Strona Główna PKP Poznań Poznań Ostrzeszów PKP Biuro rzeczy znalezionych PKP Bydgoszcz bilet turystyczny PKP Bydgoszcz Galeria zdjęć PKP Cena biletu miesięcznego PKP Chełmża Toruń rozkład PKP Gliwice Opole Gł PKP gliwice-wrocław Główny pkp-gorzów wlkp-rozkład PKP inter city Wrocław |
Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKP Warszawa Zachodnia - OlsztynTemat: PKP w nocy na ile bezpieczna jest jazda PKP noca ? (Trasa : Warszawa - Trojmiasto)..... Akurat tej trasy nie znam od tej strony, ale jak jedziesz rzeznia, to Dopiszcie jakies niebezpieczne trasy ktore znacie Najlepiej usiadz do przedzialu z rezerwistami,albo z jakims pakerem, jak Pozdrawiam, Bartek Temat: [Rzeszów] Rozkład jazdy PKP | Pociąg relacji Rzeszów-Lublin-Warszawa Zachodnia, będzie odjeżdżać z Będzie możliwość dojazdu z Przemyśla do W-wy nocnym pociągiem: Pozdrawiam Temat: Koniec remontu na trasie Słupsk - Lębork + po ciągi sezonowe Za "Głosem Koszalińskim" Od środy PKP wprowadza sezonowe zmiany w rozkładzie jazdy pociągów. greetz Temat: Wigilijna opowiesc [WAW] z tej samej warszawy zachodniej w niedziele wieczorem odjezdzalem do brodnicy (http://rozklad.pkp.pl/bin/traininfo.exe/dn/ 386748/302040/574848/158508/4095/). wrazenia podobne - pociag zostal zapowiedziany wylacznie jako pociag btw - w przeddzien wigilii wagony jadace do grudziadza byly prawie za to na peronie w brodnicy stal nalezacy do arrivy sa 133 (chyba 02). Temat: Pospieszne do Intercity Miejscówka za 2 złote w pośpiechu OK! Jestem za, ale zobaczycie jak nam wszystkim wyjdzie bokiem przekazanie pośpiechów PKP IC. Wystarczy popatrzeć na Pobrzeże, które od PR wzięło IC wraz ze Starostą i jednym pośpiechem Warszawa - Zielona Góra. Jednak przy Pobrzeżu były manewry, że nie kursował kiedyś w sobotę potem dalej go ukracali. Teraz chyba jakiś Ex jest o tej porze wstawiony... Nie jestem pewny musiał^bym do cegły zajrzeć. A tak na marginesie pośpiesznych popatrzcie jak przy układaniu nowego rozkładu PKP zabawiło się w likwidacje postojów pociągów pospiesznych. - W Czerwone nie zatrzyma się już ŻADEN POCIĄG POSPIESZNY, a żeby było śmieszniej: Podlasiak bez postoju w Olsztynie Zachodnim, tak samo, jak Niegocin, ale za to Niegocin zatrzyma się jako jedyny w Starych Jabłonkach, ale jaja! Na tym forum nie piszemy całych zdań pogrubionymi kapitalikami, wyrażającymi krzyk i wyróżniającymi wypowiedź ponad wypowiedzi innych użytkowników. Michał Głowacz Ode mnie w nagrodę za dalsze ignorowanie uwag moderatorów kolejne ostrzeżenie. Tym razem skutkuje odcięciem od pisania na forum. wIC Temat: Nowe połączenia miedzymiastowe i dalekobieżne Podpisuje się wszystkim czym mogę pod Twoim postem Mistral! Taka polityka przedsiębiorstw powoli prowadzi do skazywania pasażerów na "jedynego słusznego" przewoźnika. A pasażer robi tak jak piszesz, czyli albo idzie na dworzec PKP i jedzie pociągiem, albo wsiada we własny samochód zamiast szukać po mieście przystanku gdzie tenże autobus może się zatrzymywać. Przy okazji kwestii niewpuszczania trzeba postawić jasno pytanie: co to jest Dworzec Autobusowy i komu on ma przede wszystkim służyć? Pasażerom czy przedsiębiorstwu z Poznania? Bo jeśli jest to dworzec, który ma za zadanie jedynie obsługiwać połączenia PKS Poznań to niech zmienią mu nazwę na "Dworzec PKS Poznań". Od dłuższego czasu ubolewam nad taką niby to "ekonomiczną", ale w gruncie rzeczy zupełnie chorą polityką wielu przedsiębiorstw, których prezesom nawet nie przychodzi do głowy, że obce PKSy wzbogacą autobusową ofertę komunikacyjną danej miejscowości, a co za tym idzie dzięki nim więcej osób będzie korzystało z dworca i międzymiastowej komunikacji autobusowej (tak jak to napisał wcześniej Mistral). Na koniec tylko dodam, że na szczęście są bardzo pozytywne wyjątki w postaci RDA w Krakowie i dworca w Olsztynie, skąd odjeżdżają zarówno PKSy, jak i niepekaesowi prywaciarze. Podobnie chyba też jest w przypadku Zachodniego w Warszawie. Temat: Ruciane Nida... Witam! Mam pytanie. Niedługo wybieramy się pociągiem Opcje przejazdu są tez nieciekawe, Warszawa Wschodnia 06.09.02 11:07 EX 4500 RP ZR K Minusy to 2 przesiadki i EX, ale: Warszawa Wschodnia 06.09.02 7:07 P 15101 K oferuje nam dodatkową przerwę w Olsztynie. Szczególnie jednak zalezy mi na tym, czy ktoś się orientuję, ŁK Temat: Korekta rozkładu jazdy od 1 lutego - najważniejsze zmiany Kolej tnie pociągi Wydany w grudniu książkowy rozkład jazdy pociągów to już makulatura. Wprowadzono w nim dotąd 21 zestawów poprawek - następna, od 1 lutego, będzie bardzo znacząca. Dla częstochowian niesie ona jedną dobrą informację: dzięki likwidacji pociągu "Łużyce" Warszawa - Zgorzelec zyskamy połączenie z ostatnim z wymienionych miast: dojedzie tam bowiem "Oleńka", kończąca dotąd jazdę we Wrocławiu. Kolejne wiadomości są już gorsze. Do warmińskiego Olsztyna dotrzemy koleją tylko w wakacje, ponieważ "Hutnik" z Raciborza przez Częstochowę będzie miał skróconą relację (do Warszawy) poza sezonem. PKP Przewozy Regionalne likwidują też "Wieniawskiego" z Kielc, przez Częstochowę, do Szczecina. Tym samym tracimy połączenie z Pomorzem Zachodnim. Z kolei mieszkańcy Lublińca nie pojadą bezpośrednio do Kołobrzegu: likwidowany 1 lutego pociąg pospieszny pojawi się powtórnie na torach dopiero w maju.Niestety, żadnego skutku nie przyniosły dotąd zabiegi o reaktywację zlikwidowanego w grudniu połączenia ok. godz. 8 rano z Częstochowy do Krakowa. Źródło: Gazeta Wyborcza Temat: [HCC.SC] SylwesTEK 2oo8/2oo9 [2 SCENY 15 KW with Kokci /FR/] ODJAZDY Z ZAGNAŃSKA (pkp) DO KIELC 01.01.2009 (jadą ok. 17 minut) godzina : 5:45, 7:01; 10:40, 13:48; 16:18 Pociągi w kierunku Warszawy z Kielc 01.01.2009 8.04; (ostatnia stacja Terespol - przez Białą Podlaską) 12:03; (ostatnia stacja Suwałki przez 3city) 14:04, (ostatnia stacja Olsztyn) 18:01, (ostatnia stacja - Wawa Wschodnia) 19:06 (ostatnia stacja - Kołobrzeg przez 3city) POCIĄGI W KIERUNKU ZACHODNIM 9:35 pośpieszny do Katowic 11:02 osobowy do Częstochowy 12:20 osobowy do Katowic 13:51 pośpieszny do WRocka (ptrzez Czewę Opole) 14:20 osobowy do Czewy 14:46 osobowy do Katowic 19:04 osobowy do Czewy 20:14 pośpieszny do Gliwic Do Krakowa: 7:28 osobowy, 9:06 pospieszny, 9:28 pośpieszny; 10:25 pośpieszny (do Zakopanego), 14:34 pospieszny (do Krynicy); 15:35 osobowy, 16:25 pośpieszny; 18:14 osobowy, 19:30 TLK Do Lublina: 9:45 pośpieszny, 15:26 pośpieszny, 19:44 pośpieszny Ponadto PKS - jest obok PKP - do ŁODZI : 8:20 13:00 15:30 Temat: PKP Więcbork Dziś zrobiłem ponownie zdjęcie tych ławek, już w lepszej rozdzielczości. Na pewno to są te ławki, które dobrze opisuje posejdon. Natomiast, jeśli będziesz w Tucholi możesz prz okazji zrobić zdjęcie. W załączniku umieściłem zdjęcie tych ławek. A co do maszyny, uzyskałem informację, dzięki uprzejmości kolegi z forum KMK Olsztyn taką informację: Pamiętam ją w Grudziądzu. Zapewne wykonana przez zakłady kolejowej informatyki. Wyglądała jak bankomat, wysoki bankomat, klawiatura z połączeniami, po naciśnięciu guzika z miejscowością (główne miasta) owa maszyna za szybą przerzucała karty z rozkładami. Karty były oświetlone "od góry ". Maszyna stała na głównej hali, na ścianie zachodniej. Po jej zlikwidowaniu w latach osiemdziesiątych postawiono cztery monitory "na krzyż" z zasadą tą samą (wyszukiwania stacji). Niestety cudo technki szybko sie zepsuło i było pomnikiem techniki PKP, podobne urządzenia widywałem w Toruniu, chyba Bydgoszczy. Złom zdjęto i przetrwały tylko poczciwe wałki z rozkładami I jeszcze tutaj jedna informacja: Ja pamietam coś takiego na dworcu Centralnym w Warszawie (na dolnym poziomie, przy pętli autobusowej), uwielbiałem się tym bawić jako dzieciak, zniknęło chyba pod koniec lat 80-tych, lub na początku 90-tych. Maszyna nazywała się Światowid. posejdon, jeśli chodzi o połączenia z Więcborka do Łodzi Kaliskiej w latach 80-tych, to czy mógłbyś podać więcej dowodów, gdyż starsi kolejarze nie pamiętają takiego połączenia. Jakieś godziny, miejscowości Temat: Ostróda miastem hoteli i pensjonatów Zacytuję co znalazłam o naszym ostródzkim PKS-sie. "Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej Sp. z o.o. w Ostródzie istnieje nieprzerwanie od 1958 roku. Firma posiada dwa dworce autobusowe w Ostródzie i Morągu, zatrudnia 185 osób. PKS Ostróda dysponuje 78 autobusami, (w tym - 8 luksusowymi autobusami produkcji zachodniej) oraz 10 zestawami ciągników siodłowych z naczepami. Te ostatnie przystosowane są i przeznaczone głównie do międzynarodowych przewozów towarowych. Tabor autobusowy przedsiębiorstwa obsługuje lokalne przewozy pasażerskie wg urzędowego rozkładu jazdy - w tym przewozy szkolne i międzyregionalne. Firma obsługuje bezpośrednie połączenia z Warszawą, Gdańskiem, Bydgoszczą, Płockiem, Elblągiem i Olsztynem (jak w rozkładzie jazdy).Przedsiębiorstwo wykonuje także przewozy turystyczne za granicą i w kraju autobusami o wysokim standardzie z klimatyzacją, wc, video i barkiem. PKS w Ostródzie przewozi rocznie 3 mln pasażerów oraz 20 tys. ton towarów." Widocznie jak zwykle brak kasy, wiele kursów zawiesili z uwagi na ich nierentowność, faktycznie chociaż ten jeden przystanek dla obsługi ruchu zagranicznego powinien trochę lepiej wyglądać. Nisko położony plac dworca, szczególnie po ulewach jest utrapieniem i pasażerów i autobusów. A co do dworca PKP to pocieszę już pierwsze drobne malunki powstają tak jakby w ostródzie nie mogłoby być ładniej i czyściej Temat: PKP chce zamykać nocą dworce w całym kraju "Gazeta Olsztyńska": Zamykanie dworców kolejowych w nocy jest już przesądzone. Nieznany jest tylko termin - najbardziej realny to styczeń przyszłego roku. PKP zamyka nocą dworce w całym kraju. Jak wyjaśnia Jacek Prześluga, dyrektor działu marketingu PKP SA w Warszawie, "Nocą na dworcach dochodzi do wielu rozbojów i napadów. Od dawna próbujemy z Jak pisze dziennik, kolejny problem, który kolej chce załatwić zamknięciem "Ważne są również oszczędności - na zamknięciu nocą dworców i kas, PKP może "Tak ustaliliśmy rozkład, aby żaden pociąg nie przejeżdżał między godziną 23 Zamknięcia poczekalni na da się jednak zgrać z wejściem nowego rozkładu. Przedłużenie terminu zamknięcia dworców w Olsztynie pozwoli lepiej Temat: Dlaczego pociągi stale się spóźniają? Dlaczego pociągi stale się spóźniają? Wieczorny pociąg z Olsztyna do Iławy przez Ostródę prawie codziennie odjeżdża spóźniony - skarżą się pasażerowie, klienci PKP. - Z reguły jest to od 10 do 15 minut, ale w niedzielę padł rekord - mówi pan Wojciech, który codziennie dojeżdża z Ostródy, gdzie mieszka, do Olsztyna, gdzie pracuje. - Czekaliśmy godzinę. Do domu dotarłem nie, jak zwykle, przed dziesiątą, ale tuż przed jedenastą. Pociąg do Iławy odjeżdża z olsztyńskiego Dworca Głównego planowo o godz. 20.55. Na Dworcu Zachodnim "przejmuje" pasażerów z pospiesznej "Warmii" z Zakopanego, jadącej przez Kraków i Warszawę. Jej planowy przyjazd na Główny to godz. 20.50, ale zdaniem pana Wojciecha, prawie nigdy nie przyjeżdża na czas. - Wiem, że nasz pociąg to ostatnie nocne połączenie z Ostródę i Iławą, ale dlaczego ja mam tracić codziennie tyle czasu! - pyta zdenerwowany. I dodaje. - Podróżnych z dalekobieżnego wysiada bardzo niewielu, czasem jest to tylko jedna osoba. Na spóźnioną "Warmię" czekają również pociągi do Elbląga, Korsz, czasami Szczytna i Braniewa. O wyjaśnienie poprosiliśmy Stanisława Wojciechowskiego, naczelnika oddziału marketingu PKP w Olsztynie. - Opóźnienia "Warmii" są spowodowane pracami na odcinku Warszawa - Nasielsk. Tam wszystkie pociągi, nie tylko ten, stoją najczęściej i najdłużej. Ale to niezbędna modernizacja, by polskie pociągi mogły jeździć z prędkością do 160 kilometrów na godzinę. Modernizacja obejmie całą trasę z Warszawy do Gdańska. Odcinek w okolicach Nasielska jest najtrudniejszy. - Nie umiem dokładnie powiedzieć, kiedy te prace się zakończą. Ale z modernizacją musimy zdążyć przed EURO 2012. A co do skomunikowania "Warmii" z pociągiem do Iławy, to zapewniam, że sprowadzimy, ilu pasażerów z niego korzysta i wtedy podejmiemy decyzję. Ewa Mazgal Źródło: http://gazetaolsztynska.wm.pl/Dlaczego-pociagi-stale-sie-spozniaja,39442 Temat: Nowe połączenia miedzymiastowe i dalekobieżne Podpisuje się wszystkim czym mogę pod Twoim postem Mistral! Taka polityka przedsiębiorstw powoli prowadzi do skazywania pasażerów na "jedynego słusznego" przewoźnika. A pasażer robi tak jak piszesz, czyli albo idzie na dworzec PKP i jedzie pociągiem, albo wsiada we własny samochód zamiast szukać po mieście przystanku gdzie tenże autobus może się zatrzymywać. Przy okazji kwestii niewpuszczania trzeba postawić jasno pytanie: co to jest Dworzec Autobusowy i komu on ma przede wszystkim służyć? Pasażerom czy przedsiębiorstwu z Poznania? Bo jeśli jest to dworzec, który ma za zadanie jedynie obsługiwać połączenia PKS Poznań to niech zmienią mu nazwę na "Dworzec PKS Poznań". Od dłuższego czasu ubolewam nad taką niby to "ekonomiczną", ale w gruncie rzeczy zupełnie chorą polityką wielu przedsiębiorstw, których prezesom nawet nie przychodzi do głowy, że obce PKSy wzbogacą autobusową ofertę komunikacyjną danej miejscowości, a co za tym idzie dzięki nim więcej osób będzie korzystało z dworca i międzymiastowej komunikacji autobusowej (tak jak to napisał wcześniej Mistral). Na koniec tylko dodam, że na szczęście są bardzo pozytywne wyjątki w postaci RDA w Krakowie i dworca w Olsztynie, skąd odjeżdżają zarówno PKSy, jak i niepekaesowi prywaciarze. Podobnie chyba też jest w przypadku Zachodniego w Warszawie. Hehe, no w sumie nie sadziłem, że kiedykolwiek będę adwokatem poznańskiego PKS-u. Tak naprawdę, to sprawa nie wpuszczenia na dworzec dotyczy tego jedynego białostockiego kursu, a to i tak tylko w stronę Zielonej Góry, bo do Białegostoku startuje już z dworca. To jednak przedsiębiorstwa w innych miastach mają czarniejsze sumienia;p W najbliższym czasie pewnie uregulowaniu będzie musiała ulec kwestia prywatnych busików w kierunku Międzychodu i Krotoszyna, które kręcą się w okolicach ul. Przemysłowej. Ale nawet nie wiem czy ci przewoźnicy ubiegali się kiedykolwiek o wjazd na ten dworzec. Temat: [GW] Prawie rok zamieszania na torach do Radomia "Gazeta Stołeczna" z 19 czerwca 2007 pisze: http://miasta.gazeta.pl/w...62,4236786.html Prawie rok zamieszania na torach do Radomia Krzysztof Śmietana 2007-06-19, ostatnia aktualizacja 2007-06-19 22:46 Prawie rok kolejarze będą przebudowywać ośmiokilometrowy odcinek torów linii radomskiej. Część pociągów zostanie odwołanych, inne pojadą objazdem. Jeszcze niedawno kolejarze szykowali pasażerom o wiele gorszy scenariusz. Na prawie rok chcieli całkowicie wstrzymać ruch pociągów na trasie z Dworca Zachodniego do stacji Okęcie. Dla tysięcy pasażerów dojeżdżających codziennie do stolicy z Radomia, Warki, Zalesia czy Piaseczna oznaczałoby to katastrofę. Wczoraj wyszło na jaw, że w przetargu spółka PKP Polskie Linie Kolejowe nie postawiła wykonawcy robót warunku utrzymania ruchu na jednym torze. Jerzy Janeczek, wicedyrektor regionalnego oddziału kolejowej spółki powiedział na konferencji prasowej, że firma Trakcja Polska zażądała zamknięcia obu torów. Dopiero po burzy medialnej i protestach pasażerów okazało się, że nie trzeba zamykać całkowicie fragmentu linii na rok. Od 1 sierpnia od Zachodniej do Okęcia pociągi będą więc jeździły po jednym torze. Drugi będzie zamykany tylko w godz. 10-14 i od północy do godz. 4. - Rano pociągi dowiozą pasażerów do pracy w Warszawie, a po południu odwiozą do domów - zapewnia Jerzy Janeczek. Odwołane mają zostać cztery pary pociągów Kolei Mazowieckich, kursujących poza szczytem. Niektóre pospieszne np. z Suwałk przez Warszawę do Krakowa czy z Olsztyna do Krakowa pojadą objazdem przez Grodzisk Mazowiecki, a potem Centralną Magistralą Kolejową, przez Tarczyn i Czachówek dojadą do stałej trasy. Czas przejazdu wydłuży się prawie o godzinę. Niektórzy pasażerowie dziwią się, dlaczego remont ośmiokilometrowego odcinka torów musi trwać niemal rok. Na forach internetowych niektórzy przypominają, że budowa 100-kilometrowej linii Warszawa-Radom w latach 30. XX wieku trwała tylko półtora roku. - Prace są trochę skomplikowane. Nie tylko wymieniamy szyny i podtorze. Poważniej przebudowujemy układ torów w pobliżu Dworca Zachodniego - broni się Jerzy Janeczek. Przy okazji powstaną dwa dodatkowe przystanki: przy Al. Jerozolimskich i przy ul. Żwirki i Wigury. Prace będą kosztować blisko 250 mln zł. W kolejnym etapie - do połowy 2009 r. przybędzie kolejowy łącznik między linią radomską a zbudowaną już podziemną stacją na lotnisku Okęcie. Dziś brakuje do niej dojazdu. Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna Temat: Modernizacja trasy nr 8 (Warszawa-Radom-Kielce) Nie rozumiem czegoś... Nagle okazało się, że nie trzeba zamykać obu torów przez rok (dwa tory 24h na dobę), tylko można zamknąć po jednym torze po 8 godzin dziennie? Prawie rok zamieszania na torach do Radomia Krzysztof Śmietana2007-06-19, ostatnia aktualizacja 2007-06-19 22:46 Prawie rok kolejarze będą przebudowywać ośmiokilometrowy odcinek torów linii radomskiej. Część pociągów zostanie odwołanych, inne pojadą objazdem. Jeszcze niedawno kolejarze szykowali pasażerom o wiele gorszy scenariusz. Na prawie rok chcieli całkowicie wstrzymać ruch pociągów na trasie z Dworca Zachodniego do stacji Okęcie. Dla tysięcy pasażerów dojeżdżających codziennie do stolicy z Radomia, Warki, Zalesia czy Piaseczna oznaczałoby to katastrofę. Wczoraj wyszło na jaw, że w przetargu spółka PKP Polskie Linie Kolejowe nie postawiła wykonawcy robót warunku utrzymania ruchu na jednym torze. Jerzy Janeczek, wicedyrektor regionalnego oddziału kolejowej spółki powiedział na konferencji prasowej, że firma Trakcja Polska zażądała zamknięcia obu torów. Dopiero po burzy medialnej i protestach pasażerów okazało się, że nie trzeba zamykać całkowicie fragmentu linii na rok. Od 1 sierpnia od Zachodniej do Okęcia pociągi będą więc jeździły po jednym torze. Drugi będzie zamykany tylko w godz. 10-14 i od północy do godz. 4. - Rano pociągi dowiozą pasażerów do pracy w Warszawie, a po południu odwiozą do domów - zapewnia Jerzy Janeczek. Odwołane mają zostać cztery pary pociągów Kolei Mazowieckich, kursujących poza szczytem. Niektóre pospieszne np. z Suwałk przez Warszawę do Krakowa czy z Olsztyna do Krakowa pojadą objazdem przez Grodzisk Mazowiecki, a potem Centralną Magistralą Kolejową, przez Tarczyn i Czachówek dojadą do stałej trasy. Czas przejazdu wydłuży się prawie o godzinę. Niektórzy pasażerowie dziwią się, dlaczego remont ośmiokilometrowego odcinka torów musi trwać niemal rok. Na forach internetowych niektórzy przypominają, że budowa 100-kilometrowej linii Warszawa-Radom w latach 30. XX wieku trwała tylko półtora roku. - Prace są trochę skomplikowane. Nie tylko wymieniamy szyny i podtorze. Poważniej przebudowujemy układ torów w pobliżu Dworca Zachodniego - broni się Jerzy Janeczek. Przy okazji powstaną dwa dodatkowe przystanki: przy Al. Jerozolimskich i przy ul. Żwirki i Wigury. Prace będą kosztować blisko 250 mln zł. W kolejnym etapie - do połowy 2009 r. przybędzie kolejowy łącznik między linią radomską a zbudowaną już podziemną stacją na lotnisku Okęcie. Dziś brakuje do niej dojazdu. Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna Temat: Ruciane Nida...
Warszawa Wschodnia 06.09.02 11:07 EX 4500 RP ZR K Minusy to 2 przesiadki i EX, ale: Warszawa Wschodnia 06.09.02 7:07 P 15101 K oferuje nam dodatkową przerwę w Olsztynie.
PS Temat: [pr]Z rowerami podmiejską koleją aż nad morze i na Mazury Karol Kobos, śmik 31-05-2005 , ostatnia aktualizacja 31-05-2005 23:32 źródło:http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34864,2740372.html Od środy w pociągach Kolei Mazowieckich bilety sprawdzają kontrolerzy w Mundury w butelkowym odcieniu zieleni mają się stać znakiem rozpoznawczym Jeszcze w czerwcu wyruszą pierwsze pociągi wyremontowane przez Koleje Przydadzą się, bo od 1 czerwca do końca września rowery będzie można wozić za Temat: Modernizacja PWK - cd. (to z dzisiaj) 28 marca 2007 rozpocznie się realizacja kolejnego, bardzo trudnego, etapu modernizacji Poznańskiego Węzła Kolejowego. W trakcie jego trwania wykonane zostaną następujące prace: W południowo-zachodniej części stacji Poznań Główny miedzy innymi pobudowane zostaną nowe tory i rozjazdy, sieć trakcyjna oraz urządzenia sterowania ruchem kolejowym. W związku z tym wyłączona zostanie możliwość wjazdu i wyjazdu pociągów z peronów nr 4,5,6 i 7 w kierunku Ostrowa Wlkp. oraz wjazdu ze Zbąszynka. Będą one wjeżdżały i wyjeżdżały ze zmodernizowanej części stacji. Natomiast do i z Leszna oraz do Zbąszynka pociągi będą kursowały wyłącznie z peronów nr 4,5,6 i 7. Na stacji Poznań Wschód pobudowane zostaną nowe tory, sieć trakcyjna oraz urządzenia sterowania ruchem kolejowym. Oprócz tych prac, zmodernizowane będą perony, tunel, a także postawione nowe wiaty peronowe. Kontynuowane będą prace na stacji Swarzędz, między innymi przy budowie nowych peronów, przejścia podziemnego pod torami, wiat peronowych i torów . Trwają także prace przy budowie wiaduktu i dróg dojazdowych pod torami na ulicy Kirkora w Swarzędzu. Rozpocznie się wymiana toru nr 2 pomiędzy Garbarami a Poznaniem Głównym. Prace obejmą również remont wiaduktów i sieci trakcyjnej. 15 marca rozpoczęto budowę przejścia pod torami na cmentarz Miłostowo. Mają zostać oddane do dyspozycji poznaniaków na 1 listopada 2007. Ten etap modernizacji Poznańskiego Węzła Kolejowego potrwa około 8 miesięcy i spowoduje zmiany w rozkładzie jazdy około 300 pociągów. Część pociągów pośpiesznych i ekspresowych, między innymi do i z Warszawy, Szczecina, Lublina, pojedzie drogą okrężną przez Poznań Franowo, a część jadących w kierunku Gdyni i Olsztyna przez Wrześnię. Pociągi dowożąc i odwożące ludzi do pracy zostały objęte priorytetem i w niewielkim stopniu zmieni się ich rozkład jazdy. Zmiany czkają również podróżnych korzystających z pociągów jadących na trasie Poznań – Wągrowiec. Te, które jadą z Wągrowca, będą dojeżdżały do Czerwonaka. Dalej do Poznania pasażerowie pojadą zastępczą komunikacją autobusową. Pociągi w kierunku Wągrowca będą uruchamiane z Czerwonaka. Dojazd do Czerwonaka także będzie odbywał się zastępczą komunikacją autobusową sprzed budynku Dworca Poznań Główny. Powyższe zmiany nie dotyczą pociągów dowożących i odwożących ludzi z pracy. Na ceł trasie z i do Wągrowca będą one kursowały w dotychczasowych relacjach i będą złożone z wagonów lub autobusów szynowych. (źródło: PKP PLK Oddział Regionalny w Poznaniu, 23 marca 2007) Temat: Nowe połączenia 2005/2006
Coś w tym stylu by się przydało, Lublin nie ma chyba teraz żadnego | -Tanie Linie Kolejowe SAN Przemyśl- kołobrzeg p. Stalowa Wola Ale przez Toruń i Bydgoszcz, bo przez Iławę to pełno tego wszystkiego | -nocny pociag pośpieszny Bełżec/Zamość- Warszawa Zachodnia Nie Warszawa Zachodnia. Coś dalej - Poznań, Wrocław, Szczecin, najlepiej A teraz moje:
Dzieki o to mi chodziło abyście pisali swoje propozycje a nie krytykowali co Pozdrawiam Temat: Nowe połączenia 2005/2006
nie przez Iławę bo przez Toruń- Bydgoszcz do Kostrzyna jest NOTEĆ | -nocny pociag pośpieszny Bełżec/Zamość- Warszawa Zachodnia | Nie Warszawa Zachodnia. Coś dalej - Poznań, Wrocław, Szczecin, najlepiej Obstawiałbym Poznań/Szczecin bo Wrocław to bardziej przez Kraków, katowice
Zamiast Chełmianina proponuje wydłuzyć Noteć Zamość -Kostrzyn
| 17. Dzienna Solina wydłużona do Białegostoku (2-2-2-Wars-1-2-2) to o której musiała by wyjeżdzać z Białegostoku. ale pomysł ok Przy braku Dzieki o to mi chodziło abyście pisali swoje propozycje a nie krytykowali Pozdrawiam, Temat: majowka z jogicznym masazem tajskim Drawsko Pomorskie joga Majówka z Masażem Tajskim i Jogą 1- 4 maja Przystanek Komorze (pomiędzy Szczecinkiem a Drawskiem Pomorskim - koło Czaplinka) Prowadząca : Kanya Krongboon - nauczycielka Tajskiego Masażu. Skończyła w Bangkoku uznane kursy dla masażystów i nauczycieli, a następnie pracowała przez 10 lat ucząc tajników tradycyjnego masażu tajskiego. strona massagethai kropka info 0513-973-161 (wyslij sms, bo jestesmy za granica - oddzwonimy natychmiast) Kurs masażu tajskiego stanowi nić przewodnią naszej majówki i będzie przeplatany ćwiczeniami jogi (też w tajskiej postaci), wypoczynkiem w pięknym otoczeniu, a również degustacją tajskiego jedzenia, medytacjami przy misach i gongach tybetańskich. Kurs dla masazystów, fizjoterapeutów, joginów, również amatorów masażu i jogi, włącznie z dziećmi i młodzieżą. Kanya będzie prowadzić kurs masażu tajskiego, pomagać jej będzie, i prowadzić zajęcia dodatkowe, Dariusz Witkowski - certyfikowany nauczyciel jogi wg metody Iyengara, masażu polinezyjskiego Ma-uri i hawajskiego Lomi Lomi nui, instruktor masażu misami tybetańskimi. Program majówki z joga masażem: zajęcia zaczniemy 1 maja od porannej jogi od 8:00, następnie wspólne śniadanie i pochód wokół jeziora, zajęcia masażu zaczną się od godz. 12:00. W pozostałe dni joga od 7:00, śniadanie od 8.00, szkolenie masażu 9.00 - 18.00 z długą przerwą obiadową. Wieczorem medytacja, a dla chętnych nisko płatne zabiegi masażu tajskiego, indonezyjskiego, stemplami ziołowymi i tajskiego masażu stóp przez nauczycielkę i przez doświadczonych, zaawansowanych terapeutów. Koniec zajęć masażu o 16.00 4-go maja. Koszt: 1000zł, przy 2 osobach 1800zł, przy 3 osobach 2550zł. Dzieci/młodzież 350zł na kurs, 200zł jako osoby towarzyszące. Osoby towarzyszące 400zł (mogą być modelami do masażu). Przedpłata 200 zł do 31 marca. W cenie włączone są wegetariańskie śniadania i obiado-kolacje, można też przyjechać dzień wcześniej i wyjechać dzień później - dla uniknięcia korków. Można też zostać w gospodarstwie dłużej - za opłatą bezpośrednio dla gospodarzy, po cenach preferencyjnych. Gospodarstwo agroturystyczne Przystanek Komorze Do naszej dyspozycji dwa domy z pełnym wyposażeniem - w każdym domu zmywarka, kuchnia elektryczna, lodówka, salon z kominkiem. Łącznie osiem pokoi, w tym 4 z łazienkami. Również zadaszony taras, miejsce na parking dla samochodów, miejsce na ognisko. Obok naszej przystani jest ujeżdżalnia koni. Wieś Komorze leży w otulinie Drawskiego Parku Krajobrazowego DPK, położonego we wschodniej części województwa zachodniopomorskiego. Dojazd do Komorza - 39km na Zachód od Szczecinka, 15km na Wschod od Czaplinka. Pomożemy w dojeździe z pobliskich stacji PKP i PKS Łubowo i Czaplinek. np dojazd samochodem z Warszawy przez Bydgoszcz, Piłe - 6h. Dojazd pociągiem z Warszawy - 7h 45 przez Poznań, Szczecinek. Wyjazd 8:25 pociąg IC 1607 do Poznania, 12:29 pociąg 78445 do Szczecinka, 15:44 pociąg 89427 do Łubowa. Również łatwe połączenia z Olsztyna, Gdańska, Gdyni, Szczecina, Kołobrzegu, Koszalina - przesiadki w Szczecinku lub Runowie Pomorskim Dojazd autobusem z Warszawy Zachodniej przez Warszawą Centralną do Czaplinka o 5:10 zabiera 8h, o 6:10 zabiera 9.5h . Autobus nocny z Warszawy Zachodniej przez ul. Potocką o 20:15 zabiera 8h. Autobusy relacji Warszawa - Kołobrzeg. Koszt 60zł. Dojazd autobusem z Warszawy Zachodniej do Szczecinka o 10:45 przez Warszawę Centralna o 11:00 zabiera 8h 20 minut. Autobus nocny z Warszawy Zachodniej o 23:20 zabiera 8h. Autobus relacji Warszawa - Koszalin. Koszt 56 zł. Musisz jeszcze dojechac lokalnym autobusem lub pociagiem 35 km do Łubowa, skad odbiora gospodarze. Temat: Koncepcja komunikacyjna dla miasta i okolic A tak poza tym bardzo jestem ciekaw jak EKONOMISTA może być EKSPERTEM w dziedzinie KONCEPCJI KOMUNIKACYJNEJ. Wystarczy, że skończy dwa fakultety, ewentualnie nowo powstałe studia TRANSPORT na Politechnice Gdańskiej. Ale to oczywiście pierwszy krok, bo to tego, by nazywać się ekspertem, potrzeba potem jeszcze wiele, wiele pracy i zapału. Być może masz racje ale o tym nasz Nereusek nas nie poinformował. Surmonis napisał: Z tego co wiem, być może mało wiem, ale ekonomia ma naprawdę mało z planowaniem ruchu. Surmonisie, pisząc coś takiego, kompromitujesz się. Masz tego świadomość?! Niekoniecznie, tutaj zostawiam sobie pole, jeżeli ktoś mi udowodni, że jest inaczej. I co z tego, czy to jest wystarczające usprawiedliwienie dla pisania bzdur? Jak się nie ma pewności, to po co zabierać głos?! Adamie, odpowiadam, na równie genialne pomysły autora tematu. Czego sie czepiacie, przecież koncepcje Nereusa są równie proste, co i genialne. Popieram beepera, ja na przykład wiem co uczynić aby na świecie było lepiej: 1) zlikwidować wojny 2) wprowadzić dobrobyt Ale jako człowiek, z natury jestem ciekawy, więc zadaje pytanie: JAK ?! A jeżeli osoba, która głosi się "ekspertem" nie chce na nie odpowiedzieć, to tak jak wcześniej napisałem, nie ekspert to dla mnie a "guomp" Pracowałem 27 lat w komunikacji osobowej jako ekonomista w Niemczech Do dla tych co czytają a nie rozumieją, albo nie chcą. Nie jako projektant, nie jako inżynier od tego ale ekonomista, jakby Nereus chciał rozwinąć i dokładnie opisać czym się zajmował, to jak najbardziej zrozumiałbym jego późniejsze stanowisko w tej sprawie, ale równie dobrze mogę to porównać do mojego 2 punktowego planu poprawy świata. W którym nic nie pisze o metodach, którymi miałbym to zapewnić. Pomysły: 1. Tramwaje dla miasta 3. Szczególne pasy dla autobusów 4. Pierwszeństwo dla autobusów na światłach 5. Zjednoczenie Komunikacyjne MPK, PKP, PKS i inne (Jeden bilet, jedna koncepcja dla wszystkich przedsiębiorstw komunikacyjnych) 6. Centrum miasta tylko dla pieszych 8. Wiele innych. Ad.1. Spoko jak najbardziej, fajnie pojeździć tramwajami, tylko jakie trasy byłyby opłacalne? czy trasy dawnych tramwaji? czy może inne? Ad.3. Gdzie te pasy? Poszerzać drogi kosztem chodników/trawników? Czy może po jednym pasie dla samochodów i autobusów? Ad.4. Chyba oszalałeś, tramwaje rozumiem, to jest zapisane w kodeksie drogowym o pierwszeństwie pojazdów szynowych ale autobusy? uzasadnij z jakiej racji? Ad.5. Bardzo dobre, PKP ma 2 dworce w Olsztynie, Zachodni i Główny (był jeszcze wschodni aczkolwiek chyba tylko towarowy), MPK i PKS czemu nie tylko trzeba by było wtedy dokładnie wyjaśnić dokąd sięgała by ich działalność. Ad.6. Przepraszam w pierwszej chwili chciałem napisać tylko: "hahahahaha" ale doszedłem do wniosku, że to dziecinne, więc pamiętaj o ludziach mieszkających w Centrum i czym dla Ciebie jest "Centrum". Ad.8. Wiele innych - no metro do tego się zalicza, a co jak "koncepcja komunikacyjna" z rozmachem to co Olsztyn nie może machnąć sobie metra? Olsztyn to nie Warszawa, Berlin, Moskwa, Paryż, Londyn, Wiedeń i inne wielkie miasta, tutaj wystarczą małe zmiany aby ruch w naszym mieście był "normalny" (inaczej mówiąc aby Olsztyn był przejezdny). Wystarczy większa świadomość kierowców w zakresie kodeksu drogowego i będzie lepiej. W mieście mamy: "skrzyżowania dla debili", "sygnalizacje dla lebieg" tam gdzie kierowca o podstawowej wiedzy wie jak postąpić urzędnicy ładują skrzyżowanie, bo dla nich to za trudne. Historia Pana M. i pewnej wysepki. Jeżeli ktoś nie w temacie chętnie się podzielę. Temat: Zmierzch mazurskiej pary na zdjęciach - rok 1991 Witam Forumowiczów! Nawiązując do tego wątku, jako pierwszy mój post chciałbym przytoczyć kilka moich wspomnień z Mazur za czasów parowozów: Ekipą wrocławską w sile 4 MK wyruszyliśmy z Wrocka 27.10.1989 wieczorem słynnym wówczas pociągiem rel. Wrocław - Poznań - Olsztyn - Korsze - Białystok. Oczywiście niemal całą noc przegadaliśmy o parowozach i w ten oto sposób wylądowaliśmy bardzo rano 28.10. na peronie stacji Korsze. 2 z nas miało "Zezwolenie na fotografowanie" wydane przez KG SOK w Warszawie (ja takie otrzymałem kilka miesięcy później...) tak więc pierwsze kroki skierowaliśmy do placówki SOK, aby zameldować się na cały dzień. Trochę to trwało, bo panowie byli oporni, ale że tak powiem nie mieli szans, aby podważyć swojego szefa z Warszawy. Pierwszym naszym celem było Węgorzewo. Skład poprowadziła Ty2-239. W ogrzewanym ryflaku cudnie się jechało. Krótko mówiąc "budziliśmy się dopiero". Po drodze w Kętrzynie z towarem śmignął nam Ty2-781..., a w Cukrowni widzieliśmy sapiącą TKh 3140... Po wizycie w Węgorzewie tym samym składem wróciliśmy do Korsz. Nie czekając długo pojawił się nasz kolejny pociąg: Ty2-986 + ryflak i udaliśmy się nim na Zachód, czyli do Bartoszyc. Chłonęliśmy nieznane mazurskie tereny rozmawiając o Ty2 i o tym co nas spotka w MD, którą już nieco z okien pociągu obejrzeliśmy. Powrót do Korsz nastąpił również składem z Ty2-986. Okazało się, że maszyna kończy dziś służbę i zjeżdżą do szopy. Tak więc długo nie myśląc cała 4 zapakowała się na 986 i ruszliśmy niespiesznie w kierunku MD. Wjazdu do parowozowni nigdy nie zapomnę! Z okien 986 po obu stronach w szczelnych szpalerach widać było masę odstawionych lub czekających na służbę Ty2, Ty42 i Ty51. Jak się potem okazało, gdzieś za szopą tkwiło na bocznym torze 6 TKt48. Krótko mówiąc wziąłem długopis w rękę i dokonałem fantastycznej eksploracji parowozowni. Pominę tu ST44, bo widoki były ciekawsze. Oto co zapisałem: Ty2-58 zimny, 112 zimny, 126 zimny, 222 zimny, 239 pod parą, 263 zimny, 276 zimny, 277 zimny, 986 pod parą, 1034 pod parą, 1088 zimny, 1268 zimny, 1269 zimny, 1302 zimny, 1368 zimny Ty42-49 zimny Ty51-35 Zimny, 98 zimny, 111 zimny, 120 zimny, 124 zimny, 159 zimny, 165 zimny, 177 zimny TKt48-45 zimny, 99 zimny, 109 zimny, 112 zimny, 113 zimny, 179 zimny. Czas leciał, a trzeba było się zwijać w dalszą podróż. Zamiast gonić na piechotę udało nam się znów zapakować na maszynę i tym razem na Ty2-1034 opóściliśmy wspaniałą szopę również wyjeżdżając pośród szpaleru parowozów... 1034 już do końca dnia był naszym bohaterem. Po "wysypaniu się" na peron zasiedliśmy w ryflaku i udaliśmy się na czole z 1034 do Skandawy, tam po niedługim postoju pociąg ruszył w drugą stronę. W Korszach skład z Ty2-1034 zmienił numer i już jako inny pociąg udał się wraz nami do Reszla przez Sątopy Samulewo. Liczyliśmy szczerze mówiąc, że do Reszla pojedzie ostatni na PKP wagon Bi, ale jak się okazało został odstawiony jakieś 2 tygodnie wcześniej (widzieliśmy go na stacji). Reszel osiągnęliśmy już w ciemnościach i tam również po krótkim postoju i oblocie 1034 zawiózł nasz pociąg do Sątop. Tam musieliśmy się żegnać z parowozem... Do dziś pamiętam jego manerwy w ciemnościach na stacji SS... Generalnie chciałbym zaznaczyć, że przez cały dzień frekwencja w pociągach był niestety marna, co sprzyjało luźnym rozmowom z kierownikiem pociągu:) Powstał teraz temat jak wracać do domu!? Zdecydowaliśmy się "Pogorią" ze Szczytna, ale nadal nie wiedzieliśmy jaką potem trasą wracać (a może i nie chcieliśmy wiedzieć...?). Do Szczytna pojechaliśmy już składem z "kociołkiem" (SP42) na czole, ale miłym jeszcze akcentem było spotkanie w Biskupcu Reszelskim towara z Ty42-9! Tym razem już pewni, że parowozów jak na jeden dzień dosyć, doznaliśmy kolejnych uniesień w Szczytnie, gdzie z osobówką pojawiła się pierwsza tego dnia "Oelka" Ol49-80. Szczytno przywitało nas tłumem ludzi na peronach - okazało się, że to dzień przysięgi wojskowej i chętnych na "Pogorię" było full. Wjechał pociąg, a my udaliśmy się do pierwszego wagonu, aby kupić u kierownika bilet na dalszą nieokresloną trasę. Pierwszym wagonem była "stodoła" 120A, a kierownik zorientowawszy się, że spotkał poniekąd bratnie dusze i trochę wystraszony powiedział: chłopaki, przyblokujcie mi ten przedział (1/3 wagonu), a pojedziecie dalej friko...!!! Widocznie spodziewał się tłumu przysięgowiczów. Tak też się stało i w wygodnych warunkach dojechaliśmy aż do Częstochowy mijając po drodze m.in. Olsztyn Zachodni, gdzie w cieniu na bocznym torze przypuszcalnie stała Pt47-100. Z miasta Medalików przez Herby obraliśmy azymut na Wrocław, a niektórzy i dalej... do Stolicy Polskiej Miedzi. Tak zakończyła się kolejna moja wyprawa szlakiem czynnych parowozów, a wspomnienia pozostały tak silne, że do dziś wiele szczegółów jeszcze się nie zamazało w pamięci. Pozdrawiam! Temat: Stare/nowe: Korsze 1989 Kolejna "odgrzana" relacja... Czas chyba rozpocząć kolejną podróż... Tym razem do odległych Korsz. Ekipą wrocławską w sile 4 MK wyruszyliśmy z Wrocka 27.10.1989 wieczorem słynnym wówczas pociągiem rel. Wrocław - Poznań - Olsztyn - Korsze - Białystok. Oczywiście niemal całą noc przegadaliśmy o parowozach i w ten oto sposób wylądowaliśmy bardzo rano 28.10. na peronie stacji Korsze. 2 z nas miało "Zezwolenie na fotografowanie" wydane przez KG SOK w Warszawie (ja takie otrzymałem kilka miesięcy później...) tak więc pierwsze kroki skierowaliśmy do placówki SOK, aby zameldować się na cały dzień. Trochę to trwało, bo panowie byli oporni, ale że tak powiem nie mieli szans, aby podważyć swojego szefa z Warszawy. Pierwszym naszym celem było Węgorzewo. Skład poprowadziła Ty2-239. W ogrzewanym ryflaku cudnie się jechało. Krótko mówiąc "budziliśmy się dopiero". Po drodze w Kętrzynie z towarem śmignął nam Ty2-781...Po wizycie w Węgorzewie tym samym składem wróciliśmy do Korsz. Nie czekając długo pojawił się nasz kolejny pociąg: Ty2-986 + ryflak i udaliśmy się nim na Zachód, czyli do Bartoszyc. Chłonęliśmy nieznane mazurskie tereny rozmawiając o Ty2 i o tym co nas spotka w MD, którą już nieco z okien pociągu obejrzeliśmy. Powrót do Korsz nastąpił również składem z Ty2-986. Okazało się, że maszyna kończy dziś służbę i zjeżdżą do szopy. Tak więc długo nie myśląc cała 4 zapakowała się na 986 i ruszliśmy niespiesznie w kierunku MD. Wjazdu do parowozowni nigdy nie zapomnę! Z okien 986 po obu stronach w szczelnych szpalerach widać było masę odstawionych lub czekających na służbę Ty2, Ty42 i Ty51. Jak się potem okazało, gdzieś za szopą tkwiło na bocznym torze 6 TKt48. Krótko mówiąc wziąłem długopis w rękę i dokonałem fantastycznej eksploracji parowozowni. Pominę tu ST44, bo widoki były ciekawsze. Oto co zapisałem: Ty2-58 zimny, 112 zimny, 126 zimny, 222 zimny, 239 pod parą, 263 zimny, 276 zimny, 277 zimny, 986 pod parą, 1034 pod parą, 1088 zimny, 1268 zimny, 1269 zimny, 1302 zimny, 1368 zimny Ty42-49 zimny Ty51-35 Zimny, 98 zimny, 111 zimny, 120 zimny, 124 zimny, 159 zimny, 165 zimny, 177 zimny TKt48-45 zimny, 99 zimny, 109 zimny, 112 zimny, 113 zimny, 179 zimny. Czas leciał, a trzeba było się zwijać w dalszą podróż. Zamiast gonić na piechotę udało nam się znów zapakować na maszynę i tym razem na Ty2-1034 opóściliśmy wspaniałą szopę również wyjeżdżając pośród szpaleru parowozów... 1034 już do końca dnia był naszym bohaterem. Po "wysypaniu się" na peron zasiedliśmy w ryflaku i udaliśmy się na czole z 1034 do Skandawy, tam po niedługim postoju pociąg ruszył w drugą stronę. W Korszach skład z Ty2-1034 zmienił numer i już jako inny pociąg udał się wraz nami do Reszla przez Sątopy Samulewo. Liczyliśmy szczerze mówiąc, że do Reszla pojedzie ostatni na PKP wagon Bi, ale jak się okazało został odstawiony jakieś 2 tygodnie wcześniej (widzieliśmy go na stacji). Reszel osiągnęliśmy już w ciemnościach i tam również po krótkim postoju i oblocie 1034 zawiózł nasz pociąg do Sątop. Tam musieliśmy się żegnać z parowozem... Do dziś pamiętam jego manerwy w ciemnościach na stacji SS... Generalnie chciałbym zaznaczyć, że przez cały dzień frekwencja w pociągach był niestety marna, co sprzyjało luźnym rozmowom z kierownikiem pociągu:) Powstał teraz temat jak wracać do domu!? Zdecydowaliśmy się "Pogorią" ze Szczytna, ale nadal nie wiedzieliśmy jaką potem trasą wracać (a może i nie chcieliśmy wiedzieć...?). Do Szczytna pojechaliśmy już składem z "kociołkiem" (SP42) na czole, ale miłym jeszcze akcentem było spotkanie w Biskupcu Reszelskim towara z Ty42-9! Tym razem już pewni, że parowozów jak na jeden dzień dosyć, doznaliśmy kolejnych uniesień w Szczytnie, gdzie z osobówką pojawiła się pierwsza tego dnia "Oelka" Ol49-80. Szczytno przywitało nas tłumem ludzi na peronach - okazało się, że to dzień przysięgi wojskowej i chętnych na "Pogorię" było full. Wjechał pociąg, a my udaliśmy się do pierwszego wagonu, aby kupić u kierownika bilet na dalszą nieokresloną trasę. Pierwszym wagonem była "stodoła" 120A, a kierownik zorientowawszy się, że spotkał poniekąd bratnie dusze i trochę wystraszony powiedział: chłopaki, przyblokujcie mi ten przedział (1/3 wagonu), a pojedziecie dalej friko...!!! Widocznie spodziewał się tłumu przysięgowiczów. Tak też się stało i w wygodnych warunkach dojechaliśmy aż do Częstochowy mijając po drodze m.in. Olsztyn Zachodni, gdzie w cieniu na bocznym torze przypuszcalnie stała Pt47-100. Z miasta Medalików przez Herby obraliśmy azymut na Wrocław, a niektórzy i dalej... do Stolicy Polskiej Miedzi. Tak zakończyła się kolejna moja wyprawa szlakiem czynnych parowozów, a wspomnienia pozostały tak silne, że do dziś wiele szczegółów jeszcze się nie zamazało w pamięci. Temat: W poszukiwaniu punktu G. Zaczęło sie w sobotę o 10:15 Ostrowianin z DWC do Olsztyna. Kolega mówił, że Wycieczkę sponsorowały: Literka G Ilość km: 1565, czas: 34 h 55 min z tego jazdy: 25 h 49 min. Współczynnik Podr. Gacek, JJC, Tm, Djabeł Temat: Polnocne Prusy Wschodnie - od zaprzyjaznionego podroznika z trudnosciami w dostepie do pmk Podroz rozpoczela sie na dworcu Zachodnim w Warszawie, gdzie zaladowalem A ja przez miasto powolutku powloklem sie do Braniewa Bramy. A tam -
Pociag osobowy relacji Elblag - Braniewo przez Tolkmicko, czyli SM z
A ja wybralem sie do Sowietska, czyli Tylzy. Na linii jezdzi jedna para
Marcin Temat: TLK-gdzie ich brak? I ja się wypowiem. Najpierw skomentuję wasze, potem przedstawię swoje TLK Olsztynianin-Olsztyn-Iława-Toruń-Bydgoszcz-Piła-Krzyż-Szczecin Na trasie Olsztyn-Elbląg-Gdynia-Szczecin jeździ BRYZA, GRYF, RYBAK, PODLASIAK. BRYZA w relacji Szczecin-Olsztyn jedzie przez Iławę. Ostatnio doszła PARSĘTA z Kołobrzegu. Nie wiem więc czy takie połączenie miałoby sens... TLK Kołobrzeg-Piła-Bydgoszcz-Toruń-Łódż Kaliska-Częstochowa-Kraków. Jestem za Pomorze zachodnie potrzebuje bezpośredniego dziennego połączenia z Częstochową. Pociąg byłby konkurencją dla KRAKOWIANKI (dla jadących całą trasę) TLK Bielsko B-Katowice-Częstochowa-Warszawa-Działdowo-Olsztyn,(latem do Ełku) takie POJEZIERZE przez cały rok? OK. Popieram. Połączenie Śląsk-Mazury z dojazdem do Częstochowy TLK Lublin-Radom-Łódż Kaliska-Kutno-Poznań-Szczecin(latem do Świnoujścia) Konkurencja dla GAŁCZYŃSKIEGO... Bo przez Łódź... Raczej nie. Lepiej jakieś skomunikowanie w Kutnie na pociąg do Łodzi z GAŁCZYŃSKIM. TLK Jelenia G-Wrocław-Łódż Kaliska-Warszawa-Białystok Dzienny czy nocny? Taki ŚWIATOWID czy PRZEMYŚLANIN ale po drugiej przekątnej Polski... Byle był w Warszawie skomunikowany z czymś z Trójmiasta. TLK Rzeszów-Kraków-Częstochowa Stradom-Lubliniec-Kluczbork-Ostrów Wlk-Poznań Dawna trasa WIELKOPOLANINA bodajrze... Dla mieszkańców poznania pociąg w góry. Być moze dałoby się skomunikować z czymś ze Słupska, Kołobrzegu (może ze SŁOWIŃCEM) - pociąg do Częstochowy TLK „Pobrzeże” Kołobrzeg – Gdynia – Warszawa – Katowice – Bielsko Biała Jestem za. Ale z Warszawy proponowałbym zamiast jazdy przez CMK jazdę przez Łodź, Częstochowę, Zawiercie. TLK „Morze Bałtyckie” Szczecin – Gdynia – Elbląg – Olsztyn / w sezonie do Ełku i Białegostoku Za tóry pocpieszny? Bo już kilka na tej trasie jeździ (GRYF, RYBKA, BRYZA, ALBATROS, PODLASIAK). Nazwa nawiązuje do MARE BALTICUM - ale jechał z Berlnia - może czas na międzynarodowy TLK? TLK „Reda” Hel – Gdynia – Warszawa – Łódź Fabryczna / tylko w sezonie Postój w Redzie (miasto) mógłby być W zasadzie do zekspresiowionej lini Gdynia-Warszawa każda nowa TLK to ciekawe połączenie. A do Łodzi tym też się przyda... TLK „E. Kwiatkowski” Gdynia – Bydgoszcz – Poznań – Wrocław Wielu o takie połączenie apeluje. Raczej popieram. TLK „Wybrzeże” Gdynia – Warszawa – Łódź Fabryczna / po sezonie Ja proponuję WYBRZEŻE tak jak obecnie + powrotne WYBRZEŻE zamiast HEWELIUSZA. A można by wydłużyć do Łodzi czy Gliwic przy okazji (by skład sie nie marnował na Grochowie). TLK „A. Abraham” Hel / Łeba – Gdynia – Bydgoszcz – Poznań – Wrocław / Hel i Łeba w sezonie poza tym z Gdyni Wielu o takie połączenie apeluje (z Gdyni). Raczej popieram, choć Łeba ma nocnego sezonowego pośpiecha do Wrocławia przez Słupsk, Piłę. TLK Szczecin - Krzyz - Bygdoszcz - Toruń - Iława - Olsztyn - Ełk - Białystok W relacji Olsztyn-Szczecin nie. Są już bezpośrednie na innej trasie. Lepiej jakieś 2 TLK z Olsztyna i ze Szczecina do Łodzi przekfalifikować EX Nidę na TLK całoroczny Kielce/Lublin - W-wa - Działdowo - Gdynia - (Kołobrzeg sezonowo) Hmm. Ciekawe. Kołobrzeg miałby połączenie dzienne z Lublinem. A przy okazji TLK na trasie Gdynia-Warszawa... Łódz Kaliska - Kutno - Toruń - Iława - Olsztyn (do Ełku w sezonie) Popieram. (patrz 2 pociągi wyżej:) Wrocław - Poznań - Bydgoszcz - Gdynia popieram (już po raz 3) Lublin/ kielce - Radom - Łódź - Ostrow Wielkopolski - Poznań - Szczecin Raczej nie. Konkurent dla GAŁCZYŃSKIEGO, który zyskuje na tym, że przez Warszawę jedzie. Ta propozycja jeździłaby raczej pustawa. Szczecin - Poznan - Wroclaw - Katowice - Krakow - Przemysl (swiatowid jako TLK) Jak PKP IC przejmie pośpiechy to to nastapi. Raczej obojętne czy pociag będzie pośpiechem czy telką. Ale na miejscu PR wrpowadziłbym częściową rezerwację miejsc ze względu na długą trasę, więc moze rzeczywiście lepsze by to połaczenie było w barwach IC??? A teraz moje: TLK POBRZEŻE (wydłużenie trasy do Gliwic p. Łódź, Częstochowę). Komentowałem też jako inną trasę przy propozycji Kwitmena. Jestem też za wyjazdem z Kołobrzegu między 6-7 (wcześniej). TLK PUSTELNIK Szczecin - Poznań - Łódź - Częstochowa - Kraków - Zakopane (Zakopane raczej w sezonie) Szczecinowi brak pociągu bezpośredniego do Częstochowy. Przy okazji byłby dzienny do Zakopanego. nocny TLK POMERANIA Kraków - Katowice - Warszawa - Gdańsk - Gdynia - Hel/Słupsk - Koszalin - Kołobrzeg nocny sezonowy TLK jako nocny całoroczny (lub chociaż w ferie, 30.10-2.11, 20.12-2.01, w Wielkanoc) TLK WROCŁAWIANIN Terespol - Siedlce - Warszawa - Łodź - Kalisz - Wrocław - Legnica - Bolesławiec - Węgliniec - Zgorzelec - Gorlitz - Dresen (..)Traktować raczej z przymróżeniem oka(...) Temat: [pr] Kolej wokół Warszawy przyspiesza bardzo powoli http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,3486 ... owoli.html Kolej wokół Warszawy przyspiesza bardzo powoli 2008-07-20, ostatnia aktualizacja 2008-07-20 21:18 Po latach zaniedbań kolejarze wreszcie wymieniają tory w okolicach Warszawy. Choć idą na to setki milionów złotych, prace mocno się ślimaczą, a po remontach pociągi często wcale nie przyspieszają. Tak jest m.in. na linii z Piaseczna, która mogłaby ulżyć zakorkowanej Puławskiej Kierowcy stojący w ogromnych korkach na rogatkach Warszawy zaczynają myśleć o przesiadce do kolei. Niestety, brak wspólnego biletu aglomeracyjnego i standard podróży pociągiem wciąż do tego nie zachęcają. Dobry przykład to linia z Radomia przez Zalesie Górne i Piaseczno. Pod koniec lipca z dwumiesięcznym poślizgiem ma się wreszcie skończyć remont jej odcinka między Dworcem Zachodnim a Służewcem. Mimo że przeznaczono na niego ponad ćwierć miliarda złotych, to, jak się dowiedzieliśmy, pociągi wcale nie będą jechały krócej niż teraz. Dziś podróż z Radomia do śródmieścia stolicy trwa aż dwie godziny i 20 minut, a z Piaseczna - ok. 40 minut. - Czas przejazdu nie zmieni się, bo choć pociągi nieco przyspieszą, to wytracą to podczas postojów na nowych przystankach przy al. Żwirki i Wigury i przy Al. Jerozolimskich - informuje Agnieszka Derek z biura prasowego Kolei Mazowieckich. W spółce PKP Polskie Linie Kolejowe mówią, że główne korzyści z remontu to właśnie te nowe stacje. Liczą, że staną się one bardzo popularne. - Szczególnie ta w Al. Jerozolimskich, gdzie znajduje się dużo biur - przekonuje Kazimierz Peryt z PKP PLK. Wyremontowanym odcinkiem torów będą też w przyszłości jeździć pasażerowie lotniska na Okęciu. Tyle że przygotowanie budowy niemal dwukilometrowej odnogi kolejowej pod terminal ma już kilkuletnie opóźnienie. W optymistycznym wariancie będzie gotowa pod koniec 2010 r. Wolna kolej, zyskują autobusy Na razie nie ma też co marzyć o szybszej podróży do stolicy z Legionowa czy Nowego Dworu Maz. Od roku ciągnie się tu remont torów, ale roboty potrwają jeszcze długo. Dopiero w kwietniu 2009 r. skończy się wymiana krótkiego odcinka torowiska od Dworca Wschodniego do Legionowa. A to jeszcze nie koniec prac w tym rejonie. W najbliższych tygodniach zacznie się modernizacja torowiska i peronów w samym Legionowie, a także w Nowym Dworze Maz. i Modlinie. Z powodu prac na utrudnienia od roku natykają się także podróżujący ze stolicy do Trójmiasta czy do Olsztyna. Nierzadko pociągi wyjeżdżają z Warszawy z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem. Spośród kolejowych tras podwarszawskich, których modernizację zawdzięczamy w dużej mierze dotacjom Unii Europejskiej, na razie udało się wyraźnie skrócić czas przejazdu na linii z Tłuszcza i Wołomina do Dworca Wileńskiego. 17 km z tego ostatniego miasta pociągi pokonują w 20 minut, o sześć-siedem krócej niż przed zeszłorocznym remontem. Dlatego też wygrywają z autobusami, przejmując pasażerów. Całkowitą porażkę ponoszą zaś kolejarze na trasie z Otwocka. Przejazd ok. 25 km do Dworca Śródmieście zajmuje prawie 50 minut. Mimo korków większość pasażerów woli więc podróżować do Warszawy szybszymi autobusami, zaś opustoszałe pociągi wożą głównie powietrze. Rozpędzić się nie wolno Po dwóch latach remontu 62 km torów, który kosztował rekordowe 1,1 mld zł, kolej przyspieszyła na trasie do Łodzi. Nie ma jednak powodów do dumy. Podróż trwa ok. 90 minut, czyli tyle co przed drugą wojną światową i tyle co na początku lat 90. Nowoczesne wagony kupione za 140 mln zł i skierowane na tę trasę mogłyby się wprawdzie rozpędzać do 160 km na godz., ale nowe tory dostosowano do prędkości o 20 km na godz. niższej. W dodatku w kabinach pociągów jest miejsce tylko dla jednego maszynisty, a żeby rozpędzić się bardziej niż 130 km na godz., przepisy wymagają dwuosobowego personelu. Podczas niedawnego otwarcia linii minister infrastruktury Cezary Grabarczyk przyznał, że jego poprzednicy powinni zamówić tabor z większymi kabinami. Teraz nie ma pomysłu na rozwiązanie tej sytuacji. - Bezpieczeństwo jest najważniejsze - podkreśla minister. Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna Pozdrawiam, Maciek Strona 1 z 2 • Zostało znalezionych 39 rezultatów • 1, 2 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||