Strona Główna
PKP Poznań Poznań Ostrzeszów
PKP Białystok Warszawa cennik
PKP Biuro rzeczy znalezionych
PKP Bydgoszcz bilet turystyczny
PKP Bydgoszcz Galeria zdjęć
PKP Cena biletu miesięcznego
PKP Chełmża Toruń rozkład
PKP Gliwice Opole Gł
PKP gliwice-wrocław Główny
pkp-gorzów wlkp-rozkład
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • latwa-kasiora.pev.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKP odległość





    Temat: Beskid Slaski, Zywiecki
    Zapraszam do Wisły (Beskid Śląski)

    WISŁA
    Obiekt położony w spokojnej dzielnicy Wisły zaledwie 5 minut od centrum miasta

    *Do dyspozycji Gości:
    - apartament 3,4-osobowy z oddzielnym wejściem: 2 pokoje dwu osobowe + pokój
    dzienny(TV-Sat)+ kuchnia z pełnym wyposażeniem + łazienka + balkon;
    - apartament 5,6-osobowy z oddzielnym wejściem: 3 pokoje dwu osobowe + pokój
    dzienny(TV-Sat) + kuchnia z pełnym wyposażeniem + łazienka + balkon;
    - bezpłatne miejsce na samochód na terenie ogrodzonej posesji.

    *W pobliżu: /odległość od pokoi gościnnych/
    - centrum miasta /400m/
    - kompleks basenów Tropikana w Hotelu Gołębiewski (zjeżdżalnie, sauny, jaccuzi)
    /200m/
    - sztucznie naśnieżane i oświetlone trasy narciarskie - 44 wyciagi /700m/
    - jaskinia solno-jodowa /200m/
    - park przygoda /500m/
    - karczmy góralskie (regionalne jadło) /400m/
    - szlaki piesze i rowerowe /100m/
    - wyciąg krzesełkowy na Stożek (na szczycie schronisko) /4km/
    - malownicze rezerwaty przyrody Białej i Czarnej Wisełki /5km/
    - dworzec PKP i PKS (autobusy kursuja pod same wyciagi narciarskie) /200m/

    *Cennik:
    - Apartamenty: do 4-osób =35Pln./osobodoba, każda następna osoba 30Pln./osobodoba
    - dzieci do lat 3 bez świadczeń bezpłatnie !

    *Zdjecia:
    www.pokojewisla.spanie.pl

    *WOLNE TERMINY:
    4.02 do 12.02
    22.02 do 28.02



    Temat: Przystanek przy Staszicu
    Ja uważam, że potrzebny jest dwukierunkowy przystanek autobusowy "Sosnowiec
    Wspólna", w rejonie istniejącego przystanku tramwajowego (koło Europa Plaza).
    Między przystankami "Dw. PKP" a "Kościelna" jest zbyt duża odległość i bez
    problemu można tam ulokować nowy przystanek dla linii jadących w kierunku
    Mysłowic, Katowic (835), Zagórza oraz skierowac tamtędy powrotne kursy linii
    88, 91 i 100, z Czeladzi, Wojkowic i Bytomia.
    Innym miejscem, gdzie potrzebny jest przystanek, są okolice ul. Dybowskiego na
    Niwce (l.160). Tam jest dosyć duze osiedle, jednak do najbliższych przystanków
    ("Niwka Szybowa" i "Niwka Kopalnia") jest daleko. Autobus przejeżdża blisko
    bloków, jednak nie zatrzymuje się w ich pobliżu.





    Temat: Spostrzeżenia z objazdu po Roztoczu....
    Spostrzeżenia z objazdu po Roztoczu....
    Niestety nie są one budujące.
    Drogi połamane nadal i nie "żywego drogowca" by mieć nadzieje
    na naprawienie nawierzchni (załatanie dziur) przed sezonem.
    Oznakowanie dróg nie najlepsze. Nawet w Zwierzyńcu jadać od Biłgoraja nie
    dowiemy sie jak dojechać do Soch, infprmacja taka jest dopiero przy
    wyjeździe ze Zwierzyńca , na wysokości dworca PKP, przy drodze do Józefowa (a
    a powinna być koło stacji Orlenu.
    Stan nieruchomości, trawników, napisów - delikatnie mówiąć - bałaganiarski.
    Dużo murów, znaków, reklam pokrytych graffiti.
    Informacje, znaki i mapy turystyczne nie odnowione. Np. odległość trasą
    rowerową ze Zwierzyńca do Kraśnika oceniono na 10 km .
    To wszystko dotyczy Zwierzyńca.

    m



    Temat: Pies w paczce
    na odległość to można kupić płytę dvd, ale psa?,
    ja także jeździłem kilkaset kilometrów po swoje pieski,
    sam nigdy bym nie wysłał pieska w takich warunkach,
    a osoba, która kupuje, i nie jest w stanie osobiście przyjechać po szczenię,
    jest tak samo winna,
    kuferek (klatka) dla pieska kosztuje prawdopodobnie więcej niż koszt benzyny
    lub biletu pkp,
    skrajna niedpowiedzialność hodowcy jak i kupującego



    Temat: komunikacja miejska w Szydłowcu
    komunikacja miejska w Szydłowcu
    Witam,
    chciałabym dowiedzieć się jak wygląda sytuacja komunikacji miejskiej w
    Szydłowcu, a konkretnie czy istnieje możliwość podjechania jakimś autobusem do
    centrum miasta z przystanku pkp, bo wiem, że jest to dość duża odległość. Może
    ktoś na tym forum się orientuje...
    Dziękuję za pomoc i serdecznie pozdrawiam :)




    Temat: Kupię działkę budowlaną lub dom w Sulejówku
    Kupię działkę budowlaną lub dom w Sulejówku
    Witam,

    Kupię działkę budowlaną, rozpoczętą budowę domu jednorodzinnego lub dom w
    Sulejówku.

    Dodatkowe oczekiwania:
    - odległość od stacji PKP/SKM - do 15 minut,
    - bez linii wysokiego napięcia,
    - bezpośrednio od właściciela (agencjom dziękuję).

    Pozdrawiam,
    Grzegorz



    Temat: Budowa metra w Szczecinie !
    Gość portalu: lachman napisał(a):

    Bardzo ciekawa lektura !!! Nie wiedziałem , że istnieje taka ciekawa stronka ,
    dzięki !!!
    Dzięki tym materiałom ,można prowadzić rozsądną dyskusje nie obracając sie w
    sferze marzeń :-)
    Skoro już jesteśmy przy koncepcji wykorzystania istniejących torów i stacji
    Szczecina do budowy Szczecińskiej S-ki , to przypominam sobie , że kiedyś była
    koncepcja polegająca na wykorzystaniu taboru o zmiennym rozstawie kół. Dzięki ,
    zastosowniu takich pojazdów , można by połączyć sieć PKP z siecią tramwajową
    miasta. Taki "tramwajo-pociąg" miał wyruszać ze Słonecznego i po dojeździe na
    Dworzec Główny , miał zjeżdżać na tory tramwajowe . Dokładnie miałoby to
    miejsce na ul.Kolumba , gdzie jest najmniejsza odległość pomiędzy tymi dwoma
    rodzajami torów....




    Temat: katowice -lotnisko
    Spod dworca PKP w Katowicach i np. Bytomia, Gliwic odjeżdża autobus.
    Odległość około 40 km zKatowic, za taxi zapłacisz więc około 100 zł
    www.katowice-airport.com/index.html?page=dojazdy,2
    życzę przyjemnych wakacji!




    Temat: bezpośrednio kupię działkę...
    Nie słuchaj debili ,bo niedawno po ok.90 tys.zł znajomi kupili działkę na
    tyłach kościoła w Sulejówku między Żeromskiego a Czynu Społecznego a to jest
    chyba Sulejowek i są to suche tereny tylko że do stacji PKP jest spora odległość
    a typ typu maciąg najchętniej gdyby miał taką działkę to by chciał ją sprzedać
    za 300 tys.zł a może wicej...tylko pytanie?.. ceny z ...księżyca?



    Temat: Przenosze sie do Zabek...
    Przenosze sie do Zabek...
    Z warszawskiego Tarchomina ( z wlasnego mieszkania, ktore bede wynajmowal)
    przeprowazdam sie do Zabek. Jestem ta miescina zachwycony ( no, moze poza
    koszmarnymi blokami JWC) Moje osiedle buduje sie niedaleko ulicy Ks. Skorupki
    na rogu sikorksiego i Stefczyka- dookola mam domki jednorodzinne, do
    prywatnych linii autobusowych minute, a do PKP ( i to jest dla mnie
    najwazniejsze) cos koilo 10 minut ! Wyobrazcie sobie, ze pociag jedzie 7
    minut do wwy Wilenskiej, a rano jada nawet co 10 minut!
    W ogole zabki podobaja mi sie wlasnie przez to, ze odleglosc do centrum z
    nich taka sama jak z tarchomina ( a do poludniowych dzielnic przez most
    siekierkowski nawet duzo blizej), a z drugiej strony jest tam jak na wsi-
    duzo drzew itd- juz wyobrazam sobie jak tam bedzie pachnialo na wiosne jak
    zakwitna drzewa owocowe. No i do lasu bede mial 200 metrow !



    Temat: ZTM i inne mrzonki
    Hm, 50 minut ?
    No to ciekawe, bo przewoźnik podaje, że 61 min.
    Pewnie z chęcią wydacie 14 zł dziennie na przejazd.
    www.nieporet.pl/gmina/docs/rozklad_jazdy_zegrzyk.pdf
    Czyli jesteście bardziej optymistyczni, co do usług przewoźnika niż
    sam przewoźnik. Zazwyczaj PKP zaniża czas przejazdu a nie zawyża.
    Jakby ten wasz Zegrzyk musiał jechać w godzinach szczytu, musiałby
    czekać, to na tej, to na tamtej stacji, na przepuszczenie innych
    pociągów. Na każdej stacji samo wsiadanie zajełoby zdecydowanie
    więcej niż w porze wakacyjnej. Sądzę, że czas wahałoby by się 1.15h
    do 1.30. Czyli mniej więcej jest to zgodne z tym, co napisalem
    wczesniej.
    Aha cena przejazdu w tym Zegrzyku: 6,80 zł (W-wa Gdańska -
    Radzymin) - ok 14 zł dziennie.
    A odległość 40-50 km ?




    Temat: Lubelscy kolejarze przerwali strajk
    Ale jak to jest, że w "kraju wyzysku człowieka przez człowieka" pociąg na
    podobną odległość jak z Lu do Wawy kosztuje 10 dolarów (u nas 30 parę zł),
    jedzie półtorej godziny, a wszystko przy dotacjach państwowych(stanowych) max
    5% i znacznie większych płacach, nie mówiąc już o standardzie usług? Po prostu
    pkp to syfiasty dziurawy monopolistyczny worek i już.



    Temat: Lotnisko w Poznaniu 5 miejsce
    Jakie miedzynarodowe lotnisko?!!
    Gość portalu: Rafis napisał(:
    > Naszczęście wrocławskie lotnisko nie podzieli losu poznańskiej Ławicy!
    > I Wrocławianie nie będa musieli jeźdźić aż do Berlina by polecieć samolotem w
    > szeroki świat!!!
    > Podobno wrocławskie lotnisko ma się reklamować w portach lotniczych w Łodzi,
    > Poznaniu i Dreźnie!!!!
    > Czyżby we Wrocławiu powstawało wielkie międzynarodowe lotnisko w południowo
    > zachodniej polsce??? Obsługujące regiony trzech krajów UE (CZ, D, PL)
    Ty chyba jesteś chory!
    Kto z Drezna, Budziszyna, Lipska czy Chociebuza (Cottbus) będzie jechał do
    Wrocławia by tam (?) leciec w świat! i to czym PKP ?! z żółwią predkoscią !
    Czesi przeciez tez sie nie przeprawią przez Sudety tylko pojadą na lotnisko w
    Pradze!
    Pomyśl zanim cos napiszesz i kup sobie mapę fizyczną!
    Odległość kilometrowa to nie wszystko, liczy się dostepność czasowa!



    Temat: Przedłużanie autobusów
    zetkalg napisał:

    sorry ale wez ty sie najpierw zastanow co piszesz a potem dopiero to rob

    > 1) Nie ma sensu tworzyć 3 linie, 2 wystarczą
    > co do linii przez Rembelszczyzne, rano taki sam kocioł, natomiast po południu
    > można taki wariant zastosować. Tylko nikt nie uruchomi linii kursującej tylko
    > po południu
    totalna BZDURA !!! rano ty porownujesz dojazd Warszawska-Modlinska do dojazdu
    Struzanska-Plochocinska??? chyba zartujesz, do tego powroty takie jak w piatek
    to na modlinskiej i w jablonnie jest horrorem, a plochocinska mozna swobodnie w
    30min samochodem dojechac w dowolne miejsce w Legionowie
    chcialem zauwazyc to co pisalem w innym poscie ze tak moze jeszcze nie badzmy
    samolubni i rozwazmy kwestie dojazdu ludzi z okolic podlegionowskich

    > 2) Ktoś napisał że na Forum ZTM jest jakiś projekt ominięcia przystanku, a ja
    > nic takiego nie zauważyłem
    > 3) Ktoś napisał że jeśli pusci się oba busy Sobieskiego-Piłsudskiego-
    > Sowińskiego to straci dobrą komunikację pół osiedla Sobieskiego. To chyba
    > jakieś nieporozumienie, właśnie komunikacja się tu poprawi
    tylko wymysl sposob lamania sie przegubowcow na tym zakrecie, do tego tez uwazam
    ze wlasnie bedzie gorsza komunikacja po co dublowac ta sama trasa wszystkie linie??

    > CO do Bukowca to jeśli linia kończyła by przy stacji PKP to do BUkowca jest już
    >
    > blisko.
    o czym ty znow piszesz??? bukowiec sie konczy za struzanska!!! czy nawet biorac
    pod uwage osiedle Nowy Bukowiec, to jest taka sama odleglosc jak z warszawskiej
    do parkowej!!! zycze Ci milych spacerow jakich radzisz mieszkancom bukowca.




    Temat: Tishman grozi Warszawie.........
    gregry napisał: min.:

    > Ale gościu chrzanisz! I Ty mówisz, że śledzisz losy nowego miasta? A możesz
    > zdradzić skąd do nas piszesz bo ponoć od miejsca siedzenia zależy punkt
    > widzenia. Ja Ci powiem tak:
    > - pkp: wstrzymane decyzje w Wawie
    > - poczta polska: wstrzymane decyzje w Wawie
    > - pks: wstrzymane decyzje w Wawie

    ... dietę dla gregry: fasola, ryby, nabiał, surówki - mniej mięsa (zwłaszcza
    czerwonego) pieczywa (zwłaszcza białego)i kluch oraz pyrów: to dobre jest na
    myślenie. Podtrzymuje to co napisalem, bo WIEM kto co blokaował i dlaczego, a
    tobie sie tylko wydaje i zgadujesz ... ale jak zmienisz diete i pomyslisz to
    może bedziesz częściej trafiał, nawet zgadując
    czego
    serdecznie
    życzę
    Lajkonik
    PS: a to gdzie siedzę to nie ma dla mojego żadnego pisania znaczenia bo piszę
    głową a nie d..ą, odległość z której śledzę NM, też nie ma znaczenia dla
    ostrości moich obserwacji bo mam bezpośredni dostęp do źródeł informacji [ a do
    tego talent do rymowania] (chociaż czasem z pewnym opóźnieniem, niestety...- to
    o tym dostepie a nie o talencie, dla jasności...) a poza tym jeżeli jesteś
    krakusem to powinieneś wiedzieć, że lajkonik nie siedzi tylko bryka i trzeba
    uważać na jego kopyta i arkan
    L.



    Temat: Bardzo się starałam
    Autor: jaruzel2 napisał:Zawody wykonywane przez magistrów prawa bez aplikacji:
    -sekretarka,-popychadło w urzędzie (o ile są znajomości),
    -nauczyciel na pół etatu (j.w.),-co popadnie (o ile coś się trafi).

    Hm. Widać nie ukończyłeś żadnej szkoły wyższej bo byłbyś wiedział, że: magister prawa może być: radcą prawnym w każdej instytucji, od najmniejszej do "molochów". Płaca podstawowa - najniższa, dochody z wygranych spraw - ogromniaste/patrz radcowie PKP/, może prowadzić firmę doradczą, posiadać Kancelarię Prawniczą zatrudniając full prawników z aplikacją.

    Ps. Nienawiść, zjadliwość zieje na odległość od takich osób jak Ty. Amok nienawiści zalewa oczy. czy się Tobie podoba czy nie: Jolanta Kwaśniewska godnie reprezentowała Nasz Kraj.
    To Świat będzie miał wspaniałą okazję do porównań. /nie mówiąc o nas/.
    Okaże się, czy bedziemy miec I Damę. Mam obawy.




    Temat: Przenosze sie do ZĄBEK...
    Przenosze sie do ZĄBEK...
    Z warszawskiego Tarchomina ( z wlasnego mieszkania, ktore bede wynajmowal)
    przeprowazdam sie do Zabek. Jestem ta miescina zachwycony ( no, moze poza
    koszmarnymi blokami JWC) Moje osiedle buduje sie niedaleko ulicy Ks. Skorupki
    na rogu sikorksiego i Stefczyka- dookola mam domki jednorodzinne, do
    prywatnych linii autobusowych minute, a do PKP ( i to jest dla mnie
    najwazniejsze) cos koilo 10 minut ! Wyobrazcie sobie, ze pociag jedzie 7
    minut do wwy Wilenskiej, a rano jada nawet co 10 minut!
    W ogole zabki podobaja mi sie wlasnie przez to, ze odleglosc do centrum z
    nich taka sama jak z tarchomina ( a do poludniowych dzielnic przez most
    siekierkowski nawet duzo blizej), a z drugiej strony jest tam jak na wsi-
    duzo drzew itd- juz wyobrazam sobie jak tam bedzie pachnialo na wiosne jak
    zakwitna drzewa owocowe. No i do lasu bede mial 200 metrow !



    Temat: Mój Otwock
    To nie musi być ten w-end.
    Najlepiej jednak założyć nowy wątek z podaniem daty, żeby jak najwięcej osób go
    zobaczyło.
    Ja proponuję przyszły piątek lub sobotę.
    Miejsce: Otwock. No bo jakżeby inaczej, szczegółowe namiary na lokal niech
    podadzą otwocczanie (upraszam o jak najbliższą odległość przybytku od stacji PKP
    ;) )




    Temat: Koleje Dolnośląskie a rower
    > Tydzień temu bezskute
    > cznie próbowałem wytłumaczyć konduktorowi w pociągu z Kudowy do
    Kłodzka, że tak
    > a promocja jest. Niestety. Sprzedał bilet za 4,50, bo nic o żadnej
    promocji nie
    > słyszał. Może w kolejne weekendy będzie już
    lepiej :)

    Przez te podziały w strukturach PKP porobił się taki chaos, że
    konduktor z pociągu relacji Legnica-Wrocław nie wiedział jak wypisać
    mi bilet ze stacji Wrocław Żerniki do stacji Gogolin leżącej na
    trasie Opole-Kędzierzyn-Koźle. Musiałem mu pokazać odpowiednią
    rubrykę we własnym (sic!) rozkładzie sieciowym i obliczyć odległość
    do przejechania, żeby mógł mi wydać bilet. Także jeśli chodzi o
    bilet za złotówkę na rower to podejrzewam, że wystarczy wydrukować
    odpowiednią notkę ze strony www.pr.plp.pl i takiemu niedouczonemu
    konduktorowi w odpowiedniej chwili okazać. Może to pomoże...?



    Temat: Piwniczna Zdrój...
    odległość NS-PZ to jakieś 25 km.
    Jedzie się jakieś 20 minut (mój rekord życiowy to ok. 15 minut, ale w środku
    nocy - zerowy ruch). Nie wiem, czy nadal dłubią drogę - jak były roboty drogowe
    w Barcicach to były tam mijanki i trzeba było zwolnić).
    Busy - jak dotąd jeżdżą spod dworca PKP. Rozkładu niesety nie znam (swego czasu
    gdzieś były rozkłady w necie, nawet dawno temu nawet wstawiałem link, trzeba by
    poszukać w archiwum wątków), ale diabli wiedzą czy aktualne



    Temat: odleglosc z PKP do PKS
    odleglosc z PKP do PKS
    jak daleko jest z dwprca PKP do PKS w szczecinku
    czy ewentualnie jest jakis przystanek autobusowy przy stacji PKP?



    Temat: Dworzec PKS - jaka odległość od PKP
    Dworzec PKS - jaka odległość od PKP
    Jestem za Szczecina. Będę w Krakowie. Proszę o informację w jakiej odległości
    znajduje się dworzec PKS od dworca PKP (chodzi mi o stacje główne). Z góry
    dziękuję.



    Temat: Odległość od dworca PKP?
    Odległość od dworca PKP?
    Jak daleko od siebie są w Katowicach dworce PKS i PKP?



    Temat: Kupie domek :(

    Przy ul. Ossowskiej na połówce nowego bliźniaka ciągle wisi szyld "na sprzedaż".
    Jednak jest to połówka bliźniaka praktycznie bez ogródka i bez miejsca na garaż.
    Odległość od PKP ok. 600 m od nielegalnego wejścia na peron, ok. 1000 m od
    strony legalnego.




    Temat: domki na Kaszubach
    Ja również proszę o więcej informacji (odległość od PKP i PKS) oraz zdjęcia,
    CZy są wolne miejsca od 7-13 sierpnia, szukamy 2 dwuosobowych pokoi.
    kevi@poczta.onet.pl
    Pozdrawiam

    Kasia



    Temat: Sopot
    Sopot
    Poszukuję kwatery w Sopocie - najchętniej kawalerki - dla 2 dorosłych osób i
    3-letniego dziecka. Liczy się przystępna cena, bliska odległość od PKP,
    wyposażenie umożliwiające gotowanie, termin od 20 lipca na około 10 dni.



    Temat: odległość dworca pkp od centrum Kijowa
    odległość dworca pkp od centrum Kijowa
    Jak daleko jest dworzec pkp w Kijowie od centrum? Da się podejsc na nogach,
    czy trzeba jechac metrem? Chciałbym się nie zgubić w tym miescie, mając okolo
    8 godzin na zwiedzanie.



    Temat: odległość - stacja PKP Chałupy, a osrodek Solar
    odległość - stacja PKP Chałupy, a osrodek Solar
    Czy ze stacji PKP w Chalupach jest daleko do osrodka Solar (Chalupy 4)?
    Mam dośc duzy bagaż i chcialabym wiedzieć. Z gory dziękuje za inf.



    Temat: Jaka odległość z dworca PKP do PKS?
    Jaka odległość z dworca PKP do PKS?
    Miedzy pociagiem a autobusem mam 20 min., czy to wystarczy, zeby sie
    przemiescic z PKP do dworca PKS?
    Z gory dziekuje



    Temat: PKP-Lotnisko.
    PKP-Lotnisko.
    proszę mi powiedzieć jaka odległość dzieli lotnisko od dworaca PKP czym
    dojechać do lotniska i ile zajmnie to czasu ? dziękuję za odpowiedz.



    Temat: PKP-PKS
    PKP-PKS
    Niedługo będę w Lublinie i mam takie pytanko: jaka odległość jest od dworca
    PKP do PKS?
    Z góry dziękuję:)



    Temat: jak dojechać z wrocławia pkp lub pks
    jak dojechać z wrocławia pkp lub pks
    jaki jest najlepszy sposob dotarcia do dzierozniowa z wrocławia
    rano, a powrot popoludniu?odleglosc nie jest duza a pociagi 3 na
    krzyż z przesiadką. czy jest jakis sprawdzony sposob?




    Temat: Katowice Pyrzowice- Katowice PKP
    Katowice Pyrzowice- Katowice PKP
    Jaka odległość? Czym się dostać?



    Temat: Czy daleko jest z dworca PKP na PKS?
    Dworzec PKP znajduje się przy ulicy Niepodległości, a PKS ul.Ekonomii. Niestety
    odległość jest spora, myślę że komuniacją miejską zdążysz. O ile będzie coś
    akurat w tamtą stronę jechać. Co do autobusów jakie jeżdżą w tamtą stronę nie
    pomogę.



    Temat: P e w n a s p r a w a !!
    Może bilet PKS lub PKP, tam chyba jest napisana odległość w km.




    Temat: "Dz": Co trzecia apteka ma długi
    Przykład:
    Wrocław. Apteki są na Kniaziewicza, Dworcowej, Kołłątaja i
    Kościuszki. Aha i w pobliżu na Dworcu PKP. Jaka jest odległość
    między najdalej od siebie położonymi? Może 300 metrów.



    Temat: Zagubiona...
    myslisz ze 200km to taka tragedia?uwierz mi...to zadna odleglosc chyba nawet z
    iscie powalajacym nowoczesnoscia i komfortem podrozowania polskim PKP 200km
    mozna przebyc w ponad 2h(?)...macie jeszcze cale weekendy...jesli tylko sie chce
    to 200km nie bedzie problemem...



    Temat: Mosina - nowe mieszkania na sprzedaż.
    Witam!
    My się też właśnie zastanawiamy...
    Czy ktoś wie jaka jest odległość do dworca PKP lub przystanku 101?




    Temat: Niania poszukiwana ;-)
    Odległośc od stacji PKP ok 600-700 metrów.



    Temat: Nie ma już Gónika, jest Osiedle........ZDRÓJ!!
    miejsce hmm nawet ciekawe Do satcji pkp czy wkd podobna odleglosc 15-20 minut,
    wokol blisko sklepy i szkola niedaleko Zalezy co i kto oczekuje ;-)



    Temat: Zakorkowany i rozkopany pl. Wileński w Warszawie
    Zakorkowany i rozkopany pl. Wileński w Warszawie
    Omijajcie to miejsce do końca lipca na maksymalna odległość, chyba że
    podróżujecie PKP i przesiadacie się do tramwajów.
    Zaczął się remont skrzyzowania i delikatnie można sytuację drogową tam nazwać
    horrorem.




    Temat: cena biletu Kraków -Sopot?
    Odleglosc 670km. Z cennika PKP wynika wiec, ze bilet na pociag pospieszny 2.
    klasy kosztuje 58 PLN




    Temat: Mieszkanie do wynajęcia
    możesz zdradzić jakieś szczególy dotyczące lokalizacji mieszkania, jaka
    odległośc do stacji pkp, ewentualnie innych środków komunikacji.



    Temat: pytanie do Warszawiakow- Warszawa stadion a wschod
    pytanie do Warszawiakow- Warszawa stadion a wschod
    Widze,ze forum naprawde dziala:) ja tez mam problem,musze sie przemiescic z
    dworca PKS Warszawa Stadion na PKP Wschodnia. Na mapie wyglada to na
    odleglosc "piesza" faktycznie tak jest czy lepiej taksowka??



    Temat: jak daleko dojezdzacie do pracy?
    11 km-PKP,mój mąż 30 km -samochód(podaję odległość w jedną stronę)



    Temat: ul. Koszykowa
    ul. Koszykowa
    Witam

    Będę w Ełku w niedzielę ok 21:40- jak najszybciej dostać się z dworca PKP na ul. Koszykową i jaka to jest odległość? Z góry dziękuje za pomoc.



    Temat: sklep nocny w Kołobrzegu??
    a jaka jest odległość tych sklepów od centrum (np: od dworca PKP)??



    Temat: Koszmarny tłok w kolejce SKM
    Z Włoch? Masz na myśli Italię czy przystanek PKP Warszawa Włochy? Odległość od Dworca Centralnego do Warszawa Włochy wynosi 7 (słownie siedem) km co w przeliczeniu na 14 minut jazdy zaiste daje prędkość wręcz na miarę NASA.




    Temat: Rozkładów nie ma i nie będzie
    Studi-weź Ty na wstrzymanie,uspokojenie czy coś, bo nam się jeszcze jakiejś
    Forumowej Nerwicy nabawisz...
    Skoro jesteś takim informatykiem,o jakim pisałeś na innym wątku to powinieneś
    wiedzieć, ze po otworzeniu posta napisanego rpzez Ciebie, obok Twojergo
    nicka("gość:STUDI") widnieje częśc Twojego numeru IP.
    w Twoim przypaku:
    "waw.prokom.pl"
    sRozmowy telefoniczne to właściwie główny sposób porozumiewania się mojej
    skromnej i dołowanej osoby z Warszawiakiem. Listy-owszem-były,ale miały one
    raczej charakter ciekawostki aniżeli właściwiej formy kontaktu.
    Ale żeby nie było-listy….to jest to. Tak miło jest zaglądac do skrzynki gdzie
    nie leży żaden rachunek, tudzież inny wyciąg z konta, tak miło jest dotknąć,
    sprawdzić, czy list jest gruby, tak miło się otworzyć, przeczytać…Zwłaszcza, że
    ten KTOŚ potrafi nieźle ozdabiać te listy…są cudowne…Ponieważ pisze lewą
    ręką-niektóre polskie znaczki wygladają jak przysłowiowe plemniki. Zdarzyło mu
    się również poczynić na papierze sznurek mrówek wędrujących z listem do
    mnie…ech…cudownie…
    Ale epoka listów w świecie gdy przez Internet.,właściwie za darmo i pod razu
    możesz rozmawiac z kimś ze Szwajcarii,czy USA (tutaj celowo wspomniałem moją
    bardzo dobrą znajomą,która na co dzień pisuje z Genewy, a aktualnie przebywa w
    Łodzi:-) )-jest już skończona…zostały one chyba jedynie wyrazem
    romantyzmu…pięknym wyrazem.

    Ad rem.

    Rozmowy telefoniczne…kiedyś bardzo częste, wspierające, bawiące i
    uspokajające…teraz jakby przygasły…jeszcze wczesniej jakby natłok tematów do
    przedyskutowania się zmniejszył,telefony stały się rzadsze…a to wszystko w
    momencie takich rozterek…rzadkie telefony nie podbudowywują..rzadki kontakt z
    Warszawiakiem…i nie wiem co począć.
    Jednakże…nie jest chyba źle…niedawny telefon…może to był czwartek..może środa
    (odkąd nosze się z zamiarem poczynienia własnie tej notki)-zadzwoniłem…i ten
    głos powitalny…to ciepło…ech…tak miło słyszeć, pomimo, ze to było zwykłe
    przywitanie…
    Sam nie wiem co robić..czy związek na odległość ma sens?Chciałbym się z nim
    czesciej widywać…a z racji remontu nowego mieszkania i odległości (PKP nie ma
    tanich biletów,choć zwiększenie odległości na bilety wycieczkowe znacznie
    poprawiło humor portfelowi:-)) przyjeżdżać często nie może….przyjeżdża za
    tydzień…co wtedy będzie?jak będzie?
    Boję się…
    Spokojnie...
    musisz sie zalogować aby nie było tego widzieć.




    Temat: przewóz rowerów PKP informacje
    przewóz rowerów PKP informacje
    nie wszyscy precla czytają, koleś ``zgucior`` zrobił dokładny wypis co i jak -
    na lini PKP - rowery.

    ```są to wiadomości prosto z netowej informacji pkp

    Przewóz roweru pociągiem

    Rower można przewozić w wagonach lub przedziałach bagażowych, a także w
    wydzielonych przedziałach lub wagonach osobowych klasy 2 pociągów nie
    przystosowanych do przewozu przesyłek bagażowych - na podstawie biletu na
    przewóz roweru. Bilety te można nabyć w kasach biletowych.

    Pamiętajmy jednak o tym, że wówczas:
    - przewóz roweru odbywa się pod nadzorem podróżnego,
    - rower nie może przeszkadzać współpodróżnym,
    - rower nie może powodować uszkodzeń lub zniszczeń wagonu.

    OPŁATY JEDNORAZOWE

    Odległość
    Cena biletu na przewóz roweru

    1 - 30
    2,80 zł

    31 - 100
    5,00 zł

    101 - 200
    7,70 zł

    201 - 400
    8,80 zł

    powyżej 400
    11,00 zł

    Nie opakowany rower, właściwie zabezpieczony przed uruchomieniem np. przez
    założenie linki z zamknięciami blokującymi koło, przewożony jest na
    podstawie nabytego w kasie biletu na przewóz roweru.

    Elementy dodatkowego wyposażenia roweru (np. bidon, klucze, sakwa podróżna
    itp.) - powinny być przez podróżnego trwale przymocowane do roweru.

    Na stacji wyjazdu, podróżny dostarcza rower do wagonu lub przedziału
    bagażowego, a na stacji przeznaczenia - podróżny odbiera rower z wagonu lub
    przedziału bagażowego.

    W przypadku, gdy w interesującym nas pociągu dalekobieżnym nie ma wagonu
    bagażowego, rower możemy zabrać do pierwszego przedsionka pierwszego wagonu
    lub ostatniego przedsionka ostatniego wagonu w składzie. Przewóz roweru
    odbywa się pod nadzorem podróżnego.

    Termin ważności biletu na przewóz roweru wynosi:

    a.. na odległość od 1-100 km - 1 dzień,
    b.. na odległość powyżej 100 km - 2 dni.
    Jak przewieźć rower taniej nie troszcząc się każdorazowo o bilet?

    Przewożąc często rower na odległość do 100 km można wykupić bilet
    miesięczny.

    OPŁATY MIESIĘCZNE

    Odległość
    Cena biletu na przewóz roweru

    1 - 30
    44,80 zł

    31 - 100
    75,00 zł

    Kiedy można rower przewieźć za darmo?

    W wagonach pasażerskich przewozi się bezpłatnie rowery składane w
    pokrowcach, w ramach normy bagażu przewidzianego do bezpłatnego przewozu, tj
    do 20 kg na każdego dorosłego podróżnego oraz 10 kg na dziecko w wieku do 7
    lat.

    Warunkiem takiego przewozu jest posiadanie ważnego biletu na przejazd.




    Temat: PKP: łączenie zakładów chwilowo wstrzymane
    alex.4 napisał:

    > Andy wiekszość nieruchomości PKP to nie są hale, ani dworce. PKP posiada wiele
    > nieruchomośąci w centrach miast.

    Wiem o tym.

    Przykłąd Warszawy może pokazywać jak można to
    > zmienić. Wybudowano centrum wileńśka w miejsce baraka-dworca pkp. Teraz jest
    > dworzec i centrum handlowe. Wokół pkp jest wiele instytucji, któe dużo
    kosztuja i nie są potzrebne do funkcjonowania kolei.

    To może budynki wydzierżawić zamiast sprzedawać? Może kiedyś się przydadzą...

    > Cargo przynosi zyski, a pr nie. Trzeba zmian. Jesli jakieś połaczenia są nie
    > ekonomiczne może nalezy się z nimi pożegnać?

    Lub zmienić rozkład, tak, aby pasował ludziom.

    To teraz ode mnie: Jak wiesz PKP jest podzielone na spółki. Jedne przynoszą zysk
    (Cargo), drugie przynoszą straty (PR). PR mają to do siebie, że nawet przy
    najlepszym rozkładzie nie będą przynosiły zysków. Dlaczego? Przewozy regionalne
    dużo kosztują (więcej prądu pobiera przecież pociąg, który co kilka km.
    zatrzymuje się i rusza <zwłaszcza rozruch jest prądożerny> niż taki, który ruszy
    z Białego i do Łap się nie zatrzymuje). A pociągi PR to pociągi osobowe i
    pospieszne, które mają dużo postojów i wpływy za bilety nie są zbyt wielkie
    (były plany przejęcia obsługi pociągów pospiesznych przez IC - to byłby gwóźdź
    do trumny PR). Więc PR zawsze będą nierentowne i będą musiały dostawać dotacje.
    Teraz cała zabawa polega na tym, aby te dotacje były jak najmniejsze przy
    utrzymaniu maksymalnej liczby połączeń. A do tego potrzebny jest dobry rozkład i
    dobry stan torów, taboru itp, aby zachęcić ludzi do podróżowania koleją, a nie
    np. prywatnymi busami. Bo kto będzie chciał jechać do Czeremchy około 3 godzin?
    Przypominam, że jest to odległość ~76 km. Niestety od szarych pracowaników PKP
    niewiele zależy, a oni najbardziej cierpią. Problemem kolei jest też brak
    inwestycji, Cargo miało kupić około 40 (chyba 40, nie pamiętam dokładnie)
    lokomotyw serii EU11 i EU43, które mają Vmax=200km/h. I co? I te lokomotywy
    pojechały do Włoch, bo kolej nie dogadała się z producentem. Niedługo zaczą
    sypać się dziewiątki jeżdżące 160 km/h, ponieważ ich pierwotna konstrukcja
    przewidywała Vmax=140 km/h. A jak one się posypią to będzie prawdziwa bieda, bo
    nie będzie taboru, który będzie mógł prowadzić pociągi po CMK z prędkością 160km/h.

    Pozdrawiam
    Ciągle mający nadzieję, że będzie lepiej
    Andrzej




    Temat: Ciekawostki z kolejowego pogranicza...
    Ciekawostki z kolejowego pogranicza...
    ... województwa łódzkiego.

    Ano wiosna panowie, wiosna, więc wybrałem się na małą wycieczkę pociągiem na
    skraj woj. łódzkiego. Odległość wg. biletu - 92 kilometry. Czas przejazdu
    tam: 2.20, z powrotem - sukces, poniżej 2 godzin - 1.55.
    Szlaki stalowe skierowały mnie na południową część łódzkiego odcinka węglówki
    i muszę przyznać - spotkało mnie na trasie kilka niespodzianek - w większości
    niespecjalnie ciekawych.
    Sprawa pierwsza - PKP nawet przy 3 kursach dziennie nie jest w stanie
    zapewnić skoordynowań. Oby tak dalej dzielni Polscy kolejorze. Gratulacje.
    Iskierką nadzieji może być fakt pojawienia się skoordynowań łącznicy wiedenki
    i węglówki (Chorzew-Siemkowice - Częstochowa) z pociągami ze Zduńskiej Woli.
    Nie przyjrzałem się rozkładowi - chyba po razie dziennie w każdą stronę - ale
    zawsze.
    Co więcej jeździ nawet bezpośredni pociąg Zduńska Wola - Częstochowa (co jest
    gigantycznym postępem, bo dotychczas PKP traktowało Chorzew-Siemkowice jak
    stację styczną a nie rozjazd). Tylko teraz kochani moi wejdźcie sobie na
    stronę PKP i piwo dla tego, kto ten pociąg znajdzie. PKP starym zwyczajem
    oznacza go jako dwa oddzielne pociągi. Pogratulować marketingu - wszak
    zdaniem PKP przesiadka w żaden sposób nie przeszkadza pasażerom. Tfuj.
    A swoją drogą to skoordynowania węglówki i trasy na Częstochowę - to dobry
    pomysł (co prawda nader oczywisty i o lata spóźniony - ale zawsze)i
    frekwencja pokazuje - że się sprawdza.

    Małą ciekawostką jest to, że na węglówce - trasie, gdzie rzekomo nikt nie
    jeździ i dlatego pozawieszano kursy - puszcza się dwuskłady kibli (na trasę
    do Sieradza - pojedyncze). Ale cóż - pewnie święta idą a ja się czepiam.

    No i jeszcze na koniec przejechałem się ze Zduńskiej do Łodzi wyremontowanym
    kiblem (a jednak jeżdżą w łódzkiem) i muszę tutaj pochwalić inżynierów PKP.
    Cały napis ŁÓDŹ KALISKA zmieścił im się na wyświetlaczu!!! Brawo, brawo!
    Byłem pod wrażeniem ;-). Aha! Fotele montowane w nowszych remontach nie są
    już tak strasznie niewygodne. W sumie - nawet nawet tylko by się
    podłokietniki przydały.
    No i to tyle. Srły muszki była wiosna przydałyby się szynobusy vel tramwaje
    szynowe. Cokolwiek, co by dało więcej niż 3 połączenia na dzień docelowo - do
    Łodzi bez przesiadek.



    Temat: Szybka Kolej Miejska ruszy pod koniec 2005 roku?
    Kilka spraw
    1.) Jeżeli Wasz prezydent istotnie chce uruchomić SKM do końca 2005, to niech
    nie wygaduje głupot o taborze typu "Push & Pull". Na nowy tabor trzeba
    oczekiwać minimum 2 lata, a przecież należałoby jeszcze przedtem rozpisać i
    rozstrzygnąć przetarg.
    2.) Ewentualne dąse ze strony PKP Przewozy Regionalne można spokojnie sobie
    olać, gdyż linia nie jest własnością tej firmy, ale PKP-PLK (co prawda
    powiązanej koteryjnie). Nie wiem jak w Wawie, ale w większości kraju to
    samorządy wykupują od PKP PR konkretne kursy pociągów podmiejskich, zatem
    wystarczyłoby po prostu zawiązać własną spółkę i w niej wykupywać kursy, a
    Grupa PKP nie będzie tu miała nic do gadania (przynajmniej formalnie). Oby Wam
    się udało...
    3.) Lokomotywy będące w posiadaniu PKP Cargo to en gros wielkie i ciężkie
    maszyny, przystosowane do stosunkowo powolnego ciągania ogromnych mas. Ich
    przydatność w zespołach typu "Push & Pull" jest, delikatnie mówiąc, wielce
    problematyczna, gdyż prądożerność takich zestawów byłaby zapewne większa, a
    przyspieszenia jeszcze mniejsze niż w przypadku aktualnie używanych zespołów
    EN57.
    4.) Na początek w zupełności wystarczyłaby modernizacja tych ostatnich, według
    ostatnio prezentowanych standardów, w cenie ok. 2 mln zł za jeden trójczłon.
    Zestaw EN57 ma wprawdzie rzeczywiście niewielkie wartości przyspieszenia i
    opóźnienia (ok. dwukrotnie gorsze niż w przypadku wagonów warszawskiego metra),
    ale też i odległość pomiędzy przystankami jest znacznie większa, sięgająca
    kilometrów, co się mniej więcej równoważy. Zaś na odcinku śródmiejskim, gdzie
    przystanki są (będą?) najgęściej, SKM i tak będzie szybsza od środków
    komunikacji naziemnej, skundlonych w korkach.




    Temat: Kaliskie dworce - PKP i PKS.
    paul50 napisał:

    > Dlaczego po estakadzie ?

    Dobrze niech ja puszcza dolem . Nie bedziemy kopii kruszyc . Lecz
    niech wlatujew w ul.Podmiejska .

    > Pomiedzy dworcami spokojnie zmieszczą sie dwie nitki jezdni .

    To wedlug planu minimum , bo doceloeo mialo byc 2 x 2 nitki , czyli
    po dwie nitki w jedna strone .

    > Prawdopodobnie nieuregulowany stan terenow przydworcowych wymusil
    zmiane koncepcji i skrócenie TB.

    Bo to sa tereny PKP pewnie , ale oni za dlugi podatkowe zwykle
    oddaja . Trzeba sprawdzic i ewentualnie PKP przycisnac , reszte pan
    Mazek wykupil tzn, ,,uregulowal'' .
    >
    > Co do komunikacji w okolicach dworca to dla 15 czy 16 pociągów
    > które sie zatrzymują na naszej stacji

    Pan w dalszym ciagu minimalizujesz . Ja pisalem o dazeniu do
    zwiekszenia ilosci pociagow , a wladze Miasta mysla nawet o Kolei
    Aglomeracyjnej ! Ponadto na Zachodzie min. na kolejach DB widoczny
    jest zauwazalny wzrost przewozow pasazerskich , czyli nastepuje
    odwrot od przejazdow samochodamni osobowymi . P u nas do tego trzeba
    dazyc . W Kaliszu juz widoczny jest i odczuwalny nadmiar
    samochodow , ktore w polaczeniu z rowerami eliminuja pieszych z
    chodnikow .

    > nie ma sensu puszczać w okolicę wiekszej liczby połaczeń
    > bo to wydłuzy tylko długość linii

    To wydluzenie , to tylko odleglosc ca 0,5km

    >a mało kto z niej skorzysta.

    Nie bylbym taki pewien , jak sie zwiekszy ilosc polaczen kolejowych
    i Aglo .

    > Niestety stacja Kalisz swoją świetność ma juz za sobą i trzeba sie
    > z tym pogodzić.

    Tez tak sadzer , ale trudno mi sie z tym pogodzic .

    > Patrząc na mapę Kalisza aż prosi się aby "wyprostować" linie
    > kolejową do ulicy Łódzkiej (wzdłuz TB) i dalej do
    Opatówka.Zniknęło by to spowalniające kolano

    Linii kolejowej porzed jej budowa nie wytycza sie na mapie przy
    pomocy linijki i olowka . Spwecjalistow od budowy linii kolejowych
    nawet w XIX wieku mielismy wielu i nie sadze ,ze te kolana nie byly
    celowymi by pokonac roznice wzniesien pomiedzy dolina Prosny i
    wniesieniem , na ktorym znajduje sie dworzec . To spowolnienie
    spowodowane jest zarowno stanem nieremoneowanego mostu ,,kolejowy''
    jak i torow . W Szwajcarii radza sobie dobrze jeszcze z lepszymi
    kolanami - meandrami .

    > a nowy dworzec mógłby powstać bliżej centrum .

    Odleglosc 5-10 przystankow srodkiem komunikacji miejskiej , to
    zadna odleglosc . Ci , ktorym sie spieszy , albo cenia sobie wygody
    i tak beda dojezdzac wlasnymi pojazdami albo taxi .




    Temat: Gliwice chcą się chwalić skrzyżowaniem dwóch au...
    Jeszcze moze pare informacji o dlugosci podrozy z Tychów do Katowic. Informacje
    z rozkladu MZK i PKP. zapewne znajda sie tacy ktorzy beda twierdzic, ze MZK
    jezdzi szybciej niz planowo a PKP jest zawsze spoznione, ale do rzeczy:
    E-1 Tecza- Warszawska 28 minut ( z hotelowca 32 minuty)
    1 Tecza- warszawska 30 minut (jesli jedziemy spod hotelowca to czas podrozy
    wynosi 41 minut)
    4 Tychy Browar- Warszawska 31 minut
    14 tychy Lodowisko- warszawska 28 minut
    400 tychy browar- warszawska 28 minut
    PKP (osobowe) od 27- 34 minut ze stacji Tychy Zwakow, czyli stacji z ktorej
    odleglosc do katowic jest mniej wiecej taka sama jak ze stacji Tychy miasto.
    (dane ze strony PKP, z doswiadczenia wiem, ze udaje sie chlopkom jezdzic
    zgodnie z planem). Ze stacji Tychy (osiedle A) czas podrozy wynosi od 19-29
    minut.
    Bralem pod uwage jedne z ostatnich (4) lub ostatnie (E-1, 400,1,14) przystanki
    w Tychach, wiekszosc osob wsiada zapewne wczesniej wiec czas ich podrozy jest
    dluzszy. Jakie z tych liczb wyplywaja wnioski? Otóz taki np. ze stary
    zdezelowany pociag, jezdzacy po nie zmodernizowanych torach jest szybszy niz
    autobus nawet E-1 (ktory przynajmniej analizujac rozklad jazdy trudno nazwac
    ekspresowym)
    Skoro tak to wyobrazmy sobie jaki czas potrzebowalby na przebycie tej trasy
    nowoczesny pociag szynowy po zmodernizowanych torach. 20 minut? 18? 23?
    Czyli szybciej, wygodniej, bezpieczniej.
    Swerd powie, ze jeszcze trzeba dojechac do dworca owszem i ten szybki dojazd
    zapewnia nam kursujacy co 5-7 minut trolejbus.

    Nie bede zaprzeczal, ze dla wielu osob podroz pociagiem moze byc dluzsza niz
    autobusem powiedzmy np. dla mieszkanca bloku przy teczy szybciej jest jechac E-
    1 (2 minuty dojscie na przystanek 28 minut jazdy= 30 minut) niz isc 800 metrow
    na pociag (ok. 10 minut) i jechac ok. 25= 35 minuty! 5 minuty róznicy, ale
    wiekszosc mieszkancow naszego miasta nie jest w tej komfortowej sytuacji, ze
    mieszka na przystanku Tecza.

    Mam nadzieje, ze nie marnowalem czasu na darmo i przynajmniej sceptykow
    przekonalem, ze warto inwestowac w szybkie kolejki jak to ma miejsce we
    wszystkich krajach na swiecie, a przekonanie fanatykow autobusowych i tak nie
    jest mozliwe



    Temat: dzisiejszy poranek
    ...można się wtrącić?

    > RATP jak i inne francuskie systemy komunikacji
    > miejskiej są dziwne i nie należy się na nich wzorować
    A to dla mnie dziwne - ja nie widzę wad RATPu. Świetne skomunikowanie metro/RER,
    zero problemów z biletami, informacja jak należy (nawet przez e-mail)...

    > bo tak im wyszło z czasu pracy kierowców :-/
    A to akurat wina francuskiego socjalizmu - Francuz pracuje 7 godzin dziennie i
    jeszcze 4 razy w roku strajkuje. O długości urlopu nie wspomnę.

    > tramwaj w Grenoble, który pruje środkiem deptaka
    W Oslo też tak jest np. w porcie. Ale w Polsce to nie przejdzie (po buspasach
    się jeździ więc czego wymagać). Za to Puławska ma na tyle szeroką rezerwę że
    można zrobić tramwaj na wydzielonym torowisku, wzbudzający sygnalizację na
    skrzyżowaniach.

    > nią tak czesto teraz pociagi jeżdżą, że mozna trzy razy wiekszy ruch zrobic
    bez zadnych problemów :)

    Nie da się! Przecież to jeden tor - trzeba by wybudować mijanki - a to dużo
    kosztuje. Sygnalizacja inna, skrajnia inna iż tramwaj. A jakie zabezpieczenie i
    przepisy ruchu! Jeśli masz nadzieję że to wszystko da się zrobić we współpracy z
    PKP to gratuluję optymizmu. PKP nie potrafi ani dogadać się z miastem w/s tunelu
    dla pieszych do stacji metra Cetrum, ani takiegoż przy dw. Gdańskim, nie mówiąc
    już o sprzedaży zbędnych terenów kolejowych albo wejściu w spółkę z developerem
    "nad torami" linii średnicowej. Pieniądze leżą na ulicy - ale PKP ich nie chce.

    > przy tramwaju znaczną część kosztów pokryłaby Wawa
    Oczywiście że tak. Poza tym skomunikowanie PKP-autobus/tramwaj/metro jest w
    Warszawie koszmarne - chodzi mi o odległość jaką zwykle trzeba pokonać "od
    pociągu" do np. tramwaju. No i ten czas przejazdu Piaseczno-W-wa Centralna. Tak
    z 1920 roku :)))))



    Temat: Pytania od przyszłego mieszkańca
    1,'dojazd do wawy to chyba tylko komunikacja, najszybciej wspominana
    juz pkp
    samochodem dojezdzam sporadycznie i wylewu dostaje bo ponizej
    godziny to rzadko kiedy udaje mi sie dojechac do centrum, z czego
    pol godziny zajmuje dojazd 14 km do pruszkowa wrrr.
    2. w niedziele szybciej mozna dojechac nawet w 40 minut!
    3. powrot analogicznie w godzinach szczytu autem czyli miedzy 17-21
    to godzinke trzeba liczyc.
    4. mieszkam tu ponad rok i wciaz sie nie zaklimatyzowalam, barkue mi
    parwdziwego tetniacego zyciem miasta, grodzisk a szczegolnie osiedla
    to jednak zadupie straszne, wszedzie dalekooooo.
    5. z opiekunkami jest problem, jest ich za malo, te lepsze sa zajete
    a te dziadowskie to szkoda slow, naparwde wiem ze jest to sporym
    problemem w grodzisku, srednia stawka za godz to 6 zl, na pewno nie
    mniej.
    6. nie ma zlobka i nie sadze zeby predko byl, nawet z przedszkolami
    prywatnymi jest ciezkawo.
    7. brakuje mi centrum handlowego w niedalekiej odleglosci, do janek
    est ponad 20 km, podbnie do reduty
    - brakuje mi krytego placu zabaw z pilkami, zjezdzalniami itd
    miejsca gdzie dzieci w niepogode moglyby fajnie spedzac czas
    - brakuje mi zajec edukacyjnych dla dzieci jakich pelno w warszawie
    (tj jaksa rytmika, zorganizowane zabawy cos na zasadzie
    edukado,zielonej ciuchci, klubu malucha itp)
    - brakuje mi miejsca przyjaznego rodzicom z dziecmi, jakiejs milej
    knajpki z fajnym placem zabaw i menu dostosowanym dla dzieci
    brakuje mi jeszcze wielu rzeczy ale nie mam czasu sie rozpisywac!
    11. z netem jest raczej problem niby jest jakas radiowka, ale w
    wiele miejsc nie dociera, my korzystamy z kablowki i bardzo jestesmy
    zadowoleni
    13 z plusow jedynych jakie mi sie kojarza to niskie czynsze i chyba
    to wszystko niestety
    glowny minus to odleglosc od "cywilizacji" i zakorkowanie miasta,
    przejechanie pzrez miasto w zasadzie o kazdej godzinie to dramat
    acha jeszcze ustawiczny brak miejsc parkingowych wokol deptaka,
    brak jakiegokolwiek parku! (nie nazywajmy parkiem tego psudo kawalka
    zieleni kolo pkp)
    krotko otwarte sklepy w centrum!
    niestety, ale ja zamieszkanie w grodzisku uwazam za swoja najwieksza
    glupote zyciowa, zaluje ze sie wyprowadzilismy tak daleko od
    warszawy, echhh...
    jesli ktos jednak lubi spokjne, lewniwe miasteczka to powinien sie
    tu dobrze czuc.
    pozdr




    Temat: Radni chcą debaty na temat komunikacji miejskiej
    Tutaj nie ma co cierpieć.W Bydgoszczy trzeba będzie wkrótce zrobić cos
    radykalnego - nie tylko chodzi mi o komunikację.Ale wróćmy do tematu.Jestem za
    tramwajem i nie tylko do Fordonu.Wykorzystanie PKP do przewozów w Bydgoszczy
    przypomina pomysł zorganizowania spływu kajakowego na Brdzie z
    udziałem "Titanica".Pomijam fakt że PKP to ostatnia ostoja komunizmu w Polsce
    (do tego jeszcze zaraźliwa).Kiedyś już o tym pisałem ale przypomne.Wg planów
    tramwaj miałby pojechać wzdłuż Akademickiej - Andersa.Trasa biegłaby mniej
    więcej środkiem osiedla a nie skrajem jak linia kolejowa.Parametry
    eksploatacyjne tramwaju umożliwiają dość gęste rozmieszczenie przystanków - w
    przypadku kolei odległość między przystankami musi wynosić min 1 km.Przykład
    Trójmiasta czy Warszawy nie jest właściwy.W Trójmieście SKM korzysta z
    niezależnej sieci torów i obsługuje TRZY MIASTA (!!) w których w sumie mieszka
    ok 800 tys. ludzi.W obrębie samych miast funkcjonuje niezależna sieć
    komunikacji miejskiej.I pytanie - jak to jest : Połączenie kolejowe na trasie
    Gdańsk Główny - Gdańsk Nowy Port było nieopłacalne i PKP zawiesiło
    połączenia.Natomiast okazuje się że połączenie tramwajowe z Centrum do Nowego
    Portu jest jak najbardziej opłacalne .Budowa drugiego toru do Fordonu - no to
    chyba lepiej jednak przeznaczyć te pieniądze na linie tramwajową.Przy
    istniejącym stanie częstotliwość 15 min. jest niemożliwa do zrealizowania
    dlaczego ?? - Przejazd od Bydgoszczy Wschód do Bydgoszczy Fordonu w obie strony
    trwa ok 25 min.Ponadto pociąg korzystałby z tych samych torów co pociągi
    pośpieszne do i z Torunia czy też towarowe.Wystarczy że pośpieszny będzie
    opóźniony a wówczas pociąg z Fordonu będzie stał pod semaforem.I jak owa
    częstotliwość 15 min ma się do faktu że na Poznańskiej "Pestce" tramwaje
    pojawiają się średnio co 1,5 min w godzinach szczytu.Pomysł dowożenia i
    odwożenia ludzi autobusami do lub od pociągu jest conajmniej
    niedorzeczny.Dzisiaj to samo mamy na Wyścigowej - ludzie wysiadają z autobusu
    kilka kroków i są w tramwaju.Budując tramwaj do Fordonu , łączymy go z
    istniejącą siecią dzieki czemu radykalnie zmniejszyłaby się ilość uciążliwych
    przesiadek.



    Temat: Tramwaj na baterie na trasę Zielona Góra- Nowa Sól
    Tramwaj na baterie na trasę Zielona Góra- Nowa Sól
    Możnaby taki wprowadzić na linię z ul. Wiśniowej po tej linii śródmiejskiej
    (nie trzebaby jej elektryfikować) do dworca PKS. A potem wjeżdżałby na tory
    PKP i jechał do Nowej Soli. Byłaby to w zasadzie raczej kolej.

    Ale prościej i szybciej (bo w zasadzie od razu) możnaby tam wstawić zwykły
    autobus szynowy. Zamiast znów dawać go PKP na wożenie kolejarzy do pracy
    (kolejarze w niektórych pociągach to 70 % podróżnych), to przynajmniej by się
    przydał. Obsługiwać mógłby tą linię np. PKS ZG, który ma licencję na przewozy
    kolejowe. W ten sposób złamanoby monopol PKP w regionie.

    Tramwaj na baterie

    miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34864,2998055.html

    Po Warszawie zaczął jeździć tramwaj zasilany bateriami
    Albert Zawada

    Renata Cegłowska 03-11-2005 , ostatnia aktualizacja 03-11-2005 00:17

    Po raz pierwszy wczoraj zabrał w trasę pasażerów. Na warszawskie tory
    wyjechał pierwszy w kraju tramwaj na baterie

    Wagon, który kursował trasą linii 12 z al. Zielenieckiej na Nowe Bemowo,
    wygląda prawie tak samo jak inne. Różni się tym, że na części trasy składa
    pantograf, przez który pobiera prąd z trakcji. Wtedy porusza się dzięki
    akumulatorom. Układ elektryczny opracował w nim Instytut Elektrotechniki z
    Międzylesia.

    Grzegorz Machnacki, motorniczy eksperymentalnego tramwaju, nie widzi różnicy
    między nim a normalnymi wagonami. - Może jest trochę wolniejszy. Ale za to
    jaki sławny! - śmieje się.

    Większość pasażerów nie zauważyła jednak, że jeździ innym niż zwykle
    tramwajem. - Jedzie się przyjemniej, mniej szarpie - oceniła pani Agnieszka,
    telefonistka.

    - Dobry pomysł- pochwalił pan Grzegorz, bezrobotny. - Przecież to oszczędność
    energii elektrycznej.

    Nowy pojazd to efekt wspólnego projektu władz miasta i Tramwajów
    Warszawskich. Ratusz chce się przekonać, czy można zastąpić tradycyjne
    zasilania wagonów innymi rozwiązaniami. Jeśli tak, to takie tramwaje mogłyby
    się pojawić w miejscach, w których budowa trakcji jest nieopłacalna. - Taki
    tramwaj może przejechać 6 km dzięki akumulatorom, zużywając zaledwie 40 proc.
    baterii. To np. odległość między Bonifraterską a pl. Unii Lubelskiej - mówi
    Wojciech Szydłowski, rzecznik Tramwajów Warszawskich.




    Temat: Redaktorzyny GWna podszczuwaja antagonizm T-Bdg
    Redaktorzyny GWna podszczuwaja antagonizm T-Bdg
    Defetyści GWna Zyda Szechtera-Michnika usiłują odwrócić uwagę mieszkańców
    Torunia i Bydgoszczy od konieczności budowy autostrady Dwójmiasta i wymiany
    torów kolewych.

    Zbierzcie się bydgoszczaki z toruniakami i weźcie pod komando
    Żydów "warszawki" i ich prowodyrów do położenia szyn.

    Żydek Kwaśniewski buduje za prawie 3 mld dolarów biurowcowy Disneyland dla
    opresyjnych gryzipiórków brukselskich w Wilanowie. Nawet ich
    satanistyczną “Świątynię Opatrzności” z katolickich składek propagowaną przez
    Żyda infiltratora KK, Glempa.

    Połączenie Dójmiasta autostradą, prostą, 4-pasową, szeroką na wyrost umożliwi
    wspólne korzystanie z:
    - klinik specjalistycznych,
    - szpitala dla dzieci,
    - diagnostyki Akademii Medycznej,
    - miejsc pracy,
    - zmniejszonej, tańszej i lepszej administracji regionu,
    - organizacji i urządzeń komunalnych,
    - ośrodków kulturalnych,
    - reprezentacji w Sejmi, Senacie i rządzie.

    Umożliwi też istnienie usług specjalistycznych, podwykonawców wielkiego
    przemysłu,oraz nowych inicjatyw, jakie stworzy komunikacja.

    Odległość 40 km jest w Ameryce odległością codziennego dojeżdżania do pracy,
    co byłoby możliwe teź w Dwójmieście.

    Zamiast położenia torów kolejowych, PKP “prowadzi rozmowy” od trzech lat
    o “autobusie na szynach” dla 100 (!) pasazerow, który by mógł na lepszych
    odcinkach szyn rozwijać zawrotną szybkość do. . . 100 km na godzinę!

    Zamiast koleji i autostrady - gadanie i notatki w GWnie.

    Spotkaj myślących podobnie jak Ty i pogońcie posłów i SLD-eka senatora do
    polozenie szyn i zakasania rekawow i realnej roboty nad regionem, a
    oderwijcie ich od budowania żydowładztwa UE w Wilanowie.




    Temat: Lotnisko wcześniej (?)
    Gość portalu: wojtek napisał(a):

    > Nieprawda, nie wynika - moze byc tak, ze obecne oblozenie zapewnia zysk, a
    jak
    > dlugo sa wolne miejsca nie pozwala tworzyc nowych polaczen.

    kompletnie nic nie rozumiem! w jaki sposób wolne miejsca w samolocie do
    Warszawy nie pozwalaja tworzyc nowego połączenia np. do Londynu?
    LOT wymysla co rusz to nowe połączenia do pcimia dolnego i potem je zamyka.
    Nastepnie smi mówi, ze nie opłaca sie tworzyc nowych połączen bo jak utworzyli
    do pcimia dolnego to nikt nie chciał latac za te 5 tys zł.Czyli nie opłaca sie.
    No ale nasz HUB daje portom lokalnym tylko te najgorsze ochłapy sam zabierajac
    najbardziej lukratywne linie.
    Dlatego własnie taka szansa sa tanie linie.Teraz jak bedziemy chcieli leciec do
    Londynu, zymu itp trzeba bedzie jechac do Katowic a ja pytam dlaczego Katowice
    nie maja jezdzic do nas? odległosc ta sama. To tylko pytanie retoryczne bo tam
    zarząd portu lotniczego sciagnał tanie linie i uruchomił mnóstwo połączen.

    Moze byc rowniez i
    > tak, ze same w sobie istniejace polaczenia z Wroclawia nie generuja zadnego
    > zysku ale dowoza pasazerow do hubu, ktorzy potem tymi samymi liniami leca
    dalej
    >
    > i w ten sposob calkowita dzialalnosc jest in plus.

    Ale teraz mówisz o sposobie działania LOT-u. Czyli ubezwłasnowolnianie lotnisk
    lokalnych, które maja dostarczac ludzi do warszawskiego HUB-a Bubba :)

    (To tylko PKP mysli ze jak
    > zlikwiduje wszystkie lokalne polaczenia i zostawi same pociagi gdansk
    warszawa
    > krakow poznan to bedzie mialo zysk.)

    No cóż zarówno PKP jak i LOT mysli tylko o sobie anie rozwoju całego kraju.
    Interes Warszawy nie jest naszym in teresem.

    Czesto Pan lata z Wroclawia?

    Wogóle nie latam bo niby gdzie mam latac jak brak połączen!
    Chetnie bym poleciał do Londynu, Rzymu itp ale takich połączen brak.Jak brak
    usługi to jak maja byc klienci?




    Temat: Zmiany dla "250" i "267"
    Hmmm
    Gość portalu: ADAŚ napisał(a):

    > To tak, widzieliśmy wszystkie pętle: KUJAWY, CHAŁUPKI, PRZYLASEK RUSIECKI,
    > RUSZCZA, WRÓŻENICE, CZULICE (tutaj Kuba strzelił fotę "251"), KARNIÓW,
    > LUBORZYCĘ, ZASTÓW.
    > W "161" widzieliśmy aż jednego pasażera, natomiast w Ruszczy tłum czekał po
    > kazaniu proboszcza. W "131" było coś tam od Chałupek, a w "146" kilku w
    > melonie. Wszystkie drogi odśnieżone.

    Mało precyzyjnie! Czy na 131 i 161 były melony???

    > PKP NOWA HUTA, sądząc po śladach na śniegu, niewielu ludzi tam wsiada bądź
    > wysiada. Uznaliśmy z Kubą, że pociągi służbowe przez Batowice jednak jadą.
    > W PKP Nowa Huta Północ jeden Pan sprzątał peron, na którym pododnie jak
    > poprzednio nie było śladów na śniegu nie było.

    Sorry za upierdliwość , ale czy NH Północ to Kr Lubocza? na planach?

    > W "21" do Pleszowa (429+430) osiem osób (dobrze pamiętam Kuba???). W
    przeciwnym
    >
    > kierunku (374+375) pięć sztuków. Natomiast w "20" (401) przed Kopcem Wandy w
    > stronę Pleszowa widzieliśmy z Kubą nawet nawet ludzisków.
    >
    Z tego wniosek że 20 powinien zostac w niedziele 21 won a zamiast 16 dać 17

    .
    >
    >
    > > Nie ma taboru musiałbyś to zrobic ze spadkiem f a na to ludzie mogą nie pó
    > jść
    >
    > W przypadku "250" to fakt, ale z "267" nie ma żadnej różnicy, bowiem
    odległość
    > od Ronda Polsadu do Prądnika czy Wieczystej jest podobna.
    >
    >
    > > Nie!!! bo wtedy będą musieli sie przesuiadać na Kuźnicy aby pojechać prost
    > o w
    > > 29-tą, znowu byłyby tłoki, zresztą i tak są.
    >
    > A ja chciałem, żebyś miał autobus do Prądnika - hihihihi

    Dzięjki!!!!
    >
    > > A w ogóle jaki jest powód (ten Kuby) tych zmian
    >
    > Jazda tam i z powrotem "250" po ul. Strzelców. W sumie jedzie tamtędy cztery
    > razy - i po co ???
    Aby przesiadali się nie tylko z 105 i 184 na prądnicy ale z całej masy ważnych
    linii na Pasterza Dobrego w tym 428 hihihi




    Temat: Krakowiacy, jaka lokalizacje polecacie?
    akamas napisała:

    > Mieszkam w Anglii od ponad 20-tu lat, popracuje jeszcze jakies 10 lat i marzy
    > mi sie wlasne mieszkanie w Polsce gdzie bede mogla spedzic czesc wczesnej
    > emerytury. Moje rodzinne miasto nie wchodzi w gre ale bardzo milo wspominam
    > Krakow i tam chcialabym zamieszkac bo mam stamtad mile wspomnienia, jest
    > bogate w historie, kulture i jest blisko gor :) Planuje przyjazd do Polski
    > zeby przejrzec teren - zwiazku z tym czy mozecie mi poradzic gdzie warto
    > szukac i jakich czesci Krakowa unikac?
    >
    > Na odleglosc mysle ze dobra bylaby inwestycja w okolicach centrum bo mialaby
    > duzy potencjal do wynajmowania w czasie mojej nieobecnosci, a pozniej z
    > przyjemnoscia moglabym cieszyc sie bliskoscia starego miasta. Mieszkania na
    > Cysterskiej to jedna mozliwosc, chociaz nie wiem jeszcze jak ta okolica
    > wyglada. Czy mozecie cos podpowiedziec?

    Jezeli planujesz spedzenie w Krakowie emerytury, to niewatpliwie centrum jest
    najwygodniejsze. Unikac nalezy bliskich okolic Dworca PKP, zwlaszcza wzdluz
    torow, na poludnie, ze wzgledu na malo sympatyczne towarzystwo.
    Najatrakcyjniejsze lokalizacje sa, rzecz jasna, w obrebie Plant ale ceny :(((.
    Warto tez zwrocic uwage na mieszkania w pasie miedzy Plantami a Alejami Trzech
    Wieszczow. Takze drogo. Ladne miejsca mozna znalezc na Salwatorze i Zwierzyncu.
    Nieco taniej i interesujaco moze byc w Starych Debnikach. Coraz piekniej rozwija
    sie Kazimierz, choc mieszkancy bywaja rozni. Do klasycznych lokalizacji
    (zwlaszcza dla osob lubiacych spacery po lesie) naleze Wola Justowska. Troche
    dalej od centrum ale dobrze skomunikowane - i oczywiscie - drogo.
    Warto sie tez zainteresowac zachodem Krakowa - Czarna Wies, Bronowice Stare,
    okolice ulicy Lea i Armii Krajowej.

    Nalezy raczej unikac: poludnia i wschodu Krakowa. Szczegolnie zla opinia cieszy
    sie Kurdwanow, czesc Ruczaju, stare Podgorze, osiedla nowohuckie. Piaski,
    Prokocim, Biezanow raczej odpadaja ze wzgledu na spora odleglosc od centrum i
    niezbyt dobry dojazd.

    Okolice ulicy Cystersow niezbyt mi sie podobaja. Raczej bym odradzal...

    Pozdrowienia



    Temat: Dokąd z nowym rozkładem PKP?
    Masz kompleks prowincji Martico!
    Widać, że cierpisz na kompleks prowincjuszki, skoro twierdzisz, ze obskurny
    Dworzec Zachodni lepiej wygląda niz Radomski dworzec. Nie podzielam Twojej
    opinii. Widac też, że wiedzę o Warszawie masz z pocztówek, skoro przeszkadzaja
    Ci bezdomni na radomskim dworcu, a tabunów ćpunów i żebraków nie zauważasz na
    Centralnym.
    Rozkład jazdy powinien byc ułożony tak, aby mogli dojeżdżać do pracy zarówno
    pracownicy, jak i studenci. Osobowe w wykonaniu polskim (żółtki) to wagony
    przystosowane do przewożenia ludzi na odległość max 30 km. Ze średniowiecza
    kultury technicznej powinniśmy wyjść już dawno. Jadą natomiast 2godz 15-30 min,
    podczs gdy pospieszny ok 1godz. 40 min. To i tak bardzo długo.
    Widac też, ze o systemie podatkowym też nie masz zielonego pojęcia. Podatek
    dochodowy od osób fizycznych w wys 39,34 % wpływa na konto gminy, a 10,25 na
    konto powiatu. Radom to gmina o prawach powiatu. A miejscem właściwym dla
    płacenia podatku dochodowego od osób fizycznych jest miejsce zameldowania.
    Dlatego Radom korzysta z pracy tylko z tych którzy są w nim zameldowani.
    Pracuje w Warszawie i nie obnizono mi stawki, dlatego, że dojeżdżam z Radomia.
    I czasem muszę zostać dłuzej w pracy. Ale dobry pracodawca nie zmusza
    pracowników do pracy po nocach i w niedzielę. To absolutne wyjatki i można
    dojechać również z Radomia, pod warunkiem, ze PKP wozić będzie pasażerów, a nie
    swoich pracowników tylko.
    I na koniec. Denerwuje mnie brud, syf, zwały śniegu i lumpy niezależnie czy
    jest to w Radomiu, czy w Warszawie. Radzę Ci, pozbądź sie kompleksów, bo
    warszawiacy do w dużej mierze przybysze z prowincji. Nie ma sie więc czego
    wstydzić.



    Temat: Nowy Rzygacz
    A to z wczorajszej Gazety

    „GDAŃSK. Projekty zagospodarowania Grodziska

    Kolejka linowa jedzie spod Dworca PKP do znajdującego się na szczycie Grodziska
    planetarium, a zainstalowane w ziemi światła imitują planety Układu
    Słonecznego. Tak widzą park w centrum Gdańska architekci. W przyszłym roku
    radni zadecydują, czy nas na to stać.

    Chodzi o 27 hektarów między ulicami 3 Maja, generała Henryka Dąbrowskiego, Nowe
    Ogrody i Powstańców Warszawskich. Zapomniane i zaniedbane przez dekady miejsce
    zaczyna powoli ożywać - zajmuje się tym powołana przez gminę instytucja pod
    nazwą Park Kultury i Wypoczynku Grodzisko. Zbudowano już kilka placów zabaw,
    pojawiły się nowe ścieżki spacerowe, ławki, oświetlenie i ogromny krzyż na
    Górze Gradowej z okazji tysiąclecia miasta. Na terenie dawnych fortyfikacji od
    kilku lat organizuje się inscenizację dwóch bitew: z 1807 r., kiedy Gdańsk
    oblegali Francuzi, i 1813 r., gdy to samo robili Rosjanie. Ale to dopiero
    początek - w czwartek rozstrzygnięto pierwszy konkurs architektoniczny,
    przygotowujący miasto do zagospodarowania całego obszaru parku. Jury nie
    przyznało jednak pierwszej nagrody.

    - Żaden z trzech nadesłanych projektów nie zaspokoił w 100 procentach naszych
    oczekiwań - tłumaczy Krzysztof Rudziński, dyrektor PKiW. - Zarezerwowaliśmy
    sobie jednak prawo do wybrania i wykorzystania części pomysłów ze wszystkich
    prac, kiedy dojdzie do realizacji przedsięwzięcia.

    O jakich pomysłach mówi dyrektor? Przede wszystkim, o propozycji warszawskich
    architektów, którzy zostali laureatami II nagrody. - Najważniejsze jest centrum
    astronomiczne - wyjaśnia współautor najwyżej ocenionego projektu Waldemar
    Nowicki. - Aby nie ingerować w historyczną zabudowę, umieściliśmy planetarium
    pod ziemią. Chcielibyśmy też zainstalować w gruncie światła, które
    odzwierciedlałyby układ gwiazd i planet na niebie.

    Być może do planetarium będzie się dojeżdżać kolejką linową. Jej dolna stacja
    ma się znajdować w pobliżu Dworca PKP przy bastionie św. Elżbiety, a wagoniki
    będą pokonywać odległość prawie pół kilometra i 50-metrową różnicę poziomów.

    - Trudno dziś mówić o terminach, jesteśmy na początku drogi - tłumaczy Wiesław
    Bielawski, wiceprezydent Gdańska ds. polityki przestrzennej. - Na podstawie
    tego konkursu opracujemy w przyszłym kroku koncepcję programowo-wykonawczą.
    Sprawdzimy, ile taka inwestycja miałaby kosztować. Potem Rada Miasta
    zadecyduje, czy mamy się za nią zabierać.”




    Temat: Zmiany dla "250" i "267"
    O Ty!!!!
    Gość portalu: mouset napisał(a):

    > DZIŚ???!!! i jeszcze nie ma żadnej relacji z Huty!!!??? Mouset zły!!!

    To tak, widzieliśmy wszystkie pętle: KUJAWY, CHAŁUPKI, PRZYLASEK RUSIECKI,
    RUSZCZA, WRÓŻENICE, CZULICE (tutaj Kuba strzelił fotę "251"), KARNIÓW,
    LUBORZYCĘ, ZASTÓW.
    W "161" widzieliśmy aż jednego pasażera, natomiast w Ruszczy tłum czekał po
    kazaniu proboszcza. W "131" było coś tam od Chałupek, a w "146" kilku w
    melonie. Wszystkie drogi odśnieżone.
    PKP NOWA HUTA, sądząc po śladach na śniegu, niewielu ludzi tam wsiada bądź
    wysiada. Uznaliśmy z Kubą, że pociągi służbowe przez Batowice jednak jadą.
    W PKP Nowa Huta Północ jeden Pan sprzątał peron, na którym pododnie jak
    poprzednio nie było śladów na śniegu nie było.
    W "21" do Pleszowa (429+430) osiem osób (dobrze pamiętam Kuba???). W przeciwnym
    kierunku (374+375) pięć sztuków. Natomiast w "20" (401) przed Kopcem Wandy w
    stronę Pleszowa widzieliśmy z Kubą nawet nawet ludzisków.
    W Kocmyrzowie zatrzymaliśmy się i kolejna fota. Uciekło nam "212", więc Kuba
    fotki nie zrobił.

    > Nie ma taboru musiałbyś to zrobic ze spadkiem f a na to ludzie mogą nie pójść

    W przypadku "250" to fakt, ale z "267" nie ma żadnej różnicy, bowiem odległość
    od Ronda Polsadu do Prądnika czy Wieczystej jest podobna.

    > Nie!!! bo wtedy będą musieli sie przesuiadać na Kuźnicy aby pojechać prosto w
    > 29-tą, znowu byłyby tłoki, zresztą i tak są.

    A ja chciałem, żebyś miał autobus do Prądnika - hihihihi

    > A w ogóle jaki jest powód (ten Kuby) tych zmian

    Jazda tam i z powrotem "250" po ul. Strzelców. W sumie jedzie tamtędy cztery
    razy - i po co ???




    Temat: propozycja: tory Bydgoszcz-Fordon-Toruń!
    Najbardziej podoba mi się hasło "zmienić tylko rozstaw torów".Nikt nigdy nie
    zgodzi się na zmianę szerokości toru w obrębie mostu fordońskiego i na
    nim.Linia kolejowa przez most Fordoński ma znaczenie strategiczne (dzisiaj to
    relikt - ale jakoś nikt tego nie odwołał) i to że nie kursują pociągi nie
    oznacza że jest ona nieczynna.Raz w tygodniu pojawia się ekipa na drezynie
    która sprawdza stan torowiska na trasie Bydgoszcz Wschód - Chełmża.Owszem można
    się pokusić o coś takiego jak splot torów ale w Polsce nikt jeszcze nie
    dopuścił pojazdu szynowego(tramwaju) nie spełniającego wymogów pojazdu
    kolejowego (brak pneumatycznego układu hamowania,aktywnego czuwaka,itp) na
    trasy kolejowe.Owszem fajnie byłoby przejechać się na trasie Wilczak -
    Olimpijska czy Kapuściska - Elana tylko pytanie - czy aby taka podróż nie
    trwałaby dłużej niż podróż z wykorzystaniem PKP czy PKS.Podejrzewam że podróż
    tramwajem z Bydgoszczy do Torunia byłaby tylko jakimś etapem podróży dla
    większości pasażerów.Tramwaje pozostawmy w miastach by sprawnie dowoziły
    mieszkańców pomiędzy osiedlami a dla sprawnego połączenia Bydgoszczy z Toruniem
    proponuję wykorzystać modernizację linii kolejowej Bydgoszcz - Toruń.W
    Niemczech to normalka że tramwaje korzystają z tras kolejowych na odległość do
    20-30 km od Centrum , u nas nawet gdybyśmy takie połączenie tramwajowe
    stworzyli to za jakiś czas pojawiłby się problem dofinansowania tego rodzaju
    środka transportu.Przykładem mogą być niektóre gminy Górnego Śląska odmawiające
    w partycypowaniu w kosztach utrzymania trakcji tramwajowej na terenie swojej
    gminy.Podobnie jakiś czas temu było w Łodzi gdzie gmina Pabianice szukała
    sposobu na pozbycie się wręcz tramwaju z terenu swojej gminy.W końcu tamtejsze
    MPK uruchomiło połączenie komercyjne (bez dofinansowania ze środków pieniężnych
    gminy Pabianice).



    Temat: WEŁTYŃ - Jezioro Wełtyńskie
    Wczoraj - buszujac po ogloszeniach o nieruchomosciach - natrafilam na oferte o
    sprzedazy domku letniskowego nad jeziorem weltynskim....I obudzily sie moje
    marzenia...,kiedy jako dziecko,podlotek,calkiem spora panna - obiecywalam
    sobie,ze kiedys kupie tam dom i zamieszkam na zawsze.....
    "Na WEltyn" zaczelam jezdzic jako 12 - letni rebionok /rodzice zdradzili
    Miedwie / - istnialy tam tylko cztery osrodki - oddalone od siebie calkiem
    przyzwoicie....PZM na wyspie,WZDZ - pomiedzy WEltyniem a Wirowem,PKP w Wirowie
    i "lekarski " w Chwarstnicy.....Powstawaly pierwsze prywatne 'dacze" - jak
    mowilismy .....Codziennym slodkim dylematem bylo zadecydowanie,czy idziemy po
    chleb do Wirowa,czy do Weltynia...Ta sama odleglosc...W Wirowie bylo o tyle
    fajniej - ze sprzedawczynia byla sympatyczna, sliczna dziewczyna,ubrana jak
    lalka / paczki z RFN/.I ten chleb....wielki,cieply.....
    Dylemat pozno - przedpoludniowy - czy skorzystac z lodzi,rowerow wodnych,czy z
    zaglowki....WEltyn ma tyle zakamarkow...wplywa sie w trzciny,a tam drugie
    jezioro...o zupelnie innym charakterze...."Oblecialam " wszystkie osrodki - ale
    najukochanszym byl zawsze osrodek WZDZ.Zaczelam tam bywac,kiedy w osrodku - nie
    bylo cieplej wody....,na piecykach akumulacyjnych suszylo sie stroje
    kapielowe/ktore stanowily jedyne odzienie/.Latryny - dziury z muchami.....I
    duma osrodka...swietlica z telewizorem....Pare lat pozniej pojawil sie
    prysznic ,do ktorego klucz trzymala cudowna pani Kaminska....
    Pod plot - jesienia - podchodzily dziki...,czesto podziwialam lochy z
    malymi...Wyprawy na jezyny,grzyby...,ot tak - bez powodu...na pagorek z
    piaskiem,gdzie - nie wiadomo dlaczego,czulam sie jak nad morzem....Ryby,raki....
    Z roku na rok - zmienialo sie...Doszedl osrodek "przed nosem ' ,ktoremu
    wybaczylam istnienie tylko z tego powodu,ze moglam korzystac z telefonu..../a
    musialam/ i drugi - nazwany ' policyjnym",dzieki ktoremu byl zawsze
    spokoj...Ale i powstala wypozyczalnia sprzetu wodnego...Do listy sprzetu -
    dodalam moje ulubione kajaki....
    Ostatni raz bylam na WEltyniu cztery lata temu...Przejechalam kolo
    cegielni,skrecilam na 'swoja' droge,minelam dom Pani Kaminskiej/tu juz ludzie
    mieszkaja/,zaparkowalam w miejscu odznaczonym drewniana zapora /skad ten
    plot?/,ruszylam w strone jeziora/szersza ,niz pamietam/,minelam dacze / jak to
    drewno pociemnialo i jak te domy sie pomniejszyly / wstretne oczy
    doroslego/,doszlam do jeziora.....Oczy mi sie zaszklily...Wszystko...,wszystko
    bylo jak dawniej....Woda leciutko obijajaca sie o brzeg,widok na pola po
    drugiej stronie - gdzie ladowal pijaniutki pilot:),jakas nieruchoma lodka,zarys
    wyspy PZM,glosy - nieglosy ....,zapowiedz przygody...i ja......
    Jak ja bardzo kocham to miejsce...........




    Temat: Więzienie za gwałt w pracy: cd.
    Gość portalu: taak napisał(a):
    > Jaki interes mialby miec sad zeby waszych "aniolkow" "niewinnych" pograzac ?

    Czy zawsze i wszędzie musi być jakiś interes , kalkulacja ? Nasz wymiar
    sorawiedliwości jest po prostu mówiąc delikatnie słabiutki i niekompetentny-
    szczególnie na niskim szczeblu . To Polska a nie UK. Wybacz , ale takie
    bezgraniczne zaufanie do polskich sądów ,jakie prezentujesz , to po prostu
    infantylizm. Po aferze na wydziale Prawa Uniwersytetu Gdańskiego powinnaś
    wiedzieć jacy ludzie trafiją do tego środowiska. Na szczęście im wyżej tym
    lepiej , a Sąd Najwyższy to już przyzwoici fachowcy . Sprawa ma ciąg dalszy i
    zobaczysz , że w wyższych instancjach wyroki będą inne.

    Wszyscy są zszokowani takim wyrokiem i
    > > uważaja ,że to jest niedorzeczny i bardzo krzywdzący tych mężczyzn wyrk.

    Nie lekceważ tak zwanego "poczucia sprawiedliwości" wśród zwykłych szarych
    ludzi . To "poczucie sprawiedliwości" jest często ważniejsze od wyroków
    sądowych, bo wynika z tradycji , zwyczajów, historii. I jeśli to poczucie jest
    sprzeczne z wyrokiem sądowym , to wcale nie znaczy , że ludzie są głupimi
    łajdakami . Jeszcze całkiem niedawno za zorganizowanie strajku szło się
    siedzieć , bo taki był wyrok sądowy .A lokalna społeczność jakoś nie uważała
    skazanego za łajdaka i miała rację. Dziś wyrok sądowy w naszej rzeczywistości
    zależy od "kasy" na cwanego adwokata ( np Widackiego) , i od tego np ,czy
    sędzia akurat nie miał kaca i nie spieszył się na "klina" . Polak - szarak to
    widzi. Widzi również jak traktowany jest np Rywin czy Kulczyk , a jak
    chłopaczek , który podożował PKP z biletem ulgowym nie mając do tego prawa.

    Od was smierdzi na odleglosc. Zaklinanie rzeczywistosci nic nie d
    > a

    Nie pomiataj prostymi ludźmi, tak nie wolno.Masz jakieś takie poczucie
    wyższości wobec innych. Pewnie masz większe wykształcenie od
    wielu "Bielawian" , no i co z tego? . Nie obrażaj ich , bo to żle świadczy o
    Tobie a nie o nich . Prezentujesz stanowisko : ja wiem najlepiej (jedynie
    słuszna linia) , a kto się ze mną nie zgadza jest durniem i łajdakiem . Każdy
    ma prawo do własnego zdania , w końcu żyjemy w wolnym kraju.



    Temat: dzisiejszy poranek
    > raczej powinien być zwykły tramwaj i to już by pomogło. Czas dojazdu do
    > Wilanowskiej byłby (jak za trajtka) 15-18 minut ZAWSZE. Co nie jest jakoś

    rozumiem, ze fakt iż bezkolizyjny tramwaj T2 pokonuje odległość zbliżoną do
    Piaseczno-Wilanowska, bedac wyposażony w nowoczesny tabor, majac tylko 11
    przystankow w 22 minuty zupelnie Cie nie rusza ?
    nasz tramwaj, bedzie mial wiecej przystankow (autobus ma ile teraz ? 14 ?) i
    nie bedzie bezkolizyjny i zakladasz, ze bedzie szybszy ? w jaki sposob ?

    > Rozumiem z historii o paryskim tramwaju, że jesteś zwolennikiem rozwiązania
    > kolejowego. W zwiazku z tym jestem bardzo ciekaw jakie widzisz remedia na
    podaje argumenty które jak zakładam świadczą o tym, że sensowna kolejka może
    realnie powstac w ciągu 2-3 lat a tramwaj jak najbardziej tez niech powstanie

    > a) PKP się nie chce pozbywać linii radomskiej, trzeba ustalać wspólny rozkład.
    nią tak czesto teraz pociagi jeżdżą, że mozna trzy razy wiekszy ruch zrobic bez
    zadnych problemów :)

    > b) potrzeba dużo taboru, taboru którego nie da się wziąć z innych linii
    to ciekawe... kupno taboru tramwajowego, żeby jeździły co 5 minut nie jest
    problemem, ale kupno szynobusów czy wyremontowanie EZT juz jest ?

    > c) potrzeba bazy. obecny mini-tabor warszawskiej SKM nocuje pokotem w
    skoro można w Piasecznie zrobic pętle tramwajowa to i mozna zrobić bocznicę dla
    nowego taboru

    > niszczony. A budowa bazy kolejowej to nie mała kasa
    ale to jest dodatek do istniejących torów, a do tramwaju póki co nie ma nic
    poza pasem zieleni na Puławskiej

    > d) kolej jest daleko od głównych miejsc rozwoju Piaseczna.
    bo rozwój jest tam gdzie jest transport - będzie kolejka co 20 minut to po
    dwóch latach beziesz miał stado bloków wzdłuz lini kolejowej

    cały pomysł obejmuje również bocznicę która przechodzi przez Józefosław,
    Konstancin, teraz kolej idzie przez Mysiadło/Iwiczną i Piaseczno

    Poza tym niczym trudnym nie jest ustawic autobusy dojazdowe, które będa
    zbierały mieszkańców z całego Piaseczna i dowoziły do kolejki - równie dobrze
    może byc autobus Józefosław - Iwiczna (czy Stacja Mysiadło jeżeli powstanie)

    jakkolwiek będzie szedł tramwaj czy kolejka zawsze będa osoby mieszkające
    bliżej czy dalej - na to nic się nie zrobi




    Temat: Powstanie Warszawskie, Stalin i polscy rusofile
    upierdliwe pytania do Wolfa :-)
    Wolf napisał:
    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=539&w=22423603&a=31559929
    > Bzdura.Członkowie sekretariatu KC PPR W. Gomułka i F. Józwiak mieszkali pod
    > Warszawą w -Świdrze. 28 w piątek udali sie do domu na sobotę i
    > niedzielę.Gomułka zwołał zebranie KC na które zaprosił jeszcze B. Bieruta i
    > A.Kowalskiego.Bierut dotarł do Świdra 31 lipca a wtedy już były tu wojska
    > radzieckie.Na wniosek Gomułki Bierut i Józwiak mieli powrócić do Warszawy a
    > Gomułka udał się do Lublina.Bierut i Józwiak doszli tylko do Wesołej do linii
    > frontu lecz zawrócili i 1 sierpnia byli już w Lublinie. W 1980 Gomułka
    > twierdził że gdyby wiedział o powstaniu zostałby w miescie jednak w lipcu
    > sądził że kwestia władzy zadecyduje się w Lublinie.

    1) dlaczego Gomułka i Jóźwiak zrobili sobie "wolną sobotę" ???
    przecież wtedy nie było wolnych sobót !!!

    a front zbliżał się do Warszawy,
    więc okoliczności były niesprzyjające, by brali sobie urlop

    2)
    dlaczego "w piątek udali sie do domu"

    Świder był i jest niedaleko Warszawy (obecnie jest częścią miasta Otwock od
    strony Warszawy)
    od stacji PKP Świder do stacji Warszawa Gocławek jest 15 km
    (wtedy chyba nie było stacji Gocławek, ale Gocławek leżał już w granicach
    Warszawy)
    zaś do stacji Warszawa Gdańska na lewym brzegu Wisły będzie jakieś 25-30 km
    taką odległość można swobodnie codziennie przebywać w obie strony
    i jeszcze w międzyczasie popracować przez 8 godzin

    więc GDYBY obaj na stałe mieszkali w Świdrze to bardziej właściwe słowa byłyby,
    że w sobotę i niedzielę nie jechali do Warszawy!

    czy słowa, że "w piątek udali się do domu" w Świdrze znaczą, że obaj mieli
    wiele mieszkań konspiracyjnych?

    3)
    dlaczego słysząc zbliżające się do Świdra odgłosy armat Jóźwiak nie
    pojechał/poszedł do Warszawy ?

    a MOŻE wszyscy od początku chcieli jechać do Lublina, tylko pokłócili się o
    podział władzy,
    Gomułka wcześniej załatwił sobie transport i dlatego wcześniej dotarł do
    Lublina?
    (albo załatwił sobie lepszy transport - samochód NKWD, dzięki czemu szybciej
    przejeżdżał przez korki na drogach i skrzyżowaniach (taki zator na skrzyżowaniu
    był pokazany w serialu "Czterej pancerni i pies"))

    4)
    dlaczego front od południowego-wschodu zatrzymał się przed Warszawą bez
    wielkiej bitwy jak pod Radzyminem ?



    Temat: Tramwaj dwusystemowy z Sobieszewa do J.G.-koszty
    Sam fakt ze kiedys byla linia tramwajowa w okolicach JG i JG nie oznacza ze
    jest to idealne rozwiazanie. Moze ktos pamieta te odwieczne roboty przy
    naprawie szyn tramwajowych???

    Trolejbus jest lepszym rozwiazaniem, szczegolnie ten z napedem elektrycznym jak
    w Walbrzychu. Pierwsze samochody elektryczne byly produkowane seryjnie w latach
    20-cy i nic z teh technologii nie wyszlo. W zasadzie nawet dzis ta technologia
    jest niepopularna. Jest mankament: trakcja elektryczna wymaga konserwacji. A
    wiec baterie w autobusach? Tak, ale klimat zimny i polowa zaraz ubywa przed
    startem.

    A moze naped inercyjny, bodajze w Jeleniej Gorze czy tez w okolicach: wielkie
    kolo o masie kilkuset kilogramow (kilku ton) napedzane w stacji koncowej
    sluzylo jako zrodlo napedu....

    Tramwaje sa za drogie. Spaliny smierdza. Pozostaje para (ta pachnie, hehehehe).
    Skutery i rowery.

    Gość portalu: Adam napisał(a):

    > Czytam wasze posty, piszę o tym artykuł, i chciałem o to zapytać: czy ktoś z
    > Urzędu Miejskiego oficjalnie podejmował jakieś starania i próby przynajmniej
    > zbadania możliwosci pworwadzenia tramwaju dwusysyemowego na tej trasie?
    >
    > Koszty ja szacuję na jakieś 50- 75 mln PLN, bo pewno potrzeba dobudowac
    > odnoge od torów kolejowych linii z Cieplic do centrum miasta. Poza tym czy
    > ktoś mógłby policzyć ile to jest km torów, wtedy mu powiem ile to będzie
    > kosztować, i policzę jeszcze ile trzeba tramwajów na początek kupić, ale mi
    > wychodzi że minimum 2 żeby co 30 minut kursowały. Wliczając fakt że UE to
    > moze w ponad 50 % dofinansować, to i tak trzeba jakieś 25- 30 milionów z
    > miejskiej kasy.
    >
    > Jak ktośby zaproponował dokładnie jaki miałby być przebieg i w którym miejscu
    > linia oddzielałaby się od linii kolejowej, i podał dokładnie odległość to
    > można podać dość dokładne koszty.
    >
    > Linia musiałaby na początek dochodzić do centrum od strony zachodniej gdzies
    > koło dworca PKS. A potem, w dalszym etapie rozwoju trzebaby ją dociągnąć do
    > dworca PKP przez całe miasto. Wówczas możnaby wpuścić nawet na nią szybobus
    > do Karpacza i J.G. też zarobiłaby na sezonie narciarskim.
    >
    > A poza tym mam 2 opracowania o tramwaju dwusystemowym w J.G. I się dziwię że
    > nic nie słychać w tej sprawie.
    >
    > Poczytajcie sobie jeszce to:
    > pl.wikipedia.org/wiki/Tramwaj_dwusystemowy




    Temat: Ceny biletow komunikacji miejskiej w Polsce
    mike79 napisał:

    > hieniu a co to kur.a ma do rzeczy ? placa takie same podatki jak wszyscy

    No właśnie nie! Polska nie jest krajem w którym wszyscy płacą takie same
    podatki. Niestety

    > spoldzielnia palci podatki od nieruchomosci, a to Lublin ma zapedy
    ekspansywne
    > (vide. gielda w elizowce) ! wiec dlaczego pier...isz glupoty ?

    jakie głupoty? Ja stwierdzam fakt
    > najpierw sam piszesz o tym ze przyadlby sie autobus z felina na slawinek a
    > pozniej pier...isz takie farmazony !

    No pewnie że by się przydał. To nie moja wina że Felin jest traktowany po
    macoszemu przez MPK.

    >
    > dla przewoznika powinnio byc bardziej cenni klienci ktorzy regualrnei
    > korzystaja z jego uslug niz tacy jednorazowi jak ty,

    Problem w tym że przewoźnik chyba uważa inaczej.

    i dla ciebie to nie jest
    > straszna roznica jak zaplacisz 60gr wiecej jak ktos slusznie zauwazyl, a dla
    > kogos kto dojezdza z przesiadka do pracy czy szkoly wykupienie biletu na
    dwie
    > linie za 104,- lub 100,- zlotych w porownaniu do dotychczasowych 72 lub 36
    za
    > bilet na wszystkei linei to jest bardzo duza roznica !

    No ale dlaczego to tysiące takich jak ja mają im tą różnicę niwelować płacąc
    1,90 zł za bilet jednorazowy zamiast 1,30 zł? czy to na tym polega
    sprawiedliwość społeczna?

    Gdyby się tak dalej czepiać to można powiedzieć że faktycznie ci z Felina
    dojeżdżający do pracy na Węglin powinni płacić więcej za bilet miesięczny niż
    ci co jeżdżą np. z Czubów na LSM. PRzecież z Felina na Węglin jest chyba
    powyżej 10 km! W PKSie , PKP i w busach to norma że im większa odległość tym
    droższy bilet. Jest to na pewno sprawa dyskusyjna ale ja śmiem twierdzić że
    jednakowa cena biletu miesięcznego niezależnie od czasu/długości przejazdu
    powoduje bezsensowne napychanie autobusów zamiast skłaniać ludzi do zamiany
    mieszkań na bliższe miejscu pracy.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 2 z 4 • Zostało znalezionych 207 rezultatów • 1, 2, 3, 4 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.