Strona Główna
PKS Inowrocław Toruń Inowrocław
PKS Wrocław Wrocław Zakopane
PKS Bełchatów-rozkład jazdy
PKS Bus Jastrzębia Góra
PKS Bus Warszawa Toruń
PKS chjnice Starogard Gd
PKS Cieszyn rokład jazdy
pks cieszyn rozkład jazdy
PKS grodzisk-pruszków ceny
PKS Inowrocław Toruń cena
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • granada.xlx.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS legica





    Temat: Zamknięcie Legnica-Jaworzyna
    Witam !
    krajnik pisał że co roku wśród MK pojawiał się temat
    o zamknięciu tej linii , otóż na Sobótke też wśród MK
    grzmiało i to już na 2 lata przed zamknięciem i nie tylko
    wśród MK ale i kolejarzy pracujących przy tej linii .
    Z tego co słyszałem to gminy takie jak : Strzegom  i Jawor
    nie są zainteresowane utrzymaniem tej linii , tłumaczą się
    że mają PKS który też ledwo stoi na nogach . Lecz znając
    PKP możemy się spodziewać tego już od 5.01.2002 !
    W drużynach kond. w Jaworzynie gdzie mam znajomego
    aż grzmi od tego tematu . Mój kuzyn widział mapę sieci
    kolejowej gdzieś tam w Warszawie i tej linii nie ma już na
    planie i to cud że na niej coś jeździ !

    Pozdr. HOŁEK





    Temat: Gdzie znajdę Plan Miasta Legnicy ?


    a interesuje cie jakies miejsce w legnicy konkretnie....(moze moglbym


    pomoc)
    ul.Asnyka (jak tam dojść-dojechac z PKP i PKS) chodzi o komendę policji
    ;-))))







    Temat: Nowe rozkłady jazdy tramwajów od 1.01.2004


    Kiedyś za przejażdżkę na odc. Legnica - Głogów autobusem PKS Jelenia Góra
    zapłaciłem 15 zł, wróciłem busem za 6 zł...


    Za wygode i bezpieczenstwo sie placi.





    Temat: Nowe rozkłady jazdy tramwajów od 1.01.2004

    Użytkownik "JacekSo"


    PKS i prywaciarze.


    Kiedyś za przejażdżkę na odc. Legnica - Głogów autobusem PKS Jelenia Góra
    zapłaciłem 15 zł, wróciłem busem za 6 zł...

    pozdrawiam aron





    Temat: Porada w sprawie zaliczenia-kółeczka


    Ale uprzedzam - ja wracam PKS-em ze Złotoryi.


    Ja planowałem wracać stopem do Legnicy :P





    Temat: Pociag do Rebiechowa


    Co teraz jezdzi miedzy Glogowem a Legnica po likwidacji chyba najdluzszej
    linii miejskiej w Polsce.


    PKS i PKP jezdzi.





    Temat: Przerwana prywatyzacja


    Czy w Lubinie PKS zawsze wystepowal w roli miejskiego przewoznika, czy
    jakies MPK/MZK uleglo likwidacji ??


    Kiedyś KM w Lubinie (i w Głogowie) obsługiwało WPK Legnica/o. Lubin.

    Pzdr
    Jacek Sobota





    Temat: Prototypy Jelcza


    musialbym zobaczy jego zdjecie, wtdy moglbym ci odpowiedziec
    czy jeszcze w
    pks lubin jest


    Tekst o tych Jelczach był z początku 2002 roku.
    Tego 120M z MPK Legnica widziałeś?





    Temat: Na Kozanowie


    2 kabrliolety, 1 pomoc techniczna PKS, 1 stojący na hali na Legnickiej. A
    piąty???


    1042, stoi na Borku.

             Paweł





    Temat: [pr] Skazani na stopa
    Gazeta Wrocławska, 11 lutego 2003 r.
    za: http://www.naszemiasto.pl/archiwum/827167.html

    Wieczorem nie ma czym jechać z Lubina do Legnicy

    Skazani na stopa

    LUBIN/LEGNICA

    Prezydenci Lubina i Legnicy nie zamierzają przywrócić linii
    autobusowej, łączącej oba miasta.

    Jesienią ubiegłego roku Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w
    Legnicy zlikwidowało linię autobusową nr 45, która przez wiele lat
    kursowała na trasie Legnica-Lubin-Polkowice. Trzy miesiące wcześniej,
    1 lipca, kurs skrócono i autobus nie docierał już do Polkowic.

    Choć był to jedyny autobus przystosowany do przewozu osób
    niepełnosprawnych.

    - Samorządy Lubina i Polkowic nie chciały dłużej partycypować w
    kosztach utrzymania  45  - tłumaczy Wacław Sautycz, zastępca dyrektora
    legnickiego MPK, które obsługiwało linię.

    Zdaniem przewoźnika, legnicki samorząd dopłacał do przejazdów
    ulgowych. - Ci, którym nie zależało na zniżkowych biletach, wsiadali
    do busów, a nam zostawali tylko uprzywilejowani klienci - dodaje.

    Po likwidacji linii 45 pojawiły się kłopoty z dojazdem do Legnicy i
    Lubina. O ile rano i w godzinach popołudniowych nie ma z tym większych
    problemów, o tyle wieczorem wydostanie się z Lubina graniczy z cudem.

    W ubiegłą środę (około godz. 20) czekaliśmy na busa firmy Jordan.
    Według rozkładu jazdy do Legnicy miały być dwa kursy, a nie było
    żadnego. Po godz. 21.30 komunikację zapewniają już tylko właściciele
    aut osobowych, którzy wożą  na czarno  .

    Prezydenci obu miast nie widzą żadnego problemu. Być może dlatego, że
    nie muszą korzystać z tzw. transportu publicznego. Ich zdaniem nie ma
    szans na przywrócenie komunikacji między miastami, bo jest to
    nieopłacalne, a ponadto - jak mówią - doskonale sprawdzają się
    prywatni przewoźnicy.

    Jest jeszcze autobus L, który jeździ na tej trasie, ale lubiński PKS
    (obsługujący linię) nie sprzedaje ulgowych biletów.

    Joanna Michalak

    [zdjęcie i podpis: FOT. PIOTR KRZYŻANOWSKI; Prezydenci Lubina Robert
    Raczyński (z prawej) i Legnicy Tadeusz Krzakowski nie widzą problemu z
    komunikacją. ]





    Temat: PKS uruchamia nocne połączenia nad morze


    http://miasta.gazeta.pl/olsztyn/1,48726,2786394.html

    Chcesz w góry, nad morze albo do stolicy? Możesz pojechać pociągiem lub
    autobusem. Mamy coraz większy wybór - PKS-y uruchamiają więcej połączeń
    nocnych

    - Właśnie uruchamiamy połączenie do Koszalina przez Darłowo i Dąbki, po
    wakacjach ruszą nocne autobusy na południe kraju - mówi Dariusz Zdziałko,
    specjalista ds. marketingu PKS Olsztyn. - Pasażer dotrze komfortowo na
    miejsce rankiem.


    NIe tylko PKS Olsztyn wpadł na taki pomysł. A skoro inni też to wprowadzaja
    do oferty to mają klientów i musi im się to opłacić:
    http://darlowo.info/dzial.php?nazwa=miasto&article=do_darlowa_nie_tyl...
    agiem

    Do Darłowa nie tylko pociągiem

    Od niedawna Darłowo uzyskało dogodne i bardzo tanie połączenie kolejowe. Za
    jedynie 3 zł możemy nowoczesnym szynobusem, w niespełna pół godziny dojechać
    do Sławna, gdzie zatrzymują się pociągi dalekobieżne.

    Tymczasem od jakiegoś czasu Darłowo posiada również dogodne połączenia
    autobusowe, i to nie tylko z sąsiednimi miastami. Bezpośrednie, pośpieszne
    autobusy, jeżdżą do Darłowa m.in. z Warszawy, Wrocławia (przez Poznań), czy
    Legnicy (również przez Poznań).

    Autobus z Warszawy do Darłowa kursuje od 24 czerwca do końca sierpnia. Bilet
    normalny na tej trasie kosztuje 57,00 zł, ale obowiązują też zniżki, np.
    studenci lub uczniowie zapłacą za bilet 39,90 zł. Autobus kursuje
    codziennie. Z Warszawy wyjeżdża o godzinie 21:30, w Darłowie natomiast jest
    o godzinie 06:40. Kurs powrotny z Darłowa zaczyna się o 20:15, a przyjazd do
    stolicy, wg rozkładu planowany jest na 5:12.

    Podobny wakacyjny autobus jeździ do Wrocławia. Jest to również nocny kurs.
    Autobus startuje o 22:00 we Wrocławiu, a w Darłowie jest o 7:50. Autobus
    zatrzymuje się m.in. w Poznaniu o godzinie 1:25. W odwrotną stronę, odjazd z
    Darłowa planowany jest o 22:40, a przyjazd do Wrocławia o 8:10 (4:50 w
    Poznaniu).

    Ostatnim dalekobieżnym połączeniem, który PKS uruchamia w lecie do Darłowa,
    jest kurs z Legnicy. Autobusy na tej trasie przez okres wakacji jeździć będą
    w każdy wtorek. Odjazd z Legnicy o 21:30, przyjazd do Darłowa o 6:47 (o 1:12
    postój w Poznaniu). Kurs powrotny zaczyna się o 21:40, natomiast przyjazd do
    Legnicy planowany jest na 7:00 (o godzinie 3:30 przystanek w Poznaniu).





    Temat: ocena działalności Urzędów Marszałkowskich w dziedzinie przewozów regionalnych


    | Legnica - Lubin - Glogow pozostawie bez komentarza.

    Akurat to nie jest za dobry przykład. Na tej trasie pociąg już dawno  nie

    cenach połączeń i czasach przejazdu z Lubina do Legnicy, Głogowa czy
    Wrocławia nie stanowi on żadnej konkurencji dla wybitnie rozplenionego PKS
    i busiarstwa na tym terenie.


    To wszystko zależy od UM-u i jego chęci... PKP z całą powagą uwalało od lat
    połaczenia na tej trasie, więc ciężko żeby podróżni myśleli o kolei
    pozytywnie. Co nie znaczy, że UM może pokazać inne oblicze kolei zamawiając
    wg. sugestii pociągi Legnica - Zielona Góra, czy R+ Legnica - Głogów -
    Leszno - Poznań (na którym kierunku są chętni) (nie obyło by się bez
    problemu przy zmianie czoła w Głogowie i jazdą SU46 do samego Poznania), już
    nie mówiąc o omawianych kiedyś R+ Wrocław - Węgliniec / Głogów prowadzonych
    2-3xEN57 w trybie przyspieszonym do Legnicy, a dalej 1x na Głogów i 1-2 na
    Węgliniec już jako osobowe. Potrzeba chęci, a dzięki niej mozna nawet
    konkurować taryfowo z przewoźnikami drogowymi, nie mówiąc o innych
    dozwolonych prawnie rozwiązaniach...


    Moze to zabrzmi fatalnie na tej grupie ale pociąg na tej linii na dzień
    dzisiejszy nie jest nikomu potrzebny.


    Ja powiedziałbym inaczej. To czy jest potrzebny dopiero mogłoby się okazać.
    Żadko kto nie znając technologi komputerowej uważał, że jest mu potrzebny MS
    WORD, dopiero jak go poznaliśmy uznaliśmy go za urzyteczny i potrzebny.
    Podobnie z koleją. Nie ma zapotrzebowania na kolej, bo kolej nie dała się
    poznać ludziom jako "klient-friendly" środek transportu...


    Czy mają one jeździć tylko po to aby zadowolić MK wożąc powietrze czy
    służyć ludziom ?


    Jeżeli mają jeździć Legnica - Rudna w porach nikomu niepasujących, to
    rzeczywiście nie mają po co jeździć. Jeżeli odwoływanie pociągów na wielu
    liniach to sposób na pokazanie przez UM i PR swojej zabójczej niekompetencji
    w dbałości o pasażera to w tym jednym są świetni.

    Mick M.





    Temat: Węgliniec wczraj

    Czesc!!!

    Więc wrescie pojechałem. A oto kilka spostrzezne z trasy:

    Poc.Katowice-Legnica z EU07-440
    Na trasie Opole-Wrocław duzo przemysłowych stonek, jak np.SM42-2377 w
    Lipkach.
    Do Zgorzelca przyjezdzamy punktualnie a o to co stało na szopie:

    ST43-353 (złom)
    ST43-332 (złom)
    ST43-291 (złom)
    ST43-251 (złom)
    ST43-390 (złom)
    ST43-378 (złom)
    ST43-236 (złom)
    ST43-367 (złom)
    ST43-291 (złom)
    ST43-295
    SU46-006 stoi odstawiona obok budynku
    SM42-500
    SU45-036

    A na stacji ze składami do Horki:

    SU46-053
    SU46-047
    SU46-035

    Jeszcze błąkała się po stacji SU46-025

    Wracam poc. podajze o 13.32 do Legnicy( EU07-200 ) gdzie przesidam się na
    poc. Legnica-Katowice.

    Po drodze spotykam jescze SP42-164 z towarem ;)

    A o to co stało w Legnicy:

    ET21-324 i 436 ( oczywiscie zlom )
    SU42-128 ( jedną juz taką widziałem w Wałbrzychu )
    SP42-192
    SU42-537
    ET22-889
    ST43-273
    ST43-270
    ST43-366

    no i jescze sporo byków. Podobno mam ma ruszyc modernizacja ST43 bo nie ma
    co na Jawor jezdzic.
    W poc. Legnica-Katowice ostro spisywali frekfencje. Konduktor chodził co
    stację i spisywał wszystkich dokąd jadą.
    W Kamiencu powyciągali trochę rumunów, tak pozatym to wszystko co mógł
    zabrał im Węgliniec. No chyba poza SU46-034 i 054.
    W Katowicach jestem po 22 . Jescze foce poc. Coca- Coli i do domu.

    Ogólnie wycieczka bardzo udana pod względem taborowym bo widokowo to raczej
    zadnych fajerwerków.

    P.S  W Węglincu w poczekalni ogłasza się PKS Zgorzelec z dwoma autobusami do
    Zar.

    Zary przez Ruszów : 6.30  13.30  ( kursują w dni nauki szkolnej )

    Następna wycieczka do Zar.

    Pozdrawiam
    Michał z Sosnowca





    Temat: Diagnostyczny w Strzelinie


    Czasami myślę, że dobrze, że Wrocław ma tą E30, bo chyba niedługo
    przestałoby się tam dojeżdżać pociągiem - wszystkie linie wyjazdowe oprócz
    E30 i kierunku na Poznań lecą na łeb - w przyszłym RJ-cie to do Jeleniej
    czy
    Głogowa to się chyba przez Legnicę będzie jeździć o ile w ogóle będzie
    ktoś
    jeździł.


    Jakos nie zauwazylem zadnych planowanych obnizen szlakowej na linii do
    Glogowa, oprocz zamkniecia jednego toru Wroblin Glogowski - Brzeg Glogowski
    (obecnie ZTCP 70), lecz zapewne beda nowe ograniczenia. Jakies obnizenia
    beda w kilometrach 166., 167., 350. - lecz to juz za Zielona Gora.
    Obecny czas przejazdu to przeciez katastrofa. Osobowka turla sie te 100 km
    do Glogowa 2,5 godziny ! Ale to jeszcze nic. Do Zielonej Gory jest 154 km i
    bezposrednia osobowka dociera tam w 3:40, co przeciez jest juz zupelnie
    smieszne dla potencjalnego klienta, gdyz PKS jest tanszy a w przyblizeniu ma
    podobny czas przejazdu. W druga strone jest minimalnie lepiej (m.in. Wolow -
    Brzeg Dolny na jednym 100, na drugim 30).
    Ostatniemi czasy PKS Zielona Gora swoimi autobusami jedzie do ZG przez
    Glogow, gdyz tam dzieki polityce PKP pojawila sie ostatnio liczna klientela.
    BTW: pociag Wroclaw - Legnica - Glogow PKP PR i tak chca wyciac. Zwrocic
    wypada uwage, ze do Legnicy podroz znowu wydluzyla sie o kolejne 10 minut, a
    pociagi docieraja niekiedy przed czasem - to chyba ta "rezerwa
    modernizacyjna". Ale w takim tempie, jak obecnie to sie odbywa (prace
    aktualnie w ogole nie postepuja, bo "madre glowy" z PLK dopiero oglaszaja
    przetarg) odcinek Wroclaw - Legnica zostanie zmodernizowany za jakies 10
    lat...
    W biezacym roku, remont przeprowadzac chca od Miekini tylko do Przedmoscia
    Sw. (!!!). dla niewtajemniczonych podam, iz PŚ nawet stacja nie jest - to
    zwykly P.O. Czyli totalna strata czasu i forsy, bo zamkniety bedzie przez
    pewien czas caly jeden tor miedzy Miekinia a ŚŚ. Za rok znowu beda go
    zamykac.
    Tak dla porownania podam, ze A4 remontowana jest na przewazajacej czesci
    odcinka miedzy Legnica i Wroclawiem, dzieki czemu juz w tym roku bedzie sie
    tam gladko jezdzilo. Potem druga czesc. Obiecywane terminy remontu E30 sa
    IMHO absolutnie nierealne.





    Temat: Majowy plan:)

    Oto mój majowy plan kółeczka:

    28 IV piątek

    Rzeszów 19.09 -Kraków Płaszów 21.23
    Kraków Płaszów 21.38

    29 IV sobota

    -Białystok 05.50
    Białystok 06.00 -Tczew 12.59
    Tczew 13.41 -Chojnice 15.25
    Chojnice 15.31 -Kościerzyna 16.58
    Kościerzyna 17.03 -Gdynia Gł. 18.30
    Gdynia Gł. 19.46

    30 IV niedziela

    -Kudowa-Zdrój 08.10
    Kudowa Zdrój -PKS-em Kłodzko
    Kłodzko Główne 12.04 -Jelenia Góra 15.13
    Jelenia Góra 15.19 -Lwówek Ślaski 16.15
    Lwowek Śląski 16.27 -Jelenia Góra 17.23
    Jelenia Góra -PKS em do Szklarskiej Poręby
    Szklarska P.G. 19.03

    1 V poniedziałek

    -Laskowice Pom. 06.20
    Laskowice 06.35 -Grudziądz 07.10
    Grudziadz 07.10 -Toruń Miasto 08.37
    Toruń Miasto 08.48 -Grudziadz 10.17
    Grudziadz 10.40 -Malbork 12.22
    Malbork 12.44 -Słupsk 15.25
    Słupsk 15.31 -Szczecinek 17.22
    Szczecinek 17.26 -Runowo Pomorskie 19.08
    Runowo Pom. 19.12 -Stargard Szczeciński 19.53
    Stargard Szczeciński 20.15 -Poznań Gł. 22.30

    2 V wtorek

    Poznan Gł. 0.18 -Katowice 06.20
    Katowice 06.50 -Jarosław 11.27
    Jaroslaw 12.40 -Horyniec Zdrój 13.56
    Horyniec Zdrój 14.02-Jarosław 15.17
    Jarosław 15.24 -Warszawa Wschodnia 21.35
    Warszawa Wschodnia 22.22

    3 V środa

    -Poznań Gł. 02.36
    Poznan Gł. 02.41 -Wrocław Gł. 05.08
    Wrocław Gł. 05.33 -Legnica 06.43
    Legnica 08.11 -Kamieniec Ząbkowicki 10.30
    Kamiemieniec Z. 10.45 -Otmuchów 11.08
    Otmuchów 11.13 -Jelenia Góra 15.13
    Jelenia Góra 15.18 -Lubań Ślaski 16.19
    Lubań Sląski 16.22 -Jelenia Góra 17.23
    Jelenia Góra 19.16 -Wroclaw Gł. 22.37
    Wrocław Gł. 23.20

    4 V czwartek

    -Kraków Gł. 03.56
    Kraków Gł. 04.20 -Tarnów 05.45

    I co myślicie?





    Temat: [DZPR] Nowy rozkład jazdy
    Po zebraniu uwag (dziękuję za wszytkie meile) dopracowałam swoje poprawki do
    nowego rokładu jazdy na linii Wrocław - Zgorzelec. W zestawieniu dla
    porównania podałam propozycje DZPR.

    WROCŁAW --LEGNICA

    Propozycje DZPR:

    4:58, 5:33, 6:00, 8:40 C, 10:40 D, 13:13, 14:13, 14:40, 15:33, 15:40, 16:40
    D do Chojnowa, 18:43Wrocławianin, 18:50, 20:40, 21:40

    Moje propozycje:

    4:40, 5:33, 6:00, 9:40, 13:13, 14:13, 14:40, 15:33, 15:40 D, 16:40, 18:43
    Wrocławianin, 18:50, 20:40, 21:40

    Tutaj proponuję nie wielkie zmiany: pierwszy pociąg przesunięty z 4:58 na
    4:40 zapewniający dojazd do pracy na 6 w Legnicy i na 7 w Bolesławcu.
    Zamiast pociągów do Zgorzelca o 8:40 w C i10:40 w D proponuję jeden
    kursujący codziennie o 9:40. Najważniejsza zmiana to likwidacja pociągu
    TYLKO do Chojnowa (16:40) - proponuję, żeby pojechał do Zgorzelca zamiast,
    jak proponuje DZPR o 15:40 - ten tylko do Legnicy w D.

    WROCŁAW --WĘGLINIEC

    Propozycje DZPR:

    4:58, 5:33, 8:40 C, 10:40 D, 13:13, 14:40, 15:33, 15:40, 18:43 Wrocławianin,
    18:50

    Moje propozycje:

    4:40, 5:33, 9:40, 13:13, 14:40, 15:33, 16:40, 18:43 Wrocławianin, 20:40

    Uwagi jak wyżej. Dodatkowo zamiana pociagów: ostatni pociąg do Węglińca
    pojechałby nie o 18:50 tuż za Wrocławianinem, ale o 20:40. Tego im nie
    odpuszczę! Dzięki tej poprawce jest szansa, ze zatłoczony zawsze PKS do
    Bolesławca i Zgorzelca o 21:10 straci trochę pasażerów na korzyść PKP.

    WROCŁAW --ZGORZELEC

    Propozycje DZPR:

    5:33, 8:40 C, 10:40 D, 13:13, 15:33, 15:40, 18:43 Wrocławianin

    Moje propozycje:

    5:33, 9:40, 13:13, 15:33, 16:40, 18:43 Wrocławianin

    Zamiast dwóch pociągów na kupie o 15:33 i 15:40 mamy teraz o 15:33 i 16:40.
    Dzięki temu będzie mniejsza dziura (wg. DZPR od 15:40-18:43) - moja
    propozycja skraca tę lukę o godzinę.

    Starałam się jak najmniej ingerować w "dzieło" DZPR. Zachowałam ilość
    pociągów i "cykliczność" połączeń, wzięłam pod uwagę skomunikowania oraz
    obieg składów. Jeśli DZPR nie rozważy moich poprawek uznam to za ich złą
    wolę i traktowanie pasażera jak wroga!

    Dziś swoje uwagi prześlę meilem do Prezesa PKP PR, dyrekcji DZPR we
    Wrocławiu oraz do Marszłaka woj. dolnośląskiego. Brak reakcji ze strony DZPR
    spowoduje powiadomienie wszystkich lokalnych mediów!

    Pozdrawiam!

    Krycha





    Temat: Nie próbuję nadąrzać za tokiem myślenia kobiet i PKP.


    I co? Znajdujesz gdzieś logikę w działaniu PKP? Przykłady (kilka z wielu
    tysięcy):

    1. Pociąg jedzie z Węglińca tylko do Legnicy, a dalej pusty do Wrocławia.


    To ja poprosze konkrety. Najlepiej nr pociągu, choc moga byc takze
    godziny odjazdu.


    2. Ogrzewanie w piętrowcach włącza się jak już nieźle pizga, ale trzeba
    otwierać okna, bo nie idzie wytrzymać.


    Taka automatyka :-/ Dopoki dla rzadu priorytetem beda autostrady,
    bedzie wlasnie tak, a nie inaczej...


    3. Nie ma osobowych bezpośrednich do Zgorzelca, ale pospieszne są. Stoją w
    Węglińcu (wielkim zadupiu) 25 minut, a w Legnicy najwyżej 3 minuty.


    Drugi zarzut jest podyktowany koniecznością zmiany trakcji z
    elektrycznej na spalinową. Poza tym zauważ, ze wszystkie pospieszne
    bezposrednie nie jadą tylko do Zgorzelca tylko do Drezna.
    I nie kazdy stoi po 25 minut niektore tylko 15. A postoje w Legnicy
    sa wystarczajaco długie do wymiany podróżnych.

    A brak osobowych?

    A poc nr 513 odj. 601 z Wrocławia?
    A poc nr 515 odj. 848 z Wrocławia?
    A poc nr 517 odj. 1425 z Wrocławia?
    A poc nr 519 odj. 1646 z Wrocławia?
    A poc nr 521 odj. 2002 z Wrocławia?  

    No jezeli piec par mozna nazwac brakiem...


    4. Pociąg pospieszny regularnie spóźnia się o 8-10 minut, ale w
    następnym
    roku znów nikt nie uwzględnił poprawki w rozkładzie.


    I tu ponownie pojawia się zarzut niedofinansowania. Nie ma pieniędzy
    na remonty i to NIE jest wina PKP SA.


    A może ty stary nie o tym PKP myślisz?


    O tym samym. Lecz z troche innej perspektywy. Zawsze mozesz jechac
    PKS'em.





    Temat: Brzeg-Nysa od grudnia szybciej szynobusem


    Nie broń PKP - ta instytucja to kompletna ruina!
    Wybierz się na wycieczkę na dworzec Wrocław Nadodrze albo Wrocław
    Mikołajów.
    Zobaczysz nieziemskie klimaty...Smród, mocz i kał...
    A porwonaj sobie dworzec wroclawskiego PKS - pelna kultura i porzadek.


    A czy ta kultura to kasjerka ktora nie zna oferty i odmawia sprzedazy biletow
    znizkowych ??? A moze to ci bezdomni  zajmujacy miejsca w poczekalni ??? Fakt
    siedza i nie zaczapiaja


    Gdzie masz te szynobusy na trasach loklanych w Sudety?? TYlko jeden o 4
    rano
    do Dzierżoniowa.


    Np. linia Kamieniec Jaworzyna Legnica jest w calosci obslugiwana przez
    Szynobusy wraz ze zjazdami i wyjazdami na nocke do Wroclawia


    Monopolista też bo jak nie jedziesz samochodem z Wrocławia do
    Gdańska czy z Wrocławia
    do Białegostoku ewentulanie Wrocław Koszalin to w praktyce jestes
    skazany na
    smierdzacy dymem tytoniowym pociąg.


    A Polbus PKS to co ?? Tez ma kursy do miejscowosci nadmorskich
    A PKS Białystok z Wrocławia do Białegostoku przez Opole Warszawe to co ???
    Skoro nie ma wiecej autobusów to moze nie ma chetnych. Bo np taka 50 tys Nysa
    ma polaczenie z Gdanskiem, Krynica Przemyslem. Jelenia Gora, Zakopanem. Sa
    chetni to i kursy sie pojawiaja.


    Przykłady można mnożyć, ja owszem praktycznie zrezygnowałem z tych
    usług pomimo
    ze mam ustawowa znizkę...
    To ruina, która upada. Ja ciesze sie ze przynajmniej w Sudety nie
    korzystam z ich usług
    i sporadycznie raz na rok gdzieś pojade dalej.


    Ja jednak odnosze inne wrazenie. Owszem kilka lat temu to byla runa, jednak od
    ok 2-3 lat PKP PR sie zmieniaja. W przypadku woj opolskiego zwieksza sie ilosc
    połączen skracany jest czas przejazdu a zgodnie z danymi UM w Opolu w
    zaleznosci od okresu punktualnosc wynosi od 90 do 95 % (il poc przyjezdzajacych
    o czasie)


    A ludzie sa za dobrzy, że jeszcze jezdza w tym syfie... ktory
    nagminnie nie jest punktulany


    Coz zgodze sie co do jednego. Na Dolnym Slasku duzo pociagów przyjezdza
    opoznionych, jedna jeden region nie swiadczy o calym kraju





    Temat: [pr] Kolejne remonty na wrocławskich ulicach
    http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,4447235.html

    Od niedzieli wymieniana będzie nawierzchnia jezdni ul. Legnickiej prowadząca
    w stronę Gądowa. Modernizowany będzie też od poniedziałku most Sikorskiego i
    torowisko tramwajowe przy dworcu PKS.
    W nowy etap wkracza remont ul. Legnickiej. Zakończyła się wymiana
    nawierzchni na jezdni prowadzącej do centrum i od niedzieli to ona przejmie
    ruch. Ale kierowcy będą nią jeździć pod prąd na odcinku między ul. Rybacką a
    pl. Strzegomskim. Drogowcy zamkną bowiem jezdnię prowadzącą w stronę Gądowa.
    Teraz tam ma się rozpocząć frezowanie. Za bunkrem auta wrócą na swoją
    właściwą jezdnię. Prace potrwają około dwóch, trzech tygodni. Wszystkie
    utrudnienia na ul. Legnickiej znikną do 30 września.

    Od poniedziałku zamknięta zostanie połowa mostu Sikorskiego. Przejazd nim
    będzie możliwy tylko w stronę ul. Księcia Witolda. Dla drugiego kierunku
    wyznaczono objazd. Auta do 9 ton pojadą ulicą i mostem Dmowskiego, następnie
    Długą, zawrócą w Rybacką i Sikorskiego. Cięższe pojazdy muszą dojechać aż do
    Poznańskiej, potem skręcą w Zachodnią i pojadą Sikorskiego.

    Powodem ograniczenia ruchu będzie wymiana dylatacji mostu, remont
    nawierzchni jezdni oraz torowiska. Prace potrwają do połowy października i
    będą kosztować 800 tys. zł.

    Tramwaje nie będą też kursować ul. Borowską. Od poniedziałku ruszy tam
    bowiem modernizacja torowiska. Na odcinku między Dyrekcyjną a Suchą zostanie
    też zwężona jezdnia z dwóch do jednego pasa. Utrudnienia w ruchu trwać będą
    do 7 października. Koszt prac to 920 tys. zł.

    Ze względu na remonty zawieszone będzie kursowanie następujących tramwajów:
    0L, 0P, 1, 15, 16 i 23. Zmienią się trasy przejazdów niektórych linii.

    Więcej szczegółów [http://www.zdik.wroc.pl.]

    Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław





    Temat: Osobówki Wrocław - Gorlitz i Poznań - Frankfurt (Oder)


    Mam pytanie o zapełnienie tych pociągów, punktualność i taryfe ;) Tzn
    jak jest z biletami przez granice - wiem że są jakieś promocyjne
    powrotne, ale chodzi mi o jednorazowe przekraczanie. A może da sie


    Moge sie wypowiedziec o trasie Wroclaw-Goerlitz. Tu mozna kupic
    Bilet calodzienny Euroregiony Nysa.
    http://zvon.de/index.php?whl=12020000&lg=pl
    Bilet mozna kupic za 20 zl w kasie nr 9 na dworcu Wroclaw Glowny.
    Jak 9 zamknieta, to trzeba do starszego kasjera (kasa 3)
    Mozna tez w Legnicy, Boleslawcu, Weglincu, Zgorzelcu (ale chyba nie Miasto).
    Dzieki temu biletowi mozesz jechac:
    - w PL pociagiem od Boleslawca do granicy i od Jeleniej Gory do granicy,

    - w Niemczech wszystkimi srodkami komunikacji w regionie obslugiwanym
      przez ZVON. Czyli np. pociagami od Goerlitz do Zytawy (Zittau),
      Budziszyna, Weisswasser. Komunikacja miejska w tych miastach, autobusami
      na trasach, gdzie nie ma kolei itp.
    Bilet wazny caly dzien, wiec mozna jezdzic do woli.
    Przjazd przez granice oczywiscie tez bezproblemowy.

    Mozna jeszcze kupic bilet zbiorowy na 5 osob za 75 zl.

    Mozna jeszcze kupic bilet Euro-Nysa w wersji PKS. Sa one wazne
    na niektorych trasach PKS Zgorzelec, Luban i Boleslawiec.
    Nie sa wazne w pociagach PKP. W Niemczech j.w. Dodatkowko
    mozna z ich pomoca jezdzic w pociagach Os o Sp w Libereckim Kraju
    w Czechach. Koszt 20 zl (ale chyba od niedawna + 22% VAT, czyli 24,40)
    na 1 osobe i 50 (61) zl graupa do 5 osob.

    Jesli ktos wybiera sie do Drezna, to wystarczy Euro-Nysa i bilet
    od Grosshartau do Drezna. Grosshartau to ostatnia stacja w strefi ZVON.
    Pociagi RE co prawda tam sie nie zatrzymuja, tylko RB, ale to niczemu nie
    przeszkadza. Mozna spokojnie jechac z taka kombinacja.

    Pociagi do Goerliz zawsze sie zpozniaja jakies 15 minut. Zatem nie
    mozna zdazyc na skomunikowany pociag RE do Drezna i trzeba zaczekac
    na nastepny RB. To powoduje, ze przyjezdza sie do Drezna ponad
    godzine pozniej.

    Tloku nie ma - do Legnicy, Boleslawca dosc duzo ludzi jedzie, ale
    przez granice znikoma ilosc przejezdza.

    Mirek





    Temat: Bilety na ferie kupione !


    | skorzystac jeszcze z przyslugujacej ulgi (pamietam Szczecin Glowny oraz
    | dziwna Kudowe Zdroj - z Wroclawia - bo u nas niestety wiekszosc ludzi
    | jezdzacych "dalej" wybierajac kolej, najpierw korzystajac z prywaciarzy
    | podaczas jazdy do Wroclawia :((  - nie chce im sie przesiadac w Legnicy,
    a
    | jakac z busiarzem tez pewnosci nie maja, czy nie poczekaja jeszcze
    dluzej,
    | jak nie zdaza na konkretny pociag. Kompletnie pozbawione logiki, ale
    | niestety bardzo popularne :(

    W Lubinie jest jeszcze ten mały problem, że kolej nie ma tam zachęcającej
    oferty. 2 pociągi rano


    Nie dwa, a trzy (!) 6:01, 6:52, 7:50 - z czego na dwa pierwsze nie mozna
    kupic w kasie biletu !!!. Tak samo na ostatni (21:56) niesezonowy pociag
    biletow nabyc nie mozna, gdyz kasa jest czynna od 7:00 do 21:00. Podobno
    jest to sytuacja tymczasowa, gdyz jedna z kasjerek poszla do szpitala.
    Powiedziala, ze sa male szanse, aby powrocono kase do godzin 6:00-21:30,
    gdyz najwczesniejszy pociag (6:01) nie prowadzi juz przesylek ekspresowych
    :(((

    Ale nawet brak pociagow w pewnej czesci "dnia" nie tlumaczy niecheci
    klientow (w razie dalszej jazdy) do korzystania z PKP w celu wyjazdu/dojazdu
    z/do Lubina. Po prostu nie chce im sie przesiadac w Legnicy ani pytac, czy
    jest polaczenie. A i czas jest okolo 0,5 h dluzszy niz maja busiarze i PKS
    po krotszej trasie. Porownywalny czas ma tylko Czcibor i kibel 443, gdyz sa
    one bezposrednie. Ale i tak dziwi mnie taka postawa, bo czekajac na PKSie
    czy na "nyske" spedza tamze wiecej czasu niz podczas jazdy pewniejszym (bo
    juz sprawdzonym w RJ) pociagiem. Nie dziwi upadek linii lokalnych (ale to
    wina czestotliwosci)...:((

    , później długo, długo nic i znowu kilka. Poza tym wielka


    szkoda, że nie zrealizowano planów połączenia Polkowic z Głogowem, wtedy
    już na
    pewno zagęszczenie ruchu pociągów miałoby pokrycie w pasażerach...


    Dokladnie... pociagi Legnca - Glogow przez Rudna albo Polkowce...

    Nawet w dojazdach do szkol, z kolei korzystjaja tylko uczniowie z Rudnej,
    Rynarcic i Kozlic, a i tak PKP odstrasza ich coraz bardziej, gdyz pociag 442
    z RJ na RJ dojezdza coraz pozniej (obecnie juz 7:50, co uniemozliwia planowe
    dotarcie do szkol na 8:00). PKSow w tej relacji jest dokladnie 2 x wiecej
    niz pociagow, ale droga nie przebiega przez Kozlice ani Rynarcice.
    Nawet przybywajacy z Raszowki wola trzy razy dziennie jezdzacy PKS, niz
    pociag, ktory przyjezdza o 1,5 h za wczesnie...

    Tutaj smialo mozna by powiedziec "za komuny bylo lepiej"...





    Temat: Co za kretynizm!

        Zakupiłem ostatnio październikowy "Świat Kolei", o którym pasjonująca
    dyskusja toczy się w odrębnym wątku. Jest tam krótka notatka o "pustych
    przebiegach" taboru trakcyjnego PKP. M. in. opisano przypadek pociągu z
    Legnicy do Leszna Górnego, którego skład zostaje w rzeczonym Lesznie G., a
    lokomotywa luzem umyka do Żagania. I aż mną zatrzęsło. Zazwyczaj bawią mnie
    idiotyzmy i absurdy na polskiej kolei, ale to jest tak potworny kretynizm,
    że nie jestem w stanie się z niego śmiać. Często przysłuchuję się, o co
    pytają ludzie w informacji kolejowej we Wrocławiu. Bardzo dużo pasażerów
    chciałoby dojechać z Wrocławia do Żar czy Żagania po południu. Ostatnim
    dogodnym połączeniem jest "Bóbr" wyjeżdżający z Wrocławia po 14. Od
    niepamiętnych czasów funkcjonowało połączenie późniejsze, z przesiadką w
    Legnicy na pociąg do Żagania, ale w tym roku ktoś "pomyślał", i skrócono ten
    pociąg właśnie do Leszna Górnego. Taka sama sytuacja jest rano, kiedy jedyne
    połączenie do Zagania przez Legnicę (a kto będzie chciał jechać przez Głogów
    czy Węgliniec? PKS przejmuje klientów) jest z pociągu wyjeżdżającego z
    Wrocławia o 4:36. Pociąg, który o 10 z minutami jechał z Legnicy do Zagania,
    teraz jeździ do Leszna G. PO CO???? Skoro lokomotywa i tak łoi do
    Żagania???? A wiecie, co się dzieje we Wrocławiu, kiedy Przemyśl 13:26 się
    spóźni i "Bóbr" nie poczeka? Przed okienkami informacji ustawia się całą
    kolejka ludzi zatroskanych o to, jak teraz dostaną się do Żagania i Żar. Bo
    popyt jest, tylko komuś chyba bardzo zależy, żeby ludzi maksymalnie
    zniechęcić. Banda matołów rządzi PKP, niestety.





    Temat: Zepsute szynobusy


    | No czyli jednak grożą katastrofą.
    | To czemu pisałeś w poprzednim poście, że to bzdura?

    czytaj ze zrozumieniem - chyba że to dla ciebie za trudne. Bzdurą jest ta
    wada konstrukcyjna, a nie, że grożą katastrofą


    Instrukcje obsługii też trudno zrozumieć, nawet robota kuchernnego :))


    | Kolejarze nie są wyedukowani, nazbyt, bo to złe
    | używanie tych autobusów
    | szynowych je uszkadza.

    podaj przykład złego użytkowania szynobusa. ciągną nim zdawki? jak jeździ to
    jeździ a jak nie to pks. taka jest smutna prawda. patrz niżej dlaczego nie
    moze pojechac klasyczny pociag


    Najwyraźniej jeżdzą najmniej prawidłowo ze wszystkich maszynistów w Polsce.


    | Najlepiej zwalić na silnik.

    nikt nie zwala winy na silnik. silnik sie psuje - taka prawda.


    Zwala, bo sie psuje.


    | A czy ktoś próbował temu
    | zapobiec?

    te serwisy gwarancyjne co wpadaja do wrocka co jakis czas, to przyjeżdzaja
    żeby sie napic piwa, tak?
    czy moze jednak walczą z usterką?


    To cud, że w ogóle ktoś to naprawia, ale to szczegół. Bo ja bym tego nie
    naprawiała, bo się kolejny raz zespuje, więc po co?


    | Dlaczego PKP PR nie mogą uruchomić pociągów za pomocą lokomotywy i 2
    | wagonów na
    | linii Kamieniec-Legnica. Dać szanse jedynie PKSowi PKP chce?

    to było chyba z setki razy na grupie. ale jak nie umiesz swoim łapami
    wklepać www.google.pl to ci powiem. Procedura wynajęcia od cargo lokomotywy
    trwa kilka dni a nawet dłuzej. wot troche biurokracji, a i pieniązki trzeba
    wpłacić. to jest własnie efekt podziału na spolki.
    Aha, nie wiem czy wiesz ZPRy nie mają lokomotyw którymi mogli by sciągnąc
    szynobusy ze szlaku.


    Ale ja nie mówię, żeby zastępować tradycyjnym składem, na 5 minut przed odjazdem.
    Tylko pop rostu trzeba uruchomić na stałę szynobusy na trasę Kamieniec-Legnica,
    to chyba jedyne wyjście.


    | Po trzecie, to wszyscy klienci chcieliby wiedzieć, czy rzeczywiście te
    | sa109
    | grożą katastrofą, bo jak tak, to lepiej nie wsiadać.

    to ja też chce wiedzieć. czy te autobusy pekaesu, busiki szwagropolu,
    tranowski itp przypadkiem nie groża katastrofą. Bo mi sie wydaje ze
    bardziej.


    Ale jakoś mają licencje na przewozy pasażerskie po mimo łamania przepisów
    dorogowych dot. predkocia makx (busiarze).

    Ale to PKP pokręcone.





    Temat: 18 lipca MALCZYCE czyli facet to swinia


    na stacji eksponowano 3 lokomotywy, o ktorych wspomnieli juz koledzy.
    lokomotywy cieszyly sie sporym zainteresowaniem, a zwlaszcza nauka
    podawania Rp1 (-:


    No cóż, miałem w tym swój udział, czego niestety później żałowałem :(


    na peronie jeden z kolegow zadal kluczowe pytanie: CZY PISZECIE
    NA PMK? :)


    Czyżby ja ?


    w ten sposob okazalo sie, ze w szynobusowaniu do Ujazdu brali udzial
    m.in. Perian, Lukasz "Mr Luck" Cielecki, jaqubek, 12 groszy,


                                                                               //////

    JaQbek. Bez "u" .


    Mr Luck odkolowal sie planowym do Legnicy, jaqubek i 12 groszy
    odjechali samochodem do Wroclawia, a Perian i ja rozpoczelismy
    nastepny, jak sie okazalo najbardziej dramatyczny, etap imprezy -
    JAZDE KOLZAMEM DO WROCLAWIA.
    trzeba tu jeszcze osobno wspomniec jaqubka, ktory paradowal z
    systemowo wycieta kieszenia w spodniach (biedaczek jechal do nas
    jakas rzeznia :) "z Sosnowca dookola Polski"


    No więc co do powrotu - niestety, na to, by zdążyć na sensowną godzinę do
    Wrocławia, by być przed północą w Katowicach dawno przestałem liczyć.
    Ostatecznie wylądowałem we Wrocławiu zamiast 19.40 to o 21 - ej :(  Jeden
    PKS odjechał poł godziny wcześniej, następny za godzinę, pociąg dopiero po
    23 - ej. Z racji totalnego zmęczenia wpakowałem się w PKS i o 1.30 byłem w
    Katowicach. I tu następny problem - jak się dostać do Sosnowca. Najbliższy
    pociąg za 2 godz. :(  Skończyło się na taryfie ... W domciu wylądowałem o
    2.30 :/ Żałuję, że nie wyubrałem się KOLZAM - em :(
    Tak więc powrót z Wrocławia kosztował mnie więcej, niż całe kółeczko ...

    A co do portek - kółeczko wyglądało nastęująco:
    - Katowice
    - Żywiec
    - Sucha Beskidzka (rzeźnia)
    - Leszno
    - Głogów
    - Zielona Góra
    - Poznań (Blues Express)
    - Piła
    - Koszalin (rzeźnia)
    - Częstochowa
    - Wrocław
    - Malczyce

    Portki zostały pocięte w rzeźni do Częstochowy. Jak do tego doszło - nie
    wiem. Wsiadłem z całymi, obudziłem się z rozciętymi. Dobrze, że portfela
    nie zdolał zwinąć ...

    Zapraszam do obejrzenia fotek z Malczyc, Pięknej Heleny oraz paru innych
    nowości :)

    www.jaqbek.kolej.szczecin.pl

    ----





    Temat: Pozdrowienia ze Swinoujscia
    [ciach]


    Wiesz ze na Uznam wjezdza tez wagonowy IC z lokiem? Akurat mialem szczescie go
    podziwiac. Przypadkowo, bo informacji o nim na dworcach nie znalazlem.


    Raz w tygodniu - bodajże z Kolonii.  A co do infa na dworcach - ten IC
    na sieci UBB zatrzymuje się tylko w Wolgaście, Zinnowitz i
    Heringsdorfie. Może nie byłeś na stosownej stacji.

    Jest też bodajże jakis Urlaub Express - oba  dojeżdżają do Heringsdorfu.

    Poza tym w takcie UBB jeździ (codziennie) D-Zug Postdam-Ahlbeck Grenze
    (2- albo 3-wagonowy zestaw dieslowski, na  odcinku Wolgast-A.Grenze w
    taryfie UBB) - widziałem go w Wolgaście.

    Żeby nie było tak słodko o UBB, trochę dziegdziu w ten miodek (choć dla
    polskich przewoźników poziom UBB to jest oczywiście nieosiągalne marzenie).
    Wszystkie motoriczki UBB noszą również na nosach/zadach logo DB (bo UBB
    należy do DB Gruppe) ale co z tego wynika? Ano tyle, że w UBB obowiązuje
    SWT i MVT a czy zwykła mecklebumrska taryfa regionalna to już nie wiem.
    W kasach UBB jedyne bilety DB jakie można kupić to SWT. MVT już nie
    sprzedają. Jedynie przez 4 dni w tygodniu można kupować bilety DB w
    Heringsdorfie a przez 3 w Zinnowitz, a tak przez cały tydzien to tylko w
    Reisebuerach. Pewnie, że to jest drobiazg w porównaniu z cyrkami
    biletowymi jakie wyprawiają nasi przewoźnicy kolejowi będący wszak
    oddzielnymi spółkami prawa handlowego ;-) ale mogłoby byc lepiej.

    A, i jeszcze uwaga nt. PKP w tamtych okolicach. Okazuje się, że
    nieliczne już bardzo osobowe między Ś-ciem a M-zdrojami mogą być
    konkurencyjne cenowo dla prywatnej linii autobusowej łączącej te 2
    miasta. Co prawda bilet normalny kosztuje w obu przypadkach 3,80 ale w
    autobusach jedyny ulgowy 50% jest jedynie dla dzieci wieku 4-7 a reszta
    buli normalnie. Natomiast w pociągu sporo ludziów mających chociażby
    ustawowe 37% może sobie pojechac sporo taniej.

    I już zupełnie OT - bilet PKS 22 km Ście-Lubin (ten nad Z.Szczecińskim a
    nie ten koło Legnicy o'corse ;-) ) kosztuje 6,40 PLN (!!!). PKS
    oczywiście jest monopolistą na tej trasie....

    Przemek





    Temat: A może PKS w GOPie?
    Krzysztof Bojda


    I tam, gdzie ona kursuje, honorowanie obydwu biletow jest jak najbardziej
    celowe.
    Na osi Katowice - Gliwice miejsca dla PKS-ow nie ma.


    E tam. Jest miejsce :

    Połączenia na trasie :
    KATOWICE - GLIWICE
    Opisy oznaczeń kursów zobaczysz po ich wskazaniu
    Odjazd  Przyjazd        Oznaczenia      Relacja
    1:45    2:38    4 7 ą N        KROSNO - WROCŁAW
    9:30    10:45   U P g *         ZAKOPANE - KARPACZ BIAŁY JAR
    przez KRAKÓW, WROCŁAW
    9:30    10:45   U       ZAKOPANE - KARPACZ BIAŁY JAR
    13:40   14:40   P n N   SANOK - GLIWICE
    przez KROSNO, KATOWICE
    13:50   14:35   U n     KRAKÓW - ZGORZELEC
    przez KATOWICE, WROCŁAW
    15:00   16:25   U P *   ZAKOPANE - JELENIA GÓRA
    przez KRAKÓW, WROCŁAW
    15:00   16:25   U W     ZAKOPANE - JELENIA GÓRA
    22:55   23:35   N P a   WADOWICE - JELENIA GÓRA
    przez KRAKÓW, WROCŁAW
    22:55   23:35   P       WADOWICE - JELENIA GÓRA
    przez KRAKÓW

    KATOWICE D.K. - GLIWICE
    Opisy oznaczeń kursów zobaczysz po ich wskazaniu
    Odjazd  Przyjazd        Oznaczenia      Relacja
    1:11    2:38    4 7 ą N        KROSNO - WROCŁAW
    9:10    10:30   U       ZAKOPANE - KARPACZ BIAŁY JAR
    13:50   14:20   U n     KRAKÓW - ZGORZELEC
    przez OPOLE, LEGNICA
    14:55   16:15   U W     ZAKOPANE - JELENIA GÓRA

    pozdrawiam aron





    Temat: Sympatyczna korespondencja z WZPR


    Oto jej przebieg.

    List klienta:

    Proszę mi łaskawie odpowiedzieć na pytanie jak dojechać z Poznania
    (wyjazd
    między godz.  6.00, a 8.00) do Żar lub Żagania nie płacąc 60% haraczu za
    przejazd drogą okrężną? Jedyne możliwości dojazdu wiodą przez Wrocław i
    Legnicę.
    Proszę odpowiedzieć na tę skrzynkę w szybkim terminie - wyjazd planuję
    31.10.2002r.

    Odpowiedz WZPR:

    W odpowiedzi na pytanie o możliwości dojazdu z Poznania do Żar dnia 31.10
    br. / proponowany wyjazd z Poznania pomiędzy godz. 6.00 - 8.00 /,
    Wielkopolski Zakład Przewozów Regionalnych     w Poznaniu podaje niżej
    wymienione pięć możliwości połączeń:

    Poznań Gł. odj. 3.58
    Zielona Góra przyj. 6.31
    Zielona Góra odj. 6.36
    Żary przyj. 7.48


    Wyjazd między 6 a 8 czy oni to rozumieją?


    Poznań Gł. odj. 7.20
    Zielona Góra przyj. 9.22
    Zielona Góra odj. 14.29
    Żary przyj. 15.40


    Niezły czas podróży 198km w 8h20' ale co tam połączenie przecież jest!


    Poznań Gł. odj. 9.10 Ex
    Wrocław Gł. przyj. 11.00
    Wrocław Gł. odj. 13.02 IC
    Żary przyj. 15.45


    O Boziu kto to wymyślił - dopłata 60% + 2 miejscówki + bilet ex???? Znów
    wyjazd między 6 a 8...


    Poznań Gł. odj. 5.50 Ex. .
    Wrocław Gł. przyj. 7.41
    Wrocław Gł. odj. 8.48
    Legnica przyj. 10.02
    Legnica odj. 10.17
    Żagań przyj. 11.55
    Żagań odj. 15.30 IC
    Żary przyj. 15.45


    O nie mogę... Z Żagania 11:55 do Żar 15:45 - 3h50' (14km - cena miejscówki
    18,00) Kolejny rekord głupoty ale co tam połączenie jest czyt. "mamy się
    czym chwalić"...


    Poznań Gł. odj. 11.20
    Zielona Góra przyj. 13.18
    Zielona Góra odj. 14.29
    Żary przyj. 15.40


    Czepiam się ale to jest grubo po 8 cóż jedyne rozsądne połączenie. Potem
    juz wybierajcie z dwóch PKS - smutne ale prawdziwe.


       Na zakończenie informujemy, że słowo haracz za przejazd drogą okrężną
    naszym zdaniem jest nie na miejscu, gdyż to podróżny , a nie Wielkopolski
    Zakład Przewozów Regionalnych podejmuje decyzję o trasie podróży i
    kategorii
    pociągu, co pociąga za sobą również wielkość kwoty, jaką zapłaci za
    przejazd. Dotyczy to oczywiście także przypadku jazdy drogą dłuższą /
    okrężną /.

    Z poważaniem
    Kazimierz Budynkiewicz
    Z -ca dyrektora ds. handlowych
    / - / Budynkiewicz

    Noz sie w kieszeni otwiera normalnie... :-((



    PKP. Ja bym się pod takim potraktowaniem klienta nie podpisał...





    Temat: Do Wrocławia w godzinę


    Swietna komunikacja? Raczysz chyba zartowac. Nie mowiac juz o diskoburakach
    od Tarnowskich jezdzacych po drozce do Wroclawia po 120km/h i bioracych do
    czapki.


    To jest Twoje subiektywne zdanie. Ja pozostanę przy swoim. Zjeździłem trasy
    Polkowice - Wrocław i Głogów - Legnica wzdłuż i wszerz. Do Wrocławia masz
    poza autubusami PKS-y: Żary, Głogów, Zielona Góra, Lubin, jeżdzące dobrym
    taborem. Próbowałem, jako czlowek kochający kolej, dostać się z Polkowic do
    Wrocławia. Zajęło mi to ok. 3 godziny (autobus bezpośredni 2h), przesiadałem
    się 2 razy, zapłaciłem 2 razy więcej. Wystarczy?

    Też chciałbym, aby były pociągi Lubin - Wrocław. Niestety, walkę o pasażerów
    przegrano kilka lat temu.


    ATSD to na syfiastym Przyleeiu akurat Lubin sie na szczescie nie
    konczy.


    Jest jeszcze Polne. Pominęłem jakieś większe osiedla, generujące potoki?


    | Żeby jednak do tego doszło, należy gruntownie wyremontować m.in. tory
    | kolejowe na odcinku Lubin - Legnica,

    | Przecież są w dobrym stanie?

    Jesli predkosc drogowa 50 km/h z licznymi ograniczeniami predkosci jest
    dobra to ja dziekuje.


    Przeczytaj sobie dokładnie wypowiedź Raczyńskiego. Jakieś pesobusy można by
    puścić teraz, bez potrzeby wielkich remontów. A jeśli dla Ciebie możliwość
    jazdy 50kmh to mało, to proponuję spojrzeć niedaleko, na Wrocław - J. Góra,
    na przykład.  Reasumując, remont tych torów nie musi być warunkiem
    koniecznym do otwarcia połączenia.


    | Gdzie oni chcą przedłużyc tory w Polkowicach? Co to za bzdury? Tory z
    Lubina
    | do Polkowic to około 25 km chyba, kiedy drogą jest 15 km. Dalej, na razie
    to
    | se można dojechać do kopalni. Stara stacja nie jest też zbyt korzystnie
    | położona.

    polamany.


    Dostosowując się do Twojego poziomu dyskusji, możesz przestać pierdzielić i
    poinformować nas, jaki jest kilometraż Lubin Górniczy - kopalnia Rudna
    Zachodnia? Tego nie dowiemy się z PLK-i, a szacuję to na podstawie tego co
    znam z 'terenu'.  


    Poza tym istnialy plany by zbudowac odnoge wychodzaca do miasta
    tuz przed Polkowicami. Byl tez plan, by linie te przedluzyc do Glogowa. Ze
    nie ma to zadnych szans na realizacje, to juz inna bajka - ale to sie
    nazywa
    kielbasa wyborcza.


    Ja nie piszę o sf, tylko o stanie teraźniejszym.

    Pozdrawiam
    Rafal Kulik




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -http://www.gazeta.pl/usenet/





    Temat: [DZPR] Nowy rozkład jazdy
     np. pociąg jak


    wspominasz Wrocław GŁ-Chojnów może być złożony z EZT (a dzięki temu) koszt
    uruchomienia takiego pociągu będzie o połowę mniejszy niż skład wagonowy.


    Pociąg tylko do Chojnowa jest BEZ SENSU!!! Powtarzam to poraz setny. Widzę
    teraz jak na odcinku Legnica-Chojnów-Legnica skład wozi TYLKO powietrze. Jak
    pan dyrektor PKP z Chojnowa chce dla siebie pociąg to niech za niego sam
    płaci!


    Dlatego czasem może się opłacać dzielenie np. Wrocław-Wegliniec, a później
    podsyłowy Węgliniec-Zgorzelec, ale to nie jest lokalne połączenie tylko
    międzynarodowe, a nawet lekko dalekobieżne, więc powinny kursować składy
    wagonowe.


    Z Wrocławia do Zgorzelca jest tak mało pociągów, że nie ma sensu niczego
    dzielić.


    Ten pociąg o 4:40 to niewiele ludzi nim z Głównego jeździ, ale trochę
    dosiada
    się na stacjach pośrednich| powinien być przestawiony na około 05:10.(i
    skrócony do relacji Węglińca z EZT)


    Mylisz się. Wracam nim z nocki i zawsze jest nabity! Jeśli o 5:33 ma być
    przyśpieszony do Gorlitz to 4:25 jest dobrą godziną dla tego pociągu. W DZPR
    nie wiedzą, że ludzie zaczynają pracę od 6-ej lub od 7-ej???


    Natomiast o około 5:55 powinien jechać Wrocław Gł-Goerlitz, lub nawet
    później,


    Będzie o 5:33. Mógłby jechać godzinę później, ale lepsze to niż nic jak
    teraz.


    Kolejne połączenie powinno być o 8:50 (Wrocław Gł-Zgorzelec)
    I o 10:45 (EZT Wrocław GŁ-Węgliniec)


    Zamiast tych dwóch proponuję jeden po środku, o 9:40. Nie wymagajmy cudów od
    DZPR. Teraz nic nie ma o tej porze!

    Dla mnie najważniejszą kwestią jest przesunięcie ostatniego pociągu do
    Weglińca. 18:50 to stanowczo za wczesnie. Proponuję 20:13.
    Mam wrażenie, że panowie z DZPR "dogadali się" z PKS-ami w kwesti
    wieczornych połączeń z Wrocławia do Bolesławca i Zgorzelca. Jeśli DZPR uprze
    się na tą 18:50 to będę pewna, że ktoś wziął w łapę!!!

    Krycha





    Temat: Co gdyby był pociąg ... (troche dlugie)


       Po pierwsze: Jeśli już o tym myślałem, to myślałem też o przesunięciu
    osobówek, które zjeżdżają się i rozjeżdżają w okolicach 13:15 w Głogowie,
    (także pociąg z Zielonej Góry), a przeciwnym kierunku przesunięcie tych
    koło14:30 (do Kostrzyna przez Z. G.), do Legnicy (14:15) itd. Mówiąc
    inaczej
    zakładałem niejako dostosowanie rozkładu , który naturalnie nie jest
    dostosowany do pociągu, którego nie ma.


    Z grzebaniem przy pociagach odjezdzajacych miedzy 14 a 17 trzeba byc
    ostroznym, ze wzgledu na powroty z pracy do domu. Ten o 14:30 jest w ZG o
    15:30 i zarowno w Glogowie jak i ZG sluzy takim powrotom.


    Po drugie: Ostatnio studiuję ostro rozkład jazdy dla tego okręgu (Żagań,
    Żary, Głogów, Leszno, Legnica, Węgliniec, Zielona Góra) próbując przy tych
    pociągach, które już są wymodzić jakiś sensowny i możliwy do wprowadzenia
    rozkład. Na razie chciałem wprowadzić dodatkowo 2 poc. osobowe i wydłużyć
    dwa osobowe i jeden pośpiech. W każdym razie myślałem o przesunięciu
    odjazdu
    posp. Z.G - Ostrów Wlkp. na godz. 16:30, do Ostrowa przyjazd około 20:20 i
    tutaj największa zmiana...


    Odjazd z ZG o 16:30 by sie przydal, zwlaszcza, ze miedzy 15:34 a 18:32 nie
    ma zadnego pociagu do Nowej Soli i Glogowa. Po zapelnieniu autobusow sadze,
    ze mialby wieksza frekfencje niz o 14:00, po ktorym jedzie nastepny osobowy
    o 14:27 w tym kierunku.
    Na trasie Zielona Gora - Glogow, nawet przy obecnym stanie torow (duzo
    lepszym niz Rudna Gwizdanow-Wroclaw) kolej ma duze szanse wygrac z PKS
    (pociagi jezdza zdecydowanie szybciej).
    Nie powinno byc przerw dluzszych niz 2h. Poza godzinami szczytu moglyby
    jezdzic pojedyncze EZT.
    Zreszta na calej trasie ZG-Wroclaw, na krotkich i dlugich dystansach
    autobusy teoretycznie powinny przegrywac z koleja, ze wzgledu chociazby na
    przebieg drog.





    Temat: Pytania o tramwaje w Koszalinie


    Ta kreske w ksiazce Buefe'go odczytywalem raczej jako brak jasnej
    informacji
    o ukladzie torow. Zauwaz, ze publikuje on schematy ze Slupska, Stralsundu,
    Szczecina, a o Koszalinie ani slowa. Zdjecia zadnego tez nie uswiadczysz.


    Z tych widzialem tylko Slupsk, gdzie tak na prawde zaznzcayl tylko odcinek
    dwutorowy. Ukladu mijanek czy koncowek brak. Kreska raczej zaznaczal konce
    tras linii (takie cos jest np. dla Legnicy kolo dworca kolejowego gdzie
    konczyly sie dwie linie i jeszcze byl jedna przelotowa, a byla tylko zwykla
    mijanka).

    No a jesli chodzi o zakret przed dworcem, to wydaje mi sie, że nie było
    tam
    zadnego. Najblizszy byl przy dzisiejszej dyrekcji PKSu, czyli w dzisiejsza
    ulice Zwyciestwa (a nie jak twierdza niektorzy w Dworcowa).


    Szczerze mowiac ja nie widzialem zadnego zdjecia z tramwajem skrecajacym
    kolo dworca. Na jednym z zakretem, mam wrazenie, ze rozpoznaje istniejacy do
    dzisiaj budynek przy Zwyciestwa obok PKS, bo przy Dworcowej zreszta jest
    inny typ zabudowy. Drugi jest juz z Mielna, z hotelem istniejacym do
    dzisiaj.

    Chyba jednak stanowi pewien problem. Po pierwsze pojazdy Stadtbahnu
    kursowaly
    dosc czesto (co 10 min) i to nie zawsze jako solowki. Do tego takt 20
    minutowy
    kolei plazowej i mamy juz spory tlok. Po drugie czy na domniemanej mijance
    przed dworcem było miejsce na obrocenie skladu 'Maximum' + 2 doczepki
    4-osiowe?
    A przeciez zdazalo sie, ze jechaly dwa sklady jeden za drugim.


    Ja w Legnicy do dzisiaj nie moge wyjsc z podziwu jak sobie radzono przed
    dworcem, gdzie mapy z dokladnym torowiskiem, nie pokazuja nic innego jak
    tylko zwykla mijanke (inna rzecz ze potem wybudowano petle), a ten uklad
    nieco bardziej skomplikowany jak na Rynku w Koszalinie byl tylko na
    pl.Wilsona w ciagu ul.Libana, gdzie w pewnych okresach zreszta tez byla
    koncowka linii.
    Dla dlugich skladow wystarczy tylko odpowiedno dluga mijanka. BTW zrobilem
    sobie siec Koszalina w BAHN i jakos to dziala z takim ukladem torow przy
    dworcu, z czestotliwoscia j.w.
    Bardziej skomplikowane uklady z 3 torami byly w Jeleniej Gorze bodajrzew
    kolo Dworca Glownego i w Cieplicach na pl.Piastowskim.

    W kazdym razie dziekuje bardzo za probe wyjasnienia moich watpliwosci.


    Mialem cicha nadzieje na wywolanie szerszej dyskusji :-)
    Pozdrawiam,





    Temat: Zepsute szynobusy


    No czyli jednak grożą katastrofą.
    To czemu pisałeś w poprzednim poście, że to bzdura?


    czytaj ze zrozumieniem - chyba że to dla ciebie za trudne. Bzdurą jest ta
    wada konstrukcyjna, a nie, że grożą katastrofą


    Kolejarze nie są wyedukowani, nazbyt, bo to złe
    używanie tych autobusów
    szynowych je uszkadza.


    podaj przykład złego użytkowania szynobusa. ciągną nim zdawki? jak jeździ to
    jeździ a jak nie to pks. taka jest smutna prawda. patrz niżej dlaczego nie
    moze pojechac klasyczny pociag


    Najlepiej zwalić na silnik.


    nikt nie zwala winy na silnik. silnik sie psuje - taka prawda.


    A czy ktoś próbował temu
    zapobiec?


    te serwisy gwarancyjne co wpadaja do wrocka co jakis czas, to przyjeżdzaja
    żeby sie napic piwa, tak?
    czy moze jednak walczą z usterką?


    Dlaczego PKP PR nie mogą uruchomić pociągów za pomocą lokomotywy i 2
    wagonów na
    linii Kamieniec-Legnica. Dać szanse jedynie PKSowi PKP chce?


    to było chyba z setki razy na grupie. ale jak nie umiesz swoim łapami
    wklepać www.google.pl to ci powiem. Procedura wynajęcia od cargo lokomotywy
    trwa kilka dni a nawet dłuzej. wot troche biurokracji, a i pieniązki trzeba
    wpłacić. to jest własnie efekt podziału na spolki.
    Aha, nie wiem czy wiesz ZPRy nie mają lokomotyw którymi mogli by sciągnąc
    szynobusy ze szlaku.


    Po trzecie, to wszyscy klienci chcieliby wiedzieć, czy rzeczywiście te
    sa109
    grożą katastrofą, bo jak tak, to lepiej nie wsiadać.


    to ja też chce wiedzieć. czy te autobusy pekaesu, busiki szwagropolu,
    tranowski itp przypadkiem nie groża katastrofą. Bo mi sie wydaje ze
    bardziej.





    Temat: Kolejny szczyt Głupoty PKP PR
    [ciach ciach ciach to cała prawda ciach]


    | Pora się wreszcie zastanowić nad sensem przewozów na Dolnym Śląsku.
    | PKP PR, się wielce ośmieszają, i od razu widać, że lobby busiarstwa
    | rządzi.
    | Tylko jak gumowymi kołami po torach jeździć? Oto jest pytanie...

    Czasem mam wrażenie, że lobby busowe daje komuś z PKP we Wrocławiu łapówki,
    bo już innego wytłumaczenia tej chorej sytuacji nie widzę!


    Powiem Ci na jakiej zasadzie to działa.
    PKS (albo inny przewoźnik busowo-korporacyjny) daję betonowi łapówkę - kwota nie
    jest ważna.
    Później PKP PR, układa rozkład jazdy o kosmicznych godzinach, tłumacząc, że
    dojazd do szkół odbybywać się powinien najlepiej na 5 rano.
    Później efekt "HALO" /prasa/telewizja/.
    PKP PR tłumaczy się, że nie jest w stanie uruchomić pociągów, bo ma zepsute
    lokomotywy (choć to są pociągi EZT)
    No dochodzi, również do tłumaczeń czysto nieetycznych dla telewizji i ogólnie
    dla społeczeństwa, że po prostu się nie da.
    No i na końcu w ostateczności PKP PR, może (jak w tym przypadku) uruchomić KKA
    (Legnica-Węgliniec).

    Trzeba uruchomić KKA najlepiej na wszystkich liniach a IC "wAWEL" potraktować,
    jako pociąg osobowy i wpisać na listę 10 najbardziej nierentownych połączeń i
    wprowadzić tą wielce popularną KKA (może wtedy turystów z Niemiec więcej
    będzie?) o atrakcje większe, objeżdzanie stacji autobusem, jaki się remontuje
    tory, (tylkoo w przypadku E30) itp.

    Panie prezensie PKP PR.
    Do Brukseli Pan pojechał zamiast zająć się problemami w kraju?!
    "Dosyć tego", uwolnijcie kolej od złego!





    Temat: Rozkład jazdy z 1950
    Witajcie.

    Dobrych dziesięć lat w stecz, wszdłem w posiadanie rozkładu jazdy PKP z roku
    1950-któregoś. Nie znam dokładnego roku, ponieważ rozkład nie posiada
    kilkunastu pierwszych stron. O roku wnioskuję z nazwy obecnych Katowic - na
    rozkładzie widnieje nazwa Stalinogród. A więc był to okres przed śmiercią
    Stalina. Z rozkładu można dowiedzieć sie wielu ciekawych informacji o
    kursowaniu pociągów i liniach w tamtym okresie.

    Wniosek nasuwa sie podstawowy jeden - był to okres rozkwitu PKP. Na
    zamkniętych i nieistniejących obecnie liniach (dolny śląsk) np: Kamienna
    Góra - Okrzeszyn i Jawiszów // Jugowice - Walim // Węgliniec - Czerwona Woda
    // Strzegom - Malczyce i Malczyce - Jawor // Bolesławiec Zachodni - Iwiny //
    Złotoryja - Leszczyny .... kursowało co najmniej kilka pociągów na dobę. Na
    lini Legnica - Złotoryja - Lwówek - Gryfów kursowały nawet pośpiechy.

    Sytuacja ta była zrozumiała dla tego okresu, kiedy to władza ludowa i nakazy
    pracy przyporządkowywały ludzi do zakładów pracy, a przecież komunikacja PKS
    była w powijakach. Co ciekawe czas podróży w czasach obecnych zbliża się do
    lat 50. Podróż z Jeleniej Góry do Wrocławia trwała wtedy 3 godz. 40 minut
    (trakcja parowa), czyli nie trwała wiele dłużej niż dzisiaj.

    Na linii Jelenia Góra - Mysłakowice i dalej Karpacz lub Kamienna Góra
    kursowało około 20 pociąów w jedną stronę, a czas przejazdu był praktycznie
    taki sam jak jeszcze rok temu.

    Ciekawostką chyba są linie wąskotorowe, których wtedy było bardzo dużo. Z
    Wrocławia z okolic Dworca Nadodrze wychodziła linia wąskotorowa, biegła
    wzdłuż ulicy Żmigrodzkiej (prawdopodobnie po obecnej trasie linii
    tramwajowej) w kierunku Trzebnicy i tam łączyła się z (chyba już
    zlikwidowaną doszczętnie) linią do Milicza i Żmigrodu.

    No nic, kilka lat temu można powiedzieć byłem miłośnikiem kolei,  a teraz
    niestety nie mam na to czasu, choć miło było sobie przypomnieć dawną
    fascynację.

    Pozdrawiam obecnych MK
    Piotr. M.





    Temat: Pospieszny tak, ale nie przez Prudnik, Racławice i Głogówek!


    | Wysyłali oni pisma do władz kolejowych szczebla wojewódzkiego i
    | centralnego oraz władz samorządowych powiatów, województwa, posłów i
    | senatorów Opolszczyzny domagając się przywrócenia kursowania pociągu
    | Jelenia Góra - Nysa - Prudnik - Katowice - Kraków - Przemyśl.

    | O, już się Prudnikowi i Przemyśla zachciało. Ciekawe ilu to ludzi z
    | Prudnika pojedzie do Przemyśla chociaż raz?
     a i tu się mylisz jeździł swego czasu całoroczny pociąg pośpieszny relacji
    Jelenia Góra - Przemyśl przez Rzeszów- Tarnów-Kraków Kędzierzyn - Prudnik -
    Nysę-  Kłodzko - Wałbrzych i miał bardzo dużą frekwencję, w tym samym czasie
    jeździł pociąg pośpieszny Śnieżka z Krakowa do Jeleniej Góry tą trasą i też w
    nim jeździło dużo ludzi (zresztą zawsze w sezonie w Śnieżce już od Kłodzka nie
    było wolnych miejsc) dodatkowo był jeszcze pociąg z Katowic do Legnicy i
    powietrza też nie woził
    Dlatego ten pociąg ma rację bytu ale tylko w sensownie ułożonym rozkładzie!


    Ciekawe, że jeszcze żaden PKS nie wykorzystał takiego uwalenia połączenia
    dalekobieżnego otwierając kilka nowych linii, skoro jest na nie popyt. A jeżeli
    się sprawę tak nagłaśnia to chyba jest?
    Przykładowo jak uwalono rozkładem niepasującym nawet kolejarzom połączenie
    Wrocław - Zamość - Hrubieszów, to od razu PPKS Hrubieszów wykorzystał brak
    konkurencji ze strony PKP z którą przegrywał cenowo i jakościowo i otworzył nowe
    połączenia na trasie do Krakowa czy na Śląsk. Część ludzi przerzuciła się na
    własne samochody ale zostało na tyle dużo by zapełnić te kilka kursów autobusów.
    Dziwne, że tu tak się nie stało bo sytuacja wydaje się być trochę podobna.
    Chyba, że o czymś nie wiem.
    Pozdrawiam, BS





    Temat: [zach-pom] Nowy rozkład + Wałcz reaktywacja (po raz n-ty ;)


    po pierwsze w Jastrzębiu jest filia uniwersytetu,


    Jest, ale wieszka jest w Lubinie. I sądy też są. I to nawet przejmują sprawy
    Wrocławskiego sądu.

    do Jastrzębia dojeżdżają


    także także ludzie do liceów (z okolicznych wsi, a także Żor i
    Wodzisławia) i kopalń, także mieszkańcy Jastrzębia dojeżdżają do innych
    miast uczyć się (do liceów w Rybniku i Wodzisławiu) i studiować (do
    Rybnika i Katowic) więc potencjał jest duży


    Do każdego miasta dojeżdzają ludzie. No przestań...


    po drugie linia do Jastrzębia jak była czynna to była zelektryfikowana,
    teraz możliwe by było tylko otwarcie lini do Pawłowic (kwestia powiszenia
    drutów bo słupy są i podniesienia w dwóch miejscach torów bo siadły)


    Jak była? To co było nie pisze się w rejestr. To wymaga zgody PLK i naprawy
    linii. Nie ma szans na pociągi do Jastrzębia.


    jeśli nie wieżysz że Jastrzębie ma potencjał to przejedź się kiedyś takim
    prywatnym autobusem z Katowic który wypełnił dziurę po kolei, kiedyś
    włascieciel puszczał busy, ale tyle ludzi jeździ że musi puszczać autobus
    i co rusz dodawać nowe kursy


    No autobusem KKA to może tak.


    linia została po prostu uwalona bo z tą zabójczą szlakową to jeszcze by
    przeżyła do dzisiaj, ale jak ludzie musieli się przesiadać, czasem nawet
    po dwa razy to woleli PKS


    Tak jak Legnica-Lubin. Jeszcze niedawno pociągi z Wrocławia do Głogowa, były
    tamtędy kierowane...
    Ale linia jest w bardzo dorym stanie, dużo towarów jeździ. I jeździ ten poc.
    pośpieszny o 01:00 w nocy,ale to nie połaczenie...





    Temat: Rentowne przewozy PKP


    A ja mam taki pomysl:
    moze by tak zalozyc ogolnopolski fundusz wspierania kolei, dzialajacy
    podobie jak ogolnopolski fundusz wspierania niepelnosprawnych. W
    bankach, sklepach i na poczcie lezaly by odpowiednie, juz wypelnione,
    blankiety i kazdy w przyplywie dobrej woli moglby grosik na PKP
    dorzucic. Mozna by bylo tez przeprowadzic akcje medialna w radio i
    telewizji, i zorganizowac kilka koncertow charytatywych (z piosenka
    kolejowa na przyklad). W dalszym etapie mozna by ustawic na dworach
    skarbonki i przeprowadzic kweste na ulicach...


    no i jeszcze może fundusz wsparcia dla stoczni, hut, kopalń, zadłużonych klu
    bów piłkarskich, szpitali itd. wyciąganie kolejnych pięniędzy od społeczeńst
    wa nie jest rzadną metodą. W/w propozycja wsparcia jest identyczna jak próba
    wprowadzenia winiet. Konsument nie może dwa razy płacić za to samo. Ja mam i
    nna koncepcję dotyczacą jednej lini kolejowej np.na dolnym sląsku zlikwidowa
    ć przewozy pasażerskie na liniach: Jelenia Góra- Lwówek, Sedziszów-Lubawka,
    Wałbrzych-Mezimesti oraz Jaworzyna-Legnica. Zaoszczędzone w ten sposób zainw
    estować w linie Wrocław-Jelenia Góra. Moim zdaniem lepiej jest robić jedną r
    zecz lepiej niz kilka byle jak. Lini Wrocław-Jeleniia Góra wiadomo w jakim j
    est stanie tech jednak napewno ma dobre perspektywy przy odpowiednich inwest
    ycja. Jezeli to nie pomoże to trzeba sie powaznie zastanowić nad ogółnym sen
    sem istnienia PKP.Natomiast co do pozostałych w/w lini lokalnych: przyobecny
    m stanie naszej całej gospodarki nigdy te linie nie będa zarabiać na siebie.
    Tam wystarczy trasport drogowy. Kazdy zainteresowany niech sobie sprawdzi il
    ośc kursów PKS z Lubawki do Kamiennej Góry i porówna czasu przejazdu z PKP
    jas





    Temat: Pociągi do Trutnowa - fotki.


    Fajno, fajno, ale popraw proszę na stronie błąd ortograficzny. Nie "5
    lipiec", bo nie było w tym roku pięciu lipców. "5. lipca" (ta kropka po
    5 też jest ważna).


    Ok. Zaraz poprawię, dzięki za uwagę.
    Natomiast jeśli chodzi o wrażenia z pierwszego przejazdu  to
    oczywiście są bardzo pozytywne.
    Z ciekawostek mogę podać, że w Lubawce wsiada pilot z Viamontu i
    czeski konduktor sprzedający bilety oczywiście z przenośnego
    terminalu.
    Tak jak wcześniej podano polskie bilety ważne są do Kralovca, a
    czeskie do Lubawki.
    Bilet powrotny z Kralovca do Trutnova kosztuje 36 koron, więc ok. 5zł.
    Jeśli chodzi o zauważone zmiany to zlikwidowane zostały SSP między
    Kamienna Górą a Lubawkę,a było ich OIDP 3 sztuki, teraz wszędzie są
    sierżanty, ale na szczęście szlakowa nadal wynosi 60 km/h. Niestety
    nie postarała się wrocławska PLK-a, ponieważ między Sędzisławiem a
    granicą państwa nie wykonano porządnie wycinki krzaków i sporo ich
    jeszcze wchodzi w skrajnie,a przed samą Lubawkę pociąg jedzie w takim
    naturalnym "tunelu" z krzaków znanym z wąskich torów. :) Ponadto w
    Lubawce nie ma już budynków nastawni, co zresztą nie powinno dziwić,
    gdyż oba groziły zawaleniem.
    Jeśli chodzi o frekwencję to można było zauważyć tendencję wzrostową,
    gdyż drugim kursem jechało zdecydowanie więcej osób niż pierwszą parą
    pociągów, co pozwala optymistycznie patrzeć na przyszłość tego
    połączenia i być może pociągi pojadą także po wakacjach.
    Ogólnie wszystko byłoby jeszcze lepsze gdyby pociąg (ten o 12 z
    Trutnova) obsługiwany przez Viamont dojeżdżał do Kamiennej Góry, a nie
    tylko do Lubawki. Przecież Lubawka to obecnie  tylko przystanek
    osobowy, i pierwszą stacją na terenie PL jest KG, więc nie powinno być
    chyba z tym problemu. A dla turystów miałoby to spore znaczeni, gdyz z
    KG można się zdecydowanie łatwiej wydostać bezpośrednimi PKS-ami do
    Wrocławia, Legnicy, Wałbrzycha czy Jeleniej Góry.





    Temat: Mapka UWr
    Piętnuję mapkę 'Obiekty uniwersyteckie na planie Wrocławia', którą właśnie
    przypadkiem znalazłem w stercie papierów. Otóż została ona przez UWr wydana
    w roku _2002_ a nawet plan Wrocławia z 1991r. jest bardziej aktualny. Chodzi
    mi tu przede wszystkim o zaznaczenie tras autobusów i tramwajów wzięte nie
    wiadomo skąd. Żeby nie być gołosłownym:
    - wg mapy 4 jeździ wciąż przez Połaskiego, podczas gdy od kilku dobrych lat
      jeździ Krupniczą
    - 15 przez Chrobrego i Trzebnicką, podczas gdy jeździ przez Pomorską i Bałtycką
      co ciekawe - wg mapy tą trasą jeździ 21 (a naprawdę przez Chrobrego)
    - 12 przez Mickiewicza, a od dawna (za wyj. okresu remontu) jeździ przez pl.
      Grunwaldzki i Różyckiego
    - 127 wg mapy od pl. Orląt Lwowskich w kierunku Kozanowa nie jedzie przez
      pl. 1-go Maja, podczas gdy jździ tamtędy kilka lat od kiedy przebudowano
      nieco ten pierwszy
    - 122 z Legnickiej przejeżdża na Robotniczą - od dawna jeździ już na Dworcową
    - 120 jedzie przez Traugutta i ma petlę na pl. Wróblewskiego - dość powiedzieć,
      że obecnie prze Traugutta ani pl. Wróblewskiego nie jeździ planowo żaden
      autobus
    - nie wiedzieć skąd na Hubskiej mamy linię 140 - szczerze powiedziawszy nie
      mam pojęcia skąd oni tą linię wzięli
    - nie wiedzieć skąd nagle przy Dworcu PKS pojawia się linia D, podobnie jak 146
      na Kościuszki
    - mamy linie, które od dawna już w ogóle nie instnieją: 121, 137, 140, 151
      (aktualnie numeracja kończy się na 149)
    - paru linii nawet brakuje: C, 136

    Co ciekawe mimo tylu niezgodności na planie zaznaczone są dość nowe zmiany:
    - nowy 'łącznik' przy Dwrocu Głównym PKP z właściwie rozpisaną obsadą tramwajową
    - brak tramwajów na Moście Pokoju (ale i brak 145, 146 tamże!)

    Ja nie wiem[1], kto to projektował, ale IMO to wstdy, żeby szanująca się
    uczelnia wysyłała swoim przyszłym studentom (bo mapkę dostałem przy okazji

    '300 lat UWr' oraz kopyrajtowana sobą. Widać przez 300lat niewiele przy tej
    mapie zmieniali.





    Temat: doswiadczenia pasazera, czyli podroz Praga - Wroclaw - Zielona Gora
    W czwartek 25 wrzesnia udalem sie w podroz do polski przez Prage,
    Wroclaw i dalej do stacji docelowej Zielona Gora.
    Podroz nocnym autokarem do Wroclawia nie odbiegala praktycznie od
    podrozy spolka PKP jednak ten watek pomine z racji iz nie jest to
    tematem grupy.
    Do wroclawia dojechalem o godzinie 2:00, gdzie postanowilem sie
    przesiasc na pociag osobowy z godziny 5:28 do Zielonej Gory, wiec
    niestety zmuszony zostalem na 3 godzinne czekanie. Na wymarly dworzec
    wkroczylem od strony dworca PKS, patrze na bilbordach Mc Donalds, KFC
    wiec mysle sobie "doswiadczeniami innych europejskich miast, beda
    czynne cala dobe wiec jest dobrze". Po wejsciu na hale dworcowa,
    lekkie rozczarowanie "czynne w godzinach 5 - 01" jednak nie poddalem
    sie "kto szuka ten znqajdzie". Wiec pod WC znalazlem dwa bary czynne
    cala dobe, w miare czyte wiec siadlem. Ceny nie byly zachecajace
    jednak lawki w hali byly zajete, zapewne oni mieli na te lawki
    miejscowki od PKP. Nie udalo mi sie przez 4 godziny zobaczyc jakiego
    kolwiek policjanta, to chyba efekt nie noszenia przezemnie okularow.
    Na dworcu jak i w barze zimno wiec z czasem zblizania sie godziny 5.28
    bylem pelen optynizmu ze w pociagu bedzie cieplej.
    Stoje juz na peronie drugim, patrze, z Legnicy jedzie piekne SA-....,
    mysle sobie "jakosc PKP od czasu mojego pobytu sie poprawila. Opynizm
    szybko padl kiedy do Zielonej G, podstawiono stary kibel, no ale coz
    "przynajmniej bedzie cieplo" - mysle sobie. Nic bardziej mylnego,
    zaraz po odjezdzie siadlo ogrzewanie. Do stacji koncowej dojechalem z
    30 min opuznieniem.
    Sluchajac w drodze RMF FM uslyszalem ze moga zabrac polsce euro w
    2012. Chyba przejechali sie polskimi kolejami.
    Szykuje mi sie jeszcze jedna taka podroz, tym razem z Wrocka pojade
    przez poznan, moze w "przemyslaninie" bedzie cieplej.




    Temat: Wschodnie Podkarpacie czyli West Ukraine (długie)
    Psofometr


    Popraw mnie, jeśli się mylę. Wydaje mi się, ze busiarstwo w Twoim regionie
    najbardziej rozkwitło na trasach, na których bądź to pociągi się wloką,
    bądź linia jest tak poprowadzona, że sprytnie omija większe miejscowości
    lub kluczy jak pijany dróżnik na rowerze, bądź pociągi zlikwidowano w
    ogóle, bądź jeżdżą dwa na dobę, bądź też występuje dowolna kombinacja w/w
    czynników?


    Niekoniecznie bo np. na trasie Lublin - Świdnik i Lublin - Chełm którym
    częstotliwości kolejowych mogłoby pozazdrościć wiele innych linii ( np.
    Wrocław - Legnica) busiarstwo jest pięknie rozplenione.
    Do Świdnika busy/autobusy prywatne odjeżdżają średnio co 5 minut z różnych
    częsci miasta, do Chełma jest 30 busów dziennie plus 10 do Hrubieszowa przez
    Chełm. BTW byłem ostatnio świadkiem gdy ok. 30 osób chciało jechać busem
    Lublin - Chełm a PKS odjechał z 5 osobami na pokładzie.
     Nie ma busów wzdłuż linii kolejowych Łuków - Dęblin (punkt G), Łuków -

    wkrótce mogą wystartować, trwa załatwianie formalności), Łuków - Międzyrzec
    ( i nie wiem czy będą), Biała Podl. - Terespol.

    Nie ma też busów wzdłuż linii kolejowej Biłgoraj - Nisko która i bez busów
    padła.


    No i dodajmy do tego jeszcze wyjątkowo rzadką sieć kolejową, jak
    to w Polsce B... 8-


    Mnie tam się wydaje że Polska A (np. Lubuskie czy Zachodniopomorskie ) wcale
    po wycinkach nie ma gęstszej sieci kolejowej niż Lubelszczyzna - oczywiście
    bierzemy pod uwagę to co jeździ teraz a nie to co jeździło za Adolfa H.

    pozdrówka
    aron





    Temat: Autobusy


    | Moze damy rowniez konkurs na najwiecej kursow danej linii w jednym
    | kierunku w ciagu doby. Zobaczymy jaka jest skala:
    | Moj typ:
    | 18 Katowice Dworzec PKP - Dabrowa Gornicza Huta Katowice      59 kursow


    Ookie. To moje propozycje (ilości kursów są zliczone po prostu jako wiersze
    zbiorówki, więc to troche niedokładne będzie):

    1. (Wrocławski) Autobus 134 (Nowy Dwór - Tarnogaj/Księże Wielkie) - 98 kółek
       (70 takich porządnych pełnych i 28 różnych niepełnych - wyjazdy, zjazdy) -
       - obsługiwany przez 10 brygad.
    2. Autobus 142 (Nowy Dwór - Karłowice) - 120 kółek (82 pełne i 38 niepełnych)
       - 14 brygad
    3. Autobus 135 (Dworzec PKS - Kozanów) - 123 kółka (95 pełnych i 28 nie) -
       - 10 brygad.

    I dodatkowo jeden który nie wszedł. Po powodzi doszło m. in. do takiej
    sytuacji, że na zachodzie miasta zasilanie było - tylko, że nie było zasilania
    między Pl. Strzegomskim a Pl. Pierwszego Maja (bo podstacja przy Nabycińskiej
    była zalana...) - na początku sierpnia gdzieś w środku nocy zapewne,
    przerzucono kilka tramwai (2*105Na) z zajezdni 1 i chyba 6 do zajezdni 5
    (remontowej) przy Legnickiej - w sumie 14 pociągów i uruchomiono tam dwie
    linie: 3 (Robotnicza - Leśnica) i 21 (Robotnicza - Pilczyce). No ale na 21
    były słabe napełnienia... Ustalone zostało więc, że jeśli się to nie poprawi
    we wrześniu (najwyraźniej się poprawiło) to 21 się zawiesi, a 3 będzie jeździć
    z podwójną częstotliwością. Na rozkładzie dla takiej trójki było 171 kółek
    (135 pełnych i 36 niepełnych) - ten wynik chyba będzie trudno pobić :^)

               Paweł





    Temat: Diagnostyczny w Strzelinie


    | Oni mają dość swoich osobowych ;). Natomiast Lubin Górniczy z okazji
    | malejącej liczby przejazdów stracił większość pasażerów na rzecz
    | blachosmrodów. Poza tym Ścinawa się nie liczy, to podLubińska wieś ;)

    Nieprawda. Tutaj wiekszosc pasazerow uciekla ze wzgledu na wyrosla w
    ciagu kilku potransformacyjnych lat konkurencje nyskarska, ktora
    potrafila zaoferowac nizsze ceny i zdecydowanie wyzsza czestotliwosc.


    No właśnie o tej częstotliwości pisałem. Chyba większość zdrowo rozsądkowych
    ludzi woli (nawet brudne i chałaśliwe) kible w których nie ma tłoku, niż
    ciasne i duszne busiki.


    Spadek ilosci przejazdow (ktory nastapil dopiero w ubieglym roku)
    jest naturalna (wedle PKP) konsekwencja ucieczki pasazerow (a
    zwlaszcza obciecia dotacji).


    To chyba błąd. Przecież taktyka powinna być inna, walka o klienta wszelkimi
    sposobami, byle tylko takiemu pójść na rękę.


    Uprzednio liczba pociagow utrzymywala
    sie przez wiele lat. Najwiecej - bo 7 par osobowek bylo tutaj ZTCP
    chyba w RJ 1989/90 (5 przejzezdzajacych przez i dwa poranne Legnica -
    Lubin - Legnica). Nyski ze wszystkich niedalekich tras wykolegowaly
    nie tylko PKP, ale i wielu innych przewoznikow (przeroznych PKS, WPK
    Legnica/MPK Legnica/KM Glogow). Na odleglejszych dystansach dominacja
    zostala zachowana.


    Do Wrocławia też wszyscy niemal PKS`em, lub Busem pomykają. Dlaczego? Bo
    PKPem nie zdąże np. na Ślązaka, ani na Wrocławianina i parę innych ważnych
    pociągów. Przecież gdyby zrobić dogodne połączenie, to szybciej byłoby
    jechać PKPem do Poznania przez Legnicę i Wrocław, niż PKS`em.


    Slazakiem nikt by stad nie jechal do Wroclawia, bo jest za drogi - co
    najwyzej do Krakowa.


    Eeee, nie zgadzam się, komfort jazdy zawsze będzie po stronie pociągu, można
    wyjść na korytarz, nawet zapalić. Tylko że ludzie się przyzwyczaili, że im
    bus pod dom podjedzie, ale jak zwykle, PKP nie walczy o klienta z
    konkurencją, tylko zamyka połączenia.


    Ale znam wiele osob, ktore sa podwozone (lub
    same sie podwoza) do Legnicy na nocnego poczdama lub drezniaka, bo
    nie ma czym nan dojechac,


    Też się wiele razy podwoziłem, a to do Legnicy, a to do Ścinawy... niestety
    blachosmrodem. spore miasto a jedyny porządny (i to też nie do końca) pociąg
    to Czcibór.


    a to jedyne sensowne polaczenie
    umozliwiajace dojazd do Krakau lub Warschau przed poludniem.
    Zapytaj dowolnego studenta z Lubina (studiujacego we Wroclawiu), czy
    kiedykolwiek jechal pociagiem, to byc moze powie Ci, ze awaryjnie
    jechal wieczorem Czciborem, bo to ostatnia szansa na wydostanie sie z


    Wiem wiem, Tylko jak miałem urlop z wojska i czas przyjazdu na 0:00 to się
    Czciborem wybierałem ze strachem, czy zdążę na ostatni autobus na lotnisko
    ;). A poza tym to blachosmród :(


    tej dziury przed noca (ale sporo drozsza - od nowego RJ na szczescie
    bedzie osobowym). Jedyna osoba, ktora znam jest moj brat ktory wraca
    (tylko wraca) z Wroclawia pociagami, bo jechac TAM sie nie da w
    niedziele po ostatnich kastracjach by PKP. Niekiedy udaje mu sie tez
    namowic jakiegos kolege. A sam ostatnio 1. maja nacial sie na
    polaczenie 517-445 (ktory nie jezdzi juz poza (D)).
    Za komuny prawie kazda jazda do Legnicy czy Wroclawia oznaczala
    pociag, co moga powiedziec ludzie obecnie trzydziestoletni i starsi.


    Pamiętam jeszcze :).


    nierzadko bywalo, ze trudno bylo wsiasc do pociagu, co teraz jest
    absolutna abstrakcja. W soboty i niedziele PKS Lubin uruchamia do
    Wroclawia dodatkowe autobusy, ktore maja zajete wszystkie siedzace i
    stojace miejsca. Ze wszystkimi przejezdzajcymi tak jest  - a w
    szczegolnosci z PKS Zary, gdzie bilet normalny kosztuje 6 zl (dla
    porownania: PKS Lubin: 7zl, nyska 10 zl, pkp osobowy 11,40 zl o
    pospiesznym nie wspominajac). PKP i wieskzosc PKSow ma znizki dla
    studentow.


    Ale już PKS Zielona Góra - 11 albo 12 zł. PKS Żary to zawsze jakiś dziwny
    był, chyba ich autobusy jeżdzą na wodę ;)


    PKP moglyby ewentualnie pomyslec o wiekszej ilosci pociagow Wroclaw -
    Legnica - Glogow (ale z jakas cena relacyjna, zeby dla tych sprzed
    Rynarcic nie podrozalo), lecz to jak wiadomo nie jest realne, bo
    wszyscy boja sie przesiadki w Legnicy.


    Ale ten Ślązak naprawdę by u nas pasował :P Bo ludzie z Brzegu Dolnego i
    Wołowa i tak głównie tylko do Wrocławia dojeżdzają.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 129 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.