Strona Główna
płacą i zabezpieczenia społeczne
płaca netto najniższa
płaca średnia miesięczna
płaca zasadnicza obliczanie
płaca informatyków
płaca krajowa
Płaca minimlna
płacą radnego
płaca w zarządzaniu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jutro.opx.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: płaca za zwolnienie lekarskie





    Temat: Warszawa - kłopoty w szpitalach?! Proszę o sygnały
    Krew mnie zalewa jak czytam takie rzeczy
    O czym Ty piszesz! Oficjalny cennik... na to, żeby mąż mógł przycupnąć przy
    rogu łóżka porodowego, na to, żeby ograniczyć ból związany z porodem, na to,
    żeby lekarz łaskawie poświęcił swój cenny czas gdy leżę w bólach? Dla mnie to
    degrengolada! Prowadzę działalność gospodarczą i co miesiąc opłacam składki ZUS
    (teraz to ponad 700 zł - połowa naszego społeczeństwa nie ma takiej płacy!).
    Ok. 150 zł to składka zdrowotna. Od 6 lat nie byłam na zwolnieniu lekarskim.
    Policzmy 150 * 12 * 6 = 10800 zł. Czy uważasz, że za te pieniądze nie należy mi
    się bezpłatna i ludzka opieka przy porodzie (pomijam fakt, że w szpitalu byłam
    dokładnie 60 godzin od momentu porodu do wyjścia)??? Podobno według konstytucji
    jesteśmy wszyscy sobie równi... ale jak widać są równi i równiejsi.

    Beata



    Temat: usprawiedliwianie nieobecności "dorosłej" maturzys
    rybka21 napisała:

    > DaDa, chyba na głowę upadłaś/upadłeś! co za bzdury wypisujesz?! a w liceum
    > zajęcia nie są obowiązkowe?! chyba bardziej niż na uczelni! nie ma sali,
    > nauczyciela, ubezpieczenia?! stuknij się w głowę co za głupoty piszesz!

    Czy Ty umiesz czytac ze zrozumieniem? W którym miejscu pisałam, że nie są?

    Pisałam natomiast o odpowiedzialności. Studiują osoby dorosłe, które
    odpowiadają za własne czyny (i ich zaniechanie - np. niechodzenie na zajęcia
    obowiązkowe bez ważnych powodów). Jeżeli ktoś nie chodzi - nie zalicza i płaci
    za powtarzanie.

    Studia kosztują - więc państwo uznało, że finansuje niechodzenie tylko w
    pewnych granicach.

    Nauka w szkołach średnich również kosztuje. Za frekwencję na lekcjach w
    przypadku osób niepełnoletnich odpowiadają rodzice (i w pewnym stopniu -
    nauczyciele). A za osoby pelnoletnie kto? Według mnie osoby pełnoletnie w
    szkolach średnich powinny być traktowane jak osoby pełnoletnie. Czyli - pelna
    odpowiedzialność, a nie jakieś bzdury z wypisywanie sobie usprawiedliwień? W
    dorosłym życiu, albo się bierze zwolnienie lekarskie albo zaciska zęby i idzie
    do pracy. Ciekawa jestem ile osób skorzysta z ostatniego wynalazku - tych 4 dni
    kacowego. Według mnie, przy dzisiejszym bezrobociu - niewiele. DaDa






    Temat: ludzkie oblicze pracodwacy:-)))))))))))))
    do 18 lipiec
    Jestem prywaciarzem!!A to co piszesz że u prywaciarza nawet zachorowc nie wolno
    zwyczajnie mnie obraża!!!Nie dosyc że nie wymagamy zwolnień lekarskich bo i
    tak my płacimy za krótkie chorobowe i wystarczy zgłoszenie na telefon to nawet
    jesli ktos zachoruje w pracy to maz odwozi do domu.Wystarczy dobry układ
    pracodawca-pracownik ale to należy sobie wypracowac.I prosze n ie rób z nas
    demonow bez serca bo nie wszyscy jestesmy tacy sami.Ja po prostu wiem że każde
    dobro wraca do nas i to jeszcze wzmocnione...może dlatego firma ma sie świetnie?



    Temat: Zachod Slonca nad warszawskim Manhattanem
    rose2 napisała:

    > Warszawa nie daje wyboru, czasami :o(

    Ok, a wiec juz nie raz zaslyszane argumenty: "bo wy przy korycie". Moze to i
    prawda, ale ja osobiscie nie wierze w opowiesci towarzyszy podrozy.

    Moj znajomy mial inny powod zeby wyniesc swoj interes z rodzinnego miasta.
    Wrocil z kapitalem z zagranicy i jako patriota lokalny postanowil rozkrecic
    biznes w rodzinnym miescie. MIeszkal tam, gdzie jest duze bezrobocie i liczyl
    ze bedzie mial chetnych do pracy. Zalozyl szwalnie, jego ciuchy kupowali malymi
    seriami Niemcy i Holendrzy. NIestety, wydajnosc pracy byla bardzo niska, a
    kobiety (!) czesto przychodzily do pracy po alkoholu (zwlaszcza gdy byly na 2
    zmianie). Powiedzial mi ze oszalal i dostal piany na pysku, gdy przyjal do
    pracy sekretarke. Dzeiwczyna niby znala niemiecki i angielski, niby umiala
    obsluzyc komputer ale z uporem maniaka parzyla mu kawe-plujke. Za kazdym razem
    gdy zwracal jej uwage ze po to kupil ekspres zeby miec kawe z ekspresu slyszal
    niesmiertelne "ale plujka jest lepsza". Przy drugiej jesieni zorientowal sie ze
    cos jest nie tak: zaloga notorycznie jesienia przynosila zwolnienia lekarskie.
    Co sie okazalo - nie chorowali tylko szli na wykopki. Po firmie non stop
    paletaly sie dzieci. Uznal, ze bardziej mu sie oplaca wynajac sale w szkole i
    swietliczanke dla dzieci pracownic pracujacych po poludniu niz placic
    ewentualne odszkodowania za wypadek. NIestety, zadna z pracownic nie
    zaintersowala sie tym.

    Zamknal w diably ineres i wyniosl sie do Lodzi. NIe wiem czy w samym miescie
    czy na przedmiesciu, ale tam prowadzi firme normalnie.

    Wiec wazne dla pracodawcy jest morale pracownikow.




    Temat: Umowa zlecenie
    Umowa zlecenie
    Jestem na umowie zlecenie ale jest tak:
    -przychodze do pracy na godzien ustalona z szefem jestem w 100 procentach
    popozadkowana szefowi. czy no dala jest umowa zlecenie???
    -Na umowie mam napisane ze zarabiam 290 zl po to tylko zeby nie placil mu
    ZUSU albo jakis bardzo maly. Pieniadze natomiast dostaje przelewem kazdego
    miesiaca i jest to suma 10 razy wieksza nic napisana w umowie.

    W sumie to on zatrudnia mnie na czarno czyz nie tak? Oczywiscie jak bym
    potrzebowala isc na zwolnienie lekarskie to by mi powiedzial ze to umowa
    zlecenie i ze nie moge. Jak sie z tego wyplatac? To jest nie uczicwe wobec
    mnie.



    Temat: Ciąża a praca na umowę zlecenie?
    Nie masz żadnych szczególnych praw, dopóki jesteś w stanie wykonywać zlecenie i
    Twój zleceniodawca chce Ci je dawać, to wykonujesz i masz za to płacone. Nie
    powiesz mi chyba, że nie wiedziałaś, że płatne urlopy macierzyńskie, zwolnienia
    lekarskie i urlopy przysługują tylko osobom zatrudnionym na podstawie umowy o
    pracę. Jeżeli jednak zleceniodawca z dnia na dzień postanowi zrezygnować z
    Twoich usług, jeżeli stawia Cię to w trudnej sytuacji i jeżeli nie zależy Ci na
    przyszłych dobrych stosunkach z tym człowiekiem i wszelkimi jego znajomymi (nikt
    nie lubi zatrudniać osób, które narobiły kłopotów poprzedniemu pracodawcy), to
    możesz się jeszcze zastanowić, czy Twoja umowa zlecenie nie spełniała
    faktycznych kryteriów umowy o pracę i udać się do sądu celem ustalenia, że
    istniejący między stronami stosunek prawny miał charakter umowy o pracę.



    Temat: Wypaleni, czyli samotność po szwedzku. Rozmowa ...
    Czytam wasze opinje i mysle kto moze napisac takie bzdury.
    Mieszkam od 20 lat w Szwecji, od 6 miesiecy jestam na zwolnieniu lekarskim.
    Diagnoza wejscie w sciane wypalenie. I naprawde mozg mi sie niewypalil przez
    bycie samotna lub przez siedzenie przed komputerem.
    Wypalenie oznacz to ze jestes pusta paczka, ze dales z siebie wszysko.
    W moim wypadku prace zaczynalam o 8.00 potem przewa na lancz od 11,30 - 12
    konczlam prace o 17.00.
    Chcac wyjechac na urlop latem z rodzina zaczynalam prace o 7.00 lancz 30 min
    konczylam prace o 19/20.
    Te nadgodziny pozwalaja mi oszczedzic na wakacje, moja córka moze uczyc sie gry
    na celo. To co mó maz zarobi nadgodzinami oplacamy inne wygody i inwestycje
    które chcemy miec.
    Realia sa takie ze niestety w Szwecji musza pracowac oboje przecietna rodzina
    Szwedzka ma niecale jedno dziecko oczywiscie statystycznie.
    Ale zeby byc przecietnym jak to mówia w Szwecji Svenssonem i placic takie
    podatki jakie mamy zapewnic dobry byt naszym Staruszkom wiek kobiet 75-80
    meszczyzn 70-75. Zapewnic byt socjalny dla tysiecy którzy szukaja schronienia w
    dostatniej Szwecji.Ktos musi poniesc konsekwencje.
    Ja jestem jedna z tych osób.



    Temat: ile miesięcznie "kosztuje" nas ciąża :-0
    Hmmmm.... nie zastanawialam sie nad tym wczesniej, ale chetnie policzę.
    - wizyty u lekarza, USG, badania - 0zł (firma płaci mi za prywatną przychodnię UFF)
    - Materna, folik, sorbifer, nospa (3x1) - 110zł za m-c
    - Mustela i Fissan - 120zł za m-c
    - w tym m-cu USG u dr Roszkowskiego 250zł
    - z racji tego, że jestem na zwolnieniu lekarskim nie należy mi sie premia w
    pracy, m-cznie ok. 800zł - to są utracone korzyści dlatego ich nie wliczę w
    wydatki, podczas macieżyńskiego też mi sie nie bedzie nalezala buuuuu...
    - na szkołę rodzenia, tylko indywidualnie, ponieważ skraca mi sie szyjka macicy
    i nie możemy brać udziału w zajęciach praktycznych - 100zł m-c
    - ubrań ciążowych rownież nie liczę, ponieważ zawsze jakiś ciuszek sobie kupowałam
    - basen (jeszcze nie zaczełam chodzic bo bałam sie przeziebienia, ale juz lada
    dzien - 120zł m-c

    = ok. 700zł nie wliczając utraconej premii, ubranek ciązowych, zachcianek ponad
    normę ))
    Kochane niezła "inwestycja" co???
    Dlatego musimy dbać bardzo o siebie i nasze maleństwa i nie patrzeć na wydatki.
    Nagroda? szybko!!! bo już po 9 m-cach!
    Pozdrawiamy
    Aga i 25 tygodniowy szkrabik




    Temat: Pragnienie dookreślenia
    Masz rację. Rodzina jest ważną wartością i w interesie całego społeczeństwa
    jest, by ją wspierać.

    Nie wiem tylko, dlaczego ma to obowiązkowo robic pracodawca. On i tak na ogół
    płaci spore podatki i to powinno państwu wystarczyć. Firma nie jest od tego, by
    za własne pieniądze prowadzić politykę społeczną narzucaną przez państwo.
    Byłoby chyba sprawiedliwiej, gdyby np. każde zwolnienie lekarskie było
    finansowane przez ZUS.



    Temat: Spotkanie organizacyjne bis
    Spotkanie organizacyjne bis
    Przenoszę do nowego wątku, co by się nie mieszało.
    Odbędzie się 8.XII (uwaga - to nie będzie piątek, tylko czwartek) o 19:00 w
    Szpulce. Plac 3+, strona od Żurawiej, licząc od Brackiej to drugi lokal (nie
    wiem, czy ma szyld po remoncie).
    Obecność wysoce wskazana, a nawet obowiązkowa.
    Jest niecny plan (nie ukrywam, że mój), aby nieobecnych nieusprawiedliwionych
    obdarować punktami ujemnymi. A ilość punktów decyduje o kolejności przy
    rozdziale wejściówek na spotkanie właściwe. Ilość miejsc jest naprawdę
    ograniczona, tym bardziej że Gurua prawdopodobnie przybędzie na spotkanie z
    licznymi osobami towarzyszącymi (tak było poprzednio).
    Oczywiście na tym spotkaniu można zadebiutować. Ma nie być Starej.gropy, więc
    represje Wam nie grożą Nie przegapcie szansy! W Szpulce trzeba iść prosto
    i skręcić w lewo ze szkorbutem na ustach
    Uznawane usprawiedliwienia:
    - odległość (przeszkoda w postaci przynajmniej 1 oceanu, morza kanału a
    ostatecznie rzeki)
    - notarialnie poświadczone zwolnienie lekarskie
    - zaświadczenie od organów administracji państwowej o klęsce żywiołowej (na
    druku K-27c/03 wraz z załącznikami
    - wyjazd służbowy udokumentowany biletami lotniczymi (mogą być tanie linie)
    - inne, wg uznania Komisji Weryfikacyjnej (okrutnej)




    Temat: urlop macierzyński a urlop wypoczynkowy
    Ja mam termin na 15.03, ale tez zakladam ze pojde na macierzynski od poczatku
    marca do 20.06 (16 tygodni), czyli za rok 2004 przysluguje mi prawie polowa
    urlopu, czyli 12 dni. Czy na pewno nie moge wziac np 20 dni??? Koniecznie musi
    byc proporcjonalnie? Z roku 2003 tez zostanie mi okolo 10 dni czyli smialo moge
    liczyc ze do 18.07 bedac najpierw na macierzynskim , pozniej na urlopie za 2003
    i za 2004 (proporcjonalnie) bedzie placil pracodawca 100% mojej pensji do 18
    lipca 2004. Pozniej planuje jeszcze troche wychowawczego, aby dluzej byc z
    dzidzia, tak do konca listopada. Czy pracodwca MUSI zaakceptowac taka kolejnosc?
    pozdrawiam,
    Renia

    > czyli: jeżeli termin porodu mam na 11.03.2004 (i zakładam, że w tym dniu
    > rozpocznie się macierzyński ale dla lepszego rachinku weźmy, że mam
    > macierzyński od 01.03)to w 2004 roku przepracuję 2 miesiące, czyli 1/6 roku
    > kalendarzowego. Wtedy należy mi się 1/6 urlopu za rok 2004 (chcę brać
    > wychowawczy później) czyli 26/6= 4 albo 5 dni (nie wiem w którą stronę się
    > zaokrągla)i mogę te dni dodać do mojego urlopu za 2003 i wykorzystać wszystko
    > tuż po macierzyńskim a potem spokojnie na wychowawczy? A jeżeli byłabym na
    > zwolnieniu lekarskim od początku 2004 roku (albo nawet wczesniej) to czy ten
    > urlop za 2004 nadal mi przysługuje??




    Temat: Przedszkolaki chorują :(
    moja córcia zaczęła chodzić do przedszkola we wrześniu w tym roku i
    była już 3 razy chora, ale szczęsliwie choroby trwały "jedynie" tydzień, co
    oznacza, że spędziała 3 tygodnie w domu.
    ponieważ nie mogę liczyć na pomoc rodziny, a sama pracuję i nie mam opcji
    korzystania ze zwolnienia lekarskiego :)) , niania która przed pójściem córki
    do przedszkola się nią zajmowała, została z nami w innym wymiarze czasu :)
    czasami odbiera córkę z przedszkola (kiedy ja pracuję dłużej), prasuje w domu
    sterty rzeczy i siedzi z małą gdy ta choruje.
    oczywiście nie jest to oszczędne rozwiązanie, bo w sumie za przedszkole i
    nianię muszę płacić, ale chce żeby córka chodziła do przedszkola , bo widzę, że
    dziecko inaczej się rozwija mając kontakt z rówieśniakami, niż siedząc w domu.

    z początku kiedy powiedziałam męzowi, że niania zostanie to nie bardzo wiedział
    czemu upieram sie przyy takim rozwiązaniu, ale teraz sam mówi, że niani nie
    oddamy :))) innej znajomej, która poszukuje opiekunki do dziecka.

    staram się podchodzi do tych chorób spokojnie ( no na ile się da) , pani doktor
    twierdzi, że to nic nadzwyczajnego. Cały czas podaje córce Bioaron C podobno ma
    wzmacniać odporność i czekam do wiosny....może będzie lepiej.

    pozdrawiam Mamusie, głowy do góry !




    Temat: L-4 i wypowiedzenie.Pomóżcie!
    Z tego co wiem, jeśli pod koniec okresu wypowiedzenia przedstawisz zwolnienie
    lekarskie to będzie ono honorawane równiez po zakończeniu wypowiedzenia, ale
    nie wiem dokładnie kto wowczas bedzie płacił czy pracodawca czy ZUS. Najlepiej
    wejdź na stronę PIP i tam są podane telefony w celu uzyskania porady w sprawach
    pracowniczych i wszystkiego dowiesz się z pierwszej ręki, czyli najbardziej
    aktualnych regulacji.



    Temat: zasilek macierzynski-b.prosze o rade!
    zasilek macierzynski-b.prosze o rade!
    Bardzo prosze o porade kogos, kto zna sie na prawie pracy.
    Czy jak kobieta ma umowe o prace i jej firma placi za nia normalnie ZUS, ale
    ta umowa jest na czas okreslony, np. 7 m-cy przysluguje jej prawo do zasilku
    macierzynskiego? Jesli zachoruje, bedac w ciazy, w trakcie trwania umowy o
    prace i musi przebywac na zwolnieniu lekarskim to czy po urodzeniu dziecka,
    otrzyma zasilek macierzynski? Na jak dlugo?
    Bede baaaaaaaardzo wdziczna za kazda porade!!!!!!



    Temat: Zmiana na stanowisku dyrektora KCK
    Jak zwykle jaja jak arbuzy
    Na stronie ED jest artykuł o aktualnej sytuacji personalnej w KaCyKu.
    Pan Dyrektor Ruciński zachorował i nie można Mu wręczyć wymówienia :)))
    A Pani Kusztal jest "zawieszona". Pan Prezydent Lubawski jest zaskoczony.
    Uzgadniał z Panem Rucińskim co innego :)))
    Czyżby Pan Prezydent nie zauważył, że Pan Ruciński jest blady :)))
    Ciągnął wręcz ostatkiem sił. A wszystkiemu winna nagonka prasowa i oczywiście
    KaCyK :)))
    A kto dał zwolnienie lekarskie Panu Rucińskiemu i na jakie schorzenie?
    Ciekawy jestem nazwiska lekarza? Złośliwi mówią: daj kopertę, a choroba się
    znajdzie :))
    Schorzenie Pana Rucińskiego jest z pewnością takiej natury, że nie musi
    rezygnować z aktywnego trybu życia.
    Pewnie będzie zdrowy jak rydz gdy trafi się następne stanowisko.
    A w szpitalu miejskim płacimy ponoć nadal dwóm dyrektorom.
    O k...a mać



    Temat: Dr. S.: Nie będę się tłumaczyć - rozmowa
    Ta osoba jest w błędzie. Za jej zwolnienia płaci ZUS z naszych składek, czyli
    wydaje publiczne pieniądze. Tak więc sprawę winien zbadać z urzędu prokurator i
    osądzić sąd powszechny. Gołym okiem widać oszustwo i krętactwo. Ciekawe co na
    to izba lekarska? Panie Radziwiłł, czy Pan też uważa, że ta czarna owca jest
    biała? Pewnie tak, bo korporacjonizm w Polsce trzyma się bardzo dobrze. Nic to
    idą czasy rozliczeń.



    Temat: Chcialbym zalozyc firme jak wyglada sprawa z ZUS
    Rozumiem do czego zmierzasz ale wydaje mi się to bez sensu. Co daje założenie
    firmy (opłaty w us około 200 złociszy ze znaczkami) i zawieszenie? ZUs musisz
    płacić w całości, nawet gdy przeprawcowałeś 1 dzień. Nikogo z tych łajdaków nie
    interesuje, czy prowadziłeś dzialność 2 dni w miesiącu, czy 30. Czy chorowałeś
    i masz zwolnienie lekarskie, czy nie. Mając firmę w zawieszeniu nie możesz
    prowadzić działalności, posługiwać się pieczątką, wystawiać, ani przyjmować
    faktur. Czyli nic nie możesz robić z tą firmą. Ona jest w zawieszeniu.
    Legalnie więc, nie możesz szukać kontrahentów, podpisywać umów, itd.
    Pamiętaj, że póki nie masz konkretnej daty otwarcia, bądź wznowienia
    działalnosci, nie przyjmuj faktur vatowskich-nie można odpisać vat-u od
    wcześniejszych faktur. Podatek do PIT-u 5 tak, vat-u nie. Czyli otwierasz
    działalność np. handel prezerwatywami 5 września i kupiłeś kontener konfdomów 4
    września. Źle, dajesz brutto wsi w PIT-5, vat poszedł w p...du.



    Temat: Pięć tysięcy podpisów zebrano pod wnioskiem o o...
    Na kartach elektronicznych mało kto się dobrze zna a na pewno
    nie lekarze dotyczy to obu zarządów.Przekręt polegał nam tym, że
    wydano ponad 25 mln na coś wątpliwego, kontrowersyjnego zamiast
    na np respiratory dla Częstochowy.
    Na pewno na tym zarobili komputerowcy z Gdańska a nie ślązacy,
    którzy jak leczą się poza regionem to muszą mieć książeczki. Jak
    chcą zwolnienie lekarskie to też bez książeczki jest problem.
    Niech historia oceni kto ma rację.
    To, że pani Sośnież się nie rozwiodla to żeden argument bo
    pieniędzy to on mógl odłożyć duż, a Kasa będzie mu płaciła dalej
    dzięki cwaniacko podpisanej umowie o pracę z przewodniczącym
    Rady Kasy. Może tym też ktoś się zainteresuje bo jest to
    przekręt na kilka milionów naszych pieniędzy.
    Słyszałem, że syn go nienawidzi, ale po wyborach może się
    zmienił i upodobnił do drzewa.
    Za moilion nie buduje się w ciągu roku nowoczesnego znikającego
    szpitala, było znacznie więcej pożyczanych bezprocentowo
    pieniędzy dla wybranych. Myślę, że Śląsk został oszukany przez
    Sośnierza na dużo więcej, tylko komu by się chciało to
    sprawdzić, a może to prawda że ma haki na wszystkich?
    Stary zarząd poleciał za kontrolę w jednym szpitalu, a
    pozostałych nikt już nie kontrolował.




    Temat: Czarna lista psychiatrów, psychologów i terapeutów
    Odradzam psychiatrę Panią Aleksandrę Gawryś-Żoch.
    Na spotkaniu z nią czułam się bardzo źle, sprawiała wrażenie osoby
    która sama przechodzi depresję. W trakcie rozmowy czułam się jakbym
    sobie sama wymyśliła problem i przyszła ją trochę pościemniać.
    Wypisała mi leki i zwolnienie jakby musiała, bo przecież za wizytę
    płacę. Po wyjściu od niej byłam bardzo zła na siebie, mój stan się
    pogorszył na parę dni. Zgłosiłam się do sekretariatu z prośbą o
    zwolnienie, recepcjonistka uznała, że nie muszę się umawiać na wizytę
    aby przedłużyć zwolnienie, poprosiła abym przyszła już tylko po
    odbiór. Gdy przyszłam otrzymałam inf., że p.Gawryś-Żoch nie wypisała
    mi zwolnienia; powód "tajemnica lekarska". Jestem oburzona jej
    postawą, rezygnuję z kolejnych wizyt u niej. Byłam jej pacjentką,
    więc jaką ona ma przede mną tajemnicę lekarską?!



    Temat: Chorobowe u angielskiego pracodawcy
    Zalezy od pracodawcy i kontraktu. Moj pracodawca placi chorobowe od poczatku
    nieobecnosci. Pierwsze 5 dni pracujacych - bez zaswiadczenia lekarskiego, potem
    musze przyniesc zwolnienie. Moj poprzedni pracodawca "oddawal" wakacje jesli
    pracownik sie rozchorowal w ich trakcie i musial je przerwac (oczywiscie za
    okazaniem poswiadczenia lekarskiego).

    Tak wiec wszystko zalezy od kontraktu i widzimisie pracodawcy. Ponoc jest
    propozycja zeby nie placic za pierwsze 3 dni, to po to zeby zniechecic ludzi
    do "throwing a sickie".
    :)



    Temat: Psychiatrzy produkowali wariatów za pieniądze
    jak czytam gdy jakis idiota pisze,ze lekarzom dobrze sie powodzi to krew mnie
    zalewa! takiej pauperyzacji zawodu lekarza swiat nie widzial. za badanie
    lekarskie fundusz placi lekarzowi 6zl!!!!!! i tu lezy przyczyna korupcji
    niektorych lekarzy. gdyby w tym chorym kraju placono godnie lekarzom za ich
    wiedze to nie znizaliby sie do dorabiania lewymi zwolnieniami



    Temat: Lekarka rekordzistka wystawiła 6 tys. zwolnień
    Nie rozumiem dlaczego wypowiadający sie tutaj na forum uważają że myślenie
    boli. Uzsadanienie. 6000 zwolnień rocznie przy 250 dniach roboczych i 9
    godzinach pracy to zaledwie 24 pacjentów średnio dziennie. Może jest dobrym
    lekarzem i przychodzą do niej naprawdę chorzy ludzie. Do tego wychodzi że Pani
    Doktor poświęca jednemu pacjentowi aż!!!! 22 i pól minuty. Nie miałem wysokiego
    mniemania o strukturach ZUZ i tym razem się nie pomyliłem. Za pieniądze
    podatnika zaangażowano dział kontroli ZUZ mało tego nawet Policję i wszyscy
    moga lekarzowi że tak powiem " skoczyć". Dokumentacja bez zarzutu, do niczego
    sie nie można przyczepić. Poświęcono czas i pieniądze na działania nie
    przynoszące efektu. Kto za to zapłaci jak Państwo myślą. Kto taki? No My wszscy
    płacący podatki. A przecież całą sprawę mozna było załatwić w jeden dzień, góra
    dwa dni. Mało tego wydać naprawdę skromne finanse na te działania. Wszak
    czytając artukuł miedzy wierszami Autor sugeruje że Lekarska jest przestępcą.
    Coż więc prostrzego trzeba to udowodnić. jak to zrobić, to proste. Dyktafon,
    najtańsza wersja 200 zł, pieniądze znaczone markerem gdzie koszt markera 5 max
    10 zł i najtańsza w tej imprezie dniówka pracownika czy jakieś 5 do 10 zł za
    godzinę. Po dwóch dnia okazałoby się naprawdę czy jest to działania mijające
    się z prawem, czy też wręcz odwrotnie. To naprawdę jest dobry Lekarz. Jedno
    jest pewne jest to bardzo inteligentna osoba. Resztę pozostawiam bez
    komentarza.



    Temat: Dla Gazety
    Dla Gazety
    Myślę że za dużo a może za mało zarabiali nauczyciele i
    profesorowie którzy uczyli tych "lekarzy" bo nauczyli ich tylko
    brać kasę.Za operację tyle,za przyjęcie do Szpitala tyle za
    zwolnienie tyle za rentę tyle no i za skórke.Praca no cóż
    wprawdzie pozostawia wiele do życzenia ale jaka
    odpowiedzialna.Tak "spracowani" lekarze przecież nie mogą wyjść
    pod szpital jak autobus MPK przywiózł umierającego,pijany ależ
    skąd przecież nie udowodniono mu bo nie poddał się badaniom.Nie
    ma samooczyszczenia w środowisku lekarskim a jak nie ma to
    znaczy że wszyscy jesteście tacy sami.Szubrawcy bez
    sumienia.Lekarz to przede wszystkim misja,wszyscy tak samo mało
    zarabiamy .Ten nauczyciel co cie lekarzu uczył też mało
    zarabia,a wiedzę masz od niego.Opanujcie się.A za leczenie płacę
    i to wcale nie mało.Jak będę chciał zmniejszyć nos to pójdę do
    PRYWATNEJ kliniki i zapłacę.Ty lekarzu pracujesz przypominam na
    nie swoich a szpitalnych urządzeniach czy przyrządach to nie
    twoje i nie rozumiem dlaczego mam ci płacić.



    Temat: Nowy, wspaniały pomysł gu-Pola.....
    Gość portalu: Perła napisał(a):

    > OC powinien płacić każdy żyjący. Zwolnieni byliby tylko ci, którzy mają
    > zaświadczenie lekarskie, iż nie żyją już.
    >
    > Perła

    a czy PZU nie od OC jest właśnie?
    a dziś GW napisała o fuzji PZU i NBK i już mamy wszystko w ręku Państwa!
    czyż nie wspaniala opieka?
    nawet w PRL-u komuniści nie wymyślili lepszej drogi do odpowiedzialnosci
    zbiorowej za jedno życie
    d_



    Temat: Lekarz winny śmierci pacjenta?
    Wcześniej czy później te wszystkie wypadki w funkcjonowaniu slużby zdrowia
    trzeba będzie rozliczyć nie zapominając o przysiędze Hipookratesa. Mam niestety
    nie najlepsze doświadczenia z kontaktów ze służbą zdrowia. Po 37 latach pracy
    bez praktycznego korzystanian z usług tej służby (aż 7 dni zwolnienia - hi),
    ostatnia wizyta u lekarza zakończyła się wskazaniem polipiryny. Podjąłem
    lecenie prywatne (wychodzą z zalożenia, że tego rodzaju idiotów z dyplomami
    lekarskimi należy unikać , jak ognia) z zupełnie innymi skutkami. Na dzień
    dfzisiejszy jeszcze mogę się poruszać i nie zawdzięczam tego serwowanej
    polipirynie państwowej służbie zdrowie serwowanej przez państwowego lekarza. Z
    państwową slużbą zdrowia jest aktualnie tak samo, jak z szaletami w USA!!!
    Być może krzywdzę tą opinią lekarzy znających swój warsztat pracy i wiedzących
    co robia, ale nia ja jestem winien temu, że jedna jaskółka nie czyni wiosny.
    Dla zainteresowanych O(nie korzystałem, Ale aktualnie tworza sie takie
    mizliwości), brać te druki z ZUS'u i leczyć się na zachodzie. Jest to jedyna
    szansa wykorzystania skladek płaconych dla EUS przez dziesięciolecia.
    W warunkach krajowych, ta najdroższa instytucja w kraju jest w stanie
    zagwarantować - aż polopirynę!!!



    Temat: USA. . . Rekordowa Sprzedaz w 2002
    Najbardziej wkurza klamliwe przedstawianie sukcesow gospodarki USA.Sledze rynek akcji od 3 lat i w 90%
    dane gospodarcze byly dobre lub bardzo dobre.
    Koniunktura byla najczesciej dobra,wzrost gospodarczy wysoki,obnizki odsetek Greenspana byly lumaczone checia
    jeszcze wiekszego pobudzenia gospodarki USA,program Busha
    ma na celu jeszcze szybszy rozwoj gospodarki i bogactwa obywateli.Wydaje mi sie,ze to wszystko lanie wody.USA przezywa to samo co zachodnia Europa,ale USA nie chce sie do tego przyznac.I te klamliwe meldunki z USA jak wlasnie to podejrzane bezrobocie dalej 6% czy nie liczenie do stytystyki masowych zwolnien ,ktore dotycza ponizej 50 osob,co do tej pory bylo.Wytlumaczenie administracji - ze wzgledy na koszty prowadzenia statystyki.Czy meldunek o placach realnych w USA,ktore spadaja w porownaniu do cen z 1995,bardzo wysoki i rosnacy odsetek pracy kobiet w USA,(porownaniu z RFN)w ogole duzo wyzszy odsetek ludnosci pracujacej,w szczegolnosci tej starszej, spadajaca ilosc prywatnych ubezpieczen lekarskich nasuwa wiele do myslenia
    A tego typu danych nikt nie sledzi albo uchodza one uwadze wiekszosci.Ogolowi podaje sie korzystne dane gospod.a te niekorzystne wstydliwe sa ignorowane.
    Przyklad postow na tym forum.W USA wzrost,ludzie kupuja jak szaleni,a z drugiej strony dziadowskie dane gospodarcze,zle obroty handlu wewnetrznego itd.
    Podobaja mi sie Niemcy.W przeciwienstwie do USA,powiedza wszystko,nawet przesadza.




    Temat: Szpital w Brzezinach zatrudnia firmy zamiast le...
    Forma przekształcenia szpitala nie jest korzysta dla pracowników,a na dłuższą
    metę nawet szodliwa. Trzeba pamietać,iż pozawierane umowy mają formę cywilno-
    prawną. pracownicy więc nie podlegają przepisom kodeksu pracy. Nie mają między
    innymi prawa do płatnych urlopów wypoczynkowych, urlopów okoliczniościowych,
    urlopów szkoleniowych (jak maja się kształcić młodzi lekarze?).
    Zdecydowanie jest łatwiej zwolnić takiego pracownika, niekoniecznie ze względów
    merytorycznych. Trzeba także pamiętać, iż pracownik który nie pracuje, nie
    dostaje wynagrodzenia. W razie przebywania na zwolneniu lekarskim praconik
    otrzymuje kilkaset złotych ( w celu ograniczenia kosztów płaci najmniejszą
    składke na ZUS).Nie należy się spodziewać także emerytur, które pozwolą na
    przeżycie do pierwszego. Reasumując wszystko jest dobrze dopóki pracownik jest
    młody, zdrowy i daleko mu do wieku emerytalnego. Powyższy sposób rozwiązania
    problemu jest przede wszystkim korzystny dla dyrekcji szpitali, która przeżuca
    na barki medyków współfinansowanie niedoinwestowanej Służby Zdrowia.



    Temat: W Białymstoku oferty tylko od trzech lekarzy ro...
    W Europie lekarz nie zarabia?
    Co ty chrzanisz!

    Po pierwsze zarabia sie godziwie NA JEDNEJ POSADZIE.

    Pokaz mi lekarza w Polsce, ktory nie ma kilku prac, nie biegnie z dyzuru do
    drugiej przychodni, zamiast odpoczac.

    Zarzuca sie nam, ze godzac sie na sponsorowanie udzialu w zagranicznych
    zjazdach i konferencjach bierzemy lapowki.
    Czy z przecietnej polskiej lekarskiej pensji ( wole uzywac slowa honorarium) da
    sie oplacic choc koszt uczestnictwa ( od 250 Euro wzwyz) o dojezdzie czy hotelu
    nie wspominajac.

    Bylem w pazdzierniku 3 dni w Barcelonie na konferencji audiologicznej.
    Gdybym sam w calosci za to placil lacznie z przelotem i oplata zjazdowa
    wyszloby 3900 zl. Zarabiam w Klinice miesiecznie z dyzurami 2400 zl (dyzury to
    dodatkowa praca, po nich NORMALNIE ZOSTAJE W PRACY=32 godziny w pracy bez
    przerwy).

    Placek!
    To co wypisujesz jest po prostu nieuczciwe.
    Ja nie zarabiam pieniedzy dla siebie, tylko mam na utryzmaniu dwoje dzieci.
    Czy lekarz nie ma prawa posiadac dzieci?
    Czy dzieci lekarza nie maja prawa zyc na poziomie dzieci hydraulika, dobrego
    rzemieslnika, nie wspominajac o prawniku ( notariuszu!!!-tu nikt sie jakos nie
    oburza, ze kilka tysiecy kosztowac potrafi jedna pieczatka, za to za 20 zl za
    zwolnienie ZUS wystawione podczas WIZYTY DOMOWEJ PRYWATNEJ grożą lekarce
    prokuratorem).

    Stuknij sie porządnie w swój łeb!



    Temat: ZUS odbiera matkom pieniądze
    Kiedy rzad zainteresuje sie ludzmi po -50-ce ktorzy zostali zwolnieni z pracy z
    przyczyn ekonomicznych i do tej pory nie moga znależć pracy , nawet nie moga
    dostac renty mimio ,ze na komisjach lekarskich pokazuja wyniki badan i tylko
    słysza ze wyniki sa niewiarygodne. Gdy prosiłam aby zrobili mi badania jezeli
    tak orzecznik uwaza to usłyszałam ze ZUS nie ma pieniedzy.Mimo ze od 12 lat mam
    grupe inwalidzka.Wszyscy wiedza ze jest zmowa milczenia i nikt nie chce przyjac
    do pracy 50-latka.Nie nalezy sie renta mimo,ze jest chory. Mam 27 lat pracy nie
    stac mnie płacic skladek ZUS BO NIE PRACUJE CHOCIAZ CHCIAŁABYM PRACOWAC
    ZGODNIE Z MOIMI mozliwosciami a to zalezy od zdrowia.Jak mam zyc do 60-ciu lat
    jezdzic non stop na rehabiolitacje jak nie mam za co i nie mam na lekarstwa



    Temat: propaganda - dowód
    W sytuacji kiedy narzuty na płacę wynoszą ok 100%, koszty związane z kodeksem
    można oszacwać na 20% (?)
    Więc różnica jest wyraźna.
    Pracowałem na budowie w Anglii (na równi z angolami). Nikt się nie pytał o
    ubezpieczenie, badania lekarskie, nie było odpraw, umów na czas określony,
    nieokreślony itd. Bo nie było konieczności.
    W Polsce jest to konieczność. Dlatego 90% budów w Polsce pracuje się na czarno.
    Tylko że tak można prowadzić firmę na 5 osób. Większej się nie da. Dlatego
    polskie firmy się nie rozwijają.
    Spróbuj założyć przedszkole na 5 dzieciaków. Musisz zapewnić zaplecze socjalne
    dla pracowników z szatnią i oddzielną łazienką. Urlopy, zwolnienia,
    ubezpieczenia, podatki, i parę innych rzeczy. To szalenie ogranicza aktywność
    gospodarczą.

    Znowu tak jak liniowy zmiany w kodeksie nie spowodują to boomu gosp. ale jest
    to jeszcze jeden gwóźdż do trumny.

    A z tym kodeksem w Hiszpani to chyba jest trochę inaczej. Trzeba by poszukać w
    innych artykułach.

    A bełkot miałem na myśli te ułatwienia zwłaszcza dla kobiet. Przecież za to
    ktoś musi zapłacić.



    Temat: W RSS konieczny jest powrót do ordynatorów
    O tym, że sprawa ma racjonalne rozwiązanie możemy zapomnieć. O
    kolejnej zmianie zadecydują te same co zwykle przesłanki: siła
    środowiska lekarskiego, słabość dyrektora, bezradność Wydziału
    Zdrowia (o ile taki istnieje, bo jeszcze o nim w tej kadencji
    nie słyszałem), niezdecydowanie Wiceprezydenta, służalczość i
    dyspozycyjność prawników miejskich (bo przecież ktoś te rzekomo
    niezgodne z prawem zmiany w statucie opiniował, a nadal są ci
    sami). Tylko kto zapłaci za odprawy dla zwolnionych kierowników,
    czy za przejściowy dualizm władzy (w okresie wypowiedzenia
    waunków płacy dla tych, którzy zostaną na innych stanowiskach)?



    Temat: Kto korzysta z pieniędzy na służbę zdrowia?
    Ja tylko na chwilkę, nawiązując do samego tytułu wątku. Tak się zastanawiałem i
    doszedłem do wniosku, że przechlapałem kupę swojej forsy, którą zarobiłem. Jak
    pracuje prawie pięć lat to raz tylko byłem na zwolnieniu, tydzień...
    Nie korzystam z wizyt lekarskich w przychodniach, zawsze kierowałem się do
    lekarza zakładowego, za którego płaci firma. Ciekawe więc co się stało z moimi
    pieniądzmi.:))))




    Temat: SZWECJA - NOWE FORUM
    Ciaza i przepisy
    Niestety ich nie znam, ale o ile wiem to NIE MA takiego przepisu ze nie wolno
    zwolnic kobiety w ciazy.
    Kiedys w PRL, jesli kobieta pokazala w zakladzie zaswiadczenie ze jest w
    ciazy, to byla nietykalna!

    Zapewnienie zastepstwa nie rozwiazuje sprawy dla pracodawcy, bo przez jakis
    czas bedzie musial placic dwie pensje: Tobie i zastepczyni.
    Po jakims czasie bedzie Ci placic ubezpieczalnia, wiec ten klopot spadnie z
    glowy pracodawcy.

    Najwazniejsze jest na jakiej zasadzie jestes przyjeta.
    Jesli jest to "fast anställning" lub "tillsvidare", to tylko brak pracy moze
    spowodowac ze Cie zwolnia.

    Jesli jestes przyjeta na czas ograniczony, to pracodawca ma prawo rozwiazac z
    Toba umowe w momencie kiedy kontrakt sie konczy.

    Urlop macierzynski placi ubezpieczalnia, nie pracodawca, wiec urlop zawsze
    Ci sie nalezy jesli jestes ubezpieczona. Prawdopodobnie jest to 80% pensji,
    tyle ile wynosi sjukpenning.

    Napisz czy interesuja Cie konkrety, to znajde na stronie Försäkringskassan
    odpowiedni paragraf.

    Jedno co wiem na 100% to to, ze pracodawca nie ma prawa odmowic przyjecia do
    pracy kobiety ciezarnej tylko z tego powodu ze jest w ciazy. To nazywa sie
    DYSKRYMINACJA i jest zabronione.

    Natomiast zwolnic, bo w firmie nie ma pracy chyba ma prawo, i tym czesto
    tlumacza sie pracodawcy.

    Lekarz nie da zwolnienia lekarskiego tylko dlatego ze kobieta ma mdlosci,
    chyba ze w jakis zasadniczy sposob przeszkadzaja jej w wykonywaniu pracy.



    Temat: zatrudnienie w ciÄ?Ĺźy
    Ale, że w związku z czym ma te sprawy wytaczać? zona podjęła pracę będąc w
    ciąży - brawo dla pracodawcy, że nie robił z tego problemu - większość nawet
    się nie fatyguje, żeby przedłużac umowy. A co ma ZUS do kobiety ciężarnej
    zatrudnionej? Może jedynie przejąc obowiązek płacenia świadczeń, gdyby żona
    pzrekroczyła limit przebywania na zwolnieniu lekarskim okreslonym przez KP i
    regulamin pracy.




    Temat: Ciaza a wyludzane zwolnienia lekarskie
    Ciaza a wyludzane zwolnienia lekarskie
    Przyznajcie sie uczciwie ile dni siedzialyscie na zwolnieniu lekarskim bez
    powodu w czasie ciazy, bo Wam sie nie chcialo isc do pracy a placa 100 proc.??




    Temat: wypowiedzenie a zwol.lekarskie Jak to jest?
    wypowiedzenie a zwol.lekarskie Jak to jest?
    Co jak sie pojdzie na okresie wypowiedzenia na zwolnienie lekarskie?
    Rozumiem ze wypowiedzenie jest skuteczne ale korzysta sie na tym ze ma sie
    placone potem chorobowe jak juz umowa zostanie rozwiazana.



    Temat: Czy ktos zna kogos w zusie????
    Gagatku, trzeba być zatrudnionym 30 dni, aby nabyć prawo do płatnego zwolnienia
    lekarskiego. Płatne 100% przy zwolnieniu ciążowym. Pierwsze 33 dni płaci
    pracodawca, od 34 dnia każdy następny płaci ZUS.



    Temat: Problem z Krankenkasse
    iwonak112 napisała:
    > Nie placil i nie korzystal.

    to znaczy, ze jak ktos jest zdrowy, nie chodzi do lekarza, nigdy nie
    byl na zwolnieniu lekarskim to tez ma nie placic, bo nie "korzysta"?



    Temat: Młodzieżówka SLD za prostytucją i marihuaną
    ano fakt...
    to moze obowiazkowe badania lekarskie, wpisanie prostytucji do spisu zawodow,
    obowiazek placenia zusu, zwolnienia lekarskie i urolo macierzynski? mowie
    calkiem powaznie

    wyjecie z poza nawiasu




    Temat: czy dostane macierzyński,POMÓŻCIE
    Wiecie moze jak dlugo musze byc zatrudniona , zeby dostawac pieniadze na
    zwolnieniu lekarskim. I czy musze placic skladki przez 6 miesiecy chcac
    dostawac macierzynski?
    Dzieki



    Temat: OLKUSZ?
    owszem umie podejść jeśli płacisz mu prywatnie za wizytę, a gdy moja koleżanka
    która była w ciąży i chodziła do niego prywatnie, poszła raz państwowo do niego
    do szpitala po zwolnienie lekarskie, potraktował ją bardzo niemiło...
    (...)



    Temat: Osiedle róż
    jestem na zwolnieniu lekarskim-stad tak czesta moja obecnosc:)))-od srody wracam
    do pracy.Chcielismy przesunac tylko jedna scianke,ale w koncu stwierdzilismy,ze
    nie bedziemy dokonywac zmian.Ja placilam 3400/m2,a Ty?



    Temat: chorobowe
    płaci się wszystkie dni jakie są na ZUS ZLA czyli zwolnieniu lekarskim



    Temat: Nowy, wspaniały pomysł gu-Pola.....
    ja bym to uprościł po prostu
    OC powinien płacić każdy żyjący. Zwolnieni byliby tylko ci, którzy mają
    zaświadczenie lekarskie, iż nie żyją już.

    Perła



    Temat: Nowy, wspaniały pomysł gu-Pola.....
    No tak
    Gość portalu: Perła napisał(a):

    > OC powinien płacić każdy żyjący. Zwolnieni byliby tylko ci, którzy mają
    > zaświadczenie lekarskie, iż nie żyją już.

    Przyłapałeś mnie wreszcie na burżuazyjnej niekonsekwencji. Masz rację.



    Temat: hausner chce dobić biedaków
    hausner chce dobić biedaków
    minister lewicowego niby rządu chce zmniejszyć
    czy wręcz zlikwidowac i tak nędzne i poniżej godności ludzkiej zasiłki dla
    bezrobotnych.uważa on i jego koledzy z proletariackiego rządu że wszelkie
    zło i braki finansowe kasy panstwowej,biorą się z nadmiernego ,nagminnego i
    powszechnego korzystania polaków z tego dobrodziejstwa .panie ministrze 80
    procent bezrobotnych w polsce niema ,powtarzam niema prawa do zasiłku ,a ci
    którzy mają zaraz im się skonczy,problem jest nie w zasiłkach czy kodeksie
    pracy a w wysokich kosztach tworzenia miejsc pracy ,wszystkie składki zusy
    srusy i inne przepisy skarbowe lub administracyjne utrudniające tworzenia
    miejsca pracy i zakładania firm,są zatrważające .wszyscy obecni byli lub
    przyszli pracodawcy o tym mówią i jest to wiadome od dawna ,i co? i nic
    najłatwiej jest pozabierać zasiłki i inne świadczenia i pognebić i tak
    biednych ludzi zamiast wziąć się do merytorycznej roboty i przynajmniej
    próbowac likwidować prawdziwe powody tego stanu rzeczy .oczywiści napływ
    kapitału zagranicznego itp. itd to tez bardzo ważne ale trzeba zacząć
    działać a nie tylko gadać!i iść na łatwizne.podobnie z tym całym
    zamieszaniem z kodeksem pracy ,oczywiscie niektóre przepisy były bzdurne np
    niemożność zwolnienia z pracy ,płace za zwolnienia lekarskie itd. ale już
    kazanie pracownikowi pracować w nadgodzinach dwa razy więcej za te same
    czyli nędzne pieniądze napewno nie przyczyni się zwiększenia miejsc
    pracy ,przecież pracodawca każe staremu pracownikowi robic dwa razy więcej
    jak to go nic nie kosztuje niż zatrudniać nowego !czy to tak trudno
    zrozumieć .bardzo szanuje panię bochniarz ale nie we wszystkim należy iść im
    na reke i wierzyć ,bo oni też przede wszystkim myślą o swoich interesach to
    zrozumiałe.



    Temat: Ciaza a wyludzane zwolnienia lekarskie
    a ja uważam tak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Nic nie mam do kobiet, które zaszły w ciążę i muszą siedzieć na zwolnieniu bo
    ich ciąża jest zagrożona. Chwała więc za to że mogą w tym trudnym czasie
    odpoczywać w domu i walczyć o swoje bobaski. Ale mnie osobiście denerwuje jeśli
    jakaś kobieta, zajdzie w ciążę i od 9 tygodnia siedzi w domu, bo korzysta z
    faktu że jest w ciaży, chociaż w rozwijającej ciąży lekarz nie widzi nic
    niepokojącego. Sama jestem w piątym miesiacu ciąży i nie byłam ani razu na
    zwolnieniu. Może twierdzicie że przesadzam, bo np. któraś źle przeżywała
    początki ciąży. Wiecie co ja też bardzo przeżywałam, od 5 tygodnia ciągłe
    zawroty, ból głowy, od 7 tyg. ciągłe mdłości i wymioty. I co z tego powodu
    miałam rzucić wszystko bo ja jestem taka biedna? I niech mi nikt nie sugieruje,
    że może mam dogodne warunki w pracy. Do samej pracy musze wstać o 4.30 aby na
    ósmą dojechać do Warszawy i czasami się zdarzało, że musiałam stać w pociągu
    godzinę czasu bo nie było miejsca a później w autobusie. Niech tylko nikt mnie
    źle nie zrozumie i niech nie biorą sobie tych słów do serca osoby, które
    naprawdę przeżywają pocżątki ciąży bo są takie dziewczyny, które czasami musza
    leżeć pod kroplówką, bo tak źle przeżywają mdłości. One mają to tego prawo. Ale
    na Litość boską, mam dosyć kobiet, które mają sie bardzo dobrze i które
    przedłużają sobie zasiłek chorobowy do dnia porodu i martwią sie czy ZUS na
    komisję ich wezwie czy też nie. Uważam także że bardzo dobrze, że ZUS zaczyna
    kontrolować zwolnienia lekarskie nie tylko ciężarnych, bo czasami powody tych
    zwolnień są zdumiewajace. Mam nadzieję, że nie obraziłam dziewczyn, które
    naprawdę mają powody aby korzystać ze zwolnień lekarskich. Może nie każdy sie z
    tym zgodzi a może zaraz zacznie się nagonka na mnie ale to jest moje zdanie
    zgodne z moim sumieniem oraz zasadami. I nie piszcie tylko, że płacicie tyle
    czasu składki i wam się należy coś od ZUS-u. Wiem o tym ja też nieźle bulę do




    Temat: Ciaza a wyludzane zwolnienia lekarskie
    a-cha napisała:

    > Moja sprawa bo pare razy starajac sie o prace uslyszalam: A jak pani zajdzie
    w
    >
    > ciaze, pojdzie na zwolnienie, co wtedy??? Przyjmowano faceta. POza tym place
    > ZUS i podatki i z przerazeniem patrze jak panstwo bankrutuje bo coraz wiecej
    > wyciaga rece po pieniadze a coraz mniej ludzi chce pracowac.
    > Oceniam bo wyludzanie swiadczen to taka sama kradziez jak zwiniecie batoha z
    > hipermarketu.
    > Pozdrawiam i nie zycze znalezienia sie w takiej sytuacji.
    >

    To nie Twoja sprawa tylko pracodawcy idioty - czy kobiety chodziłyby na
    zwolnienia wyłudzane, czy nie, idiota zawsze pozostanie idiotą - jakby nikt nie
    był na zwolnieniu w ciąży to znalazłby inny powód - zresztą masz na to dowód:
    skrócenie macierzyńskiego.

    Ja nie przepracowałam ani jednego dnia w ciąży - w pierwszym dniu, w którym
    dowiedziałam się o ciąży znalazłam się w szpitalu i tak już leżałam plackiem 9m-
    cy aż do dnia porodu. Inna moja koleżanka chodziła do pracy przez cały czas -
    myślę, że to sprawa indywidualna kobiety i jej lekarza - jakoś średnio mi się
    chce wierzyć w wyłudzanie zwolnień lekarskich - jeśli ktoś idzie na
    zwolnienie "bo mu się nie chce pracować" to zwykle znaczy tylko tyle, że będąc
    w ciąży nie ma psychicznej czy fizycznej siły na akurat tę pracy.
    Zamiast uderzac w lewe zwolnienia powinnaś uderzyć w nagminne naginanie prawa
    porzez pracodawców - setki nadgodzin, nie płacenie za nadgodziny, delegowanie
    kobiet w ciąży poza miejsce pracy, dźwiganie i wyzysk w marketach, chore
    godziny prace, chore cele i zadania z których się potem ludzi bezdusznie
    rozlicza, nie płacenie składek ZUS...
    Może rusz trochę głową - chyba, że na tej uczelni już myśleć nie ma potrzeby...




    Temat: Jak oszukać pracodawcę?
    hania_76 napisała:

    > Ale najpierw napisałaś coś o oddawaniu "lwiej" części zarobków ZUSowi w
    związku ze zwolnieniem? ;-)

    Chodzi o składki -te comiesięczne - przyjżyj się swojemu drukowi RMUA i
    np.policz ile pieniędzy zostało odcięte od twojej pensji na
    tzw."chorobowe".Porównaj to z ilością dni zwolnienia.Jak to weźmiesz w skali
    całego okresu składkowego, czyli np.40 lat (jak zaczynasz robotę mając lat20),
    to ile ci wyjdzie pieniążków?
    Zmiany w kodeksie np.że zamiast 100% dostaję 80% i jeszcze od stycznia 2002
    r.pierwszy dzień chorobowego będzie "gratis" uważam już za przegięcie.Płacę -
    to wymagam!

    > Od kiedy dochód narodowy jest opodatkowany?
    PKB

    > Wyobraźmy sobie panią mecenas, która ma swoich klientów, prowadzi ich sprawy,
    > jest wciągnięta w transakcje, nad którymi pracuje zespół ludzi - jak osoba z
    > zewnątrz ma zastąpić jej wiedzę, którą ta pani zdobywała przez miesiące lub
    > lata pracy z danym klientem lub nad daną transakcją? To tylko pierwszy
    > przykład, który od razu przyszedł mi do głowy.
    Mecenasi zmieniają się nad jedną sprawą i bez ciąży.Istotnie - osoba prowadząca
    sprawę musi przekazać wszystkie szczegóły a osoba przejmująca ma trudne
    zadanie, bp np. poprowadziłaby sprawę inaczej.Jednak ciąża to 9 miechów!!Nie ma
    mowy o zaskoczeniu!!

    > Ciąża nie jest chorobą. Dlaczego zatem niekóre kobiety w ciąży, zdrowe jak
    > rydze, spędzają większość czasu na zwolnieniach lekarskich pobierając 100%
    > wynagrodzenia? Co ma wtedy zrobić pracodawca? Kto wykona pracę za panią
    zdolną
    > do pracy, lecz używającą swojego brzucha jako powodu dla oszukiwania
    > pracodawcy?

    Jak mówiłam-komisja lekarska!!!
    > Stawienie się do pracy w stanie nietrzeźwości jest usprawieliwioną przyczyną
    > dyscyplinarnego zwolnienia pracownika bez wypowiedzenia. Polecam lekturę
    > kodeksu pracy - bardzo przydatna.
    >
    Dziękuję i "nieomieszkam" :)) Poczytaj niżej o realiach.




    Temat: Jak oszukać pracodawcę?
    O realiach i nie tylko
    malini napisała:

    >
    > Chodzi o składki -te comiesięczne - przyjżyj się swojemu drukowi RMUA i
    > np.policz ile pieniędzy zostało odcięte od twojej pensji na
    > tzw."chorobowe".Porównaj to z ilością dni zwolnienia.Jak to weźmiesz w skali
    > całego okresu składkowego, czyli np.40 lat (jak zaczynasz robotę mając
    lat20),
    > to ile ci wyjdzie pieniążków?

    To jest inna sprawa, ktora nijak sie ma do Twojego pierwszego postu :-)

    > Zmiany w kodeksie np.że zamiast 100% dostaję 80% i jeszcze od stycznia 2002
    > r.pierwszy dzień chorobowego będzie "gratis" uważam już za przegięcie.Płacę -
    > to wymagam!

    Kobieta w ciąży nadal jest uprawniona do 100% wynagrodzenia w trakcie
    zwolnienia lekarskiego. A 80% w innych przypadkach jest od wielu wielu lat.
    Poza tym przyjrzyj się statystykom zwolnień w Polsce w porównaniu z innymi
    krajami - ZGROZA. Aż tacy jesteśmy chorowici?

    >
    > > Od kiedy dochód narodowy jest opodatkowany?
    > PKB

    I co dalej? Państwo opodatkowuje PKB i płaci podatek .... państwu?? Wyjaśnij,
    proszę.

    > Mecenasi zmieniają się nad jedną sprawą i bez ciąży.Istotnie - osoba
    prowadząca
    >
    > sprawę musi przekazać wszystkie szczegóły a osoba przejmująca ma trudne
    > zadanie, bp np. poprowadziłaby sprawę inaczej.Jednak ciąża to 9 miechów!!Nie
    ma
    >
    > mowy o zaskoczeniu!!

    Ok, zachodzę w ciążę, idę do pracodawcy, a on zaraz przyjmuje kogoś, kto
    śledzi, co robię, żeby mnie zastąpić? Nie sądzę - raczej dzieli moje sprawy
    między osoby już pracujące. A co jeśli postanowię sobie chodzić co i rusz na
    zwolnienia "na złość szefowi"? Pomyśl trochę o realiach.

    > >
    > Dziękuję i "nieomieszkam" :)) Poczytaj niżej o realiach.

    Realia, droga malini, to ja znam. Tobie jeszcze doradzam wycieczkę do sądu
    pracy (to tak a propos lepszej pozycji pracodawcy w postępowaniu przed sądem
    pracy).

    Pozdrawiam.




    Temat: Kodeks pracy a kobieta w ciąży
    Gość portalu: M. napisał(a):

    > Gość portalu: leo napisał(a):
    >
    > > lyche1 napisała:
    > >
    > > > Popieram. A poza tym można umówić się z pracodawcą żeby podpisał z To
    > bą ko
    > > lejną
    > > >
    > > > umowę, na czas określony, która się rozwiąże w wyznaczonym terminie p
    > orodu
    > > .
    > > > Pracodawca "traci" 35-dni twojego wynagradzania, które musisz mu np.
    > oddać
    > > ale
    > > > idziesz od razu na zwolnienie lekarskie. Po 35-tym dniu płaci Ci ZUS
    > 100 (
    > > jako
    > > >
    > > > kobiecie w ciąży) Wszyscy tak robią. Dobrze by było jakby pracodawca
    > zawar
    > > ł z
    > > > Tobą umowę na czas nieokreślony a Ty w zamian podpisujesz jemu prośbę
    > o
    > > > rozwiązanie umowy o pracę na zasadzie porozumienia stron bez daty. Wt
    > edy p
    > > o
    > > > wychowawczym, bez problemu roztaniecie się.
    > >
    > > No poprostu rewela. A ja za to wszystko zaplace!!! Jak ogladam co miesiac
    > potwi
    > > erdzenie wplat do ZUS to jestem
    > > chory ze złości. Teraz już wiem na co wydawane są pieniądze z których jest
    >
    > łupi
    > > ony.
    > >
    > > Bardzo proszę, aby wszyscy decydujący się na dzieci posiadali je tylko i
    > wyłącz
    > > nie na własny koszt!
    > > Z góry dziękuje
    >
    > Pomyśl sobie, że jak Ty będziesz na emeryturze, to właśnie te dzieci będą na
    > nią pracować i "odpalać" Ci część swojej składki na ZUS. I co, fajnie Ci będzie

    NIKT nie bedzie na mnie pracowal. Moja emeryture wypracuje sobie sam zanim na nia przejde. Mnie system
    pokoleniowy nie obejmuje. Gdyby to tylko bylo mozliwe zrezygnowałbym natychmiast z usług ZUSu, żeby nie było
    żadnych wątpliwości że oczekuję iż ktokolwiek będzie mnie utrzymywał. Sensowny system emerytalny jest tamtem
    na osobną dyskusję.

    >
    > jak ktoś Ci powie, żebyś na tą emeryturę to na własny koszt?
    tak będzie i tak zrobie - jak wyżej

    >
    > A poza tym ,to myślę, że płacimy na ZUS tyle, że nasze składki spokojnie
    > pokrywają koszty związane ze zwolnieniem itp.

    Gdyby nie wyłudzenia proponowane chocby w tym wątku i szeroko praktykowane to może moglibyśmy płacić mniej.
    A pozapłacowe koszty pracy są obecnie gigantyczne, więc jest z czego zejść.
    Nie widzę żadnego powodu żeby dopłacać do kogoś kto się zdecydował na posiadanie dzieci. Mi nie są one do
    niczego potrzebne!

    pozdr



    Temat: Ginekolog - Kobieta we Wrocławiu
    Hej Jeśli chodzi o skierowania na badania to nie powiem Ci bo ja miałam wszystkie badania robione w tejże klinice na miejscu.Co do zwolnień lekarskich to oczywiście nie ma problemu,mnie spytała już przy pierwszej wizycie czy nie potrzebuję zwolnienia.Tak się składa,że nie pracuję więc nie skorzystałam No a teraz będę chwalić szpital na Brochowie.Zacznę od tego,że musiałam tam przeleżeć 3 tygodnie począwszy od 34 tygodnia ciąży,gdyż zaczynałam mieć problemy z donoszeniem.Leżałam na patologii ciąży i spotkałam się z bardzo przychylną opieką począwszy od lekarzy a skończywszy na paniach pielęgniarkach.Dodam,że nic nikomu nie płaciłam ani nie dawałam żadnych "prezencików".Sam poród (była to cesarka)miałam doskonały.Choć zabieg był od początku planowany do szpitala trafiłam w środku nocy i byłam skazana na lekarza dyżurującego.Niczego się nie bałam widząc kompetentną obsługę całego personelu.Od koleżanek nasłuchałam się ,że ogólnie szpital jest ok ,tylko na oddziale poporodowym jest najgorzej( niemiłe pielęgniarki i położne,oraz pediatrzy).TO NIEPRAWDA!!!Ja spotkałam się z miłym personelem i nie dam powiedzieć złego słowa.W związku z cesarką,byłam unieruchomiona w łóżku i musiałam liczyć na pomoc we wszystkim.Myto mnie i przebierano bez żadnego problemu a nawet z uśmiechem na ustach i miłym słowem.Krążą opinie o konieczności wkładania tam palca dzieciom,żeby ładnie ssały.Zarówno ja ,jak i mój mąż jesteśmy tego przeciwnikami i postanowiliśmy dawać dziecku smoczek.Nikt nam niczego nie narzucał i nie krytykował.Choć wiedziałam o problemach z wypłatami dla pielęgniarek i grupowych zwolnieniach,to mimo to żadna pielęgniarka nie skarżyła się i nie użalała nad swoim losem,zawsze znalazły czas jeśli prosiłam o pomoc przy dziecku.Mogłabym jeszcze dużo opisywać pochwał na temat tego szpitala i personelu tam pracującego.Dla mnie ważne jest to ,że NIKOMU NIC NIE PŁACIŁAM a mogłam liczyć na "darmowy" usmiech i dobre słowo. Pozdrawiam.



    Temat: Ile płacicie niani?
    madziurex napisała:

    > Mam pewne wątpliwości...
    > Pewnie, gdybym była mało zarabiającą mamą (jestem mało zarabiającą nianią )
    t
    > eż bym się cieszyła, gdybym trafiła na opiekunkę ,której nie trzeba dużo
    płacić
    > .Ale z drugiej strony...Dziewczyny, praca niani to BARDZO odpowiedzialne
    zajęci
    > e! Na pewno same bałyście się na początku, gdy Wasze dziecko musiało zostać z
    o
    > bcą osobą. Uważam,że jest bardziej nawet odpowiedzialne, niż praca
    przedszkola
    > nki, gdzie są inne dorosłe osoby,a tu przecież dziecko jest zdane tylko i
    wyłą
    > cznie na nianię. Wydaje mi się, ze takie zajęcie MUSI być godnie opłacane.Nie
    w
    > iem, jak to jest u innych, ale ja, gdy marnie zarabiam, to czuję, że mniej
    się
    > staram.Po drugie: bardzo dobra opiekunka, z którą dziecko się zwiąże
    emocjonaln
    > ie, może sobie odejść, gdy znajdzie lepiej płatną pracę.Ja niestety mam za
    dobr
    > e serce i nie zrobiłam tego,gdy powinnam, bo nie wyobrażałam sobie zostawić
    mał
    > ej,która tak się już do mnie przyzwyczaiła,i narażać ją na następne stresy.
    > Gdy jakaś starsza pani "hobbystycznie" przychodzi na kilka godzin do dziecka,
    b
    > o sprawia jej to przyjemność i chce sobie dorobić te 300zł, to w porządku.Ale
    t
    > o nie jest normalne,gdy za takie pieniądze dziewczyna spędza z dzieckiem cały
    d
    > zień, bawi je, pielęgnuje,WYCHOWUJE (taka jest prawda,inaczej tego nie można
    na
    > zwać) i jeszcze pomaga w domu.
    > Ktoś dał argument,że jako pielęgniarka zarabia 800zł.Dodam,że np.młody
    nauczyci
    > el też zarabia coś koło tego.To jest skandal, cała budżetówka powinna
    zarabiać
    > więcej.Ale nie o to chodzi. Nianię zatrudniają ludzie, którzy chcą dziecku
    zape
    > wnić coś lepszego niż żłobek.Powierzają dziecko komuś na cały dzień, w
    najważni
    > ejszych dla niego latach,i co - płacą jej 400zł?
    > Coś mi tu nie pasuje.

    A ja Ci powiem, że nianie zatrudnia się po to, żeby nie brać zwolnień
    lekarskich bo to jest powód do wyrzucenia z pracy. Moje dzieci chorują tak że
    po każdych trzech dniach w przedszkolu są trzy tygodnie chore. Pracodawca
    wyrzuciłby mnie już po pierwszym zwolnieniu. Jeżeli uważasz, że 900 PLN to mało
    to siedź w domu. Lepiej mieć tyle niż nic. Ja z pensji muszę zapłacić za
    opiekunkę i przedszkole dla starszych dzieci. I potem nie mam już nic, nawet na
    płyn do kąpieli. Kiedyś opiekunka kosztowała 1/4 pensji i tak była za to
    wdzięczna. Ciekawe, że przy coraz większym bezrobociu i coraz niższych pensjach
    Wam opiekunkom w głowie się przewraca i żądacie coraz więcej




    Temat: Nowa praca po 40
    Nowa praca po 40
    Wszystko dobrze, jeśli pracujesz w normalnej firmie. Moja to prywatny folwark z
    czasów wczesnego kapitalizmu. Jest to duża firma, ale ... No własnie, stosunki
    są tu okropne. Rotacja pracowników olbrzymia. Zwolnienia z dnia na dzień.
    Zwolnienie lekarskie - raczej nie wchodzi w grę. Pensje b. niskie,
    nieregularne, zależy, co szef sobie kupił. Ja rozumiem, inwestycje itp. Ale
    zakup najnowżeszo samochodu lub laptopa (prywatnie) i związane z tym opóźnienie
    wypłat o dwa tygodnie to chyba przesada. Piszę o drobiazgach, które akurat
    przychodzą mi do głowy. Najwazniejszy dla mnie minus to umowa o pracę - zarobki
    mam średnie, ale umowę na cały etat mam podpisaną na najniższą możliwą stawkę i
    od tego mam płacony ZUS. Pozostała część dochodu, większa, płacona jest na
    podstawie umowy-zlecenia. Fundusz socjalny - nie istnieje.Formalnie, na
    papierze, tak, ale w rzeczywistości wielkie nic. Szkolenia dla pracowników -
    fanaberie. Logika różnych działań - przedziwna. Nie wdaję się w szczegóły, bo
    musiałabym pisać cały dzień.
    A jesli chodzi o własną firmę, której założenie planuję, to usługi. Dokładnie
    to samo, czym zajmuję sie teraz. I sądzę, że nie będę czekała na zwolnienie,
    ale otworzę ją wczesniej. A muszę myśleć o tym, ponieważ ja jestem głównym
    zywicielem rodziny. Brzmi to patetycznie, ale tak wygląda real. Mój mąż jest
    chory na SM i jest na rencie. Jej wysokość w stosunku do poprzednich zarobków
    jest śmieszna.
    Spokój pracownika u mnie w pracy nie istnieje. Przychodzi kadrowa, wręcza ci
    wypowiedzenie i czeka, aż wyjdziesz. resztę czasu wypowiedzenia spędzasz w
    domu. Byli pracownicy mają zakaz wstępu na teren firmy (na piśmie). Osoby,
    które spotykają się po pracy prywatnie są zwalniane - przypomniały mi sie takie
    kwiatki.
    Mimo wszystko lubie swoją pracę i to jest moje szczęście.
    Pa, pa,




    Temat: Prokuratura nie uznała za przestępstwo pisania ...
    Polacy
    Polacy są społeczeństwem wysoce zdemoralizowanym.
    Tłumaczy się to różnie, n.p. względami historycznymi, zaborami,
    zwycięstwem kontreformacji i komuną. Inni mówią o jakimś
    narodowym charakterze.
    W każdym razie takie są fakty.
    Polacy, w większości:
    - ściagają w szkole i na studiach,
    - dają ściągać, odpisywać kolegom,
    - każdy nie dający ściagać, czy odpisywać zadania domowego
    jest przez automatycznie uznawany za świnię przez otoczenie,
    - akceptują i pochwalają ściąganie,
    - podmieniają w szkołach prace klasowe,
    dopisują sobie oceny w dziennikach,
    - akceptują pisanie prac magisterskich za pieniądze,
    - akceptują i pochwalają wszelkie oszustwa skarbowe,
    - akceptują przemyt,
    - akceptują wyłudzanie zwolnień lekarskich,
    - akceptują wyłudzanie rent,
    - akceptują drobne kradzieże z zakładów pracy,
    - akceptują załatwianie prywatnych spraw w godzinach pracy,
    - akceptują kradzież drewna z lasów państwowych,
    - akceptują i pochwalają niepłacenie mandatów karnych,
    - aceptują i pochwalają unikanie płacenia podatków lokalnych,
    n.p. za posiadanie psa, placowego i.t.p.
    - uważają za chlubne niepłacenie abonamentu
    radiowo - telewizyjnego.
    - akceptują i pochwalają przekupywanie
    policji drogowej i straży miejskiej, konduktorów.
    - akceptują jazdę "na gapę", "kanarów" mając za bydlaków,
    - akceptują i pochwalają dawanie łapówek w szeregu
    szczególnych okoliczności,
    - akceptują i pochwalają piractwo komputerowe,
    fono - wideograficzne,
    - akceptują i pochwalają wszelkie drobne oszustwa,
    - akceptują i pochwalają unikanie opłat za parkowanie,

    i.t.d.

    Ta wylicznka zrobiła się nudna.



    Temat: Zrobmy cos przelomowego
    sagan2 napisała:

    > o ile wiem, kobiety w ciazy i na urlopie macierzynskim
    > przebywaja duzo krocej, niz obloznie chorzy [nie wiem,
    > jak to jest teraz w polsce, w niemczech przysluguje
    > ogolem 14 tygodniu pelnoplatnego urlopu - 6 przed i 8 po
    > rozwiazaniu, a potem przestaja placic, dostaje sie
    > groszowy zasilek od panstwa]. i na ogol wiadomo, czy
    > kobieta wroci do pracy po tym urlopie, czy nie.

    U nas w Polsce kobieta w ciąży nie może być zwolniona z pracy, należy ją
    przesunąć na inne stanowisko z zachowaniem dotychczasowego wynagrodzenia, jeśli
    pracuje w warunkach szkodliwych. Regułą jest, że na każdą prośbę dostaje
    zwolnienie lekarskie, przez co zwykle, zwlaszcza w drugiej połowie ciąży,
    więcej czasu jest na zwolnieniu niż w pracy. Na urlopie macierzyńskim dostaje
    100% wynagrodzenia (tymczasem chorzy dostają 80% przez pół roku - później jeśli
    nadal są niezdolni do pracy - renta). Gdyby w Polsce kobiety ciężarne traktować
    tak samo jak chorych lub inwalidów (czego, zdaje się, domagasz się) -
    straciłyby na tym finansowo.

    > nie mam gotowej odpowiedzi na Twoje pytanie, musialabym
    > sie zastanowic i pomyslec. na pewno powinien byc jakis
    > parasol ochronny nad samotnymi matkami. mysle jednak juz
    > teraz, ze przypuszczam, iz nie obruszyloby mnie bardzo,
    > gdybym dostala 80% a nie 100%... tylko mam pytanie: przez
    > jaki czas obloznie chory dostaje to 80%???

    Pół roku.

    > i jesli potem
    > idzie na rente, to ile pieniedzy dostaje? bo jesli
    > obloznie choremu daja 80% przez np rok,

    To zależy od grupy inwalidzkiej. Na ogół mniej niż najmniejsza pensja.
    Miłej nocy. :-)



    Temat: Czysto egoistyczne pobudki
    Ale pomieszanie z poplątaniem. Ale od początku.

    To że Ryba nie chce płacić wysokich podatków i utrzymywać pijackich wiosek na
    Mazurach zdroworozsądkowe.
    To że nie obchodzą go inni ludzie jest egoistyczne.
    W tym tekscie nie ma mowy o liberalizmie !

    Liberalizm polega na daniu ludziom jak największej wolności. Wszystko co nie
    szkodzi innym.
    Już A.Smith 200 lat temu w "Bogactwie Narodów" pisał że egoistyczna chęć
    posiadania jest źródłem bogactwa całego społeczeństwa.

    W liberaliźmie nie interesuje mnie poziom moralny polityków bo nie mają wpływu
    na mój los, w socjaliźmie dem. ten wpływ jest b. negatywny.
    Przypomnijmy że w Polsce w zasadzie liberałów nie ma (poza UPR) - Za uosobienie
    liberałów uchodzi Balcerowicz który jest socjaldemokratą z
    PZPR-owską przeszłością i raczej ograniczał działanie rynku w Polsce (To
    Rakowski uwolnił przedsiębiorczość w Polsce).
    Komorowski jest z PSLu, Krauze, Gudzowaty z SLD. Gdzie tu liberalizm ?

    Bezrobocie, obniżanie poziomu płacy i życia wynika z działalności rządzących
    elit a nie z powodu wolności.
    Liberałowie nie chcą sterować ludzmi . Chcą im dać wolny wybór.
    Ludzie w warminsko-mazurskiem nie maja perespektyw z powodu działalności elit
    z lat 80 i wcześniejszych i tych po 90r.
    Chyba nie powiesz że to z powodu liberalizmu ?

    Co oferują krytycy liberalizmu ? Ten sam egoizm i ogromne pole do popisu dla
    cwaniaków.
    Przyczyną braku uczciwości(moralności) w Polsce jest łatwość wzbogacenia się
    kosztem innych. Możliwe tylko dzięki Wam - popierających działalność państwa we
    wszystkich dziedzinach życia.
    Kiedy Szwedzi byli bardziej uczciwi 50 lat temu czy teraz masowo wyłudzający
    renty i zwolnienia lekarskie ?

    Sukces krajów Azji płd-wsch. Chin, ostatnio nawet Rosji wynika z dania większej
    wolności obywatelom, a nie z moralności, nowoczesności rządów czy innych
    argumentów.

    Większość polskich biznezmenów popiera SLD, większość amer. bogaczy popiera
    demokratów.
    Bogactwo nie ma związku z poglądami polit. a nawet można udowadniać że jest
    odwrotnie.

    Nie jestem osobiście zainteresowany w podatku liniowym ani go specjalnie nie
    bronię. Jestem zwolennikiem niskich i prostych podatków w ogóle.
    Z powodów ogólnie znanych.

    Klasycznemu liberałowi nie zależy ani na małych ani na dużych różnicach
    majątkowych.
    Osobiście uważam że to dzięki regulacjom i wydatków rządowym rosną dysproporcje
    które potem trzeba niwelować progresją.

    Dla większości liberał to jakiś egoistyczny potwór a to taki sam człowiek jak
    każdy z Was.



    Temat: ZUS tępi brzuszki
    A ja założę się, że mają rację! W warunkach bezrobocia kobieta
    bez pracy nagle, kiedy jest już w ciąży, zostaje zatrudniona na
    stanowisku wymagającym pracy fizycznej (sprzedawczyni) i to od
    razu na czas nieokreślony (kto dziś zatrudnia od razu na
    stałe?!). I ja mam w to uwierzyć! Wiadomo - rodzina zrzuciła
    się, żeby opłacić kilka miesięcy jej "pracy" np. u kuzyna, a
    potem od razu na zwolnienie lekarskie i potem urlop macierzyński
    i wychowawczy. A może mi powiecie, że to niemożliwe, że polskie
    kobiety są zbyt uczciwe (ROTFL). ZUS jest m.in. od tego, żeby
    zachować równowagę między tym, co wpływa, a tym, co wypływa. Już
    teraz więcej osób korzysta ze świadczeń, niż na nie pracuje.
    Jeśli bilans nie wyjdzie chociaż na zero, podniosą składki.
    Chcecie tego? Bo ja nie! I tak płacę dużo.
    Oczywiście, jeżeli ma to teraz charakter akcji, to
    niewykluczone, że trafią się kobiety "niewinne", skrzywdzone
    podejrzeniem, no to niech się odwołują.
    Zarzucacie ZUS, że "składki to wziął" - że niby powinien wetować
    przy braniu składek - a skąd niby mają w chwili przyjmowania
    pierwszej składki wiedzieć, że ta kobieta jest w ciąży.
    Na zakończenie dodam, że pracuję od 10 lat, przez kilka lat w
    budżetówce, więc pensja nie za wysoka, teraz zarabiam nieźle,
    czyli składki (o podatkach nie wspominając) płacę wysokie. Z
    kolei przez kilka miesięcy, kiedy byłam _naprawdę_ chora,
    dostawałam zasiłek chorobowy i nikt mi w ZUS żadnych wstrętów
    nie robił (byłam natomiast wzywana do orzecznika, ale to
    przecież nie jest szykana). I dlatego nie wierzę w bajki o
    skrzywdzonych niewiniątkach i złym ZUSie!



    Temat: Alimenty na byłego małżonka po 23 latach!!
    Alimenty na byłego małżonka po 23 latach!!
    mój mąż rozwiódł się 23 lata temu, rozwód był orzeczony z jego winy. Twierdzi
    że to był jedyny sposób, żeby sprawę załatwić bez babrania sie w małżeńskich
    brudach i włóczenia sie po sądach, bo była inaczej się sprzeciwiała, nie wiem
    jak było naprawdę, zresztą to jak mi się wydawało to nie był mój problem,
    gdyż poznałam mojejgo męża 10 lat po ich rozwodzie. Niestety obawiam się, że
    to może okazać sie mój kłopot o czym dalej. Do
    zawarcia związku małżeńskiego przez córkę, a nawet trochę dłużej płacił na
    nią alimenty większe niż zasądził sąd, (była żona nie wnosiła o zwiększenie,
    było to na zasadzie porozumienia między nimi). Teraz córka jest dorosła, sama
    ma dzieci, wyprowadziła się od matki, mieszka w domu, który należy do
    mojego męża. Od rozwodu (przed zresztą też) była żona zawsze pracowała, przez
    ostatnie kilka lat miała z tym kłopoty, traciła pracę, była na długotrwałych
    zwolnieniach lekarskich, z tego co wiem niejednokrotnie traktowanych
    jak "okazja", bo skoro można nie pracować przez pół roku i brać pobory, to po
    co się wysilać, znowu gdzieś się "łapała" na krótko, ile się dało tyle była
    na zasiłku dla bezrobotnych itp. Raz pracę "załatwił" jej mój mąż, ale
    utrzymała ją tylko rok. Mam wrażenie, że nie wynikało to tylko z obiektywnych
    trudności na rynku pracy, ale z jej "kombinowania" i małego zaangażowania w
    pracę, słabych kwalifikacji też. Koniec końców teraz w wieku ok.54 lat nie ma
    ani zasiłku, ani innych oficjalnych dochodów, z tego co wiem odcięli jej
    prąd. My jesteśmy małżeństwem 11 lat, mamy dwoje nieletnich dzieci (9 lat i 1
    rok), nasze łączne dochody stanowią niewiele więcej niż średnia krajowa. Czy
    w tej sytuacji realne jest zagrożenie, że pozwie męża o alimenty na siebie i
    czy może taką sprawę realnie wygrać? Wiem, że małżonek niewinny może żądać od
    winnego alimentów w sytuacji pogorszenia swojej sytuacji ekonomicznej, ale
    czy to jest jakoś ograniczone czasowo? Straciła pracę dopiero niedawno, gdy
    miała na utrzymaniu tylko siebie, nie była obciążona dzieckiem, rozwód 23
    lata temu nie ma tu chyba żadnego znaczenia. Trochę sie tym niepokoję, nie
    jest przyjemna świadomość, że nasza jaka taka stabilizacja finansowa może być
    uzależniona od tego, czy była zechce z nas pociągnąć czy nie.




    Temat: jazda bez zimowek, absow i innych cudow...
    lexus400 napisał:

    > ...może troszeczkę przesadziłeś tomek854 z tymi ustawowymi nakazami:))ale jeśli
    >
    > chodzi o opony i włączone światła to jestem za.

    Tylko tyle chcesz zrobić dla bezpieczeństwa? A czemu nieobowiązkowy ma być ABS?
    - jak kogoś nie stać na auto z ABS-em, to niech nie jeździ...

    Masz gdzieś choć jedno wiarygodne badanie, że włączone światła w dzień
    zwiększają bezpieczeństwo - bo ja dobrze pamiętam konkluzję badań ITS - wzrost
    bezpieczeństwa zerowy, jedyny efekt, to wzrost zużycia energii (znowu się
    będziesz śmiał, ale w takiej masie pojazdów w ruchu, to te marnowane 100 W
    każdego robi efekt), czyli większe zanieczyszczenie powietrza. Ale jak już się
    coś wprowadziło, wcześniej głosząc że to takie super, to trza się tego trzymać.

    > Właśnie jestem po jeźdźie próbnej klienta samochodem - Opel Vectra B 1999 rok
    > (kombi)po montażu instalacji gazowej i stwierdzam z całą stanowczością,że opony
    >
    > zimowe powinny być nakazane ustawowo,

    Rozumiem, że jako przedsiębiorca podskakujesz z radości przy każdym nakazie
    wprowadzanym przez naszego ustawodawcę... Cieszysz się z obowiązkowego
    "ubezpieczenia" w ZUS-ie, z radością płacisz pracownikom za zwolnienia
    lekarskie, ani przez myśl nie przychodzi Ci zatrudnianie na umowę-zlecenie, czy
    o dzieło. A jak słyszysz o zatrudnianiu na czarno, to łapy same kręcą numer na
    policję.
    Wierzysz jeszcze w najbardziej obśmiewaną w środowisku prawniczym teorię
    "racjonalnego ustawodawcy"??? Bo chyba żaden prawnik w nią nie wierzy, ale wie,
    że dla nie-prawników to ładnie brzmi.
    A to, że obowiązkowe zestawy głośnomówiące są zasługą posła, który "przypadkowo"
    czerpał z handlu nimi ogromne zyski - to nic nie znaczy....

    Szkoda, że ustawowo nie jest nakazany zdrowy rozsądek.
    Wolisz spotkać na swojej drodze kierowcę malucha na dobrych "uniwersalnych"
    oponach (np. Dębica Navigator), który zna możliwości swojego pojazdu i jego
    ograniczenia, który na początku zimy "trenuje" na jakichś placykach itp. czy
    młodego-gniewnego w tuningowanym golfie na "zimówkach" kupionych na giełdzie -
    używanych, zdartych (minimalnie spełniających normę wysokości bieżnika), ale
    "zachodnich", zapieprzającego, bo przecież ma zimówki i jest bezpieczny???




    Temat: bezpłodną zatrudnie!
    jagna_jagna napisała:

    >
    >
    > No i gdzież jest ta co ma więcej niż seledynowe pojęcie?
    > Przewija się w innych wątkach więc czas pewnie ma.
    >

    Przepraszam ze nie odpisalam od razu ale nie bardzo mialam ochote Ci tlumaczyc
    to co dla mnie jest oczywiste. To tak jak udawadnianie wyzszosci Swiat Bozego
    Narodzenia........
    Temat ostatnio pare razy przerabialam i zmeczyl mnie. Znajoma nie pracuje bo
    nie moze znalezc pracy. Ma ukonczone studia, teoretycznie dobry zawod, nie
    pracowala jednak nigdy w zawodzie. Pracowala chyba rok czy dwa po studiach
    jako panienka w firmie do wszystkiego po czym zafundowala sobie dziecko. Od
    momentu kiedy dowiedziala sie jest w ciazy poszla na zwolnienie lekarskie,
    cala ciaze przesiedziala w domu. Nie, nie byla chora. Teraz dziecko ma chyba 2
    latka a ona placze ze nikt jej nie chce. Nie moze znalezc pracy bo.....
    Mam za soba nie tylko setki rozmow przeprowadzonych z potencjalnymi
    pracownikami jak rowniez wiele szkolen na ten temat. Inaczej mowiac nie tylko
    z praktyki wiem co jest wazne w rozmowie kwalifikacyjnej ale z „ksiazek”
    rowniez.
    Nie chce tu filozofowac ale krotko mozna by powiedziec ze jezeli starasz sie o
    prace w fabryce na tasmie to nie jest wazne jakie masz plany i stan cywilny.
    Oczywiscie ze interesuja pracodawce zarowno Twoja sytuacja prywatna jak i
    plany na przyszlosc. Jezeli ktos planuje ujecie Twojej osoby w planach firmy
    to musi wiedziec z czym sie powinien liczyc. Nikt nikomu nie zabrania byc
    mezatka ani miec dzieci jezeli to w obowiazkach zawodowych nie przeszkadza.
    Zawsze pytam o plany zarowno osobiste jak i zawodowe. Rozmowa kwalifikacyjna
    jest dla mnie normalna rozmowa w ktorej startuja obie strony z takich samych
    pozycji: ja szukam pracownika ktory mi odpowiada a pracownik firmy ktora mu
    odpowiada. Szanse sa takie same , obie strony moga powiedziec NIE.
    W takich rozmowach idzie o osobowosc, trzeba sie dobrze sprzedac. Jezeli to
    potrafisz to nie wiem dlaczego masz problem.




    Temat: POMOCY!zasilki dla samotnych mam a dochod utracony
    POMOCY!zasilki dla samotnych mam a dochod utracony
    Dzien dobry wszystkim Mamom (obecnym i przyszlym)
    Jestem samotna mama, otrzymuje zasilek macierzynski, na podstawie prowadzonej
    jednoosobowej dzialalnosci gospodarczej (oczywiscie w chwili obecnej nie
    osiagam zadnych dochodow, bo nie pracuje). W polowie maja skonczy mi sie
    prawo do zasilku macierzynskiego, wowczas zlikwiduje dzialalnosc (bo nie stac
    mnie na placenie 700zł/mc na ZUS)i.. no wlasnie co dalej? Moge albo przejsc
    na zasilek dla bezrobotnych, albo na tzw zasilek wychowawczy.Oto moje pytania:
    Pyt1. czy najpierw musze byc przez pol roku zarejestrowana jako bezrobotna,
    aby po utracie prawa do zasilku nabyc prawo do z.wychowawczego? czy tez moge
    bezposrednio po macierzynskim przejsc na wychowawczy?
    Pyt2. Moj dochod za rok 2002, ktory jest podstawa do przyznania wszelkich
    zasiłkow, czyli rodzinnego (43zł), jednorazowej wyplaty za urodzenie dziecka
    (500zł), dodatku z tyt. samotnego wychowywania dziecka (170zł), byl wyzszy
    niz 504 zł.netto. Czy wobec tego nie przysluguje mi zadna pomoc az do 31
    sierpnia 2005, kiedy to zmieni sie kryterium dochodowe przyznawania
    powyzszych zasiłkow i pod uwage bedzie brany dochod za rok 2004 (w moim
    przypadku byl on znikomy, jako ze od sierpnia 2004 przebywalam na zwolnieniu
    lekarskim)?
    Pyt.3 Jesli moj dochod traktuje sie jako utracony tzn. ze to jest tak, jak
    gdyby go w ogole nie bylo i wobec tego nie jestem tratkowana jako osoba,
    ktora przekroczyla magiczne kryterium dochodowe na poziomie 504 zł? Moja
    obecna sytuacja finansowa jest nieporownywalnie gorsza, niz w roku 2002, wiec
    czy nie mozna wziac pod uwage tej roznicy w zarobkach miedzy rokiem 2002 a
    2004?
    Pyt 4. Czy w czasie pobierania zasilku macierzynskiego (a potem wychowawczego)
    moge jednoczesnie dostawac dodatek rodzinny (owe 43zł)i dodatek z tytulu
    samotnego wychowywania dziecka (170zł), czy tez bede musiala wybrac jedno z
    dwojga? a moze w ogole nie przysluguja mi zadne dodatki w czasie trwania
    urlopu macierzynskiego/ a potem wychowawczego?
    Pyt 5. Skladajac wniosek o zasilki/dodatki w Opiece Spolecznej, musze
    przedstawic zaswiadczenie o zarobkach w 2002r z US, kopie aktu urodzenia
    dziecka, ksero dowodu osobistego, zaswiadczenie o pobranym zasilku
    macierzynskim oraz skladkach zusowskich, ktore oplacalam przez 3 lata trwania
    dzialalnosci gospodarczej i co jeszcze? jakie inne dokumenty?
    Pyt 6. Jakie jeszcze prawa przysluguja samotnym, niepracujacym obecnie mamom
    (choc majacym w ogole 5 letni staz pracy), ktore nie otrzymuja nawet
    alimentow?
    Bede wdzieczna za wszelkie odpowiedzi i rady. Czekam na Wasze listy oraz na
    swego Synka, ktory juz od 4 dni spoznia sie z przyjsciem na swiat (moze czeka
    na Walentynki)
    Gosia.



    Temat: spędziłam miesiąc w szpitalu z dzieckiem
    spędziłam miesiąc w szpitalu z dzieckiem
    No właśnie.. Moja Andzia bardzo ciężko zachorowała (miała SEPSĘ).
    Rzeczywiście bardzo ciężko była chora w ostatniej chwili lekarze się
    zorientowali co to za choroba.. Nie o tym chcę pisać..
    Fakt jest taki że spotkałam sie tam z wieloma przypadkami braku
    odpowiedzialności przez matki... Przykłady mogę mnożyć i mnożyć.. Oczywiście
    chciałam dodać, że większość matek mnie dziwnie traktowałao dowiadując się że
    ja pracuję i tylko teraz wyjątkowo mam zwolnienie lekarskie.. Wiele się
    nasłyszałam jak to fatalnie wychowują się dzieci bez matek.. No ale cóż te
    niepracujące matki wyprawiały.. Na przykłąd jedna z mam od której dużo się
    nasłuchałam o wyższości niepracujących matek po paru dniach wyskoczyła z
    opowieścią - ja to oddałam swojego synka w wieku 7 miesięcy do żłobka - no
    ile można siedzieć z bachorem w domu (!!! tak tak to jej słowa) A teraz mam
    przynajmniej czas na koleżanki i na fryzjera..

    Opowiadać mogłabym dużo.. Kolejna matka.. Przyprowadziła chorego 6
    miesięcznego synka.. Wyszła po pampersy.. pojawiła sie po trzterech dniach..
    Też mama niepracująca dla dobra dziecka.. (dodam, ze obie mamy miały po
    jednym dziecku)..
    Takie przykłady mogłabym mnożyć.. Nie mówiąc już o np. wkładaniu sobie do ust
    smoczka dziecka przed podaniem go dziecku( jiedy o i tak już jest chore), o
    zostawianiu butelki dziecku w ustach na noc - że by jak się obudzi to
    szybciej zasnęło i innych tego typu bzdurkach...
    A na koniec oczywiście jaszcze jedna ciekawostka.. Za szpital musiałam
    zapłacić.... Pomimo iż co miesiąc płacę ponad 1500 zł na ZUS musiałam
    zapłacić 200 zł za to że byłam cały czas przy dziecku.. I oczywiście wszyscy
    się wzbraniali z wystawieniem mi rachunku (w końcu go nie dostałam)...
    Oj pozdrawiam i cieszę się że wreszcie jestem w pracy...
    Aga




    Temat: Nie ma silnych na "prezydenta"
    Gość portalu: RX napisał(a):

    > 1. Księżyc daleko - a jak wynika z mojego IP żyję w Lublinie -
    > więc nie tak daleko od miejsc zdarzeń.
    > 2. Zabieram głos, bo akurat znane mi są sposoby i cele działania
    > adwokatów, sądów i prokuratur.
    > 3. Unikajmy haseł w stylu większość mniejszość wszyscy nikt.
    > 4. Różnica między aferzystą a nie aferzystą dla adwokata jest
    > pozbawiona znaczenia.

    Oczywiście , bo nieaferzysta nie ma kasy i adwokat " wyboru" go po prostu
    powiem brutalnie oleje a adwokat "z urzedu" to nie to samo co adwokat "z
    wyboru". Adwokat modli sie, żeby czasem nie zostać adwokatem z urzędu (tzn.
    dostać do prowadzenia sprawy z urzędu) bo mało płacą itp. Odwala tą robotę po
    prostu. (Oczywiście nie odnosi sie to do wszystkich adwokatów)

    > Prawo - każde cywilizowane prawo - zapewnia możliwość obrony (w
    > tym rezygnacji z obrońcy), uwzględnia typowe ludzkie problemy -
    > w tym choroby adwokatów sędziów prokuratorów i oskarżonych.

    Racja, ale tylko głupek nie widzi (oczywiście gdy opisana sytuacja jest
    prawdziwa)że oskarzony nie jest chory tylko wspólnie z adwokatami kombinuje jak
    uchylić sie od stawania na rozprawach.

    Prawdziwi adwokaci z zasdami byli w okresie międzywojennym, kiedy umieli
    obronić przestepcę nie korzystając z przepisów procedury (np. zwolnienia
    lekarskie, pzewlekanie postepowania) tylko korzystając z przepisów prawa
    materialnego.
    To jest wynik braku kopetencji adwokatów, którzy nie znając "prawdziwych metod
    obrony" stosują najprostsze, przewałkowane, żenujace i nieetyczne metody obrony
    (jak wyżej).
    Po prostu zawód adwotaka stracił wysoką pozycję społeczną i rangę społeczną.
    Zupełny zanik ETYKI.
    To samo tyczy sie radców prawnych.
    Tak to juz w Polsce jest i bedzie doputy dopuki na aplikacje będa dostawac sie
    klany rodzinne (często merytorycznie nieprzygotowane).

    > 5. Niestety bije z wypowiedzi pani Ani kompletna ignorancja w
    > tym zakresie.
    > Dyskusja z użyciem argumentów z magla traci sens i niczego nie
    > wnosi do problemu. exit




    Temat: Odnośnie palenia w pracy i odszkodowania?
    Odnośnie palenia w pracy i odszkodowania?
    Witam, chciałabym się dowiedzieć co mam zrobić w tej sytuacji, że mimo
    zarządzenia o zakazie palenia w miejscu pracy wszyscy dalej palą. Zgłosić do
    PIP??
    Czy mogę zażądać od osoby z którą siedzę w pokoju lub od prezesa spółki
    odszkodowania za przebywanie i pracę w zadymionym pomieszczeniu?

    Odnośnie pytania nr 1:
    Od 01.01.2009 zgodnie z zarządzeniem prezesa spółki został wprowadzony
    całkowity zakaz palenia w miejscu pracy. Zarządzenie było powieszone i wisi do
    dnia dzisiejszego w Gablocie od dnia 01.10.2008. W tym czasie miało zostać
    zorganizowane pomieszczenie przeznaczone na palarnię. Niestety, do dnia
    dzisiejszego (05.01.2009) palarnia nawet w połowie nie jest skończona. Jestem
    osobą nie palącą i siedzę z osobą palącą. Dziś jest pierwszy dzień pracy po
    przerwie Świąteczno-Noworocznej. Osoba ta od rana pali papierosy. Zwróciłam
    uwagę, że zgodnie z zarządzeniem jest już całkowity zakaz. Osoba ta odparła,
    że skoro nie ma palarni ona będzie palić w pokoju. Chciałam iść do prezesa
    spółki, ale niestety jest na zwolnieniu lekarskim do 12.01.2009.

    Odnośnie pytania nr 2:
    Prawie rok zajęło mi wywalczenie całkowitego zakazu palenia w miejscu pracy.
    Udało mi się dopiero po kontroli PIP. W pracy mam niezdrową sytuację z tego
    powodu ponieważ na 16 osób pracujących w biurowcu, osób nie palących włącznie
    ze mną jest 4, reszta (12 osób) pali. Firma ogólnie zatrudnia około 70 osób.
    Pracownicy fizyczni mają swoją własną palarnie na terenie hali produkcyjnej.
    Administracja w Biurowcu do tej pory mogła swobodnie palić w pokojach.
    Właśnie czekam na wizytę u psychologa, gdyż wg mojej mamy mam objawy depresji
    i nerwicy. Ja już mam po prostu dość siedzenia 8h w zadymionym pomieszczeniu.
    Od blisko roku kiedy tu pracuje przeżywam koszmar. Ciągle boli mnie głowa,
    pieką oczy, mam kłopoty z koncentracją w pracy, czasem wymiotuje, w pracy nic
    nie jem ponieważ przeszkadza mi dym, ubrania śmierdzą, nie przywiązuje już
    uwagi do wyglądu, stałam się agresywna, przestałam wychodzić do pubów czy
    dyskotek(a mam dopiero 22lata!!). Gdy czuje dym reaguje agresją. Po powrocie z
    pracy pod prysznicem płaczę, czasem rano gdy wstaje też. Ponieważ nie chciałam
    zmieniać pracy, która mi odpowiada (lubię to co robię), postanowiłam wywalczyć
    zakaz palenia. Do tej pory nie przeszkadzały mi osoby palące, moja mama i
    chłopak palą. Jednak siedzenie 8h w ciągłym smrodzie doprowadziło do tego, że
    jak czuje zapach dymu z papierosów zaczynam być agresywna.

    Proszę o odpowiedzi na moje powyższe pytanie. Z góry dziękuję.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 2 z 4 • Zostało znalezionych 186 rezultatów • 1, 2, 3, 4 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.