Strona Główna
PKP Poznań Poznań Ostrzeszów
PKP Białystok Warszawa cennik
PKP Biuro rzeczy znalezionych
PKP Bydgoszcz bilet turystyczny
PKP Bydgoszcz Galeria zdjęć
PKP Cena biletu miesięcznego
PKP Gliwice Opole Gł
PKP gliwice-wrocław Główny
pkp-gorzów wlkp-rozkład
PKP inter city Wrocław
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • typografia.opx.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKP Grudziądz Toruń





    Temat: Przetarg na przewozy regionalne w Kuj-Pom
    Od grudnia zwiększy się liczba połączeń kolejowych między Grudziądzem a Toruniem. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, podróż nie będzie jednak krótsza.

    W połowie czerwca br. Zarząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego rozstrzygnął przetarg na świadczenie kolejowych przewozów pasażerskich w regionie. Do obsługi niezelektryfikowanych linii kolejowych wybrał konsorcjum PCC Rail/Arriva.

    Nasz region jest pierwszym, w którym PKP Przewozy Regionalne musiały ustąpić miejsca konkurencji. Polsko-brytyjskie konsorcjum zostało zobowiązane do utrzymania obecnego minimum. Zapowiedziało jednak wprowadzenie dodatkowych kursów. Niestety, niemożliwe okazało się skrócenie czasu podróży z Grudziądza do Torunia. Przebycie odcinka o długości 60 km nadal będzie trwało ponad półtorej godziny.

    - Zarządcą infrastruktury pozostają w dalszym ciągu PKP - wyjaśnia Paweł Pleśniar, specjalista ds. marketingu PCC Rail/Arriva. - Odcinka Grudziądz - Toruń nie da się pokonać w krótszym czasie, ze względu na obowiązujące tam ograniczenia prędkości, które wynikają ze złego stanu infrastruktury. Nasza spółka nie ma, niestety, na to wpływu. PKP zapewniają, że nie zamierzają zapomnieć o połączeniu Grudziądz - Toruń. - Dotychczas o wiele bardziej remontu potrzebowała trasa na Kutno, dlatego głównie nią się zajmowaliśmy - mówi Marek Prawda, zastępca dyrektora ds. eksploatacyjnych Zakładu Linii Kolejowych w Toruniu. - Wymianę podkładów na trasie Grudziądz - Toruń już rozpoczęliśmy. Jednak ukończenie tego przedsięwzięcia wymaga wysokich nakładów. Ma nas w tym wesprzeć Urząd Marszałkowski. Nam również zależy na tym, aby po torach można było poruszać się jak najszybciej. Jako zarządca infrastruktury, również będziemy więcej zarabiać dzięki większej liczbie połączeń. To nasze być albo nie być - dodaje.

    Nowy rozkład jazdy obowiązywać będzie od grudnia. PCC Rail/Arriva zapowiada zwiększenie liczby kursów na trasie Grudziądz - Toruń Gł. - Grudziądz.

    - Uruchomimy takie połączenia, dzięki którym grudziądzanie będą mieli dużo lepszy dojazd pociągiem do pracy, do szkoły, a także na popołudniowe zakupy czy wieczorne imprezy kulturalne w Toruniu - zapewnia Paweł Pleśniar.

    Dodatkowe kursy pojawią się również na innych trasach, m.in. Grudziądz - Brodnica. Konsorcjum dysponować będzie autobusami szynowymi, zakupionymi przez Urząd Marszałkowski, oraz własnym taborem, do którego te oprócz szynobusów, należą również tradycyjne pociągi o wyższym standardzie.

    Aby uprościć procedurę zakupu biletów łączonych, spółka zaproponuje pasażerom te same ceny, jakie obowiązują w PKP.

    Źródło: Nowości



    Temat: Kwietniowa korekta RJ
    Drugi samobój grudziądzki

    Dziś (1 kwietnia) weszła w życia druga roczna korekta do sieciowego rozkładu jazdy PKP (pierwsza miała miejsce 1 lutego). Zmiany dokonane przez PKP PR noszą znamiona kuriozum.

    Spółka po raz drugi dokonuje bowiem cięć pociągów, którymi przy okazji zmiany rozkładu w grudniu chwaliła się na wszystkie strony. I w dodatku zmiany in minus po raz drugi dotknęły Grudziądz, który miał być żywym dowodem na to, że oferta PKP PR poprawiła się diametralnie. I był, gdyż Grudziądz po wielu latach otrzymał na nowo całoroczne pociągi pospieszne. Złośliwi komentowali, że jest to spowodowane tylko tym, że PKP PR chcą nie wypaść z gry w tym rejonie, gdyż przecież ruch lokalny na liniach niezelektryfikowanych w woj. Kujawsko-Pomorskiem przejęło konsorcjum PCC/Rail Arriva.

    W lutym zlikwidowany został posp. Wrocławianin, łączący Grudziądz ze stolicą Dolnego Śląska p. Toruń, Inowrocław, Wrześnię, Jarocin i Ostrów Wlkp. Teraz z rozkładu wypadł poranny (a z powrotem-wieczorny) pociąg Grudziądz/Poznań-Toruń-Warszawa. „W zamian” ostatni pospieszny, który został w Grudziądzu („Warmia” do Krakowa przez Brodnicę, Działdowo, Warszawę i Kielce) będzie kursować codziennie. Do tej pory nie przyjeżdżała do Grudziądza w soboty i nie wracała w niedziele.

    Traci Grudziądz, traci Inowrocław, który stracił jeden z dwóch bezpośrednich pociągów do Warszawy. Wspomniany pociąg Warszawa-Toruń-Grudziądz był w Toruniu dzielony na część grudziądzką i poznańską (p. Inowrocław), która oczywiście też poszła do likwidacji. W tej chwili sytuacja jest następująca - trasę zmienił też „Niemen” Białystok-Poznań, który od Kutna jedzie nie w kierunku Poznania i potem magistralą węglową do Inowrocławia i dalej do Bydgoszczy, lecz „po staremu” przez Włocławek, Aleksandrów Kuj. i Toruń, gdzie odłączane będą wagony do Poznania p. Inowrocław. Jak informują PKP PR, o ponowne kursowanie „Niemna” przez Toruń zabiegali studenci.

    źródło: Rynek Kolejowy





    Temat: Kłopotliwy rozkład jazdy na linii Grudziądz-Toruń
    Kłopotliwy rozkład jazdy na linii Grudziądz-Toruń

    Pociągi obsługiwane przez PCC Arriva jeżdżą coraz punktualniej. Jednak ich rozkłady nie pozwalają pasażerom zdążyć do pracy.

    - Codziennie dojeżdżam do pracy w Toruniu. Pociąg z Grudziądza wyjeżdża o 4.33, w Toruniu jest o szóstej, czyli dokładnie o tej godzinie, o której rozpoczynam pracę. A przecież muszę jeszcze z dworca dotrzeć do zakładu. Nie mam wyjścia - spóźniam się codziennie - mówi Kazimierz, mieszkaniec Grudziądza.

    W niewiele lepszej sytuacji są natomiast grudziądzanie dojeżdżający do pracy w Toruniu na godz. 7.00. Oni mają wybór - albo pojadą pociągiem o 4.33 i przed pracą będą mieli dużo wolnego czasu, albo pojadą następnym składem i do Torunia dotrą kwadrans po 7.00. Podobne rozterki mają także grudziądzanie jadący na godz. 8.00.

    - Nie rozumiem, dlaczego pociągi nie mogą odjeżdżać o takich godzinach, aby ludzie mogli dojechać do pracy na czas. Czy naprawdę aż tak trudno przesunąć odjazdy o kilka minut? - pyta Katarzyna, która codziennie dojeżdża do pracy w Toruniu.

    Jak twierdzi Marcin Królak, rzecznik konsorcjum PCC Arriva, ustalenie zadowalającego rozkładu jazdy nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać. - Przyznajemy, że jest problem z rozkładami jazdy, ale mamy na ich ustalanie ograniczony wpływ. Decydentem w sprawie pociągów jest Urząd Marszałkowski - mówi rzecznik Królak.

    Przedstawiciel komercyjnego przewoźnika wskazuje też, że spółka PKP Polskie Linie Kolejowe nie zawsze chce udostępniać tory pociągom "Arrivy”, w dogodnych godzinach. - Nasze pociągi jeżdżą po torach należących do PLK, możemy więc "puszczać” je tylko wówczas, gdy mamy na to zgodę tej firmy - żali się rzecznik Arrivy.

    W Urzędzie Marszałkowskim twierdzą, że do tej pory nie wpłynęły od pasażerów żadne skargi na rozkłady jazdy pociągów na trasie Grudziądz-Toruń. - Zależy nam aby pasażerowie mogli w komfortowych warunkach dotrzeć do pracy. Jeśli tylko wpłyną jakieś wnioski, to postaramy się zrewidować rozkład jazdy- zapewnia Beata Krzemińska, rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego.

    Źródło: Gazeta Pomorska



    Temat: 7 luty - kujawsko-pomorskie
    PKP PR przekazała info o korekcie od 7 lutego w kujawsko-pomorskim.
    Szczegóły:
    1. Powiśle z wyjątkiek niedziel i świąt z Działdowa
    2. Powiśle z wyjątkiem sobot i dni przedświątecznych do Dzialdowa
    3. 19031 Brodnica-Laskowice wydłużony z Działdowa
    4. Nowy pociąg Działdowo(13.56)-Brodnica(14.55) oprócz niedziel i świąt.
    5. 19133 Brodnica-Grudziądz wydłużony z Działdowa
    6. Nowy pociąg Brodnica (6.11)-Działdowo(7.23)
    7. 19024 Toruń-Brodnica wydłużony do Działdowa
    8. Nowy pociąg Brodnica (15.02)-Działdowo(15.58) z wyjątkiem niedziel i świąt
    9. Nowy pociąg Laskowice Pom.(7.04)-Wierzchucin(7.40)
    10. Nowy pociąg Grudziądz(22.58)-Laskowice Pom.(23.27) w piątki i niedziele
    11. Nowy pociąg Laskowice Pom. (23.58)-Grudziądz(0.27) w piątki i niedziele
    12.19030 Laskowice Pom.-Grudziądz wydłużony z Wierzchucina
    13. dotychczasowy 55031 Toruń-Grudziądz i 55227 Grudziądz-Kwidzyn i 55227
    Kiwdzyn_malbork połączone w jedną całość Toruń-Malbork
    14. 55421 Grudziądz-Kwidzyn i 55321 LIWA Kwidzyn-Gdynia połączone w całość
    Grudziądz-Gdynia
    15. 55422Kiwdzyn-Grudziądz i 55026 Grudziądz-Toruń połączone w calość Kwidzyn-
    Toruń
    16. 55224Malbork-Kwidzyb i 55424 Kwidzyn - Grudziądz połączone w całość
    Malbork-Grudziądz
    17. 55226 Malbork-Kwidzyn i 55426 Kiwdzyn-Grudziądz połączone w całość
    Kwidzyn-Grudziądz
    18. 58425 Bydgoszcz(8.47)-Piła Gł. kursuje w skróceonej relacji do Wyrzyska
    Osieka
    19. 85432 Piła Gł.- Bydgoszcz Gł. 21.28 - odwołany na calej trasie
    20. nowy pociąg relacji Wyrzysk Osiek-Bydgoszcz Gł. 11.30
    Pkt. 18,19,20 - brak zainteresowania województwa wielkopolskiego utrzymaniem
    połączenia
    21. 51100 Kopernik Bydgoszcz Gł.- Warszawa w niedziele przedłużony z
    Kołobrzegu (przedłużenie tylko w jedną stronę, do Kołobrzegu kursuje przez
    Gdańsk)
    22. 20431 Bydgoszcz Gł. - Laskowice Pom. Przedłużony do Gdańska Gł.
    23. 40333 Toruń Gł. - Gdańsk Gł. przedłuzony do Gdyni Gł.
    24. zmiana rozkładu dla pociągów Inworocław-Bydgoszcz. Zakończenie remontu
    torów, czas przejazdu ok. 5 min. krótszy.
    Do tego dochodzą dodatkowe postoje.
    - 25247 i 15249 Kutno-Toruń na wszystkich stacjach
    - 30133 Flisak na Bydgoszcz Łęgnowo
    - 30321 Mogilno-Tczew i 2024 Gdynia -Bydgoszcz na Rynkowo Wiadukt
    25. Kursują codziennie (teraz oprócz niedziel)
    - 30030 Olsztyn-Toruń
    - 30021 Toruń - Iława
    To tyle, chyba jak na jeden region wystarczy ;)




    Temat: Kwidzyn-Malbork
    Z Arrivą bezpośrednio dojedziesz do Torunia.

    Mieszkańcy Kwidzyna i Sztumu za trzy tygodnie przesiądą się z pociągów PKP Przewozów Regionalnych do składów Arriva PCC. 1 marca ten prywatny, polsko-brytyjski przewoźnik przejmuje od PKP ruch pociągów na linii Malbork - Kwidzyn oraz wznowi ruch pociągów między Kwidzynem i Grudziądzem.

    Na tym ostatnim odcinku pociągi nie kursowały od 1 lutego 2008 r. Wznowienie ruchu między Kwidzynem i Grudziądzem jest możliwe dzięki wyremontowaniu będącego w najgorszym stanie technicznym odcinka Gardeja - Grudziądz. Pociągi będą pokonywać 38-kilometrowy odcinek Kwidzyn - Grudziądz w 45 minut. Przed zawieszeniem przewozów potrzebowały na to 70 minut.

    Arriva opublikowała już rozkład pociągów, który będzie obowiązywać od 1 marca. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami przewoźnika, w ofercie pojawią się m.in. bezpośrednie połączenia Malbork - Grudziądz - Toruń (Arriva od ponad roku prowadzi ruch pociągów na niezelektryfikowanych liniach w woj. kujawsko-pomorskim). Każdego dnia kursować będą trzy takie pociągi. Dodatkowo uruchomiony zostanie pociąg "studencki" z Torunia do Kwidzyna, kursujący tylko w piątki (w pozostałe dni - tylko do Grudziądza). Z Torunia będzie wyjeżdżać o godz. 18.

    Umowa z Arrivą na obsługę linii Malbork - Kwidzyn - Grudziądz została podpisana do 10 grudnia br., z opcją przedłużenia. Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego podpisał kontrakt właśnie z Arrivą (a nie z PKP), gdyż jest to jedyny przewoźnik, który jest w stanie zapewnić ruch na tej linii szynobusami, tańszymi w eksploatacji od składów tradycyjnych oraz mogącymi na odcinku Grudziądz - Gardeja rozwijać większą prędkość. Szynobusy są znacznie lżejsze od składów z lokomotywą i wagonami, co uwzględniał remont linii - składy tradycyjne byłyby nadal narażone na ograniczenia prędkości, nawet do 10 km/godz.

    Dużo nowości
    Na trasie Kwidzyn - Grudziądz każdego dnia pojawiać się będą co najmniej cztery pociągi.
    Po przejęciu linii Malbork - Kwidzyn przez Arrivę także tu zmieni się rozkład. Więcej pociągów na tej trasie będzie pojawiać się w dni robocze (do Kwidzyna będzie np. dojeżdżać pociąg na godz. 9.40), natomiast z sześciu do pięciu spadnie liczba pociągów w dni wolne. Nowością w ofercie będą dwa pociągi relacji Malbork - Kwidzyn - Sadlinki, poranny, kursujący w dni robocze, i popołudniowy, jeżdżący tylko w dni nauki szkolnej. W Malborku wszystkie składy Arrivy będą skomunikowane z pociągami PKP PR z i do Trójmiasta. W przyszłym tygodniu powinno być wiadomo, czy obaj przewoźnicy doszli do porozumienia w sprawie sprzedaży wspólnych biletów.

    Źródło: POLSKA Dziennik Bałtycki



    Temat: [kuj-pom]"Szykują nowe połączenia pospieszne"
    Gazeta Pomorska:
    http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20071024/GOSPODARKA...

    "Dwa nowe połączenia pospieszne z Grudziądza do Torunia - m.in. takie
    zmiany czekają nas z wprowadzeniem 9 XII br. nowego rozkładu jazdy PKP.

    Konkurencja brytyjskiego konsorcjum PCC Arriva sprawiła, że PKP - dotąd
    monopolista na rynku - stara się w jakości i liczbie połączeń skutecznie
    rywalizować z prywatną spółką. I tak, począwszy od 9 grudnia, Przewozy
    Regionalne wprowadzają dwie pary pociągów pospiesznych na trasie
    Kraków-Grudziądz (przez Radom, Warszawie i Działdowo).

    Pasażerowie z regionu będą mogli także szybciej i wygodniej dojechać z
    Grudziądza do Torunia, a docelowo - także do Warszawy. W Toruniu do składu
    będą dołączane wagony z Poznania. Dodatkowe połączenie obejmie także trasę
    z Wrocławia do Grudziądza, przez Ostrów Wlkp, Inowrocław i Toruń. Skład
    będzie wyjeżdżał z Grudziądza codziennie o 10. 50, wracał zaś - wieczorem.

    Dotychczasowa liczba połączeń zostanie za to zachowana na trasie z
    Bydgoszczy do Grudziądza - w tym przypadku pasażerowie, tak jak wcześniej,
    będą przesiadać się w Laskowicach Pomorskich. Z kolei pociąg osobowy
    "Powiśle” z Bydgoszczy przez Grudziądz do Brodnicy (jedyne bezpośrednie
    połączenie na tej trasie), będzie kursował od 9 grudnia w barwach Arrivy.

    Nowością będzie także pociąg Tanich Linii Kolejowych ze Szczecina do
    Warszawy, przez Bydgoszcz, Toruń, Włocławek."
    ---

    Strasznie chaotyczny ten artykul. Jedna dziennikarska bzdura - jaka tu ma
    byc konkurencja w postaci dwoch czy trzech par pospiesznych, w tym jeden
    na trasie, gdzie Arriva nie bedzie miala kursow (Brodnica-Dzialdowo -
    wagony wlaczane do "Warmii"). Nastepnego nie rozumiem - z Grudziadza do
    Warszawy z wagonami z Poznania, a tego z Wroclawia do Torunia przez Ostrow
    Wlkp to juz wogole.

    ---
    Maciej





    Temat: Opoznione pociagi


    | Wskazniki nie sa najgorsze, to prawda. Natomiast warte opisania sa
    przyczyny
    | tych opzonien, w zdecydowanej wiekszosci nie wynikajace z tzw. sily
    wyzszej
    | (awaria sieci trakcyjnej, powodz, samobojca) lecz absurdow i
    obiektywnych
    | trudnosci nierozlacznie towarzyszacych kregom zarzadzajacym na PKP.

    Przyklady poprosze ;-)


    A prosze bardzo:
    - 1 -
    Nie realizowanie krzyzowan na stacji Grudziadz Mniszek w przypadku
    spoznienia poc. z Torunia, co w rezultacie powoduje kolejne opoznienia...
    Jezeli pociag z Torunia opozniony jest 15 minut, to automatycznie pociag
    wyjezdzajacy z Grudziadza ma tylez w plecy, zamiast skrzyzowac je w Mniszku,
    przez co temu z Torunia opoznienie zwiekszyc sie bardzo nie powinno, zas ten
    "do" jedzie o czasie.
    Nie ma to wplywu na skomunikowania w Grudziadzu bo inne poc. i tak musza
    czekac, a chyba nie ma potrzeby skomunikowywania pociagow A--B z poc.
    B--A, prawda?

    - 2 -
    Pociagi, np. 55028 o 10:40 (Grudziadz-Torun) i 55030 o 14:11
    (Grudziadz-Torun) - z niczym nie skomunikowane wyjezdzajace o "jalowych"
    porach z Grudziadza potrafia na starcie zalapac +15, +20...
    A zaczynaja bieg w Grudziadzu, a lokomotywownia jest pod nosem.
    Towarowych puszczac nie musza, a zdawki tez nie szkoda: do Mniszka zawsze
    wyrabia w planie, albo czeka w Mniszku, a z Laskowic (widzialem cos takiego
    ostatnio, moze to nie zdawka) "nie robi" przy wyjezdzie na Torun.

    Powyzsze zjawiska moze i nie maja miejsca codziennie, ale notorycznie, "od
    zawsze" tak to wyglada i nikt nie chce, nie potrafi, nie umie rozwiazac
    problemu.

    Moze to i maly problem, nawet problemik, ale kazda tona piasku sklada sie z
    miliona malutkich ziarenek.





    Temat: Widac poprawe (?)
    Odpowiadajac na zywotne potrzeby chlopow, robotnikow i inteligencji
    pracujacej donosimy:

    Poranne pociagi Grudziadz - Torun planowo. Pierwszego co prawda nie
    widzialem, ale nie jechal spozniony. Drugi (5.43) jedzie w skladzie SA106+Bm.
    Pociag Laskowice - Grudziadz - Brodnica planowo co do minuty (2xSA106).
    Pociag Grudziadz - Laskowice planowo co do minuty, ale w zenujacym jak na
    poniedzialek zestawieniu 1xSA106. Pociag nie jest jednak zbyt pelny, co
    tlumaczy siedzaca obok Pani: "Wielu nie jezdzi bo sie boja. Nie maja
    zaufania. Obawiaja sie, ze nie zdaza". Pani nie tlumaczy jednak czy nie zdaza
    dlatego, ze pociag PCC sie spozni, czy dlatego, ze nie poczeka na niego
    pociag PKP (kolega MO Bg niestety nie dopwiedzial na moje pytanie, czy
    pociagi PKP z zasady nie czekaja na Arrive). Rzeczywiscie wielu "stalych
    bywalcow" nie widac. Inni natomiast omijaja Krytyczny Odcinek i wsiadaja
    dopiero w Terespolu. Pociag ten wraca z Laskowic do Grudziadza w tym samym
    zestawieniu (1xSA106). Jesli zatem (tak jak zwykle) do Grupy jechalo sporo
    zolnierzy, to Laskowickiej Masakry w Pociagu Arrivy wole sobie nawet nie
    wyobrazac. Pociag Czersk - Laskowice rowniez planowo, nawet calkiem milo
    zapelniony, w sam raz na jednego SA106. Pociag 6.56 Bydgoszcz - Wierzchucin
    planowo - 2xSA106+2xBm. Nastepny (7.35) pewnie tez pojedzie planowo jako
    SA106+Bm.

    Po raz pierwszy w zyciu widze dzis tez konduktora Arrivy, w postaci jednego
    Pana, ktory jezdzil juz w PKP. Gesto padaja "prosze i dziekuje", ale
    przyznajemy, ze rownie gesto padaly juz za czasow PKP. Pod reka konduktora
    znana wszystkim Cegla PKP.

    PKP tym razem nie zawodzi i do Bydgoszczy jedzie 2xEN57, choc jak wynika z
    rozmowy dwoch kolejarzy nie jest to wcale takie oczywiste (rozmowa: Jeden czy
    dwa? Dwa. Uch.)

    PESA natomiast tradycyjnie ma wlasne wytlumaczenie problemow z SA106. Winni
    sa maszynisci, ktorzy "hamuja tylko naglym" (ja jakos nie czulem).

    M





    Temat: [pr] Falstart Arrivy - pasażer psioczy na kolej
    Autobusy za szynobusy [ Arriva PCC ]
    Marek Nienartowicz, Wtorek, 11 Grudnia 2007

    Zastępcze autobusy zamiast pociągów musiał wprowadzić w poniedziałek
    na trasę Toruń-Sierpc prywatny przewoźnik. Ciągle ma bowiem problemy z
    szynobusami.
    Firma PCC Rail/Arriva zaczęła obsługiwać lokalne połączenia kolejowe w
    regionie w niedzielę. W tej roli zastąpiła PKP Przewozy Regionalne.
    W niedzielę pociągi notowały poważne opóźnienia. Tak samo było w
    poniedziałek.

    - Bez problemów kursują pociągi między Chojnicami, Wierzchucinem i
    Bydgoszczą - mówi Maciej Królak, rzecznik PCC Rail/Arriva. - Poranny
    pociąg na trasie Toruń-Grudziądz miał godzinne opóźnienie. W ogóle nie
    wyjechały pociągi z Torunia w kierunku Lipna. Na tej trasie
    wprowadziliśmy zastępcza komunikację autobusową.

    Powodem takiej sytuacji są ogromne kłopoty z szynobusami. To one mają
    obsługiwać regionalne trasy. W bydgoskiej firmie PESA zaczęły je
    kupować jeszcze poprzednie władze województwa. Na te pojazdy wydano
    grube miliony złotych. Teraz PCC Rail/Arriva przejął je od PKP PR. I
    musi się zmagać z odwiecznym problemem - szynobusy Pesy są bardzo
    awaryjne.

    - Na 13 przejętych przez nas szynobusów trzy są wyłączone z ruchu -
    wylicza Maciej Królak. - Są to bardzo zawodne pojazdy. Pracujemy nad
    usunięciem usterek. Liczymy, że we wtorek sytuacja się poprawi.
    Powinno tak się stać również dlatego, że zaczniemy korzystać z
    dwuczłonowego szynobusu. Wcześniej nie mógł wyjechać na trasę, gdyż
    nie były załatwione wszystkie formalności.

    Z tych szynobusów PCC Rail/Arriva musi korzystać, zanim Urząd
    Transportu Kolejowego dopuści do ruchu tabor duńskiej produkcji
    kupiony przez tę firmę.

    O problemach z pojazdami Pesy pisaliśmy w „Nowościach" wielokrotnie.
    Prezentowaliśmy m.in. koszmar podróży zatłoczonym, hałasującym i wolno
    jadącym szynubusem między Toruniem a Grudziądzem. Na jakość wyrobów
    Pesy skarżyli się także pasażerowie tramwajów w Warszawie i linii
    kolejowej Warszawa-Łódź. Na to wszystko zwracali uwagę pasażerowie i
    kolejarze dzwoniący wczoraj do „Nowości".

    - Nie trzeba być specjalistą, żeby przewidzieć takie problemy z
    „cudami techniki" bydgoskiej Pesy, jakie ma PCC Rail/Arriva -
    stwierdził jeden z nich. - Wystarczy pojeździć parę lat tymi
    szynobusami. Dochodziło nawet do sytuacji, w których towarowa
    lokomotywa PKP ciągnęła zepsuty szynobus z pasażerami. Nowemu
    przewoźnikowi także radziłbym ściągnąć taki holownik do naszego
    województwa





    Temat: Likwidacje połączeń w całej Polsce od 1 lutego
    Pożegnanie „Sierpczaka”?
    Małgorzata Oberlan, Poniedziałek, 14 Stycznia 2008

    Popularny „Sierpczak”, połączenia Grudziądz-Kwidzyn oraz Toruń-Zduńska Wola od 1 lutego mają wypaść z rozkładu jazdy. Zagrożony jest też nowy pociąg pośpieszny Grudziądz-Wrocław.

    Bój o „Sierpczaka”, czyli pociąg z Torunia do Sierpca, pamięta wielu podróżnych. Projekt jego likwidacji przygotowała w 2006 roku jeszcze ekipa marszałka Waldemara Achramowicza, a „przyklepała” w roku 2007 „drużyna” Piotra Całbeckiego. Po gorących protestach społecznych nowy marszałek połączenie przywrócił. Dziś jednak skazuje je na likwidację z tego samego powodu, na który powoływano się także poprzednio: brak dofinansowania ze strony województwa mazowieckiego.

    Od 9 grudnia „Sierpczaka” i tak fizycznie nie ma, bo prywatna kolej Arriva PCC wprowadziła na tej trasie autobusy. - Odcinek od Torunia do granicy województwa (stacja Skępe) finansuje Urząd Marszałkowski. Za kilkanaście kilometrów do Sierpca powinien płacić marszałek mazowiecki. Od roku, mimo naszych usilnych starań, tego nie robi - informuje Beata Krzemińska, rzeczniczka marszałka.

    W lutym więc Arriva ma nas wozić tylko do Skępego. Prawdopodobnie wreszcie szynobusami. Inne powody stoją za likwidacją połączenia Kwidzyn-Grudziądz. Stan torów jest tu katastrofalny. Tempo pociągów zniechęca pasażerów, którzy przesiadają się do autobusów. A mniej sprzedanych biletów, to konieczność większej dopłaty do „pociągokilometrów” z kasy województwa. Piotr Całbecki mówi więc: „nie”.

    Kolejne połączenie do likwidacji to Toruń-Zduńska Wola przez Inowrocław. Obsługują je PKP. Cztery pociągi na tej trasie stały się, zdaniem marszałkowskich urzędników, narzędziem szantażu.

    - PKP Przewozy Regionalne żądają od nas 1 400 000 złotych dodatkowo albo pociągi te znikną - mówi Beata Krzemińska.

    To jeszcze nie koniec listy znikających połączeń. Nieoficjalnie dotarła już do marszałka wiadomość, że PKP zamierzają zlikwidować pociąg pośpieszny Grudziądz-Toruń-Inowrocław-Wrocław. Ten „pośpieszny” państwowa kolej wprowadziła dopiero w grudniu. Podobno nie cieszy się zainteresowaniem podróżnych. Jak widać, nowy „pośpiech” nie dostanie szansy, by je zdobyć.

    Źródło: http://www.nowosci.com.pl/look/nowosci/article.tpl?IdLanguage=17&IdPublication=6&NrIssue=704&NrSection=1&NrArticle=89105&IdTag=103



    Temat: [kuj-pom] Pożegnanie „Sierpczaka”?
    Pożegnanie „Sierpczaka”?

    Małgorzata Oberlan
    Nowości, 14 Stycznia 2008

    Popularny „Sierpczak”, połączenia Grudziądz-Kwidzyn oraz Toruń-Zduńska Wola od
    1 lutego mają wypaść z rozkładu jazdy. Zagrożony jest też nowy pociąg
    pośpieszny Grudziądz-Wrocław.

    Bój o „Sierpczaka”, czyli pociąg z Torunia do Sierpca, pamięta wielu
    podróżnych. Projekt jego likwidacji przygotowała w 2006 roku jeszcze ekipa
    marszałka Waldemara Achramowicza, a „przyklepała” w roku 2007 „drużyna” Piotra
    Całbeckiego. Po gorących protestach społecznych nowy marszałek połączenie
    przywrócił. Dziś jednak skazuje je na likwidację z tego samego powodu, na
    który powoływano się także poprzednio: brak dofinansowania ze strony
    województwa mazowieckiego.

    Od 9 grudnia „Sierpczaka” i tak fizycznie nie ma, bo prywatna kolej Arriva PCC
    wprowadziła na tej trasie autobusy. - Odcinek od Torunia do granicy
    województwa (stacja Skępe) finansuje Urząd Marszałkowski. Za kilkanaście
    kilometrów do Sierpca powinien płacić marszałek mazowiecki. Od roku, mimo
    naszych usilnych starań, tego nie robi - informuje Beata Krzemińska,
    rzeczniczka marszałka.

    W lutym więc Arriva ma nas wozić tylko do Skępego. Prawdopodobnie wreszcie
    szynobusami. Inne powody stoją za likwidacją połączenia Kwidzyn-Grudziądz.
    Stan torów jest tu katastrofalny. Tempo pociągów zniechęca pasażerów, którzy
    przesiadają się do autobusów. A mniej sprzedanych biletów, to konieczność
    większej dopłaty do „pociągokilometrów” z kasy województwa. Piotr Całbecki
    mówi więc: „nie”.

    Kolejne połączenie do likwidacji to Toruń-Zduńska Wola przez Inowrocław.
    Obsługują je PKP. Cztery pociągi na tej trasie stały się, zdaniem
    marszałkowskich urzędników, narzędziem szantażu.

    - PKP Przewozy Regionalne żądają od nas 1 400 000 złotych dodatkowo albo
    pociągi te znikną - mówi Beata Krzemińska.

    To jeszcze nie koniec listy znikających połączeń. Nieoficjalnie dotarła już do
    marszałka wiadomość, że PKP zamierzają zlikwidować pociąg pośpieszny
    Grudziądz-Toruń-Inowrocław-Wrocław. Ten „pośpieszny” państwowa kolej
    wprowadziła dopiero w grudniu. Podobno nie cieszy się zainteresowaniem
    podróżnych. Jak widać, nowy „pośpiech” nie dostanie szansy, by je zdobyć.





    Temat: Zmiany w zarządach i radach nadzorczych
    Moraczewski w PKP PR

    Tomasz Moraczewski, dotychczas szef Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego, awansował. Został członkiem zarządu i dyrektorem handlowym w centrali PKP Przewozy Regionalne.

    Moraczewski to autor kolejowych sukcesów województwa i jeden z najbardziej zaufanych ludzi marszałka Piotra Całbeckiego (PO).

    To on stał za pionierskim w kraju wprowadzeniem na tory regionu konkurencji dla PKP (Arrivy PCC), był inicjatorem projektu „Szybkiej Kolei Metropolitalnej BiT City”. Na koncie ma również wprowadzenie biletu aglomeracyjnego i regionalnego. Do listy sukcesów dopisać mu trzeba także rewitalizacje połączenia Bydgoszcz-Chełmża, Toruń Wschód-Grudziądz i Grudziądz-Laskowice Pomorskie. Brał aktywny udział w pracach nad usamorządowieniem kolei. I ostatecznie w nich właśnie się odnalazł.

    - 4 marca rada nadzorcza spółki PKP Przewozy Regionalne powołała go na członka zarządu i dyrektora handlowego. Do jego obowiązków należą teraz między innymi opracowywanie rozkładów jazdy, organizacja sprzedaży usług przewozowych i handlowych, strategii marketingowych, analizowanie rynku, promocja i reklama naszych produktów, wdrażanie nowych ofert - wylicza Piotr Olszewski, rzecznik PKP PR. - Pan Moraczewski już pracuje w Warszawie. Wczoraj uczestniczył po raz pierwszy w posiedzeniu zarządu.

    W Urzędzie Marszałkowskim przestał pełnić obowiązki dyrektora departamentu.

    - W tej chwili (do końca tygodnia) korzysta z przysługującego mu zaległego urlopu wypoczynkowego, od poniedziałku zacznie urlop bezpłatny. Zastępuje go Wiesława Berek, naczelnik wydziału transportu - informuje Beata Krzemińska, rzeczniczka marszałka.

    Jako decydent w PKP PR Moraczewski będzie już dla prywatnego przewoźnika, firmy Arriva PCC, konkurencją. - Dla nas to żaden problem. Gratulujemy awansu! - mówi Piotr Rybotycki, prezes Arrivy PCC.

    Awans Moraczewskiego pozbawi marszałka Piotra Całbeckiego jednego z najlepszych fachowców i jednego z najbardziej zaufanych współpracowników. Panowie pracowali już razem w Urzędzie Miasta Torunia.

    Dyrektor zawsze podkreślał, że jest „praktykiem w dziedzinie transportu”, a nie teoretykiem. Doświadczenia nabywał zakładając i prowadząc firmę przewozową „Morvi”. Kiedy „poszedł w urzędy”, oddał ją żonie Joannie. Firma zmonopolizowała w Toruniu bezpłatny dowóz do hipermarketów: Galerii Copernicus, Komety, Bielaw. Zajęła się też dowozem pracowników do japońskiego Sharpa.

    źródło: Rynek Kolejowy



    Temat: Kolejny konflikt PKP PR - Arriva PCC
    Arriva PCC nie może dogadać się z PKP PR

    Kasy PKP Przewozy Regionalne nie sprzedają już biletów na podróż pociągami Arriva PCC. Pasażerowie muszą płacić za przejazd w kasach należących do konsorcjum lub u obsługi składu.

    Umowa na sprzedaż biletów między obiema firmami przestała obowiązywać 1 stycznia br. Przewoźnicy nie potrafią porozumieć się w sprawie prowizji od sprzedaży biletów. - Chcemy kontynuować współpracę na dotychczasowych warunkach - twierdzi Paweł Ney, rzecznik prasowy PKP PR. - Pomimo wzrostu kosztów realizacji usług na rzecz Arrivy nie nalegamy na podwyższenie prowizji od sprzedaży biletów. Nie możemy jednak jej obniżyć do poziomu, który nie pokrywa ponoszonych przez nas kosztów.

    - Prowizja na poziomie ponad 20 proc. nie występuje nigdzie w Polsce, ani w Europie - mówi Maciej Królak, rzecznik Arriva PCC. - Przeważnie jest to kilka, góra kilkanaście procent.
    Przewoźnicy deklarują, że chętnie wrócą do rozmów na temat opłat za sprzedaż biletów. Żaden z nich nie chce jednak zmienić stawianych warunków. Na konflikcie najbardziej tracą pasażerowie. - Uruchomiliśmy swoje kasy w Bydgoszczy i Grudziądzu - informuje Królak. - Robimy wszystko, by podobne stanęły na pozostałych odwiedzanych przez nasze pociągi stacjach. Nie da się tego zrobić w ciągu kilku dni.

    Dlatego pasażerowie spoza Bydgoszczy i Grudziądza muszą kupować bilety u obsługi pociągów. Przewoźnik nie będzie pobierał od nich żadnych dodatkowych opłat. Wszystkie bilety wydane przed 31 grudnia 2008 r. na przejazd częściowo pociągami Arriva PCC i częściowo składami PKP PR będą honorowane w taborze obu przewoźników. - Dla podróżnych, którzy muszą się przesiadać i korzystać z różnych przewoźników, przygotowujemy specjalną ofertę - twierdzi Królak. - Jej szczegóły przedstawimy w ciągu kilku najbliższych dni.

    Składy konsorcjum Arriva PCC w naszym województwie kursują na trasach: Toruń - Chełmża - Grudziądz, Toruń - Lipno - Sierpc, Bydgoszcz - Wierzchucin - Chojnice, Czersk - Śliwice - Laskowice Pomorskie, Brodnica - Grudziądz - Laskowice Pomorskie - Czersk.

    Źródło: Gazeta Wyborcza



    Temat: Raport CZT: Przewozy pasażerskie na reaktywowanych liniach kolejowych


    no ale gdyby zrobic bezpośrednie pociągi przyspieszone Warszawa -
    Torun/Grudziadz przez Nasielsk to dochodzilaby znow kolomyja ze zmiana
    loka w Nasielsku czyli pol godziny do tylu

    Potem znow w Sierpcu rozpinanie i spinanie grupy Grudziadzkiej w
    efekcie pewnie wyszloby 6 godzin pociagiem z Wwawy do Grudziadza


    SA + doczepa, do tego bez postojów od Nasielska do Warszawy (żeby za dużo
    ludzi nie nabrać) i sądzę, że klienci nawet na taką 5-godzinną (1h Grudziądz -
    Brodnica, 1h Brodnica - Sierpc, 1h50 Sierpc - Nasielsk, 1h10 Nasielsk - W-wa
    Gdańska) podróż się znajdą.

    Potrzeba "tylko" chciejstwa marszałków, Arrivy i KM.

    Zresztą - nie upieram się przy konkretnych relacjach, zaznaczam tylko, że na
    takich liniach jak Inowrocław - Tarnowskie Góry czy Lublin - Łuków frekwencję
    robiła dopiero suma pasażerów dalekobieżnych i lokalnych.

    Tymczasem PKP stwierdziła najpierw, że takie pomieszanie klientów jest
    niedopuszczalne, pociągi przyspieszone poprzerabiano więc na pospieszne,
    tracąc klientów np. z Piotrkowa do Inowrocławia; w miejsce jednego dalekiego
    pociągu przyspieszonego wprowadzono 5 zwykłych osobówek o niższym standardzie
    (EN 57 lub Bipy) i na krótszych dystansach (oczywiście wzajemnie ze sobą
    nieskomunikowanych) - tu stracono kolejnych klientów (np. z Płońska do Torunia
    czy z Lipna do Bydgoszczy), w końcu pospieszne - jako nie dość frekwencyjne -
    albo pokasowano (Łódź - Płock - Gdynia), albo skierowano na inne trasy
    (pociągi Gdynia - Katowice).
    W ten sposób PKP pozbawiła się np. całkiem sporej grupy pasażerów między
    Trójmiastem/Bydgoszczą/Inowrocławiem a Częstochową/Bytomiem/Katowicami; w ten
    sposób też "wyparowali" klienci PKP na trasach Lublin - Ostrołęka czy
    Szczecin - Chojnice - Olsztyn.

    Skoro zatem odpływ pasażerów nie był spowodowany przyczynami obiektywnymi,
    lecz psuciem oferty przewozowej, niewykluczone, że jej poprawa do kształtu
    dawniej obowiązującego spowoduje powrót pasażerów.

    Co np. szkodzi, aby Karkonosze jeździły przez Ostrów i stamtąd grupa kudowska
    jechała przez Kluczbork, Opole i Nysę (jak w latach 50-tych)? Przecież PKP od
    dawna już twierdzi, że w podróżach nocnych "czas nie gra roli".

    Zyskuje się zaś pasażerów:
    z Nysy, Otmuchowa, Kluczborka i Ostrzeszowa do Łodzi i Warszawy
    z Opola do Łodzi i Ostrowa
    z Opola do Otmuchowa, Kłodzka i Kudowy
    z Nysy np. do Polanicy
    czy ktoś by na tej zmianie ucierpiał?
    nie sądzę (oczywiście, należałoby zabezpieczyć nocne połączenie Częstochowy z
    Wrocławiem i Warszawą, ale to może robić nocny Lublin-Wrocław i CHOPIN w
    drugim przypadku)

    Pozdrawiam
    Adam





    Temat: Modernizacja linii E-65 Warszawa-Gdynia + TILT >160 km/h
    Początek remontu odcinka Pruszcz-Szymankowo
    W czwartek 26 lutego rozpoczyna się remont odcinka Pruszcz-Tczew-Szymankowo - jest to fragment magistrali E-65 Warszawa-Gdynia, przebudowywanej w związku z przygotowaniami do Euro 2012. W związku z tym, pasażerscy przewoźnicy zostali zmuszeni do zmiany rozkładów swoich pociągów. Największe zmiany dotkną PKP Przewozy Regionalne.

    PKP PR musiały podjąć decyzję o odwołaniu trzech pociągów: dwóch w relacji Malbork-Gdynia (odj. 5.06 i 7.37) oraz Tczew-Malbork (odj. 8.33). Pociąg Gdynia-Malbork (odj. 15.07) został skrócony do Tczewa. Zmiany dotknęły jeszcze pięć innych pociągów: czterem zmodyfikowano rozkład jazdy, dwóm wyznaczono dodatkowe postoje, w przypadku jednego, kursującego od poniedziałku do piątku, zaplanowano dodatkowe kursy w sobotę.

    Z naszych informacji wynika, że zarówno PKP PR, jak i Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego chciały by nie doszło do cięć, jednak przedstawiciele PKP PLK stwierdzili, że ograniczeń w związku z remontem nie da się uniknąć.

    Zmiany w rozkładzie objęły wszystkie osiem par pociągów SKM kursujących pomiędzy Gdańskiem Gł. i Tczewem. Są to jednak wyłącznie zmiany minutowe (kilka, kilkanaście minut; wszystkie SKM-ki z Tczewa w kierunku Gdańska odjeżdżają wcześniej niż w pierwotnym rozkładzie). Zmiany minutowe w związku z pracami między Pruszczem i Szymankowem zapowiadała spółka PKP Intercity, jednak na razie ich nie opublikowała. Pociągi PKP IC pomiędzy Warszawą i Trójmiastem i tak kursują ze znacznymi zmianami w rozkładzie (w przypadku niektórych pociągów dochodzących nawet do godziny), związanymi z modernizacją linii E-65 prowadzoną na terenie Mazowsza. Korektę rozkładu swoich pociągów, skomunikowanych ze składami do i z Trójmiasta, musiała dokonać także Arriva, prowadząca ruch na linii Malbork-Grudziądz-Toruń. Prywatny przewoźnik dokonał korekt rozkładów dziewięciu pociągów: część z nich kursuje wcześniej, część później niż zakłada podstawowy rozkład.

    28-kilometrowy odcinek Pruszcz-Szymankowo zmodernizuje konsorcjum, na czele którego stoi PKP Energetyka. Wartość prac objętych umową wynosi 250 222 903,40 euro netto, czyli 305 271 942 euro brutto. Kontrakt przewiduje prócz wymiany torów także gruntowną modernizację stacji w Tczewie i Pszczółkach (w tym remont peronów i dojść do nich), remont zabytkowego mostu kolejowego w Tczewie, wymianę sieci trakcyjnej i rozbudowę systemu srk. Prace mają zostać wykonane do 15 grudnia 2010 r.
    (źródło: Paweł Rydzyński, 24 marca 2009)
    http://www.rynek-kolejowy.pl/11113/Pocz%25B1tek%2Bremontu%2Bodcinka%2BPruszcz%2BSzymankowo.htm



    Temat: [pr] Prywatny przewoźnik wjeżdża na tory


    http://miasta.gazeta.pl/torun/1,35576,4718624.html

    Prywatny przewoźnik wjeżdża na tory
    ac
    2007-11-29, ostatnia aktualizacja 2007-11-29 19:25
    Region i Polska kurczą się dla mieszkańców kujawsko-pomorskiego. Od 9
    grudnia przybędzie pociągów osobowych i pośpiesznych, a na tory województwa
    wjedzie prywatny przewoźnik - Arriva PCC.


    [ciach]


    PKP wprowadzi od 9 grudnia nowe połączenia pośpieszne między regionem, a
    całym krajem - m.in. z Grudziądza przez Toruń do Warszawy i Wrocławia. Kilka
    już istniejących ma zmienić trasy. Dzięki temu np. kuracujsze z Inowrocławia
    będą mogli dostać się do Warszawy, Katowic, a nawet Frankfurtu nad Odrą.
    Łatwiejsza ma być też podróż do Szczecina i Gorzowa Wielkopolskiego. - W
    rozkładzie jazdy na nowy rok w regionie będą 184 pociągi osobowe - mówi
    Marek Ostrowski, naczelnik Terenowego Zespołu ds. komunikacji marketingowej
    PKP PR w Bydgoszczy.


    Póki co, PR Bydgoszcz podkłada swojemu konkurentowi wielkiego prosiaka (czytaj:
    świnię, albo - jak kto woli - konia trojańskiego) w postaci stopniowego
    WYCHŁADZANIA popytu na liniach, na których za parę dni pasażerów będzie woził
    nowy przewoźnik. Z niezwykłą konsekwencją zestawia się pociągi obsługiwane
    szynobusami z wagonami Bh i Bdhpumn, co w sezonie grzewczym i temperaturach na
    pograniczu zera na pewno nie przysłuży się dobremu imieniu kolei.

    Szczytem kpiny był dzisiejszy pociąg 33321 z Torunia do Wierzchucina/Brodnicy,
    fizycznie dzielony zwykle na stacji Grudziądz na dwa składy. PKP zafundowała
    dziś bowiem pasażerom ciekawostkę w postaci składu zestawionego z dwóch
    szynobusów i DWÓCH wagonów Bdhpumn. Z punktu widzenia fotografa widok był to
    zaiste świetny, ale obawiam się, że pasażerowie (których w wagonach NIE
    BRAKOWAŁO) mogą mieć na ten temat zgoła odmienne zdanie. Do widoku SA106+Bdhpumn
    na tym pociągu się przyzwyczaiłem, podobnie jak do SA106+Bh na pociągu Malbork -
    Wierzchucin (przypominam, że cały czas mówimy o sezonie grzewczym), ale takiego
    cudaka, jak dziś - oczy moje jeszcze nie widziały.

    Ciekawe, co na ten temat sądzi p. Marek Ostrowski. Jak wiemy, czasem ma nam
    wiele do powiedzenia na tych łamach...

    Mam nadzieję, że Arriva Wam (PKP PR) to wybaczy. Zakładając oczywiście, że ci,
    wobec których zastosowaliście odpychającą politykę wychładzania popytu, wrócą do
    jeżdżenia pociągami na trasach, na których operatorem po 8 grudnia będzie
    prywatny przewoźnik.





    Temat: Ziiimno
    Witam,

    Celem odwiedzenia starych znajomych  w kuj-pom. udałem się z kolegą na
    kółko:

    Warszawa Wschodnia- Warszawa Zachodnia przez Działdowo- Jabłonowo-
    Grudziądz- Toruń- Kuutno.

    Pomijająć że  uczyłem miłą Pania z PKP IC WC wystawiana "takiego" biletu.
    Ale po 20 minutach poradziliśmy sobie.

    Wsiadamy w Mazury o 6:55. Na Wschodniej  awaria ogrzewania. Mechanik załącza
    ogrzewanie- buch-niczym piorun objawia się zwarcie  WN. A wiec odłaczamy 1
    klase przeczepiamy ja na koniec składu i z 40 minutowym opóźnieniem jedziemy
    dalej. W Dziadowie  czeka  skomunikowanie na  Laskowice. Nie muszę dodawac
    ze  ogrzewanie w Mazurach i tak nie działało. Jedziemy dalej-  zimny wychów
    w pełnej krasie. W SU42 nie działa ogrzewanie  przedziału pasażerskiego-
    skostniali dojeżdzamy do  Jabłonowa. Toruń został przytrzymany (ok 20 osób)
    pasażerowie jadący na Iławę nie mieli tyle szczęścia. Pociagu nie
    przytrzymano. Dojeżdżamy do Grudziądza. Zwiedzanie miasta tramwajami,
    zajezdni, manewry na trójkącie itp itd

    15:51 Z Mniszka udajemy sie do Torunia. Jajecznica ciągnieta fiatem
    podgrzana aż miło. Bez opóźnień  meldujemy sie w Toruniu (BTW z któego roku
    jest budynek stacji Toruń Wsch?)  Potem spuszczę zasłone milczenia na część
    rozrywkową.

    Zła passa pociagów bez piecyka trwa dalej w niedzielę . Sztandarowy pociag
    najwiekszego kolejowego bankruta "KOPERNIK" znowu zimny. Pryz okazji przed
    Kutnem awantura z kierownikiem pociagu, który  o mało nie zaczął pisac
    wezwania. Po paru ostrzejszych słowach z obu stron i nakreśleniu moich
    planów co do życzliwej skargi- dął spokój ale biletu nie podbił ("Nie będę
    podbijał  kombinatorskiego biletu") Poandt jeden jeszcze minus:  nie
    poświadczył na bilecie braku ogrzewania- podpisy i poświadczenia mamz
    pozostałych dwóch pociągów. Ponieważ zamierzam reklamować (prawdopodobnie i
    tak oleją, ale mam occhotę popisać) niepełnowartosciowy przejazd mam obawy
    czy nie będzie z tym problemów.

    Pozdrawiam

    Gacek





    Temat: RPO rusza :-)

    Dwie zmodernizowane linie kolejowe alternatywą dla A-1
    Coraz bliżej realizacji inwestycji związanych z rewitalizacją linii kolejowych Toruń Wschód – Grudziądz i Grudziądz – Laskowice Pomorskie, które mają się stać komunikacyjną alternatywą dla budowanej autostrady A-1. Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe podpisała dziś w Gdańsku umowę z firmą, która opracuje studium wykonalności i wstępną dokumentację techniczną projektów.
    Oba przedsięwzięcia znajdują się na liście projektów kluczowych Regionalnego Programu Operacyjnego naszego województwa i będą w połowie sfinansowane ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

    Mierząca prawie 60 kilometrów trasa Toruń Wschód – Grudziądz jest częścią linii nr 207 Toruń Wschód – Malbork. Orientacyjny koszt inwestycji to 32 miliony euro, wartość planowanego dofinansowania z RPO to 16 milionów euro. Mierząca 21 kilometrów, ale ważna ze względu na stanowiący jej element ważny węzeł kolejowy, trasa Grudziądz – Laskowice to fragment linii kolejowej nr 208 Działdowo – Chojnice. Szacowany koszt jej rewitalizacji to 8 milionów euro, z czego połowę pokryją unijne środki. Obie linie są obecnie w kiepskim stanie technicznym, dlatego pociągi jeżdżą tamtędy z prędkością nie wyższą niż 60 kilometrów na godzinę, a na wielu odcinkach muszą zwalniać do 40 a nawet 30 kilometrów na godzinę. Modernizacja - która rozpocznie się w przyszłym roku, a zakończy w roku 2011 - pozwoli na podróże z prędkością 80-100 km/h.

    Według założeń, przewozy pasażerskie odnowionymi trasami mają być przyjazną środowisku, tanią i bezpieczną alternatywą dla przejazdów budowaną A-1. Linia będzie też miała znaczenie dla rozwoju grudziądzkiej podstrefy Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

    Przetarg na prace przedprojektowe wygrała niemiecka firma DB International GmbH Consulting Europa z Berlina. Podczas dzisiejszej uroczystości podpisania umowy nasz regionalny samorząd reprezentował członek zarządu województwa Bartosz Nowacki.


    No to czekamy




    Temat: (kuj-pom) Dwie zmodernizowane linie kolejowe alternatywą dla A-1
    http://www.kujawsko-pomorskie.pl/index.php?option=com_content&task=vi...

    Dwie zmodernizowane linie kolejowe alternatywą dla A-1

    Coraz bliżej realizacji inwestycji związanych z rewitalizacją linii
    kolejowych Toruń Wschód - Grudziądz i Grudziądz - Laskowice Pomorskie,
    które mają się stać komunikacyjną alternatywą dla budowanej autostrady
    A-1. Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe podpisała dziś w Gdańsku umowę
    z firmą, która opracuje studium wykonalności i wstępną dokumentację
    techniczną projektów. Oba przedsięwzięcia znajdują się na liście
    projektów kluczowych  Regionalnego Programu Operacyjnego naszego
    województwa i będą w połowie sfinansowane ze środków Europejskiego
    Funduszu Rozwoju Regionalnego.

    Mierząca prawie 60 kilometrów trasa Toruń Wschód - Grudziądz jest
    częścią linii nr 207 Toruń Wschód - Malbork. Orientacyjny koszt
    inwestycji to 32 miliony euro, wartość planowanego dofinansowania z
    RPO to 16 milionów euro. Mierząca 21 kilometrów, ale ważna ze względu
    na stanowiący jej element ważny węzeł kolejowy, trasa Grudziądz -
    Laskowice to fragment linii kolejowej nr 208 Działdowo - Chojnice.
    Szacowany koszt jej rewitalizacji to 8 milionów euro, z czego połowę
    pokryją unijne środki. Obie linie są obecnie w kiepskim stanie
    technicznym, dlatego pociągi jeżdżą tamtędy z prędkością nie wyższą
    niż 60 kilometrów na godzinę, a na wielu odcinkach muszą zwalniać do
    40 a nawet 30 kilometrów na  godzinę. Modernizacja - która rozpocznie
    się w przyszłym roku, a zakończy w roku 2011 - pozwoli na podróże z
    prędkością 80-100 km/h.

      Według założeń, przewozy pasażerskie odnowionymi trasami mają być
    przyjazną środowisku, tanią i bezpieczną alternatywą dla przejazdów
    budowaną A-1. Linia będzie też miała znaczenie dla rozwoju
    grudziądzkiej podstrefy Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

      Przetarg na prace przedprojektowe wygrała niemiecka firma DB
    International GmbH Consulting Europa z Berlina. Podczas dzisiejszej
    uroczystości podpisania umowy nasz regionalny samorząd reprezentował
    członek zarządu województwa Bartosz Nowacki.

      Beata Krzemińska
      rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego

      5 sierpnia 2008 r.





    Temat: coś jechało wie ktoś coś??

    | 1. Inowroclaw - Żnin

    Jak byś się pofatygował i poczytał, to odkryłbyś, iż od jakiegoś czasu
    jeździ tam pierwszy kujawski szynnobus.



    decyzja.


    | 2. Wągrowiec - Kcynia - Bydgoszcz (na przemian z pociagami)(nie wiem czy z
    | Wągrowcem da rade)
    | 3. Bydgoszcz - Wierzchucin

    Nieźle. Chcesz pociągów gdzie szpilki się nie wetknie, w związku z
    czym mniej ludzi będzie jeździło. No i pewnie jeszcze w Wierzchucinie
    przesiadka na klasyczny skład do Chojnic. Miodzio.


    W tej chwili to szynobusów jak na lekarstwo a jakoś czętotliwośc trzeba
    ratowac. Kompletną głupotą jest puszczanie szynobusu jako pociągu o najwyższej
    frekwencji.A co do Wierzchucina to pamiętaj, że Chojnice to woj. pomorskie a
    szynobus to wlasnosc kuj.-pom. więc nie wiem czy przejdzie. Po mojemu to
    włascicielem szynobusów powinno byc PKP.


    | 6 i  nastepne. Wierzchucin - Grudziadz - Brodnica

    No tu ROTFL. Może jeszcze południówkę z Wierzchucina, co? Już był
    szynobus na tym testowany. Powiem od razu, nie chciałbyś tam być.

    | Jeżeli natomist myslec o reaktywowaniu Chelmża - Brodnica to lepsze byłyby
    | pociągi Brodnica - Toruń.
    Owszem. Albo Brodnica - Kowalewo i skomunikowanie. Ale na to potrzeba
    od cholery kasy jeśli robimy to w wydaniu PKP.


    A kto inny zrobi to w czynie społecznym? Już chyba minęły te czasy?


    | A póki co na Grudziądz - Torun musi isc skład klasyczny.

    Hm, no toś nieźle doszedł do wniosku. Mam wrażenie że należysz do
    dziwnego nurtu stawiającego szynobus jako panaceum na wszelkie
    problemy. U nas w okolicach już niektórzy proponowali politykom, coby
    pomyśleli i puścili szynobus na wukadkę, będzie super. Może z czasem,
    jak zakupy taboru pozwolą, to pomyśleć o CMK szynobusami, co?


    Niewątpliwie najlepszm rozwiązaniem dla kolei regionalnych są szynobusy. Ale na
    razie to utopia. Co liczy sie najbardziej w przewozach regionalnych?
    1. Czestotliwośc połączeń(lepiej wozic mniej a częsciej(patrz busy!!!))
    2. Cena miesięcznego
    Nie liczy sie tu za bardzo prędkośc i komfort jazdy. Uważam jednakże, że nie
    wolno dopuszcac do podrozy na stojąco.
    A w obliczu braku szynobusów powinno sie dysponowac tym co jest jaknajlepiej.
    Krzysiek





    Temat: maly przeciek z konferencji


    | bo samochodem przez Toruń - Grudziądz to się
    | 4h da zajechać baz problemu...).

    Ehm... niedawno czesto samochodem podrozowalem sluzbowo na odcinku Gdansk
    - Lodz i zdecydowanie 4 godziny sie nie da...


    E, a ja jechałem i się da :-)


    | Ta, puścić jednego kibla, żeby jeździł w kółko i woził dzieci do szkoły,

    A skad te dzieci? Ze szczerego pola???


    Kurde, ja nie wiem skąd, tym niemniej kibel 16:05 odjeżdżał z Karsznic z
      frekwencją ok. 20% a w Ino był pełny. Ja nie wiem, czy nie ma na tej
    linii większych miejscowości - Szadek, Poddębice, Dąbie, Babiak,
    Piotrków Kujawski. No, a co z miejscowościami położonymi blisko linii?
    Radziejów, Uniejów, Sompólno? Poza tym skomunikowanie ze światem -
    Inowrocław, Zduńska Wola, Ponętów (to ostatnie zaczęło się rozkręcać,
    ale długo nie pociągnie). Tyle ludzi tam jeździło co i na linii
    Kościerzyna - Gdynia (według moich obserwacji).


    Na to sie gimbusa czy innego pks-a
    daje, a nie pociag!


    Oczywiście. Czemu więc nie jesteś bywalcem grupy pl.misc.pks? ;-)
    Przecież po co jechać pociągiem pół godziny, jak PKS-em można dwie.


    Co do regionali osobiscie nie widze nic takiego w
    likwidacji - ot, gdyby byly regionale po CMK to tez bylyby one takie
    chytliwe? Nie sadze - same odludzia...


    Nie aż takie odludzia - to raz. A dwa - nie słyszałeś o staraniach np.
    władz Opoczna o umożliwienie korzystania z CMK? Nie jestem pewny tej
    niechwytliwości wcale...


    Natomiast likwidacja przelotowych pociagow polnoc-poludnie to tak, jakby
    z CMK-i wyrwac ekspresy i puscic wsio... przez Lodz!



    Wola do spółki z Sieradzem i Poddębicami nie zawalczy z Łodzią. Tylko
    tyle, że z Łodzi klientów nie przybędzie (bo dla nich nic się nie
    zmienia), a ci ze "szczerego pola" mogą się zastanowić nad sensem
    dalszego korzystania z usług PKP. Oczywiście uboczny skutek - pchnięcie
    ludu w objęcia PKP IC - bilet przez Łódź będzie droższy, czas przejazdu
    dłuższy.


    Moze to forma dowartosciowania Lodzi?


    Wnosisz po tym, kto jest na czele Gabinetu? ;-)

    Pozdrowienia





    Temat: Objazdy przez Grudziądz

    Dodaję ten temat, ponieważ z perspektywy MK jest on bardzo interesujący. W środę zdarzyła się taka sytuacja, iż poc. "Jeziorak" rel. Olsztyn - Wrocław jechał ok. godz. 8:50 przez Grudziądz z powodu wykolejenia pociągu w rejonie wiaduktu w Toruniu (nie wiem dokładnie co tam było).
    Problemy na jednym torze
    Wykolejona lokomotywa skomplikowała kursowanie pociągów w Toruniu
    Marek Nienartowicz, Czwartek, 13 Marca 2008

    W środę przez kilka godzin między dworcami Toruń Główny a Toruń Wschodni nie kursowały pociągi. Pod placem Pokoju Toruńskiego wykoleiła się lokomotywa.
    Około godziny 3 lokomotywa ciągnęła wagony towarowe od Torunia Głównego w kierunku Torunia Wschodniego. Pod placem Pokoju Toruńskiego jeden z jej tzw. wózków wyskoczył z szyn.
    Do akcji ruszyły ekipy PKP. Rozpoczęło się ustawianie wózka na torach. Akcja trwała siedem godzin. Zakończyła się około godziny 10.
    - Na pewno powodem wykolejenia nie były liczne w tym miejscu rozjazdy - mówi Marek Prawda, Zastępca dyrektora Zakładu Polskich Linii kolejowych w Toruniu. - Lokomotywa przejdzie teraz badania. Po nich będzie znana przyczyna całej sytuacji. Jej wyjaśnianiem zajmuje się specjalna komisja kolejowa.
    Awaria spowodowała kilkugodzinną przerwę w kursowaniu pociągów między Toruniem Głównym a Toruniem Wschodnim. Pod placem Pokoju Toruńskiego jest zwężenie. Na kilkusetmetrowym odcinku pociągi kursują tylko jednym torem. Na nim właśnie doszło do wykolejenia lokomotywy. Nie ma tu dwóch torów ze względu na zabytki fortyfikacji, a dokładniej - pozostałości po dawnej bramie kolejowej.
    ET22 wypadł jednym wózkiem uszkadzając szynę odbojową (wewnętrzną - 30 metrową), którą pchał przez krótką odległość. Szyna uszkodziła rozjazdy nr 201 i 202, a dokładniej zamki zamykające rozjazd. Dużym problemem było wstawienie Byka na tory




    Temat: Przetarg na przewozy regionalne w Kuj-Pom
    Więcej pociągów pomknie po torach Kujawsko-Pomorskiego już tej zimy. Od przyszłego roku natomiast między Toruniem i Bydgoszczą ma ich kursować aż 59, w szczycie co kwadrans.

    Jak już pisaliśmy, na tory w Kujawsko-Pomorskiem w grudniu wyjadą pociągi obsługiwane przez polsko-brytyjskie konsorcjum PCC Rail/Jaworzno Arriva Polska, które wygrało z PKP Przewozy Regionalne przetarg na obsługę regionalnych przewozów pasażerskich w województwie. Zwycięska firma obawiała się problemów ze strony konkurenta. PKP PR obsługują bowiem połączenia między regionami, na których kursują pociągi pospieszne. Te zaś mają pierwszeństwo w zajmowaniu torów. W dodatku nie zatrzymują się na małych stacjach, co z kolei mogłoby utrudnić życie mieszkańcom województwa, jeżdżącym regularnie koleją np. do pracy czy szkoły. Na spotkaniu w Ostródzie, w którym uczestniczyli wszyscy działający w kraju przewoźnicy kolejowi, udało się jednak osiągnąć zadowalający wszystkie strony konsensus. - Po konferencji wiadomo już, że po 9 grudnia zwiększy się częstotliwość kursowania pociągów na kilku ważnych - z punktu widzenia polityki społecznej województwa - regionalnych liniach - mówi marszałek województwa Piotr Całbecki. - Jedną z nich jest linia Toruń-Chełmża. Obecnie obsługuje ją 18 pociągów, w nowym rozkładzie będzie ich 24, w tym dwa pospieszne: Grudziądz-Wrocław i Wrocław-Grudziądz, które po drodze zatrzymają się w Toruniu i Chełmży.

    Samorząd województwa prowadzi negocjacje na temat obniżenia ceny biletów na przejazd tymi pociągami do poziomu opłat za zwykły pociąg osobowy.

    Realnych kształtów nabiera też idea przyszłej Szybkiej Kolei Metropolitalnej BiT City. W przyszłym roku między Toruniem i Bydgoszczą ma kursować aż 59 pociągów. W szczycie z jednej stolicy województwa do drugiej będzie można pojechać co kwadrans.

    Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń



    Temat: Zawieszenia od 1 lutego w PR Bydgoszcz
    Od 1 lutego czekają nas zmiany w rozkładzie jazdy pociągów w naszym regionie.

    Od samorządu województwa kujawsko-pomorskiego spółka PKP Przewozy Regionalne otrzyma 50 mln zł na dofinansowanie 231 pociągów w regionie. Oznacza to, że w obecnie obowiązującym rozkładzie jazdy będą pewne cięcia. Oto najważniejsze zmiany zaplanowane od 1 lutego.

    Likwidacja

    Wycofane będą pociągi na trasie Toruń Wsch. - Sierpc oraz Brodnica - Działdowo.

    Przestaną kursować następujące pociągi:

    - Bydgoszcz Gł. (odj. 20.56) - Tuchola/Chojnice,
    - Kościerzyna (odj. 17.47) - Wierzchucin - Laskowice Pom.,
    - Tuchola (odj. 22.38) - Bydgoszcz Gł.

    Zmiana trasy

    Pociągi kursujące dotychczas z Laskowic Pom. lub Grudziądza do Działdowa (i z powrotem) będą kończyły i rozpoczynały bieg na stacji Brodnica.

    Pociąg z Kościerzyny (odj. 7.06) do Wierzchucina będzie kursował w skróconej relacji z Czerska do Bydgoszczy, w dodatku tylko w wakacje.

    Podobnie będzie z pociągiem relacji Wierzchucin (odj. 9.00) - Kościerzyna, który pojedzie z Torunia do Czerska.

    Pociąg z Bydgoszczy (odj. 14.41) do Kościerzyny będzie kursował tylko do Czerska.
    Zmienioną trasą pojadą pociągi z Wierzchucina (odj. 5.14) do Kościerzyny i z powrotem.

    Nie ten dzień, nie ta godzina

    W niedziele i święta nie pojadą pociągi:
    - relacji Inowrocław (odj. 5.30) - Bydgoszcz.
    - relacji Brodnica (odj. 5.33) - Grudziądz

    Z kolei pociąg z Grudziądza (odj. 19.41) do Brodnicy nie pojedzie w soboty i dni przedświąteczne.W soboty odwołany będzie skład z Chojnic (odj. 16.03) do Bydgoszczy.

    Pociąg z Laskowic Pom. (odj. 14.40) do Brodnicy będzie na odcinku do Grudziądza opóźniony Laskowice Pom. Wcześniej natomiast pojedzie pociąg Inowrocław - Poznań Główny.

    źródło: Gazeta Pomorska



    Temat: (prasa) (kuj-pom) Pociągi Toruń-Bydgoszcz odjadą co kwadrans
    http://www.nowosci.com.pl/look/nowosci/article.tpl?IdLanguage=17&IdPu...

    Czy ekspresowym pojedziemy jak zwykłym?

    Michał Sitarek, Czwartek, 6 Września 2007

    Operatorzy kolejowi i samorządowcy na wspólnym spotkaniu w Ostródzie
    zawarli kompromis. Pociągi pospieszne nie ,,rozjadą" planu regionalnych
    połączeń.

    Najwięcej obaw mieli przedstawiciele konsorcjum PCC Rail/ Arriva
    Polska, które wygrało przetarg na obsługę przewozów na liniach
    niezelektryfikowanych.

    - Brak porozumienia z PKP mógł oznaczać, że pociągi pospieszne
    ,,rozjadą" plan regionalnych połączeń - mówi rzeczniczka marszałka,
    Beata Krzemińska. - Ponieważ takie pociągi nie zatrzymują się w
    mniejszych miejscowościach, oznaczałoby to także problemy mieszkańców
    naszego regionu, dojeżdżających koleją do pracy, do szkoły czy na
    zakupy. Na szczęście udało się dojść do porozumienia - mówi
    rzeczniczka.

    Co to oznacza dla mieszkańców regionu?

    - Od 9 grudnia zwiększy się częstotliwość kursowania pociągów na kilku
    ważnych liniach - mówi marszałek województwa, Piotr Całbecki. - Jedną
    z nich jest linia Toruń-Chełmża. Obecnie obsługuje ją 18 pociągów, w
    nowym rozkładzie będzie ich 24, w tym dwa pospieszne relacji Grudziądz-
    Wrocław i Wrocław-Grudziądz. Samorząd województwa prowadzi negocjacje
    na temat obniżenia ceny biletów na przejazd tymi pociągami do poziomu
    opłat za zwykły pociąg osobowy - dodaje marszałek

    Lepiej podróżować ma się także między Bydgoszczą i Toruniem. W 2008
    roku na tej trasie kursować będzie 59 pociągów. W szczycie mają
    jeździć co kwadrans.

    Poza tym wznowione ma być kursowanie pociągów z Bydgoszczy do Chełmży.
    Ostateczną decyzję w październiku lub listopadzie podejmie sejmik.

    Niektórzy pasażerowie obawiają się jednak kłopotów przy kasie.

    - Cieszę się, że samorząd wpuszcza na regionalne trasy konkurencję.
    Być może bilety potanieją i przybędzie połączeń, ale pewnie będziemy
    musieli odwiedzać dwie kasy. To mocno skomplikuje podróże - narzeka
    Oskar Jamry z Bydgoszczy.

    - Będziemy starali się nie dopuścić do takiej sytuacji. Sprawa biletów
    jest w tej chwili omawiana z operatorami przewozów regionalnych -
    zapewnia Beata Krzemińska.

    Rzecznik PKP Przewozy Regionalne, Łukasz Kurpiewski, twierdzi, że
    firma jest otwarta na propozycje. - To nie byłaby nowość. Mamy już
    podpisane umowy o wspólnych biletach z przedsiębiorstwami komunikacji
    miejskiej w kilku miastach i operatorami zagranicznymi. Tu sytuacja
    mogłaby wyglądać podobnie.





    Temat: Problem z biletem na "kółeczko"
    Wybrałem się dziś na dworzec PKP w Kwidzynie w celu zakupu biletu na planowany
    jutrzejszy przejazd pociągiem na trasie: Kwidzyn-Grudziądz-Jabłonowo
    Pom.-Toruń-Bydgoszcz-Wierzchucin-Chojnice-Kościerzyna-Czersk-Tczew-Malbork-Brachlewo
    (ostatni przystanek przed Kwidzynem)

    Wiedziałem, że program który "wystawia" bilet ma do uzupełnienia 4 stacje
    "przez" i wybiera najkrótsza trasę. Na początku chciałem podać trasę przez:
    Jabłonowo Pom., Bydgoszcz Gł., Chojnice , Kościerzyne, ale sprawdziłem w
    Hafasie, że zostanie wybrana trasa przez Grudziądz,Laskowice Pom.  ponieważ ten
    odcinek jest o kilka kilometrów krótszy od trasy z Jabłonowa do Bydgoszczy
    przez Toruń.  Więc postanowiłem, że podam stacje : Wąbrzeźno, Bydgoszcz,
    Chojnice , Kościerzyna. Zapisałem na kartcę całą moją trasę, ile powinien
    kosztować bilet, długość w km i stacje które powinna wpisać kasjerka/kasjer.

    Podszedłem do okienka... Na początku wytłumaczyłem ustnie o co mi chodzi, ale
    widząc że pani mnie nie rozumie dałem jej kartkę. Na początku stojący obok
    kasjerki facet stwierdził, że takich biletów się nie wystawia bo to "przekręt",
    ale starsza pani nie zwracała uwagi na jego komentarze i coś tam klikała. Po
    pewnym czasie stwierdziła, że komputer jej złą trasę wybiera. Powiedziałem aby
    wpisała w pierwsze pole Wąbrzeźno w drugie Bydgoszcz itd. A ona na to że to
    muszą być duże stacje i nie chciała wpisac Wąbrzeźna O_o (pewnie chodziło jej o
    stacje węzłowe). Po krótkej rozmowie z kasjerką facet stojący za nią starał się
    udowodnić mi, że jestem debeliem, bo jeżdze pociągiem "bezsensu". Widząc,że nie
    da się wystawić biletu na moją trasę, postanowiłem ją trochę skrócić, a
    mianowicie zrezygnować z przejazdu przez Jabłonowo Pomorskie i pojechać krótszą
    trasą do Torunia przez Chełmża.

    Zwracam się teraz z pytaniem: Czy to prawda, że w polach "przez: 1,2,3,4" można
    wpisywać tylko stacje węzłowe ?





    Temat: Będziemy mieli nowy most i tramwaj do dworca

    Unia dołoży nam na nowe tramwaje

    Prezydenci Bydgoszczy i Torunia wspólnie zwracają się do marszałka, aby pozwolił na zakup z unijnych pieniędzy nowych tramwajów dla obu miast
    Jak dotąd marszałek nie zgadzał się na to, choć na liście inwestycji priorytetowych Regionalnego Programu Operacyjnego znalazły się trzy zadania dotyczące rozwoju sieci tramwajowej w regionie (po 10 mln euro dostaną Bydgoszcz i Toruń, a 6,25 mln euro - Grudziądz; jednocześnie tyle samo będą musiały wyłożyć samorządy jako wkład własny). Pieniądze mają być bowiem przeznaczone tylko na nowe trasy.

    Bydgoszcz z pomocą UE chce zbudować linię tramwajową do dworca kolejowego. - Ograniczenie, jakie zastrzegł marszałek, utrudni nam realizację tej inwestycji, bo znacznie zwiększy jej koszt - mówi Lucyna Kojder-Szweda, zastępca prezydenta ds. inwestycji. - Kiedy ją planowaliśmy, zakładaliśmy, że dotację przeznaczymy też na nowe tramwaje. Jeden wóz kosztuje ponad 7 mln zł. Miasto nie znajdzie ich w budżecie.

    Decyzja marszałka o niefinansowaniu taboru jest o tyle niezrozumiała, że żadne przepisy nie zabraniają przeznaczenia unijnych pieniędzy na taki cel. Dlatego władze Bydgoszczy i Torunia wspólnie zwróciły się do Piotra Całbeckiego, aby zmienił zdanie. Argumentują, że kupno wozów przyczyni się do poprawy stanu środowiska naturalnego oraz taboru w obu miastach.

    W Bydgoszczy średnia wieku tramwajów wynosi 23,5 roku. Choć ostatnio miasto kupiło dwa nowoczesne, niskopodłogowe wozy, większość pasażerów ciągle zmuszona jest jeździć starymi i rozpadającymi się. - Po wybudowaniu linii do dworca kolejowego, mieszkańcy będą musieli przesiąść się z nowych autobusów do starych tramwajów - mówi Paweł Czyrny, dyrektor MZK. - Z pewnością nie będą z tego zadowoleni.

    Co na to Urząd Marszałkowski? - Rozumiemy zdanie samorządów, dlatego przychylimy się do tych próśb - mówi Michał Korolko, dyrektor wydziału rozwoju regionalnego. - Ale postawimy warunki. Wartość tramwajów nie będzie mogła przekroczyć 20 proc. całej inwestycji w infrastrukturę. Nie może być tak, że miasta kupią tylko pojazdy, a nie skupią się na położeniu nowych torów.

    Bydgoszcz, przy okazji budowy linii tramwajowej do dworca PKP, zamierza kupić dwa nowe wozy. Jeśli do skutku dojdzie budowa trasy do Fordonu, władze miasta chcą wystąpić o unijne dofinansowanie do kupna 10 kolejnych.




    Temat: Przyszłość PKSów - wróżenie z fusów...
    Tak ze swojego podwórka, to napewno zostaje PKS Bydgoszcz, z Connex Toruń może być ciekawie, w tym roku rusza budowa dworca za pieniądze Connexu, więc wymiana taboru może być wstrzymana, narazie kupiono pare H6 i Lidery, prorokowany koniec Zemunów i Ikarusów nie nastąpił, co więcej Connex w nie inwestuje doprowadzając do jako takiego stanu, a jeden Ikarus 280 przeszedł nawet poważną NG, H9 też mają robione NG.
    PKS Inowrocław raczej odpadnie przez bardzo rozwinięte busiarstwo w Inowrocławiu i okolicach, niektóre firmy są bardzo prężne np. Mat-Bud z Pakości, posiada regularne przewozy np. Toruń - Żnin, tabor bardzo zróżnicowany, od jakichś wynalazków-trupów z zachodniej Europy, po Conecto w wersju lokalnej. PKS Ino prawie zbankrutował już w 2003r. ale działania samorządu mające uzdrowić komunikacje w powiecie Inowrocławskim, pozwoliło przeżyć tej firmie.
    Drugi typ bankruta, to PKS Lipno, które jeszcze rok temu tkwiło głęboko w prlu, od kąd pojawił się zarząd komisaryczny, widać znaczną poprawe, kupili kilka Solbusów, tabor naprawiają, ale czas pokaze czy to już nie za późno...
    PKS Włocławek, ze słabego, wegetującego przedsiębiorstwa, nowy zarząd zrobił dynamiczne przedsiębiorstwo, nagle PKS zaczął przynosić zyski, inwestują w zaplecze techinczne, kupili znaczne ilości Solbusów na trasy lokalne, tabor jest bardzo zadbany, na trasy dalekobieżne których mają niestety jak na lekarstwo wysyłają Neoplany (rocznik 2001) i Lidery w bogato wyposażonych wersjach.
    PKS Grudziądz, wykazuje lekką poprawe, zakupili jakieś Irizary chyba na trasy dalekobieżne (głównie do Warszawy), lecz nadal trzon taboru to H9 i PR110D w fatalnym stanie, właściwie sama rdza, nawet nie pofatygują się ich odmalować...
    PKS Brodnica, od zawsze dobrze sobie poczynali w swoim 'królestwie' na pojezierzu brodnickim, nie zagrożeni konkurencją prywatnych busów i pkp (jedyna linia tam przechodząca to Jabłonowo Pom. - Brodnica - Działdowo), są chyba jakies busy na około Brodnicy, ale nie robią dużej konkurencji dla PKSu. Brodnicki PKS zarabia na przewozach lokalnych terenach wokół Brodnicy, Nowego Miasta Lub., Iławy (kierunek na pd.), Golubia-Dobrzynia (wraz z Connexem), Rypina (wraz ze słabym Lipnem i Connexem). PKS Brodnica nadal, jako jedno z niewielu PKSów zajmuje się przewozami towarów. Przewozy cargo stanowią znaczną część zysków tego PKSu.



    Temat: [To] [Gr] Miliard euro dla województwa podzielony
    Miliard euro dla województwa podzielony
    Wczoraj w południe, marszałek Piotr Całbecki ujawniał w jaki sposób
    zarząd województwa chce podzielić prawie miliard euro.

    Emocje wśród samorządowców sięgały zenitu.

    Nic dziwnego. W tej chwili rozstrzygało się, które miasta i powiaty
    naszego regionu będą w najbliższych latach się rozwijać, a gdzie na
    nowe inwestycje nie ma co liczyć.

    Przypomnijmy. W ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, do 2013
    roku, nasze województwo otrzyma z Unii Europejskiej 951 milionów euro.
    A razem z środkami krajowymi oraz prywatnymi, które towarzyszyć będą
    tym przedsięwzięciom, w ciągu najbliższych sześciu lat w Kujawsko-
    Pomorskie wpompowane zostanie 1,248 miliard euro.

    Nic dziwnego, że sposób podziału tych środków wzbudza tyle emocji.

    40 procent bez konkursów
    Wczoraj marszałek Całbecki ujawnił jak zarząd województwa zamierza
    rozdysponować 40 procent tych pieniędzy - czyli 382,5 mln euro. Chodzi
    o tzw. projekty indykatywne, czyli podstawowe, przygotowane przez
    największe miasta oraz powiaty.

    Wobec tych projektów nie będzie stosowana procedura konkursowa.
    Zostaną one rozdysponowane przez władze województwa, po konsultacjach
    społecznych (które już się odbywały i będą trwać jeszcze przez
    miesiąc).

    Reszta, 570 mln euro, zostanie rozdzielona w wyniku konkursów, w
    których uczestniczyć będą mogły wszystkie samorządy z Kujawsko-
    Pomorskiego.
    Owymi 382,5 mln euro zarząd województwa postanowił dofinansować 129
    projektów indykatywnych.

    (...)

    Na tramwaje i lotnisko
    W trzech miastach regionu rozbudowana zostanie komunikacja tramwajowa.
    Toruń dostanie 10 mln euro, tyle samo otrzyma Bydgoszcz (na połączenie
    dworca PKP Bydgoszcz Główna z centrum miasta. Za 6,25 mln euro swoją
    sieć tramwajową rozbuduje Grudziądz.

    46,90 mln euro pochłonie rozbudowa Portu Lotniczego Bydgoszcz.
    Dofinansowanie z RPO wyniesie dokładnie 50 procent wartości
    inwestycji.
    Powstaną też ścieżki rowerowe na terenie powiatów toruńskiego 3,13 mln
    euro, bydgoskiego 1,05 mln euro, grudziądzkiego 441 tys. euro. A na
    ten sam cel Związek Gmin Ziemi Kujawskiej dostanie 993 tys. euro.





    Temat: Propozycje do rozkładu jazdy 2009/10
    A więc nim skomentuję proszę o odp innych Forumowiczów, bo nie wiem jak inni, ale jak lubię jak na forum publikuje się dokumenty w PDF. Wygodniej się je po prostu czyta. To na tyle, a teraz reszta:

    - ROZEWIE ze Zgorzelca/Wrocławia. Fajny pomysł aczkolwiek kiedyś myślałem, że jak KARKONOSZE dałoby się puścić pod nazwą SAKSONIA w relacji Drezno/Szklarska/Kudowa -Warszawa to ten pociąg mógłby z Drezna przyciągnąć jakiś wagon bezpośredni relacji Drezno - Gdynia. Nie wiem co wy na to, ale byłby to hit dla Niemców.

    -ŚNIARDWY do Suwałk. Przyznam myślałem kiedyś o tym Ale doszedłem do wniosku, że Mamry mają lepszą porę wyjazdu z Olsztyna, ale w wakacje takie przedłużenie byłoby OK.

    -ANSYK.Brawo. Zawsze brakowało mi pociągu łączącego Przemyśl i Gdynię, ale jakoś nie kusiło mnie nigdy żeby puszczać go przez Kraków, bo tam mają dość połączeń do Trójmiasta, ale dziś inaczej się nie da...

    -PIERNICZEK? Fajna nazwa:)

    -JEZIORAK. Znowu ukradłeś mi mojego pomysła Ja tak bawić się nie będę

    -Włóczęga Północy. Dla przeciętnego klienta PKP nazwa egzotyczna. Co do relacji może być, ale wątpię czy ktoś by nią jeździł poza sezonem, aczkolwiek Grudziądz, Brodnica. Nie wiem trudno mi się wypowiadać...

    - WYDMA? Nazwa może fajna, ale wolałby zaszaleć "Złote Piaski" co wy na to?

    __________________________________________________
    Teraz coś z mojego powstającego ciągle projketu.

    Tak jak we wcześniejszych zamysłach zmieniłem nazwę Moniuszko na Varsovia i puściłem ten D w relacji Warszawa/Kraków - Hamburg Altona. Według mojego zamysłu w sezonie ma on prowadzić wagony Ełk - Hamburg Altona 2xBc (DB) włączane do Varsovii w Bydgoszczy z Podlasiaka, który od Olsztyna do Szczenia pojedzie przez Iławę, Toruń, Bydgoszcz, Piłę, Krzyż

    Idąc dalej z Gdyni do Szczecina pojedzie "Gedania" w zestawieniu.

    WLAB Gdynia - Berlin
    Bc
    B
    ---
    WLAB Kaliningrad - Berlin
    ---
    AB Elbląg - Szczecin
    B

    Oczywiście wagony Elbląg - Szczecin będą włączane i wyłączane z Kalinki .



    Temat: Polskie Sieci Tramwajowe - Plany Rozwoju
    Wszędzie są plany rozwoju trakcji elektrycznej tylko, że na planach się w tym
    kraju ( przeważnie ) kończy :-( Taka to jest POLSKA

    3.Elbląg
    - Ogólna-Nad Jarem


    W tym mieście Radni własne słowa zamienili w czym :-)
    Być może już za 2lata dojedzie TRAM przez ul. Ogólną do skrzyzowania z
    Fromborską, przy czym ulegnie likwidacji obecna pętla na Ogólnej.
    Za kilkanaście lat TRAM dojedzie na budowane ( planowane ) osiedle Modrzewina.


    4.Gdańsk
    - Trasa na Chełm


    + Piecki - Migowo
    Acha na samym początku to na Chełm miała jechać SKMka do Pruszcza Gd. :-) tzw.
    Linia Południowa


    7.Grudziądz
    - Rządz-Mniszek


     - Faktycznie ewentualnie myśli sie o powrocie na Os. Mniszek + przeniesienie
    Zajezdni w tamte rejony miasta

     Jakbym był odpowiedzialny w tym mieście za rozwój KM to kreśliłby linie TRAM
    na oś Lotnisko. Jedyna kosztowna realizacja tego planu to wiadukt nad torami
    PKP .


    12.Toruń


     - Trasa do Uniwersytetu
     - Trasa a reaczej powrót do północnej części miasta
     - Budowa nowej zajezdni na Grębocinie połączona torowiskiej od strony
    Olimpijskiej i Elany
     - Po wybudowaniu nowego mostu drogowego ew. powrót Tram na lewy brzeg Wisły
    - Oraz Futurystyczny ( do dziś jeszcze kreślony )i nie dokończony - Tram na
    Podgórnej ! Szaleni Urbaniści

    II.Trolejbusy

    1.Gdynia


    Najbardziej realniejszym planem jest linia na Dąbrówkę. Acha na 100% budowa
    nowej zajezdni na Grabówku.


    3.Tychy


    Życzyczyłbym miastu do powrotu z lat 1983/1984? czyli realizacji linii do
    Cielmic, Jaroszewic, Fabryki Fiata, Mąkowic, Żwarkowa + oczywiście nowej
    zajezdni ( docelowo na 150 Tb )

    Koszalin

    chcą wprowadzić tramwaj dwusystemowy - czas realizacji do 2010





    Temat: ZAWIESZENIA OD 14.XII (01.01 albo inne bliskie daty)
    Witam!

    Bylo to co prawda w niedawnym watku, ale chcialbym to usystematyzowac.
    Otoz, czy wiadomo juz, co PR chcialoby aby polecialo od 14.XII (albo
    jakos tak), co juz teraz samorzady wywalczyly a na co jest juz teraz
    przygotow(yw)any rozklad a wiec PR narazie nie planuje uwalenia.

    Ponizej jest lista linii, wobec ktorych istnieja jakiekolwiek
    watpliowsci w sensie ich istnienia (PKP PR maja je w swoich
    apokaliptycznych planach jako potencjalnie do wyniszczenia):

    Skarżysko Kamienna - Tomaszów Mazowiecki: o ile wiem, narazie nie
    powinnyśmy o nią drżeć
    Radom - Tomaszów na odcinku Radom - CMK: spokój
    Częstochowa - Chorzew Siemkowice: ?
    Kalety - Herby Nowe - Zduńska Wola Karsznice - Inowrocław: ?
    Kielce - Busko-Zdrój: padnie?
    Stalowa Wola Rozwadów - Sobów - Ocice - Dębica: chyba przeżyje?
    Munina  - Bełżec: przeżyje
    Zagórz - Krościenko - Chyrów: ?
    Gorlice Zagórzany - Gorlice: ?
    Żywiec - Sucha Beskidzka: ?
    Bielsko Biała - Wadowice: przeżyje
    Chybie - Pawłowice/Żory: padnie?
    Sosnowiec Maczki - Sosnowiec Kazimierz: przeżyje ten jeden kibel z
    rana?
    Kluczbork - Fosowskie: znając determinację Opola przezyje (?)
    Nowy Świętów - Głuchołazy Zdrój: ?
    Krosnowice Kłodzkie - Stronie Śląskie: dalej próby utrzymania ruchu?
    Kłodzko - Wałbrzych: przeżyje
    Jaworzyna Śląska - Legnica: ?
    Sędzisław - Lubawka: ?
    Jelenia Góra - Lwówek Śląski: osobiście uważam że przetrwa.
    Opole - Jelcz Laskowice - Wrocław: rozerwana na 2 odcinki?
    Legnica - Rudna Gwizdanów: przeżyje.
    Krotoszyn - Leszno: przeżyje, i raczej długo, bo to Wlkp.
    Jarocin - Kąkolewo: przeżyje.
    Jarocin - Krotoszyn: przeżyje.
    Gniezno - Września: przeżyje.
    Kępno - Herby Nowe: padnie?
    Leszno - Wolsztyn - Zbąszynek: ?
    Wolsztyn - Grodzisk Wlkp. - Luboń: przeżyje.
    Wągrowiec - Kcynia - Bydgoszcz: przeżyje (podobno całkiem dobrze).
    Inowrocław - Żnin: ?
    Żary - Zielona Góra: przeżyje, choć nie wiem jak długo.
    Stargard Szcz. - Pyrzyce: padnie?
    Ulikowo - Kalisz Pom: przeżyje (podobo nawet podniesienie szlakowej)?
    Kołobrzeg - Trzebiatów - Goleniów: przeżyje.
    Kołobrzeg - Mścice - Koszalin: przeżyje.
    Ustka - Słupsk: przeżyje.
    Słupsk - Szczecinek: przeżyje.
    Chojnice - Szczecinek - Runowo: przeżyje?
    Somonino - Kartuzy: przetrwa.
    Kościerzyna - Wierzchucin: ?
    Wierzchucin - Bydgoszcz: przetrwa.
    Wierzchucin - Chojnice: przetrwa.
    Chojnice - Kościerzyna: przetrwa?
    Laskowice Pom. - Wierzchucin: przetrwa?
    Laskowice Pom. - Szlachta - Czersk: ?
    Czersk - Bąk: ?
    Lębork - Łeba: przetrwa.
    Bydgoszcz Gł - Bydgoszcz Fordon: padnie?
    Działdowo - Brodnica: przetrwa?
    Toruń - Grudziądz: przetrwa.
    Grudziądz - Malbork: przetrwa.
    Elbląg - Braniewo via Tolkmicko: ?
    via Gutkowo: przetrwa?
    Braniewo - Olsztyn: przetrwa.
    Toruń Wsch. - Sierpc - Nasielsk: przetrwa?
    Aleksandrów Kuj. - Ciechocinek: przeżyje.
    Czerwonka - Ełk: przeżyje?
    Olsztyn - Szczytno - Pisz: ?
    Czeremcha - Hajnówka: przetrwa.
    Hajnówka - Cisówka: padnie?
    Czeremcha - Białystok: przetrwa.
    Łuków - Dęblin: przetrwa.
    Łuków - Pilawa: przetrwa.
    Chełm - Włodawa: padnie?
    Hrubieszów - Zamość: przetrwa?
    Lublin - Stalowa Wola: przetrwa.
    Stalowa Wola - Zwierzyniec: przetrwa.
    Rawa Ruska - Bełżec - Zwierzyniec - Zawada: przetrwa.
    Zawada - Rejowiec: przetrwa.

    Chyba wszystko. Jak ktoś coś wie, proszę o jakieś informacje
    (kierowane szczególnie do Jarosza).

    Pozdrawiam
    Alek 'Alekloco' Kurstak
    Polska dla rowerów i pociągów!

    Wpierw "usunto-" pamietaj wyrzucic... A potem:
    olek[at]rowery[dot]com.





    Temat: Marzenia kolejowe (bardzo dlugie, ale mysle ze ciekawe)
    No, wlasnie. Watek o inwestycjach bardzo mi sie spodobal i proponuje teraz
    calkowicie puscic wodze fantazji przedstawiajac swoja wizje Doskonalej Sieci
    Kolejowej (DSK, naturalnie w Polsce). To znaczy nie ograniczamy sie sprawami
    typu: brak funduszy, kondycja PKP itp. Jedyne ograniczenie to takie, ze
    mowimy o "klasycznych" skladach, bez futurologii typu maglev itp.
    A zatem co ja bym zrobil, gdyby powyzsze lezalo w zakresie moich mozliwosci:
    1) zmodernizowalbym wszystkie glowne szlaki kolejowe (do jakiej predkosci to
    sprawa dyskusyjna, bo istotne jest zarowno "uksztaltowanie" linii w terenie
    jak i to, ze przeciez nie wszedzie musi byc 300 km/h)
    2) z nowych linii, czy tez odcinkow zbudowalbym trasy:
    a) Kielce - Konskie jako mozliwosc polaczenia Kielc (i nie tylko) z m.in.
    Lodzia, a przez nia z Poznaniem, Toruniem, Bydgoszcza
    b) Busko Zdroj - Dabrowa Tarnowska - oczywiscie skrocenie drogi do Tarnowa,
    Nowego Sacza, Krynicy, a takze na Slowacje
    c) Nowy Dwor Maz. - Plock - Wloclawek (oraz przy okazji "lekkie przegiecie"
    na Ciechocinek) - alternatywne polaczenie stolicy ( i nie tylko) z Kujawami
    d) Poznan - Gorzow Wlkp - Szczecin - w polaczeniu z trasa Warszawa - Lodz -
    Poznan, o ktorej kiedys dyskutowalismy stwarzalaby wymarzony godzinny takt
    dla relacji Warszawa - Lodz - Poznan - Gorzow - Szczecin pociagami typu IC
    (5 duzych miast po drodze)
    e) Warszawa - Lodz - Wroclaw - juz bylo
    f) Legionowo - Zegrze - (Szczytno) - Olsztyn - Elblag - Trojmiasto oraz
    odgalezienie Olsztyn - Braniewo - Krolewiec ( - Ryga - Tallin - prom -
    Helsinki, ale to juz nie my) - trasa szybkiego ruchu dla relacji Warszawa -
    Trojmiasto (Szczytno dlatego, zeby moc dostac sie w glab regionu, ale to
    dodatkowo)
    g) Ostroleka - Mlawa - polaczenie Bialegostoku ze swiatem, przy czym przy
    okazji wlaczenie w to Lomzy po drodze, tzn. od Lap niecalkowicie istniejaca
    trasa, lecz "wyginajaca sie" na Lomze w ktoryms miejscu
    h) Kalisz - Konin - Inowroclaw - alternatywa dla istniejacych polaczen
    Wroclaw - Kujawy i oczywiscie wlaczenie w siec Konina (ewentualnie Turka,
    ale to chyba dosc male miasteczko)
    i) Lublin - Zamosc - Lwow - polepszenie polaczen z Zamosciem

    Przykladowe relacje pociagow:
    * IC: Krakow/Katowice - Warszawa - Olsztyn - Elblag - Trojmiasto (w wakacje
    postoj w Szczytnie)
    * IC: Krakow - Warszawa - Plock - Wloclawek - Ciechocinek - Torun -
    Bydgoszcz
    * Ex: Kielce - Skarzysko - Radom - Warszawa - ... jw. ... - Pila - Krzyz -
    Stargard - Szczecin
    * Posp: Warszawa - Plock - ... - Torun - Inowroclaw - Gniezno - Poznan
    * Posp: Kielce - Konskie - Opoczno - Tomaszow - Lodz (ew. dalej Poznan,
    Bydgoszcz). Przy okazji tej relacji mozna by uruchomic nocne polaczenie
    Kielc ze Szczecinem, laczone w Tomaszowie z pociagiem z Lublina
    * Posp (sezonowy): Gdynia/Lodz - Tomaszow - ... - Kielce - Busko - Tarnow -
    ... - Nowy Sacz - ... - Krynica
    * "Solina" zamiast do Krakowa moglaby jezdzic do Rzeszowa
    * Posp: Krakow/Kielce - ... - Warszawa - Ostroleka - Lomza - Lapy -
    Bialystok
    * Posp: Bialystok - ... - Lomza - Ostroleka - Mlawa - ... i tu przez
    Dzialdowo do Torunia, Bydgoszczy, Szczecina, Poznania, Wroclawia, w Sudety,
    a od Ostroleki lacznik do Olsztyna, Elblaga i Trojmiasta
    * itd. itd. (moze Ktos cos jeszcze doda?)
    Swoja droga, nie rozumiem dlaczego nie ma na przyklad pociagu pospiesznego
    relacji Warszawa - Grudziadz przez Dzialdowo, ktory do Grudziadza kursowalby
    po poludniu w piatek, a z Grudziadza po poludniu w niedziele. To juz nie
    jest futurologia, ale "realnosc", ktora, moim laickim zdaniem przy odrobinie
    checi juz dzis mozna by wcielic w zycie.

    Jak widac, dzieki tak skonstruowanej DSK i relacjom mozna by stworzyc
    wspaniale polaczenia pomiedzy wszystkimi bez wyjatku duzymi i wielkimi
    osrodkami miejskimi w Polsce oraz np. uzdrowiskami (Ciechocinek, Busko), a
    jesli przyjac, ze trasy sa naprawde porzadnie wyremontowane, a firma
    przewozowa dba przede wszystkim o pasazera oraz pracownika, a nie tylko
    szefa i dyrektora generalnego to nigdy nie uwierze, ze nie bedzie chetnych
    np. z Kielc do Lomzy, Zamoscia do Pily czy Ostroleki do Wroclawia. A przy
    okazji odzylaby kolej regionalna, bo skoro do takiej Gdyni mozna by dojechac
    w trymiga z kazdego duzego miasta to i na RE do Koscierzyny znalezliby sie
    pasazerowie.

    A co do tytulu watku. Otoz marzenia maja to do siebie, ze choc nie musza, to
    jednak MOGA sie spelnic... A wiec?

    Pozdrawiam serdecznie
    Piotr

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 118 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.