Strona Główna
PKS Wrocław Wrocław Zakopane
PKS Bełchatów-rozkład jazdy
PKS chjnice Starogard Gd
PKS Cieszyn rokład jazdy
pks cieszyn rozkład jazdy
PKS grodzisk-pruszków ceny
PKS katoowice Rozkład jazdy
PKS Katowice połączenia międzynarodowe
PKS Konin Nauka jazdy
PKS Koszalin przyjazdy odjazdy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kozunia.xlx.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS Bus Warszawa Toruń





    Temat: Słabe autobusy na trasach dalekobieznych w PKS

    Witam podzielcie się, czym niektore PKSy raczą nas na dalekobieżnych trasach. Oto kilka moich przykładów:

    PKS Przemysl puszcza na trase Warszawa--> Przemysl Jelcz PR110

    PKS Tarnobrzeg puszcza Sanosa (!!) z Tarnobrzegu do Warszawy

    PKS Toruń puszcza Midi LIdera z Gdanska do... Sanoka!

    PKS Kielce rok temu dal PR110 z Kielc do Wladyslawowa

    PKS Piotrkow Tryb. 2 lata temu stary H9 z Piotrkowa do Lublina

    No i ostatnio BARDZO zawiodlem sie na swoim PKS Radom, ktory z Radomia do Wisly (kawal drogi za Katowicami) puscil H9 "po liftingu"..DNO

    A tak ze starszych dziejow (2000-2001 rok), to Rzeszow puszczal Ikarusa 256 do Wawy, a PKS Warszawa ten stary duński złom (DAB) do Ustrzyków Dolnych

    Nie masz racji, jeśli chodzi o PKS Tarnobrzeg, PKS Connex Sanok i PKS Katowice. Otóż PKS Tarnobrzeg nie puszcza już chyab Sanosów na pośpiechy. Przynajmniej Sanos z klamkowymi drzwiami z przodu na stałe obsługuje kurs Tarnobrzeg-Rzeszów po 18:00. Kurs Warszawa-Ustrzyki Dolne nie obsługują już DAb-y. Ostatnio, gdy widuję ten krus to jeździ T120, A1012T, Scania Irizar Century lub jakiś inny, lepszy wysokopokładowiec.. DAB-a nie widziałem już od jakiegoś czasu, więc nie wiem, kiedy te obserwacje robiłeś . A co do kursu Gdańsk-Sanok to Lidery puszcza głównie PKS Connex Tourń (konkretnie Lider 3). PKS Connex Sanok zresztą też, ale wg. mnie nie jest to aż tak słaby autobus, by nie mógł robić takich tras. A co do PKS-u Rzeszów to oni skasowali swe Ikarusy 256 w 2005r. i obecnie puszcają znacznie lepszy tabor na kursy pospieszne.



    Temat: Słabe autobusy na trasach dalekobieznych w PKS

    Dabem do Ustrzykow jechalem w 2001 roku. Jeszcze rok temu PKS Pulawy puszczal Daba na trase Zamosc--> Klodzko.

    Lider 3 moze i nie jest taki zly, ale na trasy ponad 500km uwazam, ze przydalby sie autobus klasy turystycznej.

    A Sanosa do Wawy z PKS Tarnobrzeg ostatni raz widzialem latem 2006, czyli wcale nie tak dawno.

    W prospektach Autosanu Lider 3 widnieje jako autobus klasy turystycznej, a więc może być wykorzystywany na tego typu trasach. Nie wiem, jak z tym taborem jest w PKS Connex Toruń, ale w PKS Connex Sanok te nieco lepsze autobusy klasy turystycznej przypisane są albo na wynajmy, albo na inne trasy. Poza tym gdy istniał jeszcze kurs Sanok-Toruń obsługiwany przez Connexy Toruń i Sanok to bywały dni, kiedy przjeżdżał Neoplan N316SHD, tudzież Mercedes O404. I chyba nawet 10 lipca na tym kursie pojawiło się coś innego, bo jeden z Liderów 3 był wtedy w Lublinie. Natomiast jeśli chodzi o PKS Warszawa i jego DAB-y to one teraz jeżdżą głównie do Mielca i na te krótsze trasy pospieszne. Na pewno w Ustrzykach już się nie pojawiają. Poza tym teraz PKS Warszawa stara się powoli wycofywać DAB-y z eksploatacji, łącznie z Peerkami. Zresztą jeśli porównywać to, co w 2001r. jeździło na kursach pospiesznych to wiele PKS-ów puszczało wówczas słabsze autobusy na kursy pospieszne, bo być może wtedy owe PKS-y nie miały pieniędzy na wymianę taboru, lub też oferta producentów autobusów turystycznych była zbyt uboga i skierowana praktycznie do tych bogatszych PKS-ów.





    Temat: co sądzicie o MPK, PKS oraz o busach

    Czyli Aronie Ty nie jesteś za konkurencja trylko za zniszczeniem PKS i MPK,bo nie cieszy Cie fak dobrej kondycji np.MPK i lepszej sytuacji finansowej PKS w Krasniku.
    A tak wcześniej pisałes o konkurencji


    Ja jestem za konkurencją. Prywatyzacja PKS i MPK wcale nie musi oznaczać ich zniszczenia.
    Tak, cieszę się że MPK i PKS wychodzą na prostą bo moze będzie mniej zatorów płatniczych w gospodarce. Ale z drugiej strony uważam, że lepiej byłoby je sprywatyzować, dlatego że firmy państwowe są często faworyzowane przez urzędników. PKSy z Lubelszczyzny np. co jakiś czas piszą błagalne listy do marszałka żeby nie wydawał nowych koncesji busom na przykład. Na szczęście obecny marszałek ich nie słucha. Ale jak zmieni się marszałek to kto wie co mu odbije?
    Dobrym przykładem jest przejęcie PKSu Sanok przez firmę Connex. Kupili dużo nowych autobusów, trochę wyremontowali, mają w miarę tanie ( jak na Polskę) bilety, wprowadzili nowe połączenia do Warszawy, Torunia czy Gdańska.

    screen.width-300)this.width = (screen.width-300)

    Myślę że dobrze by było sprzedać komuś PKS i MPK Kraśnik. Connex to raczej ich nie zechce, ale może ktoś się skusi. Wcale nie jest powiedziane że te firmy muszą być państwowe.



    Temat: PeKaPe



    | Piętnuję za rozkomunikowanie.

    | W wyniku którego pociąg z Lublina przyjeżdża do Warszawy kwadrans po
    | odjeździe pociągu z Warszawy do Torunia.
    | I albo z Lublina będę musiał wyjechać w południe (nie da się) albo
    | do domu przyjechać o 4 nad ranem.

    | To ty z Lublina chcesz do Warszawy pociągiem jechać?

    Do Torunia przez Warszawę (bo chyba ominąć się nie da)

    | A busem nie wygodniej?

    A wyjdę żywy? ;)
    Jak masz rozkład busów to podrzuć łaskawie (bo PKS też niezbyt
    pomocny)


    nie wiem, gdzie znaleźć kompletny i aktualny, ja zwykle jeżdże z Antransem
    (tak mi jakoś pasuje) http://www.antrans.pl/przewozy_kraj.html, ale z tego
    co widze oni w południe nie jeżdzą. Poza tym dobrze jest mieć telefonizną
    rezerwację miejsca.





    Temat: PeKaPe



    | Piętnuję za rozkomunikowanie.

    | W wyniku którego pociąg z Lublina przyjeżdża do Warszawy kwadrans po
    | odjeździe pociągu z Warszawy do Torunia.
    | I albo z Lublina będę musiał wyjechać w południe (nie da się) albo do
    | domu przyjechać o 4 nad ranem.

    To ty z Lublina chcesz do Warszawy pociągiem jechać?


    Do Torunia przez Warszawę (bo chyba ominąć się nie da)


    A busem nie wygodniej?


    A wyjdę żywy? ;)
    Jak masz rozkład busów to podrzuć łaskawie (bo PKS też niezbyt pomocny)





    Temat: PKS vs PKP
    Dużo czasu poświęcamy tutaj dyskusji na temat konkurencji busowo-pekaesowej. A tymczasem ciekawie czasami wygląda konkurencja z PKP.

    Od października rusza remont linii z Bydgoszczy Głównej do Torunia Wschodniego. W tej chwili parametry tej linii są fatalne i pociągi jadą tą trasą 50 km/h i 51 km jadą 1h. konkurencyjny Kom Bus osiąga ten sam czas z tym że dojeżdża do ścisłego centrum.
    Po remoncie torowiska pociągi pojadą z prędkością 120 km/h i czas jazdy ma się skrócić o połowę. Jeśli dodamy do tego ofertę BiT City to kom Bus może mieć kłopoty bo oferta jest naprawdę bardzo korzystna. W tej chwili linię obsługują przeważnie EN57 po modernizacji czyli nie najgorzej a planowany jest zakup nowego taboru na tą linie. Więc zapowiada się ciekawie.
    Na niekorzyść Kom busu jest fakt częstych spóźnień kursów jadących do/z Warszawy co negatywnie rzutuje na cały Kombus.
    A na korzyść PKP działa fakt że na tej trasie jest stosunkowo mało przystanków. Jeśli wyłączymy Bydgoszcz Łegnowo i Toruń Kluczyki a może nawet i Cierpice i Przyłubie to pociąg zatrzyma się na trasie 4 razy z czego 3 w Bydgoszczy.
    Także warto by było gdyby PKS Bydgoszcz był mądry przed szkodą i pomyślał o tym wcześniej choć to mało prawdopodobne.A pamiętajmy że Kom - Bus to dla PKS Bydgoszcz dojna krowa.



    Temat: 2 zlot fanów z LFC.pl - przyjazd
    [quote:01bbc80428=AirCanada][quote:01bbc80428=Piotrek] ... przyjazd do Torunia 9:49. No i z Torunia to juz problemu wiekszego nie bedzie, by dostac sie do Inka. Busik tam jedzie okolo godzinki... [/quote:01bbc80428]

    [b:01bbc80428]Jesli moglbym doradzic to proponuje z Torunia do Inowroclawia jechac dalej pociagiem, bowiem autobus z Torunia do Inowroclawia jest o godzinie 10.00 a nastepny z tego co sie orientuje o 12.30, wiec na moje oko pociag bedziecie mieli na 100% predzej, a w 11 minut nie ma fizycznie mozliwosci, zebyscie z PKP w Toruniu sie dostali na PKS-y.

    Taka mala rada z mojej strony :) [/b:01bbc80428][/quote:01bbc80428]

    Super, dzieki za informacje. Czy autobusem czy pociagiem dalej to juz nie robi mi roznicy, ale skoro pociag bedzie wczesniej to tym lepiej, choc kto wie czy sie nie skusimy poogladac tej torunskiej starowki chociaz na chwile :) . Mam nadzieje, ze w czasie jazdy do Warszawy nie bedziemy mieli duzego poslizgu i bedzie wszystko OK :P .

    Widze, ze Daniel jest sklonny pojechac tym pociagiem, ktory ustalilem, co mnie niezmiernie cieszy, we dwoch to juz zawsze lepiej :) . Czekamy jeszcze na decyzje Maytmana?

    Pozdrawiam AcRoSs

    Pozdrawiam



    Temat: PKS Puławy

    Czy jest jeszcze kurs Lublin-Warszawa-Toruń obsługiwany przez PKS Puławy?
    Zazwyczaj gdy widziałem ten autobus na Dw w LBN to w trase do Torunia wyjezdzał pusty. Może w Puławach i Warszawie zyskiwał większą rzeszę podróźnych. Czy Pks Puławy zamierza zlikwidować go, albo już zlikwidowało??? Ponieważ w ostatnim czasie wzięli sie za cięcia.


    Pewnie przejęcie PKS Opole Lub. odbija się czkawką.



    Temat: PKS Puławy
    Czy jest jeszcze kurs Lublin-Warszawa-Toruń obsługiwany przez PKS Puławy?
    Zazwyczaj gdy widziałem ten autobus na Dw w LBN to w trase do Torunia wyjezdzał pusty. Może w Puławach i Warszawie zyskiwał większą rzeszę podróźnych. Czy Pks Puławy zamierza zlikwidować go, albo już zlikwidowało??? Ponieważ w ostatnim czasie wzięli sie za cięcia.



    Temat: minibusy

    A co do tych pociągów - faktycznie, ostatnio chyba coraz gorzej jest. Ale za to jak masz kase, to mozesz Inter City jeździć. Nawet się ostatnio reklamowali w TV.
    Gdzie gorzej, tam gorzej. Na trasie Bydgoszcz - Toruń - Warszawa, jeżdżą PKS, Polski Express, KomfortBus (autobus jest mniejwięcej co 45 minut), a od nowego rozkładu PKP wprowadza nowe pociągi (w tym TLK PKPIC). Spowodowane jest to tym, że przy podobnej cenie, pociąg jedzie 0,5 - 1h szybciej niż autobus. W weekendy, to od Kutna (w strone Tor/Byd) przedsionki są pełne.



    Temat: PeKaPe
    Wszyscy na pl.pregierz czytajcie uważnie, bo
    Łukasz Stawicki pisze


    Do Torunia przez Warszawę (bo chyba ominąć się nie da)
    | A busem nie wygodniej?
    A wyjdę żywy? ;)
    Jak masz rozkład busów to podrzuć łaskawie (bo PKS też niezbyt pomocny)


    www.polskiexpress.pl ?

    GO





    Temat: Jak kolejarze podcinają gałąź, na której siedzą


    | (MK) Nie. Muszę powiedziec uczciwie, że siostrze bez szemerania zwrócono
    100%
    ceny biletu.


    A to w takim razie jestem pozytywnie zaskoczony.:) Wiem - tak powinno byc,
    ale znajac ignorancje panujaca na PKP (a szczegolnie wsrod wiekszosci
    kasjerek) sie tego nie spodziewalem.


    Swoją drogą, brak informacji o możliwości kontynuacji podróży to
    jest skandal. Przy pomocy telefonu komórkowego i internetu siostra (w
    Toruniu) dowiedziała się ode mnie (w Warszawie), że za niespełna godzinę ma
    autobus PKS.


    Bo Ty chciales jej pomoc. PKP co najwyzej chcialo odprawic ja od okienka.
    Dlatego stracilo kolejnego klienta. Ciekawe jakie wrazenia odniesie siostra
    po podrozy PKSem i czy jeszcze bedzie miala ochote na podroze z PKP...

    GIL





    Temat: Polski Express
    W Warszawie przynajmniej jest sens. Wiele przedsiębiorstw np. teraz wprowadza przystanki przy dworcu centralnym, gdyż tam najwięcej ludzi opuszcza autobus. Gorzej jest z wsiadaniem, gdyż słyszałem że jest mało miejsca i za długo nie można stać z tego powodu.
    Ale wracając do meritum - czy dworzec PKS w Toruniu jest usytuowany w dobrym miejscu? Dobrym tj. blisko centrum lub głównego dworca kolejowego?
    Bo jeśli nie, to zatrzymywanie się w tym drugim miejscu będzie jak najbardziej zasadne.



    Temat: Jak kolejarze podcinają gałąź, na której siedzą


    Oczywiscie z 10% odstepnym... Ja osobiscie od razu bym sie wpisal do


    Ksiazki   skarg i wnioskow domagajac sie od PKP oddania calosci - w koncu nie
    dosc ze  pociag jest opozniony (co przy takim opoznieniu juz powinno
    obligowac PKP nie  tylko do zwrotu, ale takze do zadoscuczynienia
    pasazerowi), to juz na  wyjezdzie kolejarze obwieszczaja, ze nie wiadomo czy
    moga zapewnic  skomunikowania.




    (MK) Nie. Muszę powiedziec uczciwie, że siostrze bez szemerania zwrócono 100%
    ceny biletu. Swoją drogą, brak informacji o możliwości kontynuacji podróży to
    jest skandal. Przy pomocy telefonu komórkowego i internetu siostra (w
    Toruniu) dowiedziała się ode mnie (w Warszawie), że za niespełna godzinę ma
    autobus PKS.
    Marcin





    Temat: Tabor na trasach dalekobieżnych
    DziÂś PKS Stalowa Wola wystwił na trasie do Warszawy niezłe busy . Ze Stalowej do Warszawy jest 5 kursów w tym 3 obsługiwane przez PKS Stalową Wolę.Na 4:20 jechało nowe Volvo Irizar PB na 8:20 Jelcz T120 z 2001 roku a na 11:30 znowu Volvo Irizar PB ( drugie z dwóch ). Oba Volviaki zfociłem na zachodnim. Natomiast widziałem około 19:00 IKARUSA 260 z PKSu Mielec hehe ale jazda to musiała być tragedia Z Torunia to z tego co widziałem często w Warszawie na dworcu jest N316.
    Do Lublina nie jeżdzą dobre bo to przecież około godziny drogi jest no tak 1,5h do Warszawy 5 godz do Krakowa 5 do Zakopca wicej, Paryz. Na tych trasach jezdza dobre busy



    Temat: Nowe połączenia miedzymiastowe i dalekobieżne
    Poza tym PKS Szczecin obsługuje głównie teren na zachód od Odry,do granicy plus na południe w kierunku Jeleniej Góry,a także kursy do Szczecinka, Wałcza, Piły, Torunia.Świnoujście to obszar działania Gryfic i Kamienia Pomorskiego.
    Z kolei gdyby PKS Poznań chciał obsługiwać tą linię to musiałby uruchomic również linię Poznań-Warszawa bo jak inaczej autobus startowałby z Warszawy do Świnoujścia?A kto by go wpuścił po drodze na dworzec?Chyba,że jechałby bezkursowo z Poznania, co raczej mija sie z celem i ekonomika.Apotem musiałby wrócić z Warszawy do Poznania(ten sam problem).



    Temat: Fajna linia nocna Lipsko - Kielce


    Do Wawy też jest nocny autobus Władysławowo - Kielce ale chyba od 25 czerwca a dokąd nie wiem tak więc chodziło mi o stałe połaczenie a nie sezonowe.


    Stały jest na pewno Gdańsk - Łódź, Krynica M. - Łódź. I to mnie trochę dziwi dlaczego poza sezonem ten autobus wyrusza z Gdańska, a nie z Braniewa, które jest jedną z ważniejszych PT Elbląga. Przecież Gdańsk ma sporo połączeń do Warszawy. Poza tym, jeździ również stamtąd PKS Łódź przez Toruń - Włocławek czyli szybszą trasą. Z Braniewa do Warszawy nie ma NIC, a niewątpliwie przydałoby się cUś.



    Temat: Nowe połączenia miedzymiastowe i dalekobieżne
    Zmiany w kursowaniu autobusów PKS Mlawa

    Nowy kurs Mlawa - Torun przez Dzialdowo, Brodnice odj. 7.00F
    Kurs Mlawa - Olsztyn przez Dzialdowo opózniony na 9.20F
    Kursy Mlawa - Dunaj wydluzone do Zurominka
    Kursy Mlawa - Lipowiec 11.45S 13.15S 14.40S 15.25S wydluzone do Keczewa
    Kurs Mlawa - Gdansk o 8.00 wydluzony do Helu ale tak jest w kazde wakacje
    kurs Mlawa - Lomza o 19.05 zawieszony w weekendy ale to obsluguje PKS Lomza
    Nowy kurs Mlawa - Krzywonos Pom. odj. 6.30F
    Nowe kursy Mlawa - Korboniec odj. 5.30F 13.50F
    Kurs Mlawa -Rzegnowo odj. 14.50S skrócony do Gruduska
    Zlikwidowany kurs Dzialdowo - Pultusk odj. 6.30 i z powrotem
    Zlikwidowany kurs Mlawa - Piekielko odj. 10.15
    Autobus Mlawa - Warszawa o 7.00 bedzie kursowal w wakacje takze w niedziele - po wakacjach w niedziele zawieszony
    W wakacje w niedziele tez dodatkowe kursy Mlawa - Warszawa o 3.00, 3.15 3.40 i 17.20



    Temat: "Busiarze" - co o nich sądzisz?
    Jeśli trasa nie jest dłuższa niż godzinka, ewentualnie półtorej (nawet i dwie wytrzymam), to PR110D lub Lux mi nie przeszkadza, ale wybaczcie - z Konina do Łeby i to jeszcze przez Toruń, Grudziądz, Gdańsk nie chciałbym takim czymś jechać. Rozumiem, że czasem dany PKS ma kłopoty taborowe i nie ma wyboru, musi jechać PR lub H10. Ale takich co notorycznie wystawiają te autobusy na trasy biegnące przez pół Polski staram się unikać. Mam w końcu wybór, mogę skorzystać albo z innego przedsiębiorstwa, albo z PKP. Więc nie widzę sensu aby się spierać, skoro Kraśnik wystawia złom, to po co się katować - są busy (jak kto woli), są zapewne inne PKSy i jest kolej.

    Co do nieplanowanych postojów, szczerze mówiąc, jeszcze się z tym nie spotkałem, a trochę tras objechałem. Zazwyczaj autobusy jedynie dłużej stały na dworcach, jak np. była kolejka do toalety czy jakiegoś bufetu.
    Wiem, też że niektóre kursy mają postoje (ale ujęte w rozkładzie) na stacjach benzynowych czy w zajazdach. Tak jest np. z Płock - Jelenia Góra, obsługiwanym przez PKS Gostynin - gdzieś w okolicach Wrocławia robi sobie godzinną przerwę na posiłek dla kierowców. Podobnie sytuacja chyba wygląda z PKS Gryfice na kursie (Kołobrzeg) Świnoujście - Warszawa.



    Temat: Przyszłość PKSów - wróżenie z fusów...
    Ja z kolei cały czas czekam na połączenie Warszawa - Poznań, ale przez Płock, Włocławek, Gniezno. Wyjazd z Warszawy ok. 16.00, wyjazd z Poznania ok. 8.00. Patrzę na połączenie z punktu widzenia pasażera z Płocka, Włocławka. Z Płocka do Poznania jest pociąg, ale po ostatniej zmianie rozkładu z Płocka wyjeżdza około 7 rano, a z Poznania o 16.00.
    Co prawda jest połączenie autobusowe z Płocka - przelotowy autobus z Ostrołęki o 16.10, ale ponieważ do Poznania jedzie przez Toruń, przez co jest stosunkowo drogi i przejazd z Płocka do Poznania zajmuje mu prawie 6 godzin, to dla pasażerów z Płocka jest mało atrakcyjnym rozwiązaniem. Podobnie dla włocławian, którym rodzinny PKS zapewnia dziennie 3 połączenia, jednak są to kursy poranno-popołudniowe...



    Temat: 2 zlot fanów z LFC.pl - przyjazd
    [quote:6bb2432f37=voyteck3]To ja mysle, ze bym sie z wami ustawil ;]

    Moj pociag powinien byc w Inowroclawiu o godiznie 10:54 i oby sie nie spoznial ;][/quote:6bb2432f37]

    Jak o 10:54 to ja moge na Ciebie poczekac na stacji nawet.

    [quote:6bb2432f37=Liverpoollover]Ja tez bede jechal pociagiem :D. Wyjezdzam z Warszawy o 6:43 i zamelduje sie w Inowroclawiu dopiero o 11:13, bo mam przesiadke w Toruniu. Jednak powinienem zdazyc na autobus o 11:30, wiec moge sie z Airem i Wieviorem jakos umowic :). Tylko bylbym wdzieczny, gdyby ktos mi wytlumaczyl jak szybko dojsc ze stacji PKP do przystanku PKS :D:D[/quote:6bb2432f37]

    [URL=http://img103.imageshack.us/my.php?image=mapka2sv1.jpg][img:6bb2432f37]http://img103.imageshack.us/img103/6475/mapka2sv1.th.jpg[/img:6bb2432f37][/URL]

    Bedac na dworcu wychodzisz i kierujesz sie w gore na most. Tam skrecasz w prawo i idziesz ulica Dworcowa, mijasz ulice Okrezna, Metalowcow, Grabskiego, Dubienka, dochodzisz do wiekszego skrzyzowania i tam po lewej jak widac na mapce jest dworzec pks. Proste jak drut, idzie sie jakies 10 minut z tego co pamietam, nie wiecej raczej. Mapke warto sobie wydrukowac :)

    Pozdrawiam!



    Temat: Wycieczka z Grupą Warszawską OTOP
    Wiosna zawitała na dobre!

    Po niebie ciągną stada rozkrzyczanych czajek, w Warszawie wiosennie śpiewają uradowane nadejściem wiosny szpaki, a w ostatnią sobotę Grupa Warszawska OTOP na wycieczce do Dębego spotkała wyjątkowego gościa - pierwszego tegorocznego dudka!!!

    Słońce przygrzewa, śniegi się topią, puszczają lody - idealny czas, by wybrać się na rozlewiska, gdzie rusza fala wiosennych wędrowców.

    W najbliższą sobotę, 1 kwietnia (i nie jest to primaaprilisowy żart) wyruszymy na spotkanie z ptakami pod Popowo Kościelne - jedno z "kultowych miejsc" dla warszawskich ptasiarzy. To jedno z najlepszych miejsc na spotkanie najrzadszego łabędzia w Polsce - łabędzia małego. Nie robi tyle zamieszania, co ostatnio jego niemi krewniacy w Toruniu - żeruje sobie spokojnie na rozlewiskach Bugu, zbierając siły na dalszą wędrówkę ku lęgowiskom w Skandynawii i północnej Rosji.

    Gorąco zapraszamy do przyłączenia się do nas wszystkich, którzy nie dali się zwariować ptasiej grypie i którzy dość mają zimy! Spotykamy się w sobotę, 1 kwietnia o godz. 8.00 przed budynkiem dworca PKP Warszawa Gdańska, skąd przechodzimy na przystanek PKS. Stamtąd o 8.16 odjeżdża autobus do Popowa.

    Warto zabrać: pieniądze na bilet (łącznie ok. 10 zł), dobre buty (może być wilgotno), na wszelki wypadek coś od deszczu, drugie śniadanie. GW OTOP zapewnia obecność przynajmniej jednej lunety, przez którą będzie można z bliska przyglądać się pierzastym wiosennym klejnotom.

    Pozdrawiam i do zobaczenia w terenie!
    Antek Marczewski
    lider Grupy Warszawskiej OTOP



    Temat: 2 zlot fanów z LFC.pl - przyjazd
    Ja tez bede jechal pociagiem :D. Wyjezdzam z Warszawy o 6:43 i zamelduje sie w Inowroclawiu dopiero o 11:13, bo mam przesiadke w Toruniu. Jednak powinienem zdazyc na autobus o 11:30, wiec moge sie z Airem i Wieviorem jakos umowic :). Tylko bylbym wdzieczny, gdyby ktos mi wytlumaczyl jak szybko dojsc ze stacji PKP do przystanku PKS :D:D



    Temat: Pojedyncze drzwi

    Dzisiaj w Warszawie widziałem w barwach PKS Puławy autobus Iveco z jednymi drzwiami od strony pasażerów (jechał z Lublina do Torunia - jakby ktoś był zainteresowany - jutro będzie wracał). Czy jeszcze jakieś firmy korzystają z takiego rozwiązania? Zaznaczam, że nie był to żaden maluch - nie miał raczej poniżej 40 miejsc.


    A nie było tak że tylne drzwi awaryjne były po stronie kierowcy???
    Pozdrawiam



    Temat: czy cuda jeszcze sie zdażają???

    Tak się zastanawiam...czy nie jest to czasami tak, że Bóg się tymi cudami nam "przypomina"?

    ...bo w życiu nic nie dzieje się przypadkowo
    KTOŚ nam pomaga...

    Przecież nie tylko ja pewnie mam tak, że kiedy coś nie wychodzi, jakby wszystko było przeciwko Nam...i nagle niby "przypadkiem" ktoś coś gdzieś, akurat w taki sposób, że nasz problem się rozwiązuje....
    ..dokładnie tak było z moim dojazdem na SOS Wszystko początkowo na przekór...mała Łomża, spóźniony autobus, sprzed nosa uciekł następny i znalazłam się w podobniej wielkości miejscowości bez kolejnego pksu tego dnia do Torunia (przez Wawe nie chcicałam, bo zgubiłabym się w drodze z jednego dworca na drugi:P)..Zostało mi czekać na pks do domu (za 2h) Zajełam się odp na smsy I "przypadkiem" kolega, który mieszka a akademiku niedaleko dworca w Wawie, na którym bym wysiadła, gdybym zaryzykowała przez Wawę, został w Warszawie po sesji (nie widziałam go dłuuugo)
    ...dojechałam ostatnia, ale dojechałam:)

    PS. Wierze w pomoc Bożą, czyli w takie nasze osobiste codzienne cuda, jak to Agnes napisała "coś się szczęśliwie skończyło"



    Temat: Pojedyncze drzwi
    Dzisiaj w Warszawie widziałem w barwach PKS Puławy autobus Iveco z jednymi drzwiami od strony pasażerów (jechał z Lublina do Torunia - jakby ktoś był zainteresowany - jutro będzie wracał). Czy jeszcze jakieś firmy korzystają z takiego rozwiązania? Zaznaczam, że nie był to żaden maluch - nie miał raczej poniżej 40 miejsc.



    Temat: Jelcze T120MB
    Które przedsiębiorstwa posiadają wozy wymienione w temacie? Wielokrotnie pisano o PKS Warszawa, na TWB pojawiają się też wozy z PKS Connex Toruń, a wg strony PKS Piła również u nich taki autobus jeździ. Gdzie jeszcze można je spotkać?



    Temat: Busy zjadą do zajezdni?
    http://www.nowosci.com.pl

    Małgorzata Oberlan, Sobota, 22 Października 2005

    Wchodzące w życie nowe przepisy ustawy o transporcie uderzają we właścicieli busów i ich klientów. Czy to koniec podróży do stolicy za 25 zł?

    Od dziś rozpoczyna się proces wycofywania busów i pojazdów mieszczących do 9 osób ze sfery „regularnych przewozów osób”. Zakładający taką działalność, będą musieli dysponować autobusami, a już ją prowadzący, mają 5 lat na zastąpienie busów w taborze większymi pojazdami. By obejść przepisy, wiele firm rejestruje swoją działalność jako „okazjonalny przewóz osób”, choć w rzeczywistości regularnie porusza się po tej samej trasie. Inspektorzy od dziś mają prawo kontrolować przewoźników bez munduru.

    - Problemy z „busiarzami” mamy od dawna. Często to ludzie w ogóle bez zarejestrowanej działalności gospodarczej, bez licencji, oblepiający bus nalepkami z nazwą trasy i ceną, wyczekujący najczęściej w okolicach dworców PKS i PKP - relacjonują w Wojewódzkim Inspektoracie Ruchu Drogowego w Bydgoszczy. - Problemy są też z tymi, ktorzy jeżdżą regularnie, a rejestrują się jako „okazjonalni”. Dotychczas ciężko było udowodnić, także w sądzie, że łamią prawo. Zmiana przepisów ułatwi nam kontrolę nad ich działalnością.

    - To zamach na małą przedsiębiorczość i walka z konkurencją! Chcą nas, małych, po prostu zniszczyć - podsumowuje zmiany Piotr Michałek, właściciel firmy „Express Warszawa”, działającej w Toruniu od 15 lat.

    Bilet z Torunia do stolicy kosztuje u niego 25 zł, podczas gdy w autbusie PKS czy Polskiego Expressu - prawie 2 razy więcej. - Cenę biletu utrzymuję niezmienioną od 3 lat, w przeciwieństwie do dużych przewoźników, nie podniosłem jej nawet po podwyżkach cen paliwa. Rok temu zmuszony byłem wykupić koncesję na przewóz busem, na 15 lat. A teraz widzę, że przepisy będą mnie wykańczać - mówi Michałek.

    Niezadowoleni będą też dotychczasowi klienci busów.

    - W Warszawie muszę być kilka razy w miesiącu, w sprawach zawodowych. Korzystając z autokaru zapłacę dwa razy więcej - obawia się Damian Karkowski, handlowiec z Torunia.



    Temat: Bachotek 98


    Ja z prozaicznym i niezbyt TeXowym pytaniem:


    Alez jak najbardziej! Przeciez chodzi o konferencj/e TeX-ow/a. :-)

    A teraz o meritum:
    Nie wiem, czy jest sens jechac z Frankfurtu (jesli stamt/ad) az do
    Warszawy. Moze prosciej byloby np. do Poznania, stamt/ad do Torunia,
    a z Torunia autobusem w kierunku Nowego Miasta Lubawskiego; z niego mozna
    wysi/asc w Tamie Brodzkiej, a nawet przy samej drodze do osrodka
    (przystanek na z/adanie "na gorce", kawal/atek za Tam/a). Sorry, ze
    nie umiem podac zadnych godzin - ale na stronie poswieconej konferencji
    TUG w Toruniu w sierpniu (mozna sie na ni/a dostac przez www.gust.org.pl)
    jest link do rozkladu PKP on-line.

    Oczywiscie, mozna tez jechac przez Warszawe. Ok. 14.30 powinien byc
    z Dworca Zachodniego autobus do Brodnicy, a stamt/ad trzeba lapac cos
    w kierunku Tamy Brodzkiej // Nowego Miasta Lubawskiego (chociaz na ogol
    sa to kursy przelotowe :-< ). Na Dw. Zachodni mozna z Centralnej dojechac
    albo autob. miejskim (np. 127), albo kolejk/a WKD.

    Mozna tez z samej Centralnej pojechac do Torunia Polskim Expressem (autobus).
    Odjazdy sa 7.30, 9.30, 11.30, 13.30, 14.30, 15.30, 16.30, 17.30, 18.30, 19.30.
    Czas jazdy: ok. 3.45 godziny. Potem w Toruniu trzeba sie przesiasc na PKS
    (chyba trzeba sie czyms przedostac) i sprowadzilismy zadanie do
    poprzedniego. :-

    A w ogole to usmiechnijmy sie ladnie do Joli, zeby przyslala na GListe
    rozklady dostarczone wczesniej do roznych ludzi. :-)

    Do zobaczenia w Bachotku!
    Marcin Adamski

    ! Dzial Wydawnictw,  Inst. Matematyczny PAN,  pok. 320 (III pietro) !
    !        ul. Sniadeckich 8,  skr. poczt. 37,  00-950 Warszawa       !
    !      Tel.: (0-22) 628 24 71 wewn. 58   Fax: (0-22) 629 39 97      !

    !                      GSM: (0-601) 32 49 84                        !





    Temat: HotZlot 2009
    Przypominam, że z Olsztyna będą też bezpłatne autokary "zlotowe". Planujemy 2 - tak jak w ubiegłym roku.

    Wstępnie kursy "zlotowymi" autokarami przewidujemy:

    28 sierpnia z Olsztyna, odjazd o godzinie 11:00.

    Dostosowane do połączeń PKP:

    Gdynia D 51104 07:24 10:33
    Katowice D 35702* 00:47 09:27
    Koszalin EX 8114* 03:41 09:27
    Kraków D 31500* 00:56 10:22
    Lublin D 31510* 02:48 10:22
    Łódź D 35500 02:58 09:00
    Poznań D 75108 05:40 10:36
    Szczecin D 81200* 23:15 09:00
    Toruń D 30501 08:25 10:36
    Warszawa D 15101 06:40 10:22
    Wrocław D 38704* 00:24 10:36
    (miasto, oznaczenie pociągu, odjazd, przyjazd)
    * - połączenie z przesiadką, może występować połączenie bezpośrednie ale we wcześniejszych godzinach

    30 sierpnia z Rynu, odjazd o godzinie 10:55.

    Dostosowane do połączeń PKP:

    Gdynia D 58103 13:40 16:59
    Katowice D 54506* 12:55 20:54
    Koszalin D 58103 13:40 19:22
    Kraków D 54506* 12:55 20:10
    Lublin D 54506* 12:55 19:54
    Łódź D 54506* 12:55 18:48
    Poznań D 16112 13:24 18:30
    Szczecin D 58103 13:45 21:51
    Toruń D 16112 13:24 16:07
    Warszawa D 54506 12:55 16:40
    Wrocław D 16112 13:24 21:19
    (miasto, oznaczenie pociągu, odjazd, przyjazd)
    * - połączenie z przesiadką, może występować połączenie bezpośrednie ale w późniejszych godzinach

    Naturalnie będziemy zachęcać Was do pozostania do 31 sierpnia (poniedziałek) - wtedy jednak nie gwarantujemy autokaru powrotnego - pozostaje więc samochód albo autobus PKS (kursuje co około 3-4 godziny) do Olsztyna i stamtąd do domciu

    Jeżeli chodzi o autobusy PKS to tak jak pisał TomisH są połączenia z Wrocławia (przez Łódź) i Krakowa (to drugie przez Warszawę) bezpośrednio do Rynu ale wyjazd w obu przypadkach jest już w czwartek wieczorem, podróż trwa całą noc, a przyjeżdża się na miejsce wcześnie rano (rejestracja będzie dopiero od 12:00). Niemniej w przypadku podróżujących z Wrocławia może to być opcja interesująca (autokar odjeżdża o 21:00, na miejscu jest o 8:50).



    Temat: Koniec całodobowej kasy w Solcu Kujawskim...


    Od 1 grudnia 2005 kasa biletowa w Solcu Kujawskim zmieniła godziny otwarcia.
    Dla wielu podróznych jest to nie do pomyslenia. Zawsze kasa czynna była 24 h


    Nie zawsze. W latach minionych byl krotki okres ze kasa byla czynna od
    5:30 do bodaj 23:00.  Bylo to zaraz po zlikwidowaniu nocnego calorocznego
    pospiesznego Kolobrzeg/Kostrzyn - Lodz Kaliska/Warszawa Wsch. Wtedy tez
    byla 6-godzinna przerwa w kursowaniu pociagow.


    więc nie było problemu z kupywaniem biletów nawet w godzinach nocnych. Jednak
    to się zmieniło, niestety na gorsze. Teraz kasa czynna jest od 6:30 do 19:30.


    Do 18:30.


    Kolejny raz PKP dowiodły że nie dbają o swoich klijentów, ponieważ jak wiadomo
    mi, od nowego rozkładu jazdy pociągów, pojawiło sie kilka nocnych pociagów jak
    np. o 00:30 albo i później....


    Czytaj uwaznie rozklad - Dotyczy to pociagow w sezonie letnim. A
    caloroczne biorac pod uwage - ostatni pociag wieczorny odjedzie z
    soleckiej stacji o 23:13 a pierwszy poranny o 5:02. Pociag pospieszny
    Gdynia Glowna - Bielsko Biala wyjezdzajacy z Bydgoszczy o godzinie 23:23
    na stacji w Solcu nie bedzie sie zatrzymywal.


    Według mnie PKP narobiły sobie kolejnego
    kłopotu, gdyż wydawanie biletów u konduktora w pociagu zajmuje sporo czasu...


    Przejdz sie raz na stacje w Solcu po 18:30 i sprawdz sobie wymiane
    pasazerow. Do Torunia nie jezdzi zbyt wiele osob, a i trasa jest dluga. A
    do Bydgoszczy? ... z nowym rozkladem znika ogryzek po Flisaku, bedacy
    dotad ostatnim pociagiem o taryfie osobowej z Solca do Bydgoszczy,
    odjezdzajacym o 19:43 z Solca. Bedzie pociag o 18:07 a potem same
    pospiechy. Za 10 zl w taryfie normalnej po prostu nie oplaca sie jechac
    pospiesznym nawet do Bydgoszczy Glownej, no chyba ze komus sie spieszy
    bardzo. Za 3 zl masz Pol-Bus, czy PKS jadace do samego centrum i 2,20 za
    bilet MZK - ludzie po prostu licza.


    No to w takim razie niech PKP zlikwiduje w ogóle kasy biletowe, jak  bilet
    można kupić w pociagu. A już o braku ławek na peronach nie wspomnę...


    No brak lawek to fakt. Ale to mozna zawdzeczac lokalnej siersci. Kiedy
    byly, to byly notorycznie niszczone.





    Temat: Przyszłość PKSów - wróżenie z fusów...
    Tak ze swojego podwórka, to napewno zostaje PKS Bydgoszcz, z Connex Toruń może być ciekawie, w tym roku rusza budowa dworca za pieniądze Connexu, więc wymiana taboru może być wstrzymana, narazie kupiono pare H6 i Lidery, prorokowany koniec Zemunów i Ikarusów nie nastąpił, co więcej Connex w nie inwestuje doprowadzając do jako takiego stanu, a jeden Ikarus 280 przeszedł nawet poważną NG, H9 też mają robione NG.
    PKS Inowrocław raczej odpadnie przez bardzo rozwinięte busiarstwo w Inowrocławiu i okolicach, niektóre firmy są bardzo prężne np. Mat-Bud z Pakości, posiada regularne przewozy np. Toruń - Żnin, tabor bardzo zróżnicowany, od jakichś wynalazków-trupów z zachodniej Europy, po Conecto w wersju lokalnej. PKS Ino prawie zbankrutował już w 2003r. ale działania samorządu mające uzdrowić komunikacje w powiecie Inowrocławskim, pozwoliło przeżyć tej firmie.
    Drugi typ bankruta, to PKS Lipno, które jeszcze rok temu tkwiło głęboko w prlu, od kąd pojawił się zarząd komisaryczny, widać znaczną poprawe, kupili kilka Solbusów, tabor naprawiają, ale czas pokaze czy to już nie za późno...
    PKS Włocławek, ze słabego, wegetującego przedsiębiorstwa, nowy zarząd zrobił dynamiczne przedsiębiorstwo, nagle PKS zaczął przynosić zyski, inwestują w zaplecze techinczne, kupili znaczne ilości Solbusów na trasy lokalne, tabor jest bardzo zadbany, na trasy dalekobieżne których mają niestety jak na lekarstwo wysyłają Neoplany (rocznik 2001) i Lidery w bogato wyposażonych wersjach.
    PKS Grudziądz, wykazuje lekką poprawe, zakupili jakieś Irizary chyba na trasy dalekobieżne (głównie do Warszawy), lecz nadal trzon taboru to H9 i PR110D w fatalnym stanie, właściwie sama rdza, nawet nie pofatygują się ich odmalować...
    PKS Brodnica, od zawsze dobrze sobie poczynali w swoim 'królestwie' na pojezierzu brodnickim, nie zagrożeni konkurencją prywatnych busów i pkp (jedyna linia tam przechodząca to Jabłonowo Pom. - Brodnica - Działdowo), są chyba jakies busy na około Brodnicy, ale nie robią dużej konkurencji dla PKSu. Brodnicki PKS zarabia na przewozach lokalnych terenach wokół Brodnicy, Nowego Miasta Lub., Iławy (kierunek na pd.), Golubia-Dobrzynia (wraz z Connexem), Rypina (wraz ze słabym Lipnem i Connexem). PKS Brodnica nadal, jako jedno z niewielu PKSów zajmuje się przewozami towarów. Przewozy cargo stanowią znaczną część zysków tego PKSu.



    Temat: XXI Maraton Toruński
    Wyglada na to że sprawa Maratonu Toruńskiego wyjaśniła się wreszcie na tak!Super.Jadę.Podaję szczegóły za postem Jacka Hirscha na stronie Maratonów Polskich.  cyt:
    "XXI MARATON TORUŃSKI
    IV KLUBOWE MISTRZOSTWA POLSKI
    Organizatorzy:
    Toruński Związek TKKF Zarząd Miejski, Toruń, ul. Wielkie Garbary 2 Federacja Klubów Biegacza Warszawa ul. Ks. Jerzego Popiełuszki 17/9 Termin i miejsce: Bieg odbędzie się 31 maja 2003r. na trasie - pętla - Toruń - Dębiny - Toruń
    Start
    godz. 15.00 ul. Bema w Toruniu (przy Centrum Sportowo- Widowiskowym Tor-Tor)(Dojazd z Dworca PKP autobus 27 (4 przystanek), z PKS około kilometra)
    Meta:
    Toruń, ul. Bema przy Tor-Torze
    Trasa:
    Toruń - Dębiny - Toruń (w stronę Chełmna wzdłóż dawnej trasy)
    Atest PZLA, długość trasy 42,195 km
    Udział;
    W maratonie mogą uczestniczyć wszyscy, którzy ukończyli 18 lat (decyduje rok urodzenia),
    przedłożą organizatorowi aktualne zaświadczenie lekarskie zezwalające na udział w biegu oraz
    opłacą wpisowe.
    Limit czasu: 5 godzin
    Klasyfikacje:
    Generalna, generalna kobiet, w kategoriach wiekowych co 10 lat, klubowa
    oraz wózkowiczów - uwaga: nie będą klasyfikowane wózki : "hand bike"
    Zgłoszenia;
    należy kierować na adres organizatora: ZM TKKF, 87-100 Toruń, ul. Wielkie Garbary 2
    lub e-mail: maraton@torun.tpnet.pl
    Opata startowa:
    Opłata startowa wynosi 40,- zł, Opłatę należy uiścić w sekretariacie maratonu podczas
    zapisów do biegu. Z opłaty startowej zwolnione są osoby, które ukończyły wszystkie toruńskie
    maratony oraz osoby powyżej 60 lat.
    Noclegi:
    Noclegi przewidziane są w hali sportowej (własny śpiwór) lub internat szkolny.
    Rezerwacja hoteli we własnym zakresie
    Biuro maratonu:
    Zarząd Miejski TKKF, 87-100 Toruń, ul. Wielkie Garbary 2, tel (056) 65-22-168 ;
    (056) 66-34-710 ; e-mail: maraton@torun.tpnet.pl
    Zgłoszenia przed startem;
    W biurze maratonu w Toruniu, ul. Bema przy Centrum Sportowo-Widowiskowym Tor-Tor:
    w piątek w dniu 30.05.2003r od godz, 10.00 do 22.00
    w sobotę w dniu 31.05.2003r od godz. 8.00 do 12.30
    Zgłoszenia przyjmowane będą na specjalnych drukach - karta zgłoszenia, którą należy wypełnić w sekretariacie maratonu lub przesłać pocztą. Zamknięcie listy startowej o godz. 13.00
    Zapraszamy"



    Temat: frekwencja na kursach

    Ale powoli w miarę upływu czasu busy zdobywają nowe rynki, tak że zapewne trafią do Siemiatycz i Sokołowa wkrótce. Poza tym zauważ, że np. PKS Bydgoszcz jest chyba najlepiej zarządzanym PKSem w Polsce, a jednak na brak busiarzy nie może narzekać.

    Arku trochę przesadziłeś z tym PKSem Bydgoszcz Jak on jest najlepiej zarzadzanym PKsem no to ja sobie nie wyobrażam tych źle zarządzanych.ale faktycznie jest w czołówce.

    Jeśli chodzi o busy w Bydgoszczy albo inaczej konkurencję dla PKSu no to mamy przedewszystkim FRBus.Teraz kupili 6 nowych Crosswayów,obsługują 9 lini min do Koronowa, Solca, Wudzyna,Mroczy, Dobrcza. Ale ich do busiarzy zaliczyć nie można. A jeśli chodzi o busy to mamy do Inowrocławia, Barcina, Szubina, Ciela, Kcyni i ostatnio do Unislawia. To takie najwazniejsze. Oprócz tego sa busy miejskie przeważnie do Fordonu. Niestety na prózno tu szukać Sprinterów, trochę ich jeździ na tych miejskich, jeden do Ciela ale w przewazającej większości to sa naprawdę godne uwagi wynalazki, przewaznie kilkunastoletnie "trupy" choć i tak nie widuje już tych okropnych starych Mercedesów do Szubina.Jakoś tam sobie radzą ale ogólnie slabo są zauważalne co nie znaczy że nie mają swoich klientow jednak na razie konkurencją dla PKsu są niegroźną ale to może się zmienić.

    Nie ma rzadnej linii konkurencyjnej do Torunia ale tu ciężko jest już zaistnieć bo jest aż 27 kursów w ciągu dnia PKSu Bydgoszcz obsługiwanych wozami KB lub Manami UL nie licząc innych pksów i oczywiście PKP. Przypomnę że od niedawna dziala bilet aglomeracyjny BiT City ale biorąc pod uwage czas przejazdu PKP Bydgoszcz - Toruń to wiele nie zwojują.Czas przejazdu też jest niezły bo nie od dziś wiadomo ze kierowcy w bydgoszczy do tych z najlżejszą noga nie należą.

    Jesli chodzi o Warszawę to tu też byloby ciężko bo nie zapomniajmy że tak naprawdę busy "wypasly" się na bylejakości pekaesow czy też PKP.
    Tu jest troche inaczej. Mamy w sumie 13 połączeń autobusowych + 8 Pex.Do tego 8 połączeń kolejowych gdzie czas jazdy wynosi 3.40h. Dodajmy że do Warszawy nie jeżdżą H10 (nie licząc PKS Płock )tylko przeważnie wozy wysokopokładowe a standard pociągów tez nie jest najgorszy. Także walka bylaby tylko na cenę ale pamiętajmy że nie dostaliby zgody na dużo polączeń bo rynek jest zapchany i przy malej ilości kursów niska cena mogłaby się nie kalkulować bo nawet jakby dali 36 - 38 zł to PKS Bydgoszcz stać na to żeby z nimi na tej lini powaznie powalczyć.Ale szczerze to ciekawy jestem jak to by się wszystko rozegralo. Kto wie, może kiedyś się dowiemy.Póki co mamy dość szybki, (bo jak na autobus i jak na 3 duże miasta po drodze czas 4.50h przy 278km to nie jest tak najgorzej), wygodny i w miare tani dojazd do warszawy.
    Pozdrawiam



    Temat: Autobus wiozący młodzież zderzył się z TIR-em

    Autokar z dziećmi na ciężarówce

    Waldemar Piórkowski, Środa, 19 Października 2005

    Osiem osób, w tym trójka uczniów, ucierpiała we wczorajszym zderzeniu szkolnego autobusu z ciężarówką. Doszło do niego w Obrowie, niedaleko Torunia.

    Życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo.

    W mercedesie jechała na wycieczkę do Torunia grupa ponad 40 uczniów z Warszawy. Z naszych informacji wynika, że w południe kierowca autobusu próbował zjechać do rowu, kiedy zobaczył, że na jego pas, zza innego TIR-a stojącego na czerwonym świetle wyjeżdża nagle ciężarowa scania. Jej kierowca wykonał tak niebezpieczny manewr, ponieważ nie zauważył, z nieznanych jeszcze dokładnie przyczyn, znajdującej się przed nim ciężarówki i nie chciał uderzyć w tył tego pojazdu. Autobus i TIR zderzyły się prawie czołowo na poboczu szosy. na szczęście oba już hamowały. Nie wszyscy mogli jednak bez przeszkód wyjść z autobusu.

    - Przez kilkanaście minut strażacy musieli ciąć pogięte blachy tego pojazdu - opowiada Paweł Frątczak, rzecznik prasowy kujawsko-pomorskich strażaków.

    Najbardziej ucierpiał kierowca szkolnego autobusu, który trafił do lecznicy z licznymi złamaniami. Trzech uczniów przewieziono do toruńskiego Szpitala Dziecięcego na obserwację. Pozostali do czasu przyjazdu nowego autobusu schronili się w Urzędzie Gminy w Obrowie. Do Torunia już jednak nie dojechali. Z powodu wypadku nie mieli już ochoty na zwiedzanie miasta i wrócili do stolicy. Okoliczności wypadku bada policja. Do wyjaśnienia przebiegu zdarzeń powołany zostanie również biegły.

    Przez kilkadziesiąt minut ruch na tej trasie był zablokowany. Do wyciągnięcia z rowu ciężarówki z cegłami i autobusu trzeba było sprowadzić ciężkie dźwigi.

    Prawie rok temu w Suchatówce na trasie z Torunia do Inowrocławia doszło do podobnego zdarzenia. Wtedy ciężarówka zderzyła się z wypełnionym pasażerami autobusem PKS-u. Ranne zostały 23 osoby. Przez kilkanaście dni przebywały w szpitalu.
    tekst + foto



    Temat: Siedem pomysłów na płocką kolej


    Po drugie: nieprawdą jest (jak twierdzą np. pracownicy Kolei
    Mazowieckich), że pociąg relacji Warszawa - Płock jechałby trzy
    godziny. Obecnie jest to godzina i 25 min. dla odcinka Warszawa -
    Kutno oraz godzina i 5 min. dla odcinka Kutno - Płock. Wychodzi więc
    2,5 godziny (i taki pociąg, przy odpowiedniej taryfie ma sens). Żaden
    autobus w takim czasie nie dojedzie np. w poniedziałek rano z Płocka
    do Warszawy. Na linię tę przydałyby się nowo zakupione przez KM składy
    typu push-pull, dzięki czemu Płocczanie mogliby podróżować wygodnie i
    szybko.


    Czyli pociag jedzie jako pospieszny a jedziemy jako osobowy, czy tak?
    Jaka mialaby byc czestotliwosc pociagow aby byc konkorencyjnym wobec ,,Polskiego
    Expresu'' PKS?


    Po piąte: pociągi dalekobieżne są niezbędne dla stworzenia w miarę
    całkowitego systemu połączeń naszego miasta z regionem i resztą kraju.
    Wystarczyłby jeden (na dobę) pośpieszny na Pomorze (przez Brodnicę,
    Grudziądz), do Krakowa (przez Łódź, Koluszki, CMK), Poznania i
    Warszawy. Oprócz tego, pociągi osobowe w relacji Łódź - Kutno -
    Gostynin - Płock - Sierpc (Toruń). Mielibyśmy dojazd do największych
    miast w regionie i dogodne połączenia z południem i północą kraju.


    Powiem tak Plock nie wygeneruje wystarczajacej liczby ludzi na pociag do np.
    Krakowa. Polaczenie do Poznania jest i wiezie powietrze.
    PKS w Plocku ma dobre polaczenia.
    Oczywiscie mozna powalczyc o przyspieszone polaczenia z Lodzia. To jednak po
    modernizacji LOdz - Kutno do 120 km/h.

    Pzdr




    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl





    Temat: Autobusy MZA a prywatne


    ----- Original Message -----

    Sent: Wednesday, September 15, 1999 4:28 PM
    Subject: Re: Autobusy MZA a prywatne

    Tak, to byla firma ADPOL, czy cos takiego z Otwocka, autobusy garazowaly
    oczywiscie po chmurka, a obslugiwaly linie 117 (Goclaw - Merto Wilanowska)

    Obecnie dziadowskie firmy obsluguja nastepujace linie:

    RAPID - 152, 110, 701, 140, 304


    Hmm... tu jest sytuacja bardzo ciekawa - na 110 i 701 to fakt, jezdza
    kompletne
    trupy M11 IMHO z GOPu, cholerne, twarde siedzenia, smrod, kila i mogila...
    :-(
    Natomiast o 140 nie moge powiedziec nic zlego - fajnie wyremontowane ikarusy
    260 (nowe swiatla, skrzynki nad drzwiami, zegar i jakas denna, automatyczna
    skrzynia biegow - z 1700 obrotow przelacza na 800, na ucho o dwa przelozenia
    !!!)
    ale trzeba przyznac, ze ladne, czyste i w barwach Warszawy. To samo z M11 po
    remoncie.
    IMHO do tego interesu doklada Carrefour przy Torunskiej, ale moge sie mylic
    ;-)))


    PKS GRODZISK - 717, 177, 715, 129, 711


    Tutaj nie bede sie nawet wysilal, by wymyslac epitety. Nie ma tak niskiej
    skali...


    Kiedys "trupy" jezdzily tez na liniach 143, 722, 373, 302 (Odolany) -
    jakis
    tam TRANS


    Tego akurat nie widzialem, bo tam nie jezdze...


    oraz 702 - PKS PIASECZNO


    Natomiast przygode z PKS PIASECZNO kiedys na 108 wspominam rzaczej mile...
    Busy
    co prawda zdezelowane, ale kierowcy, jezdzili tak, jak na kierowcow z PKSu
    przystalo (czyt. V60 km/h) ;-)))))))

    Pozdrawiam
    ________________________________________

    Fanklub Nokia -http://www.Nokia.org.pl
    ICQ - 8961484





    Temat: Polski Express

    Z tego co czytałem w różnych miejscach, jazda z taką prędkością w PEXie to codzienność. Wszystko ponoć za sprawą rozkładów. Co więcej - ten przewoźnik miał nawet wypadek w Toruniu bądź w Płocku (autobus wjechał w dom).
    Kierowcy mówią, że zwłaszcza na trasie Szczecin-Piła czasy są policzone bardzo "na styk". Trzeba naprawdę nieźle grzać, żeby się wyrobić. Jeden z kierowców zawsze bojkotuje rozkład i wyrabia kilkunasto- lub kilkudziesięciominutowe opóźnienia, za to jedzie przepisowo.
    Myślę, że problem jest bardziej złożony, nie zawsze to wina rozkładu. Zdarzało się, że kierowca na trasie Płock-Włocławek leciał setką tylko po to, żeby przed samym Włocławkiem zatrzymać się na 10 min. na papierosa. Różni są kierowcy: tak w PKSie jak i PExie.

    Ogólnie rzecz biorąc sprzedali chyba ok. 10 autobusów, a jakoś nie widać, żeby kupowali cos nowego, a jak już kupują to 1, góra 2 fabrycznie nowe autobusy i na tym koniec. Pewnie w ten sposób starają się zyskać fundusze na spłaty długów.
    Nie zgadzam się. Firma wymienia tabor sukcesywnie. Jest to spowodowane bardzo intensywnym użytkowaniem: autobusy pokonują dziennie średnio 700 km, a niektóre nawet ponad 1000 km. Łatwo sobie policzyć, że po trzech latach nowiutki autobus ma już milion km przebiegu i nie nadaje się na takie trasy. Poza tym pieniądze za te trzy pojazdy z 1990r., które sprzedali raczej nie podreperowałyby budżetu firmy. Zobacz sam: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=T319665. W 2007 roku firma zakupiła 6 szt. Volvo 9700. Spłata tego wszystkiego znacznie obciąża budżet, stąd może te problemy z wypłatami, o których swojego czasu było dość głośno.

    I jeszcze z ostatniej chwili: od 6 sierpnia Polski Express zawiesił kolejne połączenia, tym razem z Warszawy do Gdyni. To było raczej do przewidzenia, bo od jakiegoś czasu "podjeżdża" go PKS.



    Temat: Zawieszenia od 1 lutego w PR Bydgoszcz
    Kolej wysyła na autobus

    O „swój” pociąg zamierzają walczyć nie tylko samorządowcy, ale i zwykli ludzie. - Jak będzie trzeba, zrobimy blokadę na torach - mówią pod Lipnem.

    Połączenie Toruń-Sierpc zagrożone jest likwidacją od 1 lutego. Urząd Marszałkowski, finansujący przewozy regionalne, ustalił sumę dotacji dla PKP, do 8 grudnia 2007 roku, na 46 milionów 900 tysięcy złotych.

    Zdaniem Przewozów Regionalnych PKP, to za mało, by utrzymać wszystkie dotychczasowe połączenia kolejowe. - Przy takiej kwocie będziemy musieli z własnej kieszeni pokryć deficyt w wysokości miliona złotych - mówi Mieczysław Cichosz, dyrektor Zakładu Przewozów Regionalnych PKP w Bydgoszczy. - Do likwidacji od 1 lutego wyznaczyliśmy linie Brodnica-Działdowo i Toruń-Sierpc.

    W obronie tej drugiej linii protestują nie tylko władze powiatów lipnowskiego i sierpeckiego, ale i zwykli mieszkańcy. W Skępem pod Lipnem zbierano podpisy „za pociągiem”. - Jeśli będzie trzeba, zrobimy blokadę torów - ostrzegają społecznicy. Zawieszenie kursów najmocniej uderzy po kieszeni uczniów i studentów: w pociągach korzystają z 50-procentowej zniżki, w autobusach - już nie.

    Tymczasem PKP uważają, że na likwidacji połączenia nikt nie ucierpi. - Analizowaliśmy połączenia autobusowe i ruch samochodowy. Tylko samorząd toruński (a w grę wchodzą przecież jeszcze lipnowski i sierpecki) wydał 15 przewoźnikom autobusowym pozwolenia na realizację kursów Toruń-Lipno - podkreśla dyrektor Cichosz.

    Problemem jest i to, że Mazowiecki Urząd Marszałkowski nie chce finansować połączenia na odcinku od Sierpca do granic naszego województwa. W takiej sytuacji samorządowcy kujawsko-pomorscy musieliby samodzielnie utrzymywać linię Toruń-Lipno, co wydaje im się nierentowne.

    Nie zgadza się z takim stanem rzeczy poseł Andrzej Kłopotek (PSL), z zawodu kolejarz, zaangażowany w obronę połączenia. - Pozostawienie dwóch wiązek pociągów, rano i po południu, na trasie Toruń-Lipno, to wersja oszczędnościowa. Mam nadzieję, że zgodnie z obietnicą złożoną mi w Warszawie, dyrektor Cichosz dokona finansowej symulacji takiego rozwiązania i przedstawi je zarówno mnie, jak i Urzędowi Marszałkowskiemu - podkreśla poseł Kłopotek.

    Przewozy Regionalne wyliczyły: para pociągów dziennie relacji Toruń-Lipno (lokomotywa spalinowa plus jeden wagon) to 2,2 tys. zł deficytu każdego dnia. - Co daje od 1 lutego do końca roku kwotę 700 tysięcy złotych. Jeśli Urząd Marszałkowski wyasygnuje te pieniądze, nie widzę problemu. Robimy aneks do umowy i pociąg Toruń-Lipno będzie jeździł - kończy dyrektor Mieczysław Cichosz.

    29 stycznia debatować nad sprawą mają radni na sesji Sejmiku Województwa. Wielu z nich uważa, że „kolej znów stawia sejmik pod ścianą”. Nie pierwszy to rok, gdy Przewozom Regionalnym PKP pieniędzy za mało, a z rozkładu jazdy znika kolejny pociąg. Nie pierwszy, gdy mówi się o rozrastającej się administracji kolei, pożywiającej się wojewódzką dotacją. Mieszkańców powiatu lipnowskiego jednak nie interesują szczegóły debat, ale wynik: zabiorą nam pociąg czy nie?

    źródło: Nowości

    -----

    Zadziwijące, jak Mieczysław Cichosz - dyrektor PR Bydgoszcz promuje (nie pierwszy już raz) busiarzy i PKS !!!

    Tymczasem PKP uważają, że na likwidacji połączenia nikt nie ucierpi. - Analizowaliśmy połączenia autobusowe i ruch samochodowy. Tylko samorząd toruński (a w grę wchodzą przecież jeszcze lipnowski i sierpecki) wydał 15 przewoźnikom autobusowym pozwolenia na realizację kursów Toruń-Lipno - podkreśla dyrektor Cichosz.

    Za takie słowa i z takim podejściem do tematu dyrektor Cichosz natychmiast powinien wylecieć z PKP PR na zbity ryj. To jest działanie na szkodę spółki! A może Cichosz wziął w łapę od busiarzy, bo to przecież nie takie rzadkie wśród betonu PKP PR...?

    Jako ciekawostkę dodam, że Cichosz to nie tylko promotor busiarstwa i likwidator kolei, ale również mobber. Otóż w 2003 roku załoga PR Bydgoszcz złożyła do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Cichosz miał zastraszać pracowników, którzy chceli strajkować. Beton PKP w osobie dyrektorów wszystkich spółek PKP wręczał pracownikom pisma (za pokwitowaniem) informujące o nielegalności strajku, który dopiero miał się odbyć. Tymczasem o tym czy strajk jest legalny czy nielegalny może wyrokować tylko i wyłącznie sąd.



    Temat: Zawieszenia od 1 lutego w PR Bydgoszcz
    Rozmawiałem z jednym z posłów kuj-pom. na temat zawieszeń na linii Toruń - Sierpc.Obiecał mi, że do poniedziałku/wtorku zorientuje się dlaczego przy podejmowaniu decyzji o zawieszeniu na tej linii nie zdecydowano się na utrzymanie połączenia do Lipna, które przecież jest w naszym województwie i nikt nie może się zasłaniać brakiem współpracy ze strony KM. Gdy poznam szczegóły, to oczywiście się nimi podzielę.

    [ Dodano: 16-01-2007, 13:02 ]
    Z tego, co się udało dotychczas ustalić: aby utrzymać połączenie Toruń - Lipno, potrzeba tylko lub aż 3 mln zł. Trwają nieoficjalne rozmowy, jutro ma się odbyć spotkanie w tej sprawie w Urzędzie Marszałkowskim. Zostało zaangażowanych kilku wójtów, starostów itp. Jak przystało na PKP nikt nikogo nie poinformował, że zamierzają zlikwidować połączenie, stąd brak reakcji ze strony samorządowców, ale już zbierają siły Gdy będą jakieś nowe informacje, to je zamieszczę.

    [ Dodano: 16-01-2007, 21:29 ]
    Nasi ludzie robią kampanię medialną

    Protestuje ksiądz i władza

    Tomasz Niejadlik, Piątek, 12 Stycznia 2007 link

    Po naszej wtorkowej publikacji o zawieszeniu dwóch pociągów w regionie, zawiązały się grupy walczące o zmianę decyzji.

    W podlipnowskim Skępem grupa społeczników zbiera podpisy od osób sprzeciwiających się likwidacji połączenia pasażerskiego Toruń-Sierpc. Inicjatorzy akcji liczą, że ich argumenty trafią do władz kolei i samorządowców z Urzędu Marszałkowskiego.

    - Dotychczas pod protestem podpisało się około 50 osób - podkreśla były pracownik PKP Adam Skibicki. - Nasza akcja dopiero ruszyła, ale jestem przekonany, że podpisze się jeszcze więcej osób. W tej sprawie działa już burmistrz. Swojego oburzenia nie kryje nawet nasz ksiądz.

    Mieszkańcy Skępego i okolic podkreślają, że z połączenia korzysta wielu miejscowych studentów.

    - W przejazdach koleją przysługują im 50-procentowe zniżki - mówi Ewa Jankowska. - Przewoźnicy autobusowi tutaj takich rabatów nie mają. Przez tę różnicę po kieszeni dostanie sporo miejscowych rodzin, a wiadomo, że te okolice do bogatych raczej nie należą.

    Protestują także sami lipnowianie, którzy przekonują, że skoro samorząd województwa mazowieckiego nie chce dofinansowywać połączenia, to powinno ono jak dawniej zostać skrócone właśnie do Lipna. Duże niezadowolenie z decyzji panuje także w kilku wsiach korzystających z pociągu, a nie skomunikowanych z Toruniem dogodnym połączeniem autobusowym.

    Pomysł likwidacji od 1 lutego pociągu między Toruniem a Sierpcem wywołał duże oburzenie również wśród wielu torunian.

    - Z tego połączenia korzystam naprawdę często, głównie latem. W tym okresie sporo kursów ma komplety - zapewnia Juliusz Wysłouch, zdaniem którego połączenie nie jest tak nierentowne jak się próbuje tłumaczyć. - Pociągiem z Torunia do Skępego jedzie się obecnie 1 godzinę i 5 minut. Autobusem, który nie jest kursem pospiesznym, na miejsce dociera się dopiero po dwóch godzinach. Według mnie, ta cała sprawa, to konsekwencja jakichś dziwnych rozgrywek prowadzonych przez władze kolei.

    Przeciwnicy likwidacji obydwu połączeń podkreślają, że część kolejarzy w wyniku zmian starci pracę.

    Wczoraj Mieczysław Cichosz, dyrektor kujawsko-pomorskiego oddziału Przewozów Regionalnych PKP był dla nas nieuchwytny. Do sprawy powrócimy niebawem.

    [ Dodano: 18-01-2007, 10:41 ]
    Zostawcie nasz pociąg!

    Małgorzata Oberlan, Czwartek, 18 Stycznia 2007 link

    Zagrożonego likwidacją połączenia Toruń-Sierpc bronią samorządowcy, księża i zwykli ludzie. Wczoraj starosta lipnowski i poseł Andrzej Kłopotek interweniowali u marszałka.

    - Co znaczy dla nas kolejowe połączenie z Toruniem? Nie tylko dojazd ludzi do pracy, uczniów do szkół, a studentów na uczelnię (tylko w pociągu mają zniżkę 50-procentową, w autobusie już nie). Zamknięcie tej linii to cofanie powiatu do średniowiecza. Walczymy o ściągnięcie do nas poważnych inwestorów. Każdy z nich pyta o infrastrukturę, kolejową także - podkreśla Krzysztof Baranowski, starosta lipnowski. - Jeśli teraz PKP zamkną u nas linię, nigdy już jej nie otworzą.

    W Skępem (pow. lipnowski) spontanicznie zbierano podpisy mieszkańców pod utrzymaniem połączenia. W jego obronie wystąpili nawet księża. Poruszenie panuje także w powiecie sierpeckim (woj. mazowieckie). Zarządy obu powiatów złożyły apele o utrzymanie linii na ręce marszałków: Piotra Całbeckiego i Adama Struzika. To zarządy województw bowiem decydują o kształcie przewozów regionalnych i je finansują.

    Wczoraj starosta lipnowski w towarzystwie posła Andrzeja Kłopotka (PSL), złożyli wizytę w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu. Przyjęli ich wicemarszałek Maciej Eckhardt i Zbigniew Sosnowski, członek Zarządu Województwa.

    - Poinformowano nas, że 50 milionów zł, które sejmik województwa przeznaczył dla PKP na przewozy regionalne, miało starczyć na utrzymanie wszystkich dotychczasowych połączeń. Obiecano też, że marszałek będzie naciskał na PKP, by utrzymać przynajmniej dwa pociągi na trasie Toruń-Lipno: ranny i popołudniowy - relacjonuje Kłopotek. - Jutro w Warszawie będę starał się przekonać marszałka województwa mazowieckiego do dalszego finansowania połączenie na odcinku z Sierpca do granicy Kujawsko-Pomorskiego.

    Ani Eckhardt, ani Sosnowski nie potwierdzili jednak wczoraj „Nowościom” tych deklaracji. - Na razie nie ma informacji o staraniach w kierunku utrzymanie połączenia - to oficjalne stanowisko przekazał Mirosław Radzikowski z Biura Prasowego UM.

    PKP argumentuje, że na trasie Toruń-Lipno działalność przewozową prowadzi dziś aż 15 prywatnych podmiotów. Chodzi o autobusy i busy, poza PKS. Finansową stronę problemu przedstawiciel PKP Przewozy Regionalne przedstawi najprawdopodobniej na najbliższej sesji sejmiku województwa - 29 stycznia. Wtedy też można spodziewać się debaty radnych.



    Temat: [dlugie] Wawa - Olecko - Wawa, 19.02
    Wstawanie o 5.45 nie jest fajną czynnością, chyba że 5.45 wypada gdzieś po
    południu - w sobotę, 19.02, wypadła ona jednak z przeraźliwą dokładnością o
    5.45, co mojego entuzjazmu ze zrozumiałych wzgledów nie wzbudziło. Ani nie
    obudziło. Whatever :)

    W każdym bądź razie nieco ponad pół godziny po owej nieszczęsnej 5.45 stałem
    już na warszawskim dworcu Zachodnim, zwanym również "Środek niczego". Ludzi
    ogólnie kręciło się niewiele, nie działo się też nic specjalnie ciekawego -
    ot, przy peronie numer siedem stał sobie skład Neptuna, do którego brnęło się
    w śniegu niemalże po kolana - to znaczy brnęłoby się, bo chętnych nie było.
    Kibelek służbowy stał, gdzie miał stać, Odra przeleciała planowo, osobówki
    pokręciły się w obie strony, poza tym cisza i spokój.

    MAZURY z Łodzi sobie nadjechały, stanęły przy peronie numer pięć i sobie
    ruszyły, wzbogacając się o mnie i parę innych osób, które w jakimś
    niezrozumiałym celu upodobały sobie podróże o tak nieludzkiej godzinie, w
    dodatku w soboty. Razem z tymi, co to na Centralu wsiedli, było nas może po
    2-3 osoby na przedział drugiej klasy, czyli nie za dobrze. Mnie trafił się
    jako towarzystwo tatuś, posiadający córeczkę oraz katar. Córeczka też miała
    katar. I jakieś piętnaście lat. Chusteczek nie mieli. A przynajmniej sądzę, że
    nie mieli, bo nie przyuważyłem czynności ich używania. Córeczka była też
    ciekawa świata. Przydatna cecha. Przydatną cechą okazało się też
    samoopanowanie. Słysząc pytanie 'a co to te linki na górze' nie parsknąłem
    śmiechem. Naprawdę. No, może troszeczkę.

    Córeczka, piętnaście lat, tatuś i dwa katary opuściły pociąg w Mławie, co było
    dla mnie głęboką ulgą, zwłaszcza psychiczną. W Działdowie przy peronie stoi
    SU45-170 z pociągiem do Laskowic. Frekwencji nie stwierdzono. Na peronie stoi
    za to miły (podejrzewam, że miły przynajmniej) pan i kameruje między innymi
    odjazd MAZUR z moją gębą w oknie. Zasłużył na znalezienie się na zdjęciu tym
    czynem.

    Do Olsztyna dojechaliśmy planowo. Tu - circa pół godziny czasu, akurat na:
    nabycie śniadania, kawy, wypicie kawy, wciśnięcie śniadania do plecaka,
    pobieganie po peronach i pofocenie wszystkiego, co się rusza w ich okolicach.
    A to kibelek do Torunia, a to Rybak do Szczecina, a to Flisak przyjechał,
    bonanzę do szynobusu podczepiają, coby udała się do miasta na Pe, aż w końcu
    przy peronie czwartym objawia się Biebrza do Białegostoku. Ludzi sporo, lokuję
    się w końcu w rowerowym, gdzie jakby najpuściej...

    Podróż do Ełku przez zaśnieżone Mazury - czystą przyjemnością była. No, może
    gdyby nieco szybciej się jechało... ale czegóż ja wymagam od PKP... znów się
    rozmarzyłem. Tragedii i tak nie ma, bo jedziemy, a nie toczymy się. Korsze -
    dużo torów. Wszystkie puste. Cisza... tylko odgłos śmiechu malca biegnącego po
    peronie, aby przywitać się z mamą, przypomina iż kiedyś musiało być to miejsce
    tętniące życiem. Dziś - uśpiona mieścina "przed Kaliningradem w prawo".

    W Ełku szybka przerwa obiadowa, smaczna fasolka po bretońsku w znanym miejscu
    smaczna jak zawsze, a miła pani miła jak zawsze. Wracam na dworzec, lustrując
    otoczenie, natykając się między innymi na ciekawe pismo dot. skomunikowania
    PKSu z pociągiem z Olsztyna - PKS Suwałki prezentuje czysty dasizm, informując
    że autobus będzie oczekiwał do 10 min na pasażerów, a w przyszłym rozkładzie
    jazdy zmiana zostanie uwzględniona na stałe i kurs będzie przesunięty o te 10
    min. Wow, jestem pod wrażeniem.

    Z ciekawych rzeczy - skład pospiesznego Warszawa - Ełk widocznego na torach
    postojowych - A, 4 Az i rower. Huh. I tak wolałem wagony bezpośrednie w
    Hańczy... SA106-007 stoi sobie przy peronie, prezentując ciekawe wersje
    informacji wizualnej - najpierw "Olsztyn Gł. przez Giżycko", później "WITAMY"
    - i ten napis pozostanie już do końca mojej przygody z tym pojazdem. Ludzi
    zupełnie sporo - więcej niż miejsc siedzących - większość 'testowo' i
    'rekreacyjnie', ale nastawienie - ogólnie pozytywne. Jakiś pan rozmawiający w
    Ełku przez komórkę i oznajmiający całej rodzinie, że pociągi jeżdżą, jest
    super, czysto, ładnie, wygodnie, tanio, szybko, w Olecku pyta kierownika
    'kiedy kursy do Gołdapi'. Ech, przez moment się rozmarzyłem... W Olecku
    lustruję budynek dworca tylko z zewnątrz, dostrzegam jednak ogłoszenie o
    czynnej na 30 min przed pociągiem kasie biletowej, które wprawia mnie w
    głębokie zdziwienie. W drugą stronę zapełnienie gorsze, ale też niezłe...
    Okazuje się również, że nie jestem jedynym MKiem, który się wybrał do Olecka -
    miłych panów kolegów pozdrawiam oczywiście :) - a robiąc fotkę w Kijewie
    ląduję tyłkiem w śnieg. Cóż. Skąd mogłem wiedzieć, że ten peron się tam już
    skończył? :)

    W Ełku 16 minut na przesiadkę na kibel do Białegostoku, żegnam się zatem z
    kolegami z Gdyni, obiecując oczywiście wizytę w Wielkim Kacku :) i w miłych
    nastrojach zasiadam w full-plastiku, który zawiezie mnie w stronę domciu. Z
    ciekawostek - planowy odjazd, podobnie jak pociągu do Olsztyna, 16:16 wypadł -
    wedle dworcowego zegara - o 16:08. Droga do Białegostoku... no była. Niewiele
    pamiętam - zmęczony i niewyspany człowiek + wysoka ciepłota mocno ogrzewanego
    kibla = przytomność przeciętna. W stolicy Podlasia zdążyłem akurat sobie
    spokojnym krokiem przejść na środkowy peron i dojść do jego początku, gdy
    wtoczyła się prawie pusta Hańcza z Suwałk, która szybko się zrobiła prawie
    pełną Hańczą z Suwałk. Załadowałem się do rowerowca, bo to fajny wagon jest. A
    wraz ze mną wycieczka - circa 60-osobowa - młodzieży licealnej jadącej gdzieś
    w góry na narty (przesiadali się w Wetlinę na Wschodnim)... W sumie byli dość
    kulturalni i cisi jak na młodzież licealną, ale spokoju wiele nie zaznałem
    mimo wszystko... Wymiany na stacjach pośrednich - może poza Łapami - żenująco
    niskie, o ile byłem w stanie dostrzec. Tuż przed Wawą Wschodnią dostrzegłem
    jeszcze kicającego wzdłuż torów zająca, albo innego podobnego ssaka... i na
    tym relację mogę chyba zakończyć :)

    Zdjęcia (dla odważnych, bowiem i ja i aparat zdjęć robić nie potrafimy) -
    http://gotland.dyn.pl/~fikander/olecko

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.