|
Strona Główna PKP Poznań Poznań Ostrzeszów
PKP Białystok Warszawa cennik
PKP Biuro rzeczy znalezionych
PKP Cena biletu miesięcznego
PKP Gliwice Opole Gł
PKP gliwice-wrocław Główny
PKP inter city Wrocław
PKP Intercity kasy agencyjne
PKP Łódź Fabryczna Warszawa
PKP Nowa Sól Kontakt
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plsmakujzapachy.keep.pl
|
|
Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKP Rozkład jazdy Bydgoszcz
Temat: Kolejarze straszą
Kolejarze straszą megacięciami
Krzysztof Aładowicz, Bydgoszcz 14-11-2005 , ostatnia aktualizacja 13-11-2005 17:29
Zlikwidujemy ponad tysiąc lokalnych pociągów, jeżeli w przyszłym roku nie dostaniemy od samorządów wojewódzkich 800 mln zł - grozi spółka PKP Przewozy Regionalne. Skasowanych może być dwa razy więcej pociągów niż w tym roku. I groźba ta wygląda na realną: marszałkowie województw nie chcą się bowiem zgodzić na przekazywanie większych pieniędzy PKP Przewozy Regionalne zaprezentowały już rozkład jazdy, który ma obowiązywać od 11 grudnia. Listę pociągów podzieliła na dwie części. Jedna to spis tych, które kursują przez cały rok. Drugą oznaczono literką "F". Znaczy to, że na pewno będą jeździły tylko do 31 marca. A później? Później mogą też jeździć, ale samorządy muszą za nie zapłacić. - Jeżeli nie otrzymamy tych pieniędzy, to pociągi nie pojadą - zapowiada Łukasz Kurpiewski, rzecznik prasowy PKP PR. - W tym roku od samorządów otrzymaliśmy 381 mln zł. To pokrywa zaledwie 61 proc. deficytu. Nie możemy dłużej dokładać do naszej działalności i godzić się na pogłębianie długów. Jeżeli przewoźnik zrealizuje swoje groźby, spośród 2960 pociągów uruchamianych w ciągu doby w całym kraju od 1 kwietnia zlikwidowanych zostanie 1164. Kurpiewski tłumaczy, że prawie 3 tys. połączeń zamówiły samorządy województw, i to kosztuje 800 mln zł. Pomimo to, że prace nad budżetami w regionach dopiero trwają, na razie nic nie wskazuje na to, żeby marszałkowie zamierzali tyle płacić. W województwie kujawsko-pomorskim kolejarze dostali w tym roku ponad 30 mln zł, mimo że wycenili swoje usługi na dwa razy więcej. Waldemar Achramowicz, marszałek województwa, zapowiada, że na 60 mln na pewno się nie zgodzi. - PKP Przewozy Regionalne są monopolistą i stawiają warunki często nierealne i bez uzasadnienia. Nie pojmuję tej logiki: koszty eksploatacji ciągle spadają, dzięki nowym szynobusom, które kupuje samorząd, a oni chcą na okrągło więcej pieniędzy. Nie jesteśmy instytucją charytatywną, żeby wciąż dopłacać. W podobnym tonie wypowiada się Henryk Rupnik, wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego. Żeby zapobiec w przyszłości takim sytuacjom, władze rozmawiają z innymi firmami, w tym z kolejami francuskimi, które mogłyby prowadzić przewozy. - Jeżeli kolej nie zostanie wreszcie zrestrukturyzowana, ciągle będziemy słyszeć tylko o nowych żądaniach. My dajemy PKP 11 szynobusów i oczekujemy niższych cen za przewozy. Nie zgadzamy się na szantaż - mówi. A Wiesław Maras, członek zarządu województwa śląskiego, dodaje, że regionów nie stać na spełnienie oczekiwań kolejowego przewoźnika. Powód jest prozaiczny: do województw muszą spływać większe środki z PIT-ów i CIT-ów, a wówczas będzie można pomyśleć o dodatkowych dotacjach dla kolei. - PKP może sobie stawiać różne literki w rozkładzie, ale pasażerów ktoś przecież musi wozić. Jakoś nie wierzę, że się wzbogacą czy oszczędzą, jeżeli zlikwidują nam połowę połączeń - twierdzi. Tymczasem Piotr Rachwalski, prezes Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei, uważa, że kolejarze nie mogą straszyć samorządów i pasażerów, bo obraca się to przeciwko im. Tłumaczy, że pasażerowie, którzy nie są pewni, czy pociąg pojedzie, bo docierają do nich informacje o takich planach, w końcu przesiądą się na pewny autobus. - Żeby naprawić sytuację na kolei, potrzeba rozwiązań systemowych i czym szybciej nowy rząd to zrozumie, tym lepiej. Przewozy Regionalne same sobie nie poradzą ze swoimi kłopotami - informuje Rachwalski. - Nie wierzę w te zapowiedzi. To chyba tylko mało przemyślany straszak.
Temat: [pr] Przepraszam za kłopot
[Gazeta Wyborcza] [oj, jaki beton, komentarz w osobnym poście]
O, tutaj.
Daniel Sarul: - Pewnie, że powinno. Trzy linie tramwajowe zostały skierowane na jedną pętlę przy Wyścigowej. Mieliśmy do wyboru: albo narazić pasażerów na trudności, albo zawiesić jeszcze jedną linię i ograniczyć kursowanie tramwajów jeszcze bardziej. Możliwości ruchu były w tym przypadku ograniczone.
Niewiaryk*godne. Naprawdę wyłączenie połowy sieci ogranicza ruch? To może trzeba było ułożyć tor tymczasowy z boku i puścić ruch chociaż do LPKiW?
Jeżeli z góry się zakłada, że rozkłady nie będą respektowane, to po co w ogóle je tworzyć?
- Rozkład musiał być ustalony, bo inaczej byłby jeszcze większy bałagan. Pewnych utrudnień nie dało się uniknąć. Układ tramwajowy w Bydgoszczy jest taki, a nie inny i zamknięcie jednego punktu dla ruchu powoduje mocne zamieszanie. Obiecuję jednak, że w poniedziałek jeszcze raz dokładnie przeanalizujemy rozkłady jazdy i postaramy się zmniejszyć te niedogodności.
...muchy, będzie wiosna. Naprawdę w ZDMiKP rozkładowcy zapomnielli jak wyglądają pętle i że tramwaje to nie autobusy, wyprzedzać się po jednym torze nie będą? To może ich przesunąć do jakiegoś mniej wymagającego intelektualnie działu, na przykład do wysiewania trawników?
Pasażerowie narzekają również na brak synchronizacji pomiędzy tramwajami a autobusami "za tramwaj". Kiedy tramwaje podjeżdżają na przystanek, autobus właśnie odjeżdża i podróżni muszą czekać na następny.
- Chcieliśmy, żeby jeździło więcej autobusów, ale MZK nie ma ich aż tylu.
Nie ma obowiązku zamawiania zatramwajów wyłącznie w MZK Bydgoszcz. Ostatnio jak sprawdzałem to w kraju (ba, nawet w mieście) było jeszcze kilka firm dysponujących autobusami.
Dlatego częstotliwość kursowania na liniach jest różna.
Co ma się nijak do poczekania na _widoczny_ pojazd, zwłaszcza jeśli rozkłady zatramwajom układali ci sami geniusze co powyżej bo wtedy i tak są nierealne.
Nie ma możliwości technicznej, żeby to wszystko funkcjonowało bez zarzutu.
Pan Sarul wcześniej na PKP czy w TPSA pracował?
Zabrakło również informacji w tramwajach, że zmieniły się trasy. Po bokach wozów ciągle widnieją tablice ze starymi trasami przebiegu. To wprowadza w błąd.
- Remont trwa tylko dwa tygodnie i nie wiem, czy zasadne jest malowanie zupełnie nowych tablic.
Kiedyś jakoś dało się wyklejać na zielono zmienione fragmenty trasy, teraz już jest to starożytna i zapomniana technologia?
A co do czasu trwania, o ile pamiętam to tablice 4 i 8 też nie są zmienione, a one jeżdżą dobrze ponad pół roku objazdami.
Choć rzeczywiście może lepiej by było, żeby je zdjąć niż wprowadzać zamieszanie?...
Taaak, po co poasażerowi informacja.
Pomyślimy o tym. W każdym razie chciałbym przeprosić klientów komunikacji miejskiej za te wszystkie niedogodności.
Za brak jakiejkolwiek informacji (o aktualnych rozkładach nie wspominając) na www też?
No jak rany, niedasizm na poziomie, ja wiem, pekapowskiego podkarpackiego ZPR. Aż żal patrzeć.
Tarhimdugurth
Temat: Bydgoszcz 09.02.00 (dlugie)
Poniewaz nudzilo mi sie i nie chcialo uczyc :)), pomyslalem, ze zrobie sobie maly wypad do Bydgoszczy. Pojechal ze mna kol. Jakub Szadkowski z KMKM W-wa. Ogolnie rzeczbiorac, bylo bardzo fajnie :) Zaraz po wysciu z dworca Bydgoszcz Glowna przykry widok :((. Kawal toru wraz z duza petla i zajezdnia kompletnie i definitywnie odciety. Widac, ze petla byla potezna, i zostala najpierw rozkawalkowana, potem ktos wycial jeden z torow prowadzacych do dworca, a potem odcial drugi :(( Do zajezdni nas nie wpuscili, mamy zdjecie z zewnatrz. Nie zostal tam zaden tabor, a pilnuje tego wszystkiego sympatyczna inaczej pani w mundurze ochroniarza. Zajezdnia jest malutka. Na odcinku prowadzacym do dworca zauwazylem jeden przewod doprowadzajacy napiecie (oczywiscie odlaczony) z odgromnikiem powietrznym. Po przejsciu tego smutnego odcinka wsiedlismy w tramwaj linii 6 i pojechalismy w strone Łęgnowa, gdzie po drodze znajduja sie warsztaty i zajezdnia. Dojechalismy do petli, po czym wrocilismy do warsztatow. Po krotkiej rozmowie z portierem i telefonie do dyrektora zostalismy wpuszczeni na teren warsztatow. Na zajeznie tez, w ten sam sposob. W Wawie ten numer by nie przeszedl :(( Bardzo podoba mi sie to, jak traktuja milosnikow w Bydgoszczy. _Tak_powinno_byc_w_calej_Polsce!!!_
Warsztaty i zajezdnia:Kilka N-ek przerobionych na techniczne, a w tym: 5N1 433, 5N1 456, 5N1 455, 2N2 428 (plug wirnikowy), 803N 454 (jeden z dwoch w Bydgoszczy, 454 zostal przerobiony na woz sieciowcow, z tylu ma zamontowany podnosnik hydrauliczny oraz agregat pradotworczy. Drugiej 803 nie zlokalizowalismy :), 2N2 427, 5N1 68 (dosc ladnie odnowiony, w orginalnym malowaniu, ma ladny napis: "1896-1996 100 lat tramwaju elektrycznego". Niestety, widac, ze stoji pod chmurka. Jest to jedyny woz N z orginalnym reflektorem. Pantograf niestety juz nie jest orginalny), 5ND1 135 (doczepa do 68, tez w orginalnym malowaniu). Ponadto w hali na zajezdni stoji odremontowany Herbrandt. Zamontowali mu co prawda beznadziejne kierunkowskazy i swiatla pozycyjne, ale za to ma orginalny nastawnik AEG-a, orginalny reflektor oraz orginalne wnetrze. Ten wagon jest w idealnym stanie. Nastawnik niestety tylko z jednej strony :(( Poza tym wozy 2N2 432, 5N1 457, 5N1 459, 2N2 502, 458 5N1. Wszystkie N-ki poza 68 i 135 w kiepskim stanie (rdza, inne malowanie :(( ). Na zajezdni w hali mala kolekcja zdjec.
Torowiska ogolnie w dosc dobrym stanie, sporo odcinkow w asfalcie to plyta wegierska, wiec wozy jada rowno i cicho. W scislym centrum malo odcinkow wydzielonych, poza centrum wiecej. Zauwazylem jeden wydzielony pas dla autobusow. Dosc gesto rozmieszczone szczeliny dylatacyjne powoduja, ze tory sa rowne i wozem nie rzuca przy duzych predkosciach. Motorowi moga sobie wcisnac, i wciskaja :)).
Na kazdym przystanku schemat sieci tramwajowej i autobusowej. Na petli na dworcu wielka tablica z aktualna godzina, godzinami odjazdu i kierunkami autobusow. Tramwajow nie ma :((.
Tabor w dosc dobrym jak na polskie warunki stanie. Wozy 805Na, czesc po remoncie (ladne, zolte porecze). Sklady po podwojne i wagony solo. Trojek nie zarejestrowalem, bo ich nie ma :)). Gdyby nie elektroniczne kasowniki Mielca, zabezpieczone stalowymi pretami przed wandalami, moglbym pomyslec, ze to warszawka :). A, w pierwszym wagonie zawsze byl zegar. Sklady podwojne mialy zupelnie zdemontowany odbierak na drugim wagonie. W kazdym wozie naklejony byl schemat calej sieci tramwajow. Autobusami nie jezdzilismy (malo czasu :((). Zauwazylem Volvety, Ikarusy zwykle i automaty, Jelcze M181. Wiecej grzechow nie pamietam :)))
Bilety: Norlmalne 1,80, ulgowe 0,90, bagaz 1,80 na linie zwykle. Na linie pospieszne, podmiejskie, nocne oraz sezonowe to samo x2. Mozna tez kupic 10 biletow za 16,20 (ulg. 8,10). Sa bilety dobowe po 10,00 (ulg. 5,00), pieciodniowe 30,00 (ulg. 15,00), miesieczne na 1 linie 45,00 (ulg. 25,00), na 2 linie 66zl (ulg. 35zl), sieciowka 94,00 (!!!), ulg. 57,00 oraz sieciowka podmiejska 68,00 (ulg. 34,00). Szkoda, ze dobowy i sieciowka takie drogie :(( Ale za to tanie jednorazowki.
Czasu mielismy malo, z tego duza czesc spedzilismy na zajezdni, wiec nie zdarzylismy przejechac calej sieci. Z ciekawszych obiektow: skrzyzowanie z PKP na linii na Park Lesny. Samo skrzyzowanie nieciekawe, w typowo miejskim otoczeniu, zeby nie sygnalizacja, nawet bym nie zauwazyl :((. Za to bardzo ladna petla Park Lesny i rzut beretem do Bydgoskiej Kolejki Parkowej (Wls przetobiona na parowozik :(((( Do Bydgoszczy napewno jeszcze wrocimy, by przejechac cala siec do konca. Nie zaliczylismy jednotorowego odcinka ( Sorki, ze krzyknalem na grupe o tym wypadzie, ale zaplanowalismy go bardzo spontanicznie :)) Kiedy bedziemy jechac nastepnym razem, napewno dam znac. A jechac warto, bo siec piekna :)))
W razie niebezpieczenstwa | Pozdrawiam, ==========================| | Grzegorz Mroczkowski
PS http://www.psi.com.pl/zdmikp - rozklad jazdy, podany na kazdym bilecie. Jeszcze nie zagladalem.
Temat: Rusza prywatna konkurencja PKP
Już w niedzielę wyjedzie na tory Arriva PCC, pierwsza prywatna kolejowa firma przewozowa w Polsce. Spółka, która przełamała monopol PKP, na razie może się nie doczekać naśladowców.
tartuje pierwsza prywatna kolej. Firma, która uruchamia działalność na terenie dotychczas zarezerwowanym wyłącznie dla PKP, to brytyjsko-polska spółka Arriva PCC. Przewoźnik zaczyna od uruchomienia przewozów w jednym regionie - na trzy lata przejmuje jedną trzecią połączeń kolejowych w Kujawsko-Pomorskiem. To jedyne województwo, które do tej pory zdecydowało się ogłosić i doprowadzić do końca przetarg na organizatora przewozów.
Kolej w jeden rok
Arriva pojawiła się w Polsce zaledwie rok temu. Zawiązała spółkę z firmą PCC, która już miała licencję na wożenie pasażerów. W czerwcu spółka wygrała i zaledwie w ciągu czterech miesięcy przygotowała uruchomienie kolei pasażerskiej. O tym, z jakim skutkiem, będzie się można przekonać już za trzy dni, kiedy wejdzie w życie zimowy rozkład jazdy kolei w kraju.
- 13 szynobusów, którymi będziemy jeździć, udostępnia samorząd, ale zdecydowaliśmy się powiększyć tabor. Za 15 mln zł kupiliśmy dwa nowe szynobusy z bydgoskiej Pesy. Przygotowujemy też 30 dodatkowych używanych wcześniej w Danii, które po modernizacji zaczną jeździć na początku przyszłego roku - mówi Maciej Królak, rzecznik Arriva w Polsce.
Przewoźnik zwiększa też częstotliwość połączeń. Główne stacje na trasach obsługiwanych przez prywatnego przewoźnika to m.in. Bydgoszcz, Toruń, Grudziądz, Brodnica, stacje w Borach Tucholskich, aż po Chojnice i Czersk w województwie pomorskim.
Nowa firma zatrudniła już ponad 120 osób.
- Przez ostatnie miesiące skoncentrowaliśmy się na tym projekcie, ale nadal jesteśmy zainteresowani uruchomieniem przewozów, także autobusowych, w innych regionach - zapowiada Maciej Król.
Co z tą koleją
Arriva, ani żaden inny ewentualny prywatny przewoźnik, może jednak jeszcze długo nie mieć okazji do rozszerzenia działalności. Na razie inne samorządy nie wychylają się z ogłaszaniem przetargów, wybierając sprawdzonego przewoźnika PKP. W czerwcu rząd przyjął strategię dla kolei, w której postanowił że w 2009 roku udziały spółki pasażerskiej PKP Przewozy Regionalne zostaną rozdzielone między samorządy wojewódzkie. Jeśli tak się stanie, żaden marszałek nie będzie zainteresowany zatrudnieniem innego przewoźnika, który będzie robił konkurencję samorządowej spółce.
Brak kadr
Nie wiadomo, jakie plany co do przyszłości kolei ma nowy rząd i nowy zarząd Ministerstwa Transportu. Na razie w resorcie trwa dość oporne kompletowanie kadry wysokiego szczebla. Kolejni kandydaci odmawiają. Branżowy portal Rynek Kolejowy podał wczoraj informację, że sprawami kolei nadal ma się zajmować Mirosław Chaberek, wiceminister transportu w rządzie PiS.
Kolej zaczęła zyskiwać na wartości. W tym roku podróż pociągiem wybrało prawie 4,5 mln osób więcej niż w 2006 roku. Od najbliższej niedzieli największa spółka pasażerska z grupy PKP - Przewozy Regionalne - uruchomi 300 nowych połączeń.n
ZE STRONY PRAWA
We wrześniu Parlament Europejski przyjął tzw. III pakiet kolejowy, który od 2009 roku zagwarantuje pasażerowi odszkodowanie za spóźnienie pociągu. Pasażer będzie mógł się go domagać od każdego przewoźnika kolejowego w Europie. Jeśli z winy przewoźnika spóźnienie wyniesie co najmniej godzinę, pasażerom będzie się należeć 25 proc. ceny biletu. Pieniądze będzie można otrzymać od razu w kasie biletowej. Jeśli pociąg spóźni się ponad dwie godziny, można zażądać zwrotu połowy ceny. To kolejny etap liberalizacji rynku kolejowego w UE. Granice państw unijnych zostaną też otwarte dla przewozów międzynarodowych z tzw. kabotażem. To oznacza, że zagraniczny operator, jadąc przez Polskę do Wiednia, będzie mógł przewozić ludzi w granicach naszego kraju.
www.gazetaprawna.pl 6 grudnia 2007
Temat: wypadek MANa na linii 175
[ciach]
Oczywiście uszanowanie i zrozumienie dla grupowicza. Wiem jak to jest, czasem rozkład jazdy nie pasuje, czasem do stacji jest daleko. Towarzystwo czasem tez nie przyjemne. Jednak nie daje m to powodów zebym dażył sympatią busiarzy (MZK, MPK, ZTM czy inne zakłady komunikacji to juz inna sprawa). Nie przepadam za busiarzami m.in. dlatego, że to oni teraz wożą ludzi do Unisławia Pomorkiego w okolicach Bydgoszczy, a nie pociag. To na moich oczach "umierała" tabela 416 w SRJP, a zaczeły jeździć busy. Czuje nienawiść do busiarzy (tych, którzy zabrali PKP klientów) i nie moge tym co jeżdzą na linni Bydgoszcz Wschód-Unisław Pom. patrzeć w oczy. Do kolei trzeba dokładać to fakt, ale to kolej zatrudnia ludzi i m.in przez takich busiarzy rośnie bezrobocie w kraju. Co za tym idzie?? Ludzie nie mający pracy, a potrzebujący chleba zaczynają okradać kolej, bo za coś muszą żyć. Kradną urządzenia SRK, sieć trakcyjną, kolej ma straty itd. i tworzy sie błędne koło, przez które PKP upada. Taki busiarz zatrudni ze 3 osoby i cieszy morde, ze ma kase. A pare miesięcy później PKP musi zawiesić kursy na danej linii i przez to zwolnić cały warsztat obsługujący składy: mechów, kondich, manewrowych, nastawniczych, czasem nawet sprzątaczką sie dostanie. Co by nie było busow nie lubie i tyle. pozdrawiam Marcin z Bydgoszczy
Ja jeżdżę prywatnym blachosmrodem osobowym, nie złomobusem. A jeśli chcę skorzystać z komunikacji zbiorowej - zawsze (jeśli to tylko technicznie możliwe) wybieram pojazdy szynowe (w mieście tramwaje...) Do tego stopnia, że gdy sprzedałem stary blachosmród a jeszcze nie kupiłem nowego to ja jeździłem do pracy pociągiem, a żona autobusem (bo taniej i szybciej). Co do kierowców busozłomów - w moich okolicach jest kilka konkurujących ze sobą firm. Kierowcy tych firm urządzają między sobą wyścigi po pasażerów na przystanki. Dość często dochodzi do niegroźnych stłuczek (np. dziś byłem świadkiem takowej w drodze do pracy). Czasem jest groźniej... Moja żona dwa lata temu spędziła trochę czasu w szpitalu z podejrzeniem wstrząsu mózgu, bo idiota z firmy BAGS z Dobrego (celowo nie ukrywam nazwy i miejscowości) w czasie wyścigu nie wyhamował i wpakował się w tył ciężarówki... Zresztą dochodzi do ciekawych sytuacji... czasem śmiesznych. Wczoraj jadąc do pracy byłem świadkiem zawziętego wyścigu między autozłomem znowu wspaniałej firmy BAGS i równie wspaniałej RORBI-TOUR. Do tego stopnia się zapamiętali w wyścigu, że nie zabrali pasażera z przystanku w małej miejscowości na trasie :-))) Ja akurat jechałem blachosmrodem pomiędzy autozłomiarzami (jeden przede mną, drugi za mną) wolno, bo trasa oblodzona. Cieszyłem się tylko, że mnie do rowu nie zepchnęli - dałem się wyprzedzić przez drugiego idiotę i byłem spokojny...
Przepraszam za coraz bardziej OT i pozdrawiam
Mr Rek
Temat: Zaproszenie na Majówkę 105NW w Bydgoszczy
http://komunikacja.bydgoszcz.pl/a1-9.html
Nasze Stowarzyszenie ma przyjemność zaprosić na imprezę "Majówka 105NW w Bydgoszczy". Impreza odbędzie się w nocy z 30 na 31 maja br. Po mieście będziemy się poruszać najstarszym w mieście wagonem tramwajowym używanym w ruchu liniowym- 105NW #224, wyprodukowanym w 1977 r.
Impreza rozpocznie się o godzinie 22.00 pod zajezdnią tramwajową MZK przy ulicy Toruńskiej (sprawdź opis dojazdu). Zbieramy się przed zajezdnią o godzinie 21:50. Następnie udamy się na przejazd po CAŁEJ sieci tramwajowej w naszym mieście. Przewidzieliśmy również liczne fotostopy dla amatorów fotografowania. Podczas imprezy planujemy grilla na klimatycznej pętli "Leśny Park Kultury i Wypoczynku". Impreza zakończy się w miejscu startu - pod zajezdnią tramwajową, około 5:30. Kilka szczegółów technicznych Udział w imprezie jest bezpłatny, Prowiant na grilla i napoje należy zorganizować we własnym zakresie, zapewniamy pieczywo, keczup, talerzyk i sztućce, Przed przerwą na grilla będzie jeszcze "sklepostop" przy sklepie całodobobym, Osoby robiące zdjęcia prosimy o zaopatrzenie się w kamizelki odblaskowe, dla zwiększenia własnego bezpieczeństwa.
Warunkiem koniecznym uczestnictwa w imprezie jest wpisanie się na listę gości lub zgłoszenie chęci uczestnictwa za pośrednictwem maila bkmkm@bkmkm.bydgoszcz.pl. Dokąd pojedziemy? Podczas naszej kilkugodzinnej podróży odwiedzimy wiele ciekawych zakątków naszego miasta, poruszając się po całej sieci tramwajowej. W czasie imprezy nie zabraknie oczywiście grilla. Kliknij tutaj, by zobaczyć nasz rozkład jazdy. Podczas naszej kilkugodzinnej podróży odwiedzimy wiele ciekawych zakątków naszego miasta, poruszając się po całej sieci tramwajowej. W czasie imprezy nie zabraknie oczywiście grilla. Jak dojechać pod zajezdnię? Z Dworca PKS: należy wsiąść do tramwaju linii 4 lub 8 (kierunek Glinki lub Kapuściska, częstotliwość co 20 minut) i przejechać do przystanku Rondo Toruńskie (koło Tesco). Na Rondzie Toruńskim wsiąść do tramwaju linii 6 (kierunek Łęgnowo, co 20 minut) i dojechać do przystanku Toruńska - Zajezdnia tramwajowa (czas przejazdu to ok. 6 minut)
Z przystanku Polskiego Expressu na ulicy Jagiellońskiej przejść kilkadziesiąt metrów w kierunku centrum handlowego Focus Park (wysiadając z autobusu kierować się w prawą stronę) od centrum handlowego (przystanek Jagiellońska- PKS) proszę stosować dojazd jak z dworca PKS
Z Dworca PKP należy wybrać linię 54 (kierunek Dworzec PKS, co 20 minut) wysiąść na przystanku Rondo Jagiellonów (trzeci przystanek) wejść do tunelu i kierować się w stronę przystanku tramwajowego. Należy wsiąść do tramwaju linii 6 (kierunek Łęgnowo, co 20 minut) i dojechać do przystanku Toruńska- zajezdnia tramwajowa (dziewiąty przystanek, czas przejazdu ok. 13 minut)
Temat: Na poprawe nastroju - koleje w Wagrowcu
Witam ! To może jako osoba dość dobrze zorientowana w kwestiach Wagrowca powiem dokładnei jak sprawa stoi. 1) Ragoźno - otóż Rada Powiatu na jednym ze swych pierwszych poisiedzeń nowej kadencji, być może nawet na pierwszym ma podjąć uchwałę o przywróceniu ruchu na trasie Wg-Rogoźno, czyli na fragmencie tab 395. Nie wiadomo jednak do końca, czy operatorem byłyby Pozostałości Kolei Polskich (PKP) - tak, jak planuje to zrobić Wielkopolski Urz Marsz, czy też niezależny przewoźnik. Nieywkluczone jest też przejęcie w/w linii na własność powiatu. Wówczas (o ile JM min Pol łaskawie nie sp***oli całej sprawy) przewoźnikiem na 99% byłby niezależny operator.
2) Gołańcz. Od 15 XII PEWNE (no, na 99% :) ) jest uruchomienie trzeciego kursu na odcinku Wągrowiec - Gołańcz. Tzn mają tamtędy jeździć dwie pary pociągów Poznań-Wągrowiec-Gołańcz-Bydgoszcz oraz trzecia para (obsługiwana przez 213M) Poznań - Gołańcz. To, o co walczy samorząd wągrowiecki to czwarta para pociągu, tym razem tylko na opdcinku Wg-Goł. Południowo-popołudniowy obieg Skokobusu miałby być następujący : Poznań-Wągrowiec-Gołańcz Gołańcz-Wągrowiec Wągrowiec-Gołańcz Gołańcz-Wągrowiec-Poznań. Póki co na dodatkowy kurs Goł-Wg-Goł nie zgadza się wlkp UM, to ponoć zbyt duży koszt dla nich. Osobiście uważąm, że jest inaczej, bo skoro mechanikowi i tak się płaci, kierpociowi też, to dodatkowy koszt paliwa to sprawa kilkudziesięciu złotych.
Pozdr Rafał IRiPK, Poznań
Witam, w obliczu wiesci o kolejnych zamykanych liniach powiew optymizmu: http://www.koleje.pl/article.php?sid=427 --- Zarząd Powiatu Wągrowieckiego zwrócił się z wnioskiem do Centrali PKP w Warszawie o przywrócenie kolejowych przewozów pasażerskich na trasie Wągrowiec-Rogoźno. Pracownicy Starostwa Powiatowego w Wągrowcu dostrzegli bowiem możliwości ustanowienia dodatkowych połączeń kolejowych z wykorzystaniem autobusu szynowego.
Autobus taki miałby kursować na trasie: Poznań-Skoki-Wągrowiec-Rogoźno- Oborniki-Poznań. W realizację przedsięwzięcia zaangażowały się samorządy miast i gmin leżące na trasie przejazdu autobusu oraz Zarząd Sejmiku Województwa Wielkopolskiego.
Zarząd Powiatu Wągrowieckiego opowiedział się też za ustanowieniem dodatkowego kursu pociągu na trasie Wągrowiec-Gołańcz-Wągrowiec. Pismo w tej sprawie wysłane zostało także do Urzędu marszałkowskiego w Poznaniu. Zmian można spodziewać się w połowie grudnia, wtedy bowiem miałby wejść w życie nowy rozkład jazdy.
··· Źródło: Gazeta Poznańska --- BTW, czy zainteresowanie Zarzadu Powiatu Wagrowickiego nowymi kursami moze wynikac ze wzrostu przewozow pasazerskich? Czy orientujecie sie, czy rzeczywiscie wprowadzenie szynobusow w Wielkopolsce zwiekszylo frekwencje? Pozdrawiam, Kuba
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -
http://www.gazeta.pl/usenet/
Temat: RJ 02/03 - Troche przeciekow
| Napisze jeszcze cos. PKP-PR wybrala inna trase dla swoich pociagow, niz ta | ktora ja porownywalem (Widzew).
Hmm... No cóż, jak już PR zrobiły jedną głupotę, to czemu nie miały zrobić drugiej? Z drugiej strony nie jest to takie głupie (abstrahując oczywiście od czasu jazdy Widzew - Kaliska), daje możliwość przesiadek pasażerom z Tomaszowa, Koluszek etc.
A jaki klopot jet puscic pociag osobowy z Tomaszowa czy Koluszek przez Widzew na Kaliska? Dla mnie to nie jest wystarczajacy argument. Juz bardziej uwierzylbym w to, ze jest to robione pod mechanikow (do Lodzi beda jezdzic Katowice, a obecne pociagi Lodz - Katowce przejmuje Lodz), ale to tez bardzo naciagane.
| (otwarcie obu torow na calej trasie i ustanowienie na nich predkosci 120km/h | bez zwolnien), oraz miedzy Widzewem i Olechowem w Lodzi, przy tych | zalozeniach moje wyliczenia moga sie potwierdzic.
Grzesiek, jako fachowiec nie możesz wypisywać takich głupot. Odcinek Kutno - Bydgoszcz przejeżdża się obecnie w jakieś 2:10.
A to jest 161km. Porownujac wyniki osiagane na innych liniach z ta V (E-20, Warszawa- Gdansk - z lepszych czasow, Czestochowa - Koluszki) np. (pociagi posp.) Czesctochowa - Radomsko 40km 0:24 Vsr=100 Radomsko - Piotrkow Tryb. 45km 0:26 Vsr=103,85
I rowniez gdy PLK spelni postawnione zalozenia to miedzy Kutnem i Bydgoszcza rowniez pociagi posp. beda osiagac predkosci srednie na poziomie 100km/h czyli: 161/100=1,61=~1h 37min do tego czasy postoju na poszczegolnych stacjach: 10min i wuchodzi, ze miedzy Kutnem i Bydgoszcza pociag bedzie mogl przejechac w czasie 1:50 czyli 20min szybciej niz obecnie.
Do jakiej wartości należałoby podnieść szlakową, żeby skrócić ten czas do 30 minut?
120 bez zwolnien spokojnie wystarczy.
Poza tym, choćby zrobiono ten remont na Widzew - Ł. Kal. to ile się urwie? 30 minut - góra.
Lacznie pewnie tak.
Zresztą analiza tego rozkładu dostarcza w ogóle ciekawych informacji. Odcinek Bydgoszcz - Gdańsk Gł. przebywa się obecnie w 1:50 (pośpiechem) tymczasem według propozycji ma to być 2:04.
Wg. mnie to jest rezerwa opoznieniowa i remontowa z odcinka Kutno - Bydgoszcz. Pewnie duze znacznie ma to to, ze przed wjazdem na odcinek jednotorowy pociag przejezdza dlugi odcinek ze sporym prawdopodobienstwem na opoznienie.
Nie sądzę, żeby linia aż tak bardzo się posypała, skoro ten czas udało się utrzymać pomimo licznych zwolnień i obniżenia na sporym odcinku w torze 2. Dalej - postój w Bydgoszczy - 13 minut. Po co?
A pamietasz taki przypadek, gdy przecholowano w druga strone: IC Wawel codziennie +40min...
Można zmienić loka ze zmianą czoła w 8 (a nawet i w 5) minut. W Tczewie zapewne będzie jakieś skomunikowanie, równie idiotyczne jak teraz... Zajeżdżanie na Widzew Spójrzmy prawdzie w oczy - PR _nie_zależy_ na tym, żeby ten pociąg jechał szybko. Dlaczego? Nie wiem...
Nie tylko PR. Przypomne, ze rozklad uklada PLK, a nie PR czy IC. IC tez chcialo skrocic na niektorych odcinkach czasy przejazdu i nic z tego nie wyszlo.
I jeszcze o remontach - linia 131 jako korytarz ma być robiona na 120,
To jednak odlegla przyszlosc.
a wtedy będzie _dużo_ szybciej (IMHO linia Bydgoszcz - Chorzew - (Częstochowa) jest w dużó gorszym stanie niż Bydgoszcz - Kutno - (Łódź)).
Obie linie beda na 120 i po obu powinny kursowac ociagi dalekobiezne. Jakby nie liczyc czasow przejazdu mozna udowadnia, tak jak ja, ze nowa trasa nie jest/bedzie znacznie dluzsza czasowo, ale nie powinno wykluczac sie kolejnych linii.
Niestety, raz utraconych pasażerów (po części zapewne na rzecz PKP IC, co Ciebie akurat ucieszy) nie da się tak łatwo odzyskać...
A kto pisze, ze pasazerowie odejda od kolei :)
Pozdrowienia Grzesiek
Temat: Lodz kolejowym zadupiem Polski
(bylo o "Odrze") Tylko jaka predkosc bedzie w stanie osiagnac? Ja nie widze sensu robienia na sile pociagu IC. Zwroc zreszta uwage, ze pociag o tej godzinie to raczej pociag dla Wroclawia, dla Lodzi bylby ew. odpowiednik 'Sudetow'.
Ta trasa nie jest taka zla. Przez Poznan pojedziesz te 10 - 15 minut krocej (i to pod warunkiem, ze bedzie wprowadzona predkosc 160 km/h, a ciagle nie jest).
(...) | 4) cykliczne pociagi IR Lodz - Bydgoszcz - Gdynia (co 4 godziny).
| 5) pociagi IR Lodz - Kutno - Poznan - Szczecin (co 4 godziny) z | przesiadka w Kutnie na IR Warszawa - Bydgoszcz - Kostrzyn
Czy nie bedzie problemow ze zmieszczeniem (jednotorowy odcinek Zgierz - Kutno)?
Wiem, ze linia jednotorowa. Pociagi proponowanych relacji mozna przeprowadzic przez ten odcinek jezeli zastosuje sie rozklad cykliczny rownoodstepowy: co dwie godziny IR - przemiennie Gdynia i Szczecin. Oczywiscie ruch lokalny trzeba rowniez prowadzic cyklicznie (co godzine lub co dwie).
Nie wiem natomiast, po co te pociaagi Warszawa - Kostrzyn. Relacja do Bydgoszczy w zupelnosci by wystarczyla. A sens jezdzenia do Kostrzyna przez Bydgoszcz z Warszawy jest naprawde zaden, przynajmniej w dzien.
Relacja ta zostala zaproponowana w pracy CNTK nie po to by jezdzic z Warszawy do Kostrzyna, ale jako polaczenie Warszawa - Bydgoszcz i np. Torun - Gorzow. Poza tym rozklad tych pociagow, bylby tak skonstruowany, ze na wezle torunskim powstalaby mozliwosc przesiadek na IR w kierunku Olsztyna i Torunia - Poznania oraz z Olsztyna w kierunku Bydgoszczy, Pily i Gorzowa. Pelne skomunikowania byly przewidziane tez w Pile (z IR Poznan - Kolobrzeg) oraz w Krzyzu z IC W-wa - Szczecin i odwrotnie.
| 7) jako polaczenie Lodzi ze Swinoujsciem dzienny pociag sezonowy przez Kutno i obwodnice Poznania, laczony w Kutnie z grupa z Warszawy. (...)
Z tego, co mi wiadomo, to zysk z jazdy obwodnica Poznania jest bardzo niewielki. Wystarczyloby dolaczyc grupe wagonow do Swinoujscia do ktoregos z proponowanych szczecinskich i dzielic w Stargardzie.
To nie oto chodzi. Przeciez nikt nie zgodzi sie na uruchomienie pospiesznego pomiedzy Warszawa a Poznaniem. Efekt bylby taki, ze zamiast wozic ludzi do Swinoujscia, pociag musialby zabierac pasazerow do Poznania (tych co nie lubia Ex lub IC). Bo pociag do Swinoujscia tylko dla Lodzi nie szansy, a w kombinacji z W-wa tak.
| 8) caloroczne codzienne polaczenie Lodz - Zakopane. Najsensowniej | mozna je uzyskac kierujac pociag nocny Warszawa - Zakopane na | trase przez Koluszki,
A czy na pewno beda chetni? Zarowno PKS, jak i Polski Express ponosily straty na relacji Zakopane - Lodz. Tak samo bylo z wa- gonem sypialnym, ktory probowano wlaczyc do nocnego Lodz - Za- kopane. Choc faktem jest - a tego chyba Ty takze nie uwazgledniasz w swych zalozeniach - ze Lodz jest miastem dosyc biednym, stad wydaje mi sie, ze nieco przeceniasz popyt na te uslugi transportowe.
To co - nic nie robic, tylko likwidowac kolejne pociagi ? Poza tym nie demonizuj tej Lodzi. Miasto jak miasto. Przeciez kraj sie rozwija i przybywa ludzi, ktorych stac na podroz w lepszych, niz w EN57, warunkach. Typowe rozumowanie 99% kadry kierowniczej PKP polega na narzekaniu na brak pasazerow, wyciaganiu reki po publiczne pieniadze i nic poza tym ...
A M
Temat: Jak zdycha Kcynia.
Pojechałem wczoraj z Poznania do Bydgoszczy przez Kcynię. Kilka spostrzeżeń...
1. Bipa poc. 66132 z Poznania (13.25) do Wągrowca całkiem nieźle zapełniona. Ciekawe, jak ludzie pomieszczą się w Regio Trampie?
2. Zaraz za Poznaniem brutto z ST43-21
3. Przeszedłem się po Wągrowcu. Zadbane miasto, porządek, nowy dworzec PKS (pełno kursów), jedynie dworzec PKP w ruinie - syf i malaria.
4. Skład z poc. 66132 oczywiście przechodzi na poc. 75143 do Kcyni, zresztą nawet tablic nie zmieniają i do Kcyni jedzie z oznaczeniem "Poznań - Wągrowiec". Przez 45 minut postouj SU45 pije sobie ropę, a mechanik i drużyna biorą pieniądze za "nicnierobienie". _Oczywiście_ nie można było zrobić jednego pociągu Poznań - Kcynia, bez tak długiego postoju w Wągrowcu... Pociąg stojący na sąsiednim peronie, mimo że jedzie tylko do Poznania, ma tablice "Wągrowiec - Grodzisk Wlkp.". Ktoś tam równo leje na swoje obowiązki.
6. Stacja w Kcyni wygląda jak Miejsce, W Którym Straszy. Pusto, ciemno, rdza i coraz wyższa trawa. Czuć, że długo to wszystko nie pociągnie. Przy peronach stylowe tablice "kierunek Gniezno, kierunek Nakło".... Skład z Bydgoszczy opuszcza nad podziw dużo osób, zbyt dużo jak na tak źle ułożony rozkład. To kiedy zamykają?
7. W Bydgoszczy zrobili mi paradę lokomotyw z PESY. :-)) SM42-2200 wyciągała po kolei: zielono - czerwono - zielonego gagarina, zieloną SU45 (024 ?), następnie rumuna i SU45 przed remontem. Poza tym za wagonami towarowymi skrył się drugi odpicowany ST44 i takiż ST43.
Uwagi końcowe. Miałem bilet Warszawa Cen. - Poznań Wsch. - Wągrowiec - Bydgoszcz - Gdańsk Gł, czyli grubo ponad mityczne 150%. Kasjerka wypisała bez problemu, również konduktorzy przyjmowali mój bilet z pokerową miną. Myślę, że ten kompromitujący PKP przepis nie ma szans sprawdzić się w praktyce. Skąd niby konduktor z np. Konina ma wiedzieć, ile km ma najkrótsza trasa W-wa-Gd.? Wyjechałem Kopernikiem (powoził szczeciński byk!). Wagony świeżutkie, błyszczące jak spod igły, życzyłbym takich ekspresom. W WC woda na przycisk, szkoda tylko że JUŻ wyrwany, a lustro pobazgrane... Ledwo minęliśmy Błonie, zatrzymali nas na S1 i staliśmy sobie 20 minut. Cykałem w Kole ex Portowca - 30 minut w plecy. Varsovia z przeciwnego kierunku - ok 20 min. Pięknie.
Poc. 202333 Bydgoszcz - Słupsk niby przepuszcza Pomorzanina w Smętowie, ale nic to. Mimo punktualnej jazdy, zatrzymali nas w Laskowicach. Przed 20 przejechał ekspres, a mimo to staliśmy do 20:10 !! Rozumiem, że może się wiele zdarzy, ale dlaczego tak anemicznie prowadzi się ruch pociągów? W Tczewie stał pociąg wojskowy. Na platformach sprzęt do zabijania. Część żołnierzy wygodnie rozpartych w wagonach "B", a część w małych, drewnianych brankardach z napisem "ostrożnie przetaczać". He...
.
Temat: RJ 02/03 - Troche przeciekow
13.51 W-wa Wsch. p 10.36 14.05 W-wa Cent. p 10.22
| W-wa Zach. p 10.16 Acha, tutaj jest kruczek, to jednak ekspres ;-). Pospieszne, zwlaszcza ostatnio, na zachodnim staja.
14.41 Sochaczew 9.44 14.57 Lowicz Gl. 9.27 15.26 Kutno 9.01 15.55 Kolo 8.28 16.11 Konin 8.12 16.26 Slupca 7.56 16.39 p Wrzesnia o 7.42 16.43 o p 7.36 17.20 p Poznan Gl. o 7.05 2) 'Pobrzeze' Kolobrzeg - Warszawa Zach. wg rozkladu (wersja skrocona):
Ciekawe, czy sie zmieszcze, ale propozycja interesujaca :-)
Jednoczesnie oznacza to rezygnacje z wczesniejszego pomyslu poc. rel. Warszawa Zach. - Tczew - Chojnice
Wielka szkoda :-( Oczywiscie nie dla frekwencji w tym pociagu, ale tak ogólnie...
Kormoran o 14.55 do Ilawy Gl., po czym 5-min.
I jaka wygoda, jak luzno bedzie, Olsztynianie pojada przeciez autobusem... :-(
przesiadka na 6025 do
To juz nawet wiesz, jak beda kursowac niektóre osobowe?
Tczewa, tam kolejna osobowka i jestesmy w Gdansku przed 20 (czas jazdy ponizej 5 godzin, podczas gdy ekspres jedzie 4.05...)
W aktualnym rozkladzie rzeczywiscie jest sie w Gdansku (Oruni) o 19:54, czyli jak nic nie zmienia ani w PKP-PR, ani w SKM(sic!), to jak w morde strzelil 4:59 :-)
3) 14105 / 41102 Warszawa Wsch. - Gliwice
(rozklad jak na razie jest skonstruowany tylko w kierunku do W-wy):
Gliwice 6.31
Idealne polaczenie z Prudnika do Wy-wy, jak nic nie zmienia!
45100 45102
Katowice 5 29 12 35 Czestochowa p 6 46 13 45 o 6 45 14 00
Milo, _minus jedna_ minuta postoju dla 45100, grunt to zyskac na czasie, jak sie jedzie pózniej objazdem przez Lódz ;-)))
L odz Widzew 8 23 15 38 L odz Kal. p 8 54 16 08 o 8 59 16 19 Torun Gl 11 32 19 40 Bydgoszcz Gl p 12 22 20 30 o 12 35 20 46 Gdansk Gl. p 14 39 22 50
22:50, czyli MINUTA po odjezdzie ostatniego dziennego autobusu na Chelm. Oczywiscie ZKM Gdansk sie nie dopasuje, bo i po co, lubi nie byc skorelowany z PKP. Ale bedzie lepiej, bo obecnie od 23:08 trzeba czekac do 23:40 na nocny, a tak bedzie nocny 23:02
Gdynia Gl. p 15 07 23 22
Porównajmy np. Czestochowa - Gdansk Gl: obecnie: 16:51 - 23:08, czyli 6:17 ma byc: 14:00 - 22:50, czyli 8:50 Róznica: 2:33(DWIE GODZINY TRZYDZIESCI TRZY MINUTY)!!! koncze, bo zaraz pod stól wpadne... Pozdrawiam, Franek Grzegorek
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkava.keep.pl
Strona 4 z 4 • Zostało znalezionych 115 rezultatów • 1, 2, 3, 4
|
|