Strona Główna PKS Inowrocław Toruń Inowrocław PKS Wrocław Wrocław Zakopane PKS Bełchatów-rozkład jazdy PKS Bus Jastrzębia Góra PKS Bus Warszawa Toruń PKS chjnice Starogard Gd PKS Cieszyn rokład jazdy pks cieszyn rozkład jazdy PKS Inowrocław Toruń cena PKS katoowice Rozkład jazdy |
Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS Legnica cenyTemat: Euronysa z kazdej kasy elektronicznej - czy gdzieś jeszcze są do nabycia stare ENTy? Dzis rano kupilem na dworcu PKS w Zgorzelcu Euronyse w starej formie. Bilet jest z logo CD i jest ważny w pociagach czeskich - oczywiście tylko w Libereckim Kraju. Bilet kosztuje tez 20 zł. Na bilecie są do dziurkowania lata 2008, 2008 i 2010, więc jeszcze trochę będą dostępne. Bilet z PKS Zgorzelec w pociągach PKP nie jest honorowany! Zauważyłem jedną zmianę, ale za to istotną. Nie ma już nigdzie wzmianki Przypominam, że jest też dostępny bilet Euronysa dla grupy do 5 osób. Wersja PKP w kasach na stacjach Wrocław Główny, Legnica, Bolesławiec, Mirek Temat: pytanie do podróżujących PKP 1. Czy ktoś już jechał takim cudakiem ? To jest zwykły autobuis czy może jakiś wynalazek ? Może być autobus a może być prywatny bus.
T. Temat: Uwaga - BILETY promocyjne Wrocław - Nysa! Witam!
Pozdrawiam! Temat: 1 Ogólnopolski Piknik Reggae Chocianów 2005 same rootsy [ Dodano: Czw Maj 19, 2005 19:33 ] "PIKNIK odbędzie się na terenie ośrodka Łemków w MICHAŁOWIE koło Chocianowa. Znajduje się tam strzeżony parking na około 1000 pojazdów, pole namiotowe, pomieszczenie z prysznicami i nie trzeba instalować dodatkowych toalet. Na terenie pikniku będzie bar, punkty z piwem (cena piwa nie przekroczy 4 zł). DOJAZD: Będą kursowały autobusy z dworca PKP i PKS z Legnicy i Lubina co 30 min, nie wiemy jeszcze, czy będą one płatne czy darmowe, ale jak będą płatne, to pewnie symbolicznie. Z Wrocławia do Legnicy pociągi jeżdżą średnio co 50 minut, podobnie jest z PKS’em do Lubina." Temat: pytanie do podróżujących PKP Jeśli np pociąg nie podjeżdża pod jednostkę i musisz tam podjechać taksówką to czy ona jest wliczona w cenę biletu? Bus kosztuje jak PKS. Legnica-Bolesławiec (nie pośpieszny) to chyba będzie ok 10-15 pln. Nie wiem czy nie prościej będzie pojechać od razu PKS'em. ale nieraz busy jezdza w zastepstwie pociagu i nie dotyczy to tylko sytuacji awaryjnych, ale normalnie bilet na busa kupuje sie w kasach pkp. Koledze chodzi o busy nalezace do pkp a nie pks albo innego przewoznika pozdrawiam Temat: Znowu konkurencja!!! Od 1 Pazdziernika 2006 roku TRANSHAL otworzył nowa linię z Legnicy do Głogowa.Bilet szkolny z Lubina do Głogowa kosztuje 4.00 a cały 6.50 podczas gdy Intertrans PKS SA Głogów na tej samej linii ma bilet za 6.00. W pospiechach też 6 PLN? Im mniej przewoźników tym wyższe ceny. W PKS ZG: - Wrocław - Lubin 77km 12 PLN - Lubin - ZG ~90km 20 PLN Ulga studencka 40%. Do wrocka jeszcze się opłaca Podobne praktyki w Żarach: - Wrocław - Lubin 9,60 - Lubin - Żagań ~15,40 za podobny dystans Temat: Od 1 lutego ŁUŻYCE do likwidacji Łódź to jak mnie pamięć nie myli ma najlepszy w Polsce system połączenia ze stolicą. Pociągi jeżdżą co godzinę. A jeżeli chodzi o kierunek zachodni to rzeczywiście masz rację, że powstała spora dziura w połączeniu do Wrocławia (ponad 7 godzin) i to samo w kierunku odwrotnym. Tyle tylko że jakoś nie zauważyłem na forum setek postów od mieszkańców Kalisza czy Sieradza w obronie tego pociągu. Wychodzi na to że im na nim nie zależało... Mi "Oleńka" nie pasuje niestety i od 1 lutego zacznę korzystać z nocnego połączenia PKS z Legnicy do Warszawy. Autobus odjeżdża o 22:45 ma niezły standard (WC, TV, A.C. itp.) a i cena jest prawie taka sama (pociąg z Chojnowa do Wawy 52 PLN a autobus 56 PLN). I myślę że sporo osób zacznie z niego korzystać, bo wiadomo co się dzieje w nocnych "Karkonoszach"... No a w dzień to będzie znowu osobowy z Chojnowa o 8:37 we Wrocku o 10:15, a potem Ex "Słowacki"... I znów ICCC zarobi, a PR powie że się dalej nie opłaca.... Temat: Remont Lubin Górniczy - Legnica jestem kolejarzem i jezdze codziennie na tej lini. Nowo otwrte polaczenie do Rudnej powoli przynosi zyski a co do trasy Lubin - Legnica - Wroclaw to ludzi troche jezdzi ale to zalezy od dnia. NIGDY NIE WIDZIALEM ZEBY POCIAG JECHAL PYSTY!!!! zawsze ktos w nim jezdzi. Jesli jakis baran zobaczyl w Legnicy ze z tego pociagu nikt nie wysiada to niech to niech sobie pomysli, Najwiecej osob jezdzi z Lubina do Gorzelina i Raszowki. Gorzelin to jest taka wiocha gdzie tylko pociag dojezdza a jesli chodzi o Raszówke to w niedziele tam nie dojezdza zaden autobus. Patrzac w druga strone do Rudnej to stan torów jest juz inny niz do Legnicy, zauwazylem ze do Rudnej jezdzi troche osob, ale i Kozlice i Rynarcice zyskaly bo tam PKS nie jezdzi. Wiec mi sie juz nie chce czytac tych bzdur co niektorzy wypisuja.Jako maszynista jezdzacy na tej trasie to chyba wiem lepiej. miedzy Lubinem a Wroclawiem istnieje POLACZENIE W DOBREJ CENIE czyli tanie w h.j bilety, i troszke sie poprawila frekwencja. Ale jak napisal gosciu wyzej JEST POTRZEBNY REMONT TOROWISKA DO LEGNICY!!! ale z tego co mi wiadomo to nastpi to w 2010 roku. Temat: PKS LUBIN S.A Stan autobusów polar21, dokładnie. Taka np. Legnica inwestuje w tabor duże pieniadze (a u nas na nic kasy nie ma ) czego owocem sa niskopodłogowe Neoplany, Solarisy i MANy legnica jest nie najlepszym przykładem ze względuna to, że tam pompuje się olbrzymią kase a i tak są deficytowi. Ja się powtórze "na zachodzie się wycwanili biorą autobusy w leasing i jak go spłacą to sprzedają i biorą nowy. wychodzi dużo taniej." firma na tym zyskuje klienci są zadowoleni itd. - Panie prezesie ucz się pan od lepszych - to nic złego. niewiem czy nienajlepszym,bo ten wątek dotyczy stanu autobusów, a stan taboru komunikacji miejskiej w Legnicy jest na o niebo lepszym poziomie. Poza tym komunikacja miejsca chyba z definicji jest deficytowa (przy obecnych cenach paliwa zwłaszcza), PKS Lubin zdaje się też ma dostać miliony dofinansowania w przeciągu kilkunasatu lat. A z tym leasingiem - skoro to chyba jednak nie taki łatwy patent, bo sądzę, że szybko by znaleźli się naśladowcy w Polsce. [ Dodano: Wto Sie 16, 2005 12:45 ] Temat: Busiarstwo atakuje.
Temat: Paliwa na stacji Carrefour Nie tankowałem na carefoure ale przez długi czas jeżdziłem na trasie zgorzelec - legnica i tankowałem w zgorzelcu na róznych stacjach a przeważnie w PKS-ie albo w Legnicy w Auchan. W legnicy kilka groszy taniej /jeżdże na 98/, do pierwszego zaświecenia się kontrolki robiłem na paliwie z auchan około 80-100 km mniej. Poczatkowo myślałem o prędkosciach i róznicy w ilosci jazd miejskich , ale w okresie dwóch lat ta srednia była podobna a zuzycie na tamatym paliwie jednak troche większe , zmian w sile i pracy silnika nie zauważałem. CZytałem niedawno na akimś forum technicznym o dodatkach uszlachetniajacych jakość ale podnoszacych spalanie. Ich cena jest niższa niz cena paliwa i stąd zakusy na ich stosowanie. Jest to ponoc patent francuski i dlatego moze stosowany do paliw w stacjach prz francuskich marketach. Temat: Czerwone światło dla pociągu do Czech.
Temat: Jak był byś prezydentem Lubina... 3. Połączenia kolejowe - regionalne - Głogów - Lubin - Legnica - Wrocław, odnowiony dworzec kolejowy w Lubiniei jego okolice, eleganckie szynobusy Podłączę się do tego punktu, bo też byłbym za. Ale... szynobusy nie musza wcale byc eleganckie, za to są inne ważne warunki aby pomysł wypalił: a) niepsujące się (aktualnie awarie szynobusów to największa ich wada) b) czas pokonywania trasy Lubin-Wrocław nie dłuższy niż 1 godzina 45 minut c) kursowanie conajmniej tak częste jak PKS`y d) cena biletu nie droższa od PKS`owych. (no i wiadomo, zniżki dla studentów, siły napędowej trasy Lubin-Wrocław) Temat: Wroclaw - czyli tam i spowrotem Chyba ze wszystkich możliwości dostania sie do Wrocławia najpewniejsze jest PKP. Dlatego ze pociag nie utknie w korku na autostradzie ;-) a poza tym cenowo nie wychodzi drogo. Jednak ten komfort ma swoja cene w postaci dluzszego czasu dojazdu. Co do busow to bedac w Złotoryi moim zdaniem najpewniejsze jest wsiadanie na przystanku kolo ZSZ, nie zdarzylo mi sie miec iejsce stojace tamze wsiadajac. A z kolei pod ZOK to bylo bardzo czeste. Busy w moje opinii sa okej, tanie i szybkie. Genialne bylo zachowanie kierowcy w piatek przed Wigilia kiedy autobus wyjechal z Wrocławia w 40 minut, gdy cale miasto bylo totalnie zakorkowane. Takze wielki plus za oszczedzenie stania w korku i wyboru alternatywnej trasy przez ulice Grabiszynska. ;-) PKS Luban o 7.20 w PN tez zazwyczaj ma wolne miejsca siedzace. A nawet jezeli przychodzi stac to dla wysokich nie ma klopotu, mozna usiasc na podlodze albo schodku;-) A PKS z Wrocławia w piatek wieczorem to wielka niewiadoma, jak nie masz biletu na 17.30 to moze sie okazac ze musisz czekac na nastepny. Dla niewtajemniczonych powiem ze o 17.55 jest pociag do Legnicy. Jest wiec alternatywa.. Zycie weryfikuje nasze oczekiwania! Temat: Dolnośląskie reaktywacje surgeon, Nie do końca rozumiem jakie połączenie czy chodzi o Legnica Jerzmanice czy Marciszów Wojcieszów W cytowanej przeze mnie wypowiedzi Krychy jest napisane co to za połączenie. Żeby była jasność. Oczywiście, że reaktywować, ale z głową. To musi być konkurencyjne z PKS`o/busami. Przykładowo w tej chwili Lubin - Wrocław: Kod: Autobus PKS/bus PKP Czas jazdy: 1:30h-1:50h 2:00h-2:20h Cena (bez ulgi): 9:20zł-12zł 14zł Odjazdy z: większość przystanków Dworzec PKP w mieście Temat: ocena działalności Urzędów Marszałkowskich w dziedzinie przewozów regionalnych
Moze to zabrzmi fatalnie na tej grupie ale pociąg na tej linii na dzień Temat: Awantura o "Wrocławianina" Ogłaszam, że batalia o "Wrocławianina" zakończyła się sukcesem, i to podwójnym. Po pierwsze pociąg będzie dalej kursować pomiędzy Wrocławiem a Zgorzelcem, co będzie dotkliwym ciosem dla PKS Zgorzelec. Po drugie po dwóch latach motania i kombinowania pociąg ten na całej trasie znów będzie pociągiem pośpiesznym. Dotychczas "Wrocławianin" na odcinku Legnica - Zgorzelec był uruchamiany przez DZPR i za pieniądze UM, co tylko stwarzało ciągłe problemy, gdyż beton DZPR za wszelką cenę starał się udupić to połączenie. Teraz wszystko jest w gestii Centrali PKP PR i Ministerstwa Transportu, które finansuje pociągi pośpieszne. Kosztowało to sporo nerwów, ale teraz można odetchnąć. Zapraszam na stronę: www.wroclawianin.end.pl która była inspirowana perypetiami z "Wrocławianinem". Temat: Czerwone światło dla pociągu do Czech.
Temat: [pr] Dolnośląskiej kolei przybywa pasażerów i dlatego nie likwiduje połączeń http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,3783725.html Prasa wszystko napisze. Nie będę analizował ego artykułu, myślę pesymistycznie, że i tak za jakiś czas zaczną znowu likwidować połączenia. Skomentuję tylko jedno zdanie: Temat: Likwidacja połączeń kolejowych w Sudetach! W czasie świąt , wakacji i ferii potok podróżnych jest bardzo duży do Szklarskiej Por. , składy jezdzą niemal pełne , poza tymi okresami też frekwencja nie jest mała , ludzie ze Szkl.P przekonali sie ze do Wałbrzycha , Wrocławia wygodniej i taniej jest jednym z czterech pociagów osobowych , wystarczy zrobić promocję cen biletów tak jak na linii Legnica-Lubin , JG-Piechowice 3 zł, szk/studen 1,89 , Piech-Szkl.P tak samo i JG-Szkl.P 5zł ulg 3,15 , reklama i bedzie OK . PKS na trasie JG-Szkl.P.G kosztuje 7,40 nie ma ulg , Piechowice - Szkl.P. 4,60 , a więc ludzie woleli by PKP Temat: Przywrócenie komunikacji kolejowej w Lubinie Po jaką cholerę u nas ciapongi? Do Rudnej, Głogowa i Legnicy jeżdżą busy. Do Wrocławia ktoś wymyślił że szynobus będzie miał lepszy czas przejazdu niz PKS - z Legnicy do wrocka osobówka jedzie około 1h 20min plus Lubin - Legnica myślę że pół godziny. Bilet powinien kosztować max 5 złotych żeby konkurować z PKSem, a i tak wątpię żeby ludziom z Przylesia i Ustronia chciało się jechać KM na dworzec kolejowy. Uważam to za zły pomysł a pieniądze na szynobus i ewentualne dopłaty dla PKP można przeznaczyć na coś bardziej potrzebnego, np. na obwodnicę Zdecydowanie nie zgadzam się z Tobą kaktus! Nie masz racji! Ja na dzień dzisiejszy mieszkam w Głogowie i codziennie jeżdżę do pracy do Wrocławia, oczywiście pociągiem. Niedługo ze względów rodzinno-zawodowych przeprowadzę się do Lubina i bardzo mi będzie brakowało dojazdów pociagiem, na tyle, że rozważam dojazd samochodem do Ścinawy, a potem już dalej pociągiem do Wrocka. (testowałem to już, przejazd z Przylesia przez Ścinawę do Wrocławia Głównego zajmuje 1,5 godz). Nie decyduje tutaj tylko cena dojazdu, ale przede wszystkim wygoda i bezpieczeństwo, a właściwie na odwrót najważniejsze jest bezpieczeństwo. Nie chcę narażać się dojeżdżając codziennie tym czymś co udaje drogę do Wrocławia (wąska, nierówna i zatoczona). Nie chcę korzystać z usług busów, bo mnie ciarki przechodzą jak widzę, jak oni jeżdżą. A PKS, co i na tym forum było poruszane, nie ma dostosowanych godzin jazdy na tyle, żebym miał szansę przybyć na Centralny około 7.30 i wyjechać około 16.15-16.30. Poza tym co nie jest bez znaczenia sam, Wrocław jest strasznie zakorkowany, a będzie jeszcze gorzej bo lada moment na dwa lata do remonu pójdzie Lotnicza (czyli wjazd od Lubina będzie straszliwie utrudniony). Temat: Dolnośląski rozkładowy "koncert życzeń" Od nowego rozkładu jazdu ,,Wiking,, Szkl.Por.Grn-Szczecin Gł.-Szkl.Por.Grn. musi powrucic na dawna trasę tj. Szkl.P-Jel.Góra-Węgliniec-Żary-Ziel.G-Kostrzyn. Podróż na całej trasie będzie trwała ok.9h, przez wrocław 10h. , powinien jezdzic przez cały rok , ktoś wczesniej napisał aby wydłuzyc go np. do Ustki,Kołobrzegu czy Świnoujścia. Sądzę iz wydłuzenie go w sezonie letnim do Świnoujścia czy Kołobrzegu było by bardzo atrakcyjne i cieszyło sie duzą frekwencja,Wyjazd ze Szkl.Por kolo 9rano w Szczecinie kolo 18 nad mozem po 20, tak samo powrót, z okolic Jeleniej Góry cięzko sie dostac latem pociągami do tych miast. Ponadto powinien wrucic pociąg osobowy Jel.Góra-Zielona G. z Jg wyjezdzal o 6,35. Popieram wprowadzenie więcej par pociagów na trasie Węgliniec-Zielona Góra,mamy dwa dalekobiezne tj Wiking i os.JG-ZG i do tego z 3-4 szynobusy węgliniec-zary. Popieram także wydłuzenie szynobusów Lwóweckich do Zebrzydowej czy np. Bolesławca, napewno ta trasą jezdziłoby wiecej osob np. z Bolesławca do Jg, pks jest drogi i napewno ludzie woleli by jechac pociagiem,łatwiejszy i szybszy dojazd byłby do Legnicy, Wrocławia, wiele ludzi jezdzi z JG do Legnicy i są tylko PKS-y drogie,dojazd pociagiem w 2h. byłby duzą konkurencją,a wrocław w 3h. ,skorzystali by studenci,turysci oraz inni , pozatym ze wrucil szynobus na trase JG-Lwówek to i tak jest za mało kursów dziennie bo tylko dwa , a frekwencja w nich nie jest zła, trzeba dołozyc jeszcze z 2-3pary i tak szynobus stoi bezczynie w JG oprócz tych dwóch kursów. Osobówki JG-Szkl.Por.Grn. powinny pozostac tylko lepiej ułożyc rozkład , sam z nich czesto korzystam i nie jest najgorzej co do frekwencji,czasem bywa ze w pociagu jest naprawde mało osób bo ok.10-15 a sa dni ze prawie dwa wagony pełne,,gdyby jezdziły tylko sezonowe na tej trasie wówczas ta linia by zarosła poza sezonem , bo nic wiecej nie jezdzi tutaj ,jedynie dwa razy w tygodniu z piechowic wyworzone jest drzewo i czasem przyjezdzaja składy do Polcoloritu i Ceramiki Marconi. Chyba ze wydłuzyc z dwie relacje Wrocław-Jel.G do Szkl.P.G.przez cały rok i pozostawic Kamieńczyka , wówczas mozna zlikwidowac Osobowe JG-Szkl.P.G ale poza sezonem cos tam musi jezdzic,nie można zmarnowac tak historycznej i pieknej lini,powinno powstac połączenie z Harrachovem chociaż od Szkl.Por.,skomunikowac PKP z CD,nawet jest nie uzywany tor w Szkl. gdzie mógłby konczyc szynobus trase nie przeszkadzajac polskim składom na pozostałych trzech torach. Pomysł szynobusu do Karpacza jest b.dobry , torowisko jeszcze nie jest w najgorszym stanie. Ze Szkl.Por ,Węglińca i Lwówka wprowadzic wiecej kursów i jakąs promocyjna cene, zrobic przystanek osobowy pod Estakadą kolo Tesco na Zabobrzu i napewno o wiele osób wiecej by korzystało. pozdrówy Temat: Trance Energy 2005 12:35 CZĘSTOCHOWA Motel ORBIS, Al. Wojska Pol. 281/291 09:25 (Nd) UTRECHT Jaarbeursplein 12 luty TRANCE ENERGY 2005, UTRECHT Cena biletu 19zł [ Dodano: 2004-12-19, 23:41 ] Trasa: 05:45 (Sb) PRZEMYŚL ul. Czarnieckiego vis a vis odpraw celnych 06:20 (Sb) JAROSŁAW Dworzec PKS 06:30 (Sb) PRZEWORSK Dw. PKS 07:15 (Sb) RZESZÓW Dw. PKS, stan.M 08:30 (Sb) TARNÓW Dw. PKS, stan. 9 10:30 (Sb) KRAKÓW Dw. PKS, stan. 15/16 12:00 (Sb) KATOWICE Al. Korfantego 2, parking przed biurem INTER Bus 13:00 (Sb) GLIWICE Zajezdnia PKS, ul. Toszecka 9 08:00 (Sb) STALOWA WOLA Dworzec PKS 08:35 (Sb) TARNOBRZEG Dworzec PKS 10:20 (Sb) KIELCE Dworzec PKS 12:35 (Sb) CZĘSTOCHOWA Motel ORBIS, Al. Wojska Pol. 281/291 13:25 (Sb) LUBLINIEC Dworzec PKS 14:20 (Sb) OPOLE Dw. PKP 16:00 (Sb) WROCŁAW Dw. PKS, ul. Sucha 4, peron 4 17:15 (Sb) LEGNICA ul. Nowodworska 30A przy stacji benzynowej 18:05 (Sb) BOLESŁAWIEC Motel PRNIJAVOR ul. II Armii WP 21 05:25 (Nd) LIEGE Gare des Guillemins 06:45 (Nd) BRUKSELA Gare Cent., P.Sabena ul. Card. Mercier 07:30 (Nd) ANTWERPIA CROWNE PLAZA, rue de Gerard le Grellelaan 10 08:20 (Nd) BREDA Central Station 09:25 (Nd) UTRECHT Jaarbeursplein No i warunki promocji: http://www.voyager.pl/bus...s_promocje.html Nie wspominaja nic o Holandii [ Dodano: 2004-12-19, 23:44 ] Jednak nie takie piekne jakby sie wydawalo. Bilet w jedna strone kosztuje 19 zł, dwostronny 199 . Dodac wjazd ok 200 pln (pewnie z 50 ojro bedzie kosztowalo), jakies picie inne duperele ogolnie 500 zł trzeba miec . A no i dojazd do miasta z ktorego odjezdza autobas (w moim przypadku Bialystok - w granicach 15-20 zł w jedna strone) Temat: ocena działalności Urzędów Marszałkowskich w dziedzinie przewozów regionalnych
Akurat to nie jest za dobry przykład. Na tej trasie pociąg już dawno nie
Mick M. Temat: Legnica - Kamieniec Ząbk. - Legnica Ja się już wkurzyłem 21 IV jadę ze kołem naukowym na trzydniowe seminarium pod Strzegom; chciałem zaproponować podróż koleją, bo to de facto ledwo 6o km od Wrocka, więc cena konkurencyjna dla podróży PKS-em, a i pewnie trasa atrakcyjna. Tylko co? 1) Tylko że planowy rozkład jazdy zakłada, że na węzłową dla nas stację w Jaworzynie Śląskiej przyjedziemy 1o-2o min. po odjeździe pociągu na Legnicę przez Strzegom: Wrocław Gł. ---> Jaworzyna Śl. o5.28 – o6.23 Jaworzyna Śl. ---> Strzegom o6.o3 – o6.12 Wrocław Gł. ---> Jaworzyna Śl. o6.37 – o7.33 albo o9.1o – 1o.o6 Jaworzyna Śl. ---> Strzegom o9.2o – o9.36 To samo w drodze powrotnej: Strzegom ---> Jaworzyna Śl. 14.1o – 14.28 Jaworzyna Śl. ---> Wrocław Gł. 14.24 – 15.29 Strzegom ---> Jaworzyna Śl. 16.3o – 16.47 Jaworzyna Śl. ---> Wrocław Gł. 16.24 – 17.3o Strzegom ---> Jaworzyna Śl. 19.44 – 2o.o2 Jaworzyna Śl. ---> Wrocław Gł. 2o.37 – 21.41 (Ta ostatnia opcja jeszcze by obleciała, gdyby nie stanowcza zbyt późna pora powrotu ) Ten brak skomunikowania tyczy się też praktycznie każdej innej pory dnia! Sprawdzając w hafasie, to jedyne połączenia, które można by uznać za skomunikowane to te niektóre ranne ze Świdnicy, Dzierżoniowa przez Jaworzynę na Wrocław. Za to przy powrocie w tę czy w tę stronę trzeba czekać blisko godzinę na przesiadkę, bo pasujący pociąg odjechał kilka minut przed naszym przyjazdem. Pokonanie trasy 6o-7o km z jedną przesiadką zajmuje wtedy prawie 3 h (dla porównania mniej więcej tyle co z Wrocka do Zgorzelca = 162 km). 2) A teraz zamiast pociągu KKA! Paranoja! Nadrabianie drogi i niepotrzebne wydłużanie czasu przejazdu! PKP chyba położyło krzyżyk na linii Legnica--Kamieniec--Legnica (czytaj: chcą ją ud**ić). A wystarczyłoby, moim skromnym zdaniem laika, skomunikowanie pociągów tak, by w tym samym czasie albo w niedługim odstępie mijały się właśnie w centralnie położonej Jaworzynie pociągi z/do Legnicy/Kamieńca oraz z/do Wrocławia (stolicy regionu). Tylko komu leży dobro pasażera, który jest dla PKP jak zbędny balast? Tylko nawet jakby przekuć w czyn te dywagacje, to i tak piękną teorię i szczytne założenia rozwala katastrofalny stan linii Wrocek--Wałbrzych--Jelenia (spóźnienia na porządku dziennym), a od pierwszego i KKA . Temat: Kolejny konflikt PKP PR - Arriva PCC Tak poza tym w PKS-ach chyba żadna firma nie honoruje biletów innej i jakoś wszystko jeździ - ludzi wozi. Wiem, to kierunek albański, a nie cywilizacyjny, ale my właśnie w tym kierunku zmierzamy (patrz: "usramorządowienie"), więc nie dzwimy się. RW Dokładnie tak. Już kiedyś o tym pisałem. Dlatego nie można dopuszczać teraz więcej niż 1 przewoźnika na daną linię do obsługi pociągów regionalnych. Żeby nie pogarszać sytuacji. Żeby kolej przynajmniej w tym była lepsza od PKSów. Zawsze to mniejszy problem jeżeli: Jedna firma będzie obsługiwała jedną linię, druga drugą i się nie będą mogły dogadać, niż jeżeli dwie firmy obsługują jedną linię i się nie mogą dogadać. Po raz kolejny to powtarzam na tej grupie. Powinien być konkretny podział relacji w danym rejonie. Trzeba ustalić konkretnie dane relacje na których będą odbywać się przewozy np. Jelenia Góra - Zebrzydowa Jelenia Góra - Zgorzelec/Zielona Góra Wrocław - Węgliniec Legnica - Kamieniec Ząbkowicki Wrocław - Kłodzko - Międzylesie Stronie Śląskie - Kłodzko - Kudowa Wrocław - Jelenia Góra - Szklarska Poręba itd... Wszystkie linie da się ze sobą skomunikować. Natomiast w żadnej z takich relacji przewoźnicy nie będą się dublować nawet na najmniejszym kawałku linii. Nie ma problemów że po jednej linii jeździ dwóch przewoźników i jeden nie honoruje biletów drugich. Tak samo nie jest powiedziane że przewoźnik z linii Jelenia Góra - Zebrzydowa nie będzie honorował biletów tego z linii Wrocław - Węgliniec. Wszystko da się dogadać. Ale tutaj ryzykujemy dużo mniej. Bo w przypadku nie dogadania się pasażerowie nie ponoszą takich konsekwencji. W PKSach jest to tak że wszyscy jeżdżą wszędzie i nikt nikogo biletów nie honoruje. I jest taka sytuacja że chcąc jechać z Jeleniej Góry do Lubania i mając bilet na PKS Jelenia Góra mimo tego że jest 7 kursów mogę jechać dwoma bo resztę kursów robi PKS Zgorzelec. To jest oczywiście taki przykład. Nie wiem czy na tej linii prawdziwy ale na wielu innych na pewno. Kolej nie wygra w tej chwili prędkością na liniach regionalnych. Nie wygra ceną bo ta jest podobna, nie wygra komfortem bo dla niektórych czekanie na pociąg na ohydnym dworcu to udręka. Kolej może wygrać przejrzystością i ilością kursów. Tym że jeżeli ktoś idzie na pociąg to wie że każdym może pojechać. Wie że ma pociąg co godzinę i jeżeli nie pojedzie tym to ma następny. Temat: Sympatyczna korespondencja z WZPR Oto jej przebieg. List klienta: Proszę mi łaskawie odpowiedzieć na pytanie jak dojechać z Poznania Odpowiedz WZPR: W odpowiedzi na pytanie o możliwości dojazdu z Poznania do Żar dnia 31.10 Poznań Gł. odj. 3.58
Z poważaniem Noz sie w kieszeni otwiera normalnie... :-(( Temat: doswiadczenia pasazera, czyli podroz Praga - Wroclaw - Zielona Gora W czwartek 25 wrzesnia udalem sie w podroz do polski przez Prage, Wroclaw i dalej do stacji docelowej Zielona Gora. Podroz nocnym autokarem do Wroclawia nie odbiegala praktycznie od podrozy spolka PKP jednak ten watek pomine z racji iz nie jest to tematem grupy. Do wroclawia dojechalem o godzinie 2:00, gdzie postanowilem sie przesiasc na pociag osobowy z godziny 5:28 do Zielonej Gory, wiec niestety zmuszony zostalem na 3 godzinne czekanie. Na wymarly dworzec wkroczylem od strony dworca PKS, patrze na bilbordach Mc Donalds, KFC wiec mysle sobie "doswiadczeniami innych europejskich miast, beda czynne cala dobe wiec jest dobrze". Po wejsciu na hale dworcowa, lekkie rozczarowanie "czynne w godzinach 5 - 01" jednak nie poddalem sie "kto szuka ten znqajdzie". Wiec pod WC znalazlem dwa bary czynne cala dobe, w miare czyte wiec siadlem. Ceny nie byly zachecajace jednak lawki w hali byly zajete, zapewne oni mieli na te lawki miejscowki od PKP. Nie udalo mi sie przez 4 godziny zobaczyc jakiego kolwiek policjanta, to chyba efekt nie noszenia przezemnie okularow. Na dworcu jak i w barze zimno wiec z czasem zblizania sie godziny 5.28 bylem pelen optynizmu ze w pociagu bedzie cieplej. Stoje juz na peronie drugim, patrze, z Legnicy jedzie piekne SA-...., mysle sobie "jakosc PKP od czasu mojego pobytu sie poprawila. Opynizm szybko padl kiedy do Zielonej G, podstawiono stary kibel, no ale coz "przynajmniej bedzie cieplo" - mysle sobie. Nic bardziej mylnego, zaraz po odjezdzie siadlo ogrzewanie. Do stacji koncowej dojechalem z 30 min opuznieniem. Sluchajac w drodze RMF FM uslyszalem ze moga zabrac polsce euro w 2012. Chyba przejechali sie polskimi kolejami. Szykuje mi sie jeszcze jedna taka podroz, tym razem z Wrocka pojade przez poznan, moze w "przemyslaninie" bedzie cieplej. Temat: Skład Karmazyna do Kamienia Pomorskiego - skandal? Ok - tylko nim zaczniesz piętnować warto dowiedzieć się u źródła jaka jest prawda. Nie wszyscy są jakimiś MK, aby chodzić po szopie i się pytać. Ja jestem zwykłym pasażerem który chce, aby go przewieźć w ludzkich warunkach A ja zadaję pytanie po raz n-ty (i pewnie po raz n-ty zostanie bez odpowiedzi) jaki interes ma Szczecin puszczać swoje najlepsze jednostki na trasę gdzie znika im tabor z ich "widzenia" na 2 dni? Przecież oczywistym jest, że lepiej dla nich puścić SPOT-a 3 razy do Stargardu Szcz. i Koszalina w ciągu dnia. Poza tym podczas Kolejowej Orkiestry Świątecznej Pomocy koledzy zrobili konkurs - na najdłuższy bilet pasażera. I co się okazało - bez rewelacji. Na całą jednostkę znalazł się jeden pan z biletem Wrocław - Szczecin i jeden pan z Rudnej Gwizdanów do Szczecina. Pozostali podróżni mili bilet na max 50-60 km. Ja też wiele razy jeździłem z Wrocławia do Legnicy full plastickiem i jakoś żyję. A taki, że w normalnym kraju liczy się dobro KLIENTA.... a nie, że "nie będziemy widzieć ED72 przez 2 dni" poza tym coś ta literka "D" w nazwie mówi, nieprawdaż ?... Niech IC idzie za przykładem,PR-ów i na Światowida, Galicję czy Hetmana puści Eaosy, i Gagsy. Będzie wprost cudownie I nie wszyscy tak samo muszą jechać do Kamienia. Wystarczy że na plastikowej ławie pojedziesz z Wrocka do Kostrzyna, czy Rzepina, a nawet do Zielonej Góry... 3 godziny na takim cudeńku, to idealne. Klient się cieszy, że ma pociąg bezpośredni, ale jak widzi plastikową ławę, na której ma siedzieć 3, 4 a nawet więcej godzin, następnym razem korzysta z usług PKS-u (za taką samą cenę, mogę nowoczesnym, klimatyzowanym autobusem pojechać w takim samym czasie do Szczecina) Temat: Lwówek - Zebrzydowa ruszyła Jak już wspomianłem dla pasażera jadącego na odc JG- Blc ten pociąg nie jest żadną ofertą. jedzie zbyt długo dla mnie najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby doprowadzenie do lepszej prędkości szczególnie na odcinku Lwówek- Nowogrodziec ale na to nie ma szans. Co do potoków podróżnych to zauważcie, iż generalnie rzecz biorąc to nie ma co nastawiać się na pasażerów jadących z Bolesławca do JG i na odwrót. Po prostu głównym kierunkiem ku któremu ciąży ruch pasażerów w codziennych dojazdach jest Legnica nie Jelenia Góra. W związku z tym moim zdaniem pociąg nie musi być tak ustawiony aby z Bolca można było np dojechać do JG np na 8 rano. Nie jest to koniecznością. Ja skupiłbym się na tym aby pociąg umożliwił dotarcie na godzinę 8 do Bolesławca mieszkańcom Nowogrodźca co przyciągnęłoby szkolną klientelę i dojeżdżających codziennie do pracy. tak jest w przypadku pociągu Lwówek Śl- JG 6.29- 7.25. Tak więc w chwili obecnej widzę takie rozwiązanie: Najrozsądniejszym jest w tej chwili zmiana rozkładu jazdy tego pociągu z JG tak aby docierał do Bolesławca na 7.30 albo 40 w zależności ile zajmuje czas dotarcia do centrum i innych miejsc za pomocą np linii MZK. Widzę także drugie rozwiązanie lecz chyba technicznie nie możliwe do rozwiązania tzn skoro mało jest pasażerów jadących bezpośrednio na odc B-lc- JG rozdzielić pociągi na dwa odcinki JG- Lwówek Śląski i Lwówek Sląski- Bolesławiec w zamian za większą częstotliwość kursowania i jeszcze a może przede wszystkim PROMOCJA !!!!!! Może zamieścić w Nowogrodźcu informacje o pociągach nie tylko na dworcu PKP ale i w rynku, na regionalnych portalach informacyjnych na stronie UMiG Nowogrodziec. Dodać do tego informacje o skomunikowaniach w Zebrzydowej i obniżyć cenę tak aby była konkurencyjna względem busiarzy i PKS u. Może wielki baner z hasłem KOLEJĄ DO BOLESŁAWCA ZA 1zł wiszący na rynku w Nowogrodźcu zachęcił by do korzystania z pociągów, wszystkiego trzeba próbować Temat: Kolej Węzeł przesiadkowy także w Lubinie Na objazd szynobusami na całodziennym bilecie Euro – Nysa zaprosił dolnoślązaków, w tym delegację z Lubina, ZVON – związek powiatów Bautzen, LĂśbau-Zittau, Niederschlesischer Oberlausitzkreis oraz miasta na prawach powiatu - GĂśrlitz. Wycieczka objazdowa rozpoczęła się w Legnicy, gdzie wręczono uczestnikom specjalne jednodniowe bilety w cenie 20 zł. To oferta skierowana do podróżnych, którzy w ciągu dnia muszą kilkakrotnie korzystać ze środków komunikacji. Bilet ten umożliwia przejazd wszystkimi dostępnymi liniami – tramwajowymi, autobusowymi, pociągowymi na terenie ZVON oraz na wybranych w Czechach i Polsce. Bilety są również honorowane w LausitzBahn, w pociągach regionalnych DB Regio AG oraz w pociągach SBE do Liberca/Tanvald oraz DB Regio AG do Zgorzelca. Bilety te uprawniają także do korzystania z kolejki wąskotorowej w Górach Żytawskich oraz z linii kolei Waldeisenbahn Muskau. Partnerami polskimi w projekcie Euro – Nysa są PKS Bolesławiec i PKS Lubań, które można zakupić w PKP Przewozy Regionalne we Wrocławiu, PPKS Zgorzelec, PKS Bolesławiec i PKS Lubań. – To bardzo dobre rozwiązanie – komentuje naczelnik wydziału infrastruktury, Tadeusz Kielan, uczestnik delegacji. – Dzieliłem się dziś ze swoimi współpracownikami wrażeniami z wczorajszej podróży i każdy jest bardzo zainteresowany tego typu inicjatywą i zdziwiony, że do tej pory nie było o tym słychać. Uważam, że jest zbyt mało rozreklamowane. Faktycznie mało kto wie, że jest możliwość by na jednym bilecie zwiedzić trzy kraje. Kilkunastoosobowa delegacja, m.in. z samorządów w Lubinie, Polkowicach i Legnicy w siedzibie ZVON w Bautzen wysłuchała prezesa, który opowiadał zebranym zasady działania zintegrowanej komunikacji w Niemczech. Szynobusami dojechała też do Bischofswerdy oraz Zittau. Co ciekawe. Każdy szynobus dojeżdżał punktualnie według swojego rozkładu jazdy, ale kiedy dojechano do Goertlitz, skąd delegacja ruszała już do Legnicy, polski pociąg spóźnił się..45 minut. Rocznie z komunikacji korzysta tam 17 mln ludzi. - Na początku lat 90 ubiegłego stulecia na pierwszy plan publicznych dyskusji trafiły problemy finansowania publicznej komunikacji lokalnej – tłumaczy Georg Janetzki, prezes ZVON. Problem wielości firm przewozowych rozwiązano ustawowo. Zgodnie z ustawą powstało pięć związków na terenie całego kraju, które odpowiadają za komunikacją na swoich terenach. Tym sposobem powstał m.in. ZVON – Górnołużycko-Dolnośląski Związek Przedsiębiorstw Komunikacyjnych. Celem związku jest osiągnięcie w regionie górnołużycko-dolnośląskim optymalnego dostosowania i połączenia ofert w zakresie publicznej komunikacji lokalnej, czyli ofert kolejowych, tramwajowych i autobusowych przedsiębiorstw komunikacyjnych. – Dzięki temu my zyskujemy zdrową konkurencję, a klienci wysoką jakość usług – tłumaczy Janetzki. Związek ma dwa źródła finansowania – z Republiki Niemiec dostaje ok. 44 mln euro (do podzielenia jest 6,5 mld euro na wszystkie pięć związków) oraz z budżetów powiatów i miast. - Związek radzi sobie bardzo dobrze, ponieważ jesteśmy bardzo zdyscyplinowani. W ciągu ostatnich 10 lat zlikwidowaliśmy linie nierentowne, skupiliśmy się na rozbudowie tych największych tras, których teraz jest 80, a ma być 120. I co najważniejsze – stworzono węzły przesiadkowe czyli kolej, PKS, parkingi dla rowerów i samochodów w jednym miejscu – tłumaczył polskiej delegacji Georg Janetzki. - Takie systemy także już funkcjonują w Polsce, zwłaszcza w dużych miastach – mówi Tadeusz Kielan. – Jest duża szansa, że taki węzeł powstanie w Lubinie, ponieważ działania w tym kierunku już zostały rozpoczęte. Obecnie aktualizujemy plan rozwoju transportu w mieście o właśnie ten element integracji – wyjaśnia naczelnik. W 2005 roku Rada Miejska przyjęła projekt rozwoju transportu miasta Lubina. Aktualizacja polegająca właśnie na integracji kilku środków transportu skupiona jest przy dworcu PKP Katarzyna Stambłowska Lubin.pl Temat: Chabówka-Nowy Sacz
U mnie wyglada to inaczej. Firma Tarnowscy opanowala trase Lubin - Wroclaw. Masz racje - "przed wielu laty..." pociagi byly najlepszym srodkiem Wroc komuno ;| Czy rozklady sa zatwierdzane przez jakies wladze, i czy jego
Temat: Dolnośląskie reaktywacje 15 lipca, dobry moment na podsumowanie przecieków, które przez pół roku uzbierały się na temat rozkładu '09. Zestawiłem odcinki, o których obiło mi się o oczy/uszy, że mają być reaktywowane. W grudniu będziemy mogli ocenić, ile ta urzędniczo-pekapowska gadanina, która zalewa media, jest warta, czyli jak UM, PR i KD wywiązały się ze swych obietnic. 1. Wrocław Psie Pole - Trzebnica. Przejęta przez samorząd, do uruchomienia przez KD. Nic nie słychać o remoncie. 2. Wrocław Sołtysowice - Jelcz Miłoszyce. W maju Urząd Miasta Wrocławia i UM rozmawiały z PR-em nt. uruchomienia połączenia z powodu paraliżu drogi do Jelcza przez Wojnów spowodowanej budową kanalizacji. Sprawa bardzo szybko ucichła... 3. Wrocław Główny - Świdnica Miasto - odcinek "eksperymentalny" dla KD. Chyba ma największe szanse do obsługi przez nową spółkę, duży potencjał na różnych płaszczyznach (zakupy w Bielanach Wr., praca w LG, turyści w Sobótce, praca i szkoła we Wrocławiu i Świdnicy, 100 000 mieszkańców miejscowości przy trasie nie licząc Wrocławia). Czekam... 4. Głogów - Niegosławice. Pamiętam jakieś ciche szepty o wydłużeniu połączeń z Żar/Żagania i wspólnej obsłudze - na zmianę szynobus dolnośląski i lubuski. 5. Lubin Górniczy - Rudna Miasto. Plotki o połączeniach Legnica - Leszno, Lubin - Głogów, Legnica- Głogów, Wrocław - Zielona Góra, wreszcie Wrocław - Kamień Pomorski (sic!). Także o połączeniu KD Głogów - Legnica - Świdnica - Kłodzko - Polanica-Zdr. ciekawe, ale bez kosmetycznego chociażby remontu niezbyt celowe. 6. Chojnów - Rokitki. Jednorazowe info (jest gdzieś na formum taki wątek) o przetrasowaniu BOBRA przez Chojnów - moim zdaniem bardzo dobry pomysł, zwłaszcza dobre godziny dla uczniów. Tylko jak się mają urządzenia w Chojnowie pozwalające zjechać z E-30? 7. Legnica - Złotoryja - Jerzmanice Zdr. EZT w relacji do/z Wrocławia - pomysł dobry, choć busy autostradą jeżdżą pewnie szybciej, ale dla studentów cena i czas ok. Warto pamiętać, że reaktywacja jest możliwa tu bardzo niskim kosztem (linia jeżdżona i zelektryfikowana). 8. Wałbrzych Główny - Kłodzko Główne. Zdaniem UM we Wrocławiu reaktywacja możliwa w każdej chwili, gdyby nie krętactwa PLK pod pretekstem konserwacji wiaduktu w Nowej Rudzie. Zapowiadane 5 par AS w wydłużonej relacji do Kłodzka Miasta (a wcześniej nawet była mowa o Stroniu Śl.) ma wielkie szanse powodzenia. Linia łączy 5 miast! 9. Krosnowice Kł. - Stronie Śl. Bardzo potrzebne połączenie turystyczne, od likwidacji pociągów dojazd w Masyw Śnieżnika jest trudny, PKS niby dołożył jakieś autobusy, ale o kretyńskich godzinach... Konieczne zwiększenie prędkości dla AS i montaż urządzeń na bardzo niestety licznych przecięciach z drogami wojewódzkimi... Przy dobrych skomunikowaniach do Wałbrzycha i Wrocławia - bomba. 10. Międzylesie - Lichkov. Międzynarodowy obciach - przez rok żadnych połączeń Dolnego Śląska i Czech. Czekam na 2 pośpieszne do Pragi i dwa lokalne przez granicę. No i jeszcze najlepiej - powrót świetnej, wygodnej BOHEMII... 11. Szklarska Poręba Górna - Harrachov. Oby, oby... 12. Lubań Śląski - Zgorzelec. Jest dobra wola UM-u i wielka potrzeba stworzenia połączeń, nieważne, czy bezpośrednich, czy skomunikowanych w Lubaniu, Jeleniej Góry z Niemcami. Oczywiście w ramach związku ZVON. Bo co jest teraz, to wstyd. W sumie 12 odcinków. Stawiam na 25% wykonania w grudniu. Temat: ZVON: Zittau, Gorlitz i Góry Żytawskie Zgorzelec Wspólnie z Kolegą Markiem z Poznania udaliśmy się w piątek 17.9.2004r. o 22.40 w kierunku Zittau. Wyjazd z Poznania, na bilet weekendowy, Zakopkiem wspólnie z nienaprzykrzjącymi się kibicami Lecha i Cracovii. Dojechaliśmy do Wrocka, skąd po kilkunastu minutach berlińskim pospiechem dotarliśmy do Legnicy, zresztą 15 minut przed planowym czasem. Tu mieliśmy 2,5 godziny na nocne przypomnienie sobie tego uroczego grodu. Zaiste piękne to miasto. Pokręciliśmy się, spotkaliśmy przez ten czas może z 5 osób i tyleż samochodów. Potem udaliśmy się jeszcze na Legnicę Północną, aby powspominać dawne czasy. Wróciliśmy na peron, gdzie już czekał na nas kibel do Węglińca. Byliśmy chyba jedynymi pasażerami, którzy nie jechali tym składem na grzyby. Wszyscy prawie wysiedli w Zagajniku, gdzie już się kłębiło pełno wiary koło 6 rano. Przypominało mi to stację Sporok na Opolszczyźnie parę lat temu... W Węglińcu znów przed czasem. Tu chwila na foczenie. I jazda Bipą w kierunku Zgorzelca. Frekwa na autobus szynowy. Z Ujazdu pieszo na dworzec PKS, gdzie za 15 PLN kupujemy bilet całodzienny Związku Komunikacyjnego ZVON, ważny również na liniach PKS Zgorzelec. O 8.00 łapiemy autobus do Kopaczowa i przez Bogatynię docieramy do Sieniawki. Pieszo do przejścia granicznego, pośród stoisk pełnych prawdziwków i wikliny. Przejście do Zittau spokojnie, chociaż urzędnik, widząc paszporty z Poznania, pyta nas, co właściwie niesiemy w plecakach. My na to, że osobiste rzeczory, a on, że wporzo. Dolatujemy prawie biegiem do stacji Bimmelbahn Zittau Haltepunkt i zaczynamy zaliczanie Kolei Żytawskiej. Linia bardzo przyjemna i widokowo urocza, co było masę razy opisywane na pmk, więc sobie daruję. Dość powiedzieć, że po licznych relacjach spodziewałem się jednak więcej. W moim rankingu linia ta nie przebija np. Osoblahy. Do biletu ZVON, jak do każdego całodniowego, trzeba dokupić Dampfzuschlag, czyli dopłatę parową. Cena 4 euro, za każdą jazdę. Docieramy do Oybin. Cóż to za urocze mieścisko, to szkoda słów. Polecam wszystkim zwiedzanko. Kościół na skałach, domki jak z bajki, czyściutko. Za 3,50 euro można zwiedzić imponujące ruiny klasztoru i zamku na skale. Kupujemy na pamiątkę gorzki likier oybiński i lecimy w góry. Wędrujemy pośród skał, lasów i prawdziwków zapoznając się z Górami Żytawskimi. Miejscami przepiękne widoki na kurorty. Skały cudne. Raz się zagadliśmy, zgubiliśmy szlak i dzięki temu zaliczyliśmy krótką extremówkę po skałkach. Gawędząc dotarliśmy do Kurort Jonsdorf. Tutaj polecam schronisko młodzieżowe za 19 euro. Doskonały punkt wypadowy w całe Góry Żytawskie. My nie nocujemy, tylko szybko zwiedzamy miejscowość i kierujemy się na stację Bimmelbahn. Po kilku minutach przyjeżdża vlak i wracamy nim nazad, po sesji foto. Ten odcinek do Bertsdorfu jest, w mojej opinii, ciekawszy niż oybiński. Ładniejsze widoki i serpentynka. W Zittau podejmujemy dalsze decyzje. Jedziemy zespołem 612 do Bischofswedry. Trasa ładna, widokowa. Po drodze stacja Jirikov / Ebersbach, której połowa jest w Niemczech, a połowa w Czechach. Ocieramy się o Bzmota. W Bischofswerdzie przesiadka na Desiro do Gorlitz. W Gorlitz się rozdzielamy. Kolega zalicza sobie odcinek do Horki, a ja pleneruję fotograficznie tramwajki w centrum i wcinam niemiecką wersję gołąbków w restauracji na Postplatz. Polecam. Bardzo miła. Jednoczy nas na powrót IR do Wrocka o 19.29. We Wrocku weksel na Gdynię i przed 2.00 w niedzielę docieramy do łóżek, ledwie żywi. Wyprawa bardzo owocna i efektywna. pzdr ws Temat: Newsy 2008 Co rząd sprywatyzuje na Dolnym Śląsku Do 2011 roku niemal wszystkie państwowe firmy trafią w prywatne ręce Ogłoszony we wtorek program prywatyzacji ma przyspieszyć sprzedaż majątku kontrolowanego przez państwo po dwuletnim przestoju, gdy rządy sprawował PiS. Wbrew wcześniejszym przymiarkom, pod młotek nie trafią jednak udziały giełdowego KGHM, gdyż zbyt silny jest opór związków zawodowych. Z tym, że nie dotyczy to spółek zależnych od KGHM (tzw. spółki-córki), które - według deklaracji ministra Skarbu Państwa - mogą być sprywatyzowane. W prywatne ręce nie trafią w najbliższej przyszłości dolnośląskie uzdrowiska. Chodzi tu głównie o Zespół Uzdrowisk Kłodzkich w Polanicy-Zdroju, a także uzdrowiska w Cieplicach, Lądku-Zdroju i Świeradowie-Zdroju. Najbardziej spektakularne prywatyzacje dotyczą świetnie prosperujących Zakładów Koksowniczych "Victoria" w Wałbrzychu i Centrozłomu we Wrocławiu. Te ostatnie przedsiębiorstwo miało już dawno trafić w prywatne ręce, lecz żaden z wojewodów dolnośląskich nie zdecydował się na rozwiązanie siłowe - wbrew woli załogi, która założyła spółkę pracowniczą i stara się o przejęcie majątku. Powody do zadowolenia mają pracownicy kopalni i elektrowni Turów, które wchodzą w skład Polskiej Grupy Energetycznej. Jej akcje mają w 2009 roku trafić na giełdę. Załoga może być jednocześnie lekko zaniepokojona, bo rząd nie wyklucza, że w przyszłości odda władzę w firmie inwestorowi branżowemu, czyli zagranicznemu koncernowi energetycznemu. Największą grupę stanowią firmy, które są w złej sytuacji ekonomicznej. Zresztą nie zawsze ze swojej winy. Przykładem są Zakłady Ceramiczne w Bolesławcu, które radziły sobie bardzo dobrze, dopóki kurs dolara nie zaczął pikować. Ponieważ większość swojej produkcji wysyłały do USA, zamiast zysków pojawiły się straty. Sporo gotówki rząd chce zarobić na wyprzedaży resztek udziałów w firmach, które już zostały częściowo sprywatyzowane i są dziś w praktyce kontrolowane przez prywatnych właścicieli. Musi się jednak z nimi dogadać co do ceny, bo na pewno nie będą chcieli przepłacać. Dotyczy to np. Banku Współpracy Europejskiej z siedzibą we Wrocławiu (udział Skarbu Państwa wynosi 2,36 proc.) czy Banku Zachodniego WBK (1,93 proc.) oraz spółek giełdowych, jak wrocławski Hutmen. Jest też grupa przedsiębiorstw, która - jeśli nie znajdzie się chętny - zostanie przekazana samorządom lokalnym. Dotyczy to m.in. firm z szyldem PKS w Lubaniu, Kłodzku, Oławie, Zgorzelcu, Kamiennej Górze, Dzierżoniowie i Bolesławcu. Pod młotek mają trafić przedsiębiorstwa, nad którymi nadzór sprawują inni ministrowie - np. Wojskowe Biuro Projektów Budowlanych we Wrocławiu. Przedsiębiorstwa na sprzedaż Ze 100-procentowym udziałem Skarbu Państwa: - Wałbrzyskie Zakłady Koksownicze "Victoria" (2008/2009) - Centrozłom we Wrocławiu (2009) - Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Legnicy (2009) - Przedsiębiorstwo Produkcyjne Podzespołów Elektronicznych DOLAM we Wrocławiu (2009) - Archimedes we Wrocławiu (2008) - Przedsiębiorstwo Maszyn Drogowych we Wrocławiu (2008/2009) - Strzegomskie Zakłady Mechaniczne ZREMB (2010) - Instytut Komputerowych Systemów Automatyki i Pomiarów we Wrocławiu (2009/2010) - Instytut Automatyki Systemów Energetycznych (2010) - Dolnośląskie Zakłady Usługowo-Produkcyjne DOZAMEL (2011) - POLMOZBYT JELCZ w Jelczu-Laskowicach (2010) - Kopalnie Surowców Skalnych w Złotoryi (2009) - Zakłady Ceramiczne Bolesławiec (2009) - Centrala Nasienna w Środzie Śląskiej (2008/2009) - Stadnina Koni Strzegom (do 2011) - Olszyńskie Fabryki Mebli (2008) - Jeleniogórska Przędzalnia Czesankowa ANILUX (2011) Z mniejszym udziałem Skarbu Państwa: - DOLFAMEX w Jeleniej Górze (80 proc., 2008/2009) - Polbus PKS Wrocław (65 proc., 2008) - Zakłady Tworzyw i Farb w Złotym Stoku (29 proc., 2009) - Kopalnie Surowców Mineralnych KOSMIN we Wrocławiu (31 proc., 2008/2009 ) - HEYE Fabryka Form Szklarskich w Pieńsku (41 proc., 2008) - NORDIS Chłodnie Polskie (22,7 proc., 2009) - Dolnośląskie Centrum Hurtu Rolno-Spożywczego we Wrocławiu (35,7 proc. 2011) - Rolno-Spożywczy Rynek Hurtowy Giełda Hurtowa (53,48 proc., 2011) - Lubinex w Lubinie (34,4 proc., 2010) - Zakłady Tkanin Technicznych BONITEX w Bolesławcu (17,8 proc., 2008) - Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego w Oleśnicy (25,5 proc. 2008) - Zakłady Chemiczne JELCHEM w Jeleniej Górze (25 proc., 2009) Janusz Michalczyk - POLSKA Gazeta Wrocławska http://wroclaw.naszemiasto.pl/gospodarka/845742.html Temat: Nowy rozkład jazdy PKP 2008/2009 Ruch pasazerski jest prawie wszedzie deficytowy, wiec nie liczmy na wielkie zyski i otwieranie wielu nowych tras. Gdzie w koncu mamy jezdzic? Do Pienska? Wydaje mi się, że trzy najbardziej naturalne kierunki podróżowania to trzy największe ośrodki miejskie regionu, czyli Wrocław, Jelenia Góra i Zielona Góra. Wrocław - aktualny rozkład mówi sam za siebie. Gobo, nie chcę być oskarżany o aronowatość czy trzypionowatość (pmk), ale w obecnej sytuacji po prostu samochód wygrywa, a po otwarciu autostrady (kiedykolwiek to nastąpi, bo według nowych prognoz latem 2009) kolej będzie miała jeszcze mniejsze szanse. Fakt, stanie w korkach we Wrocławiu to horror, ale nie zawsze tak jest, zresztą można próbować zostawiać samochód na rogatkach miasta (przyznaje, że sam nie próbowałem), a dalej zbiorkomem. Jelenia Góra - jak widać od tego rozkładu coś się ruszyło (bo chyba mało kto jeździł przez Węgliniec), powiedzmy, że zapaliło się światełko w tunelu. Rozumiem, że teraz to takie "rozpoznanie rynku", ale przy takim rozkładzie może się przypadkiem okazać, że nikt tym nie chce jeździć. Co nie zmienia faktu, że życzę im jak najlepiej. Chyba się przejadę do Lubania w celu rozpoznania frekwencji, albo chociaż wybiorę na fotki. Zielona Góra - są dwa sensowne połączenia rano. I tylko rano. W poprzednim rozkładzie była możliwość wyjazdu o 15, teraz jej nie ma - przynajmniej wyszukiwarka PKP jej nie pokazuje. Z powrotem też są właściwie dwa połączenia, z czego jedno wieczorne. Dawno tam nie jechałem, ale różne sensacje na tej linii mnie spotykały, typu przymusowa wysiadka z pociągu w Żarach (chociaż niby na wyświetlaczu Zielona Góra) i czekanie na inny z Legnicy, który chyba nigdy nie przyjechał (nie wiem, bo poszedłem na PKS). Ja lubię kolej hobbystycznie, ale jeśli ktoś chce po prostu dojechać, to drugi raz zanim kupi bilet pomyśli dwa razy. Cena - 17 zł, przy obecnych cenach benzyny konkurencyjna jest nawet jazda samochodem w pojedynkę. Czas przejazdu - około 3 godzin. Niewiele dłużej jadę samochodem do Poznania. Co do elektryfikacji niemieckiego odcinka Drezno - Goerlitz: pytanie, czy ta linia rzeczywiście spełnia funkcje głównej magistrali, czy peryferyjnej linii na wschodzie Niemiec. Ruchu towarowego nie ma (przynajmniej nie widzę, a dość wymowną w tym względzie ruinę Schlauroth mam prawie pod oknem), bo całość idzie przez Horkę. Pociągi Wrocław - Drezno, z których tak się wszyscy cieszą - to żadna nowość. Dlaczego parę lat temu zniknęły z rozkładu? Prawdą może być, że współpracy z prawdziwego zdarzenia między "sąsiedzkimi" miastami Dreznem i Wrocławiem (powiedzmy raczej: stolicami sąsiednich regionów administracyjnych) nie ma, a Drezno raczej chciałoby być partnerem Pragi niż Wrocławia. Mam nadzieję, że się mylę i że to jedynie moje subiektywne odczucia. Zawsze byłem pesymistą . pozdrawiam, P. Temat: Węzeł przesiadkowy także w Lubinie Na objazd szynobusami na całodziennym bilecie Euro – Nysa zaprosił we wrześniu dolnoślązaków, w tym delegację z Lubina, ZVON – związek powiatów Bautzen, Löbau-Zittau, Niederschlesischer Oberlausitzkreis oraz miasta na prawach powiatu - Görlitz. Wycieczka objazdowa rozpoczęła się w Legnicy, gdzie wręczono uczestnikom specjalne jednodniowe bilety w cenie 20 zł. To oferta skierowana do podróżnych, którzy w ciągu dnia muszą kilkakrotnie korzystać ze środków komunikacji. Bilet ten umożliwia przejazd wszystkimi dostępnymi liniami – tramwajowymi, autobusowymi, pociągowymi na terenie ZVON oraz na wybranych w Czechach i Polsce. Bilety są również honorowane w LausitzBahn, w pociągach regionalnych DB Regio AG oraz w pociągach SBE do Liberca/Tanvald oraz DB Regio AG do Zgorzelca. Bilety te uprawniają także do korzystania z kolejki wąskotorowej w Górach Żytawskich oraz z linii kolei Waldeisenbahn Muskau. Partnerami polskimi w projekcie Euro – Nysa są PKS Bolesławiec i PKS Lubań, które można zakupić w PKP Przewozy Regionalne we Wrocławiu, PPKS Zgorzelec, PKS Bolesławiec i PKS Lubań. – To bardzo dobre rozwiązanie – komentuje naczelnik wydziału infrastruktury, Tadeusz Kielan, uczestnik delegacji. – Dzieliłem się dziś ze swoimi współpracownikami wrażeniami z wczorajszej podróży i każdy jest bardzo zainteresowany tego typu inicjatywą i zdziwiony, że do tej pory nie było o tym słychać. Uważam, że jest zbyt mało rozreklamowane. Faktycznie mało kto wie, że jest możliwość by na jednym bilecie zwiedzić trzy kraje. Kilkunastoosobowa delegacja, m.in. z samorządów w Lubinie, Polkowicach i Legnicy w siedzibie ZVON w Bautzen wysłuchała prezesa, który opowiadał zebranym zasady działania zintegrowanej komunikacji w Niemczech. Szynobusami dojechała też do Bischofswerdy oraz Zittau. Co ciekawe. Każdy szynobus dojeżdżał punktualnie według swojego rozkładu jazdy, ale kiedy dojechano do Goertlitz, skąd delegacja ruszała już do Legnicy, polski pociąg spóźnił się..45 minut. Rocznie z komunikacji korzysta tam 17 mln ludzi. - Na początku lat 90 ubiegłego stulecia na pierwszy plan publicznych dyskusji trafiły problemy finansowania publicznej komunikacji lokalnej – tłumaczy Georg Janetzki, prezes ZVON. Problem wielości firm przewozowych rozwiązano ustawowo. Zgodnie z ustawą powstało pięć związków na terenie całego kraju, które odpowiadają za komunikacją na swoich terenach. Tym sposobem powstał m.in. ZVON – Górnołużycko-Dolnośląski Związek Przedsiębiorstw Komunikacyjnych. Celem związku jest osiągnięcie w regionie górnołużycko-dolnośląskim optymalnego dostosowania i połączenia ofert w zakresie publicznej komunikacji lokalnej, czyli ofert kolejowych, tramwajowych i autobusowych przedsiębiorstw komunikacyjnych. – Dzięki temu my zyskujemy zdrową konkurencję, a klienci wysoką jakość usług – tłumaczy Janetzki. Związek ma dwa źródła finansowania – z Republiki Niemiec dostaje ok. 44 mln euro (do podzielenia jest 6,5 mld euro na wszystkie pięć związków) oraz z budżetów powiatów i miast. - Związek radzi sobie bardzo dobrze, ponieważ jesteśmy bardzo zdyscyplinowani. W ciągu ostatnich 10 lat zlikwidowaliśmy linie nierentowne, skupiliśmy się na rozbudowie tych największych tras, których teraz jest 80, a ma być 120. I co najważniejsze – stworzono węzły przesiadkowe czyli kolej, PKS, parkingi dla rowerów i samochodów w jednym miejscu – tłumaczył polskiej delegacji Georg Janetzki. - Takie systemy także już funkcjonują w Polsce, zwłaszcza w dużych miastach – mówi Tadeusz Kielan. – Jest duża szansa, że taki węzeł powstanie w Lubinie, ponieważ działania w tym kierunku już zostały rozpoczęte. Obecnie aktualizujemy plan rozwoju transportu w mieście o właśnie ten element integracji – wyjaśnia naczelnik. W 2005 roku Rada Miejska przyjęła projekt rozwoju transportu miasta Lubina. Aktualizacja polegająca właśnie na integracji kilku środków transportu skupiona jest przy dworcu PKP. www.rynek-kolejowy.pl Temat: [pr] Skazani na stopa
Choć był to jedyny autobus przystosowany do przewozu osób
"45" byla jedna z najdluzszych linii KM w Polsce. Strona 1 z 2 • Zostało znalezionych 39 rezultatów • 1, 2 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||