Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKP Gliwice Opole Gł
Temat: Kolej nadal ma w d... pasażerów
Wyszedłem dziś na pociąg w Ożarowie Mazowieckim o 6.59 w kierunku Warszawy. Byłem ok. 5 min przed czasem. O godz. 7.25 przemarznięty do szpiku kości zdecydowałem się pojechać do pracy autem. Mimo, że na stacji są megafony i
...
Na Slasku tez nie lepiej. Wczoraj (19.01.06) zmuszony warunkami gwarancji udalem sie do serwisu (chociaz wiem ze PKP w siarczyste mrozy (ponizej +1)) ma wskaznik awaryjnosci powyzej 90%. W K-Kozlu ze zdziwieniem stwierdzilem ze tylko Szyndzielnia i Sniezka ma zaplanowane spoznienie. W rzeczywistosci pociag z Wroclawia i szynobus z Nysy przyjechaly po planowych odjazdach i wszystkie pociagi odjezdzajace z K-Kozla po 9 tez odjechaly z opoznieniem. Po drodze jeszcze zonk w okolicy odgalezienia Nowa Wies i juz bez wiekszych problemow z ok. 18 min. opoznieniem pociag dociera do Gliwic.
W Gliwicach na odbior sprzeta umowilem sie na 14. Mialem do wyboru albo Plejada albo Katowice. Wybralem zle. Niestety pociag o 10.03 na mnie nie zaczekal. Natomiast o 10.50 zamiast cieplego pociagu uslyszalem komunikat o opoznieniu (miejscowego) pociagu w kierunku Katowic, po czym dopiero po planowej godzinie odjazdu (10.52) pojawil sie nastepny komunikat o zmianie peronu podstawianego pociagu oraz o przyjezdzie opoznionego pociagu z Kedzierzyna. Okolo godziny po 11.00 pociag odjechal po przejechaniu kilkudziesieciu metrow zatrzymal sie gdyz w tzw. miedzyczasie rowniez na tor przy peronie 1 wjechal spozniony pociag z Opola i oczywiscie mylilby sie ktos twierdzac ze opzonienie pociagu bylo spowodowane realizacja przesiadki to raczej odwrotnie przesiadka zostala zrealizowana przypadkowo.
Z Katowic do Gliwic wrocilem bez problemow (to te mniej niz 10%). Okolo godz. przed 15 udalem sie do serwisu po odbior sprzeta. Poniewaz byly drobne problemy z ustaleniem ceny uslugi i tekstem ktory nalezy umiescic w gwarancji (serwisanta juz nie bylo i chwile trwalo dodzwonienie sie). W rezultacie na stacje PKP dotarlem 2 minuty po odjezdzie poc. do K-Kozla (15.12) Oczywiscie pociag oczekiwal na planowe spoznienie (+5), ktore po drobnym zonku przy ul. Toszeckiej zwiekszylo sie na trasie do K-Kozla tylko do (+7). Chwile przed 16 dworzec w K-Kozlu byl pusty (w sensie pociagow a nie podroznych). Troche mnie to zdziwilo gdyz o tej porze powinno oczekiwac na odjazd 4 sklady (a jeszcze kilka powinno przyjechac). Rzut oka na tablice i oczywiscie wszystko juz na starcie z opoznieniem (o tej porze z K-Kozla odjezdzaja tylko pociagi miejscowe).
Pzdr Rowert
Temat: PIC tnie dalej
Czytaj ze zrozumieniem. Potoków do Strzelc (i bynajmniej nie tylko tam: do Kraśnika a co dopiero Chełma nie będzie tym bardziej) w (C) nie będzie, ponieważ zabraknie pośpiechów na linii Gliwice - Kędzierzyn - Opole, z których możnaby się przesiąść do kibla.
A teraz w weekendy potoki do Strzelc sa?
< Ktoś kto przyjechał już busem do Opola czy
Gliwic przemierzywszy kilkaset kilometrów ze Szczecina, 3miasta, Lublina czy Przemyśla, nie będzie dymał na stację specjalnie po to aby szukać kibla do Strzelc, tylko od razu zapyta na miejscowym busowisku o busa w tamtym kierunku.
No pewnie ze tak. Ale kto zabrania PKP-PR sie reklamowac i wyslac rozdawaczy ulotek ze swoim rozkladem na dworzec busow?
Podobnie nikt kto chce dojechać z Warszawy do Kraśnika nie będzie szukał szynobusa w Lublinie, skoro już dojechał tam nie jak dziś pośpiechem, lecz busem.
Najprawdopodobniej pojedzie z Warszawy do Krasnika busem bezposrednim.
Za to Ty będziesz mógł liczyć na nawiązanie owocnej współpracy z ICkami: dla przewiezienia do Strzelc tych nielicznych, których stać będzie na dojazd do Gliwic czy Opola w IC+ (dziś TLK) "Wielkopolanin" a w przyszłości pewnie i IC+ "Krakowianka", podobnie na przewiezienie do Kraśnika tych co do Lublina przyjadą w przyszłym IC "Czartoryski" lub IC+ "Gałczyński" - z powodzeniem wystarczy twój bus. Będziesz miał nawet wspólne bilety z pIC, w odróżnieniu od kibli przyszłych Kolei Opolskich (oraz Lubelskich), no bo niby z jakiej racji ICki miałyby dowozić pasażerów dla konkurencyjnych spółek?
Nie bede mogl rozwinac takiej wspolpracy, poniewaz jak juz pisalem w razie opoznienia pociagu nie moglbym na niego czekac
pozdrawiam aron
Temat: Krakow - Poznan
Z pewnoscia szybciej niz przez Tarnowskie Gory. Tamta trasa z Katowic (a nie z Krakowa) jedzie sie pospiesznym 5 godzin 20 minut. Uruchomienie ekspresu niewiele zmieniloby, bo od Kostowa (granica Zachodniej DOKP) do
bo pr. rozkladowa wynosi 100 km/h.
Porownujac czas jazdy na odcinku Bytom-Poznan maozna zauwazyc te kilkunastominutowa roznice, z tym ze jest to juz tylko 4 godziny 45 minut (pospieszny stojacy w kazdej miescinie po drodze). Czyzby z Bytomia do Katowic pociag MUSIAL jechac 35 minut??? To absurdalne - fakt ze w tej chwili trwa na tej trasie powazna inwestycja, przekladany jest (lub juz moze zostal przelozozony) wiadukt na wylocie z Chorzowa Batorego do Bytomia, ale ten odcinek i tak powinien byc pokonywany w 20 minut. I kolejne 20 Bytom -Rojca- Tarnowskie Gory (koszmarny odcinek z powaznymi szkodami gorniczymi, gdzie szybciej jedzie sie rownolegle z dzieciakami waskotorowym turystycznym - w porywach do 30-40km/h... a obok ciagnie jednostka chyba 20km/h.
Ale czas jazdy Krakow - Katowice - Wroclaw - Poznan moze wynosic okolo 5 godzin 20 minut. Z tego co wiem, to "Karolinka" przez Lodz Widzew-Zgierz ma jechac w czas 5 godzin 15 minut, czyli praktycznie to samo. Wniosek: lepszym pomyslem byloby prowadzenie Ex Krakow - Poznan trasa przez Wroclaw. No i przedluzyc do Szczecina...
Logiczna koniecznosc - kazdy zapytany narzeka na uciazliwosc i brak logicznych polaczen z Katowic w kierunku Poznania i Szczecina i wydaje sie pewne na 100% ze na szlaku Krakow-Szczecin przez Katowice-Gliwice-Opole-Wroclaw-Leszno-Poznan mialyby racje bytu rentowne (w 90%! :-)) pociagi ekspresowe/IC w rytmie dwugodzinnym - nie gorzej niz na CMK. Ale to jest tylko moje "wydaje sie" nie poparte profesjonalnymi badaniami PKP.
O sensownosci ekspresu Krakow-Poznan z pominieciem Katowic, Gliwic, Wroclawia (silne osrodki przemyslowe i akademickie) za to zahaczajac o problemowy (pod katem dostepnosci dworca dla pasazerow duzej Lodzi) Widzew trudno mi sie wypowiadac, nie jestem w stanie ocenic potokow pasazerskich na tej linii "na oko", ale moze on sam w sobie jest testem marketingowcow PKP?
Pozdrawiam,
Jakub
Temat: Ciecia w nowym SRJP - Katowice
Faktycznie niewiele konkretów, ale jest jeden i to moim zdaniem fantastyczny. IC Korfanty w realcji Katowice - Warszawa - Gdynia - Koszalin. Bardzo mi sie to jako mieszkancowi stolecznego, acz nie królewskiego, miasta podoba. Ale mam jedno chyba retoryczne pytanie: Czy to przypadkiem nie traci paranoja ! ? Czy nie byloby piekniej puscic taki pociag w relacji Katowice - Poznan - Pila - Koszalin, albo jeszcze lepiej Katowice - Wroclaw - Poznan - Koszalin. Spojrzalem w sieciówke i policzylem :
Katowice - Warszawa - Koszalin 10h 00' Katowice - Poznan -Koszalin 8h 30' Katowice - Wroclaw - Poznan - Koszalin 8h 15'
Powód stworzenia takiej relacji jest oczywisty. Chodzi o zagospodarowanie skladów kursujacych po CMK i Warszawa-Gdynia. Trzeba zrobic kilka IC i Ex do Katowic, Krakowa i Gdyni. Trzeba to zrobic maksymalnie wykorzystujac sklady (I chwala PKP za to). Pociagi z pólnocy trzeba odpowiednio w Warszawie przekierowac na poludnie raz na Kraków, raz na Katowice. Niektóre trzeba gdzies przedluzyc: jeden na Przemysl, inny na Racibórz, a jeszcze inny na Koszalin. W jednym rozkladzie wyjdzie tak, w innym inaczej. Raz "Malopolska" do Przemysla innym razem Korfanty do Koszlina. Kiedys pewnie wyjdzie "Kaszub" z Zakopanego do Gdyni, a jak w kolejnym rozkladzie przyjdzie mu skonczyc bieg w Warszawie, to sie go przemianuje na "Sawe" :). Tylko niech nikt nie mówi, ze puszczenie Katowice - Koszalin przez Warszawe jest bardziej ekonomiczne ze wzgledu na wieksza liczbe podróznych. Podejrzewam, ze obecnie potok podróznych w Ex (IC przyszlosciowo) na odcinku Koszalin - Gdynia nie jest specjalnie wielki podobnie jak nie bedzie wielki na odcinku Pila-Koszalin (tu moze troche mniej). Wiadomo, liczy sie Katowice-Warszawa-Gdynia, reszta to ozdobnik. Podobnie jednak wazne byloby Katowice - Wroclaw - Poznan (Juz temat bywal na grupie). Ciezko bedzie mnie jednak przekonac, ze z Warszawy do Koszalina jezdzi mniej ludzi niz z Gliwic, Opola, Wroclawia i Poznania razem wzietych. A w tym jak sadze tkwi sedno sprawy. Z reguly nie czuje sie emocjonalnie zwiazany z chórem zalobników, wyjacych nocami: "Coz to to wredne PKP wyprawia z nasza koleja", ale tym razem powyje sobie razem z Wami, albowiem jako MiZdRoL'owi (Milosnik Zdrowego Rozsadku i Logiki) nic innego mi nie pozostaje.
Temat: Katowice-Kraków w 30 minut
Witam Jakoś nie dojrzałem aby ktoś pisał. Minister obiecuje, nam szybką kolej z Zabrza do Krakowa. Już widze te pociagi mknące 200km/h przez KWK Mysłowice... Hahaha
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/748423.html
Obietnica ministra transportu: na szybki obiad będziemy mogli skoczyć do Krakowa
Po nowym torowisku pociągi będą mknąć z prędkością 200 kilometrów na godzinę. W ten sposób dojazd z Katowic do stolicy Małopolski trwać może... 30 minut.
Umowę w tej sprawie podpisał właśnie minister transportu Jerzy Polaczek i zarząd PKP. - Pieniądze na tę inwestycję pochodzić będą z europejskiego Funduszu Spójności - powiedział nam wczoraj minister Polaczek. - Podpisana między mną a PKP umowa w tej sprawie w praktyce przesądza o realizacji tego przedsięwzięcia.
Nowe torowisko na odcinku Zabrze - Kraków jest fragmentem kolejowej trasy europejskiej E-30, przebiegającej w Polsce od granicy z Niemcami, przez Wrocław, Opole, Gliwice aż do Krakowa. Do tej pory odcinek między Zabrzem a Krakowem, z powodu spodziewanych ogromnych kosztów jego wykonania (około 40 obiektów mostowych) znajdował się na liście rezerwowej. Teraz, kiedy ogłoszono, że Euro 2012 odbędą się w Polsce, a Chorzów i Kraków mogą być arenami mistrzostw, zdecydowano o przesunięciu środków i realizacji w pierwszej kolejności specjalnego połączenia między stolicami Górnego Śląska i Małopolski.
- Na tym odcinku supernowoczesne składy zespolone, które planujemy kupić, będą mogły rozwijać prędkość nawet 200 kilometrów na godzinę - mówi minister Polaczek. - Konwencjonalne pociągi ekspresowe będą natomiast mogły jeździć z prędkością 160 kilometrów na godzinę. W praktyce oznacza to, że mieszkańcy aglomeracji, mający dwie godziny wolnego czasu, będą mogli wybrać się pod Wawel nawet na obiad.
Przypomnijmy, że dzisiaj nawet najszybsze pociągi odcinek między Krakowem a Katowicami pokonują w 1,5 godziny. Na niektórych fragmentach trasy torowisko jest na tyle zniszczone, że składy zwalniają do 40 kilometrów na godzinę.
Krzysztof Łańcucki, rzecznik Polskich Linii Kolejowych, jest jednak bardziej ostrożny, gdy mówi o szybkim połączeniu Katowice-Kraków.
- Rzeczywiście, taka umowa została zawarta - potwierdza Krzysztof Łańcucki. - Teraz trzeba ogłosić przetarg i wyłonić wykonawców. To są zawsze bardzo trudne sprawy.
Tom
Temat: Z Intercity na koncert U2 - drugie uderzenie!!!
http://www.intercity.com.pl/208
Z wielkim zainteresowaniem spotkał się nasz pociąg WPROST na U2. Dołożyliśmy tyle wagonów, ile tylko było możliwe, aby pociąg zmieścił się na peronie Dworca Centralnego. Ostatni bilet został sprzedany w ubiegły czwartek.
Ale fani U2, nie martwcie się! Intercity uruchamia Drugi Pociąg na U2! Pojedzie w ślad za pierwszym, odjazd z Dworca Centralnego o 15.05. Jedyna różnica polega na tym, że zamiast do Chorzowa (jak pierwszy), drugi jedzie do Katowic. W drogę powrotną pociąg ruszy po koncercie, gdy wszyscy zajmą
Aby kupić bilet na ten pociąg należy w kasie okazać bilet na koncert zespołu w Chorzowie. Bilety od środy 29 czerwca do nabycia w pomarańczowych kasach.
Spotkajmy się wszyscy na Stadionie Śląskim na koncercie U2!
Podsumujmy! PKP Intercity organizuje - dla wszystkich fanów muzyki - dwa specjalne pociągi na koncert zespołu U2 na Stadionie Śląskim w Chorzowie 5 lipca br.
Pierwszy pociąg "Intercity WPROST na koncert U2" w relacji Warszawa-Chorzów odjedzie z dworca Warszawa Centralna o godz. 15.00 i będzie wracał do stolicy godzinę po koncercie. Na ten pociąg wszystkie bilety sprzedane. Drugi pociąg "Z Intercity i MTV na koncert U2" w relacji Warszawa-Katowice odjedzie z dworca Warszawa Centralna o godz. 15.05 i będzie wracał zaraz po koncercie. Sprzedaż biletów rusza w środę (29 czerwca).
Pozdr.
Grzesiek
Takie male pytanko, ile bylo tych pociagow z calej polski? Jezeli z Naszej kochanej, Warszawy az dwa jada, to z calej polski sie nie zwmieszcza w Chorzowie i Katawicach!!!!!
;)
PS To byla taka mala Iroia hehe...... Zawzsze ta Warszawa wyzsza a dlaczego holera jasna, dlaczego nie moze sobie pojechac jakis Intercity ze Szczecina do Przemysla. Przystanki po drodze:Stargard, Krzyz, Poznan, Wroclaw, Opole, Gliwice,Zabrze,Katowice,Trzebinia,Krakow,Tarnow, Rzeszow,Jaroslaw. A utaj fruuu i jestesmy na slasku czy w Krakowie ponizej 4 godzin... Czy naprawde nasze zycie toczy sie wokol Warszawy? Przepraszam unioslo mnie
PAPA
Temat: Ganie, ale i chwale nasze kochane PKP
Niestety, 3434/5 doznal ok. 15 minutowego opoznienia. Oczywiscie, zglosilem kondiemu chec przesiadki, ale w Katowicach nie raczyli przytrzymac 35 (a braklo jakos 8 minut). Poszedlem do informacji celem uzyskania zezwolenia na kontynuowanie podrozy posp. 14105 do Gliwic, dalej wg planu pierwotnego. Pan odeslal mnie do starszego kasjera (BTW, dlaczego na kazdym wiekszym dworcu te sprawy zalatwiane sa w roznych miejscach - a to kasa, informacja, dyzurny...). Mila pani wziela bilet i zaczela wydzwaniac. Po paru minutach otrzymalem odpowiedz odmowna. Okazalo sie, ze osoba odpowiedzialna za to, nie wydala mi zezwolenia na przejazd bez doplaty. Ciekawe, czy to ta sama osoba, ktora nie przytrzymala skomunikowania?
Skoro nie doszlo do skomunikowania (a jest ono planowe), PKP powinno ci dac jakies zezwolenie na jazde najblizszym (obojetnue jakim) pociagiem do Opola. Skoro starszy kasjer tego nie zrobil, to no pisemko w sprawie zwrotu kosztu za bilet (doplate) mile widziane.
Nic to, wsciekly nabylem jednak doplate i dojechalem do Gliwic. Wsiadlem w 46337. 18.50, a my wciaz stoimi. Z megafonu pada zapowiedz: "poc. osobowy do Opola z przyczyn technicznych odjecdzie dzisiaj z 10-minutowym opoznieniem". Po chwili "z przyczyn technicznych pociag osobowy do Opola dojedzie tylko do stacji Toszek. Podrozni udajacy sie do Opola _przejda_ na peron 4".
O co chodzi z tym peronem 4, ze go az tak wyrozniles??
zorganizowanie objazdu. Dodam tylko, ze do Opola 446337 dojechalo 16
Kurde, to juz szeciocyfrowe sa te numerki pociagow :)
********************************************** * Pzdr, Marek Pawlukowicz [Szczecin] *
* Statystyki - www.statystyki.z.pl * **********************************************
Temat: Kolejowe przejście graniczne w Głuchołazach?
| Głuchołazy potrzebują dobrych połączeń nie tylko z Nysą, ale przede | wszystkim z dalszymi, większymi miastami: Opole, Wrocław, Gliwice, | Katowice, Kraków, a tego brakuje.
IMO głównie z Opolem (województwo, Uniw.Op.) i z tamtąd do Wrocławia,
Zgadzam się, że przedew wszystkim z Opolem, bo to największy potok podróżnych, ale do Wrocławia też jeździ sporo ludzi (niekonieczniew koleją niestety), a połączenie przez Opole nie jest zbyt dobre.
Najsensowniejszą trasą łączącą Nysę (a także Głuchołazy i Prudnik) z Wrocławiem jest trasa przez Brzeg. Mogłyby jeździć autobusy szynowe, być może nawet bezpośrednie Głuchołazy - Brzeg, być może z dłuższym postojem w Nysie dla skomunikowania. W obecnej sytuacji najlepiej jedzie się przez Kamieniec i niech chociaż ze dwa połączenia w ciągu dnia będą (tak naprawdę nie wiem jak jest teraz, bo jestem z Prudnika a nie Głuchołaz i się nie interesowałem).
Wymyśliłem sobie pociąg bezpośredni Racibórz - Głubczyce - Racławice - Nysa - Brzeg - Wrocław. Pewnie miałby powodzenie. Ale cóż, to tylko marzenia....
oraz z Kędzierzynem i dalej na Śląsk. Nie zapominajmy też o tym, że jest to dość cenione uzdrowisko (choroby płuc), piękne położenie i REGULARNY RUCH TRANZYTOWY z Czech są atutami, które IMHO TRZEBA wykorzystać.
No jasne, przecież wymieniałem ten kierunek. Połączenia z Kędzierzynem to niestety nie to samo co z GOPem. W KK jest parę nieskomunikowań, dla mnie rażące jest prawie godzinne czekanie ok. 9 rano. Dodatkowo przesiadki w Nowym Świętowie - to już za dużo jak na cierpliwość podróżnego.
Na szczęście dla kolei na trasie Prudnik - Kędzierzyn praktycznie nie ma połączeń autobusowych (przynajmniej bezpośrednich), jeszcze dzięki temu sporo ludzi jeździ koleją. Jak PKS uruchomi autobusy Głuchołazy - Kędzierzyn (- Gliwice?), to już nikt z Głuchołaz nie będzie jeździł pociągami na Śląsk (chyba że MK). Także wielu prudniczan i głogówczan przesiądzie się do autobusów, wielu uważa autobusy za wygodniejsze (ja tego nie rozumiem) a w Prudniku dworzec PKS jest położony w centrum miasta (w odróżnieniu od PKP). W Głogówku też jest różnica w położeniu, ale mniejsza.
Temat: Zmodernizowane wagony oraz EZTy ze środków UE
Witam. Znów męcze o trasy,ale tym razem pociągów ze składami takimi jak w temacie Więc wagony: "Pogoń": Warszawa – Tłuszcz – Małkinia – Białystok "Konopnicka": Warszawa – Tłuszcz – Małkinia – Białystok "Hańcza": Warszawa – Tłuszcz – Małkinia – Białystok – Sokółka – Augustów – Suwałki - Sestokai "Krakowianka": Kraków – Katowice – Opole – Wrocław – Leszno – Poznań – Piła – Kołobrzeg "Roztocze": Wrocław – Opole – Katowice – Kraków – Tarnów – Rzeszów – Przemyśl "Bieszczady": Gliwice – Katowice – Kraków – Tarnów – Rzeszów – Przemyśl "Światowid": Szczecin – Stargard Szcz. – Krzyż – Poznań – Leszno – Wrocław – Opole – Katowice – Kraków – Tarnów – Rzeszów – Przemyśl "Galicja": Szczecin – Stargard Szcz. – Krzyż – Poznań – Leszno – Wrocław – Opole – Katowice – Kraków – Tarnów – Rzeszów – Przemyśl
Ze strony PKP.Jeśli można to poproszę o stronę,na której będą nazwy i numerki pociągów
EZTy: Wrocław-Poznań Katowice-Żywiec-Zwardoń Kraków-Rzeszów Katowice-Częstochowa
Proszę o wpisywanie relacji,oraz numerków pociągów Pozdrawiam
Temat: Archeo pytanie...
o tyle w całej tej układance konstrukcję burzy podmiot o nazwie "Śląskie Linie Komunikacyjne". Takowy jest wzmiankowany np. na stronie "kronik komunikacji", a na pewno nie bez powodu, ponieważ dość znane w środowisku są fotografie autobusów Tubauto z takim właśnie napisem na burcie.
Ze względu na czas istnienia tego napisu, mozna postawic hipotezę że w momencie fuzji przedsiębiorstw nie funkcjonowała znana z późniejszych dokumentów nazwa Ś-DLK, ale przejściowo funkcjonowała nazwa ŚLK. Jak rzucisz okiem na historię komunikacji w Opolu, tam pojawia się epizod obsługi przez katowickie ŚLK w 1950 roku przed przejęciem przez PKS.
Byłbym bardzo zobowiązany wszystkim obznajomionym za wyjaśnienie tej zagwozdki. Na marginesie też ciekaw jestem, jak doszło do stworzenia KEZŚl-D,
Ministerstwo Komunikacji narzuciło taki podmiot, przejęcie firm tramwajowych odbyło sie przymusowo rozkazem wojskowym wg konkretnego paragrafu wojennego (oidp z 1918 roku), do 1948 tramwajarze byli zmilitaryzowani.
w końcu (chyba?) do końca wojny funkcjonowały odrębne przedsiębiorstwa tramwajowe, a niewykluczone, że także tramwajowo-autobusowe.
Poza zmianą nazw polskich przedwojennych firm na niemieckie nie zaszły - o ile mi wiadomo - zmiany organizacyjne. Myślę że gdyby za tę historię zabrał się dobry prawnik, udowodnić mógłby że MSP nie ma prawa do 100% akcji TŚ - Skarb Państwa mógłby rościć pretensje co najwyżej do linii nowozbudowanych po 1945 roku. A zostało tego niewiele - Właśnie rozwalono linię Orzeł Biały-Dąbrówka, Będzin-Wojkowice, czyli w zasadzie tylko odcinki Guido-Makoszowy w Zabrzu, Park Kościuszki-Brynów w Katowicach i Gołonóg-Huta Katowice w DG. Pozostałe zmiany doby PRL i III RP to przekładki torów, dalece niezadowalające z punktu widzenia utrzymania powierzonego rozkazem wojskowym w 1945 państwu majątku w stanie warunkujacym racjonalna eksploatację, oraz likwidacja znacznej części sieci w Gliwicach i rejonie Bytomia.
Należałoby znaleźć sukcesorów akcjonariuszy Śląskich Kolejek mających prawa do części systemu w przedwojennych granicach Polski (z pewnością były wśród nich gminy), a Bytom, Gliwice i Zabrze jako gminy będące do 1945 właścicielami miejskich sieci tramwajowych mają bezdyskusyjnie prawo domagać sie zwrotu od Państwa swoich miejskich tramwajów (inna sprawa, że skrojono je zdrowo po 1980 - a więc tym bardziej mogłyby sie domagać akcji). Sporne kwestie mogłaby budzić kwestia sukcesorów majątku VBO, czyli linii tramwajowych Gliwice-Ruda Płd, Zabrze-Bytom i wąskotorówki Gliwice Trynek-Racibórz Markowice, wcielonej analogicznym prikazem do PKP w 1945.
JH
Temat: pytanie o IC i EC
Tzn. 75 - EX, 90 - IC/EC (srednia na calej trasie)? ...Wawel nie jest na pewno az tak szybki
Pod wzgledem predkosci handlowej "Wawel" wypada rzeczywiscie bardzo slabo:Krakow - Rzepin 69,9 km/h Rzepin - Krakow 74,2 km/h
W rzeczywistosci jest nieco gorzej, gdyz wzialem do obliczen odleglosci taryfowe, gdy tymczasem odleglosci rzeczywiste moga sie troche od nich roznic (na przyklad z Katowic do Wroclawia przez Kedzierzyn jest 186,972 km a nie 190 km).
Przyczyny sa oczywiste - stosunkowo male predkosci rozkladowe - 120 km/h jest tylko na odcinkach Gliwice - Kedzierzyn K, Zdzieszowice - Opole Groszowice oraz Opole Zachodnie - Swieta Katarzyna. Ostatnio obnizono predkosci na "Nadodrzance" w Dolnoslaskiej DOKP (Wroclaw - Glogow - Czerna) - na znacznej czesci tej linii jedzie sie 70 km/h. No i pewien absurd: "Wawel" w kierunku do Berlina ma okolo 10-minutowy postoj techniczny na stacji Slawiecice. Czeka tam na pociag 6304 Wroclaw - Przemysl, gdyz na szlaku Slawiecice - Kedzierzyn Kozle ruch w obu kierunkach odbywa sie po torze numer 2 (na dlugosci tego szlaku w torze nr 1 jest ograniczenie, chyba do 20 km/h) . Oczywiscie nasuwa sie pytanie dlaczego ten pociag nie wyjezdza z Krakowa te 10 minut pozniej, czyli okolo 10.08 (mozna by uzyskac skomunikowanie z "Malopolski" z Przemysla p. 10.02) . Ale mnie juz o to nie pytajcie - najwybitniejsi specjalisci z PKP z pewnoscia potrafia to uzasadnic.
I czy to 90 dla EC to jest wewnetrzne ustalenie PKP czy cos miedzynarodowego?
To zalecenie miedzynarodowe (ale tylko zalecenie). Nie jest ono jednak obligatoryjne - w przeciwnym przypadku nie bylo by zadnego EC na trasach wiodacych przez Alpy (Bazylea - Mediolan, Wieden - Rzym, czy Wieden - Zurych).
Pozdrawiam
A. Massel
Temat: [GOP] Szybka kolej do Pyrzowic może mieć kłopoty
za: http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4355259.html?skad=rss
Szybka kolej do Pyrzowic może mieć kłopoty Tomasz Głogowski
Hehe widze ze plany PLK jakoś sie szybko zmieniły, będziemy podrózować tunelem...
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/755061.html
Kiedy szybka kolej? Z Warszawy do Katowic podróż pociągiem zajmie nam godzinę i 20 minut, a pociąg będzie jeździł z prędkością nawet 300 kilometrów na godzinę. Ale dopiero po roku 2015 i nie po tych torach, które istnieją - do Katowic dojedziemy... tunelem, który kolej ma zamiar wybudować. Nowy odcinek, równoległy do trasy Warszawa-Zawiercie-Sosnowiec-Katowice będzie miał ok. 100 km długości. Na powierzchni przebiegać będzie z kolei linia kolejowa z aglomeracji śląskiej na lotnisko w Pyrzowicach. Wczoraj swoje plany inwestycyjne zdradzili przedstawiciele PKP Polskie Linie Kolejowe.
Z linii do Pyrzowic można będzie korzystać już podczas Euro 2012, choć wcześniej PLK planowały rozpocząć inwestycję po tym roku. Linia powstanie, chociaż trzeba będzie w dużej mierze wybudować ją od zera, a budowlańcom na przeszkodzie mogą stanąć szkody górnicze i problemy z wykupem działek. Z Katowic trasa będzie wiodła najpierw przez Chorzów do Bytomia. Potem się rozdzieli - pobiegnie na zachód (z wykorzystaniem istniejących torów) w stronę Gliwic, i na północ, na lotnisko, przez Piekary Śląskie, Dobieszowice i Sączów, wzdłuż nitki planowanej autostrady A1. W Piekarach trzeba będzie zbudować nowy przystanek. - Pociągi mogłyby tędy jeździć nawet z prędkością stusześćdziesięciu kilometrów na godzinę, więc będzie to naprawdę szybkie połączenie - przyznaje Zbigniew Młokosiewicz, kierownik kontraktu.
Remonty i modernizacje czekają także linie Opole-Katowice-Kraków i Zawiercie-Katowice-Zebrzydowice. Kolej nie sfinansuje sama tych prac. - Bez funduszy unijnych nie damy rady - przyznaje Bronisław Stankiewicz, naczelny dyrektor śląskiego oddziału PKP PLK. - Musimy wnioskować o środki unijn
Temat: Kilka trudnych pytań
| Jak pisałeś w grudniu ub. roku "można (...) w myśl par. 11 ust. 3 TOB odbyć | przejazd | bez dopłaty "do stacji położonej na przedłużeniu relacji wymienionej na | bilecie | (...), jeżeli nowa stacja przeznaczenia mieści się w tej samej strefie | odległości co pierwotna stacja przeznaczenia"". (Jak się orientuję podróż | taka musi być kontynuowana tym samym pociągiem.) | Pytanie brzmi: jak powinno to wyglądać w pociągach kwalifikowanych (czy na | ten dodatkowy odcinek należy kupić dodatkową "miejscówkę")?
| W tej kwestii brak regulacji w przepisach. Logicznie rozumując - nie ma | konieczności nabywania drugiej dopłaty. Natomiast miejsce wskazane w dopłacie | można zajmować do czasu zjawienia się innego pasażera, posiadającego dopłatę | ("miejscówkę") na to miejsce. Konduktor powinien nam wtedy wskazać inne wolne | miejsce.
Ja spotkalem sie z takim przypadkiem w IC Wawel. Osoba jechala z Niemiec do Opola, ale po rozmowie komorkowej stwierdzila, ze pojedzie do Gliwic (albo Katowic) i wtedy konduktor wypisal nowey bilet z Opola (to logiczne)+ nowa miejscowke na ta trase.
Sorka za odgrzanie "starego" wątku, ale zerknąłem do Ważnych Przepisów ;-) i znalazłem potwierdzenie swojej "teorii" do powyższego przypadku:
(Regulamin Przewozu Osób, §17, ust. 11) W pociągu, na odcinku PKP, podróżnemu z biletem komunikacji międzynarodowej, zamierzającemu odbyć przejazd: 1) poza stację przeznaczenia wskazaną na bilecie - należy wydać nowy bilet od pierwotnej do nowej stacji przeznaczenia. Jeżeli przejazd dalszy odbywa się w pociągu objętym dopłatą, nie wydaje się nowej dopłaty a podróżny może zajmować to samo miejsce tylko do czasu zgłoszenia się innego podróżnego, posiadającego dopłatę ze wskazaniem tego miejsca (...)
Czyli konduktor - w przypadku opisanym przez G. Piotrowskiego postąpił niezgodnie z przepisami :-(
Pozdr. Aragorn
Temat: Kilka pytań
Witam
W sobotę wybrałem się do w góry. Oczywiście zanim tam dojechałem z kolegą odwiedziliśmy parę ciekawych miejsc. Najpierw na moment byliśmy we Wrocławiu, później w Opolu. Tam udało mi się sfocic MAN NL222 i dwa Jelcze 120M. Pytanka do Vrednego. Ile Jelczy 120M posiada koszmarne całopojazdowe reklamy? Ile MANów NL223 posiada MZK i jakie mają numery? Dlaczego MANy maja takie brzydkie malowanie zamiast żółto-niebliskiego?
Pytanie do wszystkich: w których miastach na 120M (nowszych) umieszczane są całopojazde reklamy? Na jakich niskopodłogowych autobusach oprócz M121M widzieliście całopojazdowe reklamy (malowane)?
Po Opolu wybraliśmy się do zajebistego skansenu w Pyskowicach. Szkoda jedynie, że prawie wszystkie parowozy są w hali i nie się ich sfocic. W Pyskowicach jest KM ale niestety obsługiwana przez PKS. Z Pyskowic pojechali do Gliwic. Z tego miasta dalej już pojechaliśmy KM. Pierwotnie mieliśmy jechać linią 617 ale zrezygnowałem jak zobaczyłem zwykłego IK 280. Na szczęście do Zabrza jechała linia 156, na której pojawił się MAN NL222. Trasa ładna choć jak ma GOP niezbyt długa;-) Nie lubię pętli w Zabrzu bo prawie wszystkie autobusy są nędznie oświetlone. Pojazdami jeżdżącymi dla KZK chcieliśmy jechać do Katowic ale z braku czasu pojechaliśmy PKP. W Katowicach udaliśmy się jedynie na Zawodzie bo akurat na 7 trafiła się 102ja. Na dworzec pojechaliśmy dla odmiany 102jka na 40;-) Parę pytań: Od kiedy KZK ma nowe estetyczne rozkłady jazdy? Czy na tych rozkładach (na pętli) są wymienione wszystkie przystanki na całej trasie? W Katowicach przez moment widziałem kremowego Jelcza M181M z naklejaną reklamą. Co to za jeden i skąd pochodzi?
Później już sam udałem się do Krakowa. Przejechałem się dwoma nowym Bombardierami (2015 oraz 2020) i musze przyznać, ze dodatkowe drzwi są bardzo przydatne. Szkoda jedynie, ze w tych tramach nie zamontowano jeszcze automatów do sprzedaży biletów. Sporo 120M ma już calopojadowe reklamy. Widziałem tez M121 z pomarańczowymi pixelami. Ile takich ma MPK i czy któreś z M181 tez takie maja? Czy są to wyświetlacze Pixela? W niedziele wybrałem się do Tarnowa głownie w celu zwiedzenia szopy. Udało mi się sfocic tez jednego 120M. Po mieście jeździły tez jakieś bardzo stare Volva.
W drodze do domu na moment zatrzymałem się w Częstochowie. Niestety lało i sfocilem jedynie Ol49.
Temat: KONWENCJA TATUAŻU - ZAPROSZENIE
Zapraszamy na pierwszą na Śląsku konwencję tatuażu!!
Dzień pierwszy: 11:00 Start imprezy 13:00 Pokaz malowania airbrush'em. 14:30 Pokaz Brazylijskiej sztuki walki CAPOEIRA 15:30 Wybory najładniej wytatuowanej kobiety. 17:00 Rozpoczęcie konkursu w sześciu kategoriach: Tatuaż mały Trybal duży Tatuaż kolorowy Tatuaż realistyczny Biomechanika Tatuaż dnia pierwszego
Do Jury zaprosiliśmy takie znane osobistości w dziedzinie tatuowania jak: Piotr Żurawski, Piotr Tarkowski oraz tatuującego od 5 lat w Berlinie pana Zappy. 19:00 Początek koncertu, na którym wystąpią: 666 ANIOŁÓW - Bydgoszcz SCHIZMA - Bydgoszcz FRONTSIDE- Sosnowiec
21:00 Niesamowity show w wykonaniu zespołu PAIN - Jastrzębie Zdrój 21:30 Ogłoszenie wyników konkursu, wręczenie statuetek oraz nagród wartościowych. Dzień drugi: 11:00 Start imprezy 13:00 Zaprezentowanie Brazylijskiej sztuki walki CAPOEIRA 14:30 Pokaz malowania airbrush'em. 15:30 Wybory najładniej wytatuowanego mężczyzny 17:00 Rozpoczęcie konkursu w sześciu kategoriach: Tatuaż duży Celtyk duży Reprodukcja Tatuaż autorski Tatuaż dnia drugiego Tatuaż konwencji
19:00 Początek koncertu, na którym wystąpią: SUNRISE - Warszawa AFRAID OF THAT DAY- Warszawa COALITION- Warszawa
21:00 Ogłoszenie wyników konkursu, wręczenie statuetek oraz nagród wartościowych.
I na zakończenie imprezy pokaz tańca go-go.
Dojazd z Katowic autobusem nr 130 lub 120 (przystanek-dworzec autobusowy przy dworcu PKP) Wysiadasz przy samej hali na Halembie ok 30 minut jazdy autobusem od centrum Katowic. Oto firmy, które będziesz mógł zobaczyć w akcji: Nie przegap tej szansy, zobacz najlepszych artystów z całej Polski!!
ART LINE -Rybnik STIGMATUM -Nowy Sącz JOKERS -Ostrów Wielkopolski ZOOL - Łódź WORK HAUSE -Olsztyn ART STUDIO -Warszawa ALIEN -Dąbrowa Górnicza MEGA DRAGON -Katowice PRYKAS i GIZIOL -RYBNIK YAKUZA -Tychy DO TRZECH RAZY SZTUKA -Gliwice TATTOO KAMUFLAŻ- Jastrzębie Zdrój GONZO -Szczecin TRYTON TATTOO -Bielsko Biała NOLEK TATTOO -Tczew DRAKKAR -Tarnowskie Góry THE RELICT -Chorzów BLACK SKULL -Zabrze TAT-STUDIO -Gdańsk SKULL MASTER -Wrocław RAJSKI PTAK -Rzeszów JAWOR TATTOO -Opole TATTOO POINT-Radom RECTUM -Bytom ORACLE -Tychy TAT2 -Warszawa
Cena biletów 1 dzień 15zł / karnet na 2 dni 20zł. Bilety do nabycia w dniu imprezy.
Temat: Priorytetowe inwestycje kolejowe na lata 2007-2013
www.mt.gov.pl
MINISTERSTWO TRANSPORTU Biuro Informacji i Promocji
KOMUNIKAT NR 45 z dnia 08.09.2006 r.
KONSULTACJE SPOŁECZNE NARODOWEJ STRATEGII SPÓJNOŚCI 2007 - 2013
PRIORYTETOWE INWESTYCJE DROGOWE, KOLEJOWE I LOTNICZE NA LATA 2007 - 2013
W obszarze kolejnictwa inwestycjami priorytetowymi w okresie do 2013 roku są:
linia E65 - zakończenie modernizacji odcinków Gdynia - Warszawa, Katowice - Zebrzydowice oraz Czechowice Dziedzice - Bielsko Biała - Zwardoń linia E59 - zakończenie modernizacji na odcinku Wrocław - Rawicz - Poznań - Krzyż - Szczecin linia E20/CE20 - odcinek Warszawa- Poznań (zakończenie prac), odcinek Łowicz- Skierniewice (zakończenie prac) i odcinek Siedlce- Terespol (modernizacja) linia E30- zakończenie modernizacji odcinków Opole- Kędzierzyn Koźle- Gliwice - Zabrze oraz Legnica - Węgliniec - Bielawa Dolna - Horka linia CE 59 - modernizacja odcinka Wrocław - Zielona Góra - Rzepin - Szczecin, I etap linia Warszawa - Łódź - zakończenie modernizacji na całej długości linia Psary - Kozłów - Kraków -modernizacja odcinka łączącego Centralą Magistralę Kolejową z Krakowem linia kolejowa nr 8 - modernizacja odcinka Warszawa - Radom - Kielce, wraz z budową łącznicy do lotniska Warszawa - Okęcie linia kolejowa nr 14 -modernizacja odcinka Łódź - Zduńska Wola - Kalisz prace przygotowawcze do budowy w następnym okresie programowania linii kolejowej dużych prędkości Warszawa - Łódź - Kalisz - Wrocław/Poznań zakup i modernizacja taboru kolejowego (400 mln euro środków unijnych)
W obszarze transportu lotniczego priorytetami do 2013 roku są:
Lista priorytetów ulegnie rozszerzeniu po zwiększeniu środków przyznanych Polsce przez Komisję Europejską(w tym na infrastrukturę kolejową).
p.o. Dyrektor Biura Informacji i Promocji Rzecznik prasowy Teresa Jakutowicz
Niepokoi mnie pewna sprawa. Jeśli priorytetami na tej liście są tylko połączenia między średnimi i dużymi miastami, to jak będzie wyglądać stan techniczny połączeń między małymi miastami? Sa skazane na degradację i - w perspektywie kilkudziesięciu lat - na rozbiórkę? Oczywiście najważniejsza jest tu kasa, bo pewnie na w/w odcinkach jest największy ruch, ale przykład Niemiec czy choćby Czech wskazuje, że tam nawet krótkie połączenia kolejowe są prowadzone. Dlaczego PKP chce konkurować tylko z przewoźnikami kolejowymi, a zupełnie oddaje pole autobusowym?
Temat: Nowa trasa z Bydgoszczy do Chełmży
- Od połowy sierpnia planujemy uruchomienie połączenia kolejowego na trasie Bydgoszcz Główna-Unisław-Chełmża.
Oczywiście fajnie, pewnie nie tylko ja się z tego cieszę. Ale... naszły mnie takie jakieś wątpliwości czy coś tam. Bowiem w ostatnim czasie (dość szeroko rozumianym) przywrócono całkiem sporo zawieszonych linii. A to (A) Kluczbork - Opole, a to (B) Radom - Drzewica, a to (C) Rzeszów - Kolbuszowa, a to (D) Piła - Wałcz, a to (E) Łuków - Pilawa, a to (F) Gliwice - Bytom i pewnie coś tam jeszcze (chyba Pisz). No i fajnie, tylko właściwie co z tego? Poza (A) każda jedna trasa, jak wynika z różnych informacji to po prostu jeden wielki niewypał, chciałoby się powiedzieć: (B) - jeździ garstka osób (nie wiem jak w relacjach Radom-Łódź, ale do/z Drzewicy w porywach kilka(naście) osób) (C) - jak ktoś tu pisał, ledwo parę osób (D) - to samo + KKA na dodatek (E) - to już dno - ktoś tu sam jechał (F) - ??? Więc jaki jest właściwie sens tych reaktywacji? Bo co z tego, że "w budżecie zarezerwowano x PLN na dopłaty". Kolej ma służyć pasażerom i wozić ludzi, a nie jeździć, bo "zarezerwowano PLN", nie macie czasem takiego wrażenia? I naprawdę trudno się tu nie zgodzić z Aronem - chyba najbardziej zagorzałym przeciwnikiem
reaktywacji, ale ich sens [większości], przynajmniej na razie, jest mocno dyskusyjny.
Pozdrawiam Piotr
PS. Nasuwa się pytanie - skąd się to wszystko bierze. Czy faktycznie kolej jest już w wielu miejscach niepotrzebna czy też ludzie, a więc potencjalni pasażerowie, słysząc "kolej" automatycznie kojarzą to z "PKP", a to z kolei z brudem, drożyzną, niekompetencją, beznadziejnymi rozkładami i ofertami itp. kwiatkami. Naprawdę z socjologicznego punktu widzenia to nader ciekawe zagadnienie...
Temat: Bałagan na stacji Opole Główne
Opole Gł. jest stacją, można by rzec, dwuczęściową. Od południowej strony znajdują się dwa perony - 1 i 2, z których odjeżdżają pociągi w kierunkach Wrocław, Kędzierzyn Koźle i Strzelce Op. Po przeciwnej stronie znajdują się pozostałe 3 perony, z których odjeżdżają pociągi w kierunku Nysy, Kluczborka, Jelcza, Fosowskiego i czasem Wrocławia.
Peron pierwszy posiada tor przelotowy z semaforem wyjazdowym wyłącznie od strony Opola Zach. i tor ślepy, z którego można odjechać do Opola Groszowic. Peron drugi ma dwa tory przelotowe. Przy peronie 3 znajduje się jeden tor ślepy, z którego można odjechać tylko w kierunku podg Bolko, identyczny tor znajduje się przy peronie 4, który posiada również tor przelotowy. peron 5 posiada tylko jeden tor przelotowy. Opiszę tutaj procedurę odprawiania pociągów na trasach do Wr, SOP i KK.
Do tej pory pociągi do SOP odjeżdżały ze ślepego toru przy peronie 1, a poce do KK z toru dodatkowego przy peronie 2 (w razie braku odjeżdżającego o podobnej godzinie składu do Strzelec - również z toru ślepego przy peronie 1. Pociągi do Wrocławia odjeżdżały z toru głównego przy peronie 1, niektóre zaś, które kończył bieg w Brzegu, z toru dodatkowego przy peronie 2.
Taki system był stosowany dość długo i pasażerowie zdążyli się do niego przyzwyczaić. Jednak ktoś doszedł do wniosku, że należy go usprawnić i obecnie nie wiadomo, z którego peronu odjadą opisane pociągi.
Częsta sytuacja na dworcu:
Zbliża się 15:16, godzina odjazdu pociągu do Strzelec Opolskich. Jakiś EN57 stoi przy peronie 2. Tablice informują o godzinie odjazdu i celu: Kędzierzyn Koźle, 15:10. Przy peronie pierwszym nie stoi jednak żaden pociąg, choć tablice już od 10 minut wskazują Strzelce Opolsk., 15:16. Pasażerowie zaczynają się niecierpliwić. W końcu, o godzinie 15:09, z torów postojowych wyjeżdża skład, blokując oczywiście wyjazd pociągowi do Kędzierzyna. Na tablicach pojawia się informacja "opóźniony 5 minut". Na tor ślepy wjeżdża manewrujący kibel. Drzwi się otwierają, ludzie wsiadają. Tylko kilku spostrzegawczych podróżnych zauważa, że informacja z tablic zniknęła. Ich wątpliwości zostają jednak szybko rozwiane, krótko po tym słychać zapowiedź: "pociąg osobowy do Kędzierzyna Koźla stoi na torze przy peronie 1. Pociąg ten odjedzie z opóźnieniem około 10 minut". W tym samym momencie nad stojącym od dawna przy peronie 2 pociągiem pojawia się coś takiego: Strzelce Opolsk., 15:16, opóźniony 5 min. Rzesza ludzi przebiega przez tory, wymieniając się zajmowanymi miejscami. Pociągi odjeżdżają z opóźnieniem 10, a czasem nawet 15 minut.
Podobna historia dzieje się z pociągiem 15:04 do Wrocławia Gł.:
Na tablice na peronie 4 już o 14:45 pojawia się napis "Wrocław Gł., 15:04". Coraz więcej ludzi czeka już na peronie. 14:50, 14:55, 15:00, pociągu nie ma. Na peronie znajduje się już na oko 200-250 osób. O 15:06 słychać zapowiedź: "Pociąg osobowy do Wrocławia Gł. podstawia się na tor 1 przy peronie 1. Pociąg ten odjedzie z opóźnieniem ok. 10 minut". Po raz kolejny tłum przemieszcza się na inny peron.
Takie historie mają miejsce kilka razy dziennie. Bardzo często pociągi odjeżdżają z innych peronów, niż wynikałoby to z wiszącej tabeli odjazdów. Nie wiem, jaka jest przyczyna takiego bałaganu. Wiem natomiast, że ludzie zaczynają coraz głośniej narzekać. W ten sposób PKP może łatwo zrazić do siebie podróżnych, a póki co w Opolu wszystkie pociągi do SOP, KK i WR w porze popołudniowej są zapełnione w 100%. Cóż, najwidoczniej do zbyt duża frekwencja...
Gdyby ktoś z Was wybierał się jednym z tych pociągów, radzę bardzo uważnie słuchać zapowiedzi i aż do odjazdu śledzić "tablice wizualne", jak ładnie określa je szczekaczka w Katowicach. Niejeden już zajechał nie tam, gdzie chciał.
Pozdrawiam
-//-//-//- Krzysztof Urbaniec Strzelce Op. - zagłębie kolejowe...
Temat: Kartki przyjęli, stację opuÂścili.
z www.nto.com.pl REGION:: Z DWORCA PKP OPOLE-GŁÓWNE ZNIKNĘLI WCZORAJ BEZDOMNI
Kartki przyjęli, stację opu¶cili
Kloszardzi na pożegnanie dostali od kolejarzy adresy schronisk na OpolszczyĄnie, w których będ± mogli przezimować.
Rozumiem tych ludzi, że jest im na dworcu miło i przyjemnie, ale niemiło i nieprzyjemnie jest z ich powodu podróżnym - powiedział przed akcj± usuwania kloszardów Henryk Krupa, naczelnik sekcji przewozów pasażerskich w Opolskim Zakładzie Przewozów Regionalnych Sp. z o. o. - Pozbędziemy się bezdomnych z poszanowaniem prawa i ich godno¶ci - przyrzekł.
bezdomnych (w ostatnich tygodniach kloszardzi koczuj±cy na ławkach koło kiosków bez skrępowania załatwiali w ich pobliżu potrzeby fizjologiczne, wygl±dem i sposobem bycia zniechęcali do siebie wielu podróżnych). Służby odpowiedzialne za utrzymywanie porz±dku na stacji postanowiły to czym prędzej zmienić. - Kilkunastu kloszardów nie może stać ponad setkami osób przewijaj±cych się codziennie przez stację - uzasadnił decyzję kolejarzy Henryk Krupa.
W czwartek od wczesnego rana naczelnik Krupa wręczał kloszardom kartki z adresami, gdzie mog± się udać, by znaleĄć k±t przed jesienno-zimowymi chłodami. Widniały na nim cztery miejsca: schroniska im. brata Alberta w Bielicach (gm. Łambinowice), Jasienicy Górnej (gm. Otmuchów) i Pępicach (gm. Brzeg) oraz schronisko dla kobiet w ¦cinawie Małej (gm. Korfantów). - ¦cinawa jest dawno nieczynna. Same kobity mog± pój¶ć tylko do Domu Samotnej Matki w Grudzicach w Opolu. A i one, i mężczyĄni mog± wspólnie szukać lokum w domach wspólnoty "Barka" w Doryszowie i Warm±towicach koło Strzelec Opolskich.
W samym Opolu jest jeszcze noclegownia "Gawra", ale j± już niedługo zamkn± - zion±cy sfermentowanym alkoholem Benek - jak sam siebie okre¶lił - bezdomny od niepamiętnych czasów, ¶wietnie się orientował, gdzie można szukać dachu nad głow±. Kloszardzi przyjmuj±c od kolejarza kartki z adresami, nie byli dla niego obcesowi. - Jak mus to mus - zaakceptował bez mrugnięcia okiem konieczno¶ć opuszczenia dworca również Witold. Kartkę zgi±ł na czworo i schował do kieszeni naddartych spodni. Odchodz±c sprzed kiosku w stronę podziemnego przej¶cia prowadz±cego do miasta, odwrócił się i przyrzekł sobie i kompanom: - W żadnym schronisku mnie nie zobacz±, ja tu jeszcze wrócę. (ciach reszta artykułu) ------- mam nadzieję, że naczelnik ds usuwania kloszardów będzie funkcjonował cał± zimę. Rozumiem sytuację bezdomnych, ale pasażerownie też maj± swoje prawa...
pozdr Tomek
Temat: Luksusowy wagon nie dla nas.
www.gazeta.pl zal 10-10-2003, ostatnia aktualizacja 10-10-2003 16:43
Najnowszej generacji wagon zaprezentowany został w piątek na stacji Opole Główne. Piętrowy wagon, wyposażony jest w samonapędzający system, może s ię poruszać do przodu i tyłu bez konieczności doczepiania lokomotywy.
Pomieści 128 pasażerów siedzących i 136 stojących. Jest doskonale przystosowany do przewozu osób niepełnosprawnych. Porusza się z prędkośc ią do 160 km na godz. Pracownicy opolskiej PKP oglądający maszynę kręcili z podziwem głowami. - Nie dla nas ten luksus - powiedział jeden z nich. - To prawda - przyznaje Robert Nowakowski, operator przewozowy PKP. - W tej chwil to luksus, na jaki Przewozów Regionalnych nie stać.
Właściciel wagonu - firma Bombardier - nie zdradził, ile kosztuje.
za www.nto.com.pl "WANNA W POCIĄGU? - PROSZĘ BARDZO
Ładny do pierwszej dyskoteki
Ekskluzywny pociąg piętrowy przyjechał w piątek na stację Opole Główne. - Superwygoda, ale nie dla Polaków - mówili podróżni.
Nowoczesne wagony wyprodukowała kanadyjska firma Bombardier. Jest w nich w szystko: przestronne pomieszczenia, wygodne fotele, toalety z mechanicznymi platformami dla niepełnosprawnych, gniazdka do podłączenia laptopa czy wal kmana, są też automaty z kawą i herbatą, elektroniczne tablice informujące o prędkości, z jaką porusza się pociąg, i miejscach jego postoju. Całość r aczej przypomina wnętrze samolotu niż wagonu. - Producent może spełnić wszystkie życzenia odbiorcy - zapewnia Robert Now akowski z działu marketingu spółki Przewozy Pasażerskie, współorganizatora pokazu. - Gdyby trzeba było zamontować wannę w toalecie, nie będzie z tym problemu - zapewnia.
W pokazie mogli uczestniczyć przygodni pasażerowie. Wszystkim od razu spod obał się nowy pociąg. - Przestronny i bardzo estetyczny - oceniła Katarzyna Koczwara z Opola. - Chciałbym, by takie wagony jeździły po Polsce pod warunkiem, że kolej nie podniesie cen biletów. - Jeżdżę zwykle samochodem, ale chętnie zamieniłabym to na podróż takim po ciągiem - dodaje Anna Stach. Pasażerowie chwalili głównie estetykę wnętrza. Zaraz jednak dodawali, że w polskim warunkach wagony te szybko zostałyby zniszczone przez wandali. - Owszem, bardzo ładny pociąg, ale zastanawiam się, jak długo taki ładny by przetrwał. Przy naszej kulturze podróżowania zaraz ktoś pociąłby siedzeni - mówi Janusz Stefaniak z Opola.
- Dwa tygodnie i wagony wyglądałyby strasznie - ocenia Tadeusz Kawecki, na czelnik wydziału utrzymywania czystości w opolskim oddziale przewozów regi onalnych. - Nie chciałbym widzieć tego pociągu po tym, jak wsiądą do niego uczestnicy dyskoteki w Łambinowicach. Po co plastikowe framugi w oknach? P rzecież z tego bardzo trudno zmyć spray. Po co te wszystkie stoliki pomięd zy siedzeniami? Natychmiast przecież zostaną połamane. Fakt, wagony są pię kne, ale nie na nasze trasy - nie pozostawia złudzeń.
Z wygodą wagonów w parze idzie ich cena. Jeden kosztuje około miliona euro. Producent zapewnia, że lepiej jednak kupić wagon niż szynobus, który koszt uje tyle samo. - Wagon ma od 100 do 130 miejsc siedzących i sto miejsc sto jących. Szynobus tylko 60 - mówi Nowakowski. Kolej nie ma pieniędzy na kupowanie nowoczesnych składów. - Wagony mogą ku pić samorządy, które otrzymują dotację na przewozy regionalne - dodaje. Obecny na prezentacji Andrzej Kasiura, członek zarządu województwa, stwier dził jednak, że nie może być mowy o kupowaniu przez urząd marszałkowski no wych wagonów. - Można jedynie zastanowić się nad ich wydzierżawieniem lub wzięciem w leasing - stwierdził.
Robert Lodziński"
Kuba Dressler
Temat: Nadchodzą prywatne koleje pasażerskie
Jak wiadomo, za około dwa miesiące będziemy znali zwycięzcę przetargu na operatora przewozów pasażerskich na linii Bytom - Gliwice, którą PKP niegdyś pasażersko ukatrupiło (jak dziesiątki innych). Jak zwykle przyczyną była tzw. "nierentowność linii". A my wciąż powtarzamy, że PKP PR nie potrafi i nie chce wozić ludzi. Więc NIECH PRZESTANIE ich wozić. Tam gdzie nie chce. Dla ogólnego dobra.
Mamy nadzieję, że ze zgłoszonych do przetargu przewoźników nie wygra PKP PR, tylko albo DLA, albo Connex Koleje Polskie (dziś był o tym artykuł w Pulsie Biznesu - kopia jest na pmk) , albo PCC.
Ponieważ ten przetarg jest precedensem, który otwiera nową drogę myślenia i działania dla innych województw - także dla woj. opolskiego i dolnośląskiego - warto raz jeszcze przytoczyć wskazówki i apel Centrum Zrównoważonego Transportu:
"CZT: Zabrać część taboru PKP i dać tym którzy potrafią i chcą wozić ludzi
PKP Przewozy Regionalne nie potrafią i nie chcą wozić ludzi. 1 lipca PKP zlikwidowało 40 połączeń regionalnych w 6 województwach. Po likwidacji 131 pociągów 1 kwietnia, jest to kolejne znaczne ograniczenie w regionalnym ruchu pociągów. Częste są przykłady likwidacji popularnych pociągów, przy jednoczesnym pozostawieniu tych, które są skazane na ,,wożenie powietrza". W województwie podkarpackim 1 kwietnia zlikwidowano popołudniowy osobowy przyspieszony pociąg ze Stalowej Woli do Rzeszowa, natomiast pozostawiono w rozkładzie (po 1 lipca także) pociąg wyjeżdżający z Rzeszowa o 23:33 i przyjeżdżający do stacji docelowej, Horyńca Zdroju o 1:53!
Więcej skandalicznych danych z badań własnych znajduje się na: http://czt.zm.org.pl/?a=pkp-066 oraz: http://czt.zm.org.pl/?a=wroclaw-063 . Likwidowanie kolejnych rentownych pociągów, brak skomunikowań na przesiadkach. Ograniczanie rentownych połączeń w szczycie i międzyszczycie, a pozostawianie w nocy, świadczy, iż Przewozy Regionalne nie potrafią w obecnych warunkach świadczyć usług przewozowych na odpowiednim poziomie i odpowiedniej wielkości, a być może nawet nie chcą. Jednocześnie państwowy monopolista żąda coraz wyższych dotacji, z których nie potrafi się rozliczyć. Więcej na ten temat w naszym raporcie: http://www.zm.org.pl/download/czt/raport_06_1-dotacje_pkppr.pdf.
Tylko rynek, konkurencja i przetargi mogą zweryfikować zasadność tych żądań. PKP PR po corocznych cięciach kursów ma olbrzymią nadwyżkę taboru, tymczasem są firmy, które chcą i potrafią wozić ludzi, tylko nie mają czym. Od 2000 r. praca eksploatacyjna w ruchu regionalnym spadła o ponad 1/3. Obecnie statystyczny skład wykonuje tylko 2 kursy dziennie. 1/3 taboru to ok. 300 jednostek elektrycznych i 1200 wagonów. Dotychczas wydano licencje na przewozy pasażerskie 20 podmiotom prywatnym, które dotąd nie podjęły przewozów z braku taboru.
Zbędny tabor powinien być zabrany PKP i wydzierżawiony innym przewoźnikom, aby stworzyć konkurencję na rynku. Ministerstwo Transportu powinno wycofać z PKP PR część taboru i przekazać w przetargu podmiotom, które potrafią wykorzystać go w bardziej efektywny sposób. Podmiotami tymi mogli by być prywatni przewoźnicy posiadający już licencję, jak również spółki samorządowe. Tak zrobiono w Czechach, gdzie prywatnej spółce Viamont umożliwiły rozpoczęcie działalności koleje państwowe Ceskie Drahy, wydzierżawiając tabor. Obecnie spółka ta stanowi dla CD silnego konkurenta, wygrywającego kolejne przetargi na obsługę linii. Dzięki konkurencji także państwowy przewoźnik obniża stawki (zmniejszają się dotacje) i podnosi jakość połączeń (np. częstotliwość). W tej sprawie CZT wystosowało pismo do wiceministra Bogusława Kowalskiego. Polska potrzebuje konkurencji w pasażerskich przewozach kolejowych!"
I tego powinniśmy się trzymać, Panie i Panowie, bo Pekapowi potrzebna jest konkurencja - tym bardziej nam, pasażerom. Nam jest potrzebna pewność kursowania pociągów, a nie ich zagrożenie "zawieszeniem" przez PKP PR co pół roku.
Komitet Obrony Kolei na Opolszczyźnie Robert Wyszyński Anna Ostrowska Szymon Godecki Waldemar Matkowski
Temat: Opolanin na bocznice
| | Jaką oni wybierają alternatywę? Ludzie moga | | _teraz_ jechać z Opola do Warszawy <4h i to płacąc 66PLN, więc skoro nie | | jeżdżą, to skąd pomysł, że za 78PLN będzie ich więcej?
| Wcale nie ma ich byc wiecej. Jest ich za malo na samodzielny pociag, wiec beda go dzielic.
| Tzn?
Dochody przy tej frekwencji nie wystarczaja aby prowadzic pociag z Opola do Warszawy, ale spokojnie wystarcza, aby prowadzic pociag z Opola do Gliwic. Pasazerowie z Opola tylko dopelnia Gornika, bo jesy ich wlasnie tylu, a nie na caly pociag.
OK. No to jest uzasadnienie, które mnie przekonuje. Ty powinieneś być rzecznikiem PKP IC a nie ci kolesie, co się wypowiadali :-)
| | OK, załóżmy że masz rację. Tylko widzisz - piszesz "przesiedli się". | | Tyle, że cena na Górnika i Ondraszka jest taka sama(?),
| Wtedy Gornik kosztowal 12, a Ondraszek 17. Dopiero pozniej Gornik podrozal.
| 5 złotych za godzinę snu? Sprzedane :-)
No to jeszcze 5 w zamian za Z1 zamiast mech-pomy nie dasz? :-)
Hmm, no tak, w zasadzie racja. Jeden woli pospać a drugi jechać wagonem z klimą (ja się zaliczam do tych pierwszych :-)
| Jak ma wybor to woli placic wiecej, jak nie ma wyboru to nie pojedzie. Tak mam to rozumiec?
| Nie. Jak płaci tyle samo, to woli lepsze wagony. Jak ma wagony gorsze i | tańsze oraz lepsze i droższe to wybierze te tańsze (z wyjątkiem może 10 | - 20% klientów).
Caly czsas staram sie przekonac sie ze bedzie wiecej %.
Jeśli mówimy o pociągach kwalifikowanych to faktycznie, może większy odsetek.
| Jak ma tylko droższe i lepsze to nie pojedzie (z | wyjątkiem 10 - 20% klientów).
Ale nie jest to jakos tragicznie bardziej drozsze. A komfort jest duuuuuuuuuuzo wyzszy.
No w zasadzie też racja. Ale nie dla ludzi korzystających z ulg (przy stanie na dziś).
| *CZAS* się liczy.
W PKP-IC rowniez komfort. Przypomnij sobie narzekania na pmk na PKP-IC, ile dotyczy wleczenia sie pociagow, a ile standardu?
Bo ja wiem, czy tak dużo jest narzekań na komfort w pociągach kwalifikowanych... Czasem komuś na łeb spadnie podsufitka w kiblu, czasem nie grzeją, czasem srajtaśmy brakuje... No ale to jednak są incydenty...
| Jak to wytłumaczyć, że | standard wagonów rośnie (mimo wszystko) a liczba pasażerów spada?
Zalezy w ktorym kierunku. Na CMK spada, na E-20 rosnie...
Ogólnie, na PKP jako takim.
| Jak | dla mnie tylko tym, że pociągi jeżdżą za wolno... I abarot - jestem | przekonany, że gdyby z Warszawy do Gdańska jechało się godzine, to | mogłyby nawet mechpomy jeździć i być pełne :-)
No obrze, ale ludzie gdy juiz beda mieli zapewniona wysoka predkosc, zaczna upominac sie o komfort, jezeli zostanie zapewniony zacznie sie o obsluge itd. Nigdy nie zadowolisz pasazera polowkowym rozwiazaniem.
Ależ oczywiście, ja nie mówię, że komfort nie jest ważny ani nie jestem wrogiem Z1 (faktycznie, przejażdżka robi wrażenie :-). Ale szybkość jest ważniejsza - inaczej będziemy mieli "Amtraka" - pociągi luksusowe ale powolne, w związku z tym tylko dla koneserów. Przecież takie trasy jak CMK czy E-20 żyją nieźle tylko dzięki temu, że nie ma autostrad do Warszawy...
| | I owszem. Ale (o ile znowu jakiś poseł nie interweniuje) to długo ten IC | | do Opola nie pojeździ...
| Moze przedluzy sie do Wroclawia... | Od rozklazdu grudzien 2003 miedzy Opolem i Wroclawiem bedzie juz 160km/h i Gornik moglby ten odcinek przejechac w | 38min. Wtedy ta trasa jechaloby sie ok. 15min dluzej niz przez Poznan. Ale E-30 nie bedzie jeszcze nie skonczona.
| To by było jakieś rozwiązanie.
Tyle, ze tez kulawe bo jest Fredro. Chociaz Fredro jest bardzo obladowany i moznaby te potoki rozlozyc na dwa pociagi, tylko ze Gornik tez nie narzeka na brak frekwencji :-)
Ech, dobrze mieć takie problemy ;-)
Pozdrawiam z Wloszczowy
A ja z dalekiego Pomorza :-)
Temat: likwidacje linii w NTO
dokładniej to piszą tak: (z www.nto.com.pl)
REGION: NA OPOLSZCZYŹNIE MOGĄ ZNIKNĄĆ TRZY LINIE REGIONALNE
Kolejarze grożą protestem
Kolejowe centrale związkowe zapowiedziały na marzec strajk generalny. Wczoraj w opolskim węźle PKP rozpoczęło się referendum w tej sprawie.
Pytanie w nim brzmi: "Czy jesteś za podjęciem wszelkich działań - do strajku włącznie - dla obrony miejsc pracy, których utrata następuje w wyniku złej reformy polskiej kolei?". - Jeśli ponad połowa kolejarzy odpowie twierdząco, strajk generalny najpewniej odbędzie się w marcu, data nie jest jeszcze dokładnie znana - informuje Marek Szurgot, przewodniczący Związku Zawodowego Dyżurnych Ruchu PKP w Opolu.
W czwartek rano Tadeusz Matyla, prezes spółki PKP Przewozy Regionalne w Warszawie, potwierdził w rozmowie ze związkowcami, że od 3 marca br. planowane jest zawieszenie w kraju około 1.100 pociągów. Najwięcej na Warmii i Mazurach oraz na Górnym i Dolnym Śląsku.
otrzymał jeszcze dokładnej informacji, które opolskie linie PKP są najbardziej zagrożone. Podejrzewa, że cięcia dotyczyć będą tras: Kluczbork - Fosowskie (2 pary pociągów), Nysa - Głuchołazy (3 pary) oraz Kędzierzyn-Koźle - Nysa - Kamieniec (7 par). - Jeśli tylko otrzymamy wiążącą informację, zaraz damy o tym znać Urzędowi Marszałkowskiemu - mówi. - Sytuacja spółki jest tragiczna, kolej wdraża program naprawczy. Trzeba ratować trasy główne, które mają jaką taką rentowność i korzysta z nich większa rzesza pasażerów.
Planowanym zawieszeniem linii zaskoczeni są sami kolejarze, ale też Urząd Marszałkowski, który jest gospodarzem ruchu regionalnego. Kiedy 15 grudnia ubiegłego roku PKP wprowadzały nowy rozkład jazdy, zapowiedziano, że ewentualne jego korekty odbyłyby się pierwszego lutego, pierwszego maja i pierwszego września 2003 roku. Początek lutego minął spokojnie, pociągów nie zawieszono, drobne zmiany dotyczyły tylko godzin odjazdów. - Żaden z naszych postulatów nie dotyczy spraw płacowych - zwraca uwagę przewodniczący Szurgot. Sejm przed przeszło dwoma laty przyjął ustawę o restrukturyzacji kolei. Jak dotąd, widzimy tylko jej zgubne skutki: ograniczenie dofinansowania przewozów pasażerskich, pogarszający się stan taboru, coraz większe zadłużenie. Andrzej Kasiura, członek Zarządu Województwa, przyznaje, że zobowiązania rządu dotyczące dotacji do przewozów regionalnych nie są dotrzymywane. W ubiegłym roku na przyrzeczone Opolszczyźnie 20 mln złotych region otrzymał 9,191 mln zł, w tym roku planowane było 25 mln, a dobrze jeśli Opolszczyzna otrzyma 9,241 mln złotych. - Skutki zawieszenia linii PKP to kolejni bezrobotni kolejarze, ale też kłopoty z dotarciem do szkół i miejsc pracy - zauważa Kasiura. - Nie wyobrażam sobie, by decyzja o zawieszeniu linii odbyła się bez konsultacji z nami. Jeśli rzeczywiście zapadnie, to zrobimy wszystko, by w miejsce PKP wprowadzić przewoźników zastępczych. OZPR nie dysponuje danymi, ilu pasażerów korzysta z pociągów, które mają ulec zawieszeniu. - Na pewno niewielu. Zrobimy badania, gdy trzeba będzie uruchomić komunikację zastępczą - zapowiada dyrektor Szwed. Lekarstwem na lepszą efektywność przewozów miała być ich koordynacja, wykonana przez specjalistyczny instytut. - Przewozy trochę wzrosły - potwierdza dyrektor Szwed. - Ale żeby był sukces, musi być pasażer i lepsza sytuacja gospodarcza w regionie. Jeśli pasażer straci pracę, to niby dokąd ma jechać?
Maria Szylska ------- Ja dziwie się, że skoro pieniędzy jest prawie tyle samo to czemu pociągów ma być znacznie mniej. A związki zawodowe jak zwykle działają na szkodę kolei. Naprawdę nie mogę się doczekać prywatyzacji i wpuszczenia innych przewoźników. Za tą samą sumę dotacji będzie jeździło znacznie więcej pociągów.
pozdr z Opola Tomek
Temat: Elektrowóz w ogniu !
| No wlasnie z tym Kedzierzynem jest klopot. Dawno temu po dyskusji zostalo | ustalone ze modernizacji ma podlegac trasa p. Kedzierzyn, natomiast | podczas Twojej nieobecnosci w poscie:
| zostaly zawarte zupelnie inne wyjasnienia.
Czytalem tego posta, i czem predzej zapytalem mojego czlowieka w PKP, czy to prawda - absolutnie nie. E-30 poprowadzona jest p. Kedzierzyn i tamze bedzie robione 160 km/h.
A ten czlowiek w PKP moze wie, czy sa juz przygotowywane plany do modernizacji odcinka Opole - Gliwice czy moze wszystko czeka na pozniej?
| Ja widzialem cos zupelnie innego. Otoz wystarczy zobaczyc | sobie w Warszawie poranna Bystrzyca Lublin - Warszawa.
<ciach
A teraz spojrz laskawie w tabele 550. Chelmianin jest juz za pozno w Wawie, by zalatwic wiele spraw, wiec nie ma wyboru. A scislej jest - prywatne busy, ktore jezdza pelne. Jakby Aron tu ostatnio czesciej zagladal, to by opisal ze szczegolami ;-)
No widzisz, sa prywatne busy sporo tansze, a jednak IC'ek jezdzi pelny.
| "Niedlugo"??? | Odcinek A4 za Gliwicami tak szybko nie powstanie.
Do 2004.
| Przed 2005-2006 z pewnoscia nie powstanie ta trasa.
I tu sie mylisz. Brakuje jedynie kawalka Nogawczyce-Gliwice, ktory wkrotce zostanie upgradowany do autabny,
Ale nie o tym odcinku pisalem.
no i Gliwice-Batory (tu na gruncie chyba jeszcze nie robia nic,
Ooooooo!
ale zmudne papierowy sprawy sa w toku).
Jak na razie to tylko papiery, a pozniej potrzeba jeszcze kasy. Nie wczesniej niz przed 2006 ten odcinek nie powstanie, a to przeciez waskie gardlo - przejazd przez GOP.
<czas Wroclaw-Krakow
| Teraz pisze z pamieci, bo jest pozno i nie chce mi sie szukac po dysku | *.xls wiec podam wartosc przyblizona: 2:45 z _centrum_ do _centrum_.
No, chociaz raz policzyles uczciwie ;P Autem centrum-centrum bedzie niewiele ponad 2 godziny, przy jezdzie w granicach rozsadku.
W granicach rozsadku? Hmmm.... Od wajzdu w Krakowie do wyjazdu we Wroclawiu jest ok. 260km zaklakajac Vrs=130km/h laczenie z zatrzymaniem przy rogatkach wjazdowych i wyjazdowych to chyba bedzie granica rozsadku (Vmax do 150km/h). Wroclawia samochodowo w ogole nie znam, ale tak szybciej niz 15min to chyba do centrum sie nie dojedzie. Natomiast w Krakowie mam dalsza rodzinke i troche znam to miasto. I z centrum do wyjazdu z miasta 0,5h moze byc czasami malo, a rzadko kiedy udaje sie przejechac znaczaco szybciej.
A niestety, na drogach tych rozdadnych kierowcow coraz mniej ;-(
A na takich to nie ma rady. Sa tacy co potrafia z Bielska do Warszawy przyjechac w 2:15, ale nie o to przeciez chodzi.
Osobiscie znam ludzi, ktorzy z Sosnowca wola jezdzic do Warszawy pociagiem, mimo posiadanego szybkiego samochodu (droga caly czas jest dwujezdniowa). Nie liczy sie tylko czas, bo z pewnoscia przy dobrym grzaniu (do 200km/h) przejechaloby sie ten dystans szybciej, a o to ze przez te dwie godziny nie trzeba sie o nic martwic, mozna spokojnie pic piwo, mozna pracowac przy laptopie, mozna robic jezcze dzisiec innych rzeczy.
Tak myslacych ludzi nie brakuje. Wystarczy zobaczyc altas samochodowy i przeliczyc sobie. Z Katowic do Warszawy jest 300km non-stop droga dwujezdniowa, wprawdzie nie jest to autostrada, ale w 2,5h to nie ma problemu przejechac w dobrych warunkach.
<zmainy taryfowe
Chcialbym podzielac Twoj optymizm.
I na koniec takie pytanie - co wolisz: - zeby bylo wiecej ICkow? - zeby wiecej ludzi jezdzilo koleja?
Ja chcialbym wiecej ludzi, ALE dyskusja zaczela sie nie od tego czego ja chce, tylko co ja mysle ze sie stanie po zmodernizowaniu E30 do Gliwic. MOzemy sie z tym zgadzac, albo nie, ale nie bedzie mialo to wplywu na to co zrobi PKP.
PS Pod koniec tygodnia pisales, ze byc moze na poczatku tego bedzie relacja z remontu E30, cos sie zmienilo?
Pozdrowienia Grzesiek
Temat: Re, czyli opolscy MK- nie dajmy się!
[ciach] Z dawnych połączeń zrobiono harakiri - utrzymano je tylko na szynobusach kończących bieg w Nysie. Dalej do Kamieńca jest już tylko dziura, bo nie można inaczej określić tego co tam mamy teraz. Raptem dwa pociągi kończące bieg w Kamieńcu, dwa KKA plus sezonowa Śnieżka. Realnie brak jakiejkolwiek komunikacji z Kłodzkiem, Jaworzyną i Legnicą - a wszystko to właśnie przez podział na koleje regionalne.[ciach]. Nie mogę tylko znieść widoku tych szynobusów na "podsudeckiej" bo wyglądają one tam komicznie. [ciach] Od karzełka (vide: OZPR) trudno jednak wymagac więcej, dlatego chyba wolałbym jednak by rejon Nysy i Brzegu podlegał pod Wrocław.
Taaaaaaa, bo akurat Dolnośląski ZPR posiada spektakularne sukcesy w przewozach regionalnych, zwłaszcza do Lwówka, Stronia Śl., Baborowa (za czasów PKP Przewozy Pasażerskie) i Kłodzko- Wałbrzych. Przyjacielu! Ten karzełek, Opolski ZPR w ostatnich dwóch latach więcej zrobił dla przewozów regionalnych, niż DZPR za całej swojej historii. Proszę przykłady: Nysa-Brzeg, Kluczbork- Opole rusza od września, Kędz-Koźle - Wrocław o każdej pełnej+02, wyremontowane kible, 3 szynobusy, składy lśniące czystością, kierpocie: proszę, dziękuję, dokładne informacje w prasie o planowanych zmianach/opóźnieniach. Szynobusy nie służą do wyglądania, lecz do ekonomicznego (czytaj: z poszanowaniem pieniędzy podatnika) przewożenia ludzi i rowerów.Wcześniej jeździło kuriozum: SU46+ Bh+B+ SU46. Jak chcesz pooglądać pociąg, to poczekaj, po szynobusie zazwyczaj jedzie ST43+ 25 Fals+ ST43. Dzięki nim prędkość drogowa(szlakowa?- nie wiem jaka różnica) na podsudeckiej spadła ze 100 km/h do 70/90 km/h.(SA103/109 PLK dopuściły 100 km/h). Śnieżki nie organizuje OpZPR, lecz właśnie Dolnośląski i Małopolski ZPR. Gdyby była "opolska", to pewnie by zapodano jakiś codzienny SA 10x w wersji "de luxe". Odnośnie Nysa- Kamieniec, to faktycznie jest kicha. Ale pamiętaj, że zawsze organizatorem pociągu jest stacja początkowa. Zatem jeśli OpZPR chce
Dolnośląskiego ZPR. Jak nie mogli się dogadać ze Śląskim ZPR odnośnie Opole-Tarn.Góry i Opole - Gliwice, to we własnym zakresie uruchomili Opole- Zawadzkie/Kielcza i Opole- Strzelce Op. Należy zwrócić uwagę, że wydłuż linii, na których działa OpZPR, praktycznie nie występuje busiarstwo. Natomiast przyznaję, że faktycznie porażką i słabym punktem Opola jest Nysa- Głuchołazy- Jesenik. O działalności Dolnośląskiego ZPR świadczy choćby lektura p.m.k. Pozdrawiam gorąco i życzę wszystkim i sobie, aby w przyszłości wymienialibyśmy się postami typu "dolnośląskie szynobusy Wrocek- Harrahov i Wrocek- Głuszyca mają siedzenia zielone, a opolskie SA 10x w relacji Opole-Jesenik i Kędzierzyn- Baborów/Opava mają siedzenia niebieskie w żółte kwiatuszki". Michał z Kędzierzyna-Koźla.
Temat: Katowice - Gdynia
| Czy ktos mógłby mi wytłumaczyć czemu zlikwidowano bezpośrednie połaczenia | expresowe pomedzy Katowicami a Gdańskiem. sytuacja ta jest dal mnie | niezrozumiła -
Wytlumaczenie jest proste - PKP Intercity nie uklada rozkladu pod zapotrzebowanie podroznych, lecz pod obiegi skladow, lokomotyw oraz przede wszystkim wlasne widzimisie. Niektorzy pracownicy tej spoleczki myla ukladanie rozkladu jazdy z zabawa kolejka HO na makiecie.
No własnie śledze tr obiegi składów - i nijak mi nie wychdza sesnowne. Więc to tęz tak nie jest
W efekcie kazda zmiana rozkladu = wywrocenie wszystkiego do gory nogami, zarowno jesli chodzi o uklad polaczen jak tez i godziny (cykl jest co roku inny).
No tak jak np. likwidacja Chemika kilka lat temu - a potem wrzucenie dokladnie o tych samych porach Wysockiego. - efekt - widoczny ( a włsciwie to już niewidoczny - niestety)
Rozumiem, gdyby bylo to spowodowane znaczacymi zmianami w czasach jazdy, taborze... ale przeciez wiadomo, ze jest na odwrot i nic sie nie zmieni przez najblizsze lata.
dlaczego 3mln aglomeracja nie ma poza sezonem żadnego takiego p | [ołaczenia - podczas gdy np. Kraków ma aż 3 takie połaczenia.
Nawet 4.
Tak 4- tyleze trudno móic aby ktoś z konurbacji Rybnickiej kożystal z poiągów ( 80 mi Katowice -Rybnik)
Ale juz w poprzednim rozkladzie bylo na odwrot - z Gdyni byly 2 dogodne polaczenia do Katowic (Ex Klimczok i Skarbek), z Krakowa 3 ale o gorszych godzinach niz w poprzednich rozkladach. Sam wiec widzisz, ze wszystko tu jest dzielem przypadku.
Zgadzam se całkowicie - ale mnie najbardziej zastanawia jedno - PKP IC - nasiłe wprowadzaly połaczniea do Bielska Białej - miasta - gdize mieszka około 150 tys ludzi - fakt przez Tychy - ale i tak wekszosc dojezdza podróznych dojeżdza na odcinku Katowice -Tychy autobusem - bo szybciej niz pociiągiem :)
Dlaczego tak mało pociagow spółki jeżdzi do Gliwic ( Opola) W wariancie Gliwickim - czs przejazdu wydłuża się o 25 min - a ciązenie Gliwic i Zabrza ( wraz z przyległymi miastami np Knurów, Ruda Śląska ) to ponad pół miliona osób ( więcej niż Kraków !!!!) . draznią mnie expresy Skarbek i wisła jadące do (z) Katowic . Wim że w ich obiegu są przełączane wagony z Wisły- ale relacja do Katowic to dla mnie czysta paranoja !!!! - to tak jakby puszczac pociągi ze Śląska do Warszawy Zachodniej !!!
I ostatnia sprawa - czy zauwazyliście że dosłownie tylko dwa pociągi Ex i 1 IC - nie kursują przez( bądź do/z) naszą ukochaną stolicę... PKP IC - spólka dla wybranych ( przez siebie).... Przy takiej strategi działania - po wejsciu prywatnych przewożników - ta spólka padnie w przeciągu kilku sezonów... ( i nie bedzie już czego prywatyzować)
Temat: Co jest z Katowice - Krakow?
Witajcie,
kurna, to jakiś żart PLK, PKP czy kogo tam jeszcze? Co chwilę można przeczytać o 200km/h, teraz jakieś sci-fi o 350km/h a ja sie pytam: dlaczego nikt nie naprawia torów na odcinku Katowice - Kraków? A szczególnie Katowice - Trzebinia, przecież to kpina - z roku na rok pociągi jeżdżą tam dłużej, a prędkości to momentami jakieś rekordowe 30km/h - ostatnio, przy pierwszych mrozach kibel toczył się na odcinku Jaworzno-Mysłowice chyba z prędkością 20km/h albo jeszcze wolniej (w Jaworznie był punktualnie, w Mysłowicach miał 20 minut opóźnienia).
Czy to połączenie jest jakieś antypolityczne, że nikt się tym nie zajmuje?
Na stronie PLK na mapce inwestycje planowane, jest ono oznaczone do modernizacji po 2014 i po 2020. Niech się walą, autostrada jest obok, i o ile jeszcze dwa lata pociąg był konkurencją (czas podróży) dla auta, to teraz już nie jest.
pozdr gwyn
Hm a minister Polaczek obiecywał że na EURO 2012 między Krakowem a Katowicami pojedziemy 200 km/h... Czas przejazdu 30 min...
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/748423.html
Obietnica ministra transportu: na szybki obiad będziemy mogli skoczyć do Krakowa
Po nowym torowisku pociągi będą mknąć z prędkością 200 kilometrów na godzinę. W ten sposób dojazd z Katowic do stolicy Małopolski trwać może... 30 minut.
Umowę w tej sprawie podpisał właśnie minister transportu Jerzy Polaczek i zarząd PKP. - Pieniądze na tę inwestycję pochodzić będą z europejskiego Funduszu Spójności - powiedział nam wczoraj minister Polaczek. - Podpisana między mną a PKP umowa w tej sprawie w praktyce przesądza o realizacji tego przedsięwzięcia.
Nowe torowisko na odcinku Zabrze - Kraków jest fragmentem kolejowej trasy europejskiej E-30, przebiegającej w Polsce od granicy z Niemcami, przez Wrocław, Opole, Gliwice aż do Krakowa. Do tej pory odcinek między Zabrzem a Krakowem, z powodu spodziewanych ogromnych kosztów jego wykonania (około 40 obiektów mostowych) znajdował się na liście rezerwowej. Teraz, kiedy ogłoszono, że Euro 2012 odbędą się w Polsce, a Chorzów i Kraków mogą być arenami mistrzostw, zdecydowano o przesunięciu środków i realizacji w pierwszej kolejności specjalnego połączenia między stolicami Górnego Śląska i Małopolski.
- Na tym odcinku supernowoczesne składy zespolone, które planujemy kupić, będą mogły rozwijać prędkość nawet 200 kilometrów na godzinę - mówi minister Polaczek. - Konwencjonalne pociągi ekspresowe będą natomiast mogły jeździć z prędkością 160 kilometrów na godzinę. W praktyce oznacza to, że mieszkańcy aglomeracji, mający dwie godziny wolnego czasu, będą mogli wybrać się pod Wawel nawet na obiad.
Przypomnijmy, że dzisiaj nawet najszybsze pociągi odcinek między Krakowem a Katowicami pokonują w 1,5 godziny. Na niektórych fragmentach trasy torowisko jest na tyle zniszczone, że składy zwalniają do 40 kilometrów na godzinę.
Krzysztof Łańcucki, rzecznik Polskich Linii Kolejowych, jest jednak bardziej ostrożny, gdy mówi o szybkim połączeniu Katowice-Kraków.
- Rzeczywiście, taka umowa została zawarta - potwierdza Krzysztof Łańcucki. - Teraz trzeba ogłosić przetarg i wyłonić wykonawców. To są zawsze bardzo trudne sprawy.
Tom
Temat: Milicz reaktywacja
W wrocławskim lokalnym radiu podano, iż od 7 lutego wracają pociągi na trasę Oleśnica - Milicz. Ponadto wróci także kurs z Jelcz-Laskowic do Wrocławia(przyj. po 8).
A kiedy bedzie Lubin reaktywacja? Mze chociaz jakas KKA;)
Pierdzistolki z Urzedu Miejskiego w Lubinie zyja zas w innym wymiarze - nie tylko sprzed 11.12.2004, nawet nie sprzed 22.10., ale i sprzed 12.06.2004 (!!!).
www.lubin.pl Komunikacja-PKP http://www.lubin.pl/?n=14&full=1
Lubin Górniczy tablica odjazdów godz. od 00:00 do 23:59
Godz. Pociąg Przyjazd do
1:37 P 48503 Kołobrzeg Rudna Gwizdanów 2:05 Szczecin Główny 7:53 - Szczecin Dąbie 8:11 - Stargard Szczeciński 8:31 - Białogard 10:26 - Kołobrzeg 11:06 Kursuje 26. Cze do 31. Sie
3:29 P 84502 Bielsko Biała Główna Legnica 4:03 Wrocław Główny 5:36 - Opole Główne 7:22 - Kędzierzyn Koźle 8:03 - Czechowice Dziedzice 10:01 - Bielsko Biała Główna 10:41 Kursuje 27. Cze do 1. Wrz
7:01 440 Wrocław Główny Chróstnik 7:12 - Gorzelin 7:16 - Raszówka 7:19 Legnica 7:36 - Malczyce 8:13 - Środa Śląska 8:20 - Miękinia 8:30 - Wrocław Nowy Dwór 8:53 - Wrocław Główny 9:10 Kursuje codziennie
7:40 443 Rudna Gwizdanów Koźlice 7:52 - Rynarcice 7:56 - Rudna Miasto 8:01 - Rudna Gwizdanów 8:06 Kursuje 14. Gru do 12. Cze
8:41 442 Legnica Chróstnik 8:51 - Gorzelin 8:55 - Raszówka 8:59 - Rzeszotary 9:06 - Legnica 9:15 Kursuje 14. Gru do 12. Cze
15:09 444 Legnica Chróstnik 15:20 - Gorzelin 15:24 - Raszówka 15:28 - Rzeszotary 15:35 - Legnica 15:44 Kursuje codziennie
16:08 445 Rudna Gwizdanów Koźlice 16:20 - Rynarcice 16:24 - Rudna Miasto 16:30 - Rudna Gwizdanów 16:35 Kursuje Pn - Pt, oprócz 25., 26. Gru, 1. Sty, 12. Kwi, 3. Maj, 10. Cze, 1., 11. Lis
18:02 446 Legnica Chróstnik 18:13 - Gorzelin 18:17 - Raszówka 18:20 - Rzeszotary 18:28 - Legnica 18:37 Kursuje Pn - Pt, oprócz 25., 26. Gru, 1. Sty, 12. Kwi, 3. Maj, 10. Cze, 1., 11. Lis
19:32 447 Głogów Koźlice 19:44 - Rynarcice 19:48 - Rudna Miasto 19:54 - Rudna Gwizdanów 19:59 - Grębocice 20:09 - Krzepów 20:17 - Głogów 20:26 Kursuje codziennie, oprócz 29. Kwi do 29. Lip
19:41 447 Głogów Koźlice 19:53 - Rynarcice 19:58 - Rudna Miasto 20:03 - Rudna Gwizdanów 20:08 - Grębocice 20:18 - Krzepów 20:25 - Głogów 20:33 Kursuje 29. Kwi do 29. Lip
podkapowal, to zobaczymy jak dlugo powisi jeszcze ten rozklad ;
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkava.keep.pl
Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 105 rezultatów • 1, 2, 3
|