Strona Główna PKP Warszawa Zachodnia - Olsztyn PKP Olsztyn Korsze pks Morąg Olsztyn pkpwarszawa-wschodnia PKP Gorzów przyjazdy pkpplk SA PKS Braniewo Malbork Placki Świąteczne Plac Waszyngtona Plac Czerwony |
Widzisz posty znalezione dla zapytania: pkpwarszawa OlsztynTemat: Zbrodnie pacyfizmu polacy przeciw wojnie www.orient.art.pl/ Ruszcie tylki i wyjdzmy z domow i zza biurek, powiedzmy wojnie NIE! > WOJNA ROZPOCZĘŁA SIĘ - SPOTYKAMY SIĘ O 17.00 DZISIAJ - PRZEŚLIJ TĘ WIADOMOŚĆ > DALEJ! > > Musimy wyrazić nasze oburzenie, sprzeciw, opór. Zrób sobie transparenty, > inne przedmioty protestu i przyjdź ze znajomymi. > > DZISIAJ, CZWARTEK 20 MARCA O GODZ. 17.00 ODBĘDĄ SIĘ PIKIETY W NASTĘPUJĄCYCH > MIASTACH: > > Warszawa - pod ambasadą USA o 17.00 > > Olkusz - o 17.00 > Tarnów - o 17.00 > Jedlnia-Letnisko - ul. Radomska o 17.00 > Bielsko-Biała Plac Chrobrego o 17.00 > Czestochowa - Plac Biegańskiego o 17.00 > Lublin - Pl. Litewski o 17.00 > Bydgoszcz - Stary Rynek o 17.00 > Ostrów wielkopolski - Deptak (ul. Kolejowa) o 17.00 > Człuchów - Rynek o 17.00 > Szczecinek - Deptak (ul. 9 Maja) o 17.00 > Dębica - Rynek o 17.00 > O?więcim - Rynek o 17.00 > Chojnice - Stary Rynek o 17.00 > Bełchatów - Pod Urzędem Miasta o 17.00 > Białystok - pod pomnikiem Piłsudskiego 17.00 > Kielce - pod DT "Puchatek", ul. Sienkiewicza o godz. 17.00 > Trójmiasto - Gdańsk, pod konsulatem brytyjskim ul. Grunwaldzka 102 o 17.00 > Olsztyn - Ratusz o 17.00 > Szczecin - Brama Portowa o 17.00 > Lublin - Plac Litewski o 17.00 > Płock - przed Urzędem Miasta o 17.00 > Kraków - pod Adasiem o 17.00 > Rzeszów - pod Urzędem Wojewódzkim (róg Grunwaldzkiej i Piłsudskiego) o 17.00 > Katowice - przed dworcem PKP przy ulicy 3maja o 17.00 > Toruń - pod Urzędem Marszałkowskim o 17.00 > Poznań - pod Jednostką Konsularną USA (ul. Paderewskiego) o 17.00 > Wrocław - pod Konsulatem Brytyjskim na ul. Oławskiej, róg Świdnickiej o > 17.00 > Ełk - pod pomnikiem Poległych za wolność i demokrację o 17.00 www.orient.art.pl/ Temat: Dworzec PKP wizytówką miasta Gość portalu: Robert napisał(a): > Jestem ciekawy czy zarząd miasta pomysli w końcu o przebudowie dworca > kolejowego w Rzeszowie.Jak obserwuję nikt z władz miasta nie wykazuje > zainteresowania tą sprawą.Trochę podróżuję po Polsce i byłem w miastach > podobnych do Rzeszowa pod względem wielkości i potencjału przemysłowego jak > m.in Opole ,Olsztyn czy pobliski Tarnów. Mają wg.mnie dworce na przyzwoitym > poziomie.Nie wspominam tutaj juz o większych aglomeracjach.Nawet w Przemyślu > dworzec jest w zdecydowanie lepszym stanie niz w Rzeszowie.Perony są pokryte > kostką brukową i zadaszone.Na każdym z nich są tablice wizualne a tunel jest > pokryty kafelkami.Czy rzeszowski dworzec nie może wyglądać podobnie? > Mimo rozwiniętego transportu kołowego wiele osób jak na razie jeszcze > podrużuje pociągami.Wielu przyjezdnych wobec tego na pierwszą rzecz jaką > zwraca uwagę to właśnie dworzec.Stan naszego dworca negatywnie wpływa na > wizerunek całego miasta ma prawo więc zniechęcić przyjezdnych do odwiedzania > Grodu nad Wisłokiem.Jak na stolicę Podkarpacia i miasto uniwersyteckie > to dworzec w naszym mieście wygląda niżej krytyki. > Przecież to wizytówka naszego miasta. > Jak najbardziej nasz dworzec wymaga grunownych zmian. Pisałem o tym w wątku o budach przed dworcem. Dworzec nasz wygląda tak, jakby kolej do Rzeszowa zawitała 60 lat temu, a nie prawie 150 lat (chyba rok 1858. Przynajmniej zewnętrzna elewacja niech przypomina minioną epokę. Teraz w różnych miastach Polski naprawia się działalność wczesnej władzy m. in. w Elblągu odbudowuje się cała starówka. U nas dawny Kosmos zaczyna przypominać unowocześnioną starą kamienicę i wolę jej obecny wygląd niż koszmar sprzed dwóch lat. Myślę, ze czas teraz na dworzec PKP, a przecież jakby z głową zaprojektować plac Dworcowy takie miejsce może być zyskowną inwestycją, nie możemy marzyć o czymś takim na miarę Krakowa, ale na miarę Rzeszowa jak najbardziej. Temat: co proponują kandydaci mój drogi f - tworzycie tylko słowotwórstwo, ustawa o Policji z 1990r.(z późn.zmianami) nie przewiduje innej formacji niż Policja. Struktura organizacyjna jest czymś innym. W Olsztynie jest Policja Miejska, Wojewódzka, są równnież 2 Komisariaty. W Poznaniu wynika z Twojego słowotwórstwa powinna również być Policja Kolejowa bo ma posterunek na PKP, Policja Lotnicza bo jest na lotnisku, Policja Wodna, Policja Drogowa. Tworzycie drogi F tworzycie. Spójrz na stronę Policji Wojewódzkiej w Poznaniu i nie zauważam tam Policji Municypialnej. www.poznan.kwp.gov.pl/jednostka.html Ale jestem za większą ilością Policjantów w mieście, dzielnicy czy osiedlu. Jak wspomniał wcześniej Wicia, zakalec polityczny zastosowany przez Pana Dąbkowskiego jest podobny do dziwnych modłów LPR w Warszawie - zlikwidować Straż Miejską a powołać Straż Municypialną - he, he. Proponuję przy wyborach do Sejmu RP zastanowić się nad instytucją Straży Miejskich i nowelizacją ustawy o Policji wprowadzającej w swoje struktury Policję np.: Municypialną, Komunalną, Miejską, Gminną realizującą część zleceń samorządów w zakresie bezpieczeństwa i porządku publicznego. Odbiurokratyzowanie Policji, jednak tutaj Pan Dąbkowski będąc radnym był naprawdę bardzo mało aktywny (nie pamiętam cytowanych wypowiedzi w prasie), to że za bułki stara się dotrzeć na szczyty władzy nie świadczy o jego wiedzy na temat bezpieczeństwa w mieście. Oczekuję na sensowną konkretną wypowiedź Pana Dąbkowskiego odnośnie poprawy, utrzymania bezpieczeństwa w Olsztynie - tylko bez bzdetów powoływania. Tutaj niech Pan Dąbkowski poczyta w ustawie o samorządzie gminnym czy też powiatowym jakie są jego uprawnienia. Temat: co mieszkancy Lublina sadza o Rzeszowie? Do wszystkich palantów oraz ludzi mądrych... Pytanie dotyczy Rzeszowa, co my Lublinianie sądzimy o Rzeszowie, a nie porównania tych miast, czy rzucanie obelg do kilku innych jeszcze miasteczek, czy miast wojewódzkich. Rzeszów to miasto ładne w centrum, z przyjemnymi uliczkami, ludzie sympatyczni i wredni w takiej samej proporcji jak w całej Polsce, czyli ani na plus, ani na minus. Palantów rozumiem przez tych zakompleksionych "człowieczków", którzy odbierają prawo miastom do bycia stolicami województw itd. itp. Każde miasto ma do tego prawo i nadaje się do tego. U Gdańszczan kompleksy przejawiają się nienawiścią do woj. kujawsko-pomorskiego (chcieliby mieć je w swoim "królestwie") i do Warszawy, która wsadziła Elbląg do pomocy Olsztynowi (a to riposta dla tego zarozumiałego Olsztynianina), który jest zbyt mały i za biedny, żeby "pociągnąć" samodzielnie województwo. Dla was zakompleksione ćwoczki z Lublina, mam inną ripostę..."mądrzy" to wy nie jesteście (ja też, bo ja też jestem z Lublina, ale mam inne zdanie i umiem czytać pytania tak mi się wydaje), jak możecie porównywać to miasto z Rzeszowem? Z Krakowem? Z Olsztynem? Jak was pytają co sądzicie o Rzeszowie, to powiedzcie co sądzicie o Rzeszowie pod kątem Rzeszowa, a nie Lublina. Po co ta bezsensowna i idiotyczna gra "kto jest lepszy"? A gó.. jesteśmy lepsi z naszym zapyziałym miastem (kocham je i szanuję i niesamowicie mi się podoba <mieszkam tymczasowo w Gdańsku i cholernie tęsknię do Lublina>), syfiastym dworcem PKS i pięknym PKP. Co z tego, że mamy jedną z piękniejszych starówek w Europie (takiego charakteru nie ma żadna inna), skoro władze mają to daleko w ... tyłku i nic z tym nie robią, co z tego, że mamy XVII, XVIII i XIX wieczne, prześliczne pałace, skoro nikt o nich nie wie spoza Lublina? Co z tego wszystkiego, że jest to śliczne, urocze i przytulne miasto, skoro dajemy taką wizytówkę jak to forum chociażby? Czy nie lepiej docenić to co można zobaczyć i poczuć w Rzeszowie, Poznaniu, Wrocławiu, Zaklikowie i Krężnicy Jarej niż porównywać i twierdzić, że wszystko to dziura beznadziejna, a Lublin to pępek świata? Ja się cieszę z każdego pobytu w Rzeszowie, poznałem tam sympatycznych ludzi, kilka ciekawych miejsc, a Lublin w sercu moim zostaje nietknięty. Czy nie lepiej powiedzieć dobrze o Rzeszowie? Zasługuje na to, uwierzcie. A jak ktoś zada pytanie, co sądzicie o Lublinie, to wtedy się popiszcie, ale nie porównując, tylko opisując. Pozdrawiam serdecznie Rzeszowian i polecam to miasto do zwiedzenia i nie tylko... Temat: Drzewa na Warmii i Mazurach - wycinka Witam being28 Być może jest to problem zaniedbań wieli poprzednich lat, gdzie z różnych względów o potrzebie korygowania przydrożnego drzewostanu ze względów sanitarnych czy bezpieczeństwa po prostu zapomniano. Trudno mi ustosunkowywać się do tego, czy to jest dużo czy też mało. Myślę, że o tych sprawach decydowali ludzie bardziej biegli ode mnie w sprawach biologii roślin czy bezpieczeństwa drogowego. Zresztą nie bez znaczenia także ze względów ekonomicznych jest tu sprawa utrzymania istniejącej infrastruktury technicznej na poziomie dostosowanym do istniejących potrzeb i możliwości ekonomicznych tego regionu. Optymalne rozwiązanie tego problemu wymaga dokonywania - niestety - wyborów między wieloma możliwymi wariantami, z których tworzenie z tych terenów skansenu dla nie zawsze stosownych pomysłów jest - jak mi się wydaje - najmniej społecznie racjonalnym rozwiązaniem. Coraz bardziej odstająca od potrzeb komunikacja kolejowa, siłą rzeczy wymusza postępującą dynamikę wzrostu transportu drogowego. Weźmy np. Węgorzewo czy Gołdap, gdzie dojechanie koleją trzeba traktować już dzisiaj na zasadzie rozgrywanej partii szachów i PKP wcale nie zapowiada w tej dziedzinie żadnej poprawy. A Lidzbark Warmiński, Bartoszyce, Sępopol... Jest to kwestia nie tylko zaopatrzenia tych terenów czy wywozu coraz mniejszej zresztą produkcji, ale także dojazdów do pracy, szkół itp. Nie dostrzeganie tych faktów nie należy nie tylko do dobrego tonu, ale wydaje się być wręcz ignorancją bezprzecznych faktów. W każdym bądź razie jestem za perspektywicznym rozsądnym uporządkowaniem tych zagadnień bez względu na doraźne humory pseudo ochroniarzy przyrody, którzy poza stuletnimi liśćmi przydrożnych klonów brzóz czy olch niczego więcej dostrzec nie potrafią. Oczywiście z nowymi zasadzeniami, które w niedługim czasie rozwiną się tak samo, jak te, kore w Olsztynie sadziliśmy w latach 50- tych czy 60-tych. Zresztą wcale nie tak dawno nowe osiedla w Olsztynie też wyglądały, jak betonowe pustynie. Pozdrawiam Temat: Czyżby obwodnica wschodnia wokół Białego? No nie mów, że od przyszłej trasy Kopernikowskiej, do Pałacu Branickich nie ma miejsca. Jeśli nie da się dwujezdniowej, to, chociaż jednojezdniową z czterema pasami. Zwłaszcza, ze tam ma być galeria, to zwiększy się ruch, jeżdżą autobusy i ta ulica, która teraz istnieje, czyli tzw. 1,5 pasa w jednym kierunku, to troszkę przymało. Ale w naszym ciemnogrodzie wszystko się buduje byle jak i na odwal. Przecież Mickiewicza, to niby jedna z głównych ulic w mieście, a wygląda jak jakaś podrzędna, mało znacząca. A zresztą, jakie miasto, takie ulice. Nie dziwię się głosom, co poniektórych z innych miejscowości, ze Białystok wygląda tylko na miasto powiatowe, a nie wojewódzkie. Brak tu wszelkiej infrastruktury drogowej, która by zmieniała negatywny obraz tego miasta w tym aspekcie. Nie ma normalnych ulic, skrzyżowań bezkolizyjnych, a jak buduje się nowe światło, to już wielkie halo, a przejścia podziemne? Przecież to śmiech, choćby na Piłsudskiego, przy Rocha. Przecież tam są one niezbędne. Ułatwiłoby życie wszystkim. Niestety, jak wracam z większego miasta i stoję na przystanku koło PKP, to mam wrażenie, ze jestem w malej mieścinie, żeby nie powiedzieć na wsi. To, co ma powiedzieć przyjezdny, który tu prawie nie bywa, jak ja po kilku dniach mam takie wrażenie? Zbyt dużo tu pisać, ale taki Olsztyn, choć jest mniejszy, sprawia lepsze wrażenie niż Białystok. Są tam lepsze ulice, szersze, równiejsze itp. A nasz dworzec PKP? Przecież to stacyjka prowincjonalnego miasteczka. Brak zadaszenia na peronach, nie ma zegarów, nie ma gdzie usiąść, pierony są niskie, krzywe, a ten nowy, wyremontowany, tez został zrobiony bez sensu, bo można było go podnieść wyżej, brak jest przejść podziemnych. Jak ktoś tu wysiądzie, to już ma od razu wizytówkę miasta. Prowincja całą gębą. Potem się nie dziwmy, ze źle się o tym mieście mówi, skoro żyją tu tacy ludzie jak żyją, a do tego wygląda tu wszystko fatalnie. Trochę nie na temat są moje wypociny Wypociny, bo gorąco), ale jakoś mnie trochę poniosło. Zwyczajnie pomału rzygać mi się chce tym pseudomiastem, w którym plany pozostają planami, kiedyś tam może zrealizowanymi, są tylko obietnice, nic się nie buduje, a jak już, to w ostatniej chwili jest to blokowane. Wszystko ciągnie się latami, władze są opieszałe, nie potrafią sprzedać nawet kamienic, brak planów zagospodarowania przestrzennego, zero inwestycji, brak miejsc pracy, a jak juz coś jest, to za najniższą krajową. Po prostu dziadostwo! Temat: Wracajac do gield antykow-tu jest lista Wracajac do gield antykow-tu jest lista Dzieki Marianqowi z forum otrzymalem oto taka liste. Mam nadzieje ze bedzie Wam pomocna: kazdy poniedzialek - Bielsko-Biala, Dom Kultury Wlókniarzy, ul. 1 Maja 12 ostatni piatek i sobota - Wroclaw, ul. Gnieznienska 6/8 kazda sobota - Kraków, Plac Nowy na Kazimierzu 1 sobota - Bytom, Urzad Miejski, Plac Jana III Sobieskiego 1 sobota - Konin, Dom Kultury Zatorze, ul. Chopina 2 sobota - Kielce, Wojewódzki Dom Kultury, ul. ?ciegiennego 6 2 sobota - Lódz, Klub Dabrowa, ul. Dabrowskiego 93 2 sobota - Poznan, ul. Garbary 101/111 2 i ostatnia sobota - Olsztyn, Klub Garnizonowy, ul. Saperska 1 3 sobota - Grudziadz, Budynek Cechu Rzemiosl Róznych, Pl. Niepodleglosci 3 3 sobota - Czestochowa, Stary Rynek ostatnia sobota - Kutno, Towarzystwo Przyjaciól Ziemi Kutnowskiej "Dworek Modrzewiowy", ul. Narutowicza 20 kazda sobota i niedziela - Warszawa, Targowisko na Kole, ul. Obozowa 99 kazda sobota i niedziela - Bronisze k/Warszawy 1 niedziela - Cieszyn, Cieszynski Osrodek Kultury "Dom Narodowy" Rynek 12 1 niedziela (czasem 1 sobota po 15.00) Gorlice, Gorlicki Klub Kolekcjonerów, ul. Kollataja 16 1 niedziela - Mikolowski Jarmark Staroci, Rynek w Mikolowie (w zimie Miejski Osrodek Kultury, Rynek 19) 1 niedziela - Swidnica, Rynek 1 i 3 niedziela - Bydgoszcz, Klub POW, ul. Sulkowskiego 52A 2 niedziela - Rzeszów, Liceum nr III, ul. Szopena 11 2 niedziela - Zielona Góra, Zespól Szkól Elektronicznych, ul. Staszica 2 2 niedziela - Legnica, Rynek 39 2 niedziela - Siedlce, Muzeum Okregowe, ul. Pilsudskiego 1 2 niedziela - Zdunska Wola, Dom Kultury "Lokator", ul. ?aska 46 2 i 4 niedziela - Bialystok, Stadion Gwardii 2 i ostatnia niedziela - Gliwice, Targowisko przy ul. Lipowej 76 3 niedziela - Boleslawiec, Rynek 3 niedziela - Chelm, Szkola Podstawowa nr 10, ul. Reformacka 13 3 niedziela - Dabrowa Górnicza, Park Hallera 3 niedziela - Szczecin, Klub "Pocztylion", ul. Dworcowa ostatnia niedziela - Lublin, Wojewódzki Dom Kultury, ul. Dobrej Panny Marii 3 kazda niedziela - Kraków, ul. Grzegórzecka "Pod Hala" kazda niedziela - Lódz, Lódzki Dom Kultury, ul. Traugutta 18 kazda niedziela - Wroclaw - Klub Kolejarza, Dworzec Glówny PKP Przepraszam za brak polskich znakow w niektorych slowach. Jeszce raz stokrotne dzieki Marianeq. Temat: To juz przegiecie! :/ To juz przegiecie! :/ Oni juz wstydu nie maja. Art.dodatku olsztynskiego Gazety: Olsztyński ZUS - wbrew zapowiedziom - nie zbuduje sobie biurowca przy ul. Kołobrzeskiej. Wyremontuje jedynie budynek po żłobku. Będą tam przyjmować pacjentów lekarze orzecznicy Przed kilku laty ZUS przejął dawny żłobek od PKP w zamian za długi wobec Skarbu Państwa. Wynajmował pomieszczenia hurtowniom, sklepom i agencji reklamowej. Planował jednak, że wyburzy budynek i wzniesie tutaj nowoczesny biurowiec za ponad 50 mln zł. - Niestety plany zagospodarowania przestrzennego nie przewidywały w tym miejscu biurowca - mówi Michał Kraszewski, rzecznik olsztyńskiego ZUS-u. - Musieliśmy zrezygnować z inwestycji. Przed kilku dniami ZUS złożył w ratuszu wniosek o pozwolenie na przebudowę żłobka na wydział orzecznictwa lekarskiego. - Przybyło nam obowiązków. Potrzebujemy dodatkowych pomieszczeń po tym, jak decyzją naszej centrali, zostały zamknięte wydziały orzecznictwa w Elblągu i Giżycku. Osoby, które potrzebują orzeczenia o przyznaniu renty z tytułu niezdolności do pracy, dodatku pielęgnacyjnego, przedłużenia praw do zasiłku chorobowego czy świadczeń rehabilitacyjnych, muszą przyjeżdżać do Olsztyna - przekonuje Kraszewski. Jednopiętrowy budynek przy ul. Kołobrzeskiej 8 można przebydować niewielkim kosztem. Obok jest parking, co z pewnością ułatwi załatwianie spraw w ZUS-ie osobom niepełnosprawnym. Olsztyński ZUS ma co prawda duży biurowiec przy pl. Konsulatu Polskiego ale i tak nie może pomieścić wszystkich urędników i ptetentów. Brakuje poczekalni, a gabinety lekarskie mieszczą się na piątym piętrze wieżowca. Często w ścisku i na stojąco czeka się na umówioną wizytę u lekarza. - Orzecznicy zwolnią jedno piętro w naszej głównej siedzibie - mówi Kraszewski. - Wprowadza się tam wydziały, które obecnie wynajmują pomieszczenia biurowe w innych budynkach. Kosztuje nas to kilkaset tysięcy złotych rocznie. Modernizacja żłobka powinna zakończyć się w połowie przyszłego roku. Na razie przewidziano na nią ok. 100 tys. zł - dowiedzieliśmy się w dziale inwestycji ZUS w Warszawie. Temat: Czyzby koniec LTR-u > Uwazam, ze pewne opoznienie (nie takie znowu duze) z dotarciem do Fabrycznego > wystarczajaco rekompensowalaby obsluga lotniska. A ja twierdze, że ważniejszy jest ruch regio, niż na Lublinek. Powody podawałem. > Nie wydaje mi sie, ze wszedzie > beda lotniska porownywalne z ranga, ktora moze uzyskac Lublinek. Może w Olsztynie, czy Białymstoku nie, ale z Krakowem, czy Wrocławiem konkurencji nie wygramy (raczej). > Nawet w > Czestochowie nie bedzie, a juz we Wloclawku to na pewno, nie piszac o Kutnie. Częstochowa ma Pyrzowice w połowie drogi do Katowic. A dla Kutna robić linie na Lublinek to nieporozumienie. Większość jedzie do pracy itd, potrzebuje tor przez centrum, nie na wygwizdowo. Dla 1 pasażera na pociąg chcącego na lotnisko, budować linie dalekobieżną? > a nawet Politechniki via Kaliski. To to mniej wiecej to samo, co Dabrowa, > Zarzew, czy Widzew. Za Kaliskim masz tylko fragment Retkini, to nie to samo, co Dąbrowa, Zarzew, czy ich przemysłowe odpowiedniki. Tym bardziej, że tamte osiedla można jeszcze do toru rozbudować, Retkini się nie da. > Zjazd na Fabryczny to spora inwestycja. Cala estakada ponad Pilsudskiego przez > tereny prywatne i czesciowo zabudowane. Bez przesady! Inwestycja to tunel. A co powiesz o cięciu w pół Ksawerowa? Co do terminalu, zgadzam się, należy go tak zaplanować w powiązaniu komunikacyjnym, żeby dotykał toru PKP. Jednak tor przejdzie max 50m za początkiem pasa. Bez wkopu nie da rady, a podejrzewam, że 'dach' też trzeba będzie zrobić, ale mniejsza z tym. Mam to rozplanowane, wraz z Waltera Janke, istnieje wąski, jedyny korytarz, do przejścia komunikaci, bez ingerencji spychaczy u mieszkańców. Temat: Kolejowa Lodz od 15.12.2002 Kolejowa Lodz od 15.12.2002 Czesc 1. To, co podam jest wysoce prawdopodobne - ale moze sie jeszcze zmienic. Rozwiazania dot. PKP-IC podam pozniej i... w takim zakresie jakim bede mogl 8- ) No to jadziem. Lodz-Wawa: 3300: Fabr 0617, Widzew 0625, Centralna 0800, Wschodnia 0812. 2200: Wsch 1726, Centr 1740, Widz 1913, Fabr 1920. Pozostale pospieszne [godz. obowiazuja dla wszystkich pociagow - jezdzic beda w takcie, tak jak teraz]: Fabr 0635, Widz 0643, Kol 0702, Skce 0738, Zyr 0753, Centr 0839, Wsch 0854 Wsch 0705, Centr 0715, Zyr 0746, Skce 0802, Kol 0838, Widz 0853, Fabr 0901 Wroclaw: 16101 Sudety: Wsch 0831, Centr 0840, Lodz Kal 1039/1054, Ostrow 1257, Wrocek Gl. 1433/1453, Walbrzych 1632, JG 1753 16103 Wroclawianin: Wsch 1121, Centr 1135, Lodz Kal 1404/1408, Ostrow 1603, Wroclaw Gl 1737 18107/76107 Wlokniarz: Lodz Kal. 0531, Ostrow 0735/0750, Poznan 1005/1015, Krzyz 1124, Szczecin Gl. 1303. Ostrow 0745, Wroclaw 0912. Poznan: Wlokniarz: wyzej Krakowianka: out [przez Wroclaw pojedzie] 17101 Przasniczka: Lodz Kal 1443, Ostrow 1639/1659, Poznan 1909/1920, Krzyz 2027, Gorzow 2139. Katowice/Krakow: Reymont - nie mam na razie godzin, ale pojedzie krocej az o 18' [3h13']. Tak jak pisala GW juz, bedzie obslugiwany przez ZPR Lodz, co oznacza obsluge wagonowa [ZPR Lodz nie posiada ED72]. 14101 Sola: LFabr 0554, Czwa 0740/0750, Katowice 0905 [co dalej- dowiem sie] 54100 Gdynia-Katowice: Gdynia 0505...Lodz Kal 1132/1137 LWidzew 1212, Czwa 1348/1403, Katowice 1513. Lacznik 43119: Czwa 1415, Krakow 1615 [przez Trzebinie]. Jakis idiota wytrasowal 54100 i 54102 z Kaliskiego przez Widzew, zamiast przez Olechow. Strata - lekko liczac 10-15'. 54102 Gdynia-Katowice: Gdynia 1155...Lodz Kal 1850/1905, Widzew 1950 [!!!], Czwa 2120/2125, Katowice 2233. Jednak cos bedzie jezdzilo weglowa [przez Karsznice, Inowroclaw] - beda to: 45501/54501 Katowice-Leba i 35508/53509 Zakopane-Olsztyn Gl. Oznacza to, ze poc. te nie pojada przez Lodz. 45201/54204 (Bielsko B. - Gdynia Gl) przez Piotrkow, Lodz Widzew, Zgierz - z pominieciem Lodzi Kaliskiej(w kierunku Bielska odj. ze Zgierza po 5 rano) 45503/54502 (Katowice - Hel) przez Piotrkow, Koluszki, Lowicz Gl. to juz kuriozum :-( 45505/54504 (Katowice - Slupsk) przez Piotrkow, Lodz Kal. Polecam tez watek na pl.misc.kolej "RJ 02/03 - Troche przeciekow" Tyle na teraz... Aha - powroty podam pozniej. Aha2 - nie mam miedzynarodowych. Czekam na pytania :-) Pozdrowienia , Kiefer Temat: Ku.., wszystko wszystko na NIE!!! > po prostu zadałem pytanie - czy w sytuacji gdy zamyka się kolejne połączenia > kolejowe, społeczeństwo powinno budować lotnisko z którego korzystać będa > najbogatsi? Dlaczego sądzisz, że z samolotów korzystają najbogatsi? Mam 27 lat. W ubiegłym roku skończyłem studia. W swoim zyciu latałem czterokrotnie samolotem. Nie jestem najbogatszy:-). Z samolotów korzystali takze moi koledzy ze studiów. Też nie najbogatsi (w końcu studenci). Nie wiem dlaczego lansujesz tezę, że samolotami rozbijają się krezusi. > czy człowiek, który nie może zdążyć do pracy w łapach, bo wicemarszałek > kamiński nie dogadał się dyrektorką kolei, powinien płacić za budowę lotniska > przez kolejnego członka zarządu urzędu marszałkowskiego? Czyli, z tego powodu, że pani dyrektor PKP nie dogadała się z wicemarszałkiem województwa odnośnie godzin kursowania pociągów do Łap, nie należy budować lotniska w Białymstoku? Czy to jest rozsądny argument? > drogi zewsi, kiedy ostatnio podróżowałeś > pociągiem? kiedy ostatnio byłes na naszym dworcu? Ostatnio podróżowałem pociągiem w lipcu ubiegłego roku, wtedy też ostatnio byłem na naszym dworcu. > rozumiem, że nasze miasto potrzebuje portu lotniczego, ciekaw jestem tylko skąd weźmiemy samoloty? A skąd się biorą samoloty na lotnisku w Olsztynie? A w Szczecinie? A we Wrocławiu? > to wszystko ma kosztować 13 mln złotych? czy tylko pas? Wcześniej informowano, ze tylko pas. Tuszę, że nic w tym względzie się nie zmieniło. > moze zanim zajmiemy się lotniskiem doprowadźmy dworzec do stanu uzywalności? > jak na razie to własnie tamtędy przybywa większość podróżnych do naszego > miasta. to powinna być nasza wizytówka. Piszesz, że większość podróżnych przybywa do Białegostoku pociągami. Ja bym polemizował (Samochody to byk?). Ale może własnie tak dużo ludzi przyjeżdża pociągami, bo nie mogą przylecieć samolotami? Kto wie? > a jak chcesz polatać to zapraszam do mnie na wieś. jest lotnisko pod lasem. > nalatuj od strony rzeki. Nie myśl sobie, że jestem za budową lotniska dla własnej wygody. Wiem, że lotnisko jest NIEZBĘDNE w dzisiejszych czasach do rozwoju lokalnego. Tak jest na całym świecie od Meksyku po Tajlandię. Temat: BERLIN- Szczecin- GDANSK.... Gość portalu: Janek napisał(a): > Kiedys bylo bardzo wygodne pojaczenie kolejowe, ktore laczylo najwieksze > miasta polnocnej Polski (Szczecin, Koszalin, Gdansk, Olsztyn) ze soba i > prowadzilo jeszcze dalej, mianowicie do Berlina. Mowa o polaczeniu > InterRegio Berlin- Olsztyn. Od paru lat to polaczenie nie istnieje. Pociąg nazywał się Mare Balticum (w Stargardzie go zapowiadali jako "Morze Bałtyckie" hi hi hi) i był zestawiony z niemieckich wagonów. Oprócz niego były jeszcze dwa bezpośrednie pociagi z Gdyni do Berlina, w tym jeden nocny kursujący od czasów Gierka i Honeckera. Te pociągi były wykorzystane przede wszystkim na odcinku polskim, od Szczecina do Berlina pociągi jeździły puste. Dwie - trzy osoby w wagonie to trochę za mało, żeby utrzymywać regularne połączenie "pełnowymiarowym" pociągiem. W dodatku owe niemieckie wagony na prawie 600-km odcinku polskim były w typowo polski sposób dewastowane i okradane przez polskich pasażerów, więc trudno się dziwić, że Deutsche Bahn nie kontynuują tych przewozów. > Na poczatku roku w Szczecinie byly nadzieje, ze polaczenie (juz nie tak > dlugie, bo tylko Szczecin- Berlin) moze urodzi sie na nowo. Na razie nie > wiadomo co z tego bedzie. > Pytanie do was, korzystaliscie z tego polaczenia, czy juz zawsze do Berlina > jezdziliscie autobusem? Wiadomo do Berlina mozna tez koleja (z Gdanska), do > granicy chyba jest polaczenie bezposrednie, ale pozniej jest pare przesiadek. Owszem ja korzystałem na odcinku... do Szczecina-Gumieńce, czyli stacji graniocznej. mogłem więc bez trudu zaobserwowac obłożenie tych pociągów między Szczecinem Głównym a Niemcami. Było żałośnie małe. Obecnie między Szczecinem a Berlinem kursuje jedna para pociągów bezpośrednich (trzy wagony) i jest kilka lokalnych pociągów do różnych miasteczek w Niemczech, z reguły całkiem dobrze skomunikowanych z pociągami do Berlina już po tamtej stronie granicy. Wystarcza jedna przesiadka w Angermünde, a nie "parę przesiadek". Z Gdańska i Gdyni sa obecnie tylko bezpośrednie wagony do Berlina, przeczepiane w Poznaniu. > > Moim zdaniem kazdy na tym zyska, jesli linie znowu uruchomia... > każdy oprócz PKP i DB... Temat: Olsztyn a reszta regionu "Zmiany w rozkładzie PKP nie muszą być ostateczne. Jeśli kolej dostanie sporo skarg na konkretne połączenie, może zmienić godziny kursowania pociągu. Warto, by skorzystali z tego ludzie, którzy dojeżdżają pociągiem do pracy. Przyjrzeliśmy się połączeniom, z których korzystają ludzie mieszkający poza Olsztynem i przyjeżdżający tu do pracy. • Po zmianach pasażerowie dojeżdżający do Olsztyna z Ostródy i Iławy pociągiem z Zakopanego wysiądą na Dworcu Głównym kwadrans po godz. 6, zamiast przybyć przed godz. 6, jak było w starym rozkładzie. • Jadący z Elbląga, Pasłęka i Morąga będą na olsztyńskim dworcu o godz. 7.32, czyli 20 minut później, i nie zdążą do pracy na godz. 7.30, mają też mniej czasu, by dojechać na 8.00. Korzystna wydaje się zmiana drugiego pociągu z Elbląga, który przyjedzie o 40 minut wcześniej, dzięki czemu pasażerowie będą w mieście przed godz. 9. • Wielu ludziom kłopoty mogą sprawić godziny odjazdu pociągu Kormoran z Olsztyna do Warszawy. W starym rozkładzie pociąg pospieszny odjeżdżał o godz. 6.24. Teraz zamiast Kormorana rano będzie pociąg Warmia, który odjeżdża już o godz. 5.28. - Nie wiem, dlaczego przesunięto godzinę odjazdu pociągu pospiesznego Warmia z Olsztyna do Krakowa na godz. 5.28. Mieszkam w Kętrzynie, więc by zdążyć na to połączenie, musiałbym przyjechać o godz. 23 poprzedniego dnia do Olsztyna. O tej godzinie przyjeżdża do Olsztyna ostatni pociąg. Pytam więc, o co chodziło osobie, która zmieniła godzinę odjazdu Warmii. Według mnie jedynym powodem takiej decyzji była chęć uniemożliwienia podróży tym pociągiem pasażerom spoza Olsztyna - denerwuje się nasz Czytelnik. Godziny odjazdu tego pociągu PKP przedstawiło już w listopadzie. Rozmawialiśmy wówczas z pasażerami - skarżyli się, że dojeżdżając do Olsztynka czy Działdowa będą długo i bezczynnie czekać na rozpoczęcie pracy. Jadąc późniejszym pociągiem o godz. 6.42, spóźnią się. Stanisław Rychlewski, dyrektor Warmińsko-Mazurskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, przyznał kilka tygodni temu, że ta zmiana będzie pasowała tylko olsztyniakom. • Inna zmiana dotyczy godzin przyjazdu pociągu z Wrocławia do Olsztyna przez Iławę i Ostródę. Wcześniej pociąg zatrzymywał się w Ostródzie po godz. 15 i wracali nim do domu olsztyniacy tam pracujący - teraz pociąg odjeżdża z Ostródy godzinę wcześniej, a następny jest dopiero dwie później. Wczoraj na to połączenie poskarżył się nam inny Czytelnik: - Tym pociągiem, do zmiany rozkładu, wracałem do domu z pracy. Zresztą nie tylko ja. Poprzednio był w Ostródzie o godz. 15.14 i było to dobre połączenie. Teraz jest o godz. 14.14 i nie ma szans, by nim wracać. Kolejny pociąg do Olsztyna jest dopiero o godz. 16.17. Czy istnieje chociaż cień szansy na jakąś zmianę rozkładu? - pyta inny Czytelnik, Marcin Szepit. • Dla ludzi, którzy pracują w Olsztynie i kończą pracę o godz. 15 powrót do domu też może być utrudniony - godzina odjazdu pociągu do Elbląga przez Morąg zmieniła się, ale, niestety, nadal pociąg odjeżdża przed godz. 15. Podobnie jest w przypadku trasy Olsztyn - Pisz przez Szczytno. PKP tłumaczą, że zmieniły rozkład ze względu na zmiany w kursach pociągów międzynarodowych w Europie. Kolejarze wzięli też pod uwagę stan torów wyremontowanych i tych, których stan się pogorszył - uwzględnili prędkość jazdy pociągu. Doszły również nowe połączenia, które wpłynęły na plany jazdy pociągów, np. połączenie z Olsztyna do Kołobrzegu. Rzecznik Warmińsko-Mazurskiego Zakładu Przewozów Regionalnych Wojciech Bukowski na skargi pasażerów odpowiedział: - Nie jesteśmy przedsiębiorstwem taksówkowym, by na każde żądanie pasażerów można było jechać, poza tym układając nowy rozkład braliśmy przede wszystkim pod uwagę trasę do Olsztyna, bo tu jest najwięcej osób dojeżdżających do szkoły i pracy. Na pocieszenie mówi, że można składać skargi. Może zostaną uwzględnione. Godziny przyjazdu pociągów do Olsztyna Zakopane - Olsztyn, godz. 6.16 zamiast 5.48 Elbląg - Olsztyn, godz. 7.32 zamiast 7.10 Elbląg - Olsztyn, godz. 8.34 zamiast 9.06 Wrocław - Olsztyn, godz. 14.47 zamiast 15.48 Godziny odjazdu pociągów z Olsztyna Olsztyn - Warszawa - Kraków, godz. 5.28 zamiast 9.20 (Warmia) Olsztyn - Warszawa, godz. 8.50 zamiast 6.24 (Kormoran) Olsztyn - Elbląg, godz. 14.42 zamiast 14.23 Olsztyn - Pisz, godz. 14.52 zamiast 14.37 Nie pasuje Ci połączenie, pisz skargę Pisemne skargi na nowy rozkład jazdy pociągów można kierować do Warmińsko-Mazurskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, pl. Konstytucji 3 Maja 2, 10-589 Olsztyn. Rzecznik obiecuje, że każda zostanie przeanalizowana, a ewentualne zmiany w rozkładzie zależą od liczby skarg i możliwości skomunikowania danego pociągu z innymi." gazeta.pl Temat: ELBLĄG - OLSZTYN - Gdzie ma pojechać turysta? ELBLĄG - OLSZTYN - Gdzie ma pojechać turysta? Otóż jak wynika z opisu na stronie www.wm.pl (Warmińsko-mazurski portal regionalny) lepiej Olsztyna nie odwiedzać ponieważ jesteśmy narażeni na wiele niebezpieczeństw. OLSZTYN: "Olsztyn to urocze miasto, mające jak żadne inne lasy i jeziora. Warto je odwiedzić, ale bez przygotowania ani rusz. Niezbędna jest duża doza hartu ducha i sprytu. Turysta w Olsztynie może przeżyć prawdziwe przygody. Olsztyn to urocze miasto, mające jak żadne inne lasy i jeziora. Warto je odwiedzić, ale bez przygotowania ani rusz. Niezbędna jest duża doza hartu ducha i sprytu. Turysta w Olsztynie może przeżyć prawdziwe przygody. Wybierając się do Olsztyna warto wcześniej załatwić sobie nocleg, w którymś z podolsztyńskich gospodarstw agroturystycznych. Będzie taniej i przyjemniej. Olsztyn jest wyjątkowo nieprzyjazny dla zmotoryzowanych. W żadnym wypadku nie należy zbliżać się samochodem do centrum. Znajduje się tutaj Strefa Ograniczonego Postoju, której granice radni powiększają, a kontrolerzy nader sprawnie wyłapują świeżo zaparkowane samochody. Mamy tylko około trzech minut na wykupienie specjalnego biletu! Kupujcie je tylko w oznaczonych punktach, a nie od ulicznych sprzedawców! Jak wszędzie, także i tu giną samochody, a bliskość granicy z obwodem kaliningradzkim zmniejsza naszą szansę na ujrzenie ukochanego auta. Odradzamy także zostawianie czegokolwiek w środku pojazdu. Giną nawet paczki papierosów, a rozbita szyba także nas potem kosztuje. Rowerzysta powinien wybrać się do Olsztyna tylko większą grupą, żeby zostawić kogoć do pilnowania bicykli. Praktycznie nie ma miejsc na zaparkowanie roweru. Jedna ścieżka prowadzi lasem w stronę Dywit, druga łączy wielkie olsztyńskie osiedla ze Śródmieściem, lecz poprowadzono ją po wyboistym chodniku. W pobliżu dużego supermarketu jest kilkunastometrowy odcinek ścieżki rowerowej odpowiadający normom europejskim. Jeśli jedziecie przez miasto w stronę Mazur, najlepiej jechać obwodnicą z prędkoćcią około 50 km/h, wtedy jest szansa na załapanie się na zieloną falę. Większoćć ogólnopolskich banków ma swoje oddziały w centrum miasta. Tam też są bankomaty. Poczta i oddział telekomunikacji z rozmównicą znajdują się przy ulicy Pieniężnego. Na poczcie są kolejki. Przy ulicy Dąbrowszczaków znajdują się kantory. Z dworców PKP i PKS można odjechać we wszystkich kierunkach. Koleją najłatwiej dojechać do Giżycka. Lepiej skorzystać z autobusów, gdy jedziemy do Mikołajek lub Rucianego-Nidy, wtedy jednak musimy przesiadać się w Mrągowie. Świeże owoce i warzywa najlepiej zakupić w dni targowe na targowisku przy ulicy Grunwaldzkiej. W mięso i wędliny należy zaopatrywać się w sklepach firmowych zakładów mięsnych i masarni. Podobnie z pieczywem. Najlepsze wprost z piekarni. W Olsztynie jest jeden sklep żeglarski, lecz lepiej zakupy robić w Giżycku, Mikołajkach lub Rucianem-Nidzie. Częćci rowerowe można kupić w kilku sklepach firmowych, szczególnie polecany jest ten przy ulicy Lubelskiej (przy trasie na Mrągowo). W centrum miasta są księgarnie, Empik, gdzie można kupić pamiątki z Olsztyna. " ELBLĄG: "Najciekawszym chyba miejscem w Elblągu jest Starówka. Co chwilę odkrywa przed mieszkańcami i turystami swoje tajemnice. Do niedawna Elbląg znany był głównie z dobrego piwa i produkowanych przez Zamech turbin. Dzisiaj niezwykłą atrakcją dla turystów jest odbudowywana Starówka. Zainteresowanie naukowców z całego świata wzbudzają prowadzone tu od 20 lat prace archeologiczne. Elbląg stał się również światową potęgą sportowego tańca towarzyskiego. Osoby, które przyjeżdżają do Elbląga po latach nieobecności, twierdzą, że to już zupełnie inne miasto - piękniejsze, bardziej kolorowe i bardziej żywe. Turystów zachwycają też zabytki, w tym wyrastające jak grzyby po deszczu kolejne kamienice na Starym Mieście. Liczący 130 tys. mieszkańców Elbląg leży nad rzeką o takiej samej nazwie. Miasto otoczone jest czterema odmiennymi krajobrazowo regionami geograficznymi. Od strony wschodniej jest to Wysoczyzna Elbląska, od zachodniej - Żuławy, wschodnio-południowej- Nizina Warmińska, z jeziorem Druzno i otaczającym je rezerwatem przyrody, zaś od północnej - Zalew i Mierzeja Wiślana. Swoje malownicze położenie i osobliwą urodę miasto zawdzięcza właśnie owej krajobrazowej odmienności. Rzeka Elbląg, która dzieli gród na dwie połowy, łączy go z jeziorem Druzno, a poprzez Kanał Elbląsko-Ostródzki z całym systemem jezior mazurskich i z Zalewem Wiślanym. Wielu turystów przyjeżdża do Elbląga m.in. po to, by wyruszyć stąd w niesamowity rejs kanałem przez pochylnie" Temat: PKP ogłosiły rozkład jazdy pociągów 2005/06 PKP ogłosiły rozkład jazdy pociągów 2005/06 Dostępny w formie tabel .pdf na stronach PKP-PR. Dla Łodzi wygląda to następująco... ŁÓDŹ FABRYCZNA odjazdy 5:02 (Osob.) SKIERNIEWICE (codziennie) 5:23 (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (pn.-pt.) 5:50 (Osob.) SKIERNIEWICE (codziennie) 6:00 (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (pn.-pt.) 6:23 (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (codziennie) 6:40 (Osob.) KOLUSZKI (pn.-pt.) 7:06 (Posp.) KRAKÓW PŁASZÓW / BIELSKO BIAŁA GŁÓWNA (codziennie) 7:23 (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (pn.-pt.) 8:02 (Osob.) SKIERNIEWICE (codziennie) 8:23 (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (codziennie) 9:23 (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (pn.-pt. oprócz wakacji letnich) 9:35 (Osob.) SKIERNIEWICE (codziennie) 10:23 (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (codziennie) 11:23 (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (pn.-pt. oprócz wakacji letnich) 11:50 (Osob.) SKIERNIEWICE (codziennie) 12:23 (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (codziennie) 13:12 (Osob.) SKIERNIEWICE (pn.-pt.) 13:23 (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (pn.-pt. oprócz wakacji letnich) 14:02 (Osob.) SKIERNIEWICE (codziennie) 14:23 (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (codziennie) 15:12 (Osob.) SKIERNIEWICE (codziennie) 15:23 (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (pn.-pt.) 15:40 (Osob.) DRZEWICA 16:23 (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (codziennie) 16:30 (Osob.) SKIERNIEWICE (codziennie) 17:23 (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (codziennie oprócz sobót i wakacji letnich) 17:30 (Osob.) SKIERNIEWICE (codziennie) 18:23 (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (codziennie) 18:30 (Osob.) SKIERNIEWICE (codziennie) 19:48 (Osob.) SKIERNIEWICE (codziennie do 31.03.2006, potem w zależności od dofinansowania) 20:23 (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (codziennie) 21:08 (Osob.) SKIERNIEWICE (codziennie do 31.03.2006, potem w zależności od dofinansowania) 22:26 (Osob.) SKIERNIEWICE (codziennie do 31.03.2006, potem w zależności od dofinansowania) ŁÓDŹ KALISKA odjazdy 1:05 (Posp.) KRYNICA (w sezonie: 27-31.12, 2.01, 15.01-27.02, 17,18.04, 3,4.05, 18,19.06, 25.06-4.09) 2:58 (Posp.) GDYNIA GŁÓWNA (codziennie) 3:24 (Posp.) GDYNIA GŁÓWNA (w sezonie: 27-31.12, 2.01, 15.01-27.02, 17,18.04, 3,4.05, 18,19.06, 25.06-4.09) 3:33 (Posp.) BIELSKO BIAŁA GŁÓWNA (codziennie) 4:09 (Posp.) BYDGOSZCZ GŁÓWNA (w sezonie 27-31.12, 2.01, 15.01-27.02, 17,18.04, 3,4.05, 18,19.06, 25.06-4.09) 4:35 (Posp.) KIELCE przez CZĘSTOCHOWĘ (25.06-4.09) 5:05 (Osob.) POZNAŃ GŁÓWNY przez KALISZ (codziennie do 31.03.2006, potem w zależności od dofinansowania) 5:12 (Posp.) POZNAŃ GŁÓWNY przez KUTNO (w sezonie 27-31.12, 2.01, 15.01- 27.02, 17,18.04, 3,4.05, 18,19.06, 25.06-4.09, poza sezonem w poniedziałki) 5:23 (Osob.) ŁOWICZ GŁÓWNY (codziennie) 5:41 (Posp.) WROCŁAW GŁÓWNY (pn.-sb.) 5:43 (Posp.) GDYNIA GŁÓWNA / HEL (do GDYNI codziennie, do HELU 24.06-31.08) 6:01 (Osob.) KUTNO (codziennie) 6:23 (Osob.) SIERADZ (codziennie) 6:29 (Posp.) SZCZECIN GŁÓWNY przez KUTNO (codziennie) 7:26 (Osob.) KUTNO (codziennie) 7:39 (Osob.) SIERADZ (codziennie do 31.03.2006, potem w zależności od dofinansowania) 7:41* (Posp.) OLSZTYN GŁÓWNY przez WARSZAWĘ (pn.-sb.) 9:01 (Posp.) GDYNIA GŁÓWNA (codziennie) 9:30 (Osob.) SIERADZ (codziennie) 10:23 (Posp.) JELENIA GÓRA (codziennie) 10:47 (Osob.) KUTNO (codziennie do 31.03.2006, potem w zależności od dofinansowania) 10:48* (Posp.) SUWAŁKI przez WARSZAWĘ (codziennie) 11:50 (Posp.) KATOWICE (codziennie) 12:04 (Posp.) BYDGOSZCZ GŁÓWNA (codziennie) 13:05 (Osob.) POZNAŃ GŁÓWNY przez KALISZ (codziennie) 14:19 (Posp.) LEGNICA (codziennie) 14:31 (Osob.) KUTNO (pn.-pt.) 14:34 (Osob.) SIERADZ (pn.-pt.) 14:40 (Osob.) ŁOWICZ GŁÓWNY (codziennie) 14:45* (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (codziennie) 15:13 (Posp.) POZNAŃ GŁÓWNY przez KUTNO (codziennie oprócz sobót, kursuje do 31.03.2006, potem w zależności od dofinansowania) 15:35 (Osob.) POZNAŃ GŁÓWNY przez KALISZ (codziennie) 15:35 (Posp.) KRAKÓW GŁÓWNY przez CZĘSTOCHOWĘ (codziennie) 15:52 (Osob.) KUTNO (codziennie) 16:20 (Posp.) GDYNIA GŁÓWNA (codziennie) 16:30 (Osob.) SIERADZ (pn.-pt.) 16:51 (Osob.) KUTNO (codziennie) 17:04 (Osob.) ŁOWICZ GŁÓWNY (codziennie) 17:25 (Posp.) WROCŁAW GŁÓWNY (codziennie) 17:42 (Osob.) SIERADZ (codziennie) 18:48* (Posp.) WARSZAWA WSCHODNIA (codziennie) 18:55 (Osob.) KUTNO (codziennie) 18:55 (Posp.) KATOWICE (codziennie) 19:30 (Osob.) SIERADZ (codziennie) 20:03 (Posp.) OSTRÓW WIELKOPOLSKI (codziennie oprócz sobót) 20:30 (Osob.) SIERADZ (codziennie) 20:37 (Osob.) KUTNO (codziennie do 31.03.2006, potem w zależności od dofinansowania) 21:40 (Posp.) KOŁOBRZEG (23.06-2.09) 22:20 (Osob.) SIERADZ (codziennie) 22:45 (Posp.) ZAKOPANE przez CZĘSTOCHOWĘ (27-31.12, 2.01, 15.01-27.02, 17,18.04, 3,4.05, 18,19.06, 25.06-4.09) 23:03 (Posp.) ŚWINOUJŚCIE (23.06-2.09) 23:20 (Posp.) ZAKOPANE przez TOMASZÓW MAZOWIECKI, KOZŁÓW (w sezonie 27-31.12, 2.01, 15.01-27.02, 17,18.04, 3,4.05, 18,19.06, 25.06-4.09, poza sezonem w piątki) * - orientacyjna godzina odjazdu. Temat: Może się w końcu coś ruszy :-) Może się w końcu coś ruszy :-) Dziennik Elblaski napisal: "Kiedy obiekty PKP przestaną straszyć? Stan techniczny i estetyczny elbląskiego dworca Głównego PKP w Elblągu budzi wiele zastrzeżeń. Po modernizacji sąsiadującego z nim dworca PKS, potrzeba remontu stała się aż nazbyt widoczna. Sprawą zajął się, m. in. Henryk Słonina, prezydent Elbląga. Z jego inicjatywy doszło do spotkania z dyrekcją Zakładu Linii Kolejowych w Olsztynie. - Prezydent wielokrotnie zwracał się do PKP o wykonanie niezbędnych prac remontowych i dbałość o wygląd obiektów i terenów należących do PKP, znajdujących się w Elblągu - wyjaśnia Agnieszka Staszewska, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga. - Podczas spotkania poinformował dyrekcję zakładu o zastrzeżeniach dotyczących stanu obiektu technicznego i estetycznego tych obiektów. Poinformował też o inwestycjach miejskich zlokalizowanych w sąsiedztwie obiektów PKP, planach nowego zagospodarowania Placu Dworcowego. Przeprowadzona została kontrola stanu technicznego dworca Głównego PKP. Jej wyniki nie pozostawiają złudzeń. Konieczna jest naprawa bądź uzupełnienie niektórych elementów architektonicznych oraz remont peronów. Sprawą odnowienia dworca Głównego w Elblągu zajmuje się Biuro Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Elblągu. - Zostały już podjęte działania w tym kierunku. Będą one kontynuowane i przyniosą w najbliższym czasie widoczną poprawę wizerunku dworców kolejowych - zapewnił Zbigniew Gietka, dyrektor Biura Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Warszawie. - Ograniczone środki finansowe nie pozwalają objąć działaniami równocześnie wszystkich dworców. Za remont elbląskiego dworca odpowiedzialne jest Biuro Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Warszawie. Decyzji w tej sprawie nie może podejmować Zakład Linii Kolejowych w Olsztynie. Natasza Jatczyńska Potrzebny jest projekt Elżbieta Dzikiewicz z Zakładu Nieruchomości PKP SA, rejon Elbląg - Kontaktuję się z Wydziałem Architektury i Planowania Przestrzennego Urzędu Miejskiego w Elblągu. Uważam, że należy stworzyć taki projekt remontu dworca, który współgrałby kolorystycznie z nowym budynkiem dworca PKS. Cały czas czekamy jednak na konkretną odpowiedź z Warszawy dotyczącą remontu dworca Głównego PKP w Elblągu. Inne obiekty Remontu wymaga nie tylko dworzec Główny PKP w Elblągu. Jednym z innych obiektów jest most kolejowy przy Trasie Unii Europejskiej. Prezydent Elbląga podczas spotkania uzyskał zapewnienie, że dokonana zostanie ekspertyza, dotycząca jego stanu technicznego i określone zostaną koszty modernizacji. Od dłuższego czasu zainteresowanie mieszkańców miasta budzi dworzec PKP Elbląg Zdrój. W sierpniu rozpoczęła się naprawa elewacji budynku dworca. Konieczny jest jeszcze remont dachu oraz wiaty przylegającej do tego obiektu." Dobrze, ze przynajmniej to nie zalezy od Olsztyna, bo wtedy bysmy sie naczekali. A tak, to jeszcze ten problem dosyc szybko powinno sie rozwiazac:) Temat: Olsztyn nie jest piękny cz. II Kwietniki, remonty... super, super... To przykre, ze Ci nie zależy na tym, żeby w Olsztynie pojawił sie "las żurawi", bo taki widok oznaczałby niechybnie, ze panuje tu bardzo dobra koniunktura i inwestorzy licznie przyjeżdżają wydawać swoje pieniadze. To z kolei przełożyło by się na nowe miejsca pracy i wzrost dochodów większości Olsztyniaków. Nie chcesz tego? To czego chcesz? Zapyzialstwa, prowincjonalności, biedy, bezrobocia? Piszesz, ze remontują Wysoką bramę, Pocztę główną, czy budynek PKP. Piękne to, ale wciąż rozpaczliwie mało. A gdzie cokolwiek nowego? Mam sie cieszyć, że w ostaniej chwili ratują przed popadnieciem w ruinę ostatnie zabytki? I jaka w tym zasługa władz miasta? Poczta remontuje swoje, PKP też i tyle. Z zewnątrz i tak niewiele zmieni się ich wygląd, czyli dla wizualnej strony miasta jest to po prostu utrzymanie obecnego status quo. A rozwój? Postęp? "Wykupiono koszary na Jagielońskiej" też piszesz. No i co z tego? Gdzie konkrety? Co się z tym dalej stanie? Stawiam dolara (bo tylko tyle mam teraz w portfelu), że upłynie co najmniej kilkanaście miesięcy zanim zapadnie jakakolwiek decyzja nie mówiąc już o jakichkolwiek działaniach. "Nowe ulice" "drogi"???? Gdzie???? Niech dokońcą wreszcie jakąś inwestycję. Tuwima - nie dokończona, budowa ciągnie się w nieskońcozność. Sielska - rozgrzebana i mam paskudne przeczucie, termin nie zostanie dotrzymany - obym się mylił bo często jeżdżę drogą nr 16 od strony Ostródy i miałbym ochotę dać wytchnąć i sobie i mieszkańcom Dajtek. Od 1989 roku zbudowano praktycznie z nowych głównych dróg tylko Obrońców Tobruku i wiadukty nad i pod torami na Sielskiej i Bałtyckiej. Śmiem twierdzić, że to bardzo, bardzo mało jak na miasto skali Olsztyna. Jeśli chcesz pisać, ze wyasfaltowali czy wykostkowali parę osiedlowych uliczek, czy postawili pare klombów z kwiatami to nie takiej skali przedsięwzięcia mam na myśli, bo one w żaden lub nikły sposób wpływają na szanse rozwojowe Olsztyna i jego mieszkańców. Wisi Ci, że komunikacja miejska funkcjonuje źle, bo sam jesteś cyklistą zapalonym, ale pomyśl o tłumach emerytów, czy studentów, którzy mają utrudniony dojazd - oni też są częścia tego miasta. A podobno kochasz Olsztyn... Uważasz, że parki są niepotrzebne, bo nieopłacalne. Znowu się mylisz, Parki to żaden luksus, to konieczny element w każdym mieście. Te miasta które to zaniedbują wiele tracą, moze poza takimi gigapoliami jak Hong Kong. Ja nawiązuję do tradycji europejskiej, która powinna być nam najbliższa. Tereny zielone zgrabnie wkomponowane w miasto są miejscem spotkań i odpoczynku dla tysięcy zmęczonych mieszkańców. Jeśli tego zabraknie ludzie zaczną z Olsztyna uciekać i to wcale nie tylko Ci najbogatsi i nawet 7 jezior nic tu nie pomoze kiedy będzie się o nie dbać tak jak dotychczas. Co do terenów vis a vis wiezienia to na zdrowy rozum faktycznie powinno powstać tam szybko centrum handlowe, żeby inwestor nie stracił, tylko, że póki co Olsztyn przyciąga samych pseudoinwestorów, którzy, albo nie kończą swoich budów (Sami swoi obok Dworca), albo konstruują budowlane potworki (Grobowiec), które i tak stoją puste przez długie miesiące bo nikt w takim badziestwie za taką cenę nie chce wynajmować biura. Obym się mylił co do losów centrum handlowego. Wizja rozwalonego "Dukata" i rozgrzebanej budowy na wiele lat w samym centrum przyprawia mnie o zimne dreszcze... Na koniec chciałbym dodać, że nie bardzo rozumiem, dlaczego tak łatwo się godzisz z obecnym stanem rzeczy, choć zapewniasz, że Olsztyn jest Ci bliski. Sam sobie zaprzeczasz, albo jesteś wyjatkowym egoistą - Tobie dobrze tak jak jest, masz minimalne potrzeby, a to, ze ludziom ciężko dojechać, albo to, że mieszkają w złych warunkach to pies ich trącał - pozwól, że pozwolę sobie na tak daleko idącą interpretację twoich słów. Wedle Ciebie, jak rozumiem Olsztyn to miasto biedaków, ludzi ograniczonych, których byle kwietnik ucieszy, a ja na ten przykład chciałbym sobie do porządnego kina się wybrać, albo zrobić zakupy w jakimś centrum handlowym. Kwietniki i latarnie takich potrzeb nie zaspokoją, choćby był ich las cały i we wszystkich kolorach tęczy... Temat: Którędy pojadą olsztyńskie tramwaje? Którędy pojadą olsztyńskie tramwaje? Przyszłością komunikacji miejskiej w Olsztynie mają być tramwaje. Ratusz planuje budowę trzech linii. Po raz pierwszy przedstawił szczegółowy przebieg połączeń Pierwszy raz o powrocie tramwajów zrobiło się w Olsztynie głośno pod koniec października 2004 r. Miejscy radni przyjęli wtedy "Zintegrowany plan transportu publicznego na lata 2004-2013". W dokumencie był zapis, że w najbliższych latach tramwaje znów mają jeździć po mieście. Od tamtej pory pisaliśmy o tym pomyśle kilka razy. Po kilku miesiącach ratusz opracował projekty linii tramwajowych. Według planów będą omijały centrum miasta. Pierwsza ma połączyć dworzec PKP z Jarotami. Badania wykazały, że właśnie tędy jeździ najwięcej, bo ok. 30 tys. pasażerów na dobę. Trasa ma liczyć ok. 10 km długości, a będzie obsługiwać ją 7 składów. Tramwaje kursowałyby co 9 minut, wożąc do 220 pasażerów. Na tym nie koniec. Kolejny etap przewiduje linię wschód - zachód. Ma ona połączyć największe "sypialnie" Olsztyna (osiedla Nagórki, Pieczewo, Jaroty) z Kortowem i zapewnić obsługę całego kampusu akademickiego i Słonecznego Stoku. Ostatnia planowana trasa, zwana perspektywiczną, ma powstać na końcu i zakłada połączenie dzielnic przemysłowych, tj. Tracka z osiedlem Kętrzyńskiego i okolicami ulic Lubelskiej i Towarowej. Wartość całego projektu modernizacji komunikacji miejskiej w Olsztynie to ponad 317 mln zł. Program zakłada m.in. zakup nowych autobusów, budowę zatok i wydzielonych pasów ruchu dla komunikacji miejskiej. Z tych pieniędzy ok. 100 mln to koszt pierwszej linii tramwajowej. - Wkrótce ruszy przetarg na studium wykonalności, które zadecyduje, jak ostatecznie miałaby wyglądać pierwsza linia - mówi Piotr Grzymowicz, wiceprezydent miasta. Takie opracowanie ma kosztować ok. miliona zł. Miasto podkreśla zalety projektu: tramwaj ma zredukować czas dojazdu, zmniejszy się także hałas i zanieczyszczenie spalinami, zwiększy natomiast bezpieczeństwo podróżujących. Wszystko to ma skłonić olsztyniaków do rezygnacji z dojeżdżania samochodami. Ważna będzie też akceptacja mieszkańców dla nowego środka komunikacji. Miasto chce przeprowadzić badania w tym zakresie. Z planów miasta już się cieszy Antoni Biernat, który dwa lata temu chciał nawet założyć Stowarzyszenie Miłośników na rzecz Powrotu Tramwajów do Olsztyna. - Wtedy nie znalazłem wymaganych piętnastu osób i pomysł upadł - tłumaczy Biernat. - Teraz, kiedy pojawia się nadzieja, że tramwaje znowu pojawią się w Olsztynie, zapewne powrócę do pomysłu. Tramwaje nadają miastu koloryt, bez nich jest smutne. Poza tym to ekologiczny i bezpieczny środek transportu - wylicza. Pieniądze na tak dużą inwestycję ratusz chce dostać z "Programu rozwoju Polski wschodniej". Dlaczego miasto przygotowało tak drogi projekt? - Unia preferuje duże inwestycje, a nie łatanie dziur. Dlatego chce, byśmy przeznaczyli pieniądze na inwestycje, które będą służyć nam przez kilkadziesiąt następnych lat - mówi Marek Malinowski, dyrektor wydziału obsługi funduszy europejskich Urzędu Miasta. Wniosek wysłany przez ratusz będzie oceniany we wrześniu przez komitet sterujący przy Ministerstwie Rozwoju Regionalnego. Miesiąc później rząd wykaz ocenionych już projektów skieruje do akceptacji przez Komisję Europejską. Harmonogram opracowany przez miasto zakłada, że projekt budowlany powstałby do końca 2008 roku i wtedy ruszyłyby prace. Pierwsza trasa ukończona zostałaby w 2010 roku. tomasz.kurs@olsztyn.agora.pl, marcin.wojciechowski@olsztyn.agora.pl miasta.gazeta.pl/olsztyn/1,70865,3565975.html Temat: Drogowcy odkopali przedwojenne torowisko Drogowcy odkopali przedwojenne torowisko Z www.mpkolsztyn.pl : Drogowcy odkopali kilkanaście metrów szyn tramwajowych pod wiaduktem na ul. Grunwaldzkiej. Ostatni raz tramwaje przejechały po nich w listopadzie 1965 roku. - Mogą mieć blisko sto lat - uważa Władysław Karbownik, który po wojnie uruchamiał linie tramwajowe w Olsztynie. Podczas prac przy ul. Bałtyckiej drogowcy natrafili na niecodzienne wykopalisko. Po zerwaniu asfaltu na jezdni pod wiaduktem na ul. Grunwaldzkiej... - ...natknęliśmy się na torowisko tramwajowe o długości kilkunastu metrów - mówi Dariusz Taraszkiewicz, kierownik budowy na ul. Sielskiej. - Tory zostały zdemontowane i przekazane Miejskiemu Przedsiębiorstwu Komunikacyjnemu w Olsztynie. Blisko sto lat Władysław Karbownik, który po II wojnie odpowiadał za uruchamianie linii tramwajowych w Olsztynie, wyjaśnia, że odkopane tory to część trasy ,jedynki". - Ta linia zaczynała się na Dworcu Głównym PKP, a kończyła przy obecnym gimnazjum katolickim (od niedawna akademickim - red.) przy ul. Bałtyckiej - przypomina Władysław Karbownik. I dodaje, że powstały plany przedłużenia tej linii do Likus. - Już nawet tory były zamówione. Ale nic z tego nie wyszło, bo zapadła decyzja o likwidacji tramwajów w Olsztynie - mówi Karbownik. Jego zdaniem, odkopane szyny mogą mieć jakieś sto lat. - Ta trasa była jedną z pierwszych w Olsztynie, a Niemcy uruchomili tramwaje w 1907 roku - tłumaczy Karbownik. Tory pod wagonem Co stanie się teraz z odkopanym torowiskiem? Krzysztof Zienkiewicz, rzecznik prasowy MPK, twierdzi, że jest już pomysł, jak je zagospodarować. - Na razie jednak nie chcemy zdradzać szczegółów naszych planów - zastrzega Zienkiewicz. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na odkopanym torowisku ma stanąć wagon ściągnięty do Olsztyna z Elbląga. Model N-5 stoi już odremontowany w zajezdni MPK. Problemem jest jednak znalezienie dogodnej lokalizacji na ekspozycję. Z dworca na Jaroty Tymczasem ponowne uruchomienie linii tramwajowej w Olsztynie to marzenia szefów MPK. W ubiegłym roku wpisali nawet ten projekt do studium rozwoju komunikacji miejskiej. A na ostatnim posiedzeniu komisji gospodarki komunalnej Rady Miasta Mieczysław Królak, prezes MPK, przekonywał radnych, że tramwaje są najlepszym sposobem na obniżenie wysokich kosztów transportu publicznego. Zgodnie z założeniami, tramwaje startowałyby z pętli przy dworcu PKP, dalej jechały ul. Dworcową, skręcały w ul. Pstrowskiego, a stamtąd w ul. Sikorskiego. Trasa kończyłaby się na Jarotach. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy pierwszy tramwaj przejechałby tą trasą. Z jednego powodu: na jej uruchomienie potrzeba ok. 400 mln zł. Grzegorz Szydłowski Krótka historia Pierwszy tramwaj wyjechał na ulice Olsztyna w sobotę, 14 grudnia 1907 roku. Wagon linii nr 2 ruszył spod nowego ratusza do Jakubowa. Dzień później uruchomiono linię nr 1, która przystanek początkowy miała koło Dworca Głównego, a końcowy na moście św. Jana. 1 maja 1946 roku, gdy uruchomiono linie tramwajowe, w mieście urządzono wielką fetę. Wstęgę przeciął Tadeusz Pałucki, prezydent miasta. W honorowym przejeździe pierwszym wagonem uczestniczyli zaproszeni gości i artyści olsztyńscy. 20 listopada 1965 roku był ostatnim dniem, kiedy można było przejechać się tramwajem. 400 mln zł...trochę dużo, ale dobrze, że ktoś się chociaż tym interesuje. Temat: Olsztyn nie jest piękny cz.I. Olsztyn nie jest piękny cz.I. Idąc pod prąd pouplarnego na naszym forum wątku o bardzo optymistycznym tytule "Olsztyn jest piękny część "któraś tam"", postanowiłem przytoczyć kilka przykładów dowodzących, że uroda naszego miasta jest "cholernie daleko od OK", że się posłużę znanym filmowym cytatem. Chciałbym przy tym, by wątku tego nie wykorzystywali do swoich niecnych celów przeróżnej maści frustraci pisani przez "El", cierpiący na kompleks miasta "nie-wojewódzkiego". Jestem zwolennikiem konstruktywnej krytyki toteż nie mam na celu narzekania dla samego narzekactwa. Ot po prostu zaskakuje mnie wielość wpisów dowodzących, że w Olsztynie jest ładnie, a ja będę próbował przekonać Was, że jest to jedynie spoglądanie przez różowe okulary na smutną i szarą rzeczywistość. Ładne to może i są jeziora, pagórki i drzewa, ale to zasługa matki natury. Tymczasem "miasto" to pojęcie o wiele szersze, to przestrzeń, którą tworzą w 99% ludzie. Olsztyn w tym zakresie wypada moim skromnym zdaniem bardzo, bardzo kiepsko, nieomalże tragicznie. Czy ktoś może mi podpowiedzieć, co w Olsztynie jest fajnego poza tym co pozostawił po sobie ostatni lodowiec i Niemcy, bo tego co mamy po nieodżałowanej pamięci tow. Gierku, chyba nikt nie zaliczy do rzeczy "pięknych"? Poruszałem tu kiedyś temat zatytułowany: "Olsztyn-bilans w III RP". Odźwięk był kiepski, ale może teraz...? Weźmy na tapetę nasze, he he "down town". Cóż tam widzimy? Czarna rozpacz, wyzierające niemal z każdego zakątka szpetotę i brak pomyślunku w rozplanowywaniu przestrzeni. Zdaje sie, że zaczną w końcu budować jekieś centrum hadlowe na "dzikich polach" między "Dukatem" a budynkiem PKP, ale (może kto kiedy wspomni me słowa) mam bardzo silne przeczucie, że wielkie g... z tego wyjdzie. Jak zwykle. Jak z mutikinem, ratowaniem "Stomilu", czy budową Aqua Parku. Jesteśmy atrakcyjnym rynkiem tylko dla inwestorów od "fast-foodów" i hipermarketów. Nie bedę tu się dalej rozwodził, bo to dopiero początek takich nieprzyjemnych rozważań, ale mam ochotę popsuć trochę humor wesołków co to im Olsztyn jest piękny. Tylko nie wypisujcie mi tu żadnych: "Jak sie nie podoba w naszym fantastycznym grodzie to wypad na Ślask", czy coś w tym guście. Nie piszę tego, dlatego, że nie lubię Olsztyna, jest wręcz przeciwnie. Spędziłem tu kupę lat życia i ogarnia mnie smutek na wszechobecną degrengoladę w naszym mieście. Widać tylko pozory działań i zero konkretów. Postawili pod Wysoką Bramą zabytkowy tramwaj, który można potraktować jako symbol dawnej świetności miasta, ale równocześnie spojrzeć na to w taki sposób, że takie resztki pięknych wspomnień to wszystko czym przeciętny Olsztynianin może poprawić sobie humor. No i co Wy na to? Temat: Olsztyn nie jest piękny cz.I. Gość portalu: Hakenbu napisał(a): > Idąc pod prąd pouplarnego na naszym forum wątku o bardzo optymistycznym > tytule "Olsztyn jest piękny część "któraś tam"", postanowiłem przytoczyć > kilka przykładów dowodzących, że uroda naszego miasta jest "cholernie daleko > od OK", że się posłużę znanym filmowym cytatem. > > Chciałbym przy tym, by wątku tego nie wykorzystywali do swoich niecnych celów > przeróżnej maści frustraci pisani przez "El", cierpiący na kompleks > miasta "nie-wojewódzkiego". Jestem zwolennikiem konstruktywnej krytyki toteż > nie mam na celu narzekania dla samego narzekactwa. Ot po prostu zaskakuje > mnie wielość wpisów dowodzących, że w Olsztynie jest ładnie, a ja będę > próbował przekonać Was, że jest to jedynie spoglądanie przez różowe okulary > na smutną i szarą rzeczywistość. > > Ładne to może i są jeziora, pagórki i drzewa, ale to zasługa matki natury. > Tymczasem "miasto" to pojęcie o wiele szersze, to przestrzeń, którą tworzą w > 99% ludzie. Olsztyn w tym zakresie wypada moim skromnym zdaniem bardzo, > bardzo kiepsko, nieomalże tragicznie. > > Czy ktoś może mi podpowiedzieć, co w Olsztynie jest fajnego poza tym co > pozostawił po sobie ostatni lodowiec i Niemcy, bo tego co mamy po > nieodżałowanej pamięci tow. Gierku, chyba nikt nie zaliczy do > rzeczy "pięknych"? Poruszałem tu kiedyś temat zatytułowany: > "Olsztyn-bilans w III RP". Odźwięk był kiepski, ale może teraz...? > > Weźmy na tapetę nasze, he he "down town". Cóż tam widzimy? Czarna rozpacz, > wyzierające niemal z każdego zakątka szpetotę i brak pomyślunku w > rozplanowywaniu przestrzeni. > Zdaje sie, że zaczną w końcu budować jekieś centrum hadlowe na "dzikich > polach" między "Dukatem" a budynkiem PKP, ale (może kto kiedy wspomni me > słowa) mam bardzo silne przeczucie, że wielkie g... z tego wyjdzie. Jak > zwykle. Jak z mutikinem, ratowaniem "Stomilu", czy budową Aqua Parku. > Jesteśmy atrakcyjnym rynkiem tylko dla inwestorów od "fast-foodów" i > hipermarketów. > Nie bedę tu się dalej rozwodził, bo to dopiero początek takich nieprzyjemnych > rozważań, ale mam ochotę popsuć trochę humor wesołków co to im Olsztyn jest > piękny. > > Tylko nie wypisujcie mi tu żadnych: "Jak sie nie podoba w naszym > fantastycznym grodzie to wypad na Ślask", czy coś w tym guście. Nie piszę > tego, dlatego, że nie lubię Olsztyna, jest wręcz przeciwnie. Spędziłem tu > kupę lat życia i ogarnia mnie smutek na wszechobecną degrengoladę w naszym > mieście. Widać tylko pozory działań i zero konkretów. > Postawili pod Wysoką Bramą zabytkowy tramwaj, który można potraktować jako > symbol dawnej świetności miasta, ale równocześnie spojrzeć na to w taki > sposób, że takie resztki pięknych wspomnień to wszystko czym przeciętny > Olsztynianin może poprawić sobie humor. > No i co Wy na to? Temat: jak "rozmawiać" z PKP? jak "rozmawiać" z PKP? Witam! Mam problem z narodowym przewoźnikiem rodem z Monty Pythona: wykupiłem bilet abonamentowy PKP między 2 stacjami - na jednej z nich nie ma kas biletowych. Przy zakupie kasjerka mimo dlugotrwałych i dość nerwowych rokowań odmówiła mi tzw. legalizacji wyjazdu ze stacji "bezkasowej" mimo, że z ulotki informacyjnej wynikało, że zrobić to powinna na moje żądanie. Po konsultacjach Pani stwierdziła, że ona "nie może" i że należy legalizować (czyli wbić pieczątkę na karnet) u konduktora zaraz po wejściu do pociągu. Ponieważ w ciągu kilkunastu minut negocjacji nie udało mi sie przekonać kasjerek z uwagi na zblizający się czas odjazdu pociągu (zostało 3 minuty) musiałem skapitulować. Za pierwszym razem udało sie bez przeszkód: konduktor zalegalizował przejazd, natomiast za drugim razem odmówił i po 40 minutach zastanowiania owieścił mi, że jadę bez biletu (mimo, że miałem wykupione "do przodu" jeszcze 3 przejazdy). Żadne wyjaśnienia odnośnie okoliczności sprawy nie pomogły konduktor postanowił wlepić mi kare za jazde bez biletu - oczywiście wściekłem się i skończyło się wizytą SOKistów oraz policji. Mandatu nie przyjąłem i obecnie oczekuje wezwania do zapłaty. Usiłowałem wyjaśnić sprawę u naczelnika stacji Piła (który niestety tego dnia gdzieś wyszedł i "zaginął"), a następnie przez infolinie PKP - bedąc przełaczany po różnych wydziałach. Wszyscy mi współczuli i ponadto uzyskałem 3 różne adresy (!) gdzie mam pisać reklamacje: Warszawa, Łódź, Gniezno - niestety żadna z insformujących mnie osób nie była przekonana gdzie obecnie mam się zwrócić, a do działu windykacji w W-wie nie udało mi sie dodzwonic mimo kilkunastu prób!. Czuję się oszukany przez PKP Przewozy Regionalne i wręcz zdumiony niekompetencją pracowinków tej firmy (lub spółek pokrewnych). Ponownie sprawdziłem w regulaminie: kasjerka nie miała racji, ale co z tego: legalizować przejazdów wbrew jej woli nie mogłem, a wnoszenie skargi i tak nic nie dałoby mi (naczelnika stacji o tej porze i tak nie było a pisemnie należało wnieść do... Olsztyna!) a tylko spowodwałoby, że uciekłby mi ostatni pociąg. Póki co wszystkie konsekwencje ponoszę ja, mimo, że nie dostrzegam żadnego swojego zaniedbania. Oprócz stresu i starty całego dnia na wyjaśnianie tej "kolejowej kwadratury koła", będę teraz musiał pisać "na chybił trafił" do 3 biur windykacji należności - nie mając żadnej pewności co do pozytywnego załatwienia rekalmacji (mimo zapewnień różnorakich pracowników PKP). Do kogo mogę się zwrócić o pomoc w wyjaśnieniu tej sprawy? Rzecznik konsumenta? Marszałek wojewodztwa (przecież dotuje przewozy)? No i jak ustalić właściwe biuro rekalamacji PKP? Temat: Modernizacja linii kolejowej Toruń-Malbork Alarmistyczny wydźwięk twojej wypowiedzi ma pewne podstawy merytoryczne. Kilka punktów chciałbym jednak sprostować. 1.S15 na razie nie istnieje w żadnych planach rządowych. Jest za to S16 (dopiero po 2013 i to na początek droga ruchu przyspieszonego), która razem z S5 będzie stanowić trasę ekspresową Poznań-Olsztyn. W Planie Zagosp. Przestrzennego województwa wpisano dwujezdniową DK15 na całej długości. Myślę, że to będzie nieuniknione, ale dopiero w odległej przyszłosci, gdy pobudowane będą drogi podstawowe tzn S5, S10. Słychac także o zmowie gmin leżących przy DK25 w sprawie awansu tej drogi do ekspresowej. Mówi się o roku 2020. W Planie Zagosp. Przestrzennego Województwa DK25 ma btć dwujezdniowa na odcinku Bydgoszcz-Inowrocław. Zywotny interes Bydgoszczy to budowa drogi ekspresowej S10 z prawdziwego zdarzenia od Stryszka do A1. Duże pole do popisu mają parlamentarzyści i marszałek województwa (przyszły). Toruń na tym odcinku też zyska, bo zyskuje dostęp do międzynarodwoego portu lotniczego (nie ma szans na port tej rangi w Toruniu, bo przepisy unijne zabraniają budowy portu międzynarodwoego w odległości mniej niż 100 km od istniejącego) 2. Zelektryfikowana linia Toruń-Malbork pewnie będzie, ale kiedy ? Skupmy się raczej na naszym podwórku. Nie zabronimy modernizacji linii, gdy są takie starania ze strony toruńskiego lobby samorządowego. Nasza CE65/1 jest wpisana w dokumentach europejskich jako droga tranzytu europejskiego (jedyna w regionie). Co prawda tylko jako towarowa magistrala dla transportu kombinowanego, ale ma to znaczenie dla ewentualnej rangi gospodarczej Bydgoszczy. Nawet jeśli nasze władze nic nie zrobią dla przyspieszenia jej modernizacji, to modernizacja będzie, bo wynika to z zobowiazań akcesyjnych i rachunku ekonomicznego PKP Cargo. Jednak bardzo wskazane jest zaintersowanie się tą sprawą przez parlamentarzystów i władze Bydgoszczy. Nic nie zmieni tego, że linia Śląsk-Porty będzie najważniejsżą magistralą towarową obsługującą terminale portowe Trójmiasta. Linia Gdańsk-Warszawa ma znaczenie pasażerskie, stad modernizacja do 160 km/h. Inna główna linia kolejowa przechodząca przez Bydgoszcz, tzn Piła-Kutno na pewno będzie zodernizowana, bo to leży w interesie naszego sąsiada T. (zadbają o to). Tu trzeba dodać, że PKP Cargo (wskazane jest zapozanie się ze stroną www.pkp-cargo.pl/) nie przewidują w naszym regionie żadnego terminalu, ani centrum logistycznego. Szkoda, bo Bydgoszcz by się do tego nadawała. Jest linia AGTC, S5, S10, port rzeczny na styku dwóch międzynarodwoych dróg wodnych, duży rynek w ujęciu demograficznym. Kolejowe centrum logistyczne ma maleńka Mława i skorzystała na tym (inwestycja japońska). Podejrzewam ,że nikt z naszych władz nie zainteresował się tym i nas na szczeblu centralnym pominięto. To niejedyny przykład ignorancji i skandalicznego zaniedbania interesów Bydgoszczy przez nasze elity. 3. S5 nie zostanie "wyprostowane". Jest we wszelkich dokumentach rządowych, ustawach i umwoach europejskich. Co więcej to jedna z tras priorytetowych, leżących w korytarzu transprtowym TEN. Zbudowanie dwujezdniowej S5 sprowadzi do nas 30-40% ruchu ciężarowego z portów Trójmiasta na południe (pozostałe 60-70% pojedzie A1). Obecnie wg pomiaru ruchu z 2005 r. liczba ciężarówek na odcinku Świecie-Bydgoszcz (DK5) i Świecie-Toruń (DK1)jest prawie taka sama. Dopiero od połączenia DK1-DK10 liczba cięzarówek wzrasta, stąd odcinek Toruń-Włocławek ma ok. 3 tys. ciężarówek na godz (dla porównania Bydgoszcz-Poznań ma 2 tys. ciężarówek). Gotowa S5 będzie argumentem, aby ruch w kier. Olsztyna poprowadzić DK16 od Grudziądza. S5 jest odgałęzieniem "autostrady bursztynowej" w kier. Czech. Perspektywicznie moze to być A5 (w Niemczech byłaby na pewno). 4. Likwidacja szpitali Nie wierzę w likwidację szpitala Biziela. Natomiast szpital dzicięcy jest zagrożony od wielu lat. Bydgoskie włądze powinny wywalczyć jego modernizację w planach samorządu województwa. To jedno z najważniejszych zadań. Opera wreszcie będzie wykończona, teraz trzeba postawić szpiatal dzicięcy jako temat nr 1 w rozmowach z władzami centralnymi. 4. "Toruńczycy działają _bardzo_ perspektywicznie. Wiele działań szkodliwych dla naszego miasta jest po prostu elementem planu budowy "wielkiego torunia" o czym możemy się dowiedzieć dopierow za pewnien czas.Dlaczego nikt w tych sprawach nic nie robi?" Tu się zgadzam. Indolencja naszych władz, parlamentarzystów, radnych wojewódzkich jest zadziwiająca. Nikogo nic nie obchodzi, albo ignorancja jest daleko posunięta. Ogólnie można to ocenić, ze panuje stan ogólnej bezroski i samozadowolenia z budowy np dróg osiedlowych. Temat: Sz - impreza komunikacyjna Sz - impreza komunikacyjna Szczecińskie Towarzystwo Miłośników Komunikacji Miejskiej ma zaszczyt poinformować, że w związku z przypadającą w dniu 23.08.2004 roku 125. rocznicą uruchomienia komunikacji miejskiej w Szczecinie, w sobotę 21.08.2004 roku odbędą się uroczyste obchody 125-lecia komunikacji miejskiej. W godzinach 10.00 - 12.00 odbędą się wystawy historycznego i współczesnego taboru tramwajowego i autobusowego (tabor tramwajowy na terenie zajezdni Pogodno, tabor autobusowy na terenie zajezdni Klonowica), będzie również możliwe zwiedzanie obu zajezdni. Po zakończeniu zwiedzania nastąpią przejazdy paradne - autobusowy i tramwajowy - po ulicach miasta. Pomiędzy przejazdami paradnymi planowane jest uruchomienie bezpłatnego pociągu specjalnego ze Szczecina do Polic i z powrotem. Obchody zakończą się o godz. 16.00 piknikiem na pętli tramwajowej Las Arkoński. Udział w imprezie (w tym we wszystkich przejazdach) jest bezpłatny. Szczegółowy planowany program obchodów: Część I - zwiedzanie zajezdni oraz taboru 9.20: - odjazd autobusu linii 851 z Osiedla Bukowego do zajezdni Pogodno, - odjazd autobusu linii 852 z Osiedla Bukowego do zajezdni Klonowica 9.25: - odjazd tramwajów linii 801 (dwie enki solo) z Dworca Głównego PKP do zajezdni Pogodno, - odjazd tramwaju linii 802 (skład enek) z Dworca Głównego PKP do zajezdni Klonowica, - odjazd autobusu linii 853 z Polic Rynku do zajezdni Pogodno, - odjazd autobusu linii 854 z Polic Rynku do zajezdni Klonowica ok. 9.55: - przyjazd bezpłatnych linii specjalnych do zajezdni tramwajowej Pogodno - przyjazd bezpłatnych linii specjalnych do zajezdni autobusowej Klonowica 10.00: rozpoczęcie zwiedzania zajezdni tramwajowej Pogodno - I tura 10.00: rozpoczęcie zwiedzania zajezdni autobusowej Klonowica - I tura 10.00 - 11.50: kursy wagonu Bremen wokół zajezdni Pogodno (odjazd sprzed zajezdni) 10.25: odjazd autobusu linii 125 z zajezdni Klonowica do zajezdni Pogodno 10.35: odjazd autobusu linii 125 z zajezdni Pogodno do zajezdni Klonowica 10.55: odjazd autobusu linii 125 z zajezdni Klonowica do zajezdni Pogodno 11.05: odjazd autobusu linii 125 z zajezdni Pogodno do zajezdni Klonowica 11.05: rozpoczęcie zwiedzania zajezdni tramwajowej Pogodno - II tura 11.15: rozpoczęcie zwiedzania zajezdni autobusowej Klonowica - II tura 11.25: odjazd autobusu linii 125 z zajezdni Klonowica do zajezdni Pogodno 11.55: odjazd autobusów linii 125 z zajezdni Pogodno do zajezdni Klonowica Część II - przejazdy paradne 12.10: wyjazd parady autobusów z zajezdni Klonowica trasą przez dzielnice Pogodno, centrum i Niebuszewo - koniec parady przy przystanku kolejowym Szczecin Łękno 13.00: przyjazd parady autobusów na przystanek kolejowy Szczecin Łękno (ul. Jasienicy, ul. Moczyńskiego) 13.15: odjazd bezpłatnego pociągu specjalnego (ED72) ze Szczecina Łękna do Polic 13.44: przyjazd pociągu do stacji Police 13.50: kurs Jelcza "ogórka" po Policach (odjazd sprzed dworca kolejowego Police) 14.00: kurs Jelcza "ogórka" po Policach (odjazd sprzed dworca kolejowego Police) 14.10: kurs Jelcza "ogórka" po Policach (odjazd sprzed dworca kolejowego Police) 14.30: odjazd bezpłatnego pociągu specjalnego z Polic do Szczecina Głównego 15.08: przyjazd pociągu do stacji Szczecin Główny 15.25: odjazd parady tramwajów sprzed dworca kolejowego Szczecin Główny do pętli Las Arkoński 15.50: przyjazd parady tramwajów na pętlę Las Arkoński 16.00: rozpoczęcie pikniku na pętli tramwajowej Las Arkoński Jednocześnie zastrzega się, że powyższy program obchodów może ulec zmianie z przyczyn niezależnych od STMKM. Więcej informacji pod adresem infoludek.pl/stmkm/125-lecie.html. Jednocześnie informuję, że niezależnie od normalnej oferty PKP (np. weekendowy bilet turystyczny w cenie 50 zł), istnieje możliwość przejazdu pociągiem do i ze Szczecina Gł. ze zniżką 50%. Szczegółowych informacji udziela kol. Maciej Szewczyk (WARS-ik, tel. 601 180914). Dojazd pociągami do Szczecina. Zgodnie z powyższym programem, o godz. 9.25 sprzed budynku dworca (przystanek tramwajowy Dworzec Główny PKP w kierunku centrum) odjadą w kierunku obu zajezdni bezpłatne specjalne linie tramwajowe. Poniżej podaję godziny przyjazdów niektórych dalekobieżnych pociągów do stacji Szczecin Główny: 5.41 - pociąg pośpieszny z Terespola przez Warszawę, Poznań 6.15 - pociąg pośpieszny z Krakowa przez Katowice, Opole, Wrocław, Poznań 6.36 - pociąg sypialno-kuszetkowy (Nocny Express) z Warszawy i Krakowa przez Katowice, Wrocław 7.53 - sezonowy pociąg pośpieszny z Bielska-Białej przez Opole, Wrocław, Zieloną Górę 9.10 - pociąg pośpieszny z Przemyśla przez Kraków, Częstochowę, Poznań 9.45 - pociąg pośpieszny z Białegostoku przez Olsztyn, Elbląg, Gdańsk (dojazd do zajezdni: godz. 9.55 - tramwaj 3 z przystanku Dworzec Główny PKP w kierunku centrum, przesiadka na Bramie Portowej w tramwaj 1 o 10.01 lub w tramwaj 9 o 10.08, przyjazd do zajezdni Pogodno odpowiednio o 10.23 lub 10.27) Strona 3 z 4 • Zostało znalezionych 202 rezultatów • 1, 2, 3, 4 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||