Strona Główna
PKS Inowrocław Toruń Inowrocław
PKS Wrocław Wrocław Zakopane
PKS Bełchatów-rozkład jazdy
PKS Bus Jastrzębia Góra
PKS Bus Warszawa Toruń
PKS chjnice Starogard Gd
PKS Cieszyn rokład jazdy
pks cieszyn rozkład jazdy
PKS grodzisk-pruszków ceny
PKS Inowrocław Toruń cena
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jagu93.xlx.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS Braniewo Malbork





    Temat: Wiza do Kaliningradu - termin wjazdu
    tzw wizyta na szybo z wiza jest mozliwa
    tzn. gdy wiesz ze jedziesz na 3 dni (i ani grama dlużej), to wtedy paszport i wiza starcza.

    Ewentulanie zadali by pytanko w pociagu na ile dni bedzie, podalbys ze na dluzej to by jeszcze dali katreczke. Czasem jest w pociagu polski konduktor to ewentualnie jego mozna by sie dopytac.
    w sumie nie wiem skad jedziesz, ale np. z Gdanska przez Elblag jest tanio autobusem 32 zl.
    www.pks.gdansk.pl
    Chyba, ze jedziesz z daleka z jakas przesiadka w Malborku np. To wtedy kup bilet na pociag pospieszny przewozow regionalnych do Braniewa wg. polskiej stawki i drugi miedzynarodowy (na tem sam pociag, tylko stawka drozsza) Braniewo Kaliningrad. Da rade w jednej kasie dwa bilety.
    Aha i wysiadasz na dworcu wg. czasu moskiewskiego, ktory jest przesuniety o godzine do czasu lokalnego.
    np. RU -Moskwa - 15.30, RU _Kainingrad - 14.30 - PL - 13.30

    Ps.
    A tak a propo's . Ta flaga i napis przy moim opisie to z dworca poludniowego w Kaliningradzie, na ktory jezdza polskie pociagi.



    Temat: Rezerwa strategiczna - czyli Ty2 po radziecku...


    Jeszcze wątek polski. Do ok. 1962 roku, parowozem serii Ty2 o najwyższym numerze była maszyna Ty2-1220. W latach 1962-64 PKP "dobrowolnie" kupiło 187 maszyn serii TE, które Rosjanie uznali za zbyteczne. Czesi i Węgrzy też dostali taki "prezent". Wpisano je na stan jako Ty2-1221 do Ty2-1407. Oczywiście zlikwidowano im małe klapy dymnicy i inne radzieckie przeróbki poza tymi największymi. W latach 90-ych sporo maszyn TE kupili zachodni kupcy. Jedna z nich nie dotarła do nabywcy (nie pamiętam z jakich przyczyn) i długi czas rdzewiała w Malborku, potem chyba trafiła do Kościerzyny ale tego też nie jestem pewien... Może ktoś kojarzy?

    Zgadza się. TE7175 najpierw kilka lat stał na stacji Braniewo, potem na dobre ugrzązł w Malborku, gdzie miejscowi kolejarze nieco go spolszczyli domalowując napisy PKP i zamalowując napisy i gwiazdę rosyjską.
    Nieskromnie dodam, że mam mały udział w ratowaniu tego parowozu przed złomowiskiem.
    W Kościerzynie uznawany jest on za najlepiej zachowanego Kriegsloka, co tylko potwierdza to, co wyżej napisałeś o cyklicznej konserwacji maszyn stojących w rezerwie wojennej. Do Twojego opisu tytułem uzupełnienia mogę dodać, że parowozy z rezerwy wojennej ustawione były kominami w kierunku granicy.
    Maszyny, które trafiły do PKP w latach 60-tych, do czasu pierwszej naprawy głównej jezdziły z małymi drzwiczkami dymnicy. Potwierdzaja to m.in. fotki na które kiedyś natknąłem się w DOKP Gdańsk. Stanowiły one dokumentację z wypadku na przejezdzie kolejowym, gdzieś na Mazurach. Uczestniczył w nim właśnie Ty2-12.. z małą dymnica i autobus PKS Jelcz "Ogórek" relacji Olsztyn - Gietrzwałd.





    Temat: Braniewska wiosna na rowerach!!!
    Oficjalna już informacja w sprawie
    XXXVI Rajdu Braniewska Wiosna (udział reprezentacji Bąbli)

    Trasa piesza
    dzień 1: Orneta - Henrykowo - Pieniężno (ok. 17 km)
    dzień 2: Pieniężno - Szlak Kopernikowski – Chruściel (ok. 30 km)
    dzień 3: Chruściel - Pierzchały - Zawierz - Braniewo (ok. 13 km)
    Dojazd do Gdańska pociągiem SKM który odjeżdża z Gdyni Chyloni o godz. 5:27, Gdynia 5:37, Sopot 5:51, Gdańsk Oliwa 5:57.
    Zbiórka w piątek w holu dworca PKS o godz. 6:20 Odjazd autobusem posp. z Gdańska o 6:40. W Ornecie jesteśmy o 9:30. Cena biletu ok. 21 zł.
    Powrót w niedzielę autobusem posp. na trasie BRANIEWO - GDAŃSK wyjeżdżającym o 15:15/ o 17:19 w Gdańsku. Cena około 18 złotych.
    Koordynator trasy pieszej: Darek Wenta tel.: 667-630-316.

    Trasa rowerowa (Bąbli) REKREACYJNA
    dzień 1: Młynary – Słobity – Gładysze – Pieniężno (50km/lub przez Ornetę 60 km)
    dzień 2: Pieniężno – Lelkowo – Żelazna Góra – Chruściel (60 km)
    dzień 3: Chruściel – Pierzchały – Braniewo (grochówka) – Elbląg (60 km).
    A chętni do Gdańska dodatkowe 60 km.
    Zbiórka w pociągu posp. do Kaliningradu odjeżdżającym w piątek z Gdyni Gł. 8.14, z Oliwy 8.27, z Wrzeszcza 8.31, z Gdańska Gł. 8.40. Bilet (ok. 27 zł + 4,50 zł za rower) do miejscowości Młynary, gdzie jesteśmy o 10.32
    Powrót w niedzielę koleją z Elbląga do Gdańska: osobowy EZT 17.43/o 19.05 w Gdańsku. Cena ok. 14 zł + 4,50 zł za rower. (Wcześniejsze mniej ciekawe połączenia: posp.15.50 i osob/posp. 16.34 z przesiadką w Malborku).
    Koordynator trasy rowerowej rekreacyjnej: Ryszard Betcher gg: 5171591.

    Trasa rowerowa DŁUGODYSTANSOWA
    1 dzień - 21.04.06 piątek: Olsztyn-Dobre Miasto-Lidzbark Warmiński- Pieniężno (około 90km);
    2 dzień - 22.04.06 sobota: Pieniężno-Orneta-Pasłęk-Młynary-Chruściel (około 90km);
    3 dzień - 23.04.06 niedziela: Chruściel-Braniewo-Frombork-Tolkmicko-Elbląg (około 65km) a dla chętnych dalej do Gdańska (razem w niedzielę około 120-130km).
    Wyjazd w piątek pociągiem pospiesznym do Olsztyna /Gdynia 7.33; Sopot 7.43; Gdańsk Oliwa 7.47; Gdańsk Wrzeszcz 7.52; Gdańsk Gł. 8.01/.
    Bilet około 40 zł (normalny z rowerem)
    Koordynator tej trasy: Bartek Figurski, tel. 663 101 763.
    ZAPISY!!! Do wtorku (18.04.2006).

    Zapisy do 18.04.06 u Darka lub Rycha.
    Piechurzy i rowerzyści muszą posiadać własny sprzęt turystyczny [śpiwór, karimata, kubek, obowiązuje zmiana obuwia]. Noclegi na podłogach, grochówka w Braniewie. Opłata za udział w imprezie 8 zł na trasie nr 5. Więcej informacji i regulamin imprezy na forum.




    Temat: W poszukiwaniu punktu G.


    My Bogu dzięki jechaliśmy w  kierunku odwrotnym. Dzieci było 170.
    Współczuję
    współpasażerom.
    zaszczyt nas minął ;-D


    O, czyli wsiadali w Braniewie. Jakoś mi to wyglądało tak jakby jechali
    tylko przejechać się z Olsztyna bez wysiadania.
    Ale żebyś Ty widział i słyszał co tam się działo! Po dwóch
    godzinach wysiedliśmy wykończeni niczym po podróży
    Wołosate - Świnoujście w H9 ;-)


    Mizerna. w naszej części 8 osób z czego 6 MK. W drugiej około 10 osób+
    kierpoć.
    No ale czemu sie dziwic przy  jednej parze?


    To z Elbląga było nieco lepiej. I tak uważam, że to bardzo dużo,
    przy tej częstotliwości nie można traktować tego środka transportu
    poważnie :-(


    Też zrelacjonuj ;-)


    Łoooo... nie mam czasu na długie opowieści, a i też wszystko przebiegło
    zgodnie z planem, więc będe się streszczał.

    Ruszyliśmy z Katowic pospiesznym do Gdyni, którego charakterystyczną
    cechą jest pocztowiec w składzie. Do Torunia punktualnie, tam wysiadamy
    i zwiedzamy pobieżnie bardzo ładne stare miasto, bowiem mamy 3 godziny
    do odjazdu do Grudziądza. Odjeżdżamy z Torunia Miasta, tuż przed naszym
    pociągiem przetacza się gagar 1110 z długaśnym składem beczek.
    Skład do Grudziądza to SU45+Bh+Bh pomimo szynobusu w rj.
    Żenująca prędkość wypada akurat na odcinku równoległym z DK1, wstyd.
    W Grudziądzu przesiadka na SA106-002 do Malborka. Prędkość
    do Gardei nie da się opisać bez wulgaryzmów, więc przemilczę.
    Po drodze kupa wykastrowanych węzłów, na każdym z nich powinny
    stać SA105 i rozwozić ludzi we wszystkich kierunkach...
    W Malborku szybka przesiadka do kibelka i Elbląg. Zespół
    hal poprzemysłowych, a obecnie handlowych to pozostałość
    po jakiejś fabryce? Schichau może?
    Teraz gwóźdź programu: SU42-509+Bh i jeden z ostatnich pociągów
    do Braniewa przez Frombork. W pociągu dwójka młodych MK
    oraz około 20 pasażerów. Trasa piękna, choć nie czuć bliskości
    morza, Zalew jest wielką lodową pustynią. Jedynie kutry temu
    zaprzeczają. W Braniewie przesiadka do składu SA106-003+Bh
    pełnego rozwrzeszczanych dzieciaków. Tu miejscowy ZPR łapie
    plusa za specjalne ściągnięcie ogrzewanej bonanzy, inaczej sporo osób
    musiałoby zostać na peronach. Na skutek oblotu ruszamy z opóźnieniem
    ok. 10 minut. Z niezłą prędkością i słabą frekwencją zwykłych pasażerów
    dojeżdżamy do Olsztyna. Po 50 minutach ruszamy Rybakiem do Ełku.
    W Korszach sprawna podmiana na SU46-015 i jedziemy dalej, niestety
    jest już zupełnie ciemno i nie możemy się w pełni delektować tą linią.
    W Ełku po krótkim noclegu ruszamy o 6:10 do Olecka. SA106-009
    jest zupełnie pusty, oprócz nas nikt nie jedzie. No, ale w końcu jest
    niedziela.
    Jedynie dwie osoby korzystają z kursu na szlaku Chełchy - Olecko Małe.
    W drogę powrotną wyrusza już ok. 20 osób, w międzyczasie odjeżdża
    PKS do Ełku z 1 osobą na pokładzie :W Olecku w kostce wciąż
    wąskie tory przypominają o Oleckiej KW. Prędkość na tej linii jest
    rewelacyjna. W Ełku oglądamy parowozy i stację wąską, w międzyczasie
    przemiła pani kierpoć z kursu do Olecka umożliwia nam przechowanie bagaży
    w zamkniętej kabinie SA106. Okazuje się bowiem, że będziemy razem
    z nią jechać do Olsztyna. Tory Ełckiej KD są odśnieżone i jeżdżone.
    Kurs przez Mikołajki upływa w przyjemnej atmosferze, niestety 30 km/h
    z ograniczeniami do 20 na odcinku Woźnice - Mrągowo dobija tą linię.
    Szynobus porządnie zapełnia się dopiero w Mrągowie. W Olsztynie
    zmieniamy SA106 na 008 i udajemy się do Szczytna. Z kursu korzysta
    całkiem sporo osób, chętnych na powrót też nie brakuje.
    W Szczytnie niestety kontynuujemy podróż do Ostrołęki w PKS...
    Tam już czeka VT628 do Tłuszcza. Zajmujemy miejsca w ostatnim
    przedziale i po chwili wchodzi grupka kolejarzy z pytaniem czy
    nie będzie nam przeszkadzało jak zapalimy. Odpowiadamy, że będzie
    bardzo przeszkadzało, na co dostajemy propozycję (nie do odrzucenia)
    przeniesienia się gdzie indziej. Po zwróceniu uwagi, że to przedział
    dla niepalących, słyszymy, że oni tylko proszą o jego opuszczenie...
    Komfort jazdy tym wynalazkiem jest bardzo dobry, frekwencja bliska
    100%, prędkość marna. Budynki stacyjne jakże inne od tych, do jakich
    przywykliśmy w rejonie Olsztyna i Ełku...
    Na skutek mijanki łapiemy opóźnienie 7 minut, a na przesiadkę
    w Tłuszczu mamy 4 minuty. Informujemy o tym kierpocia, ten
    odchodzi do przodu mówiąc, że zobaczy co się da zrobić.
    Po chwili przez głośniki płynie komunikat, że pospieszny będzie
    w Tłuszczu oczekiwał. Duży plus dla KM.
    W Warszawie krótka przejażdżka puściuteńkim kiblolino i wsiadamy
    do Bat(h)orego. Skład wydał mi się jakiś taki lichy: EU07+1+2222+
    kuszetka, wszystko PKP. Jeszcze niedawno pamiętam EP09 i mieszaninę
    wagonów wielu zarządów...

    Na Centralnym humor wyjazdu - idzie gość z piwem:
    "Piwo, piwo jasne, piwo jasne, nie ma Warsu, piwo jasne, nie ma Warsu"
    ROTFL!!!!!

    Pozdrawiam,
    Grzegorz Kapusta

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.