Strona Główna PKP Poznań Poznań Ostrzeszów PKP Białystok Warszawa cennik PKP Biuro rzeczy znalezionych PKP Bydgoszcz bilet turystyczny PKP Bydgoszcz Galeria zdjęć PKP Cena biletu miesięcznego PKP Chełmża Toruń rozkład PKP Gliwice Opole Gł PKP gliwice-wrocław Główny pkp-gorzów wlkp-rozkład |
Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKP raadomTemat: Koleje Mazowieckie POWAŻNIE traktują klientów... Piętrusy receptą na tłok? miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,3087692.html Piętrowe wagony rozładują tłok na liniach podmiejskich? Krzysztof Śmietana 28-12-2005 , ostatnia aktualizacja 28-12-2005 23:29 Żeby rozładować ścisk w pociągach podmiejskich, Koleje Mazowieckie pożyczają w całej Polsce wagony. W ten sposób na torach pojawiły się m.in. dawno niewidziane w okolicach Warszawy piętrowe pociągi Na ogromny tłok pasażerowie narzekają od połowy grudnia, czyli od momentu wejścia w życia nowego rozkładu jazdy. W "Gazecie" pisaliśmy, że czasem ludzie nie mogą się dostać do środka pociągu. Pasażerowie zasypali szefów Kolei Mazowieckich setkami listów i maili z protestami. Kolejarze tłumaczyli się, że inna spółka PKP - Przewozy Regionalne zabrała 15 składów elektrycznych i stąd ten tłok. Teraz Koleje Mazowieckie próbują na gwałt pożyczać pociągi z różnych części Polski. Dwa wysłała do stolicy Szybka Kolej Miejska z Gdańska. Dzięki temu udało się wydłużyć składy na trasie z Działdowa przez Nowy Dwór i Legionowo do stolicy. Nietypowe pociągi zaczęły zaś jeździć na trasie z Warszawy przez Radom do Skarżyska-Kamiennej. To piętrusy, które oprócz wysokości od zwykłych pociągów elektrycznych różnią się także tym, że trzeba w nich samemu otwierać sobie drzwi. - Dlatego puściliśmy je na trasę, gdzie nie ma tak dużo przystanków jak np. na linii grodziskiej i gdzie jeździ nieco mniej ludzi. Pociągi wycofane z linii do Radomia od 2 stycznia puścimy na linię z Małkini do Dworca Wileńskiego - zapowiada Grzegorz Kuciński, wiceprezes spółki Koleje Mazowieckie. To właśnie od mieszkańców, którzy podróżują na tej trasie, dostawaliśmy najwięcej skarg. Sami na własnej skórze przekonaliśmy się zresztą, że ludzie jeżdżą tam ściśnięci jak sardynki. Co się dokładnie zmieni? Okazuje się, że na razie nie będzie tam dodatkowych kursów. Pojawią się tylko dwa wydłużone składy. Będą to najprawdopodobniej te, które dojeżdżają do Dworca Wileńskiego o godz. 7.17 i 7.37 - mają się składać z trzech jednostek, a nie z dwóch, jak dotychczas. Temat: Autobusy nocne z trzycyfrowymi numerami Ja tam przejechałbym sie chętnie inią U2.... poza tym fakt. Zmiany numeracji dziennych zwykłych nie da sie zrobić bez zmian na podmiejskich. No ale przecież jest projekt ujednolicenia biletów przewoźników, no i za tym mogłoby pójść ujedolicenie barw i numerów linii. Warto zauważyć że niezły model komunikacji mają takie miasta jak: Wawka, Radom, Gdynia, Aglomeracja Śląska. TAm jest jedna frma gminna, np w Wawie: Zarząd Transportu Miejskiego, który zajmuje się tylko organizacją taka jak: taryfa biletowa (notabene od lipca skasowali WSZELKIE opłaty za bagaż i zwierzaki, oraz umożliwili wejście do pojazdu z rowerem), barwy, numery linii, czli coś co widać w sumie na zewnątrz, i coś co jest najbardziej odczuwalne. Po samym mieście jeździ około 5 niezależnych różnych przewoźników: np. Connex (jeden z liderów tansportu zbiorowego, firma europejska, w wawie jeździ samymi Solarisami), ITS (z Radomia: ma sporo linii w Warszawie) i jeszcze kilka innych firm. Dlaczo o tym mówię? No bo taki system, w którym jest sporo firm, i ogłasza się przetargi znacznie ograicza koszty firmy (wygrywa taki przewoźnik, który chce jak najmniej za tzw. wozokilometr), no i taki system pozwoli scalić komunikacjęw Pozaiu i okolicach. Należy stworzyć firmę, najlepiej z juryzdykcją na cały powiat poznański, firma ma jedną taryfę, te same barwy, oraz numery linii. I ogłasza przetargi na obsługę poszczeólnych linii. efekt? np może się zdarzyć, że Swarzędzkie Volvo zobaczysz np na linii MPK 51. A jelczasa z lni 85, w Suchym Lesie. Z tym, że pasażer nie odczuje różnicy, no bo co go obhodzi jaka firma podjedzie? bilet i tak ma aki sam na wszystkie, nie martwi się tym. inny efekt? np frma, w ramach scalania kounikaci utworzy kilka ciekawyh połączeń miasta (centrum) z miejscowościami, dzielnicami ościennymi. Fajna by była linia np z Dworca Garbary na Puszczykowo... Albo z Dworca Gł. PKP gdzieś do Kozichgłów... a tak ps. dzie jeździła N30? a co do jeszcze nocnego tramwaju z trzema cyframi, to w wawie jeździ takowy o numerze 640. I jest Ok. Temat: a kiedy Qubus w Radomiu ?? Bardzo dużo piszesz na forum, ale niestety często nie ma wiele wspólnego z twardą rzeczywistością. Jakakolwiek normalna firma inwestuje po to, żeby zarobić. W tym celu bada przyszły rynek. A nasze miasto jest niestety znane dosyć szeroko jako nierozwojowe i dlatego postrzegane jest jako nieatrakcyjne dla inwestorów. Dlatego, m.in.: - nie widzę możliwości (przez najbliższe min. 20 lat) powstania województwa radomskiego (ani żadnego innego), tym bardziej, że byłoby to sprzeczne z ideą przeprowadzonej kilka lat temu reformy; -wątpię bardzo w powstanie lotniska pasażerskiego lub towarowego; -izraelczycy woleli zapłacić karę za odstąpienie od umowy z Urzędem Miasta, niż stracić znacznie większe środki po zrealizowaniu inwestycji (z tego co wiem to tracą nawet w Krakowie, który jest miastem "I ligowym"), - PKP przeniosła "nasze" środki na remont linii Warszawa - Łódź (połączenie 2 największych miast Polski); remont drogi nr 7 będzie się przeciągał (jest to trakt tylko teoretycznie "strategiczny") - priorytet mają obecnie drogi wschód - zachód: Berlin - Warszawa i Drezno - Kraków. Mizeria na rynku pracy i inwestycji przekłada się na bardzo niski dochody miasta, co skutkuje i będzie skutkować coraz większym ograniczanie wszelkiego typu inwestycji i zawężaniem zakresu lokalnych przedsięwzięć. Wracając do tematu hotelu Qubus: jest to bardzo porządna sieć hoteli, ale, jak inne przedsiębiorstwa prywatne, istnieje dlatego, że zarabia. A zarabia dlatego, że zarządzają nią osoby dla których wydawanie pieniędzy ma sens tylko wtedy, gdy w niedługim czasie będą "wyciągali" z interesu większe pieniądze niż zainwestowali - będą je oczywiście transferować dalej, w tym za granicę, i przeznaczać na następne inwestycje (rozwój). Prezydent takiego miasta jak Radom może, nic mu nie ujmując, ładnie się zaprezentować, zwolnić z podatków lokalnych (to są naprawdę drobne w porównaniu z podatkami centralnymi) i miło się uśmiechać - ale dla osób realnie myślących jest to zdecydowanie za mało, aby na tej podstawie podjąć decyzję o inwestycji. Zwróć Kolego uwagę, że nawet tak znienawidzone w powszechnej opinii supermarkety, przynoszą w Radomiu straty i są finansowane z zysków osiąganych przez sieci w innych miastach. Nie grozi im oczywiście zamknięcie, ale to tylko z uwagi na właściwy image firmy. Żadna duża firma nie przyzna się publicznie do nietrafionych inwestycji, aby nie rozniosło się, że nie potrafiła właściwie ocenić rynku - to podważy jej wiarygodność u kontrahentów i przede wszystkim kredytodawców. Życzę w Nowym Roku wszystkiego najlepszego i jak najwięcej realnych pomysłów. Temat: Komunikacja podmiejska zagrożona Martwię się jak te bidulki z MPK poradzą sobie z tymi podmiejskimi po tym jak pokazali co potrafią (a raczej, że nic nie potrafią) na linii 69 i w Szydłowcu oraz nie potrafiąc poradzić sobie z takimi problemami o jakich na stronie www.komunikacja.radom.pl, w watku "co to za emki" pisze "MZ" 18.11.2003r? Kopia tej relacji poniżej: "MPK nie potrafi się wywiązać nawet z takich przewozów! Wczoraj przez pół godziny słuchałem dyskusji kierowców i dyspozytorki, niejakiej pani Zosi. O 21:40 na dworcu przy Wernera powinna być "emka", która miała zabrać ludzi na trzecią zmianę. Około 21:55 jeden z kierowców (z linii D) zgłosił dyspozytorce, że kobiety czekają i pytają się, co z ich autobusem. Chwilę później podobny sygnał zgłosił kierowca z linii 17, który zabierał kobiety czekające na "emkę" przy Limanowskiego (jechały na Potkanowską). Okazało się, że kierowca, który miał wykonać ten kurs "emki" nic o tym nie wiedział (!!!) - tak się przynajmniej tłumaczył przez radiotelefon. O 22:00 pojechał od razu na Potkanów, żeby zrobić rozwózkę ludzi z drugiej zmiany, a zapomniał o wcześniejszej przywózce na trzecią. Potem przez kwadrans pani Zosia próbowała znaleźć zastępstwo. Zgłosił się kierowca autobusu zjazdowego z linii 9, ale dyspozytorka kazała mu wykonać normalny rozkładowy kurs do bazy. Ostatecznie o 22:20 na dworzec przy Wernera podjechał 961 (tak relacjonował dyspozytorce inny kierowca), ale pojechał na skróty. Tymczasem kobiety czekały też pod dworcem PKP. Nie wiem, jak to się zakończyło, bo o 22:22 wysiadłem z autobusu i skończył mi się nasłuch, ale gdy wysiadałem, pani Zosia była wyraźnie wkurzona, bo krzyczała: "Ludzie! Mówiłam wam, jak macie jeździć! Nie będzie teraz pięć autobusów jeździć po mieście i zabierać po cztery osoby!". Na miejscu szefa firmy z Potkanowskiej znalazłbym sobie od razu innego przewoźnika do dowozu pracowników..." Temat: Kto jest w odpowiedzialny za bezpieczeństwo rucu Gość portalu: macadam napisał(a): > Przecież Rondo tylko krytykuje. Już kilka razy prosiłem Go o konkretne wnioski, > > przedstawiania rozwiązań. I Co nic z tego, tylko marudzenie. Być może > zdegustowany ma trochę racji chociaż pisze mocnymi słowami. Przestańmy > krytykować a zacznijmy konstruktywne działania. Narzekać potrafią nawet małe > dzieci. Od dorosłych należy wymagać więcej. Rondo zacznij działać a nie > marudzić. Wcale nie tylko krytykuje. Zaczynamy przedstawiać swoje projekty organizacji ruchu. Czekaliśmy na efekt pracy "fachowców" urzedników. Może i dobrze że pozostawiaja stare "sprawdzone" od kilkudziesieciu lat lub niestety tworzą coś w rodzaju skrzyżowania przed Resursą-szzególny przypadeknieudacznej twórczości (opinia nie tylko RONDA) lub poprawiane obecnie oznakowania wyjazdów sprzed dworca PKP. RSK"RONDO" przedstwia bedzie co tydzień wnioski i odpowiednie swoje projekty zmian organizacji ruchu w wielu miejscach w Radomiu. A skoro macadam mówisz ze jest tak dobrze- to dlaczego jest tak źle? MZDiK nie dostaje wszystkich pism od RSK"RONDO" bo nie ma takiej potrzeby-MZDiK jest zarządcą dróg, a nad nim -jako zarzadca RUCHU jest Wydział Infrastruktury. MZDiK jest tylko organem nadzoryjacym wykonanie zaleceń zarządcy ruchu jakim jset Prezydent poprzez Wydział Infrastruktury. Takie jest prawo w Polsce i takie musi być w Radomiu. Chwalebną jest postwa pana dyrektora Ruszczyka, który zapelował do mieszkańców;" Stąd apel do mieszkańców, użytkowników radomskich dróg, by zgłaszali swoje uwagi i opinie o komunikacji w mieście. Dyrektor Ruszczyk zachęca do nadsyłania uwag na ten temat na adres: dyrinfras@magistrat.radom.pl." nie to co zadufani, zarozumiali urzednicy z dyrektorem na czele z MZDiK. Temat: [Mazowsze] więcej pociągów podmiejskich [Mazowsze] więcej pociągów podmiejskich Kolej w naszym regionie zarabia na siebie. Będą nowe połączenia. Co 10-15 minut mają kursować w godzinach szczytu pociągi podmiejskie na trasach wokół stolicy. Kolejarze rozpoczęli walkę o pasażerów. Do niedawna wprowadzenie nowego rozkładu jazdy oznaczało dla pasażerów tylko jedno – większy ścisk i dłuższe oczekiwanie na peronie. Z roku na rok liczba lokalnych połączeń kolejowych malała. W rozkładzie jazdy wprowadzonym rok temu skasowano aż 41 takich połączeń. Ale to już przeszłość. W nowym rozkładzie, który będzie obowiązywał od 11 grudnia, liczba pociągów zwiększy się z 554, które jeżdżą obecnie, do ponad 600. Składy mają też jeździć częściej. W szczycie nawet co dziesięć minut. To się opłaca A wszystko dlatego, że wożenie ludzi zaczęło się wreszcie opłacać! Odkąd z PKP wydzieliła się spółka Koleje Mazowieckie, pociągi podmiejskie jeżdżące w stolicy i okolicach stały się nagle rentowne. Oczywiście nie wszystkie. Ale faktem jest, że koleje zarobiły. Czystego zysku za pierwsze półrocze wypracowały 107 tys. zł. I dlatego mogą uruchamiać nowe połączenia. – I to na każdej z siedmiu wychodzących z Warszawy linii – zapewnia Grzegorz Kuciński, dyrektor do spraw przewozów i promocji Kolei Mazowieckich. Kolejarze mają nadzieję, że dzięki zmianom uda się zmniejszyć tłok w wagonach. Teraz w godzinach szczytu pasażerowie czekają na pociąg nawet 25 minut. Często jak metro Częstsze kursy pociągów na liniach podmiejskich oznaczają, że między Warszawą Wschodnią a Zachodnią będzie można złapać skład nawet co pięć minut. To świetna propozycja dla ludzi, którzy nie chcą przebijać się autem czy autobusem przez zakorkowane mosty. Tym bardziej że na trasie od Dw. Wschodniego przez Dw. Zachodni do stacji Ursus obowiązują miejskie bilety. Lepiej na peryferiach Wznowione zostaną też połączenia na dwóch trasach: Radom-Drzewica i Nasielsk- -Sierpc. Ostatni pociąg widziano tam kilka lat temu. Ruch zatrzymano, bo podobno nie było pasażerów. Teraz okazało się, że jednak są i chcą jeździć. – Uruchomimy tam autobusy szynowe, które są tańsze od tradycyjnych wagonów – zapowiada dyr. Kuciński. Żeby zapewnić bezpieczeństwo, w odnawianych składach montuje się kamery. Teraz są tylko w dziesięciu pociągach. W przyszłym roku pojawią się w kolejnych 29. /zw.com.pl/ Temat: Dwa kontrakty na linię Warszawa – Radom – Kielce Dwa kontrakty na linię Warszawa – Radom – Kielce Ciekawe czy admin ten wątek też usunie? :) 23 listopada w siedzibie PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. w Warszawie zostały podpisane kolejne dwa kontrakty związane z modernizacją linii kolejowej Warszawa – Radom – Kielce. Przedmiotem pierwszego z nich jest opracowanie dokumentacji projektowej wraz z materiałami przetargowymi dla budowy odcinka nowej linii kolejowej od przystanku Warszawa Służewiec do stacji końcowej budowanej na terenie portu lotniczego Okęcie (wraz z wyposażeniem stacji), a także modernizacja odcinka Warszawa Zachodnia – Warszawa Okęcie i przebudowa niektórych urządzeń na st. Warszawa Wschodnia. Całkowita wartość prac przewidzianych kontraktem wyniesie 2 404 369 euro (netto) Zostaną one sfinansowane przez budżet państwa i Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego (ERDF). Termin wykonania prac – 8 miesięcy. Wykonawcą wyłonionym w drodze przetargu została firma SUDOP Praha a.s. (Czechy). Przedmiotem drugiego podpisanego dziś kontraktu jest opracowanie dokumentacji przedprojektowej wraz z materiałami przetargowymi dla modernizacji linii kolejowej na odcinku Warszawa – Radom – Kielce. W ramach kontraktu istniejące studium wykonalności zostanie zweryfikowane m.in. o wnioski na pozyskanie współfinansowania ze środków Unii Europejskiej. Całkowita wartość prac przewidzianych kontraktem wyniesie 444 796 euro (netto). Zostaną one sfinansowane z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (ERDF). Termin wykonania prac – 15 miesięcy. Wykonawcą wyłonionym w drodze przetargu zostało konsorcjum firm: lider Scetauroute S.A. (Francja) i Nexel Polska sp. z o.o. Kontrakty podpisali: w imieniu PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. prezes zarządu Tadeusz Augustowski i członek zarządu Mirosław Pawłowski, a w imieniu wykonawców: prezes Zarządu SUDOP Josef Fidler i wiceprezes Tomáą Slaviček oraz dyrektor polskiego oddziału Scetauroute SA (Francja) Remy Vandenbussche. Temat: zmiany w programie parkuj i jedz zmiany w programie parkuj i jedz Uzasadnienie do zmian w Programie Parkuj i Jedz Województwa Mazowieckiego Lokalizacje zatwierdzone Uchwałą Sejmiku Województwa Mazowieckiego Nr 137 z dnia 5 września 2005 r., zostały wyselekcjonowane przez „Koleje Mazowieckie - KM" spółka z o.o., na podstawie badań potoku podróżnych i ustaleń wynikających z rozmów z przedstawicielami samorządów terytorialnych, którzy znając lokalne potrzeby, wyrazili chęć bliskiej współpracy z inwestorem w zakresie przygotowania dokumentacji projektowej oraz wydawania stosownych zezwoleń. Wspólnym celem jest zrealizowanie nowoczesnych obiektów, identyfikowanych z samorządową spółką przewozową jaką są „Koleje Mazowieckie - KM" spółka z o.o. Na obecną chwilę „Koleje Mazowieckie - KM" spółka z o.o. zawarły z PKP Oddział Nieruchomości S.A. w Warszawie 29 umów oraz l umowę z miastem Siedlce na dzierżawę gruntów przeznaczonych na budowę parkingów. Zgodnie z wyżej przywołaną Uchwałą Nr 137 Sejmiku Województwa Mazowieckiego całość programu realizacji zadania opiewa na 40 lokalizacji. Brakujące lokalizacje będą uzupełniane w miarę regulowania praw do gruntu przez PKP Oddział Nieruchomości S.A. w Warszawie lub w miarę zawierania umów z samorządami miast i gmin wytypowanych do budowy. Uchwała nie jest sprzeczna z zasadami demokratycznego państwa prawa, ponieważ konieczność wprowadzenia aktualizacji wynika z przyczyn obiektywnych, pozostających poza możliwościami działań Zamawiającego, gdyż realizacja całego programu budowy parkingów oparta jest w olbrzymiej większości na możliwości dzierżawienia terenów pod budowę od PKP Oddział Nieruchomości S.A. w Warszawie. Zasadniczymi przyczynami proponowanej aktualizacji są: - możliwości jednostek wydzierżawiających grunty pod zamierzone inwestycje, - wielkości potoku podróżnych, - brak miejsca na lokalizację według stanu zaktualizowanego na koniec miesiąca stycznia 2006 r., co skutkuje koniecznością wykreślenia następujących lokalizacji, w. Grodzisku Mazowieckim, Sochaczewie, Sulejówku Miłosnej, Warszawie Międzylesiu i Garwolinie. Natomiast w przypadku: - zmiany lokalizacji z Czachówka Południowego na Nową Iwiczną - przyczyną jest znacznie większa ilości podróżnych wsiadających w Nowej Iwicznej oraz deklaracja ścisłej współpracy ze strony miejscowego samorządu, - zmiana lokalizacji z Jesionki na Jaktorów wynikła z niemożności zawarcia umowy na lokalizację w Jesionce oraz z niewielkiej ilości podróżnych wsiadających na tej stacji. Natomiast lokalizacja w Jaktorowie jest konsekwencją zawarcia w dniu 20.10.2005 r., umowy dzierżawy z właścicielem gruntu tj. PKP Oddział Nieruchomości w Warszawie obejmującej również lokalizacje w: Piasecznie, Żyrardowie, Brwinowie, Ożarowie Maź., Legionowie, Ciechanowie, Otwocku i Celestynowie oraz lokalizację w Siedlcach na podstawie umowy użyczenia z Urzędem Miasta Siedlce. Zawarcie w sumie dziesięciu umów, umożliwiło uruchomienie i przeprowadzenie przez spółkę samorządową „Koleje Mazowieckie - KM" spółka z o.o., zleconej jej Uchwałą Zarządu Województwa Mazowieckiego Nr 2131/231/05 z dnia 8 listopada 2005 r. przeprowadzenie procedury przetargowej na realizację pierwszego etapu budowy parkingów w systemie „Parkuj i Jedź". Zatwierdzenie proponowanego zakresu aktualizacji umożliwi rozpoczęcie procesu inwestycyjnego, którego zakończenie nastąpi po upływie sześciu miesięcy od dnia podpisania umowy z wykonawcą. Po przyjęciu proponowanych zmian przez Sejmik Województwa Mazowieckiego do wdrożenia Programu Parkuj i Jedz wpisano : -Linia Warszawa-Radom :Radom ,Pionki ,Warka ,Piaseczno, Zalesie Górne ,Nowa Iwiczna -Linia Wa wa –Skierniewice : Żyrardów ,Brwinów ,Pruszków ,Milanówek ,Jaktorów -Linia Wa wa Łowicz :Ożarów Maz. ,Błonie ,Teresin –Niepokalanów -Linia Wa wa-Działdowo :Legionowo ,Nowy Dwór Maz., Nasielsk ,Ciechanów , Mława -Linia Wa wa – Małkinia/Ostrołęka :Wołomin ,Tłuszcz,Wyszków,Ostrołęka,Łochów,Małkinia Zielonka -LiniaWawa –Mińsk Maz. : Mińsk Maz. ,Mrozy ,Siedlce ,Dębe Wielkie -Linia Wa wa – Dęblin : Otwock, Celestynów ,Pilawa ,Łaskarzew ,Sobolew Opracował Janusz Piechociński radny Województwa Mazowieckiego WWW.Piechocinski.blog.onet.pl , janusz@piechocinski.pl Temat: parkuj i jedz zmiany parkuj i jedz zmiany Uzasadnienie do zmian w Programie Parkuj i Jedz Województwa Mazowieckiego Lokalizacje zatwierdzone Uchwałą Sejmiku Województwa Mazowieckiego Nr 137 z dnia 5 września 2005 r., zostały wyselekcjonowane przez „Koleje Mazowieckie - KM" spółka z o.o., na podstawie badań potoku podróżnych i ustaleń wynikających z rozmów z przedstawicielami samorządów terytorialnych, którzy znając lokalne potrzeby, wyrazili chęć bliskiej współpracy z inwestorem w zakresie przygotowania dokumentacji projektowej oraz wydawania stosownych zezwoleń. Wspólnym celem jest zrealizowanie nowoczesnych obiektów, identyfikowanych z samorządową spółką przewozową jaką są „Koleje Mazowieckie - KM" spółka z o.o. Na obecną chwilę „Koleje Mazowieckie - KM" spółka z o.o. zawarły z PKP Oddział Nieruchomości S.A. w Warszawie 29 umów oraz l umowę z miastem Siedlce na dzierżawę gruntów przeznaczonych na budowę parkingów. Zgodnie z wyżej przywołaną Uchwałą Nr 137 Sejmiku Województwa Mazowieckiego całość programu realizacji zadania opiewa na 40 lokalizacji. Brakujące lokalizacje będą uzupełniane w miarę regulowania praw do gruntu przez PKP Oddział Nieruchomości S.A. w Warszawie lub w miarę zawierania umów z samorządami miast i gmin wytypowanych do budowy. Uchwała nie jest sprzeczna z zasadami demokratycznego państwa prawa, ponieważ konieczność wprowadzenia aktualizacji wynika z przyczyn obiektywnych, pozostających poza możliwościami działań Zamawiającego, gdyż realizacja całego programu budowy parkingów oparta jest w olbrzymiej większości na możliwości dzierżawienia terenów pod budowę od PKP Oddział Nieruchomości S.A. w Warszawie. Zasadniczymi przyczynami proponowanej aktualizacji są: - możliwości jednostek wydzierżawiających grunty pod zamierzone inwestycje, - wielkości potoku podróżnych, - brak miejsca na lokalizację według stanu zaktualizowanego na koniec miesiąca stycznia 2006 r., co skutkuje koniecznością wykreślenia następujących lokalizacji, w. Grodzisku Mazowieckim, Sochaczewie, Sulejówku Miłosnej, Warszawie Międzylesiu i Garwolinie. Natomiast w przypadku: - zmiany lokalizacji z Czachówka Południowego na Nową Iwiczną - przyczyną jest znacznie większa ilości podróżnych wsiadających w Nowej Iwicznej oraz deklaracja ścisłej współpracy ze strony miejscowego samorządu, - zmiana lokalizacji z Jesionki na Jaktorów wynikła z niemożności zawarcia umowy na lokalizację w Jesionce oraz z niewielkiej ilości podróżnych wsiadających na tej stacji. Natomiast lokalizacja w Jaktorowie jest konsekwencją zawarcia w dniu 20.10.2005 r., umowy dzierżawy z właścicielem gruntu tj. PKP Oddział Nieruchomości w Warszawie obejmującej również lokalizacje w: Piasecznie, Żyrardowie, Brwinowie, Ożarowie Maź., Legionowie, Ciechanowie, Otwocku i Celestynowie oraz lokalizację w Siedlcach na podstawie umowy użyczenia z Urzędem Miasta Siedlce. Zawarcie w sumie dziesięciu umów, umożliwiło uruchomienie i przeprowadzenie przez spółkę samorządową „Koleje Mazowieckie - KM" spółka z o.o., zleconej jej Uchwałą Zarządu Województwa Mazowieckiego Nr 2131/231/05 z dnia 8 listopada 2005 r. przeprowadzenie procedury przetargowej na realizację pierwszego etapu budowy parkingów w systemie „Parkuj i Jedź". Zatwierdzenie proponowanego zakresu aktualizacji umożliwi rozpoczęcie procesu inwestycyjnego, którego zakończenie nastąpi po upływie sześciu miesięcy od dnia podpisania umowy z wykonawcą. Po przyjęciu proponowanych zmian przez Sejmik Województwa Mazowieckiego do wdrożenia Programu Parkuj i Jedz wpisano : -Linia Warszawa-Radom :Radom ,Pionki ,Warka ,Piaseczno, Zalesie Górne ,Nowa Iwiczna -Linia Wa wa –Skierniewice : Żyrardów ,Brwinów ,Pruszków ,Milanówek ,Jaktorów -Linia Wa wa Łowicz :Ożarów Maz. ,Błonie ,Teresin –Niepokalanów -Linia Wa wa-Działdowo :Legionowo ,Nowy Dwór Maz., Nasielsk ,Ciechanów , Mława -Linia Wa wa – Małkinia/Ostrołęka :Wołomin ,Tłuszcz,Wyszków,Ostrołęka,Łochów,Małkinia Zielonka -LiniaWawa –Mińsk Maz. : Mińsk Maz. ,Mrozy ,Siedlce ,Dębe Wielkie -Linia Wa wa – Dęblin : Otwock, Celestynów ,Pilawa ,Łaskarzew ,Sobolew Opracował Janusz Piechociński radny Województwa Mazowieckiego WWW.Piechocinski.blog.onet.pl , janusz@piechocinski.pl Temat: Początek końca Aronowego busiarstwa !!!!!! :) aron2004 napisał: > pep-per napisał: > > > > Tylko, że informacje o zmianach w rozkładzie PKP o PKS pojawiają się w > >mediach. > > O zmianach w rozkładzie busów też. Np. w Wyborczej jest regularnie rozkład > jazdy busów. W Kurierze też. > > > > Często korzystam z PKP. Zawsze, zanim wybiorę się na dany pociąg, upewnia > m > >się (strony internetowe PKP bądź informacja telefoniczna), czy i o której > > >pociąg odjeżdża. > > Ale pociągi lubią się spóźniać. Busy też ;) Prywatne 74 w stronę zalewu rzaadko jest punktualne. (Od razu mówię, że MPK też. Korki... > > > Ostatnio wybierałem się do Radomia. Musiałem jechać busem. > > A dlaczego? Czyżby PKP i PKS nie zapewniło ci komunikacji? O tej porze nie było pociągu. Tylko w busie można zrobić wcześniej rezerwację. PKS na razie nie zapewnia takiego luksusu. > > Wszedłem > > dzień wcześniej na strony internetowe, na których znajduje się rozkład, > > sprawdziłem o której mam bus, po czym kilka razy próbowałem dodzwonić się > pod > > podany numer telefonu, żeby upewnić się, czy dany bus jedzie. Nikt nie ra > czył > > odebrać. Następnego dnia - z pół godzinnym zapasem - wyjechałem na dworze > c. > > Busa o danej godzinie nie było... > > To musiałeś mieć naprawdę pecha, bo przez Radom jeżdżą też busy do Łodzi, > Krakowa itp. Może po prostu to był bus do Łodzi albo Krakowa a ty myślałeś że > będzie pisać na nim "Radom". Bus, którym miałem jechać jechał do Krakowa przez Radom Kielce. > > Pojechałem PKS Łódź. Nie był rozklekotany, miał klimatyzację i nie pędził > jak > > szalony > > Czyli jechałeś do Radomia ok. 1200 albo ok. 1500 > O tej porze są busy Lublin - Radom - Kraków, dokładnie o 12.15 12.45 15.15 i > 15.50. Nie wiem jakim cudem nie trafiłeś na tego busa. > > > >(jechałem kiedyś busem na trasie Lublin - Warszawa. Pędził jak >szalon > y. > > Może po prostu nie jesteś przyzwyczajony do normalnych prędkości. Ktoś kto do > tej pory jeździł rozklekotanym autosanem może się bać prędkości ok. setki. O ile wiem, na polskich drogach obowiązuje (poza terenem zabudowanym) ograniczenie prękości do 90 km/h. Nie boję się prędkości, ale na polskich drogach, biorąc pod uwagę ich stan, rozwijanie prędkości do powyżej 120 km/h jest nieco ryzykowne. > > Przez większą część drogi astanawiałem się, czy dotrę w jednym kawałku. W > olę > > jechać pociągiem, mimo tego, że zapłacę 7 zł więcej.) > > Twój wybór. Dokładnie :) Temat: Radni chcą urządzać parki A propo A może warto rozważyć i to : Temat : Przywrócenie historycznego kształtu parkom miejskim ; „Stary Ogród”, Kościuszki, a także przebudowa parku „Leśniczówka”. Przebudowa istniejących zaniedbanych parków miejskich z przywróceniem im dawnego historycznego kształtu i funkcji. W przypadku parku Leśniczówka który nie jest założeniem historycznym przebudowanie go z wykorzystaniem przepływającego tu Potoku Północnego ( kaskadyzacja, budowa niewielkiego zbiornika ). Obszar Leśniczówki posiada zresztą uchwalony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego uwzględniający min. kaskadyzację i przebudowę koryta Potoku Północnego. Temat: Stworzenie Ogrodu Botanicznego oraz Centrum Dziedzictwa Przyrodniczego Południowego Mazowsza na terenie Radiostacji jako zaplecza dla szkół wyższych w tym Uniwersytetu im. Jana Kochanowskiego. Uzasadnienie : Omawiany obszar obejmuje fragment wysoczyzny polodowcowej (Kozia Góra), przez którą przebiega prostolinijnie, WNW na ESE dolina w/w cieku płynącego przez teren Radiostacji. Zasadniczą część analizowanego terenu stanowi dolina potoku o wysokościach względnych dochodzących do około 10 m i zróżnicowanych nachyleniach w przewadze w granicach od 5 do 10%. Od strony zachodniej przylega do zespołu pałacowo-parkowego w Wacynie obecnie stanowiącego filię zamiejscową UMCS. Ze względu na dość duży obszar i istniejące zainwestowanie jest to obszar o predyspozycjach do stworzenia Ogrodu Botanicznego z zapleczem naukowym i dydaktycznym. Radom jako dość duże miasto na Mazowszu (jak np. Płock, Siedlce, Mława) nie posiada do tej pory zarówno ogrodu botanicznego, zoologicznego jak i stałych ekspozycji przyrodniczych będących naturalnym zapleczem dla szkół wszystkich stopni. Ze względu na sąsiedztwo z obiektami UMCS, którego filia może w przyszłości dać podwaliny do powstania Uniwersytetu Radomskiego w przyszłości zespół tych obiektów mógłby stać się integralną częścią Wydziału Nauk Przyrodniczych spełniając zarazem ważną rolę dydaktyczną i rekreacyjna dla mieszkańców miasta i regionu. Istniejący obiekt radiostacji można zaadoptować na potrzeby np. palmiarni (hali wolnego lotu, lepidopterni itp.)z kawiarnią lub resteuracją. Temat : Budowa ścieżki rowerowej i drogi odbarczającej do Jedlni-Letnisko lokalizacja : gminy Radom , Jedlnia Letnisko, tereny wzdłuż torów PKP w studiach uwarunkowań obu gmin zakwalifikowane do realizacji drogi odbarczającej. Uzasadnienie : W stosunku do zapisów w studiach obu gmin wzdłuż drogi odbarczającej Dla trasy Wojewódzkiej Radom – Kozienice) zrealizowano by pełnowymiarową ścieżkę rowerową (2,2m) oddzieloną od drogi odbarczającej pasem rozdziału z nasadzeniami gęstych krzewów. Realizacja tych dróg zaowocowałaby : - poprawą warunków bezpieczeństwa na drodze wojewódzkiej Radom – Kozienice wyprowadzeniem ruchu turystycznego z Radomia bezpośrednio w rejon Jedlni – Letnisko stworzeniem pasma rozwojowego wzdłuż nowej trasy poprawą bezpieczeństwa rowerzystów wyruszających w rejon Puszczy Kozienickiej Z uwagi na duży ruch turystyczny, realizacja tej ścieżki rowerowej powiązanej z drogą odbarczającą powinna dać szybkie efekty, należy mieć na uwadze również fakt iż niemal cały teren przyszłej drogi i ścieżki należy do jednego właściciela tj. PKP. Można skorzystać z doświadczeń Białegostoku z przygotowań do realizacji ścieżki Białystok-Supraśl długości 20 km ze środków unijnych. i to : Temat : Budowa niewielkiego zbiornika rekreacyjnego na rzece Pacynce lokalizacja gminy Radom i Jastrzębia ( na zachód od zniszczonego jazu w m. Pacyna) wielkość – 5 –10 ha cele – retencja, rekreacja fundusze Wojewódzki i Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska Temat: stacja pkp Przewozy Regionalne uruchomiły pociąg „Warmia PKP Przewozy Regionalne uruchomiły pociąg „Warmia” Po kilkunastu latach do Grudziądza powróciło pośpieszne połączenie kolejowe. W sezonie letnim kursował pociąg „Bory Tucholskie” w relacji Warszawa – Grudziądz – Kołobrzeg. Po niewątpliwym sukcesie tego sezonowego połączenia, 9 grudnia 2007 r. PKP Przewozy Regionalne uruchomiły pociąg „Warmia” – całoroczne bezpośrednie połączenie z dwiema stolicami Polski: obecną – Warszawą i historyczną – Krakowem. Dodatkowo pociąg w dniach 1 i 3 maja kursuje do Zakopanego, co w długi majowy weekend umożliwi podróżnym dogodny dojazd do najpopularniejszej miejscowości wypoczynkowej w Tatrach. Jazda pociągiem to zarówno bezpieczeństwo, jak i wygoda podróży. PKP Przewozy Regionalne oferuje także liczne zniżki i promocje, przejazd można odbyć z ulgą szkolną lub studencką. Bilet turystyczny umożliwia podróżowanie przez cały weekend za 60 zł. W grupie 10 osobowej można jechać za połowę ceny, opiekun grupy podróżuje za darmo. Jadąc z ro dziną możesz zapłacić nawet do 30 % mniej. Pociąg rozpoczyna bieg w Grudziądzu o godzinie 5.53, z Lidzbarka odjeżdża o godzinie 7.25, dojeżdża do stolicy o 10.35, zaś do Krakowa dojeżdża o godzinie 16.10. Do Grudziądza pociąg rusza z Karkowa o godzinie 12.12, z Warszawy o 17.10 i dojeżdża do Lidzbarka o godzinie 20.22, do Grudziądza dojeżdża o godzinie 22.02. Wyjeżdżając rano z Lidzbarka istnieje możliwość popołudniowego powrotu. Szczegółowy rozkład jazdy pociągu ujęty jest poniżej: kierunek: Warszawa – Kraków 5:53 – GRUDZIĄDZ 6:32 – Jabłonowo Pomorskie 6:53 – Brodnica 7:25 – Lidzbark Miasto 7:48 – Działdowo 8:27 – Mława 8:48 – Ciechanów 9:13 – Nasielsk 9:41 – Nowy Dwór Mazowiecki 9:55 – Legionowo 10:25 – Warszawa Wschodnia 10:35 – WARSZAWA CENTRALNA 10:54 – Warszawa Zachodnia 11:03 – Warszawa Służewiec 11:18 – Piaseczno 11:52 – Warka 12:34 – Radom 13:05 – Szydłowiec 13:19 – Skarżysko Kamienna 13:32 – Suchedniów 14:02 – Kielce 14:37 – Jędrzejów 14:52 – Sędziszów 15:03 – Kozłów 15:19 – Miechów 16:10 – KRAKÓW GŁÓWNY 16:42 – Kraków Płaszów kierunek: Grudziądz 11:56 – Kraków Płaszów 12:12 – KRAKÓW GŁÓWNY 12:58 – Miechów 13:16 – Kozłów 13:25 – Sędziszów 13:39 – Jędrzejów 14:12 – Kielce 14:43 – Suchedniów 14:53 – Skarżysko Kamienna 15:26 – Radom 16:09 – Warka 16:35 – Piaseczno 16:50 – Warszawa Służewiec 17:00 – Warszawa Zachodnia 17:10 – WARSZAWA CENTRALNA 17:19 – Warszawa Wschodnia 17:52 – Legionowo 18:07 – Nowy Dwór Mazowiecki 18:36 – Nasielsk 19:01 – Ciechanów 19:21 – Mława 20:00 – Działdowo 20:22 – Lidzbark Miasto 20:53 – Brodnica 21:31 – Jabłonowo Pomorskie 22:02 - GRUDZIĄDZ Temat: Policja będzie częściej kontrolować prywatne li... krzyskup napisał: > Bo są źle zarządzane. Koleje praktycznie wszedzie są dotowane, taka już ich > uroda. To nie uroda, to raczej afera finansowa grubego kalibru. > Przeczytaj to pytanie i spróbuj je zrozumieć. hodziło o dotowanie czegoś z > pieniędzy PKP, a nie o dotowanie PKP z czyichś pieniędzy. Z pieniędzy PKP można dotować co najwyżej górników. > Bo nikomu w PKP nie rpzeszkadza, że spółka podupada. Zmieńmy system dotowania - zamiast przekazywania kasy za nic płaćmy im za efekty naprawy. Zobaczysz, jak się wezmą do roboty. Fajnie by było. Ale wiadomo że to nierealne. A więc pozostają busy. > Ale nikt tego nie napisał, no nie? Tu niektórzy piszą, że busiarze są odpowiedzialni za wszystko co złe. Przypomina to walkę z kułactwem z czasów stalinowskich. > Uważasz, że można żyć? Jasne. Ale życie z koleją jest lepsze. O ile mówimy o > Kolei, a nie o jej nedznej karykaturze zwanej PKP. Niekoniecznie lepsze. Porownaj np miasta Zamość i Chełm. Zamość praktycznie nie ma kolei, Chełm ma nawet niezłe połączenia jak na Polskę. > a to ciekawe twierdzenie, mógłbyś je uzasadnić? Pokaż mi kraj na świecie, który ma super koleje( choćby takie jak czeskie) a syfiaste drogi ( przynajmniej takie jak w Polsce). Natomiast są kraje, które mają słabe koleje a dobre drogi ( Australia, USA, Chorwacja, Grecja). > > Ja słyszałem, że mają remontować Warszawa - Radom. > Jeden projekt. Gdzie reszta? Rzeszów - Kolbuszowa. Tak zwany projekt Y czyli Warszawa - Łódź - Poznań/Wrocław był absurdem, bo był straszliwie kosztowny. > Jeden przykład. W wielu innych miejscach jest wprost przeciwnie. W Miami też zdaje się nie ma zbyt wiele pociągów. > I właśnie o to chodzi! Brawo! Zróbmy coś, żeby kolej wyglądała jak kolej, a nie cyrk na torach. Moje zdanie : trzeba teraz postawić na budowę dróg, przestać dotować nierentowne pociągi, liberalizować rynek przewozów kolejowych, autobusowych i busowych. Jak już będziemy mieć dobre drogi, pomyślimy o dobrej kolei. > A ile osób mieszka w Bańskiej Bystrzycy? ok. 100 000. Jak na Słowację to duże miasto, wojewódzkie. >Może w innych porach nie było > wystarczająco dużo podróżnych, żeby uruchamiać cały skład i autobusem wychodzi > taniej? Do Koszyc też jest dużo autobusów z Bratysławy, przynajmniej tyle co pociągów. > Dobra, a co z resztą Czech? Do Usti nad Labem i Decina też połączenia z Pragi co godzinę. Trochę kuleje kierunek Praga -Czeskie Budziejowice pod względem autobusowym, ale z 10 połączen dziennie pewnie jest. Mniej autobusów jest na trasie np. Praga - Pardubice. Trasa Praga - Karlovy Vary tu dominacja komunikacji autobusowej, pociągów jest mniej. Podobnie Praga - Chomutov. Co jeszcze? Praga - Zlin - pociągi może ze 2 bezpośrednie dziennie. Autobusów z 10-12. > A nie ma takich pociągów na przykład? Są. Ale pociągi są co najmniej 2 razy droższe na tej trasie. > I dobrze! I niech tak będzie z większością tras w tym kraju! Z większością na pewno nie, ale z trasami między głównymi miastami pewnie tak będzie, przynajmniej dopóki nie beddzie autostrad. > A może jednak tak jest? A może nie? > Nie. To raczej dośc ważny warunek bezpieczeństwa przewozu. Bez przesady. Nie sądzę żeby stary zardzewiały Autosan był bezpieczniejszy od nowiutkiego Mercedesa Sprintera. > Bo to dośc biedny kraj, a kolej wygląda gorzej niż u nas? i tu masz odpowiedź. W Polsce kolej wygląda źle, więc ludzie wybierają busy. > Nie rozumiesz, co wynika z tych porównań? Kolej w państwach bogatych i wysoko > rozwiniętych działa dobrze, jest wygodna, szybka i można nią Te bogate państwa mają też dobre drogi. Temat: Koncepcja Transportu Piaseczno - Warszawa tez jestem za koleja ale metro jest lepsze Dlaczego wole kolej? bo mam blizej. Metro ewentualnie by szlo przez Jozefoslaw do Piaseczna. kurant78 napisał: > METRO NIE - KOLEJ TAK Czemu nie ? wszedzie na swiecie metro jest najlepszym srodkiem transportu. > 1.Taka budowa jest mało atrakcyjna ekonomicznie, jeśli chodzi o potencjalnych > inwestorów, zwłaszcza trasa przecinająca Las Kabacki. dziwny argument. Za malo zarobia? to chyba dobrze > 2. Kompleks leśny LK umiera ze wzgledu na drastyczne obniżenie się poziomu wód > gruntowych. to moze by problem tym bardziej ze wody gruntowe to delikatny problem ale chyba wiekszym zagrozeniem jest budowa w poblizu LK osiedli mieszkaniowych a sa takie plany. > 3. Nikt nie przeprowadził badań związanych z opłacalnością budowy jesli chodzi > o > wykupy gruntów oraz faktyczną możliwością wykonania takiej inwestycji to przeprowadzmy. To jest tak samo jak autobusami ZTM sie wycofal bo musi doplacac potem sie okazalo ze linia sama na siebie zarabia. > 4. Projekt trasy nowego środka transportu musi zawierać jedynie ekonomicznie > uzasadnione przystanki, a nie budowę w stylu Włoszczowej. Metro ma 2 Jozefoslaw i Piaseczno. Moze jeszcze jakies propozycje tylko nie typu kielecka w Nowej Iwicznej. W ogole sens metra do Nowej Iwicznej i dalej na zachod jest bez sensu bo mamy tam kolej. > 5. Sama koncepcja nie polega na nakresleniu linii przez las i opisaniu przystan > ków. no wlasnie trzeba rozpoczac prace i to zrobic. Metro do Piaseczna nie ma nic lepszego dla Piaseczna. 2 przystanki i juz jestes na Ursynowie. > Zamiast budować coś nierealnego mozna wykorzystać isteniejącą ifrastrukturę > czyli trasę kolejową W-wa - Radom. Od dłuższego czasu słyszę iz PKP rozpoczyna > realizację koncepcji Parkuj i jedź lecz na stacji PKP Iwiczna, Piaseczno i > Zalesie Górne nadal istnieją średniowieczne warunki. Ciagle o tym slysze. Zrobmy to. SKM na trasie radomskiej to jednak rowniez inne problemy np. bezkolizyjne przejazdy. > Podobno jesteśmy w Europie. > Naprawdę realną koncepcją jest uruchomienie SKP poprzez modernizacje trasy na > odcinku Zalesie Górne - Warszawa. Jeśli dobrze pamiętam w Zalesiu Górnym > znajdują się tory odstawcze. > Z pod stacji PKP Z.G. odjeżdżają autobusy zdaje się ze Rojbus i PKS. > Synchronizacja rozkładu autobusu z odjazdem SKM wpłynęlaby pozytywnie na > rachunek ekonomiczny. > Przy stacji PKP Piaseczno takze umiejscowiona jest pętla autobusowa. > > Wprowadzenia pomysłu SKP pozytywnie wpłynie na jakość życia mieszkańców Zalesia > i okolic, Piaseczna oraz miejscowości wokół Iwicznej. > Ale to moje zdanie. Tez tak uwazam ale nie przeszkadza to chyba w inwestycji w Metro? Z jednej strony SKM z drugiej Metro. SKM to "szybkie" polaczenie z centrum, Metro to połączenie z Ursynowem oraz komunikacja miejską. POdsumowujac komunikacja jest u nas zaniedbana to wiedzą wszyscy, debata jest potrzebna. Dobrze ze w debatę chce sie wlaczyc nasz radny do sejmiku wojewodzkiego tylko od niego wymagajmy wiecej. Rzadko sie tu udzielam bo to goscinne wystepy ale w koncu jestesmy najblizszymi sasiadami. Piaseczno czyli MH buduje nam blokowisko pod nosem. Za chwile te blokowiska beda sie chcialy wlaczyc do ruchu. Zdrówka. ps mówienie metro jest nierealne lub robienie sondy czy metro jest realne nie rozwiązuje naszych problemów. Już lepiej mówcie czemu jest nierealne i zastanawiajmy się czy można te problemy rozwiązać. Mam nadzieje że można. Temat: Policja będzie częściej kontrolować prywatne li... Gość portalu: Tomasz.bu napisał(a): > Chyba tylko w Twoich oczach - i tu leży tzw Pies (pogrzebany). Nie. W oczach pasażerów busów. Ci ludzie nie rozumieją, że ktoś czepia się busów podczas gdy PKP, PKS i MPK są w jeszcze gorszym stanie. > Wracając jednak do tej części wątku - miałeś taki blok w szkole jak "logika". Jeśli tak, to przemyśl sobie jeszcze raz tzw. ciąg przyczynowo skutkowy, może tym razem załapiesz. Ty chyba nie masz za grosz logiki. Piszę ci non-stop że dopóki nie poprawi się stan PKS, PKP i MPK to ludzie będą jeździć busami i twoje zaklęcia nic tu nie zmienią. > Głychy? Ślepy? Czy zwyczajnie głupi? Nie masz w zwyczaju czytać na co > odpisujesz? Twierdziłeś, że pociągi powodują lepszą jakość życia. czy w Chełmie jest lepsza jakość życia niż w Zamościu? > Weż sobie atlas i spróbuj jeszcze raz. Albo zapytaj nauczyciela geografii, jak obsługa atlasu za trudna. Czyli twierdzisz, że są pańśtwa, gdzie są syfiaste drogi i dobre koleje? Jakie to państwa? > A program budowy autostrad tani jak barszcz. Autostrada to rzecz pierwszej potrzeby. Szybka kolej nie. > Wobec 20 lat zaniechania > konserwacji sieci, te dwieście kilometrów na Radom- Wawa (czyżby?) i Rzeszów - Kolbuszowa (i co z tego obrzynka?), to nawet nie kropla. Ale twierdziłeś, że PiS wstrzymał WSZYSTKIE modernicazje. > Poza tym przypomnę - > chodzi o stosunek pieniędzy przeznaczanych na drogi i kolej. licząc bezsensowne dotacje do pustych śmierdzących pociągów to i tak na PKP wydajemy o wiele za dużo. > Serio? W Honolulu też nie. A w Reykyawiku to nie ma w ogóle i co? Po raz > kolejny, dziecię Boże, proszę. Sprawdź sobie jaka jest średnia gęstość > zaludnienia w krajach, które wspominasz. No jaka jest średnia gęstość zaludnienia na wschodnim wybrzeżu USA? Mniejsza niż w Polsce? > I przy okazji sprawdź gdzie leżą. > Polska - w Europie. Czy to , że Polska leży w Europie obliguje nas do jeżdżenia śmierdzącymi pociągami? > > Tak, tam sporo. I to jest właśnie to miasto, które odbiega od zasady, choć > kolej ma to do siebie, że duże znaczenie odgrywają połączenia niebezpośrednie, > a tych już trochę jest. O Żylinie, Koszycach, Preszowie już tego nie można > powiedzieć. Mozna. Z Żyliny do Bańskiej Bystrzycy jest więcej połączeń autobusowych niż kolejowych. Z Żyliny do Bratysławy jest mniej więcej tyle autobusowych co kolejowych. Z Żyliny do Koszyc jest więcej kolejowych niż autobusowych. Z Bańśkiej Bystrzycy do Koszyc jest 1 kolejowe dziennie bezpośrednie, masę połączeń autobusowych. Z Bratysławy do Preszowa jest 1 połączenie kolejowe w tygodniu - zdaje się w piątek. Autobusowych jest ok.10. Z Koszyc do Preszowa są pociągi co godzine autobusy co 15 minut. Z Bańskiej Bystrzycy do Preszowa pociągów nie ma w ogóle, autobusów jest ok. 10 dziennie. Te dane nie potwierdzają twojej tezy o dominującej roli kolei na Słowacji. > Poza tym jeden pociąg zabiera kilkaset osób, a jeden bus, nawet w polskich > warunkach - ze 40. Czyli jeden pociag może zabrać tyle co 20 busów. Ergo - > ilość kursów nie przekłada się na strukturę przewozów. Ale pociąg jedzie tylko o jednej porze. Co z tego że pociąg zabiera kilkaset osób , jak nie wszystkim pasuje jazda o tej samej porze? > Z Czechami to samo. Czesi nie idioci, umieją się przesiąść. Bo im nikt nie utrudnia przesiadania, jak robi to PKP. A przynajmniej o wiele rzadziej. > No i jeden pociag > może odpowiadać liczbie pasażerów jadących pietnastoma autobusami. Może ale nie musi. > A nowiutka Scania od starutkiego transita? Ile jest takich Scanii w PKSie? > Pomijając już, że nowiutki sprinter z reguły nie był przerabiany z ciężarówki, chyba, że nowiutkość polega na świeżym lakierze. Każdy Sprinter był przerabiany z ciężarówki. > To sobie sprawdź rozkłady jazdy w Internecie zamiast zaśmiecać forum. Co do Słowacji ty nie sprawdzałeś. > Ale w oba środki transportu inwestują planowo i równolegle. I udział kolei w > strukturze przewozów posród środków transportu zbiorowego jest zdecydowanie > większy. To zależy gdzie. Temat: Projekt zmian w komunikacji miejskiej Projekt zmian w komunikacji miejskiej Gotowy jest projekt zmian w komunikacji miejskiej sporządzony w ramach KRPZ LINIA 4 – wprowadzenie dodatkowego przystanku Kwiatkowskiego / Grzecznarowskiego w kierunku Firleja. Jako miejsce postojowe można wydzielić część prawego pasa ul. Kwiatkowskiego, tuż przy jego końcu – nie jest wymagana budowa zatoki. Czas przejazdu linii nie powinien się zmienić. Zmiana ta usprawni w znaczny sposób komunikację z Centrum Handlowym M1, gdyż przystanki Jana Pawła II / Sandomierska i Grzecznarowskiego / Śląska znajdują się z znacznej odległości od Centrum, a dwie linie to stanowczo za mało do obsługi takiej wielkości marketu. Poza tym odległośc między przystankami Jana Pawła II / Sandomierska a Kwaiatkowskiego jest spora. LINIA 6 – skrócenie trasy ulicami Żwirki i Wigury, Kusocińskiego, Chrobrego (ominięcie ul 11 Listopada i części Chrobrego) wraz z utworzeniem dodatkowego przystanku Chrobrego / Kusocińskiego w kierunku Milejowic. Nieduży ruch na tej części ul Chrobrego nie wymusza budowy zatoki. Odległość między Kusocińskiego a przystankami Chrobrego / Sowińskiego jest nieduża, więc nie powinno być problemów ze skróceniem trasy. Osoby przesiadające się na linie jadące na Michałów i do centrum, dotychczas robiące to na przystanku Chrobrego / Sowińskiego, będa mogły zrobic to na Kusocińskiego, Żwriki i wigury lub 25 Czerwca. Czas przejazdy skróci się o 1-2 minuty. LINIA 8 – wydłużenie kursów, wykonywanych dotychczas do pęli Os. Wośniki do pętli przy ul Londyńskiej - potrzeba skomunikowania nowej części osiedla. Wzrost czasu przejazdu o 1 minutę. LINIA 10 – ograniczenie wydłużonych kursów go pętli Gołębiów Garbarnia. Część kursów nagminnie jeździ pusta. LINIA 13 – wydłużenie linii w dni wolne od pracy w godzinach 9 – 17 ulicami Aleksandrowicza, Warszawską, Ofiar Firleja do pętli Firlej Cmentarz. W przypadku spadku frekwencji na linii 4 ograniczenie częstotliwości tejże linii do 30 minut. LINIA 16 – skrócenie trasy ulicami Struga, Chrobrego (bezpośredni skręt). Przejazd przez Struga, Żwirki i Wigury i Kusocińskiego nie jest potrzebny, gdyż komunikację z tymi rejonami zapewniają linie 13 i 17, 26 częściowo pokrywające się z trasą linii 16. W związku z tym czas przejazdu skraca się o 4 minuty będzie wynosił 21. LINIA 17 – likwidacja wahadeł ulica Młyńską. Przystanki na Młyńskiej są bardzo słabo oblegana, a nieduża odległość do przystanków na Starokrakowskiej nie komplikuje komunikacji z ulicą Młyńską. LINIA 27 – Wydłużenie trasy ulicami 25 Czerwca, Prażmowskiego, Traugutta do dworca PKP w celu lepszego skomunikowania Sadkowa, Kiedrzyna, Małęczyna i ulic Średniej, Kaszubskiej, Lubelskiej i okolicznych z centrum miasta i dworcem PKP. LINIA 20, kursująca na trasie: MALENICE, Malenicka, Słowackiego, Grzecznarowskiego, Dowkonta, Poniatowskiego, Dworzec PKP, Poniatowskiego, Dowkonta, 1905 roku, Limanowskiego (z powrotem Łukasika), Wierzbicka, Warsztatowa, Potkanowska, Starokrakowska, Stalowa, POTKANÓW. Linia kursuje tylko w dni powszednie w szczycie z czasem przejazdu 35 min (częstotliwość 45 min) Do obsługi potrzebne są dwie brygady szczytowe. Pierwsza kursuje w godzinach 5-10 i 13-17.30, druga 6-9 i 13-16.30. Linie może być utworzona tylko w razie udostępnienia przez właścicieli działek przy ul. Malenickiej pod budowę pętli. LINIA POSPIESZNA 110 jak na: komunikacja.radom.pl/? akcja=informacje&PHPSESSID=e02d335e937ff1723c3f55c092d231f1#5 Zmiana nazw przystanków Bulwarowa I Temat: Reaktywować Linię Rzeszów-Tarnobrzeg Gość portalu: Robert napisał(a): > Myślę że bardziej sensownym rozwiązaniem byłaby budowa linii kolejowej > Strzyżów-Brzozów-Sanok.Tą trasą miała przebiegać linia kolejowa planowano ją > jeszcze za czasów zaboru austriackiego.Nawet w Brzozowie wybudowano stację > kolejową. > Kolej planuje stworzyć szybkie połączenia między portowymi miastami naszego kr > aju > tj.Gdańsk,czy Gdynia a Bałkanami.Na szczeblu centralnym rozważane są dwa warian > ty: > 1)Od Gdańska przez Warszawę ,Lublin,Dorohusk a dalej kolejami ukraińskimi i > rumuńskimi > 2)od Gdańska przez Warszawę,CMK,Kraków,Nowy Sącz ,Muszynę a dalej kolejami > Słowackimi i Węgierskimi.Tutaj PKP planuje wybudować szybkie połączenie między > Krakowem a Nowym Sączem (z odgałęzieniem na Zakopane w pobliżu Limanowej stacji > > leżącej na trasie Chabówka-Nowy Sącz).Nowa linia kolejowa miałaby się zaczynać > na stacji Podłęże(między Krakowem a Bochnią)a kończyłaby się na stacji Limanowa > . > Jeśli PKP uzyska środki pomocowe z Banku Światowego (co jest dużym prawdopodo- > bieństwem)wówczas sa realne szanse na wybudowanie linii. > Dlatego też władze naszego regionu powinne wystąpić do władz centralnych PKP > z wnioskiem o rozważenie trzeciej możliwości szybkiego połączenia od Gdańska > przez Warszawę Radom-Sandomierz-Rzeszów-Strzyżów-Brzozów-Sanok-Zagórz i dalej > przez przejście w Łupkowie na Słowację i Węgry,dlatego że ukształtowanie terenu > na odcinku Nowy Sącz-Muszyna nie pozwala na wybudowanie drugiego toru(linia) > tamta jest jednotorowa)i nie zwiększy się przepustowości linii mimo że wybuduje > się szybką linię między Krakowem a Nowym Sączem. > A oto korzyści wynikające z wybudowania ww.linii: > 1) Szybsze połączenie Sanoka z Rzeszowem > 2) skrócenie czasu podróży między aglomeracjami Polski centralnej i północnej > a Bieszczadami > 3)zarówno linia przez Kolbuszowę jak i linia Rzeszów-Strzyżów-Brzozów-Sanok > byłyby liniami o znaczeniu międzynarodowym a Rzeszów ważnym węzłem kolejowym > 4)pojawiłaby sie możliwość stworzenia regionalnych połączeń pośpiesznych jak np > Rzeszów-Zagórz-Ustrzyki Dolne podobnie jak w Małopolsce np.Kraków-Zakopane > 5)za tym idzie oczywiście zwiększenie zatrudnienia > Ale to niestety zależy od aktywności władz naszego regionu zwłaszcza województw > a. Bardzo dobry pomysł i na rozwój komunikacyjny i wzrost dostępności Rzeszowa dla inwestorów z Polski i zagranicy, i przy tym na wzrost popularności i dostępności (przez skrócenie czasu przejazdu) wypoczynku w Bieszczadach. Myślę, że warto byłoby to porządnie opisać i przedstawić (mówię poważnie!) np. w gabinecie wojewody i marszałka województwa. A na początek może założyć tu oddzielny wątek na forum. Tu ginie w gąszczu wypowiedzi na temat linii Rzeszów- Rozwadów. Ta ostatnia powinna być doprowadzona do stanu używalności i obsługiwana (z sensownym ułożeniem rozkładu) przez autobusy szynowe i czekać na elektryfikację i przebudowę w ramch proponowanego przez Ciebie programu. Wtedy dopiero możliwe byłoby utworzenie na niej szybkiego połączenia z Warszawą. Temat: Reaktywować Linię Rzeszów-Tarnobrzeg chris1_gazeta napisał(a): > Grigow, zgadzam się z Tobą, wystarczyłoby wydać jedno rozporządzenie dotyczące > transportu węgla, paliw i innych towarów i kolej miałaby pieniądze na naprawy > torowisk, może rochę spłycam temat, ale mnie chodzi o samą ideę. Kolej nie musi > > być biedna, rzeby tylko była lepiej zarządzana. Mieszkałem w kraju, gdzie kolej > > jest bardzo popularna. Transport kolejowy dla mas jest bardzo spopularyzowany, > w weekendy Szwajcarzy masowo wyjeżdzają na odpoczynek koleją, SBB co miesiąc > przygotowuje specjalne akcje promocyjne, całe pakiety (przejazd koleją, nocleg > w hotelu, bielty do kin, teatrów, targów, wydarzeń kulturalnych). Można wykupić > > specjalne karty wydawane na 2-3 lata, dzięki którym bilety na przejazdy kupuje > się z 50% zniżką. Wiem, że nie możemy się równać ze Szwajcarią, ale możemy > stworzyć coś na naszą miarę i możliwości finansowe, wystarczy tylko dobry > pomysł. > W naszym województwie oprócz reaktywowania ww. linii dobudowałbym krótki > odcinek łączący Frysztak z Krosnem, znacznie to ułatwiłoby ruch kolejowy z > Krosna do Rzeszowa. Dzięki temu możnaby wprowadzić pociągi z Rzeszowa do Krosna > > bezpośrenio, lub lokalne ze Strzyżowa do Krosna. Żeby Jasło nie czuło się > dotknięte, proponuję takie rozwiązanie: pociąg relacji Rzeszów - Jasło z > wagonami do Krosna, rozczepianymi we Frysztaku, lub pociąg skomunikowany. Myślę że bardziej sensowniejszym rozwiązaniem byłaby budowa linii kolejowej Strzyżów-Brzozów-Sanok.Tą trasą miała przebiegać linia kolejowa planowano ją jeszcze za czasów zaboru austriackiego.Nawet w Brzozowie wybudowano stację kolejową. Kolej planuje stworzyć szybkie połączenia między portowymi miastami naszego kraju tj.Gdańsk,czy Gdynia a Bałkanami.Na szczeblu centralnym rozważane są dwa warianty: 1)Od Gdańska przez Warszawę ,Lublin,Dorohusk a dalej kolejami ukraińskimi i rumuńskimi 2)od Gdańska przez Warszawę,CMK,Kraków,Nowy Sącz ,Muszynę a dalej kolejami Słowackimi i Węgierskimi.Tutaj PKP planuje wybudować szybkie połączenie między Krakowem a Nowym Sączem (z odgałęzieniem na Zakopane w pobliżu Limanowej stacji leżącej na trasie Chabówka-Nowy Sącz).Nowa linia kolejowa miałaby się zaczynać na stacji Podłęże(między Krakowem a Bochnią)a kończyłaby się na stacji Limanowa. Jeśli PKP uzyska środki pomocowe z Banku Światowego (co jest dużym prawdopodo- bieństwem)wówczas sa realne szanse na wybudowanie linii. Dlatego też władze naszego regionu powinne wystąpić do władz centralnych PKP z wnioskiem o rozważenie trzeciej możliwości szybkiego połączenia od Gdańska przez Warszawę Radom-Sandomierz-Rzeszów-Strzyżów-Brzozów-Sanok-Zagórz i dalej przez przejście w Łupkowie na Słowację i Węgry,dlatego że ukształtowanie terenu na odcinku Nowy Sącz-Muszyna nie pozwala na wybudowanie drugiego toru(linia tamta jest jednotorowa)i nie zwiększy się przepustowości linii mimo że wybuduje się szybką linię między Krakowem a Nowym Sączem.A dzięki przedstawionemu wyżej przeze mnie wariancie połączenia ruch międzynarodowy towarowo-pasażerski byłby rozładowany na dwie linie a właściwie dwa przejścia jedno w Muszynie a drugie w Łupkowie. A oto korzyści wynikające z wybudowania ww.linii: 1) skrócenie czasu podróży pociągiem między Rzeszowem a Sanokiem z 4-godzin do ok 1:20 godziny 2) skrócenie czasu podróży między aglomeracjami Polski centralnej i północnej a Bieszczadami 3)zarówno linia przez Kolbuszowę jak i linia Rzeszów-Strzyżów-Brzozów-Sanok byłyby liniami o znaczeniu międzynarodowym a Rzeszów ważnym węzłem kolejowym 4)pojawiłaby sie możliwość stworzenia regionalnych połączeń pośpiesznych jak np. Rzeszów-Zagórz-Ustrzyki Dolne podobnie jak w Małopolsce np.Kraków-Zakopane 5)za tym idzie oczywiście zwiększenie zatrudnienia Ale to niestety zależy od aktywności władz naszego regionu zwłaszcza województwa. Temat: Marszałkowie chcą modernizować kolej Artykul z onetu w tej sprawie - bardzo ciekawy, wiec warto go tu opublikowac. A co do terminu to - Kibicu - nie ludze sie, ze bedzie to nawet 2007 rok. To byloby piekne!! Znajac realia, jesli do 2013 roku z Radomia do Warszawy uda sie jechac w niecala godzine, to bedzie to sukces na miare epoki. Ale trzeba miec nadzieje - a przede wszystkim: walczyc o to! Co do uniwersytetow, to pogadamy w innym watku. (Nie podoba mi sie tylko przywlaszczenie na patrona najwiekszego syna Ziemi Radomskiej.) ============================================================ Miliardowe inwestycje na trasie Warszawa - Kraków (PAP, pb/15.06.2005, godz. 18:20) Porozumienie w sprawie modernizacji linii kolejowej nr 8 Warszawa - Kielce - Kraków podpisali w środę w Radomiu przedstawiciele trzech województw: mazowieckiego, świętokrzyskiego i małopolskiego. Ministerstwo infrastruktury będzie zabiegać o to, aby inwestycja znalazła się w programie Narodowego Planu Rozwoju na lata 2007 - 2013. Według przewodniczącego Komitetu Wspierającego Modernizację Linii Kolejowej Warszawa - Kraków, Waldemar Fabirkiewicz, na inwestycję potrzeba około 1,5 miliarda złotych, czyli 400 milionów euro. Województwo mazowieckie reprezentował jego marszałek Adam Struzik. Małopolskie - członek zarządu tego województwa Jan Bereza, a świętokrzyskie - członek zarządu województwa Tadeusz Jóźwik. Zdaniem Adama Struzika, porozumienie będzie służyć aktywizacji południowej części województwa mazowieckiego i pozwoli mieszkańcom tej części regionu nowocześnie i szybko podróżować do stolicy, Kielc i Krakowa. "To się wpisuje w politykę spójności rozwoju naszego kraju i politykę rozwoju Mazowsza. Modernizacja linii nr 8 przyczyni się do aktywizacji gospodarczej i społecznej tej części województwa. Pozwoli także odciążyć ruch drogowy na trasie nr 7, i uniknąć kłopotów z wpływem na środowisko masowego ruchu drogowego" - powiedział marszałek Mazowsza. Modernizacja trakcji elektrycznej, roboty torowe i związane z automatyką ruchu pociągów pochłoną miliard sto milionów złotych. Najpierw zostanie zmodernizowana część kolei między Radomiem a Warszawą. Na odcinku Radom - Warka zostanie wybudowany drugi tor kolejowy. Po unowocześnionej trasie będą jeździć nowoczesne pociągi z prędkością przekraczającą 160 km na godzinę. Trzeba będzie zakupić siedem składów taborowych w cenie ok. 400 tysięcy zł. Trwająca teraz półtorej godziny podróż pociągiem osobowym z Radomia do Warszawy, zajmie w przyszłości pięćdziesiąt minut. "Jeśli z budżetu państwa wygospodarujemy 100 milionów euro, to jest szansa, że resztę możemy pozyskać ze środków unijnych" - powiedział Fabirkiewicz. Komitet Wspierający Modernizację Linii Kolejowej Nr 8 Warszawa - Kraków powstał we wrześniu 2004 roku z inicjatywy Zarządu Oddziału Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji Rzeczpospolitej Polskiej w Radomiu. Uzyskał poparcie i akceptację zarządu krajowego stowarzyszenia. W skład Komitetu Wspierającego wchodzą: przedstawiciele władz wojewódzkich i urzędów marszałkowskich, prezydenci miast: Warszawy, Radomia, Kielc i Krakowa, parlamentarzyści, przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury i Urzędu Transportu Kolejowego, PKP S.A. Centrala, PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., Politechniki Radomskiej, Zakład Napraw Infrastruktury Radom sp. z o.o. oraz inne podmioty. Temat: Nowe wojewodztwo? Prywatnie powiem tak: ja byłbym zainteresowany współistnieniem Kielc i Radomia w ramach jednego województwa. Nawet dodałbym do tego Częstochowę... Tylko praktycznie jest to bardzo trudno realizowalne. W dalszym ciągu pokutuje w Radomiu przekonanie, o ‘wysysającej’ roli Kielc do roku 1975. Ja nie bardzo jestem przekonany o tym; argumenty typu dworzec PKS (PKP -?) naprawdę do mnie nie trafiają. Jakimś dziwnym trafem w Radomiu powstało chyba tyle samo dużych zakładów pracy co w Kielczech..., Radom zawsze był o jakieś 20 tyś mieszk. większy.... no więc na czym polegał ten wyzysk ? Na tym, że postawiliśmy sobie duży budynek WRN ? Na tym, że ludzie wykształceni przyjeżdżali w nim pracować ...??? Temat na inny wątek, ale z chęcią powyrzucałbym żale z tym związane z kimś racjonalnym z Radomia. Może zamknęłoby to sprawy raz na zawsze..??? Wracając do rzeczy: obawiam się, że to przekonanie jest zbyt mocne, aby można było mówić _już_ o zbliżeniu. Radom i jego mieszkańcy są w tej chwili pod jurysdykcją Warszawy; to fajnie, że niektórzy dostrzegają już degradację Radomia w ramach mazowieckiego. Ale innym – niestety – potrzeba będzie chyba czasu, żeby jeszcze bardziej się o tym przekonać. Może wtedy, gdy będą mieli porównanie współpracy z Kielcami jak również z Warszawą, troszeczkę ‘trzeźwiej – krytycznie-nie’roszczeniowo(z założenia)’ potraktują projekt ewentualnego wspólnego województwa ? Może wtedy, gdy mało-rozwojowy dla Radomia wpływ rządów Stolicznej będzie bardziej jednoznaczny – niektórzy zaczną się ‘oglądać’ bardziej na południe ? A może nie będzie takiej potrzeby, bo Warszawa zacznie na poważnie przejmować się sytuacją w większych miastach mazowieckiego i otrzymacie jakąś ogromną pomoc ...??? Trochę w to nie wierzę, ale zawsze przecież może się okazać to prawdą. Mnie prywatnie przeraża trochę perspektywa województwa dwubiegunowego, w którym cała energia zamiast w konstruktywne decyzje idzie po prostu w gwizdek. Politycy Kuj-Pomu zamiast dbać o dobro regionu wciąż toczą wojny bydgosko- toruńskie, nie mogąc się dogadać, na czym cierpi reszta, a więc i Włocławek i Grudziądz. Kielce boją się takich waśni na swoim terenie, więc nie ma się co dziwić, że nadzwyczajnego entuzjazmu do projektu nowego województwa tutaj nie ma. Na RADOMiu wielokrotnie czytałem o krzywdach jakie Kielce Wam wyrządziły... no i OK., niech będzie, że część z nich jest prawdą. A ciekawe czy zastanawialiście się w Radomiu co Kielce mają do Was ? Jaki jest obraz RADOMIA postrzegany przez pryzmat ewentualnego wspólnego województwa ? Dla mnie Radom jest miastem, gdzie do tej pory Kielce traktuje się jako wroga, wysysającego wszystko co tylko można, kradnącego inwestycje, projekty, wywożącego kadry, zabierającego instytucje. W Kielcach myśli się przede wszystkim o tym, jak by tu się na Radomiu wzbogacić, jakby tu sobie go podporządkować.... Ze swą zachłannością Kielce są źródłem zła; wszystko co od-kieleckie należy tępić, niezależnie od tego czy jest to Słowo Ludu, Echo Dnia, Radio Kielce czy Buskowianka... Naprawdę taki obraz rysuje się czytając wypowiedzi w wątkach tematycznie ‘związanych’. A jeżeli tak jest, no to jak z kimś o takich poglądach myśleć o współpracy w ramach jednego województwa ? Jest to co najmniej miało zachęcające. Więc dwa wyjścia: - albo dajemy sobie całkiem spokój ze współpracą i dochodzimy do wniosku, że niestety po mimo obopólnych korzyści nie jesteśmy w stanie się dogadać i rozmawiać o wspólnym regionie; każdy zostaje tam gdzie był, bo wychodzi z założenia, że tak jest lepiej.... - albo dochodzimy do wniosku, że perspektywicznie współpraca taka jest jak- najbardziej celowa i zaczynamy coś w tym kierunku robić. Zrobić na pewno można wiele, przesunięcie granic nowych województw miało już miejsce wielokrotnie, myślę, że MAŁOPOLANIN byłby tu expertem. Ale żeby myśleć o takich zmianach chyba należy najpierw głośno podyskutować o zaszłościach na linii KI-RA. Jeżeli te sprawy nie zostaną rozwiązane – nie ma najmniejszego sensu myśleć o wspólnym regionie, bo się w nim po prostu pozabijamy. Proponuję więc kielecko-radomską dyskusję o tym co nas boli... oczywiście ma ona sens jedynie w drugim przypadku; w pierwszym nawet szkoda się za nią brać... Temat: Dworce kolejowe i usługi W tym roku obniżono znacznie stawkę przeznaczoną na remonty linii kolejowych. W związku z kampanią wyborczą Sejm zaserwował nam kilka kosztownych prezentów, a skoro z próżnego to i Salomon nie naleje to rząd w związku z powyższym musiał ciąć. I tnie. W tym roku na linie kolejowe przeznaczono rekordowo mało pieniędzy - 92 miliony złotych z budżetu oraz 67 milionów z rezerwy celowej (na wkład własny do projektów współfinansowanych przez UE). Dla porównania - koszty częściowej wymiany torów (odcinki po kilkanaście kilometrów) na linii Poznań- Kluczbork PLK oszacowały przy czym część remontów już została wykonana) na 72 miliony złotych. To co idzie z budżetu wystarczy, jak widać, na fragmentaryczne remonty na jednej większej linii. O cięciach w roku 2006 - niżej. I jeszcze fragmenty wypowiedzi Zbigniewa Szafrańskiego, wiceprezesa PKP-PLK S.A., z moimi komentarzami. Całość wywiady z w-ceprezesem w Kurierze PKP z 11 września 2005. "W przyszłym roku ma być lepiej. To powinien być rok przełomowy (...). Na infrastukturę kolejową mielibymy dostać 590 mln zł (...), dodatkowo 390 mln na remonty i utrzymanie oraz nieco ponad 13 mln na utrzymanie linii o wyłącznie obronnym znaczeniu." W związku z koniecznością cięć (pisałem we wstępie) Ministerstwo Finansów skreśliło ów miliard z budżetu na rok 2006. Nie będzie pieniędzy także na wkład własny w inwestycje współfinansowane przez UE, więc kolejne fundusze idą w plecy. Wobec braku pieniędzy bardzo prawdopodobna będzie także podwyżka biletów. "W tym okresie (2007-2013 - dod. hyeronim) mamy możliwość pozyskania z funduszy unijnych 16 mld euro na transport. Z tego - według dzisiejszych założeń - 8 mld poszłoby na inwestycje drogowe, a 5-5,6 mld na inwestycje w infrastukturę kolejową (...). Proporcje wydatków ułożyłyby się wreszcie mniej więcej tak, jak zaleca UE: 60% na drogi, 40% na koleje." Można mieć tylko nadzieję, że sytuacja z lat 2005-2006 się nie powtórzy i nie zabraknie pieniędzy na wkład własny. "Chcemy specjalizować linie - separować ruch towarowy od pasażerskiego. Ekspresami z Warszawy do Poznania pojedziemy przez Łódź." I dalej: "Byłaby to zupełnie nowa linia (Łódź-Wrocław - dod. hyeronim) dostosowana do szybkości 300 km/h. W latach 2007-2013 chcemy zbudować przynajmniej jedną trzecią tej linii, doprowadzając ją od Wrocławia w okolice Kalisza." Linia miałaby biec mniej więcej równolegle do drogi wojewódzkiej 449 Syców- Błaszki - omijałaby zarówno węzeł w Ostrowie jak stację Kalisz i łączyłaby się z linią Ostrów-Łódź między Kaliszem i Sieradzem - wystarczająco daleko, żeby Kalisz był odcięty od szybkiego ruchu Wrocław-Warszawa, że o Ostrowie już nie wspomnę. Przypominać to będzie trochę skrótową linię Warszawa-Kraków omijającą Radom i Kielce. Do 2007 jest jeszcze czas, żeby powalczyć o przesunięcie tej linii o te kilkanaście kilometrów na północ. Nie wykluczone też, że w związku z cięciami w 2006 opóźni się przygotowanie trasy o kolejny rok lub kilka miesięcy co jeszcze trochę poszerzyłoby pole manewrów dla ostrowskiego lobbingu. Odnosząc się do dwóch ostatnich cytatów trudno nie oprzeć się wrażeniu, że linie przechodzące przez Ostrów (z naciskiem na Poznań-Katowice) mają być specjalizowane na towarowe lub przystosowane tylko dla tzw. ruchu międzywojewódzkiego lub lokalnego. Tymbardziej, że już teraz przewóz pasażerów przez Ostrów szybko spada, a przewóz towarów odpowiednio szybko rośnie. Temat: Wiadomości kolejowe z woj. mazowieckiego Wiadomości kolejowe z woj. mazowieckiego za: tiny.pl/x17j Finansowanie Kolei Mazowieckich wzrośnie do 130 mln zł Podczas konferencji prasowej poświęconej autobusom szynowym dla Kolei Mazowieckich, marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik zapowiedział na przyszły rok zwiększenie dofinansowania regionalnych przewozów pasażerskich do kwoty 130 mln zł. Jako przyczynę podał on zwiększenie o ok. 30 proc. pracy przewozowej planowane na najbliższy rok (z nieco ponad 10 mln pockm do 13,2 mln pockm) oraz wzrost stawek dostępu. Prezes KM Halina Sekita uściśliła, że naliczane według nowego algorytmu stawki w przypadku jej spółki wzrosną ze średniej kwoty 5,19 zł/pockm do 7,35 zł/pockm. Wydatki na dostęp do sieci mają w związku z tym wzrosnąć z 68 mln do 100 mln zł. Obecny na konferencji członek Zarządu, dyrektor ds. techniczno-eksploatacyjnych w PK PR Henryk Szklarski pogratulował władzom Mazowsza postawy i przypomniał, że łączna dotacja samorządowa dla PKP PR ma wynieść na przyszły rok ok. 390 mln zł, przez co zagrożone jest kursowanie ponad tysiąca pociągów. PKP PR także spodziewają się podwyżki stawek dostępu, jednak nie będzie ona tak wysoka. Dotychczas bowiem średnia cena za pockm wynosiła nieco ponad 6 zł. -Różnica w stosunku do cen dla Kolei Mazowieckich wynikała ze specyfiki Mazowsza, gdzie kursowanie pociągów odbywa się po liniach o znacznie wyższym natężeniu ruchu niż w reszcie kraju – tłumaczy Szklarski. Dodał on, iż obecnie trwa ustalanie średniej stawki na rok przyszły. za: tiny.pl/x17p Szynobusy w Kolejach Mazowieckich Od 11 grudnia na linię Tłuszcz – Ostrołęka wyjadą używane autobusy szynowe zakupione przez Urząd Marszałkowski województwa mazowieckiego dla Kolei Mazowieckich. Dwa dni temu otrzymały one świadectwo dopuszczenia typu, na razie warunkowe, co oznacza, że Urząd Transportu Kolejowego będzie nadal obserwował zachowanie się pojazdów. Na pierwszy ogień na tory wyjadą trzy pojazdy kupione od DB Regio, w przyszłym roku kolejne osiem ma wejść na reaktywowane trasy Sierpc – Nasielsk oraz Drzewica – Radom. Koleje Mazowieckie zakupiły dwa rodzaje autobusów szynowych: jednoczłonowe VT 627 i dwuczłonowe VT 628. Osiągają one maksymalną prędkość 120 km/godz. zużywając przy pełnym obciążeniu średnio 0,9 litra/km. Szynobusy jednoczłonowe i każdy wagon w dwuczłonowym posiadają po dwa dwuosiowe wózki: jeden napędowy i jeden toczny. Wózki posiadają dwustopniowe odsprężynowanie, w tym pneumatyczne, co zapewnia cichszą i spokojniejszą jazdę. VT 627 wyposażone są w 64 miejsca siedzące oraz 87 stojących. VT628 – odpowiednio 136 i 145 miejsc. Temat: Tajny kapuś "Zenek" Tajny kapuś "Zenek" Szpieg Zenek RADOM. We władzach radomskiej „Solidarności” mógł działać agent o pseudonimie „Zenek”. Aktywny był nawet w 1989 r., gdy komunizm chylił się ku upadkowi. Tak wynika z materiałów IPN. Dokładniej mówiąc, z akt, które otrzymał, po uzyskaniu statusu pokrzywdzonego, Artur Łepecki, w 1989 roku młody robotnik i działacz „S” w radomskim Łuczniku. Archiwaliów nie jest dużo, ale – jak mówi Łepecki – po ich lekturze nie mógł wyjść ze zdumienia. - To był czas okrągłego stołu. Komunizm jeszcze trwał, choć było już wiadomo, że pewna epoka się kończy. Odtwarzaliśmy wtedy nielegalną „Solidarność”. Działaliśmy spontanicznie i żywiołowo. Teraz okazuje się, że pod czujnym okiem bezpieki – uważa Łepecki. Jedno z zebrań odbyło się 10 marca w domu zakonnym przy ul. Młodzianowskiej. Stawili się tam przedstawiciele największych ówczesnych zakładów: Radoskóru, Polmetalu, Łucznika, Termowentu, PKP. „Zenek” dla swoich przełożonych z Wydziału V Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych zrelacjonował szczegółowo przebieg spotkania. W raporcie pisał m.in. o kłopotach Związku w Radoskórze. „Rozmawiano z dyrekcją na temat dostępu do radiowęzła oraz sali do zebrań. Dyrektor oświadczył, że ma związane ręce przez wydane polecenia z WUSW i KW PZPR, by nie ustępował, ale zezwolił, by takie zebrania odbywały się w hali Radoskóru. „Zenek” obserwował także happeningi uliczne. Organizowała je Pomarańczowa Alternatywa w osobach Łepeckiego i jego kolegów: Dariusza Sońty i Krzysztofa Bińkowskiego. Jedna z większych odbyła się 31 marca 1989 roku. Przygotowali na przykład... ścieżkę zdrowia. Ustawili się przed Sezamem w szpaler i przy okrzykach „Kocham milicję” bili każdego, kto chciał. Pałkami z gazety. - „Zenek”opisuje nas na dwóch stronach donosu. Niestety, kopia z IPN jest zupełnie nieczytelna. Ze strzępków słów widać jednak, że bezpiekę bardzo interesowała się happeningiem – opowiada Łepecki. Czy ówcześni działacze domyślają się, kim jest „Zenek”. - Ktoś z osób wysoko postawionych w Związku, albo mający ich zaufanie. Ale bez dodatkowych dowodów nawet nie próbuję się domyślać – mówi Łepecki informując, że wystąpił jednak do IPN o odtajnienie nazwiska agenta. Zaskoczony materiałami IPN jest także Zbigniew Dziubasik, w 1989 roku działacz pionkowskiego Pronitu. – Tamten czas to był czas szczęścia. Tak myśleliśmy. Czerwony leżał już na kolanach. Teraz widać, że jeszcze próbował się bronić – wnioskuje Dziubasik. Arkadiusz Kutkowski Strona 3 z 4 • Zostało znalezionych 192 rezultatów • 1, 2, 3, 4 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||