Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKP wocawek

PKP Przewozy Regionalne" Sp. z o.o. Kujawsko-Pomorski Zakład Przewozów
Reginalnych w Bydgoszczy informuje, iż z dniem 1. lutego br. wejdą w życie
niewielkie zmiany w rozkładzie jazdy niektórych pociągów regionalnych
kursujących na terenie naszego województwa. Zmiany te wynikają z
konieczności bieżacego dostosowania naszej oferty do potrzeb podróżnych,
częściowo także ze względów techniczno-eksploatacyjnych. Oto najważniejsze z
nich:
W związku z wprowadzeniem do kursowania autobusu szynowego i utworzeniem dla
niego stałego obiegu i rozkładu jazdy, zajdą następujące zmiany:

poc. nr 20330 o dotychczasowej relacji Laskowice Pom. (odj. 4:33) -
Inowrocław będzie kursował w skróconej relacji tylko do Bydgoszczy Gł.
(przyj. 5:23); na dalszej trasie zastąpi go autobus szynowy, który będzie
kursował wg zmienionego rozkładu jazdy w relacji Bydgoszcz Gł. (odj. 5:30 -
tj. 3 min wcześniej!) - Inowrocław (przyj. 6:19, odj. 6:22) - Żnin (przyj.
7.51);

prócz wymienionego wyżej, 5 pociągów kursujących na linii Inowrocław - Żnin,
1 pociąg relacji Inowrocław - Bydgoszcz Gł. oraz wieczorna para pociągów
relacji Bydgoszcz Gł. - Kcynia - Bydgoszcz Gł. będą obsługiwane autobusem
szynowym;

poc. nr 20344 relacji Bydgoszcz Gł. (odj. 20:55) - Inowrocław nie będzie
kursował w soboty oraz w niektóre dni przypadające w okolicy świąt i
przedłużonych weekendów.

    2. Pozostałe zmiany:
pociąg nr 55038 relacji Grudziądz (odj. 11:07) - Toruń Gł. będzie dodatkowo
zatrzymywał się na stacji Ostaszewo Toruńskie (odj. 12:08);

pociąg nr 1945 relacji Grudziądz (odj. 21:34) - Laskowice Pom. będzie
dodatkowo zatrzymywał się na przystanku Górna Grupa (odj. 21:39), przez co
będzie ponadto wyruszał z Grudziądza 2 min wcześniej, tj. o godz. 21:32;

na liczne prośby podróżnych pociąg nr 40421 relacji Włocławek (odj. 4:40) -
Inowrocław będzie na odcinku Włocławek - Toruń Gł. kursował 5 min
wcześniej!, na dalszej części trasy bez zmian;

dla zachowania skomunikowania z w/w. pociągiem, pociąg nr 40220 relacji
Ciechocinek (odj. 4:56) - Aleksandrów Kuj. będzie także kursował 5 min
wcześniej!

pociąg nr 51238 relacji Toruń Gł. (odj. 14:35) - Kutno będzie odjeżdżał ze
stacji Toruń Gł. o godz. 14:41, tj. 6 min później, uzyskując skomunikowanie
z pociągiem pośpiesznym MAMRY z Ełku;

pociąg przyśpieszony nr 2021 BRDA relacji Bydgoszcz Gł. (odj. 21:28) -
Gdynia Chylonia będzie kursował z Bydgoszczy Gł. o godz. 21:40, tj. 12 min
później;

dla zachowania skomunikowania z w/w. pociągiem, pociąg nr 1946 relacji
Laskowice Pom. (odj. 22:15) - Grudziądz będzie kursował 12 min później;
pociąg nr 20131 o dotychczasowej relacji Toruń Gł. (odj. 4:33) - Gdańsk Gł.,
będzie kursował w relacji wydłużonej do Gdyni Chylonii.

Po miesiącu funkcjonowania biletów aglomeracyjnych najpopularniejsze
są miesięczne. Do akcji obejmującej Bydgoszcz i Toruń chce przystąpić
Włocławek.

http://www.nowosci.com.pl/cgi-bin/get_img?NrArticle=90977&NrImage=2

Bilety aglomeracyjne wprowadzono 1 stycznia. Miały zachęcać do podróży
pociągami między Toruniem a Bydgoszczą i zapewnić szybki transport.
Jednorazowy kosztuje 10,50 zł i obejmuje przejazd PKP na trasie między
miastami oraz godzinę podróży środkami komunikacji miejskiej jednego z
nich.

Atrakcyjny jest bilet w wersji miesięcznej. Dotychczas kolejowy na tej
trasie kosztował 204 zł. Jeśli dodać do tego miesięczny MZK (jedna
linia) w Toruniu czy Bydgoszczy, wychodziło 260 zł. Tymczasem od
stycznia bilet aglomeracyjny "kolej i jedno miasto" to 193 zł
(oszczędność 80 zł), a bilet "kolej i dwa miasta": 238 zł (oszczędność
100 zł). To znajduje potwierdzenie w praktyce.

- Bilety aglomeracyjne miesięczne świetnie się sprzedają -
usłyszeliśmy w kasie na dworcu Toruń Główny. - Z jednorazowymi jest
gorzej. Też jest jednak zainteresowanie nimi.

- Dokładnych danych po pierwszym miesiącu jeszcze nie mamy - mówi
Tomasz Moraczewski z Urzędu Marszałkowskiego. - Miesięczne faktycznie
świetnie się sprzedają. Ich sprzedaż wzrosła o 30 procent. W przypadku
jednorazowych potrzebne będą zmiany.

Problemem jest to, że te bilety można kupić tylko w kasach na
dworcach. Za dojazd do nich pojazdami komunikacji miejskiej trzeba
więc osobno zapłacić. I podobnie po powrocie do swojego miasta -
trzeba kupić bilet MZK na dojazd z dworca np. do domu. Prawdopodobnie
dojdzie więc do rozmów przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego z
władzami miast i zakładami komunikacji miejskiej.

Władze Torunia włączają się w promocję biletu. Na kampanię reklamową
przewidziano 21 tys. zł. Będą to m.in. spoty w regionalnej telewizji
oraz reklamy na autobusach MZK. W przyszłości planowane są kolejne
działania: informowanie o bilecie podczas imprez kulturalnych i
sportowych, targów i spotkań gospodarczych. Podobną strategię ma
również Bydgoszcz.

Poważnie zainteresowany biletem aglomeracyjnym jest Włocławek. Do
akcji miałby przystąpić w kwietniu. Wiele osób z tego miasta dojeżdża
do Torunia do pracy.

- Trafiony okazał się pomysł wydłużenia od grudnia trasy czterech
pociągów z Włocławka do Dworca Toruń Wschodni. Wiele osób korzysta z
tego połączenia. Pasażerowie proszą, by także pociąg dojeżdżający do
Torunia Głównego o godzinie 7.14 tam kursował. W tym przypadku to
jednak trudne do zrealizowania. Chodzi bowiem o pociąg, którego stacją
docelową jest Bydgoszcz. Świadczy to jednak o wielkim zainteresowaniu
połączeniami między Toruniem a Włocławkiem - dodaje Tomasz Moraczewski.

Proszę potraktować niniejsze odwołanie jako reklamację do opłaty w
wysokoći 157,96zł jaką zostałem obciążony w pociągu pospiesznym na
trasie Włocławek-Warszawa. W uzasadnieniu pozwolę sobie opisać sytuację:

Zdarzenie miało miejsce w niedzielę wieczorem w pociągu jadącym z
Kołobrzegu do Warszawy. Do pociągu wsiadłem we Włocławku z biletem na
klasę drugą kupionym w kasie. Klasa druga była jednak na tyle
przepełniona, że za Kutnem postanowiłem przejśc do klasy pierwszej za
dopłatą. Informację na temat wysokości dopłaty chciałem uzyskać od
konduktora, jednak w drodze do wagonu klasy 1 nie spotkałem go.

Na odcinku między Łowiczem a Warszawą miała miejsce ponowna kontrola
biletów. Poinformowałem konduktora, że przeszedłem z klasy 2 i chciałbym
dopłacić do klasy 1. Niestety  tu pojawił się problem - kontroler Marek
Patyna, nr identyfikatora 802027 z miejsca potraktował mnie jak
złodzieja – grożąc wezwaniem policji wystawił mi mandat na sumę 157,96zł
czyli w zasadzie w wysokości takiej jak za jazdę bez biletu!
Argumentował, że przejście do klasy 1 możliwe jest tylko przy zgłoszeniu
tej chęci wcześniej konduktorowi. Kontroler wykazał zupełny brak
zrozumienia faktu, że pociąg był potwornie przepełniony, przechodząc
przez 2 wagony w drodze do klasy 1 musiałem przedzierać się przez masę
zmęczonych, podróżujących z Kołobrzegu ludzi i ich spore bagaże. Pociąg
miał wagonów conajmniej 10, Konduktor prawdopodobnie znajdował się w
pierwszym, nonsensem wydawało mi się zakłócanie spokoju podróżnych we
wszystkich tych wagonach dwukrotnie, w drodze do i od konduktora do
wagonu klasy 1. Kontroler Powoływał się na przepis z tak zwanych
‶obowiązków podróżnego” odczytany z wyjętej przez niego książki. Jako
klient nie mam pojęcia o tych przepisach, nie dostałem tej książki razem
z biletem a w żadnym widocznym miejscu w pociągu nie takiej informacji.
Jako klient spodziewam się raczej realizacji usługi a nie pełnienia
obowiązków wobec jej wykonawcy! Z przykrością pragnę również zwróćić
uwagę na fakt, że kontroler wykazywał bardzo niską kulturę osobistą.
Jego postawa i argumentacje wywoływały zdziwienie zarówno moje jak i
innych podróżujących widzących zajście.

Nadmieniam, że z usług PKP korzystam często, posiadam legitymację
uprawniającą do 50% zniżki handlowej również w klasie 1. Sytuacja jest
dla mnie o tyle przykra, że od kilku lat do tej pory byłem zadowolonym
klientem, w ostatnim czasie zauważyłem znaczną poprawę jakości usług i
standardu wagonów. Wielokrotnie wcześniej zdarzało mi się wsiadać do
pociągu w ostatniej chwili i kupować billet przy najbliższej kontroli, w
różnych rodzajach pociągów. Wielokrotnie również zdarzało mi się w
sposób identyczny jak opisany przechodzić do klasy 1 bez żadnych
podobnych problemów. Wydaje mi się, że traktowanie stałego klienta jak
złodzieja w ten sposób jakiego dopuścił się kontroler 802027 jest nie na
miejscu i nie przyczynia się do poprawy obrazu kolei w oczach
podróżnych, na czym jak sądzę kolei ostatnio bardzo zależy.

W niniejszym odwołaniu wnioskuję o zamianę kary 157zł na dopłatę z klasy
2 do klasy 1 w normalnej wysokości 7,96, z uwzględnieniem zniżki 50%, +
ewentualnie normalnej dopłaty za wypisanie w pociągu, z pewnością nie
150zł. Uprzejmie proszę o pozytywne rozpatrzenie mojego wniosku,
jednocześnię informując, że w przypadku odmowy zwrócę się o pomoc do
Urzędu Ochrony Konsumentów.

Nie zabierajcie nam "jedynki"!

Podczas dyżuru w sprawie zawieszenie linii tramwajowej nr 1 zabrali głos
mieszkańcy Grudziądza. Zwłaszcza starsi prosili, aby zostawić "jedynkę".

     Wczoraj prawie wszyscy nasi rozmówcy stanowczo byli przeciw zawieszeniu
od 1 grudnia linii tramwajowej nr 1. Chociaż np. Jan Kubański tak uważa: -
Jeśli tramwaj jest zbyt drogi, to zamiast szynowców na tej trasie powinny
jeździć busy. Firma "Marko" się ucieszy!
     Pozostałym grudziądzanom nie mieściło się w głowie, że władze "lekką
ręką" skreślają "jedynkę" z mapy komunikacyjnej miasta. - Budżet miasta
podobno jest w tak znakomitej kondycji, a miasta nie stać, aby dopłacić do
krótkiego odcinka tramwaju? Przecież w całym kraju samorządy dopłacają do
komunikacji! To oczywiste, że na tym nie można zrobić biznesu! - mówi
50-latek z Gruądza. MZK zaoszczędzi rocznie raptem 250 tys. zł. Dzieląc to
na 12 miesięcy, to wcale nie tak dużo. Skórka nie warta jest wyprawki.
     Z planów i informatorów też wykreślić?
     Niektórzy nasi Czytelnicy zwracali uwagę na to, że linie tramwajowe
figurują we wszystkich mapach i informatorach turystycznych, które teraz
nagle stają się nieaktualne i będzie dezinformacja wśród przyjezdnych.Inni
podejrzewali, że zarząd MZK nie potrafi sprawnie kierować firmą, skoro
ucieka się do najprostszych sposobów szukania pieniędzy: zawiesza kawałek
linii tramwajowej, co później odbudować będzie trudno.
     - Przecież inwestowano w torowisko "jedynki". Po to, aby teraz tramwaje
nie jeździły? To marnotrawstwo! - twierdzi rodowity grudziądzanin, emeryt -
a ja z sąsiadami korzystam z "jedynki" jeżdżąc do dworca PKP, aby później
tunelem dojść do cmentarza, na groby rodziny. Wiele starszych osób tak
jeździ.
     - Jestem oburzony decyzją pani prezes MZK o zawieszeniu linii
tramwajowej nr 1. Rozumiem, że może i mało pasażerów jeździ, ale przecież
można jeszcze zmniejszyć liczbę kursów nawet tak, żeby tramwaj jeździł
choćby raz na godzinę - mówił 20-letni grudziądzanin - Przebolałbym, gdyby
zawieszono "jedynkę" tylko w dni wolne. Grudziądz, który jako jedno z
pierwszych w Polsce miast posiadało tramwaje, na 106-lecie istnienia
komunikacji tramwajowej w Grudziądzu, pozostanie mu tylko jedna linia...Pani
prezes MZK, przywieziona z Chełmna, kompletnie "nie czuje" specyfiki
Grudziądza.
     Irena Idzikowska, emerytka: - Jeżdżę za darmo, ale zgodziłabym się
nawet płacić połowę biletu w "jedynce", aby tylko pozostała! Jeżdżę nią od
tak dawna. Nie wyobrażam sobie miasta bez linii n r 1...
     Zamiast rozwoju, cofamy się do XIX wieku!
     - Taka decyzja to cofanie się do XIX wieku! - alarmuje pan Jan Golombek
z Grudziądza - nasze miasto należy do 13 w Polsce, które posiadają
tramwaje - ekologiczny transport, a każe się pasażerom przesiadać na
smrodzące spalinami autobusy, jeżdżące co pół godziny lub rzadziej. To
Włocławek właśnie zapowiada budowę dwóch (!)linii tramwajowych, już
sprowadza wagony, a Grudziądz wyzbywa się fragmentu już działającej linii nr
1! Elbląg chce budować linie tramwajowe. To niepojęte, że władze Grudziądza
nie potrafią zadbać o nowoczesną komunikację, Rada jest jedna: MZKkierować
specjalista, potrafiący budować, a nie likwidować. Powód - że mało pasażerów
jeździ koleją jest bez sensu. Dlaczego w innych miastach planuje się budowę
całych linii od podstaw, a u nas się nie potrafi podciągnąć do dworca
PKSęciu metrów torów?! Przecież do ul. Rapackiego tory są gotowe, co można
wykorzystać. Trzeba przyciągnąć pasażerów , a nie obrażać się, że za rzadko
jeżdżą. Ale najłatwiej nic nie robić, tylko skreślać i zamykać.
     Pani Anna Lewandowska, mieszkająca przy ul. Batorego martwi się: -
Zawsze była w mieście "jedynka" i "dwójka". Uważam, że linia nr 1 powinna
pozostać, trzeba znaleźć sposób na jej utrzymanie i rozwinięcie. Bez
zawieszania. Często z niej korzystam, moje znajome też. Nie zabierajcie nam
"jedynki", to nieodłączna część Grudziądza.
     - Od linii nr 1 na dworzec zaczęła się komunikacja tramwajowa w
Grudziądzu. Czy od niej zacznie upadać? - pyta Marian K., znawca historii
miasta.
     A my zapytamy władze Grudziądza o szczegóły tej decyzji.
     Do tematu wrócimy.

Maryla Rzeszut
24 Listopada 2005
Gazeta Pomorska
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20051124/GRUDZIADZ/...

Od kiedy to Łódź stała się ciężko dostępna dla pociągów ??? Czy to
stwierdzenie
tylko dlatego, że nie dochodzą do niej idealnie proste linie, lub nie
przechodzą
przez nią magistrale ??? Skądkolwiek, chyba znaczy w Twoim rozumieniu z
Katowic
?


Oczywiście, że chodzi właśnie o brak magistral. Ale nie tylko o to, np
brakuje w Łodzi jednego, głównego dworca, przez co jadąc z Wawy do Zduńskiej
Woli ma się zapewniny rajd tramwajem po mieście. Poza tym przez Łódź nie
przechodzi linia Warszawa - Poznań ani Bydgoszcz - Katowice. O to mi właśnie
chodziło.

Z Warszawy, Bydgoszcz (Torunia), Stalowej Woli, Lublina (Radomia), Niemiec
linie
do Łodzi są proste (w znaczeniu w miarę krótkie i w miarę proste). Z
Wrocławia
też !


Z Warszawy zgoda (ale mogłoby być lepiej). Z Bydgoszczą i Toruniem dobre i
proste połączenie? No daj spokój. Z Toruniem to jeszcze ujdzie, ale do
Bydgoszczy jedzie się godzinę krócej z oddalonych bardziej Karsznic :-(
Szczególnie pokręcony jest odcinek Kutno - Zgierz, a na dodatek jednotorowy.
A co powiesz na dojazd do Poznania (bezpośredni)? A do Olsztyna, Szczecina,
Gdańska. Na tym tle faktycznie dobrze wypada połączenie z Wrocławiem, gdyby
jeszcze wyremontowali Łódź Kaliska - Zduńska Wola.

 I gdyby nie to, że PKP nie modernizowała (nie dbała o stan techniczny)
tych linii to Łódź całkiem dobrze by stała.


To druga sprawa.

Kiedyś nie budowało się linii, tak
jak teraz po najkrótszej trasie między nimi, tylko tak aby jak najwięcej
miast
"zadowoliła". Już Włocławek i Płock są w o wiele gorszej sytuacji niż


Łódź.

Ale Łódź jest miastem o wiele większym niż te dwa.

Jeśli chodzi o budowę jakiejś nowej linii to na pewno nie uważam za
konieczną
budowę nowej linii do Łodzi, a co najwyżej poprawienie (ewentualnie
modernizację) obecnych.


Ależ ja nie chcę budować nowych linii. Najwyżej poprawić - drugi tor
Bednary - Zgierz, cały ruch dalekobieżny na Kaliską, wyprostować Zgierz -
Kutno i takie drobiazgi :-))

Fakt, że może lepiej byłoby, gdyby przez Łódź przechodziła jakaś
magistrala
północ - południe, bo wtedy zyskała by trochę połączeń na tym kierunku,
ale na
pewno obecna sytuacja nie jest taka zła.


Jest kiepsko. W takim Trójmieście, które do kupy brane nie ma tylu
mieszkańców co Łodź mam więcej pociągów do Katowic, Poznania, Krakowa, już
nie wpominając o Bydgoszczy...

Wystarczyłoby, żeby stan węglówki i
Łódź - Bednary był lepszy, a już możnaby stworzyć całkiem niezłe
połączenia
Katowice - Łódź - Warszawa, gdzie w tej chwili jest chyba dobre połączenie
samochodowe.


No tak, ale sam zobacz na mapę, jakie pokręcone byłoby to połączenie.

Także problemem jest stan techniczny obecnych linii, a w mniejszym
stopniu brak odpowiednich...


Dla mnie jedno i drugie, niech będzie że po 50% ;-)

Pozdrowienia
Arkadiusz Kosecki

rozpętało moje stwierdzenie, że

"My tu dywagujemy o linii Gdańsk - Poznań (tak to w końcu wyszło). W
rozumieniu PKP IC czy innego czorta nie jest ona magistralna, gdyż nie
prowadzi do Warszawy :-((". I to podtrzymuję. A po drugie zapytałem czy
jest
jakaś linia na 160, po której nie jeżdżą pociągi do Warszawy. Jeśli z tego
wysnułeś wniosek, że utrzymuję, iż modernizuje się tylko linie do


Warszawy,

No troche tak wyniklo.

to pozostaje mi tylko przeprosić za sformułowanie moich myśli w taki
sposób,
ze doprowadziły Cię do opacznych wniosków.


Z mojej strony rowniez naleza sie przeprosiny za zbyt ostry ton wypowiedzi.
Po prostu staram sie przeciewstawiac rozumowaniu, ze cale zlo w Polsce jest
zwiazane z W-wa. Troche w tym prawdy jest, ale akurat w kwestii modernizacji
linii kolejowych nie do konca, co staram sie udowodnic. A ze przy okazji
powstal ciekawy watek - chyba mozna sie tylko cieszyc, zdecydowanie wole
czytac dyskusje o planach modernizacji linii kolejowych, niz pseudo-powiesci
lub inne lanie kawy... :-)

Faktycznie, trudno pisać o

modernizowaniu linii w Polsce bo w ogóle raczej nic się nie modernizuje.


I tym stwierdzeniem proponuje zakonczyc ta kwestie.
Linii Poznan - Gdansk nie modernizuje sie dlatego, ze nie prowadzi do W-wy,
a dlatego, ze nie ma kasy. I zreszta nie tylko tej, pokazalem Ci przyklad
linii W-wa - Radom.

| Modernizacja jest dla usprawnienia polaczenia Ukraina - Podkarpacie -
| Krakow - GOP - Dln. Slask - Niemcy.

Mów sobie co chcesz, ale ja tam bym wolał modernizację


Kazdy by chyba chcial i wolal cos. Ale w obecnej sytuacji ekonomnicznej
trzeba wybierac. I tu uzasadniony wybor padl na E-30.

połączenia GOP z
Trójmiastem/


Grzesiek P. donosil o planach modernizacji weglowki na 120. Ale na razie
obawiam sie, ze nikomu sie nie bedzie z tym spieszyc, bo utworzono
cogodzinne polaczenie kwalifkowane przez W-we. I nawet jesli od Chorzewia do
Inowrocka byloby 120 to i tak CMK bedzie szybciej.
Co nie znaczy, ze nie powinny istniec placzenia alternatywne dla tego przez
W-we. Az sie prosi, by polaczyc ze soba poc. Gliwice - Lodz i Lodz - Gdynia

modernizacji wezla lodzkiego i szlaku Lodz - Kutno - i osobiscie uwazam, ze
skorzystaloby na niej znacznie wiecej pasazerow (Lodz, Torun, Wloclawek,
Piotrkow - podczas gdy z pociagu jadacego weglowka na odc. Bydgoszcz -
Czestochowa korzystaja tylko mieszkancy Zdunskiej Woli (pomijam juz
Inowroclaw ktory posiada mase polaczen z Bydgoszcza i Trojmiastem))

GOP z Szczecinem


A modernizacja E-30 nie jest modernizacja ww.?
Przeciez dzieki niej taki Ex Barbakan i inne pociagi bedzie jechal jeszcze
szybciej - od Katowic do Szczecina caly czas po liniach z V nie mniejsza niz
120.
Ofkoz, naturalne polaczenie GOP - Wielkopolska biegnie przez Ostrow - ale
tam trzeba wladowac ogromna ilosc kasy, bo stan infry jest oplakany. No i
jest mniej potencjalnych pasazerow (ile mieszkancow maja Ostrow i Jarocin, a
ile Wroclaw, Opole, Kedzierzyn, Leszno...)

zamiast z Hamburgiem,


Czy modernizacja E-30 ma sluzyc ulepszeniu polepszenia z Hamburgiem ??
Owszem, jest Wawel - ale podobnie jak poc. do/z W-wy to maly ulamek
wszystkich.

który mimo swojego położenia a

dzieki niemieckim wysiłkom staje się konkurencją dla polskich portów.


Takie sa zasady konkurencji. Choc IMHO akurat chodzi bardziej o transport
drogowy - niemieckie autostrady wypadaja niewaplitiwe lepiej w porownaniu z
droga nr 1 czy 3, jesli chodzi o klientow z Czech, Slowacji i Wegier  (bo to
chyba o nich toczy sie walka miedzy portami).
Poza tym, akurat do transportu towarow, duze predkosci nie sa potrzebne.
Mysle, wiec, ze niemieckie porty wygrywaja lepsza infrastruktura (samych
portow), wieksza elastycznoscia itp.

No właśnie, że też dla Fredry ich nie brak a dla Wielkopolanina nie ma :-)
(Chociaż przyznam, że za starej cegły Piast i Pomorzanin dostawały na
czoło
świnkę).


Dostawaly, ale nie mialo to sensu, bo musialy stac 12 min. w PzGl by zmienic
loka. Zysk z 140 w porownaniu z 125 na odc. Wroclaw - Leszno byl rowny 7
min -
dokladnie tyle, o ile mozna bylo skrocic postoj, gdyby nie trzeba bylo
zmieniac loka.

Pozdrawiam

Dotychczas korzystalem z polaczenia, gdzie wyjezdzalo sie osobowka
lub pospiechem aby byc w Gdyni po 12:00 i tam przesiasc sie na startujacego
pol godziny pozniej pospiecha do Lodzi. Tym razem niespodzianka - polaczenie
do Gdyni jest, ale obsluguje je SKM. Oczywiscie nie ma mowy o wspolnym
bilecie i przejazd drozeje z tego tytulu o 10 pln na osobe.
Odpada, podobnie jak inne wynalazki spolki InterCity typu TLK
(zrazilem sie do nich brakiem sensownych ulg, pula tanich biletow w kasie
nigdy nie istnieje, etc...).

Najtanszym okazalo sie polaczenie Slupsk-Szczecinek+[P]Szczecinek-Laskowice
Pom. (Bory Tucholskie)+[P]Laskowice Pom.-Lodz Kaliska.
Cena? 53 PLN/os. Fajnie.
Tyle ze nie wiadomo czy "Bory" beda czekac na pospiecha z Gdyni
(w druga strone "Asnyk" czekal na "Bory", bo tak jechalem).
Druga sprawa, to koniec dlugie weekendu,
jak pospiech z Gdyni przyjedzie pewnie wolnych miejsc siedzacych
nie bedzie. Pozostaly dwa sensowne polaczenia - rzeznie ze Slupska
o 19:23 i 23:51.

Wybralismy te wczesniejsza.
Kupilem bilety na P83505.
Zaczely sie schody.

19:00. Stacja w Slupsku.
Na torze 15 stoi juz podczepiony do stonki sklad wagonow z tablicami
"Slupsk-Krakow Pl. Slupsk-Koszalin-Szczecinek-Pila-Bydgoszcz-
Kutno-Czestochowa...".
Lodzi na tablicach brak (za chwile okaze sie to strategiczna informacja).
Wychodzi pan w pomaranczowej kamizelce, na radiu slychac
"Panie Zbyszku, jedziemy" i wyjezdzaja pod wiadukt. Stoja i stoja.
Ludzie na peronie spodziewaja sie podstawienia skladu w perony, a tu nic.

19:15. Wjezdza ekspres IC do Koszalina, Kolobrzegu, gdziekolwiek.
Rownolegle wjezdza ET22 z czterema dwojkami z Ustki zapowiadany
jako "Pospieszny z Ustki do Krakowa Plaszowa".
Pasazerowie na peronie 3 odetchneli, teraz wiadomo na co czekali
z tymi wagonami pod wiaduktem.
ET22 sciga sie z EU07 wjezdzajac w perony.
Zaczyna sie bitwa o wolne miejsca, bo 4 wagony, ktore przyjechaly z Ustki
okazuja sie w 90% zajete. Reszta przytomnie czeka na podczepienie reszty
skladu, czesc ludzi wysiada, bo nie ma miejsc.
Jak wszyscy znalezli swoje przedzialy, zaczela sie konsternacja.
Na peronie slychac glosy, ze "pociag nie jedzie przez Lodz"
(podobno ktoras z osob z obslugi podala taka informacje).
Ludzie sa przerazeni, ja zaczynam sie zastanawiac czy hafas nie wprowadzil
mnie w blad konstruujac plan przejazdu.
Kolejarze na peronie albo nic nie wiedza, albo podaja sprzeczne informacje.
Na samej stacji byly co prawda informacje o zmianach
w rozkladzie kursowania, ale wszystko sie przed odjazdem sie zgadzalo.
Podjelismy decyzje, zeby jechac - najwyzej w Kutnie sie
na cos przesiadziemy.

Koszalin.
Pociag zapowiadaja jako jadacy przez "Wloclawek, Kutno, Czestochowe...".
Na peronie stoi jakas wycieczka, na pytanie czy ten pociag jedzie przez
Lodz, pasazerowie w oknach zgodnie z tym co sie dowiedzieli od PKP
(celowo nie uzywam okreslenia "druzyna pociagowa", bo ciezko
powiedziec kto z PKP udzielil ludziom sprzecznych informacji).
Pociag rusza ktos krzyczy "jednak jedzie przez Lodz...".
Wycieczka zostala. Nie wsiedli, podbnie jak kilkoro innych pasazerow
pozostawionych na pastwe losu przez niedoinformowanych ludzi z PKP.

Gdzies za Koszalinem. Kontrola biletow.
Sympatyczna osoba kontrolujaca zapytana "czy pociag jedzie
przez Lodz Kaliska" odpowiada twierdzaco:
"tak, musielismy zadzwonic do dyspozytora, bo nie wiadomo bylo
czy w koncu jedzie czy nie. Ale nie jestem w stanie udzielic
Panu informacji o ktorej przyjezdza, zapomnialam przez ten balagan
dopytac....
TC: Lodz Kaliska.... 4:21 prosze pani" :)

Mimo wymienionych uprzejmosci, w Bialogardzie, Szczecinku
i Pile pociag uporczywie zapowiadano z pominieciem Lodzi.
Stwierdzilem w koncu, ze wszystko bedzie wiadomo
jak wiedziemy w perony w Kutnie (pociagi do/z Lodzi staja
przy peronie 3 lub 4).

0:03 Bydgoszcz Glowna.
Przez megafony podaja ze jedzie przez Lodz. Podaja nawet ze beda opoznienia
ze wzgledu na roboty pod Koluszkami. To samo we Wloclawku.

02:25 Kutno. Godzina prawdy.
Wjezdzamy na peron 3, pociag dalej wlecze sie przez 1:30 do Lodzi
(na tym przykladzie wytlumaczylem swojej 1/2 dlaczego sie mowi "rzeznia"
na takie pociagi).

I to by bylo na tyle.
Chcialbym podziekowac z tego miejsca PKP Przewozy Regionalne za kolejna
super skoordynowana akcje dezinformacyjna, kilkudziesieciu klientow poznalo
Wasz profesjonalizm i nastepnym razem wybierze inny srodek transportu.

SKM Szybka Kolej Miejska w Trojmiescie chcialem podziekowac za brak
aktrakcyjnej oferty przewozowej dla klientow blizniaczej spolki PR
- z checia dalbym Wam zarobic, ale nie w momencie gdy przez
Wasz pociag za bilety mam zaplacic 126 PLN zamiast 106.
Jesli 20 PLN powoduje, ze dwojka pasazerow woli sie tluc
rzeznia w nocy zamiast pojechac pociagiem SKM/PR w dzien
to cos tu jest nie halo. Podobnie z tego co uslyszalem w pociagu
zrobili inni.

Pozdrowienia, T. Ciemnoczułowski

2. W czasach drogiej benzyny i nietanich biletów lotniczych - komfortowa
podróż 1 klasą w pociągach PKP Intercity to najlepszy i najtańszy wybór.
Dzieciom i młodzieży PKP Intercity zaoferowało na lato - "LATAWCA".
Wszystkim pozostałym - "BILETY PIERWSZA KLASA"

Po raz pierwszy polski przewoźnik kolejowy oferuje swoje nowe bilety
wyłącznie w zewnętrznej sieci sprzedaży.
Od dziś, 24 czerwca 2005 roku PKP Intercity oferuje pulę biletów na
wakacyjne wyjazdy dostępną tylko w salonach Empik. Książeczka biletowa w
promocyjnej cenie 95zł składa się z dwóch biletów na przejazdy w klasie 1.
Każdy z biletów można wykorzystać na dowolnie długiej trasie w kraju. Podróż
można odbyć bezpośrednim, dziennym pociągiem kategorii InterCity, Express
lub TLK (Tanich Linii Kolejowych).
BILETY PIERWSZA KLASA ważne są od 1 lipca do 31 sierpnia 2005 r.
Podróż z takim biletem opłaca się pasażerowi już w relacji powyżej 100 km...

Kupujący zobowiązany jest jedynie do:

wpisania imienia i nazwiska na okładce książeczki
wpisania daty i relacji przejazdu na bilecie.
przed wyjazdem niezbędna jest legalizacja (potwierdzenie pieczęcią) biletu w
kasie lub u konduktora w pociągu (na ogólnych zasadach)
zakupu miejscówki na wybrany pociąg
Bilety dostępne są tylko w kasach salonów Empik - do wyczerpania zapasów.
Zwrot za całkowicie niewykorzystany bilet (bilety) możliwy jest w drodze
reklamacji.

Kolej na pociągi
Liczymy, że propozycja PKP Intercity zaintryguje Polaków, którzy dotychczas
nie rozważali wakacyjnej podróży koleją.
Poniższa tabela pokazuje, jaką oszczędność uzyska podróżny decydując się na
bilet Pierwsza Klasa zamiast normalnego biletu pierwszej klasy.

Przykładowa trasa pociągu IntercityOszczędność z biletem Pierwsza Klasa
Warszawa - Świnoujście (636 km)58,9 %
Kraków - Gdańsk (320 km)52,7 %
Warszawa - Kutno (127 km)24,6 %

Wyłączne punkty sprzedaży - 66 salonów EMPIK

Białystok ul. Sienkiewicza 3Bydgoszcz ul. Gdańska 15
Bydgoszcz Galeria ul. Fordońska 141 (Galeria Pomorska)
Bytom Plejada  ul. Dolnośląska 25 (CH Plejada)
Chełm ul. Lubelska 61
Czeladź ul. Będzińska 80
Częstochowa ul. NMP 63/65
Elbląg ul. 1 Maja 37
Gdańsk Megastore ul. Podwale Grodzkie 8
Gdańsk Alfa ul. Kołobrzeska 41C (C.H. "Alfa")
Gdynia ul. Świętojańska 68
Gliwice Rynek 4-5
Gniezno ul. B. Chrobrego 11
Gorzów Wlkp ul. Sikorskiego 126/128
Kalisz Rynek Główny 19
Katowice Megastore ul. P. Skargi 6
Katowice Trzy Stawy ul. Pułaskiego 60 (CH Trzy Stawy)
Kielce ul. Warszawska 5
Kielce Echo ul. Świętokrzyska 20 (C.H. "Galeria Echo")
Koszalin ul. Zwycięstwa 106/108
Kraków ul. Gen. B. Komorowskiego 37
Kraków Kazimierz ul. Podgórska 34 (Gal. Kazimierz)
Kraków Megastore Rynek Główny 5 / Sienna 2
Legnica Rynek 33
Lubin Al. Armii Krajowej 25Lublin ul. Krakowskie Przedmieście 59
Lublin DTC ul. Krakowskie Przedmieście 40
Łódź Narutowicza ul. Narutowicza 8/10
Łódź Piotrkowska ul. Piotrkowska 81
Łódź Galeria Al. Marszałka J. Piłsudskiego 15/23 (CH Galeria Łódzka)
Nowy Sącz Rynek 17
Olsztyn ul. 1 Maja 18/19
Opole ul. Krakowska 45/47 (CH Arkadia)
Ostrów Wlkp ul. Kolejowa 24 b
Płock Pl. Narutowicza 5
Poznań King Cross  ul. Bukowska 156
Poznań Megastore ul. Ratajczaka 44
Poznań Plaza ul. Kaspra Drużbickiego 2 (CH Plaza)
Racibórz Rynek 5
Rybnik ul. Sobieskiego 18
Rzeszów Galeria ul. Płk. Leopolda Lisa - Kuli 19 (Galeria Graffica)
Słupsk Stary Rynek 6
Sopot ul. Boh. Monte Cassino 57/59
Sosnowiec Plejada ul. Staszica 8 B (CH Plejada)
Szczecin Al. Wojska Polskiego 2
Szczecin DTC Al. Niepodległości 60
Szczecin Galaxy Al. Wyzwolenia 18 (CH Galaxy)
Świnoujście ul. Armii Krajowej 8
Toruń ul. Wielkie Garbary 18Wałbrzych Al. Wyzwolenia 2
Włocławek ul. Warszawska 11/13
Wrocław Pl. Kościuszki 21/23
Wrocław Megastore Rynek 50
W-wa Arkadia Megastore Al. Jana Pawła II 82 (CH Arkadia)
W-wa Bielany Al. Zjednoczenia 25
W-wa Blue City Al. Jerozolimskie 179 (CH Blue City)
W-wa Junior Megastore ul. Marszałkowska 116/122
W-wa Nowy Świat Megastore ul. Nowy Świat 15/17
W-wa Galeria Mokotów Megastore ul. Wołoska 12 (CH Galeria Mokotów)
W-wa Promenada ul. Ostrobramska 75C (CH Promenada)
W-wa Targówek ul. Głębocka 15 (CH Targówek)
W-wa Wola Park ul. Górczewska 124 (C.H. Wola Park)
W-wa Żoliborz ul. Mickiewicza 27
Zielona Góra ul. Boh. Westerplatte 19

3. Zapraszamy na nową stronę internetową - Tanich Linii Kolejowych - pod
adresem www.tlk.pl. Nowa kategoria pociągów została uruchomiona przez PKP
Intercity 4 kwietnia 2005 roku.
Na stronie znajdują się ważne informacje dla podróżnych takie jak rozkład
jazdy pociągów TLK, cennik, czy opisy ofert i obowiązujących w tych
pociągach zniżek i promocji. Znaleźć też tam można wiele informacji
dotyczących samych Tanich Linii Kolejowych, ich funkcjonowania i rozwoju.
Strona jest stale rozwijana i udoskonalana tak, aby dla podróżnych stała się
podstawowym miejscem uzyskiwania informacji o pociągach TLK.

http://www.intercity.com.pl/204

Pozdr.

Grzesiek

Od 1.VI korekta rozkładu jazdy PKP Przewozy Regionalne

Z dniem 1. czerwca br. na terenie całego kraju wchodzi w życie II. korekta
aktualnie obowiązującego rozkładu jazdy pociągów 2005/6 przewoźników
pasażerskich. Niewielkie zmiany przygotowała również spółka "PKP Przewozy
Regionalne". W regionie kujawsko-pomorskim zmiany mają charakter kosmetyczny
i dotyczą niewielkiej liczby pociągów, generalnie stanowiąc ulepszenie
oferty przewozowej.

Podstawowe zmiany, wprowadzone na liczne prośby pasażerów, dotyczą pociągów
międzywojewódzkich pospiesznych.

Wszystkie pociągi sezonowe, kursujące głównie w relacjach łączących Kujawy i
Pomorze z kurortami nadmorskimi i górskimi, rozpoczną kursowanie o tydzień
wcześniej, niż wynika to z rozkładu jazdy. Jest to związane z dokonaną przez
MEN zmianą terminu rozpoczęcia tegorocznych wakacji letnich. Pociągi, które
według rozkładu powinny wyruszyć na trasy z dniem 30.VI lub 1.VII, wyjadą po
raz pierwszy już 23 lub 24.VI.
Bory Tucholskie po prawie 30-letniej przerwie otrzymują bezpośrednie
sezonowe połączenie ze Stolicą! Grupa wagonów bezpośrednich relacji Warszawa
Wsch. - Chojnice - Warszawa Wsch. będzie w piątki, soboty i niedziele w
okresie 2.VI-1.X (oraz 15.VI) kursowała w składzie pociągu pospiesznego
KOPERNIK, dzielonego na różne relacje na stacji Bydgoszcz Gł. Pociąg będzie
wyruszał z Warszawy Centr. o godz. 6:55, by zameldować się w Chojnicach o
godz. 12:11 (uwaga! - w dniach 2-4, 9-11.VI pociąg ten na odcinku Bydgoszcz
Gł. - Chojnice kursuje z około 30-minutowym opóźnieniem z powodu robót
torowych na odc. Toruń Gł. - Bydgoszcz Gł., o których informowaliśmy w
oddzielnym komunikacie). W kierunku powrotnym pociąg wyruszy z Chojnic o
godz. 15:27, by do Warszawy Centr. dotrzeć na godz. 20:55. Na trasie między
Bydgoszczą Gł. a Chojnicami pociąg w obie strony będzie się zatrzymywał na
stacjach w Serocku i Tucholi. W jego składzie prócz wagonów klasy 1 i 2
znajdzie się wagon do przewozu rowerów, co szczególnie powinno ucieszyć
miłośników "dwóch kółek", zainteresowanych odwiedzeniem "Zielonych płuc
Polski".
Pociąg pospieszny KOPERNIK kursujący dotychczas poza sezonem letnim w
relacji Warszawa Wsch. - Piła Gł. - Warszawa Wsch., będzie kursował na

święta. W pozostałe dni pociąg ten będzie kończył i rozpoczynał bieg na
stacji Bydgoszcz Gł. Zmiana ta nie dotyczy okresu wakacji letnich, kiedy to
pociąg ten jak w roku ubiegłym kursuje w relacji Warszawa Wsch. -
Kołobrzeg - Warszawa Wsch.
Kursujący dotychczas w poniedziałki i soboty rano pociąg pospieszny BARNIM
relacji Toruń Gł. - Bydgoszcz Gł. - Szczecin Gł., będzie ponownie - jak w
latach poprzednich - kursował w piątki i niedziele (oraz 14.VI, 15.VIII,
31.X, 1.XI, oprócz: 16.VI, 13.VIII) wieczorem, wg nowego rozkładu jazdy:
Toruń Gł. (o.17:23) - Bydgoszcz Gł. (o.18:12) - Szczecin Gł. (p.22:27);
uwaga! - w dniach 2,4,9,11.VI pPOST
http://www.info.bydgoszcz.pl/reporter/sendexec.php HTTP/1.0ociąg odjeżdża ze
stacji Toruń Gł. o godz. 17:04 z powodu robót torowych, o których
informowaliśmy w oddzielnym komunikacie.
Pociąg pospieszny KUJAWIAK relacji Bydgoszcz Gł. (o.9:28) - Toruń Gł.
(o.10:25) - Włocławek (o.11:02) - Warszawa Wsch. (p.13:22) /Lublin,
otrzymuje dogodne skomunikowanie na stacji Warszawa Centralna na pociąg
pospieszny JAĆWING, jadący do Suwałk przez Białystok.
Nocny pociąg pospieszny relacji Gdynia Gł. - Bydgoszcz Gł. (o.0:07) -
Wrocław Gł. (p. 5:07), otrzymuje dogodne całoroczne skomunikowanie na stacji
Wrocław Gł. na pociąg pospieszny KARKONOSZE, jadący do Jeleniej Góry i
Szklarskiej Poręby Górnej.

Drobne zmiany wprowadzone zostały również w ruchu regionalnym:

ˇ poranny pociąg relacji Toruń Gł. (o.4:11) - Ciechocinek (p.4:39) będzie
kursował o dogodniejszej porze: z Torunia Gł. o godz. 5:06 (Ciechocinek
p.5:35).

ˇ poranny pociąg relacji Grudziądz (o. 4:03) - Laskowice Pom. (p.4:29)
będzie kursował codziennie, a nie - jak dotychczas - za wyjątkiem niedziel i
świąt.

ˇ poranny pociąg relacji Wierzchucin - Kościerzyna oraz popołudniowy relacji
Kościerzyna - Wierzchucin będą na odcinku Lipowa Tucholska - Bąk kursowały
zmienioną trasą przez Szlachtę, Czersk (zamiast przez Łąg Płd., Szałamaje,
Wojtal), w zbliżonym (do obecnego) rozkładzie jazdy - zmianę wprowadza się
na wniosek samorządu woj. pomorskiego.

ˇ obsługa wszystkich pociągów kursujących w relacjach Kościerzyna -
Wierzchucin - Kościerzyna oraz Laskowice Pom. - Wierzchucin - Laskowice Pom.
zostaje przejęta przez tańsze w eksploatacji autobusy szynowe. Wiąże się to
jednak z koniecznością niewielkich zmian w relacjach pociągów kursujących na
tych odcinkach. Między innymi dotychczasowy popołudniowy pociąg relacji
Grudziądz (o. 15:43) - Kościerzyna zostanie zastąpiony pociągami krótszych
relacji, skomunikowanymi na stacjach Laskowice Pom. i Wierzchucin.

Szczegółowych informacji udzielają punkty informacji stacjonarnej na
większych dworcach PKP (tel. 9436).

[mo]

---

pzdr

Marcin Bg

A jaki klopot jet puscic pociag osobowy z Tomaszowa czy Koluszek przez Widzew na
Kaliska?


Żaden. Ale taki pociąg również będzie pokonywał ten odcinek w 45 minut...

  Dla mnie to nie jest wystarczajacy argument. Juz bardziej uwierzylbym w

to, ze jest to robione pod mechanikow (do Lodzi beda jezdzic Katowice, a obecne
pociagi Lodz - Katowce przejmuje Lodz), ale to tez bardzo naciagane.


Bardzo. Nie wiem czy wiesz, ale maszyniści po Łodzi już od dłuższego
czasu jeżdżą na niektórych służbach tramwajami Ł. Kal. <-Ł. Fab.

| (otwarcie obu torow na calej trasie i ustanowienie na nich predkosci 120km/h
| bez zwolnien), oraz miedzy Widzewem i Olechowem w Lodzi, przy tych
| zalozeniach moje wyliczenia moga sie potwierdzic.

| Grzesiek, jako fachowiec nie możesz wypisywać takich głupot. Odcinek
| Kutno - Bydgoszcz przejeżdża się obecnie w jakieś 2:10.

A to jest 161km. Porownujac wyniki osiagane na innych liniach z ta V (E-20,
Warszawa- Gdansk - z lepszych czasow, Czestochowa - Koluszki) np.
(pociagi posp.)
Czesctochowa - Radomsko 40km 0:24 Vsr=100
Radomsko - Piotrkow Tryb. 45km 0:26 Vsr=103,85


Wszystko pięknie, tylko dolicz postoje -Bydgoszcz Leśna, Solec Kuj.
Toruń Gł., Aleksandrów Kuj., Włocławek. Nie sądzę, żeby dało się uzyskać
100 kph przy vmax 120kph. A już na pewno nie z tym taborem.

I rowniez gdy PLK spelni postawnione zalozenia to miedzy Kutnem i Bydgoszcza
rowniez pociagi posp. beda osiagac predkosci srednie na poziomie 100km/h czyli:
161/100=1,61=~1h 37min do tego czasy postoju na poszczegolnych stacjach: 10min i
wuchodzi, ze miedzy Kutnem i Bydgoszcza pociag bedzie mogl przejechac w czasie
1:50 czyli 20min szybciej niz obecnie.

| Do jakiej wartości należałoby podnieść szlakową, żeby skrócić ten czas
| do 30 minut?

120 bez zwolnien spokojnie wystarczy.


:-) Chyba nie doczytałeś. Aby zmniejszyć czas jazdy _do_ 30 minut na
odcinku 161 km należy uzyskać średnią prędkość 322km/h :-))

| Poza tym, choćby zrobiono ten remont na Widzew - Ł. Kal. to ile
| się urwie? 30 minut - góra.

Lacznie pewnie tak.


No to z 2:33 uda się urwać jakieś 50 minut. Zostaje 1:40 a nie 20-30 minut.

| Zresztą analiza tego rozkładu dostarcza w
| ogóle ciekawych informacji. Odcinek Bydgoszcz - Gdańsk Gł. przebywa się
| obecnie w 1:50 (pośpiechem) tymczasem według propozycji ma to być 2:04.

Wg. mnie to jest rezerwa opoznieniowa i remontowa z odcinka Kutno - Bydgoszcz.
Pewnie duze znacznie ma to to, ze przed wjazdem na odcinek jednotorowy pociag
przejezdza dlugi odcinek ze sporym prawdopodobienstwem na opoznienie.


Nie sądzę, bo piszę o odcinku Bydgoszcz - Tczew. Jak już, to rezerwę
remontową zapodanoby na odcinek Kutno - Bydgoszcz, chociaż kto ich tam wie.

| Nie sądzę, żeby linia aż tak bardzo się posypała, skoro ten czas udało
| się utrzymać pomimo licznych zwolnień i obniżenia na sporym odcinku w
| torze 2. Dalej - postój w Bydgoszczy - 13 minut. Po co?

A pamietasz taki przypadek, gdy przecholowano w druga strone: IC Wawel codziennie
+40min...


Owszem. Niestety, takie przypadki w Polsce B są na początku dziennym. Na
początku tego rozkładu 45101 potrafił być 5 minut przed czasem w
Bydgoszczy. Obecnie jak jest 5 minut później, to wszyscy szczęśliwi... W
Gdańsku jest zwykle +10, a i to dlatego, że jest 12 minut postoju
(bezsensownego, o czym dalej).

| Można zmienić
| loka ze zmianą czoła w 8 (a nawet i w 5) minut. W Tczewie zapewne będzie
| jakieś skomunikowanie, równie idiotyczne jak teraz... Zajeżdżanie na
| Widzew Spójrzmy prawdzie w oczy - PR _nie_zależy_ na tym, żeby ten
| pociąg jechał szybko. Dlaczego? Nie wiem...

Nie tylko PR. Przypomne, ze rozklad uklada PLK, a nie PR czy IC. IC tez chcialo
skrocic na niektorych odcinkach czasy przejazdu i nic z tego nie wyszlo.


OK. No to taka sytuacja. Planowy przyjazd 45101 do Tczewa 14:38. Z
Tczewa rozpoczyna bieg pociąg 58111 o 14:43. Pociąg ten musi wykonać
hamowanie kontrolne i na odcinku Tczew - Gdańsk ma jeszcze postój w
Pruszczu Gdańskim. 45101 odjeżdża 14:50... Albowiem lepsze jest
oczekiwanie 12 minut w Tczewie (co doprowadza pasażerów do szału) i
bieganie po przejściach naziemnych, w celu przejścia na oczekujący
58111. Nie mógłby 45101 odjechać o 14:40 a 58111 o 14:44, żeby ludzie
mogli spokojnie w Gdańsku przejść na drugą stronę peronu... Naprawdę, za
takie idiotyzmy odpowiada PLK?

| I jeszcze o remontach - linia 131 jako korytarz ma być robiona na 120,

To jednak odlegla przyszlosc.


W 120 na 18 też uwierzę, jak zobaczę. Niestety, w lutym chyba mnie nie
będzie w Polsce ;-)

| a wtedy będzie _dużo_ szybciej (IMHO linia Bydgoszcz - Chorzew -
| (Częstochowa) jest w dużó gorszym stanie niż Bydgoszcz - Kutno -
| (Łódź)).

Obie linie beda na 120 i po obu powinny kursowac ociagi dalekobiezne.
Jakby nie liczyc czasow przejazdu mozna udowadnia, tak jak ja, ze nowa trasa
nie jest/bedzie znacznie dluzsza czasowo, ale nie powinno wykluczac sie kolejnych
linii.


Oczywiście. Jakkolwiek sądzę, że PKP oddały Łodzi niedźwiedzią
przysługę. Zamiast podstawianego pociągu będzie przyjeżdżał załadowany
po dach pociąg z Katowic... Jeśli już ktoś się uparł na jeżdżenie
naokoło, to IMHO sensowniejsze byłoby jeżdżenie Katowice - Częstochowa -
Warszawa - Gdańsk oraz Katowice - Tarnowskie Góry - Karsznice -
Bydgoszcz - Gdańsk. A z Łodzi jak teraz. I wszyscy szczęśliwi, i z Łodzi
i z Radomska i z Piotrkowa i Sieradza i Kalisza...

| Niestety, raz utraconych pasażerów (po części zapewne na rzecz
| PKP IC, co Ciebie akurat ucieszy) nie da się tak łatwo odzyskać...

A kto pisze, ze pasazerowie odejda od kolei :)


A statystycznie jak zareaguje pasażer pociągu Katowice - Gdynia na 2,5h
dłużsżą jazdę + 7 postojów więcej (coś pisałeś o tym niedawno). A jak
pasażerowie z Łodzi będa się zapatrywali na spędzenie w zatłoczonym
pociągu jeszcze więcej czasu niż teraz? A co z pasażerami ze Zd. Woli,
Sieradza czy Kalisza? Co oni na to?