Strona Główna PKS Inowrocław Toruń Inowrocław PKS Wrocław Wrocław Zakopane PKS Bus Jastrzębia Góra PKS Bus Warszawa Toruń PKS chjnice Starogard Gd PKS grodzisk-pruszków ceny PKS Inowrocław Toruń cena PKS Katowice połączenia międzynarodowe PKS Koszalin przyjazdy odjazdy PKS Lublin Komunikacja prywatna |
Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS rozkałd jazdy BydgoszczTemat: PKS MŁAWA Nie wiem dlaczego wszyscy tak zachwycają się tym pekaesem Mława? Od kiedy ilość i relacja kursów świadczą o kondycji firmy i jej wizerunku? Bo co takiego ma Mława oprócz tych wszystkich lini? -fatalną stronę internetową godną ucznia 2 klasy liceum o profilu informatycznym(przepraszam uczniów) z niepotrzebną nikomu historią a raczej martyrologią firmy i tekstami typu: Teren zajezdni po deszczach zamieniał się w grzęzawisko. i jednocześnie bez rozkładu jazdy chociaż swoich kursów( konia z rzędem temu kto znajdzie w internecie rozkład kursu np.: Hrubieszów - Łeba); - kilka używanych Bov i 2 Siderali i paru Liderach - całej masy H10 i lokalnych Manów UL które ochoczo i nałogowo wysyłają na kursy 800 -set kilometrowe; No i nie wiem dlaczego uważa się tutaj że gnanie autobusu w wakacje przez całą Polskę to takie straszne kokosy. No więc zabawmy się w Romana Młodkowskiego Ponieważ nie mogę znaleźć rozkłądu lini Hr-łeba, Hel, Węgorzewo(sic) posłuże się połączeniem Hr-Ustka. Długość 815km. Zakładamy(optymistycznie) że jedzie zawsze pełen autobus czyli 49 msc i każdy zapłacił za bilet średnio 65 zł 49 * 65 = 3185 zł zakładamy że jeździ od 1 lipca do 31 sierpnia na zmianę czyli jeden kurs dziennie na danej trasie: 62 dni * 3185 zł = 197470 zł koszty stałe - hotel 62 dni * 50 zł = 3100 zł - paliwo zakładamy że taki autobus spali średnio 35 litrów/100km 62 * 815 = 50530km 0,35l/km * 50530km = 17685,5l średnia cena ON to 4,00zł/l 17685,5 * 4,00 = 70742zł - pensje kierowców 2 kierowców powiedzmy że każdy dostaje 100 zł dniówki 62 * 200 = 12400zł I podliczamy: 3100+70742+12400 = 86242zł 197470 - 86242 = 111228zł Po dwóch miesiącach mamy ponad 100 tyś ale przypominam że to były bardzo optymistyczne założenia. Dużo to czy mało? Nie wiem ale porównajmy to z lokalnym kursem Kurs Bydgoszcz - Toruń długość - 47 km iloś kursów w jedną stronę średnio 15 dziennie przez dwa miesiące przejedzie 47 * 15 = 705 * 2 = 1410km dziennie 1410 * 62 = 87420km Zakładamy że jedzie każdym kursem 15 osób ktorzy kupili bilety po srednio 6 zł 15 * 6 = 90zł kursów w obie strony jest 30 30 * 90 = 2700zł 2700 * 62 = 167400 zł koszty stałe: paliwo 0,35 * 87420 = 30597l 30597 * 4,00 = 122388zł pensje kursy obsłuży 4 kierowców jednak zarobiają oni mniej niż kierwocy na dalekobieżnych powiedzmy 80 zł 4 * 80 zł = 320 zł 320 * 62 = 19840zł podliczamy: 122388 + 19840 = 142228 zł 167400 - 142228 = 25172zł Mniej więcej tak to wygląda jednak nie wiadomo które wyniki należy podzielić a które pomnożyć i przez ile, pewne jest że autobusy na liniach dalekobieżnych nie zawsze bywają pełne i nie kazdy ma bilet za 60 zł a na takim Kom Busie do Trounia ludzi jeździ sporo(tanio, szybko i wygodnie) więc jak jest naprawdę nie wiadomo. Wiadomo jednak że pekaesom bardziej opłaca się na wakacje posyłać wozy za granicę niż z Hrubieszowa do Łeby. Stawki za km już są powyżej 5 zł a takiego wyniku nie uzyskamy na lini krajowej.Przy dobrej umowie z biurem podróży autobusy będą całe wakacje jeździły nie martwiąc się tym czy nie będzie padało i czy ludzi pojadą nad morze. Stąd w PKS Bydgoszcz autobus wraca z Hiszpani kiermani piorą koszule i dalej w drogę. A to że na Komforcie Many UL⌠no cóż.. widocznie to im się bardziej opłaca. Zresztą daltego swoje kursy do Kielc, Szklarskiej , Zielonej Góry otwierają po 15 września. A wracając do Mławy to mimo tych wszystkich lini nie widać żadnego rozwoju firmy bo wybaczcie ale kupno przechodzonej Bovy to dla mnie żaden rozwój. Czy oni mają jakiegoś fabrycznie nowego wysokopokładowca? Dla mnie numerem 1 wśród pekesów jest PKS Białystok. Całoroczne połączenia z każdym miastem wojewódzkim(oprócz Gorzowa), co roku nowy wóz w wysokim standardzie. Tylko nikt tego nie zauważa tylko większość podnieca się tym że Mława otworzyła jakieś kursy z niespełna 19-sto tysięcznego Hrubieszowa⌠âŚno coment⌠p.s. A co do uruchamiania kursów za granicę przez PKS Mława to nie ma szans bo na Mana ul ludzie na takiej trasie się nie nabiorą Temat: KZK GOP a kolej? Użytkownik "Krzysztof Zietara"
Nie wykończyłyby w sytuacji kiedy prywaciarz musiałby sam utrzymywać
No więc ponieważ że musi, to nie widzę problemu.
pozdrawiam aron Temat: Zawieszenie linii 302 Koniec prywatnej linii autobusowej 302 Konsorcjum Gros-Forbus przegrało z publiczną komunikacją i zawiesiło kursy autobusu 302 z Fordonu do Śródmieścia Autobusy, które woziły pasażerów z Osiedla Tatrzańskiego na rondo Grunwaldzkie, przestały jeździć zupełnie niespodziewanie. Przewoźnik wysłał jedynie w tej sprawie krótką informację do Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Na przystankach autobusowych pojawiły się informacje, że linia jest zawieszona. To kolejny przypadek prywatnej firmy, która wycofała się z rynku, bo nie wytrzymała konkurencji z komunikacją miejską. Wiosną przestały jeździć autobusy linii 305 z osiedla Niepodległości na rondo Jagiellonów. W maju PKS skrócił trasę linii 301, łączącej do tej pory Osową Górę z ul. Sporną. - Cieszymy się, że bydgoszczanie wybierają publiczną komunikację. To oznacza, że oferta, którą przygotowaliśmy, jest coraz bardziej atrakcyjna - komentuje Jan Siuda, dyrektor ZDMiKP. Nie udało się nam porozmawiać z przedstawicielami firmy Gros-Forbus. W jej siedzibie telefon milczy. Nie jest jednak żadną tajemnicą, że prywatni przewoźnicy mają ogromne problemy. Po tym jak w kwietniu ubiegłego roku przejazd z Fordonu i Osowej Góry do Śródmieścia komunikacją miejską staniał o połowę, wielu mieszkańców przesiadło się do publicznych autobusów i tramwajów. U prywatnych musieli płacić 2,8 zł, a w miejskich autobusach bilet kosztuje 2,2 zł. Do tego rosnące ceny benzyny spowodowały, że utrzymywanie przewozów stało się mało opłacalne. Kłopoty konsorcjum Gros-Forbus pogłębiły się dodatkowo po tym, jak firma przegrała przetargi na obsługę linii nr 51, 58, 69 i 76. Teraz autobusy Gros-Forbus jeżdżą jedynie na liniach nr 73, 81 i 92. Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, konsorcjum szuka inwestora, który mu pomoże. - Rozmawiamy na temat przejęcia obsługi tych linii, które teraz należą do Gros-Forbusa - potwierdza Eugeniusz Szymonik, prezes podwarszawskiej firmy Mobilis, obsługującej w mieście linię nr 69. - Ale nie jest to sprawa do załatwienia w pięć minut. Wymaga wielu skomplikowanych zabiegów formalnoprawnych. I na razie trudno przewidzieć, jaki będzie ich efekt. Zatrudniliśmy mechaników, którzy do tej pory pracowali w Forbusie. ZDMiKP zapewnia, że nie ma żadnego zagrożenia, że autobusy linii nr 73, 81 i 92 mogą nie pojawić się na przystankach z powodu kłopotów przewoźnika. Będą one w dalszym ciągu jeździły zgodnie z rozkładem jazdy. ka Uwaga! letni rozkład jazdy W poniedziałek wchodzą w życie nowe rozkłady jazdy autobusów. Zmiany dotyczą linii nr 53, 54, 56, 60, 61, 62, 65, 68, 69, 70, 71, 73, 79, 81, 93 i 94. Natomiast linia nr 75 będzie jeździła nową trasą z Myślęcinka na Osiedle Leśne przez ul. Gdańską i Modrzewiową. Wyznaczone autobusy pojadą ul. Sułkowskiego, Powstańców Wielkopolskich, Wyszyńskiego, Armii Krajowej, Jeździecką do nowej pętli na osiedlu Podkowa. Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz link : http://miasta.gazeta.pl/b...usowej_302.html Temat: Gdynia-Koscierzyna-Wierzchucin | Tuż przed Bydgoszczą | pociąg gwałtownie przyspiesza, przestaje trząść i hałasować, | No z tym hałasowaniem to przesadziłeś. Jest hałas jakby odrzutowiec Może przez to ogrzewanie nawiewne? Toto warczy dosyć głośno i zagłusza...
| Pominąwszy parę(naście) zwolnień... To już nie to co kiedyś :-( Byc może. Ale w porównaniu z odcinkiem Inowrocław - Brzoza Bydgoska (OIDP)
| Pewnie przez krótsze postoje, tylko chyba chodziło Ci o odcinek Gdańsk - Nie. Sopot - Gdynia. Wcześniej trzeba spać chodzić. 8-)
| Nie taka mała :-) Mała. IMHO. ICMPTZ? 8-) Zatem powyżej mamy dowód, że Wierzchucin nie jest małą stacyjką. Temat: Zaobserwowany wandalizm i dewastacja taboru Widzisz chuligana, który niszczy wiatę albo tnie siedzenie w autobusie czy tramwaju - natychmiast dzwoń z komórki do strażników albo policjantów. Szkody są tak wielkie, że drogowcy proszą bydgoszczan o pomoc w walce z wandalami. Wtorek, około godz. 17. W autobusie linii nr 70, jadącym w kierunku ul. Wyścigowej, dwóch 16-latków niszczy kasowniki. Wyrywają je, rzucają na podłogę. Na najbliższym przystanku wysiadają i uciekają. - Nikt z pasażerów nie zareagował. Teraz autobus stoi na pętli i nie może wyjechać w trasę, dopóki kasowniki nie zostaną naprawione - mówi kierowca autobusu Wojciech Michalski. To nie było wyjątkowe zdarzenie. - Nie ma dnia, żeby ktoś umyślnie czegoś w jakimś autobusie nie zepsuł. To jakaś plaga wandalizmu - mówi Michalski. To dlatego Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, Miejskie Zakłady Komunikacyjne, Mobilis i PKS wymyślili społeczną akcję "Stop wandalizmowi w komunikacji miejskiej". Na przystankach od kilku dni wiszą plakaty apelujące do pasażerów i przechodniów, żeby reagowali na wszelkie przejawy wandalizmu. "Widzisz dewastację wiat, autobusów, tramwajów, nie bądź obojętny" - czytamy na plakacie. W tle widać zdewastowany przystanek, podpalony rozkład jazdy, zniszczone drzwi tramwajowe. Są też podane bezpłatne numery telefonów, pod które można zadzwonić z komórki na policję albo straż miejską. To początek akcji. Wkrótce na monitorach LCD umieszczonych w autobusach będą się też pojawiać specjalne spoty apelujące o obywatelską postawę. W autobusach i tramwajach najczęściej niszczone są kasowniki. Te zainstalowane w nowoczesnych wozach kosztują 5 tys. zł. - Każdego roku straty z powodu wandali sięgają 200 tys. zł - mówi Magdalena Kaczmarek, rzecznik prasowy ZDMiKP. - Nie ma tygodnia, żebyśmy nie musieli naprawiać wiat, wymieniać szyb, ławek, znaków przystankowych czy rozkładów jazdy. MZK za roczne naprawy zniszczonych kasowników, pociętych tapicerek, zbitych szyb, likwidację graffiti z pojazdów płacą, w zależności od roku, od 30 do 60 tys. zł. Akcja ma uświadomić pasażerom, że koszty naprawy autobusów i wiat ponoszą oni sami. Bo te wydatki znajdują potem odbicie w cenach biletów. Pasażerom podoba się akcja. - Może to coś zmieni w zachowaniach młodych ludzi, którzy często niszczą bezmyślnie z nudów - mówi pasażerka Wiesława Wittek. Czy taka metoda walki z wandalami przyniesie rezultaty? Napisz do nas Zdaniem kierowców szkody nie zawsze wyrządzają niebezpieczni bandyci. - Często są to dzieciaki, które czują się bezkarne. Pasażer, zamiast odwrócić głowę, mógłby po prostu zwrócić uwagę. Czasem to wystarczy - mówi kierowca Wojciech Michalski. Tego samego zdania są strażnicy miejscy. - Dzięki kamerom zamontowanym w wielu punktach miasta udało nam się tylko w listopadzie złapać sprawców czterech zniszczeń przystanków. Zatrzymalibyśmy ich więcej, gdyby mieszkańcy reagowali natychmiast na przejawy wandalizmu - mówi Jarosław Wolski ze straży miejskiej. Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz Temat: Gdynia-Koscierzyna-Wierzchucin
Marek A. Salwa Temat: Gdynia-Koscierzyna-Wierzchucin | Aha. No to nie wiem. Najdłuższy postój Piast ma na Gd. Głównym, w | Sopocie tylko minuta chyba, a 5 minut to się nie odrobi na odcnki Sopot | - Gdynia (przy całym dla niego szacunku :-) A 4 minuty? 8-) Zauważ, że Sopot-Gdynia wg rozkładu jedzie się aż 10 minut,
Wielkość stacji nie zależy od liczby wychodzących z niej torów. Ja nie
Nie dostrzegłem kasjerki. Może schowała się do norki. 8-) | - Perony są trzy.
| Wszystkie są używane. nawet stacje powszechnie uważane Wiesz co? Na tej zasadzie mógłbyś udowodnić, ze Napoleon był wysoki, albo,
De gustibus i tak dalej. Pociągów jest średnio dużo. Na stacjach
Z nastawni. Siem nie liczy. Nie ma klapek. | - Semafory są? Są i to dużo. Nie... każda stacja z semaforami jest duża? Mamo, mamo, Stare Juchy są | - Zwrotnice - jak wyżej. O, to zwrotnice wystarczą? Mamo, mamo, Wieżyca...
Co jest przed budynkiem? CO????
Obaliłem. 8-P Temat: Lodz kolejowym zadupiem Polski (bylo o "Odrze") Tylko jaka predkosc bedzie w stanie osiagnac? Ja nie widze sensu robienia na sile pociagu IC. Zwroc zreszta uwage, ze pociag o tej godzinie to raczej pociag dla Wroclawia, dla Lodzi bylby ew. odpowiednik 'Sudetow'. Ta trasa nie jest taka zla. Przez Poznan pojedziesz te 10 - 15 minut krocej (i to pod warunkiem, ze bedzie wprowadzona predkosc 160 km/h, a ciagle nie jest).
| 5) pociagi IR Lodz - Kutno - Poznan - Szczecin (co 4 godziny) z Czy nie bedzie problemow ze zmieszczeniem (jednotorowy odcinek
Z tego, co mi wiadomo, to zysk z jazdy obwodnica Poznania jest bardzo
A czy na pewno beda chetni? Zarowno PKS, jak i Polski Express A M Temat: Rozkłady świąteczne PKS Białystok Rozkład świąteczno - noworoczny Dodano: 2007-12-21 Informujemy, że autobusy PKS Białystok w okresie świąteczno – noworocznym będą kursowały w sposób następujący: 1. 24.XII.2007 oraz 31.XII.2007 – komunikacja według sobotniego rozkładu jazdy. 2. 25.XII.2007 oraz 01.01.2008 - komunikacja według specjalnego rozkładu świątecznego (rozkład odjazdów poniżej). Pozostałe kursy, w tym komunikacja pospieszna w dniu 25.XII.2007 nie będą realizowane. 3. 26.XII.2007 – komunikacja zgodnie z rozkładem jazdy. Relacja Przez Godz. odjazdu Lublin Zabłudów, Bielsk P. 6:40 pośpieszny Zabłudów Rafałówkę 7:25 Podozierany Zabłudów 7:50 Hajnówka Zabłudów, Narew 9:10 Sokółka Czarną Biał. 9:50 Suchowola Korycin 9:50 Dolistowo Knyszyn 10:00 Podozierany Gródek 10:10 Jałówka Zabłudów 10:20 Doktorce Juchnowiec 10:50 Janów Czarną Biał. 10:50 Szaciły Supraśl 11:20 Augustów Suchowolę 12:20 Jałówka Zabłudów 13:00 Dąbrowa Biał. Sokółkę 13:35 Lublin Zabłudów, Bielsk P. 13:35 pośpieszny Zabiele Knyszyn 13:40 Łomża Wiznę 14:00 Zabłudów Rafałówkę 14:15 Doktorce Juchnowiec 14:30 Łapy Pomygacze 14:40 Hajnówka Zabłudów, Narew 15:00 Gródek Załuki 15:10 Janów Czarną Biał. 15:10 Krynki Supraśl 15:20 Sokółka Czarną Biał. 17:00 Jałówka Zabłudów 17:10 Zabłudów Rafałówkę 17:40 Krynki Supraśl 18:30 Sokółka Supraśl 19:10 Dąbrowa Biał. Sokółkę 19:35 Zmiany w kursowaniu komunikacji dalekobieżnej w okresie świąteczno – noworocznym: Białystok – Szczecin – Białystok Nie kursuje w 25 XII.2007 oraz 01.I.2008, ponadto: Nie wyjedzie z Białegostoku w dniach 23 i 30, ponadto w dniach 24 i 31 XII autobus kończy bieg w Bydgoszczy Nie wyjedzie ze Szczecina w dniach 24 i 31 XII, a ponadto w dniach 26 XII oraz 2 I autobus z kierunku Szczecina, rozpoczyna swój bieg w Bydgoszczy. Białystok – Zakopane – Białystok Autobusy nie wyjadą z przystanków początkowych w dniach: Z Białegostoku: 24, 25, 30, 31 XII Z Zakopanego: 24, 25, 31 XII oraz 1 I Białystok – Kołobrzeg – Białystok Autobusy nie wyjadą z przystanków początkowych w dniach: Z Białegostoku: 24, 25, 31 XII, natomiast w dniach 23 i 30 XII kurs będzie realizowany tylko do Gdyni Z Kołobrzegu: 24, 25, 31 XII, natomiast w dniach 26 XII oraz 1 I autobus rozpoczyna swój bieg w Elblągu (o godz. 2:55 odpowiednio w nocy z 26 na 27 XII oraz z 1 na 2 I). Dodatkowo w dniu 01.01.2008 r. będą realizowane kury pospieszne: Relacja Przez Godz.odjazdu Sejny Augustów, Suwałki 5:30 Zakopane Warszawę, Łódź, Katowice, Kraków 15:35 Kołobrzeg Łomżę, Olsztyn, Elbląg, Gdańsk 20:00 Zielona Góra Warszawę, Łódź, Poznań 20:10 Pozostałe kursy dalekobieżne będą realizowane zgodnie z oznaczeniami na rozkładach jazdy. UWAGA W dniach 25.XII.2007 oraz 01.I.2008 kasy dworcowe będą nieczynne. Bilety należy nabywać w przedsprzedaży lub przed odjazdem bezpośrednio u kierowcy w autobusie. Temat: Jak zdycha Kcynia. Pojechałem wczoraj z Poznania do Bydgoszczy przez Kcynię. Kilka spostrzeżeń... 1. Bipa poc. 66132 z Poznania (13.25) do Wągrowca całkiem nieźle 2. Zaraz za Poznaniem brutto z ST43-21 3. Przeszedłem się po Wągrowcu. Zadbane miasto, porządek, nowy dworzec 4. Skład z poc. 66132 oczywiście przechodzi na poc. 75143 do Kcyni, 6. Stacja w Kcyni wygląda jak Miejsce, W Którym Straszy. Pusto, ciemno, 7. W Bydgoszczy zrobili mi paradę lokomotyw z PESY. :-)) SM42-2200 Uwagi końcowe. Poc. 202333 Bydgoszcz - Słupsk niby przepuszcza Pomorzanina w Smętowie, . Temat: Niemożliwe stało sie faktem: PCC Arriva wygrał w Kuj.-Pom. Jestem jak najbardziej za liberalizacją rynku kolejowego, jednakże w tym przypadku jest to decyzja zbyt wczesna. Rozumiem, że chodzi o pieniądze bo raczej jak na razie z dobrem pasażera nic to nie będzie miało wspólnego. Ja mam dość wszechobecnego myślenia; "żeby później było lepiej najpierw musi być gorzej". Szynobusy dla ARRIVA - jak najbardziej, tylko jakie? Województwo Kujawsko-Pomorskie nie posiada szynobusów dwuczłonowych, a tutaj jak najbardziej przydałyby się nawet szynobusy składające się z 3 członów i to w tandemie. Chyba wiadomo jakie połączenia "spalinowe" są najbardziej oblegane w tym województwie, tylko że te połączenia rozpoczynają swój bieg w Chojnicach. I w grudniu możemy mieć w tej sytuacji pociągi w relacji Tuchola - Bydgoszcz obsługiwane przez PCC/A i pociągi Chojnice - Tuchola obsługiwane przez PR PKP - jeżeli ktoś będzie chciał pokryć przejazdy z Piastoszyna do Tucholi (bo to już inne województwo). Przypuśćmy, że pociągi będą odjeżdżać z Chojnic, to co obsłuży połączenie 4.16 z Chojnic i 15.45 z Bydgoszczy i Chojniczanina? Trzeba pamiętać, że wagony które były wczepiane do szynobusów należą do PR PKP. Prawie wszystkie linie niezelektryfikowane wychodzą poza województwo Kuj.-Pomorskie: - Toruń - Malbork, - Laskowice - Czersk, - Chojnice - Laskowice/Bydgoszcz - Laskowice - Brodnica/Działdowo Jak na razie to będzie wielki zamęt i tłok. PCC i Arriva mogłaby chociaż wirtualnie przedstawić jakie jednostki chcą sprowadzić do obsługi tych tras. No chyba, że ktoś myśli o dzierżawie wagonów od PKP. Poza tym, czy UTK wpuści używane składy do Polski, chyba każdy pamięta sytuację z SA 110 dla pomorskiego. Prawdopodobnie żaden urząd nie wpuści do obsługi wewnątrz swojego państwa wagonu, szynobusu starszego niż 10-15 lat. Inna kwestia to tworzenie rozkładu jazdy przez PLK, niby PR zgłosiły już rozkład na lata 2007/2008 dla tych linii, a pomimo tego można tworzyć nieskomunikowania, długie czasowo biegi pociągów, przedłużone postoje na stacjach etc. Inna sprawa to konkurencja: PKSy, w na niektórych relacjach Chojnice - Bydgoszcz mają ceny na prawdę promocyjne, gdy PR funduje podróż za 15.50 PKS w niektórych relacjach proponuję podróż za 9zł. Jeśli chodzi o bilety, to PKP przez wiele lat nie doprowadziła do powstania naprawdę dobrego biletu na przejazd różnymi pociągami (PIC, PR, SKM), a bilet "wspólny przejazd" to gniot!!! Jadąc z Chojnic do Gdańska Żabianki nie mogę go nabyć, bo na odcinku Gdańsk Gł - Gdańsk Żabianka jest za mało kilometrów. Albo sytuacja, gdzie niby niezależna spółka KM honoruje bilety PR, a spółka SKM należąca do PKP już nie. A gdzie tu mówić o wspólnym bilecie pomiędzy konkurentami!!! Ta sytuacja jest PATOWA i podobnie do EURO - wirtualna Temat: Kto wezmie pospieszne ? Jak sie okazuje, mimo ze IRiPK odtrabil, ze pospieszne zostaja w PKP PR, to sprawa nie jest do konca pewna. Oto dzisiejsza "Gazeta Wyborcza": Konflikt w PKP. Kto weźmie pośpieszne? Krzysztof Aładowicz, Bydgoszcz 07-09-2004, ostatnia aktualizacja 06-09-2004 Spółki Intercity i Przewozy Regionalne kłócą się, która ma zarządzać Na trzy miesiące przed wejściem w życie nowego rozkładu jazdy pociągów nie Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, jeżeli Intercity zostałoby jednak W spółce oceniają jednak, że najlepiej, gdyby nie miała ona nic wspólnego z - Gdybyśmy teraz dostali te wszystkie pociągi pospieszne, to nie wiadomo, Brak decyzji w sprawie połączeń międzywojewódzkich niepokoi pracowników Na wszelki wypadek spółka opracowała rozkład dla 80 pociągów. - Złapaliśmy Takie cięcia spowodują protesty związków zawodowych, które będą się obawiały Kiedy zapadną jakieś decyzje? - Cały czas trwają rozmowy - mówi Anna Wołek, ------------- Wszystko to zaczyna przypominac komedie. Niemcy maja na to doskonale Pozdrawiam Temat: Skąd ta nienawiść? | Przypominam że temat dyskusji brzmi: Może z kilku poniższych powodów: Mimo, że Aron zaraz powie, że część z tych argumentów w stosunku do wielu - nie trzymanie się rozkładu - czyli rozkład sobie, a życie sobie A teraz przyjrzyjmy się MPK Wrocław: - nie trzymanie się rozkładu - norma (przynajmniej na liniach którymi - zły stan techniczny pojazdów - wystarczy przyjrzeć się 105 solo, - mała pojemność pojazdu - poranne 16 w kierunku Zoo, czy też 112 z W przypadku Wrocławia sytuacje niebezpiecznego prowadzenia są rzadkie, Temat: TRANSLUB Widzę, że teamt sie rozkręcił i nawet znalazł sie czytelnik "Przystanku" Ogólnie Swarzędz działa na innych zasadach niż Luboń, gdyż gmina posiada własne autobusy - Wiraż-Bus jest tylko wykonawcą usług a nie właścicielem autobusów. Sam Wiraż-Bus posiada tylko kila autobusów i to tych najmniejszych. Pawlok ma racje w Bydgoszczy rzeczywiscie PKS wygrał przetarg na jakieś tam linie, autobusy były wypożyczone z MPK Poznań bo producent (bodajże EVO BUS) nie dostarczył autobusów i musieli coś załatwić. Co dla mnie jest parodiom to, że nasze gminy są cholernie bogate. Przykład na trasie Dębiec- Luboń są trzy linie autobusowe - czy nie może być jedna?? Przecież ktos musi do nich dopłacać i to trzy razy, bo jedna wozi ludzi do Lubonia, druga do Puszczykowa, trzecia do Mosiny. Czyli za km po Luboniu płai sie trzy razy, za km po Puszczykowie dwa razy itd. Czyli komunikacja w Luboniu pewnie jest drozsza niz ta w Poznaniu. Podobna sytuacja jest z linia 117 i L4 (czy też w innych gminach np. 111, 10,11,12 w Czerwonaku) Szczerze jeszcze nie pojąłem dlaczego bilety na autobusy podmiejskie musza być drozsze nizna miejskie. Jeżeli taka linia będzie naprawde dochodowa (duza liczba pasażerów) to jakoś nie mogę tego zrozumieć. Ponieważ niekiedy te linie są krótsze od miejskich. Kwestia biletów obecnie przy normalnych biletach podróż autem do pracy i z pracy jest dla mnie prawie bardziej opłacalna niz autobusem (doliczajac nawet koszt OC). Dlatego też troche droższy ale jednak jeden bilet zapewn będzie tańszy od dwóch. To jest kompletnie nierealne! Jak ma przewoźnik przystępować do przetargu, skoro nie ma i nie wie czy nie będzie miał pozwolenia na wykonywanie regularnych przewozów na danych trasach? Przypominam, że żeby takie pozwolenie usyskać firma musi przedstawićwniosek z zawartym przebiegiem trasy, szczegółowym rozkładem jazdy, projektem taryfy opłat i szeregiem innych rzeczy. Kto nie mając zezwolenia miałby przystępować do takiego przetargu? Kto nie mając pewności że wygra przetarg składałby w ogóle taki wnioseko pozwolenie? Szczerze nie bardzo rozumiem i ogólnie według tego co napisałeś to nie powinny się odbywać wogóle przetargi. Przecież oferent, który bierze udział w przetargu nie wie czy wygra - więc jak słusznie napisałeś nie stara sie o pozwolenie. Jednak jak już wygra i gmina ma ułożony rozkład to wtedy przewoznik stara sieo wszystkie niezbędne pozwolenia. Dlatego też, ze proces ten trwa nie jednokrotnie dłuzej niż zakłada to gmina to są spóźnienia z wykonywaniem usług - patrz przykład przetargu na 101 gdzie MPK wyjechało chyba z dwumiesiecznym spóźnieniem, podobnie było z Warbusem na 111. Nie wiem za bardzo o co Tobie tak dokłądnie chodzi tzn. co Pawlok napisał, że jest nierealne?? Ostatnia chyba kwestia ogólnie również jestem za przetargiem na KM ale najlepiej jakby to zrobił jakis zwiazek gmin tak aby w ramach tego zwiażku po pierwsze byłaby jedna taryfa a po drugie zlikwidowałoby sie dublowanie linii, o którym wcześniej napisałem (co oszczędziłoby parę dobrych złotówek) Temat: Kiedy ruszą Koleje Wielkopolskie? Od nowego roku pociągi mają jeździć częściej, szybciej i bardziej punktualnie. Utworzenie kolejowej samorządowej spółki przewozowej planowano już od kilku lat. Teraz jednak do realizacji pomysłu jest już bardzo blisko. Wczoraj Urząd Marszałkowski zaprezentował biznesplan dla spółki, do której wejdzie wraz z PKP Przewozy Regionalne i kilkoma samorządami z województw ościennych. Koleje Wielkopolskie będą drugą w Polsce, po Kolejach Mazowieckich, samorządową spółką obsługującą kolejowe przewozy pasażerskie. - To nasza największa przyszłoroczna inwestycja, z wielką korzyścią dla klienta - twierdzi marszałek województwa Marek Woźniak. Jak zmianę przewoźnika odczuje zwykły pasażer, wsiadając do pociągu? Koleje Wielkopolskie chcą postawić na kupno nowego taboru. Do 2013 r. wydadzą na to aż 392 mln zł. Stare wysłużone elektryczne zespoły trakcyjne i lokomotywy spalinowe z wagonami typu Pullman mają odejść do lamusa. Niebawem będziemy jeździć nowoczesnymi pociągami i autobusami szynowymi. Wielkopolsce przybędzie 46 zupełnie nowych pociągów elektrycznych i kolejnych 12 szynobusów (łącznie będziemy ich mieli 20). Planowane są remonty prawie wszystkich linii kolejowych w Wielkopolsce, co znacznie skróci czas dojazdu nowym taborem do pracy i szkół. Urzędnicy szacują, że dzięki temu do 2012 r. liczba pasażerów wzrośnie z obecnych 20 mln do blisko 26. Od nowego roku bilety sprzedawane będą jeszcze po staremu - w kasach Przewozów Regionalnych, ale to się ma powoli zmieniać. - Nie chcemy wprowadzać zmian gwałtownie, bo to może zdezorientować klienta - mówi Przemysław Smulski, członek Zarządu Województwa Wielkopolskiego, który za pracę nad utworzeniem spółki został nominowany przez Railway Business Forum do tegorocznej nagrody "Kolejowych Oskarów". Koleje Wielkopolskie będą musiały mieć docelowo własne kasy fiskalne. Dlatego może jeszcze w pierwszym półroczu 2007 r., planując podróż pociągami nowej spółki, będziemy po bilet podchodzić do kasy Kolei Wielkopolskich. A i to jeszcze nie wszystko, bo spółka chce wprowadzić system sprzedaży także u konduktorów, w samoobsługowych automatach biletowych w pociągach i na stacjach. Ceny biletów przynajmniej przez pierwszy rok działania spółki nie zmienią się, nawet jeśli w przyszłym roku wzrosną stawki dostępu do torów należących do PKP Polskie Linie Kolejowe. Podróżni nie będą musieli się martwić o to, że ktoś ich wygoni z pociągu po przekroczeniu granicy województwa, bo Urząd Marszałkowski w Poznaniu będzie współpracował także ze swoimi odpowiednikami w województwach sąsiednich. One będą finansować przejazdy naszych pociągów na swoim terenie. Stacje węzłowe dla pociągów osobowych, na których będzie można się przesiadać, już zostały ustalone. W granicach Wielkopolski są to: Rawicz, Krzyż, Gołańcz i Krotoszyn. Ale nasze pociągi jeździć będą bez przeszkód także do Szczecinka, Chojnic, Bydgoszczy, Inowrocławia, Kutna, Sieradza, Kluczborka, Głogowa, Zbąszynka i Wałcza. Nie będzie trzeba również przesiadać się przymusowo w drodze do Wrocławia. Rozwinięty ma zostać system dojazdów na dworce, tzw. park & ride. Budowane będą parkingi przy stacjach i dworcach, gdzie można będzie bezpiecznie zostawić samochód czy rower i przesiąść się do pociągu jadącego do większej aglomeracji. Dzięki stworzeniu spółki łatwiej i szybciej będzie można dostosowywać rozkład jazdy do potrzeb pasażerów. I będzie to można zrobić tu, w Poznaniu. Dotychczas wszystkie zmiany, nawet te dotyczące tylko naszego regionu, musiały być ustalane na szczeblu władz PKP w Warszawie i trwały, według poznańskich urzędników, zbyt długo. - Koleje Wielkopolskie to będzie silny organizm, który na wszelkie potrzeby będzie reagował natychmiast - przekonuje Smulski. Koleje Wielkopolskie przejmą pracowników od PKP Przewozy Regionalne. Będą miały własną kadrę maszynistów, dyżurnych ruchu, drużyny manewrowe, remontowe i nastawniczych. Wraz ze wzrostem liczby połączeń wzrośnie też do ponad 1,5 tys. liczba zatrudnionych w spółce kolejarzy. Jednym z niewielu problemów, które pozostają do rozwiązania, są własne punkty remontów, przeglądu i modernizacji pociągów. W Wielkopolsce nie ma w tej chwili ani jednego takiego warsztatu. Samorządowcy nie wykluczają podjęcia rozmów w tym celu z poznańskim ZNTK. - Tak z dnia na dzień nie wsiądziemy do pociągów pomalowanych w barwy Kolei Wielkopolskich, ale zmiany będą odczuwalne już po pierwszych dwóch kwartałach przyszłego roku - mówi Marek Woźniak, marszałek Wielkopolski. Coś jednak zmieni się od razu od 1 stycznia: przywrócone zostaną połączenia z Piły do Wałcza, a Piła dodatkowo zyska też regularne połączenie kolejowe szynobusami z Trójmiastem. Dotychczas jeździły tam tylko autobusy PKS. Przybędzie połączeń z Frankfurtem nad Odrą, obsługiwanych przez zmodernizowane pociągi elektryczne. W nowym rozkładzie jazdy, wchodzącym w życie 11 grudnia, znajdziemy także więcej połączeń Poznania z Warszawą (aż 21) oraz stałe całoroczne połączenie stolicy Wielkopolski ze Szklarską Porębą. Źródło: www.gazeta.pl Temat: [pr] Jest biznesplan spółki Koleje Wielkopolskie http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001,3681572.html Jest biznesplan spółki Koleje Wielkopolskie Jak zmianę przewoźnika odczuje zwykły pasażer, wsiadając do pociągu? Koleje Od nowego roku bilety sprzedawane będą jeszcze po staremu - w kasach Podróżni nie będą musieli się martwić o to, że ktoś ich wygoni z pociągu po Rozwinięty ma zostać system dojazdów na dworce, tzw. park & ride. Budowane Dzięki stworzeniu spółki łatwiej i szybciej będzie można dostosowywać Koleje Wielkopolskie przejmą pracowników od PKP Przewozy Regionalne. Będą Jednym z niewielu problemów, które pozostają do rozwiązania, są własne - Tak z dnia na dzień nie wsiądziemy do pociągów pomalowanych w barwy Kolei W nowym rozkładzie jazdy, wchodzącym w życie 11 grudnia, znajdziemy także Temat: Co dalej z ekspresami (nowy wątek na prośbę JP) Niestety, dyplomatycznie mowiac mija sie Pan z prawda. Pociagi te stanowily jedne z najbardziej dochodowych pospiesznych w PKP PR. Wszystkie za wyjatkiem porannego Wybrzeza przynosily zyski. To, ze u Was IRN byly stratne - coz, jesli z dnia na dzien ludzie stracili mozliwosc podrozy z przesiadka na jednym bilecie to nie dziwne, ze wrocili do PKS-u, samochodow, nocnych pociagow PR. Podejrzany sposob? A kto interweniowal na Szczesliwickiej 62 aby odgornym nakazem przerzucic te pociagi do IC bo przeciez nie moze byc konkurencji na najbardziej intratnych liniach? Kto interweniowal gdy w lutym 2005 PR chcialy wydluzyc jeden z pociagow Bialystok-Warszawa do Poznania? Kto robil wielki szum o "Slonecznego", o rzekomy dumping i nieuczciwa konkurencje (tu juz sie na szczescie sie nie udalo - KM naleza do PKP tylko w 49% i Mr Wach nie mogl wiele zrobic). I zeby bylo jasne - jestem w stanie to zrozumiec, bedac na Pana miejscu i majac mozliwosc zdlawienia konkurencji za pomoca jednego telefonu do kolegi tez bym pewnie skorzystal. Ale naprawde, prosze nie mydlic nam oczu w pewnych kwestiach. Wygląda na to, że to ja wprowadziłem - kradnąc podstępnie - te super pociągi z super PR, że wziąłem to, co było najlepsze, że to przeze mnie ludzie stracili możliwości przesiadki... Tak się składa, że w IC pojawiłem się 26 stycznia br, od ponad miesiąca obowiązywał wówczas nowy rozkład jazdy pociągów, były w nim pociągi IRN i wypraszam sobie insynuowanie, że to ja stałem za całą operacją. Po drugie: a cóż to, taki bezradny był ten PR, że oddał mojemu poprzednikowi to co miał najlepszego - z krzywdą dla ludzkości? Ja bym sreber rodowych nie oddał. A czy bym przyjął IRN, gdyby to ode mnie zależało? Nie. Bo to - choć dało spółce dodatkowe przychody - działało niekorzystnie na główną markę. Taki wszystkoizm jest gorszy niż specjalizacja. A rentowność pociągów - niech mnie Pan nie rozśmiesza - jak ją zmierzono w PR? Proszę o takie pytania w stosunku do każdego pociągu uruchamianego przez ulubione koleje Mazowszan, proszę o takie pytania, o rentowność, w odniesieniu do innych pociągów, nie tylko IC. Jeśli idzie o Słoneczny - nadal podtrzymuję swoje zarzuty. Łatwo jest układać sobie tani pociąg, gdy ma się zaplecze finansowe w postaci dobrego wujka (ciekawe, kiedy skończy mu się cierpliwość...). Łatwo - a ja chcę równej konkurencji. Ciekawe, dlaczego inne zakłady PR nie układają sobie takich Słonecznych - też mają całkiem niedaleko nad morze. Może by zapytać w Poznaniu, w Rzeszowie? Jak tam władze zapatrują się na ruch pociągiem regionalnym nad morze? Kiedy więc mówimy o rynku kolejowym, mówmy wyraźnie: albo jest rynek - i wtedy wszystko wolno, a my się do tego odpowiednio odniesiemy - albo go reguluje jakiś Demiurg, i wtedy KM jeździ po Mazowszu, inne regiony - w regionach, jedna spółka kwalifikowanych prowadzi tylko kwalifikowane, inna - ma pośpiechy międzywojewódzkie i może nawet międzynarodowe. A u nas: pomieszanie pojęć. Każdy robi wszystko, czyli - nikt nie robi niczego dobrze. To skandal kolejowy, tak to nazwę, a Pan ten skandal chce konserwować. Ja nie. Dlatego mówiłem otwarcie o Slonecznym: każdy by potrafił, mając dobrego wujka. I dlatego pytałem - czy po to powołano KM? Czy może np. w celu uruchamiania połączeń do Zegrza (wiem, wiem, się nie da...) lub innego Płocka czy Otwocka. Opinii na Temat Słonecznego nie muszę przedstawiać w kuluarach, na ucho Szefom PKP SA - widzi Pan, należę do ludzi, którzy robią swoje, nie oglądają się na konkurencję i publicznie mówią to, co myślą - mam do tego prawo i nikt mnie go nie pozbawi. Ale przyznam: od czasu, kiedy KM ustawiła się w pozycji konkurencyjnej, ja tak tę spółkę traktuję. Możemy konkurować, czemu nie. W wynikach roku bieżącego na razie to Intercity jest górą: mamy 14 milionów zysku, a spółka KM - pardon - jak stoi? Ktoś wie? Powtórzę to, co wielokrotnie tu pisałem: wszystko w biznesie zaczyna się od poziomu przychodów i kosztów. Od rynku - który my dopiero tworzymy. Można go ułożyć na sto różnych sposobów, ja to widzę tak: IC - pociągi kwalifikowane, komercyjne, bez żadnych dotacji TLK - pociągi międzywojewódzkie, pośpieszne i osobowe, z kontraktem na dofinansowanie przez państwo PR-y, spółki regionalne (KM, SKM itp) - pociągi regionalne, wyłącznie, z dotacją samorządową Międzynarodowe - w ramach IC (jako przewozy niedotowane, czyli na liniach czysto komercyjnych), lub w ramach TLK (z dotacją - kontrakt z rządem na realizację misji publicznej) lub jako odrębny podmiot prawa handlowego. I w takim kształcie kolej polska powinna stanąć do konkurencji z przewoźnikami zagranicznymi. Ale Panowie (i Panie), to nie ja układałem rzeczywistość, którą tu mamy, OK? Mamy tego świadomość? I to nie ja dzieliłem kolej, podkradałem pociągi, podjeżdżałem się wzajemnie, wycinałem linie czy był pasażer czy też nie, nie ja przejadałem dotacje, nie ja przekazywałem pociągi do spółek, nie ja kroiłem tort - w tym czasie jeździłem samochodem i nie miałem pojęcia, jak wygląda wagon od środka... Odpowiadam tylko za to, co dzieje się w PKP IC po 26 stycznia. I w tym sensie żadnego ze swoich działań się nie wstydzę. I nie mydlę oczu, co - mam nadzieję - udowadniam także tu, na forum, stając jako jedyny (poza p. Krzysztofem Lerskim) z imienia i nazwiska... No. To się uzewnętrzniłem na koniec dnia. Lekko wkuty. A teraz znikam, jutro mamy konferencję w Bydgoszczy, prezentujemy Kujawy wraz z niespodzianką taryfową. Się żegnam do środy. Jacek P. Temat: Lodz kolejowym zadupiem Polski
[z innego postingu:]
| 5) pociagi IR Lodz - Kutno - Poznan - Szczecin (co 4 godziny) z | Czy nie bedzie problemow ze zmieszczeniem (jednotorowy odcinek Wiem, ze linia jednotorowa. Pociagi proponowanych relacji mozna
(...)
Temat: maly przeciek z konferencji
Widzę, że niektórzy tu mają doprawdy przedziwną obsesję na punkcie Pociągi towarowe mają swój
Doprawdy, oskarżanie pociągów
Chciałbym Cię przy okazji poinformować, że podczas mojej
Wolno Ci nie rozpaczać - jak się siedzi w wielkim mieście, to oczywiście Poza tym jak się wytnie tu, potem tam,
I pomijam juz kwestie, ze gdybym mial wybierac miedzy zawieszeniem ZWK - Ino
W lato jechałem IC-em z Gdańska do Warszawy. W pociągu jechało średnio Poza tym, wrazenia z przejazdu to argument pomocniczy, natomiast glownym | Jedyne czego mozna zalowac, to tych 2 par dziennych pospiechow. Reszta Oczywiście! I tu tylko o prędkość idzie. Doprawdy, pierwszy bym Natomiast co do osobowych, to się będę upierał - powinny
Strona 2 z 2 • Zostało znalezionych 53 rezultatów • 1, 2 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||