Strona Główna
PKS Inowrocław Toruń Inowrocław
PKS Wrocław Wrocław Zakopane
PKS Bus Jastrzębia Góra
PKS Bus Warszawa Toruń
PKS chjnice Starogard Gd
PKS grodzisk-pruszków ceny
PKS Inowrocław Toruń cena
PKS Katowice połączenia międzynarodowe
PKS Koszalin przyjazdy odjazdy
PKS Lublin Komunikacja prywatna
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • atheist.opx.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS Rozkład jazdy Gliwice





    Temat: Sieciowy Rozkład Jady PKS

    | Mam pytanie...czy istnieje cos takiego ? Sieciowy Rozkład Jazdy PKS.
    Kiedyś w
    | `78 coś takiego było (bo mam coś takiego :) )

    Jest, tylko w wielu tomach. Możesz zobaczyć na dworcu PKS w okienku
    informacji ile tego tam stoi. Prawdopodobnie co najmniej tyle tomów ile
    województw. I w dodatku nie można temu do końca wierzyć (pani z informacji
    PKS na dworcu w Gliwicach jest tego zdania), choć cegle PKP też nie można
    tak do końca... Jak wiesz, w PKS burdel był zawsze, teraz jest jeszcze
    większy.

    Pozdr.,

    Jarek





    Temat: Gliwicki PKS to kpina!
    Widzialem rozkłady jazdy,

    Do Gliwic autobusy będą praktycznie co pół godziny. Więcej będzie też połączeń do Dzierżna z Centrum i z powrotem.

    Faktycznie PKS wypowiedział umowę na linie P-1, P-2, P-3, P-4,

    O innych liniach nie było mowy, więc na pewno będą jeżdzić. Wniosek z tego taki, że powinno być więcej połączeń ze światem

    Każdy będzie mógł wybrac pomiędzy PKS i MZKP





    Temat: Proszę o Pomoc.!
    Może PKS z Gliwic, wejdź na stronę rozkładu jazdy PKS. Ale z Zabrza wątpię...



    Temat: [PKS Rybnik] Likwidacja, zmiana lub nowe kursy PKS.

    Świetnie radzi sobie chociażby PKS Żary. Nie tylko wymienia autobusy na same najnowsze modele, ale jeszcze inwestuje w inne przedsiębiorstwa. Na przykład w PKS Gliwice (bodajże 90% udziałów).

    PKSy w okolicach Zielonej Góry, Żar, Zgorzelca, Gorzowa funkcjonują nieźle dzięki temu, że kolej polikwidowała tam większość połączeń, a społeczeństwo jest uboższe niż u nas i tam naprawdę sporo ludzi korzysta z autobusów. To się przekłada na rentowność linii i kondycję przedsiębiorstwa. Rewelacyjny PKS jest w Zielonej Górze - moim zdaniem jeden z wzrocowych jeśli idzie o funkcjonowanie, obsługę pasażerów i konstrukcję rozkładów jazdy.




    Temat: [Pr] Likwidacja ZKM


    AFAIK PKS Rybnik jest przewoźnikiem KM w Rybniku - przynajmniej częściowo.
    A ponadto PKS Gliwice jest przewoźnikiem KM w Pyskowicach.


    PKS Rybnik:
    Według rozkladów jazdy - teoretycznie są to dwie okrężna linie 1 i 2,
    ale według UMiG Czerwionka-Leszczyny linia ta nosi oznaczenie MB.W
    praktyce nie posiada żadnych oznaczeń. Kursuje na niej minibus i
    obowiązuje odrębny od innych linii PKS Rybnik sposób naliczania opłaty
    za przejazd.




    Temat: PKS Rybnik - jaka przyszłość?!
    Tak apropo podwyżek.
    Jadąc z Rybnika do Wisły autobusem PKS-u z Gliwic, płaci sie 12.50zł czyli drożej, natomiast jesli jedzie autobus rybnicki cena tej samej trasy wynosi 11zł Jesli chodzi o punktualnosc to ręce opadają -pól godziny spóznienia w ostatni piątek. Tak samo powrót zamiast 1,5 jedzie sie dwie godziny (nie było korków) Wydaje mi sie ze kierowcy wogóle nie interesują sie rozkładem jazdy i zamiast starac sie nadrobić troche opóznienia jadą sobie jakby na wycieczke. Widac jaki dworzec PKS taki i przewóz.



    Temat: [pr] Autobusy są nasze!


    Fotka Jacka:
    http://www.jacekso.lasowice.net/ornontowice.jpg

    Słupki są trzy (KZK GOP, MZK Jastrzębie-Zdrój, PKS Gliwice), pozostałe


    Ale znaki cztery


    rozkłady (MZK Tychy, PKS Rybnik) wiszą w wiacie.


    Polska to jednak wspaniały kraj - jednolite rozkłady jazdy, związki taryfowe
    powoływane przez Urzędy marszałkowskie, pełna integracja taryfowa.
    Oczywiście bilet zezwala też na przejazd podmiejskim pociągiem, a jak kupisz
    Wochene... to znaczy turystyczny, to i do Detmarovic dojedziesz i do GĂśrlitz
    itd.





    Temat: Podsumowanie dnia.
    gdyby nie awaria pociągu towarowego na trasie wrocław-glogow i nieoczekiwany postoj to moznaby dzien podciagnac na duzy plus ;]

    pobudka o 5 rano, przerazliwy dzwiek budzika, ostatnia wspolna trasa do krakowa, po drodze prawdopodobienstwo wyrzygi, ale akcja skonczyla sie bez skutkow ubocznych, do katowic kima, gdyby nie te dziurawe drogi na slasku moj sen ujrzalby koniec, oblesny pks w gliwicach xd brak bułek ^^ skandal, jedynie gazety i cos w dziedzinie fast food, czyli be, opolskie mosty i mosciki, mniam. no i co mnie najbardziej ucieszyło a o czym nie miałam pojęcia, ze od dzisiaj zmiana rozkładu jazdy pociągów, nie ma to jak przełazić przez pasy z tobołem na szyi i ujrzec ze sie nie musi czekac godziny na ciuchcie ktora w rzeczy samej ledwo zipie. na awarie przymykam oko, ale ogrzewania nie musieli wyłączać;] a teraz "home sweet home"

    +

    i tak tam wróce



    Temat: Gdzie PKS kapituluje na rzecz kolei?
    PKS Częstochowa zawiesił wykonywanie kursu relacji: Pajęczno - Kłobuck - Herby - Tarnowskie Góry - Gliwice. Kurs zawiesili kilka dni przed wejściem nowego rozkładu PKP.

    Warto dodać, że od nowego rozkładu jazdy PKP PR zlikwidowało ostatnie dwie pary pociągów relacji Zduńska Wola - Herby Stare z przesiadką w Herbach Nowych na pociąg do Katowic przez Tarnowskie Góry.

    Coś to moje rodzinne miasteczko Kłobuck nie ma szczęścia w połączeniach bezpośrednich z większymi miastami śląska PKP zawiesiło pociągi a teraz PKS likwiduje kurs z Gliwicami a ludzie żeby dojechać do Katowic czy Gliwic muszą jechać najpierw do Częstochowy.



    Temat: Komunikacja publiczna do Rybnika i Katowic
    Nachodzi mnie myśl, że albo wszyscy mieszkańcy Knurowa mają dostęp do transportu prywatnego (samochodów) lub albo nikt z Knurowa po prostu nie dojeżdża do Rybnika czy Katowic.

    Skąd taka myśl? Bo dziwię się, że po opublikowaniu na stronie zmienionego rozkładu jazdy autobusów PKS do Rybnika, nikt nie komentuje faktu, że Knurów jest coraz bardziej odcięty „od lokalnego świata”.

    Od kilku miesięcy wałkowany jest w lokalnych mediach temat kiepskiego dojazdu do/z stolicy Śląska – Katowic, a teraz dochodzi Rybnik (miasto nie tak ważne dla Knurowa jak Gliwice, ale jednak mocno związane z naszym miastem, bo przecież przez kilka dziesięcioleci było stolicą powiatu, do którego należał Knurów).

    Fakt - główny problem z dojazdem dotyczy weekendów, ale obawiam się, że redukcje kursów przeniosą się także na dni robocze (w których i tak jest stosunkowo mało kursów, szczególnie jeżeli chodzi o połączenie z Katowicami).

    Max



    Temat: Ceny przejazdów busami


    | Nie ma żadnego busiarza na trasie TG - Miasteczko, oprócz linii |
    miejskich jest PKS.

    Teraz - rzeczywiscie nie ma. Ale w sezonie jest. I to nie jeden, a cale
    stado. I nysy, i transity, i autosany. Mam w tym rozeznanie, bo dokladnie
    obserwuje, co poczynia nasza (czyli GKW) konkurencja.
    Stado powiadasz? Mieszkam w pobliżu - na osiedlu w Lasowicach - i nie


    przypominam sobie żeby kiedykolwiek jeździł jakiś busiarz nad zalew. Może i
    by się przydał bo w upalny łikend tłumy ludzi nie mieszczą się w 87, 145 i
    614 i niekiedy drałują na piechotę. A MZKP widocznie nie widzi potrzeby
    zwiększenia oferty, poprzez uruchomienie chociażby dodatkowych kursów.

    Na MZKP, czy KZK GOP nie ma co liczyc. Wycieli przeciez 735 do zalewu w
    ramach oszczednoci (Bytom przestal placic). PKM Bytom w zeszlym roku chcial
    uruchomic linie "L" na osobnych biletach, ale sie rozbili o uzgodnienie
    rozkladu jazdy. A takze o nas - zapowiedzielismy wszczecie postepowania
    antydumpigowego w przypadku uruchomienia linii z cenami na poziomie 2 zl
    caly i 1 zl ulgowy na trasie Bytom Pl. Wolskiego - Zalew.

    W przypadku zainteresowania ze strony mieszkancow mozemy uruchomic nowy
    przystanek w Lasowicach - w okolicy odgalezienia linii do Strzybnicy.
    Planujemy takze zwiekszenie czestotliwosci kursowania pociagow jak tylko
    wybudujemy wystarczajaca ilosc wagonow letnich albo przystosujemy wiadukt w
    Tarnowskich Gorach do przejazdu wagonow rumunskich (czyli raczej nie w tym
    roku)

    Pawel Niemczuk, Gliwice
    GKW





    Temat: Schemat komunikacyjny by GW


    Nie widzę w ogóle powodu, aby kogokolwiek reklamować na mapie - tu nie o to
    chodzi. Ma ona charakter informacyjny i powinna obejmować te linie, które
    mają oznaczone przystanki i rozkłady jazdy.


    Założenie to zostało spełnione.


    Nie widzę powodu, aby
    faworyzować tutaj kogokolwiek. Jeśli zrzeszenie przewoźników otrzymuje
    wszelkie zgodę na kursowanie określonej linii prywatnej i literowo-cyfrowe
    oznaczenie, to jest to fakt dokonany. Jeśli mapę finansuje KZK GOP, to sobie
    umieszcza tylko swoje linie, a jesli ma to być mapa kompletna - należy dac
    wszystkie spełniające podane warunki.


    jak wyżej - warunki zostały spełnione


    Gdyby Andrzej był konsekwentny,
    musiałby pominąć i PKS-y - ani formalnie, ani w praktyce ich działalność w
    sektorze przewozów miejskich niczym nie odbiega od działalności zrzeszenia
    przewoźników prywatnych.


    Nie bardzo rozumiem, co chcesz powiedzieć. Sugerujesz, że w tym
    momencie umieszczenie linii PKSiS Oświęcim oraz PPKS Gliwice jest
    niekonsekwencją z mojej strony?


    Co więcej, na obszarze gmin KZK GOP niczym nie
    odbiega od działalności np MZK Tychy. Po prostu - inny przewoźnik.


    Mylisz się i to bardzo. Działalność Zrzeszenia Kierowców Transportu
    Prywatnego w wielu przypadkach opiera się na lekkim lub większym
    "naciąganiu" przepisów i wykorzystywaniu różnych luk prawnych. A
    porównywanie z MZK Tychy jest co najniej nie na miejscu..





    Temat: Pytanie do Gliwiczan :) (II stopień Babice 2007)
    Z Gliwic najlepiej do Babic wybrać się PKS-em, autobusem, który jedzie do Raciborza przez Rudy (znane jako Rudy Raciborskie) i przez Nędzę. Babice są następną wsią po Nędzy. We wsi można każdego zapytać o oazę i na pewno będzie wiedział o co chodzi i jaką drogę nam wskazać.
    Można też (jest taka techniczna możliwość) dojechać pociągiem do Nędzy i zrobić sobie spacerek, ale jest to jednak nadrabianie drogi.
    Rozkłady jazdy można znaleść w internecie.
    a jak długo się jedzie? nie pamiętam dokładnie, ale o ile pamięć mnie nie zawodzi to około godziny. Można powiedzieć, że Rudy są w połowie drogi.
    Co do "jakiś Babic" - jest to moje najukochańsze miejsce rekolekcyjne. Dziwnie może zabrzmi to, że jest tam najpiękniejszy na świecie cmentarz. Poza tym dla mnie tamta parafia jest wzorem.
    Życzę owocnych rekolekcji



    Temat: PKS Gliwice
    Może troszkę się spóźniłem, ale na stronie PKS-u (http://www.pks-gliwice.pl/) są rozkłady jazdy, a w nich spis przystanków.




    Temat: PKS Przemyśl i inne miasta-Lwów
    z Warszawy do Lwowa były zawsze 3 kursy (dwa nocne, jeden dzienny). Niestety strona PKS Warszawa obecnie nie podaje ich rozkładu, w uzupełnieniu postu Roberta dodam, że jeden z nocnych kursów powrotnych wyrusza z dworca kolejowego we Lwowie o 22:10 (drugi tam nie zajeżdżał).
    Jeśli nic się nie zmieniło, to autobusy nie miały żadnych postojów do wsiadania/wysiadania po drodze (tylko granica i przerwa na stacji benzynowej)

    piotrek_g, uścislając: na Warszawie jeżdzi i PKS Warszawa i ATP Lwów (przemiennie). Co jednak nie zmienia tego co napisałeś: jest to niezawodna linia i nie ma takich niespodzianek jak z Przemyślem.

    od siebie dodam:

    Tomaszów Lubelski - Lwów
    czas jazdy ok. 4 godz (zależy od granicy)
    odjazdy z Tomaszowa 6.35 x 14.10 F 14.40 17.25
    przyjazdy do Tomaszowa 9.00 10.05F 17.05x 19.35 x

    F kursuje od poniedziałku do piątku w dni robocze
    x kursuje w 6,7, w wakacje również w 3,5

    Są też codziennie kursy z Lublina i raz w tygodniu z Olsztyna. Niestety nie znalazłem aktualnych rozkładów.

    Eurolines podaje taki kurs: Wrocław (5:00) - Opole, Strzelce Op., Gliwice, Katowice, Kraków, Tarnów, Rzeszów, Przeworsk, Jarosław - Lwów dw. Stryjski (21:15) - dalej do Kijowa, kursuje w czwartki i niedziele
    powrót ze Lwowa 5:00 we wtorki i soboty



    Temat: KZK GOP i PKM Gliwice - opinie, pomysły, nowe linie

    @budda: Autobusy jeżdżą 40 km/h, a twoim zdaniem ile powinny jeździć?? 100?? Przecież w terenie zabudowanym i tak jest ograniczenie do 50 km/h, więc wiele szybciej się nie pojedzie, a autobusy z uwagi na tachograf, który zapisuje osiągane prędkości nie mogą przekraczać dozwolonych wartości, bo zawsze będzie to można później sprawdzić.

    No tak. Ale jakoś w innych miastach (choćby w takich Tychach) autobusy zaiwaniają zdrowo- no pewno powyżej 50km/h. Fakt, że tym samym napewno zmniejsza sie w jakimś stopniu bezpieczeństwo, ale myślę że kierowcy a przynajmniej ich większość to zawodowcy więc widzą, gdzie mogą sobie pozwolić na większą prędkość. Oczywiście przy odpowiednim rozkładzie godzin. A u nas to nawet na Toszeckiej w lesie jeżdżą te nieszczęsne 40. Wiec gdyby inaczej rozplanowany rokład jazdy pozwoliłby im na to to rozwijaliby większa prędkość. Oczywiście tam, gdzie można.
    Bo w centrum jest tyle sygnalizacji świetlnej, że rzeczywiście trudno sie rozpędzić nawet do 20km/h.

    A propos PKSów, to szczerze mówiąc nie wiedziałem iż z Knurowa jedzie tylko jeden. Zgodzę się też, że PKS do Jaśkowic rekompensuje nieco brak 636 z Gliwic. Ale do takich Leboszowic to niestety, ale mógłby być bezpośredni autobus.



    Temat: ZTZ

    mieszkam w rudach (43) i najdziwniejsze jest to, ze komunikacja miejska kursuje z mniejsza czestotliwoscia, niz pks do gliwic czy raciborza, ktory to rano, zwlaszcza w kierunku gliwic jezdzi co 30, a nawet co 15 minut, to samo jest z gliwic popoludniu w kierunku rud. natomiast do rybnika autobusy kursuja co 60 minut, mysle, ze to powinno sie zmienic przynajmniej rano i w godzinach popoludniowych, zwlaszcza, ze wielu mieszkancow dojezdza do pracy, a praktycznie cala mlodziez do rybnickich szkol i wsiadajac na drugim przystanku o godz. 7 nie ma miejsca nawet gdzie stanac. to jest zalosne.

    Nie nasza wina, ¿e mieszkasz na zadupiu i tam autobusy rzadko je¿d¿¹


    po co na stronie ztz jest jeszcze stary rozklad jazdy, a do nowego jest tylko link przy starym, to tylko myli!!!

    JeÂżeli ktoÂś umie czytaĂŚ to siĂŞ nie pomyli. Proste



    Temat: Troche nowosci z Rowu...
    Witam.

    21 stycznia upłyną termin składania ofert w przetargu ogłoszonym przez
    MZK Jastrzębie na obsługę linii ZR taborem "niskopojemnym", wyników
    tego przetargu jeszcze nie ogłoszono, ale chyba kolejny raz nic z tego
    nie wyszło, bo na rozkładach jazdy wczoraj pojawiła się informacja o
    odwołaniu od 1 lutego połowy kursów minibusów na linii ZR1. W dni
    robocze z 36 kursów pozostanie 18. Do tej pory kursy minibusowe były
    obsługiwane po połowie przez ExpressBus z Żor i V-Bus. Osoby "zbliżone
    do osób dobrze poinformowanych", czyli kierowcy z PKS Rybnik twierdzą,
    że do tej pory połowa kursów minibusowych była wykonywana na jakiąś
    tymczasową umowę, poza przetargiem, który już raz był unieważniony z
    powobu braku zainteresowania. Niestety, nie wiedzą czy od 1 lutego
    pozostanie ExpressBus czy V-Bus. Pytanie: co robi armia żorskich
    "busiarzy"? Dlaczego nie startują w przetargu? W lutym 10 minutowa
    częstotliwość kursów w godzinach szczytu przejdzie do historii,
    natomiast po godzinie 19 rozkład przedstawia się tragicznie z ponad
    godzinnymi "dziurami", tym bardziej że w lutym PKS Rybnik wywala
    ostatnie kursy do Żor, pozostawiając tylko nieliczne do Krzyżowic i z
    Żor do Gliwic. Rozkłady linii ŻR2 i autobusowe ŻR1 nie zmienią się.

    Coraz częściej słychać o mającej nastąpić niebawem obniżce cen biletów
    na linie ŻR z 2.50 na 2.10 zł, w ramach wojny z busiarzami. Jakoś w to
    nie wierzę, ale kto wie...

    Na linii ŻR1 pojawił się tajemniczy autobus, wyglądający na
    niskopodłogowy, który jest nowym nabytkiem PKS Rybnik. Jest
    tajemniczy, bo niepodobny do żadnego ze znanych mi autobusów, moi
    "informatorzy" też jeszcze nie wiedzą co to jest. Dla
    zainteresowanych: jest pomalowany na pomarańczowo i jest dziwny :-)
    Zaczynam polowanie na niego, może dowiem się czegoś więcej.

    Pozdrawiam





    Temat: podziekowania dla PKP PR..


    witam

    na miejscu Pana bym sie bardzo cieszyl ze w ogole pociag przyjechal
    moi rodzice dzisiaj wracali z Jelesni do Zywca (i dalej...) pociag nie
    przyjechal - za to byla komunikacja zastepcza w postaci 20 osobowego
    busika... nie wszyscy sie zmiescili oczywiscie!


    Ano:-/ Ja mialem dzis wracac poc. 24527 z Suchej o 14 do Zywca i dalej do
    Gliwic. Niestety, choc udalo mi sie zlapac PKS z Zawoi (od Centrum jechal bez
    zatrzymania machajac grupkom ludzi oczekujacym na kolejnych przystankach), to
    zamiast kibla do Zywca pojechac (ale czy odjechal?) podstawiony zostal na
    jezdnie przy wejsciu do budynku dworca PKP mikrobus, jak napsiales gdzies na
    20 osob, w ktorym kompresowalo sie ok. 13.45 juz 30 osob. Do 14 na dworzec
    doszlo jeszcze jakies 40 kolejnych osob, ktore planowaly jechac do Zywca.
    Niestety tym i kolejnym niedoszlym pasazerom wracajacym z Sylwestra w gorach,
    sztuka ta nie udala sie. Zreszta nie wiem o ktorej ow "pociag" odjechal z
    Suche, bo oczywiscie wywiazla sie klotnia meidzy kierownikiem "pociagu", a
    pasazerem, ktory bezczelnie chcial zabrac sie tym kursie, tyle ze wystawal
    troche poza pojazd oraz tym samym miesjce kierownikowi. Bezczelny pasazer nie
    chcial zrezygonwoac z podrozy, na co kieronik starszyl jego i innych
    wspolpodroznych, ktorym udalo sie zajec miejsce w busie, ze "pociag" nie
    odjedzie. Ciekawe co bylo dalej po drodze...
    No i warto zaznaczyc, ze bus omija niektore p.o...
    Ale w sumie, za slowami pewnego suskiego kolejarza, "ciesz sie pan ze wszedles
    do pociagu", a nie wymagaj jakiegos (elementarnego?) komfortu czy
    przestarzegania rozkladu jazdy. Moja podroz z Zawoi do Gliwic zajela "jedyne"
    7,5 godzin, podczas gdy kolegow wracajac maluchem 2h50 minut (zreszta
    zaplacili mniej niz ja za PKS+pociag i jechali w zdecydowanie lepszych
    warunkach niz przedsionek wagonu w sasiedztwie toalety-palarni). I jak
    transport zbiorowy ma byc konkurecyjny wobec motoryzacji indywidualnej?
    Z ciekawostek na koniec dodam jeszcze, ze teoretycznie nie musialem nabywac
    biletu na przejazd z Suchej do Gliwic, gdyz ani w Zeromskim, ani w pospiechu
    Przem-Wroclaw moje bilety nie byly sprawdzane. Pal licho te bilety, ale w taki
    dzien gro osob przesiada sie gdzies w czasie podrozy, a z racji duzych
    opoznien wypaloby sie zorientowac kto gdzie jedzie, aby przytrzymac konkretne
    polaczenie.





    Temat: Przetargi - BZP nr 9/02
    | Dlaczego oddzielnie? W czym kilometry dojazdowe są inne od liniowych?
    | Jak kurs dojazdowy jest kursem handlowym to ma ustaloną trasę i
    | musi się jej trzymać oraz oczywiście zatrzymywać się na przystankach.

    Dobra. Załóżmy, że płacimy za dojazdy, tyle co za linię i to jest to
    normalny kurs.

    | | A jeżeli np. koszt kilometra na linii i dojazdu ma swoją wagę punktową,
    to co
    | | byś zrobił z pozornie tanią ofertą PKS Wejherowo ;-)

    | Autobus PKS Wejherowo nie zmieści się w 24 godzinnym rozkładzie jazdy -
    | dojazd mu za dużo zje czasu...;-)

    I to nie jest rozwiązanie problemu. Masz jakąś tam linię w Gliwicach. I dwie
    oferty firmy z Gliwic i z Tychów. I masz identyczny koszt wozokilometrów.
    Teraz (tylko bez wykrętów ;-) odpowiedz, czyją ofertę i dlaczego należałoby
    wybrać, przy cenie za wozokilometr: Connex Gliwice - 3,00, Stagecoach Tychy
    2,99.

    | | A podmiany przewoźnik i tak powinien dokonywać na własny koszt.

    | Dla pasażera nie ma znaczenia na czyj koszt przewoźnik robi podmiany, ale
    | interesuje go, żeby w razie awarii podmiana była jak najszybsza. A im
    | dalej jest zajezdnia od trasy tym to jest trudniejsze.

    Co do podmian, to bardzo podobają mi się rezerwy czynne i uważam, że takie
    powinny być w wielkich aglomeracjach na wielu pętlach (niezależnie od formy
    organizacji KM). W GOPie byłyby one płatne przez WPK-3, a przewoźnik
    wybierany w ramach przetargu dla każdej pętli lub grup pętli. Cena
    składałaby się z kosztu dziennego utrzymania busa i kierowcy na takiej
    rezerwie, oraz kosztu wozokilometra. Tak więc w razie wpadki, jeżeli
    przewoźnik nie jest gotów szybko podmienić (niezależnie od przyczyn) płaci
    karę, a centralny dyspozytor uruchamia rezerwę czynną. Oczywiście zakres
    stosowalności takiej rezerwy jest znacznie większy.

    | Na SGH takie lekkie studia są? Co to się porobiło...;-)

    Na spotkaniu informacyjnym rektor mówił, że ciężko jest się dostać, ale
    jeszcze ciężej wylecieć. I coś w tym jest. Ale jakoś bardzo lekko nie jest,
    tyle, że ja już przyzwyczajony... ;-)





    Temat: MZK żąda pieniędzy za linię E3.

    Widać, że Rybnik występuje tutaj z pozycji siły. Zagranie prezydenta Fudalego bardzo sprytne, ale moim zdaniem trochę nietaktowne. Dopiero co Rybnik odciął połączenia z Żorami, bo te nie chciałby dokładać się do linii 52, a teraz sam staje w roli niepłacącego. Moim zdaniem zapłcić jednak powinien. Duży jest od tego, żeby dawać małym dobry przykład, a nie wykorzystywać to, że jest silniejszy. Jeśli ma kiedyś powstać Aglomeracja Rybnicka, to Rybnik powinien już teraz zerwać z myśleniem, że w ROW są równi i równiejsi.

    Mieszko po raz kolejny dajesz przykład dyletanctwa i prostackiego napuszczania jednych na drugich. Kawał cymbała z ciebie

    Tu nie chodzi o żadną nietaktowność Fudalego. Czy chciałbyś żeby Gliwice dopłacały do linii 80 do Tarnowskich Gór obsługiwanej przez MZKP? Z pewnością nie. Swoją drogą z dwa lata temu Frankiewicz chciał wyprowadzić Gliwice z KZK GOP twierdząc bodajże, że jeśli Gliwice same będą prowadzić komunikację miejską to wyjdzie to taniej. Jednak mu to w końcu wyperswadowano. To pomysł władz MZK jest jakiś chory - tym bardziej, że jeszcze niedawno uważali, że to najbardziej rentowna linia MZK? Czyżby w ciągu dwóch lat się coś aż tak zmieniło? Jest to tym bardziej skandaliczne, że przejazd porównywalnymi długością liniami przyspieszonymi w KZK GOP kosztuje 3,50 zł a E-3 kosztuje aż 5,60 zł. Tak więc w tym przypadku Fudali nie mógł powiedzieć czegoś innego. Ale nad problemem warto się poważniej zastanowić i zasiąść do jakiegoś stołu negocjacyjnego. MZK i ZTZ w obecnej postaci nadają się do skansenu. Nasza aglomeracja potrzebuje autentycznie prawdziwego związku komununalnego do którego możnaby włączyć także PKP, PKS, całkowicie przebudować układ linii, taryf, rozkłady jazdy itd. Ja jestem za powrotem Rybnika do MZK bo stanowienie obecnie samotnej wyspy w przypadku komunikacji miejskiej jest niedorzecznością. Ale do ZREFORMOWANEGO MZK bo jego obecna formuła się wyczerpała i nie mobilizuje jego zarząd do jakichkolwiek zmian na lepsze! Za te pieniądze jakie miasta wpłacają do kasy MZK mogłyby mieć znacznie sensowniejszy układ linii i większą częstotliwość gdyby tylko chciały.




    Temat: INTERNAUCI PYTAJĄ - PREZYDENT ODPOWIADA
    Szanowny Panie Prezydencie, mam kilka interesujących pytań:
    1) W odpowiedzi na pytanie Orlika o linię autobusową do Gliwic napisał Pan "Linia z Rybnika do Gliwic organizowana i obsługiwana jest przez PKS. Na razie musi to wystarczyć. No właśnie Panie Prezydencie, jak długo mieszkańcom regionu ma wystarczać tak kiepska komunikacja publiczna??? Mimo kończącego się remontu w nowym rozkładzie jazdy PKP nie przybędzie nowych pociągów (dlaczego władze miasta nie upominają się o to u radnych wojewódzkich?)... Komunikacja z Gliwicami też się nie poprawi... Komunikacja w ramach miasta organizowana w ciągu ostatnich 3 lat również nie ulega poprawie... Zauważyłem w Pana wypowiedziach troskę o sprawy komunikacyjnę, niestety troskę tylko teoretyczną bo praktycznej poprawy nie ma. A więc konkludując czy mieszkańcy Rybnika odczują wreszcie jakieś pozytywne zmiany w transporcie zbiorowym czy też nie?
    2) Czy władze miasta dysponują dokładnymi danymi statystycznymi typu np. wzrost PKB w Rybniku w ciągu np. okresu 2005-2007? Przyznam się, że bardzo by mnie to interesowało a nie mogę znaleść na ten temat danych (GUS informuje tylko o PKB w regionach czy województwach).
    3) Kiedy wreszcie na nowo uruchomiona zostanie całkiem fajna (a kompletnie zaniedbana) fontanna w parku naprzeciw d. KWK Rymer?
    4) Co z rybnickim punktem informacji miejskiej który istniał na Pl. Wolności, a po remoncie go nie przywrócono? Gdziekolwiek jestem, takie punkty istnieją - czemu czasami dobrych zwyczajów nie przyjmuje się w Rybniku? Ostatnio odwiedziłem taki punkt w Katowicach i Nowym Sączu. W tym drugim zapytałem gdzie można zjeść dobrą pizzę i uzyskałem błyskawiczną odpowiedź... ? Punkty informacji miejskiej to europejski standard - ich brak odczułem w czasie wojaży po Ukrainie, ale to zupełnie inny świat. Proszę o odpowiedzi i pozdrawiam



    Temat: A może PKS w GOPie?


    Widz : Dziękuję bardzo. Aby koszty ponoszone przez gminę były niższe,
    zobowiązuję się do jeżdżenia codziennego po 30 km w ścisku na stojąco w
    DABie zamiast w Sprinterku na siedząco.


    Rozumię, że będziesz jeździł wszystkimi dwudziestoma Sprinterkami naraz?

    A stosunek kosztów 3:1 bardziej przemawia do przedstawicieli gmin niż
    twoje zobowiązanie do jeżdżenia.
    Miejscówki to możesz sobie w InterCity wykupić, autobusy miejskie tego
    jeszcze nie oferują.

    Najważniejsze jest, żeby w ogóle


    dojechać a to czy na stojąco czy na siedząco to już nie ma żadnego znaczenia
    dla cywilizowanego europejskiego pasażera.


    Owszem. Obecnie jesteśmy na takim etapie finansowym w naszej
    aglomeracji, że pierwszorzędne znaczenie ma to, czy ktoś dojedzie, a nie
    czy stoi lub leży. Jak będzie za dużo pieniędzy to KZK zamiast Ikarusów
    280 będzie kontraktować piętrowe turystyczne autokary z klimą, barkiem i
    TV. Wtedy sobie wszyscy posiedzą.


    Jest miejsce dla Sprinterków np. na Dworcu PKS w Katowicach ( niedaleko
    Skargi.) Jest tam stanowisko z którego odjeżdża chyba ok. 20 autobusów
    dziennie to i zmieściłyby się Sprinterki.


    1. Znasz jak widzę zasady ruchu w centrum Katowic?
    2. Wiesz jakie są potoki pasażerskie w okolicach Skargi?
    3. Widziałeś ile tam naraz autobusów stoi? To przelicz sobie to na
    sprinterki w stosunku 10:1 i potem znajdź mi tam tyle miejsca.


    Poza tym nie wiem dlaczego zakładasz, ze Sprinterki mają ileś tam stać na
    Skargi. Mogą przecież zaparkować gdzie indziej i podjeżdżać na stanowisko
    np.3 minuty przed odjazdem.


    Oczywiście, mogą przyjeżdżać do centrum, wypuszczać ludzi, jechać np. na
    Ligotę żeby postać 10 minut i wrócić do centrum. Jeeesss...
    W centrum Katowic nie ma pojęcia "gdzie indziej".


    Ile dalej jest z Zabrza do Gliwic przez Sośnicę niż prosto?



    do tego wszystkie Wilcze Gardła i jeszcze inne zadupia, które ci wpadną
    na myśl do obsługi Sprinterkiem.
    Aha  -a potm zsynchronizuj te rozkłady jazdy, żeby odjeżdżały regularnie
    co 3 minuty !


    pozdrawiam aron


    eMeM





    Temat: Kilka pytań
    Witam

    W sobotę wybrałem się do w góry. Oczywiście zanim tam dojechałem
    z kolegą odwiedziliśmy parę ciekawych miejsc. Najpierw na moment
    byliśmy we Wrocławiu, później w Opolu. Tam udało mi się sfocic
    MAN NL222 i dwa Jelcze 120M.
    Pytanka do Vrednego.
    Ile Jelczy 120M posiada koszmarne całopojazdowe reklamy?
    Ile MANów NL223 posiada MZK i jakie mają numery?
    Dlaczego MANy maja takie brzydkie malowanie zamiast
    żółto-niebliskiego?

    Pytanie do wszystkich: w których miastach na 120M (nowszych)
    umieszczane są całopojazde reklamy?
    Na jakich niskopodłogowych autobusach oprócz M121M widzieliście
    całopojazdowe reklamy (malowane)?

    Po Opolu wybraliśmy się do zajebistego skansenu w Pyskowicach.
    Szkoda jedynie, że prawie wszystkie parowozy są w hali i nie się
    ich sfocic.
    W Pyskowicach jest KM ale niestety obsługiwana przez PKS.
    Z Pyskowic pojechali do Gliwic. Z tego miasta dalej już
    pojechaliśmy KM. Pierwotnie mieliśmy jechać linią 617 ale
    zrezygnowałem jak zobaczyłem zwykłego IK 280. Na szczęście do
    Zabrza jechała linia 156, na której pojawił się MAN NL222. Trasa
    ładna choć jak ma GOP niezbyt długa;-) Nie lubię pętli w Zabrzu
    bo prawie wszystkie autobusy są nędznie oświetlone.
    Pojazdami jeżdżącymi dla KZK chcieliśmy jechać do Katowic ale z
    braku czasu pojechaliśmy PKP. W Katowicach udaliśmy się jedynie
    na Zawodzie bo akurat na 7 trafiła się 102ja. Na dworzec
    pojechaliśmy dla odmiany 102jka na 40;-)
    Parę pytań:
    Od kiedy KZK ma nowe estetyczne rozkłady jazdy?
    Czy na tych rozkładach (na pętli) są wymienione wszystkie
    przystanki na całej trasie?
    W Katowicach przez moment widziałem kremowego Jelcza M181M z
    naklejaną reklamą. Co to za jeden i skąd pochodzi?

    Później już sam udałem się do Krakowa.
    Przejechałem się dwoma nowym Bombardierami (2015 oraz 2020) i
    musze przyznać, ze dodatkowe drzwi są bardzo przydatne. Szkoda
    jedynie, ze w tych tramach nie zamontowano jeszcze automatów do
    sprzedaży biletów. Sporo 120M ma już calopojadowe reklamy.
    Widziałem tez M121 z pomarańczowymi pixelami. Ile takich ma MPK
    i czy któreś z M181 tez takie maja?
    Czy są to wyświetlacze Pixela?
    W niedziele wybrałem się do Tarnowa głownie w celu zwiedzenia
    szopy.
    Udało mi się sfocic tez jednego 120M. Po mieście jeździły tez
    jakieś bardzo stare Volva.

    W drodze do domu na moment zatrzymałem się w Częstochowie.
    Niestety lało i sfocilem jedynie Ol49.





    Temat: Szlak Racibórz - Gliwice
    No ok odpuszczam.
    Z koleją wąskotorowa Gliwice-Rudy jestem już związany od lat dzieciństwa,dlatego jak się patrzy co się wyrabia z tym to można szału dostać.
    Pamiętam te drewniane siedzenie,wagony i ta rumuńska lokomotywę,a jej pomruk już było słychać z daleka,że sie zbliża do stacji.W zimie konduktor przykładał węgiel do piecyków w wagonach,chodził z starodawna lampą,bilety tekturowe jak i konduktora kasownik jakiś dziwaczny
    Gdy maszyneria się rozpędziła a wagony zaczęły się kiwać,to jako dzieciak byłem w szoku że zaraz wylecimy gdzieś do pola
    W innych miejscach znów jechała tak powoli ze można było iść koło niej,a później wsiąść.
    Latem nie raz widziałem jak mknęła maszyna z wagonami a z nich wystawało masę rok kiwających i twarzy uśmiechniętych,gdzie się podziały te widoki
    Ja jeszcze zachowałem obraz choć w pamięci tych wydarzeń,inni nawet tego nie doczekali

    Pamiętam 2 wydarzenia które szczególnie mi sie odbiły w pamięci.

    Pierwsze gdy kolega kupił latarkę która miała taki pomarańczowy migacz.Oczywiście byliśmy łeboniami jadąc z rodzicami z Pilchowic do Knurowa.Było ciemno i jak to łebki kolega włączył migacz i wychylił sie przez okna z ta latarka.Naraz lokomotywa ruszyła.Naraz jakieś krzyki i pisk hamulców.Już wiedziałem w tym momencie że maszynista odebrał światło kolegi jako sygnał konduktora do odjazdu.Na szczęście nic się nie stało a my całą podróż siedzieliśmy cicho jak myszy pod miotła z strachu

    Drugie już nie co starsi,postanowiliśmy się wybrać wąskotorówka z Trynku do końca gdzie nas zawiezie i z powrotem.To był jakoś czas gdy wprowadzili ten nowy tabor.Pamiętam jeszcze że startowaliśmy coś koło 12 w południe z Trynku.Super sie jechało,fajne wagony,piękna sprawa.Tak po drodze rozmyślamy jak daleko pojedziemy,bo jechaliśmy w nieznane

    W końcu dojechaliśmy do celu,konduktor nas powiadomił ze to ostatnia stacja,dziś wiem że to były Rudy,wtedy nie mieliśmy pojęcia gdzie jesteśmy

    Wysiadamy rozglądamy się i co widzimy.Lokomotywa odczepiła wagony i pojechała
    Jeden konduktor wlazł na rower i pojechał,drugi na ogarka i tez pojechał,stacja zamknięta,rozkładu jazdy nie ma,kolejny

    Już zaczęła się panika (mieliśmy może wtedy ok. 13 lat),co teraz.Ja podjąłem decyzje nie ma transportu to idziemy pieszo torami jak my przyjechaliśmy z tej strony.Tylko ze jest jakaś lokomotywownia to wyjdziemy na wieś i szukamy drogi.Pamiętam jak dziś stanęliśmy koło starego kościołka i co teraz w lewo czy w prawo?Stwierdziłem ze chyba tory by były z prawej co przyjechaliśmy to idziemy w prawo.Po jakimś marszu jest most i jest strzała Gliwice,Knurów.No i radosc jest Gliwice jesteśmy uratowani,tylko zapomnieliśmy ile Km nasz czeka
    Raz pieszo raz biegiem i tak na przemian mijaliśmy lasy jakieś dziwne nazwy wioch aż w końcu jak się nie mylę w Sośnicowicach zatrzymaliśmy PKS do Gliwic.

    W Gliwicach byliśmy coś ok 23.Do naszej wiochy Gierałtowic dotarliśmy coś po 24

    Zakończyło się niezłym lańskiem od rodziców,może dlatego tak to dobrze pamiętam i kolej wąskotorowa Gliwice-Rudy.

    ...

    Teraz mam pytanie:

    Do kiedy była czynna stacja Szymocice (wąskotorówka)?



    Temat: MZK Tychy - komunikacja w Swieta
    Komunikacja w okresie Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku    
    za: http://www.mzk.pl/komunikaty/komunikaty.htm

          Miejski Zarząd Komunikacji w Tychach uprzejmie informuje, że w
    okresie Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku autobusy komunikacji
    miejskiej będą kursować w następujący sposób (Proszę zwrócić uwagę na
    piątek 27.12.2002 r. !!! ):

    1. W DNIU 24.12.2002 r. (WIGILIA)

    AUTOBUSY i TROLEJBUSY będą kursować wg rozkładu jazdy obowiązującego w
    dni robocze tylko do godziny 13:00. Po godzinie 13:00 zostaną wykonane
    jeszcze tylko następujące kursy autobusów (podano odjazdy z
    przystanków początkowych):

    Kierunek TYCHY - KATOWICE
    Linia 1 Tychy Dw. PKP - 15:29,17:04,18:04
    Linia 14 Paprocany Jezioro - 14:58
    Linia 4 Paprocany Osiedle Z-1 - 15:15
    Linia 36 Tychy Towarowa - 14:55

    Kierunek KATOWICE - TYCHY
    Linia 1 Katowice Korfantego - 15:25,16:25,18:05,19:05
    Linia 4 Katowice Korfantego - 15:05,15:40,16:05
    Linia 36 Piotrowice Famur - 15:39,16:49
    Linia 14 Katowice Korfantego - 15:15,15:46
    Linia 36 Ligota Dom Akademicki - 15:10

    Kierunek TYCHY - MIKOŁÓW
    Linia 75 Paprocany Osiedle Z-1 - 15:10
    Linia 268 Paprocany Jezioro - 14:49

    Kierunek GLIWICE - MIKOŁÓW - TYCHY
    Linia 33 Gliwice 1-go Maja - 15:15,15:40 (Mikołów Dw.PKP -
    16:02,16:32)
    Linia 75 Mikołów Dw. PKP - 15:05,15:31,16:08
    Linia 82 Halemba Kopalnia - 15:13 (Mikołów Dw.PKP - 15:38)
    Linia 268 Mikołów Dw. PKP - 15:14,15:45

    Kierunek BIERUŃ - LĘDZINY - TYCHY
    Linia 31 Bieruń Stary ERG - 15:10
    Linia 262 Lędziny Kopalnia - 15:10
    Linia 686 Bieruń Nowy Pętla - 15:10,16:04 (Bieruń Stary Pl. Autobusowy
    - 15:27,16:21)

    Kierunek DO MIKOŁOWA
    Linia 25K ŁaziskaKopanina - 16:36
    Linia 45 Katowice PKP - 15:08a,15:45a
    Linia 25S ŁaziskaŚr.Dw.PKP - 15:40
    Linia 45 ŁaziskaŚr.Dw.PKP - 15:04a,15:34a
    Linia 29 KatowicePKP - 16:45a,17:25a
    Linia 69 Żory Dw.PKS - 15:35,16:53
    Linia 29 OrzeszeZgoń - 15:17a
    Linia 605 Orzesze Szkoła - 16:15
    Linia 29 Łaziska Kopanina - 16:55a,17:23a
    Linia 655Orzesze Zgoń - 15:32
    (a - kurs tylko do Mikołowa)

    2. W DNIU 25.12.2002 r. ( BOŻE NARODZENIE )

    Do godziny 11:00 komunikacja nie będzie kursować. Autobusy i
    trolejbusy zaczną wyjeżdżać z zajezdni o godz. 11:00 i od godziny
    13:00 będą kursowały zgodnie z rozkładem jazdy obowiązującym w
    niedziele, z wyjątkiem linii: M, 4, 21, 25K, 33, 51, 63, 82, 291, 686,
    696, 709, które nie będą kursować przez cały dzień.

    3. W DNIU 31.12.2002 r. (SYLWESTER)

    AUTOBUSY i TROLEJBUSY będą kursować wg roboczego rozkładu jazdy tylko
    do godziny 18:00. Po godzinie 18:00 zostaną wykonane jeszcze tylko
    następujące kursy autobusów (podano odjazdy z przystanków
    początkowych):

    Kierunek TYCHY - KATOWICE
    Linia E-1 Tychy os. L - 18:03, 18:33
    Linia 1 Tychy Dw. PKP - 18:04, 18:29
    Linia 14 Paprocany Jezioro - 18:00
    Linia 4 Paprocany Os. Z-1 - 18:15
    Linia 36 Tychy Towarowa - 17:40

    Kierunek KATOWICE - TYCHY
    Linia E-1 Katowice Korfantego - 18:15, 18:45, 19:15
    Linia 14 Katowice Korfantego - 18:50
    Linia 1 Katowice Korfantego - 18:05, 18:25, 19:05, 19:25
    Linia 36 Ligota Dom Akademicki - 18:40
    Linia 4 Katowice Korfantego - 18:10, 19:10
    Linia 400 Katowice Korfantego - 18:35

    Kierunek GLIWICE - MIKOŁÓW - TYCHY
    Linia 33 Gliwice 1-go Maja - 18:40 (Mikołów Dw. PKP 19:24)
    Linia 65 Mikołów Dw. PKP - 18:25
    Linia 82 Halemba Kopalnia - 18:26
    Linia 75 Mikołów Dw. PKP - 18:08,19:08
    Linia 268 Mikołów Dw. PKP - 19:36

    Kierunek BIERUŃ - LĘDZINY - TYCHY
    Linia 31 Bieruń Stary ERG - 18:44
    Linia 262 Lędziny Kop. Ziemowit - 18:00
    Linia 25K Łaziska G. Kopanina - 18:04
    Linia 69 Żory Dw. PKS - 18:42
    Linia 45 Łaziska Śr. Dw. PKP - 18:35a, 19:00a, 19:35a
    Linia 605 Orzesze Szkoła - 18:10
    Linia 45 Katowice Dw. PKP - 18:54a
    Linia 655 Orzesze Zgoń - 18:05
    (a - kurs tylko do Mikołowa)

    4. W DNIU 26.12.2002 r. ( DRUGI DZIEŃ ŚWIĄT ) oraz W DNIU 01.01.2003
    r. (NOWY ROK)

    AUTOBUSY I TROLEJBUSY będą kursować przez cały dzień według rozkładu
    jazdy obowiązującego w niedziele i święta bez żadnych ograniczeń.

    5. W DNIU 27.12.2002 r. ( PIĄTEK )

    AUTOBUSY I TROLEJBUSY będą kursować według sobotniego rozkładu jazdy.

    Szczegółowe informacje na temat komunikacji w okresie świątecznym
    można uzyskać telefonując do MZK Tychy w dni robocze pod numer
    219-38-20 wew. 24 lub w dni świąteczne do dyspozytora PKM Sp. z o.o.
    pod numer 217-01-08.  





    Temat: Jaworzno zostało przyjęte do KZK GOP


    Dla mnie jako pasażera byłoby to wygodne posiadać
    jeden bilet miesięczny w cenie nominalnej, na cały
    KZK GOP. Obecnie taki bilet na cały Śląsk istnieje,
    ale jest droższy.


    Nie istnieje. No chyba ze na PKP.

    Bilet KSC pozwala tylko na jazde autobusami KZK GOP, MZKP Tarnowskie Gory i MZK
    Tychy.
    Nawet po wejsciu Jaworzna, pozostaje jeszcze MZK Jastrzebie, Charzanow.
    No i linie PKS-u do Pszczyny, KM w Rybniku i Raciborzu.


    pytałem się ich o KZK GOP i oni z przerażeniem myślą
    o połączeniu. Ich zdaniem nic nie powinno się zmieniać.
    Mówili mi, że KZK to najbardziej powalona firma tego
    typu i że nie powinno być żadnego połączenia.


    {...}


    może wy - znawcy, wyjaśnicie mi, czego
    te Tychy tak się boją? I dlaczego przystąpienie ich
    do KZK GOP jest koniecznością? Bo tak jak pisałem,
    dla mnie byłaby to wygoda, ale czy dla nich też ?


    Dla mnie jest kilka powodow dla ktorych MZK jest lepsze od KZK:
    1. Bilety miesieczne sa na okres miesiaca a nie na miesiac kalendarzowy. Bilet
    kupiony 15 wrzesnia jest wazny do 15 pazdziernika. Bilet jednodniowy, wazny jest
    24 h od skasowania, a nie jak w KZK tylko w dniu skasowania. I wazny jest na
    wszystkich liniach MZK,a nie tylko autobusowych jak w KZK.
    2. Rozklady jazdy sa o wiele czytelniejsze, a to dzieki umieszczeniu na nich
    spisu przystankow z przyblizonym czasem dojazdu do kolejnych przystankow.
    3. TAryfa czasowa a nie strefowa. W naszych realiach ta pierwsza jest bardziej
    uczciwsza.
    W przypadku taryfy KZK, przejazd 2 km moze kosztowac nawet najwyzsza stawke,
    podczas gdy przejazd 15 km inna linia najnizsza stawke. W przypadku taryfy
    stosowanej w MZK placisz tyle samo za ta sama odleglosc, liczy sie czas dojazdu
    wypisany na przystanku.
    Mnogosc przystankow strefowych KZK i dziwne ich umieszczenie powoduje wiele
    nieporozumien.

    Przyklady dwa :
    1. Wieszowa Droga do Gornik

    NA przystanku tym zatrzymuja sie linie jadace z Zabrza do Zabrza. Ale nie tylko.
    Zatrzymuje sie tam takze linia 112. Przystanek jest oznaczony jako strefowy
    wiec:

    Ze strony KZK ( "Przystankiem strefowym, z reguły oznaczonym napisem STREFA, jest ostatni
    przystanek, na którym zatrzymuje się autobus lub tramwaj na terenie danej gminy
    przed jej granicą administracyjną. Przystanek ten "informuje", że po nim nastąpi
    przekroczenie granicy strefy. W związku z tym, przejeżdżając przez taki
    przystanek lub rozpoczynając z niego podróż stosuje się podwyższoną opłatę za
    przejazd. Jedynie w przypadku przystanków wymienionych w poniższej tabeli nie
    stosuje się dopłaty za przekroczenie strefy"

    (jednym z wymienionych przystankow jest Wieszowa droga do Gornik.)

    Zgodnie z powyzszym tekstem, nie place takze za jazde linia 112, pomimo, ze
    linia ta nie wjezdza do Zabrza, lecz jedzie do Bytomia.

    Ten przyklad jest troche malo jasny, lecz drugi miesza jeszcze bardziej.

    2. Przystanek Gliwice, Droga do Bojkowa.

    Na przystanku napis STREFA.
    A z tego przystanku tylko linia 59 i w kursie dojazdowym 236 wyjezdzaja z
    Gliwic.
    Linie 194, 648 i 710 jednak jada jeszcze przez Gliwice, a dokladniej dzielnice
    Bojkow.
    Przystanek ten nie znajduje sie na liscie wspomnianej powyzej, a wiec jadac z
    Gliwic do Gliwic, wsiadajac   w Gliwicach i tak musze zaplacic powiekszona
    oplate.
    Oczywiscie nikt tego nie robi, ale zamieszanie jest niezle.

    Oczywiscie MZK ma kilka minusow, to ze nie mozna kupic doplaty ulgowej do
    biletow miesiecznych by moc jezdzic liniami pospiesznymi, ale ze wzgledu na to,
    ze KZK nie ma linii pospiesznych, nie mozna porownac w tym przypadku obu firm.

    Łukasz Pisarek

    ------------------------------
    Komunikacja Miejska w Gliwicach http://www.komunikacja.silesianet.pl/





    Temat: O spółce PKP Intercity

    Kolejny cios dla Radomia. Po wakacjach z rozkładu znikną następne pociągi
    Tomasz DYBALSKI

    Od września z radomskiego rozkładu jazdy prawdopodobnie znikną pociągi do Gliwic, Wrocławia i Warszawy. Ujawniono projekt zmian rozkładów jazdy pociągów.

    Projekt opublikowało na swojej stronie czasopismo "Transport i Komunikacja”. Cięcia są ogromne – w całej Polsce może zniknąć kilkadziesiąt pociągów. W rozkładzie radomskim zmiany dotyczą pięciu połączeń.

    LIKWIDUJĄ POCIĄG DO WROCŁAWIA...

    Od września przestanie kursować "Bystrzyca” – nocny pociąg do Wrocławia. Jeszcze kilka lat temu był to skład złożony z kilkunastu wagonów kursujący do Jeleniej Góry. Obecnie jeździ tylko dwa razy w tygodniu – w piątki i niedziele. – Wtedy obłożenie jest na nim spore. Często jeżdżę tym pociągiem i wiem, że podróżuje nim naprawdę sporo pasażerów – komentuje Andrzej Lewandowski, prezes Klubu Miłośników Kolei w Radomiu.

    ...GLIWIC...

    Pociąg "Długosz” składa się z wagonów do Krakowa i Gliwic, rozłączanych w Kielcach. Od września ma kursować tylko do Krakowa. – To jakiś skandal – denerwuje się radomianka Anna Głogowska, stała pasażerka "Długosza”. – W tym pociągu często podróżuje się na korytarzu. Jeśli PKP likwiduje tak dobre połączenia, to gratuluję im rozsądku.

    ...I WARSZAWY

    Definitywnie z rozkładu zniknie pospieszny "Staszic” z Kielc do Warszawy, a "Sienkiewicz” tej samej relacji nie będzie jeździł w niedziele.

    Jedyną pozytywną zmianą będzie możliwość bezpośredniej podróży na Podkarpacie, ale tylko raz w tygodniu. Do Przemyśla przez Kraków pojedzie w nocy z czwartku na piątek pospieszny "Nosal”.

    Na planowane likwidacje narzekają też studenci. Zarówno "Bystrzyca” jak i "Długosz” wyjeżdżają z Lublina. Pociągi to najdroższe, ale też najszybsze połączenie z tego miasta. Pociąg jedzie równe półtorej godziny. I PKS-y, i busy jadą o około pół godziny dłużej.

    BEZ KOMENTARZA
    Paweł Ney, rzecznik PKP Intercity uważa, że źle się stało, że pasażerowie dowiedzieli się o planowanych likwidacjach.

    – "Transport i Komunikacja” to czasopismo prowadzone przez sympatyków Przewozów Regionalnych (PR uruchomiły niedawno konkurencyjne dla pociągów Intercity połączenia Interregio – przyp. Red.) i zachowali się bardzo nieładnie. To projekt zmian i może się on jeszcze zmienić – twierdzi Ney. Przyczyn planowanych likwidacji rzecznik nie chciał komentować. Jak informuje "Transport i Komunikacja”, planowane zmiany są zatwierdzone przez zarząd spółki PKP Intercity.
    Podkreślony fragment idealnie obrazuje podejście PICu do klienta.
    Mam nadzieję, że w Radomiu wreszcie zagoszczą InterRegio, bo inaczej, to 225-tysięcznie miasto będzie posiadało jedynie kilkanaście połaczeń pociągów osobowych dziennie... I jak tu jeździć koleją? Nie wspominam o tym, że do Warszawy rano przydałyby się jeszcze ze dwa przyśpieszone pociągi...



    Temat: MZK Tychy - komunikacja w Swieta


    Komunikacja w okresie Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku
    za: http://www.mzk.pl/komunikaty/komunikaty.htm


    Po pierwsze wprowadziłem trochę poprawek do komunikatu  - są oznaczone w
    nawiasach kwadratowych []
    Po drugie : Memphis, jak bedą jeździć w Wigilię i Sylwestra 157, 294, 620 i
    E-1 ?


          Miejski Zarząd Komunikacji w Tychach uprzejmie informuje, że w
    okresie Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku autobusy komunikacji
    miejskiej będą kursować w następujący sposób (Proszę zwrócić uwagę na
    piątek 27.12.2002 r. !!! ):

    1. W DNIU 24.12.2002 r. (WIGILIA)

    AUTOBUSY i TROLEJBUSY będą kursować wg rozkładu jazdy obowiązującego w
    dni robocze tylko do godziny 13:00. Po godzinie 13:00 zostaną wykonane
    jeszcze tylko następujące kursy autobusów (podano odjazdy z
    przystanków początkowych):

    Kierunek GLIWICE - MIKOŁÓW - TYCHY
    Linia 33 Gliwice 1-go Maja - 15:15,15:40 [źle; powinno być :13:02, 13:48,


    14:41, 15:17, 15:47] (Mikołów Dw.PKP -


    16:02,16:32) [też źle; prawidłowo : 13:47, 14:33, 15:26, 16:02, 16:32 ]

    Kierunek DO MIKOŁOWA
    Linia 25K ŁaziskaKopanina - [14:07] 16:36
    Linia 45 Katowice PKP - [13:03, 13:45, 14:05, 14:33] 15:08a,15:45a


      [Linia 25S Mikołów Dw. PKP - 14.54]

    Linia 25S ŁaziskaŚr.Dw.PKP - 15:40
    Linia 45 ŁaziskaŚr.Dw.PKP - [13:03, 13:28, 14:12, 14:45] 15:04a,15:34a
    Linia 29 KatowicePKP - [13:33, 14:17, 14:50, 15:25, 16:17] 16:45a,17:25a


      [Linia 69 Mikołów DW. PKP - 13:00, 14:23, 15:36]

    Linia 69 Żory Dw.PKS - [14:20] 15:35,16:53
    Linia 29 OrzeszeZgoń - [13:34, 14:54] 15:17a  [15:31, 16:06]


      [Linia 605 Mikołów Dw. PKP - 13:25, 14:33, 15:36]

    Linia 605 Orzesze Szkoła - [14:27] 16:15
    Linia 29 Łaziska Kopanina - 16:55a,17:23a


      [Linia 655 Mikołów Dw. PKP - 14:29]


    Linia 655Orzesze Zgoń - 15:32
    (a - kurs tylko do Mikołowa)

    3. W DNIU 31.12.2002 r. (SYLWESTER)

    AUTOBUSY i TROLEJBUSY będą kursować wg roboczego rozkładu jazdy tylko
    do godziny 18:00. Po godzinie 18:00 zostaną wykonane jeszcze tylko
    następujące kursy autobusów (podano odjazdy z przystanków
    początkowych):

    Kierunek GLIWICE - MIKOŁÓW - TYCHY
    Linia 33 Gliwice 1-go Maja - 18:40 [raczej 18:42] (Mikołów Dw. PKP 19:24)


    [tu w ogóle brak nagłówka  :Kierunek : do MIKOŁOWA]

    Linia 25K Łaziska G. Kopanina - 18:04
    Linia 69 Żory Dw. PKS - 18:42
    Linia 45 Łaziska Śr. Dw. PKP - [18:00] 18:35a, 19:00a, 19:35a
    Linia 605 Orzesze Szkoła - 18:10
    Linia 45 Katowice Dw. PKP - [18:05] 18:54a
    Linia 655 Orzesze Zgoń - 18:05


    [ponadto zgodnie z logiką działania MZK  powinny zostać wykonane jeszcze
    następujace kursy (i pewnie będą) :
       Linia 29 Katowice Dw. PKP 18:28a
       Linia 29 Zgoń Pętla 18:10a
       Linia 29 Łaziska G. Kopanina 19:17a]

    (a - kurs tylko do Mikołowa)


    --

    -----------------------------------------
    Marcin Chrost; GG : 830690
    "Jedna z tych godzin bedzie Twa ostatnia"
    (napis pod zegarem w Plazie k / Chrzanowa)





    Temat: Kolej w woj. śląskim
    Za dużo spraw naraz, postaram się trochę objaśnić.

    Najpierw ochłoń.

    Duża sieć kolejowa o niczym nie świadczy. Po tej sieci może się poruszać od groma pociągów, tylko że w nieodpowiednim dla pasażerów rozkładzie jazdy i to już wystarczy, by ta duża sieć była tylko w statystykach, mediach i głowach miłośników kolei.

    Skomunikowanie połączeń - to nie najprostsza, ale najtrudniejsza sprawa. Zasadniczo rozkomunikowania nie są przypadkowe, tzn. komuś służą.

    Dopasowanie do potrzeb mieszkańców - w sytuacji gdy budżet przewoźnika uniezależniony jest od tego, czy dopasuje się bądź nie do potrzeb mieszkańców, z jego punktu widzenia jest to przynajmniej bezcelowe. Przy niedopasowaniu się mamy mniejsze zużycie energii, taboru, mniejszy nakład pracy...

    Informowanie o planach na przyszłość - dokładnie jak wyżej, po co prowadzić politykę informacyjną, jak ona nie wpływa na wynik finansowy przewoźnika? Mało tego, rzetelna polityka informacyjna mogła by go osłabić albo naruszyć pewne kanony. Pod to możesz sobie też podciągnąć informację o aktualizacjach rozkładu jazdy.

    Orzesze Jaśkowice-Tychy - Gliwice-Bytom to wyjątek, który wziął się z protestu tarnogórskich związkowców. Na ścisłość to nie PKP wymyśliło sobie reaktywację tej linii, ale dowiedziawszy się o tym urobiło sprawę pod siebie tylko w obawie, by nie wkroczył na te tereny konkurencyjny przewoźnik osobowy. Przy okazji wyrwało sobie trochę grosza. Ogólnie Gliwice-Bytom że jeździ, to splot przypadków. Piszę o tym dlatego, że poza tym wyjątkiem nie ma mowy o reaktywacjach nie prowadzących wprost do miasta wojewódzkiego, ewentualnie do Bielska-Białej (Częstochowy już się nikt nie boi).

    Pod ten paragraf podlegają wszystkie inne Makoszowy, Pawłowice Śl. i Godowy.

    Jastrzębie-Zdrój nie jest już tym miastem, co jeszcze 20 lat temu. Miasto gwałtownie się wyludnia, co dlaczego jest utrzymywane w tajemnicy - nie interesuje mnie to. Ogólnie wkrótce J.-Z. niczym nie będzie różnić się od jakiś tam Pyskowic czy Woli pod Bieruniem.

    Niemniej zgodzę się z gregulą44, że J.-Z. wciąż zasługuje na wznowienie połączeń. Pierwsze pytanie jakie należy sobie zadać to czy są one w stanie być konkurencyjne czasowo w stosunku do przewoźników drogowych? Czy pociąg, nawet po niewiadomo jakim remoncie torów, jest w stanie pokonać trasę J.-Z.-Katowice szybciej od pałętających się tam Drabasów i innych PKS-ów?

    Wbrew pozorom był niedawno projekt pozyskania funduszy na remont Orzesze-Żory, który przepadł z kretesem przez spryt naszych wybrańców narodu.

    Te połączenia musiałyby mieć dużą częstotliwość. Tzn. via PKP jeden czy dwa na dobę?

    Połączenia międzywojewódzkie - nie snujcie teorii i wizji na ich temat bo nie ma mowy o ich rozwijaniu. Czasem aż dziw bierze, że niektóre z nich jeszcze się utrzymują.

    Nie ma, po prostu nie ma czegoś takiego jak wyjazd do innego województwa. A jak jeszcze jest, to się może pokończyć szybciej niż niejednemu się wydaje. Z pewnością nie będzie stanowiło argumentu obronnego miliony pasażerów na takich trasach. Jeśli tak jest, że ludzie z jednego województwa jeżdżą masowo do drugiego, tzn. że to pierwsze jest niewydolne/nie ma nic do zaoferowania swoim mieszkańcom. Najprostszy sposób na zniwelowanie takiego niekorzystnego wizerunku to odebranie możliwości takich ucieczek, nieprawdaż?

    Chociaż nie o to chodzi. Chodzi o to, jak to można sobie obejrzeć teraz pomiędzy Żaganiem a Niegosławicami. Jakie to proste. Pociąg wesoło się kręci, przecięcie wstęgi było, pełnia szczęścia. Dla organizatora i operatora (=przewoźnika) owszem; dla ludzi - kogo to obchodzi? PKP od samorządu dostaje za to tyle, ile mu wystarcza, więc na co mu (im) jeszcze pasażerowie do tego? Ważne że w mediach zdjęcie kolorowego szynobusa wygląda pięknie, i ta wstęga, i to porozumienie, i "to dla was". Łza wzruszenia się w oku kręci, jaka dobroć emanuje z duetu samorząd-PKP w stronę pospolitego ludu.

    Na gruzach Przewozów Regionalnych - oj, daleko nie tak to należy pojmować. Jeszcze niejeden zapłacze nad "zbetoniałym PKP-PR". Jeszcze zobaczycie, jakie folwarki powyrastają na tych gruzach.



    Temat: "Krótki" wypad (długie)
    Korzystając z wolnej soboty zrobiłem sobie dziś mały wypad w południowe
    części Górnego Śląska. Właściwie powinienem to pisać na pl.misc.kolej, bo
    jeździłem pociągami, ale dla komunikacji miejskiej też znalazło się
    miejsce.
    Pierwszy etap wiódł do Żor przez Pszczynę. W Pszczynie oczywiście czegoś
    takiego jak komunikacja miejska nie ma od czasu skrócenia linii 31. Przed
    dworcem postój taksówek i wiata dla pasażerów oczekujących na taryfę (!).
    W Żorach natomiast w budynku dworca wisi wielka tablica opatrzona logo MZK
    Jastrzębie i są tam rozkłady jazdy autobusów odjeżdżających spod dworca (a
    także nieaktualny cennik). Podczas mojego krótkiego pobytu (15 minut)
    przewinął się jeden czerwony Ikarus 280 z PKMu Jastrzębie.
    Z Żor nastąpił powrót do Katowic przez Orzesze - tutaj tylko nadmienię
    ładne skomunikowanie pociągów z Żor z pociągami z
    Rybnika/Raciborza/Chałupek do Katowic.
    W Katowicach skorzystałem z okazji przejechania się trasą przez Kochłowice
    i Makoszowy. Trasa jest przepiękna krajobrazowo (najpierw stare osiedle w
    Hajdukach, potem kopalnie i huty w oddali, w Wirku wielka hałda). Polecam
    tą trasę gorąco (a możliwość przejazdu nią jest tylko do czasu zakończenia
    remontu wiaduktu na linii Zabrze/Gliwice, w tej chwili niektóre pociągi
    jadą właśnie tą trasą objazdową).
    W Makoszowach niestety tramwaju akurat nie było. Ja natomiast wsiadłem do
    pojedynczego EN57 w kierunku Rybnika. W całej jednostce były raptem 3
    osoby + 2, które wsiadły w Makoszowach + 2 osoby obsługi. Dopiero w
    Leszczynach dosiadła się jedna osoba... Trasa jest nawet całkiem
    przyjemna, w Knurowie ładne widoki na kopalnię.
    Dochodzimy (a właściwie dojeżdżamy) do sedna, czyli Rybnika. To miasto ma
    tak pokopaną komunikację, że można się pogubić. Nazwy organizatora
    komunikacji w Rybniku nie podam, bo na żadnym przystanku, ani rozkładach
    jazdy, ani na autobusach, ani na biletach po prostu tej nazwy nie ma. Poza
    tym jeździ oczywiście MZK Jastrzębie na dwóch liniach (E-3 i 437).
    Przewoźnicy to Transgór Rybnik (barwy czerwone) i PKS Rybnik (niebieskie).
    PKS ma bazę parę kroków od dworca, za płotem stoją: Ikarusy 280
    (zauważyłem dwa czerwone, w tym jeden z kremowym dołem), Ikarusy 260
    (chyba jeden czerwony był), Jelcze M11, Jelcze 120M, Autosany H9 i H10,
    Jelcze T120, Sanosy. Stoją sobie również dwa Ogórki w postaci pogotowia
    technicznego. Transgór nie wiem gdzie ma zajezdnię, ale po ulicach krążyły
    głównie Jelcze 120M oraz jeden Ikarus 260.
    MZK Jastrzębie wprowadziło od 1.03 nowy cennik. Bilety są czasowe (do 20
    minut i powyżej 20 minut) i nie uprawniają do przesiadek. Inne bilety są
    linie zwykłe, a inne na linię ekpresową E-3.
    Ceny są następujące: linie zwykłe do 20 minut: 1,80/0,90, pow.20 minut:
    2,10/1,05. Bilet kupiony u kierującego ważny pow.20 minut: 2,40/1,20.
    Na linii E-3 obowiązuje następująca taryfa: w granicach 1 miasta:
    1,80/0,90; w dwóch miastach (Jastrzębie-Wodzisław lub Wodzisław-Rybnik):
    3,60/1,80; w trzech miastach (Jastrzębie-Wodzisław-Rybnik): 4,20/2,10.
    U kierowcy, ważny na całej trasie: 4,80/2,40.
    Ciekawostką jest, że na linii 568Z obowiązuje jeszcze trochę inna taryfa.
    W granicach miasta Jastrzębie bilety są jak na linie zwykłe, ale już na
    trasie Jastrzębie-Zebrzydowice i na terenie gminy Zebrzydowice jest inna:
    3,60/1,80, a u kierowcy 4,80/2,40.
    Bilety miesięczne dzielą się na: Imienny Sieciowy S1 (ważne na wszystkich
    liniach, łącznie z E-3 i 568Z na terenie jednej gminy, ale bez
    Zebrzydowic) - 54/27. Imienny Sieciowy S2 (ważny na wszystkich liniach z
    wyjątkiem E-3 i 568Z na terenie dwóch lub więcej gmin) - 62/31. Imienny
    Docelowy E3/1 (ważny na przejazdy linią E-3 na trasie Jastrzębie-Rybnik) -
    90/45. Imienny Docelowy E3/2/Z (ważny na linii E-3 na trasie
    Jastrzębie-Wodzisław lub Wodzisław-Rybnik oraz na linii 568Z na trasie
    Jastrzębie-Zebrzydowice i na terenie gminy Zebrzydowice) - 68/34.
    Imienny Sieciowy SC (ważny na wszystkich liniach MZK) - 108/54. Sieciowy
    na Okaziciela SO (ważny na wszystkich liniach MZK) - 120 zł.
    Są też bilety dwutygodniowe, które dzielą się tak samo jak miesięczne (np.
    bilet SC kosztuje 55 zł, ulg.27,50).
    I potem nastąpił powrót do Katowic, gdzie oczywiście znów musiałem się
    wkurzyć oglądając tą mapkę linii tramwajowych na przystanku KZK...;)))




    Temat: Podbeskidzie walczy o pociągi - przyłącz się!!!


    | Wiem, wiem. Tyle tylko, ze pamietam czasy, nawet nie tak dawne, gdy
    | połączeniami z R-ka do Żor czy Pszczyny, do Zabrza czy nawet do
    | samiusieńkich Gliwic (tak, to prawda!) jeździły tysiące ludzi. Pomimo
    | szczerych starań ZetPeeRowców bywają nawet teraz pociągi wyjeżdżające z
    | R-ka ze 120% obłożeniem miejsc. Niestety, niketóre połączenia są już martwe


    nawet tam gdzie są duże potoki pasażerów jak na Jastrzębie-Katowice


    Cooo:-)?? Ja odkad swiadomie pamietam pociagi (czyli gdzies od 94 roku), to
    pociagi do Rybnika zawsze kojarzyly mi sie z pustym kiblem. Przeciez PKS
    jest bezkonkurencyjny zarowno cenowo, czasowo, jak i odleglosciowo (koleja
    jest prawie dwa razy dalej). Co do Zabrza, trudno mi powiedziec, az
    chcialbym w to uwierzyc, ze tak bylo:-) Chyba, ze piszesz jeszcze o latach
    80tych...
    Do Zor jak najbardziej wierze, ta linia ma potencjal...
    A na Wodzislaw kiedy przestali ludzie jezdzic? Ilekroc tam jechalem, to w
    pociagu bylo po ok. 15-30 osob:-/


    no to poczytaj

    Rybnik - Gliwice
    żeczywiście była okrężna trasa i zawsze było mało pociągów, bo jest tu dużo PKS'ów

    Jastrzębie-Pawłowice-Orzesze
    Tutaj powód jest prosty. Pekapa po prostu bardzo postarała się żeby pozbyć sie
    pasażerów. Ludzie woleli jechać PKS'em niż przesiadać się w Orzeszu, a czasem
    także Pawłowicach i czekać tam po pół godziny. Obecnie jeżdżą i PKS'y i prywatne
    autobusy DRABAS, tak autobusy bo na tej trasie jeździ tyle ludzi że jak na samym
    początku działalności drabasa były busy to ludzie się nie mieścili do nich.

    Jastrzębie-Wodzisław
    Upadek tej lini spowodowała prędkość. Każdy kogo zapytasz w Wodzisławiu powie że
    bardzo lubił pociąg do Jastrzębia, ale nim żadko jeździł ze względu na czas
    jazdy który wynosił 40 minut, dlatego ludzie wybrali autobus linii E-3 jadący do
      dzielnicy Zdrój 20 minut.

    Wodzisław-Rybnik
    tutaj zależy dokąd jedzie pociąg, bo jak do Katowic to jedzie troche ludzi,
    szczególnie tym po piątej, duzo ludzi też jedzie tym pociągiem do/z Krakowa,
    troche tez jest na pociągi do Pszxczyny ale juz mniej, a jesli jest to pociąg
    relacji Chałupki-Rybnik to żeczywiście pustawy bo jak ludzie mają się przesiadać
    to wolą do Rybnika dojechać autobusem E-3, nie wiem czemu ale takie już mają
    przyzwyczajenie.

    Chałupki-Wodzisław
    najlepszy dojazd z Chałupek do Wodzisławia jest właśnie pociągiem, mimo iż jest
    trochę PKS'ów to zaletą pociągów jest kursowanie codziennie, a poza tym ze
    stacji w Chałupkach jest bliżej do granicy

    Chałupki-Racibórz
    tłumów tutaj nie ma ale ludzi na szynobus w sam raz, ludzie z miejscowości jakie
    są na trasie wolą jechać do pracy i szkoły pociągiem bo jest szybciej i
    wygodniej, ale popołudniowe w kierunku Raciborza i poranne w kierunku Chałupek
    mają średni sens, można by ło je przesunać na bardziej dogodna porę tak by był
    do Raciborza dojazd na 6, 7, 8, 9 i 19 (ten 19 to na dyskotekę w Krzyzanowicach)
    do a powrót o  7:00 13:00 14:40 15:30 18:00 bo obecnie są dwa pociągi w kierunku
    do pracy, a trzy w przeciwnym tzn. rano trzy do Chałupek po południu dwa, z

    Racibórz-Rybnik
    tu jest obłożenie 100% w większości pociagów bo pociągiem na tej trasie jest
    najlepsze połączenie, bo PKS'y jeżdżą żadko i długo

    Rybnik-Katowice
    Tutaj jest prawie zawsze obłożenie około 100%, nawet jak jadą Bohuny

    Rybnik-Pszczyna
    Tutaj tłumów nie ma, ale ludzi trochę jeździ

    Rybnik/Racibórz-Kędzierzyn
    Tu tak samo jak do Katowic, dużo ludzi tymi pociągami dojeżdża na skomunikowanie
    do Opola i Wrocławia, ajk jedzie z Raciborza to tak zbiera ludzi że w KK jest
    pełny, jak z Rybnika to juz w Rybniku ludzi duzo jest


    | Patrząc na to, ile linii lokalnych, podmiejskich zostało zamkniętych,
    | trudno jest pogodzić się ze stwierdzeniem, że spadek zainteresowania
    | pasażerów przewozami kolejowymi jest skutkiem li-tylko takiego a nie innego

    | _kiedy_, a czasem i _po_co_ jeździć ...


    byś się zdziwił, w dni nauki szkolnej w ROW dużo dojeżdża do szkół średnich,
    kwestia odpowiedniego rozkładu jazdy dosotsowanego tam gdzie trzeba do uczniów





    Temat: INTERNAUCI PYTAJĄ - PREZYDENT ODPOWIADA

    Szanowny Panie Prezydencie, mam kilka interesujących pytań:
    1) W odpowiedzi na pytanie Orlika o linię autobusową do Gliwic napisał Pan "Linia z Rybnika do Gliwic organizowana i obsługiwana jest przez PKS. Na razie musi to wystarczyć. No właśnie Panie Prezydencie, jak długo mieszkańcom regionu ma wystarczać tak kiepska komunikacja publiczna??? Mimo kończącego się remontu w nowym rozkładzie jazdy PKP nie przybędzie nowych pociągów (dlaczego władze miasta nie upominają się o to u radnych wojewódzkich?)... Komunikacja z Gliwicami też się nie poprawi... Komunikacja w ramach miasta organizowana w ciągu ostatnich 3 lat również nie ulega poprawie... Zauważyłem w Pana wypowiedziach troskę o sprawy komunikacyjnę, niestety troskę tylko teoretyczną bo praktycznej poprawy nie ma. A więc konkludując czy mieszkańcy Rybnika odczują wreszcie jakieś pozytywne zmiany w transporcie zbiorowym czy też nie?

    Nie muszę przypominać, że uruchomienie każdej linii autobusowej wiąże się z poniesieniem sporych nakładów finansowych. Zadaniem miasta nie jest organizacja linii ponadlokalnych, a taką jest linia Rybnik – Gliwice. Jest ona wykonywana przez Przedsiębiorstwa PKS w Rybniku i Gliwicach, które prowadzą ją na własny rachunek.
    Obserwowałem temat tej linii na tutejszym forum, ale nie cieszył się zbyt dużym zainteresowaniem…
    Osobnym tematem jest transport kolejowy w naszym regionie. Na spotkaniach z Dyrektorem Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych omawiana była sprawa nie tylko utrzymania bieżących, ale także przywrócenia zlikwidowanych odjazdów pociągów ze stacji Rybnik. Zaproponowaliśmy nawet wspólne działania w celu promocji podróżowania pociągami. Prowadzona modernizacja i rozbudowa odcinka Katowice-Orzesze-Leszczyny do właściwego stanu technicznego, pozwala mieć nadzieję na polepszenie w niedalekiej przyszłości połączeń z stolicą Śląska, jak również innymi regionami.
    Jeżeli natomiast chodzi o komunikację miejską, to przypomnę tylko, że w ostatnich 3 latach uruchomiliśmy 2 nowe linie autobusowe - 7 i 30. Zmodernizowane zostały połączenia na liniach 47 i 48. Nasze działania skupiają się głównie na polepszeniu standardu komunikacji. Udało się np. uzyskać przewoźników pozwolił uzyskać poziom 50% obsługi kursów autobusami niskopodłogowymi. Zadaniem ciągłym jest budowa zatok przystankowych, co w znaczny sposób poprawia płynność ruchu. Na trzech przystankach został umieszczony system elektronicznej informacji pasażerskiej. Wiele przystanków wyposażono w dodatkowe ławki. Ustawiono nowe szklane wiaty przystankowe, głownie w ciągu ulicy Gliwickiej. Jest to tylko kilka przykładów działań skierowanych na poprawę komunikacji miejskiej - muszą one jednak mieścić w ramach zaplanowanego budżetu, a do komunikacji dopłacamy coraz więcej pieniędzy.


    3) Kiedy wreszcie na nowo uruchomiona zostanie całkiem fajna (a kompletnie zaniedbana) fontanna w parku naprzeciw d. KWK Rymer?
    Wiele tego typu elementów tzw. małej architektury wymaga remontów czy renowacji. W tej chwili nie mamy jednak środków na odnowienie niedobczyckiej fontanny. Jeżeli tylko pojawi się możliwość sfinansowania tego zadania, na pewno z niej skorzystamy.


    4) Co z rybnickim punktem informacji miejskiej który istniał na Pl. Wolności, a po remoncie go nie przywrócono? Gdziekolwiek jestem, takie punkty istnieją - czemu czasami dobrych zwyczajów nie przyjmuje się w Rybniku? Ostatnio odwiedziłem taki punkt w Katowicach i Nowym Sączu. W tym drugim zapytałem gdzie można zjeść dobrą pizzę i uzyskałem błyskawiczną odpowiedź... ? Punkty informacji miejskiej to europejski standard - ich brak odczułem w czasie wojaży po Ukrainie, ale to zupełnie inny świat. Proszę o odpowiedzi i pozdrawiam
    Punkt Informacji Miejskiej funkcjonował po modernizacji Placu Wolności kilka miesięcy w 2007 roku. Przeprowadziliśmy wtedy dokładne badania wśród klientów PIM i ze względu na słabe nim zainteresowanie (nawet Pan nie zauważył, że PIM funkcjonuje ) pracujemy obecnie nad zmianą formuły szeroko rozumianej informacji miejskiej. W tej sprawie zresztą odpowiedziałem już Panu szerzej w ubiegłym roku (18 lipca 2007 - viewtopic.php?p=15702#p15702 ). Przy wykorzystaniu środków unijnych chcielibyśmy systemowo skorzystać z nowoczesnych form informowania o mieście, lecz jest to sprawa na najbliższe lata, a jej warunkiem jest unijne wsparcie. Póki co rozpoczynamy realizację projektu ‼Rybnik to dobry adres”, w ramach którego ma powstać internetowy informator o obiektach sportowo-rekreacyjnych i konferencyjnych w mieście.
    Pozdrawiam.



    Temat: Katowice - Gdynia


    | Wytlumaczenie jest proste - PKP Intercity nie uklada rozkladu pod
    | zapotrzebowanie podroznych, lecz pod obiegi skladow, lokomotyw oraz
    przede
    | wszystkim wlasne widzimisie. Niektorzy pracownicy tej spoleczki myla
    | ukladanie rozkladu jazdy z zabawa kolejka HO na makiecie.

    No własnie śledze tr obiegi składów - i nijak mi nie wychdza sesnowne.


    Na przyklad?


    | dlaczego 3mln aglomeracja nie ma poza sezonem żadnego takiego p
    | [ołaczenia - podczas gdy np. Kraków ma aż 3 takie połaczenia.

    | Nawet 4.
    Tak  4- tyleze trudno móic aby ktoś z konurbacji Rybnickiej kożystal z
    poiągów
    ( 80 mi Katowice -Rybnik)


    "Nawet 4" oznaczalo "Nawet 4 polaczenia" (ty pisales o 3)


    Zgadzam se całkowicie - ale mnie najbardziej zastanawia jedno - PKP IC -
    nasiłe wprowadzaly połaczniea do Bielska Białej - miasta - gdize mieszka
    około
    150 tys ludzi


    180 tys.
    Do tego: Tychy 133, Czechowice i Pszczyna po 35
    Czyli razem prawie 400 tys. mieszkancow.
    Warto tez dodac turystyczne znaczenie Bielska, ktore jest wezlem
    przesiadkowym dla jadacych w Beskidy (calkiem sporo osob jedzi z Warszawy do
    Szczyrku: Ex Beskidy do Bielska i dalej PKS)

     - fakt przez Tychy - ale i tak wekszosc dojezdza podróznych

    dojeżdza na odcinku Katowice -Tychy autobusem - bo szybciej niz pociiągiem


    :)

    Co? Z centrum Tych do centrum Katowic dojedziesz w 20 min? A przeciez w
    razie jazdy autobusem trzeba doliczyc spory czas na przesiadke, bo w razie
    spoznienia pociag nie bedzie czekal. Podroz taka jest drozsza i znacznie
    mniej dogodna.


    Dlaczego tak mało pociagow spółki jeżdzi do Gliwic ( Opola)


    Wynika to z ukladu polaczen, gdyby nie bylo na tej trasie 3 EC to na pewno
    wiecej ekspresow konczyloby w Gliwicach

    W wariancie


    Gliwickim - czs przejazdu wydłuża się o 25 min - a ciązenie Gliwic i
    Zabrza
    ( wraz z przyległymi miastami np Knurów, Ruda Śląska ) to ponad pół
    miliona
    osób ( więcej  niż Kraków !!!!) .


    Co? W Krakowie mieszka 740 tys., w aglomeracji krakowskiej ok. miliona.

     draznią mnie expresy Skarbek i wisła jadące


    do (z) Katowic . Wim że w ich obiegu są przełączane wagony z Wisły- ale
    relacja do Katowic to dla mnie czysta paranoja !!!! - to tak jakby
    puszczac
    pociągi ze Śląska do Warszawy Zachodniej !!!


    To jest wlasnie ukladanie rozkladu pod obiegi.


    I ostatnia sprawa - czy zauwazyliście że dosłownie tylko dwa pociągi Ex i
    1
    IC - nie kursują przez( bądź do/z) naszą ukochaną stolicę...  PKP IC -
    spólka
    dla wybranych ( przez siebie)....


    A po co ma kursowac wiecej?  Bo lokalne kompleksy nizszosci kaza domagac sie
    "ekspresow"? W cudzyslowie, bo predkosc handlowa i standard podrozy jest
    mizerny w porownaniu z cena jaka sie zada za przejazd takim pociagiem.
    Bardzo wiec dobrze sie stalo, ze wiekszosc tych pseudo-ekspresow zostala
    zlikwdowana, a dla tych 2 co zostaly - jest na szczescie dobra alternatywa w
    postaci poc. pospiesznych kursujacych o podobnych godzinach.

    Przy takiej strategi działania - po wejsciu


    prywatnych przewożników - ta spólka padnie w przeciągu kilku sezonów...
    ( i
    nie bedzie już czego prywatyzować)


    A tu sie zgadzam calkowicie.





    Temat: Wycieczka
    "Wakacje wiosenne", czyli wolne z okazji Wielkanocy zakończyłem (wraz z
    Krzyśkiem Kwiatkowskim i jego bratem) na wycieczce po wschodnich kresach
    regionu.

    Zaczęło się od Olkusza - z dworca PKS przeszliśmy na dworzec WPK (Olkusz
    Supersam), gdzie zauważyłem małe zmiany w porównaniu ze stanem z 2000
    roku, kiedy byłem tam ostatni raz. Punkt dyspozytorski przybrał brązowe
    barwy (wcześniej był zielony), zamiast tablicy z godzinami odjazdów
    autobusów PKM wisi wielka mapka schematyczna sieci komunikacyjnej ZKGKM
    z zaznaczonymi strefami taryfowymi, itp., a na dworcu zagościli (poza
    autobusami PKM) także nyskarze, którzy otrzymali stanowiska odjazdowe
    (chyba ze dwa) w bezpośrednim sąsiedztwie punktu dyspozytorskiego.
    PKM sp.z o.o. w likwidacji w Olkuszu dalej jakoś przędzie - jedyna
    różnica z porównaniu z 2000 rokiem to trochę więcej autobusów w żółtym
    malowaniu i kilka Ikarusów z tylnymi światłami od Fiata Ducato
    (tzw."uśmiechnięty zadek"). Ik280-7975, którego pamiętam jako
    kremowo-wiśniowego przegubowca też takie światełka dostał, ponadto
    został pomalowany na żółto i wygląda paskudnie. Za to ex-częstochowski
    Ik260-7979 dalej jeździ w kremowo-czerwonym malowaniu i z numerami od
    szablonu.
    Po Olkuszu jeżdżą oczywiście też inni przewoźnicy - Meteor (przede
    wszystkim M11 po RK w Kapenie, ale i Ikarus 260 się trafił, a także (co
    było dla mnie zaskoczeniem) - Jelcz 120M (niestety numer mi wyleciał),
    Transgór (przedpotopowe Volvo z numerkiem 14) oraz PKS Będzin na
    KZKowskiej linii 633 (M11, a potem zjawił się Jelcz 120MB).

    Przy pomocy PKSowskiego jelczydła na 633 przedostaliśmy się do Sławkowa,
    gdzie na Rynku uwieczniliśmy dwa kolejne produkty ZS Jelcz (120M/3 i
    120M) oba z PKS Będzin na liniach 933 i 633. Mignęła nam też zielona
    Karosa firmy Kedat (która prowadzi w okolicy przewozy na jakiejś bliżej
    niezidentyfikowanej linii A).
    Na koniec ciekawostka - na rozkładzie jazdy z przystanku Sławków Rynek
    widnieje linia nr 959, która ma 6 kursów w dni robocze i po 2 w sobotę i
    niedzielę do przystanku Sławków Wrzosowa przez ulicę Krakowską.
    Zaobserwowano również, że minibus Mercedesa, który chwilę później zjawił
    się na linii 949 (przewoźnik J.Wadas Sławków) miał z tyłu wstawioną
    tablicę 959. Sugeruje to jednoznacznie powiązanie wozobiegiem tego hebla
    z tymi dwoma liniami. Była gdziekolwiek wzmianka o utworzeniu takiego
    ustrojstwa jak linia 959? Bo ja sobie nie przypominam...

    Ze Sławkowa wróciliśmy do Bukowna korzystają z M11-2185 na linii 463. Na
    pętli przy dworcu w Bukownie do zdjęcia ustawiły nam się: Ikarus
    280-4922 (składak z Jamny), wspominiany M11 oraz Volvo z Transgóru i
    meteorowy Ikarus 260-853.

    Później wsiedliśmy do pociągu podążającego do Szczakowej, gdzie krótka
    przerwa na zdjęcia (dwie M11 i MB O402), a potem Orlikiem do Myszkowa.

    W Myszkowie ugościł nas Rafał Lamch i przejechaliśmy się M11-tką na
    linii nr 3 na jakiejś bliżej niezidentyfikowanej (dla mnie ;-) trasie
    okreżnej z jednej strony dworca na drugą ;-). Kilka fotek (H9-35,
    PeeRka, Ik260 prawdopodobnie ex PKM Czechowice), potem podziwialiśmy
    PKSowskiego Ikarusa 280.03 (chyba dobrze spamiętałem co jest po kropce),
    czy dwudrzwionego z firankami i innymi ciekawostkami.
    Na koniec spostrzeżenie odnośnie linii nr 2. Najpierw zauważyliśmy
    Autosana H9-35 z tablicami 2-ki (kwadrat z przodu i z tyłu i nic
    więcej). Później przyjechała kremowo-czerwona PeeRka, która wyposażona
    była już w tablice KZK (w tym kierunkowe, co jest w Myszkowie nie lada
    sensacją ;-) oraz okolicznościowy napis (wymalowany od szablonu), że "NA
    LINII HONOROWANE SĄ BILETY MIESIĘCZNE KZK GOP". Ponadto rozkład
    znajdujący się na stronie KZK trochę odbiega od rzeczywistości, bo na
    przystanku w Myszkowie było nieco więcej kursów wariantowych
    wypisanych...

    Za chwilę powrót do Zawiercia. Tam najpierw fotka EP05-23 z Ex Beskidy,
    a potem ja niestety musiałem lecieć na osobówkę do Gliwic, a Krzyśkowi
    udało się jeszcze złapać na dworcu oba zawierciańskie Jelcze M081MB,
    H9-21 na linii 719 oraz Autosana H10 na linii 4...





    Temat: Kolej w Gorlicach
    Szansa na powrót kolei do Gorlic jest - mała ale jest. Przy wsparciu społeczności i władz lokalnych, myślę że można by coś zdziałać w tym kierunku. Tylko trza się spieszyć, bo z informacji Starosty Gorlickiego wynika że działkę pod którą leżą tory od Gorlic do Glinika chce przejąć powiat i położyć tam drogę, aby odciążyć miasto od samochodów. Czas odgrywa rolę bo jest już podobno projekt ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym, która mówi że grunt na nieczynnych lub „półczynnych” liniach kolejowych będzie można sprzedawać bez zgody PLK (Polskie Linie Kolejowe). Na dzień dzisiejszy zgody PLK na sprzedaż działki „Gorlice – Glinik” nie ma. PLK absurdalnie tłumaczy się potrzebą wykorzystania torów do oblotu lokomotyw w Gorlicach. Przecież tam żaden lok nie dojeżdża. Tłumaczenie durne, ale dla mnie maniaka kolejowego przychylne.
    A nie lepiej postawić na kolej. Też można uwolnić Gorlice od korków. Tylko trzeba tą inwestycje przeprowadzić racjonalnie, a nie na chybcika. Infrastruktura jaka taka jest, kwestia zakupu taboru a konkretnie autobusu szynowego i dostosowania połączeń do pasażerów a nie kolejarzy, oraz wprowadzenia konkretnych promocji w cenach za przejazdy, tak aby opłaciło się podróżować koleją. Jak do tej pory to kolej oddaje podróżnych walkowerem, nie czyniąc nic aby ich zachęcić do jazdy pociągami, a wręcz przeciwnie – odstrasza ich od paru dobrych lat. Tak jak pisał kolega „Marcin” jeszcze ze 3 może 4 lata temu przez Zagórzany mknęły „Bieszczady” Zagórz – Gliwice, „Wetlina” Zagórz – W-wa, „Połoniny” Zagórz – Kraków i po co było ruszać te pociągi jak miały obłożenie. Kolej przestraszyła się tego że liczba podróżnych spadła o 2-5%. To normalne, samochodów przybyło to i spadła, ale nikt nie będzie darł na studia do K-c, Krakowa autem bo się nie opłaci, do pracy też, uczeń nie pojedzie bryką bo może akurat nie ma prawka. Bezsensowne działania władz kolei polegające na zlikwidowaniu tych pociągów lub zmiany ich relacji i terminów kursowania, po to tylko żeby zwiększyć frekwencję w osobówkach które zresztą potem i tak wywalono, doprowadziły do zmniejszenia liczby pasażerów. W dobie konkurencji kolej poddaje się bez walki. PKS orze jak może aby odbić klientów od prywatnych przewoźników, a PKP sobie myśli„ a dobra niech jadą autobusem, my zamkniemy linie i będziemy mieli spokój”.Nie tędy droga.
    Ale nie wypominając a działając. Niestety formalnie działając w „czynie społecznym” wystosowałem kilka pism do władz lokalnych, wojewódzkich i kolejowych z propozycją uruchomienia pociągów do Gorlic. Poparcie ludu jest, ale tylko w gębie, a nie na papierze. Piszcie co sądzicie na temat projektu rozkładu jazdy pociągów w naszym regionie. Ktoś się podpisuje pod tym przedsięwzięciem ??
    Tylko nie mówcie że się nie uda, albo kto na to pójdzie. Jak tak będziemy sprawę prowadzić to nic z tego nie wyjdzie. Zachodnia małopolska ma swoje kluby miłośników kolei. Stowarzyszenie Miłośników kolei w Krakowie, masa pasjonatów mających własne witryny kolejowe na Sądecczyźnie, Podkarpaciu. A u nas za zadupiu w Gorlicach co, brak chętnych. Jako dyżurny daje wam sygnał S2 (zielone – jazda z MAXymalną prędkością).

    link:
    http://www.sendspace.com/file/39szpl

    hasełko do pliku:
    kochampkp
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 1 z 2 • Zostało znalezionych 45 rezultatów • 1, 2 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.