Strona Główna PKP Białystok Warszawa cennik PKP Łódź Fabryczna Warszawa PKP Warszawa Gda ska PKP Warszawa Krynica Górska PKP Warszawa Zachodnia - Olsztyn PKP Warszawa Zielona Góra pkpkrakow Warszawa przez Kielce PKS Bus Warszawa Toruń PKS pl Warszawa Stadion PKS Tomaszów Mazowiecki Warszawa |
Widzisz posty znalezione dla zapytania: Plac Zbawiciela WarszawaTemat: Przez cztery lata bronili bezstylowych ruin W rejestrze zabytkow nie znajduja sie tylko rzeczy W rejestrze zabytkow nie znajduja sie tylko rzeczy, ktore wygladaja "efektownie", szanowni panowie redaktorzy. Artykul pisany na zamowienie inwestora, ktory juz kiedys zniszczyl nastepujace zabytki warszawskie: - kamienica narozna Plac Zbawiciela/Mokotowska/Marszalkowska (wraz ze zniszczneiem jedynej w Warszawie zelaznie kutej bramy) - budynek Metalexportu Temat: Koszykowa bez bruku > Co to za historia? Bruk? Niech go pokazują w muzeum a nie na > ulicach. Może powinniśmy przywrócić bardziej historyczną > (starszą) nawierzchnię na innych ulicach? Może np. gruntowa > droga utwardzona na jakiejś ulicy? Nie masz pojecia czym jest historia i dziedzictwo miasta. Kazdy zachowany szczegol swiadczy o historii miasta. W Warszawie natomiast niszczy sie zabytki bez opamietania - przykladem jest kamienica przy Pl. Zbawiciela. Co do bruku, to na Koszykowej lezal we wjazdach na posesje. Wystarczylo wymienic najbardziej zniszczone plyty, a calosc potem zeszlifowac. Natomiast co do przywracania ulic, to chetnie bym zobaczyl Krakowskie Przemiescie po zerwaniu asfaltu (tam jest ponad 100-letni bruk pod spodem) i po pelnym wylaczniu ruchu samochodowego (za wyjatkiem komunikacji miejskiej). Temat: Prognoza Pogody: Izrael ożywił Arafata Gość portalu: Ojejku napisał(a): > ... Wielce Szanowna Damo ... ojejku!! "Alez towarzyszu, nie przesadzajcie." :)) (Jak powiedzial Brezniew do Gierka gdy tenze oprowadzajac go po Warszawie wspomnial: "A tu mamy Plac Zbawiciela"). > ... Jest w pewnym sensie szczesliwszy od nas - > ... Ma swoja prosta, klarowna > wizje swiata, nie ma watpliwosci. Po co sie bawic w rozwazania, dywagacje, miec watpliwosci, wazyc argumenty, szukac nowych zrodel wiedzy. To moze zaburzyc ow szczesliwy, zamkniety swiat. Moze go zniszczyc. Zgadzam sie i dobrze to ujales (jak zwykle:) Sama kedys, dawno temu, napisalam cos podobnego do kogos na forum. Dodalam wtedy jeszcze ze oprocz niebezpieczenstwa utraty wewnetrznego spokoju szukanie nowej wiedzy i weryfikowanie rzetelnosci zrodel jest dolegliwe - bo czasochlonne i meczace. Po co sie fatygowac skoro wspaniale, kompletne i spojne "opisanie swiata" mozna szybciej i latwiej wygenerowac "z glowy, czyli z niczego"? Temat: Rośnie Salwator Tower w Bronowicach Salwator - Bandyci Jeśli ktoś czyta mój post i zastanawia się nad kupnem mieszkania nieważne czy w Warszawie czy w Krakowie - ZAPOMNIJCIE O TYM TO SĄ ZŁODZIJE I OSZUŚCI Z NAJWYŻSZEJ PÓŁKI - chcecie przeżyć historię rodem z filmu "Plac Zbawiciela" będziecie mieć to jak w banku!!!!!! Temat: Grunt obok zabytku cenny jak zabytek Sęk w tym, że południowe Śródmiescie mimo pewnych wyburzeń powojennych za PRL-u zachowało właśnie klimat dawnej Warszawy, do niego naleza i fabryczki, walka o zachowanie tego klimatu akurat w tym miejscu ma sens, nikt nie broni deweloperowi budowac, chodzi tylko o drobny ukłon w stronę historii, no ale juz oni raz pokazali co potrafią, właśnie na placu Zbawiciela, a teraz jeszcze hapsneli Metalexport, niezły budynek proj. Z. Karpińskiego, to zapewne tez załatwią... Temat: Gdzie warto zapisac się na angielski? Gość portalu: azm napisał(a): > dawno temu najlepszym miejscem byli metodyści (Pl. Zbawiciela). Kto wie, jak > jest z nimi teraz? Wlasnie, ja tez jestem ciekaw. Bylem ostatni raz w Polsce dawno temu, w 91, i zdaje mi sie, ze widzialem tablice na budynku. Uczeszczalem tam 77-81, to byla dobra szkola, nie tylko na tamte czasy. Piszesz z kraju i nie wiesz? Nie mieszkasz w Warszawie, I gather ;-) Temat: Co to za g... powstaje przy Paście?? Mi to przypomina tą biedną kamieniczkę na Marszałkowskiej niedaleko placu Zbawiciela, która jest wciśnieta za dom handlowy Berlin. Co prawda ona była tam pierwsza... Sytuacja jest podobna na Zielnej. Za oknami wyrosło nagle jakieś betonowe monstrum, ktore zasłanie swiatło w Instytucie Austriackim. Lata mijają, ale betonowy sposób myślenia ma sie u nas nadal całkiem nieźle! PS: Czy będzie wreszcie w Warszawie jakaś inwestycje, którą z czystym sumieniem możnaby na tym forum pochwalić? Temat: mazowsze jakie cudne! Hehe, a ja w tym raju od urodzenia. Jasne ze jest pieknie! A co do tego Kampinoskiego powietrza to powiem wam ze jakies dwa lata temu na Wiersze przyszedl nowy ksiadz proboszcz. Cale swoje zycie mieszkal w Warszawie. Służył Bogu w jakiejs katedrze, czy tez kościele przy Placu Zbawiciela. Non stop samochody i tramwaje nad głową... I jak przyszedl to na Wiersze to nie mógł wytrzymyc w tej puszczanskiej ciszy. Żartował nawet że go od tej ciszy uszy bolą, hehe. Temat: Liczymy na pomoc czytelników i internautów Też bardzo popieram inicjatywę Gazety. Szkoda, że nikt wcześniej nie wpadł na ten pomysł. Pewnie ocalała by kamienica na placu Zbawiciela. Sukcesem natomiast jest uratowanie budynku na Mariańskiej. To dzięki Stołecznej chory pomysł wyburzenia upadł. Wierzę, ze wspólnymi siłami uda nam się uratować resztki przedwojennej Warszawy przed unicestwieniem. Temat: duże buty damskie - w-wa Znam ten problem. W Warszawie jest sklep "Buciory" - Aleja Wyzwolenia 11 (róg ul. Sempołowskiej) - 150 metrów od Placu Zbawiciela. Maja tam buty damskie w rozmiarach 42-46. Duzy wybór bardzo ladnych butów - sporo eleganckich, czarnych firmy Rylko. Wczoraj sama tam kupilalm buty na swój slub w rozmiarze 41 i pól. Temat: Obrońcy zabytków walczą o ulicę Próżną Dla większości potencjalnych inwestorów liczy się zysk i to szybki. Nie zależy im na podtrzymywaniu starej substancji miasta jeżeli wiązało by się to z jakimiś przekroczeniem kosztów ponad wcześniej założone. Inwestor woli wybudować coś od podstaw lub prawie od podstaw z gotowych materiałów budowlanych i seryjnych elementów wyposażenia kupowanych hurtowo. Dlatego trudno liczyć na to że znajdzie się prywatny inwestor który odbuduje ul. Próżną z zachowaniem oryginalnych murów i wyposażenia budynków. Co do Hotelu Saskiego to jego wypatroszenie jest już niemal przesądzone. Owszem część historyków sztuki próbuje jeszcze wymusić zachowanie przynajmniej rozmieszczenia klatek schodowych ale czy uda się coś ocalić. Raczej wątpliwe. Sytuacja z hotelem przypomina tą z jaką mieliśmy do czynienia w przypadku kamienicy przy pl. Zbawiciela. Inwestor zobowiązywał się do utrzymania części murów a potem ignorował wszelkie ustalenia dotyczące utrzymania jakiegokolwiek wyposażenia wnętrz. Systematycznie wyburzał wszystko co mieściło się w środku. Obecnie w Warszawie jest kilka zabytkowych obiektów na które są zapędy inwestorów aby je przebudować lub najlepiej wyburzyć np. kamienice w Al. Jerozolimskich, na skrzyżowaniu Złotej i Zgoda, na Foksal, Chmielnej. Temat: Szukam prawnika do sprawy z Salwatorem (Mehoffera) Bandyci z Salwatora Trzymam za Was kciuki mam nadzieję, że puścicie tych bydlaków z Salwatora w skarpetach. Jeśli ktoś czyta mój post i zastanawia się nad kupnem mieszkania nieważne czy w Warszawie czy w Krakowie - ZAPOMNIJCIE O TYM TO SĄ ZŁODZIJE I OSZUŚCI Z NAJWYŻSZEJ PÓŁKI - chcecie przeżyć historię rodem z filmu "Plac Zbawiciela" będziecie mieć to jak w banku!!!!!! Temat: "otwórz butelkę czerwonego wina..." no właśnie, czytałem na forum kino, że Plac zbawiciela to mocna rzecz - mówisz, że warto iść?? Bo mam w planach się trochę odchamić, no i poza tym długo nie byłem w kinie.. W zwiastunie widziałem, że sporo Warszawy tam widać, więc to będzie dodatkowy plus jak dla mnie :) Temat: "otwórz butelkę czerwonego wina..." gianni_vonsacze napisał: > no właśnie, czytałem na forum kino, że Plac zbawiciela to mocna rzecz - mówisz, > > że warto iść?? Bo mam w planach się trochę odchamić, no i poza tym długo nie > byłem w kinie.. > W zwiastunie widziałem, że sporo Warszawy tam widać, więc to będzie dodatkowy > plus jak dla mnie :) > warto, też polecam Temat: odbudowa Nie jestem aż takim pesymistą. Zdaje mi się, że czasem trochę za bardzo upieramy się przy wszystkim, co pochodzi sprzed wojny. Warszawa powinna być normalnym miastem rozwijającym się, a takim nigdym się nie stanie, jeśli stale będziemy żyło przeszłością. Rozumiem, że należy walczyć z takimi procederami jak ruinacja Hotelu Saskiego i drapieżna przebudowa domu przy Placu Zbawiciela. Nie powinniśmy jednak przesadzać i wymagać od wszystkich niewiadomo czego - owszem, proporcje nowego projektu na dom Mikulskiego mają pewne zastrzeżenia, ale nie jest przecież projekt który będzie zaraz realizowany, czy wogóle realizowany. Dobrze, że powstał i wzbudził czyjeś zainteresowanie. Kwestie jego realizacji - to nadal daleka przyszłość. Owszem - projekt ukazuje ogromny budynek trawestujący poprzednika. Jak jej z tym do sąsiedztwa? PRzy odbudowie ściany Ratusza także popełniono wiele rażących błędów a i tak efekt jest bardzo sympatyczny. Temat: pomocy!! buty ślubne rozmiar 43 Cześć, Znam ten problem. W Warszawie jest sklep "Buciory" - Aleja Wyzwolenia 11 (róg ul. Sempołowskiej) - 150 metrów od Placu Zbawiciela. Maja tam buty damskie w rozmiarach 42-46. Duzy wybór bardzo ladnych butów - sporo eleganckich, czarnych firmy Rylko. Wczoraj sama tam kupilalm buty na swój slub w rozmiarze 41 i pól. Temat: NSA o centrum handlowym na Dworcu Głównym NSA o centrum handlowym na Dworcu Głównym Co nam jeszcze zostanie do wyburzenia ? Do najbardziej znanych jak kamienicy na Pl. Zbawiciela, Elektrociepłowni Powiśle, projekcie przebudowy Hali Koszyki (a w praktyce jej zniszczenia), dochodzi teraz Dworzec Główny. A co jeśli planowane w zbiorniku gazowni na Woli Muzeum Powstania Warszawskiego powstanie w innym miejscu ? Czy i ten budynek ma już swojego nabywcę szykującego się do wyburzenia i targującego tylko z konserwatorem i Władzami Warszawy cenę ? Kim jest wojewódzki konserwator zabytków który na to pozwala i ile za to bierze ? No i czemu w ogóle w chwili obecnej służy ten urząd, bo na pewno nie ochronie zabytków ? Raczej, jak sugeruje nazwa, ich konserwacji, lecz nie w celu ich zachowania dla przyszłych pokoleń, a dla bogatszych inwestorów. A może Dworzec Główny podobnie jak Hala na Koszykach i krzywa wieża w Pizie również się przechyla ? Temat: KOMERCYJNY SUKCES... organizacyjna klęska.... Cześc Kafarek! Słuchaj, Twój wpis jest długi zawiera taki opis, jakby na masie jacyś bandyci jechali. Specjalnie nie czytałem innych odpowiedzi na Twój głos, żeby sie nie sugerować. Powiem tak: jechałem troche z przodu, z tyłu, a głównie w grupie środkowej. Było nas kilka osób z pracy, w tym nasza szacowna koleżanka, ktora dotarła na mase po raz pierwszy z odległej Białołeki. Z naszej perspektywy wyglądało to o wiele spokojniej niż z Twojej. Zauwazyłem dwa auta które próbowały się przebić i ten trawaj na placu Zbawiciela. A poza tym był spooooookój i fajna, rowerowa jazda we wspólnocie!!! Dobra, teraz puszczam post i czytam wypowiedzi innych. ps.Zycze zdanych egaziminów w pozostałych kategoriach drogowych Pozdrawiam Krzysztof, Warszawa-Bródno Temat: APEL CZ. 2 - Ustalenia po spotkaniu Można różnie oceniac ZOK, ale pamiętajmy , że w odróznieniu od TOnZ-u i Tow. Przyjaciół Warszawy, organizacja ta nie ma biura, sekretarek i etatowych pracowników, ludzie pracują społecznie i poświecają swój czas i robią wiecej niż te fasadowe organizacje. Co do hali na Koszykach można oczywiście się spierać, ale w końcu czy ktokolwiek zajał tu jakieś stanowisko? A inwestor ma wszystkie kwity i zgody konserwatora i co tu jeszcze można zrobić? W warszawskiej rzeczywistości doprawdy niewiele... Czasem udaje się do czegoś przekonać miejskich urzedników, ale obecne rozdanie nie wrózy nic dobrego, vide Śródmieście czy praga Północ. Moze zatem wspólnie zastanowimy się i pomożemy kolegom z ZOK np. z Koszykami, placem Zbawiciela, Złota 83, Widok 11 czy prblemami Pragi.... Lista jest długa a nas tylko garstka. Temat: Żelazna - zawaliła się kamienica To skanadal że rozbierana jest kamienica przy Żelaznej! W każdym większym mieście takie zabytki są pielegnowane a władze Warszawy nie robią nic! No i co mamy? Wczoraj w nocy przy rozbiórce - wypadek. Kamienica zaczela sie walic kompletnie. Do cholery co się w tym mieście dzieje???!!!!!!!! Najpierw inwestycja przy placu Zbawiciela - teraz Żelazna. Aż strach myśleć o czym nie wiemy! Może zbudujmy w każdej dzielnicy bunkry typu Carrefour??? Może poprostu niech stolica bedzie jednym wilekim centrum handlowym, bez gustu, klimatu i przeszłości!?? Jak tak dalej pójdzie to nasza stolica bedzie najwiekszym Pierdem Architektonicznym w Europie. S K A N D A L!!!!!!!!!!!!! Temat: WIEM! wiem już, co jest nie tak z Arkadią! Hm, donkej, chyba żartowałaś trochę, czyż nie? Chociaż muszę przyznać, że ja akurat bardzo lubię widok kopuły Karola Boromeusza - i rzeczywiście, dobrze ją było widać z wiaduktu. Teraz - nie zwróciłam uwagi... Ale wiesz, i ja myślałam o MDM-ie, że tak specjalnie to zostało zaprojektowane. Żeby zasłonić kościół na pl. Zbawiciela. Tymczasem przeglądałam ostatnio liczbe bardzo książki ze zdjęciami starej Warszawy - XIX-wieczne i przedwojenne - i wyszło mi, że dawniej ten kościół też nie był dobrze widoczny na Marszałkowskiej. Pozdrawiam! Temat: Inwestycje na Placu Konstytucji? powinno być tak: > "Wizja" Borowskiego tez ma wady - chce podziemnej galerii handlowej, ale nie > chce parkingu. Co otryzmamy? Galerię handlową, do której nie dojedzie się > wygodnie ani metrem (chyba, że ktoś lubi drałować ze stacji Politechnika, ale > wielu takich nie będzie) ani samochodem. I jaki sens ma takie przedsięwzięcie? > NAder niewielki. wizja galerii handlowej też mi nie odpowiada. uważam że powinno się skierować ruch samochodowy ulicą Waryńskiego, a z placu i kawałka Marszałkowskiej (do Zbawiciela) zrobić deptak. to dobre miejsce na takie przedsięwzięcie, z uwagi na ciekawą architekturę - piękny kościół Zbawiciela, ciekawa architektura na placu (połączenie socrealistycznej zabudowy z XIX wiecznymi kamienicami; kafejki pod klumnadami...) a także na Marszałkowskiej (chyba najciekawsze bloki MDMu z rzeźbami robotników; odpowiednia szerokość ulicy - możliwość stworzenia czegoś na kształt Chmielnej) no i oczywiście monumentalny plac Konstytucji (na utworzonym na placu deptaku najchętniej widziałbym fontannę i ławeczki). powstała by bardzo ciekawa trasa wycieczkowa ("socrealizm w tkance nowoczesnego miasta") i poprostu spacerowa dla mieszkańców Warszawy. Ile mamy takich miejsc?? oprócz starówki pewnie niewiele bo nawet Krakowskie póki co jest raczej ściekiem komunikacyjnym a nie deptakiem... socrealizm może się podobać lub nie, ale jest atrakcją Warszawy i należy zrobić wszystko żeby go umiejętnie "sprzedać", a przede wszystkim zrobić coś dla mieszkańców Warszawy. Temat: Czy wiecie, że mamy 2 katedry? Wystosowałem pytanie do portalu Luteranie.pl (luteranie@luteranie.pl) i mimo że nie mówi się katedra Zbawiciela w B-B, to jednak z prawno-kościelnego pkt widzenia jest to uzasadnione, gdyż jest to kościół biskupa. Ksiądz, który odpisywał na mój mejl, stwierdził, że spotkał się z określeniem "katedra" w odniesieniu do kościoła Zmartwychwstania Pańskiego w Katowicach (widział nawet DVD z koncertem w wykonaniu chóru "katedralnego") i kościoła św. Trójcy w stolicy. Nasz kościół Zbawiciela z kolei nie różni się niczym od tego w Katowicach. Reasumując, jak najbardziej uzasadnione są określenia: ewangelicka katedra Zbawiciela w B-B, ewangelicka katedra Zmartwychwstania Pańskiego w Katowicach, ale luterańska katedra św. Trójcy w Warszawie (jest to kościół biskupa krajowego). Co do nazw diecezji - nie zawsze pochodzą one od nazw stolic, np. stolicą luterańskiej diecezji warszawskiej jest Łódź (sic!) - w Warszawie rezyduje biskup Kościoła, stolicą luterańskiej diecezji wielkopolsko-pomorskiej jest Sopot. Temat: Hindusi w Warszawie Zurawia 22, restauracja Curry + videoclipy z bollywood na okrągło Marszałkowska (mdzy pl. Konstytucji a Zbawiciela)- restauracja www.vrinda.pl - portal polskich wyznawców wisznuizmu, adresy do świątyni w Warszawie, w której co niedziela spotykają sie także warszawscy Hindusi. Miejsce kontaktowe. Nowy Świat 52 - Mata Hari, punkt z jedzeniem vege, po części hinduskim (samosa, luglu, curry). Krakowskie Przedmieście - wejscie główne: Indologia, niezła biblioteka i miejsce kontaktowe. Temat: 2 pytanka o W-wę stalinowską: 2 pytanka o W-wę stalinowską: 1/ Czy Stalin był kiedykolwiek w Warszawie? Pytam w związku z anegdotą o tym jak Stalin rzekomo zwiedzał Warszawę: spodobała mu się nazwa ulicy Marszałkowskiej i Pałac Kultury imienia Stalina ale jak usłyszał o kościele Zbawiciela to stwierdził "W tym przypadku przesadziliście z hołdami, towarzysze" :) 2/ Czy w W-wie była ulica lub plac Lenina? Stalin miał i ulicę (Al. Ujazdowskie)i (krótko) plac, dzisiejszy Defilad. A Włodzimierz L.? Z góry dziękuję za podzielenie się wiedzą :) Temat: Kamienica w Alejach Jerozolimskich 63 do robiórki! Ale wszyscy jesteście dobrzy dla biednego Gudzowatego i że kamiencia w złym stanie, bzdura! Tak wyglądają kamiencie odziedizczone po miejskim kwaterunku, zobaczcie co można zrobić - vide E. Plater 25! Wnętrza są abrdzo fajne i autentyczne, ale wiadomo że taki synus biznesmena to zaraz chce nie wiadomo co,a to miasto ma w d.,a jednak liczy sie autentyzm tego fragmentu Warszawy! Inaczej zrobimy z Warszawy drugi Szanghaj czy Pekin, tam wszystko co stare rozwalają, od Mao nie szanuja sowjej historii... Biura moga być i bez rozpruwania wnętrza. A co do nadbudów pl. 3 krzyzy i Zbawiciela, no to chyba jesteście ślepi, to są oszpecone zabytki za które zabrali się jednak mierni architekci... Temat: nie bedzie deptaka na Marszałkowskiej :( nie bedzie deptaka na Marszałkowskiej :( nie bedzie niestety deptaka na Marszałkowksiej od Zbawiciela do Konstytucji... a szkoda, bo to naprawde wymarzone miejsce na świetny pasaż handlowy, łączący dwa bardzo ciekawe place... czy naprawde mamy już nadmiar przestrzeni publicznej z prawdziwego zdarzenia?? i bedzie tak jak jest - wąziutka Marszałkowska, gdzie ledwo można sie minać na chodniku (wiem, wiem jestem troche złośliwy), plac Konstytucji jako wielki parking i kolejne potencjalnie fajne miejsce w Warszawie sami skazujemy na niebyt... ręce opadają... Temat: Ziemio, nie zakrywaj mojej krwi... Noo, my w Warszawie mamy taki symbol... Pałac Kultury też na początku chcieli zburzyć, ale potem jakoś się z tego pomysłu wycofano (PKiN jest jednak cokolwiek większy, niż jakakolwiek cerkiew, może z wyjątkiem Soboru Zbawiciela w Moskwie), a teraz, obudowany kilkoma niewiele niższymi budynkami, nawet ładnie wygląda i przyciąga turystów z Zachodu. A tych cerkiewek zburzonych przed wojną rzeczywiście szkoda. Poza tym zrobiliśmy naszym wschodnim braciom świństwo, za które do dziś płacimy nieufnością Białorusinów i Ukraińców wobec nas - nawet w czasie ukraińskiej rewolucji dawało się wyczuć pewną nieufność ze strony Ukraińców, mimo że doceniali nasze zaangażowanie... Temat: Zakończenie restauracji kamienicy przy Wilczej 1 Jaki kontrast do barbarzyncy na Placu Zbawiciela Co za kontrast w stosunku do barbrarzynskiego inwestora z Placu Zbawiciela, ktory zniszczyl wyjatkowa, recznie kuta zelazna brame i odboje bramne, jedne z ostatnich w Warszawie... Temat: # Znasz Warszawę? Fotozagadka [1] To ja może podsumuję kolegów. Są to kandelabry (fragment) na placu Konstytucji. Jedne z ładniejszych w Warszawie, jednak ich postawienie na osi placu Zbawiciela miało na celu zmniejszenie optycznie budowli Kościóła Św. Zabwiciela. Temat: najlepsza kawa w Warszawie Najlepsza kawa w Warszawie? Dla mnie są to 4 miejsca: 1. Mała Czarna na Hożej 2. Duża Czarna na pl.Zbawiciela (nie wiem jak się nazywa) 3. COfee Heaven 4. Pożegnanie z Afryką Pozdrawiam Temat: dobre espresso w warszawie? w karmie na placu zbawiciela. najlepsze, jakie pilam w warszawie:-) Temat: Angielski u Metodystów w Warszawie Angielski u Metodystów w Warszawie Czy ktos wie gdzie miesci się szkoła j.angielskiego prowadzona kiedys na Pl.Zbawiciela przez Metodystów.Czy nadal sie tam miesci,jakie sa kryteria przyjecia i ile to kosztuje. Temat: WARSZAWA 2 prof. Sawicki tel. 621-12-45, Warszawa, Al. Wyzwolenia (przy Placu Zbawiciela) Temat: Free-hotspot.com wybrał sieć McDonald's Szukam fajnych knajp w Warszawie z Hotspotami Czy ktoś może mnie nakierować na takowe? Wiem, że Cafe Karma na pl. Zbawiciela ma taki. Ale która jeszcze? Temat: GDZIE MOZNA DOSTAC TO CUDO NA RZĘSY NA ŚLASKU !!!! W Warszawie mozna dostac w sklepie fryzjerskim na Koszykowej (tym dalej od placu Zbawiciela). Temat: Gdzie w Cz-chowie moża zakupić duże buty damskie. w Częstochowie może być problem... sam szukałem tu dużych numerów (47-48 męskie) i nie znalazłem :( Nie wiem, czy pomogę, ale jeśli byłabyś w Warszawie, polecam sklep Bucior - obecnie przy ul. Wyzwolenia, tuż przy Placu Zbawiciela. Temat: Wroclawianom ku uwadze aha, dokladnie tak, jak lubie : skromnie, ale z gustem. W warszawie mialo tak byc , oprocz emdeemu jeszcze na placach : Zbawiciela, Unii i Rozdrozu, wraz z okolycamy. Album widzialem - wialo oden taka sama szlachetna prostota i przytulnoscia zarazem. Temat: Frezowanie kolejnych ulic GW: Remont Marszałkowskiej już w marcu osa 03-03-2006 , ostatnia aktualizacja 03-03-2006 09:09 W czwartek Zarząd Dróg Miejskich poinformował, że przyspiesza zapowiadany na wakacje remont Marszałkowskiej. Pierwszy fragment będzie zamknięty 18 marca, przez dwa miesiące od pl. Zbawiciela aż do Woronicza nie będą kursować tramwaje Jeszcze w środę biuro prasowe ZDM przekazywało nam, że wakacyjna naprawa Marszałkowskiej między pl. Unii Lubelskiej a pl. Konstytucji to jedyny pewny w tym roku remont generalny w Warszawie. Dziś okazuje się, że prace zaczną się już 18 marca. - Decyzja zapadła nagle w czwartek po południu - potwierdził Krzysztof Karos, prezes Tramwajów Warszawskich, które wymienią tory na tym odcinku. Około dwóch miesięcy potrwa ich obniżanie, wyciszanie oraz budowa nowych przystanków na wysokości Trasy Łazienkowskiej. Ten remont Tramwaje chciały przeprowadzić już w zeszłym roku, ale ZDM zbyt późno wybrał wykonawcę nowej jezdni. Niewykluczone, że przyspieszenie prac ma związek z majową pielgrzymką papieża Benedykta XVI. Jego poprzednik Jan Paweł II, gdy odwiedzał Warszawę, nocował w Nuncjaturze Apostolskiej w al. Szucha. A to dwa kroki od najbardziej zdewastowanego, jednokierunkowego odcinka Marszałkowskiej. Teraz jezdnia ma być wymieniona, podobnie chodniki, na których pojawią się geometryczne wzory z szarego i czarnego granitu. Niestety, ZDM nie wywiąże się z obietnicy, którą kilka lat temu dostali cykliści, i nie wytyczy osobnej ścieżki rowerowej. Remont zacznie się 18 marca od zamknięcia odcinka między pl. Zbawiciela a Litewską. Od 12 kwietnia do 21 maja z ruchu wyłączona będzie jezdnia od pl. Unii Lubelskiej do Litewskiej oraz między pl. Zbawiciela a pl. Konstytucji. W stronę centrum samochody będą mogły jeździć sąsiednią ul. Waryńskiego. Zaś tramwaje przez cały okres remontu mają go omijać Nowowiejską, al. Niepodległości, Rakowiecką, Wołoską i Woronicza do Puławskiej. miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,3192871.html I znów nie uwzględniono postulatów cyklistów. Urzędnicy i projektanci nie korzystają po prostu z rowerów. Temat: [Wa-wa]Czołowe zderzenie dwóch "siedemnastek" [Wa-wa]Czołowe zderzenie dwóch "siedemnastek" Czołowe zderzenie dwóch "siedemnastek" Karolina Kowalska 18-11-2005 , ostatnia aktualizacja 18-11-2005 23:04 W piątek dwa tramwaje tej samej linii zderzyły się czołowo na skrzyżowaniu al. Niepodległości i ul. Nowowiejskiej. Najprawdopodobniej zawiniła nieprzestawiona zwrotnica Dochodziła godz. 16.30, kiedy huk miażdżonej blachy poderwał kierowców i pieszych w rejonie skrzyżowania. Jadące w przeciwnych kierunkach tramwaje linii 17 zderzyły się czołowo na tym samym torze. Tramwaj ruszający z przystanku w stronę Mokotowa uderzył w 17 jadącą na Żoliborz. Większość pasażerów wyszła z wypadku bez szwanku. W kabinie "siedemnastki" jadącej w kierunku Huty została motornicza, którą zakleszczyła zmiażdżona blacha. Kobietę wydobyli dopiero uzbrojeni w nożyce strażacy. W ciężkim stanie trafiła do szpitala. Ma złamane nogi i żebra. Karetki zabrały też trójkę pasażerów, u których lekarze stwierdzili niegroźne obrażenia. Ruch na skrzyżowaniu stanął na prawie godzinę. O godz. 17.20 ponownie zaczęły kursować tramwaje, a niespełna godzinę później przejezdna była al. Niepodległości. Przyczyny wypadku ustala policja i Nadzór Ruchu. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną wypadku była źle przestawiona zwrotnica. W tym miejscu krzyżują się dwie trasy tramwajowe - jedna prowadzi z Mokotowa na Żoliborz, druga w poprzek z pl. Zbawiciela na Ochotę - mówi Wojciech Szydłowski z Tramwajów Warszawskich. Niewykluczone, że któreś z motorniczych złamało przepisy, wjeżdżając na zwrotnicę, zanim zjechał z niej drugi tramwaj. Możliwe też, że zwrotnica nie została przestawiona na czas po tym, jak tramwaj innej linii skręcił w ul. Nowowiejską. Wyjaśni to policyjne dochodzenie. W sobotę po północy, kiedy wszystkie tramwaje zjechały do zajezdni, specjaliści mieli dokładnie sprawdzić mechanizm zwrotnicy na skrzyżowaniu. miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,3022239.html Temat: Konkurs na Centrum Chopinowskie rozstrzygnięty KICZ - architektoniczny KOGEL-MOGEL Ale paskudztwo. Czy teraz zawsze już jak będzie w Warszawie? Odtwarzanie atrap fasad starych budynków które stały w danym miejscu wcześniej, a nad nimi - szklane pudło? W dodatku - cofnięte od linii frontonu sąsiedniej kamienicy, zgodnie z PRL-owską tradycją burząc pierzeję? Kicz, jarmark i tandeta. Zresztą wymuszone durnymi ograniczeniami, narzuconymi architektom przez tchórzliwego konserwatora zabytków pana Głowacza, oportunisty bezwolnego wobec bezsensownych żądań fanatyków z ZOK-u (Zespołu Opiekunów Kulturowego Dziedzictwa Warszawy), postulujących zachowywanie bądź odtwarzanie każdego kawałka jakiegoś starego muru, gdziekolwiek coś się nowego buduje w szerokim centrum Warszawy. Jeden z ZOK-owskich hipokrytów, pan Siwiec, już zdążył pochwalić projekt Stelmacha. Ciekawe, że ten sam ZOK zajadle krytykował szklane "akwarium" nad kamienicą przy pl. Zbawiciela. Tam też pozostawiono atrapę fasady, a nad nią postawiono szklane pudło. Dla dwulicowego ZOK-u w tamtym wypadku to było BE, a przy Tamce jest - OK. A przecież i jedno i drugie - pl. Zbawiciela i Tamka - jest równie paskudne, równie kiczowate, równie atrapowate i fałszywe. Równie idiotycznie i odpustowo wyglądają odtworzone pseudo-fasady starych kamienic w nowych blokach przy Ząbkowskiej. Atrapa kamieniczek, z których wyrasta współczesny blok. Gust odpustowy. Teraz brakuje tylko, żeby przy ewentualnych budowanych w centrum nowych 150- metrowych wieżowcach, "dla zachowania historycznego układu zabudowy ulic" do wysokości 3, 4 czy 5-ciu pięter odtwarzano zdobne elewacje starych kamienic, a powyżej - wyrastające w górę dalsze 100 metrów już współczesnej architektury, w szkle i betonie. Nie mamy Eurodisneylandu dla dzieci, jest on we Francji. Ale nic straconego, niedługo będziemy mieć tu w Warszawie - Disneyland architektoniczny. Temat: Warszawa Warszawa Ciekawy temat ktory zaczela anita. nalezy mu sie nowy watek. ANITA: ja widze: - Al. Niepodleglosci, ktore znam od urodzenia, w zupelnie innej formie niz w czasach przed-metrowych:) - centrum - li tylko bardziej kiczowate niz bylo:) - Pl. Zbawiciela z jedna sciana zabytkowej kamienicy (to nie secesja chyba... wiec jakby nie moj konik:)), podparta od 3 lat na filarach z "nadzieja, ze sama sie przewroci" bo nikt juz nie ma pomyslu na ratowanie - bezmyslnie wyburzono pozostale sciany:( - Pl. Konstytucji oczyszczony z budek chinczykow (chociaz ty ich nie mogles znac - pozniej je postawiono) ale za to z piekna kostka brukowa i straganami ze sznurowkami na niej... tzw. brak konsekwencji Kaczynskiego:P - Nowy Swiat - zamkniety od 3 lat dla ruchu kolowego, odrestaurowany, zrobiony "na wizytowke stolicy"... na moje oko zbyt wiele sklepow, a zdecydowanie zbyt malo "knajpek" - wystroj okresowo... zawsze 100% kiczowaty - trase Torunska, ktora zaczynala sie na slimaku na wjezdzie na most grota i konczyla na bliskim brodnie... obecnie troszke dluzsza (tak od dworca zachodniego do... Radzymina:P) - na placu bankowym ubyl Marchlewski, pojawil sie Slowacki... ja widze roznice...:) plus blekitny wiezowiec:) - metro - jako takie... zdaje sie ze go nie bylo... :))))) - praga byla, jest i bedzie czescia wawy:) i pieknieje w oczach:) szkoda, ze tylko od frontu... ale wierzyc trzeba - aaa... w centrum - wszechobecne "plomby" - zwykle dosc zgrabnie wcisniete w architekture:) - wawa "troszke" urosla;) we wszystkich kierunkach, zatarly sie granice miedzy miastem a przedmiesciami - cos co zauwaza wiekszosc przyjezdnych:) i... - na koniec dzisiaj... wszechobecne PŁOTY:( wszyscy wszystko grodza... Temat: Warszawska Masa Krytyczna 30.03.2007:):):):) Warszawska Masa Krytyczna 30.03.2007:):):):) "W tym roku marcowa pogoda zrobiła się iście wiosenna, wprost idealna, aby wyjść na rower. Tym goręcej zapraszamy na imprezy, które odbędą się w najbliższych dniach. Tradycyjnie w najbliższy - czyli ostatni piątek miesiąca pojedzie Warszawska Masa Krytyczna, dzień wcześniej odbędzie się spotkanie w sprawie transportu rowerowego na Żoliborzu i Bielanach, a w weekend odbędą się Targi Rowerowe. W tym miesiącu, podobnie jak w styczniu 2005 roku, Masa pojedzie dwoma ulicami pod prąd (organizacja ruchu jest tam jednokierunkowa): ulicą Mokotowską (między Piękną a pl. Trzech Krzyży) oraz Poznańską (między Hożą a Żurawią. Uważamy, że można tam (oraz na wielu innych ulicach jednokierunkowych) dopuścić 2-kierunowy ruch rowerowy, co jest obecnie standardem w miastach zachodnioeuropejskich. Zapewnia to bardzo wysoki stopień bezpieczeństwa, gdyż umożliwia kontakt wzrokowy rowerzystów z kierowcami. Takie rozwiązania można spotkać także w Polsce, np. w Krakowie i Poznaniu. W Warszawie pomimo obietnic, kontrapasy przerastają obecnie możliwości naszych urzędników, z wyjątkiem stworzonego niedawno w trybie wyborczym (i pod naszymi naciskami) kontrapasa na ul. Oboźnej. Liczymy, że obecna ekipa już wkrótce pokaże, że wytyczanie kontrapasów jest dla niej proste i ułatwi w ten sposób poruszanie się rowerem po Warszawie. Spotykamy się tradycyjnie w piątek, 30 marca o godz. 18:00 na Pl. Zamkowym." Oto trasa: Pl. Zamkowy, (Krakowskie Przedmieście), Królewska, Marszałkowska, Świętokrzyska, Rondo ONZ, Jana Pawła II, Al. Jerozolimskie, Pl. Zawiszy, Raszyńska, Filtrowa, Krzywickiego, Koszykowa, Pl. Konstytucji, Piękna, Mokotowska, Pl. Trzech Krzyży, Al. Ujazdowskie, Pl. Na Rozdrożu, Al. Szucha, Litewska, Marszałkowska, Pl. Zbawiciela, Nowowiejska, Pl. Politechniki, Lwowska, Poznańska, Żurawia, Krucza, Szpitalna, Pl. Powstańców Warszawy, Mazowiecka, Pl. Małachowskiego, Królewska, Moliera, Senatorska, Pl. Zamkowy. Ludziki z Bródna, Białołeki, Targówka i okolic: Jak chcecie dojechac na pl. Zamkowy w grupie, bądzcie o 17.30 na rondzie Starzyńskiego Ja musze być na Zamkowym tuz po 17. Abysmy sie nie szukali, spotkajmy sie koło znaku ograniczenia prędkości pod kolumną Zygmunta. Tuz przy schodach ruchomych. Temat: 101 Dalmatyńczyków,czyli Warszawska Masa Krytyczna 101 Dalmatyńczyków,czyli Warszawska Masa Krytyczna Witajcie kochani W piatek, 29 wrzesnia kolejna Warszawska Masa Krytyczna. Już po raz 101 wyruszamy na ulice naszej pieknej Warszawy Oto trasa: Pl. Zamkowy, Krakowskie Przedmieście, Królewska, Marszałkowska, Świętokrzyska, Rondo ONZ, Jana Pawła II, Al. Jerozolimskie, Pl. Zawiszy, Raszyńska, Żwirki i Wigury, Racławicka, Wołoska, Woronicza, Al. Niepodległości, Puławska, Pileckiego, Ciszewskiego, Dereniowa, Stryjeńskich, Belgradzka, Rosoła, Płaskowickiej, Cynamonowa, Gandhi, Al. KEN, Jastrzębowskiego, Rodowicza "Anody", Dolina Służewiecka, Sikorskiego, Sobieskiego, Belwederska, Spacerowa, Goworka, Puławska, Pl. Unii Lubelskiej, Marszałkowska, Pl. Zbawiciela, Marszałkowska, Pl. Konstytucji, Piękna, Al. Ujazdowskie, Pl. Trzech Krzyży, Nowy Świat, Rondo de Gaulle`a, Al. Jerozolimskie, Marszałkowska, Królewska*, Krakowskie Przedmieście, Pl. Zamkowy. Rowerzyści uczestniczący we wrześniowej Warszawskiej Masie Krytycznej będą mogli przyłączyć się do bardzo pozytywnej inicjatywy. Biorąc udział w Masie w tym miesiącu mamy szansę wspomóc schronisko w Ostrowi Mazowieckiej. Jak? Wystarczy wziąć ze sobą jedno z poniższych rzeczy: - pokarm, czyli: karmę psią i kocią (suchą i w puszkach), makarony, kasze (poza jęczmienną) oraz ryż; - środki czystości, czyli proszki do prania, płyny do zmywania etc; - koce, pledy; - lekarstwa oraz środki odrobaczające. Pod Kolumną Zygmunta będzie czekał specjalny samochód, do którego należy przynosić dary. Zawiezie on je do schroniska, którego kudłaci mieszkańcy będą niezmiernie wdzięczni za każdą pomoc. I jeszcze mapka masa.waw.pl/2006/0929.jpg Start o godzinie 18 z Placu Zamkowego ps. Ludziki z Bródna, Targówka, Pragi Północ, jedzmy razem O 17.20 będe czekał przy bramie Cmentarza Bródnowskiego na zbiegu ulic Budowlanej i Wysockiego. Potem mykamy na Rondo Żaba. Nastepny przystanek na Starzyniaku i dalej wspólnie lecimy na Plac Zamkowy Pozdro serdeczne dla wszystkich Krzysztof Temat: Kontrowersje wokół planów przebudowy Marszałkow... Taka Marszałkowska !!! Czyżby dzięki małej ilości pieniędzy na metro zachowały się tramwaje na Marszałkowskiej? Nie wyobrażam sobie Marszałkowskiej bez tramwaju, a zwłaszcza odcinka od. Pl. Unii do pl. Konstytucji. Zachowajmy także to zdjęcie w dzisiejszej Stołecznej. Ten fragment Warszawy wygląda fatalnie. I zobaczmy co się zmieni po przebudowie. Moje propozycje są takie: 1. Likwidację jezdni na środku pl. Unii łączącej ul. Puławską z Marszałkowską i Szucha, czyli zamianę na typowe rondo (i to nawet bez świateł) 2. Tory tramwajowe przełożyć na środek i obniżyć (co oczywiste). 3. Przystanek tramwajowy spod kościoła Zabwiciela przenieść na drugą stronę placu. 4. Po obu stronach torów wytyczyć po jednym pasie jezdni w obie strony. Na nim to mogłyby parkować samochody i nie w poprzek ulicy, tylko wzdłuż (tak jak w USA). Przy czym wjazd od Pl. Zbawiciela możliwy tylko dla mieszkańców, TAXI, służb miejskich i samochodów od 3,5t do 5t od 7 do 9 (zatrzymywanie się dla tych pojazdów tylko w godz. 7 - 9). 5. Udrożnić przejazdy do uliczek poprzecznych łączących Marszałkowską i Polną 6. Po obu stronach Marszałkowskiej wytyczyć 3m chodnika i ścieżkę rowerową po jednej stronie (wschodniej) - przy kościele Zbawiciela nie ma ana nią miejsca z dwóch stron. 7. Jezeli zostanie jeszcze szerokości to zagospodarować ją na chodnik. Remont tego odcinka może być przykładem jak nalezy rewitalizować ulice. Jest to pole do popisu dla urzędników, architektów i moze rzutować na ich dalsze kariery. Na Marszałkowskiej można zrobić to, czego nie udało się zrealizować na Nowym Świecie. Myślę, że po remoncie (z głową) ten fragment ulicy może stać się reprezentacyjnym miejscem Warszawy - tramwaj po środku, mały ruch samochodowy, dzięki dobrze przemyślanym ograniczeniom w ruchu, szeroki chodnik ze ścieżką rowerową, a potem przyjdzie kolej na firmy, które bedą chciały w tak pięknym miejscu ulokować swoje siedziby. Przez co budynki przy Marszałkowskiej wypięknieją. Do pełni szczęścia brakuje tylko zakrycia Trasy Łazienkowskiej od Ronda Jazdy Polskiej do pl. Na Rozdrożu i na tym dachu urządzenie kolejnego deptaka ze sklepami, kawiarenkami, bez samochodów. Koniec marzeń? To wszystko można osiągnąć tylko nowe władze muszą się przyłożyć, bo z tego będą rozliczane. Temat: Czuwaj wiara i wytężaj słuch: słup zagrożony! Tramwajów Warszawskich raczej nie interesuje historia - wiele zabytkowych wagonów jest tylko dlatego, że ktoś inny o nie walczył (m in z Tramwajami Warszawskimi), ten słup nie jest jedynym wartym uwagi - choć oczywiście jest rzeczywiście wiele warty - bo ma nawet ślady po kulach. Jeśli TW go sprzątnie to na pewno nie do żadnego muzeum. Kilka lat temu ktoś zainteresował Siemensa, że na pl Narutowicza stoi ostatni słup z wysięgnikami Siemensa właśnie - i wartoby go doprowadzić do stanu sprzed I wojny - Siemens nawet zaoferował pomoc... TW wynalazły 80 powodów dla którego pomoc jest nie potrzebna - przecież dbają o ten słup - bo go co roku malują.... Dziś słup (ten z pl Narutowicza) stoi zasłonięty przez dwa słupy o średnicy której nawet na kolejach TGV sie nie stosuje i tak wygląda dbanie o blisko 140 letnią historię warszawskich tramwajów. Warszawa ma to do siebie, że jest polem do popisów BARANÓW, którzy pokończyli jakieś architektoniczne studia i tworzą coś od czego jest coraz mniej turystów w tym mieście. Czy ktoś spojrzał na stawiane niedawno NOWE słupy trakcyjne (np na pl Bankowym) - są odwzorowaniem tych sprzed wojny - niestety te są takiej średnicy, że tramwaje "czują się" jakby jechały korytarzem. Poza tym niektóre z tych słupów służą też za latarnie - koszmar !!!!! na logikę przyjmując lampa powinna zwisać (niby logiczne ze w dół) - jednak te odstają nienaturalnie przed siebie. Kto to wymyślił i kto zgodził się zeby takie gówno stało w stolicy????? Architekci spieprzyli kamienicę przy pl Zbawiciela dobudowując jej dwa piętra ze szkła, architekci spieprzyli również nowe słupy. Warszawa widocznie nie musi był ładna tylko musi pokazywać jak być coraz brzydszą. Niedługo bedziemy fotografować każdego turystę, żeby uwicznić go bo przyjechał bo będzie to coś dla Warszawy nietypowego... Dlaczego w najmniejszym czeskim mieście (nie mówię o Wiedniu Pradze etc) jest kupa obcojęzycznych turystów?????? Bo tam stara kamienic ma prawo po remoncie wyglądać jak na fotografii sprzed 100u laty, umieją wkomponować bruk, dachówki, ławeczki, fontannę na środku... i to warto zobaczyć, nie zaś przeszkolone 100 letnie domy, wszechobecny asfalt, koszmarne słupy czy latarnie... Gdzie są organizacje które powinny zabierać głos w takich sprawach? czy tylko kopnięci architekci mają w tym mieście głos??????? Dariusz Walczak Temat: WARSZAWA CHCE WIEŻOWCÓW!!! Gość portalu: a napisał(a): > to oczywiscie PEKIN i grafitti, brud przedmiesc i paskudne wiezowce otoczenia > PEKINU. Jest jednak ladna Warszawa: lzienki, Krakowskie Przedmiescie, stary > Swiat, opera, osiedla zoliborza. Socjalistyczna i amerykanska architektura > obrzydza warszawe. Czy chcecie tego wiecej? patrzcie sie na zachod, K-dam w > Berlinie jest niski, U-Linden stare i piekne i niskie, Poczdam -sliczny, > Frankfurt to bankfurt - paskudny. I to paskudztwo jest za nasze pieniadze, czy > chcemy czy tez nie, oni je nam wyciagna na wiezowce i swoje palace w Hamptons i > > Florencji gdzie nie widac nic wysokiego. To co jest ladne, a co jest brzydkie zalezy od indywidualnego gustu kazdego czlowieka. Narzucanie swojego zdania w rodzaju "Frankfurt to bankfurt - paskudny" jest jak propaganda okresu stalinizmu, wedlug ktorej: "to co radzieckie bylo piekne i postepowe, to co zachodnie bylo wstretne i nieludzkie." Pozwolmy kazdemu na wlasna ocene. Owszem, Ku'damm w Berlinie jest bardzo ladny, ale czy mozna go porownac z 5-ta Aleja w New Yorku lub z Rynkiem Glownym w Krakowie? Poczdam jest piekny, ale czy mozna porownac go z Monaco (ma wiezowce)? Sa to miejsca nieporownywalne tak samo jak uroda Miss Universe i sila mistrza swiata w wadze ciezkiej boksu. Swiat jest bogatszy poprzez swoja roznorodnosc i poprzez to, ze oferuje rozne wrazenia. I trudno jest stwierdzic co jest piekniejsze, katedra Notre Dame czy Empire State Building. Zalezy dla kogo. Dla mnie La Defense to najladniejsza dzielnica w aglomeracji Paryza, a spacer z niej do Luku Triumfalnego prowadzi przez jeden z najatrakcyjnieszych fragmentow tego miasta. Gdyby wszystkie miasta na swiece wygladaly tak jak Berlin (Amsterdam, Praga itd.) to swiat bylby nudny. Cale szczescie, ze jest jeszcze Pekin, Bangkok, Hong-Kong, Los Angeles i... Warszawa. Kiedys Warszawa czerpala wzory z Paryza (m.in. okragle place, Zbawiciela, Unii Lubelskiej). Obecnie, podobnie jak sporo krajow swiata (Chiny, Tajwan, Singapur etc.) czerpie wzory z Ameryki. Byc moze, za kilkanascie lat Poznan bedzie wygladal tak jak Berlin, a Warszawa tak jak Hong-Kong lub Moskwa (podobno buduje ogromne wiezowce). I bedzie przez to ciekawiej a nie nudno jak "flaki z oleju". Temat: Pomóżcie Okrężnej z kocimi łbami bo ją wyasfaltują Miłośnicy zabytków walczą o zachowanie starych ... "Gazeta Wyborcza" Krzysztof Śmietana 26-03-2006 , ostatnia aktualizacja 27-03-2006 17:21 Zostawcie na Marszałkowskiej jak najwięcej śladów przeszłości, m.in. stare krawężniki - domagają się miłośnicy zabytków od Zarządu Dróg Miejskich Remont Marszałkowskiej od pl. Unii Lubelskiej do pl. Konstytucji trwa już ponad tydzień. Robotnicy pracują także w niedzielę. Nic dziwnego - ratusz chce, żeby przebudowa ulicy zakończyła się przed majową wizytą papieża Benedykta XVI. Miłośnicy zabytków obawiają się, że z powodu tego pośpiechu z Marszałkowskiej znikną wszystkie przedwojenne ślady. - Wzdłuż ulicy jeszcze niedawno leżały piękne granitowe krawężniki sprzed I wojny światowej. Większość z nich była w tak dobrym stanie, że można je było powtórnie wykorzystać. Tymczasem wzdłuż ulicy już wkopują nowe krawężniki - denerwuje się Tomasz Siwiec z Zespołu Opiekunów Kulturowego Dziedzictwa Warszawy ZOK. - Trzeba walczyć, żeby te niemal 100-letnie krawężniki zachowali przynajmniej w rejonie zabytkowej zabudowy Marszałkowskiej, czyli bliżej pl. Unii Lubelskiej i przy pl. Zbawiciela. Co na to Zarząd Dróg Miejskich? - Stare krawężniki i kostki brukowe gromadzimy w magazynach. Nie wiem jednak, czy te z Marszałkowskiej wrócą na ulicę - mówi Urszula Nelken, rzeczniczka ZDM. Działacze ZOK zapowiadają, że nie odpuszczą walki o zachowanie klimatu na Marszałkowskiej. Przypominają, że w czasie remontu odcinka arterii od pl. Konstytucji do Al. Jerozolimskich udało się m.in. odtworzyć podjazd z zabytkowej kostki bazaltowej do jednej z bram. Stare granitowe krawężniki w większości pozostawiono także kilka lat temu podczas remontu ul. Puławskiej. Temat: Bartoszewicz - Nieudany budynek... eela napisała: > Gość portalu: Paweł napisał(a): > > > Ten budynek jest rzeczywiście kulawy (czyżby Lisowski?), ale i tak lepszy > niż > > propozycja zostawienia jednopiętrowego kurnika (bo z XIX wieku) w takim > > stanie w jakim był przed inwestycją. Jak już będziemy tu mieli Holandię, t > o > > może będzie nas stać, żeby wszystkie stare budynki włożyć do eleganckich > > szklanych gablot i zrobić z Wawy muzeum. Reasumując, na placu Trzech Krzyż > y > > miały stać nienaruszone truchła, można ewentualnie dodać kute płoty dookoł > a > > trawników. > > W Warszawie zostało tak niewiele z zabudowy przedwojennej, ze ocalałe budynki > powinno się chronić. Nie dla wszystkich są one, jak to określasz, truchłami. > Wystarczyło te domy wyremontować i położyć nowe elewacje. Nowy budynek pasuje > jak pięść do nosa. Nie rozumiem, co ma wspólnego Holandia z nowymi > nieprzemyslanymi inwestycjami? Pozwiedzaj sobie zagraniczne miasta, których nie > > dotknęła wojna, może zauważysz porządek architektoniczny. I nie tylko te ocalałe. Berlin był zniszczony w podobnym stopniu, co Warszawa, a dba się tam o porządek architektoniczny. Aż miło popatrzeć. Są pięknie odrestaurowane zabytki, a nowe domy koegzystują z nimi. Ale nie tu. Tu trzeba wszystko zniszczyć, nastawiać dziwnych, nie pasujących do niczego budynków. A jeśli są jakieś zabytki, to trzeba je przerobić na jakiś dziwny twór(jak wyżej wspomniany dom na pl 3-ch Krzyży), albo zniszczyć, jak kamienicę na pl. Zbawiciela. Patrząc na to miasto, nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. Temat: Ratujmy konie - inaczej czeka je RZEŹ !!!!!!! Impreza na rzecz ratowania koni z transportu na rzeź 07.06.2008, Klub PlanB Każdego roku około 50.000 koni zostaje wyeksportowanych z Polski do Włoch, Francji i Belgii na rzeź. Handel nimi jest jednym z najokrutniejszych i najmniej uregulowanych procederów w Europie. Polska jest największym eksporterem koni na mięso na naszym kontynencie. Jeszcze dziesięć lat temu w Polsce żył milion koni, a obecnie ich liczba zmniejszyła się do 500.000. Co więcej, każdego roku kilkadziesiąt tysięcy koni opuszcza nasz kraj, by zostać zabitych na mięso. 90 procent z nich trafia do Włoch, a pozostałe 10 do Francji i Belgii. Wywożone z Polski konie czeka bardzo długa podróż. Jednym z najodleglejszych miejsc przeznaczenia jest Sardynia oddalona o 2.500 km, co oznacza 95. godzinną podróż. W najbliższą sobotę 7go czerwca Fundacja Viva! - Akcja dla zwierząt wraz z klubem PlanB organizuje Akcję Charytatywną dla dwóch młodych, pięknych ogierów, które pragniemy uratować z transportu na rzeź. Musimy zebrać 6.000 zł do 9 czerwca. Zapraszamy na smaczny wegetariański podwieczorek (zupę cebulową na winie, bigos owocowy, ciasteczka bananowo-sezamowe). W trakcie imprezy prowadzić będziemy - BAZAREK ARTYSTYCZNY - charytatywnie przekazane przez artystów obrazy, ubrania, ect. Warszawa, Aleja Wyzwolenia 18, (wejście od Placu Zbawiciela), Plan B, 07.06.2008 START: 19:00 , WJAZD: co łaska:) O godzinie 19:00 zapraszamy na pokaz filmów prozwierzęcych m.in. Królestwo Spokoju (Peaceble Kingdom), film dokumentalny, USA 2004, 77 min, reż. Jenny Stein, muz. Moby. Przełamując milczenie pokoleń społeczności amerykańskich farmerów, Peaceable Kingdom podejmuje temat szacunku, przebaczenia, zobowiązań wobec zwierząt i ich uzdrowicielskiej siły na kondycję współczesnego człowieka. Film wnosi wizję nowego, harmonijnego i pełnego pokoju świata, będącego w naszym zasięgu. Serdecznie zapraszamy wszystkich wraz ze swoimi czworonogami, skrzydlatymi, pełzającymi ect. Konto: Fundacja Viva! 53 1500 2080 1220 8000 0100 0000 x dopiskiem:” Maciek i Kasztan” www.viva.org.pl Więcej informacji: Aldona Chełchowska aldona@viva.org.pl 0603791021 Temat: NIE - Koninie!!! ** Akcja Charytatywna w PlanieBe NIE - Koninie!!! ** Akcja Charytatywna w PlanieBe Impreza na rzecz ratowania koni z transportu na rzeź 07.06.2008, Klub PlanB Każdego roku około 50.000 koni zostaje wyeksportowanych z Polski do Włoch, Francji i Belgii na rzeź. Handel nimi jest jednym z najokrutniejszych i najmniej uregulowanych procederów w Europie. Polska jest największym eksporterem koni na mięso na naszym kontynencie. Jeszcze dziesięć lat temu w Polsce żył milion koni, a obecnie ich liczba zmniejszyła się do 500.000. Co więcej, każdego roku kilkadziesiąt tysięcy koni opuszcza nasz kraj, by zostać zabitych na mięso. 90 procent z nich trafia do Włoch, a pozostałe 10 do Francji i Belgii. Wywożone z Polski konie czeka bardzo długa podróż. Jednym z najodleglejszych miejsc przeznaczenia jest Sardynia oddalona o 2.500 km, co oznacza 95. godzinną podróż. W najbliższą sobotę 7go czerwca Fundacja Viva! - Akcja dla zwierząt wraz z klubem PlanB organizuje Akcję Charytatywną dla dwóch młodych, pięknych ogierów, które pragniemy uratować z transportu na rzeź. Musimy zebrać 6.000 zł do 9 czerwca. Zapraszamy na smaczny wegetariański podwieczorek (zupę cebulową na winie, bigos owocowy, ciasteczka bananowo-sezamowe). W trakcie imprezy prowadzić będziemy - BAZAREK ARTYSTYCZNY - charytatywnie przekazane przez artystów obrazy, ubrania, ect. Warszawa, Aleja Wyzwolenia 18, (wejście od Placu Zbawiciela), Plan B, 07.06.2008 START: 19:00 , WJAZD: co łaska:) O godzinie 19:00 zapraszamy na pokaz filmów prozwierzęcych m.in. Królestwo Spokoju (Peaceble Kingdom), film dokumentalny, USA 2004, 77 min, reż. Jenny Stein, muz. Moby. Przełamując milczenie pokoleń społeczności amerykańskich farmerów, Peaceable Kingdom podejmuje temat szacunku, przebaczenia, zobowiązań wobec zwierząt i ich uzdrowicielskiej siły na kondycję współczesnego człowieka. Film wnosi wizję nowego, harmonijnego i pełnego pokoju świata, będącego w naszym zasięgu. Serdecznie zapraszamy wszystkich wraz ze swoimi czworonogami, skrzydlatymi, pełzającymi ect. Konto: Fundacja Viva! 53 1500 2080 1220 8000 0100 0000 x dopiskiem:” Maciek i Kasztan” www.viva.org.pl Więcej informacji: Aldona Chełchowska aldona@viva.org.pl 0603791021 Temat: Kontrowersje wokół planów przebudowy Marszałkow... Kontrowersje wokół planów przebudowy Marszałkow... Planistom zajmujacym sie przebudowa Marszalkowskiej, goraco polecam zapoznanie sie z doswiadczeniami amerykanskimi w kwesti zamiany ulic centralnych, przelotowych w deptaki o bardzo ograniczonym ruchu kolowym. W koncu lat 70-tych nastala tu moda takiej wlasnie przebudowy. Zwezano jezdnie, poszerzano chodniki, zakladano klomby, sadzono drzewa itp, itd. Tej modzie poddalo sie nawet miasto Chicago i przebudowalo ulice State ( State Street). Drastycznie zwezona jezdnia przeznaczona byla wylacznie dla autobusow,samochodow sluzb publicznych i taksowek. Trzeba przy tym wiedziec ze pod State Street przebiega linia kolejki podziemnej. Tretuary zrobiono z kostek prostokatnych o wymiarach cegly. O "wystroju" ulicy nie bede wspominal. Rezultaty tych zmian w Chicago i gdzie indziej byly fatalne. Ruch pieszy drastycznie zmalal, sprzedaz w domach handlowych i sklepach ulegla odczuwalnemu obnizeniu, ludzie a zwlaszcza kobiety, potykali sie na co rusz wystajacych kostkach chodnikowych ktorych konserwacja jest b. kosztowna. Handlowy i reprezentacyjny charakter tej ulicy szybko ulegal zmianie na wyludniona i nieprzyjemna "jakas" ulice. Marszalkowska od Pl.Uni do pl.Zbawiciela ma jednak duzo "biglu". Jest ulica z kolosalnym potencjalem. Mozna z tego zrobic "cudo". Cenie szczegolnie taras na stronie zachodniej i kilka zakatkow. Ale nie jestem ani architektem ani plastykiema a na dodatek nie mieszkam w Warszawie, choc tam sie urodzilem i spedzilem polowe zycia, wlaczajac 39-ty, Powstanie i powrot do miasta w lutym 45- go. Ufam wiec w talenty architektow i plastykow i wszystkich ktorym Warszawa jest bliska i droga tak jak i mnie. Temat: chyba tylko w Polsce.... chyba tylko w Polsce.... czytajac watki o przedszkolach jestem zbulwersowana ale zarowne nie dziwia mnie opinie... W Polsce nie ma czegos takiego jak dbalosc o matki i dzieci i rodziny ogolem. Wszedzie placza ze mamy maly przyrost naturalny ale kto sie moze dziwic???? Urlop macierzynski krotki (chociaz w innych krajach tez sa takie) ale zmiana z pol roku na 3 miesiace to lekka przesada. Po macierzynskim nie zawsze mamy gwarantowany powrot do pracy na dawne stanowisko- ustawowo owszem ale chyba wszyscy wiemy jak to jest w praktyce... Do zlobka malo kto chce dziecko oddac, zwlaszcza malutkie. Moj syn chodzil do zlobka poltora roku przed przedszkolem i naprawde bylam zadowolona, jak i wszystkie inne mamy, nasz zlobek byl super. A potem nasze pociechy ida do przedszkola gdzie pojawiaja sie nowe problemy...ADMINISTRACYJNE! Co to znaczy ze nie ma czegos takiego jak bezplatne przedszkole 5h??? Moze Pani dyrektor z Ursynowa i wszystkie inne powinny poczytac pare ustaw. A matki samotnie wychowujace swoje dzieci??? No coz, od ponad 2ch lat jestem sama z moim misiem i tez mialam nie zle przejscia przedszkolne. Zwlaszcza na Ursynowie. Niestety mieszkalam tam rok temu i chcac zapisac malego do przedszkola, w kazdym mi mowiono ze nie ma miejsc. OK..ale z tego co mi wiadomo jest cos takiego jak lista dzieci oczekujacych. No, na Ursynowie niestety nie bylo. A i oczywiscie jako matka samotnie wychowujaca dziecko tez nie mialam pierwszenstwa - a w kazdym innym w Warszawie tak. Chyba mam zbyt maly mozg by to wszystko pojac. W koncu moj niunio zostal zapisany do przedszkola przy Placu Zbawiciela. Jest fajnie ale... stawka zywieniowa wynosi 7 a nie 5 zl dziennie jak w innych. No ale za "luksus" trzeba placic. A moi znajomi ktorzy nie maja dzieci nie rozumieje dlaczego za przedszkole "bezplatne" place ok.250zl miesiecznie....no nic... za duzo jeszcze do napisania, mysle z inne mamy tez maja cos do powiedzenia. A moze uda sie razem cos z tym zrobic???? Temat: SM TORWAR betonuje na Solcu, Okrąg, Wilanowskiej Jestem jak najbardziej za tym żeby Warszawa przypominała normalne miasto z kamienicami wzdłuż ulic. Niestety mamy to co mamy, po powstaniu Niemcy i czerwoni wyburzyli co się dało i wybudowano tu bloki. Jedne gorsze (Żelazna Brama, Chomiczówka) inne lepsze bo wśród zieleni i o "ludzkiej skali" (np Sady Żoliborskie, Muranów, Solec). Teraz się nagle okazuje, że to też nie było dobre bo bloki "z zasady" są złe. Ciekawe więc czy ktoś kto tak uważa był np na innych inwestycjach Kuryłowicza. Jakby nie spojrzeć to też bloki. Śmiem twierdzić, że na Solcu ci "źli komunistyczni architekci" lepiej rozplanowali osiedle niż nam wspołcześni deweloperzy np na Kabatach własnie, gdzie jeden blok od drugiego dzieli 20 - 30 metrów i gdzie mieszkania wiecznie są zacienione. Teraz czeka to mieszkańców SM TORWAR bo ktoś uznał że przyda się tu apartamentowiec. Nie - dwa apartamentowce! Sorry - Pięć apartamentowców. Czy ja dobrze liczę? Wiecie ile? Na tej małej przestrzeni ma powstać SIEDEM apartamentowców! Oczywiście nie licząc się z tym, że powierzchnia na jakiej ma powstać jest śmiesznie mała i nie biorąc pod uwagę otoczenia i zdania mieszkańców. Jasne że społdzielcy mogą wyrazić swoją wolę ale wiąże ich statut spóldzielni który jest jaki jest. Nadzór jest wyczulony? Słyszałeś o tym jak był wyczulony na inwestycję TPSA przy Placu Powstańców? Woda z apartamentowca zalewa stare kamienice pod nim i nie ma problemu. Gdzie był nadzór gdy zniszczono kamienice przy Placu Trzech Krzyży? Gdzie był gdy wyburzono kamienicę przy Pl. Zbawiciela? Gmaszysko na Górnośląskiej też miało być nieduże. Jakie jest - pewnie wiecie. Co o tym myślą jego sąsiedzi z osiedla Torwar też wiecie bo sprawa jest w sądzie. Temat: Grunt obok zabytku cenny jak zabytek Grunt obok zabytku cenny jak zabytek Władze Warszawy pogubiły się już w tym co chcą chronić a co nie. Zarządzenia prezydenta wciąż mówią o rewitalizacji. Rewitalizacja jest jednak rozumiana wznaniowo/ jak wszystko w mieście/. Jednemu pozwala się rozwalić kamienicę i odtworzyć tylko fasadę a innemu zakazuje się wręcz stawiania czegoś obok. Idzcie na Krakowskie Przedmieście do dawnej łażni/ przypadkiem ją pamiętam/ i zobaczcie co tam jest dzisiaj. A pamiętacie rozwalony budynek przy Pl.Zbawiciela? Ja oczywiście jestem za tym żeby zachować co się da ale widzę także wszechobecną uznaniowość. Na Mariensztacie, za zgodą konserwatora zabytków dokonano nadbudowy. Koszmar. Zepsuli cały Mariensztat. Wstrętna buda, którą widzi każdy turysta z Pl. Zamkowego. Pora zrobić inwentaryzację. Określić zasady i przestać stosować przepisy o ochronie zabytków jako represję kierowaną przeciwko jednym a całkowicie nie stosowaną przeciwko innym. Miasto w tym względzie nie zachowuje nawet pozorów prawa. Bez wstydu sprzedaje XIX wieczne kamienice a mieszkańcom i najemcom lokali użytkowych na Starówce i w okolicach wmawia, że mieszkają w tej klasy zabytku, że nie mogą w nim wykupić mieszkania czy sklepiku. Uznaniowość i zmowa urzędników. Wejdzcie do staromiejskich mieszkań. Wewnątrz widać, że zbudowano je w latach 50tych XXw. Wejdzcie do kamienic na Mokotowskiej, Marszałkowskiej, Poznańskiej itp - przetrwały w swoim prawie pierwotnym stanie. Mimo to wolno w nich sprzedawać mieszkania i lokale użytkowe. Tak postanowiła prawa i sprawiedliwa Rada Warszawy. A Wy się dziwicie, że najpierw komuś narobiono niepotrzebnie nadziei na budowe a póżniej ten grunt staje się zabytkiem. Coś zrobił nie tak. Inni sobie poradzili/ np. Norblin/. Temat: czy istnieje jakiś przepis nakazujacy .... Gość portalu: Robert napisał(a): > Gość portalu: alosza napisał(a): > > Ilekroć na swoje nieszcescie pojazdę do centrum w godzinach > > porannego szczytu tylekroć po drodzr mijam kilkanaście samochodów > > tarasujacych pas jezdni (mimo ustwionego zakazu postoju) > > W innych państwach jest cos takiego jak miejsce do rozladunku. U nas tego nie > ma wiec wyjsciem z sytuacji jest albo jazda po chodniku a potem tarasowanie go > tak aby piesi nie mogli przejsc albo wyladunek z prawego pasa. Ta druga > sytuacja jest moim zadaniem jak najbardziej normalna albowiem to wlasnie prawy > pas, a nie chodnik, winien sluzyc za miejsce do parkowania. > No wiec jeśli miejsce nie jest przystowowane do tego to nie należy udzielać zezwolenia na handel tak jak nie mozna budować domów, biur itp bez odpowiedniej ilosci miejsc parkingowych i to nie tych zabranych prawem kaduka z powszechego użytkowania oaplikowanych ze znakiem tylko do uźytku firmy X i Y. Na kawałku Puławska/Marszałkowska tak w okolicach plac Unii Lubelskiej Plac Zbawiciela jest zakaz zatrzymywania i postoju i chciałbym aby był egzekwowany nawet przez samochody z tabliczką zaoaptrzenie tym bardziej ze zdaje mi się ze zakaz obowiazuje w pewnych godzinach > > oraz kilka koparek. > > czy tak musi być? Ja rozumiem prędkosć bezpieczna ale zeby 25 km/h za kopa > rką? > > A w jaki sposob maja sie poruszac koparki? To jest miasto a w miescie sa > remonty wiec naturalna rzecza jest, ze jezdza po miescie pojazdy > specjalistyczne. A moze wolalbys, aby dla Twojej wygody, koparki jezdzily tylko > > w nocy? A co na to okoliczni mieszkancy? Z pewnoscia nie byliby zadowoleni z > nocnych prac takiej koparki. Kolego, marudzisz. Kolego to własnie ten argument jeśli ktos nie moze spać w mieście bo mu chałasuje koparka naprawiajacea Jego wodociąg, chałsuje mleczaż wyłądowujacy mleko do sklepu badz dostawca prasy to w okół Warszawy jest tyle fajnych miejscowości. NIestetey jakie by miasto nie było to tego typu dźwieki są z nim nieodłacznie związane. Natomiast tylko we Warszawie aby przedostać sie z Południa na Północ trzeba sie ładować do Centrum. Sorry puki ukąłd komunikacyjny w tym miescie jest chory puty bede marudził Temat: Pałac Lubomirskich zagrożony przez konserwatora! Przepraszam, nie weszło w całości. Dokończenie: "Dość Głowacza To co się dzieje na pl. Mirowskim woła o pomstę - uważa jeden z przedstawicieli środowiska warszawskich historyków sztuki. - A wszystko to za wiedzą i zgodą pana Głowacza. A to człowiek, który nie prowadzi żadnej polityki konserwatorskiej w mieście, ani województwie (tzn. nie interesuje go nic metodycznie, ani XIX wieczne kamienice, ani drewniane kościoły, ani małe miasteczka jako zespoły architektoniczne i w ogóle Mazowsze). I to jest jakby makroskala jego "osiągnięć", a w mikroskali - nie obchodzą go takie rzeczy jak straszliwe nadbudowy na zabytkowych obiektach (vide zabytki na pl. Trzech Krzyży czy pl. Zbawiciela). Nie wyciąga żadnych wniosków i nie robi nic by powstrzymać realizację wielu takich szaleńczych pomysłów! Ale co tu się dziwić, skoro wojewódzkim konserwatorem jest facet - z zawodu archeolog - z małego miasteczka mający mentalność urzędnika w starym peerelowskim stylu. Tylko taki człowiek może wyrazić zgodę na postawienie szklanej pseudonowowczesnej budy pomiędzy dwoma perełkami polskiej architektury. Tak może zrobić ktoś bez jakiejkolwiek merytorycznego zaplecza - dodaje nasz rozmówca. - I 2,5 roku jego "rządów", bo tyle piastuje tę funkcję - starczy. Trzeba kategorycznie powiedzieć temu panu: dość! Sprawa pozwolenia na budowę jest obecnie rozpatrywana przez Naczelnego Architekta Miasta. Wniosek o wstrzymanie prac budowlanych jest natomiast rozpatrywany w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie. Nie czekając na postanowienia administracyjne ŚSM zaczęła już działania związane z odcinaniem płyty. Podpisała umowę z mającą tego dokonać firmą. Prace mają rozpocząć się lada dzień. Temat: Dobry CHINOL - gdzie? Dobry CHINOL - gdzie? Witam, Wiem, że ten wątek był już maglowany, ale warto go chyba odświeżyć, bo czas nie stoi w miejscu i najlepszy niegdyś chinol mógł zejść na psy (bez podtekstów). Według mnie najlepszy w tej chwili chinol w Warszawie to ten w pawilonie na Rakowieckiej róg Wiśniowej. Polecam szcególnie cielecinę w sezamie na gorącym półmisku, ryż smażony z krewetkami i sajgonki. Cięlecina to cienkie skrawki soczystego mięsa usmażone szybko na woku z dodatkiem sezamu i podane na skwierczącym żeliwnym półmisku. Dobre są również kalmary smażone w cieście na maśle czosnkowym. Serwują tam też typowe dla polskich chinoli potrawy oparte na mięsie i mieszance warzywnej. Tych jednak akurat nie polecam, chyba że ktoś lubi. Totalnym nieporozumieniem jest nowy chinol na pl. Konstytucji w miejscu dawnej drogerii (w sąsiedztwie optyka). Mieso suche, sosy niewyraźne, ogólnie jedzenie: 3- wystrój: 4- Śmieszna jest tam mieszanka stylów wnętrz: chińskiego, biedermaierowskiego i jeszcze Bóg wie jakiego. Niezły był chinol na piętrze na pl. Zbawiciela obok kościoła. Ostatnio jednak chłopaki lecą już na ilosć wydanych porcji i z jakością nie jest najlepiej. Coraz częsciej kurczak w cieście przypomina gumowane wegięlki... Niedawno otworzyli chinola na Marszałkowskiej róg Wilczej. Nie jest zły, ale szału to tam na pewno nie ma. Podobnie szału nie da się dostrzec w szeroko rozreklamowanym barze HAMI na Żeromskiego. Fakt jedzenie jest dobre, porcje ogromne, ale jakiejś specjalnej rewelacji nie dostrzegłem. W ryżu smażonym z krewetkami dopatrzeć się raczej było można potrawy rodem z Indii, a nie Wietnamu. Zupełnie odradzam bar azjatycki na ul. Wynalazek koło U. Skarbowego. Kiedyś rzeczywiście dobry, ostatnio zszedł na psy. Zamówiłem kalmary, a dostałem ryż z brokułami. Panienka zza baru upierała się, że klamary są tam na pewno... Temat: Warszawa nocą II Warszawa nocą II white falcon napisała: white.falcon 27.09.2003 00:50 odpowiedz na list odpowiedz cytując Pół godziny temu wróciłam z pracy po przepracowaniu ciurkiem 16 godzin. Wyszłam z domu w magiczny wczesnojesienny poranek, gdy miasto jeszcze dopiero przecierało po nocy zaspane oczy, dziwiąc się, że powietrze już nie ukradkiem sugeruje nadejście jesieni, ale pełnym głosem mówi: "Jesień już jest prawie tu, a jej forpoczta ze spadajacych kasztanów i żółknących liści już dotarła." Wracałam nocą, obserwując przez szybę samochodu prawie puste miasto. Prawie puste, jeżeli nie liczyć budowlańca na pl. Zbawiciela, który robił sobie zdjęcie, przeglądając się w sporym kawałku zbitego lustra i Wietnamczyka, pracowicie taszczącego chodnikiem dwukołowy wózek, załadowany niesamowitą ilością kraciastych toreb, wypchanych zapewne jakimiś tekstylnymi towarami. Patrzyłam na uśpione miasto przez szybkę auta i ze smutkiem stwierdziłam, że właśnie zbliża się najgorsza pora roku w tym gorzkim, smętnym mieście, mieście pogoni za pieniędzmi przez jednych, za karierą - innych, za blichtrem tego świata - jeszcze innych. Dostrzegłam iluzoryczność świetności i życzliwości wobec mieszkańców tego miasta, wabiącego kolorowym opakowaniem, w którym kryje się samotność, anonimowość, pustka. Ono wcale nie jest życzliwe dla ludzi. Karmi się ich zawiedzionymi nadziejami, "połyka" ich życie, czerpiąc siły z kuszenia tanimi świecidełkami i fałszywymi Mikołajami w grudniu, fajerwerkami dla wszystkich, czyli dla nikogo - w Sylwestra, pozwalając zachować anonimowość praktycznie bezgraniczną i zapewniając smutek rozczarowań wszystkim - i tym, którym się "udało osiągnąć sukces" i tym, którzy ponieśli w tej niekończącej się pogoni porażkę. W "nagrodę" zapewnia anonimowość, aż do bólu zębów, zabieganie, aż do kresu sił i wytrzymałości, brak jakichkolwiek uczuć, bo na nie nie ma czasu i ciągłe wymagania - "dąż do jeszcze lepszych wyników, goń za szczęściem." Nie rozumiem, dlaczego jednak kocham to miasto, odwdzięczające się pustką, goryczą i smutkiem. Nie rozumiem w tym momencie siebie. :( Pozdrv.:) Temat: Warszawa nocą Warszawa nocą Pół godziny temu wróciłam z pracy po przepracowaniu ciurkiem 16 godzin. Wyszłam z domu w magiczny wczesnojesienny poranek, gdy miasto jeszcze dopiero przecierało po nocy zaspane oczy, dziwiąc się, że powietrze już nie ukradkiem sugeruje nadejście jesieni, ale pełnym głosem mówi: "Jesień już jest prawie tu, a jej forpoczta ze spadajacych kasztanów i żółknących liści już dotarła." Wracałam nocą, obserwując przez szybę samochodu prawie puste miasto. Prawie puste, jeżeli nie liczyć budowlańca na pl. Zbawiciela, który robił sobie zdjęcie, przeglądając się w sporym kawałku zbitego lustra i Wietnamczyka, pracowicie taszczącego chodnikiem dwukołowy wózek, załadowany niesamowitą ilością kraciastych toreb, wypchanych zapewne jakimiś tekstylnymi towarami. Patrzyłam na uśpione miasto przez szybkę auta i ze smutkiem stwierdziłam, że właśnie zbliża się najgorsza pora roku w tym gorzkim, smętnym mieście, mieście pogoni za pieniędzmi przez jednych, za karierą - innych, za blichtrem tego świata - jeszcze innych. Dostrzegłam iluzoryczność świetności i życzliwości wobec mieszkańców tego miasta, wabiącego kolorowym opakowaniem, w którym kryje się samotność, anonimowość, pustka. Ono wcale nie jest życzliwe dla ludzi. Karmi się ich zawiedzionymi nadziejami, "połyka" ich życie, czerpiąc siły z kuszenia tanimi świecidełkami i fałszywymi Mikołajami w grudniu, fajerwerkami dla wszystkich, czyli dla nikogo - w Sylwestra, pozwalając zachować anonimowość praktycznie bezgraniczną i zapewniając smutek rozczarowań wszystkim - i tym, którym się "udało osiągnąć sukces" i tym, którzy ponieśli w tej niekończącej się pogoni porażkę. W "nagrodę" zapewnia anonimowość, aż do bólu zębów, zabieganie, aż do kresu sił i wytrzymałości, brak jakichkolwiek uczuć, bo na nie nie ma czasu i ciągłe wymagania - "dąż do jeszcze lepszych wyników, goń za szczęściem." Nie rozumiem, dlaczego jednak kocham to miasto, odwdzięczające się pustką, goryczą i smutkiem. Nie rozumiem w tym momencie siebie. :( Pozdrv.:) Temat: Przeczytane dzisiaj cz.VII w Kurierze Warszawskim, chyba III Prog. TVP widzialem nowa "specjalnosc" warszawska ) Sprzed Szpitala Dzieciecego na Litewskiej (jako dziecko lezalem tam kilka razy) od strony Marszalkowskiej zlikwidowano ... podjazd dla karetek ratunkowych i Pogotowia - miedzy ulica a chodnikiem stawiajac "gustowne slupki" z lancuchami! )) Brawo!, na cos takiego nie wpadly Wladze zadnego miasta na Swiecie (chyba) - trza bylo przewodniej sily PIS-u w miescie by na cos takiego "wpasc"! ). Pewnie "swiatowosc" wygladu glownej ulicy w Warszawie by ucierpiala (he, he). Ja... urodzilem sie o rzut kamieniem od tego miejsca i mimo, ze bylo to b.dawno to musze powiedziec tym ktorzy Warszawe znaja mniej, ze odcinek tej "najpiekniejszej ulicy w Polsce" miedzy Pl.Unii i Zbawiciela o ktorym tu mowa, to....jest, byla i bedzie "urbanistycznym wygladem" - kupa dziadostwa do wygladu paryskiej Champs Elysees majaca sie tak zapach g.... do aromatu trufli ((( Ten "genialny pomysl" staje sie chyba norma w Warszawie. Mialem okazje, w zeszlym tygodniu podjezdzac pod b.Hotel Forum (obecnie Novotel) Od (nomen-omen) ul.Marszalkowskiej jest tam zrobiony "podjazd" na max 2 samochody (sic!) a, do tego blokowany przez "limuzyny" do dyspozycji gosci tego hotelu . Ci co znaja Warszawe powiedza: czego sie pieklisz? - trza bylo podjechac od tylu gdzie od niepamietnych czasow zawsze byl wygodny podjazd dla gosci. He-he "naiwniacy" - podjazd jest! ale... zamkniety szlabanem i wpuszczane sa tam wylacznie auta DOSTAWCOW!. Do Warszawy trzeba pojechac by... zobaczyc Hotel (w absolutnym Centrum) ktory ma super-udogodnienia dla dostawcow a ... goscie?. A... po cholere komu "goscie"? w... Novotelu? - wkurzaja swymi zachciankami tylko Obsluge i denerwuja dostawcow!!!! ((. Na moja uwage w Recepcji, ze niedosc iz nie moge podjechac to jeszcze (naiwny) wygladam dookola i nadaremnie (zreszta!) by ktos pomogl mnie tachac bagaze - rozkoszna p.Recepcjonistka odpowiedziala: "taaak... bede musiala powiedziec o tym Panu Portierowi (jak juz bagaze sam zatargalem!) A.. co do mojej "zachcianki" podjazdu samochodem: "zalezy JAKIM autem sie... podjezdza!" (sic!). A.. to faktycznie!, ja mlotek mam tylko mercedesa 320 a tam "gosc" to sie zaczyna pewnie od ... Maybacha i Bentley´a w... gore! )))) Lo Matko Boska! - skad tu wziasc kase na ... RollsRoyce ?? (( Paryz, pomijajac "wszystko" (inne) ma spore zalety. Nie rzadzi tam PIS w koalicji z LPR-em )) pozdrawiam,- pE Temat: KACZYŃSKI ZHAŃBIŁ PAMIĘĆ POWSTANIA KACZYŃSKI CZCI MORDERCÓW WARSZAWY Na stronie internetowej Parafii Chrystusa Zbawiciela w Gdańsku-Osowie (netcetera.pl), w artykule pt. "Muftiego sojusz ze swastyką - czyli muzułmanie w SS", Stanisław Guliński ("Tygodnik Powszechny") napisał m.in.: (Cytuję fragment artykułu, podkreślenia moje - stolicznyj): "W sumie jednostki te [wszystkie jednostki muzułmańskie w służbie hitlerowskich Niemiec] liczyły ok. 300 tys. ludzi. Walczyły z partyzantami (rzadko brały jeńców), czasem pilnowały obozów koncentracyjnych. Niemiecki sojusznik nisko oceniał ich wartość bojową. W okupowanej Polsce nazywano ich niesłusznie "Kałmukami" (buddyjski naród nadwołżański był w tych jednostkach skromnie reprezentowany). Początkowo tworzono je przy Wehrmachcie, a od wiosny 1943 r. także w Waffen-SS. W styczniu 1944 r. na bazie trzech "turkiestańskich" batalionów w Trawnikach koło Lublina powstał 1. Wschodnio-Muzułmański Pułk SS (złożony z grup bojowych: Turkiestan, Idel-Ural, Azerbejdżan i Krym). Uzupełniony niemiecką kadrą, uczestniczył w tłumieniu Powstania Warszawskiego (z Wehrmachtu w walkach z Powstaniem wzięły udział 111. BATALION AZERBEJDŻAŃSKI i AZERBEJDŻAŃSKIE KOMPANIE baonu "Bergmann"). ICH ŻOŁNIERZE WSŁAWILI SIĘ SZCZEGÓLNYM OKRUCIEŃSTWEM." Koniec cytatu. A co robi Pan LECH KACZYŃSKI, Prezydent Warszawy? Wspólnie z prezydentem Azerbejdżanu, panem Alijewem, odsłania w Parku Pamięci Powstania Warszawskiego pomnik z tablicą pamiątkową, z następującym napisem (podkreślenie moje - stolicznyj): "W hołdzie Azerbejdżanom, oficerom Wojska Polskiego i Armii Krajowej, którzy polegli, zostali zamordowani i zmarli w latach 1939-1945 w służbie Rzeczypospolitej, NA BARYKADACH POWSTANIA WARSZAWSKIEGO i innych frontach II wojny światowej". Pan Lech Kaczyński albo szydzi z pamięci ofiar Powstania, albo - nie zna jego historii. Jedno i drugie kompromituje go doszczętnie. Temat: artAKCJA 2009 artAKCJA 2009 artAKCJA to impreza o charakterze przeglądu, odbędzie się w Działdowie po raz piąty. Tworzą ją prawdziwi lokalni patrioci, ludzie, którzy chcą wykorzystać wielki potencjał drzemiący w mieście. Wszyscy oni wierzą, że w Działdowie można propagować kulturę i prezentować ją wymagającemu odbiorcy, spragnionemu prawdziwie kulturalnej rozrywki. Celem przedsięwzięcia jest przede wszystkim promocja sztuki oraz wszelkich działań o charakterze twórczym. Gwiazdą tegorocznej artAKCJI będzie zespół Happysad. Swoją obecnością zaszczycą nas również aktorzy olsztyńskiego Teatru im. S. Jaracza, w ramach cyklu „Teatr przy stoliku”. Zapraszamy również na maraton filmowy, wieczór teatralny, koncert muzyki klasycznej, a także wystawy malarstwa i fotografii. Więcej informacji na stronie www.artakcja.pl. artAKCJA 2009 dostarczy Ci tylko coolturalnych wrażeń! ARTPLAN ! Niedziela 20.09.2009 Kościół Zbawiciela Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Działdowie przy ul. Jagiełły 28. 16.00 Rozpoczęcie artAKCJI 2009 16.15 Otwarcie wystawy malarstwa Wojciecha Cieśniewskiego pt. „Obrazy o człowieku” 17.00 Koncert muzyki klasycznej w wykonaniu nauczycieli Państwowej Szkoły Muzycznej I Stopnia im. Arno Kanta w Działdowie pod kierunkiem dyrektora Zbigniewa Ciuciasa Piątek 25.09.2009 MDK przy ul. Jagiełły 13. 18.00 Maraton filmowy „Powrót” - reż. Andriej Zwiagincew, Rosja 2003, 105 min. „4 miesiące, 3 tygodnie, 2 dni” - reż Cristian Mungiu, Rumunia 2007, 103 min. „Siódma pieczęć” - reż. Ingmar Bergman, Szwecja 1956, 96 min. Prowadzenie: Marcin Leszczyński. Sobota 26.09.2009 Sala widowiskowo-sportowa Gimnazjum Nr 2 przy ul. Sportowej 1. 19.00 Koncert wejście od godz. 18.00 mjut Happysad Niedziela 27.09.2009 Ratusz miejski na pl. Mickiewicza. 15.00 Otwarcie wystawy fotograficznej pt. „Fotograf przyjechał” Wprowadzenie: Wojciech Wółkowski. 15.30 Spacer po działdowskim rynku Przewodnik: Marian Andrzej Odachowski. 16.00 „Teatr przy stoliku” Klub „La Cosa Nostra” przy ul. Sportowej. 19.00 Wieczór teatralny Teatr HaliBut z Warszawy - Spektakl „Się Kochamy” Murray'a Shisgala Teatr Tańca Vogue z Gryfina - Spektakl „Al-e-one” 21.00 Podsumowanie artAKCJI 2009 w rytmach muzyki klubowej Telefunken ZAPRASZAMY !!!! Temat: KACZYŃSKI ZHAŃBIŁ PAMIĘĆ POWSTANIA Gość portalu: stolicznyj napisał(a): > Na stronie internetowej Parafii Chrystusa Zbawiciela w Gdańsku-Osowie > (netcetera.pl), w artykule pt. "Muftiego sojusz ze swastyką - czyli > muzułmanie w SS", Stanisław Guliński ("Tygodnik Powszechny") napisał m.in.: > > (Cytuję fragment artykułu, podkreślenia moje - stolicznyj): > > "W sumie jednostki te [wszystkie jednostki muzułmańskie w służbie hitlerowskich > > Niemiec] liczyły ok. 300 tys. ludzi. Walczyły z partyzantami (rzadko brały > jeńców), czasem pilnowały obozów koncentracyjnych. Niemiecki sojusznik nisko > oceniał ich wartość bojową. W okupowanej Polsce nazywano ich > niesłusznie "Kałmukami" (buddyjski naród nadwołżański był w tych jednostkach > skromnie reprezentowany). Początkowo tworzono je przy Wehrmachcie, a od wiosny > 1943 r. także w Waffen-SS. W styczniu 1944 r. na bazie trzech "turkiestańskich" > > batalionów w Trawnikach koło Lublina powstał 1. Wschodnio-Muzułmański Pułk SS > (złożony z grup bojowych: Turkiestan, Idel-Ural, Azerbejdżan i Krym). > Uzupełniony niemiecką kadrą, uczestniczył w tłumieniu Powstania Warszawskiego > (z Wehrmachtu w walkach z Powstaniem wzięły udział 111. BATALION AZERBEJDŻAŃSKI > > i AZERBEJDŻAŃSKIE KOMPANIE baonu "Bergmann"). > ICH ŻOŁNIERZE WSŁAWILI SIĘ SZCZEGÓLNYM OKRUCIEŃSTWEM." > > Koniec cytatu. > > A co robi Pan LECH KACZYŃSKI, Prezydent Warszawy? > > Wspólnie z prezydentem Azerbejdżanu, panem Alijewem, odsłania w Parku Pamięci > Powstania Warszawskiego pomnik z tablicą pamiątkową, z następującym napisem > (podkreślenie moje - stolicznyj): > > "W hołdzie Azerbejdżanom, oficerom Wojska Polskiego i Armii Krajowej, którzy > polegli, zostali zamordowani i zmarli w latach 1939-1945 w służbie > Rzeczypospolitej, NA BARYKADACH POWSTANIA WARSZAWSKIEGO i innych frontach II > wojny światowej". > > Pan Lech Kaczyński albo szydzi z pamięci ofiar Powstania, albo - nie zna jego > historii. > > Jedno i drugie kompromituje go doszczętnie. Fakt. Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 165 rezultatów • 1, 2, 3 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||