Strona Główna PKP Poznań Poznań Ostrzeszów PKP Białystok Warszawa cennik PKP Biuro rzeczy znalezionych PKP Bydgoszcz bilet turystyczny PKP Bydgoszcz Galeria zdjęć PKP Cena biletu miesięcznego PKP Chełmża Toruń rozkład PKP Gliwice Opole Gł PKP gliwice-wrocław Główny pkp-gorzów wlkp-rozkład |
Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKP kraków-wiedeńTemat: Dworzec PKP w Krakowie: Kosmetyka, a nie grunto... Ostatnio jechalem pociagiem z Krakowa do Wiednia. W Krakowie na dworcu taki brud i smrod ze glowa boli. Ale juz za polska granica w Czechach czysciutko, tory i slupy trakcyjne wymienione a pociag gonil az przyjemnie (oczywiscie nie mowiac o Austrii). Pytam DLACZEGO w takich Czechach mozna a u nas nie!!!? Czym my sie roznimy od Czechow? Wstyd mi za Krakow i cala PKP. WSTYD!!! :( Temat: Jak najlepiej do Zakopanego PKS Kraśnik przeklęłam , kiedyś wiózł nas do Wiednia, Pragi czeskiej i Bratysławy. Jak oni mogą coś takiego wysyłać? Więcej się nie nabiorę. BUS - to też nie jest dobre rozwiązanie. najlepsza kombinacja PKP i z Krakowa PKS, teraz remont Dworca PKS w Krakowie i licho wie gdzie te przystanki odjazdowe, moze ktos wie?I jak daleko od dworca PKP? Temat: Opóźnienie - czy jest szansa na zwrot kosztów? nie mniej list do Lotu warto napisac, w czerwcu odwolano mi samolot z Wiednia do Krakowa, obslugiwany przez LOT, przebukowano na Lufthanse przez Monachium, ale wszystko opoznilo przyjazd do Krakowa o 6 godzin, a to wlasnie o 11., a nie 17. mielismy umowiony transport do Opola. Nie liczylem na wiele, ale napisalem swoje zdanie, kilka slow do LOTu, ze nawet nie dowiedzielismy sie, co bylo przyczyna odwolania rejsu. Bardzo sie zdziwilem, kiedy przyszla (co prawda po prawie 2 miesiacach) odpowiedz z dzialu reklamacji, ze powolujac sie na odpowiedni numer tejze reklamacji moge na podstawie biletow PKP domagac sie zwrotu kosztow podrozy aha, lotowski samolot nie przylecial do Wiednia z Krakowa, bo juz w Krakowie sie zepsul Temat: Wycieczki z krakowskiego PKS-u Wycieczki z krakowskiego PKS-u Witam wszystkich. Chciałam spytac czy ktos moze był na wycieczce organizowanej przez PKS Wiedeń przez Czechy www.pks.krakow.pl/turystyka.php?l=1&id=16 Wybieram sie tam z moim chlopakiem i ciekawa jestem czy warto. Pozdrawiam Ania Temat: Późnym wieczorem z Balic do Krakowa nie można d... Bo zamiast powierzac organizacje połączenia klejowego Balice-Kraków PKP trzeba było porozmawiac z PKSem albo kilkoma operatorami busów. Oni by szybko powiedzili co trzeba i jak aby jka najlepiej zarobic. A pKP utowryzło połąćżenie sobie a muzom. Przecież oni nigdy nie uruchamiali połączeń według potrzeb klientów tylko według wygodyu pracowników kolei. LOinia na lotniska jest tewgo samego przykładem. PKP zachowuje się tak jak w czasach kolei warszawsko-wiedeńskiej, a p[otem siędziwi, że mam kłopty ekoeniomiczne. Przecież funkcjionowanie PKP to działąnie podmniotu ekonomicznego tylko polityczno-związkowego. Temat: Wysiadam na dworcu Rzeszów... Znowu Kraków, lepiej wyremontujcie sobie wasze obsrane, śmierdzące moczem kamieniczki w bocznych ulicach starego miasta... Nie ma to jak miasto "kultury" z Nową Hutą i tego typu pięknymi miejscami. A dworzec kiedyś wyglądał dobrze, to wina "renowacji" w wykonaniu komunistów. Poza tym Rzeszów od dawna stara się o pieniądze na remont, ale niestety zależne jest to od PKP w Krakowie, a oni w typowo krakowski sposób leją na wszystko co nie jest związane z tym jednym miastem. Lepiej popatrz co masz u siebie człowieku, bo jeśli Rzeszów porównujesz do Krakowa a nie do Opola, Olsztyna czy Radomia, to może ja Kraków porównam do Wiednia, Monachium, Pragi, a może od razu Paryża? Ciekaw jestem jak wtedy wypadnie z całym swoim brudem, syfem i śmierdzącymi, walącymi się ulicami i blokowiskami. Śmieszny jesteś z porównywaniem 740-tys miasta z Rzeszowem który po powiększeniu będzie miał 180 tys. Chyba naprawdę macie jakieś kompleksy skoro musicie wchodzić na to forum i krytykować. Powiem szczerze: z perspektywy kogoś kto mieszkał w Rzeszowie i Szczecinie a od maja będzie mieszkać w mieście Montreal, wcale nie zazdroszczę Krakowianom... Tym bardziej że w Polsce moim zdaniem są piękniejsze miasta - Poznań, Wrocław, Gdańsk, Szczecin. Po prostu żałośni są ludzie którzy się wywyższają z takich śmiesznych powodów. Ja w maju nie będę pieprzyć z Montrealu że Ty masz u siebie syf, biedę i pensje rzędu 500 euro na miesiąc, i na tym polega różnica - bo ja nie będę mieć kompleksów, i nie mam ich. Temat: nieludzkie warunki przewożenia ludzi przez PKP Coś mi się tu nie zgadza. W pociągach kwalifikowanych (ex,ic, tlk) jest obowiązek wykupienia miejscówki. Nie ma mowy o jeździe na samym bilecie. Nie ma więc możliwości aby sprzedano więcej biletów niż miejsc. Być może doszło do awarii i skład był krótszy niż powinien. To się zdarza także za granicą (vide zgubienie wagonu relacji Kraków- Wiedeń przez kolej czeską). A co PKS Kielce. Trzeba było uważnie czytac rozkłady jazdy-są tam zaznaczone kursy zawieszone w dni wolne. Temat: Wrocławskie sny o potędze primo - nie znam z poznańskiego forum tego tam ..._cat. To jego pierwszy mail na forach Gazety. Niestety takich przyszywanych Poznaniaków jest całkiem sporo. Ktoś nas nie lubi ;-) A jest za co. secundo - współczuję Wrocławianom. Wrocek ma miejsce w zachodniej części by zbudować taką dzielnicę podobnie jak we Wiedniu udało się wierzowce wkomponować. Poltegor wyglądał szpetnie. Teraz będzie jeszcze szpetniej. Niestety Poznań tez nie ma się czym chwalić. Może jedynie konsekwencją. Niech już okolice między PKP, a PKS do Andersji będą strefą wysokich budynków (byle nie wyższych niż obecnie!), ale drapacze niech powstają z dala od centrum, np. na Winogradach, w okolicach EC Karolin, na Górczynie itd. tertio - faktem jest, że Poznań był zaraz w kolejnosci zaniedbanym miastem za komuny po Wrocku. Łatwo to zmierzyć brakiem rozwiązań komunikacyjnych typowych dla komuny (arterie, wiadukty) poza jednym jedynym. A każde inne polskie miasto miało takich miejsc po kilka (Szczecin, 3miasto, Łódź, ŚŁąsk, Zagłębie, Kraków). Poznań był mniej doinwestowany niż Opole, Zielona Góra, czy Białystok. Natomiast relatywna sprawność komunikaycjna obecnie jest zasługą wyłącznie lat 90-tych. Temat: Do LOCUTUSA i MOUSETA Gość portalu: Michał Wojtaszek napisał(a): > Trasa i pasażerowie z Naramy są OK, ale Pielgrzymowice to normalnie tragedia. > Tam na prawdę psy dupami szczekają.... Narama, fakt jest Ok, ale wsiadają w Michałowicach do 257, a 267 , no nie wiem czy jest gorszy strefowy, widziano: kury, gęś, kurczeta, kaczkę, chwała że w pudłach po RTV, smród wszechogarniający, niestety MPK już nie pilnuje aby na najgorsze strefy wysyłać plastikowe siedzenia > Coraz bardziej przeraża mnie to co się dzieiej w tym kraju. Sytuacja z > czwartku. Jadę pośpiechem na Słowację. W Leluchowie na peroni stoi tyle > Słowaków, co we Władysławowie podczas zmiany turnusów. Jedna para wpakowała się do nas do przedziału. Przyszła konduktorka, a ci jej normalnie zamiast biletu > dali w łapę. Obawiam się, że na cały pełny 5-cio wagonowy pociąg jedynie ja i > mój ojciec mieliśmy bilety mniędzynarodowe! To jest normalnie jakaś paranoja! > To jest po prostu strasze. W ten sposób pada większość linii kolejowych! Norma, na trasie Kraków-Trzebinia kondi zadowala się 2zł, zważywszy na liczbę 10 pijaczków w przedziale śłużbowym na końcu (sic!) to utarguje dwie dychy. jak przeżyc na trasie do Wiednia? W PKP kupuje się drugą klasę do Zebrzydowic, kondiemu daje się napiwek, aby nie "zauważył" że jedziesz EC, u czeskiego spokojnie kupuje się dużo tańszy bilet do Wiednia Temat: 150 lecie kolei w Bielsku i okolicach 150 lecie kolei w Bielsku i okolicach Ciekawy artykuł: www.um.bielsko.pl/bb/dzialy/kultura/index.jsp?var=kolej Zwróćcie uwagę, jakie czasy podróży osiągano ponad 100 lat temu (do Wiednia, do Krakowa) i jak sie to ma do dzisiejszych "osiągnięć" PKP Temat: Szybka kolej Wrocław-Kalisz-Łódź-Warszawa Niezbyt szybka kolej Wrocław-Kalisz-Łódź-Warszawa Zgodnie z najlepszym rozkładem jazdy "Odra" przebywała trasę Kalisz - Warszawa Centralna w 2 godziny 58 minut. Teraz najlepsze pospieszne jadą 4 godziny. Jest to jednak i tak postęp, bo "pośpieszne" osiągały już i 5 godzin. Niewykluczone, że w następnych rozkładach PKP do tych osiągnięć powrócą. Ciekawe czy superszybka kolej też przeżyje taką ewolucję - od CK monarchii (za niej z Krakowa do Wiednia jechało się szybciej niż teraz) do króla Ćwieczka. Temat: Wstyd !!!! Wstyd !!!! Witam Serdecznie Pierwszy raz w zyciu bylem w Krakowie i jestem bardzo niemile rozczarowany a mianowicie wracalem z Nowego Sacza przez Wasze miasto i chcialem zasiegnac porady w inf. PKP na dworcu jakim najlepiej pociagiem mam jechac stanalem jako drugi w kolejce a przede mna byly jakies dwie Panie okazalo sie ze te Panie sa z Anglii i przemierzaja sobie Europe pociagiem najpierw z Londynu do Berlina z Berlina do Karkowa i z Krakowa chcialy dostac sie do Wiednia przez 15 minut chyba probowaly sie bezskutecznie dogadac z czlowiekiem obslugujacym informacje niestety pracownik PKP okazal sie antytalenciem do potegi n-tej i nie potrafil wydukac z siebie zadnego slowa zaproponowalem swoja pomoc i cytuje doslownie o co mnie poprosila jedna z Pan: "Czy moglbys powiedziec temu IDIOCIE ze chcemy sie dowiedziec o pociag do Wiednia ... " jak w oczach zagranicznego turysty wyglada Polska gdy w tak pieknym miescie jakim jest niewatpliwie Krakow nie moga otrzymac pomocy w tak prostej sprawie ?????????!!!!!!! Moja sugestia jest taka aby PKP zatrudnilo kilku mlodych ludzi z dobra znajomoscia jezyka angielskiego na staz(400zl miesiecznie) a wtedy uniknie sie takich sytuacji pozdrawiam Temat: Zagraniczna konkurencja dla PKP? Zagraniczna konkurencja dla PKP? np. pociągi niemieckich linii jadące na trasie Berlin ś Warszawa, będą mogły zabierać pasażerów z Poznania do Warszawy. Do tej pory tak robić nie mogły. Redaktor chyba nie jezdzil jeszcze pociagiem miedzynarodowem. Za wyjatkiem pociagow w relacjach z ZSRR wzgl. Rosji, Ukrainy itd., ktore de facto sa zamkniete dla komunikacji krajowej, taka mozliwosc od zawsze istniala. Od wielu lat najnormalniej w swiecie mozna usiasc w Poznaniu na Eurocity pochodzacy z Berlina i jezdzacy do Warszawy. Podobnie we Wroclawiu na EC z Hamburgu do Krakowa lub w Katowicach na EC z Wiednia do Warszawy. KAbotaz polega na czyms innym. Wczesniej, kiedy europejskie koleje byly w ogole panstwowe, to taka mozliwosc obowiazywala na zasadzie wzajemnosci. Czyli pociag z Niemiec w Polsce prowadzony i eksploatowany byl przez PKP, a pociag z Polski w Niemczech przez Deutsczhe Bundesbahn. Caly klopot sie pojawil po prywatyzacji kolej narodowych. Temat: Dłużej koleją do Gdańska i Krakowa Dłużej koleją do Gdańska i Krakowa 8 X Eurocity do Wiednia: zaraz po ruszeniu z Warszawy głosik- opóźnimy się godzinę, bo remonty-w rozkładzie nic na ten temat- nikomu nie przyszło do głowy że ktoś planuje przesiadkę... Chopin z Wiednia: 2h temperataura ok, potem 2h grzanie 40stopni, potem w Zebrzydowicach wszystko zgasło i 4h grzej się sam. Tylko dlatego PKP traci klientów... Temat: Superszybka kolej w Polsce? CMK to linia z Grodziska Mazowieckiego do Zawiercia. Do krakowa zjeżdża sie z CMK w Psarach do Starzyn (łącznica)a potem linią Kozłow- Starzyny- Koniecpol do Kozłowa i na stara linie Krakowa - Tunel - Warszawa. Do Katowic od Zawiercia starą linią. Byl prpozycje przedlużenia CMK do Krakowa lub w jego rejon tak samo jak do Katowic. Ale co z rego wyszło wszyscy wiedza. Pociągi do Berlina z W-wy śa ciągnięte od Rzepina .. Czeskimi lokomotywamai ponieważ nasze PKP nie posiada lokomotyw elektrycznych na różne systemy u nas 3000V prad staly w Niemczech 15000V 16 2/3Hz prąd zmienny sa to lokomotywy które produkowała Skoda Plzno teraz robią 3 sytemową jeszcze 25000v 50 Hz aby moć bez przeszkód jeżdzic pomiedzy Berlinem a Wiedniem i Bratysława i Budapesztem. Pendolino które kupili 7 sztuk ma od 11.12.2005 roku jeżdzic do Ostrawy i Brna Zmodernizowali linie na ktorej zbudowali 4 nowe tunele aby wyprostowac linię u nas nie ma tunelu a prace trwaja i trwaja... Temat: PKP: W 2010 r. koleją z centrum stolicy na Okęcie PKP: W 2010 r. koleją z centrum stolicy na Okęcie to raczej kiepski pomysl zeby pociag za trzymywal sie na czterech stacjach. wszedzzie na swiecie takie pociagi kursuja non-stop z dworca glownego na lotnisko. (no. Wieden) wtedy to ma sens. liczy sie czas dojazdu. W krakowie od ponad roku orzynajmniej w 16 minut z centrum miasya na lotnisko. W warszawie... 2010... hmmm Temat: nNIESAMOWITA HISTORIA a mi tu coś nie gra... po pierwsze "wczorajsza" i dziś już dziennikarze wszystko wiedzą? ale może autor był jednym z pasażerów... odczepiam się "przez pół godziny musieli czekać na spóźnioną trzyosobową rodzinę jadącą z Gdyni" akurat, już wierzę, że w Krakowie odjazd pociągu został wstrzymany, by ktoś tam na niego zdążył no, chyba że jakiś ważny polityk... odczepiam się "Po kilkakrotnym przetaczaniu wagonu na różnych bocznicach, zawiadowca stacji w Przerowie nakazał zaskoczonym podróżnym jego opuszczenie. (...) Choć taszczący walizy wywoływali żywe zainteresowanie okolicznej ludności..." bocznice i zawiadowca są chyba na stacji, więc gdzie ci turyści potuptali, że aż zdziwienie budzili? na następną stację? "Pikanterii całej sprawie dodają zakończone fiaskiem wysiłki Austriaków, którzy zorientowawszy się, że do stacji Wien Suedbanhof nie przyjechał wagon z Krakowa, wszczęli jego bezowocne poszukiwania, wysyłając specjalnie do Czech... lokomotywę..." i ci Austriacy są tak durni, że nie wiedzą do czego służą telefony? zamiast wydac kilka groszy na rozmowę telefoniczną (nawet do kilku stacji) to wybierają drogie i czasochłonne poszukiwania lokomotywą? "(...) - pisze "Dziennik Polski" acha i historię z wczoraj zdążyła już opisac jedna gazeta, i z niej - druga? obok w ramce są inne tytuły - wykolejenie pocągu itp. ten artukuł chyba tylko po to, by pokazac, że nie tylko PKP są złe że za granicą tez olewaja podróżnych Temat: pkp wrocław-praga a bilety u konduktora spisovatel napisał: > ja jechalem, pociagiem Krakow-Praga. Mialem bilet do Zebrzydowic, pociag zaczal > powoli mijac granice (juz mnie polska obsluga nie mogla skasowac na nic), Petr > ovice u Karvinu, tam polska obsluga wysiadala, wsiadal czeska (odcinek Zebrzydo > wice-Petrovice jechalem bez zadnej przejsciowki, odcinek Petrovice-Bohumin tez) > . W Bohuminie postoj 2 godziny (wagony z wiednia sie spoznily), zgadalem sie z > jednym facetem z przedzialu i kupilem dla mnie, dla mojej dziewczyny i dla nieg > o 3 bilety, znizka byla bardzo duza I dojechalem do Pragi. Jeśli chodzi o odcinek Zebrzydowice-Petrovice-Bohumin rzeczywiście jest tak jak piszesz, nikt nie sprawdza na tym odcinku, za pierwszym razem nawet szukałem czeskiego konduktora i znaleźć nie mogłem. Na odcinku Międzylesie-Lichkov zmiana obsługi następuje już w Międzylesiu i wsiadają Czesi. Wypisują bilet od stacji widmo Lichkov (gr). Pobierając opłatę manipulacyjną lub nie. Jeśli jednak jest możliwość kupienia przejściówki: u polskiego konduktora lub w kasie to warto jednak tak zrobić. Jeśli nie, to nie ma dramatu. Najważniejsze by nie płacić PKP Intercity horrendalnych stawek za taryfę międzynarodową. Temat: Słowacja - Bratysława Dojazd: z Krakowa jezdzi bezposredni pociag do Zyliny. Nie oplaca sie jednak zwykle kupowac biletu w Polsce na cala ta trase bo slowacka kolej jest znacznie tansza. Kupcie bilet Krakow- Zwardon a na granicy u konduktora slowackiego kupcie bilet Skalite-Zilina. W Zylinie przasiadziecie sie na pociag do Bratyslawy. Byc moze istnieje tanszy i mniej skomplikowany sposob na dotarcie tam; ja w kazdym razie dwa lata temu dotarlam tam wlasnie w ten sposob bez problemu; w miare szybko i bezbolesnie :)Wiem,ze oplaca sie ostatnio kupowac w pkp bilety miedzynarodowe pod warunkiem ze kupuje sie je w obie strony. Wtedy cena takiego biletu to w obie strony jest rownowazna cenie biletu kupowanego tylko w jedna. Spytajcie na stacji w kasie miedzynarodowej. Dojazd z Bratsylawy do Wiednia to koszt 8 euro tam i z powrotem; niewiele ponad 300 SKK. Pociagi kursuja czesto a podroz trwa b krotko. Temat: 2007 r. -po CMK z szybkością 200-250 km/godz 2007 r. -po CMK z szybkością 200-250 km/godz W 2007 roku mają się zakończyć prace nad dostosowaniem Centralnej Magistrali Kolejowej (CMK) do ruchu z szybkością od 200 do 250 km na godzinę - poinformował PAP w piątek rzecznik prasowy spółki PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK) Krzysztof Łańcucki. Modernizacja CMK jest finansowana ze środków budżetowych, a jej koszt jest szacowany w przybliżeniu na 300 mln zł - powiedział Łańcucki. Po zakończeniu tych prac podróż z Warszawy do Krakowa i Katowic skróci się o około godzinę. CMK wchodzi w skład tzw. VI europejskiego korytarza transportowego Gdynia- Warszawa-Katowice-Wiedeń. W przyszłym roku rozpoczną się prace modernizacyjne na północnym odcinku tej linii z Gdyni do Warszawy. Również na tym odcinku pociągi osiągną prędkość maksymalną 200-250 km na godz., a czas przejazdu wyniesie nieco ponad 2 godziny - informuje komunikat PKP. Pierwszy pociąg Centralną Magistralą Kolejową przejechał 30 lat temu, we wrześniu 1974 roku. Jest to pierwsza linia kolejowa w Polsce, na której pociągi, od 1986 roku, osiągnęły prędkość 160 km na godz. (PAP) Temat: Weekendowy PKP Katowice-Hel 23.36???? Wróciłem po paru latach zycia za granicą gdzie wszystko funkcjonuje normalnie i logicznie. Jadąc ostatnio ze znajomymi z Krakowa do Częstochowy z przesiadką w Katowicach, przejeżdżaliśmy przez Zawiercie i padło pytanie: Jak to przecież Częstochowa to miasto słynne na całym świecie i pociągi InterCity nie jeżdżą przez Cżęstochowę?????-dlaczego, przecież to miasto powinno mieć dużo połączeń międzynarodowych i krajowych o co tu chodzi????? a nawet jest niewiele połączeń międzynarodowych i krajowych, największym zdziwieniem jest pociąg do Wiednia odjeżdżający ze wsi Zawiercie, natomiast tak luksusowe pociągi jeżdżą przez miejscowość małą , brudną i nikomu nie znaną kto takie durne decyzje w Pkp podejmuje???I to jest dla mnie odpowiedź zmieniła się nazwa Polska demokratyczna a mentalność zostałą komunistyczna!!!! co widać na każdym kroku a jeśli chodzi o Częśtochowę i to bardzo wyraźnie ktoś chce to miasto odciąć od Jasnej Góry???? Temat: Za błędy w PKP płacą pasażerowie Za przeproszeniem z usług PKP korzystam codziennie, i IC czy PR jeden ch... nie informujecie o zmianach w rozkładach, np pociąg do Wiednia potrafi sobie zamiast przez Trzebinie pojechać przez Skawine ... bez informacji o tym, i żeby było śmieszniej na tablicy odjazdów napisane było że przez Trzebinie (na Płaszowie wysiadło z tego pociągu ok 30 osób...) lub na rozkładzie pociąg odjeżdża o 12:14 tylko że zawsze jest o 12:27 i żeby było zabawniej jest cały czas zapowiadany jako opóźniony (sic!) od jakiś 3 miesięcy. A zły bilet otrzymałem już w Krakowie kilka krotnie. Więc drogi podróżny przed odejściem od kasy sprawdź bilet i nie daj się spławić. Temat: Parking w oparach absurdu - felieton Parking w oparach absurdu - felieton chyba autor artykułu poza zasciankowa wyborcza swiata nie widzial, w wiedniu niedawno otwarto parking podziemny pod samą katedrą stephana, jest też pod operą wiedeńską, przy krakowskiej nie bedzie pewnie z tych samych wzgledów o których pisze pismak, z tych samych wzgledów pewnie nie ma dojazdu i parkingu przy dworcu pks i lotnisku w balicach żeby zapewnić cywilizowane dojscie do terminala. Dobrze że chociaż są zabytki bo w bieżących czasch nie ma się czym poszczycić... Temat: Koniec pociągu EC "Comenius" od grudnia!!! To nie jest na 100 procent pewne Poza tym jak ja sie z Brna dostane do Ostrawy na 6:18 rano. Oglupieli. Gdyby byly dwie pary dziennie, to ludzie jezdziliby, ale tak pociag w jedna strone bedzie pusty i po roku zlikwiduja polaczenie z powodu braku rentownosci. PKP Intercity nawet nie pomyslalo o wagonach bezposrednich do Krakowa w pociagach Warszawa - Wieden i Warszawa - Praga. Temat: Zagrzeb_pociągiem Nie wiem skąd jesteś, ale z Krakowa o godz. 7.10 jest Eurocity do Wiednia. Wysiadasz w Breclaviu o godz. 12.07, a stamtąd już o godz. 12.20 odchodzi pociąg Praga-Zagrzeb-Split. W Zagrzebiu jesteś o godz. 21.19, a w Splicie o godz. 5.54. Najlepiej wejdź sobie na rozkład jazdy PKP i pokombinuj. Temat: Ryanair, balice, itp. Zatrzęsło mną jak dowiedziałem się ze zamiast szefa Balic na spotkanie z dyrektorem Ryanair, przyszedł pierdolony urzędas-półgłów i oświadczył czego nie wolno, ale w sumie no problem będzie w Krakowie mniej turystów, a kto chce na Kanary czy do Irlandii za 50 zł dojedzie sobie do Ostrawy, aby nie wąchać naszych PKP polecam 10.51 do Wiednia p Ostrawę, wagony są austriackie i miło się jedzie Temat: BB ale nora Bo to chyba idealne miasto na emeryturę. Albo pracę, którą można wykonywać z domu. I najlepiej jeżeli jest sie domatorem. Wtedy wyjście od czasu do czasu gdzies na starówkę czy do knajpki wystarczy. Jest teatr, kino, basen, siłownie ( chyba dwie) Blisko fajne miejsca na spacerki, rowerki, narty albo szybowce itp. Jeżeli kiedys jeszcze zrobią lepsze połączenie z Krakowem to juz będzie zupełna bajka. Można sobie skoczyć na weekend do Wiednia albo Pragi ( ale samochodem bo połączenia PKP niestety jakos kiepskie). I jest OK. A co do ewangelików to prawda, w tych rejonach jest najwiecej ewangelików w Polsce. Ale w Wawie tez mamy 3 kościoły. Natomiast chyba reszta kraju jest pod tym względem dość zamknieta. Reasumując nie jest źle, można się przyzwyczaić. A jak będziesz jeszcze częśc czasu spedzal w Australii ( rozumiem ze jakies wieksze miasto a nie jakas farma w NSW) to tutejszy spokój bedzie ukojeniem. Temat: stare tramwaje Konstal Tak się jeszcze zastanawiam, skoro Kraków sprowadził używańce z Wiednia i Norymbergi, super klimatyczne wozy a do tego w lepszym stanie technicznym niż polskie 105/805Na to czy Bydzia przy rozbudowie sieci nie mogłaby sprowadzić czegoś z zachodnich miast mających sieć o rozstawie torów 1000mm? Oczami wyobraźni widzę takie przeguby podobne do krakowskich manów na linii 5 Dworzec PKP - Bielawy śmigające Dworcową :) Temat: Marszałek do prezydenta, czyli afery e-mailowej... odprawa nie graniczna ,ale bagażowa na dworcu? Tam jest 1ha podziemnych terenów lub CAŁY STARY DWORZEC PKP ,który przestanie być potrzebny już za..pół roku po wybudowaniu Galerii Kraków! A zreszta pojedz lub poleć do np Monachium ,wiednia i zobacz jak to działa ,a nie pisz GŁUPOT! Temat: zimowa podróż do Zagrzebia zimowa podróż do Zagrzebia Już za miesiąc zostanę teściową Chorwata. Ślub odbedzie sie w Zagrzebiu Planuję podróż samochodem , bo mimo usilnych poszukiwań nie znalazlam żadnego połaczenia bezpośredniego z Krakowa / samolot, PKP, autobus/. Może ktoś mógłby mi doradzić czy lepiej wybrać trasę przez Budapeszt czy przez Wiedeń. Pozdrawiam najserdeczniej - Ewa Temat: Kluczowe pytanie Oto parę cytatów z naszego forum, które w prosty sposób ukazują jak marnotrawione są publiczne pieniądze i nikt się temu nie przeciwstawia: "Coraz bardziej przeraża mnie to co się dzieiej w tym kraju. Sytuacja z czwartku. Jadę pośpiechem na Słowację. W Leluchowie na peroni stoi tyle Słowaków, co we Władysławowie podczas zmiany turnusów. Jedna para wpakowała się do nas do przedziału. Przyszła konduktorka, a ci jej normalnie zamiast biletu dali w łapę. Obawiam się, że na cały pełny 5-cio wagonowy pociąg jedynie ja i mój ojciec mieliśmy bilety mniędzynarodowe! To jest normalnie jakaś paranoja! To jest po prostu strasze. W ten sposób pada większość linii kolejowych!" "Hahaha, PKS Kraków bierze przykład, jak wracałem ostatnio z Limanowej, to kierowca wychodząc bez słowa do sklepu na zakupy w jakiejś wiosce też zgasił silnik, a pasażerowie spokojnie czekali, aż wróci. Kulturka :)" "Norma, na trasie Kraków-Trzebinia kondi zadowala się 2zł, zważywszy na liczbę 10 pijaczków w przedziale śłużbowym na końcu (sic!) to utarguje dwie dychy. jak przeżyc na trasie do Wiednia? W PKP kupuje się drugą klasę do Zebrzydowic, kondiemu daje się napiwek, aby nie "zauważył" że jedziesz EC, u czeskiego spokojnie kupuje się dużo tańszy bilet do Wiednia" To tylko nieliczne przykłady polskiej "zaradności"! Po epoce kombinatów zostało nam bardzo dużo kombinatorów. Dodatkowo, jak może być dobrze w kraju skoro rodzice dają zły przykład swoim pociechom. Jest to jawne pozwalanie od maleńkości na nie szanowanie prawa i zasad współżycia społecznego!! Oto parę przykładów: "Kąpielisko" Zabierzów-Mamusiu chcę siku! Idź do wody. Wrażenia po moich wakacjach we Władku: OSRANE I OLANE WYDMY MIMO PLATNYCH TOALET !!!! Relacja znajomej uczycielki po wycieczce z jedną z ostatnich klas w gimnazjum: Na zwrócenie uwagi jednemu z rodziców na zebraniu klasowym, że jego syn nie wrócił na noc bo był w agencji towarzyskiej. Tatuś odpowiedział: Widocznie miał taką potrzebę(sic!). Bagry od strony ul.Łanowej max 10 metrów od biwakujących ludzi z dziećmi właściciel sra psem na trawę i odchodzi. Na zwrócenie uwagi, o obąwiązku sprzątania po bydlęciu (już nie mówię o bliskości biwaków!!) robi cielęce oczy i odchodzi. Piękne pokolenie nam rośnie!! Temat: .....C e n n i k biletów UWAGA !!! Zmiana godzin pracy dworca( kasy, informacja, dyżurni ruchu ) w okresie świąteczno - noworocznym. * 24.12.2006 r. - Wigilia - 6:00 - 17:00 * 25.12.2006 r. - Boże Narodzenie - 9:00 - 17:00 * 31.12.2006 r. - Sylwester - 6:00 - 18:00 * 1.01.2007 r. - Nowy Rok - 6:00 - 17:00 www.rda.krakow.pl/ KASA MIĘDZYNARODOWA - Informujemy, iż na terenie Regionalnego Dworca Autobusowego uruchomiona została sprzedaż biletów międzynarodowych. Nasza oferta obejmuje - sprzedaż biletów do wielu miast Europy - informację o odjazdach i przyjazdach. Ciągle jest poszerzana o nowe połączenia. Nasze najlepsze oferty: ** KRAKÓW – LONDYN – 320 zł ** ** KRAKÓW – BRIGHTON – 459 zł ** ** KRAKÓW – RZYM - 325 zł ** **KRAKÓW – BARCELONA – 539 zł ** ** KRAKÓW – PARYŻ - 295 zł ** ** KRAKÓW – HAGA – 259 zł ** ** KRAKÓW – YSTAD – 260 zł ** ** KRAKÓW – FRANKFURT - 190 zł ** ** KRAKÓW – DORTMUND - 170 zł ** ** KRAKÓW – WIEDEŃ - 102zł ** ** KRAKÓW – LWÓW - 70zł ** W sprzedaży posiadamy bilety następujących przewoźników: WENCEL TOURIST, EUROBUS, ORBIS TRANSPORT, SUPERPOL, OTTOKAR, POL-FOL, DELTA TRAVEL, ADAMIS, ATAS, ZAWADZKIE, BISPOL, ALMABUS II, MAK-AGROSIL TOURIST, TRANS EUROPA, BUS TRAVEL, EUROPA EXPRESS, GEPARD, RADTUR, BECKER-REISEN, PKS OSTROWIEC ŚW, APPIA, PKS w KRAKOWIE. Czynna – wtorek – piątek 800 - 1800 poniedziałek, sobota 900 - 1700 telefon 0 – 12 – 393-52-55 e-mail mnar@rda.krakow.pl gadu-gadu 8146274 2006-09-08 Temat: po ile bilety pociągów do RZYMU ?na pogrzeb J.P II Polskie Koleje Państwowe uruchomią sześć specjalnych pociągów, które zawiozą pielgrzymów z Polski na uroczystości pogrzebowe papieża Jana Pawła II w Rzymie. Pociągi wyjadą w środę wieczorem z Warszawy, przez Kraków i Katowice - poinformował w poniedziałek w Krakowie prezes PKP Intercity, Jacek Prześluga. Przewoźnik od północy (wtorek, 5 kwietnia) rozpocznie też sprzedaż tańszych biletów na przejazd pociągami dla wiernych udających się na wielką narodową mszę w intencji zmarłego papieża, która we wtorek odbędzie się na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Podróżni mogą kupić tańsze o połowę bilety w tę i z powrotem na wszystkie pociągi PKP wyjeżdżające we wtorek ze stacji początkowej po godzinie 8.00 rano, do godziny 13 w środę. Dokładna godzina wyjazdów, system dystrybucji i warunki sprzedaży biletów do Rzymu zostaną dopiero ogłoszone, prawdopodobnie w godzinach wieczornych, na stronach internetowych PKP i Intercity. Cena za przejazd w obie strony wyniesie z Warszawy 560 zł za miejsce w kuszetce i 440 za miejsce siedzące, a z Krakowa i Katowic odpowiednio: 540 zł i 420 zł. "Wiemy, że do Rzymu możemy uruchomić sześć pociągów, czyli łącznie przewieziemy około 3-4 tys. pasażerów, co jest oczywiście kroplą w morzu potrzeb. Na ten moment jesteśmy w stanie tyle podstawić pociągów i tyle dodatkowych pociągów są w stanie przyjąć zagraniczne linie kolejowe na południu Europy" - powiedział dziennikarzom Prześluga. Jak zaznaczył, zainteresowanie pielgrzymów kolejowymi przejazdami do Rzymu jest ogromne. Z powodów technicznych trudne będzie jednak znaczące zwiększenie liczby specjalnych połączeń PKP do stolicy Włoch. "Chcielibyśmy bardzo, żeby tych pociągów było więcej, ale to jest chyba maksimum, co możemy otrzymać od obcych przewoźników. Cała Europa jedzie w kierunku Rzymu i tzw. trasowanie pociągów, czyli ustawienie ich w toku całej tej przestrzeni komunikacyjnej jest wyjątkowo trudne" - ocenił prezes Intercity. Dodał, że w obecnym rozkładzie jazdy do Rzymu można dojechać pociągami rejsowymi z Warszawy, Katowic i Krakowa z jedną lub dwoma przesiadkami: w Wiedniu lub Wiedniu i Wenecji. Bilety na te pociągi są już praktycznie wykupione, ale w najbliższych dniach PKP zamierza dołożyć do nich dodatkowe wagony. Spółka uruchomiła specjalną stronę internetową. Pod adresem www.pkp.pl/rzym będzie można dowiedzieć się o wszystkich specjalnych pociągach do Rzymu. Temat: Wysiadam na dworcu Rzeszów... ło matko, ale sie spisał :-) a "krak" w adresie to Krakowska-Południe, czyli Rzeszów wyluzuj stary, jak lubisz pisać, to może napisz książkę ? albo idź na spacer, ładna pogoda jest... a potem nam opiszesz, co widziałeś (albo słyszałeś)... pozdrówka... Gość portalu: Mikael napisał(a): > Znowu Kraków, lepiej wyremontujcie sobie wasze obsrane, śmierdzące moczem > kamieniczki w bocznych ulicach starego miasta... Nie ma to jak miasto "kultury" > > z Nową Hutą i tego typu pięknymi miejscami. A dworzec kiedyś wyglądał dobrze, > to wina "renowacji" w wykonaniu komunistów. Poza tym Rzeszów od dawna stara się > > o pieniądze na remont, ale niestety zależne jest to od PKP w Krakowie, a oni w > typowo krakowski sposób leją na wszystko co nie jest związane z tym jednym > miastem. Lepiej popatrz co masz u siebie człowieku, bo jeśli Rzeszów > porównujesz do Krakowa a nie do Opola, Olsztyna czy Radomia, to może ja Kraków > porównam do Wiednia, Monachium, Pragi, a może od razu Paryża? Ciekaw jestem jak > > wtedy wypadnie z całym swoim brudem, syfem i śmierdzącymi, walącymi się ulicami > > i blokowiskami. Śmieszny jesteś z porównywaniem 740-tys miasta z Rzeszowem > który po powiększeniu będzie miał 180 tys. Chyba naprawdę macie jakieś > kompleksy skoro musicie wchodzić na to forum i krytykować. Powiem szczerze: z > perspektywy kogoś kto mieszkał w Rzeszowie i Szczecinie a od maja będzie > mieszkać w mieście Montreal, wcale nie zazdroszczę Krakowianom... Tym bardziej > że w Polsce moim zdaniem są piękniejsze miasta - Poznań, Wrocław, Gdańsk, > Szczecin. Po prostu żałośni są ludzie którzy się wywyższają z takich śmiesznych > > powodów. Ja w maju nie będę pieprzyć z Montrealu że Ty masz u siebie syf, biedę > > i pensje rzędu 500 euro na miesiąc, i na tym polega różnica - bo ja nie będę > mieć kompleksów, i nie mam ich. Temat: Skad sie bierze niechęć do p. Uszoka? forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=59&w=32269382&v=2&s=0 >>Jedynym pomysłem obecnego samorządu na przyszłość miasta budowa dróg szybkiego ruchu - co pozwoli łatwo dotrzeć ale i szybko z miasta wyjechać. >>Reszta to kompletna katastrofa - bicie piany wokół przebudowy centrum trwa od początku tej kadencji a nadal nie ma jakiejkolwiek spójnej koncepcji dotyczącej tego tak istotnego dla przyszłości miasta przedsięwzięcia. >>Estetyka miasta jest przerażająca - dopiero ostatnio rozpoczęły się remonty komunalnych kamienic w centrum - rzecz o którą samorządy większości polskich miast zadbały już kilkanaście lat temu. Krakowem czy Toruniem nie będziemy, ale brudne kamienice i dziurawy asfalt (a w najlepszym przypadku nierówno ułożona przemysłowa betonowa kostka) na głównych ulicach śródmieścia utrwalają wizerunek upadającego miasta i regionu. >>Brak także jakiejkolwiek koncepcji spójnego zagospodarowania urbanistycznego przestrzeni miejskiej. Pozwala się budować byle co i byle jak, bez dbałości o jakąkolwiek harmonię funkcjonalną i estetyczną. Symbolem jest tu zlokalizowanie wyjątkowo bez gustu zaprojektowanego hipermarketu na obrzeżach ścisłego centrum, a zwłaszcza przyklaskiwanie marzeniom inwestora o jego przekształceniu w nowe centrum miasta. >>Niewesoło wygląda też stan infrastruktury komunikacyjnej. Szumnie zapowiadana modernizacja komunikacji publicznej, której osią miał być projekt "szybkiego tramwaju" skończyła się na zakupie kilkunastu (dość jak się okazało awaryjnych) Karlików. Reszta jak za komuny - obskurna pętla kilkudziesięciu linii autobusowych przed dworcem, brak dworca komunikacji dalekobieżnej (o Sądowej lepiej nawet nie wspominać), obskurny dworzec PKP - pierwsza wizytówka miasta - także dla wielu zagranicznych turystów przesiadających się tu w drodze z Pragi czy Wiednia do Krakowa.>> Temat: Nowe w rozkładzie jazdy PKP 2006/2007 od 10 grudni Nowe w rozkładzie jazdy PKP 2006/2007 od 10 grudni Połączenie z Krakowa do Pragi, dodatkowe pociągi Gdynia - Zakopane w zimie i Kraków - Hel w lecie - to niektóre nowości w rozkładzie jazdy pociągów PKP Intercity. Zapowiedziane wczoraj zmiany zaczną obowiązywać od 10 grudnia. W rozkładzie jazdy 2006/2007 PKP Intercity będzie miał 178 połączeń, o 8 więcej niż obecnie. Jedną z nowości będzie kursujący codziennie pociąg z Krakowa do Pragi "Comenius" z grupą wagonów do Wiednia. Odjazd z Krakowa - godz. 7.10, przyjazd do Pragi - godz. 13.54 (do Wiednia - 13.28). Odjazd z Pragi - godz. 14.07 (z Wiednia - godz. 14.33), przyjazd do Krakowa - godz. 21.06. Korzystający z pociągu "Wawel" do Berlina i Hamburga będą wyjeżdżać z Krakowa o godz. 7.55, o 35 minut wcześniej niż obecnie. W letnie weekendy uruchomiony zostanie dodatkowy pociąg Kraków - Katowice - Warszawa - Hel - Kraków. Wyjazd ze stolicy Małopolski - w piątek, powrót z Helu - w sobotę. Pociągi Tanich Linii Kolejowych z Gdyni, Warszawy, Katowic i Krakowa do Zakopanego będą w sezonach letnim i zimowym kursować codziennie. Nowością będzie także ekspres "Pieniny" z Warszawy do Przemyśla. Z kolei ekspres "Małopolska" Przemyśl - Warszawa - Gdynia będzie odjeżdżał z Przemyśla o godz. 8.39, o ponad 2 godziny później niż obecnie. Zniknie pociąg TLK "Kazimierz" Warszawa - Kraków. Nową ofertą promocyjną ma być "SuperWagon". Za 29 zł (to już cena z miejscówką) można będzie przejechać dowolną trasę w drugiej klasie ekspresu lub Intercity w okresie od 10 grudnia 2006 do 22 czerwca 2007, ale bez sobót i niedziel. Podrożeje "Super Bilet" - z 37 do 39 zł w 2 klasie ekspresów i z 55 do 59 zł w 1 klasie ekspresów i 2 klasie Intercity. Taki bilet można kupić na przejazdy w okresie od 28 grudnia 2006 do 25 stycznia 2007 oraz od 27 lutego do 31 marca 2007. Uwaga! Trzeba pamiętać, że można go kupić najpóźniej na 7 dni przed podróżą. PKP Intercity już rozpoczęła sprzedaż biletów na pociągi w nowym rozkładzie jazdy, a więc także bilety z oferty promocyjnej. (GEG) Temat: Nowy Rozkład PKP (2008/2009) od pracownika IC Nowy Rozkład PKP (2008/2009) od pracownika IC witam, od ok. godziny posiadam zaakceptowany głosowaniem i podpisany przez dyrekcję rozkłąd jazdy pociągów obowiązujący od grudnia 2008! w nowym rozkładzie jazdy prawdopodobnie dojdzie kilka nowych połączeń! kierunek Wadowice: -RegioPlus "Cieszynianin" z Cieszyna do Krakowa Głownego (odj.ok10) -RegioPlus "Wisełka" z Wisły do Krakowa Głownego (odj.ok17) +dwa nowe pociagi osobowe do Wadowic (odj.ok.5.30 i 20) kierunek Cieszyn: -RegioPlus "Wisełka" z Krakowa Głownego do Wisły (odj.ok10) -RegioPlus "Presovcan" z Bielska do Ceskiej Trebovej (odj.ok15) -RegioPlus "Cieszynianin) z Krakowa Głownego do Cieszyna (odj.ok20- 21) +3pociagi osobowe do Wisły w tzw szczycie przewozowym, oraz 2dodatkowe do Cieszyna w sezonie zachowane zostana pociagi pospieszne z Bialegostoku oraz Gdynii kierunek Żywiec: minutowe zmiany w rozkładzie jazdy obecnych pociągów, pociag z godziny 15 do Zwardonia zostanie wydluzony do Cadcy jako osobowy, w nocy powroci "Bathory" z Warszawy do Budapestu, dodatkowym polaczeniem bedzie nowy pociag "Opolanka" z Opola do Zwardonia kursujac w weekendy, na miejsce pociagu relacji K.Koźle-Bielsko Biala kierunek Katowice, do skladu pociagu EC Polonia(Wieden-Warszawa) stacja Katowice bedzie wlaczac 3wagony do Bielska Bialej, jako IC, przyjazd do Bielska ok.9, wyjazd w kierunku Warszawy ok18-19 zniknie kursujacy raz w tygodniu "Kmicic" ale powroci Bathory do Warszawy z Budapestu jezdzac codziennie. w pociagu Skrzyczne do Gdyni w okresie wakacyjnym beda kursowac wagony na Hel. pod znakiem zapytania ciagle stoi kursowanie pociagu pospiesznego "Wiking" do Szczecina...pociag relacji Bielsko-K.Koźle zostanie ochrzczony nazwą Opolanka i zostanie wydluzony do Opola Głownego i pojedzie az ze Zwardonia... dodatkowo raz w miesiacu z Krakowa Głownego przez Kalwarie Zebrzydowska Lanckorone, Wadowice, Andrychow, Kety, Kozy, Bielsko, Zywiec, Zwardon, Skalite, Cadce do Ziliny bedzie jezdzil pociag Papieski "totus tuus" przywracajac wspomnienia o Janie Pawle nie wiadomo czy pozostanie pociag "Bosman" relacji Świnoujście/Szczecin-Zakopane, w którego miejsce chcą puścić pociąg TLK tej samej relacji..., proszę o pytania o rozkład...pozdrawiam Temat: Wstyd !!!! Gość portalu: snoop napisał(a): > Witam Serdecznie > > Pierwszy raz w zyciu bylem w Krakowie i jestem bardzo niemile rozczarowany > a mianowicie wracalem z Nowego Sacza przez Wasze miasto i chcialem zasiegnac > porady w inf. PKP na dworcu jakim najlepiej pociagiem mam jechac > stanalem jako drugi w kolejce a przede mna byly jakies dwie Panie > okazalo sie ze te Panie sa z Anglii i przemierzaja sobie Europe pociagiem > najpierw z Londynu do Berlina z Berlina do Karkowa i z Krakowa chcialy dostac > sie do Wiednia > przez 15 minut chyba probowaly sie bezskutecznie dogadac z czlowiekiem > obslugujacym informacje niestety pracownik PKP okazal sie antytalenciem do > potegi n-tej i nie potrafil wydukac z siebie zadnego slowa > zaproponowalem swoja pomoc i cytuje doslownie o co mnie poprosila jedna z > Pan: > "Czy moglbys powiedziec temu IDIOCIE ze chcemy sie dowiedziec o pociag do > Wiednia ... " > jak w oczach zagranicznego turysty wyglada Polska gdy w tak pieknym miescie > jakim jest niewatpliwie Krakow nie moga otrzymac pomocy w tak prostej > sprawie ?????????!!!!!!! > Moja sugestia jest taka aby PKP zatrudnilo kilku mlodych ludzi z dobra > znajomoscia jezyka angielskiego na staz(400zl miesiecznie) a wtedy uniknie > sie takich sytuacji > pozdrawiam >>>>>> Jezeli juz to trzeba bylo odpowiedziec idiotkom rownie grzecznie. Wedrujac po swiecie,znajac cztery jezyki perfekt nie przyszlo mi nigdy do glowy obrazac nikogo za nieznajomosc jezyka obcego we wlasnym kraju. Znajomosc obcego jezyka jest miara wyksztalcenia i kultury. Watpie w Twoja tozsamosc narodowa jezeli nie zareagowales na jawne chamstwo bigotek zarozumialych. Gdyby sie nauczyly kilka zwrotow po polsku ,tez by swiadczylo o szacunku dla kraju przez ,ktory podrozuja!!Uczmy sie jezykow ale i szanujmy wlasny. Temat: Tychy: ludzie wyskakują z jadącego pociągu Tychy: ludzie wyskakują z jadącego pociągu 1) Bzdurą jest że te pociągi nie mogą się zatrzymać w tychach. Przez całe lata z orzesza jaśkowic jeździł pociąg do tychów i nigdy nie było problemu, żeby kierować go na peron trzeci, czyli peron właśnie do odjazdów w kierunku orzesza. Ba! mieszkałem przy tym dworcu całe lata i nieraz widziałem jak pociąg z orzesz wjeżdża na peron 2, czyli na ten, przez który normalnie przejeżdżają pociągi relacji katowice - pszczyna. Więc pan rzecznik jest albo skończonym idiotą, albo rżnie głupa celowo, by mieć powód nie uznawać reklamacji, albo faktycznie - wódka i kremówka - ruszyć mu się d**y nie chciało i sprawdzić możliwości. "do stacji Tychy sa inne pociągi. Pociągi do Rybnika przed remontem nie jeździły przez Tychy. Teraz w wyniku objazdu jeżdżą, ale co z tego? Przecież nie ma ich i nigdy nie było na rozkładzie pod hasłem Tychy." Człowieku, przemyśl coś zanim napiszesz. Najpierw sprawdź ile ludzi z rybnika wysiada w mikołowie i łapie autobus do tychów. Potem pomyśl, że skoro z mikołowa do tychów jeżdżą autobusy, to w drugą stronę też. A zapewniam Was, na tej trasie jeździ względnie dużo autobusów, zwłaszcza w godzinach szczytu, a podróż trwa ok 20 minut. Ale pkp woli narażać pasażerów na ciągłe spóźnienia, wypadki itp. I zamiast wykorzystać instniejącą infrastrukturę podstawia muzealne jelcze, zapewne bez przeglądu i z kierowcami doświadczonymi, ale na maszynach rolniczych... btw. wiecie na czym polegało zwiększenie rentowności kolei na trasie kraków - katowice? kiedyś pociąg z krakowa przyjeżdżał do katowic o 17:45 a z katowic do gliwic, tychów i gdzieś tam jeszcze jechały pociągi 10-15 minut później. Teraz z krakowa przyjeżdża o 17:55 (o ile jeszcze go nie wycofali), a do gliwic i tychów odjeżdżają 10 minut wcześniej. Dodajcie do tego cenę 2 razy wyższą niż coraz lepsze pksy i czas podróży dłuższy o 30 minut niż pksem... W dodatku w ruchliwe dni pks podstawia 2 pojazdy. Jechałem ostatni Chopinem do wiednia. pociag, gdy podjechal do stacji, byl posmiewiskiem wiedenczykow i turystow, ktorzy znajdowali sie na stacji. a podobno to eurocity... Temat: [Rynek Kolejowy] W 45min z Łodzi do Warszawy > Dla Łodzi najważniejsza jest Warszawa, A to jakiś conajmniej dziwny paradygmat. Poza tym ważniejsza czy mniej ważna - nie przekłada się to wprost na potrzebę skrócenia czasu przejazdu akurat z 65 do akurat 45 minut. > Remont Kutna, czy nowa linia do Piotrkowa, to zupełnie inna inwestycja! Też o > nią trzeba zabiegać, ale to nie "Y", o którym jest mowa. Ale Y to nowe linie do Wrocławia, Poznania i porządna modernizacja do Krakowa. A to oznacza otwarcie na większą część Polski oraz Berlin, Drezno, Pragę, Bratysławę i Wiedeń. A to może być sporo ważniejsze niż 20 minut zysku na podróży do Warszawy, zwłaszcza, że znamienita większość podróżnych z tej opcji NIE skorzysta, ze względu na ceny. Co się zaś tyczy budowy linii do Piotrkowa i modernizacji Kutna - też się nie zgodzę do końca. Jeśli byłyby chęci to te prace można włączyć w projekt jako zadanie "budowa węzła łódzkiego", które w projekcie było ujęte. I jeszcze jedna rzecz, typowo już praktyczna. Jeśli powstanie odcinek Wrocław - Kalisz, to dalsze elementy układanki będą musiały powstać - bo rosnący ruch pasażerski będzie wymuszał dalszy rozwój infrastruktury a jednocześnie będzie podstawą do finansowania inwestycji. Zaczęcie od Warszawy zakończy się tym, że jak na fotel trafi jakiś minister od moherowej autostrady, to reszta linii pójdzie w niepamięć, bo przecież WKD a grande vitesse już jest więc po co więcej. Czy też mówiąc jeszcze krócej - jeśli powstanie tylko linia wysokich prędkosci z Łodzi do Warszawy to do Poznania i Wrocławia będziemy jeździć przez Warszawę i Kutno, bo tak będzie najszybciej. Nikt nie puści dalekobieżnych do Wrocławia (i dalej) przez Łódź, bo te 20 minut w skali kraju będzie i tak przegrywało z Warszawa - Kutno - Poznań - Leszno - Wrocław zrobionymi na 160 km/h (projekty do ukończenia w najbliższych latach, prace zaawansowane). 20 minut to będzie akurat tyle ile PKP zajmie odwrócenie składu na kaliskim. Temat: Od dziś pociągi kursują według nowego rozkładu No wlasnie... Mistrzu, zebysmy sie dobrze zrozumieli: prosilem Cie, abys podal FAKTYCZNE wyliczenia, z ktorych wynika, ze cala droge z Lodzi do Lublina jechalo 30 osob. Rozumiesz? Dowody, a nie to, ze Ty widziales ilosc osob wysiadajacych. Zrozum w koncu, ze fakt, iz z pociagu relacji Lodz - Lublin wysiadlo w 30 osob, nie znaczy, ze tylko 30 jechalo z Lodzi. Rownie dobrze, mogly to byc osoby, ktore wsiadly w Radomiu, czy gdziekolwiek indziej. Nikt nie mial na czole napsiane, ze wsiadl w Lodzi, oraz nikt nie niosl transparentu, ze wiecej osob nie bylo (rownie dobrze, moglo 300 wysiasc po drodze). Rozumiesz wiec, o co prosze? O to, abys podal DOWODY na swoje tezy. Poniewaz teraz jest tak, ze upierasz sie co do jakiejs sprawy - a nastepnie (nie udowadniajac jej prawdziwosci!) ciagniesz takie rozumowanie, choc nie wskazales, ze opierasz je na prawdziwych przeslankach. A wiec, zanim znow pogalopujesz w tych swoich absurdach, to pokaz dowody na swoje slowa. Poza tym, wedle Twego jednostkego rozumowania, jesli z EC "Sobieski" wysiadlo na koncowej staci 51 osob, to znaczy, ze powinien przestac on jezdzic. To loigiczna konstatacja: skoro widziales, jak wysiadlo 51, to polaczenie z Krakowa do Wiednia nie jest potrzebne. Nie pisz tez, ze nie interesuje Cie, ile osob jechalo z Lodzi do Radomia - gdyz to taka sama logika, jak Twoje upieranie sie, przy tym, aby zniwelowac polaczenia ze Skierniewic do Lodzi. Nie wiesz ile osob z nich korzysta, ale wiesz, ze nalezy je zlikwidowac. Chore. Sam sobie wykazujesz, ze skoro jest 8 polaczen autobusowych miedzy Lodzia, a Lublinem (POJMIJ, ZE NIE ISTNIEJE KATEGORIA "BUS"), to znaczy, ze jest to trasa na minimum 200 osob dziennie (albo i 50% wiecej). Ale, dla PKP nie jest to oplacalne, mimo, ze zatrzumanie EXPRESSU (a nie TLK!) to koszt 50 zlotych. Nadal nie rozumiesz zaleznosci? "Bus to nazwa potoczna"? Przed kilkloma godzinami uwazales, ze jest to nazwa pojazdu, ktory przewozi mniej, niz 30 osob... rozumiem, ze sie juz "doksztalciles", i wiesz, ze BUS nie istnieje;) To niby drobiazg, ale zdradzajacy laika: mniej wiecej taka sama sprawa, jak nieumiejetnosc korzystania z rozkladow elektronicznych PKP (jesli nie zna sie podstaw obliczania czasowego trasowek). Takie "drobiazgi" zdradzaja osobe niekompetena, Mistrzu. Zdradzaja Ciebie. Zgadzam sie za to w pelni z tym, co piszesz o dobrowolnosci jazda malym autobusem: pojmij jednak, ze jest to rozwiazanie znacznie gorsze, niz podroz duzym autobusem. Jak sadzisz, dlaczego wiekszosc kursow na trasie Lodz - Lublin to wlasnie duze autobusy? TAKZE (!) dlatego, ze jest spore zapotrzebowanie osobowe. Ale TAKZE dlatego, ze tego typu trasa powinna byc jechana w wygodnych warunkach. Zas przewiznik, ktory ma mentalnosc typowego "polaczka", zamiast duzego autobusu kupi Sprintera, i bedzie bredzil o komforcie. Ech, co za narod. Wiesz, dlaczego przewiznicy o mentalnosci "polaczka" kupuja Sprintera? Bo tanszy, niz normalny autobus. Po prostu. Zarowno w eksploatacji (diesel w obu przypadkach, lecz inna pojemnnosc i nie "pali" 30 l / 100 km), jak rowniez w zakupie (20 - letnia Bova kosztuje 80 tysiecy zlotych; przyloz to do ceny Sprintera). A wiec, leasing na Bove a leasing na Sprintera... sam sobie porownaj. Ponadto, mentalnosc "polaczka" przewiduje, aby liczyl sie jego zysk i jego interes: nie wie on tylko, ze tak jak on oszukuje ludzi opowiadajac im brednie o komforcie, tak jego wlasny kierowca robi go w konia na kazdym kursie;) Za to, jesli ktos sie bierze powaznie za transport - to korzysta WYLACZNIE z duzych autobusow, o czym swiadcza wyniki sprzedazy dealerskiej, oraz wyniki leasingowych transakcji. Przewoznik "Sprintera" robi interesy na miare malego autobusiku, zas ludzie powazni w tym biznesie, robia interesy na miare Irizara. Taka roznica;) Skoro uwazasz, ze poiciagami z Czech byloby madrzej jechac do Rybnika, niz do Katowic, to znaczy, ze - znow to napisze - o prostu nie masz pojecia, o czym mowisz. I tyle. Doksztalc sie, poniewaz (nawet z tego co napisales) wynika, ze trasa katowicka jest KROTSZA, niz rybnicka. Nie wspominam juz o tym, ze Katowice sa znacznie istotniejszym punktem, niz Rybnik. Ale dla Ciebie, zapewne nie:) Klamales w sprawie danych o bezrobociu: umiesz sie do tego przyznac? Widze, ze niekoniecznie. O podzial srodkow samorzadowych miej pretensje do samorzadowcow, ale to prymitywna logika populizmu. W praktyce jest inaczej. Ech;) Temat: wyścig miast, Katowice maja sie niezle! nie ma się z czego cieszyć Nie ma się tu za bardzo z czego cieszyć. Taki ranking to zawsze pewne statystyczne uproszczenie. Zwróćcie uwagę, że największe wagi przypisano w rankingu wysokości zarobków, wskaźnikowi bezrobocia, aktywności biznesowej i kosztom życia. Dwa pierwsze wskaźniki to niestety po części efekt nadal sztucznego prodtrzymywania przy życiu wielu zakładów przemysłu ciężkiego oraz uprzywilejowanej pozycji górnictwa, częściowo odziedziczonej po komuniźmie a częściowo wywalczonej kilofami i petardami pod sejmem. Niskie koszty życia to z kolei w dużej mierze zasługa tanich mieszkań (wydatki mieszkaniowe mają spory udział w tzw. koszyku konsumpcyjnym) - będących rynkowym wyrazem niskiej oceny atrakcyjności miasta jako miejsca zamieszkania. Ludność Katowic kurczy się w zastraszającym tempie - w okresie 10 lat ubyło nas ponad 40 tys - w dużej części jest to efektem migracji. Jak ktoś kiedyś powiedział - budowa dróg szybkiego ruchu pozwala łatwo dotrzeć ale i szybko z miasta wyjechać - a tylko do tego sprowadzają się pomysły obecnego samorządu na przyszłość miasta. Reszta to kompletna katastrofa - bicie piany wokół przebudowy centrum trwa od początku tej kadencji a nadal nie ma jakiejkolwiek spójnej koncepcji dotyczącej tego tak istotnego dla przyszłości miasta przedsięwzięcia. Przy tym najwyraźniej nie przeszkadza to zaczynać prac niejako od końca - przebudowy kanalizacji i nawierzchni, co z góry blokuje możliwość późniejszej realizacji niektórych rozwiązań (np. przesunięcia linii tramwajowej pod płytę rynku). Estetyka miasta jest przerażająca - dopiero ostatnio w planach pojawiły się remonty komunalnych kamienic w centrum - rzecz o którą samorządy większości polskich miast zadbały już kilkanaście lat temu. Krakowem czy Toruniem nie będziemy, ale brudne kamienice i dziurawy asfalt (a w najlepszym przypadku przemysłowa betonowa kostka) na głównych ulicach śródmieścia utrwalają wizerunek upadającego miasta i regionu. Brak także jakiejkolwiek koncepcji spójnego zagospodarowania urbanistycznego przestrzeni miejskiej. Pozwala się budować byle co i byle jak, bez dbałości o jakąkolwiek harmonię funkcjonalną i estetyczną. Symbolem jest tu zlokalizowanie wyjątkowo bez gustu zaprojektowanego hipermarketu na obrzeżach ścisłego centrum, a zwłaszcza przyklaskiwanie marzeniom inwestora o jego przekształceniu w nowe centrum miasta. Niewesoło wygląda też stan infrastruktury komunikacyjnej. Szumnie zapowiadana modernizacja komunikacji publicznej, której osią miał być projekt "szybkiego tramwaju" skończyła się na zakupie kilkunastu (dość jak się okazało awaryjnych) Karlików. Reszta jak za komuny - obskurna pętla kilkudziesięciu linii autobusowych przed dworcem, brak dworca komunikacji dalekobieżnej (o Sądowej lepiej nawet nie wspominać), obskurny dworzec PKP - pierwsza wizytówka miasta - także dla wielu zagranicznych turystów przesiadających się tu w drodze z Pragi czy Wiednia do Krakowa. Temat: Prasa - komunikacja zbiorowa w Warszawie i okolice Gw: Dłużej koleją do Gdańska i Krakowa Dłużej koleją do Gdańska i Krakowa Krzysztof Śmietana 2007-10-18, ostatnia aktualizacja 2007-10-18 00:12 miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,4588274.html Pociągi do Trójmiasta i Krakowa od grudnia będą jeździć dłużej. Na pocieszenie spółka Intercity uruchamia nowe połączenia międzynarodowe m.in. do Amsterdamu i Monachium. Spółka PKP Intercity ogłosiła wczoraj nowy rozkład, który zacznie obowiązywać 9 grudnia. Niestety, na dwóch popularnych trasach ze stolicy - do Trójmiasta i do Krakowa - będzie się jeździć dłużej niż dotychczas. Podróż ekspresem pod Wawel zajmie prawie trzy godziny - dokładnie 2 godziny i 55 minut. Jeszcze kilka lat temu przejazd na tej trasie trwał o 20 minut krócej. Po raz kolejny PKP wydłuża czas przejazdu do Gdańska. Poranny pociąg "Neptun" dotrze tam dopiero po 4 godzinach i 30 minutach. - W nowym rozkładzie jazdy przewidzieliśmy rozszerzony zakres prac modernizacyjnych na obu liniach. Niestety, jest to konieczne, aby za kilka lat pojechać na tych trasach z prędkością maksymalną 200 i więcej kilometrów na godzinę. Za wydłużone czasy przejazdów przepraszamy wszystkich podróżnych - mówi Krzysztof Łańcucki, rzecznik spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, która odpowiada za stan torów. 9 grudnia spółka PKP Intercity uruchamia za to kilka nowych połączeń. W nocnym pociągu "Jan Kiepura" do Kolonii i Frankfurtu będą dołączone nowe wagony - do Amsterdamu, Monachium i Bazylei w Szwajcarii. Przejazd na tej ostatniej trasie zajmie 16 godz. i 40 mint. Zlikwidowany zostanie za to nocny pociąg "Batory" do Budapesztu spółki Przewozy Regionalne. W zamian do stolicy Węgier będzie można nocą dojechać pociągiem "Chopin", który kursuje także do Wiednia i Pragi. Do Budapesztu będzie jeździł również nowy dzienny pociąg Eurocity "Józef Bem". Nie wiadomo tylko, czy znajdzie się wielu chętnych, którzy będą chcieli spędzić w wagonie prawie 12 i pół godziny. Tyle czasu zajmie podróż. Spółka Intercity uruchamia także z Warszawy kilka nowych połączeń krajowych. To m.in. nowe pociągi Intercity: "Pilsko" do Katowic i Bielska-Białej, "Kiliński" do Poznania, "Rejtan" do Poznania i Wrocławia, "Baczyński" do Katowic i Bielska-Białej. Pociąg ekspresowy "Ernest Malinowski", który jeździ w weekendy przez Kraków do Krynicy, w dni powszednie ma dojeżdżać do Rzeszowa. Prezes spółki PKP Intercity Czesław Warsewicz zapowiedział wczoraj też nowe inwestycje, które mają poprawić komfort podróży. Spółka kupuje m.in. nowe wagony gastronomiczne, które mają wyglądać znacznie lepiej od tych, które kursują dzisiaj. Zapowiada także zakupy supernowoczesnych składów zespolonych podobnych do francuskich TGV czy włoskich Pendolino. Będą one mogły rozwijać prędkość 250 kilometrów na godzinę. Problem w tym, że najpierw trzeba przebudować tory. Czesław Warsewicz liczy jednak, że pierwsze superszybkie pociągi wyjadą w 2010 roku. Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna Temat: Dworzec PKP wizytówką miasta Gość portalu: jawo napisał(a): > Myślę że bez inwestora, takiego jak np. w Krakowie nie ma co marzyć. > Miasto nabrało kredytów i nie wejdzie w żadne nowe duże wydatki. > Oczywiście jest do zrobienia wiele pod względem zwykłej schludności i estetyki. > To co pisałem na temat pozyskania materiałów z przebudowywanego niebawem dworca > > w Krakowie też, przy naszej mizerii nie jest li tylko żartem: gdyby zwrócić się > > do PKP, może dałoby się np. zadaszyć i podnieść perony. > > Co do zabytkowości - mam spore wątpliwości co do propozycji Chrisa. Rzeszów > kolei wiedeńskiej to kilkunastotysięczne miasteczko, a dworzec jest nie tylko > kamieniczką do oglądania, ale i węzłem komunikacyjnym, przez który przewija się > > dziś nieporównanie większa liczba osób. > Dlatego swego czasu proponowałem zacząć myśleć o budowie w przyszłości nowego > dworca głownego w rejonie Baranówki/Miłocina (co to też jest możliwe dopiero po > > znalezieniu inwestora). Wtedy dworzec dotychczasowy pełniłby tylko funkcję > dworca śródmiejskiego, jak jest w kilku innych miastach. > > Jeśliby natomiast znalazł się nam inwestor chcący zainwestować spory pieniądz w > > leżący przecież w śródmieściu dworzec, to można by pozostawić tu d. główny, ale > > wartałoby rozszerzyć zakres inwestycji na okoliczny teren, np. rejon ul. > Piłsudskiego. Kto wie, może wtedy ziściłaby się propozycja Slavresa i np. z > wiaduktu tarnobrzeskiego można by było wjechać na położony nad dworcem praking > śródmiejski i może nawet dworce autobusowe PKS i autokarowy. Warto pomarzyć, > zeby jak zjawi się ktoś chętny (?!), wiedzieć czego chcemy. > > Takie wejście inwestora na teren dworca i śródmieścia wiązałoby się jednak ze > sporymi zmianami w zbudowie okołodworcowej. Popatrzcie na to, co szykuje się w > Krakowie. Jestem za tym, by w razie czego nie było nam żal kilku starych ruder > z ulic Grottgera czy Jabłońskiego. Nie mają nawet 100 lat. Gdyby wyjść z > budynku dworca, zobaczycie, ze większość z nich ma nadbudowane po wojnie > piętra. Są to więc raczej "zabytki" dość prowincjonalno-eklektyczne i warto by > je nawet poświęcić gdyby znalazł się ktoś kto wyłoży duże pieniądze na > przebudowę samego dworca i terenu wokół niego. > > Moim zdaniem sam budynek dworca mógłby być przebudowany w ten sposób, by z > obecnego parkingu przed dworcem zrobić dużą, zadaszoną halę dworcową z > nieregularną w rzucie aluminiowo-szklaną fasadą, w której w południe mogłyby > się odbijać elewacje stojących naprzeciw kamienic czy budynków. Obecny budynek > dworca mógłby się wówczas zamienić w część usługowo-kasowo informacyjną, np. z > rzędem kas na parterze w miejscu dotychczasowych okien i z galerią na piętrze, > i być rozbudowywany na obecne tereny ramp za kładką. Parking, jeśli nie nad > dworcem, mógłby, po wyrzuceniu bud i małej przebudowie w rejonie dworca PKS > (który miał być tymczasowy, a i teraz nie wiadomo czy ma zostać w tym rejonie) > być na terenie obecnego dworca PKS. > Zresztą, wszystko warto by objąć ogólnopolskim konkursem dla architektów i może > > coś wtedy sensownego by z tego wyszło. > > Swoją drogą coraz częściej odnoszę wrażenie, że w innych częsciach Polski > uznaje się za nienowoczesne i przebudowuje to, o czym my ciągle jeszcze > marzymy. Tak jest ze zbudowanym w latach 80-tych i 90-tych dworcem w Krakowie. > > My zostajemy z dworcem, którego obecnego wcielenia niemal kopia znajduje się po > > sąsiedzku, w zaprzyjaźnionej... Dębicy. Na razie warto chociaż puścić w ruch > miotły, straż miejską i przespacerować tam kilku miejskich notabli. Pisząc swoje plany co do przebudowy dworca PKP oraz reaktywowania linii przez Kolbuszowę wziąłem jak najbardziej pod uwagę że miasto powinno być otwarte na inwestorów i powiększyć obszar Rzeszowa wg.przedstawionych przez Ciebie planów w wątku ,,Powiekszyć obszar Rzeszowa''. Temat: Dworzec PKP wizytówką miasta Myślę że bez inwestora, takiego jak np. w Krakowie nie ma co marzyć. Miasto nabrało kredytów i nie wejdzie w żadne nowe duże wydatki. Oczywiście jest do zrobienia wiele pod względem zwykłej schludności i estetyki. To co pisałem na temat pozyskania materiałów z przebudowywanego niebawem dworca w Krakowie też, przy naszej mizerii nie jest li tylko żartem: gdyby zwrócić się do PKP, może dałoby się np. zadaszyć i podnieść perony. Co do zabytkowości - mam spore wątpliwości co do propozycji Chrisa. Rzeszów kolei wiedeńskiej to kilkunastotysięczne miasteczko, a dworzec jest nie tylko kamieniczką do oglądania, ale i węzłem komunikacyjnym, przez który przewija się dziś nieporównanie większa liczba osób. Dlatego swego czasu proponowałem zacząć myśleć o budowie w przyszłości nowego dworca głownego w rejonie Baranówki/Miłocina (co to też jest możliwe dopiero po znalezieniu inwestora). Wtedy dworzec dotychczasowy pełniłby tylko funkcję dworca śródmiejskiego, jak jest w kilku innych miastach. Jeśliby natomiast znalazł się nam inwestor chcący zainwestować spory pieniądz w leżący przecież w śródmieściu dworzec, to można by pozostawić tu d. główny, ale wartałoby rozszerzyć zakres inwestycji na okoliczny teren, np. rejon ul. Piłsudskiego. Kto wie, może wtedy ziściłaby się propozycja Slavresa i np. z wiaduktu tarnobrzeskiego można by było wjechać na położony nad dworcem praking śródmiejski i może nawet dworce autobusowe PKS i autokarowy. Warto pomarzyć, zeby jak zjawi się ktoś chętny (?!), wiedzieć czego chcemy. Takie wejście inwestora na teren dworca i śródmieścia wiązałoby się jednak ze sporymi zmianami w zbudowie okołodworcowej. Popatrzcie na to, co szykuje się w Krakowie. Jestem za tym, by w razie czego nie było nam żal kilku starych ruder z ulic Grottgera czy Jabłońskiego. Nie mają nawet 100 lat. Gdyby wyjść z budynku dworca, zobaczycie, ze większość z nich ma nadbudowane po wojnie piętra. Są to więc raczej "zabytki" dość prowincjonalno-eklektyczne i warto by je nawet poświęcić gdyby znalazł się ktoś kto wyłoży duże pieniądze na przebudowę samego dworca i terenu wokół niego. Moim zdaniem sam budynek dworca mógłby być przebudowany w ten sposób, by z obecnego parkingu przed dworcem zrobić dużą, zadaszoną halę dworcową z nieregularną w rzucie aluminiowo-szklaną fasadą, w której w południe mogłyby się odbijać elewacje stojących naprzeciw kamienic czy budynków. Obecny budynek dworca mógłby się wówczas zamienić w część usługowo-kasowo informacyjną, np. z rzędem kas na parterze w miejscu dotychczasowych okien i z galerią na piętrze, i być rozbudowywany na obecne tereny ramp za kładką. Parking, jeśli nie nad dworcem, mógłby, po wyrzuceniu bud i małej przebudowie w rejonie dworca PKS (który miał być tymczasowy, a i teraz nie wiadomo czy ma zostać w tym rejonie) być na terenie obecnego dworca PKS. Zresztą, wszystko warto by objąć ogólnopolskim konkursem dla architektów i może coś wtedy sensownego by z tego wyszło. Swoją drogą coraz częściej odnoszę wrażenie, że w innych częsciach Polski uznaje się za nienowoczesne i przebudowuje to, o czym my ciągle jeszcze marzymy. Tak jest ze zbudowanym w latach 80-tych i 90-tych dworcem w Krakowie. My zostajemy z dworcem, którego obecnego wcielenia niemal kopia znajduje się po sąsiedzku, w zaprzyjaźnionej... Dębicy. Na razie warto chociaż puścić w ruch miotły, straż miejską i przespacerować tam kilku miejskich notabli. Temat: Stracone szanse Krakowa Gość portalu: pkd napisał(a): > Czyli jesteś zwolennikiem skansenu....nic dodać nic ująć. Tak, jestem... > > ja pisałem o "żywym mieście" z tkanką miejską podlegającą zmiananom a nie o > życiu w mieście... Czym wtedy Kraków będzie się róznił od np. Katowic skoro i tu, i tam będą powstawać takie same "nowoczesne" budowle ze szkła i stali ?... > Przejedź się do Wiednia, Berlina czy Paryża chociażby Przejedź się do Pragi chociażby i pokaż mi choć 1 nowoczesny budynek na trasie z Rynku na Hradczany... ;-P ...gdzie w tkance > miejskiej coś się dzieje - ona żyje - a nie tak jak w Krakowie poddana jest > jakiemuś przedziwnemu zakonserwowaniu Dziwne, bo ja zauważam akurat odwrotne zjawisko, niestety... > Geniuszy jest niewielu...w każdej dziedzinie. Ale krytykowanie w czambuł nowych budynków też nie jest za bardzo na miejscu, zwłaszcza, że nie ma w Krakowie wielu przykładów nowej architektury i nie ma porównania Wg mnie tej "nowej" architektury w centrum takiego miasta jak Kraków jest zdecydowanie za dużo - stodoła, pawilon GS, przepraszam, Wyspiańskiego, Sheraton, akwarium przy Gertrudy, hotel k. filharmonii, bank przy Wielopolu itp. itd. No i nie sposób nie krytykować czegoś, co jest brzydkie, a w najlepszym razie nijakie... Jeśli coś zasługuje na uznanie, to potrafię to docenić, np. seminarium ks. Zmartwychwstańców na Zakrzówku - i miejsce odpowiednie, i poziom naprawdę światowy... > > To, że wcześniej było gorzej (z czym wcale się nie zgadzam bo bar "Smok" > był > > wybintym przykładem architektury lat 70-ych XX wieku i jako taki powinien > być > > zachowany) > No tu przesadziłeś....może w momencie oddawania do użytku -ale i tak bym tego > nie nazwał dziełem wybitnym > Zobaczymy jak stodoła będzie wyglądać za 30 lat... ;-P A widziałeś toto od strony peronów PKP ???... Jeśli nie, to koniecznie musisz zobaczyć czym Kraków wita przyjezdnych... ;-/// > > Przejedź się do Wiednia, Norymbergi, Paryża, Berlina...i przejrzyj na oczy. Pokaż mi taką stodołę w którymś z tych miast w odległości 5 minut spacerem od zabytkowego centrum (zwłaszcza w Norymberdze) !... ;-/ > epitetu "stodoła" nie komentuję. To nie epitet tylko opis rzeczywistości... Chociaż masz rację... znane mi stodoły są dużo ładniejsze... ;-P > > Tu sobie zaprzeczasz...bo z tego co piszesz wynika że nie chcesz zmian w > architekturze w ogóle. A gdzieżeś to wyczytał ??? Nie akceptuję zmian w ścisłym, zabytkowym i wpisanym na listę UNESCO centrum, w odpowiedniej odległości od niego (np. na Rybitwach, w Łęgu, w Hucie w okol. Igołomskiej itp.) mogą sobie "nowoczesne" budynki powstawać... > > > Wybierz się na Ruczaj, to będziesz miał jej > > pod dostatkiem (choć z poziomem już tak dobrze nie jest)... > > Owszem zdarzają się całkiem fajne realizacje. Jakoś nie zauważyłem takowych choć mieszkam tu od 10 lat... A tkanka miejska rozrasta się tu niczym rak w zaawansowanym stadium... > > Mnie jednak wkurza niesamowicie odsądzanie od czci i wiary większości nowych > realizacji w moim mieście, które się pojawiają w formie plomb w otoczeniu > istniejącej zabudowy, Mnie zaś wkurza niesamowicie gdy między 2 renesansowe kamienice wstawia się betonowy klocek, który pasuje tam jak Lepper do Wersalu... ;-/ Temat: Powtarzam: Wyrzucić samochody z centrum! A ja mam odpowiedzi: peter.hound napisał: > Przecież nikt nie chce zamykać ulic nie dając nic w zamian.. A dokładnie to co? Mgliste obietnice? > > Sporo przekłamań znajduje się w tym co Pan napisał: > - Kraków miastem 1,5 mln? Proszę czytać dokładnie - w/g aktualnych danych AGLOMERCJA krakowska ma 1 467 000 (01.2009) mieszkańców. Rozumiem, że w/g Pana ci, którzy mieszkają poza granicami administracyjnymi samego Krakowa nie mają mieć prawa wjazdu do miasta? > - Schweitzera.. > - dojazd autobusem 502 z os. Rżąka trwa ok. 50 minut w czasie szczytu porannego > (wtedy w kierunku Rżąka - Centrum jest największe natężenie innych pojazdów) I nie trzeba uwzględniać czasu dojścia, bo oczywiście każdy ma przystanek 502 pod swoją klatką i oczywiście tak samo pod pracą! O koniecznych dla wielu osób przesiadkach nie wspomnę! Tak więc ten czas jest BARDZO optymistycznie nagięty do przyjętej tezy! > - taksówka z os. Oświecenia (wschodnia część miasta) do Mydlnik (poza strefą, z > achodnia część miasta) kosztuje 36 złotych - do 100 zł jeszcze daleko (na bilet > do wspomnianego teatru wystarczy) Rozumiem, że chodzi Pan do teatru wyłącznie sam i oczywiście tylko w jedną stronę! Mnie się czasem zdarza wracać do Szczyglic (przy Rudawie) taksówką na II taryfie. Proszę sprawdzić opłatę choć raz w praktyce! Proszę również zapoznać się z ceną karnetu np. na "Misteria Paschalia" (powyżej 550 zł) lub biletu do Opery (80 - 100 zł). Ma Pan bardzo stare dane... > - może to Pana zaskoczy ale wg moich informacji Kraków ma jedną z najlepszych k > omunikacji zbiorowych nie w Polsce, a Europie Chyba raczy sobie Pan z nas dworować! "Zbiorkom" w Krakowie jest lepszy niż w Wiedniu, Paryżu, Pradze, Londynie, Amsterdamie, Barcelonie, Kopenhadze, Kolonii, Monachium... itp.? Proszę mnie rozmieszać, bo ja w tych miastach (i wielu innych na Świecie z Tokio, Brisbane i San Francisco włącznie) byłem i komunikacją zbiorową (łącznie ze słynnym "Cable Carem") jeździłem. Tak przy okazji - nie ma on wydzielonego torowiska i "daje radę" między samochodami! A sterowanie tym tramwajem jest ręczne! To, że na ulicach mamy "Bombardiery" i "Mercedesy Citaro" nie świadczy o tym, że komunikacja jest dobra. O tym, że jest inaczej świadczy popularność i liczba "busów". Jakby "zbiorkom" był świetny, to busy nie wytrzymałyby konkurencji!!! > - budowa Galerii Krakowskiej w takiej lokalizacji nie jest w żadnej mierze "cał > ym szczęściem" - obiekt ten generuje dodatkowy ruch i wprowadza go do centrum m > iasta Jest to JEDYNY w miarę porządny parking, do którego łatwo dojechać NIE WJEŻDŻAJĄC DO CENTRUM (chyba Pan nigdy nie prowadził w Krakowie auta) - zarówno od strony Ronda Mogilskiego, jak i od 29 listopada. Ja i wielu moich znajomych korzystamy z tego parkingu i właśnie to dzięki niemu NIE WJEŻDŻAMY do Centrum! A z tego parkingu idę dalej (np. do Rynku) na piechotę. To chyba dobrze? Sama "Galeria" zaś mi się wcale nie podoba - ale zajęli się "ogólną niemożnością" czyli płytą nad dworcem, którą i miasto i PKP mieli w d... > Bardzo proszę najpierw się lepiej przygotować, a później zaczynać krzyczeć. Proszę poczytać moje odpowiedzi ze zrozumieniem. > > (słyszałem na przykład jeszcze o kinach, No właśnie wiele kin się wyniosło tam, gdzie są dostępne parkingi (był Pan już w tych multipleksach?). > galeriach - Jak to łatwo komuś coś imputować - niech Pan sobie wyobrazi, że moja małżonka organizowała w Krakowie (a nawet w Rzymie) wiele wystaw. Trudno, sobie wyobrazić, prawda? Przecież ten gość z forum musi być "chamidłem"... Przepytać z ostatnich wystaw i wernisaży? > o pisze to co popiera jego lenistwo i chęć przedłużania sobie domu za pomocą wł > asnego samochodu osobowego? I jeszcze jedno nim zacznie Pan dalej się pienić - jestem starszym człowiekiem (61 lat), mam nadciśnienie i przewlekłą chorobę płuc - ale staram się nadal być czynnym zawodowo (jeśli potrafi Pan to zrozumieć - to w branży komputerowej). Staram się jeździć czasem na rowerze dla zdrowia, ale chodzić na dłuższy dystans mi dość trudno. Samochód pozwala mi nadal być aktywnym. Temat: Niech PKP się wstydzą: To była koszmarna podróż Luksus w PKP EuroCity Berlin-Warszawa Expres to na tle luksusowych i miedzynarodowych pociagow wyglada blado. Wszyscy zachwycajacy sie tym pociagiem wychwalaja go bo maja tylko porownanie co najwyzej do popularnych "zoltkow" (dzis malowanych na czerwono). W takim przypadku moze sie ten pociag podobac. Ale ogolnie, co nim jade, to zawsze cos... raz wysiadla klima w 1 klasie, kazali sie przesiadac do "dwojek", innym razem brak wagonu restauracyjnego. Poza tym ciagle spoznienia, czesto nawet 1godz!!! Nie wiadomo tez po kiego wala ten pociag zatrzymuje sie w Koninie i Kutnie. Najlepszymi pociagami w tym kraju sa nowe Intercity i EuroNight. Intercity Fredro z Wroclawia do Warszawy, ktorym czesto jezdzilem - jedzie szybko, miedzy Poznaniem a Wawa zero stacji!! Nowoczesne wagony, nawet Biznes Klasa!!! A EuroNight Sobieski z Wawy do Wiednia - przdzial sypialny Deluxe, wraz z odtwarzaczem DVD. Najlepszy pociag przyjezdzajacy do ZG, to nie jest Express Lubuszanin. Ten pociag powinni zdegradowac do zwyklego pospiecha. Stare wagony (zielone i czerwone) przemalowane na kolor spolki InterCity S.A oraz wymienione siedzenia. Nic wiecej. Ani klimy, ani wyciszone wagony, zamiast restauracji zwykly Wars i jeszcze zabrali lokomotywe EP08 mogaca jechac 140km/h. Te zielone osiagaja max 120km/h. Poza tym pociag ma zawsze spoznienia. Najlepszy pociag do ZG to TLK Zielonogorzanin. I to tylko ze wzgledu na jeden wagon 2 klasy - ten bezprzedzialowy. Jest to nowy wagon, czysty, cichy, z klima, roletami w oknach i gniazdkami np pod laptopa. Trasa Zielona Gora - Wroclaw. Zgroza!!! Nikt tych torow o znaczeniu miedzynarodowym nie mial zamiaru remontowac. Wycofano wiec pociagi miedzynarodowe, inny jak EC Wawel jedzie okrezna trasa (z Berlina przez Cottbus, Forst, Zary, Zagan i Legnice do Wroclawia a potem stara trasa). Wroclaw staral sie o pieniadze na modernizacje linii i udalo im sie je zdobyc, wiec juz jest prawie gotowa druga co do waznosci miedzynarodowa trasa w Polsce Drezno-Wroclaw-Krakow-Lwow. Dodatkowo zmodernizowana bedzie trasa Wroclaw-Poznan do 200km/h. A do ZG co?? Pociesze tylko tyle, ze na tej trasie wlasnie rusza modernizacji, ale z Wrocka do max Glogowa. W tej chwili wymieniaja tory miedzy Rudna Gwizdanow a Scinawa. Tyle ze tempo tych prac jest takie, ze min za 4 lata skoncza odcinek Glogow-Wrocek. A ZG nadal spi. Za sukces w ZG mozna uznac kolejowa obwodnice dla Czerwienska (wkoncu). Ale narazie mamy tyle ze decyzja zostala podjeta, nic wiecej. Czekamy wiec na realizacje. To powinno skrocic podroz z ZG do Poznania do 1h50min (dla Ex). Ale to moze za 2 lata tak bedzie, a wtedy do wrocka bedziem jezdzic juz 4,5h :) Najciekawsza moja przygoda na PKP: 20 listopada 2007 - pierwszy wiekszy przymrozek. Mialem misje zajechac w ten dzien na chwile do Poznania a stamtad zalatwic sprawe do Wrocka i wrocic do ZG. Wyjazd 6:54 osobowy do Poznania. W Czerwiensku komunikat konduktora: "na trasie Czerwiensk - Zbaszynek gdzie jest tylko jeden tor pekla szyna, pojedziemy przez Rzepin" Od razu podziekowalem i wysiadlem. bilet zwrocilem. To by bylo dodatkowe 2 godziny do podrozy. Nie zdarzylbym dotrzec do wrocka na czas. sprawy w poznaniu nie zalatwilem. Wyjechalem PKS z ZG do Wro. Wracac mialem Slazakiem o 20:17 z wrocka. Tam podaja komunikat o spoznieniu ktore ostatecznie wzroslo do 120min!! Byle przymrozek i PKP siada. A zimy dopiero poczatek. Strona 1 z 3 • Zostało znalezionych 67 rezultatów • 1, 2, 3 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||