Strona Główna
PKP Poznań Poznań Ostrzeszów
PKP Białystok Warszawa cennik
PKP Biuro rzeczy znalezionych
PKP Bydgoszcz bilet turystyczny
PKP Bydgoszcz Galeria zdjęć
PKP Cena biletu miesięcznego
PKP Chełmża Toruń rozkład
pkp-gorzów wlkp-rozkład
PKP Intercity kasy agencyjne
PKP leborkrozklad jazdy pociągów
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gabrolek.opx.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKP gliwice-wrocław Główny





    Temat: PKP Cargo: Kontenery zamiast węgla
    PKP Cargo rozwija przewozy drobnicowe, przede wszystkim kontenerowe. Właśnie wydzierżawił sześć nowych, wielosystemowych lokomotyw elektrycznych Bombardier Traxx, które już za kilka tygodni będą woziły kontenery pomiędzy portem w Hamburgu i Warszawą z przystankiem w Poznaniu-Franowie.

    W ub.r. kontenerowe przewozy PKP Cargo wzrosły o ponad 27 proc., niemal tyle samo co przeładunki kontenerów w portach. Szybki wzrost pokazał słabości przewoźnika i całego systemu przeładunków. Obecne terminale są przepełnione i z trudnością dają sobie radę z rosnącym transportem.

    Brakuje także taboru. – W najbliższych latach spodziewamy się 30-proc. zwyżek przewozu kontenerów i w podobnym tempie będziemy powiększać liczbę wagonów – mówi dyrektor biura marketingu i obsługi klientów w przewozach intermodalnych Mariusz Dubowski. W tym roku przewoźnik kupi 800 wagonów do przewozu kontenerów, a do 2010 roku będzie miał ich 3 tysiące. Znacznie trudniej od wagonów kupić lokomotywy. Spółka na trzy lata wynajęła je od firmy leasingowej Angel Trains Traxxy, bo tyle musi jeszcze czekać na zamówione nowe elektrowozy.

    PKP Cargo zabiera się także do budowy nowych i modernizacji istniejących terminali. – Rozszerzamy zarząd spółki o osobę odpowiedzialną za strategię i budowę centrów logistycznych – informuje prezes rady nadzorczej PKP Cargo i prezes PKP SA Andrzej Wach.

    W 2010 roku PKP Cargo będzie miało co najmniej osiem centrów logistycznych i terminali kontenerowych z planowanych w Poznaniu, Wrocławiu, Gliwicach, Żurawicy, Małaszewiczach, Warszawie, Kutnie/Koninie, Toruniu, Gdańsku, Gdyni i Szczecinie. Wach dodaje, że najbardziej zaawansowane są prace w Małaszewiczach. W lutym PKP Cargo podpisało umowę z Ministerstwem Infrastruktury o dofinansowanie tej budowy ze środków unijnych. PKP LHS właśnie kupuje za swoje pieniądze 18 procent udziałów w Centrali Zaopatrzenia Hutnictwa, która jest właścicielem Euroterminalu w Sławkowie.

    – Koleje rosyjskie lub niemieckie nie będą rozmawiały o przewozach z CZH, tylko PKP, dlatego PKP musi mieć udziały w tym terminalu. Co tydzień w tej sprawie chodziłem do ministra skarbu, do którego poprzez Agencję Rozwoju Przemysłu należy CZH – mówi podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Juliusz Engelhardt. Resort transportu uważa, że dzięki zakupowi akcji CZH PKP Cargo będzie mogło łatwiej uruchomić kontenerowe przewozy na Wschód.

    Budowa nowego terminalu to wydatek ok. 30 mln zł, więc PKP Cargo potrzebuje sporych pieniędzy na realizację planów. – Powołuję grupę ekspertów, która będzie wyszukiwać możliwości dofinansowania z unijnych funduszy, aby jak najlepiej je wykorzystać – mówi prezes PKP Cargo Wojciech Balczun.

    Balczun uważa, że PKP Cargo ma za sobą najtrudniejszy kilkunastoletni okres, gdy nie było pieniędzy nawet na remonty. Szansą na wzrost przychodów są przewozy intermodalne – ich udział w przewozach kolejowych ogółem zwiększył się z 1 proc. w 1996 roku do 2,5 proc. w 2006. W tym samym okresie spadły przewozy węgla – ich udział w tonokilometrach spadł z 48,9 proc. w 1996 roku do 34,5 proc. dziesięć lat później. W Europie Zachodniej udział przewozów intermodalnych (kontenery i nadwozia wymienne) wynosi około 10 proc. i tyle chce osiągnąć PKP Cargo.

    W Polsce z braku kolejowych terminali, małych prędkości przejazdu i wysokich cen przewozu po torach kontenery transportowane są ównie samochodami. W 2000 roku udział kolei w obsłudze przeładowującego najwięcej kontenerów w Polsce gdyńskiego terminalu BCT wynosił 16 proc., gdy pięć lat później spadł do 9,7 proc. W ostatnim roku zwiększył się do ponad 12 proc., ale mimo to największy polski przewoźnik ma jeszcze sporo do zrobienia. Świadczy o tym choćby szybkie zdobycie 20-proc. udziału w kolejowych przewozach intermodalnych spółki PCC Containers, która działa od zaledwie dwóch lat. W tym roku kontenery zaczęła wozić CTL Logistics. Obaj prywatni przewoźnicy mają potencjał znacznie mniejszy od PKP Cargo, ale jeżeli na rynek wejdą koleje niemieckie i rosyjskie, PKP Cargo znajdzie się w trudnej sytuacji.

    www.rynek-kolejowy.pl



    Temat: Gliwicki dworzec PKP dalej będzie straszył
    http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4215365.html

    Fiaskiem zakończyły się rozmowy władz Gliwic z PKP w sprawie przejęcia
    dworca. Po rocznej wymianie korespondencji koleje oświadczyły, że budynek ma
    znaczenie strategiczne i nie zamierzają się go pozbywać.
    Negocjacje w sprawie przejęcia budynku rozpoczęły się ponad rok temu. Wtedy
    PKP apelowało do gmin, żeby przejmowały dworce, bo same nie radzą sobie z
    ich utrzymaniem. Gliwice początkowo chciały wykupić budynek, który jest
    doskonale usytuowany na początku ul. Zwycięstwa, ównej arterii miasta. -
    Dworzec to wizytówka miasta, a pod rządami kolei stacja przypomina chlew.
    Chcieliśmy to zmienić, dlatego byliśmy bardzo zainteresowani jego
    przejęciem - mówi Marek Jarzębowski, rzecznik urzędu miejskiego w Gliwicach.

    Na sprzedaż kolej nie chciała się zgodzić. Zaproponowała, że wydzierżawi
    miastu budynek na 29 lat. Gliwiccy urzędnicy wciąż bardzo poważnie
    podchodzili do oferty. Jednak nie chcieli brać kota w worku. Jesienią
    zeszłego roku próbowali się dowiedzieć, ile kosztuje utrzymanie budynku:
    opłaty za elektryczność, wodę, sprzątanie i ochronę obiektu. Wysyłali
    kolejne pisma, ale bez rezultatu. Rozmowy pomiędzy Gliwicami a PKP dotyczyły
    także pozyskania funduszy unijnych, o które mogłoby się starać miasto, gdyby
    zostało dzierżawcą dworca.

    Zaawansowane negocjacje przerwał list podpisane przez Jarosława Adwenta,
    dyrektora zarządzania nieruchomościami PKP, który trafił do prezydenta
    Gliwic pod koniec maja. - Nieoczekiwanie dowiedzieliśmy się, że gliwicki
    dworzec jest strategiczny i przynosi PKP dochód, dlatego nie zamierzają się
    go pozbywać. Przecież to zakrawa na bezczelność. Ostatni rok zmarnowaliśmy
    na rozmowy o niczym. Kolej po prostu nie jest poważnym partnerem - nie kryje
    oburzenia Jarzębowski.

    Według Michała Wrzoska, rzecznika PKP, rozmowy zakończyły się
    niepowodzeniem, ponieważ władze Gliwic chciały wydzierżawić budynek dworca
    za darmo, a umowa dzierżawy wymaga wniesienia chociaż minimalnej opłaty.

    - To są absurdalne zarzuty. W pismach dotyczących kosztów utrzymania budynku
    pytaliśmy też o opłatę dzierżawną, które ma płacić miasto. Do tej pory nie
    dostaliśmy żadnej odpowiedzi - mówi Jarzębowski.

    Mimo, że dokumenty zostały wysłane jesienią zeszłego roku PKP wciąż nie
    traci nadziei, że odpowiedź do Gliwic dotrze. - Obieg dokumentów jest
    rzeczywiście dość skomplikowany. Muszą przejść przez wiele kolejnych
    komórek, ale odpowiedź do Gliwic z pewnością przyjdzie - zapewnia Wrzosek.
    Dodaje równocześnie, że list dyr. Adwenta nie przekreśla wcale możliwości
    dogadania się z miastem. - Gliwicki dworzec jest jednym z 72 strategicznych
    dworców w kraju. Leży przy ważnej linii Katowice-Wrocław. Nie możemy go
    sprzedać, ale kwestia dzierżawy wciąż jest kwestią otwartą - mówi.

    Od dalszych rozmowach w Gliwicach nie chcą jednak słyszeć. - Chyba po prostu
    już nie mamy o czym rozmawiać - ucina Jarzębowski.

    Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

    Od siebie właściwie nie muszę nic dodawać. Zacytuję tylko: "Przecież to
    zakrawa na bezczelność. (...) Kolej po prostu nie jest poważnym
    partnerem(...)"







    Temat: Nowy rozkład jazdy PKP PR 2007/2008
    Krajowe nowości spółki PKP Przewozy Regionalne

    Od 9 grudnia kursować będzie 3160 regionalnych pociągów osobowych, 350 pociągów pospiesznych krajowych oraz 180 pociągów międzynarodowych, w tym 154 w komunikacji przygranicznej.Nowe pociągi do Warszawy poprawią dojazd z wielu regionów kraju. „Branicki” będzie ostatnim z czterech porannych pociągów z Białegostoku i sprawi, że między godziną 5.05 a 8.05 pociągi w tym kierunku będą odjeżdżały co godzinę (powroty z Warszawy od 15.20 do 18.20).

    Między Krakowem i Warszawą do południa pociągi pospieszne jeżdżące przez Kielce (nie mylić z pociągami spółki PKP IC jeżdżącymi Centralną Magistralą Kolejową) kursować będą co dwie godziny. Stanie się tak dzięki nowemu pociągowi „Kazimierz Wielki”. Rano, najkrótszą trasą z Opola do stolicy przez Częstochowę, wyruszy „Mała Panew”. Z kolei poranny pociąg z Poznania zahaczy o województwo kujawsko-pomorskie, dzięki czemu bez przesiadki do Warszawy będą mogli dojeżdżać mieszkańcy Gniezna i Inowrocławia. W Toruniu dołączane będą bezpośrednie wagony z Grudziądza. To ostatnie miasto otrzyma też pociągi do Wrocławia („Wrocławianin”) i Krakowa („Warmia”). Inne nowości to: „Widawa” Łódź Kal. – Wrocław . oraz popołudniowy pospieszny Kraków . – Wrocław .Nie tylko na białe szaleństwo, jak nazwa wskazuje, i nie tylko podróżnych z Wielkopolski zabierze do Zakopanego Narciarz”. Z Ostrowa Wielkopolskiego skręci do Łodzi, a tam do Tomaszowa Mazowieckiego.

    Pociąg stary, trasa zmieniona

    Niektóre pociągi pojadą zmienionymi trasami. „Kormoran” z Olsztyna zamiast do Raciborza będzie kursował do Wrocławia. Natomiast w Raciborzu, a nie w Gliwicach, skończy swój bieg „Hutnik”. Pociąg „Wiking” ze Szczecina zamiast do Szklarskiej Poręby dojedzie do Bielska-Białej. W sezonie „Cisy” z Warszawy zamiast do Chełma dojadą aż do roztoczańskiego Bełżca. Część pociągów w nowym rozkładzie będzie się składała z wagonów zmierzających do różnych miast, odczepianych po drodze. Na przykład „Stoczniowiec”, kursujący dotąd z Katowic tylko do Gdyni, będzie miał teraz także wagony do Chojnic. Podobne połączenie bez przesiadki PKP PR zorganizuje pasażerom chcącym się dostać z Podkarpacia do Legnicy i Zgorzelca; będą oni mogli skorzystać z pociągu „Ślązak” relacji Przemyśl – Zielona Góra.

    „Niegocin” z Wrocławia do Ełku zamiast przez Poznań pojedzie przez Łódź. Tędy z kolei będzie przejeżdżał „Jaćwing” z Wrocławia do Suwałk. Przez Toruń przestaną kursować „Niemen” Białystok – Bydgoszcz i „Doker” Gdynia – Katowice – oba zostaną skierowane przez Inowrocław.„Mieszko” z Poznania do Gdyni zabierze podróżnych z Wrześni. „Włókniarz” z Łodzi do Szczecina zamiast przez Ostrów Wlkp. pojedzie przez Kutno i Wrześnię. „Reymont” relacji Łódź – Kraków pomknie przez Tomaszów Mazowiecki i Centralną Magistralę Kolejową. Sezonowy pociąg Bielsko-Biała – Kołobrzeg w tym rozkładzie pojedzie krótszą trasą przez Poznań i Piłę. We Wrocławiu będzie miał doczepione wagony do Łeby. Z kolei jeżdżące latem i zimą wagony z Przemyśla do Jeleniej Góry zamiast przez Kłodzko dotrą przez Wrocław. Wakacyjny pociąg z Krakowa i Katowic do Ustki pojedzie od Częstochowy do Bydgoszczy przez Zduńską Wolę i Inowrocław.

    Dalej bez przesiadki

    Sporo pociągów będzie miało wydłużone trasy. Lublin ze Szczecinem połączą dodatkowo dzienny „Portowiec” i nocny „Wieniawski” (dodatkowo z wagonami z Kielc), z kolei „Kujawiak” połączy Lublin z Gdynią, „Kopernik” – Warszawę ze Szczecinem i Kostrzynem, „Konopnicka” – Łódź z Białymstokiem i Suwałkami, „San” – Przemyśl i Zamość z Bydgoszczą, „Hetman” – Zamość z Gorzowem Wlkp., „Antoni Blank” – Olsztyn z Kielcami, „Merkury” – Katowice ze Szczecinem, „Bosman” – Zakopane ze Świnoujściem, „Mamry” – Wrocław z Suwałkami, a „Albatros” – Malbork ze Szczecinem. Mieszkańcy Podbeskidzia pracujący w stolicy ucieszą się z wydłużonej trasy w piątkowe wieczory do Bielska-Białej pociągu „Kmicic”. W lecie warszawiacy będą mogli skorzystać z bezpośredniego połączenia z Mikołajkami pociągiem „Mazury”.

    Źródło : Rzeczpospolita



    Temat: Cała prawda o PKP i ich stosunku do pasażera
    W ostatni weekend marca pojechałem na Śląsk i wybrałem do tego piątkowy kurs
    pośpiecha z Poznania o 23.40. Niestety był strasznie nabity toteż przez całą
    podróż nie zmrużyłem oka, niestety... No ale cóż, takie to uroki podróżowania
    PKP. Myślałem, że już nic gorszego nie może mnie spotkać, a jednak prawdziwym
    horrorem był mój niedzielny nocny powrót do Poznania. Już w Gliwicach pociąg
    miał piętnastominutowe opóźnienie, ale myślę sobie, że to w końcu normalne. W
    przedziale byłem tylko z czterema osobami, próbuję więc zasnąć. W końcu w
    poniedziałek rano zaczynałem pracę. Dysponowałem biletem weekendowym, pociąg w
    Poznaniu miał być o 5.55, więc sobie myślę, że jak nawet o te 10 minut
    przekroczę czas ważności tegoż biletu, to się nic nie stanie. Niestety mimo
    wszystko nie byłem w stanie zasnąć, na korytarzu kręciło się kilku żuli głośno
    się zachowujących, męczyłem się więc jakąś godzinę by końcu grubo po północy
    zapaść w upragnioną drzemkę. Wiele nie minęło, a tu nagle koło 2.00 wchodzi
    konduktor, zapala światło i zaczyna sprawdzać bilety!!!! O 2.00 w nocy!!!!
    Krzyczę więc by je zgasił, bo mnie oczy bolą ledwo co ze snu wyrwane a ten ma
    to gdzieś. TAK OTO PKP TRAKTUJE SWOICH KLIENTÓW, URZĄDZAJĄC IM COŚ NA KSZTAŁT
    ESBECKIEJ REWIZJI. Na odchodnym każe jeszcze wszystkim się przesunąć i wpuścił
    z korytarza jakiś kolesi, co spowodowało, że po 15 minutach to ja musiałem
    wyjść, bo ruszyć się na miejscu było już nie sposób. Gdy już tam jestem, w
    pewnym momencie pociąg się zatrzymał i tak stoi i stoi. Po jakiejś godzinie
    ludzie zaczynają się niecierpliwić. Niestety znowuż obsługa pociągu nie uznała
    za stosowne poinformować swoich klientów o zaistniałej sytuacji. BO I PO CO PKP
    MIAŁOBY TO ROBIĆ? A okazało się, że zerwała się trakcja elektryczna i stoimy
    jakieś 10 minut jazdy od Wrocławia ównego. Ci co mieszkali we Wrocu poszli w
    kierunku ulicy przebiegającej obok, by podjechać autobusem nocnym. Ja
    postanowiłem znaleźć konduktora, ale nie było to takie proste. Sporo osób było
    już poza pociągiem, stali na sąsiednim torze, a tu nagle z przeciwka pędzi
    jakiś pośpiech. Wszyscy odskoczyli dosłownie w ostatniej chwili, w tym i ja -
    było to mrożące krew w żyłach przeżycie. Idę wzdłuż wagonu i wreszcie widzę w
    oknie dwóch konduktorów – jeden mówił do drugiego, że jednak ludzie nie powinni
    tam chodzić bo dojedzie do tragedii (co za refleks!). TAK OTO PKP DBA O
    BEZPIECZEŃSTWO SWOICH KLIENTÓW!!! Dopiero kolejne pociągi mijały więc nas z
    prędkością pieszego. Była już wtedy 4.00 gdy proszę konduktora o przedłużenie
    ważności mego biletu weekendowego, bym jakimś autobusem dojechał na Wrocław
    Główny celem kontynuowania innym pociągiem powrotu do Poznania. Niestety
    konduktor mówi, że nie jest władny tego uczynić, a na moje stwierdzenie, że o
    8.00 zaczynam pracę, stwierdził, że to nie jego problem. W sumie czego mogłem
    się spodziewać? Byłem bez pieniędzy, otrzymałem zapewnienie że pociąg ruszy
    rano, postanowiłem więc zostać, a o 8.00 dzwonić do roboty. Sieć trakcyjna
    zwisała na tym pociągu na wysokości okien i drzwi, ale nie wiadomo czy była pod
    napięciem, więc nikt jej nie dotykał, ale i też nie trudno było na nią wpaść:

    http://img368.imageshack.us/img368/5393/fot00011qj4.jpg

    Dziwne było jednak to, że zamiast pociąg ten od razu wycofać i puścić po
    sąsiednim torze, to pracownikom PKP operacja ta zajęła pół nocy! Ruszyliśmy
    koło 7.00, docierając do Poznania z czteroipółgodzinnym opóźnieniem, a nie jak
    na fotce poniżej – tylko 240-tu minutowym;-)

    http://img169.imageshack.us/img169/7630/fot00012ry5.jpg

    Słowem – cała nasza polska PKP.





    Temat: Cała prawda o PKP i ich stosunku do pasażera


    W ostatni weekend marca pojechałem na Śląsk i wybrałem do tego piątkowy kurs
    pośpiecha z Poznania o 23.40. Niestety był strasznie nabity toteż przez całą
    podróż nie zmrużyłem oka, niestety...


    Do spania to się bierze kuszetkę, albo co najmniej trzeba było jechać
    pierwszą klasą (zwykle sześć osób w przedziale), masz pretensje do
    kogoś że jedzie osiem osób gdy jest przeznaczone na tyle miejsc?


    No ale cóż, takie to uroki podróżowania
    PKP. Myślałem, że już nic gorszego nie może mnie spotkać, a jednak prawdziwym
    horrorem był mój niedzielny nocny powrót do Poznania. Już w Gliwicach pociąg
    miał piętnastominutowe opóźnienie, ale myślę sobie, że to w końcu normalne. W
    przedziale byłem tylko z czterema osobami, próbuję więc zasnąć.


    Kuszetka, jak wyżej.


    W końcu w
    poniedziałek rano zaczynałem pracę. Dysponowałem biletem weekendowym, pociąg w
    Poznaniu miał być o 5.55, więc sobie myślę, że jak nawet o te 10 minut
    przekroczę czas ważności tegoż biletu, to się nic nie stanie.


    Jeżeli rozkładowo miał być o 5:55, to nic by się nie stało nawet jakby
    przyjechał o 10:00.


    Niestety mimo
    wszystko nie byłem w stanie zasnąć, na korytarzu kręciło się kilku żuli głośno
    się zachowujących, męczyłem się więc jakąś godzinę by końcu grubo po północy
    zapaść w upragnioną drzemkę. Wiele nie minęło, a tu nagle koło 2.00 wchodzi
    konduktor, zapala światło i zaczyna sprawdzać bilety!!!! O 2.00 w nocy!!!!


    Przedziały siedzące a nie do spania, jak wyżej. Swoją drogą jeżeli
    było oświetlenie na korytarzu, to faktycznie konduktor nie musiał
    zapalać światła, mó wziąć od was bilety na chwilkę, sprawdzić na
    korytarzu i oddać.


    Krzyczę więc by je zgasił, bo mnie oczy bolą ledwo co ze snu wyrwane a ten ma
    to gdzieś. TAK OTO PKP TRAKTUJE SWOICH KLIENTÓW, URZĄDZAJĄC IM COŚ NA KSZTAŁT
    ESBECKIEJ REWIZJI. Na odchodnym każe jeszcze wszystkim się przesunąć i wpuścił
    z korytarza jakiś kolesi,


    Prawidłowo, jeżeli były wolne miejsca to dlaczego mieli stać a ty
    siedzieć rozwalony na trzech siedzeniach. Brawa dla konduktora.


    co spowodowało, że po 15 minutach to ja musiałem
    wyjść, bo ruszyć się na miejscu było już nie sposób. Gdy już tam jestem, w
    pewnym momencie pociąg się zatrzymał i tak stoi i stoi. Po jakiejś godzinie
    ludzie zaczynają się niecierpliwić.


    Trzeba było nie marudzić i narzekać, tylko wziąć taksówkę, a fakturę
    za taksówkę z opisem sytuacji przesłać do PKP PR. Musieliby zapłacić.


    Niestety znowuż obsługa pociągu nie uznała
    za stosowne poinformować swoich klientów o zaistniałej sytuacji. BO I PO CO PKP
    MIAŁOBY TO ROBIĆ? A okazało się, że zerwała się trakcja elektryczna i stoimy
    jakieś 10 minut jazdy od Wrocławia ównego. Ci co mieszkali we Wrocu poszli w
    kierunku ulicy przebiegającej obok, by podjechać autobusem nocnym. Ja
    postanowiłem znaleźć konduktora, ale nie było to takie proste. Sporo osób było
    już poza pociągiem, stali na sąsiednim torze, a tu nagle z przeciwka pędzi
    jakiś pośpiech. Wszyscy odskoczyli dosłownie w ostatniej chwili, w tym i ja -
    było to mrożące krew w żyłach przeżycie. Idę wzdłuż wagonu i wreszcie widzę w
    oknie dwóch konduktorów – jeden mówił do drugiego, że jednak ludzie nie powinni
    tam chodzić bo dojedzie do tragedii (co za refleks!). TAK OTO PKP DBA O
    BEZPIECZEŃSTWO SWOICH KLIENTÓW!!! Dopiero kolejne pociągi mijały więc nas z
    prędkością pieszego.


    Jak już się zdecydowałeś nie brać taksówki tylko czekać sobie jednak
    na ruszenie pociągu, to trzeba było spać jak tak ci się chciało, a nie
    łazić po składzie czy wyłazić z niego.


    Była już wtedy 4.00 gdy proszę konduktora o przedłużenie
    ważności mego biletu weekendowego, bym jakimś autobusem dojechał na Wrocław
    Główny celem kontynuowania innym pociągiem powrotu do Poznania. Niestety
    konduktor mówi, że nie jest władny tego uczynić, a na moje stwierdzenie, że o
    8.00 zaczynam pracę, stwierdził, że to nie jego problem. W sumie czego mogłem
    się spodziewać? Byłem bez pieniędzy,


    Jeżdżenie bez gotówki przez pół Polski jest trochę niepoważne.





    Temat: Rozmowa z prezesem Wachem


    Rozwój kolei - przyszłość nowoczesnej gospodarki

    Z Andrzejem Wachem, przewodniczącym Rady Nadzorczej PKP Cargo, wcześniej prezesem PKP SA, rozmawiał Ryszard Klencz.

    Ryszard Klencz: - Restrukturyzacja PKP otworzyła nowe perspektywy. W jakich polach działania widzi Pan możliwości rozwoju?

    Andrzej Wach: - Żyjemy w kraju, gdzie długość dróg kolejowych jest porównywalna z długością dróg krajowych. Mamy 19 tys. km torów. Mamy 1 500 stacji i przystanków kolejowych, 70 dużych dworców, pięć tysięcy wagonów pasażerskich i dwadzieścia razy więcej wagonów towarowych. Po 2013 r. na ównych szlakach pociągi będą mogły jeździć z prędkościami 160 km na godzinę. Przy wsparciu rządu, budżetu państwa, Unii Europejskiej i środków własnych PKP od zeszłego roku drogi kolejowe są modernizowane za kilkukrotnie większe fundusze niż w latach dziewięćdziesiątych ub.w. Ten sam proces dotyczy pociągów i dworców. Od roku pociągami podróżuje coraz więcej pasażerów, więcej jest towarów, które trafiają do odbiorców dzięki kolei. Hasło: "Dźwignią dla gospodarki i nowoczesnego transportu będzie tworzenie równych warunków rozwoju dla kolei i dróg" - brzmi już jak banał. Za kilka lat zakorkowane miasta i regiony, zagrożone środowisko i cenny czas, którego każdemu z nas bardzo brakuje - to czynniki, które dadzą odpór banałom, a dominować będą głosy za koleją, w której należy upatrywać przyszłość nowoczesnej gospodarki.

    R. K.: - Euro 2012 to impuls do szybkiego rozwoju PKP SA. Jakie strategiczne działania podjęto?

    A. W.: - Pierwszym obiektem dworcowym poddanym gruntownej przebudowie będzie Dworzec Główny w Katowicach. W Warszawie planuje się wybudowanie dwóch całkiem nowych kompleksów dworcowych, które zastąpią obecne hale Dworców Zachodniego i Wschodniego. W obu przypadkach dworce mają stać się wielofunkcyjne i służyć nie tylko pasażerom. Do Euro 2012 powinien co najmniej poprawić się wygląd Dworca Centralnego. Bardzo poważnie rozważana jest budowa nowego Dworca Centralnego, uzależnione jest to jednak od kilku czynników, takich jak m.in. wyniki zleconej przez PKP ekspertyzy, mającej ocenić podłoże, na którym jest posadowiona konstrukcja dworca, i możliwości wybudowania nowego obiektu. Ponadto PKP planuje modernizację i budowę nowych dworców lub obiektów z funkcją dworcową w Łodzi, Wrocławiu, Szczecinie, Gdańsku, Sopocie, Poznaniu, Gliwicach, Chorzowie, Zabrzu, Rzeszowie, Kielcach, zakończyć budowę dworca podziemnego w Krakowie, jak również rewitalizację mniejszych obiektów położonych na ównych szlakach kolejowych.

    R. K.: - Modernizacja szlaków kolejowych leżących w ównych korytarzach transportowych to jedno z wyzwań stojących przed PKP SA. Czy może Pan przybliżyć plany realizacji tego zadania?

    A. W.: - Szlaki kolejowe są modernizowane nie przez PKP SA lecz przez PKP PLK. W tym roku firma ta wyda na ten cel ok. 3 mld zł. Zmodernizowane będą takie trasy, jak: Warszawa - Łódź, Warszawa - Gdańsk, Wrocław - Poznań, Katowice - Wrocław, Poznań - Szczecin, Warszawa - Terespol.

    R. K.: - Rozwój szybkiej kolei wymaga strategicznych inwestorów. Jakie działania podjęto i czy są już wyniki w postaci nowych inwestycji?

    A. W.: - Mówiąc ze strony PKP SA, która odpowiada za nieruchomości i dworce, już poszukujemy inwestorów do takich dworców, jak Warszawa Zachodnia i Katowice. Za kilka tygodni zaczniemy szukać partnerów do dworca Warszawa Wschodnia. Wystąpiliśmy również do wszystkich gmin w Polsce z ofertą przejęcia małych dworców kolejowych. Dlaczego to zrobiliśmy? Uważamy, że małe dworce, służące ruchowi regionalnemu bądź międzyregionalnemu, położone w centrach miast, często o dużej kubaturze, będą atrakcyjne dla rozwoju tych gmin. Mogą stać się miejscem rozwoju poprzez lokalizowanie w nich nowych inwestorów, punktów działalności samorządowej (domy kultury, posterunki straży miejskiej, wydziały obsługi klientów urzędów itp.). Naszym zdaniem samorządy będą po prostu lepszymi gospodarzami tych obiektów niż PKP SA, która zajmuje się restrukturyzacją Grupy PKP, obsługą zadłużenia itp. Zdawaliśmy i zdajemy sobie sprawę, że gminy, szczególnie te bardzo małe, mogą nie mieć wystarczających funduszy na przejęcie dworców. Dlatego zaproponowaliśmy kilka rozwiązań korzystnych finansowo dla gmin, np. przejęcie dworca w ramach rozliczenia za zaległy podatek PKP SA od nieruchomości.

    R. K.: - Dziękuję za rozmowę i życzę szybkiej i skutecznej realizacji tych przedsięwzięć.

    źródło: www.wnp.pl



    Temat: Propozycje do rozkładu jazdy 2009/10
    Oto mój projekt rozkładu jazdy 2009/ 2010 dla trasy Szklarska Poręba- Wrocław. Zapraszam do dyskusji.
    Uwagi i wytłumaczenie poszczególnych relacji:
    1. Starałem się stworzyć rozkład jazdy tak, aby występowała cykliczność odjazdów pociągów ze stacji Jelenia Góra- w kierunku Wrocławia i ze stacji Wrocław w kierunku Jeleniej Góry.
    2. Pociąg pośpieszny ROZEWIE przeniosłem o godzinę wcześniej Całość składu wydłużyłem do Szklarskiej Poręby jako pociąg codzienny. Wagony pociągu relacji Gdynia- Wrocław wydłużyłem dfo Zgorzelca, przez Legnicę. Chyba nie trzeba mówć jak ważnym połączeniem dla Szklarskiej Poręby był pociąg do Gdyni.
    3. Pociąg osobowy relacji Wrocław- Jelenia Góra przełożyłem z godziny 6:39 na godzinę 5:10;
    4. Pociąg pośpieszny KARKONOSZE- całość pociągu puściłem do Białegostoku wydłużając jego relację do Szklarskiej Poręby Górnej jako pociąg codzienny. Nie będą już przyczepiane wagony pociągu z Gdynia więc skruciłem czas postoju do 20 min. we Wrocławiu.
    5. Pociąg osobowy SZRENICA puściłem według starego rozkładu ze względu na dublowanie się relacji w rozkładzie obecnym.
    6. Pociąg pośpieszny ŚNIEŻKA- pociąg według mnie pojedzie jako codzienny w relacji Przemyśl- Jelenia Góra dodatkowo przyczepiając we Wrocławiu wagony pociągu BYSTRZYCA z Lublina, który według moich zamysłów jeździłby do Zgorzelca. Przesunąłem przyjazd pociągu z Lublina na stację Wrocław o dwie godziny później trasą przez Lubliniec, Kluczbork.
    7. Pociąg osobowy KAMIEŃCZYK pojedzie według mnie o godzinę wcześniej w zamian za to o godz 9:40 puszczam nowy pociąg SZYNDZIELNIA relacji Bielsko Biała ówna- Jelenia Góra jako wydłużenie relacji tego pociągu z Wrocławia. Przed laty był pociąg tej samej relacji do Bielska Białej, który cieszył się bardzo dużą popularnością pomimo niedogodnych godzin kursowania. Wyjeżdżał z Jeleniej Góry o 3:49 a przyjeżdżał z powrotem o 0:02.Warto byłoby puścić coś podobnego raz jeszcze.
    8. Pociąg osobowy relacji Poznań- Wrocław przez Jarocin,Krotoszyn - przesunąłem godzinę przyjazdu do Wrocławia z 9:19 na 11:19 i połączyłem z pociągiem relacji Wrocław- Szklarska Poręba ukrócając go do Jeleniej Góry. Obecnie Jarocin i Krotoszyn nie mają połączenia z Jelenia Górą- a wiem że jest ono potrzebne chociażby dlatego, że wiele osób z tego regionu jeździ w góry a i dużo ma swoje rodziny.
    9. W pociągu pośpiesznym GALICJA relacji Rzeszów- Szczecin do składu dołożyłem cztery wagony relacji Rzeszów- Jelenia Góra przez Kędzierzyn Koźle, Nysę, Kamienie Ząb. Świdnicę, Wałbrzych z łączeniem- rozdzielaniem na stacji Kędzierzyn Koźle. Obecnie chyba każdy wie jak bardzo potrzebny jest pociąg dzienny realizujący codzienne zapotrzebowanie dla pasażerów Magistrali Podsudeckiej na linii Kędzierzyn Koźle- Nysa- Świdnica. Taki pociąg umożliwi dogodny dojazd w góry mieszkańcom Podsudeckiej Śląska i Małopolski i na Śląsk i w Małopolskę mieszkańcom Jeleniej Góry- uwzględniłem dogodne godziny kursowania i skomunikowania z innymi pociągami regionalnymi.
    10. Pociag osobowy SZKLARSKA - zmieniłem relację do Kudowy Zdroju na Zgorzelec przez Legnicę.
    11. SUDETY jako pociąg codzienny.
    12.Pociąg osobowy relacji Kędzierzyn Koźle- Wrocław przyj. 16:26 połączyłem ze składem pociągu relacji Wrocław- Wałbrzych wydłużając go do Jeleniej Góry. Pociąg ten umożliwi dojazd studentom turystom i mieszkańcom Opolszczyzny w góry a studentom z UO dojazd do Wałbrzycha czy Jeleniej. Obecnie Jelenia Góra chodź jest blisko Opola ma bardzo zły dojazd ( tylko 1 pospieszny i 3 PKSy dziennie i to przelotowo).
    13. Wagony pociągu pośpiesznego HETMAN relacji Zamość- Wrocław wydłużyłem do Jeleniej Góry. Wiele razy jeździłem tym pociągiem i przesiadałem się we Wrocławiu na Szczelińca. Wiem, że bardzo dużo osób jkechało tym pociągiem następnie przesiadając się na osobowego do Szklarskiej. Zdecydowałem się wydłużyć ten skład do Jeleniej a Szczelińca do Szklarskiej pościć o godzinę później.
    14. Osobowy Poznan Wałbrzych wydłużyłem do Szklarskiej Poręby Górnej zmieniając jego trase na odcinku do Wrocławia na Gliwice i łącząc go z relacja pociągu z tego miasta. Plusy połączenia: dojazd mieszkańców Śląska do Szklarskiej Poręby - którego teraz nie mają; dojazd mieszkańców Wrocławia późną porą wieczorną do Szklarskiej; dojazd mieszkańców Szklarskiej do domów z pracy, uczelni z Jeleniej Góry po godzinie 22( obecnie nawet ostatni PKS jedzie z Jeleniej do Szklarskiej przed 20).
    15. Skład pociągu BIESZCZADY w relacji Zagórz- Katowice wydłużyłem trasą przez Nysę, Świdnicę, Jelenią Górę do Zgorzelca. Połączenie umożliwi dojazd mieszkańcom Podsudeckiej do Zgorzelca i Jeleniej Góry nad ranem, dojazd w drugą stronę ranem na Śląsk i w Małopolskę oraz połączy w sezonie większość kurortów południowej i gór ze sobą. Moim zdaniem byłby to hit sezonu i strzał w 10 PKP IC!
    Pojutrze lub jutro dołączę rozkład na linii Zgorzelec- Wrocław.
    Zyczę miłej lektury i zachęcam do dyskusji.



    Temat: Impreza na wąskim torze w Hucie Pokój
    Na prośbę Kolegów z SGKW wrzucam:
    Zapraszamy na

                      ... podróż w czasie ostatnią przemysłową koleją wąskotorową
    Górnego Śląska o nietypowym prześwicie 785 mm. Kolej ta znajduje się na terenie
    obecnej Huty Pokój. Zakład był budowany od czerwca 1840 przez bytomskich kupców
    M. Friedlander i S. Lowi. pod nazwą "Friedens-Eisenhutte". Po 13 latach od
    rozpoczęcia budowy huty, Towarzystwo Kolei Górnośląskiej otrzymało koncesję na
    budowę kolei wąskotorowej, która połączy kopalnie, huty, elektrownie i inne
    zakłady Górnego Śląska.  

    Huta Pokój posiadała także swoją wąską kolej zakładową, która mimo wzlotów i
    upadków przetrwała do naszych czasów. Niestety nie możemy być pewni jej
    przyszłości ponieważ Wielki Piec, który obsługiwała przez wiele lat jest
    nieczynny i nie wiadomo czy kiedykolwiek zostanie uruchomiony.

    Impreza zostanie zorganizowana właśnie z niepewności co do  przyszłości, abyśmy
    mogli choćby częściowo podziwiać to, co działo się kiedyś oraz jak wielką rolę
    odgrywały koleje... Po dziś dzień zachowały się 3 rumuńskie lokomotywy Lxd2 (nr
    zakł. 8,9,11) z silnikami Henschela oraz 14 wagonów towarowych - kadzi.

    *** Plan Imprezy ***

    - miejsce : Huta Pokój, ul. Niedurnego 79, 41-709 Ruda Śląska

    - termin: 18 listopada 2006

    - godzina rozpoczęcia ok. 1000-1100(w trakcie ustalania)

    - koszt - 25 zł

    - zbiórka pod bramą huty (obok przystanku tramwajowego)

    - osoby wyrażające chęć przybycia proszone są o wcześniejsze potwierdzenie

    - zastrzegamy sobie prawo ODWOŁANIA imprezy z powodu niskiej frekwencji (min. 20
    osób) !!!!

    W programie:

    - przejazdy pociągami towarowymi na zwałowisko

    - manewry lokomotyw pod Wielkim Piecem

    - "załadunek"  kadzi

    - pokazy opróżniania kadzi (?)

    - fotostopy na trasie oraz na teranie huty

    - zwiedzanie wąsko- oraz normalnotorowej lokomotywowni
    ZASADY: !!

    - prosimy o nie wchodzenie w kadr podczas robienia zdjęć

    - jazda będzie się odbywać na pomostach wagonów  - zachować ostrożność

    - należy dostosować się do próśb organizatorów

    - podczas jazdy osoby będące w żółtych/pomarańczowych kamizelkach będą pilnować
    porządku

    Propozycja dojazdu na Śląsk z różnych stron Polski:

        * z Rzeszowa/Krakowa:
              o O 120: Rzeszów 3.57 --Tarnów 5.12 --Kraków . 6.51
              o P 38102/3: Kraków . 7.17 --Katowice 8.49 --Gliwice 9.22
        * ze Szczecina/Poznania/Wrocławia:
              o TLK 83706: Świnoujście 21.33 --Szczecin . 23.25 --Poznań 2.25
    --Wrocław 4.45 --Gliwice 6.54 --Katowice 7.28
              o P 63100: Wrocław . 6.00 --Gliwice 8.15 --Katowice 8.47
        * z Trójmiasta/Kujaw/Warszawy:
              o TLK 53704: Gdynia . 19.05 --Warszawa Centr. 0.30 --Katowice 4.10
              o P 54200/1: Gdynia . 20.40 --Bydgoszcz . 23.26 --Kutno 1.54
    --Katowice 7.15
              o TLK 17701: Warszawa C. 22.25 --Kutno 0.21 // w Kutnie przesiadka
    na 54200
              o EC103: Warszawa C. 6.00 --Katowice 8.30
        * z Lublina:
              o P 26200/1: Lublin 22.05 --Kielce 1.13 --Opole 5.25
              o O 64324: Opole 6.19 --Gliwice 7.43

    O - pociąg osobowy, P - pociąg pośpieszny, TLK - pociąg systemu Tanie Linie
    Kolejowe, EC - pociąg systemu EuroCity

    Z Katowic lub Gliwic na miejsce imprezy najłatwiej dostać się:

        * pociągiem do stacji Ruda Śl. Chebzie, a stamdąd autobusem linii 121 z
    przystanku Chebzie Dworzec PKP dojechać na przystanek Nowy Bytom Huta Pokój, lub
    też spod dworca przejść na pobliski przystanek Chebzie Pętla i tramwajem linii 9
    dojechać na przystanek Nowy Bytom Huta Pokój,
        * tramwajem linii 11 (z Katowic, przystanek Dworzec PKP, czas jazdy ok. 45
    min.) lub 1 (z Gliwic, przystanek Dworzec PKP, czas jazdy ok. 55 min.) na
    końcowy przystanek Chebzie Pętla, a stamtąd tramwajem linii 9 na przystanek Nowy
    Bytom Huta Pokój.
        *  

    Imprezę nadzoruje Andrzej Cichowicz.

    Organizatorem jest:

    Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych

    41-902 Bytom

    ul. Reja

    Parowozownia Bytom Karb

    ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

    Kontakt:

    od 16, wt. czw. od 20)

    Copyright 2006 Kamil Czarnecki, Fotografie: Paweł Cieślar, Kamil Czarnecki

    O wszelkie informację proszę pytać organizatorów. Ja tu tylko posredniczę.
    Pozdr.
    CAr.





    Temat: Od czerwca jeden bilet?


    W Województwie Śląskim PKP SA, zapewne w drodze losowania,
    Prawda, prawda:-(
    ustaliły dziewięć  pociągów pociągami samofinansującymi się. Są to (z
    godzinami odj./przyj. z rozkładu, który obowiązywał do 09.06.01, bo takie są
    dane):

    nr       rel.                                                      l. pas.
    na dobę

    44109    Częstochowa 05:32 - Katowice 06:47                        390
    46937    Bytom 14:00 - Sieraków - Kluczbork 16:17                  122
    33115    Zebrzydowice 07:05 - Cieszyn 07:31                        378
    44108    Katowice 16:25 - Częstochowa 17:37                        216
    718      Żywiec 13:35 - Katowice 15:37                             473
    702      Zwardoń 18:04 - Katowice 20:49                            486
    46222    Racibórz 05:06 - Kuźnia Raciborska - Wrocław . 08:10    594
    717      Katowice 12:43 - Żywiec 15:57                             418
    4240     Katowice 15:18 - Sędziszów 18:23                          324

    Są one ułożone wg malejącej rentowności, pierwszy wg PKP ma 177% pokrycie
    kosztów przychodami, ostatni 101%.


    Pare refleksji.
    Myslalem, ze przynajmniej koszty PKP potrafi szacowac. Jednak okazuje sie, ze
    nie. Jak pociag relacji Bytom-Tarnowskie Gory pokonujacy trase dlugosci 101km i
    przewozacy wg PKP 122 paszazerow ma rentownosc wyzsza niz pociag Katowice-
    Zywiec (76km) wiozacy ponoc 473 pasazerow?? To znaczy, ze koszty przejazdu
    pociagu wyssane sa z palca.Nie mowiac oczywiscie o liczbie pasazerow( choc w
    tym przypadku akurat IMO w miare wiarygodna).

    Bardzo ciekawe te potoki pasażerskie, prawda?

    O tym ile pasażerów wg PKP jeździ pociągiem porannym z Gliwic do Katowic, do
    którego gdy liczyłeś wsiadło w Gliwicach 450 osób, nie napiszę.


    Caly czas licze ludzi i moje pomiary potwierdzaja rowniez koledzy, ktorzy razem
    ze mna te szacunki wykonuja. To chyba znaczy, ze jednak sie nie myle za bardzo.
    Np w srode liczylem z kolega frekwnecje w pociagu Czestochowa-Gliwice ,
    przyjazd do Gliwic o 7.46, mnie wyszlo ok 500 osob, jemu okolo 480.
    Zreszta jesli z pociagu w Gliwicach wysiada ok 500 osob, w Zabrzu tez jeszcze
    troche osob wysiada, to znaczy, ze na trasie Gliwice-Katowice pociag ten wiozl
    okolo 600 pasazerow. Nie wiem jaka jest srednia cena biletu kazdego pasazera (
    sadze, ze niewiele ponad 2PLN), ale zeby ten pociag nie byl rentowny na tym
    odcinku, to koszt 1 pociagokilometra musialby wynosic okolo 50 PLN!! A tyle w
    rzeczywistosci na pewno nie wynosi, bo przeciez np. na linii Lebork-Leba koszt
    1 pociagokilometra wynosi 15PLN     ( wszakze jest to linia jednotorowa, z
    Vmax=40km/h i bez posterunkow technicznych po drodze, ale jedzie nia codziennie
    tylko 8 par pociagow)

    Tę liczbę i resztę danych pokaże Ci jak się spotkamy, bo emocje trzeba


    stopniować ;-))
    Napisz prosze, niech inni rowniez wiedza;-)
    Zwlaszcza Ci , ktorzy codziennie jezdza  i musza stac bo nie ma wolnych
    miejsc...





    Temat: Propozycje do rozkładu jazdy 2009/10

    1. Wydłużenie pociągu EX SŁOWACKI do Zgorzelca

    Bez sensu. Czemu by to miało służyć? Zgorzelec połączenie z Warszawą już ma ( Sudety), jest trochę taniej niż Ex. A co do czasu przejazdu to Słowacki musiał by mieć zmienianą lokomotywę na drugą stronę we Wrocławiu, więc nie potrzebnie 15-20 minut postoju. Poza tym kolejne połączenie na które trzeba lokomotywę spalinową z Węglińca - Zgorzelca, a to jest droga sprawa.

    Cytat:
    2. Pociąg EX POGÓRZE, w relacji Jelenia Góra- Warszawa, przez Opole, Gliwice, Katowice, CMK

    Zgadzam się ale częściowo. Bo nadal nie wiem dlaczego wszyscy uporczywie chcą pchać pociągi przez CMK podczas gdy tam będą remonty.

    Cytat:
    4. Nocny Pociąg Pośpieszny Zielona Góra- Węgliniec- Jelenia Góra- Wałbrzych- Kłodzko- Nysa- Kędzierzyn Koźle- Katowice- Kraków ./ w okresie Zakopane

    W chwili obecnej będzie do Kłodzka. To powinno wystarczyć. Gdyby się go wydłużyło jeszcze dalej to godziny odjazdów z różnych stacji mogły by być mało atrakcyjne podobnie jak czas przejazdu w całej relacji.

    Cytat:
    6. SUDETY Warszawa Wsch.- Łódź Kaliska- Kalisz- Wrocław .- Legnica- Węgliniec- Lubań Śląski- Jelenia Góra

    Sudety powinny jeździć tak jak teraz. Nie jestem za składami łączonymi ale jeżeli chcemy żeby i Jelenia i Zgorzelec miały to połączenie to powinno pozostać. Odcinek Jelenia Góra - Węgliniec jest już i tak mocno zapchany. Nie zapominajmy że jest tam tylko jeden tor, jest coraz więcej osobówek a w rejonie tej linii jest dużo kamieniołomów itd. W lecie będzie duży ruch towarowy. Mogły by powstawać różne opóźnienia a chyba nie o to nam chodzi.

    Cytat:
    7. JAĆWING przedłużenie pociągu do Zgorzelca

    Skład ma dosyć długi. W całości by do Zgorzelca nie pojechał. Trzeba by we Wrocławiu coś dołączać. No i wyjazd ze Zgorzelca około 4:30 rano co jakoś wybitnie korzystne chyba nie jest.

    Cytat:
    9. KARKONOSZE dołączenie grupy 4 wagonów (3x B, 1x A) w relacji Zgorzelec- Warszawa Wsch.

    Czyli kolejne wydłużenie czasu postoju we Wrocławiu o te 5-10 minut. Bardziej bym obstawiał za wieczornym osobowym który by przyjeżdżał do Wrocławia przed Karkonoszami z Jeleniej. Chcesz dołączyć 4 wagony, Karkonosze już są całkiem długie. Poza tym utrudniało by to manewry bo oprócz wagonów do Warszawy część Jeleniogórska i Kłodzka ma też wagony do Białegostoku.

    Cytat:
    11. KRAKOWAIANKA, zmiana kategorii na EX, trasa ta sama
    12. ŚWIATOWID, zmiana kategorii na TLK, trasa ta sama

    Jechałem nim ostatnio kilka razy. Frekwencja całkiem dobra. Nie wiem czemu miała by służyć ta zmiana. Z dotychczasowych działań PKP zmiana kategorii nie musi wiązać się ze zmianą czasu przejazdu. Więc mogło by być tylko drożej. To samo odnośnie Światowida czy Galicji. Lepiej niech to będą pośpieszne.

    Cytat:
    14. GWAREK, wydłużenie pociągu do Krakowa ., likwidacja postojów w Żmigrodzie i Obornikach Śl.

    Postoje może i zlikwidować, ale wydłużenie nie bardzo. Z rana czas odjazdu z Krakowa byłby tragiczny. Poza tym chyba dwie godziny po Gwarku jedzie Krakowianka w tamtą stronę już z Krakowa o przyzwoitej porze.

    No a teraz moje propozycje, może nie tak konkretnie godzinowo ale relacjami.
    1. Poranny pociąg Zgorzelec - Przemyśl ( około 6-7 ze Zgorzelca)
    2. Popołudniowy Zgorzelec - Warszawa ( coś tak jak Sudety teraz, być może bez zmian lub lekkie przesunięcie)
    3. Wieczorny pociąg Jelenia Góra - Lublin przez Węgliniec. Odjazd z Jeleniej około 21.
    4. Dodatkowo Pogórze w weekendy przez Katowice i wiedenką.
    W przyszłości także jakiś międzynarodowy z Przemyśla do Niemiec.

    W taki oto sposób były by 4 pociągi na odcinku Węgliniec - Wrocław , na odcinku Zgorzelec - Węgliniec 2, na odcinku Jelenia - Węgliniec również 2.

    ( nie brałem pod uwagę tego pociągu z Zielonej Góry do Kłodzko, ani razu jeszcze nie jechał, i frekwencja jest w zasadzie wielką niewiadomą, mimo tego że mam pewne przypuszczenia że będzie niezła).

    Na odcinku Jelenia Góra - Wrocław proponuję:
    1. Poranny pociąg Jelenia Góra - Katowice ( ewentualnie Kraków). To taka trochę egzotyka bo takiej relacji nigdy nie było, ale chciałem przypomnieć że kilka lat temu jeździł osobowy Jelenia Góra - Kędzierzyn Koźle a nawet Bielsko Biała. ( wyjazd z Jeleniej mógłby być około 6:30 lub 7:40 po przyjeździe pociągów z innych kierunków). - codziennie
    2. Około 10-11 Sudety do Warszawy - sezon
    3. Około 15 weekendowe Pogórze do Warszawy - weekendy
    4. Około 18:30 pociąg do Przemyśla - sezon
    5. Około 19:30 Karkonosze do Warszawy i Gdyni - codziennie,
    6. Około 21 do Lublina przez Węgliniec - codziennie
    7. Około 23 do Szczecina - sezon

    W takim przypadku Jelenia Góra miała by 3 połączenia codzienne, 3 sezonowe oraz jedno weekendowe. Nie brałem pod uwagę które pociągi wydłużyć do Szklarskiej a które nie bo to inna bajka.



    Temat: Z archiwum sygnałów- "Czechy" przed emeryturą
    Witam
    Dziś dorzucam artykuł z tygodnika Sygnały nr. 42/89

    "Czechy" przed emeryturą
    Z trzydziestu zakupionych w Czechosłowacji w 1961 roku lokomotyw
    elektrycznych serii EP05 pracuje połowa. Początkowo jeszcze jako pojazdy
    trakcyjne serii EU05 prowadziły one pociągi pośpieszne z Warszawy do
    Poznania, Gliwic i Wrocławia.
    Nieco później wyruszyły ze składem międzynarodowym do Pragi.
    Pod koniec lat sześćdziesiątych rozpoczęto eksperymenty z
    przystosowaniem tych lokomotyw do prędkości większych niż przewidziano w
    założeniach konstrukcyjnych.
    Jedna z maszyn po zmianie przełożenia z 91/40 na 82/49 uzyskała podczas
    jazd próbnych między Koninem a Spławiem 174km/h. Rozpoczęto badania
    współpracy odbieraka prądu z siecią jezdną oraz oddziaływania pojazdu na
    tor.
    Po ich zakończeniu kilkanaście lokomotyw przystosowano do prędkości 140km/h.
    Po kolejnej zmianie konstrukcyjnej ‼Czechy” mogły prowadzić pociągi o
    20km/h szybciej. W warszawskiej lokomotywowni na Olszynce Grochowskiej
    stacjonuje piętnaście pomarańczowych EP05. W ośmiu pojazdach zastosowano
    nowe belki bujakowe. Dzięki temu wysłużone maszyny każda z prawie
    trzydziestoletnią metryką mogą prowadzić najszybsze pociągi PKP
    "Krakusa" i "Górnika". Dzienne zapotrzebowanie
    na pojazdy do tych ekspresów wynosi cztery lokomotywy. Do takich zadań
    jest przygotowana stołeczna jednostka , która w niedługim czasie otrzyma
    jeszcze jeden pojazd z wymienionymi częściami wózków. Ale niezwykle
    udanej konstrukcji lokomotyw
    które zaskarbiły sobie serca maszynistów i pracowników zaplecza
    technicznego nie można przecież ulepszać w nieskończoność.
    W 1988 roku z planowymi superekspresami zaczęły kursować po "ceemce"
    dwa prototypy lokomotywy EP09. Pojazdy tej serii miały zastąpić
    wysłużone EP05.
    Wydało się więc, że o przyszłości naszych najszybszych pociągów można
    myśleć ze spokojem.
    Obecnie EP09-001 jest w ZNTK w Gliwicach, a EP09-002- u producenta w
    wrocławskim
    "Pafawagu". I chyba nie tylko względy finansowe zdają się decydować o
    opóźnieniu produkcji seryjnej. Z obiecanej na ten rok serii
    informacyjnej pięciu sztuk kolejarze nie otrzymają żadnego pojazdu. Na
    wprowadzenie poprawek i udogodnień w niezbyt udanej
    zdaniem użytkowników konstrukcji, przemysł i współpracujący z nim
    naukowcy maja jeszcze kilka lat. tyle bowiem czasu będą jeszcze jeździć
    trzydziestoletnie lokomotywy ze stołecznej jednostki. Niektórym EP05 do
    trzeciej naprawy ównej zostały
    trzy lata. innym nieco więcej. Z ogromnym sentymentem wypowiadają się o
    "czechach" maszyniści. Niektórzy wręcz nie chcą jeździć innymi
    pojazdami. Udaną prostą w obsłudze
    konstrukcję chwalą pracownicy warsztatu. Ale nie zmieni to faktu, że
    bliżej tym
    lokomotywom do złomowiska lub skansenu zabytkowych pojazdów szynowych
    niż pokonywania kolejnej bariery prędkości
    ANTONI STACHOWIAK





    Temat: Katowice - Gliwice: czasowe zmiany
    Poniższego zabrakło w "Zmianach w kursowaniu pociągów" na
    stronach pkp.pl
    Godziny przyj. i odj. odnoszą się do stacji Katowice

    ------------
    [Ogłoszenie nr 91/2001]
    W związku z remontem wiaduktu kolejowego na szlaku Ruda Chebzie -
    Zabrze zmienia się organizację ruchu pociągów.
    ODWOŁUJE SIĘ na odcinku Katowice - Gliwice - Katowice:
        w dn. 26-29 listopada
    pociąg nr 1421 relacji Piotrków Trybunalski - Gliwice, odj. z
    Katowic 8:40
    117 Zawiercie - Gliwice, odj. 13:40
    33 Częstochowa - Gliwice, odj. 16:40
    114 Gliwice - Zawiercie, przyj. 8:14
    4124 Gliwice - Koluszki, przyj. 11:28
    30 Gliwice - Częstochowa, przyj. 15:02
        w dn. 27-29 listopada
    3311 Katowice - Gliwice, odj. 5:25
    16 Gliwice - Częstochowa, przyj. 5:27
    314/5 Gliwice - Wisła ębce, przyj. 7:05
        w dn. 29 listopada
    3315 Katowice - Gliwice, odj. 10:55
    25 Częstochowa - Gliwice, odj. 11:45
    3317 Katowice - Gliwice, odj. 12:15
    46329 Katowice - Opole ., odj. 12:50
    27 Częstochowa - Gliwice, odj. 13:10
    29 Częstochowa - Gliwice, odj. 14:15
    119 Zawiercie - Gliwice, odj. 14:50
    3319 Katowice - Gliwice, odj. 15:25
    24 Gliwice - Częstochowa, przyj. 11:52
    4126 Gliwice - Koluszki, przyj. 12:27
    26 Gliwice - Częstochowa, przyj. 12:55
    4128 Gliwice - Radomsko, przyj. 13:28
    118 Gliwice - Zawiercie, przyj. 14:37
    32 Gliwice - Częstochowa, przyj. 15:32
    120 Gliwice - Zawiercie, przyj. 16:02
    34 Gliwice - Częstochowa, przyj. 16:30

    Za odwołane pociągi na odcinku Katowice - Gliwice - Katowice
    uruchamia się DODATKOWE POCIĄGI wahadłowe przez Chorzów Batory,
    Bytom:
    99031 Katowice - Gliwice, odj. 10:55
    99033 Katowice - Gliwice, odj. 11:45
    99037 Katowice - Gliwice, odj. 12:15
    99039 Katowice - Gliwice, odj. 13:10
    99041 Katowice - Gliwice, odj. 14:16
    99045 Katowice - Gliwice, odj. 14:50
    99047 Katowice - Gliwice, odj. 15:25
    99032 Gliwice - Katowice, przyj. 11:51
    99034 Gliwice - Katowice, przyj. 12:20
    99036 Gliwice - Katowice, przyj. 12:55
    99038 Gliwice - Katowice, przyj. 13:24
    99040 Gliwice - Katowice, przyj. 15:24
    99042 Gliwice - Katowice, przyj. 15:55
    99044 Gliwice - Katowice, przyj. 16:30

    Ponadto, DROGĄ OKRĘŻNĄ kieruje się następujące pociągi:
        przez Chorzów Batory, Bytom
        w dn. 27-29 listopada
    111 Łazy - Gliwice, odjedzie 5:46
    15 Częstochowa - Gliwice, odjedzie 6:46
        w dn. 29 listopada
    6304 Wrocław - Przemyśl, przyjedzie 13:39
    41104 Gliwice - Łódź Fabryczna, przyjedzie 14:48
    4332 Kędzierzyn-Koźle - Kraków ., przyjedzie 14:25
        przez Zabrze Makoszowy (z postojem)
        w dn. 29 listopada
    26105 Zamość - Wrocław "Hetman", odjedzie 12:30
    14103 Łódź Fabryczna - Gliwice, odjedzie 14:10
    38103 Przemyśl - Szczecin "Światowid", odjedzie 14:35
    62104 Wrocław - Zamość "Hetman", przyjedzie 15:38
    ------------

    Pozdrawiam,
    Wojciech T. Mężyk





    Temat: Czerwcowa korekta RJ
    Zmiany w rozkładzie

    1 marca przypada pierwsza roczna korekta rozkładu jazdy 2008/2009. Zmiany zapowiedziały PKP Przewozy Regionalne, PKP Intercity, Koleje Mazowieckie i Arriva.

    W przypadku PKP PR największe zmiany będą miały miejsce na Górnym Śląsku. Uruchumiona zostanie część pociągów zlikwidowana 10 stycznia (wówczas cięcia dotknęły 110 pociągów w województwie, 52 odwołano). Do łask powraca w sumie 18 pociągów, w tym 5 par na najbardziej obciążonej trasie Gliwice-Częstochowa. Po jednej parze pociągów przybędzie na trasie do Wisły, Wodzisławia, Zabrzydowic i Bielska-Białej.

    Na Śląsku nastąpią jednak też cięcia. Ich najbardziej wyraźnym efektem będzie odwołanie wszystkich pociągów osobowych na trasie Dąbrowa Górnicza Ząbkowice - Jaworzno Szczakowa. To już druga linia na Śląsku, z której znika ruch lokalny - 10 stycznia takie cięcia dotknęły odcinek Bielsko-Biała - Skoczów.

    Odnotować należy też plan wprowadzenia przez PKP PR pociągów w relacji Kraków-Przemyśl i Kraków-Wrocław. Mają one kursować w weekendy od 30 kwietnia.
    PKP PR zwiększają liczbę pociągów pomiędzy Toruniem, Chełmżą i Unisławem Pom. w godzinach późnowieczornych i wczesnoporannych. 1 marca wprowadzone zostaną też zmiany w godzinach kursowania wielu pociągów, m.in. w Wielkopolsce, Małopolsce oraz na Kujawach.

    Jeśli chodzi o zmiany PKP IC, to w oczy rzuca się m.in. przekwalifikowanie pociągu „Augustyn Kordecki” z pospiesznego ponownie na TLK oraz skrócenie relacji do trasy Warszawa-Gliwice. W zamian posp. „Kmicic” będzie kursować nie z w relacji Warszawa-Częstochowa, lecz z Białegostoku.

    IC Chrobry w drodze z Warszawy do Szczecina będzie zajeżdżać do Poznania . Natomiast IC Odra (Warszawa-Wrocław) od 1 kwietnia wróci na CMK; będzie kursować przez Katowice, zamiast przez Piotrków, Radomsko i Częstochowę. W sezonie posp. „Niemen” (Bydgoszcz-Białystok) będzie prowadzić grupę wagonów do Suwałk, a posp. „Zamenhoff” (Białystok-Bielsko Biała) do Wisły Uzdrowisko. Z powodu remontu linii E-65 relację posp. Hutnik (Racibórz-Olsztyn) skrócono do Warszawy.

    Kilku pociągom TLK i pospiesznym dodano nowe postoje, m.in. w Legionowie, Prabutach, Suchedniowie, Bydgoszczy Wschód czy Pleszewie.

    W przypadku Kolei Mazowieckich zmiany są niewielkie. Największe roszady następują na trasie w kierunku Tłuszcza i Małkini (po południu jeden z pociągów Warszawa Wileńska - Tłuszcz będzie kursować do Wyszkowa) oraz na trasie w kierunku Działdowa. Duże zmiany, w okresie 1 marca - 31 maja, związane są z remontem linii E-65. Trzy pary pociągów Warszawa-Nasielsk zostały skrócone do Modlina, a na dalszym odcinku uruchumiona będzie zastępcza komunikacja autobusowa. W związku z remontem E-65 zmienia się także diametralnie rozkład na trasie Nasielsk-Sierpc: od 1 marca nie jedna, lecz dwie pary szynobusów będą kursować w relacji Sierpc-Tłuszcz, w dodatku nie przez Legionowo (ze zmianą kierunku), lecz łącznicą omijającą stację w Legionowie. Tą samą trasą pojedzie jedna para pociągów prowadzona EZT - rano w nietypowej relacji Ostrołęka-Modlin, wieczorem w relacji Modlin-Tłuszcz.

    W przypadku Arrivy najważniejszą zmianą jest, o czym już informowaliśmy, uruchomienie przewozów na trasie Malbork-Grudziądz. Na odcinku Malbork-Kwidzyn Arriva przejmuje prowadzenie pociągów od PKP PR, na trasie Kwidzyn-Grudziądz ruch będzie reaktywowany po 13 miesiącach.

    źródło: Rynek Kolejowy



    Temat: Przebudowa dworca ównego w Katowicach
    18 maja br. z inicjatywy Ministra Transportu Jerzego Polaczka odbyło się spotkanie, w którym wzięli udział Wojewoda Śląski Tomasz Pietrzykowski oraz Prezes Grupy PKP S.A. Andrzej Wach. Spotkanie dotyczyło przyspieszenia harmonogramu prac związanych z nowym dworcem kolejowym w Katowicach oraz omówienia inwestycji kolejowych na Śląsku.

    Podczas spotkania Minister Jerzy Polaczek polecił prezesowi PKP S.A. przygotowanie nieprzekraczalnego harmonogramu inwestycji przebudowy terenu dworca ównego w Katowicach. Jest to najważniejsza inwestycja kolejowa na Śląsku w ciągu najbliższych lat, która pozwoli zmienić charakter stolicy Śląska i spowoduje, że Katowice będą posiadały centrum komunikacyjne integrujące nowoczesny dworzec kolejowy, autobusowy i parking w systemie ?Parkuj i Jedź?. Koszt inwestycji wynosi ponad 300 mln euro.

    W przekonaniu Ministra Polaczka dotychczasowe prace nad modernizacją centrum komunikacyjnego w Katowicach prowadzone były zbyt wolno, dlatego spotkanie zakończyło się deklaracją zarządu PKP S.A., który stwierdził, że wszystkie możliwe działania zostaną podjęte tak, aby nowy dworzec był gotowy przed 2012 rokiem. Minister Polaczek zobowiązał zarząd PKP S.A. do pracy w ramach nieprzekraczalnych terminów. Nowy harmonogram inwestycji wygląda następująco:
    - maj 2007 ? zatwierdzenie przez Zarząd PKP S.A. procedury wyłaniania inwestorów;
    - połowa września 2007 ? zamknięcie listy zainteresowanych inwestorów
    - koniec 2007 roku ? wybór inwestora
    - koniec 2008 roku ? pierwsze ?wbicie łopaty?
    - 2010-2011 ? zakończenie realizacji inwestycji.

    Ponadto oprócz dworca w Katowicach zmodernizowane zostaną dworce w Gliwicach i Tarnowskich Górach. Prace remontowe przejdą też podobne obiekty w Zabrzu, Katowicach Ligocie oraz Chorzowie.

    Trwają również rozmowy z samorządami Śląska na temat przekazywania i rewitalizacji małych dworców i stacji kolejowych. Pierwszym takim dworcem na Śląsku był dworzec w Będzinie, który w sierpniu ubiegłego roku przekazany został władzom lokalnym.

    W ciągu najbliższych sześciu lat budżet państwa, Grupa PKP i Unia Europejska zainwestują w infrastrukturę kolejową na Śląsku około dwóch miliardów euro. Największa część tej sumy przypadnie na modernizację dróg kolejowych i budowę nowego centrum komunikacyjnego Katowicach.

    Modernizacja linii kolejowych skróci znacznie czas podróży pociągiem z Katowic do Żywca, Cieszyna, Opola i Zwardonia. Koszt modernizacji dróg kolejowych wyniesie około półtora miliarda euro. Dzięki modernizacji na linii Gliwice ? Opole oraz Wrocław-Poznań, Śląsk zbliży się również do północno zachodniej części Polski ? Poznania i Szczecina. Remont przejdzie także katowicki węzeł kolejowy. Dzięki tej inwestycji zwiększy się przepustowość węzła i prędkość kursujących po nim pociągów.

    Źródło: Ministerstwo Transportu



    Temat: Odlotowe wakacje...
    Odlotowe wakacje i inne istotne informacje - komunikat prasowy

    Informacja prasowa

      a.. 1 czerwca: dzieciom - bilet prezencie.
      b.. ODLOTOWE WAKACJE, czyli dużo taniego podróżowania.
      c.. Promocyjne bilety już od 19 euro w pociągu InterCity Wawel.
      d.. "Bilet Weekendowy" od czerwca - biletem imiennym.
      e.. Pierwszy autobus PKP Intercity.
      f.. Więcej pasażerów w pociągach PKP Intercity.
      g.. Pociąg na U2
      h.. Krócej do Szczecina i Świnoujścia

    1. Dzień Dziecka z Intercity
    Dzisiaj, 1 czerwca - wszystkie dzieci do lat 16 mogą podróżować pociągami
    InterCity, Express i TLK płacąc jedynie za miejscówkę. PKP Intercity już po
    raz czwarty z okazji Dnia Dziecka przygotowało prezent dla najmłodszych.
    Przewoźnik zaproponował też wybranym placówkom opiekuńczo-wychowaczym
    bezpłatny przejazd na wycieczkę do Warszawy. Łącznie 160 dzieci z Domów
    Dziecka w Pawlikowicach k. Wieliczki, Gliwicach, Gdańsku, Katowicach,
    Poznaniu, Krakowie i Bochni odwiedzi dzisiaj stolicę. Do godz. 11.00
    wszystkie dzieci dotarły do Warszawy, natomiast w drogę powrotna wyruszą
    około godz. 17.00. Pobyt w stolicy placówki zaplanowały indywidualnie. Na
    Dworcu Centralnym przedstawiciele PKP Intercity przywitali dzieci drobnymi
    upominkami.
    2. ODLOTOWE WAKACJE.
    Polataj z Intercity albo. siedź w domu!
    "LATAWIEC - bilet młodzieżowy" jest ofertą skierowaną do osób w wieku do 24
    lat, czyli urodzonych najpóźniej w 1981 r., posiadających ważną legitymację
    szkolną lub studencką. Bilet jest imienny i ważny przez dwa miesiące -
    lipiec i sierpień. W tym czasie jego posiadacz może jeździć nieograniczoną
    liczbę razy krajowymi pociągami kategorii: InterCity, Express oraz TLK
    (Tanie Linie Kolejowe).
    Przed podróżą posiadacz LATAWCA powinien dokupić miejscówkę na każdy z
    wybranych przez siebie pociągów.
    LATAWIEC kosztuje 150 złotych i jest najtańszą formą wielokrotnego
    podróżowania po kraju! Dodatkowo - w konkursach z LATAWCEM można będzie
    wygrać atrakcyjne nagrody!
    Przedsprzedaż LATAWCÓW - od 1 czerwca.
    3. Specjalna oferta SparDay w pociągach: IC Wawel oraz BWE
    InterCity Wawel jest kolejnym pociągiem w komunikacji międzynarodowej
    objętym ofertą SparDay. Na każdy dzień, od 15 czerwca do 10 grudnia br.
    wyznaczona jest pula tanich biletów, których ceny wraz z miejscówką wynoszą:
    - na odcinku Wrocław - Berlin 19 euro.
    - na odcinku Wrocław - Hamburg oraz Kraków - Berlin - 29 euro.
    - na odcinku Kraków - Hamburg- 39 euro (za ponad 900 kilometrowy odcinek!)
    Od 15 czerwca do 10 grudnia br. ofertą SparDay ponownie zostają objęte
    wszystkie trzy pociągi BWE (Berlin-Warszawa-Express). Ceny za przejazd wraz
    z miejscówką:
    - na odcinku Warszawa - Berlin 29 euro.
    - na odcinku Poznań - Berlin - 19 euro
    4. Bilet Weekendowy - imienny
    Dotychczasowy "Bilet Weekendowy" na okaziciela - już od pierwszego weekendu
    czerwca '05 r. staje się biletem imiennym. Kupując w kasie BW należy podać
    imię i nazwisko, które zostanie wydrukowane na blankiecie biletowym oraz
    wpisać numer dokumentu tożsamości. Pozostałe elementy oferty nie zmieniają
    się.
    5. Pierwszy autobus Intercity
    Pierwszy autobus Intercity wyruszy w drogę do Wilna 15 czerwca. Zastąpi on
    zawieszone 29.05.2005 r połączenie kolejowe "Balti" Warszawa-Wilno. Autobus
    do Wilna będzie kursował w tych samych dniach i godzinach, co dotychczasowy
    pociąg. Nie zmienią się również: czas przejazdu (ok. 9,5 godz.), cena biletu
    (19 i 32 euro) oraz  miejsce jego zakupu. Autobus będzie odjeżdżał sprzed
    Dworca Centralnego w Warszawie.
    6. Więcej pasażerów w pociągach PKP Intercity

    7. Pociąg na U2
    PKP Intercity organizuje - dla wszystkich fanów muzyki - specjalny pociąg na
    koncert zespołu U2, organizowany na Stadionie Śląskim w Chorzowie 5 lipca
    br. Pociąg w relacji Warszawa-Chorzów odjedzie z dworca Warszawa Centralna o
    godz.15.05 i będzie wracał do stolicy godzinę po koncercie. Bilety w cenie
    100 złotych (w obie strony!) można kupić już od 6 czerwca 2005 roku. Ich
    nabywcami mogą być wyłącznie posiadacze biletów na koncert U2.
    8. Krócej do Szczecina i Świnoujścia
    W związku z zakończeniem kolejnego etapu prac modernizacyjnych na odcinku
    linii kolejowej Szczecin-Świnoujście i przywróceniu prędkości rozkładowych
    na odcinku
    Poznań - Krzyż, od 12.06.2005 skrócą się czasy przejazdu pociągów :
    Ex Błękitna Fala    Warszawa Wsch. - Świnoujście - 35 minut
    Ex Mewa               Warszawa Wsch. - Świnoujście - 31 minut
    Ex Barbakan         Kraków . - Świnoujście - 33 minut
    IC Chrobry             Warszawa Wsch. - Szczecin . - 14 minut
    TLK Gałczyński     Lublin - Warszawa - Szczecin - 24 minuty

    http://www.intercity.pl/198





    Temat: Podsumowanie roku 2008
    Witam !

    Tradycyjnie przedstawiam swoje statystyki za miniony rok. ;-)

    W roku 2008 przejechałem koleją 34 792 km (o  10 782 km więcej niż w roku
    2007) w tym:
    - 23 553 km pociągami osobowymi
    - 1 147 km pociągami przyspieszonymi
    - 9 108 km pociągami pospiesznymi
    - 385 km pociągami Ex
    - 16 km pociągami IC
    - 180 km pociągami EC
    - 314 km pociągami EN
    - 89 km pociągami specjalnymi

    - 12 959 km z całości stanowią dojazdy na uczelnię

    --------

    Jeździłem po następujących sieciach: PKP, CD, ZSR

    -----------

    Trasy zaliczone w roku 2008:

    POLSKA:
    - Legnica - Lubin Górniczy
    - Gliwice - Bytom
    - Kalety - Kluczbork
    - Grabowno Wielkie - Milicz - Krotoszyn - Jarocin - Gniezno
    - Leszno - Jarocin
    - Leszno - Ostrów Wielkopolski
    - Leszno - Głogów
    - Reda - Hel
    - Białogard - Stargard Szczeciński
    - Poznań - Szczecin
    - Sędzisław - Lubawka
    - Stróże - Jasło - Zagórz
    - Zagórz - Łupków
    - Rzeszów - Jasło
    - Tarnów - Rzeszów
    - Łańcut - Przeworsk
    - Muszyna - Krynica
    - Zduńska Wola - Inowrocław
    - Nowa Wieś Wielka - Bydgoszcz Emilianowo - Bydgoszcz Bielawy - Bydgoszcz
    ówna
    - Bydgoszcz - Piła
    - Szczecin - Świnoujście
    - Wysoka Kamieńska - Kamień Pomorski
    - Szczecin - Kostrzyn - Rzepin
    - Czerwieńsk - Zbąszynek
    - Zbąszyń - Tuchorza
    - Racławice Śląskie - most nad Osobłogą na linii do Głubczyc
    - Warszawa Wschodnia - Białystok
    - Ełk - Białystok
    - Olsztyn - Ełk
    - Olsztyn - Działdowo
    - Przeworsk - Stalowa Wola Rozwadów
    - Stalowa Wola Rozwadów - Tarnobrzeg - Dębica
    - grupa towarowa w Opolu ównym
    - Kłodzko Miasto - Kudowa Zdrój
    - Wrocław Sołtysowice - Jelcz Miłoszyce
    - Wrocław Brochów Towarowy - Wrocław Stadion - Wrocław Mikołajów
    - Lwówek Śląski - Zebrzydowa
    - Tychy - Tychy Miasto

    CZECHY:
    - Kromeriz - Zborovice
    - Lipova Lazne - Javornik ve Slezsku
    - Velka Kras - Vidnava
    - Hanusovice - Stare Mesto pod Sneznikem
    - Mikulovice - Zlate Hory
    - Horni Lidec - Strelna
    - Praha Masarykovo - Rakovnik
    - Rakovnik - Louny
    - Louny - Postoloprty - Zatec
    - Kladno - Kralupy nad Vltavou
    - Kralupy nad Vltavou - Velvary
    - Vranany - Luzec nad Vltavou
    - Vranany - Straskov - Racineves
    - Straskov - Zlonice
    - Zlonice - Kralupy nad Vltavou
    - Kralupy nad Vltavou - Uzice
    - Celakovice - Neratovice
    - Mlada Boleslav - Dolni Bousov
    - Dolni Bousov - Kopidlno
    - Krinec - Kopidlno - Jicin
    - Smirice - Hnevceves
    - Hradec Kralove - Jaromer - Starkoc
    - Vaclavice - Nachod - Mezimesti - Broumov
    - Teplice nad Metuji - Trutnov
    - Trutnov - Zacler
    - Trutnov - Svoboda nad Upou
    - Krizanov - Studenec
    - Tisnov - Nove Mesto na Morave - Zdar nad Sazavou
    - Svetla nad Sazavou - Cercany
    - Hrusovany nad Jevisovkou - Hevlin
    - Breclav - Lednice
    - Breclav - Hrusovany nad Jevisovkou - Znojmo - Okrisky
    - Strelice - Hrusovany nad Jevisovkou
    - Moravske Branice - Oslavany
    - Moravske Budejovice - Jemnice
    - Martinice v Krknosich - Rokytnice nad Jizerou
    - Kuncice nad Labem - Vrchlabi
    - Kolin - Ledecko
    - Kutna Hora - Zruc nad Sazavou
    - Caslav - Tremosnice

    SŁOWACJA:
    - Strelenka - Puchov - Zilina
    - Lipany - Presov
    - Presov - Humenne - Medzilaborce mesto

    Odcinki graniczne:
    - Strelna - Strelenka
    - Lubawka - Kralovec
    - Łupków - Medzilaborce mesto

    -------

    Imprezy w których uczestniczyłem:
    - Dni Techniki Kolejowej - Opole
    - Wokół Wrocławia

    -------

    Zainteresowanych szczegółami odsyłam do działu STATYSTYKI (dawne
    ROZMAITOŚCI) na www.kolejomania.rail.pl

    Zachęcam innych do dzielenia się swoimi statystykami (oczywiście nie chodzi
    tu o to, żeby prześcigać się ilością kilometrów ;-) ).

    Pozdr.
    Grzesiek





    Temat: Lokomotywownia w Mysłowicach - istniała kiedyś?


    | Polecam bezcenne pozycje "150 lat kolei na Ślasku", "75 lat dyrekcji
    | katowickiej" itd.

    Gdzie do zdobycia/przeczytania? Moze w Internecie jakies fragmenty?


    Niestety chyba tylko na giełdach i to za niemałe pieniądze. Ale powinna mieć
    je Biblioteka Śląska, a już na mur beton biblioteka w biurowcu PKP przy
    Rondzie katowickim.


    | Do niedawna wachlarz parowozowni mysłowickiej słuzył wagonowni, ale dzis
    | pewnie jest bliski ruiny jak wszystko na Śląsku. W ciagu ostatnich lat
    | zlomiarze rezpierniczyli najpierw wspaniały wachlarz w Bytomiu, a teraz
    | rozpierniczają bytomską wagonownie gdzie w latach 30-tych garażował
    | "Latający Ślązak" zapewniający 4-godzinne połączenie z Berlinem.

    W 4 godziny do Berlina??!! Mozesz podac wiecej informacji (ew. jakis link
    do
    nich) ;-)


    Konkretnie spalinowe zespoly trakcyjne SVT. 15 maja 1933 prezentacja
    "Latającego Hamburczyka" rozpoczęła erę szybkich pociągów w Europie.
    Zaledwie w 3 lata w Niemczech powstała sieć ekspresowych połączeń
    jednostkami spalinowymi pomiędzy ównymi miastami. Pierwsze SVT miały 2
    silniki o mocy 450KM i były zespołami dwuwagonowymi z wózkiem Jacobsa -
    podobnie jak popularne u nas tramwaje 102Na. Wprowadzenie udoskonalonych
    silników o mocy 600KM umozliwiło skonstruowanie w fabryce Linke-Hofmann
    (dziś Pafawag Wrocław) zespołów trzywagonowych  (z dwoma wózkami Jacobsa) o
    równie dobrych parametrach o roboczej nazwie "Breslau", zmienionej później
    na "Leipzig". W 1935 powstały dwa takie zespoły z przekładnią elektryczną
    (SVT 137 153 i 154, układ osi 2'Bo'Bo'2') a rok później kolejne z
    przekładnią hydrauliczną (układ osi B'2'2'B, SVT 137 233 i 234). W czasie
    prób osiagały prędkości rzędu 200km/h, tym niemniej maksymalna prędkość
    okreslona została na 160km/h.

    Regularna służbę zespoły rozpoczęły jako pociag FDt 45. Startował z
    zachodniego Berlina (Berlin-Charlottenburg) o 19.51, przez Berlin-Zoo
    (19.59) i Berlin-Schlesischer Bf (20.20), potem pruł bez zatrzymania 340
    kilosów do Wrocławia, zatrzymując sie jeszcze w Opolu, Kędzierzynie i
    Gliwicach, a docierał do  Bytomia o 0.37. Średnia prędkość wynosiła więc 109
    km/h. Z Bytomia w droge powrotną jako FDt46 wyruszał ok. 5 rano, docierając
    ok. 9 do Berlina. Ta idylla trwała do II Wojny Światowej, gdy wszystkie
    ekspresy FDt szybko wycofano ze służby (paliwo było bardziej potrzebne do
    czołgów i bombowców).

    SVT były wykorzystywane odtąd tylko sporadycznie przez VIPów z rządu i
    Wehrmacht, większość zgromadzono w jakimś bezpiecznym miejscu gdzie dotrwały
    do końca wojny. Po zakończeniu wojny dwa z "Lipsków", SVT 137 154 i 233
    odnalazły się w dobrej kondycji w ruskiej strefie ookupacyjnej. SVT 137 153
    trafił na koleje sowieckie jako DP 15 a SVT 154 234 trafił na PKP (!). W
    1950 Wznowiono ruch FDt 54/55 Berlin-Praha jednostką SVT 137 154.
    W 1955 doszło do słynnej wymiany taboru między DR i PKP, w ramach której
    także zespół SVT 137 234 powrócił do "Rzeszy". Jego renowacja zakończyła się
    w 1956. Przebudowano go w zespół czterowagonowy (z wagonem restauracyjnym)
    wykorzystując wagon jednego z wycofanych wcześniej "Hamburgów". Od 1957 SVT
    137 234 pruł znowu, tym razem na linii Praha-Wien jako FDt 54/55
    "Vindobona". W 1962 zespoły zaczęto wycofywać ze służby.

    Było sporo artykułów w prasie na ten temat, jeden nawet jest w necie
    http://www.kurierbrzeski.com.pl/kb456/akt011.html


    PS. Ty jestes moze autorem strony www o GKW?


    Tak.

    Pozdrowienia

    Jakub





    Temat: Dworzec PKP Zamość - Zawada


    Twój mózg albo cokolwiek masz w zamian się przegrzewa już chyba. Przecież pisałem ci już tyle razy, że 90% pasażerów przesiadało się na/z nocnego z
    Wrocławia. A frekwencja była dobra póki nie spieprzono rozkładu  w 2004 tak, że nikomu niepasował.


    Ktos tu pisal, ze powinno byc 5 pociagow dziennie z Zamoscia do
    Hrubieszowa. W Wielkopolsce pewnie bylby to full wypas na niektorych
    liniach, u nas taka oferta PKP powoduje jedynie pusty smiech.


    No i już widać, że nie masz pojęcia o tym co się działo bo jechałeś do
    Hrubieszowa pociągiem raz w życiu i to pewnie jeszcze nie tym łącznikowym, o
    którym mówię. Poza tym co mi cały czas pieprzysz o jeżdżeniu na Lublin i Wawe,
    akurat z tymi kierunkami pociągi nie miały nic wspólnego. Połowa regionu
    jeździła i jeździ na Kraków i Górny oraz Dolny Śląsk i dla nich pociąg był
    najlepszą komunikacją.


    Jaka polowa regionu? 99% mieszkancow Zamoscia i okolic w ogole nie
    korzysta z PKP.
    Poza tym za pare lat jak zbuduja ekspresowke z Krakowa do Rzeszowa to
    bus z Zamoscia do Krakowa dojedzie w 4 godziny a do Katowic w 5. I
    komu wtedy bedzie potrzebny do szczescia pociag, ktory wlecze sie 20
    km/h miedzy Debica a Mielcem.


    Bezpośrednie z Hrubieszowa do Wrocławia, Krakowa, Gliwic, Katowic? Co ty nie powiesz.


    Z Zamoscia sa bezposrednie do Krakowa.


    jak na polskie warunki. Koło 70% miejsc w "bonanzie" zawsze było zajętych


    pewnie przez kolejarzy i ich rodziny glownie


    a w
    okresach wakacyjnych świątecznych czy w weekendy to i stali ludzie czasami albo 2 wagony musiały jechać.


    no ale okresy swiateczne to co innego

    Dopiero jak uwalono rozkład w 2004 roku tak, że nikomu


    on nie pasował to w pociągu jeździło po kilka osób, bo ludzie defakto zostali
    zmuszeni do skorzystania z PKSu.


    a moze wtedy wlasnie zaczely sie sypac tory pod Debica?


    Akurat się mylisz. Jeżeli cokolwiek należące do KSC w lubelskim zostanie to
    właśnie Werbkowice i Krasnystaw. Prędzej cała KSC padnie, a na to raczej nie pozwoli sobie skarb państwa.


    A ja slyszalem ze Werbkowice maja byc likwidowane, a zostac ma tylko
    Krasnystaw wlasnie.


    I znowu pieprzysz od rzeczy. Czy ja tu gdzieś wspominałem o starówce? Co to ma do rzeczy w ogóle?


    No ze pociagi powoduja drgania ktore niszcza kamienice na starowce


    Akurat w Zamościu kolej życia nikomu nie utrudnia no chyba poza tobą i Zamoyskim.


    I tym setkom osob ktore czekaja na przejezdzie na Partyzantow nie
    wiadomo po co.


    A w Zamościu powodują? Bo z tego co wiem to nie.


    No przeciez konserwator twierdzil ze powoduja

    pozdrawiam aron





    Temat: Lublin


    Witam szanownych MK. Szukam informacji na temat nie intniejącego już nocnego
    pośpiesznego Lublin - Szczecin /w szczególności w którym roku pojawiła się w
    SRJP i czy zawsze miała tą samą trasę - przez Radom, Łódź/.
    Inną sprawą jest mój pomysł na przypomnienie dawnych dalekobieżnych relacji
    mających początek w Lublinie takich jak np. nocny: Lublin - Białystok przez
    Lubartów, Łuków; nocny Lublin - Zakopane przez Rozwadów, Kraków Pł.; sezonowy
    hotelowy do Kołobrzegu; nocny Chełm/Hrubieszów/Rawa Russka - Warszawa Zach;...


    Jak tylko pamiętam - od 1980 roku (od tego roku kolekcjonuję SRJPy) ten pociąg
    był i jedyne, co się zmieniło w jego trasie to postój w Łodzi - na te ćwierć
    wieku połowę stawał na Chojnach i bez zmiany czoła ruszał dalej w kier.
    Ostrowa, a druga połowa to wjazd na Kaliską. Proszę Cię o cierpliwość - muszę w
    domu sprawdzić w cegłach, czy mnie pamięć nie myli.
    Zresztą w obecnym pociągu Lublin - Poznań jest sypialny i kuszeta w rel. do
    Szczecina, więc coś z niego zostało))).

    Była też na przełomie lat 80-tych i 90-tych grupa wagonów rel. Lublin -
    Krynica, która kursowała co 2 dzień!) Najpierw była dołaczana do osobowego do
    Krakowa przez Rozwadów i Tarnów, a ostatni jej rozkład to chyba doczepka do
    Kudowy (też już jej nie ma!) przez Kielce i tam ją łączyli ze składem
    warszawskim, ale to już był pośpiech (chyba).

    Protoplastą obecnego BOLKA (ale w części lubelskiej) był nocny Lublin - Wrocław
    przez Kielce, Częstochowę Str. i Opole, który dublował na większości trasy
    Jelenią Górę. W niektórych rozkładach w jednym kierunku jechał nocą, a wracał w
    dzień i stąd później dzienny już pociąg do Wrocławia. Ale w SRJP nawet ten
    dzienny kurs miał wtedy kuszetkę!!!))) Ktoś się kapnął w połowie rozkadu, że to
    bez sensu i w relacji powrotnej kuszeta wzmacniała Jelenią, choć obieg wymagał
    już dwóch wagonów.

    Były też kiedyś: Lublin - Ustka / Łeba / trzebiatów, Lublin - Gliwice (1
    przyspieszony - ezt - kursy kilka dni w roku i 1 pospieszny), Zamość - Warszawa
    (przyspieszony dublujący kilka razy w roku Bełżec / Hrubieszów), Lublin -
    Zielona Góra. Ten z kolei nawet w 1 rozkładzie pod koniec lat 80-tych miał
    nazwę PRZEMYSŁAW zabraną później nie wiem dlaczego na relację Poznań -
    Warszawa. Ten Lublin - ZG został nawet wydłużony do Kowla, ale nastał czas
    zmiany ustroju, większej swobody i szmuglu, więc w Dorohusku celnicy mieli co
    robić i już na granicy miał wielogodzinne opóźnienia dyskwalifikujące do w
    komunikacji krajowej. No to go podzielili znów na L - ZG i L - Kowel czy
    Jagodzin (osobowy).

    Osobna sprawa to międzynarodowe: najpierw w połowie lat 80-tych do Lipska przez
    Warszawę, Łódź, Ostrów, Wrocław, Legnicę, Drezno. A czymś niesamowitym była
    VARSOVIA (robocza wersja nazwy: CZARDASZ). Jej głowna relacja to Warszawa -
    Budapeszt, później wydłużona na Gdynia - Budapeszt. Co najmniej w 2 rozkładach
    w Idzikowicach wydzielano grupę wagonów z Węgier do Lublina przez Radom.
    Oryginalne było zarówno dzielenie na CMK, jak i wjazd na magistralę od strony
    Radomia. Ale też przemyt wykończył przynajmniej grupę lubelską - kiedyś
    opóźnienie sięgnęło 23 godzin!!! (zabrakło liczby minut na
    tzw. "progatronach"). Oba składy z 2 dni przyjechały wtedy w odstępie godziny.
    A nazwa VARSOVIA trafiła niebawem na linię Warszawa - Berlin.

    Jak coś jeszcze wymyślę to napiszę, ale skoro włóczęgę wywołąłeś to kopiuję mój
    post z dyskusji o Śnieżce i Bogatyni sprzed kilku dni:

    W lubelskiej prasie lat 80-tych prawdziwą furorę robiła potoczna nazwa WŁÓCZĘGA
    PÓŁNOCY. Do połowy tej dekady określano tak pociąg wyjeżdżający ok. 18.00 z
    Lublina, który trasą przez Lubartów (łza się kręci!), Łuków, Siedlce, Małkinię
    (ech!), Ostrołękę (tak, tak), Olsztyn, Elbląg, Malbork docierał do Gdyni ok.
    8.00. Przy tej okazji polecam moją symulację ruchu na st. Lublin w 1985 roku
    do "Kolejarza". Trochę dziwny skład, zrobiony na podst. prawdziwych dodatków.

    Natomiast po elektryfikacji linii Warszawa - Gdańsk pojechał on jako pośpiech
    tą trasą i znacznie szybciej. Wtedy jednak nieoficjalną nazwę przejął
    wspomniany skład rel. najpierw Lublin - Białystok (kursował też wcześniej),
    który później wydłużono do Ełku, a nawet sezonowo do Olsztyna. Jechałem nim
    latem 1988 roku z Lublina do Mikołajek - PKP by chciało, by wróciły tamte
    czasy, gdy toczyło się bitwy o każde wolne miejsce czy to w jedynce czy w
    dwójce. Ale z Białegostoku do Mikołajek było już swobodnie, ładna trasa, extra
    klimat... Później zresztą i jego ciachnęli, obiecując (odpowiednik dzisiejszego
    F - po ogłoszeniu) pośpiech Lublin - Białystok przez Dęblin, Pilawę, obwodnicą
    w okolicach Mińska Maz. do Tłuszcza. Czas był rewelacyjny, ale nigdy pociąg nie
    został uruchomiony, bo WDOKP przekroczyła limit pociągokilometrów.





    Temat: Dziwne sytuacje na drogach
    no to teraz moja kolej:) i kilka przykładów.......... drogowych:P
    w czasie wakacji ( nie chwaląc sie) zrobiłem ok 10.000km i tyle co ja zaobserwowałem to szok...
    *Brzeg- nasze rondko, wokół ronda jest ścieżka dla rowerów, czyli zgodnie z przepisami rowerzysta NIE MA PRAWA WJECHAĆ NA RONDO i niech szanowna policja sie tym zajmie bo mnie to wkurza jak jakiś dziadziuś jedzie środkiem i tamuje ruch
    *kuriozalne oznakowania w Brzegu- krzyżówka koło dworca PKP, jakiś oszołom to chyba ustalał, taż przecież to oczywiste ze ówna droga powinna być od dworca do "cukierków", nie bede wymieniać dalej bo by cała strone zajęło, ale grom jest w okolicach inter marcha i ul. zielonej

    z trasy:
    *trasa S-1 ( okolice Katowic) dwupasmówka, i co? 2 tiry jadące obok siebie... wszyscy wściekli bo się ślimaczą, tylko ze Ci wszyscy co sie denerwują to tak naprawde są"lekko niemyślacy" ponieważ taki tir jedzie non stop na jedynce albo na dwójce BEZ DOTYKANIA PEDAŁÓW (takiej jazdy też niektórych trzeba by nauczyć) i jest to NAJEKONOMICZNIEJSZA jazda z możliwych, zamiast non stop ruszać i hamować ( w czasie ruszania spalanie wynosi nawet do 80L. / 100 km.) Więc jeśli ktoś liczy pieniądze to niech podziękuje TIRowcom zamiast ich wyklinać. Sam to czasami stosuje np na objeździe mostu grunwaldzkiego we wrocku (koło polibudy) zamiast non stop hamować to jade na 2'ce i nikt na nikogo nie trąbi bo we wrocławiu się już znają na tym.
    *trasa Katowice-Wisła, piękna dwupasmówka, nagle widze ciach Warszawiaczek zapomniał ze jest coś takiego jak martwy punkt i ciach mi w zderzak leci, to ja naszczescie uciekłem na pobocze(asfaltowe) bo by było niewesoło przy 110 km/h
    *identyczna sytuacja w Piotrkowie Trybunalskim, z tym ze tam o wiele trudniej było ucieć bo ciasno od samochodów, ale jakoś dało sie.
    *Autostrada A-2 (na A-4 to samo jest) jade lewym pasem bo wyprzedzam ociągających sie 100tko wiczów i nagle mi pod zderzak wjerzdza Tir i co? prubuje wyprzedzić innego Tira przez 5 km!!! wkuzrył mnie i potem ja go też troszke zwolniłem po wyprzedzeniue( nie to ze jestem złośliwy, ale nie lubie samolubstwa na drodze)
    *trasa Warszawa-Lublin, trasa jak ja to mówi "półtora pasmowa" czyli pas jezdni i asfaltowe pobocze, i robie to co tam sie robi prawie zawsze, czyli lece na trzeciego bo ciagnik jechał, aż tu nagle z naprzeciwka wyskakuje jakiś....... i na 4tego się zmieścił;/ chore!!!!!!!!
    *chore jest także postępowanie policji!!! ostatnio mnie złapały na odcinku Brzeg-Gać gdzie był znak 40stka i zakaz wyprzedzania i mnie udupili za wyprzedzenie malucha który snuł sie 60;/
    *niewiem czy wiedzą tu wszyscy forumowicze ale jest już zakaz "policji krzakowej" czyli radiowuz musi być widoczny z bardzo daleka, niczym nie może być przysłoniety (BRAWO dla Dorna) no i nagle na trase do Gliwic w terenie zabudowanym jade na sponsoringu( za kimś) ok 70kmh i co? nagle zza murka wyskakuje pałarz z lizakiem i zatrzymuje tego przedemną, i jakie tu pilnowanie porządku i zapobieganiu niebezpieczeństwu? skoro prawie na niego nie wjechałem?;/ widać ze niektórzy jeszzce nie znaja nowych przepisów;/ a i jeśli ktoś zobaczy takiego zasłonietego policjanta to moze mu zrobić zdjęcie, zadwonić na komende i wtedy ten funkcjonariusz(podobno) ma prze.......ne
    *oznakowanie, Trasa Wrocław-Warszawa była wypowiedź ze zgodnie z przepisami tą trase należało by pokonywać ok 9 godzin, i ze nie ma takiego kierowcy co by tyle jechał. Ja robie tę trase w 4 godziny równą prędkością,i mnie krew zalewa czasami jak przez jakąś malutką wioseczke trzeba 50 km/h jechać;/
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 66 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.