Strona Główna
PKP Poznań Poznań Ostrzeszów
PKP Białystok Warszawa cennik
PKP Biuro rzeczy znalezionych
PKP Bydgoszcz bilet turystyczny
PKP Bydgoszcz Galeria zdjęć
PKP Cena biletu miesięcznego
PKP Gliwice Opole Gł
PKP gliwice-wrocław Główny
PKP inter city Wrocław
PKP Intercity kasy agencyjne
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • karpacz24.htw.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKP konin-rozkład





    Temat: [PB]Szybka kolej Wrocław-Warszawa


    | Tak jeździ PKP IC. Ale to są pociągi szybkobieżne.
    | Zauważ, że dla pociągu kwalifikowanego szybkość jest najważniejsza, a
    | jeśli mamy
    | dużo łuków i zwolnień i przystanków, to czas jazdy się wydłuża, dla
    | każdego
    | przewoźnika (no chyba, że przyspieszenie takie będzie jak luxtorpedy :)))

    Myslisz się - dla każdego przewoźnika pasażer jest (powinien być)
    najważniejszy - bez tego nie ma kasy.


    No nie wiem. Ważny jest koszt budowy linii. W tym przypadku.


    Zapewniam Cię, że zatrzymałby się gdyby  tylko taki jeździł. A Twój
    argument jest z kilku powodów nietrafiony:


    Może. Ale nie jeździ.


    1) Głownym potokiem są tutaj przewozy do Łodzi i Warszawy i to je miał za
    zadanie przejmować Express, a nie lokalne przewozy Ostrów - Wrocław, które
    na dodatek mają silną konkurencję ze strony transportu drogowego, a i w
    zeszłym rozkładzie więcej pociągów osobowych było na trasie;
    2) To, że na Ostrów - Wrocław była słaba frekwencja nie znaczy, że do
    Ostrowa nie dojeżdżało multum ludzi;
    3) Jak tu się dziwić, że właśnie na Ostrów - Wrocław był LAST MINUTE skoro
    pasażerowie jadący z Warszawy do Wrocławia mieli do wyboru szybsze
    połączenia przez Poznań. Po co taki miał jechać przez Ostrów, jeżeli mógł
    przez Poznań ? Wobec tego z Expressu korzystali pasażerowie jeżdżący przede
    wszystkim najdalej do Ostrowa, który generuje na tyle duże potoki, że
    spółka PR tutaj rozpoczyna bieg kilku pociągów
    4) Nie porównuj sytuacji sprzed modernizacji do tej po modernizacji, bo
    nijak się ona nie przekłada. Musiałabyś zbadać potoki we wszystkich
    środkach komunikacji, a i to nie byłoby do końca wyznacznikiem przyszłej
    popularności przystanku Ostrów czy Kalisz.


    Zgadzam się. W przyszłości remont lini Ostrów-Łódź na 160.
    Ale to nie może być część lini szybkiej do Wrocławia, która powinna zostać
    zaprojektowana na 250 km/h.


    | Takim prawem, że wydanie kilku mld złotych na nową linię, która miałby
    | służyć jedynie pociągom najwyższej kategorii to marnowanie pieniędzy

    | No to po co buduje się linie dla TGV Paryż-Lyon?

    A może jeszcze przy okazji takich argumentacji przytoczysz wielkość
    dofinansowania z kasy państwa na nowe inwestycje i modernizacje linii ? Jak
    będą porównywalne będziemy porównywać się do inwestycji francuzkich.


    Nie ma sensu modernizować osdinka na Ostrów, bo pociąg będzie tracił na łukach.
    Nie wiem, czy to aż tak ciężko zrozumieć. To musiałaby być luxtorpeda, żeby
    tracić kilkadziesiąt sekund, a nie minut.


    Z pewnością... Niewle by to zmieniło w sytuacji podróznego, bo ten pociąg
    jedzie bez zatrzymania przede wszystkim dlatego, że jest pełny w relacji
    Poznań - Warszawa bez zatrzymania, (a przed i za nim jadą też pełne pociągi
    z zatrzymaniem) a nie dlatego by zaoszczędzić kilka minut. Podobnie z
    pociągami Szczecin - Warszawa via Poznań Piątkowo.


    No to bezsensowne, będzie kierowanie pociągów Warszawa-Łódź-Poznań, jak linia i
    tak nie będzie w lepszym stanie niż przez Konin.(nawet po modernizacji)


    Jak na razie to względem opisu najwięcej pociągi będą tracić na zawracaniu
    w Łodzi jeżeli przejdzie wariant "a"...


    Jeśli mamy zawracać w Łodzi, to lepiej w ogóle nie przejeżdzajmy przez Łódź.


    Obecnie to cała trasa przedstawia zgoła inny standard niż będzie nowa.
    Oleśnica Rataje to nie to samo co Oleśnica.


    Oleśnica Rataje podupada.


    A to, że trasa bodupadnie
    jeszcze bardziej wiem, ale Kluczbork - Poznań podupada i bez równoległej
    trasy, więc to akurat w PL nie jest wyznacznikiem... A mi wystarczyłoby
    gdyby trasa przez Ostrów było zrobiona do 160 (nie wyżej).


    To projekt trasy Wrocław-Warszawa.
    Jedyne wyjście to Wrocław-Oleśnica-Syców-Kępno-Wieruszów-Sieradz-Łódź, i
    późniejszy problem z tunelem.
    Zauważ, że np. linia Oleśnica-Kępno jest prawie prosta. A do modernizacji wymaga
    całkowita przebudowa odcinka Bralin-Kepno. To strach pomyśleć, jaka przebudowa
    obejmowałaby cały odcinek Grabwno Wielkie-Ostrów (zaledwie 45 km chyba).
    Całkowita zmiana trasy wymusiłaby, albo wyburzenie domów, lub ominięcie Ostrowa
    no i jaki z tego porzytek?To że będziemy mogli cieszyćsię widokiem lasów milickich?





    Temat: Pewna sytuacja z podróży, czyli wspaniały kierownik z TLK
    W piątek, 23 marca, wybrałem się rano z Warszawy do Gorzowa. Najdogodniejsze
    połączenie, jakie mi pasowało i które wybrałem, to TLK "Zielonogórzanin" do
    Zbąszynka i tam przesiadka na szynobus do Gorzowa. Na odcinek Warszawa -
    Zbąszynek kupiłem jakies 2 tyg. przed wyjazdem "tani bilet", natomiast w dniu
    wyjazdu dokupiłem, również w Warszawie, bilet na odcinek Zbąszynek - Gorzów.
    Przed wyjazdem  sprawdziłem tylko, że w Zbąszynku mam niewiele czasu na
    przesiadkę, nie patrzałem natomiast, w jakich godzinach dojeżdża na poszczególne
    stacje.
    Zaraz po tym, jak pociąg ruszył, kierownik pociągu przywitał podróżnych i podał
    planowe godziny przyjazdów na poszczególne stacje. Jak spojrzałem w cegłę,
    godziny które podał pokrywały się z tym, co miałem w cegle bez poprawek.
    Zacząłem się niepokoić, gdy pociąg stanął na dłużej w Koninie mimo, iż wg cegły
    nie powinien tam stać, a postój miał być we Wrześni, gdzie notabene nie stał
    zbyt długo. Wg zapowiedzi z megafonu postój byl jednak planowy i pociąg odjechał
    wg godziny, jaka wisiała w Koninie na pragotronach. Dalej pociąg również nie
    jechał wg tego, co kierownik pociągu podawał, tak, że w Swarzędzu był jakieś 20
    minut później niż wynikało by to z rozkładu podanego przez kierownika pociągu.
    Zacząłem się denerwować, że, jeśli ucieknie mi szynobus w Zbąszynku, jestem na
    lodzie.
    Postanowiłem udać się do kierownika pociągu celem uzyskania informacji. I tu
    zaczęło się najlepsze ...
    Kierownik pociągu przyznał, że rozkład, który podał pasażerom był nieaktualny,
    natomiast aktualny otrzymał dopiero na którejś ze stacji, już za Warszawą Wsch.
    Nie potrafił natomiast wyjaśnić, dlaczego nie podał go natychmiast pasażerom i
    dlaczego wyruszył wogóle nie znając aktualnego rozkładu! Co więcej, rozkład,
    który otrzymał obejmował tylko odcinek Warszawa Wschodnia - Poznań. Na moje
    pytanie, co z dalszymi stacjami stwierdził, że on w Poznaniu wysiada i to nie
    jest jego problem, a pociąg przejmuje jadąca z nim w przedziale koleżanka. Gdy
    pytanie o dalszą część rozkładu skierowałem do niej, usłyszałem tylko "ja
    zaczynam pracę dopiero w Poznaniu, teraz jeszcze nie pracuję". Nie uzyskałem
    odpowiedzi na pytanie, o której w takim razie będziemy w Zbąszynku, nie
    uzyskałem również odpowiedzi na pytanie, czy szynobus w kierunku Gorzowa będzie
    w razie czego czekał i co mam zrobić, jeśli to skomunikowanie mi ucieknie.
    Kierownik pociągu, który wysiadał w Poznaniu, wpisał mi jedynie na bilecie
    informację, że "na prośbę podróżnego potwierdza opóźnienie pociągu" - choć sam
    nie wiedział tak naprawdę, czy pociąg jest opóźniony czy nie. Stwierdził
    również, że jeśli uzyskam od dyżurnej ruchu poświadczenie, że pociąg był
    opóźniony i w związku z tym musiałem zmienić trasę przejazdu, to bez problemu
    powiniennem uzyskać bezpłatny bilet na odcinek Poznań - Gorzów. Dodał również,
    że skoro nie posiadam wspólnego biletu na całą trasę do Gorzowa, tylko bilet IC
    do Zbąszynka i osobny na odcinek Zbąszynek - Gorzów, to on nie wie, o co ja sie
    wogóle chandryczę, skoro do Zbąszynka dojadę a co dalej to nie jego zmartwienie.
    Ponadto stwierdził również, że skoro korzystam z oferty "tani bilet", to nie
    przysługują mi żadne roszczenia w związku z nieprawidłowo wykonaną usługą -
    analogicznie jak w przypadku biletu weekendowego, czego oczywiście nie poparł
    żadnym regulaminem.
    Nie uzyskawszy odpowiedzi moje pytania, aby nie ryzykować utknięcia w Zbąszynku,
    postanowiłem wysiąść w Poznaniu i stamtąd pojechać pociągami PKP PR przez Krzyż
    do Gorzowa. Połączenie takie znalazłem oczywiście tylko dzięki temu, że miałem
    przy sobie rozkład jazdy, choć i tak ryzykowałem, że może być on nieaktualny.
    Kierownik pociągu bowiem nie zaproponował mi żadnej możliwości kontynuowania
    podróży inną trasą ...
    Po opuszczeniu pociągu w Poznaniu skierowałem kroki do dyżurnej ruchu, która
    skolei skierowała mnie do punktu informacji, twierdząc, że w Poznaniu to on się
    takimi sprawami zajmuje. Jak się okazało w informacji, pociąg ten faktycznie
    jedzie wg. zmienionego rozkładu, ale skomunikowanie w Zbąszynku jest utrzymane.
    Jak sprawdziłem później w Hafasie, miała rację. Co więcej, pociąg do Poznania,
    mimo stwierdzeń kierownika pociągu o opóźnieniu, dojechał planowo (wg.
    zmienionego rozkładu) i takoż odjechał. Tym samym by kontynuować podróż musiałem
    zakupić nowy bilet, który kosztował mnie 27,50 zł, do tego przyjechałem do celu
    godzinę później niż planowałem.

    Podsumowując całe zdarzenie mam 3 pytania:
    - czy jest szansa odzyskać tą kwotę, jaką musiałem wydać wskutek wprowadzenia
    mnie w błąd przez obsługe pociągu ?
    - jeśli nie, to czy jakoś mogę zwrócić niewykorzystany bilet na odcinek
    Zbąszynek - Gorzów ?
    - jakie konsekwencje mogą spotkać tego kierownika pociągu (numer mam) i
    kierowniczkę, która miala go przejąć w Poznaniu (numeru nie mam niestety), jeśli
    opis sytuacji wyślę do IC ? Danych świadków niestety nie mam.

    Pozdrawiam i życzę milszych przygód w podróżach :)
    jaQbek

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 3 z 3 • Zostało znalezionych 69 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.