Strona Główna
placki meksykańskie tortila
Placki Świąteczne
Placki z jabkami
Placki zemniaczane
placki ziemniaczane wikipedia
PKS Rozkład słpsk
PLAGE LAŚKIEWICZ LUBLIN
PKP łapy-białystok
pks-jelena Góra
pks KOWNO
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • veaerlande.opx.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: Placki ziemniaczane z sosem





    Temat: pomysły na przygotowanie foie gras
    ROZNE.

    1/ Fricassée z indyka.

    skladniki dla 6-8 osob:
    - indyk / ok. 3 kg / pokrojonego na kawalki;
    - 8 plastrow wedzonego boczku;
    - 400 g surowego foie gra;
    - 150 g konserwowej foie gras;
    - 800 g grzybow wg uznania;
    - po 2 cebule i marchewki;
    - 1,5 l bulionu z drobiu;
    - oliwa, maslo, sol, pieprz.

    Na oliwie zeszklic cebule i marchewki.
    Dodac mieso i smazyc na rumiano. Dodac bulion, doprawic i dusic na
    wolnym ogniu ponad godzine.
    Na masle podsmazyc kawalki boczku, dodac grzyby i samzyc chwile.
    Mieso i warzywa ocedzic. Do sosu dodac kawalki konserwowej fois
    gras, dusic 5 min. Sos zmiksowac.
    Do sosu dodac mieso i grzyby, rozgrzac.
    Surowe foie gras pokroic na 8 kawalkow i usmazyc na rumiano.
    Mieso wylozyc na polmisek, posypac foie gras i zielenina.

    2/ Placki ziemniaczane.

    Usmazyc placki ziemniaczane, do ktorych przed smazeniem dodac
    posiekane kasztany.
    Eskalopki z surowego foie gras usmazyc na rumianu i podawac na
    plackach. Serwowac z roznymi salatami i sosem winegret.

    3/ Rawiolki.

    Przygotawac ciasto z maki, jajka, wody + oliwa.
    Farsz: posiekane surowe foie gras i drobno siekane i podsmazone
    grzyby, zielenina, przyprawy.
    Gotowac w rosole jak znane wszystkim uszka czy kolduny w tym...

    4/ Pierogi z kapusta i grzybami.

    Przygotowac klasyczne ciasto pierogowe.
    Farsz:
    kapusta wloska czy inna duszona z grzybami wg uznania, kawalek
    surowego foie gras, przyprawy.
    Gotowac jak zwykle...

    Ten ostatni przepis podpatrzylam w kulinarnym programie w TV fr.,
    gdzie mlody kuchcik serwowal te potrawe zapamietana z dziecinstwa /
    mial polska babcie, ktora gotowala mu rozne pierogi /. Dostosowal ja
    do swoich i francuskich gustow i serwowal z duzym powodzeniem w
    restauracji jako goraca przystawke / 3 szt. na osobe /.
    Jako grzyby polecal smardze lub kurki, ale mysle ze mozna inne,
    aktualnie dostepne na rynku.

    Mam nadzieje, ze Majka znajdzie cos dla siebie....




    Temat: Festiwal Ziemniaka Kraków 27-30 kwiecień
    Festiwal Ziemniaka Kraków 27-30 kwiecień
    pozwoliłam sobie skopiowac część menu festiwalowego
    (www.smakiswiata.pl/imprezy.php#festiwal) może ktoś się skusi i
    wpadnie do krakowa?

    "Przekąski
    1. Bondy - Indyjskie kulki z farszu ziemniaczanego z dodatkiem podprażanego
    sezamu,kokosu i liścii świeżej kolendry , podawane ze specjalnym sosem.
    2. Krokiety Kartoflane - z Nadzieniem warzywno-serowym , podawane z sosem z
    dodatkiem świeżych ziół i czosnku.
    3. Meksykańskie Smażone Ziemniaki - z czosnkiem i chili, podawane z guacamole
    i kwaśną śmietaną.
    4. Samosy - polnocno indyjskie smazone pierozki, podawane z sosem
    tamaryszkowym.

    Zupy
    1. Kapuśniak z Ziemniakami.
    2. Krem z Kartofli i buraków - z nasion kozieradki i szczypiorkiem.
    3. Polska Kartoflanka.

    Dania Główne
    1. Alu Gobhi - Indyjska Potrawa z ziemniaków i kalafiora gotowanych z
    pomidorami i aromatycznymi przyprawami , podawane z pieczywem z pieca
    tanduri , raitą i sałatką.
    2. Alu Ka Parantha - podpłomyki nadziewane farszem ziemniaczanym, pieczone w
    piecu tanduri, podawane z raitą i sałatką.
    3. Cejlońskie Curry z Ziemniaków i porów - z dodatkiem liści drzewa curry i
    mleka kokosowego , podawane z sałatkami i ryżem basmati przygotowanym na
    sposób Sri Lankański.
    4. Fasola z patatami z Wyspy Zanzibar - duszone ze świeżym imbirem i
    korzennymi przyprawami , podawana z ryżem cytrynowym i sałatką.
    5. Pataty z Mali - w pikantnym sosie z dodatkiem świeżego imbiru i orzeszków
    ziemnych, podawane z ryżm z trawa cytrynową i sałatką.
    6. Peruwiańskie Placki Ziemniaczane - z dodatkiem sałatki ze świeżych ogórków.
    7. Picadillo - Włoska potrawka z ziemniakami , pomidorami , soją i świeżymi
    ziołami,podawane z ciemnym pieczywem i sałatką.
    8. Prawdziwe indyjskie Thali - zestaw zlożony z przekąski, warzyw
    (radżasthańskie ziemniaki z rzodkiewką w pikantnym sosie z dodatkiem świeżej
    mięty i Alu Palak , czyli ziemniaki w szpinakowym sosie), fasolki lub zupy
    soczewicowej, jogurtu z warzywami, ryzu basmati, pieczywa z pieca tanduri,
    pikli, sałatki i deseru."

    to taka ciekawostka :-))






    Temat: tanie danie niesłychanie ;-)
    Leczo jak najbardziej, zwłaszcza jak dodamy do niego chudego mięska. Lub jako
    dodatek do tegoż mięska.

    A jako dodatek do ryby - ratatouille.

    Ale większość z tego, co wymieniłaś w pierwszym poście oprócz bycia tanim ma
    niewiele do zaoferowania pod względem odżywczym (głównie węglowodany i tłuszcz,
    najprostsza droga do nadwagi). Można od czasu do czasu (placki ziemniaczane sama
    uwielbiam), ale to nie są przepisy na częste żywienie rodziny.

    Moje modyfikacje/propozycje:
    - do naleśników nadzienie z białego sera (najlepiej chudego)/mięsne z resztek
    pieczeni, mięsa z rosołu etc. + ryż z poprzedniego obiadu + sos pomidorowy i
    sałata z vinaigrette
    - odsmażane ziemniaki podać z koperkiem, chudym białym serem wymieszanym z
    jogurtem/kefirem i dużą ilością szczypiorku/cebulki i rzodkiewki.
    - do szybkiego sosu do kaszy gryczanej dodać, podsmażoną kiełbasę (wytopić
    tłuszcz), a najlepiej jakieś chude pozostałości z mięsa czy wędlin.
    - kotlety z mortadeli czy inne smażone parówki polecam sobie darować, tak samo
    jak ogólnie mortadelę i parówki, to w znacznej większości tłuszcz i "śmieci",
    dlatego jest to tak tanie.
    - odmiana od jajek sadzonych: jaja na twardo z sosem zrobionym z jogurtu,
    musztardy, szczypiorku (duuużo) i przypraw do smaku (ja daję tylko sól)
    - zupy: do gara różne warzywa(mieszanki mrożone) w dowolnych proporcjach ,
    ugotować na półtwardo, zmiksować na krem i dodać łyżkę śmietany lub trochę
    jogurtu i/lub rozmącone żółtko, gałkę muszkatołową lub czosnek, lub zioła,
    grzanki, trochę startego sera.
    - gołąbki z ryżem i mięsem - zrobić zapas, podawać jak kto lubi
    - sałatki warzywne + puszka tuńczyka + 2-3 jaja na twardo + opisany wcześniej
    sos jogurtowo-musztardowy (zamiast kalorycznego majonezu)
    - fasolka po bretońsku
    - chili con carne
    - sos rybny do makaronu: rozmrożone filety pokroić w kostkę. Podsmażyć sporą
    cebulę na niedużej ilości oliwy, dodać filety, szybko obsmażyć. Podlać małą
    ilością gorącej wody (ok. 1/2-3/4 szklanki), dodać liść laurowy, ziele
    angielskie i sól, poddusić 5-7 minut, dodać łyżkę śmietany, duuuuużo koperku i
    ewentalnie zagęścić mąką ziemniaczaną. Kto lubi może poczosnkować czy
    popieprzyć, koperek zastąpić natką pietruszki etc.
    - co do sosu pomidorowego: kupić puszkę najtańszych pomidorów bez skórek
    (pelati), dusić 30 minut razem z mięsem i przyprawami (zioła
    prowansalskie+czosnek). Smak zupełnie inny niż sosu z koncentratu, a wydatek
    niewielki. Można posypać tartym serem (uwaga na podróbki z oleju!!).

    I nie trujcie siebie i dzieci kostkami czy inną wegetą dodawaną do wszystkiego,
    jedzenie naprawdę ma smak bez tego...




    Temat: Patologiczne Skąpstwo
    z mojego doświadczenia
    rok 2000 albo 2001
    zostaliśmy zaproszeni do znajomych , którzy wrócili na stałe już do
    PL - przez 10 lat pracowali we dwójkę w Austrii

    jak tam żyli - wiem z ich opowiadań - przywieźli spore pieniądze
    (ich słowa - na tamte czasy dla przeciętnego człowieka bardzo duże
    pieniądze)

    zadzwoniła X do mnie do pracy z tekstem "nie gotujcie po pracy w
    domu , my tu (PL) siedzimy i nic nie robimy to zrobimy placki
    ziemniaczane z jakimś sosem - załatwcie babcię do dziecka -
    posiedzimy , pogadamy , coś zjemy ...

    wiec jeszcze będąc w pracy (pracowałam z moim M ) zamówiliśmy
    jedzenie na telefon , żeby po pracy nie być wsciekle głodnym

    wróciliśmy do domu , odświezyliśmy się , dziadek przyszedł do
    młodego - odwiedziliśmy po drodze sklep , kupiłam butelkę wina ,
    ciastko do kawy , jakieś chrupki , paluszki

    i pojechaliśmy

    na wstępie rozmowa "nie trzeba było przywozić nic , po co tyle kasy
    wydałaś itp " - ja "może Ci pomóc przy tych plackach?"
    a potem - X - to chodźmy do kuchni - zobaczymy - krzyk z kuchni -
    "Y - obrałeś ziemniaki??? " - "tak - są na kuchence" - zagladamy -
    3 sztuki , bo tyle w domu było... na 4 osoby ...
    no nic - ścieram je , bo na placki muszą być tarte a nie zdążyli...
    w tym czasie X szuka nerwowo w szafce oliwy/oleju do smażenia - nie
    ma ; potem szuka mąki - bo dodamy do ziemniaków jajko , mleko i mąkę
    to się nadgoni z ilością... ale - jajko w domu jedno , mąki prawie
    nie ma a oliwy wcale...
    więc mówię - macie nocny sklep pod sobą - na parterze - a mieszkali
    na pierwszym piętrze - mój M pójdzie i dokupi, co trzeba
    "no coś Ty - w takim sklepie? wiesz ile przepłaci? "

    efekt - "placki" po 1 sztuce , drapane z patelni (bo w domu innego
    tłuszczu też nie było" - smak bez komentarza - po prostu żadnych
    składników w domu nie mięli ...o sosie już nie wspomniałam ...

    czułam się ugoszczona i podjęta jak jeszcze nigdy...
    dobrze , że zabrałam coś do kawy

    patologiczne? nie wiem - nam było przykro



    Temat: Propozycja mojego menu i rozterki...
    Propozycja mojego menu i rozterki...
    Na przystawkę
    Polędwiczka „Wellington” w cieście francuskim z kurkami

    Zupy:
    Grzybowe consomme z knedelkami cielęcymi
    /
    Zupa krem ze szparagów z grzankami (do wyboru)

    Dania główne:
    Kotleciki z dzika z żurawiną
    Comber jagnięcy w pistacjach i musztardzie Dijon
    Schab faszerowany kaparami i szynką
    Sztufada z indyka w sosie szparagowym
    Placki ziemniaczane z warzywami
    Kluski gnochi
    Kluseczki szpinakowe
    Rosti
    Warzywa po królewsku
    Zestaw surówek
    Sałata Vinaigrette

    Deser:
    Smażone lody chałwowe w cieście chruścikowym z sosem z białej czekolady
    Tort lodowy płonący zapiekany w bezie
    Ciasta weselne

    Zimna płyta
    Polędwica wołowa po angielsku
    Galaretki z nóżek wieprzowych
    Pasztet z wątróbek drobiowych z kurkami
    Przepiórki nadziewane leśną mieszanką grzybów
    Pieczeń z zająca z gąskami
    Blin gryczany z wędzonym łososiem
    Śledzie Bismarcka po norwesku
    Wędzone ryby z sosami
    Tatar z troci wędrownej z rajskimi jabłuszkami
    Dodatki ( sosy, ogórki, pomidory, ćwikła)
    Sałata z bryskietem wędzonym i mozarellą

    Dodatkowo (jako osobny bufet????)
    Francuski - z serami
    Wiejski

    Dania ciepłe:

    Borowiki w cieście francuskim
    Ragout z sarny z leśnymi grzybami
    Barszcz czerwony z pasztecikiem myśliwskim
    Cena: 280 ZŁ 1 OSOBA

    I teraz moje pytania : czy nie wydaje wam się, ze jest tam za dużo dziczyzny? i grzybów kosztem tego, do czego zazwyczaj goście sa przyzwyczajeni czyli kurczaka (((( Po konsultacji moja rodzina orzekła, że bardzo chciałaby spróbowac tego wszystkiego, ale na wypadek gdyby im nie smakowało powinna być jeszcze wersja "awaryjna" - kurczak, rolada wołowa, kapusta i rosół Czy przy takim wyborze sery francuskie dawałybyście jako osobny "stół" czy też jako deskę serów na stół ogólny? Czy wprowadzić jakies zmiany.. Mam też mniej więcej zastanowić się o jakich godzinach chcielibyśmy , żeby te potrawy były serwowane - a tu już mi ręce opadają, bo nie wiem (( Ślub mam zaplanowany na 15; przyjęcie - myślę, że od 16 do 2 w nocy... Wiem, że macie więcej wprawy, więc proszę o podpowiedź



    Temat: tanie danie niesłychanie ;-)
    tanie danie niesłychanie ;-)
    pozwólcie, że wymienię kilka tanich potraw:

    -naleśniki,
    -placki ziemniaczane,
    -frytki, czasem porcję gorących frytek posypuję tartym żółtym serem- pyszne i
    bardzo kaloryczne.
    -ziemniaki zasmażane- ziemniaki z dnia poprzedniego (gotuję ich wiecej) kroję
    w większe kawałki, obsypuje bardzo obficie majerankiem i zasmażam, podaję z
    keczupem lub sosem pomidorowym, i ogórkiem kiszonym.
    -kasza gryczana z sosem (może być z papierka) i ogórek kiszony. to taki obiad
    na szybko.
    -omlet dla dziecka- 1 jajko, 1-2 łyżki mąki, 1łyżka cukru. usmażyć. posypać
    cukrem puderem.
    - "telegrzanka" (pomysł własny)- dla fanów Teletubisiów )) do ciasta na
    omlet jak wyżej dodać łyżkę kakao, usmażyć. gdy ostygnie narysować z cukru
    puderu oczka i uśmiech (palcem).
    -ryż z jabłkiem, żeby było bardziej treściwe danie można ryż ugotować na
    mleku, albo już na talerzu polać śmietaną na słodko (lub jogurtem naturalnym).
    w środku porcji już na talerzu można zrobić kleksa z dżemu, najlepiej z
    kwaskowatego, np z wiśni.
    -zapiekanki z ryżu- np. ryż na sypko, plus resztki mięsa z rosołu, albo
    kawałki kiełbasy, lub innej wędliny, plus do wyboru, co mam w lodówce- np.
    kukurydza z puszki, jakaś pieczarka, papryka- według własnej inwencji.
    mieszam wszystko, dodaję koncentrat pomidorowy, na wierzch ser żółty i
    zapiekam w piekarniku.
    -makaron z sosem pomidorowym- sos- mięso mielone (25-30dkg) smażę, cały czas
    mieszając, podlewam wodą i jeszcze trochę gotuję pod przykryciem. dodaję
    groszek lub kukurydzę z puszki i koncentrat pomidorowy. ewentualnie dodaję
    śmietanę. doprawiam do smaku solą, pieprzem, bazylią. w sezonie dodaję też
    zieleninę, bo bardzo uatrakcyjnia potrawę- natka pietruszki lub szczypiorek.
    -zupy na kościach wędzonych- kości są naprawdę w atrakcyjnej cenie, bardzo
    smaczne wychodzą zupy typu kapuśniak, grochowa, fasolowa.
    - zupy gotowane na podrobach, np. na sercach drobiowych lub indyczych- moja
    rodzina bardzo lubi krupnik (ryżowy lub z kaszą jęczmienną), często gotujemy
    też zupy na szyjach z indyka, np. jarzynowa, mięsa na takiej szyi jest sporo i
    jest ono bardzo smaczne.
    - czasami robimy kotlety z mortadeli- mortadelę pokroić na plasterki ok 5-7mm
    obtoczyć w panierce, na patelnie i gotowe.do ziemniaków i surówki.
    - jajko sadzone.

    jak sobie coś przypomnę, to dopiszę.
    zachęcam także do wpisywania waszych propozycji.
    pozdrawiam.
    aga




    Temat: finger foods
    Moze to pomoze:
    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=777&w=30917643&v=2&s=0
    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=777&w=27448625&a=27448625
    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=777&w=27699874&v=2&s=0
    Poza tym:
    Zimne:
    1) Baklazany pokrojone nie w talarki tylko po przekatnej, ugrilowane;
    posolic, popieprzyc i pobazyliowac, zawinac w nie fete i posiekane suszone
    pomidory, spiac wykalaczka, ulozyc w salaterke, pokropic oliwa i marynowac tak
    az do podania. Ubrac bazylia
    2) Ziemniaki nie rozpadajace sie ugotowac w lupinach, obrac, pokroic w
    zgrabna kostke (2,5x2,5). Na to serek smietankowy zaprawiony chrzanem etc
    wycisniety szprycka, na to pokrojony w pasemka losos. Ubrac koperkiem
    3) Obciac pietki bagietki, wydrazyc ja ostrym nozem, napelnic farszem z
    jajek, masla, pokrojonej w kostke szynki, ogorkow marynowanych, czerwonej
    papryki. Zamknac pietkami, dobrze wystudic i pokroic w plasterki bardzo ostrym
    nozem.
    4)Pomidorki koktajlowe nafaszerowac krewetka i sosem tatarskim z kaparami-PYCHA
    5)tartaletki
    6)jajka faszerowane podsmazonymi pieczarkami lub tunczykiem
    7)niesmiertelne warzywa z dipami-to moje ulubione finger food
    8)male placki ziemniaczane z lososiem,kleksem smietany i kilkoma ziarenkami
    czerwnoego kawioru
    9) paszteciki (odsylam do watku kulinarnego, sa zdjecia moich w linku)
    10) Szaszlycki z drobiu (kasek) i ananasa (moze byc z puszki) podac z jakim
    ostrym sosem
    11) Rolady wolowe pokrojone ostrym nozem w talarki. Kazdy talarek z
    wykalaczka. Albo zrobic malutenkie rolady, tylko ze wiecej roboty.
    12)spring rolls
    13)przyrzadz jakies "niby golabki" przygotuj nadzienie na bazie ryzu z
    dodatkami i zawin w lisc salaty lodowej/ lub kapusty pekinskiej wczesniej
    zmiekczonej na parze. Mozesz zreszta ulozyc te cieple liscie salaty z porcja
    ryzu w srodku na polmisku i niech goscie sobie sami zawijaja. Nie zapomnij
    jednak o ...smaku. Dodaj do ryzu co trzeba, sos sojowy, troche zaostrzacza,
    jakies warzywa, mieso itd.

    Slodkie
    muffinki
    truskawki i winogrona zanurzane do polowy w rozpuszczonej czekoladzie



    Temat: .."Kulinarna Gala Tur-Gastro-Hotel" 4-6.10
    Nei i gratulacje, My to som jest My i nazywo sie do NOS!

    Zakopiański Grand Hotel "Stamary" okazał się bezkonkurencyjny w konkursach,
    które rozegrano pierwszego dnia Targów "Tur-Gastro-Hotel" w Zakopanem. Kucharz
    Sylwester Lis zgarnął główne nagrody w konkursie "Prezentacja Jednego Talerza"
    oraz w prestiżowej "Kulinarnej Gali Tur-Gastro-Hotel".

    Jurorom gali najbardziej przypadły do gustu przyrządzone przez Sylwestra Lisa i
    Adama Smotera dania o nazwach: "Wariacja ogrodu warzywnego w kompozycji sera
    mascarpone i risotto z glazurą balsamiczno-graipfrtową oraz ciasta won-ton"
    i "Risotto borowikowe w mariażu sera camembert, jako nadzienie strucla z ciasta
    francuskiego z bukietem warzyw duszonych w winie z sosem z sera gorgonzola oraz
    smardzy nadziewanych serem". Drugie miejsce zajęła ekipa Villi "Toscana" z
    Nowego Targu - Maciej Antolec i Tomasz Polak zaproponowali "Roladki z
    bakłażanów i mozarellę na pulpie pomidorowej" oraz "Placki ziemniaczane na
    bukiecie warzyw z sosem śmietanowo-ziołowym". Z kolei "Torcik z grillowanych
    bakłażanów i pomidorów" oraz "Sakiewki gorlickie na warzywnej piramidzie" to
    propozycje zdobywców trzeciego miejsca - Lucyny Haluch i Andrzeja Więcława z
    restauracji "Leśny Dworek" w Gorlicach".

    Konkurs "Prezentacja Jednego Talerza" Sylwester Lis wygrał "Bukietem z sera
    mascarpone w kokilce czekoladowej z dodatkiem dekoracji z ciasta cygaretowego i
    owoców". Drugie miejsce przypadło Maciejowi Zawile z Hotelu "Wierchomla" w
    Piwnicznej Zdroju za "Gruszkę w czerwonym winie o smaku anyżu zatopioną w
    cieście francuskim", a trzecie - Michałowi Kołodziejowi z Solca Zdroju
    za "Sakiewki z musem brzoskwiniowym i chambord".

    Dzisiaj ostatni dzień targów. Zaplanowano m.in. kurs Wrocławskiej Szkoły
    Sommelierów "Wino w gastronomii", konkurs "Aranżacja Stołu Okolicznościowego"
    oraz konkursy "Kulinarna Gala Tur-Gastro-Hotel" i "Prezentacja Jednego Talerza"
    w kategorii juniorów. (KOV)




    Temat: Zaczynam!!! - kto ze mną?
    Przykładowy jadłospis (dla mamy Szymka i nie tylko
    Śniadanie:kromka chleba pełnoziarnistego cienko posmarowana masłem + plasterek
    wędliny drobiowej, albo żółtego sera lub mały serek topiony + warzywa (sałata,
    pomidor, rzodkiewka, natka pietruszki), czasami jajko na miękko, albo twarożek
    ze szczypiorkiem

    II śniadanie:
    - mały jogurt z płatkami (Nestle Fitness albo z otrąb pszennych Sante) lub
    otrębami (np. granulowane otręby ze śliwkami Sante)
    - 2 wafle ryżowe z dżemem niskosłodzonym wiśniowym (lub innym), lubię tez
    posypać je pestkami dyni albo słonecznika, ale niestety są dość kaloryczne - 1
    łyżeczka to odpowiednio ok. 30 i 40 kcal
    - kawa śniadaniowa z mlekiem 0.5%

    Jak jestem głodna (a najczęściej jestem, bo obiad jest ok. 16-17) to zjadam
    jabłko albo banana. A jak mam chęć i czas to robię takie cudo: tarte jabłko
    (albo 2) do tego łyżeczka pestek dyni i łyżeczka pestek słonecznika albo łyżka
    rodzynek, mogą też być ww otręby.

    Obiad robię taki sam dla wszystkich (na szczęście mąż nie z tych , co tylko
    schabowy, golonka, flaki i bigos ), tzn.:

    - chude mięso (filet z kurczaka lub indyka, albo filet rybny) duszone na oliwie
    +ryż, makaron, kasza gryczana albo ziemniaki + gotowane warzywa (brokuły,
    marchew, buraczki) albo duszone tarte warzywa (marchew, pietruszka, seler z
    konc. pomidorowym) albo warzywa na patelnię np. Hortexu albo surówki (sałata z
    pomidorem, rzodkiewką, kukurydzą, marchewka z jabłkiem, pekinka, z selera;
    kapusty białej i czerwonej jeszcze od urodzenia córci nie próbowałam)

    - makaron z sosem pomidorowym (ale nie z torebki, tylko z pomidorów z puszki), z
    bazylią, bez dodatków albo z chudym mięsem lub tuńczykiem z puszki

    - makaron albo ryż z warzywami na patelnię i z tuńczykiem z puszki (synek uwielbia)

    - a jak moi meżczyźni mają ochotę na naleśniki lub placki ziemniaczane (na
    szczęście nie przepadam) to serwuję sobie sałatkę; dzisiaj np. wyjechali na
    Komunię, a ja zjadłam sałatę lodową z pomidorem, rzodkiewką, kukurydzą, serem
    feta light i grzankami z 1 kromki chleba słonecznikowego z łyzką oliwy i sokiem
    z cytryny

    Kolacja: najchęściej kanapka a czasami ryż na mleku lub kasza manna z owocami
    lub dżemem niskosłodzonym

    Do tego 2 litry płynów - woda, herbatki - Rooibos, zielona, melisa z pomarańczą
    Vitax, mięta. Lubię czerwoną, ale w ciąży przestałam pić i nie wiem, czy karmiąc
    mogę.




    Temat: żmudzińskie placki ziemniaczane Makłowicza
    Kontynuując "Smak Małej Litwy"
    A ja od wielu lat w Augustowie jadam kartacze, czyli wielkie pyzy faszerowane
    mięsem lub grzybami.

    Ale kontynuując ten wątek, nadmienię, że w odcinku 16 wędrówek R.Makłowicza
    pt. „Smak Małej Litwy” [czyli Suwalszczyzny], były podane następujące przepisy,
    które w tym programie prezentowali:
    Pani Danuta - Kucharka z Puńska - pokazywała jak przyrządza się kartacze [vel
    cepeliny] i bliny litewskie.
    Kołduny - gotował mistrz kuchni z restauracji wigierskiej, który m.in. to danie
    przygotowywał dla Ojca Św.Jana Pawła II.
    Tym razem R.Makłowicz sam nie gotował lecz tylko kibicował w/w kucharzom w
    trakcie przygotowywania dań.

    Oto przepisy, jakie zanotowałam z tego odcinka – dla zainteresowanych:

    Kartacze
    Ciasto:
    1 kg ziemniaków tartych
    1/2 kg ziemniaków ugotowanych i zmielonych
    1 strata cebula
    sól do smaku

    Farsz:
    1/2 kg mielonej wieprzowiny [chyba nie było to powiedziane, ale wydaje mi się,
    że mięso było surowe]
    1 duża cebula strata
    majeranek, pieprz ziołowy,
    sól, odrobina pieprzu czarnego

    Surowe ziemniaki odcisnąć z soku, zmieszać z ziemniakami ugotowanymi, cebulą,
    posolić – wyrobić ciasto.
    Z ciasta formować dość duże kule, które następnie rozpłaszczyć, nałożyć
    nadzienie i dokładnie zlepić – i znowu uformować kule.
    Wrzucać do mocno wrzącej wody, gotować 20 min.

    Podawać z sosem:
    Sos:
    1 pełna łyżka masła,
    1 cebula,
    10 dkg grzybków [w programie były to pieczarki – wcześniej obgotowane i
    drobniutko posiekane]
    1 szklanka słodkiej śmietany
    sól pieprz, przyprawa do zup typu jarzynka lub pieprz ziołowy

    Na maśle zeszklić cebulę, dodać pieczarki i przyprawy, następnie – porcjami –
    śmietanę. Wymieszać, gotować sos, aż odparuje i stanie się gęsty – mieszając,
    żeby się nie przypalił.

    Można serwować z surówką warzywną. Podobno popularna jest tam surówka z marchwi
    z czosnkiem, ale takowa nie była prezentowana.

    Bliny litewskie
    Ciasto
    1 kg tartych ziemniaków
    1 starta cebula
    2 łyżki mąki kukurydzianej
    przyprawa do zup typu "jarzynka" lub zamiennie pieprz ziołowy i sól

    Smażyć tylko na oleju.

    Ziemniaki odsączyć na sitku z nadmiaru soku. Dodać cebulę, mąkę i przyprawy.
    Łyżką wykładać ciasto na patelnię z mocno rozgrzanym olejem – płasko, tak jak
    na zwykłe placki ziemniaczane.
    Na placki wyłożyć nadzienie takie jak do kartaczy, nałożyć następną porcję
    ciasta [nadzienie ma być przykryte] i smażyć po obu stronach na złoty kolor –
    redukując jednocześnie temperaturę smażenia.
    Podawać polane śmietaną i posypane szczypiorkiem.

    Kołduny
    Najczęściej przygotowuje się z baraniny, ale w tym programie specjalnie
    prezentowany był przepis z wołowiny:
    40 dkg polędwicy wołowej, zmieszanej z wołowiną zrazową
    25 dkg łoju wołowego
    1 cebula
    2 ząbki czosnku
    majeranek, sól, pieprz czarny

    Ugotować esencjonalny rosół wołowy (najlepiej z mostka wołowego – mięso powinno
    pochodzić z „młodej sztuki”) z dodatkiem – jak zwykle - włoszczyzny.

    Z mąki, wody, jajka, soli i wody przyrządzić ciasto jak na pierogi.

    Nadzienie: mięso drobno posiekać lub zmielić używając sitka o dużych otworach
    (co najmniej średnicy 3 mm).
    Cebulę zetrzeć, czosnek wycisnąć przez praskę, dodać do mięsa razem z
    przyprawami: świeżo zmielonym pieprzem, startym majerankiem i solą. Żeby mięso
    dobrze się wyrabiało i lepiło dodać dwie łyżki zimnej wody.
    Ciasto rozwałkować, ułożyć na nim rzędem maleńkie kulki nadzienia, przykryć
    [zawijając brzeg ciasta] - wykrawać kieliszkiem „pierożki”.
    Miejsce zlepienia - dla pewności, żeby nie pękały w rosole – dodatkowo ucisnąć
    pacami. Wrzucać na gotujący się rosół, gotować 5 - 6 minut.
    Podawać w rosole, posypane posiekaną natką pietruszki.

    W programie tym prezentowane było także wykonanie sękacza.




    Temat: Kto mi powie jak przytyc?????????????????????
    ja też zawsze byłam i jestem szczupła - przy 170 wzrostu 53/54 kg

    zawsze chciałam przytyć żeby nie być przysłowiową skórą i kośćmi

    nawet mi się udało niedawno przytyć ze 3 kg - kiedy pracowałam od rana i
    musiałam się o godz 5 najadać do rozpuku, żeby nie być jak najdłużej głodna -
    jadłam rano np. 3 jajka na twardo z majonezem, albo słoik (duży) bigosu albo
    duuuuużo kiełbaski albo 6 winerek no po prostu straszne ilości jezdzenia i w
    ciągu kilku miesiecy przytyłam max 5 kg. ale teraz znowu nie jem śniadań i
    schudłam

    trzeba zmuszać sie do śniadań - jak ktoś ich nie je to chudnie i nie może
    przytyć - ja np. rano kawka i dłuuugo nic, po prostu nie mam apetytu, a
    wieczorem zjadam konia z kopytami - wieczorem mam apetyt jak smok - zjadam
    masakryczne ilości wszystkiego, również przed samym snem i nic....

    tuczy makaron (potrawy typu spaghetti) ale nie sztuczne tylko mięsko mielone
    +sos (swój albo ze słiczka) + przyprawy +ser żółty

    nie radzę pić mleka w żadnej postaci - jest bardzo szkodliwe (ja go nie
    cierpię, i nigdy nie lubiłam ale byłam zmuszana je pić - zawsze wymiotowałam po
    nim, jest szkodliwe gdyż wbrew obiegowej opinii nie dostarcza a wypłukuje z
    organizmu cały wapń !!!) Lepsze są jakieś kefiry np. naturalny + truskawki w
    blenderze zrobić koktail albo kupić gotowy jogurt, sery białe, ale nie mleko....

    placki ziemniaczane ze śmietanką albo placki po węgiersku (ziemniaczane z sosem
    mięsnym, węgierskim) na wierzch śmietanę - ja to uwielbiam,jest na pewno
    kaloryczne (choć dla mnie i tak za mało)

    nie jedz świństw typu batoniki, snikersy, marsy itp. itd., ja uwielbiam
    słodycze ale to co jeszcze nie jest takie sztuczne (dobrze ktoś napisał że
    mozna tylko dostać pryszczy od takiej chemii)

    ja jem prawie codziennie jedną czekoladę wedla orechową (z masą orzechową -
    żółta) + paczkę delicji (pycha) malinowych, pomarańcz., wiśniowych, jedz to co
    Ci smakuje, nie jedz tego czego nie lubisz

    pij herbatę miętową, ja nie piję w ogóle innej tylko miętową od dawien dawna,
    jak nie masz apetytu to ona Ci go pobudzi

    Jakiś kurczak pieczony(byle nie z hipermarketu) z frytami + surówka, to bardzo
    smakuje więc można dużo zjeść - raz na tydzień np.

    sery żółte byle świeże i nie spleśniałe - tuczą...

    jeśli masz duży apetyt i szybką przemianę materii (ja tak mam) to może nie pij
    tej mięty bo nie wyrobisz z jedzeniem, po niej zaraz chce sie jeść :-)

    mięsa pieczone w piekarniku z przyprawami np. raz na tydzień

    pieczonki: w piekarniku piecze się około godź w wys . temp
    ziemniaki (najwięcej proporcjonalnie) + kiełbaska pokrojona w plastry + cebula
    (ze dwie) = burak (jeden) + marchew (1/2) sól pieprz, na wierzch te plasterki
    kiełbaski żeby sie ładnie wytopiły, a całą blaszkę lub naczynie żaroodporne
    trzeba wysmarowąc dość grubo smalcem !!!!! to sie wkłada do gorącego
    piekarnika, można przykryć liściem kapusty a na to oczywiście folia bo bez niej
    będzie sie robić ze cztery godziny, folią należy przykryć od góry

    ja to uwielbiam, to jest pyszne i kaloooryyyczne ;-) do tego koniecznie WINKO
    czerwnone bo to jest takie tłuściutkie, trzeba do teo wpić winko .....

    Ja uwielbiam takie tłuste potrawy, czasem jak mam świeżutki chlebek (chrupiący)
    to jem go ze smalcem (ale nie takim ze sklepu - tylko ze skwarkami) - pycha
    potrafię zjeść pół chleba na raz

    Po prostu jedź to co Ci smakuje, od samego rana
    Pozdrawiam i życzę szybkich efektów

    ja najbardziej sie załamałam jak lekarz szkolny wpisał do mojej karty - zanik
    masy mięśniowej .....
    ale na szczęscie pracuję głową a nie mięśniami bo wtedy to by było kiepsko...;-)



    Temat: Bazyliszek, Rynek Starego Miasta 3/9 /vinc/
    Bazyliszek, Rynek Starego Miasta 3/9 /vinc/
    Bazyliszek to resturacja z tradycjami, oferuje kuchnie staropolską ale nie
    tylko, wystruj lokalu z okresu Księstwa Warszawskiego, resturacja swidczy pełen
    zakres usług cateringowych, a teraz konkrety czyli menu, te prezentuje sie
    następująco :
    1. zakąski zimne :

    Śledź w oleju
    Śledź w "pierzynie"
    Śledź "trzy smaki"
    Talerz bosmański
    Karp po żydowsku
    Łosoś po marynarsku
    Łosoś wędzony
    Cocktail z krewetek
    Avocado z krewetkami
    Sałatka owoców morza
    Kawior czerwony (50g.)
    Kawior czarny (45g.)
    Pasztet z dziczyzny
    Befsztyk tatarski
    Talerz przysmaków wiejskich
    Masło - Chrzan - Sos tatarski

    2.zakąski gorące :

    Placki ziemniaczane po mazowiecku
    Bigos myśliwski
    Pieczarki z patelni
    Ślimaki w pieczarce
    Ślimaki po burgundzku
    Bliny z kawiorem czarnym
    Bliny z kawiorem czerwonym

    3.Sałaty :

    Sałatka z krewetkami
    Sałata z łososiem
    Sałata a la "Cezar"
    Sałata wiejska z fetą
    Sałata mieszana
    Sałata zielona z sosem winegret
    Bukiet surówek

    4.Zupy :

    Zalewajka leśna z grzybami
    Żurek hultajski z kiełbasą
    Barszcz czerwony z uszkami
    Krem z pieczarek
    Kołduny po litewsku w rosole

    5.Dania z ryb i owoców morza :

    Filet z soli po młynarsku
    Filet z soli w sosie krewetkowym
    Eskalop z łososia z grilla
    Eskalop z łososia dyplomata
    Krewetki w maśle czosnkowym
    Pstrąg smażony w maśle

    6.Dania z drobiu :

    Eskalopki z indyka w sosie porzeczkowym
    Kaczka "Pani Walewska"
    Kotlet de volaille

    7.Dania Staropolskie : (specjalność "firmy" :) )

    Talerz pierogów polskich
    Sznycel cielęcy
    Baranina na dziko w śmietanie
    Delicja Broniarka z polędwicy
    Boeuf a'la Strogonoff
    Szaszłyk z polędwicy "Sobieski"
    Filety z polędwicy po rycersku
    Zrazy zawijane po chłopsku
    Prosie pieczone po krakowsku
    Schab pieczony po polsku
    Kotlet schabowy po wiejsku
    Mięso z grilla po zbójnicku
    Golonka po góralsku kapusta z grochem
    Gicz cielęca "Jak za króla Sasa"

    8.Sugestie szefa : ;)

    Chateaubriand po parysku dla 2 osób
    Polędwica flambirowana z koniakiem
    Tournedos a la Rossini

    9.Dania z dziczyzny :

    Bażant po królewsku
    Schab z dzika po kasztelańsku
    Sarnina po magnacku

    10.Sery :

    Deska serów z owocami na 2 osoby

    11.Kawy i desery płonące :

    Kawa po hiszpańsku
    Kawa po irlandzku
    Naleśniki "Suzette" dla 2 osób

    12.Kawa i herbata :

    Kawa cappuccino
    Kawa mrożona
    Kawa expresowa
    Herbata do wyboru

    13.Desery lodowe i słodkości naszego domu :

    Lody firmowe z owocami
    Lody "Sorbet"
    Lody "Perfekt"
    Delicja "Bazyliszek"
    Sernik krakowski
    Gruszka w czekoladzie "Bazyliszek"
    Sałatka sezonowa z owoców

    ogólnie miła atmosfera, kelnerzy też mili, polecam




    Temat: Po jakim czasie przytylyscie??
    1.najlepiej jest założyć sobie dzienniczek w którym zapisuje się to co się zjadło i liczy sie tam kalorie.
    2.Codziennie trzeba zwiękrzać dawkę kalorii tak aż sie dojdzie do przynajmnie2500kcal.
    3.Trzeba starać sie traktować liczenie kalorii jak zadanie matematyczne w którym trzeba sucho trzymać sie faktów i dokładnie pisać to co sie zjadło ani nie dodawac kalorii anie nie ujmować(na początku nie jest to łatwe ja bardzo długo zawyżałam kaloriie zjadłam np niecałą kromke masła ale liczyłam jak całą ale potem kupiłam sobie wagę elektroniczna i wszystko to co jem dokładnie ważę)
    4.Wiem że to nie łatwe ale trzeba przekonywać sie do wszystkich grup produktów najtrudniej jest chyba z tłuszczami.. ja miałam bardzo wielkie opory przed jedzeniem masła itp. ale po pewnym czasie doszłam do wniosku ze moze sprubuje zjeść masło no i udało sie okazało sie że wcale nie jest tak ze jak zje sie np2 łyżki tluszczu to one odrazu odłożom mi się np na brzuch.. teraz to już mam tak ze wole zjeść np 1 kanapke z masłem szyneczką itp. niz zamiast tego 3 suche kromki z chudą wędlinka drobiową.. wole zjeść mniej objętościowo a bardziej kalorycznie..
    5. Najważniejsze są kalorie nie ma rużnicy czy zjemy tonę sałaty która będzie miała 1000kcal czy zamiast tego kotleta schabowego z kaszą i buraczkami i jakimś sokiem które też będą miały 1000kcal.
    6.trzeba jeść przynajmniej 5 posiłków dziennie,lepiej jeść częściej ale mniejsze porcje niż najeść sie raz pożądnie i cierpieć na ból brzucha i zniechecić się do jedzenia.
    7.Napoczatku trzeba jeść potrawy lekkostrawne -gotowane, duszone, gotowane na parzaze bo układ trawienny jest odzwyczajony od swojej funkci i musi się powoli przyzwyczajać do trawienia.
    8.Najłatwiej przybrać jedząc węglowodany i tłuzcze.
    9.Czas powrotu do normalnej wagi trzeba traktować jako okres w którym mozemy pozwolić sobie na bezkarne jedzenie wszystkiego na co tylko mamy ochotę bo taka okazja może sie nigdy w życiu już nie powtórzyć.
    10.Na obiad dobrymi potrawami są dania mączne z jakimś sosem albo cukrem: placki z jabłkami i cukrem, pierogi leniwe z masełkiem i cukrem,naleśniki z dżemem, placki ziemniaczane, kluski śląskie z mięsem i sosem itp.(ja wiem że te potrawy napewno was przerażają i sobie myślicie "boże jak ja niby miałabym to zjeść?"ale naprawde po pewnym czasie przekonacie się do tych potraw chociaz to nie nastąpi od razu potrzeba będzie na to tygodni albo i miesięcy:
    11.W trakcie gdy zaczniecie się powrót do normalnej wagi pojawia się wiele obaw, pytań, lęków i zwątpień. Powrót do życia nie jest łatwy.Nie ma się co oszukiwac jest bardzo cięszki ja sama bez proszków uspakajających nie dałabym chyba sobie rady.. Jak nie wydawało mi się że mam brzuch jak piłka do kosza to znowu bałam się że obrosne samym tłuszczem, innym razem bałam się tego ze pomimo że będe jadła to nie będe przybiwerać na wadze i ze będe musiała jeść cosraz więcej i więcej, nadal mam wiele lęków nadal mam okresy załamania ale widze postępy i nie chce znowu schudnąć zeby zaczynać wszystko od nowa.. najtrudniejsze chyba już za mną jak macie jakieś pytania to walcie do mnie na gg ja naprawde bardzo chętnie z wami pogadam ŻYCZĘ WAM POWODZENIA
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 2 z 2 • Zostało znalezionych 135 rezultatów • 1, 2 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.