Strona Główna
PKS Inowrocław Toruń Inowrocław
PKS Wrocław Wrocław Zakopane
PKS Bełchatów-rozkład jazdy
PKS Bus Jastrzębia Góra
PKS Bus Warszawa Toruń
PKS chjnice Starogard Gd
PKS Cieszyn rokład jazdy
pks cieszyn rozkład jazdy
PKS grodzisk-pruszków ceny
PKS Inowrocław Toruń cena
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • onaonaona.keep.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS Lublin Komunikacja prywatna





    Temat: Ukrainizacja komunikacji publicznej czyli dlaczego busy są złe

    | PioTTr

    | - kierowcy mikrobusow w celu maksymalizacji zysku zabieraja pasazerow na
    | miejsca stojace
    |
    | Na Lubelszczyźnie jest to zabronione. Co ciekawe, PKP i PKS mogą wozić na
    | stojących. w PKSowksich busach też można jeździć na stojąco.

    Zabronione nie znaczy respektowane. A przypomne tylko, ze to autobus PKS
    rozbil sie na KArtuskiej zabijajac ponad 30 osob - wlasnie byl
    przepelniony...

    | - kierowcy mikrobusow w celu wyprzedzenia konkurencji czesto ignoruja
    | przepisy drogowe, zajezdzaja droge konkurencji, co po raz kolejny jest
    | zagrozeniem bezpieczenstwa podrozujacych.
    |
    | Wyprzedzanie kogoś o ile nie ma linii ciągłej jest dozwolone. A co to
    | znaczy "zajeżdżanie drogi"?

    Zajezdzanie na przystanek z piskiem opon przed konkurentem. uniemozliwianie
    wyprzedzenia.
    Polecam przejechac sie kilka razy na linii do Otwocka.

    | - przez przewoznikow prywatnych stosowane sa ceny dumpingowe, ktore po
    | likwidacji rownoleglego polaczenia kolejowego natychmiast sa podnoszone.
    |
    | Nieprawda. Są to po prostu ceny rynkowe a PKS i PKP stosują ceny zawyżone.

    Udowodnij.

    | - brak rozkladu jazdy powoduje, ze oferta jest skierowana tylko do
    ludnosci
    | miejscowej i ktos, kto sluzbowo lub prywatnie musi odwiedzic miejscowosc
    | obslugiwana przez busy, nie ma mozliwosci zaplanowania podrozy,
    przesiadki
    | i
    | powrotu o rozsadnej porze.
    |
    | Sprawdź http://www.strony.wp.pl/wp/gusniak/lublin.htm i powtórz z pełną

    Idz na _przystanek_ pod hotelem Forum w Warszawie i spisz rozklad jazdy
    autobusow do Otwocka i Karczewia. Zycze powodzenia.

    Podstawowym miejscem, gdzie pasazeroczekuje istnienia rozkladu jazdy jest
    przystanek.

    | - wielu przewoznikow na jednej linii (brak unii taryfowej) uniemozliwia
    | osobie dojezdzajacej codziennie w roznych godzianch zakup biletu
    | abonamentowego co wali po kieszeni.
    |
    | Nieprawda. Bilet miesięczny abonamentowy w PKSie na przykład na trasie
    rzędu
    | 30 km kosztuje 180 zł. Jeżdżąc z busiarzem na trasie Lubartów - Lublin do
    | pracy załóżmy że 22 dni w miesiącu płacimy 110 zł.

    To jest wynikiem stosowania cen dumpingowych oraz zawyzania cen przez PKS.

    | Busy są lepiej skomunikowane niż PKP. Spróbuj przejechać się np. trasą
    | Łuków - Zamość PKP i busami.

    Prosze o przyklad.

    | To tyle negatywnych aspektow komunikacji mikrobusowej.
    |
    | Mało, a w dużej mierze są to kłamstwa.

    Jezeli mowisz "klamstwo" Twoim nastepnym zdaniem musi byc teza je obalajaca.
    Pozatym jezeli zarzucasz komus klamstwo, pamietaj, ze musisz miec podstawy
    merytoryczne, a nie tylko emocjonalne, zeby tak twierdzic.
    Rozumiem, ze jestes zwiazany emocjonalnie z komunikacja mikrobusowa z racji
    czestego korzystania albo nie wiem co, ale nie uprowaznia Cie do zarzucania
    mi klamstwa.
    Nikt nie jest nieomylny, jezeli moje wypowiedzi uwazasz za nieprawdziwe,
    udowodnij to, a nie pisz "klamstwo", dobrze?

    | To napisz jak powinna funkcjonować wg Ciebie np. na Lubelszczyźnie
     chodzi
    | mi o propozycje konkretnych tras) a nie tylko o stwierdzenia - powinna
    | kursować tam gdzie nie kursuje pociąg.

    A Ty mi napisz jak powinna kursowac w okolicach Satopow Samulewa :-)))
    Wtedy bedziemy kwita.

    Pozdrawiam
    Piottr





    Temat: "Busiarze" - co o nich sądzisz?

    A 100 i 200 km hadziewioną? Żarty sobie robisz.

    Aron nie wiem kim jesteś i ile masz lat ale z Twoim wypowiedzi można się domyśleć iż na pewno mniej niż minęło od obrad Okrągłego Stołu. Z pewnością tak jest gdyż dla ciebie podróżowanie zaczęło sie od kiedy w polsce powstało busiarstwo.!!!!

    Aron nie wiem ale może w dziecinstwie jakiś kierowca z PEERY przytrzasnął cię w drzwiach albo dał klapsa po tym jak darłeś ryja na cały autobus a Twoi rodzicie nie mieli już innego sposobu aby cię uspokoić. Tylko tym mozna wytlumaczyc Twoją niechęc do autobusów. Inna mozliwosc to taka ze ty wlasnie sam jestes tym cholernym skur.....em busiarzem jezdzacym rozlatujacym sie sprinterem???? Zgadłem?

    Jak juz ci nie pasuje hadziewiona ani peera to zapraszam cię w moje rodzinne okolice na przejazdzke kilkuletnim sprinterem (jezdzacym jako bus u lokalnego przewoznika) oraz na tej samej trasie nie peerą ale... Sanosem ktory jest na pewno starszy odemnie! Po jednej tylko drodze ktora czasem pokonuję i jesli jestes obiektywny to nigdy nie wsiadziesz juz do busa jadąc tą trasą. No chyba ze chcesz poczuc swoj żołądek.!!!!!! No ale dla ciebie wazna jest klima i fakt ze nie jedziesz starym autobusem tylko nowiutkim niemieckim szrotem stworzonym do przewozenia towarow cudowanie u nas przerobionym na "busa".


    Przestań człowieku bredzic. W woj. lubelskim jest pełno przypadków gdzie PKS jedzie 5 minut przed busem, choćby na trasie Lublin - Lubartów czy Lublin - Łęczna.

    Ale wszystko zalezy od tego jak na to patrzysz. Jesli to jest Twój kurs jako busiarza to rzeczywiscie PKS jedzie te 5 minut przed tobą. Inaczej tego nie da się wytlumaczyć.


    Busiarz w woj. lubelskim oznacza każdego prywatnego przewoźnika który rozpoczął działalność po 1990 roku. Busów jeżdżących bez rozkładu u nas praktycznie nie ma. Jeżeli twierdzisz że są to pokaż gdzie.

    Aron ty chyba rzeczywiscie chodzisz jeszcze do gimnazjum gdyz nie potrafisz choc troche pomyslec tylko od razu jedziesz ze swoimi formulkami. Czlowieku/Dzieciaku zrozum iz to co ci wczesniej napisalem to dwie ROZNE definicje tego samego "busiarstwa". Busiarstwo jako "busiarstwo" to wlasnie ktore nalezy wyplenic (rozlatujące sie samochody, kierowcy szaleńcy, wojna podjazdowa itp) oraz Prywatni przewoznicy jak np. Szwagropol w malopolsce ktory przynajmniej jesli chodzi o tabor powienien byc brany jako wzor.

    Czy jestes w stanie to zrozumiec?


    U nas teraz właśnie jest cywilizacja. Za komuny był brak cywilizacji jak było 1 połączenie PKS dziennie do Krakowa a do Zamościa musiałeś jechać z postojem w Krasnymstawie.

    Za komuny (poczytaj o tym sobie w podręcznikach szkolnych albo w roznych ksiazkach). Ludzie tyle nie musieli podróżować bo i praca była na miejscu i mniej osob jezdzilo na studia itp. Teraz troche sie zmienilo i ludzie sa bardziej mobilni przez to więcej podrózują zarowno wlasnymi pojazdami jak i komunikacją publiczną. Ale i to się zmieni. Jeszcze niech trochę wiecej osob wyjedzie z Polski, minie kilka lat a demografia zrobi swoje. I wtedy znow bedzie potrzebne jedną polaczenie do Krakowa bo na wiecej nie bedzie chętnych. A busiarze beda pierwszymi ktorzy jak zobacza ze linia przestaje byc atrakcyjna - po prostu z niej uciekną. I znow biedny Aronku będziesz musial skorzystać z tego cholernego PKS aby dojechac na zajecia na uczelnię do Krakowa (o ile Cię tam przyjmą za te przekonania).





    Temat: Kierowcy szaleją busami, a pasażerowie boją się o swoje


    W busie są postoje co godzinę, albo dwie. Poza tym można w dowolnym momencie
    poprosić kierowcę o postój.


    Z doświadczenia wiem że to nie zawsze jest możliwe


    A w pociągu pełno ludzi pali papierosy i przez to w pociągu śmierdzi i trzeba
    prać odzież po wyjściu z pociągu,


    nie pamietam takiego przypadku i niew wiem gdzie tak jest.

    Poniżej relacja pasazera busów :
    Komunikacja

    Re: kraków - lublin 5h 45' w busie ?? Kpina z kli
    Autor: Gość: piter IP: *.nat.umts.dynamic.eranet.pl 22.02.09, 18:27
    Dodaj do ulubionych Skasujcie
    Odpowiedz

    Swego czasu myślałem, że podróż busem będzie o wiele szybsza niż
    pociągiem.
    Jeżdżę może nie codziennie ale co 2-3 tyg.
    Próbowałem wszystkich opcji: samochodem.. ale to za drogo wychodzi dla
    jednej
    osoby, plus zmęczenie, jednak to jest kawałek drogi. PKS.. bywa
    różnie, raz jak
    mi zależało to nie przyjechał.. w nocnej porze dojeżdżają na 5
    rano...
    Pociąg.. faktycznie są 2 dziennie jeden rano drugi po południu. Ale
    komfort
    jazdy jest całkiem niezły jak dla mnie, choć mógłby jechać krócej.
    No i bus..
    I tak po przetestowaniu wszystkich opcji, uznałem że kolejność jest
    taka:
    pociąg, PKS, BUS. Samochód odpada ze względów ekonomicznych.
    Dlaczego pociąg? 2 dziennie wystarczają w zupełności, a ile osób
    codziennie
    jeździ do Krakowa w obu kierunkach? jest to pewnie nieliczna grupa.
    Jak ktoś mam
    takie potrzeby to BUS albo prywatny samochód. Kraków to nie Warszawa.
    Trochę
    inna odległość.
    Pociąg poranny z Lbn mógłby wyjeżdżać nieco wcześniej, ale to już nie
    zależy ode
    mnie. jest o 11.20 na miejscu. I drugi po południu o 16,45 i o 22 na
    miejscu
    (spokojnie po zajęciach lub po pracy można zdążyć). Dla mnie pasuje.
    Większej
    ilości połączeń nie będzie ze względów ekonomicznych, bo co będą
    wozić?
    powietrze? czas przejazdu: 5,05 - 5,15 h W drodze Krk - Lbn jeżdze o
    17.25..
    PKS... mało wygodnie, słabe autobusy, ale nie jest tak najgorzej, cena
    przystępna. Najgorzej wypadł bus. Jak masz większy bagaż to zapomnij,
    nie ma
    gdzie podziać, ciasnota, nogi .. nie wiadomo jak trzymać, bo sie
    ledwie mieszczą
    między siedzeniami. Przystanek jeden na całej trasie!!! wielkie halo.
    Po drodze zapomnij. Miałem fatalną przygodę, jak kierowca nie chciał
    się
    zatrzymać na postój a ja musiałem, (ja bardzo musiałem)
    30 km przed lubliniem wysadził mnie w jakiejś miejscowości... To był
    ostatni raz
    kiedy wybrałem się busem. I czas przejazdu grubo ponad 5 h. nie podam
    dokładnie,
    bo do końca nie dane mi było jechać
    ja wysiadłem chyba po 5.2-3 h.
    Podsumowując: więcej do busa nie wsiądę. Dla mnie nie ma żadnych
    zalet. Bez
    rezerwacji zapomnij, nie pojedziesz. Co mi po dużej ilości busów, jak
    mi
    potrzeba 2 dziennie w porze albo porannej albo popołudniowej. I nie
    wsiądę bo
    miejsc nie będzie??? cena? taka sobie porównywalna do PKS. I tak się
    składa że
    po południu nie mam szans żeby się dostać. A ja nie mam czasu na
    kombinowanie
    czym by tu pojechać. Widziałem też jak busiarz robił selekcję, kto
    pojedzie a
    kto nie. Tego jeszcze nie było.
    Dlaczego pociąg? jak dla mnie szybciej (lub tak samo jak bus - zależy
    od
    warunków) i o wiele bezpieczniej niż BUS,zwłaszcza w fatalnych
    warunkach
    drogowych i z ominięciem korków.
    Że PKP mają tabor taki jaki mają, każdy wie. Ale ja wybieram możliwość
    rozprostowania nóg, wygodnego siedzenia, nawet marnej jakości ale
    jednak WC.
    Bilet kosztuje teraz 50 zł To jest drożej niż w pozostałych opcjach.
    Ale jak
    ktoś jedzie raz na jakiś czas to bez znaczenia, a dla jeżdżących
    często są
    bilety abonamentowe.. mi na takim wychodzi 40 zł w jedną stronę. to
    jest wręcz
    cena busa, a jednak jak dla mnie większe możliwości, bo i walizkę jest
    gdzie
    położyć, i wygodniej siedzieć. Ludzie spokojnie sobie mogą w pociągu
    zjeść, ja
    np termos z herbatą biorę.. super sprawa. Inni oglądają filmy na
    laptopach,
    pracują. .spróbuj tak w busie.
    PKP ciągle remontuje trasę , mam nadzieje że czas jazdy PKP zejdzie
    mocno
    poniżej 5 h.
    Ja na ruską pod murek czkać na busa nie pójdę, żeby nie wiem co.
    Prędzej PKP
    przez Warszawę pojadę albo PKS.
    Pozdrawiam
    http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=628&w=85618894&a=91736728

    Czyli nie jest tak jak Naczelny Busiarz RP twierdzi





    Temat: Łańcut,Jarosław,Przemyśl


    Cześć!

    Wczoraj czyli 07.02.00  postanowiłem zrobic sobie wycieczke do wyminionych w
    temacie miast coby poznać nieco tamtejszą komunikację.

    Jadąc do Łańcuta widziałem w Stalowej Woli Jelcza 120M na linii 1 (całkiem
    ładnie się prezentował).


    Poza tym jezdza PR-ki i M11.


    Po dotarciu do Łańcuta, po 4 godzianch jazdy
    pospiesznym pociagiem ktory staje w takich wsiach jak
    Szastarka,Lipa,Zaklików...., okazało się że muszę przejść sie na piechote
    gdyz nastepny autobus mial byc dopiero za godzine!
    Dotarlem do centrum po 20 minutach i od razu skierowalem sie w strone dworca
    PKS/PMKS przy bazarze na rogu ulic Cetnarskiego i
    Piłasudskiego. Na dworcu (raptem trzy stanowiska) staly Pekałesy i
    oczywiście H9-35 PMKSu. W ramach PMKS jezdza chyba same Autosany H9-35 i
    H9-21.


    H9-21 w komunikacji miejskiej (nawet prywatnej) to ogromna rzadkosc! Cos
    takiego widzialem jeszcze tylko w Mlawie, ale tam jezdzi czysty PKS, tylko
    linie maja numerki.


    Jaroslaw to miasto chlopakow w dresach i z kolorowymi grzywkami krzywo
    patrzacych na kazdego kto pojawi sie na dworcu i nie tylko.


    Na mnie patrzyli sie prosto...


    MZK Jaroslaw ma cala game autobusow H9-35,M11,Mercedesy O305, Daby1200
    (udalo mi sie zrobic zdjecia kazdemu z typow). Bilety w cenie 1,30/0,65.


    I cztery strefy podmiejskie.


    Linie kursuja bardzo rzadko nic nie zmienilo sie od kilku lat przybyla tylko
    linia 9 niestety na rozkladach nie ma przebiegu tylko przystanek
    koncowy.....


    Na pewno nic sie nie zmienilo? Wydaje mi sie, ze glowna droga prowadzaca
    do dworca jeszcze dwa lata temu byla dwukierunkowa (teraz jest jedno). Gdy
    bylem tam we wrzesniu, to na kierunku, w ktorym teraz nic nie jezdzi byla
    jeszcze wiata przystankowa.


    Przemysl zrobil na mnie bardzo dobre wrazenie, autobusy jezdza dosyc czesto
    tabor rowniez zroznicowany PR110, M11, 120M, IK260, IK280, Autosan H6,


    Ten Autosan to wersja dwudrzwiowa?


    Scania 112. Bilety w cenie 1,50/0,75, kasa MZK na ulicy Jagiellońskiej.


    I dwie strefy podmiejskie.


    Po tym pasjonującym dniu tłukłem się jeszcze 4,5 godziny osobówkami do
    Lublina. W pociagu relacji Stalowa Wola Rozwadów -Lublin 19:40 ze Stalowej
    jechało w porywach do 20 osób
    ( w Lublinie wysiadło 15 specjalnie liczyłem). Najbardziej ciekawy byl
    moment kiedy w niepozornej wsi Potok Kraśnicki wysiadła połowa pasażerów!!!


    Jechalem niedawno pociagiem na trasie Lebork-Kartuzy - SP42+ryflaczek -
    caly czas ok. 10 osob w pociagu, az tu przystanek przed Sierakowicami
    nagle zapelnienie - niemal wszystkie miejsca zajete. W Sierakowicach
    prawie wczyscy wysiedli i wszystko wrocilo do normy.

    Pozdrawiam,
    Jacek





    Temat: Transport zbiorowy w obliczu ZTM Rzeszów

    Prywatni przewoźnicy zastąpią MPK Rzeszów?
    W tym roku oprócz MPK linie autobusowe w Rzeszowie będą mogli obsługiwać prywatni przewoźnicy.

    Do przetargu wystartuje m.in. Alfred Szostek ze Straszydla. W Rzeszowie jego autobusy jeżdżą na liniach 123 i 126.

    Niewykluczone, że do przetargów staną też zagraniczni właściciele firm transportowych.

    W tej chwili MPK obsługuje 25 linii miejskich i 21 podmiejskich. Prywatne autobusy jeżdżą tylko na liniach 123 i 126.

    Konkurencja lekarstwem na kłopoty

    Niebawem wzorem innych dużych polskich miast w Rzeszowie pasażerowie będą mogli korzystać także z usług innych przewoźników. Takie rozwiązania zastosowano już np. w Gdyni i Lublinie.

    Usługi prywatnych przewoźników cieszą się tam olbrzymim zainteresowaniem, a bilety są nawet o jedną czwartą tańsze niż u miejskiego przewoźnika. W Lublinie jednorazowy bilet kosztuje 1,5 zł. Nieoficjalnie mówi się, że w Rzeszowie oprócz MPK pasażerów chcą wozić firmy Veolia, Arriva i Alfred Szostek ze Straszydla.

    - Zaczniemy od przetargu na nową linię autobusową z ulicy Dębickiej do Lwowskiej - mówi Grzegorz Dyś, główny specjalista do spraw transportu w Urzędzie Miasta Rzeszowa. - Przygotowujemy już kolejne przetargi na inne linie. Wygra ten przewoźnik, który po pierwsze spełni wszystkie warunki, a po drugie zaoferuje najniższą cenę biletów - dodaje.

    Obsługą linii autobusowych w Rzeszowie oprócz MPK i firmy Alfreda Szostka zainteresowane są także francuska Veolia i brytyjska Arriva. Ta pierwsza komunikację miejską obsługuje m.in. w Tczewie i niewiele większej od Rzeszowa Gdyni. W Polsce działa od 8 lat. Arriva to przewoźnik działający w 10 krajach Europy. Obsługuje zarówno autobusowe przewozy miejskie i międzymiastowe jak i transport kolejowy. Działa m.in. w Czechach i Danii. W Polsce od niedawna Arriva jest obecna w woj. kujawsko - pomorskim.Co na to MPK?

    Marek Filip, zast. dyr. MPK Rzeszów nie boi się konkurencji.

    - Nie mamy wpływu na decyzję władz miasta. Jeśli zdecydują się ogłosić przetarg na obsługę linii, my też w nim wystartujemy - przekonuje.

    Znacznie większym problemem dla MPK są teraz kłopoty finansowe. Dzisiaj rada miasta zadecyduje, czy udzielić firmie kolejnej pożyczki na bieżącą działalność. A decyzja nie będzie łatwa, bo jeszcze podczas październikowej sesji część radnych zgodę uzależniała od stanowiska załogi w sprawie programu oszczędności w firmie.

    Ponieważ załoga go nie zaakceptowała, a w piątkowym referendum dodatkowo opowiedziała się za strajkiem, dzisiaj radni mogą nie przyznać przewoźnikowi kolejnych 700 tys. zł.

    Niewykluczone, że wówczas powtórzy się sytuacja z października, kiedy firma nie miała za co zapłacić bieżących rachunków i pensji.
    http://www.nowiny24.pl/ap...ESZOW/866653276
    to by sie wkoncu zdecydowali jaka to ma byc linia, ja osobiscie wolal bym pks straszydle na tej lini, przynajmniej sprawdzony przewoznik bo po tych zagranicznych to nie wiadomo co, nie maja tu taboru nie wiemy co wymodza a tak juz tabor znamy pks-u wcale nie jest taki zły,



    Temat: KZK GOP a kolej?
    KB


    Jakos bedac w dowolnym zachodnich miastach nie dostrzeglem tam tych
    smrodzacych autobusow. O zgrozo, mieszkali tam nawet ludzie!


    A byłeś na Piazzale Roma w Wenecji?


    A Tobie spaliny nie przeszkadzaja?


    Przeszkadzają, ale na szczęście mam w samochodzie przełącznik uniemożliwiający
    dostanie się spalin do wewnątrz. W busach te przełączniki są w miastach
    włączone non-stop. A jak korzystam z MPK ( rzadko na szczęście) to tylko wtedy
    jak mam katar.


    No moze u Was w Lublinie takie praktyki sa na porzadku dziennym (skoro ulice
    sa juz zatkane dziesiatkami busikow), ale u nas to raczej na szczescie
    ciagle jeszcze ostatecznosc, pojazdy uprzywilejowane raczej jednak
    korzystaja z drog.


    Na porządku dziennym to nie, ulice nie są zatkane busikami, ale w Wawie jazda
    karetki po torach tramwajowych to norma. A podobno Wawa i Gdynia to idealne
    rozwiązanie komunikacyjne.


    No tu faktycznie masz racje, ale czy w tych korkach zauwazyles jakies stada
    prywatnych busikow? Ja jedyne co widzialem to stada samochodow, bo autobusy
    oczywiscie smigaja wydzielonymi pasami ruchu.


    Nie zauważyłem bo wtedy jak byłem w Hamburgu to i w Lublinie busów jeszcze nie
    było. Nie zwróciłem uwagi.


    W Berlinie tez, tam gdzie tylko jest tramwaj lub metro, autobusow prawie nie
    ma, lub tez pelnia wylacznie funkcje uzupelniajaca.


    Ale po centrum jednak jeżdżą, i to sporo.


    Ty chyba dalej nie pojmujesz, albo nie czujesz (w doslownym tego znaczeniu),
    jak wyglada w centrum Katowic. Przyjedz sobie kiedys (ale w dzien roboczy
    jakis), i sprobuj wystac 15 minut na przystanku na ul. Skargi. Jesli Ci sie
    do tego czasu nie sprzykrzy wdychanie glownie spalin, to gratuluje.


    To można chyba wejść do Empiku, a wyjść z niego dopiero wtedy gdy podjedzie Ci
    Twój bus ( zobaczysz go przez okno) w którym masz zarezerwowane miejsce smsem i
    nie musisz się rozpychać łokciami w tłumie. A sorry, nie da się zarezerwować, u
    Was jest CYWILIZACJA a nie Ukraina.


    No my jednak mimo wszystko wolimy bardziej cywilizowane formy organizowania
    komunikacji.


    A ja wolę mniej cywilizowane, ale żebym miał miejsce siedzące które mogę
    zarezerwować smsem. Przykro mi, że jestem mało cywilizowany i antyeuropejski.
    A w EN57 to mi g... śmierdzi z kibla, niestety :-(.

    I mam nadzieje, ze nigdy u nas nie bedzie wygladac jak w


    Lublinie czy Walbrzychu. Juz mi wystarczy, ze miedzy Zabrzem a Gliwicami
    jezdza wspaniali prywaciarze, ktorzy ruszajac z przystanku swoimi jakze
    ekologicznymi i cichutenkimi H9-tkami przyslaniaja na jakies pol minuty
    slonce chmura spalin. I oczywiscie odjezdzaja tuz przed planowym odjazdem
    autobusu km. Za takich prywaciarzy ja dziekuje.


    I ja też. U nas dymiącymi smrodami jeździ tylko PKS, MPK Lublin i ok. 10%
    prywaciarzy (niedobitki). Reszta to Azja w Sprinterach z katalizatorem albo
    nieekologicznym dieslem.

    pozdarwiam aron





    Temat: Koszt linii autobusu szynowego


    | Skoro jest mowa o wspólnych biletach, to znaczy, że ceny tych
    | biletów będzie określał 'jakiś kretyn', a nie samo przedsię-
    | biorstwo. W dodatku system rozliczeń za te bilety - bo przecież
    | raczej nie kupowane bezpośrednio u kierowcy - byłby dość
    | wątpliwy.
    No popatrz. A firmy, które na zlecenie władz lokalnych obsługują linie
    komunikacji miejskiej jakoś nie płaczą nad ograniczeniem ich
    suwerenności, tylko grzecznie akceptują bilety sprzedawane przez kogoś
    innego...


    Bo chcą. A te, które nie chcą obsługiwać komunikacji miejskiej, po
    prostu jej nie obsługują. I wolno im.


    | Gdy weźmie się pod
    | uwagę, jak wygląda sprawa rozliczeń za honorowanie obowiązkowych ulg,
    | to tym bardziej nie ma się czemu dziwić. W dodatku np. pasażerowie z
    | dużymi bagażami mogliby trochę przeszkadzać swoimi tobołami.

    No tak. Pasażerowie przerwoźnikowi przeszkadzają. Skąd my to znamy...


    Mnie jako pasażerowi tacy pasażerowie by przeszkadzali, zresztą nie
    tylko mnie. Jeżeli nie widziałeś nigdy autobusu przeznaczonego do
    obsługi ruchu dalekobieżnego, to informuję Cię, że wnętrze takiego
    autobusu wygląda zupełnie inaczej niż miejskiego - na całej długoąci
    autobusu jest tylko wąskie przejście między siedzeniami, za to w
    przeciwieństwie do autobusu miejskiego taki wóz posiada bagażnik, do
    którego wkłada się większe bagaże. I toboły w środku po prostu
    przeszkadzają (choćby blokują przejście).


    | Reakcja Pana Dyrektora na propozycje unii taryfowej wywolala we
    | mnie takie a nie inne odczucia, abstrahujac jednak od reszty
    | niuansow, ktorych zreszta przedprzedposter nie podal.

    | No cóż - odczucia z reguły nie są racjonalne...

    Odczucia to Pan Dyrektor może sobie wyrażać jako Jan Kowalski, a nie
    jako dyrektor PPKS Warszawa.


    Problemy z czytaniem? Odczucia wyrażał mój przedpiszca, a nie dyrektor
    PPKS Warszawa.


    | Swoją drogą ciekawe, czy są jakieś podstawy prawne do wprowadzenia
    | czegoś takiego. Tym bardziej, że chodzi tu nie tylko o PPKS Warszawa,
    | boć przecież po Warszawie jeżdżą autobusy ponad 50 przedsiębiorstw
    | PKS, a do tego dochodzą jeszcze prywatni... No i taksówki...

    Autobusy dalekobieżne przybywające skądinąd do Warszawy można wyłączyć
    z systemu,


    W tym momencie to widać, że piszesz nie znając realiów. Ale
    korzystając z tego faktu jeszcze się trochę pobawię - czy autobusy
    dalekobieżne wyjeżdżające z Warszawy też należy wyłączyć z systemu,
    czy tylko te przyjeżdżające?


    prywatnych do niego włączyć, tych, którzy się nie podporządkują - wywalić


    I właśnie to mi się nie podoba, bo ja nie widzę powodu, dla którego
    tych prywatnych należałoby wywalać. Tylko stracą na tym ich
    pasażerowie.


    do Lublina (tam busiarski raj wszak), a taksówki co z tym mają
    wspólnego? Przecież tam się biletów nie kasuje?


    Była mowa o wspólnym bilecie na wszystko, co jeździ po Warszawie, a
    taksówki też po W-wie jeżdżą.


    Uzywam Outlooka i bardzo mi z tym dobrze!


    Ja chyba niedługo napiszę 'Uzywam Quoted Printable i bardzo mi z tym
    dobrze!'.

    o---------------------------------------------------------------o
    | Tadeusz Franciszek Zieliński                                  |
    | tadeusz.zielinski[małpka]iname.com                            |
    o---------------------------------------------------------------o
    | Kobieta, która przestaje być dzieckiem, przestaje być kobietą |
    o---------------------------------------------------------------o





    Temat: Wywiad z Donatą Nowakowską - rzecznik Kolei Mazowieckich
    Koleje Mazowieckie niedługo staną się posiadaczami najnowocześniejszych w Polsce pociągów pasażerskich - FLIRT Stadlera oraz piętrowych Bombardiera. Jakie będzie główne wykorzystanie tych składów? Czy zostaną uruchomione ekspresy regionalne do największych miast na Mazowszu (np. do Ciechanowa, Żyrardowa) i w okolicach (np. do Lublina)?

    Nowe pociągi zostaną skierowane na szlaki kolejowe województwa mazowieckiego. Pociągi typu push – pull (piętrowe), które zasilą tabor Kolei Mazowieckich zostaną skierowane na najbardziej obciążone linie. Natomiast, jeżeli chodzi o nowoczesne pociągi produkowane przez firmę Stadler, planujemy między innymi, że pojadą one do Siedlec, ze względu na to, że ta linia została zmodernizowana do szybkości 160 km/h i obecnie używany tabor nie jest w stanie w pełni wykorzystać możliwości technicznych tej linii. Na chwilę obecną nie została jeszcze przez zarząd podjęta decyzja odnośnie wprowadzenia składów przyśpieszonych typu interregio, nie zatrzymujących się na każdym przystanku. Nowe składy będą kursować w ramach obiegów i będą pojawiać się na całym Mazowszu.

    Wiele mówi się o integracji Kolei Mazowieckich z ZTM (wspólna taryfa, dogodne przesiadki). Jak ma się natomiast sprawa z integracją KM z PKS?
    Czy były kiedykolwiek podejmowane rozmowy na ten temat? W wielu gminach takich jak np. Dobieszyn można stworzyć dogodne możliwości przesiadek dzięki integracji połączeń kolejowych z autobusowymi.

    Oferta wspólny bilet obowiązuje obecnie na terenie Warszawy oraz Ząbek. Oferta ta została po raz pierwszy wprowadzona w drugiej połowie 2005 roku. Od tego czasu była poszerzana i modyfikowana. Docelowo planujemy wprowadzenie nowego typu biletu, na którym będzie można podróżować środkami komunikacji miejskiej oraz pociągami Kolei Mazowieckich poza Warszawą. Korzystna dla spółki byłaby sytuacja powstania tzw. komunikacji poprzecznej (np. pks, przewoźnicy prywatni), którzy by dowozili pasażerów do stacji.

    Wielu pasażerów narzeka na stan czystości pociągów. Czy Koleje Mazowieckie zamierzają wprowadzać nowocześniejsze techniki mycia pociągów takie jak np. mycie ciśnieniowe?

    W tej chwili pociągi są myte tradycyjnie czyli w głównej mierze ręcznie. W Sekcji Napraw i Utrzymania Taboru w Warszawie Ochota i w Sochaczewie tabor czyszczony jest w myjniach mechanicznych. Obecnie ze względu na niewystarczająca ilość taboru, którym spółka dysponuje, pociągi zjeżdżają często raz na dwa dni do bazy, gdzie są myte.

    Dla wielu osób przeszkodą w korzystaniu z pociągów jest brak dostępu do informacji na temat rozkładu jazdy. Czy będzie zatem stworzony, wzorem innych państw, bezpłatny kolportaż rozkładów jazdy?

    Informacje na temat rozkładu jazdy są dostępne w różnych miejscach: hafas, tablice na peronach, rozkład jazdy na sms, informacja telefoniczna.W latach ubiegłych rozkład w formie książkowej był sprzedawany za symboliczną złotówkę i nie cieszył się zbyt dużym zainteresowaniem. Wydrukowanie darmowego rozkładu jazdy może być możliwe po znalezieniu partnerów zewnętrznych (sponsorów), którzy sfinansują wydanie.

    Czy Koleje Mazowieckie zamierzają rozwijać sprzedaż biletów przez automaty biletowe?

    W obecnej chwili zbieramy i analizujemy informacje na temat zainteresowania podróżnych tą formą sprzedaży biletów. Opinia podróżnych będzie miała wpływ także na decyzję Zarządu Spółki w tym temacie.

    Dziekuję za rozmowę.

    rozmawiał Hubert Pollak
    wywiad autoryzowany




    Temat: O Kolejach Mazowieckich - KM
    Wywiad z Donatą Nowakowską - rzecznik Kolei Mazowieckich:



    Koleje Mazowieckie niedługo staną się posiadaczami najnowocześniejszych w Polsce pociągów pasażerskich - FLIRT Stadlera oraz piętrowych Bombardiera. Jakie będzie główne wykorzystanie tych składów? Czy zostaną uruchomione ekspresy regionalne do największych miast na Mazowszu (np. do Ciechanowa, Żyrardowa) i w okolicach (np. do Lublina)?

    Nowe pociągi zostaną skierowane na szlaki kolejowe województwa mazowieckiego. Pociągi typu push – pull (piętrowe), które zasilą tabor Kolei Mazowieckich zostaną skierowane na najbardziej obciążone linie. Natomiast, jeżeli chodzi o nowoczesne pociągi produkowane przez firmę Stadler, planujemy między innymi, że pojadą one do Siedlec, ze względu na to, że ta linia została zmodernizowana do szybkości 160 km/h i obecnie używany tabor nie jest w stanie w pełni wykorzystać możliwości technicznych tej linii. Na chwilę obecną nie została jeszcze przez zarząd podjęta decyzja odnośnie wprowadzenia składów przyśpieszonych typu interregio, nie zatrzymujących się na każdym przystanku. Nowe składy będą kursować w ramach obiegów i będą pojawiać się na całym Mazowszu.

    Wiele mówi się o integracji Kolei Mazowieckich z ZTM (wspólna taryfa, dogodne przesiadki). Jak ma się natomiast sprawa z integracją KM z PKS?
    Czy były kiedykolwiek podejmowane rozmowy na ten temat? W wielu gminach takich jak np. Dobieszyn można stworzyć dogodne możliwości przesiadek dzięki integracji połączeń kolejowych z autobusowymi.

    Oferta wspólny bilet obowiązuje obecnie na terenie Warszawy oraz Ząbek. Oferta ta została po raz pierwszy wprowadzona w drugiej połowie 2005 roku. Od tego czasu była poszerzana i modyfikowana. Docelowo planujemy wprowadzenie nowego typu biletu, na którym będzie można podróżować środkami komunikacji miejskiej oraz pociągami Kolei Mazowieckich poza Warszawą. Korzystna dla spółki byłaby sytuacja powstania tzw. komunikacji poprzecznej (np. pks, przewoźnicy prywatni), którzy by dowozili pasażerów do stacji.

    Wielu pasażerów narzeka na stan czystości pociągów. Czy Koleje Mazowieckie zamierzają wprowadzać nowocześniejsze techniki mycia pociągów takie jak np. mycie ciśnieniowe?

    W tej chwili pociągi są myte tradycyjnie czyli w głównej mierze ręcznie. W Sekcji Napraw i Utrzymania Taboru w Warszawie Ochota i w Sochaczewie tabor czyszczony jest w myjniach mechanicznych. Obecnie ze względu na niewystarczająca ilość taboru, którym spółka dysponuje, pociągi zjeżdżają często raz na dwa dni do bazy, gdzie są myte.

    Dla wielu osób przeszkodą w korzystaniu z pociągów jest brak dostępu do informacji na temat rozkładu jazdy. Czy będzie zatem stworzony, wzorem innych państw, bezpłatny kolportaż rozkładów jazdy?

    Informacje na temat rozkładu jazdy są dostępne w różnych miejscach: hafas, tablice na peronach, rozkład jazdy na sms, informacja telefoniczna.W latach ubiegłych rozkład w formie książkowej był sprzedawany za symboliczną złotówkę i nie cieszył się zbyt dużym zainteresowaniem. Wydrukowanie darmowego rozkładu jazdy może być możliwe po znalezieniu partnerów zewnętrznych (sponsorów), którzy sfinansują wydanie.

    Czy Koleje Mazowieckie zamierzają rozwijać sprzedaż biletów przez automaty biletowe?

    W obecnej chwili zbieramy i analizujemy informacje na temat zainteresowania podróżnych tą formą sprzedaży biletów. Opinia podróżnych będzie miała wpływ także na decyzję Zarządu Spółki w tym temacie.

    Dziekuję za rozmowę.

    rozmawiał Hubert Pollak
    wywiad autoryzowany


    źródło: http://www.ewarszawa.com/...domosc/2725.php



    Temat: nowa konkurencja dla ZPR Lublin
    Oto rezultat łupania w klawisze przez osobę, przedstawiającą się światu


    | Kol. Aron właśnie tego nie potrafi zrozumieć. Chce jeden monopol
    | zastepować drugim...
    Nieprawda. Monopol PKP-PKS chcę zastąpić setkami konkurujących ze sobą
    prywatnych firm przewozowych.


    Które w warunkach puszczenia na żywioł po jakimś czasie połączą się w kilka
    silnych zrzeszeń czy wręcz koncernów transportowych, i razem stworzą
    śliczny oligopol. 8-


    Jestem jak najbardziej za konkurencją MIĘDZY busami!


    Busiarze szybko dojdą do wniosku, że bardziej opłaca im się współpraca, i
    stworzenie kartelu kontrolującego ceny.


    | A ja jestem pewien, że wręcz przeciwnie. Przede wszystkim skoczyły by
    | ceny praejazdów busami (tak, tak, pierwsze, co zrobią busiarze gdy
    | zabraknie konkurencji to podniesienie cen). O zakorkowanych drogach
    | dojazdowych do miasta nie wspominając...
    Ja znam objazdy :-)))


    Ty naprawdę chyba kupiłeś już tego busa i chcesz jeździć. 8-) Co mnie
    obchodzi, że Ty znasz objazdy? Ja nie znam, a zresztą co to ma do rzeczy?
    Pasażerowie będą instruować kierowcę, którędy ma jechać?


    Poza tym za pieniądze przeznaczone na dotacje do komunikacji publicznej
    możnaby wybudować na Lubelszczyźnie z 1000 km dróg szybkiego ruchu


    Jakieś wyliczenia?


    | Poza tym - masz zapędy do dyktowania ludziom czym mają jeździc a czym
    | nie. Dokładnie takie, jakie zarzucasz Markowi...
    Ja nie dyktuję. To rynek dyktuje ( PKP bankrutuje)


    Jaki rynek? Nie ma rynku, jest monopol PKP.


    | kwalifikacje kierowców - to prawo jazdy i niekaralność nie wystarczy???

    | Nie wystarczy.
    A co jeszcze potrzeba??? Może MPKowcy, PKSowcy i kolejarze mają coś więcej???


    Mają.


    | bezpieczeństwo pasażerów - ważny przegląd techniczny nie wystaczy???

    | Nie wystarczy
    Zardzewiałe En57 i Ikarusy są lepsze???


    Statystyki dowodzą, że zardzewiałe EN57 mają dużo większe szanse na
    dojechanie do celu podróży w całości od lśniących i eleganckich samochodów.


    Samoklęski


    O, jakie śliczne! PKP powinno się zainteresować tą nazwą. 8-


    | To niech oddadzą je busiarzom a nie wyciągają kasę z kieszeni podatnika

    | To niech je busiarze sami wezmą. Jakiś problem?
    Tak. Załatwienie koncesji trochę trwa, no i trzeba zdawać jakieś bezsensowne
    egzaminy o których kolejarzom się nie śniło.


    O, jawol, her obegrupenfirer. Kolejarze nie zdają żadnych egzaminów. Nawet
    czytać i pisać nie muszą umieć. A żeby jeździć busem, to trzeba mieć co
    najmniej doktorat z filozofii.


    Czasem się zdarza że np. Wieniawski przyjeżdza do Lublina 5 min przed czasem
    i nic.


    I odjeżdża 5 min. przed czasem z Warszawy? Widzisz różnicę między
    _przyjazdem_ a _odjazdem_ przed czasem? Komu szkodzi za wczesny _przyjazd_?


    | Dalsze przekomarzanie się nie ma sensu. Nikt nikogo na siłę nie przekona...
    Życie Was przekona. Wtedy gdy zabraknie pieniędzy w budżecie na PKP, PKS i
    MPK.


    A na drogi oczywiście nie zabraknie? Busy *są dotowane*. Pośrednio, ale są.
    Chcesz likwidacji dotacji? Proszę uprzejmie. Ale, żeby warunki konkurencji
    były równe, dotacje muszą być zlikwidowane w całości.

    Marek A. Salwa





    Temat: Co tam, panie, w PPKS Kraśnik
    Wywiad z Dziennika Wschodniego http://www.dw.lublin.pl

    PODSUMOWANIE ROCZNEJ PRACY ZARZĄDCY PPKS
    Rozmowa z Waldemarem Toporowskim, zarządcą komisarycznym Przedsiębiorstwa Państwowej Komunikacji Samochodowej w Kraśniku.
    * Joanna Biegalska: Kiedy we wrześniu rozmawialiśmy o tragicznej sytuacji przedsiębiorstwa i możliwościach jego ratowania, prognozy były optymistyczne. Obiecaliśmy wówczas Czytelnikom, że po Pana rocznym zarządzaniu sprawdzimy, co się zmieniło. Jak sytuacja wygląda na dzień dzisiejszy?
    Waldemar Toporowski: Plan naprawy, o którym wspominałem we wrześniu, został zrealizowany. Zatrudnienie zmniejszyliśmy do 140 osób (z 169). Pozbyliśmy się dworca w Bychawie, który udało się sprzedać drogą przetargu. Przeprowadziliśmy też przetarg na nieruchomości na terenie zajezdni w Kraśniku o powierzchni ok. 1 ha. Dług względem ZUS jest spłacany.

    * W jaki sposób pozyskujecie środki na bieżącą działalność i spłatę długów?
    Podpisaliśmy umowy z prywatnymi przewoźnikami na wjazd na plac dworcowy PKS w dzielnicy starej. Wpływy z tych wjazdów przekazywane są na poczet naszego zadłużenia. Zlikwidowaliśmy też stare baraki administracyjne, przenosząc pomieszczenia biurowe do innych budynków, co znacznie obniża koszty eksploatacji. Naszą nową usługą jest montaż instalacji gazowej w samochodach osobowych oraz rozszerzenie usług w zakresie mycia i sprzątania pojazdów, do tego celu zakupiliśmy nowy aparat do mycia samochodów. Wynajmujemy też place parkingowe na terenie naszej zajezdni. Korzystają z nich najczęściej kierowcy TIR-ów, ale jest dostępny dla wszystkich. W zakresie racjonalizacji przewozów w sposób permanentny badamy przychody z poszczególnych linii i podejmujemy decyzje co do zawieszenia kursów lub ich wznowienia.

    * Jakim zapleczem dysponuje w tej chwili przedsiębiorstwo?
    Mamy w tej chwili 62 autobusy. Wciąż staramy się we własnym zakresie odbudowywać tabor korzystając z zaplecza, jakim dysponujemy i umiejętności pracowników. Trwa ciągły remont pomieszczeń zaplecza technicznego (hala naprawcza) dotyczy to podszyć dachowych i wymiany stolarki okiennej.

    * Przedsiębiorstwo za I kwartał 2005 roku wypracowało mimo wszystko zysk. Czy to oznacza, że wyszliście na prostą?
    Gdyby nie długi z poprzednich lat, które obciążają firmę, to nasza sytuacja byłaby dużo lepsza. W tej chwili wychodzimy z dołka.

    * Jak układa się współpraca z pracownikami i związkami zawodowymi. Czy dużo jest nieporozumień?
    Bolesne sprawy związane z brakiem podwyżek płacowych i zwolnieniami pracowników zostały przyjęte przez załogę ze zrozumieniem. Związki zawodowe działające przy PPKS w sposób widoczny poczuły się współwłaścicielem przedsiębiorstwa. Współpraca jest bardzo owocna. Sami wskazują nawet źródła nadmiernych kosztów oraz możliwość osiągnięcia dodatkowych przychodów dla firmy. Chwała im za to.
    Zrobiliśmy przez dość krótki czas bardzo dużo dla dobra tej firmy. Moja umowa dobiega końca, nie wiem, jaką decyzję podejmie wojewoda lubelski i kto zastąpi mnie w przedsiębiorstwie. Mam jednak nadzieję, że mój następca zrobi wszystko, aby PPKS w Kraśniku stało się prężną, rozwijającą się firmą.



    Temat: Wizja połączeń kolejowych w regionie jeleniogórskim
    Kotlina Jeleniogórska

    Piątek, 8 grudnia 2006

    Nowości na torowiskach

    Czy wprowadzenie nowego rozkładu jazdy zwiększy zainteresowanie pasażerów usługami PKP?
    Od niedzieli obowiązuje nowy rozkład jazdy Polskich Kolei Państwowych. Czystki wśród składów nie będzie, za to przybędą nowe połączenia. Z korzyścią dla pasażera.

    – Rozkład jazdy został dostosowany przede wszystkim do potrzeb młodzieży, która dojeżdża pociągiem do szkół – mówi Edmund Pomieczyński, naczelnik Sekcji Przewozów Pasażerskich PKP w Jeleniej Górze. Poprawę mają także odczuć starsi pasażerowie.

    Nowość to dwa pociągi łączące Węgliniec z Wrocławiem i jadące przez Jelenią Górę: „Pogórze” oraz „Izery”. Składy będą zestawione z jednostek elektrycznych. Umożliwią dojazd do stolicy Dolnego Śląska studentom i ułatwią im powrót do domów. Nie będzie, niestety, rewolucji w szybkości połączenia. Z Jeleniej Góry do Wrocławia (i z powrotem) pociąg będzie jechał ponad trzy godziny. Około półtorej godziny zajmie mu dojazd do Węglińca.
    Połączenie to pozwoli także, po przesiadce w Węglińcu, na dojazd do Niemiec.

    Jeleniogórzanie będą mogli także dojechać bezpośrednio do Katowic, Krakowa Przemyśla i Lublina. Umożliwi to uruchomienie pociągu z wagonami, które na poszczególnych stacjach będą przełączane do składów zmierzających do tych miast.
    Znika za to z rozkładu pociąg „Śnieżka” relacji Jelenia Góra – Kraków.

    – Pociąg „Karkonosze” z Warszawy dojedzie do Szklarskiej Poręby bezpośrednio tylko w sezonie zimowym lub letnim – wyjaśnia E. Pomieczyński. W pozostałym okresie będzie kończył bieg w Jeleniej Górze. Ale zostanie skomunikowany ze składami regionalnymi ze stolicy Karkonoszy do miasta pod Szrenicą. Kłopotem dla podróżnych będzie tylko przesiadka.
    Do Szklarskiej Poręby bezpośrednio z Poznania będzie można dojechać pociągiem „Kamieńczyk”. Do rozkładu jazdy wraca także weekendowy pociąg „Szrenica” (Wrocław – Jelenia Góra – Wrocław).

    PKP ma wciąż kłopot z szynobusem. Jeden już wrócił po dokonaniu napraw i niebawem będzie obsługiwał połączenie Jelenia Góra – Węgliniec. Drugiego wciąż na horyzoncie nie widać. Na razie kolejarze zakładają, że do końca roku na linii Jelenia Góra – Lwówek Śląski będzie kursowała zastępcza komunikacja autobusowa.

    Z powodu bardzo małego zainteresowania z rozkładu jazdy zniknie poranne połączenie Jeleniej Góry z Wałbrzychem. Obłożenie linii sięgało zaledwie 10 procent, dlatego zdecydowano o jej likwidacji.

    Nowy rozkład jazdy ma obowiązywać do 8 grudnia przyszłego roku.

    Coz, jelsi sie torow nie rementuje, to i wiele nie mozna oczekiwac. Torowisko z JG do WR jest w fatalnym stanie, ponad 3 h odstraszaja nawet zapalonych fanow kolei. Glupota jest pociag o nazwie Szrenica, ktory jedzie tylko do JG, zamiast do Szklarskiej Poreby, skad nazwa tego pociagu!
    Plusem jest skomunikowanie pociagow w Weglincu do Niemiec, ale nie ma sie tym tez co chwalic, bo przez Mikulowe, takim szynobusem byloby znacznie szybciej. Linia bylaby bardziej konkurencyjna wobes PKS, bo jesli pociagi konczylyby bieg w Görlitz, to jest to atut, ktorego nie ma zaden PKS i prywatny przewoznik, wozacy pasazerow tylko do Zgorzelca. A jesli chodzio o linie Lwowek Slaski- JG, watpie by do konca roku pjezdzily po niej szynobusy. Rozklad jazdy ez jest malo zachecajacy, tylko 2 pary pociagow, to doslownie kiespki zart.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 3 z 3 • Zostało znalezionych 91 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.