Strona Główna
PKS Inowrocław Toruń Inowrocław
PKS Wrocław Wrocław Zakopane
PKS Bełchatów-rozkład jazdy
PKS Bus Warszawa Toruń
PKS chjnice Starogard Gd
PKS Cieszyn rokład jazdy
pks cieszyn rozkład jazdy
PKS grodzisk-pruszków ceny
PKS Inowrocław Toruń cena
PKS katoowice Rozkład jazdy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rivendell.xlx.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS jeleia Góra





    Temat: Kolejna jałowa dyskusja


    Osobiście jako MK i MG (Miłośnik Gór) nie mam nic przeciwko relacjom
    Jasło-Krynica jak również nie istniejącym relacjom, takim jak  Jasło
    (Krosno) - Łupków; Krynica - Limanowa; Chabówka - Jasło(Krosno (Zagórz));
    Kraków(Tarnów)-Gorlice (zamiast likwidować te ostatnie)


    Masz tutaj na mysli Gorlice czy Gorlice Zagorzany? Ostatnio mialem sie okazje
    przekonac ze skomunikowanie Gorlic z Zagorzanami jest dosyc dobre, ale o bardzo
    malej frekwencji (tylko jeden czlon ezt byl zapelniony). Dodatkowo jak jednostka
    z Gorlic jest opozniona to pociagi w zagorzanach czekaja na skomunikowanie (np.
    wczoraj nawalila EN57-005 i o maly wlos nie sciagaliby jej SM42)


    ; Tarnów - Leluchów;
    itp, itd. Oczywiście pod warunkiem, że pociągi takie nie wyjeżdżałyby o 4.17
    (obecnie z Krynicy) i nie przyjeżdżały po odjeździe większości sensownych
    autobusów PKS. Sytuacja taka bowiem jest średnio ciekawa z punktu widzenia

    marzenia ściętej głowy,lecz nawet takiej marzyć wolno. Wiadomo, że w
    opisanych przypadkach w grę wchodzi zmiana trakcji, zmiana czoła,
    prawdopodobnie kłopoty z rozsądnymi obiegami, zerowe zainteresowanie
    tubylców


    Ale i turystow tez jezeli pociagi te nie zostana skomunikowane z pospiechami z
    reszty kraju


     Czy model "peryferie - centrum (centra)- peryferie" jest
    gorszy ?


    Model o ktorym mowisz jest o niebo lepszy chocby z tak prostej przyczyny, ze aby
    dostac sie z Peryferia1 do Peryferia2 nie potrzeba by bylo sie przesiadac: np.
    Szklarska Poreba - Jelenia Gora - Karpacz

    I tutaj troszeczke odbiegne od polaczen regionalnych, ale mieszkajac w Gdansku
    nie mam mozliwosci czestego korzystania z uslug pociagow lokalnych w
    poludniowo-wschodniej Polsce.
    Natomiast jako MG (Milosnik Gor) jestem niezle zorientowany o pociagach
    Trojmiasto - Gory.
    Najbardziej lubie pociagi wyjezdzajace wieczorem (20-22) i w gorki docierajace
    rano (6-9). Pozwala to wykorzystac dwa dni na pelne wyjscie w gory.
    Najlepiej MG z trojmiasta dojechac w Karkonosze i do Kotliny Klodzkiej. O dobrym
    dojezdzie w pozostale rejony nie mozna mowic.
    Sa natomiast dwa pociagi ktore wybitnie mnie irytuja:
    1. Poc. Hot TETMAJER - Zakopane przyjazd 10.05 - o tej godzinie turysci sa juz
    na szlaku, dodatkowo hotelowiec rujnuje kieszen
    2. Poc. relacji Gdynia - Krynica z wagonami do Zakopanego, kursujacy w wakacje,
    ferie i jakies dodatkowe dni. Przyjazd do Krynicy idealny 6.37 i do Zakopanego
    tez niezly 5.35 tylko wyjazd z Gdyni 14.21... Taki sam powrot (po 12). Wyjscie
    dla pasazera tylko jedno: dzien/dwa urlopu wiecej lub z plecaczkiem do roboty i
    a nuz szef pusci wczesniej...
    Dlatego ten pociag z trojmiasta wyjezdza na ogol pusty. Czy nie mozna by bylo
    puscic go przez Warszawe, a nie jak dotad przez Lodz - daloby to o godzine
    pozniejszy wyjazd, a gdyby poscic pospiecha przez CMK to daloby to przynajmniej
    o dwie godziny pozniejszy wyjazd. I w rezultacie gdyby jeszcze o poltorej
    godzinki przesunac przyjazd z Gdyni moznaby wyjechac o 17 z minutami. nawet
    daloby sie wtedy zdazyc z plecaczkiem po pracy...

    Serdecznie pozdrawiam i czekam na dalsza czesc kolejnej jalowej dyskusji
    Tomasz Piepiora (PLASER) 0 603 588 734
    Klub Turystyki Kolejowej "TENDRZAK"





    Temat: Co dalej w Sudetach?


    | Zastanawiam się co będzie dalej z liniami Kłodzko - Kudowa Zdrój, Jelenia
    Góra
    | - Szklarska Poręba, Kłodzko - Wałbrzych.

    Kłodzko - Kudowa Zdrój straciła na znaczeniu w komunikacji lokalnej przez
    częste zmienianie rozkładu i przez niedostosowanie do faktycznych potrzeb.
    No bo i po co komu pociąg z Kłodzka do Kudowy o 4 nad ranem?
    Młodzież szkolna i pracownicy zakupili bilety miesięczne w PKS Kłodzko mając
    gwarancję kursowania bez zmian (rozkład PKS Kłodzko jest szokująco stabilny
    od wielu lat). Takiej gwarancji nie dawała kolej, bo co chwilę pojawiały się
    postulaty zaiwesznia, ograniczania a rozkład zmienia się co parę miesięcy.
    Dlatego też ostatecznie wydawałoby się, że logicznie "posadzony" pociąg z
    Kłodzka do Kudowy o 14:39 będzie odwoził młodzież ze szkoły i część
    pracowników kończących o 14:00 pracę. Niestety oni wszyscy mają już dawno
    bilety miesięczne na PKS i wcale się nie martwią czy jutro będą mieli czym
    dojechać i wrócić z pracy. Dlatego też w ostatnim czasie linia ta (poza
    obsługą ruchu typowo turystycznego) była wykorzystywana przez ludzi jadących
    do/z Kłodzka na zakupy czy w sprawach urzędowych. Częściowo przez Studentów
    jadących do Wrocławia, ale to śladowa praktyka, bo prawdziwy ruch na trasie
    Kudowa - Wrocław generują studenci zaoczni w piątek i sobotę rano i w
    niedzielę wieczorem. A tych parametrów rozkład nie spełniał. Efekt:
    wszystkie autobusy z Polanicy do Wroca w sobotę rano (5:40, 7:20, 9:00,
    9:20) zatłoczone nieludzko.
    Ta linia ma potężny potencjał, ale należy go umiejętnie spożytkować przez
    ułożenie stabilnego rozkładu jazdy z gwarancją stabilności na przynajmniej 2
    lata, dostosowanego do realnych potrzeb przez konsultację z samorządami
    przyległych gmin, dyrekcją szkół i kierownictwami większych zakładów pracy i
    urzędów(szczególnie w Kłodzku).
    Dodatkowo konieczna jest akcja promocyjna informująca o możliwości i
    gwarancji sprawnej komunikacji dom <-praca/szkoła połączona z zachętą
    cenową.
    Nieunikniony jest remont niektórych szczególnie zniszczonych odcinków, gdzie
    pr.szl. =15km/h a jest ich coraz więcej a w dalszej perspektywie
    podniesienie prędkości szlakowej z obecnych 50km/h (Kłodzko Nowe - Polanica
    Zdrój) i 45km/h (Polanica Zdrój - Kudowa Zdrój) przynajmniej do 60km/h na
    całej trasie tak, by skrócić czas podróży do mniej niż 1 godziny.

    UM rozpisał rekordowy przetarg na 8 kolejnych szynobusów (46 mln.zł. -
    większość da UE)
    Trzy sztuki x 70 miejsc (jednoczłonowe)
    Pięć sztuk x 135 miejsc (dwuczłonowe)
    Mówi się o przeznaczeniu 2 mniejszych na Kotlinę Kłodzką. Nie wiadomo
    jednak, czy przetarg uda się rozstrzygnąć, bo UM chce mieć dwa małe jeszcze
    przed nowym RJ, żeby je uwzględnić przy negocjowaniu grudniowego rozkładu a
    większość producentów boi się kar za ewentualne opóźnienia w dostawie.
    Pozostałych 6 ma być dostarczonych do końca maja 2008.

    O linię Kłodzo - Stronie Sl. wciąż walczą samorządy Lądka i Stronia.
    Przykłada się Starostwo Kłodzkie. Rada Powiatu podjęła ostatnio uchwałę o
    wystosowaniu do Marszałka postulatu remontu linii do Stronia i przywrócenia
    na niej ruchu pasażerskiego z wykorzystaniem "lekkiego taboru kolejowego".
    Pismo zawiera też wniosek o włączenie tego projektu do regionalnego programu
    operacyjnego jako projektu głównego i objęcie nim linii Kłodzko - Wałbrzych.

    Tyle wieści z Ziemi Kłodzkiej.
    Na Szklarskiej to ja się nie znam za bardzo, ale mi się w głowie nie mieści,
    że nie opłąca się jeździć do jednej z najpopularniejszych miejscowości
    Sudetów. Zwłaszcza że lokalizacja dworców w Szkl.Por. jest bardzo
    korzytstna, w przeciwieństwie do dworca w Karpaczu, choć i tak twierdzę, że
    nawet Karpacz dałoby się ożywić z zyskiem, szczególnie w świetle bardzo
    bujengo rozwoju Karpacza w ostatnich latach.
    Metoda prosta - kupić jednego "PKPBusa", zatrudnić jednego kierowcę i wozić
    ludzi na trasie Karpacz D.K. <-Karpacz Górny, p. Biały Jar. Lub zawrzeć
    umowę z jakimś busiarzem: pewnie nie jeden by chciał.

    Wracając jeszcze do Szklarskiej, to myślę, że dwa oczywiste działania:
    skrócenie czasu jazdy na trasie Wrocław - Jelenia (JG - Sz.Por. oczywiście
    też) i ułożenie sensownego RJ wystarczy, żeby z tej linii korzystały tłumy
    turystów.

    Koniec mojego wymądrzania się (narazie ;-) )
    Zdrówka!


    Dziękuję za wyczerpujące informacje:) Niezbyt często bywam w Kotlinie
    Kłodzkiej, ale jest to region wyjątkowo mi bliski i całe Sudety to chyba
    najciekawszy i najpiękniejszy region w Polsce. Mam nadzieję, że coś z tych
    planów wyniknie i wkrótce będzie można jeździć szynobusami po tych szlakach:)







    Temat: Co dalej w Sudetach?


    Zastanawiam się co będzie dalej z liniami Kłodzko - Kudowa Zdrój, Jelenia
    Góra
    - Szklarska Poręba, Kłodzko - Wałbrzych.


    Kłodzko - Kudowa Zdrój straciła na znaczeniu w komunikacji lokalnej przez
    częste zmienianie rozkładu i przez niedostosowanie do faktycznych potrzeb.
    No bo i po co komu pociąg z Kłodzka do Kudowy o 4 nad ranem?
    Młodzież szkolna i pracownicy zakupili bilety miesięczne w PKS Kłodzko mając
    gwarancję kursowania bez zmian (rozkład PKS Kłodzko jest szokująco stabilny
    od wielu lat). Takiej gwarancji nie dawała kolej, bo co chwilę pojawiały się
    postulaty zaiwesznia, ograniczania a rozkład zmienia się co parę miesięcy.
    Dlatego też ostatecznie wydawałoby się, że logicznie "posadzony" pociąg z
    Kłodzka do Kudowy o 14:39 będzie odwoził młodzież ze szkoły i część
    pracowników kończących o 14:00 pracę. Niestety oni wszyscy mają już dawno
    bilety miesięczne na PKS i wcale się nie martwią czy jutro będą mieli czym
    dojechać i wrócić z pracy. Dlatego też w ostatnim czasie linia ta (poza
    obsługą ruchu typowo turystycznego) była wykorzystywana przez ludzi jadących
    do/z Kłodzka na zakupy czy w sprawach urzędowych. Częściowo przez Studentów
    jadących do Wrocławia, ale to śladowa praktyka, bo prawdziwy ruch na trasie
    Kudowa - Wrocław generują studenci zaoczni w piątek i sobotę rano i w
    niedzielę wieczorem. A tych parametrów rozkład nie spełniał. Efekt:
    wszystkie autobusy z Polanicy do Wroca w sobotę rano (5:40, 7:20, 9:00,
    9:20) zatłoczone nieludzko.
    Ta linia ma potężny potencjał, ale należy go umiejętnie spożytkować przez
    ułożenie stabilnego rozkładu jazdy z gwarancją stabilności na przynajmniej 2
    lata, dostosowanego do realnych potrzeb przez konsultację z samorządami
    przyległych gmin, dyrekcją szkół i kierownictwami większych zakładów pracy i
    urzędów(szczególnie w Kłodzku).
    Dodatkowo konieczna jest akcja promocyjna informująca o możliwości i
    gwarancji sprawnej komunikacji dom <-praca/szkoła połączona z zachętą
    cenową.
    Nieunikniony jest remont niektórych szczególnie zniszczonych odcinków, gdzie
    pr.szl. =15km/h a jest ich coraz więcej a w dalszej perspektywie
    podniesienie prędkości szlakowej z obecnych 50km/h (Kłodzko Nowe - Polanica
    Zdrój) i 45km/h (Polanica Zdrój - Kudowa Zdrój) przynajmniej do 60km/h na
    całej trasie tak, by skrócić czas podróży do mniej niż 1 godziny.

    UM rozpisał rekordowy przetarg na 8 kolejnych szynobusów (46 mln.zł. -
    większość da UE)
    Trzy sztuki x 70 miejsc (jednoczłonowe)
    Pięć sztuk x 135 miejsc (dwuczłonowe)
    Mówi się o przeznaczeniu 2 mniejszych na Kotlinę Kłodzką. Nie wiadomo
    jednak, czy przetarg uda się rozstrzygnąć, bo UM chce mieć dwa małe jeszcze
    przed nowym RJ, żeby je uwzględnić przy negocjowaniu grudniowego rozkładu a
    większość producentów boi się kar za ewentualne opóźnienia w dostawie.
    Pozostałych 6 ma być dostarczonych do końca maja 2008.

    O linię Kłodzo - Stronie Sl. wciąż walczą samorządy Lądka i Stronia.
    Przykłada się Starostwo Kłodzkie. Rada Powiatu podjęła ostatnio uchwałę o
    wystosowaniu do Marszałka postulatu remontu linii do Stronia i przywrócenia
    na niej ruchu pasażerskiego z wykorzystaniem "lekkiego taboru kolejowego".
    Pismo zawiera też wniosek o włączenie tego projektu do regionalnego programu
    operacyjnego jako projektu głównego i objęcie nim linii Kłodzko - Wałbrzych.

    Tyle wieści z Ziemi Kłodzkiej.
    Na Szklarskiej to ja się nie znam za bardzo, ale mi się w głowie nie mieści,
    że nie opłąca się jeździć do jednej z najpopularniejszych miejscowości
    Sudetów. Zwłaszcza że lokalizacja dworców w Szkl.Por. jest bardzo
    korzytstna, w przeciwieństwie do dworca w Karpaczu, choć i tak twierdzę, że
    nawet Karpacz dałoby się ożywić z zyskiem, szczególnie w świetle bardzo
    bujengo rozwoju Karpacza w ostatnich latach.
    Metoda prosta - kupić jednego "PKPBusa", zatrudnić jednego kierowcę i wozić
    ludzi na trasie Karpacz D.K. <-Karpacz Górny, p. Biały Jar. Lub zawrzeć
    umowę z jakimś busiarzem: pewnie nie jeden by chciał.

    Wracając jeszcze do Szklarskiej, to myślę, że dwa oczywiste działania:
    skrócenie czasu jazdy na trasie Wrocław - Jelenia (JG - Sz.Por. oczywiście
    też) i ułożenie sensownego RJ wystarczy, żeby z tej linii korzystały tłumy
    turystów.

    Koniec mojego wymądrzania się (narazie ;-) )
    Zdrówka!

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 3 z 3 • Zostało znalezionych 152 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.