Strona Główna
PKP Poznań Poznań Ostrzeszów
PKP Białystok Warszawa cennik
PKP Biuro rzeczy znalezionych
PKP Bydgoszcz bilet turystyczny
PKP Bydgoszcz Galeria zdjęć
PKP Cena biletu miesięcznego
PKP Chełmża Toruń rozkład
PKP Gliwice Opole Gł
PKP gliwice-wrocław Główny
pkp-gorzów wlkp-rozkład
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oczkomarcelka.pev.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: pkp.koszalin.pl





    Temat: [Koszalin] Papierowa kolejka lokalna
    Za Głosem Pomorza
    http://www.glos-pomorza.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=2003307040005

    Papierowa kolejka lokalna

    Koszalin może mieć dwa lokalne połączenia kolejowe niezależne od PKP. Jedno
    z nich łączyłoby miasto z Bobolicami, drugie - z Mielnem. Jak na razie
    jednak sprawa utknęła w urzędniczych biurkach.

    Tak przynajmniej wynika z opracowania "Koncepcja marketingowa reaktywacji
    przewozów publicznych", przygotowanego w pierwszej połowie tego roku przez
    Instytut Rozwoju i Promocji Kolei (IRiPK) w Warszawie.
    Autorzy projektu - Adam Fularz i Jakub Majewski - dowodzą w nim, że stan
    infrastruktury kolejowej dla tych linii jest na tyle dobry, że nie ma
    przeszkód, by nadal je eksploatować. Mało tego - pozostawienie "samopas"
    owych nieczynnych obecnie linii spowoduje w najbliższym czasie ich
    zniszczenie. To zaś doprowadzi do takiego stanu, że ewentualna renowacja
    sieci przestanie się opłacać.
    Operatorem nowych kolei miałyby być nowo powstałe, niezależne od PKP
    organizacje, wybrane bądź utworzone przez samorząd lokalny. W koncepcji
    przygotowanej przez IRiPK używa się nazwy Koszalińska Kolej Lokalna.
    W Polsce istnieje już niezależna kolej lokalna, która może być wzorem dla
    tworzenia naszych sieci połączeń. Chodzi o Śmigielską Kolej Dojazdową.
    Powstała rok temu kolej przez 12 miesięcy rozwinęła swoją działalność w
    sposób godny podziwu. Nastąpił wzrost liczby pasażerów o 270 procent, kolej
    obsługuje też pociągi towarowe. Co najważniejsze - bilety (a wśród nich
    10-przejazdowe i miesięczne) są znacznie tańsze niż w autobusach PKS.
    Autorzy projektu przewidują, że podobna przyszłość czeka połączenia
    Koszalin-Bobolice i Koszalin-Mielno (z zastrzeżeniem, że większość zysków z
    tej ostatniej linii zapewniłaby jej eksploatacja w czasie sezonu letniego).
    Rzeczywistość biurokratyczna przynosi jednak nieco inne rozwiązania. Co
    prawda, na spotkaniu 23 czerwca tego roku Koszalin podpisał porozumienie z
    Bobolicami, Manowem i Świeszynem w sprawie reaktywowania połączenia do
    Bobolic, ale właśnie pojawiła się nowa przeszkoda. - Przejęliśmy za darmo
    całą sieć kolejową od PKP, ale okazało się, że jej nadająca się do użytku
    część urywa się w Świelinie, czyli około 20 kilometrów przed Bobolicami -
    wyjaśnia Mieczysława Brzoza, wiceburmistrz Bobolic. - Obliczyliśmy, że
    "dobudowanie" brakującej części kosztowałoby około miliona złotych, czyli
    jest kompletnie nieopłacalne. Dowiedzieliśmy się jednak, że sprawą jest
    zainteresowane miasto Koszalin. Postanowiliśmy więc oddać Koszalinowi za
    darmo sieć, którą otrzymaliśmy. Cóż, nie jest to takie proste. Dzisiaj
    (środa, 2 lipca - dop. red.) przyszło do nas pismo, w którym kolej informuje
    nas, że takie przekazanie może nastąpić tylko za zgodą ministra
    infrastruktury. Czyli znowu minie trochę czasu, zanim to się stanie -
    narzeka Mieczysława Brzoza.





    Temat: [cyt][Zachpom] Koszalin > Szynobusem nad morze

    http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070312/KOSZALIN/70311...

    Szynobus zamiast amfibii? Czemu nie. Pomysł z uruchomieniem połączenia
    kolejowego między Koszalinem a Mielnem budzi sporo emocji.

    Pierwsze opinie mieszkańców są sprzyjające.

    Uruchomienie przejazdu byłoby możliwe w 2008 - 2009 roku. Koszt to
    milion złotych. Potem miesięczne utrzymanie miałoby kosztować około 60
    tys. złotych. Kursy nie przynosiłyby strat, gdyby z przejazdów
    korzystało 600 osób dziennie. Tak przynajmniej wyliczył pomysłodawca,
    miejski radny PO Tomasz Bernacki (jest pracownikiem PKP). T. Bernacki
    uważa, że na przejazdy chętnych będzie nawet tysiąc dziennie.

    Pociąg jeździłby od czerwca do połowy września, osiem razy dziennie w tę

    Pasażerowie, którzy wysiadaliby w Mielnie i chcieliby jechać dalej (do
    Gąsek, Łaz) busem MZK, mogliby korzystać z tzw. łączonych biletów. No i
    najważniejsze - pociąg jadący z prędkością 60 - 80 km na godzinę, byłby
    w Mielnie po 20 minutach. Natomiast samochody w korkach na drodze nr 11
    tkwią czasami latem nawet ponad godzinę.

    kolejowego z Koszalina do Mielna, na naszym forum internetowym pojawiły
    się komentarze. - Wreszcie poszli po rozum do głowy i za to im brawo -

    nawet do końca września. Nareszcie Koszalin będzie miał szybkie
    połączenie z morzem. Oby tak dalej.
    - W końcu coś sensownego - komentuje Pit10. - Już dawno można było
    zaproponować takie rozwiązanie. Pragnę przypomnieć, że był już
    biznesplan na przewozy z Koszalina do Mielna. Szkoda było czasu na
    mrzonki z amfibiami, które istniały jedynie w bujnej wyobraźni ich
    niedoszłych budowniczych.

    O pomyśle Tomasza Bernackiego pozytywnie wypowiadają się także inni
    radni, bez względu na to, z jakiego są klubu. Opinie te nie są bez
    znaczenia, bo to do rady będzie należało ostatnie słowo w tej sprawie. -
    Temat jest interesujący - uważa Jerzy Zaroda (SLD). Według Bogdana
    Krawczyka (PO) szynobus częściowo rozwiązałby problemy z komunikacją.
    Sceptycznie natomiast do sprawy odnosi się wiceprezydent Piotr Kroll
    (pomysłodawca tego, by po jeziorze Jamno pływały dwa autobusy wodne po
    dwa miliony każdy): - Nie możemy sobie fundować tak drogiej taksówki.
    Ale na pewno warto starać się o pieniądze z Unii. Gdyby udało się zdobyć
    pieniądze, to co innego - stwierdził.

    Urząd Marszałkowski zgodził się już, by użyczyć za darmo szynobnus.
    Potrzebne jest też porozumienie między Koszalinem a gminą Mielno -
    Jesteśmy zainteresowani. Nie po to przejmowaliśmy torowisko - mówi Piotr
    Garnicki, przewodniczący rady w Mielnie.

    Pracownicy Urzędu Miejskiego w Koszalinie mają przygotować wniosek o
    dofinansowanie, by 75 procent z miliona, który jest potrzebny, dołożyła
    Unia. Pozostałą kwotę, po połowie, miałyby dołożyć obie gminy.

    pzdr







    Temat: Koszalińska Wąskotorówka

    Skrzypkowski napifał:


    | Niestety, tutaj w Koszalinie nie ma _prawdziwych_ miłośników kolei.

    Kilku, ale widać _nieprawdziwych_ jest. Niestety zabrakło osoby,
    która
    skrzyknęłaby wszystkich i coś byśmy razem spróbowali robić.


    Jakby tutaj byli ludzie pokroju Covalusa, to wszyscy by się rączo
    brali do roboty i nikt nie myślałby o wywożeniu resztek kolejki ;-).


    | Jest co prawda Strona kolejowa Środkowopomorskich Miłośników Kolei
    (
    | http://www.mk.koszalin.prv.pl/ ), którą opiekują się dwaj
    koszalińscy
    | miłośnicy kolei, ale nic więcej o nich nie wiadomo (jeszcze nie
    | wszedłem z żadnym z nich w kontakt, np. przez GG).

    Z tego, co mi wiadomo, to żadnej informacji na gg nie dostałem ani
    ja, ani drugi autor :/ Prosimy o kontakt mailowy
    (skrzypkowski[na]gmail.com).


    W porządku, kiedy zatem byśmy się mogli spotkać i pogadać? A może
    nawet razem wybrać się do tej szopy?


    | Zaś, kiedy wybrałem
    | się jakiś czas temu w pewnym celu do dyżurnego ruchu na stacji
    | Koszalin - pan dyżurny wybałuszył na mnie oczy i powiedział: "To
    | tutaj jest w ogóle ktoś taki, kto się interesuje koleją?! Bo tutaj
    | nigdy nikt do nas nie przychodził". To tacy z nich właśnie
    miłośnicy
    | kolei, że nic o nich nie wiadomo :-/.

    Skoro nic o nas nie wiadomo, to napiszmy: aktualnie jesteśmy między
    pierwszym a drugim rokiem studiów. A studiujemy poza Koszalinem
    (Poznań, Warszawa). Póki jeszcze byliśmy na stałe w Koszalinie, to
    nie traktowaliśmy tej pasji, jako coś bardzo ważnego. Dlatego też
    nie
    interesowaliśmy się tym, aby dać coś od siebie i pomóc przy
    wąskotorówce. A pan dyżurny wybałuszył oczy, bo nie pojawiamy się na
    koszalińskim dworcu, kiedyś (ponad rok temu) lataliśmy tam dosyć
    często, ale nie w odwiedziny do pracowników PKP, tylko w charakterze
    "trainspotterów" w przerwie między zajęciami.
    Obecnie nie dość, że bywamy w domu rzadko, to mamy niewiele czasu na
    rozwijanie swej pasji. Nie będę tu pisał, co do tej pory zrobiłem,
    bo
    uważam, że nie muszę nikomu udowadniać, że jestem miłośnikiem. Ci,
    którzy mnie znają to potwierdzą. Ważne, że z nimi mogę się spotykać
    i
    podzielać z nimi pasję. A na pmk to mogę być _nieprawdziwym_
    miłośnikiem.


    Nie miałem na celu Was obrażać, ale faktem jest, że mało widać, żeby
    tu się coś działo w Koszalinie. Ja wiem, że to nie jest wielka
    metropolia, żeby tu były miliony MK. Jednak, jak już ktoś taki jest,
    to niech będzie widać jego efekty działania. Tak, że inny, choćby
    "mniejszy" MK od Was (np. ja lub ktoś taki), mógł łatwo do Was
    dotrzeć. Jeśli oczywiście jesteście otwarci na nowe znajomości ;-).

    To ja mógłbym o sobie powiedzieć, że jestem takim "nieprawdziwym" MK,
    bo jeszcze nic nigdy wielkiego nie zrobiłem, oprócz "cykania" dla
    siebie na pamiątkę paru zdjęć, czy tworzenia dokumentacji o
    sygnalizacji kolejowej. Ale o Was, którzy prowadzicie taką fajną
    stronę WWW, a na niej ładną galerię zdjęć, można by przypuszczać, że
    właśnie jesteście prawdziwymi MK :-).


    Pozdrawiam
    Marek Skrzypkowski
    wirtualny, nieprawdziwy miłośnik ;)
    www.mk.koszalin.prv.pl


    Ja również Was realnie i prawdziwie ;-), serdecznie pozdrawiam.





    Temat: Usamorządowienie Przewozów Regionalnych
    Jerzy Kriger - wyciągnie PKP PR z dołka?
    Ostre cięcia w administracji, decentralizacja, reforma systemu dystrybucji biletów, zmiana nieefektywnej organizacji pracy - Jerzy Kriger, nowy szef kolei regionalnych zapowiedział w Szczecinie rewolucyjną dla kolejarzy i pasażerów reformę.

    Jerzy Kriger jest p.o. prezesa PKP Przewozy Regionalne od 7 kwietnia. Wcześniej pracował w wielkopolskim Urzędzie Marszałkowskim. Kiedy samorządy na początku roku przejęły od państwa kolej regionalną, Kriger został wytypowany na tego, który ma uczynić z kolejowej spółki nowoczesną firmę.

    Nie ma łatwego zadania. PKP PR jest w dużo gorszej kondycji niż zapewniał podczas negocjacji z marszałkami województw wiceminister infrastruktury Juliusz Engelhardt.

    - Dokument przedstawiony przez ministra zakładał na koniec 2008 roku wynik zerowy, okazało się, że straty przekroczą 200 milionów złotych - przypomniał na czwartkowej konferencji z nowym prezesem Władysław Husejko, zachodniopomorski marszałek, który stoi na czele grupy samorządowców zajmujących się przejęciem PKP PR.

    Urzędy Marszałkowskie zleciły audyt. Ma być gotowy 15 maja.

    - Udam się z nim do ministra Engelhardta i spytam, czy podtrzymuje swoje wyliczenia, które nazwał profesjonalnym dokumentem dla profesjonalistów - mówił zirytowany marszałek Husejko.

    Na razie samorządy zabierają się za terapię mającą poprawić kondycję kolei. Od 1 maja zakłady regionalne (jest ich 15) będą "samobilansującymi się oddziałami".

    - Wspólny będzie jedynie bilans skonsolidowany i przepisy - ogłosił w Szczecinie Jerzy Kriger. - Dyrektorzy oddziałów odpowiadają od teraz za kondycję swoich zakładów. Nakazuję uciąć telefony do Warszawy, bo tam już decyzje nie będą zapadać. Wszystkie kompetencje schodzą w dół. W centrali będzie pracować nie więcej niż 200 osób [teraz jest 700 - akr].

    Kriger zapowiedział gruntowne zmiany w zarządzaniu koleją. Na pierwszy ogień pójdzie system dystrybucji biletów, który pochłania obecnie aż 20 proc. zysków ze sprzedaży.

    - Nie będzie już tak, że pani w kasie będzie drukować bilet trzy minuty na długim blankiecie, a pan konduktor w pociągu wypisywać go na wielkim bloczku - mówił Kriger.

    Bilety mają być małe, takie jak komunikacji miejskiej i do zdobycia w kioskach. Pierwszy eksperyment będzie przeprowadzony w Zachodniopomorskiem, na linii Koszalin-Mielno. W szynobusach zainstalowane zostaną kasowniki.

    - W ubiegłym sezonie przekonaliśmy się, że właśnie obecny system biletowy doprowadził do tego, że linia ciesząca się ogromnym powodzeniem była deficytowa - mówił Husejko. Wracający z plaży ludzie nie mieli ochoty czekać w długiej kolejce do kasy. Wsiadali do zatłoczonego pociągu. Konduktor nie był zaś w stanie wypisać biletów więcej niż kilku osobom (trasa jest krótka). I tak większość ludzi jechała za darmo.

    Kolejna zmiana ma dotyczyć serwisowania pociągów. - Dzieje się to od 7 do 15, a powinno w nocy - mówił Kriger. - W efekcie pociągi zamiast jeździć, stoją w warsztatach.

    Ma być też czyściej. Zlecona przez Krigera kontrola wykazała, że aż w 95 proc. zbadanych przypadków czystość wagonów była fatalna. Mimo że odpowiedzialne za to służby PKP PR uwag nie miały, a za usługę zapłacono. Nowa konfiguracja zależności i odpowiedzialności ma to wyeliminować. W Szczecinie nie trzeba. - Region zachodniopomorski i bydgoski to jedyne, gdzie nie mieliśmy pod tym kątem zastrzeżeń - powiedział Kriger.

    Dyrektor zachodniopomorskiego PKP PR Andrzej Chańko obiecał, że za miesiąc powie, jakie zmiany wprowadził w swojej firmie. Zastrzegł, że w ostatnich latach sporo już zrobił. Dzięki temu nasz Urząd Marszałkowski dopłaca do każdego kilometra przejechanego przez pociąg tylko 7,26 zł - najmniej w kraju. Z zapowiedzi Krigera się ucieszył: Do tej pory podjęcie najprostszych decyzji wymagało uzgodnień z Warszawą, a to zajmowało tydzień, a nawet miesiąc.

    Urząd Marszałkowski jest zadowolony z pracy Chańki. W czwartek zapadła decyzja o tym, że zachowa fotel dyrektora. Dyrektorskie fotele w pozostałych regionach są zagrożone.

    (źródło: Andrzej Kraśnicki jr, Gazeta Wyborcza, 1 maja 2009)

    Za: www.rynek-kolejowy.pl



    Temat: marsz patrolowo-kondycyjny
    Szlak im. Józefa Chrząszczyńskiego (czerwony) -dł. 25 km: Góra Chełmska - Maszkowo - Lubiatowo -Rosnowo - Kurozwęcz. Czyli do Kurwozwęcza i zu ruk nach Chełmska:)

    lub jak podaje PTTK:
    Szlak czerwony Szlak im. Józefa Chrząszczyńskiego
    Góra Chełmska - Maszkowo - Lubiatowo - Manowo - Rosnowo - Bukowo - Tychowo - 50,2 km

    Szlak czerwony długości 50,2 km bierze swój początek na Górze Chełmskiej i prowadzi przez Maszkowo, Lubiatowo, Manowo, Rosnowo, Pobądź, Bukowo do Tychowa. Drogę biegnącą w większości przez tereny leśne można przemierzyć pieszo lub na rowerze. Na przebycie tego szlaku warto zaplanować cały dzień.

    Początek szlakuTrasę zaczynamy tuż przy kaplicy p.w. Matki Boskiej po Trzykroć Przedziwnej na Górze Chełmskiej. Ze szczytu schodzimy w kierunku wschodnim, trzymając się żółtego szlaku. Skręcamy w pierwszą drogę po prawej stronie. Przechodzimy przez asfaltową drogę, łączącą Koszalin i Kłos, i idąc dalej leśną drogą docieramy do miejsca przeznaczonego na odpoczynek i ognisko. Skręcamy w prawo, a następnie, tak jak pokazują żółte znaki, w lewo. Pokonujemy dwa wzniesienia Pętli Tatrzańskiej i po pokonaniu drugiego schodzimy drogą leśną w lewo. Cały czas trzymamy się kierunku południowo-wschodniego. Po lewej napotykamy drogę leśną z Kłosu, wychodzimy nią na drogę Koszalin - Polanów. Przy pierwszych zabudowaniach w Maszkowie skręcamy w prawo. Teraz podążamy w kierunku południowym. Ponownie wchodzimy do lasu i przecinamy zielony szlak. Idąc dalej docieramy na skraj lasu koło Lubiatowa. Po lewej widać dawny ewangelicki cmentarz, z widocznymi zarysami grobów. Nasza trasa skręca w lewo, my idziemy drogą polną i wchodzimy na bezleśne wzniesienie. Ze wzniesienia schodzimy na łąki, docierając do skrzyżowania dróg. Nasz szlak prowadzi w prawo, ku mostowi na wpadającej do jeziora Lubiatowskiego rzeczce Wyszewce.

    Znaki zielone prowadzą dalej prosto, my zaś, po wyjściu, na skraj lasu, skręcamy w lewo, w drogę wykładaną betonowymi płytami. Skręcamy w prawo i przez most na Dzierżęcince wychodzimy na szosę Koszalin - Bobolice w samym środku Manowa. Mijamy przystanek PKS i znajdujące się po prawej stronie niewielkie wzniesienie, pokryte lasem mieszanym. Przechodzimy przez tory kolejki wąskotorowej i zaraz za przejazdem skręcamy w prawo w aleję lipową. Ponownie przechodzimy przez tory kolejowe i po około 3 km wychodzimy na polankę, którą przecina niewielki strumyk Po ok. 3 km szlak skręca w lewo do szosy Koszalin - Rosnowo, którą idziemy w prawo. Przechodzimy przez most na rzece Radwi. Dochodzimy do wsi i przed kanałem skręcamy w lewo w wiejską ulicę. Dochodzimy do mostu na kanale. Po lewej mijamy przystanek PKP, po prawej osiedle i sklepy. Dochodzimy do przystanku PKS i skręcamy w lewo na groblę. Przed przejazdem kolejowym w prawo i wchodzimy do lasu. Szlak prowadzi na południe przez las mieszany. Po lewej mijamy przystanek kolejki w Kurozwęczu i dochodzimy do szosy Zegrze - Krępa. Przechodzimy przez most na rzece Bielicy. Przechodzimy przez tory kolejowe i wchodzimy w las sosnowy. Po ok. 2,5 k mijamy leśniczówkę Pobądź. Po ok. 3 km wkraczamy do wsi Pobądź, mijamy końcowy przystanek PKS i skręcamy w prawo w drogę polną, prowadzącą do pobliskiego lasu. Kierujemy się na zachód. Po ok. 5 km wychodzimy z lasu na pola. Szlak skręca w lewo, trasą tą przez pola i zagajniki dochodzimy do torów kolejki wąskotorowej. Przechodzimy przez tory i tą drogą przez wieś dochodzimy do końcowego przystanku PKS. Wychodzimy drogą asfaltową przez most na Chotli, za którym skręcamy w lewo na łąki i kierujemy się do lasu. Głaz TrygławPrzez 3,3 km idziemy wschodnim brzegiem rzeki Leszczynki, a następnie za mostem skręcamy znowu na południe, w lewo. Wychodzimy na skraj lasu, mając po prawej osiedle mieszkaniowe. Jesteśmy w Tychowie. Tu, na cmentarzu miejskim, po prawej stronie drogi znajduje się największy na Pomorzu głaz narzutowy, ciemnoszary gnejs zwany "Trygławem", wznoszący się na prawie cztery metry i liczący w obwodzie około 50 metrów. Trasa kończy się w centrum miasta, w pobliżu szachulcowego kościoła otoczonego lipami o znacznych rozmiarach (obwód największej wynosi ponad 4 metry).

    No i tutaj mam Jeżu pomysła Mianowicie w ramach przygotowań do Harpagana polecimy wg. tego opisu nawigując na wydrukowanych tych sztabówkach co mam z neta!






    Temat: Zieloni 2004 przeciwko likwidacji kolei


    | Działacze Zielonych 2004 protestują przeciwko likwidacji lokalnych
    | linii kolejowych w kraju.

    Pierdu pierdu... Skok na kase w wykonaniu bandy oszolomow, ktorzy nie
    zauwazaja ze mieszajac program polityczny na zasadzie "byleby
    kontrowersyjniej" strasznie sobie zmniejszaja "target group"...

    | Podkreślają, że transport kolejowy jest
    | najbardziej ekologiczny,

    Eeee... no generalnie tak, ale na PKP tez potrafia sporo zepsuc w tej
    dziedzinie...

    | a ze względu na niskie koszty - dostępny dla
    | wszystkich grup społecznych.

    Krakow - Wieliczka:
    PKP: 4 PLN
    MPK Krakow: 2,40 PLN
    Busy: 2 PLN
    PKS: 1,5 PLN

    Krakow - Zakopane:

    Szwagropol - 11 PLN
    PKP... he he he

    I tak dalej...

    | Likwidacja kolei pozbawia ludzi szansy na
    | znalezienie pracy i poprawę warunków życia.

    A dlaczego? Przeciez sa busy?

    | Pozbawia ich dostępu do
    | ośrodków kulturalnych i edukacyjnych. - czytamy w oświadczeniu
    | Zielonych.

    No przeciez sa busy, w czym problem?

    | Rozwiązaniem nie najlepszej dziś sytuacji Polskich Kolei Państwowych
    | jest, według Zielonych, przeniesienie transportu towarowego na kolej

    W czym to pomoze PKP-IC?

    | oraz inwestowanie w tańsze od tradycyjnych składów szynobusy. Zieloni
    | 2004 konsekwentnie popierają program "TIRy na tory".

    A czy pomysleli i tym ile czasu taki pociag jedzie przez Polske?

    | Polsce o kolei mówi się rzadko. Jeśli już porusza się ten temat, to
    | dyskusja ogranicza się do stwierdzenia: "W pociągach śmierdzi i jest
    | niebezpiecznie".

    No, owszem, trafiaja sie pociagi w ktorych nie smierdzi i w ktorych jest
    bezpiecznie...

    | do pracy. Tymczasem PKP przy biernej postawie samorządów zamyka
    | kolejne linie kolejowe (Hrubieszów, Lubawka, Busko-Zdrój) i wycina
    | nawet te pociągi, które przynoszą zyski (na przykład
    | Szczecin-Koszalin).

    Wniosek nr 1: zamknac PKP a atbor sprzedac prywaciarzom?

    | Jeżeli nie będziemy o problemach kolei mówić
    | głośno już niedługo pociąg osobowy będziemy mogli obejrzeć tylko
    | zagranicą lub na archiwalnych zdjęciach.

    Wniosek nr 2: oddac nasza kolej Slowakom za darmo?

    tylko belkotac, a niestety nie wiedza co to jest "wygaszanie popytu",
    "szynobus PR" (stonka+ 2 bipy) czy "niedasie".


    Generalnie: p.ieprzysz! Autorem artykułu na portalu www.lewica.pl jest ja -
    MK - bywalec pmk i bardzo dobrze znam te problemy, które poruszyłeś. Ale to
    Twoje podejście jest szkodliwe i Ty dajesz takimi stwierdzeniami
    przykład "niedasizmu". Bo wynika z Twojego posta: po co pisać o kolei? Po co
    ją ratować? Lepiej rozwalić to, co zeszłe pokolenia zbudowały wielkim
    wysiłkiem i co wielu służy wciąż. Jeżeli masz takie genialne recepty, to
    powodzenia w życiu - wybacz, ale zalatuje mi to takim nieodpowiedzialnym,
    smarkackim podejściem do sprawy. Typowe dla "dzisiejszej młodzieży" - 0
    zaangażowania w sprawy społeczne i polityczne.

    Bartek





    Temat: Skok na kasę z kas


    Bilet na pociąg w kiosku
    Andrzej Kraśnicki jr2009-05-01, ostatnia aktualizacja 2009-05-01 19:00

    Ostre cięcia w administracji, decentralizacja, reforma systemu dystrybucji
    biletów, zmiana nieefektywnej organizacji pracy - nowy szef kolei
    regionalnych zapowiedział w Szczecinie rewolucyjną dla kolejarzy i pasażerów
    reformę.

    Jerzy Kriger jest prezesem PKP Przewozy Regionalne od 7 kwietnia. Wcześniej
    pracował w wielkopolskim Urzędzie Marszałkowskim. Kiedy samorządy na początku
    roku przejęły od państwa kolej regionalną, Kriger został wytypowany na tego,
    który ma uczynić z kolejowej spółki nowoczesną firmę.

    Nie ma łatwego zadania. PKP PR jest w dużo gorszej kondycji niż zapewniał
    podczas negocjacji z marszałkami województw wiceminister infrastruktury
    Juliusz Engelhardt.

    - Dokument przedstawiony przez ministra zakładał na koniec 2008 roku wynik
    zerowy, okazało się, że straty przekroczą 200 milionów złotych - przypomniał
    na czwartkowej konferencji z nowym prezesem Władysław Husejko,
    zachodniopomorski marszałek, który stoi na czele grupy samorządowców
    zajmujących się przejęciem PKP PR.

    Urzędy Marszałkowskie zleciły audyt. Ma być gotowy 15 maja.

    - Udam się z nim do ministra Engelhardta i spytam, czy podtrzymuje swoje
    wyliczenia, które nazwał profesjonalnym dokumentem dla profesjonalistów -
    mówił zirytowany marszałek Husejko.

    Na razie samorządy zabierają się za terapię mającą poprawić kondycję kolei.
    Od 1 maja zakłady regionalne (jest ich 15) będą "samobilansującymi się
    oddziałami".

    - Wspólny będzie jedynie bilans skonsolidowany i przepisy - ogłosił w
    Szczecinie Jerzy Kriger. - Dyrektorzy oddziałów odpowiadają od teraz za
    kondycję swoich zakładów. Nakazuję uciąć telefony do Warszawy, bo tam już
    decyzje nie będą zapadać. Wszystkie kompetencje schodzą w dół. W centrali
    będzie pracować nie więcej niż 200 osób [teraz jest 700 - akr].

    Kriger zapowiedział gruntowne zmiany w zarządzaniu koleją. Na pierwszy ogień
    pójdzie system dystrybucji biletów, który pochłania obecnie aż 20 proc.
    zysków ze sprzedaży.

    - Nie będzie już tak, że pani w kasie będzie drukować bilet trzy minuty na
    długim blankiecie, a pan konduktor w pociągu wypisywać go na wielkim bloczku -
    mówił Kriger.

    Bilety mają być małe, takie jak komunikacji miejskiej i do zdobycia w
    kioskach. Pierwszy eksperyment będzie przeprowadzony w Zachodniopomorskiem,
    na linii Koszalin-Mielno. W szynobusach zainstalowane zostaną kasowniki.

    - W ubiegłym sezonie przekonaliśmy się, że właśnie obecny system biletowy
    doprowadził do tego, że linia ciesząca się ogromnym powodzeniem była
    deficytowa - mówił Husejko. Wracający z plaży ludzie nie mieli ochoty czekać
    w długiej kolejce do kasy. Wsiadali do zatłoczonego pociągu. Konduktor nie
    był zaś w stanie wypisać biletów więcej niż kilku osobom (trasa jest krótka).
    I tak większość ludzi jechała za darmo.

    Kolejna zmiana ma dotyczyć serwisowania pociągów. - Dzieje się to od 7 do 15,
    a powinno w nocy - mówił Kriger. - W efekcie pociągi zamiast jeździć, stoją w
    warsztatach.

    Ma być też czyściej. Zlecona przez Krigera kontrola wykazała, że aż w 95
    proc. zbadanych przypadków czystość wagonów była fatalna. Mimo że
    odpowiedzialne za to służby PKP PR uwag nie miały, a za usługę zapłacono.
    Nowa konfiguracja zależności i odpowiedzialności ma to wyeliminować. W
    Szczecinie nie trzeba. - Region zachodniopomorski i bydgoski to jedyne, gdzie
    nie mieliśmy pod tym kątem zastrzeżeń - powiedział Kriger.

    Dyrektor zachodniopomorskiego PKP PR Andrzej Chańko obiecał, że za miesiąc
    powie, jakie zmiany wprowadził w swojej firmie. Zastrzegł, że w ostatnich
    latach sporo już zrobił. Dzięki temu nasz Urząd Marszałkowski dopłaca do
    każdego kilometra przejechanego przez pociąg tylko 7,26 zł - najmniej w
    kraju. Z zapowiedzi Krigera się ucieszył: Do tej pory podjęcie najprostszych
    decyzji wymagało uzgodnień z Warszawą, a to zajmowało tydzień, a nawet
    miesiąc.

    Urząd Marszałkowski jest zadowolony z pracy Chańki. W czwartek zapadła
    decyzja o tym, że zachowa fotel dyrektora. Dyrektorskie fotele w pozostałych
    regionach są zagrożone.


    Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin
    http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,6562545,Bilet_na_pociag_w_kiosku.html

    Tomasz.bu dnia Śro 19:36, 06 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy



    Temat: elektryfikacja


    To kopmpletna bzdura bo Niemcy nie mieli,
    nie mają i nie będą mieli w najbliższym czasie zamiaru elektryfikować
    węzła Gorlitz tylko ze względu na stan umysłów naszych betonowych
    fachofców od kolei. Już dawno sobie policzyli że jest im to potrzebne
    jak kwiatek do kożucha a jak PKP chce mieć szybkie pociągi do Drezna
    to nie ma nic prostszego jak kupić porządne spalinowe jednostki
    trakcyjne na 160 można jeździć nic nawet nie zmieniając na granicy.
    Wyjdzie taniej niż cała ta zakichana elektryfikacja i modernizacja.


    No nie wiem... Wydaje mi się, że jeżeli kiedyś w końcu nastąpi jakiś
    większy wzrost przewozów w PL i na granicy to i Niemcy zelektryfikują swoją
    część. Teraz im się wcale nie dziwię - tylko dlatego, żeby 3-4 pociągi na
    dobę przejechały przez granicę pod trakcją nie warto elektryfikować, ale
    nie sądzę, żeby odrzucali to na przyszłość, więc osobiście jestem za
    pozostawieniem tej możliwości w PL. I tak dobrze, że ktoś w PLK wymyślił,
    że na obecną chwilę to niepotrzebne. Szkoda, że jeszcze nie wymyślił, że
    ten najlepszy w PL szlak spalinowy w ogóle na chiwlę obecną nie potrzebuje
    modernizacji ! Niech się zajmą inną częścią E30 - są o wiele gorsze odcinki
    !


    | Poza tym jeżeli standard modernizacji linii objętych umowami AGTC też
    | przewiduje elektryfikację, to takich odcinków będzie więcej, np. Nowa
    | Sól -
    | Żagań - Jankowa Żag. - Węgliniec; Zgorzelec Miasto - Zawidów - Gr.p.

    Ależ wisisz na tych liniach.


    ??? nie rozumiem ? Możesz rozjaśnić to stwierdzenie ?


    Nie wiem czy przewiduje, ale prędzej
    zmienią przebieg korytarza niż będą odbudowywać Nowa Sól - Żagań
    znając PKP. Owszem, byłoby miło, ale nie czarujmy się.


    Oczywiście tak byłoby taniej, ale przy obecnym tępie modernizacji to
    ewentualna modernizacja tego będzie rozważana za 20-30 lat. Myślę, że po
    prostu nie widać takiej potrzeby. Jak to kiedyś opisywano w "wyborczej"
    Czesi swoje towary transportują do portów korzystając z torów niemieckich
    (bo po polskich trwałoby to za długo), więc PLK nie widzi zapotrzebowania,
    to i po co modernizować. Z resztą przy tej marnej kasie jaka jest na
    modernizacje nawet się nie dziwię.


    Nie wierzę w to. Na Szczecin przewozy lecą przez Poznań lub Koszalin,
    Ostbahn po stronie niemieckiej to zapyziała podrzędna jednotorówka,
    elektryfikacja dla tego, żeby był ciąg Bydgoszcz - Krzyż w socjaliźmie
    napewno byłby inwestycją strategiczną, ale mamy demokrację i jak łatwo
    policzyć, przy tym co obecnie tam jeździ, to inwestycja nie bardzo się
    opłaca (żeby nie powiedzieć - kompletnie).


    No zobaczymy w przyszłości. Ja jestem optymistą co do wzrostu przewozów
    kolejowych w PL, a wtedy to i ten szlak będzie alternatywą dla E20. Nie
    mówię, że to nastapi w ciągu najbliższych lat, jesli już to poczekamy
    kilkanaście - jeśli nic się nie zmieni w polityce transportowej państwa to
    rzeczywiście nigdy nie nastąpi - prędzej zamkną linię...

    Mick M.





    Temat: Strategia PKP IC - znamy szczegóły!

    A dlaczego właśnie PKP Intercity? W największym skrócie - ponieważ ma doświadczenie w przewozach dalekobieżnych, a także co ujawnia strategia: <b>know-how w postaci badań rynku pasażerskiego od ponad dwóch lat (...) Jest także <b>gotowy i zamknięty rozkład jazdy</b> wszystkich przejmowanych pociągów, a także IC, EC, EN, Ex i TLK <b>wraz ze skomunikowaniami.
    Wszystko super, chciałoby się jednak wierzyć, że w swoim nowym rozkładzie PIC nie będzie powielał głupich i często niezrozumiałóych błędów PR-ów takich, jak np:
    1. Prowadzenie wszystkich pośpiechów na odcinku Wrocław - Zielona Góra przez Ścinawę, eliminując tym samym możliwe do uzyskania dodatkowe potoki pasażerów, a co za tym idzie wpływy z Legnicy i Lubina.
    Trasa przez Ścinawę jest krótsza kilometrowo, ale znacznie wolniejsza w ujęciu czasowym.

    2. Sezonowe pociągi z południowo - zachodniej PL do Ustki pchane na siłę od Szczecinka przez Białogard, zamiast prosto do Ustki przez Miastko i Słupsk.
    W Szczecinku pociągi "zbiorowe" na Kołobrzeg i Ustkę mogłyby być dzielone na dwa, jadące w swoich kierunkach najkrótszymi drogami. Dowóz ludzi z Koszalina do Białogardu lub Słupska można realizować skomunikowanymi pośpiechami relacji 3-City - Szczecin - (Berlin).

    3. Celowe i uporczywe pomijanie Żagania i Żar.
    Pośpiech "Wiking" Szczecin - Jelenia Góra powinien kursować właśnie tamtędy, tak jak to miało miejsce jeszcze kilka lat temu (miał przy tym dobrą frekwencję), zapewniając większą dostępność komunikacyjną południowego zachodu PL. Poza tym powinno się przywrócić bezpośrednie połączenia Szczecina i Zielonej Góry, których brak od kilku lat.

    4. Tworzenie chorych, a w niektórych przypadkach debilnych nazw pociągów, typu Gorzowiak, Podlasiak, Wrocławianin, tak jakby brakowało wybitnych i znanych postaci, zasłużonych dla ich regionów lub po prostu nazw geograficznych.

    5. Od wielu lat źle zorganizowane krzyżowania pośpiechów na linii nadbałtyckiej - zamiast na stacjach Słupsk, Sławno, Koszalin, czy Białogard, najczęściej na wiochach typu Reblino, co wydatnie wydłuża czasy przejazdu na całaj trasie.

    6. Stopniowe, lecz systematyczne pomijanie w ruchu pospiesznym tras Poznań - Ostrów - Kępno - Śląsk oraz Gniezno - Jarocin - Ostrów Wlkp.
    Niektóre pociągi relacji 3-City - Śląsk widziałbym właśnie w trasie wykorzystującej ten odcinek. Czyli całościowo trasa wyglądałaby tak: Gdynia - Bydgoszcz - Inowrocław - Gniezno - Jarocin - Ostrów - Kepno - Kluczbork - Lubliniec - Śląsk. Wiem, że prędkości szlakowe są tam dalekie od imponujących, ale i tak byłoby szybciej niż przez Łódz, a poza tym wypełniłaby się luka w połączeniach Trójmiasta z Ostrowem i jego okolicą.

    Rola PKP PR jest widziana w obsłudze połączeń regionalnych, przygranicznych oraz typowo aglomeracyjnych, tam gdzie nie ma jeszcze spółek samorządowych w rodzaju KM.

    Prawidłowo, jak sama nazwa PR-ów wskazuje, powinni się zając właśnie obsługą regionów, ale także w wersji poszerzonej np. 3-City + Elbląg/Bydgoszcz/Słupsk jako Regio+, albo Regional Express wzorem DB.



    Temat: [cyt]PKP-Kielce.
    [pr][cyt]Nowy rozkład pociągów
    Monika Gałązka 26-11-2004 , ostatnia aktualizacja 26-11-2004 20:26
    Serwis: gazeta.pl
    Link:http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35153,2415540.html

    12 grudnia zmieni się rozkład pociągów. Zniknie część składów, ale pojawią
    się też nowe.

    Nowy rozkład zacznie obowiązywać 12 grudnia. PKP ujawniła wczoraj jego
    szczegóły. Zniknie 15 pociągów ze Skierniewic do Warszawy i sześć z Koluszek
    do Piotrkowa. Składów z Łodzi Kaliskiej do Łowicza będzie mniej o ponad
    połowę, a na trasę Tomaszów - Skarżysko wyjadą tylko cztery. Najgorzej będzie
    z dojazdem z Tomaszowa do Drzewicy. Tam pasażerów zawiozą tylko dwa pociągi.
    Z Drzewicy do Radomia nie pojedzie za to żaden wagon.

    Zmieni się też cykl godzinnych połączeń na trasie z Łodzi do Warszawy.
    Pociągi będą wyjeżdżały z Łodzi 26 minut po pełnej godzinie. Pierwszy
    wyjedzie o godz. 5.26, ostatni o godz. 20.26. Z Warszawy pociągi wyjadą 35
    minut po pełnej godzinie. Pierwszy - o godz. 5.35, ostatni - o godz. 17.35.
    Będą jeszcze dwa składy poza cyklem - o godz. 19.05 i 20.15. - Ale i tę
    ofertę uszczuplimy w sezonie letnim - mówi Elżbieta Zielińska z łódzkiego
    zakładu przewozów regionalnych PKP. - Wtedy poza szczytem pociągi będą
    jeździły co dwie godziny.

    Wraz z wprowadzeniem nowego rozkładu PKP zmieni się też oferta biletowa. Od
    12 grudnia będzie można kupić bilet sieciowy tygodniowy imienny ważny w
    pociągach osobowych i pospiesznych. Bilet na przejazd w klasie drugiej będzie
    kosztował 120 zł (60 zł ulgowy), w klasie 1 - 180 zł (90 zł ulgowy).

    Nowe pociągi osobowe * z Tomaszowa (godz. 7.05) do Łodzi Fabrycznej (godz.
    8.18)

    * z Łodzi Kaliskiej (godz. 21.30) do Zduńskiej Woli (godz. 22.21)

    * ze Zduńskiej Woli (godz. 13.25) do Łodzi Kaliskiej (godz. 14.16)

    * z Łodzi Kaliskiej (godz. 7.40 i 16.30) do Sieradza (godz. 8.50 i 17.40)

    * z Sieradza (godz. 5.30) do Łodzi Kaliskiej (godz. 6.40)

    * ze Skierniewic (godz. 9.30) do Łodzi Fabrycznej (godz. 10.48)Nowe pociągi
    pospieszne

    * "Ostrowianin" z Ostrowa Wielkopolskiego do Warszawy przez Sieradz, Zduńską
    Wolę, Łódź Kaliską, Łódź Widzew, Koluszki i Skierniewice

    * Pociąg z Łodzi Kaliskiej do Kołobrzegu (w sezonie letnim) przez Kutno,
    Trójmiasto, Lębork, Słupsk i Koszalin

    Zmiany tras pociągów pospiesznych* Pociąg Widawa, który dziś jedzie z Łodzi
    Kaliskiej do Jeleniej Góry dojedzie tylko do Wrocławia

    * Wrocławianin - skład z Warszawy do Zgorzelca zamiast przez Łódź Kaliską
    pojedzie przez Koluszki

    * Pociąg z Bielska-Białej do Gdyni w sezonie letnim będzie kursował w relacji
    Katowice - Łeba/Hel przez Łódź Kaliską i Kutno





    Temat: OBÓZ LETNI - INFORMACJE !!!
    OTO LISTA AUTOKARÓW

    Autokar 1: - Szczecin i Kołobrzeg

    Szczecin:

    1. Paweł Frąckowiak
    2. Agata Wojtaszek
    3. Hania Baran
    4. Kasia Śliwka
    5. Alona Byczko
    6. Karina Kranz
    7. Kasia Sowizdrzał
    8. Karolina Rabus
    9. Irena Kośmińska
    10. Agnieszka Żołnierek
    11. Kasia Zygmunt
    12. Anita Hajder
    13. Dawid Korniak
    14. Patrycja Rybczyńska
    15. Natalia Wydrzyńska
    16. Kinga Wieczorek
    17. Magda Zalewska
    18. Kasia Zalewska
    19. Dominika Suchcicka
    20. Agata Adamowicz
    21. Gosia Ostrowska
    22. Karolina Szwędzińska
    23. Ola Kubiak
    24. Tosia Porębska
    25. Karina Grucka
    26. Rafał Wójcik
    27. Patrycja Adamska
    28. Karolina Wiśniewska
    29. Igor Cieślakowski
    30. Bartek Trzepiałkowski

    Kołobrzeg:

    31. Ola Sochacka
    32. Klaudia Mieńciuk
    33. Paulina Fuchs
    34. Wiktoria Władzińska
    35. Krystian Balcerzak
    36. Agata Radomska
    37. Ewa Bąk
    38. Julia Szreter

    Autokar 2: Koszalin

    1. Magda Osińska
    2. Maja Kwiatkowska
    3. Patrycja Mac
    4. Ola Dziura
    5. Klaudia Elert
    6. Przemek Jaroszewski
    7. Piotr Wołkowski
    8. Tomek Klinger
    9. Angelika Nowak
    10. Kamila Chojnowska
    11. Patrycja Ludwicka
    12. Martyna Borys
    13. Michał Łareonowicz
    14. Milena Krzanowska
    15. Ewelina Gradowska
    16. Ola Świdroń
    17. Agnieszka Rynkiewicz
    18. Marcelina Furmanek
    19. Dominika Kosecka
    20. Natalia Przysowa
    21. Ola Drzewiecka
    22. Magda Mikołajek
    23. Weronika Wtorkiewicz
    24. Maciek Krygier
    25. Patryk Fiszer
    26. Radek Mikołajek
    27. Szymon Burak
    28. Julia Maciocha
    29. Paulina Tranda
    30. Edyta Iwańska
    31. Gracjan Madera
    32. Adrian Marczak
    33. Kiel Martyna
    34. Piotrek Rocztejn
    35. Artur Kostyk
    36. Marta Ciszewska
    37. Thomas Marcin
    38. Oliwia Ćwieklińska
    39. Paulina Pajewska
    40. Klaudia Malina
    41. Oliwia Gogolewska
    42. Ola Słowińska
    43. Kornelia Dubrownik
    44. Karolina Żmijak

    Autokar 3 – Reszta ŚWIATA

    1. Ewa Konobrodzka
    2. Klaudia Chydzińska
    3. Ola Tomaszewska
    4. Kamil Ignaczuk
    5. Monika Warzocha
    6. Angelika Mackiewicz
    7. Anna Pawlak
    8. Paweł Kozłowski
    9. Justyna Cieszyńska
    10. Magda Ignaczak
    11. Kaja Apollo
    12. Patrycja Nasiadek
    13. Olga Zielińska
    14. Kasia Bobak
    15. Marta Borecka
    16. Ola Kwiek
    17. Ewa Kwiek
    18. Martyna Leżon
    19. Aga Świderska
    20. Aga Baczyńska
    21. Maja Baczyńska
    22. Karolina Zychowicz
    23. Agata Sadowska
    24. Magda Obrocka
    25. Ula Bogucka
    26. Ada Kubacka
    27. Weronika Zwierzchowska
    28. Karolina Kempiak
    29. Gabrysia Twarowska
    30. Sandra Filanowska
    31. Magda Stasiowska
    32. Agnieszka Wąs
    33. Szymon Czechanowski
    34. Agata Bobrowska
    35. Adela Uchmańska
    36. Kasia Torbiarczyk
    37. Patrycja Wągrowska
    38. Alicja Sośnicka
    39. Magdalena Matysiak
    40. Milczka Gabriel
    41. Bińkowska Sabina
    42. Patrycja Kwiatkowska
    43. Natalia Kotowska
    44. Anna Tomkowicz
    45. Alicja Nieśmiałkowska

    Pytania proszę kierować na - manager@toptoys.com.pl

    Trasa Autokarów:
    Autokar 1:
    Kołobrzeg, Szczecin, Gorzów Wlk., Poznań, Łódz, Katowice, Kraków, Nowy Sącz, Słowacja(leVoca).
    Czas jazdy około 15-17 h

    Autokar 2:
    Kołobrzeg, Koszalin, Bydgoszcz, Włocławek, Łódz, Katowice, Kraków, Nowy Sącz, Słowacja(leVoca).
    Czas jazdy około 14-16 h

    Autokar 3:
    Kołobrzeg, Koszalin, Bydgoszcz, Włocławek, Łódz, Katowice, Kraków, Nowy Sącz, Słowacja(leVoca).
    Czas jazdy około 14-16 h

    Osoby z Autokaru 3 będziemy zabierać z dworców głównych PKP danego miasta.

    Niedługo podamy dokładne godziny przyjazdów



    Temat: Podsumowanie roku 2006


    Witam !

    Lekoo spóźnione, ale jak to mawiają lepiej późno niż wcale. ;-)
    ---------
    W roku 2006 przejechałem koleją 20 034 km (o 7708 km więcej niż w 2005) w
    tym:
    -7481 km pociągami osobowymi
    -5178 km pociągami pospiesznymi
    -794 km pociągami TLK
    -2491 km pociągami ekspresowymi
    -1044 km pociągami IC
    -547 km pociągami EC
    -676 km pociągami ICN
    -273 km pociągami specjalnymi
    -37 km pociągami CISALPINO
    -730 km pociągami RE i RB
    -349 km pociągami IR
    -279 km pociągami IRE
    -126 km pociągami ALEX
    -29 km pociągami S-BAHN
    -----------
    Podróżowałem po następujących sieciach: PKP, CD, DB, SBB
    -----------
    Trasy zaliczone w roku 2006:

    POLSKA:
    -Zawiercie-Częstochowa-Koluszki(łącznica)-Łódź Kaliska
    -Częstochowa-Lubliniec-Fosowskie
    -Kluczbork-Ostrów Wlkp.-Poznań
    -Oleśnica(łącznica z Wrocławia)-Ostrów Wlkp.-Zduńska Wola
    -Cieszyn-Zebrzydowice
    -Warszawa Wschodnia-Warszawa Falenica
    -Wrocław-Legnica
    -Wolsztyn-Tuchorza
    -Częstochowa Stradom-Kielce
    -Kielce-Kozłów
    -Oświęcim-Czechowice Dziedzice
    -Poznań-Inowrocław-Toruń
    -Toruń-Kutno-Łódź Kaliska
    -Miasteczko Śl.-Herby Nowe-Zduńska Wola
    -Herby Nowe-Wieluń-Kępno
    -Poznań-Rzepin
    -Wrocław-Głogów-Zielona Góra-Rzepin
    -Malbork-Olsztyn
    -Olsztyn-Iława
    -Kalwaria Zebrz. Lanck.-Wadowice-Bielsko Biała
    -Chybie-Żory
    -Kłodzko-Międzylesie
    -Szczecin-Goleniów-Kołobrzeg
    -Koszalin-Kołobrzeg
    -Koszalin-Białogard-Szczecinek-Piła-Poznań
    -Bielsko Biała-Skoczów

    CZECHY:
    -Hranice na Morave-Prerov
    -Hranice na Morave-Horni Lidec
    -Ostrava-Frydek Mistek-Frydlant n. Ostr.-Verovice
    -Bohumin-Cesky Tesin
    -Detmarovice-Petrovice u Karvine
    -Suchdol n. Odrou-Budisov n. Budisovkou
    -Suchdol n. Odrou-Fulnek
    -Suchdol n. Odrou-Novy Jicin Mesto
    -Studenka-Bilovec
    -Studenka-Verovice
    -Cesky Tesin-Frydek Mistek
    -Ostrava Svinov-Opava Vychod
    -Opava Vychod-Krnov-Olomouc
    -Opava Vychod-Hlucin
    -Kravare ve Slezsku - Chuchelna
    -Olomouc-Nezamyslice
    -Stare Mesto u Uherskeho Hradiste-Kunovice-Bylnice
    -Bylnice-Horni Lidec
    -(łącznia omijająca Prerov)-Olomouc-Zabreh na Morave
    -Zelezna Ruda-Klatovy
    -Prerov-Brno
    -Prerov-Breclav
    -Breclav-Brno-Ceska Trebova
    -Ceska Trebova-Pardubice
    -Pardubice-Hradec Kralove
    -Hradec Kralove-Tyniste nad Orlici-Lichkov

    NIEMCY:
    -Bayerisch Eisenstein-Plattling
    -Plattling-Munchen
    -Munchen-Ulm
    -Munchen-Kempten-Lindau
    -Lindau-Friedrichshafen-Singen
    -Friedrichshafen-Ulm

    SZWAJCARIA:
    -Schaffhausen-Winterthur
    -Schaffhausen-Zurich
    -Winterthur-Zurich-Olten-Biel/Bienne-Yverdon-(łącznica w kier. Genevy)
    -Basel SBB-Delemont-Biel/Bienne
    -Basel SBB-Olten
    -Olten-Luzern
    -Geneve-Nyon-Lausanne-Montreux-Brig
    -Brig-Thun-Bern
    -Bern-Fribourg-Lausanne
    -Bern-Zurich (nowa linia)

    ODCINKI GRANICZNE:
    -Zebrzydowice-Petrovice u Karvine
    -Międzylesie-Lichkov
    -Brig-Domodossola
    -Singen-Schaffhausen
    ----------
    Na 365 dni roku, dni w których odbywałem jakikolwiek przejazd koleją było 54
    (nie dojeżdżam regularnie pociągiem do szkoły ani niczego innego).
    -------
    IMPREZY W KTÓRYCH UCZESTNICZYŁEM:
    -Prezentacja SA132 w Katowicach i Opolu
    -Parada Parowozów w Wolsztynie
    -I Zlot IC Forum w Warszawie
    -150-lecie kolei w Rybniku

    Po szczegóły odsyłam do działu ROZMAITOŚCI na www.kolejomania.rail.pl
    ------

    Może inni MK też pochwalą się swoim zeszłorocznym dorobkiem? ;-)

    Pozdr.
    Grzesiek


    Gratuluję!Mój dorobek to około 6oooo tyś.jeżdżąc po woj. podlaskim i
    obrzeżach , co prawda bardziej służbowo ale i z zamiłowania.Pozdrawiam
    turystów kolejowych!





    Temat: Dwie nowe spolki wydzielone


    Co do przypadku, ktory opisujesz to juz jest polaczenie
    dalekobiezne, kwalifikujace sie do "podwyzszania" standardu. Jakbys chcial
    zawadzic o Elblag, Tczew czy Malbork - no to mozna rozmawiac. Ale jakby PKP
    bylo obecnie porownywalne z np. DB to mialbys pociag do wlasnie
    nieskomunikowany z niczym dalej pociag do Bydgoszczy, zas IC bylby
    pokomunikowany owszem. Bardzo wredne, ale zazwyczaj skuteczne.


    Really? To dlatego pewnie pociagi w .de sa tak drogie (opinia germanskiej
    rodziny)...
    Swoja droga dla mnie polaczenie Gdansk-Bydgoszcz nie zalicza sie do
    dalekobieznych. W takim razie Exem zrobic pospiechy Koszalin-Szczecin,
    Szczecin-Gdynia (wszak i tak papierowo bedzie, wiec nie martwmy sie o
    wagony - pojedziem syfem, ale z doplata), Gdynia-Olsztyn, Poznan-Wroclaw
    - to sa Panie polaczenia odleglosciowo porownywalne z "moim"
    Gdansk-Bydgoszcz...
    A tak swoja droga, jak to sie ma w tych innych krajach? Czy taryfa tez
    rowna sie jakis wspolczynnik okolo 1,6 osobowej (podstawowej) plus
    obowiazkowa doplata i to wcale nie niska?


    Nie gowno, tylko (odnoszac sie bezposrednio do Twoich propozycji):
    1.- Nocne rzeznie jadace na dluzszych trasach wystarcza miedzy tymi miastami
    w porze nocnej, nie ma bowiem (moim zdaniem) intensywnego ruchu na trasach:
    Wrocek - Poznan i Trojmiasto - Bydgoszcz/Torun.


    Kurde, obiema tymi trasami podrozowalem w miare czesto (tzn. w miare
    Wrocek-Poznan, a 3miasto-Bydgoszcz to bardzo czesto) i jakos nie moge
    potwierdzic Twojej opinii, w szczegolnosci Bydgoszcz-3miasto. Aha, i
    jeszcze jedno. Jak zdarzalo mi sie jechac Exem ("Pomorzanin") to
    frekwencja byla niziutka, a jak pospiech - 100% siedzacych zapelnione +
    iles na korycie. To tez daje do myslenia, ze mozna jeszcze wyciagnac kase
    z ludzi robiac ekspresy, niemniej na jak dluga mete to pojdzie?


    Cholera, poza tym czytaj o
    czym pisze - rzeznie nocne tak, ale dodatkowo do tego, pozostajace jeszcze
    po porze dziennej, krotkodystansowe pospiechy.


    To chyba bardzo krotkodystansowe, skoro dla Ciebie Gdynia-Bydgoszcz to
    juz dluzejdystansowe (pierwszy Twoj akapit), kwalifikujace sie na Exa...
    dosyc oryginalna koncepcja.


    Mowiac o krotkodystansowym
    pospiechu mowie o np. Gdansk - Slupsk a nie jakis koszmar przez cala Polske,
    ktory miesci sie po prostu do kategorii zwyklych pospiechow nocnych.


    To jak mam dojezdzac do Karsznic? Expresem "Wagiel" Gdynia-Katowice przez
    Karsznice-Czestochowe???? ekspres po weglowce??? Z tymi kategoriami
    predkosci???? Wybacz - dla mnie to traci absurdem...


    Czy
    uwazasz, ze o godzinie 23:50 pociag pospieszny Gdansk - Slupsk oplacalby
    sie? Ja sadze, ze taka relacja samoistnie nie ma racji bytu, podobnie jest z
    Bydgoszcza, Olsztyna nie komentuje, bo to nie jest zaden krotki dystans.


    Nie patrz na czyste kilometry, lecz na punkty polaczenia. To tak jak
    porownywac Warszawa-Radom i Warszawa-Bialystok. Pomiedzy zadnych
    wiekszych aglomeracji nie ma. Dla mnie polaczenia pomiedzy najblizszymi
    aglomeracjami nie powinny byc Ex/IC bo to kolejny absurd.


    | Bredzisz. Nie bede obgryzal sciany, zeby moc sobie pojechac pociagiem
    | kwalifikowanym, bo to traci choroba psychiczna... A ze jestem MK, to
    | zdecydowanie nie musi rownac sie ze jestem "M-PKP"

    Nie bredze. Nie musisz obgryzac sciany, po prostu pojedziesz dluzej i z
    przesiadkami, albo noca.


    Dopoki nie bede mial wysokiego prawdopodobienstwa, ze z podrozy rzeznia
    wyjde z taka sama iloscia kasy, jak wchodzac do pociagu, to nocne rzeznie
    dla mnie istnieja tylko pod postacia kuszetki.
    A jezeli chodzi mi o zrobienie kolejowej wycieczki, to.. chyba takich
    wycieczek nie robisz, skoro wydaje Ci sie, ze wycieczka noca to jest TA
    wycieczka. Wiec znowu rzeznie mi odpadaja. Wycieczke zrobie
    blachosmrodem, albo rowerem, lub kombinacja.
    Poza tym jezeli raz na kwartal gdzies jade, to moge placic za Exa, ale
    jezeli wycieczke w sezonie robie co 1-2 tygodnie, to niestety zal mi kasy
    po prostu...


    No dobra, co z tego? Ja rzeznie lubie, choc nie przepadam za nimi.


    Niestety, moj poziom nie siega tak wysoko, abym mogl zrozumiec, jak moga
    wspolistniec pojecia "lubie" oraz "nie przepadam", wiec poza ta uwaga nie
    moge nic dodac.

    ---
    Jarek D. Stawarz, Gdansk
    (+48 58 5560339)
    http://217.96.126.5/~jareks OR http://www.fuw.edu.pl/~jareks/index.html
    [Chester *03.03.1993 +18.12.2000]





    Temat: Rozkład jazdy 2008/2009
    Pociągi bez tajemnic

    Jako pierwsi w Polsce ujawniamy projekt nowego rozkładu jazdy pociągów, który wejdzie w życie w grudniu. Nie zabraknie w nim niespodzianek, np. pociągu relacji Słupsk - Przemyśl. Będzie to najdłuższe połączenie na polskich torach. Z rozkładu nie zniknie przyspieszony "Albatros", jeżdżący obecnie z Gdyni do Szczecina.

    Nowy rozkład przeszedł już tzw. Jachrankę, czyli konferencję zatwierdzającą jego projekt do realizacji. Na razie znany jest tylko rozkład jazdy pociągów pospiesznych i międzyregionalnych. Najciekawszą zmianą jest wprowadzenie całorocznego pociągu "Słowiniec" ze Słupska do Przemyśla, który do tej pory kursował tylko do Poznania. Nowa relacja będzie liczyła tysiąc kilometrów - będzie to najdłuższa trasa pociągu pospiesznego, jeżdżącego po polskich torach. Ze Słupska wyjedzie o godzinie 5:05, a do Przemyśla dojedzie o 21:40. W drogę powrotną wyruszy o 6:42, by do Słupska dojechać o 23:35. Na tym nie koniec zmian w rozkładzie.
    - Na pewno dojdzie do drobnych korekt także w ruchu pociągów regionalnych na Pomorzu - zdradza Eugeniusz Manikowski z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. - Będziemy się starali o dołożenie jednej pary pociągów na linii Słupsk - Szczecinek. Chcemy, żeby ten pociąg nie kończył biegu w Miastku. Aby to się udało, do jego kursowania będzie musiało dołożyć się województwo zachodniopomorskie.
    Według wcześniejszych zapowiedzi pomorskich samorządowców, skróceniu miała ulec relacja "Albatrosa".
    - To pociąg przyspieszony, kursujący ze Szczecina do Gdyni, a wcześniej do Malborka - wyjaśnia Leszek Chodak, naczelnik Wydziału Marketingu w Zachodniopomorskim Zakładzie Przewozów Regionalnych w Szczecinie. - Pociąg zatrzymuje się tylko na głównych stacjach, tak jak pociągi pospieszne, ale jest w cenie osobowego. To dobry pociąg i cieszy się zainteresowaniem podróżnych.
    Teraz "Albatros" kursuje tylko do Gdyni, ale od nowego rozkładu jazdy jego relacja miała zostać jeszcze bardziej skrócona - do Słupska. Tymczasem według opublikowanego projektu, "Albatros" został wydłużony aż do Tczewa.
    W regionie zachodniopomorskim zmianie ulegnie przede wszystkim ruch pociągów sezonowych. Połączenia mają wrócić na zamknięte trasy Koszalin - Mielno oraz Szczecin - Police - Trzebież.
    - Na tych liniach pociągi zobaczymy na razie tylko w sezonie wakacyjnym - przyznaje Andrzej Chańko, dyrektor Zachodniopomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Szczecinie. - Ruch całoroczny chcemy przywrócić na trasie Wałcz - Kalisz Pomorski - Stargard Szczeciński. Wszystko zależeć będzie od Polskich Linii Kolejowych, które usiłują naprawić uszkodzony most na tej trasie.
    Jeszcze kilka lat temu układaniem rozkładu jazdy zajmowali się tylko kolejowi urzędnicy.
    - Dzisiaj staramy się włączać podróżnych w opracowywanie rozkładów jazdy - mówi Łukasz Kurpiewski, rzecznik prasowy PKP Przewozy Regionalne w Warszawie. - Jeśli mamy możliwości techniczne i finansowe, staramy się realizować wnioski pasażerów, wpływające głównie drogą mailową. Ostatnio planowaliśmy skrócenie relacji pociągu "Pomorzanin" Gdynia - Wrocław tylko do Poznania. W kilka dni zostaliśmy zasypani mailami od trójmiejskich studentów i zdecydowaliśmy się zostawić pociąg w starej relacji. Teraz podobne wnioski także zostały uwzględnione.

    źródło: NaszeMiasto.pl



    Temat: Podsumowanie roku 2006
    Witam !

    Lekoo spóźnione, ale jak to mawiają lepiej późno niż wcale. ;-)
    ---------
    W roku 2006 przejechałem koleją 20 034 km (o 7708 km więcej niż w 2005) w
    tym:
    -7481 km pociągami osobowymi
    -5178 km pociągami pospiesznymi
    -794 km pociągami TLK
    -2491 km pociągami ekspresowymi
    -1044 km pociągami IC
    -547 km pociągami EC
    -676 km pociągami ICN
    -273 km pociągami specjalnymi
    -37 km pociągami CISALPINO
    -730 km pociągami RE i RB
    -349 km pociągami IR
    -279 km pociągami IRE
    -126 km pociągami ALEX
    -29 km pociągami S-BAHN
    -----------
    Podróżowałem po następujących sieciach: PKP, CD, DB, SBB
    -----------
    Trasy zaliczone w roku 2006:

    POLSKA:
    -Zawiercie-Częstochowa-Koluszki(łącznica)-Łódź Kaliska
    -Częstochowa-Lubliniec-Fosowskie
    -Kluczbork-Ostrów Wlkp.-Poznań
    -Oleśnica(łącznica z Wrocławia)-Ostrów Wlkp.-Zduńska Wola
    -Cieszyn-Zebrzydowice
    -Warszawa Wschodnia-Warszawa Falenica
    -Wrocław-Legnica
    -Wolsztyn-Tuchorza
    -Częstochowa Stradom-Kielce
    -Kielce-Kozłów
    -Oświęcim-Czechowice Dziedzice
    -Poznań-Inowrocław-Toruń
    -Toruń-Kutno-Łódź Kaliska
    -Miasteczko Śl.-Herby Nowe-Zduńska Wola
    -Herby Nowe-Wieluń-Kępno
    -Poznań-Rzepin
    -Wrocław-Głogów-Zielona Góra-Rzepin
    -Malbork-Olsztyn
    -Olsztyn-Iława
    -Kalwaria Zebrz. Lanck.-Wadowice-Bielsko Biała
    -Chybie-Żory
    -Kłodzko-Międzylesie
    -Szczecin-Goleniów-Kołobrzeg
    -Koszalin-Kołobrzeg
    -Koszalin-Białogard-Szczecinek-Piła-Poznań
    -Bielsko Biała-Skoczów

    CZECHY:
    -Hranice na Morave-Prerov
    -Hranice na Morave-Horni Lidec
    -Ostrava-Frydek Mistek-Frydlant n. Ostr.-Verovice
    -Bohumin-Cesky Tesin
    -Detmarovice-Petrovice u Karvine
    -Suchdol n. Odrou-Budisov n. Budisovkou
    -Suchdol n. Odrou-Fulnek
    -Suchdol n. Odrou-Novy Jicin Mesto
    -Studenka-Bilovec
    -Studenka-Verovice
    -Cesky Tesin-Frydek Mistek
    -Ostrava Svinov-Opava Vychod
    -Opava Vychod-Krnov-Olomouc
    -Opava Vychod-Hlucin
    -Kravare ve Slezsku - Chuchelna
    -Olomouc-Nezamyslice
    -Stare Mesto u Uherskeho Hradiste-Kunovice-Bylnice
    -Bylnice-Horni Lidec
    -(łącznia omijająca Prerov)-Olomouc-Zabreh na Morave
    -Zelezna Ruda-Klatovy
    -Prerov-Brno
    -Prerov-Breclav
    -Breclav-Brno-Ceska Trebova
    -Ceska Trebova-Pardubice
    -Pardubice-Hradec Kralove
    -Hradec Kralove-Tyniste nad Orlici-Lichkov

    NIEMCY:
    -Bayerisch Eisenstein-Plattling
    -Plattling-Munchen
    -Munchen-Ulm
    -Munchen-Kempten-Lindau
    -Lindau-Friedrichshafen-Singen
    -Friedrichshafen-Ulm

    SZWAJCARIA:
    -Schaffhausen-Winterthur
    -Schaffhausen-Zurich
    -Winterthur-Zurich-Olten-Biel/Bienne-Yverdon-(łącznica w kier. Genevy)
    -Basel SBB-Delemont-Biel/Bienne
    -Basel SBB-Olten
    -Olten-Luzern
    -Geneve-Nyon-Lausanne-Montreux-Brig
    -Brig-Thun-Bern
    -Bern-Fribourg-Lausanne
    -Bern-Zurich (nowa linia)

    ODCINKI GRANICZNE:
    -Zebrzydowice-Petrovice u Karvine
    -Międzylesie-Lichkov
    -Brig-Domodossola
    -Singen-Schaffhausen
    ----------
    Na 365 dni roku, dni w których odbywałem jakikolwiek przejazd koleją było 54
    (nie dojeżdżam regularnie pociągiem do szkoły ani niczego innego).
    -------
    IMPREZY W KTÓRYCH UCZESTNICZYŁEM:
    -Prezentacja SA132 w Katowicach i Opolu
    -Parada Parowozów w Wolsztynie
    -I Zlot IC Forum w Warszawie
    -150-lecie kolei w Rybniku

    Po szczegóły odsyłam do działu ROZMAITOŚCI na www.kolejomania.rail.pl
    ------

    Może inni MK też pochwalą się swoim zeszłorocznym dorobkiem? ;-)

    Pozdr.
    Grzesiek

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 3 z 3 • Zostało znalezionych 114 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.