Strona Główna PKP Poznań Poznań Ostrzeszów PKP Białystok Warszawa cennik PKP Biuro rzeczy znalezionych PKP Bydgoszcz bilet turystyczny PKP Bydgoszcz Galeria zdjęć PKP Cena biletu miesięcznego PKP Chełmża Toruń rozkład pkp-gorzów wlkp-rozkład PKP inter city Wrocław PKP Intercity kasy agencyjne |
Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKP Gliwice infoTemat: Przekręty i przestępstwa Zarządu PKP Intercity Szybka riposta pana Ireneusza i olonr1 (przekazazuję w imieniu wymienionych) Cytat: - Oj! ktoś się zarejestrował, bo się wkurzył na prawdę, czy co?! Taki długi komentarz niczym z "Archiwum ICX". Prawda boli, ale na szczęście tylko niektórych... Ma boleć tych właściwych!!! Przede wszystkim żaden związek drużyn konduktorskich nie rządzi w IC i także w innych spółkach PKP. Jeśli już to apolityczna S, Przykład AWS itd.. Co do ilości rewizorów to ich praca doprowadziła do zwolnienia ze Spółki IC w ciągu 5 lat aż 50 osób dyscyplinarnie. No to są chyba skuteczni. Nie liczba osób kontroli stanowi o ich jakości. Teraz problemem spółek jest mała liczba konduktorów, a nie łapówkarstwo które zawsze będzie w jakieś mikroskopijnej skali. Wynika to z tego, że na skutek oszczędzenia na kadrach w wielu pociągach nawet flagowych drużyny konduktorskie nie wyrabiają się z kontrolą i pisaniem biletów. Wówczas ktoś może się jeszcze skusić na zasadzie pisz pan bilet jak pan zdążysz, lub ja mam tylko 20 złotych! Wystarczy aby to udowodnić, przeprowadzić w śród podróżnych anonimowe badania przez niezależny Ośrodek Badania Opinii Publicznej! Co do kontroli w PR kontrolerów w dużej liczbie, to Związek Drużyn Konduktorskich Regionu śląskiego z Gliwic ma dowody na nierzetelność ich działań, a nawet wygraną sprawę sądową. Taka liczba osób kontrolujących skłania do szukania wyników za wszelką cenę. Czasy się zmieniły i podróżni oraz konduktorzy!!! Ireneusz Rokita & olonr1 przyjacielskie podziękowania dla olonr1 - www.warsztat.info Temat: Inwestycje drogowe (budowy & remonty) Czytając posty na temat modernizacji ul. Gliwickiej – Rybnickiej oraz Wodzisławskiej (wraz z wiaduktem) chciałem podzielić się swoimi informacjami na powtarzające się pytania gdyż wiele osób podaje błędne informacje na ten temat. 1. Sprawa ul. Gliwickiej – Rybnickiej a) „garb” na granicy miasta Rybnika: tak jak ktoś tutaj wcześniej powiedział nie ma jeszcze warstwy ścieralnej (gr. 5cm). Więc po ułożeniu warstwy ścieralnej będzie ok. b) Nierówności na wyremontowanych odcinkach: Warstwa ścieralna jest położona tylko na jednym odcinku. Reszta odcinków jest pozostawiona na okres zimowy w warstwie wiążącej (jest to praktyka stosowana i dopuszczalna). Więc wszelkie nierówności zostaną zniwelowane przy układaniu warstwy ścieralnej (warstwa ścieralna zostanie położona wiosną 2007), potem znowu jak się uzbiera więcej odcinków wyremontowanych to znowu położy się ścieralkę (warstwę ścieralną należy układać na jak najdłuższych odcinkach żeby było jak najmniej przerw technologicznych). c) Oznakowanie poziome: jest to na razie oznakowanie tymczasowe na zimę, na wiosnę i po zakończeniu robót zostanie cała droga wymalowana ponownie. d) Termin ukończenia robót 31.10.2007: jest niezagrożony, do tej pory wykonane jest ok. 55% robót, a biorąc pod uwagę fakt że zaczęto roboty w maju, więc jestem spokojny, (teraz Wykonawca zacznie w marcu, jeżeli nie będzie śniegu). 2. Wiadukt na ul. Wodzisławskiej: a) termin ukończenia robót: pierwotny termin to 31.10.2006r., potem inwestor przedłużył na 31.05.2007r. i słusznie gdyż: po pierwsze termin rozpoczęcia robót był planowany na listopad 2005 tak żeby przez zimę rozebrać a wiosna lato jesień wybudować, lecz umowa z Wykonawcą została podpisana dopiero w marcu 2006 więc wykonawca zaczął roboty dopiero w maju a jednocześnie nie przedłużono terminu ukończenia, po drugie zakres robót rozbiórkowych się znacznie zwiększył, więc termin majowy 2007r. jest optymalny (12 miesięcy robót w tym zima na rozbiórkę całego wiaduktu i wybudowanie nowego 200m długości to wcale nie tak długo), po trzecie wiadukt jest nad stacją PKP (18 czynnych torów, bardzo ważny węzeł kolejowy) PKP udostępnia bardzo mały front robót więc Wykonawca nie może zwiększyć siły roboczej. Więc ludzie trochę cierpliwości, cieszcie się, że jest tyle inwestycji w Rybniku, wiele firm ma zajęcie, wiele osób ma co robić, tym bardziej że Unia płaci więc trzeba wykorzystać to. Przestańcie marudzić i narzekać, jak znam historię Polski, (a jest ona bardzo długa 1000lat sobie nasze kochane Państwo liczy) to nie było jeszcze tak dobrze jak jest teraz, nie ma wojny, jesteśmy wolnym krajem, możemy wyjeżdżać…. i wiele innych spraw o których nasi przodkowie marzyli, trochę pokory i wyrozumiałości. Pozdrawiam, bądźmy optymistami. Temat: Po wakacjach [dlugie] Witam wszystkich po wakacjach. 1. Przez sierpien bardzo duzo jezdzilem pociagami, w tym przede wszystkim po Wloszech (mialem Interraila). Koleje tam sa calkiem w porzadku. Bardzo duzo, bardzo dlugich pociagow (na ogol 10-15 wagonow, nawet na krotkich trasach). Temu sie dziwie, bo frekwencja na ogol niska (30-40%). Predkosci pociagow tez sa niezle, ale spoznien wiecej niz w Polsce. Drugi minus, pociagi nie sa prawie wcale opisane, choc jest dobra info na tablicach na peronach. Kolejny problem: czesto zdarza sie tez, ze zmieniony jest tor odjazdu. Jesli ktos nie zna wloskiego, to moze miec duze problemy. Tak czy siak, to bardzo piekny kraj. (Wracalem do Polski przez Drezno. Po powodzi katastrofa, tory powyginane na wszytkie strony, a drezdenski Hauptbahnhof wygladal jak pusty hangar. I niemiecki tez dobrze znac - wracalem pospiechem do W-wy, pani w okienku powiedziala, ze odjazd z dworca Neustadt. A tam tuz przed planowym odjazdem przez megafony Pani prosila wszystkich podroznych o przejajd S- bahnem na dworzec Klotsche. Wspolczuje tym rodakom, ktorzy nie zrozumieli i musieli spedzic cala noc w Dreznie) 2. Teraz przeprowadzilem sie do Frankfurtu. Miasto wielkosci mniej wiecej 3. A teraz pare pytan o nowy RJ. Przez ponad miesiac nie sledzilem uwaznie A. Czestochowa: Jesli dobrze rozumiem, to Opolanin out, a Panorama przez B. PKP-IC: Czy to prawda, ze: Blekitna Fala bedzie IC (czyzby cieszyla sie Bardzo serdecznie pozdrawiam, Temat: Kolej testuje specjalny wagon dla niepełnosprawnych http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,2751754.html?skad=rss Od kilku dni między Gliwicami a Częstochową kursuje specjalny wagon Każda osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim, która chce podróżować w Eksperyment z wagonem dla osób niepełnosprawnych potrwa cztery miesiące. Trasę Częstochowa - Gliwice wybrano nieprzypadkowo. To jedna z najbardziej Informację o specjalnym wagonie rozesłano do stowarzyszeń zrzeszających Kolej wykonała wagony we własnym zakresie. Nie ma w nich elektroniki, Temat: Górnośląskie Koleje Wąskotorowe w sezonie letnim 2008 W imieniu Stowarzyszenia Górnośląskich Kolei Wąskotorowych zapraszam na przejażdżki wąskotorówką we wrześniu. W tym roku zdecydowaliśmy się na eksperyment - wrześniowy rozkład został zmieniony w stosunku do wakacyjnego. Kursujemy w soboty i niedziele. Uruchamiamy tylko jeden pociąg, o godzinie 10:00 z Bytomia Głównego, który wraca z powrotem na godzinę 14:40. Rozkład ułożony jest głównie "pod" turystów chcących odwiedzić Zabytkową Kopalnię Srebra, pozwiedzać starówkę Tarnowskich Gór, pospacerować wzdłuż brzegów Chechła, czy też tylko zaliczyć malowniczą trasę klainbanki. Rozkład jazdy dla ważniejszych stacji: 10.00 | Bytom ^ 14.40 10.25 | Dąbrowa | 14.15 10.30 | Sucha Góra | 14.10 10.40 | Kopalnia | 14.00 10.45 | Tarnowskie G. | 13.55 11.05 | M. Zalew | 13.35 11.10 V M. Śl. Wąsk. | 13.30 Ceny biletów pozostają bez zmian, tj.: normalny - 5,00 zł, ulgowy - 2,50 zł, dzieci do lat 4 i rowery - bezpłatnie. Bilety ulgowe dofinansowane są przez Urząd Miejski w Bytomiu w ramach projektu "Bilet ulgowy dla dzieci i młodzieży w pociągach GKW". Uwaga! W przypadku frekwencji poniżej 10 osób zastrzegamy sobie prawo do odwołania pociągu. Dodatkowe informacje pod numerem telefonu: 0-600 390 992. Zapraszamy na naszą stronę: www.sgkw.eu Pozdrawiam, BU [ Dodano: Wto 02 Wrz, 2008 ] Oj, wkleiła się zła wersja rozkładu nie uwzględniająca skomunikowań z pociągami PKP (szczególnie z/na Gliwice). Pociąg odjeżdża z Bytomia o 10.30 i przyjeżdża do Miasteczka Śląskiego o 11.40. Rozkład jazdy dla ważniejszych stacji wygląda więc tak: 10.30 | Bytom ^ 14.40 10.55 | Dąbrowa | 14.15 11.00 | Sucha Góra | 14.10 11.10 | Kopalnia | 14.00 11.15 | Tarnowskie G. | 13.55 11.35 | M. Zalew | 13.35 11.40 V M. Śl. Wąsk. | 13.30 Pociągi skomunikowane są na stacji Bytom z pociągami z (w) kierunku Gliwic - przy. 10:08 (odj. 15:15). Temat: Prasówki http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,72739,5090730.html [Rybnik] Rybnik wyprzedził KZK GOP o tablice świetlne W mieście pojawiły się elektroniczne tablice informujące, ile czasu pozostało do przyjazdu na przystanek autobusu. Pomysł, choć żywcem przeniesiony z metra, okazał się strzałem w dziesiątkę. Na razie tablice są trzy: dwie zamontowano obok sądu, jedną na przystanku w pobliżu bazyliki. Elektroniczna Informacja Pasażerska, bo tak nazywa się system, pokazuje, ile minut pozostało do przyjazdu na przystanek autobusu. Wszystko za sprawą nawigacji satelitarnej, czyli popularnego GPS-u. System na bieżąco śledzi, gdzie znajdują się rybnickie autobusy i przesyła te informacje na elektroniczną tablicę. Dzięki temu pasażerowie stojący na przystanku wiedzą, że autobus pojawi się za minutę, dwie czy też pięć. - To bardzo wygodne, szczególnie, że nasze miasto jest dziś jednym wielkim placem budowy. Zdarza się, że autobusy trochę się spóźniają, ale pasażerowie wiedzą o tym na bieżąco - przekonuje Krzysztof Jaroch, rzecznik prasowy rybnickiego magistratu. W przyszłości elektroniczne tablice mają pojawić się również na przystankach przy placu Wolności oraz przy dworcu PKP. Elektroniczna Informacja Pasażerska to kolejny po e-bilecie pomysł na wdrożenie rewolucyjnych zmian w rybnickiej komunikacji. "Rybnickiego metro" - tak nieoficjalnie nazwano projekt - ma znacznie ograniczyć ruch samochodów w śródmieściu. W zamian w Rybniku ma pojawić się sieć małych, 30-osobowych autobusów miejskich. Mają rozwozić pasażerów do magistratu, szpitala, ZUS-u, sądu czy nowych centrów rozrywkowo-handlowych wybudowanych tuż przy rynku. W pierwszym etapie miasto chce stworzyć cztery centra przesiadkowe, skąd co 5 minut odjeżdżałyby autobusy miejskie. Centra mają powstać na obrzeżach Rybnika - od strony Katowic, Gliwic i Raciborza, a przystanki końcowe zaplanowano przy bazylice, dworcu PKP i sądzie rejonowym. Tam właśnie zamontowano już elektroniczne tablice. Mieszkańcy Rybnika mogą już korzystać z e-biletu, czyli specjalnej karty chipowej, którą zapłacą za przejazd autobusem. Niestety, o podobnym systemie mieszkańcy aglomeracji katowickiej, skazani na usługi KZK GOP, mogą na razie tylko pomarzyć. Od lat mówi się, że powstanie Śląska Karta Usług Publicznych ze wspólnym biletem w autobusach, tramwajach i pociągach, ale projekt wciąż pozostaje tylko na papierze. Temat: Dworzec Chorzów Miasto teraz znowu obiecanki z cyklu kampania wyborcza, ale sa wzmianki o dworcu w Chorzowie - tylko nie wspominaja ktorym... za: http://miasta.gazeta.pl/k...19,4574753.html Minister zapowiada duże inwestycje kolejowe na Śląsku Tomasz Głogowski 2007-10-12, ostatnia aktualizacja 2007-10-12 23:47 Przebudowa dworców kolejowych w Katowicach i Chorzowie, modernizacja trasy Zabrze - Katowice - Kraków oraz budowa szybkiej kolei na lotnisko w Pyrzowicach to kluczowe inwestycje PKP na Śląsku. - Wszystkie zostaną zrealizowane - zapowiedział w piątek w Katowicach Jerzy Polaczek, minister transportu. W listopadzie Polskie Koleje Państwowe wybiorą od trzech do pięciu firm, które będą w ścisłym finale rywalizowały o przebudowę dworca kolejowego w Katowicach (20 firm kupiło tzw. memorandum informacyjne). Przetarg zostanie rozstrzygnięty w lutym przyszłego roku, a pierwsza łopata zostanie wbita w ziemię w 2008 roku. Dworzec, który ma być gotowy do 2011 roku, zostanie przebudowany w ramach tzw. partnerstwa publiczno-prywatnego, czyli przez spółkę utworzoną przez PKP i inwestora zewnętrznego. - Kolej zdecydowała się na takie posunięcie tylko w Warszawie i na Śląsku - podkreślał wczoraj w Katowicach Jerzy Polaczek, minister transportu. Jeszcze w październiku zostanie rozstrzygnięty przetarg na sprzedaż budynków starego dworca w Katowicach. Minister Polaczek dodał, że wśród najważniejszych inwestycji, które zostaną zrealizowane w ciągu najbliższych pięciu lat w naszym regionie, będzie też: modernizacja trasy kolejowej Zabrze - Katowice - Kraków, remont dworców kolejowych w Zabrzu, Chorzowie oraz stworzenie szybkiej kolei z Katowic na lotnisko w Pyrzowicach. Wybrano już przebieg nowej trasy na lotnisko. Będzie miała 38 km długości: dwutorowa linia będzie przebiegała od Katowic Załęża, przez Chorzów, Bytom, Piekary, Bobrowniki, Dobieszowice, do lotniska w Pyrzowicach. Pociągi mają jeździć z prędkością 160 km/godz. Dojazd wraz z postojami na pięciu przystankach ma zajmować najwyżej 29 minut. - Wybrana trasa nie będzie kolidowała z budową autostrady A1 na odcinku Pyrzowice - Sośnica - zapewniał Polaczek. Połączenie miast aglomeracji z lotniskiem ma kosztować od 200 do 300 mln euro. Polskie Koleje Państwowe potwierdziły wczoraj oficjalnie piątkowe informacje "Gazety" - w przyszłym roku na Śląsku pojawi się co najmniej 140 nowych pociągów: pomiędzy Gliwicami a Bytomiem od lutego przyszłego roku będą kursować 42 pociągi dziennie, a pomiędzy Tychami a Katowicami od lata 2008 roku 98 pociągów. Temat: Siemens dla LG | Jak sama nazwa wskazuje "priba tyka" korzysta z po o enia nad morzem. O tym się można przekonać patrząc ile tirów z tych krajów jedzie np. Ale skąd? Do Kłajpedy jest dwujezdniowa. Masz nieświeże informacje. Desiro już jeżdżą w obiegach Acceleratów i Temat: RJ 02/03 - jeszcze raz o konkurencyjnych pospiesznych Poniewaz ostatnio na grupie pojawilo sie sporo postulatow dot. stworzenia nowych pociagow pospiesznych na trasach "zmonopolizowanych" przez poc. kwalifikowane, informuje, ze w rozkladzie jazdy 2002/03 (15.12.02 - 13.12.03) spolka PKP-Przewozy Regionalne uruchomi kilka takich polaczen. Pisalem juz o tym kilkakrotnie, teraz warto zebrac wszystkie informacje w jednym poscie (konstrukcja rozkladu jest juz praktycznie zakonczona wiec zadnych zmian raczej nie bedzie). odj/przyj z/do W-wy - podane dla W-wy Centr. W-wa Poznan Poznan W-wa W-wa Szczecin Szczecin W-wa W-wa Gdansk Gl. Kolobrzeg W-wa Gdansk Gl. Kolobrzeg Gdansk Gl W-wa W-wa Katowice Gliwice Gliwice Katowice W-wa W-wa Katowice Katowice W-wa Krakow Gl. Szczecin Gl. Szczecin Gl. Krakow Gl. Temat: Matera, Kołodziejczyk i ich przekręty w PR Katowice Dziś kolejne dokumenty dotyczące przekrętów w PR Katowice i działalności Tomasza i Sabiny Materów. Milej lektury. ----- ZZDKRS-1P-11/73/08 Gliwice, dnia 18.04.2008 r. Rada Nadzorcza PKP S.A. ul. Szczęśliwicka 62, 00-073 Warszawa Zwracamy się w pilnej sprawie dotyczącej łamania Prawa Pracy w „PKP Przewozy Regionalne” Spółka z o.o., w Śląskim Zakładzie Przewozów Regionalnych w Katowicach(ul. Dworcowa 8, 40-012 Katowice): 1. Wyjątkowo niesprawiedliwe wdrożenie ostatniej podwyżki płac, przez nieuzasadnione zaniżenie niektórych pracowników, oraz nadzwyczajne zawyżenie zwłaszcza działaczy związkowych. Narusza to; Art. 183b. § 1 punkt 2, oraz Art. 183c. § 1 i § 3. Kodeksu Pracy. 2. Awansowanie byłego przewodniczącego Związku Zawodowego na naczelnika, który wysławił się podrobieniem okresowych badań lekarskich-wobec czego dobrowolnie poddał się karze sądowej. 3. Mobbing w stosunku do niektórych pracowników, za przynależność związkową i poglądy polityczne. Przykładem jest m. in. naczelnik Działu Pracowniczego Zofia Komorek, oraz naczelnik Sekcji II w Częstochowie Krzysztof Klimek. 4. Wprowadzenie protokołem zgody tylko przez 4 organizacje związkowe dla ówczesnej pani dyrektor na indywidualne podwyższanie premii do 700 złotych. Mamy informacje, że te pieniądze otrzymywali pracownicy biorący udział w kampanii wyborczej, przy czym wykazywano kwoty po 700 złotych na osobę, a otrzymywali faktycznie po 300 złotych. Z Poważaniem Przewodniczący Związku Zawodowego Drużyn Konduktorskich Regionu Śląskiego IRENEUSZ ROKITA Załączniki: 1. Tajny protokół o podwyższeniu premii. 2. Skarga Krzysztofa Klimka. Temat: Pyskowice
http://www.tozk.glt.pl/ W obiektach parowozowni (w hali wachlarzowej) oraz w wagonowni znajduje sie w Oprocz parowozow znajduje sie sporo taboru spalinowego, z czego sporo sprawnego, Stowarzyszenie posiada takze EZT EW90 oraz dzwig EDK300 ale w chwili obecnej Jezeli chodzi o kradzieze szyn - no coz, Pyskowice leza na Gornym Slasku i nie Podsumowujac - niech Polsat nie robi taniej sensacji i niech nie martwi sie o Informacje mozna uzyskac popoludniami, a najpewniej w sobote pod telefonem Pawel Niemczuk, Gliwice Temat: Latający Ślązak 72 lata później Ciekawostką może być fakt, że opóźnienia o wielkości 5 minut są w Niemczech bardzo poważnie traktowane. Podczas przejazdu zaszła konieczność poprowadzenia pociągu nieco dłuższą trasą przez Calau. O fakcie tym pasażerowie zostali poinformowani zaraz po starcie z Cottbus z adnotacją, że „wasze połączenia będą zachowane”. W miarę zbliżania się do Berlina przewidywany czas przyjazdu o 5 minut później uległ wydłużeniu do 8 minut, mimo tego kierownik pociągu niezmordowanie informował pasażerów o ich pociągach które czekają, włącznie z podaniem numeru peronu na którym stoją. Przy czym znaczna część to pociągi ICE! Dodatkowo pasażerowie udający się na jeden z pociągów zostali poproszeniu o pozostanie w EC Wawel aż do stacji Spandau, gdzie ich pociąg ICE będzie czekał na przesiadkę! Taaa... Nawet jeśli na modernizację infrastruktury przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, to na zmianę w traktowaniu podróżnych przez obsługę pociągów JUŻ NAJWYŻSZY CZAS! Niestety z tym jest nadal makabrycznie! Ciężko wydobyć od niej jakiekolwiek informacje, gdy w czasie jazdy wydarzy się coś nieplanowego (opóźnienie, awaria). Oni są w pracy i jak dojadą, to dojadą. Rzadko przejmują się losem "przesiadkowiczów". Nawet jeśli zdarzy się coś, na co nie mają bezpośredniego wpływu, powinni mieć chociaż dobre słowo, a nie nie wyściubiać nosa ze służbowego przedziału i być lekceważąco nieuprzejmi. Zaskoczyło mnie niedawno gdy konduktor zaproponował kobiecie, która w Sosnowcu zamiast do ekspresu do Warszawy przez pomyłkę wsiadła do pośpiesznego (którym jechałem) WYSIADKĘ W DĄBROWIE GÓRNICZEJ I TAM POCZEKANIE NA JADĄCY ZA NAMI EKSPRESS! Albo lata temu podczas strajku na węźle w Herbach "Karkonosze" z Lublińca jechały torami towarowymi przez Paczynę do Gliwic, to obsługa nie wiedziała gdzie jest i na przyklejonej na korytarzu wagonu mapce sieci PKP musiałem pokazać jej gdzie się znajdujemy! A opisywanym "Wawelem" jechałem prawie dwa lata temu do Berlina i za Wrocławiem byłem świadkiem podczas kontroli biletów jak małżeństwo Niemców jechało tym pociągiem tylko do Legnicy na biletach na osobówkę, no i konduktorowi z powodu bariery językowej pozostało tylko machnięcie ręką! Wracając do samego artykułu, to też mi się podoba! Potwierdzam, że to wszystko co autor napisał jest prawdą, bo jak wspomniałem przeżyłem to sam na własnej skórze. Naprawdę w porównaniu do Niemiec jesteśmy Trzecim Światem! Upłynie sporo lat zanim przynajmniej im dorównamy. P.S. I jeszcze jak jechałem niemiecką osobówką z Berlina do Frankfurtu nad Odrą, to obsługa PRZED KAŻDĄ STACJĄ podawała nawet komunikat czy po zatrzymaniu pociągu peron znajdował się będzie po prawej, czy po lewej stronie w kierunku jazdy!!! Temat: Średnicówka Katowicka "Wyborcza" z 7 lutego 2007 donosi: http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3904500.html Lokatorzy drugiej kategorii Jacek Madeja 2007-02-07, ostatnia aktualizacja 2007-02-07 21:50 - Urzędnicy nie traktują nas poważnie - denerwują się mieszkańcy kamienic przy ul. św. Katarzyny w Gliwicach, którzy dopiero miesiąc temu zostali oficjalnie poinformowani o tym, że ich domy mają zostać wyburzone pod budowę Drogowej Trasy Średnicowej. Teraz obawiają się, że zostaną pominięci przy rozdziale nowych mieszkań. Fot. Grzegorz Celejewski / AG Marcin Kordecki, jeden z lokatorów kamienicy przy ul. św. Katarzyny Sprawa dotyczy kilkudziesięciu osób, które mieszkają w dwóch kamienicach u wylotu ul. św. Katarzyny. Lokatorzy to tzw. kolejarze, ponieważ budynki są własnością Polskich Kolei Państwowych. - To właśnie dlatego miasto traktuje nas jak ludzi drugiej kategorii - mówią. O tym, że ich domy mają zostać zburzone, dowiedzieli się z prasy albo plotek. - Czas upływał, a nikt nas oficjalnie nie powiadamiał o planowanych wyburzeniach. Dopiero sami musieliśmy się zgłosić do Urzędu Miasta i PKP. Chcieliśmy się dowiedzieć, co z nami będzie. Ale to też niewiele zmieniło, bo magistrat odsyłał nas do kolei, a kolej do magistratu. I tak w koło Macieju - mówi Marcin Kordecki, jeden z lokatorów. Wędrówki po urzędach rozpoczęły się w 2005 roku. Od tego czasu kolejarze z ul. św. Katarzyny nie posunęli się ani kroku naprzód. - To jest jak odbijanie piłeczki pomiędzy dwoma graczami, a my jesteśmy gdzieś pośrodku i możemy się tylko temu biernie przyglądać. Stoimy ze wszystkimi remontami, bo nie wiadomo, jak długo tu jeszcze pomieszkamy. Nie wiemy, gdzie zostaniemy wykwaterowani. Przecież nie możemy żyć w ciągłym zawieszeniu - skarży się Marcin Mulczyk, sąsiad Kordeckiego. - Właściwie pierwszy raz oficjalnie poinformowano nas, że nasze domy zostaną wyburzone, dopiero miesiąc temu. I to nie z inicjatywy magistratu. To była odpowiedź na nasze zapytanie skierowane do prezydenta - dodaje. O tym, które domy zostaną zburzone, gliwiccy urzędnicy wiedzieli już od grudnia 2003 roku. - Wtedy podpisaliśmy z miastem umowę w sprawie finansowania budowy mieszkań odtworzeniowych. Pół roku później przesłaliśmy informacje do PKP - tłumaczy Arkadiusz Dunaszewski, zastępca dyrektora ds. przygotowania inwestycji Drogowej Trasy Średnicowej. - Naszą rolą jest tylko przekazanie środków na zapewnienie mieszkań odtworzeniowych, cała reszta to już problem miasta - dodaje. Do pierwszego spotkania pomiędzy przedstawicielami gliwickiego magistratu, PKP i DTŚ doszło 18 stycznia, po zdecydowanych interwencjach lokatorów. Nie znaleziono jednak zadowalającego rozwiązania. Gliwiccy urzędnicy za brak porozumienia obwiniają PKP. Według Teresy Deski z katowickiego oddziału gospodarowania nieruchomościami PKP, to najpierw magistrat musi podpisać umowy najmu na nowe lokale i dopiero wtedy kolej rozwiąże swoje. Jak dodaje Deska, takie rozwiązanie jest obwarowane przepisami ustawy o ochronie praw lokatorów. - Szukanie w tym momencie odpowiedzialnych za całą sprawę w magistracie jest nieporozumieniem. To lokatorzy PKP, więc jest to głównie problem tej firmy. Na proponowane rozwiązanie na pewno się nie zgodzimy, bo istnieje ryzyko, że możemy zostać na lodzie - tłumaczy Marek Jarzębowski, rzecznik gliwickiego Urzędu Miejskiego. Mieszkańcy ze św. Katarzyny mieli nadzieję, że przeprowadzą się do bloków przy ul. Jana Pawła II. Domy powstały specjalnie z myślą o przesiedleńcach. Lista lokatorów ma zostać zamknięta do końca lutego, a jeśli przez osoby z domów przeznaczonych do wyburzenia nie zostaną zasiedlone wszystkie mieszkania, będą tam zakwaterowani oczekujący na mieszkania komunalne. - Wygląda na to, że przez złą wolę i opieszałość urzędników zostaniemy pominięci przy rozdziale tych mieszkań. A przecież to my mamy do nich największe prawo, bo powstały z pieniędzy za wyburzenia - mówi Mulczyk. - W Zabrzu była taka sama sytuacja. Tam jednak PKP i władze miasta doszły bez problemu do porozumienia. Widać, że u nas to jest niemożliwe - dodaje. Temat: MZK Tychy - komunikacja w Swieta Komunikacja w okresie Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku za: http://www.mzk.pl/komunikaty/komunikaty.htm Miejski Zarząd Komunikacji w Tychach uprzejmie informuje, że w 1. W DNIU 24.12.2002 r. (WIGILIA) AUTOBUSY i TROLEJBUSY będą kursować wg rozkładu jazdy obowiązującego w Kierunek TYCHY - KATOWICE Kierunek KATOWICE - TYCHY Kierunek TYCHY - MIKOŁÓW Kierunek GLIWICE - MIKOŁÓW - TYCHY Kierunek BIERUŃ - LĘDZINY - TYCHY Kierunek DO MIKOŁOWA 2. W DNIU 25.12.2002 r. ( BOŻE NARODZENIE ) Do godziny 11:00 komunikacja nie będzie kursować. Autobusy i 3. W DNIU 31.12.2002 r. (SYLWESTER) AUTOBUSY i TROLEJBUSY będą kursować wg roboczego rozkładu jazdy tylko Kierunek TYCHY - KATOWICE Kierunek KATOWICE - TYCHY Kierunek GLIWICE - MIKOŁÓW - TYCHY Kierunek BIERUŃ - LĘDZINY - TYCHY 4. W DNIU 26.12.2002 r. ( DRUGI DZIEŃ ŚWIĄT ) oraz W DNIU 01.01.2003 AUTOBUSY I TROLEJBUSY będą kursować przez cały dzień według rozkładu 5. W DNIU 27.12.2002 r. ( PIĄTEK ) AUTOBUSY I TROLEJBUSY będą kursować według sobotniego rozkładu jazdy. Szczegółowe informacje na temat komunikacji w okresie świątecznym Temat: Matera, Kołodziejczyk i ich przekręty w PR Katowice młody, wow! Jestem pod wrażeniem! Wprawdzie to dla mnie żadna nowość, bo przyglądam się Materze od jakiegoś czasu i znam jego przekręty, ale pismo jednak robi wrażenie. Zresztą o Materze ja pisałam już na forum, więc może przypomnę... Otóż w wątku Kolejna spółka - PKP InterRegio napisałam m.in.: Nie zdziwię się jeśli stołek w PKP InterRegio dostanie Matera z PR Katowice. Ten Solidaruch jest członkiem rady nadzorczej PKP PR i za obietnicę ciepłych posad dla siebie i swojej żony przyklepał bez słowa sprzeciwu podział PKP PR na kolejne spółki: http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=3353 ----- Żona Matery nie pracuje już w PKP PR. Ale pracowała w PR Katowice, bodajże jako zastępca naczelnika jakiegoś działu czy sekcji (nie pamiętam dokładnie). Zwolniła się z PKP, bo mąż załatwił jej jeszcze wygodniejszą posadkę w Lidze Obrony Kraju. Oczywiście nie jest wykluczone, że Materowa kiedyś wróci na kolej, gdy Matera wskoczy na jakiś konkretny stołek, np. w PKP InterRegio. Wszak fucha naczelnego Solidarucha PKP PR może się w każdej chwili urwać - wystarczy przerżnąć wybory związkowe. Trzeba się na taką okoliczność zabezpieczyć... ----- Przeczesałam swoją prywatną "bazę danych" i oto co wyszukałam na temat Materów... Materowa zaczynała pracę jako konduktor na stacji w Gliwicach, następnie została żoną Matery, który jako Solidaruch po trupach pchał się do władzy i kasy. Po pewnym czasie Matera zainstalował ją w PKP Cargo w Gliwicach. Parę lat później w PR Katowice została inspektorem BHP - z biurem, które stworzono specjalnie dla niej. Następnie była dyrektorem ds. pracowniczych (polecenie z "góry" na stworzenie dotychczas nieistniejącego stanowiska). W międzyczasie Matera prawie wykończył swojego związkowego bossa, dzięki któremu zrobił karierę w kolejarskiej "Solidarności" - Ryszarda Filipowicza (obecny dyrektor PR Katowice, jest na L-4). Po publikacji ulotki "mój przyjacielu z rady nadzorczej" (patrz wyżej) Materowa wzięła urlop bezpłatny i bezterminowy, a Matera przestał się jakoś pokazywać! Obecnie Materowa codziennie dojeżdża pociągiem z Gliwic do Częstochowy, gdzie pracuje jako zastępca dyrektora w ośrodku szkolenia dla kierowców LOK. Tak więc prostuję informację, którą podałam w poprzednim poście. Materowa nie zwolniła się z PKP PR, ale wzięła bezterminowy urlop bezpłatny (jest wogóle coś takiego?) i obecnie w czasie tego urlopu pracuje w LOK na dyrektorskim stanowisku. Czyli teoretycznie nadal jest pracownikiem PKP PR, ale urlopowanym na czas nieokreślony. ---- Jak widać moje informacje zgadzają się z tym co można wyczytać w wyżej załączonym piśmie. Tu apeluję do wszystkich konduktorów i kier. pociągów z PR Katowice, którzy obsługują pociągi na trasie Gliwice - Katowice - Częstochowa, aby skrupulatnie sprawdzali dokumenty przejazdowe Sabiny Matery! Materowa codziennie dojeżdża do pracy w Częstochowie i jej legitymacja służbowa została anulowana! Obecnie co najwyżej może podróżować ze zniżką 80% na podstawie legitymacji współmałżonka pracownika PKP. Nie bójcie się Materów, bo ich dni są policzone! Matera skończy tak samo jak skończył solidaruch Lipiński z CZ Gdynia - KLIK. Ta cała kolejarska "Solidarność" i jej niektórzy działacze są już wystarczająco skompromitowani! Nie dajcie się szantażować Materom! Takich związkowych betonów trzeba tępić z całą bezwzględnością! // Zmoderowano ~Noema Temat: Przebudowa ulicy Wolno ci w Zabrzu Informacje poniższe są nieoficjalne, ale w miarę pewne. Od dnia 22 lipca 2002r. od wyjazdu do odwołania wstrzymany zostaje ruch Ruch pociągów planowych i nocnych przebiegać będzie następujaco: Linia nr 3: Linia nr 4: Linia nr 29: - Linia nr 30: Na linii nr 18 wprowadzone zostają korekty rozkładu jazdy na dni robocze i Zawieszone zostaje kursowanie linii nr 5. Pociągi nocne: Uruchomiona zostaje autobusowa komunikacja zastępcza: Linia nr T-3: Linia nr T-4: Linia nr T-5: Za pociągi nocne: Przewoźnicy obsługujący linie komunikacji zastępczej są oczywiście na Temat: cięcia na Śląsku od 10 I - oficjalne info
http://www.pr.pkp.pl/w-regionach,slaskie,wydarzenia-z-regionu,s,5,149... 18 kwietnia 2007r. odbyła się VII sesja Sejmiku Województwa Śląskiego na Województwo Śląskie jako jedyne w Polsce podjęło na siebie zobowiązania Na widowni zasiedli przedstawiciele wszystkich kolejarskich związków albo tu: http://www.pr.pkp.pl/w-regionach,slaskie,wydarzenia-z-regionu,s,3,231... 5- letnią umowę ramową o świadczenie usług publicznych w zakresie Umowa obowiązywała będzie od 1 stycznia 2008r. do 31 grudnia 2012r. Ramowej umowie 5- letniej towarzyszy szczegółowa umowa roczna, która a) Bytom - Gliwice - 42 pociągi; Trwają również wspólne prace nad specjalną ofertą aglomeracyjną w Pociągami regionalnymi na Śląsku podróżuje codziennie ponad 55 tysięcy 5-cio letnią umowę podpisali: ze strony UM: 1. Grzegorz Szpyrka - Wicemarszałek Województwa Śląskiego, 2. Jarosław Kołodziejczyk - Członek Zarządu Województwa Śląskiego ze strony PR: 1. Jan Tereszczuk - Prezes Zarządu-Dyrektor Generalny "PKP Przewozy 2. Marek Nitkowski - Członek Zarządu -Dyrektor Handlowy "PKP Przewozy Podpisaniu umowy towarzyszyli: Elżbieta Pierzchała - Poseł na Sejm RP, Jacek Stumpf - Dyrektor Wydziału Komunikacji i Transportu UM, Jarosław Adwent - Członek Zarządu PKP S.A Dyrektor Zarządzania Genowefa Ładniak - Pełnomocnik Zarządu "PKP Przewozy Regionalne" spółka ds. Współpracy z Klientami Kluczowymi, Stanisław Stolorz - Wiceprzewodniczący Federacji Związków Zawodowych Michał Wrzosek â Rzecznik Prasowy PKP S.A. Łukasz Kurpiewski - Rzecznik Prasowy PR, Krzysztof Krzemiński - Rzecznik Prasowy Marszałka Województwa Śląskiego, Ryszard Filipowicz - Dyrektor "PKP Przewozy Regionalne" spółka z o.o. Śląski Zakład Przewozów Regionalnych w Katowicach, Krzysztof Radomski - Z-ca Dyrektora ds. handlowych "PKP Przewozy Pozdrawiam! Temat: Rzeź połączeń na Górnym Śląsku Częstochowa: Pasażerowie! Znowu wycinają wam pociągi To już nieodwołalna decyzja: 10 stycznia przestaną jeździć cztery pociągi w kierunku Katowic, w tym dwa w tzw. szczycie, czyli szczególnie mocno oblegane przez pasażerów. Kolejne cztery nie będą kursować w weekendy. Dziś mieszkańcy Poraja i Myszkowa mogą wrócić z pracy, szkoły czy zakupów w Częstochowie o godz. 14.30, 14.50, 15.20, 15.50, 16.20, 16.50. Od 10 stycznia nie będzie pierwszego i trzeciego z wymienionych połączeń, zaś w soboty i niedziele odwołano jeszcze kursy o godz. 14.50 i 16.50. Równie głębokie cięcia będą w innych częściach województwa, np. na liniach z Katowic do Gliwic, Bielska-Białej, Raciborza; natomiast z trasy Bielsko-Biała - Cieszyn w ogóle znikną pociągi. Samorząd wojewódzki, który finansuje przewozy lokalne, twierdzi, że chciał ograniczeń już od 14 grudnia, wraz z wejściem w życie nowego rozkładu jazdy. Jednak kolejarze mieli wprowadzić rozkład nieuzgodniony (pojawiły się w nim nawet pociągi, których wcześniej w ogóle nie było, np. o 14.30 z Częstochowy do Zawiercia). Marszałek wtedy nie protestował. Odwrotnie, jego biuro prasowe rozesłało do mediów informację pt. "Zmiany w połączeniach regionalnych - bez wstrząsów". Napisano w niej o podpisanej w końcu umowie z PKP PR na dofinansowanie przewozów opiewającej na 100 mln zł, tj. o 15 mln więcej niż w 2008 roku. Dołączono też tabelę, z której wynikało, że na linii Częstochowa - Gliwice będą kursować 123 pociągi, tylko o jeden mniej niż dotąd. Teraz okazuje się, że oferta przewozowa zostanie ograniczona aż o 16 proc. w dni powszednie i aż o 38 proc. w weekendy. Inną wersję wydarzeń prezentuje PKP Przewozy Regionalne: - Jesienią przedstawiliśmy urzędowi marszałkowskiemu kilka ofert przewozowych, które były po kolei odrzucane. Tymczasem termin wprowadzenia nowego rozkładu jazdy już się zbliżał [jest taki sam w całej Europie - przyp. red.], więc musieliśmy wydrukować jakiś rozkład - wyjaśnia Jarosław Kołodziejczyk, wicedyrektor śląskiego oddziału spółki. Dziś wiadomo, że dotacja dla PKP PR będzie wprawdzie wyższa niż w 2008 roku, ale i tak za mała, by utrzymać wszystkie pociągi. Zwłaszcza że jednocześnie zapadła decyzja o reaktywacji zamkniętej przed laty linii Katowice - Tychy, na której pojawiło się ponad 70 pociągów dziennie. Marszałek Bogusław Śmigielski zażądał, by cięcia na innych trasach wprowadzić 1 stycznia. Wówczas kolejarska "Solidarność" zagroziła blokadą torów przed Wigilią. Śmigielski nie ugiął się, do strajku nie doszło, a w sylwestra spotkał się z szefostwem PKP PR. "Marszałek oczekuje, że pieniądze, które przeznacza samorząd, zostaną efektywnie wydane na poprawę działalności tej spółki" - głosi enigmatyczny komunikat służb prasowych urzędu marszałkowskiego. Jedyne co uzgodniono, to termin nieodwołalnej już rzezi pociągów: 10 stycznia. Przez pierwsze dni nowego roku połączenia przewidziane do likwidacji będą funkcjonować bez dotacji. - Obciążą one konto PKP PR - mówi dyr. Kołodziejczyk. Tymczasem 1 stycznia spółka stała się własnością samorządów wojewódzkich - z tego śląski ma niespełna 10 proc. udziałów. Ewentualne straty spółki będą musiały być i tak pokryte przez nowych właścicieli. Wiele przy tym wskazuje, że to nie koniec przekształceń na kolei i PKP PR rozpadnie się wkrótce na kilka spółek. Podwójne cięcie Pierwszą stratę Częstochowa poniosła 14 grudnia, gdy wprowadzono nowy rozkład. Nie ruszono w nim wprawdzie pociągów lokalnych, ale zlikwidowano dalekobieżne (finansowane za budżetu państwa): po dwa do Krakowa i Wrocławia oraz jeden do Poznania. Odwołane pociągi * Linia Częstochowa - Katowice Likwidacja: godz. 8.15 do Bielska-Białej (przyspieszony), 10.50 do Gliwic, 14.30 do Zawiercia, 15.20 do Bielska-Białej (przyspieszony). W kierunku przeciwnym nie będzie pociągów docierających do Częstochowy o godz. 6.32 z Zawiercia oraz o 7.41, 9.31 i 19.41 z Bielska-Białej (przyspieszone). Ponadto w soboty i niedziele nie będą kursować pociągi do Gliwic o godz. 5.40, 12.50, 14.50 i 16.52 oraz z Gliwic przyjeżdżające do Częstochowy o 8.17, 10.14, 12.17 i 17.14. * Linia Częstochowa - Opole Likwidacja pociągu o godz. 10.23 z Częstochowy do Lublińca; o 11.38 z Lublińca do Częstochowy; o 11.34 z Lublińca do Opola (będzie on kursować tylko na terenie woj. opolskiego). W przeciwnym kierunku pociąg dojedzie do granicy województw - teraz dociera do Lublińca o godz. 11.18. * Linia Lubliniec - Katowice W niedziele nie będzie jeździć pociąg o 5.39 z Lublińca, zaś w sobotę przyjeżdżający do Lublińca o 17.14. Źródło: Gazeta Wyborcza Temat: Rozkład jazdy 2008/2009 w woj. śląskim To już nieodwołalna decyzja: 10 stycznia przestaną jeździć cztery pociągi w kierunku Katowic, w tym dwa w tzw. szczycie, czyli szczególnie mocno oblegane przez pasażerów. Kolejne cztery nie będą kursować w weekendy. Dziś mieszkańcy Poraja i Myszkowa mogą wrócić z pracy, szkoły czy zakupów w Częstochowie o godz. 14.30, 14.50, 15.20, 15.50, 16.20, 16.50. Od 10 stycznia nie będzie pierwszego i trzeciego z wymienionych połączeń, zaś w soboty i niedziele odwołano jeszcze kursy o godz. 14.50 i 16.50. Równie głębokie cięcia będą w innych częściach województwa, np. na liniach z Katowic do Gliwic, Bielska-Białej, Raciborza; natomiast z trasy Bielsko-Biała - Cieszyn w ogóle znikną pociągi. Samorząd wojewódzki, który finansuje przewozy lokalne, twierdzi, że chciał ograniczeń już od 14 grudnia, wraz z wejściem w życie nowego rozkładu jazdy. Jednak kolejarze mieli wprowadzić rozkład nieuzgodniony (pojawiły się w nim nawet pociągi, których wcześniej w ogóle nie było, np. o 14.30 z Częstochowy do Zawiercia). Marszałek wtedy nie protestował. Odwrotnie, jego biuro prasowe rozesłało do mediów informację pt. "Zmiany w połączeniach regionalnych - bez wstrząsów". Napisano w niej o podpisanej w końcu umowie z PKP PR na dofinansowanie przewozów opiewającej na 100 mln zł, tj. o 15 mln więcej niż w 2008 roku. Dołączono też tabelę, z której wynikało, że na linii Częstochowa - Gliwice będą kursować 123 pociągi, tylko o jeden mniej niż dotąd. Teraz okazuje się, że oferta przewozowa zostanie ograniczona aż o 16 proc. w dni powszednie i aż o 38 proc. w weekendy. Inną wersję wydarzeń prezentuje PKP Przewozy Regionalne: - Jesienią przedstawiliśmy urzędowi marszałkowskiemu kilka ofert przewozowych, które były po kolei odrzucane. Tymczasem termin wprowadzenia nowego rozkładu jazdy już się zbliżał [jest taki sam w całej Europie - przyp. red.], więc musieliśmy wydrukować jakiś rozkład - wyjaśnia Jarosław Kołodziejczyk, wicedyrektor śląskiego oddziału spółki. Dziś wiadomo, że dotacja dla PKP PR będzie wprawdzie wyższa niż w 2008 roku, ale i tak za mała, by utrzymać wszystkie pociągi. Zwłaszcza że jednocześnie zapadła decyzja o reaktywacji zamkniętej przed laty linii Katowice - Tychy, na której pojawiło się ponad 70 pociągów dziennie. Marszałek Bogusław Śmigielski zażądał, by cięcia na innych trasach wprowadzić 1 stycznia. Wówczas kolejarska "Solidarność" zagroziła blokadą torów przed Wigilią. Śmigielski nie ugiął się, do strajku nie doszło, a w sylwestra spotkał się z szefostwem PKP PR. "Marszałek oczekuje, że pieniądze, które przeznacza samorząd, zostaną efektywnie wydane na poprawę działalności tej spółki" - głosi enigmatyczny komunikat służb prasowych urzędu marszałkowskiego. Jedyne co uzgodniono, to termin nieodwołalnej już rzezi pociągów: 10 stycznia. Przez pierwsze dni nowego roku połączenia przewidziane do likwidacji będą funkcjonować bez dotacji. - Obciążą one konto PKP PR - mówi dyr. Kołodziejczyk. Tymczasem 1 stycznia spółka stała się własnością samorządów wojewódzkich - z tego śląski ma niespełna 10 proc. udziałów. Ewentualne straty spółki będą musiały być i tak pokryte przez nowych właścicieli. Wiele przy tym wskazuje, że to nie koniec przekształceń na kolei i PKP PR rozpadnie się wkrótce na kilka spółek. Podwójne cięcie Pierwszą stratę Częstochowa poniosła 14 grudnia, gdy wprowadzono nowy rozkład. Nie ruszono w nim wprawdzie pociągów lokalnych, ale zlikwidowano dalekobieżne (finansowane za budżetu państwa): po dwa do Krakowa i Wrocławia oraz jeden do Poznania. Odwołane pociągi * Linia Częstochowa - Katowice Likwidacja: godz. 8.15 do Bielska-Białej (przyspieszony), 10.50 do Gliwic, 14.30 do Zawiercia, 15.20 do Bielska-Białej (przyspieszony). W kierunku przeciwnym nie będzie pociągów docierających do Częstochowy o godz. 6.32 z Zawiercia oraz o 7.41, 9.31 i 19.41 z Bielska-Białej (przyspieszone). Ponadto w soboty i niedziele nie będą kursować pociągi do Gliwic o godz. 5.40, 12.50, 14.50 i 16.52 oraz z Gliwic przyjeżdżające do Częstochowy o 8.17, 10.14, 12.17 i 17.14. * Linia Częstochowa - Opole Likwidacja pociągu o godz. 10.23 z Częstochowy do Lublińca; o 11.38 z Lublińca do Częstochowy; o 11.34 z Lublińca do Opola (będzie on kursować tylko na terenie woj. opolskiego). W przeciwnym kierunku pociąg dojedzie do granicy województw - teraz dociera do Lublińca o godz. 11.18. * Linia Lubliniec - Katowice W niedziele nie będzie jeździć pociąg o 5.39 z Lublińca, zaś w sobotę przyjeżdżający do Lublińca o 17.14. Źródło: Gazeta Wyborcza Temat: KZK GOP i PKM Gliwice - opinie, pomysły, nowe linie Niestety po biorąc pod uwagę kwestię rozstrzygniętego przetargu na wznowienie ruchu kolejowego na linii Gliwice-Bytom oraz podpisywanie jeszcze bardziej niekorzystnej umowy z PKP PR z góry na 5 lat (co nazywa się w propagandowych mediach "eksperymentem" - bo UW innych województw nie są tak rozrzutne), potwierdza się wspomniany czarny scenariusz. Piszesz (w tym takze w watku, do ktorego sie odwolujesz w swoim poscie), ze wladze naszego wojewodztwa nie wiadomo dlaczego utwierdzaja pozycje monopolisty, choc wladze np. Zachodniopomorskiego oddaja przewozy w rece przewoznika prywatnego (PCC Rail Arriva). Podajesz jednak informacje niepelna, bo w rzeczywistosci PCC Rail Arriva wygralo jedynie przetarg na wykonywanie przewozow na liniach niezelektryfikowanych. Obsluga linii zelektryfikowanych pozostala w reku PKP PR, a tych jest wiekszosc. Ponadto zapomniales takze dodac, ze PCC Rail Arriva znaczna czesc przewozow bedzie wykonywala taborem nalezacym do zleceniodawcy, czyli do wladz wojewodzkich. Pozwole sobie zauwazyc, ze niepelna informacja, to rodzaj dezinformacji. Nie zauwazyles takze w swoim oburzeniu, ze woj. Slaskie jest znaczaco odmienne od woj. Zachodniopomorskiego. W naszym wojewodztwie 100% linii wykorzystywanych w ruchu pasazerskim (a takze 100% linii, na ktorych ruch pasazerski zostanie wznowiony), to linie zelektryfikowane. W woj. Zachodniopomorskim linie niezelektryfikowane stanowia okolo 1/3 linii na ktorych odbywa sie ruch pasazerski. Kolejna sprawa - woj. Slaskie aktualnie posiada az DWA spalinowe wagony motorowe i bodaj dwa elektryczne zespoly trakcyjne. Taka ilosc taboru nie starczy nawet na obsluge bodaj najwazniejszej relacji Zawiercie - Dabrowa - Katowice - Gliwice. Procz PKP PR nie ma w Polsce przewoznika, ktory dysponuje wystarczajaca iloscia taboru zeby obsluzyc przewozy na terenie woj. Slaskiego. Podobnie nie ma takiej opcji zeby w czasie 2 czy 3 miesiecy wyprodukowac albo sprowadzic i dopuscic do ruchu wystarczajaca ilosc taboru. Ponadto tabor spalinowy mozna obslugiwac i naprawiac na dobra sprawe w byle hali. Z taborem elektrycznym tak prosto juz nie jest. Ponadto umowa z PKP PR nie wyklucza zawarcia w czasie jej trwania dodatkowych umow z przewoznikami prywatnymi. Aha. No i last but not least - [color=orange]wladze woj. Slaskiego dwukrotnie oglaszaly przetarg na obsluge linii Bytom - Gliwice. Co sie okazalo? Ze prywatni przewoznicy, choc startowali w przetargu ostatecznie nie wygrali go z jakiego powodu? Z powodu braku taboru!! Skoro nie rzeczeni prywatni przewoznicy nie dysponuja taborem do obslugi jednej liczacej okolo 20 km linii, to co dopiero mowic o calym wojewodztwie!! W tej calej mojej pisaninie nie chodzi, bron Boze, o obrone PKP PR, czy tez wykazywanie jedynej slusznosci tego przewoznika, ale o wykazanie aktualnych uwarunkowan technicznych, finansowych i czasowych. Co do czasu trwania umowy - inwestycje w tabor, to inwestycje milionowe. Zaden przewoznik nie bedzie pompowal takich sum w zakup czy remont taboru nie majac pewnosci, czy za rok jeszcze bedzie na danej linii funcjonowal. To jest wlasnie przyczyna, dla ktorej "prywaciarze" nie pchaja sie drzwiami i oknami do obslugi polaczen lokalnych. Uwazam, ze jesli chcemy rzeczywiscie myslec o ewentulanych prywatnych przewoznikach pasazerskich na slaskich i zaglebiowskich torach, to juz teraz powinny zaczac sie rozmowy. Potencjalny konkurent PKP PR musi miec czas na zdobycie lub przynajmniej zapewnienie sobie drogi do zdobycia stosownej ilosci odpowiedniego i dopuszczonego do ruchu w PL taboru. color=orange]W rozumieniu znaczenia zintegrowanego systemu komunikacji (kolejowo-autobusowo - tramwajowej) nasze władze wykazują całkowitą indolencję, nie tylko poprzez marginezację przewozów kolejowych, ale także niepotrzebną konkurencję ze strony przewozów autobusowych. Konkurencję na relacjach, które mogłyby być sprawniej, taniej i szybciej wykonywane przez kolej. Warunek konieczny: wspólny bilet oraz rozbicie monopolu z jednej stronu PKP PR z drugiej dyktatu KZKGOP[/color] Temat: Rozkład jazdy PKP 2009/10 - przecieki "Augustyn Kordecki" do wycięcia Tylko do 12 grudnia 2009 roku będzie kursował pociąg pospieszny TLK „Augustyn Kordecki” z Gliwic do Warszawy Wschodniej. Po tym terminie pociąg łączący powiat olkuski ze stolicą zostanie zawieszony – takie złe informacje uzyskał poseł Jacek Osuch, w odpowiedzi na swoją interpelację złożoną jeszcze pod koniec kwietnia 2009 r. Uruchomienie przez spółkę PKP Intercity w 2006 roku połączenia w ramach oferty ,,Tanich Linii Kolejowych” z Gliwic do Warszawy było przełomem dla mieszkańców powiatu olkuskiego. Po kilku latach nieobecności pociągów pospiesznych na linii 62 przebiegającej przez Bukowno, Olkusz, Wolbrom, mieszkańcy powiatu mogli bezpośrednio dojechać „pośpiechem” do stolicy Polski. Dzięki wygodnemu skomunikowaniu w Kozłowie, pasażerowie mogli także szybko dotrzeć do Kielc i Lublina. Po dwóch latach okazuje się jednak, że pociąg „A.Kordecki” nie jest dochodowy, a Intercity musiała dokładać środki do jego funkcjonowania. Postanowiono więc zlikwidować to połączenie. – Po dwóch latach eksploatacji, pomimo modyfikacji trasy przejazdu dla zwiększenia dostępności do usługi oraz przeprowadzanych akcji marketingowych, pociąg wykazywał nadal znaczny deficyt. W związku z brakiem możliwości utrzymywania tego połączenia na wyłączne ryzyko handlowe PKP Intercity kursowanie tego pociągu zostanie ostatecznie zawieszone w dniu 12 grudnia 2009 roku – stwierdził Tadeusz Jarmuziewicz, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, odpowiadając na interpelację posła Jacka Osucha. Tymczasem szczególnie w poniedziałki i piątki to połączenie cieszyło się ogromną popularnością. Jak piszą internauci na portalu www.infokolej.pl w te dni frekwencja w „Kordeckim” przekracza nieraz 100 proc. – Dlatego postanowiliśmy wystąpić do kolejowych spółek, aby nie rezygnowały z tego połączenia, a uruchomiły pociągu przynajmniej w wybrane dni tygodnia, kiedy frekwencja jest większa i przejazd staje się dla PKP Intercity opłacalny. W poniedziałki w samym Olkuszu do „Kordeckiego” wsiada kilkadziesiąt osób. Likwidacja tego połączenia byłaby dla nich sporym utrudnieniem – uważa poseł Jacek Osuch. Nie ma także szans na to, żeby w nowym rozkładzie od grudnia 2009 r. pojawiły się nowe pociągi pospieszne z Katowic do Lublina przez Olkusz. – Pragnę wyjaśnić, że kursowanie pociągów PKP Intercity na trasie Katowice-Kielce/Lublin, przez Sosnowiec Płd. Sławków może być brane pod uwagę jedynie pod warunkiem znacznego podwyższenia parametrów infrastruktury, umożliwiającego wprowadzenie konkurencyjnego czasu przejazdu w stosunku do tras obecnie eksploatowanych – dodał minister Jarmuziewicz. Rozwiązaniem byłoby przeprowadzenie remontu odcinka ze Sławkowa do Sosnowca Płd. Dzięki temu pociąg jechałby o prawie 15 minut krócej. Koszt modernizacji to 30 mln zł. Jednak władze PKP Polskich Linii Kolejowych z uwagi na brak środków nie zaplanowały remontu tej trasy ani w roku 2009 ani w 2010, pomimo, że wcześniej obiecywano przeprowadzenie modernizacji. – Resort zdaje sobie sprawę ze złego stanu infrastruktury kolejowej, w tym na linii 62, jednakże z uwagi na wieloletnie zaniedbania w finansowaniu zadań z zakresu infrastruktury kolejowej, działania resortu skupiają się w ramach dostępnych środków na liniach kolejowych państwowego znaczenia, które służą największym potokom podróżnych – dodał minister Jarmuziewicz. Obecnie ze stacji Olkusz odjeżdża 8 par pociągów osobowych do Katowic oraz Kozłowa, jeden TLK relacji Gliwice-Warszawa oraz jeden pospieszny w relacji Gliwice-Lublin. Ten ostatki kursuje jednak przez Olkusz tylko dla tego, że na dotychczasowej trasie, czyli przez Zawiercie prowadzone są prace remontowe. Pociąg więc do 30 października 2009 roku został skierowany na trasę przez Olkusz i Wolbrom. źródło: Rynek Kolejowy Temat: Przekręty i przestępstwa Zarządu PKP Intercity Zarządu "PKP Intercity" S.A. nęka kontrolami Związek Zawodowy Drużyn Konduktorskich Regionu Śląskiego z siedzibą w Gliwicach. PROTEST Związek Zawodowy Drużyn Konduktorskich Regionu Śląskiego z siedzibą w Gliwicach wyraża stanowczy protest, w obronie wszystkich pracowników bez względu na przynależność związkową, dla polityki Zarządu "PKP Intercity" S.A. prowadzonej wobec Sekcji IC Katowice. 1. MOBBING Od czasu ujawnienia przez nas faktu łamania prawa pracy w sprawie umów-zleceń, Sekcja nasza nękana jest systematycznie kontrolami wewnętrznymi, w których bezskutecznie próbuje się znaleźć przysłowiowego "haka", który z kolei mógłby być narzędziem odwetu i zemsty. W innych Sekcjach obsługi panuje względna cisza, co najwyżej jest prowadzona przeciwko nam propaganda. Kara się nas za najmniejsze nawet błahostki. Szkaluje się naszą Sekcję, bezpodstawnie zarzucając nieudolność i rzekome postępowanie wbrew przepisom wszystkich, od Naczelnika Sekcji zaczynając, a na szeregowym pracowniku kończąc. Jednocześnie na podobne przewinienia w innych Sekcjach przymyka się oko. Pan Dyrektor naszego Zakładu tak się zapędził swoich poczynaniach, że kara nas nawet za to, że nie poświęcamy własnego czasu i nie jeździmy na własny koszt po odbiór mundurów do magazynu w Krakowie!!! Swoją drogą, byłoby lepiej gdyby, firma skoncentrowała się raczej na zaopatrzeniu w sorty mundurowe pracowników przyjętych jeszcze w 2006 roku. Ci marzną, jeżdżąc w krótkim rękawku, letnich butach, marynarkach i jesiennych pałatkach, bo jak powiedziano "na tę zimę im się nie należy" (!!!) Żeby nas zastraszyć, poniżyć i pognębić psychicznie, wdraża się dochodzenia służbowe nagminnie i o wszystko. Ostatnio na rzekomo nieterminowo zdawane wykazy wyjazdów, podczas gdy uchwała Zarządu z dnia 5.12.2006 wprowadza do użytku nową instrukcję Br-21, która znosi pojęcie terminowości, nie precyzując kiedy wykaz powinien być zdany. (pkt.3 § 4). Nastroje są coraz gorsze, napięcie sięga zenitu, a wielu z nas zastanawia się poważnie nad zmianą pracy. Prowadzone metody przypominają praktyki stosowane w czasach Reżimu Komunistycznego, a szczycimy się przecież certyfikatem ISO 9001:2000-zarządzanie!. Upodlić, zastraszyć, upokorzyć, a wszystko za przyzwoleniem, a nawet zaleceniem Zarządu!!! Czy takie są normy ISO...? A może dlatego, że mamy charakter i nie boimy się mówić głośno o tym, o czym inni boją się nawet szeptać i nazywamy rzeczy po imieniu? PROTESTUJEMY!!! Jesteśmy LUDŹMI i mamy prawo do ludzkiego traktowania, bo o wdzięczności za włożony trud i zaangażowanie już dawno zapomniano. Główny cel- ciąć koszty. Po trupach i za wszelką cenę. Opisane metody mogą doprowadzić do rozstroju zdrowia nawet najodporniejszych i niewykluczone, że z tego powodu, w najbliższym czasie, drastycznie zwiększy się absencja chorobowa. 2. NADGODZINY Nadgodziny są solą w oku Prezesa. Niechętnie wypłacane, lub nie wypłacane wcale. Pociągów przybyło i choć braki personalne były już mocno odczuwalne w poprzednim rozkładzie, do naszej Sekcji przyjęto tylko 8 osób, podczas gdy brakuje ich ponad 20! Do Krakowa natomiast, który jest w dużo lepszej sytuacji kadrowej przyjęto 20 osób, bo Kraków, to jest tam, gdzie Pan Dyrektor ma swój gabinet więc... Znowu przyjdzie lato, dojdą dodatkowe pociągi. Czy znowu będzie się zatrudniać na umowy zlecenia? Jesteśmy zbulwersowani!!! Żądamy przyjęcia do naszej Sekcji przynajmniej 20 nowych osób, które rozwiążą problem niechcianych, ani przez Zarząd, ani przez nas nadgodzin. Ostrzegamy, że przypadku 1) nie spełnienia naszych postulatów, oraz: 2) braku reakcji i kontynuowania polityki niszczenia, 3) bezprawnego ukarania choćby jednego pracownika Sekcji-bez względu na przynależność związkową. Działając w granicach prawa, wykorzystując luki prawne i niedoskonałość przepisów(tak jak to robi pracodawca w stosunku do nas), doprowadzimy do CAŁKOWITEGO ZATRZYMANIA RUCHU POCIĄGÓW obsługiwanych przez naszą Sekcję. W imieniu pokrzywdzonych Pracowników Do wiadomości: 1) Prezes PKP Intercity S.A 2) Dyrektor Zakładu w Krakowie. 3) Kancelaria Sejmu RP 4) Gazeta Wyborcza 5) Jedyna niezależna telewizja w Polsce- TVN (serdecznie zapraszamy) 6) Inni zainteresowani 7) INFOKOLEJ.pl ZZPW www.warsztat.info Tego można było się spodziewać. W moich oczach, a także kilku moich znajomych - przede wszystkim OLONR1 - PKP IC to jeden wielki przekręt! Myślę, że dzięki tej publikacji wszyscy zainteresowani poznają metody praktykowane przez Zarząd "PKP Intercity". Temat: Impreza na wąskim torze w Hucie Pokój Na prośbę Kolegów z SGKW wrzucam: Zapraszamy na ... podróż w czasie ostatnią przemysłową koleją wąskotorową Huta Pokój posiadała także swoją wąską kolej zakładową, która mimo wzlotów i Impreza zostanie zorganizowana właśnie z niepewności co do przyszłości, abyśmy *** Plan Imprezy *** - miejsce : Huta Pokój, ul. Niedurnego 79, 41-709 Ruda Śląska - termin: 18 listopada 2006 - godzina rozpoczęcia ok. 1000-1100(w trakcie ustalania) - koszt - 25 zł - zbiórka pod bramą huty (obok przystanku tramwajowego) - osoby wyrażające chęć przybycia proszone są o wcześniejsze potwierdzenie - zastrzegamy sobie prawo ODWOŁANIA imprezy z powodu niskiej frekwencji (min. 20 W programie: - przejazdy pociągami towarowymi na zwałowisko - manewry lokomotyw pod Wielkim Piecem - "załadunek" kadzi - pokazy opróżniania kadzi (?) - fotostopy na trasie oraz na teranie huty - zwiedzanie wąsko- oraz normalnotorowej lokomotywowni - prosimy o nie wchodzenie w kadr podczas robienia zdjęć - jazda będzie się odbywać na pomostach wagonów - zachować ostrożność - należy dostosować się do próśb organizatorów - podczas jazdy osoby będące w żółtych/pomarańczowych kamizelkach będą pilnować Propozycja dojazdu na Śląsk z różnych stron Polski: * z Rzeszowa/Krakowa: O - pociąg osobowy, P - pociąg pośpieszny, TLK - pociąg systemu Tanie Linie Z Katowic lub Gliwic na miejsce imprezy najłatwiej dostać się: * pociągiem do stacji Ruda Śl. Chebzie, a stamdąd autobusem linii 121 z Imprezę nadzoruje Andrzej Cichowicz. Organizatorem jest: Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych 41-902 Bytom ul. Reja Parowozownia Bytom Karb ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Kontakt: Copyright 2006 Kamil Czarnecki, Fotografie: Paweł Cieślar, Kamil Czarnecki O wszelkie informację proszę pytać organizatorów. Ja tu tylko posredniczę. Strona 2 z 4 • Zostało znalezionych 112 rezultatów • 1, 2, 3, 4 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||