Strona Główna placki meksykańskie tortila placki ziemniaczane wikipedia Placki ziemniaczane z sosem Placki Świąteczne Placki zemniaczane PKS roskład PKS Legnica ceny PKP kraków-wiedeń Plakaty Anahi PKS Bydg |
Widzisz posty znalezione dla zapytania: Placki z jabkamiTemat: czy to azs bo ja juz sama nie wiem czy to azs bo ja juz sama nie wiem Moje Drogie, moja córcia skończyła 2 mce.Od początku miała kolki i nieładną bużkę.Podejrzewano trądzik niemowlęcy na początku,a potem po dwóch tygodniach ze to skaza białkowa.Gdy mała skończyła miesiąc jestem od tej pory na diecie eleminacyjnej.Zero nabiału, na śniadanie i kolację bułki z drobiem, a na obiadki drób gotowany lub pieczony oraz zupki typu rosołek czy buraczkowa i warzywna. Z warzyw tylko brokuły i marchewka na przemian.Zero słodyczy, zero przypraw. Zaczęłam od tygodnia jeśc jabłka.Acha zamiast masła smaruję pieczywo margaryna delmą. Cera mojej córci sie poprawiła, ponieważ zniknęły czerwone krostki.Bużka jest teraz - nawet nawet, gdyby nie jej szorstkość i drobna kaszka,pod światło lekko lakierowana.Zmiany są niewielkie i niewidoczne, dopóki nie podrażni sobie bużki leżąc na brzuszku np. na beciku.Piorę w lovella, wczesniej w jelpie.alegia kontaktowa to chyba nie jest bo na ciele nie ma innych zmian oprócz udek..no chyba ze się mylę. Na udach po zewnętrznej stronie też ma placki z szorstką skórą,są niewielkie i wyczuwalne po dotknięciu.Małą kąpię w balneum a na buzię stosuję krem Adermy.Acha jest jeszcze rewelacyjny krem z Herbapolu nazywa się flexidrem i działa cuda.Gdy mała miała dużą wysypkę kilkakrotne w ciągu dnia posmarowanie zmian, powodowało ze na drugi dzień buźka była jasna , krostki zniknęły.Jednak jak wspomniałam wyżej ta lekka chropowatość się została.Dodam, ze ma ciemieniuchę, która znowu się pojawiła, no i na szyjce ciągle ma odparzenia, które skutecznie likwiduje mąka ziemniaczana. Nie wiem czy i jaką już dietę stosować-schudłam już bardzo.A nie wiem nawet czy ta eleminacja pomogła, bo lekka kaszka na policzkach(powtórzę blada, niekidy różowawa i po dotknięciu jest szorstka)pozostała i nie schodzi. Moze ja przesadzam i to nie jest alergia a tylko taka uroda mojej córci? Pediatrzy sami przeczą sobie jeden przez drugiego w osądach.Ale najczęsciej mówią skaza-ale ja nabiału już nie jem od ponad miesiąca.Może to przez pieczywo które zajadam czyli bułeczki.Dużo pisałyście o glutenie Jeśli macie troszkę czasu to mi coś napiszcie. mara ps. kupki robi raz na tydzień,ale karmię piersią i to podobno normalne.Jednak przez cały tydzień małą meczą gazy-i też już wyczyniamy cuda...masaże, infacol,zielarz itd.A może te gazy to też skutek alergii? Temat: Kanapki Edzia, jak ja robilam pasztet grochowo-soczewicowy do chleba, to dlugo nie wytrzymywal, plesnial :( kilka dni max, niestety... nie wiem, co Ci doradzic. mi sie kanapki tez znudzily, poszukalam przepisow na forum zuzla i moge napisac, co mi bardzo smakuje :)) to jest pyszne! ja jablka wkladam do piekarnika w czasie, gdy przygotowuje ciasto, nie pieke ich 20 minut i wystarcza :) nie daje tez fruktozy, ale ja niczego nigdy nie slodzilam i tak. polecam! szybkie i zapychajace, a pyszne :) www.montignac.com.pl/CMS/index.php?option=com_content&task=view&id=527&Itemid=72 dzisiaj zrobilam te placuszki, fajne wyszly. zjadlam jak kanapki, z lisciem salaty i kielkami. smakowalo mi. www.montignac.com.pl/CMS/index.php?option=com_content&task=view&id=424&Itemid=72 te nalesniki amerykanskie sa FANTASTYCZNE! trzeba robic wg przepisu, ciasto wychodzi duzo gestsze niz na zwykle nalesniki i tak ma byc! :) dla mnie ta porcja starcza na 2 razy, jem do tego musli z owocami (albo sam kefir) i jakas marchewke. ja nie daje bialka, bo potem nie wiem, co zrobic z zoltkiem oraz dodaje make 2000 bo tylko taka mam i jest super :) www.montignac.com.pl/CMS/index.php?option=com_content&task=view&id=521&Itemid=72 pieklam tez ciasto cukiniowo-kakaowe, polowa skladnikow z przepisu starcza mi na 3 dni, plus zawsze musli na sniadanie. Ciasto cukiniowo-kakaowe by sd_silver Temat: Bardzo glodna gasiennica Erica Carla Ach, to jedna z naszych ulubionych ksiazeczek! Mialam szczescie trafic na polskie wydanie (Philip Wilson 1998), stad tekst Ernesta Brylla. Niestety, kupilam "Gasienice" w 2000 r. i nigdy wiecej nie widzialam jej w ksiegarniach. Natomiast kupilam juz kilka egzemplarzy amerykanskiego wydania, format 12x18, sztywne tekturowe kartki i wklejam tam polski tekst (ach, te prawa autorskie!), obdarowujac potem znajome dzieci (te co polski znaja, rzecz jasna). Polskie wydanie ma duzy format (30x22) i miekkie kartki, wiec gorzej sie wtyka paluszki w dziurki wygryzione przez gasienice... A oto polski tekst, przepraszam za brak polskich znakow! Pozdrawiam, Ewa Bardzo Glodna Gasienica, tlumaczyl Ernest Bryll: Na lisciu w swietle ksiezyca lezalo sobie malenkie jajeczko. W niedziele rano wstalo cieplutkie sloneczko i wtedy - pyk, bum - z malenkiego jajeczka wyszla malusienka, ale bardzo, bardzo glodna gasieniczka. Natychmiast zaczela szukac czegos do zjedzenia. W poniedzialek wyzarla jablka kawalek. Lecz dalej chcialo jej sie jesc. We wtorek w dwu gruszkach wygryzla otworek, lecz dalej chcialo jej sie jesc. We srode schrupala trzy sliwki mlode, lecz dalej chcialo jej sie jesc. We czwartek az cztery truskawki zostaly pozarte, lecz dalej chcialo jej sie jesc A w piatek piec pomaranczy zdjadla na poczatek, lecz dalej chcialo jej sie jesc. A w sobote jesc miala wielka ochote i pozarla tort czekoladowy, lody waniliowe, korniszona zielonego, kawal sera szwajcarskiego, gruby plaster salami, wielkiego lizaka, placka z wisniami, grubego serdelka, babeczke z kremem i arbuza kawalek niemaly. Oj, bolal ja brzuszek noc cala. W nastepna niedziele nasza gasienica przegryzla na wylot piekny zielony lisc i od razu poczula sie lepiej. Ocho! Nie byla juz teraz mala glodna gasieniczka. Wyrosla z niej wielka Gasienica-Tluscica. Musiala teraz zbudowac maly domek dla siebie. Ten domek nazywal sie kokon. I w tym domku siedziala ponad dwa tygodnie. Potem wygryzla dziure w kokonie, za chwile wyszla z tego kokonu i ... Stala sie pieknym motylem! Temat: Dziwne preferencje smakowe ;-)) Zagryzanie jabłkiem: kanapki z pasztetem, paluszków (z paluszków obrywam kryształki soli, najlepiej w łóżki, świetnie się "śpi" na takich ziarenkach), czekolady, placka drożdżowego, suchej bułki. Ogólnie to suche bułki są super. Prawie tak samo jak suche naleśniki. Zielone owoce: białe truskawki z krzaka, zielone maliny wykrzywiające twarz, niedojrzały agrest, jabłka i gruszki, którymi zabić można bo są tak twarde, banany, które można ugryźć i poczuć a nie takie błe, rozpadające się. Aż dziwne, bo za cytrynami specjalnie nie przepadam. Ciepła szarlotka polana jogurtem z lodówki, serkiem waniliowym lub szczypiorkowym (raz się pomyliłam ale smakowało). Płatki kukurydziane z mlekiem i jagodami uzbieranymi dnia wcześniejszego. Albo płatki kukurydziane luzem, jedzone garściami. Skórka z chleba, środek mi namiętnie nie smakuje. Niedogotowany ryż, makaron, kasza. Ziemniaki smakują mi jedynie jak frytki prawie spalone. O, lekko przypalone ruskie pierogi, naleśniki czy kopytka... Jak masła nie zdzierżam na kanapkach (pod wędlinkę, ser żółty, biały, dżem, fuj!) tak do jajecznicy (z chrzanem i żółtym serem zresztą), chałki, ciasta drożdżowego, babki piaskowej, keksu i makowca jak najbardziej. Z winogron toleruję tylko galaretowaty środek z pestkami, skórek sie pozbywam. Zwykle nie jadam ich w towarzystwie w związku z tym. Z dzieciństwa pamiętam szampon kokosowy w dużej, białej butelce, pachniał zabójczo, smakował trochę mniej ale był słodki! I klej biurowy... I prawdziwa żołnierska grochówka z jednostki. Ogólnie to fasolowej i grochowej zupy nie tknę ale tego dnia to było niebo w gębie. Za to nie rozumiem ludzi, którzy potrafią zjeść rosół. Albo galaretę. I. Strona 3 z 3 • Zostało znalezionych 202 rezultatów • 1, 2, 3 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||