Strona Główna pkt.pl Klienci indywidualni pkt pl osoby prywatne pkt PKS Legnica pkt indywidualni Pkt Pl pkt Książka abonentów prywatnych PKP grzmiąca-koszalin pkointeligo.pll Plac Mariacki Kraków PKP Radomsko |
Widzisz posty znalezione dla zapytania: pkt-abonenciTemat: Faktury i wezwanie do zapłaty po 2 latach Faktury i wezwanie do zapłaty po 2 latach Witam Kilka lat temu założyłem internet. Firma wysyłała pocztą rachunki, które opłacało się na poczcie lub banku a na maila przychodziło potwierdzenie wystawienia faktury. Nagle po 2 latach firma przestała wysyłać rachunki, odpowiadać na telefony oraz maile, w biurze nikogo nie można było zastać jednak internet cały czas działał. Od 2005 roku była cisza aż do ostatnich dni kiedy to pewien Pan z firmy przyniósł mi w ręku faktury VAT (17 faktur) za rok 2005 aż do końca 2006 i powiedział, że trzeba zapłacić za internet. Stwierdził, że powinno się samemu dbać o to aby płacić nawet jeśli nie przychodzi wezwanie do zapłaty i ze klient ma sam się dowiadywać czy ceny sie zmieniaja i co się dzieje w firmie - problem w tym, że firma odcieła się od klientów. W umowie, która podpisywałem między innymi jest: pkt 3 Wszelkie zmiany cen usług abonamentowych podawane są za pomocą za pomocą komunikatów rozsyłanych poczta elektroniczną minimum 30dni przed ich wprowadzeniem. Zmiana regulaminu lub cennika nie stanowi warunków umowy jesli ich treść została opublikowana na stronach internetowych Dostawcy. Ceny podane w cenniku sieci komputerowej XXXX nie obejmuja opłat ponoszonych przez abonamenta na rzecz innych instytucji, a niezbędnych do kozystania z uslug sieci komputerowej XXXX pkt4 Opłaty wnoszone są przed wyświadczeniem usługio na konto bankowe wyszczególnione fakturze za usługi swiadczone przez dostawce lub gotówką w biurze obsługi klienta XXXX. Dostawca wystawia fakturę VAT, która jest wysyłana listownie do abonenta. Okres rozliczeniowy za usługi wynosi 1 miesiąc kalendarzowy lub 1 rok. Poza tym w umowie jest, że firma może odciąć internet jeśli się nie płaci. Więc dlaczego nie odcieli przez te 2 lata? Pytanie teraz czy tak mogą, że po 2 latach przychodzą sobie jak nigdy nic z 17 fakturami i każą placić? Na jakiej podstawie wystawili faktury jesli nic nie przychodziło pocztą? Z góry dziękuję za pomoc Temat: ...Tele2 - jak traktuje klienta.... Zarzuty Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Chciałbym sprostować zarzuty Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jakie zacytował wikul: "ustalono, że konsumenci, którzy rezygnowali z usług preselekcji świadczonych przez TELE2, nie byli przez operatora informowani o konieczności powiadomienia Telekomunikacji Polskiej SA o tym fakcie." JEST TO NIEPRAWDA, BOWIEM FIRMA TELE2 W PISMACH DO KLIENTÓW DOT. POTW. REZYGNACJI WYTŁUSZCZONYM DRUKIEM ZAZNACZA O KONIECZNOŚCI POINFORMOWANIA TP.SA O REZYGNACJI Z TELE2 "Jednocześnie UOKiK uznał za niezgodne z prawem pobieranie od abonentów opłat za szczegółowy wykaz wykonanych połączeń telefonicznych w przypadku uwzględnienia reklamacji." TO TEŻ BZDURY, BO W PRZYPADKU GDY KLIENT REKLAMUJE FAKTURĘ, ZAWSZE RAZEM Z ODPOWIEDZIĄ NA REKLAMACJĘ JEST WYSYŁANY BEZPŁATNY BILLING (BEZ WZGLĘDU NA TO CZY REKLAMACJA JEST UWZGLĘDNIONA CZY TEŻ NIE) "Jak ustalono, operator nie informuje konsumentów o możliwości rezygnacji z usług w ciągu 10 dni (w przypadku gdy umowa została zawarta poza lokalem) lub ustala krótsze niż przewidują to przepisy terminy rezygnacji." TO TEŻ KWESTIONUJĘ, DLATEGO, ŻE § 8 PKT. 2 REGULAMINU ŚWIADCZENIA USŁUG TELEKOMUNIKACYJNYCH PRZEZ TELE2 POLSKA SP. Z O.O. INFORMUJE, ŻE: >>KONSUMENT MOŻE OSTĄPIĆ OD UMOWY BEZ PODANIA PRZYCZYN W TERMINIE DZIESIĘCIU DNI OD DNIA JEJ ZAWARCIA<< ZE SZCZEGÓŁOWYM REGULAMINEM MOŻNA ZAPOZNAĆ SIĘ NA STRONIE: WWW.TELE2.PL Oczywiście powyższe zarzuty OKiK zostały zakwestionowane przez Tele2, które odwoła się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Z mojej strony mogę dodać, że niezadowolenie klientów Tele2 winika najczęściej z niewiedzy o świadczonej usłudze. Pozdrawiam! Temat: Pytanie do UKE, dotyczy UPC i "kablówki" Też będę miał ten problem z końcem sierpnia 2009. Nie zawsze zgadzam się z p. Natalią, ale o tyle ma tu rację, że o udostępnienie sygnału RTV należy naciskać administrację budynku, a nie operatora kablowego (po rezygnacji z jego usług). Obowiązek zapewnienia sygnału RTV przez administrację wynika z art.7 ust.2 pkt.1 Prawa Budowlanego. Czy komercyjna, dodatkowo abonamentowana i umawiana telewizja kablowa jest zapewnieniem sygnału RTV? Wątpię. I ustawodawca chyba też. Przecież to nie administracja budynku "zapewniła" ludziom kablówkę, tylko ludzie sami popodpisywali umowy i jeszcze za to słono płacą (często nie wiadomo za co, przy obecnej ilości reklam w stacjach TV). Natomiast, jeżeli budynek nie posiada anteny zbiorczej (lub jej niekomercyjnego, nieobwarowanego umowami ekwiwalentu) albo została ona zdemontowana (czy nie pod naciskiem lub "smarowidłem" operatora kablowego?), to nie można zakazać lokatorowi instalacji własnej anteny RTV. To już wynika z art.684 Kodeksu Cywilnego. www.tezet60.republika.pl/23.html - tu jest krótki przewodnik "telekceważonego" abonenta kablówki, któremu z drugiej strony administracja budynku zabrania instalacji własnej anteny, nie dając niczego w zamian. Jeszcze kilka, kilkanaście lat temu byłem zagorzałym zwolennikiem telewizji kablowej, w odróżnieniu od tzw. telewizji osiedlowych ("płacimy dużo ale jednorazowo"). Teraz, po wielu przykrych doświadczeniach z polityką m.in. UPC, uważam że jakakolwiek kablówka jest w polskich warunkach ślepym zaułkiem, nie mającym nic wspólnego z wolnym rynkiem, wolnością dostępu do informacji, itp. Administracje budynków zaślepione pijackim koszmarem "lasu anten" na warszawskich kamienicach w latach 60. i 70., chyba nie zauważyły, że czasy się zmieniły i obok tysiąca mądrych przepisów "o ładzie, porządku i estetyce", istnieją jeszcze prawa obywatela do tego i owego. Pozdrawiam tych, którzy muszą płacić za to i tamto, bez wpływu na to i bez praw (a z samymi obowiązkami). "Umowy są po to, by ich przestrzegali słabsi" - to chyba powiedział ktoś znany. Temat: Praca w Orange jako konsultant telefoniczny O ile mi wiadomo, taki punkt na umowie jest, ale jeśli podpisujesz umowę z Active Plus. W Adecco takiego warunku nie stawiają. W mojej umowie, a zatrudniony jestem przez Adecco, takiej wzmianki nie ma. O takim zobowiązaniu nikt nawet nie wspominał w Adecco. Jeszcze kilka słów odnośnie samego szkolenia. Faktycznie, już podczas szkolenia obowiązuje taka sama stawka, jak za pracę ze słuchawkami, czyli samodzielną. Po godzinach szkolenia można zostać trochę jeszcze i poprosić o monitoring. Dostaje się słuchawki, prowadzą do jakiegoś dobrego konsultanta z długim stażem i można słuchać rozmów przyglądając się jednocześnie, co robi konsultant. To naprawdę dużo daje. Mniejsze są później obawy przed rozpoczęciem samodzielnej pracy. Po szkoleniu przez trzy kolejne dni siedzi się z opiekunem/konsultantem. Jest to czas, kiedy można się jeszcze bardzo dużo nauczyć, bo opiekun jest tylko dla Ciebie i odpowie na każde Twoje pytanie. W tym czsie oczywiście trzeba już zacząć odbierać rozmowy. Wówczas opiekun przysłuchuje się rozmowom i w razie jakichkolwiek trudności pomaga Ci lub przejmuje rozmowę. Czwartego dnia po szkoleniu przychodzi się do pracy i jest się już zdanym/zdaną na siebie. Jest jednak jeszcze pomoc:) Są sale dla konsultantów ze stażem do 3 m-cy. Jest więc zawsze ktoś, kto pomaga, kiedy nie wie się, gdzie coś znaleźć, co powiedzieć klientowi, czy jak coś zrobić na koncie klienta. Sprawy, z jakimi dzwonią abonenci powtarzają się, więc z każdym dniem więcej się wie i jest coraz łatwiej. Poza tym, w trudnych sprawach zawsze można skonsultować się z działem technicznym, czy też innym, adekwatnie do sytuacji, wybierając właściwy numer wewnętrzny. Po czym powracamy do rozmowy z klientem i wyjaśniamy problem. Tak mniej więcej wygląda praca. Jeśli miałabyś jeszcze jakieś pytania, chętnie odpowiem, w miare moich możliwości. Pozdrawiam, Przemek Temat: pytanie do UKE. Czy Orange złamało umowę? pytanie do UKE. Czy Orange złamało umowę? Mam od 5 lat internet mobilny w Orange (Business Everywhere wg planu Nowy Var, w oparciu o Regulamin promocji "Business Everywhere EDGE/WLAN II" z dnia 15 marca 2006 r. na podstawie ostatniego aneksu do umowy z dnia 26.11.2006 r.) Po 24 miesiącach trwania została ona automatycznie przekształcona na umowę na czas nieokreślony. Był to mój świadomy wybór, jako że umowa gwarantowała mi za kwotę 120,78 zł nieograniczoną ilość przesyłanych danych do internetu (par.2 pkt.5.1 regulaminu "Abonament obejmuje opłaty za możliwość nieograniczonego ilością przesyłanych danych dostępu do Internetu w ramach sesji EDGE/GPRS przy ustawieniach APN: internet oraz wap realizowanej na terenie Polski..."). Ponad tydzień temu nagle spadła mi szybkość transmisji do niecałych 3 kb/s. I ku mojemu oburzeniu dowiedziałem się, że uznaniowo, bez żadnych uregulowań prawnych, Orange ogranicza mi przesył danych w związku ze ściągnięciem większego pliku. Powołuje się na art. 11 regulaminu o treści "PTK Centertel sp. z o.o. zastrzega sobie prawo do istotnej zmiany parametrów technicznych świadczonej usługi Business Everywhere EDGE/WLAN po przekroczeniu 1 GB transferu danych w jednym okresie rozliczeniowym, co może wpłynąć na jakość korzystania z usługi." Rozumiem, że skoro mam nieograniczony wielkością transmisji dostęp do internetu, to nieobligatoryjne pogorszenie parametrów technicznych musi się odbywać na drodze innej niż ograniczenie transmisji. Od wielu miesięcy ilość mojej transmisji oscylowała ok 7-9 GB ale taki incydent zaobserwowałem po raz pierwszy. Po rozmowach z BOK (mam nagrania tych rozmów) przekazano mi, że uznaniowo przy ściąganiu plików o większej objętości ogranicza się abonentowi wielkość transmisji. I że teraz, po każdym przekroczeniu 1 GB transmisji będzie mi Orange to robiło. W związku z tym sprawdziłem jak to wygląda wg obecnych ofert Orange. I tutaj zrozumiałem, że przez 11 lat lojalnej współpracy z Ideą/Orange, przez lata byłem traktowany jak ostatni idiota od wyciągania pieniędzy. W stosunku do najdroższej oferty Business Everywhere Platinum oferującej 14 GB transmisji, 120 minut minut rozmów, 60 SMS i nowego modemu - wszystko to za 118.95 zł(po uwzględnieniu opłaty promocyjnej przez 5 miesięcy), ja mam jedynie gwarantowaną sprawną transmisję do 1 Gb a resztę z szybkością uniemożliwiającą jakąkolwiek pracę i nic więcej, za 120,78 zł. Mam głębokie poczucie krzywdy i nie chcę z tą firmą mieć już cokolwiek wspólnego. Ale proszę UKE o ocenę tej sytuacji i o ile zostaną uznane moje racje, podjęcie kroków chroniących innych klientów Orange przed takim procederem. Strona 3 z 3 • Zostało znalezionych 131 rezultatów • 1, 2, 3 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||