Strona Główna
PKP Poznań Poznań Ostrzeszów
PKP Białystok Warszawa cennik
PKP Biuro rzeczy znalezionych
PKP Bydgoszcz bilet turystyczny
PKP Bydgoszcz Galeria zdjęć
PKP Cena biletu miesięcznego
PKP Chełmża Toruń rozkład
PKP Gliwice Opole Gł
PKP gliwice-wrocław Główny
pkp-gorzów wlkp-rozkład
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • beststory.pev.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKP Nowa Sól Kontakt





    Temat: wybiórcza o szynokradach
    Mój komentarz: jak się likwiduje przewozy towarowe, to niestety, tak
    właśnie jest. Jak zwykle też ratunkiem okazują się szynobusy. To ja
    poproszę takie zabezpieczenia na Strzegom - Marciszów - Złotoryja,
    Legnica - Chocianów - Niegosławice - Kożuchów - Nowa Sól, Złotoryja -
    Lwówek Śl, Bytów - Korzybie i wiele wiele innych...

    Pozdrawiam
    Alek 'Zebra (Loca)' Kurstak
    Polska dla rowerów i pociągów!

    Wpierw "usunto-" pamietaj wyrzucic... A potem:
    olek[at]rower[dot]com.

    Bitwa o szyny, czyli jak znikają tory

     Leszek Kostrzewski  11-02-2004, ostatnia aktualizacja 11-02-2004
    18:30

    Już kilkadziesiąt kilometrów nieczynnych torów kolejowych rozkręcili
    złodzieje w Polsce. Najwięcej w Lubuskiem. - Boimy się, że niedługo
    zaczną nam znikać szyny, po których kursują pociągi - przyznają
    kolejarze

    Złodzieje torów to prawdziwa plaga. Nie ma tygodnia, żebyśmy nie
    złapali 6-7 osób. Ostatnio np. zatrzymaliśmy brygadę, która
    wymontowała 300 m szyn - przyznaje Waldemar Osypiński, dyrektor PKP
    Polskie Linie Klejowe SA zakład w Zielonej Górze. W dawnym
    województwie zielonogórskim jest 500 km nieczynnych linii kolejowych.
    Najwięcej kradzieży jest na trasach z Lubska do Żar, z Kożuchowa do
    Nowej Soli, w Niegosławicach i okolicach Jasienia. Wczoraj udało się
    zatrzymać trzyosobową szajkę złodziei szyn działającą w rejonie
    Słońska i Krzeszyc.

    W Lubuskiem zniknęło już ponad 20 km szyn.Tory znikają też w innych
    województwach, np. śląskim (Tarnowskie Góry).

    Ułożenie jednego kilometra linii kolejowej kosztuje 1 mln zł. Straty
    są więc olbrzymie.

    Policja i Służby Ochrony Kolei przyznają, że w Polsce powstały już
    wyspecjalizowane gangi zajmujące się rozkręcaniem szyn. W Lubuskiem
    tworzą je głównie osoby zarejestrowane w pośredniakach (jako
    bezrobotne).

    Rafał, 26-letni mieszkaniec Żar, przyznaje, że nie ma problemu z
    odbiorcami szyn. Kupują je ludzie do stropów w domach lub jako słupki
    ogrodzeniowe . - Jak dobrze pomalujesz, to nie widać, że to szyna -
    opowiada mężczyzna.

    Największymi odbiorcami rozkręcanych linii kolejowych są jednak skupy
    złomów. - Oficjalnie nikt nie przyjmuje, bo to zakazane, ale jak się
    ma kontakty, to nie ma problemu. Przynosi się pocięte brzeszczotem na
    1-metrowe kawałki szyn, a właściciel skupów następnego dnia wywozi je
    do hut - opowiada nam człowiek znający proceder.

    12-metrowa szyna kolejowa waży tonę. Za kilogram złomu w skupie można
    dostać 40 groszy. Na jednej szynie można więc zarobić 400 zł.

    Rafał zapewnia, że ze sprzedaży torów żyje około stu jego znajomych.

    Kolej na każdego złodzieja przyłapanego na gorącym uczynku donosi na
    policję. - Później pracownicy kolei muszą w sądzie złożyć zeznania. To
    zajmuje wiele czasu i już nie możemy się wyrobić od uczestniczenia w
    tych rozprawach - skarży się dyrektor Osypiński. Jego zdaniem nawet
    udowodnienie winy nic nie daje. Nawet jeśli sądy nakażą złodziejowi
    pokrycie strat i zapłacenie grzywny, nikt tego nie robi. Wizyty
    komornika są bezskuteczne. Złodzieje nie mają bowiem pracy i majątku.
    Nie ma więc z czego ściągnąć zasądzonych pieniędzy.

    Rozwiązaniem problemu według Osypińskiego może być tylko przejęcie i
    zabezpieczenie nieczynnych linii kolejowych przez samorządy. Dyrektor
    zapewnia, że dla kolei takie linie są nieużyteczne, a samorządy mogą
    na nich uruchomić np. szynobusy. Problem w tym, że samorządy nie mają
    pieniędzy.

    - Boję się, że jeśli nic się nie zmieni, ludzie zaczną dobierać się do
    torów, po których kursują pociągi. Wtedy będzie to zagrażać naszemu
    bezpieczeństwu, może dojść do tragedii - mówi dyrektor PKL w Zielonej
    Górze.

    Wyjściem z sytuacji może być kupno szynobusów przez zarządy
    województw.

    Dwa tygodnie temu na konwencie marszałków województw w Zielonej Górze
    wiceminister infrastruktury Maciej Leśny zapewnił, że rząd rozważa
    kupno 40-50 szynobusów, które mają być rozdzielone między poszczególne
    regiony.





    Temat: Trzebnica


    Dokładnie tyle samo co w okolicach Wrocławia.
    I mamy taką samą siłę przebica. :(


    No wiesz - teraz przesadziłeś. Lecimy dookoła Poznania:

    1) Zbąszyń - Międzychód (graniczna) pada -1 pkt = w sumie: -1
    2) Rokietnica - Międzychód - pisali w prasie, że przejmują +1 = 0
    3) Szamotuły - Międzychód - chęć była, ale nie chcieli oddać 0 = 0
    4) Krzyż - Człopa (graniczna) - już na wstępie pozbawiona kontaktu z siecią
    na drugim końcu 0 = 0
    5) Oborniki - Wronki - nie grzesząca zbyt dużym potencjałem, ale niech
    będzie -1 = -1
    6) (Rogoźno) - Bzowo Goraj - Drawski Młyn - były przebąkiwania o przyszłym
    ruchu Rogoźno - Czarnków, teraz cisza, czyli -1 = -2
    7) Bzowo Goraj - Piła Gł. - brak zainteresowania ze strony samorządów
    lokalnych -1 = -3
    8) Piła - Wałcz (graniczna) - strategiczna, właśnie wznawiany jest ruch +1
    = -2
    9) Świecie - Złotów (graniczna) - samorządowcy chcieliby jeździć
    turystycznie chociaż 1 - 2 przystanki, nad jezioro w kier. Więcborka, ale
    torowiska nie przejmują -1 = -3
    10) Gołańcz - Chodzież - przejęta lub w trakcie +1 = -2
    11) Poznań Wsch. - Bydgoszcz Gł. (graniczna) - na Dolnym Śląsku odc.
    Wągrowiec-Gołańcz już dawno byłby zamknięty, o co starała się PKP PR, w tym
    rozkładzie wzrosły przewozy +1 = -1. Na odc. kujawski brak chęci samorządu
    tego województwa.
    12) Żnin - Rogoźno (graniczna) - wszystkie nieczynne linie w obrębie powiatu
    Wągrowiec mają wniosek o przejęcie +1 = 0
    13) Janowiec Wlkp. - Skoki (graniczna) - wszystkie nieczynne linie w obrębie
    powiatu Wągrowiec mają wniosek o przejęcie +1 = +1
    14) Gniezno Winiary - Sława Wlkp. - brak zainteresowania -1 = 0
    15) Gniezno - Nakło n. Notecią (graniczna) - chęć przejęcia w obrębie
    powiatu Wągrowiec na razie zablokowane ze względu na czynną i używaną linię.
    0 = 0
    16) Moglino - Orchowo (graniczna) - brak zainteresowania - 1 =  -1
    17) Konin - Kazimierz Biskupi - brak zainteresowania - 1 = -2
    18) Krotoszyn - Września - Gniezno - czynna i używana w ruchu pasażerskim
    mimo zawieszenia przewozów (w dlnśl już by straszyła pustkami) +1 = -1
    19) Mieszków - Czempiń - przejęte od Śremu, brak zainteresowania całością,
    tory niemalże "padnięte" na Mieszków - Śrem, mimo wszystko dajmy -1 = -2
    20) Ostrów - Sieradz - całkiwicie zawieszone przewozy regionalne, teraz hula
    aż mio popatrzeć. +1 = -1
    21) Ostrzeszów - Namysłaki - przejmowana przez samorząd +1 = 0
    22) Wieluń - Kępno - Olesnica (mocno za-graniczna) - na terenie Wlkp.
    niewiele, brak możliwości przejęcia ze względu na "państwowość linii",
    utrzymany ruch Kępno - Wieluń, brak dalej - 1 = -1
    23) Kępno - Namysłaki (graniczna), brak zainteresowania - 1 = -2
    24) Grabowno Wlk - Ostrów Wlkp. (graniczna) - Wrocław już pozawieszał, to co
    się trzyma to dzięki Wlkp., ale niech będzie 0 = -2
    25) Oleśnica - Krotoszyn (niemalże zagraniczna) - działa dzięki uporowi
    Wlkp. +1 = -1
    26) Rawicz - Kobylin - brak zainteresowania -1 = -2
    27) Odrzycko - Bojanowo (mocno graniczna) - brak chęci, ale to Góra Śl. (w
    lubuskim) powinna być zainteresowana dostępem do kolei. -1 = -3
    28) Kościan - Gostyń - częsciowo przejmowana, częsciowo brak decyzji +1,
    = -2
    29) Gostyń - Miejska Górka - częściowa rozbiórka pod obwodnicę -2 = -4
    30) Leszno - Głogów - jeszcze działa - po zawieszeniu przewozów, dzięki
    Wlkp. +1 = -3
    31) Leszno - Zbąszyń - jeszcze działa i wzrosły przewozy mimo dążeń
    likwidacyjnych PR-u +1 = -2
    32) Opalenica - Kościan +1, -1
    33) Wolsztyn - Nowa Sól - turystyczna inicjatywa +1 = 0
    34) Wolsztyn - Sulechów (graniczna) - brak słuchów o zainteresowaniu - 1
    = -1
    35) Pószczykówko - Osowa Góra - brak słuchów o zainteresowaniu - 1 = -2

    Oprócz odcinka pod Krobią brak jakichkolwiek rozbiórek po wejściu w życie
    ustawy pozwalającej decydować samorządom o losie kolei - za to też powinny
    być plusy.

    Dorzuć wąskotorówki - też plusy;

    Wągrowiec częściowo myśli o trasach rowerowych w temacie przejęcia linii,
    więc tutaj mogą być minusy, ale to jeszcze wyjdzie - przejmują torowisko.

    Dolny Śląsk zrób Ty, żeby było obiektywnie, ale listę powinny otwierać:
    * rozbiórka Chocianów - Przemków
    * rozbiórka Legnica - Rawicz - choć miałaby piotencjał
    * rozbiórka Odrzycko - Góra (odc. dolnośląski)
    * zawieszenie Legnica - Głogów
    * pustki na Trzebnicy i Sobótce
    * końcówka w Jelczu mimo chęci województw ościennych.
    * przewozy na Podsudeckiej

    Zamknięć aż nadto...

    Tyle samo i taka sama siła przebicia - gratuluję rozeznania.

    Mick M.







    Temat: PIERWSZE WRAŻENIE
    Nie jest to "pierwsze wrażenie" tylko któreś tam.... i stwierdzam ,że jest dobrze. Nie jest ro rewolucja, ale też rewolucja nie jest tu potrzebna - ważne by było to co najważniejsze i to co ma stanowić siłe tego serwisu. Czyli informacje na temat imprezowego życia śląska. Oczywiście wspomnienia imprezowe [relacje+fotki] będą dużym urozmaiceniem strony.Tylko prośba dla wrzucających fotki. Róbcie ich selekcję przed umieszczeniem. A nie ,że się zrobi 376 zdjęć i wszystkie umieszczać w necie. Lepiej mniej , a wyraźniej i klimatyczniej. To tylko taka moja mała uwaga którą sam stosuje.
    Moderacja forum też jak najbardziej powinna być rygorystyczna Bo jak jak w temacie który m np 150 wpisów jest 110 w stylu "spoko", "będę" lub wrzucone emoty to bez sensu takie pisanie.Najlepiej to usunąć licznik postów, to nabijacze sami zrezygnują
    Działy:
    Niusy - wiadomo co tu będzie i oby było jak najczęściej tych nowych informacji.
    Imprezy - sól tej strony - tylko np jakie trzeba spełnić wymagania by informacja o imprezie + patronat zostały umieszczone na strone?? jakie warunki trzeba spełnić by móc umieścić banner imprezowy na stronie ??
    I do kogo wysłać informację o imprezie, bowiem w Kontakt jest kilka adresów, ale nie napisano kto i za co odpowiada
    Kluby no niby informacja, gdzie jaki klub się znajduje jest, no ,ale jeśli clubbing.slask.pl chce być lepszy od innych serwisów o podobnej tematyce. To np. można by umieścić informację jak dotrzeć do danego klubu z centralnych puntków miast np w Katowicach - Dworzec PKP. Zapewne ułatwiłoby to zadanie "nowym"w dotarciu.
    DJs- bardzo dobrze,że taki dział się znajduje i przybliża sylwetki dj'ów z naszego regionu. Zapewne może to ułatwić życie tym którzy chcą imprezy organizować. Dane o dj'ach są wystarczające ...choć niektóre pytania w ankiecie były...no ale to wkońcu clubbing.slask.pl hehehe :wink:
    Recenzje-fajnie ,że coś takiego powstało..oby tylko ludzie chcieli je czytać no i by piszącym nie zabrakło weny( ja ze swojej strony tak jak wam obiecałem napiszę parę recencji albumów Psy Trance).
    Mp3- oby w dziale tym znajdowało się wiele wspaniałych setów.
    Forum- jakiś regulamin obowiązuje : czy jest totalna samowolka : Czy poza Alice i adm są jacyś admini : , bowiem jak widze tematy w stylu http://www.clubbing.slask.pl/viewtopic.php?t=18 to mnie krew zalewa. Ale tak to jest jak się "dzieci" nudzą przed monitorem Oczywiście znając życie to jutro będzie akcja w stylu "sorry byłem nawalony" itp...
    Kontakt- jak już wspomniałem w imprzach...nie wiadomo za co odpoiwada zespół Przypuszczam ,że zajmuje się przygotowaniem informacji na strone a konkrety załatwia się z panią redaktor
    No tylko czy gdybym chciał wspomnieć o czymś co można dodać do danego działu/opisu to do kogo się zwracać? Przecież nie zawsze z byle pierdołą trzeba lecieć do pani redaktor - od tego ma ludzi hehehe
    No to by było chyba na tyle po którymś tam przeglądnieciu strony....ogólnie tak jak napisałem na wstępie: jest dobrze , ale może być jeszcze lepiej - trzeba tylko tego dopilnować.

    Mam nadzieję ,że jak wrócicie szanowni właściciele clubbing.slask.pl jutro z Inq ( bo przecież teraz się świetnie bawicie - wszystkiego najlepszego dla pani redaktor) to nie zostane(za to co napisałem) pierwszym zbanowanym w dziejach forum.
    Pozdrawiam




    Temat: 10/11 czerwca 2009 - Trans Polnad Bike
    PKP
    Jadąc pociągiem oczywiście trafiam pod kibelek. Znany partner z Tatr więc szybko się kumplujemy i wale w kime. Budzi mnie sokista, który zaniepokojony moim stanem chyba przestraszył się że zasłabłem. Kiedy zrywam się aby mu pokazać bilet spokojnie z uśmiechem odpowiada mi… coś. Nie mam pojęcia bo Mp3 w uchu a pośpiech dudni jak nie wiem.
    Kiedy na kolejne 30 minut klade się spać, czuje się jak młody bóg obudzony przez konduktora kontrolującego bilety. Z miłym zaskoczeniem stwierdzam że pociąg jedzie przez

    Łochów
    Łochów czyli koło mojej działki a więc postanawiam wysiąść i odwiedzić rodziców. Kiedy ląduje na peronie z zaskoczeniem stwierdzam że jest silny wiatr. Wyraźnie odczuwalny nawet podczas postoju. Jakie jest moje zaskoczenie kiedy okazuje się, że sen i wiatr w połaczeniu razem dały nowego odpicowanego demona prędkości. Po wpałaszowaniu pączków 3 na stacji, ruszam, ale nie na działkę. Jadę do Wyszkowa! Wiatr jest jeszcze silniejszy niż pierwszego dnia w nocy, i mimo lekko już dojechanych mięśni na 3x6 trzymam 30km/h bez jakiegokolwiek kłopotu.

    Do Serocka
    Kiedy wylatuje na Rondku w Wyszkowie, udaje się dalej znanym już odcinkiem do Serocka. Tu się dzieje i to nie mało! Najpierw jedzie się dobrze standardowe 30km/h ale kiedy wypijam zakupionego Kofeiniaka (POWER BE) coś się dziwnego dzieje. Jadę ze stała prędkością 32 i wydaje się że moje nogi nie pamiętają o tym co robiły w tę noc :P…
    Oczywiście organizm głupi nie jest o nie! Skurcz jaki mnie łapie w podudzie na trasie nieomal kończy się kontaktem z rowem. Kofeina jednak nie jest izotonikiem i wysysa z organizmu rezerwy motywując nas do wzmożonej aktywności nawet kosztem bilansu białek i cukrów. Wyje z bólu leżąc w rowie i staram się nie umrzeć. Mija jakieś 30minut kiedy decyduje się znów wsiąść na rower. I tu kolejne zaskoczenie skurcz zauważalny, lecz nie wpływa na jazdę. Fakt zmienia się prędkość ale 27 km/h jakoś samo kręci…

    Serock przelatuje nawet nie witam się z rynkiem. Czuje parcie na DOM! Jednak zachęcony jazda z wiatrem, znow podejmuje pochopną decyzję i skręcam w Prawo na NDM. 62 wśród całej masy tirów i osobówek fakt pomaga utrzymać prędkość, ba nawet mobilizuje aby jej nie zmniejszać, ale tyle stresu co ja tam przeżyłem to normalnie szok!
    Podczas manewru wyprzedzania osobówka zaczepia tyłem o tira. Facet chciał wziąć kilka na raz tirów, ale z przeciwka coś leciało i się chował. Cóż nie udało się nie zmieścił się i chowając się zaczepił o czerwoną Skanię. Zawinął tyłem i poleciał skosem w prawo a potem pofrunął przez rów na pole! Ja nie wiem jak on to zrobił!! Przeleciał rów i zarył zderzakiem o pole/ łakę. Mało tego wyszedł z samochodu sam o własnych siłąch. Nie miąłem czasu na patrzenie i fotki bo nad głowa już wiało i dmuchało!!

    Zjazd z Dębe i na Legionowo

    Tu zaczyna padać i jadąć dalej główną do miasta jadę w deszczu, już nie przebieram się nawet w Bergsona, bo było strasznie duszno i deszcz przyjemnie chłodzi. Nowy odcinek z rondek w Wieliszewie do legionowa – wlokę się niemiłosiernie. Wiatr hula jak szalony i ciagne 18km/h. domu jestem jakos o 19.z minutami z dystansem łącznym 310km!! Średnia ponad 22km/h!

    podsumowanie wyjazdu:

    dst: 310km
    time: 24h (od 19.30 do 19.20)
    avs łączna to 22,75km/h
    avs Adam solo: 23,56km/h
    paradoksalnie daje to z wyliczeń tylko 13.62 H czystej jazdy :D



    Temat: PKP - rozklad jazdy

    Cieszy mnie, ze dyskusja zaczyna sie robic coraz bardziej merytoryczna...
    Tak trzymac.


    | Wszyscy pamietamy, jak zostal wykonczony LKR..... :-(((((

    To nie tak , pomysl bylby realny gdyby gminy ktore chcialy korzystac
    dolozylyby pieniadzeale zaczele sie klotnie i projekt padl.


    Dodac do tego moge tylko, ze LKR nie dostal obslugi dochodowego ruchu
    towarowego na tych liniach, do ktorych do tej pory PKP wozi codziennie
    kilka-kilkanascie wagonow towarowych pociagami zbiorowymi. Mowie o linii
    naprzyklad Wolsztyn-Sulechow i Wolsztyn -Nowa Sol, gdzie czasemm mozna
    spotkac towarowy z Ty2... A tak swoja droga to jaki problem uruchamiac
    pociagi towarowo-osobowe ? Pod wzgledem kosztow - zaden, bo i lokomotywa i
    druzyna jedzie od towarowego, musialby tylko kierownik pociagu bilety
    sprzedawac, a pod wzgledem technicznym doczepienie jednej osobowki nie
    stanowi problemu.


    Niestety bez pomocy gmin ktorym
    zalezy na utrzymaniu jakiejs lini nie da sie zrobic zadnego biznesu. Zreszta jak
    bys popytal to po przedstawieniu planu finansowego mozesz przejac niektore linie
    lokalne. Pozatym prowadznie ruchu akurat takimi pociagami jakie zastosowano na
    LKR jest nieekonomiczny jedynie autobusy szynowe moga uratowac sytulacje i
    obnizyc koszty. Znam taka linie na ktorej po wprowadzeniu autobusow szynowych i
    decyzcji Burmistrzow gmin o dofinansowaniu linia stala sie prawie rentowna a
    przynajmniej rentowna w takim stopniu ze kolej utrzymuje na niej ruch.


    Co to za linia, jesli mozna zapytac ???

     problem w

    tym ze autobusy trzeba kupic ..... a jak wiadomo pieniedzy brak chociaz jest juz
    decyzja o kupnie 500 autobusow
    szynowych dzieki ktorym mysle ze uda sie uratowac wiekszosc lokolnych i
    malowiniczych lini.


    Chcialbym, bardzo chcialbym, zeby to nastapilo.


    | Tak, tak. PKP trzebaby zlikwidowac, zwolnic cala administracje na zasadzie
    | lokautu i tych, ktorych beda nowych zatrudniac, poddac egzaminowi na
    | rozsadne i logiczne myslenie. Twardoglowie pokutuje na pkp i dlugo jeszcze
    | pokutowac bedzie, dopoki ktos sie za to nie wezmie.

    Tak ale czy wiesz ile czasu trwa wyszkolenie fachowca od koleji, kogo bys
    zatrudnij jak bys zwolnilwszystkich , znasz sie na tym,???.


    Wbrew insynuacjom ;-))) znam sie na tym bardzo dobrze, w koncu po co piaty
    lat studiuje Organizacje Transportu Kolejowego, po co chodze po stacjach,
    dyrekcjach i rozmawiam z ludzmi... Po to, zeby jak przyjde do pracy w PKP,
    a niestety napewno przyjde, moc wykorzystac w pelni swa wiedze
    teoretyczna, jak i praktyczna.


    Administracja jaka
    jest kazdy widzi ale musicie zdawac sobei sprawe ze restkukturyzacja 200
    tysiecznego molocha nie jest taka prosta i w europie zachodniej maja tez takie
    problemy. Zreszta zwolnic hmmmmm a wyobrazasz sobie zeby tym ludziom znalesc inna
    prace zeby zaplacic im zasilek, zeby wywolac konflikty spoleczne.
    Mysle ze znajac troche PKP od srodka wiem jak duzo juz zrobiono. Nasze pociagi sa
    coraz ladniejsze , obsluga jest coraz milsza    (popatrzcie 10 lat wstecz)


    Tak, tak, tu przyznaje Ci racje. Aczkolwiek jeszcze wiele jest do
    zrobienia... A jesli chodzi o zwolnienia z pracy, to nie wiem, czy wiesz,
    ale istnieje taki mechanizm, jak zwolnienie dyscyplinarne, na ktore
    mogloby sie zalapac wielu, bardzo wielu pracownikow, przy rzetelnie
    przeprowadzonej kontroli wewnetrznej. Bardzo wiele powiedzial mi fakt, ze
    kiedys goszczac w MD Olszynka Grochowska, na kilkunastu spotkanych przeze
    mnie kolejarzy, tylko trzech bylo w miare trzezwych, a monter, ktory
    grzebal cos w EP09, ledwo trzymal sie na nogach w tym kanale. A potem
    ludzie sie dziwia, ze dziewiatka zdycha na szlaku.....


    | Ale co moga mlodzi...moj kolega walczyl trzy lata o pociagi do Bydgoszczy
    | z Warszawy i nie wywalczyl. A Polski Ekspress chadza na tej relacji co
    | godzine i bilety kupuje sie na dwa dni przed, czesto kierowca zabiera
    | ludzi na miejsca stojace, choc niepowinien

    Tak, ale wprowadzenie pociagu to nie jest decyzja ot taka sobie, pociag musi miec
    frekwencjea na o nie ma co liczyc ile zabiera autobus 40 osob, dla 40 czy 80 czy
    120 to raczej sie pociagu nie uruchomi, przykro mi .


    Widze, ze nie wiesz, jaka jest sytuacja potkow pasazerskich na linii
    Warszawa -Bydgoszcz. A skoro nie wiesz, i nieuwaznie czytasz, nie
    powinienes wypowiadac pohopnych sadow, bo, jak widac na grupie, nie
    zdobywasz sobie tym sympatii...

    Pisalem, ze autobusy PE jezdza w tej relacji zapchane do granic
    mozliwosci, nawet ostatnio zostal w zwiazku z tym zmieniony rozklad, kilka
    kursow do Bialegostoku (gdzie PKP jezdzi w miare normalnie) zostalo
    wycofanych, do Poznania PE nie jezdzi wogole,wozy poszly na  na
    zwiekszenie czestotliwosci na najbardziej obciazonej relacji do Bydgoszczy
    A jesli ktos jechal kiedykolwiek Kopernikiem albo Kujawiakiem, to wie,ze
    szczegolnie w weekend, znalezienie miejsca siedzacego, a czesto i
    stojacego, jest , powiedzialbym, trudne. Gdyby PKP uruchomila komunikacje
    z Bydgoszcza co 2 godziny, tak jak z innymi wojewodzkimi duzymi miastami,
    Polski Ekspress by splajtowal, bo jest to jedyna relacja, ktora utrzymuje
    ta firme.

    Moj kolega, ktory jeszcze do niedawna pracowal w CDOKP, trzy lata walczyl
    o przedluzenie pociagu Wieniawski Lublin - Warszawa do Bydgoszczy, ale
    dyrekcja sie nie zgodzila, bo costam, costam i costam.... Szkoda.

    Ale mysle, ze im wiecej mlodych i dynamicznych ludzi wezmie te stara wiare
    na pkp za leb, kiedy poczuja, ze nie moga dluzej powstrzymywac postepu,
    cos sie zmieni...

    Dlatego, mimo, ze nie mam najlepszego zdania o PKP, chce tam pracowac...


    Akurat koszty pasazerskie sa liczona rzetelnie i kontrolowane prze ministerstwo
    transportu bo przeciez do tego zalezy wysokosc dotacji a nawet ministerstwo nie
    rozdaje pieniedzy szczegolnie ze podatnicy patrza na rece.


    Wiesz, moze nie wiesz poprostu o tych przekretach.... masz prawo. Moj
    kolega w ramach pracy magisterskiej robil kalkulacje dla linii lokalnych,
    drugi pisze prace o racjonalnym wykorzystaniu waskotorowek. I naprzyklad
    natrafiaja na takie rzeczy do kosztow wliczane, jak koszt utrzymania
    ...droznika obchodowego, ktoreto stanowisko pracy zostalo zlikwidowane
    okolo lat 50tych. wiele jest jeszcze takich kwiatkow, jak chociazby sprawa
    naczelnika Zajaca z Poznania...

    Pozdrawiam Kolejowo i zycze milych kontaktow z PKP :-)!!

    Moja strona:  http://www.it.pw.edu.pl/~chylin

    ......Najwiekszym wrogiem Przyjazni jest obojetnosc......

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.