Strona Główna
PKS Inowrocław Toruń Inowrocław
PKS Bełchatów-rozkład jazdy
PKS Bus Jastrzębia Góra
PKS Bus Warszawa Toruń
PKS chjnice Starogard Gd
PKS Cieszyn rokład jazdy
pks cieszyn rozkład jazdy
PKS grodzisk-pruszków ceny
PKS katoowice Rozkład jazdy
PKS Katowice połączenia międzynarodowe
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rejestracja.pev.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS Wrocław Zakopane cena





    Temat: co sądzicie o MPK, PKS oraz o busach

    To odpowiem tobie co trzyma kierowców ale tych starszych- "vat", czyli nie nabijanie biletów na kasę. Nie nabiłeś właścicielowi nabiłeś sobie.

    Masz na to dowody?


    A poza tym w takich firmach jak WiZ, Lech, Jocker, Emir brakuje kierowców. Niektórzy zmądrzeli i wybrali lepszą firmę, na lepszych warunkach.

    No i tak powinno być. Jeżeli komuś nie podobają się warunki pracy to się można zwolnić. Co Ty na to Poldek?


    A teraz co do cen. Znawca "busów" twierdzi,że 7zł to jest mało za podróż do Lublina w granicach czasowych 1,10-1,20.

    Bo to jest mało. Rekordowo za taką odległość można w PKSie zapłacić i 12 zł.


    Jeżeli ktoś będzie wracał poźno z Lublina to niech się nie załamuje. W 40 minut dojedzie w cenie niewiele większej niż bus:

    22.45 (PPKS Lublin) Lublin-Kraśnik-Wisła cena 9,5zł; studencki 6,6zł
    0.30 (PKS Lublin/o Hrubieszów) Hrubieszów-Lublin-Kraśnik-Zakopane cena 8zł; studencki 5,5zł
    0.45 (PKS Veolia Sanok) Warszawa-Lublin-Kraśnik-Sanok cena 9zł; studencki 6zł

    Ja o tym już też pisałem. Jeszcze jest o 22.30 autobus do WRocławia.



    Temat: [pr] Niebezpiecze rajdy zatłoczonych busów


    Trasa Kraków - Olkusz. W tej chwili busy mają funkcjonalny monopol, tj. nie
    są monopolistami na rynku, ale oferta innych przewoźników jest marginalna i
    dotyczy innego segmentu. Jeśli się nie wsiada na krańcówkach, to jedzie się
    stłoczonym na stojąco. Niską cenę przewoźnicy rekompensują sobie liczbą
    kursów niższą, od niezbędnej dla obsłużenia potoku pasażerskiego. Dlatego
    chcąc jechać - trzeba zaakceptować warunki, jakie narzucają monopoliści.


    Bzdura. Pomine juz to ze nikt nie zabrania PKSowi Krakow czy PKMowi
    Olkusz uruchomic kursow na tej trasie to jeszcze dodam, ze z Krakowa
    do Olkusza istnieja polaczenia PKS

    6.00 Krakow - Poznan przez Czestochowa
    7.30 Krakow - Czestochowa przez Olkusz
    7.40 Hrubieszow - Katowice przez Krakow
    9.00 Zakopane - Lodz przez Krakow
    10.00 Krosno - Wroclaw przez Bytom
    13.15 Krakow - Plock przez Lodz
    14.10 Krakow - Myszkow przez Olkusz
    15.30 Krakow - Czestochowa przez Olkusz
    17.00 Zakopane - Lodz przez Czestochowa
    18.10 Zakopane - Grudziadz przez Bydgoszcz
    18.25 Zakopane - Radomsko przez Olkusz
    18.40 Zamosc - Katowice przez Krakow
    19.40 Zakopane - Gdynia przez Lodz

    tak ze widac ze alternatywa dla busow jest. Bilety oczywiscie sa
    drozsze, ale fakt jest faktem

    aron







    Temat: Lublin - nowe polaczenie PKS-PKP

    Jakos nie wplywa to na spadek liczby turystow. Sa gory w Polsce gdzie
    nie ma busow ( np. Gory Zlote) i nie widac jakiegos exodusu turystow z
    Zakopanego wlasnie tam.


    Latem udało mi się odkryć prywatne busy startujące z Ząbkowic Śląskich
    i jedna linia do Złotego Stoku
    a więc u podnóże Gór Złotych. Niestety busy jadą tylko w dni
    powszednie, więc z punktu widzenia turystyki
    mają małe znaczenie. Więcej prywatnych busów tam nie ma, wszędzie
    króluje PKS Kłodzko z cenami o około 30% czy 40%
    wyższymi niż Polbus Wrocław na porównywalnych odległościach. Po
    zamknięciu linii kolejowej  Kłodzko Stronie Śląskie nie pojawił się
    prywatny przewoźnik i nie obniżył cen. Piękny marmurowy dworzec w
    Stroniu został zabity na głucho i przynajmniej nie ulega
    chuligańskiej dewastacji wewnątrz.
    Owszem wraz z polityką PKP likwidacji połączeń w Kotlinie Kłodzkiej
    pojawiły się
    nowe kursy dalekobieżne na przykład Zamość - Kłodzko

    pozdrawiam
    Tomek





    Temat: PKS Puławy

    Prezes chce majstrowac przy pensjach ciekawe czy to jedyny sposób na uzdrowienie firmy.Trzeba robic cos nowego,rozkład zbudować nowy pomysleć moze o nowych połączeniach - no ale to było do przewidzenia.

    Nowe połączenia, tylko czym, sam byłem świadkiem jak w Zakopanem, w wakacje, stała H10-12 z ceną 9,50 do Krakowa i nieliczni wsiadali, a obok Szwagropol Bova za bodajże wtedy 18,00. Mimo że ta H10-12 wcale nie jest zła.
    To co mają nie wystarczy na otwieranie nowych tras, potrzebny leasing, albo "cóś" innego.

    Tak na marginesie, wiadomo jak sobie radzi PKS na trasie do Wrocławia, po wkroczeniu busa na tej trasie?



    Temat: Nowe połączenia miedzymiastowe i dalekobieżne
    Swego czasu PEx uruchomił 2 połączenia na linii Warszawa-Radom-Kielce-Kraków.Niedługo później zostały zlikwidowane.Pamiętam,że kiedyś Polski Express jeździł właśnie przez Radom,Kielce,Kraków do Zakopanego.Jak już pisałem wcześniej-były też połączenia do Wrocławia,Karpacza i Kudowy Zdroju,a także Poznania(choć to ostatnie chyba z 10 lat temu).Wszystkie zlikwidowano.A przecież to były połączenia wielkich miast!Trudno powiedzieć dlaczego się nie sprawdziły-cena,niedogodne godziny odjazdów,brak przystanków w ważnych miastach?Atutem PEx-u zawsze był-jak sądzę-komfort.I śmiem twierdzić,że firma ta przyczyniła się w pewnym stopniu do polepszenia taboru przez PKS-y.A swoją drogą-połaczenie do Gdynii nie jest wykreślone z rozkładu jazdy Polskiego Expressu.



    Temat: Lublin - nowe polaczenie PKS-PKP


    A jakieś inwestycje, bilans, te sprawy?


    Lublin ma najmniejszy deficyt wsrod miast wojewodzkich, alebo jest w
    czolowce. Inwestycje - caly czas sa remontowane ulice, powstaja tez
    nowe trasy np. Trasa Zielona. JAzda po Lublinie to poezja w porownaniu
    z Krakowem, Wroclawiem itp. Oczywiscie pod warunkiem ze jedzie sie
    swoim samochodem a nie MPK.


    Przecież natychmiast widać że Lublin radzi sobie najgorzej z nowych
    miast wojewódzkich, do Rzeszowa nawet nie warto porównywać.


    Ty jestes jakis chory. Lublin sie i tak super rozwija mimo ze przez
    lata doplacal do Warszawy ( metro), Wroclawia (strefy ekonomiczne),
    Lodzi i Poznania ( autostrada) GOPu (kopalnie) itp. itd. Lublin jako
    miasto nic nie dostal, nawet lotniska. NIe sztuka rozwijac sie gdy
    caly kraj doplaca tak jak Warszawa czy Wroclaw.

    Zreszta gdyby Lublin radzil sobie najgorzej z miast wojewodzkich to by
    tu byly najnizsze ceny mieszkan. A tak wcale nie jest. Skoro ceny
    mieszkan sa wysokie, to znaczy ze ludzie chca przyjezdzac do Lublina,
    bo przeciez nikt nie kupuje mieszkania po to zeby siedziec na
    bezrobociu.
    Zauwaz, ze np. za wynajecie mieszkania w Lublinie placi sie juz prawie
    tyle co w Warszawie. Srednia pensja w Lublinie wg Newsweeka przekracza
    120% sredniej krajowej, czyli jest wyzsza niz w Rzeszowie, Bialymstoku
    itp.


    To już twoje absurdalne wnioskowanie - nie ponosi się odpowiedzialności.


    No to ja juz nie wiem o co ci chodzi. Twierdzisz, ze PO popiera
    busiarstwo?


    Skąd taka teza?


    Stad ze w Zakopanem powstaja caly czas nowe hotele i pensjonaty.
    Przeciez nie budowanoby ich po to zeby nikt w nich nie mieszkal.


    W dziedzinie odwracania kota ogonem osiągnąłeś poziom na tyle dobry że
    szczerze mi szkoda że robisz to za darmo, a nie jak taki Gosiu za wielką
    kasę i zaszczyty :)


    Jakiego odwracania kota ogonem? Wg teorii niektorych grupowiczow tam
    gdzie nie ma busow powinno byc lepiej niz w Zakopanem.


    O Komunikacji Uzdrowiskowej słyszał?
    http://www.krynica.pl/informacje/komunikacjauzdr.php
    Częstotliwości nie powalają ale trzeba pamiętać że Krynica jest znacznie
    mniejsza, i to komunikacja o większym zasięgu. I jest jeszcze PKS.


    Czym to sie rozni od linii PKS Zakopane?


    To niby gdzie? Na Krupówkach? Wszędzie jest podobnie.


    No to jedz sobie w Gory Zlote czy jakies tam inne gdzie nie ma busow i
    wszedzie dojedziesz za 1 zl

    aron





    Temat: Lublin - nowe polaczenie PKS-PKP


    Lublin ma najmniejszy deficyt wsrod miast wojewodzkich, alebo jest w
    czolowce.


    Trzeba skończyć KUL by pojąć o co chodzi.


    Inwestycje - caly czas sa remontowane ulice, powstaja tez
    nowe trasy np. Trasa Zielona. JAzda po Lublinie to poezja w porownaniu
    z Krakowem, Wroclawiem itp.


    Raczej bym porównał z Białymstokiem, Rzeszowem, Olsztynem...


    Ty jestes jakis chory.


    Tak, przeziębiony :)


    Lublin sie i tak super rozwija mimo ze przez
    lata doplacal do Warszawy ( metro), Wroclawia (strefy ekonomiczne),
    Lodzi i Poznania ( autostrada) GOPu (kopalnie) itp. itd.


    a jakieś dane na temat przepływów?


    Lublin jako miasto nic nie dostal, nawet lotniska.


    Można i tak przedstawić własną nieudolność, ale nawet do moherowych
    kręgów dotarło że rządy takie jak w zeszłej kadencji w Białymstoku albo
    Lublinie to już przesada.


    NIe sztuka rozwijac sie gdy caly kraj doplaca tak jak Warszawa czy Wroclaw.


    Tu znowu są potrzebne dokładniejsze dane.


    Zreszta gdyby Lublin radzil sobie najgorzej z miast wojewodzkich to by
    tu byly najnizsze ceny mieszkan.


    Przy założeniu że tylko jeden czynnik wpływa. A skąd wiemy czy nie ma
    ich więcej? Na przykład względnie niewielka liczba mieszkań z czasów PRL
    albo wpływ studentów?


    Zauwaz, ze np. za wynajecie mieszkania w Lublinie placi sie juz prawie
    tyle co w Warszawie.


    Prawie to wiesz co :)


    Stad ze w Zakopanem powstaja caly czas nowe hotele i pensjonaty.
    Przeciez nie budowanoby ich po to zeby nikt w nich nie mieszkal.


    Powstaje niewiele i w wysokim standardzie, a większość właścicieli
    tradycyjnie narzeka.


    Czym to sie rozni od linii PKS Zakopane?


    Częstotliwość, takt, ceny biletów, gęstość sieci...





    Temat: nowa konkurencja dla ZPR Lublin


    Gienka. Jeżeli busy kursowałyby w ramach miejskiego / wojewódzkiego
    systemu komunikacji publicznej, obowiązywałyby we wszystkich te same
    ceny, zasady i zniżki. I to by było OK.


    Komuno wroc!

    Kiedys mielismy w sklepach ceny urzedowe i raczej nie ma szans na powrot do
    tego. Dzieki konkurencji, na liniach z Krakowa w kier. Zakopanego ceny w
    klimatyzowanych autobusach sa 3x nizsze, niz np. w gruchotach Wolsztyn-
    Poznan.

    Ja wole placic za bilet 6 zl, a nie 18 i miec lepsza jakosc przewozu, to
    chyba oczywiste.


    | A busiarze to nie mają rozkładu jazdy?
    | polecam www.busy.lublin.pl www.antrans.pl www.bptour.pl

    Czyli, chcąc zaplanować podróż z jednego końca Polski na drugi, muszę
    przeryć kilkanaście (kilkadziesiąt?) stron www busiarzy z różnych miast?


    nawet PKS nie potrafi tego zrozumiec i wykorzystac tej przewagi. Dobrze, ze
    sa google ;)


    Miecia i kolegów. Dziwna ta filozofia jest - skoro mamy kiepskie MPK, to
    trzeba wprowadzić busy. Skoro PKP nie przynosi dochodów, to trzeba
    wprowadzić busy. Skoro PKS rzadko kursuje, to trzeba wprowadzić busy.
    Nie zastanawiałeś się nad podjęciem pracy w PKP PR? Oni dosyć podobnie
    myślą.


    Jeszcze jest kwestia, kto ma jakiego "sponsora". Za ile rocznie MPK Wroclaw
    "sprzedaje" swoje uslugi miastu, jaka jest cena wozokm?

    Malo miast ma tak duze i hojne dla KM budzety, trzeba wybierac, nowe
    autobusy albo kanaliza+infra pod inwestycje.


    No dobrze, ale skąd ta sprzeczność? Prywaciarze tacy fajni, tani, nie ma
    tłoku, a ludzie cisną się w trolejbusach MPK?


    tansi? w innych relacjach jezdza?





    Temat: pkp


    srednia predkosc na calej trasie ok. 61 km/h. Teraz samochod. Nie wiem
    niestety jak jest daleko i w jakich warunkach sie jedzie z centrum
    Katowic do autostrady, oraz z autostrady do centrum Krakowa. Oraz nie


            Autostrada praktycznie "wjezdza" do samego centrum Katowic. A z
    centrum Krakowa trzeba do niej chwile dojechac. Dluzsza lub krotsza
    zaleznie, w ktorym miejscu centrum jestes. Jak od zachodu, to szybko i
    bezproblemowo.


    wiem czy sie bedzie zybciej i wolniej - nie o to tu chodzi. Chodzi o
    to, ze nie mozna generalizowac stwierdzeniami typu "kolej jest zawsze
    i wszedzie lepsza" oraz "samochod jest zawsze i wszedzie lepszy", bo
    to nie ma sensu. Sa optymalne obszary zastosowania jednego oraz
    drugiego - byc moze bez lamania przepisow dojedziesz szybciej
    samochodem skads dokads, ale koleja z kolei dojedziesz szybciej skads
    indziej dokads indziej.


            Ciesze sie, ze mamy zgodne opinie :) Wlasnie o wykazanie tego
    faktu mi chodzilo.


    Szczecin-Poznan (moze byc problemowo)
    Poznan-Wroclaw (stawiam na PKP)
    Krakow - Nowy Sacz (samochod bije kilka razy na leb pociag)
    Krakow-Przemysl (ostra konkurencja, ale chyba pociag bedzie szybciej)
    Poznan-Gdansk (chyba samochod wygra)


    Dolaczam Krakow-Zakopane (pomimo fatalnej drogi, pociag odpada, no chyba,
    ze jest korek ;)


    Oto przyklady na to, ze czasem jednym jest lepiej a innym gorzej...
    No i jeszcze jedno - jesli chcemy porownywac transport kolejowy z
    samochodowym, to robmy to rzetelnie. Znaczy porownujmy transport
    publiczny z publicznym (np. PKP a PKS, PKP a Polski Express, PKS a
    LOT, LOT a PKP), a nie takie lamance, jak prywatny samochod -
    publiczny pociag, czy prywatny samolot a PKS! Wtedy zas moze sie
    okazac, ze wyglada to _zupelnie_ inaczej. Zarowno od strony kosztowej,
    jak i komfortu.


            Wlasnie tak porownuje. Na odcinku Krakow-Katowice mamy:
    (czas z dokladnoscia do 5 minut, ceny do 1zl)
    PKP osobowy 1.40, 7zl
    PKP pospieszny 1.20 10zl
    PKP IC 1.10 20zl(tu po podwyzkach nie mam pewnosci, ale 15zl)
    PKS pospieszny 1.40 10 zl
    PKS pospieszny dalekobiezny 1.20 10zl
    Polski Express 1.20 8zl
    LOT: poza konkurencja (brak polaczen)

    Z tym, ze dalekobiezne pospieszne i PE zwykle jada krocej (1.05 - 1.10),
    zas pociagi zwykle sie spozniaja... (tez o te piec dziesiec minut - ale to
    dosc by nie zlapac przesiadki) Zatem wygrywa PE.

    Tomasz

    PS: To tylko dla objasnienie sytuacji ;)





    Temat: wakacyjne wojaże
    A więc tak, skromne podsumowanie sezonu letniego (dla mnie zezon letni trwa w przedziale maj-wrzesień) w moim wykonaniu prezentuje się następująco:

    - majówka Słowacja, zamek Stara Lubovna + objazdówka Opole-Tarnów-Krynica (weekend majowy)
    - spontaniczna wycieczka weekendowa do Kołobrzegu (sobota-niedziela, chyba 17-18.05)
    - grillwycieczka Bolków, Świny, Wrocław (31.05)
    - Czantoria, Bielsko-Biała, krótka jednodniowa wycieczka pod koniec czerwca
    - 18-20.07 objazdówka po Polsce: Wrocław, Gdańsk, Malbork, Zakopane, Kraków
    - wycieczka na Hel w ramach pożegnania sezonu letniego, 19-21.09

    Nie chce mi się liczyć dokładnych statystyk, lecz szacuję iż w tym roku (uwzględniając nie tylko wypady w sezonie letnim) pokonałem około 12tys km, około 200km busiarstwem w stylu PKS, niezliczone ilości kroków w ramach dotarcia do jakiegoś celu, pieniędzy też trochę na to poszło lecz nie żałuję ani złotówki. Jedyne czego żałuję to braku czasu bo pewnie bym mógł tak podróżować i dłużej i częściej.
    Ekipa też dopisała, pojawiła się jedna nowa osoba, która z marszu wkupiła się do wycieczkowej elity i teraz żadna wycieczka przyszła i obecna obejść się bez niej nie może Oczywiście nowe osoby są mile widziane, czy to od początku do końca trwania imprezy wycieczkowej czy też na jakimś odcinku trasy.

    Z ciekawostek podróżniczych obalę kilka stereotypów:
    - jazda pociągiem 12 godzin wcale nie musi być nudna i nużąca (i nie mam na myśli organizacji zakrapianej imprezy)
    - obcy ludzie, w obcym miejscu, przypadkowe osoby np. w pociągu to niekoniecznie chamy, dresy i buce a wręcz przeciwnie - jeśli jesteś wobec nich sympatyczny (i vice versa), to oni są sympatyczni wobec ciebie
    - PKS kojarzy się nie tylko ze starymi autosanami H9 (obrazek: http://komunikacja.foto.w...tosan-h9-12.jpg ) lecz porządnymi klimatyzowanymi busami i umiarkowanymi cenami przejazdu
    - w podróży czas zapier*** i jeśli wydaje ci się, że trzeba czekać na przesiadkę w jakimś miejscu kilka godzin to okazuje się że nagle tego czasu było za mało (i bynajmniej nie dlatego że pociąg/pks się opóźnił)

    Do następnych wakacji!!



    Temat: Osobowki Debica-Rozwadow w nowym rozkladzie

    | |

    | Agonia trwa nadal. Te cztery pary będą wozić tylko powietrze, a pasazerów

    | Fakt, ten rozklad zrobiony jest tylko po to, zeby byl. Wywoluje tylko
    | smiech. Pociagi beda niby jezdzic, ale ich godziny kursowania sa kuriozalne.
    | Np. pierwszy pociag osobowy z Mielca do Debicy przyjezdza dopiero o 7:39, a
    | ostatni w dobie w przeciwnym kierunku odjezdza juz o 14:52! Odjazdy z Mielca
    | nie wygladaja wiele lepiej lepiej. Calkiem zle jest miedzy Mielcem i
    | Tarnobrzegiem -- tylko 2 pary osobowek :-(

    | nowa prywatna linia autobusowa Mielec - Padew. O klientów walczy tez PKs i
    | miejskie.  Ta linia dla ruchu lokalnego jest już stracona

    | Pewnie to wydluzenie "Hetmana" do Wroclawia ma
    | zrekompensowac brak tego nocnego pociagu. Ale puszczenie nocnego Wroclawia w
    | nowym rozkladzie przez Werchrate, to juz
    | przesada. Po co tak kombinowac, jak jest dobre i sprawadzone rozwiazanie --
    | przez Mielec i Tarnobrzeg. Chyba chodzi o to, zeby za wszelka cene jechal
    | koniecznie przez STOLICE WOJEWODZTWA.

    | SEREK

    Całkowicie się zgadzam.

    Przez Werchratę dlatego, że Wrocek będzie musiał jeździć przez Lubaczów bo to


    przecież metropolia, a z Lubaczowa Jest poseł Górny i on to załatwił przed
    wyborami - tak przynajmniej pisali w Echu Dnia gdzie jest b. dużo inf. o kolei,
    w tym również o mielecko - rozwadowskiej. Podobno w Lubaczowie była jakaś nocna
    balanga, na której ustalono że Wrocek będzie jeździł przez Werchratę i inne
    pipidówy bo Lubaczów to metropolia przezcież.

    Ale ja wcale tego nie żałuję tak do końca, choć oczywiście ten pociąg powinien
    jak najszybciej wrócić na swoje miejsce (przez Mielec jest z Zamościa do
    Wrocławia ok. 70 km. krócej niż przez tę pipidówkę!!!!!!!).

    natomiast powinni uruchomić przynajmniej z jedno co najmniej o takim
    standardzie jak HETMN połączenie np. z Lublina do Krakowa, z wagonami np. do
    Zakopanego czy też Krynicy i to dzienne.


    Pozdr.
    Adrianikos

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl





    Temat: biedna Łódź - nie dla PKS
    Jak widac tylko PKP nie opłaca się dbać o pasażerów z Łodzi opowiadając,
    że
    Łódź jest za biedna...

    http://www1.gazeta.pl/lodz/1,35136,1529779.html

    Zmiany w rozkładzie PKS

    Zapowiada się ostra konkurencja między łódzkim PKS a koleją. W nowym
    rozkładzie przedsiębiorstwo uruchomi sześć połączeń do popularnych
    miejscowości wypoczynkowych

    Rozkład wchodzi w życie 15 czerwca i będzie obowiązywał przez rok.
    Łodzianie podróżujący na co dzień autobusami nie odczują zmian, gdyż
    będzie ich niewiele. - Nic nie wypada z rozkładu. Zdecydowaliśmy się
    tylko na kilkuminutowe przesunięcia odjazdów niektórych autobusów - mówi
    Jolanta Kluf, kierownik działu przewozów w łódzkim PKS.

    Za to od 21 czerwca w rozkładzie pojawią się sezonowe nowości. Będzie
    można jechać do:

    * Kołobrzegu. Wyjazd z Dworca Centralnego zaplanowano na godz. 5.30,
    przyjazd do Kołobrzegu - godz. 15.25. Z Kołobrzegu autobus wyruszy o
    godz. 4.55, by w Łodzi być o godz. 14.50. Bilet na całą trasę kosztuje
    52 zł. Jeśli pasażer kupi od razu bilet na drogę powrotną, zapłaci 10
    proc. mniej niż za bilet do Kołobrzegu. Studenci i młodzież szkolna mogą
    podróżować na tej trasie z 50-proc. zniżką;

    * Krynicy Morskiej (przez Warszawę i Elbląg). Z Dworca Centralnego w
    Łodzi odjedzie o godz. 10.50, by w Krynicy być o godz. 19.15. W podróż z
    Krynicy do Łodzi będzie można zabrać się o godz. 10.30 (przyjazd do
    Łodzi - godz. 18.55). Bilet kosztuje 47,70 zł. Studenci mają na tę trasę
    50-proc. zniżkę, a seniorzy, czyli osoby po 60. roku życia - 40-proc.
    Jeśli ktoś zdecyduje się przejechać całą trasę, dostanie dodatkowo
    10-proc. upust;

    * Kudowy Zdrój (przez Wrocław, Kłodzko, Polanicę i Duszniki). Z Łodzi
    zaplanowano wyjazd o godz. 23 (o godz. 6.50 - przyjazd do Kudowy), a z
    Kudowy - o godz. 21.30 (przyjazd do Łodzi - godz. 5). Bilet kosztuje 42
    zł. Studenci i młodzież szkolna ma 50 proc. ulgi. Jeśli pasażer kupi od
    razu bilet na drogę powrotną, zapłaci 10 proc. mniej niż za bilet do
    Kudowy;

    * Łeby. Z Dworca Centralnego autobus wyjedzie o godz. 21, by o godz. 6
    być w Łebie. W drogę powrotną wyruszy o godz. 21, by o godz. 6 być w
    Łodzi. Bilet kosztuje 41 zł. Na tę trasę jest tylko zniżka 10 proc. na
    powrót (jeśli oczywiście pasażer kupi od razy bilet w dwie strony);

    * Zakopanego. Dziś jest już jedno połączenie (wyjazd z Łodzi - godz.
    15.35, przyjazd do Zakopanego - godz. 22.55; wyjazd z Zakopanego - godz.
    5, przyjazd do Łodzi - do godz. 12.20). Od 21 czerwca rusza drugie. Z
    Dworca Centralnego autobus wyjedzie o godz. 6.15, by w Zakopanem być o
    godz. 13.35. W drogę powrotną autobus wyruszy o godz. 14.30, by w Łodzi
    być o godz. 21.50. Bilet kosztuje 42 zł. Studenci i seniorzy mają
    30-proc. zniżkę.

    Na tej trasie jest też zniżka 10-proc. na powrót (jeśli pasażer kupi
    bilet w dwie strony).

    Z kolei od 1 lipca z łódzkim PKS-em za 38 zł będzie można zabrać się do
    Olsztyna. Autobus będzie wyjeżdżał z Łodzi o godz. 6.30, by o godz. 12
    być na miejscu. Z Olsztyna wyjazd zaplanowano na godz. 13, a przyjazd do

    jest tańszy o 10 proc.

    Z rozkładu nie zniknie autobus do Koszalina. Będzie go jednak obsługiwać
    koszaliński PKS. Wyjazd z Łodzi zaplanowano na godz. 7.30 (przyjazd do
    Koszalina - godz. 16.10). Bilet kosztuje 52 zł.

    Za podane ceny można kupić bilet w jedną stronę





    Temat: nowa konkurencja dla ZPR Lublin
    Psofometr :


    Bo Aron twierdzi, że busy są najwygodniejsze dla pasażerów. Otóż moim
    zdaniem wygodniejsze jest MPK czy PKP, które honorują ustawowe ulgi, mają
    bilety miesięczne, rozkład jazdy, punkty informacji, regulaminy, do których
    w razie wątpliwości można się odwołać, spisane taryfy, zamiast uznaniowego
    cennika.


    Ciekawe. To rząd nie ustala cen chleba a ma ustalać cenę przewozów? Poza tym
    ceny busów są niższe...


    Jeżeli honorowaliby ulgi ustawowe, to chyba jasne, że państwo, bo państwo
    owe ulgi gwarantuje.


    Gwarantuje ale nie płaci.


    Nie jest możliwe, z prostego powodu - zapchają się drogi dojazdowe. Ile
    tysięcy ludzi dojeżdża codziennie do Warszawy pociągami? Kilkadziesiąt
    tysięcy na pewno. Wsadźmy ich wszystkich do busików. Drogi już się korkują
    w godzinach szczytu, mimo, że spora grupa ludzi nadal korzysta z transportu
    kolejowego. To jeżeli chodzi o dojazdy. A w przypadku podróży z Wrocławia
    do Wyszkowa - nie jest możliwe z innego powodu - busiarz nie bezie miał
    żadnego interesu, by wieźć jedną osobę przez pół Polski.


    Może z Lublina do Łodzi czy Krakowa to nie jest pół Polski ale jednak busy
    kursują.
    Co ciekawe są też prywatne firmy przewozowe na linii np. Lublin - Neapol i
    jakoś nie bankrutują. To dlaczego mieliby zbankrutować na linii Wrocław-
    Warszawa???


    Nie znam komunikacji miejskiej Zamościa, znam komunikację we Wrocławiu. I
    zdecydowanie wolę jej obecny stan od żywiołowych przewozów busikowych,
    proponowane przez Arona.


    A skąd wiesz jaki jest stan lubelskich busików. Jechałeś nimi kiedyś???


    Zakładam, ze nie będą miały rozkładu skoordynowanego ze sobą. Owszem -
    każda firma pewnie jakiś wywiesi. Zakładam też, że nie będą to rozkłady
    zbyt stabilne.


    Oki. Dla przykładu trasa Łuków - Zamość

    najpierw 2 skoordynowane rozkłady

    PKP Łuków 15.45 - Dęblin 16.51/18.32 - Zamość 22.15
    PKS Łuków 15.20 - Lublin 17.30/18.00 - Zamość 20.00

    a teraz nieskoordynowany

    bus Łuków 15.50 - Lublin 17.20/17.50 - Zamość 19.00

    co byś wybrał?


    Zwłaszcza z zastraszającą częstotliwością kursowały któregoś grudniowego
    dnia zaprzeszłego roku, gdy do Zakopanego dało się dojechać jedynie
    pociągiem. To wszystkie autobusy i busiki bardzo fajne są, i wszystkim się
    strasznie podobają, ze takie och, ach, tanie i w ogóle, tylko że każdy ich
    pasażer ma świadomość, że "jakby co", to zawsze można pojechać pociągiem.


    Niekoniecznie. Np. na trasie Lublin - Zamość ciężko jest pojechać pociągiem.


    | Tak jest. A po to, żeby *zrealizować* swoje potrzeby będzie
    | musiał *reagować* na potrzeby obywateli.


    Jak piekarz wypiecze syfiasty chleb to nikt go nie kupi i zbankrutuje. No chyba
    że urządzi demonstrację w obronie polskiego chleba i rząd zabroni innym
    piekarniom prowadzić działalności gospodarczej,.


    | Oni mnie dożarcia - które u mnie jak najbardziej drożej niż u
    | nich na wsiach czy przedmieściach kosztuje - nie dopłacają.

    Kupuj żarcie na wsiach i przedmieściach.


    IMHO tu nie chodzi raczej o żarcie co o ceny domów i mieszkań. Żarcie w
    marketach jest często tańsze niż w wiejskim sklepie.
    chodzi o to że jak osiedlasz się np. w jakiejś wsi gdzie płacisz za dom z
    kilkoma hektarami 15 tys. zł zamiast kupować mieszkanie w dużym mieście za 100
    tys. to nie żądaj żeby Ci rząd zapewniał komunikację dotowaną przez tych co
    kupili drogie mieszkania w mieście.


    Ludzie, korzystający z tych połączeń, wpływający pośrednio i bezpośrednio
    na polityków, podejmujących decyzję o ich utrzymaniu i finansowaniu.


    Politycy podejmują decyzje, a PKP zawiesza przewozy...


    Nie, to świadczy o tym, że Miecio busiarz może sobie po prostu odjechać,
    ot, tak, z fantazji swojej, 5 minut wcześniej, a pociąg nie może. Choćby
    PKP działało superelastycznie.


    Za to pociąg może odjechać np. 30 min później i jakoś da się to zrobić. To
    dlaczego nie da się 10 min wcześniej.

    pozdrówka
    aron





    Temat: PKS
    Ze strony www.coroner.pl :

    Dworzec PKS Kielce
    Sprawdzone przez Coroner.pl
    data: 2006-06-08 | kategoria: Autobus

    Opisano już dworzec w Zakopanym i wiemy co może spotkać tam przeciętnego turystę. Pora aby dowiedzieć się czegoś o dworcach w Kielcach. Jako pierwszy pod lupę trafia dworzec PKS.

    Podróżujący liniami PKS, odwiedzając miasto Kielce, doznaje miłego zaskoczenia. Jego powód już wyjaśniam. Zwykle Polskie dworce autobusowe straszą podróżnych. Najczęściej zastajemy maleńki odrapany budynek z kilkoma kasami i nic nie wiedzącą obsługą. Zazwyczaj też, estetyka owego miejsca pozostawia wiele do życzenia.

    Władza ludowa, nie wiadomo z jakiej to przyczyny, zafundowała miastu Kielce piękny funkcjonalny obiekt, z nowoczesnymi rozwiązaniami technologicznymi. Umożliwia obsługę w stopniu przynajmniej zadawalającym. Wówczas był to jeden z najnowocześniejszych tego typu obiektów w Europie.

    Wyobraźmy sobie tą budowlę 20 lat temu – kiedy królowała szpetota PRL. Moim zdaniem, mimo upływu lat dworzec nadal imponuje. Jego nietypowa architektura oraz nowatorskie rozwiązania kwalifikują go do grona najciekawszych atrakcji miasta.

    Pozostałe zalety to: położenie – miejsce sąsiaduje z dworcem PKP – zatem, kiedy podróżny przesiada sie z autobusu do pociągu, zajmuje mu to dosłownie kilka sekund. Natomiast przykładowo, taka przesiadka we Wrocławiu jest nader uciążliwa a przedostanie się z dworca na dworzec zajmuje dobre 10. A w Nowym Targu czeka nas co najmniej 25 minutowy spacer. Zatem przesiadki w Kielcach są przyjemnością.

    Zajrzyjmy do wnętrza spodka. Bo dworzec wygląda jak spodek. [zdjęcie1] [zdjęcie2] Budynek składa się z dwóch kondygnacji. Co można znaleźć na dole? Przede wszystkim, sporą ilość kas, kiosków, sklepów. Znajdziemy tutaj także punkt informacyjny.

    To właśnie informacja jest piętą Achillesową tego dworca. Osoby pracujące w tym okienku wypracowały pewien specyficzny styl obsługi podróżnego. Założyły, że skoro podróżujący to zazwyczaj mieszkaniec innej miejscowości to kultura nie obowiązuje. Wszak, czy taki podróżny z innej miejscowości wie co to kultura? Czy będzie mu przeszkadzało, że pani w okienku oschle, lakonicznie i od niechcenia udzieli połowicznych informacji? Obsługa wyszła z założenia, lub brała udział w specjalistycznych szkoleniach, na których widocznie takie zachowania wpajano.

    Informacje nawet uzyskamy, ale najczęściej trzeba stanąć w kolejce kilka razy nim się wszystkiego dowiemy. Zadajemy pytanie pani - odpowiada tak szybko, że człowiek nie zdąży pomyśleć czy wszystko już wie a pani odpowiada następnej osobie. Po odejściu od okienka, wiemy zazwyczaj tyle co przed pójściem do niego. Na plus można zaliczyć fakt, że obsługa nie bombarduje nas zbyt wieloma informacjami. Dba zapewne o to aby nasz pamięć się nie przepełniła.

    Pół biedy, kiedy interesuje nas połączenie bez przesiadek. Wówczas wystarczy dwa razy zająć miejsce w kolejce. Jeśli wycieczka jest bardziej skomplikowana, trzeba zrobić kilka rundek. Kiedy nie ma kolejki, to taką niedogodność przyjmujemy z przymrużeniem oka, ale nie kiedy jest ruch, turysta może się zdenerwować. Warto pamiętać, że nieuprzejmość najlepiej zwalczać stanowczością i nie wdawać się w zbyteczne dyskusje. Należy żądać fachowej informacji i twardo stać przy okienku do czasu uzyskania wszystkich informacji.

    Teraz pora opisać rozkład jazdy. Na centralnej ścianie wisi szczegółowa mapa połączeń komunikacji międzymiastowej. Mapka przedstawia w które miejsca dociera komunikacja PKS. Obok jest też elektroniczny rozkład jazdy. Osoby, które znają się na technice uzyskają szczegółowe dane, gdyż rozkład ten o dziwo działa.

    Dodatkowo odjazdy autobusów zapowiadane są kilka minut wcześniej, tak aby podróżny spokojnie dotarł na stanowisko z którego planowany jest odjazd.

    Czego brakuje? Lepszej koordynacji z dworcem PKP. Moim zdaniem, w dobie tak rozwiniętej techniki, obie te instytucje powinny być w stanie udzielić informacji o danym połączeniu jednej czy drugiej instytucji. Bo twierdzenie, że z konkurencją sie nie brata wcale nie jest prawdziwe. Podróżny po kilkukrotnym odwiedzeniu obu dworców i tak wybierze najdogodniejszy dla siebie środek lokomocji. Mając w jednym miejscu wszystkie potrzebne informacje, spokojnie mógłby połączyć podróż tymi środkami lokomocji. Zaoszczędzony czas mógłby wykorzystać na zakupy, odpoczynek, wypicie kawy na dworu. Ale przecież to nie my mamy uczyć technik biznesowych. Gdyby to było prywatne, wtedy bardziej dbałoby się o podróżnego.

    Można powiedzieć, że na dworcu kupimy dosłownie wszystko. Gastronomia jest szeroko rozwinięta. Zjemy tutaj w miarę dobry i tani posiłek w estetycznych warunkach. O ile czas nam pozwoli:)
    Ceny kawy, herbaty, wody mineralnej nie szokują. Są przystępne i bezpieczne dla kieszeni przeciętnego Kowalskiego. Jest tutaj kilka butików w których odzież nie jest wyszukana ale w razie potrzeby można coś kupić. Zawsze można też nabyć jakąś skromną pamiątkę.

    Oczywiście na miejscu jest również sklep spożywczy. Ceny w nim są o dziwo normalne, bez ogromnej marży. W podróży jest to ważne – bo głodny turysta – to zły turysta.

    Mój wzrok zawsze przykuwa czarownica lecąca na miotle – taki maleńki akcent Świętokrzyski.

    Ważna uwaga, na dworcu są czyste toalety! Usytuowane w takim miejscu w którym nie przeszkadzają podróżnym a ich ilość jest wystarczająca.

    Reasumując. Dworzec PKS w Kielcach jest dworcem przyjaznym, który można polecić podróżnym. Nie spotkają ich tutaj nieprzyjemne niespodzianki. Śmiało można planować podróż z przesiadkami na tym dworcu. Może on być również dworcem docelowym. Do czego zachęcam.



    Temat: Drżyjcie kolejarze!


    Za mało. Licząc z centrum do centrum bus dojedzie szybciej no i taniej i
    bez
    przesiadki. Tam powinno być 150 km/h.


    Dobra, dajmy na to, że busy na Twoim podwórku wygrywają.


    A po Lublinie da się objechać. Po prostu kwestia organizacji ruchu w
    mieście.


    Myślę, że bardziej kwestia ilości remontów prowadzonych jednocześnie w
    mieście...


    A u nas korki to są właściwie tylko w piątek i to nie na wszystkich
    trasach.
    Jadąc busem z Lublina do Kraśnika troche się ostoisz, ale np. jadąc do
    Zamościa, Chełma, Puław, Warszawy czy Lubartowa nie ma większych
    problemów.
    Po prostu kwestia organizacji ruchu w mieście.


    Jak wyżej.


    Takie zaspy zdarzają sie bardzo rzadko, raptem kilka dni w roku. Zresztą -
    ostatniej zimy śnieżyce były spore, a busy bardzo rzadko się spóźniają
    nawet
    w śnieżyce - po prostu maja zimówki. A PKP to wiadomo, że się spóźnia przy
    każdej pogodzie, nawet słonecznej.


    Dziwne, u mnie spóźnialskie są w zasadzie tylko z kierunku JG (zazwyczaj po
    +20) i to rzadko. Inne spóźnienia są wyjątkami. Na pobliskim dworcu
    autobusowym bywają zdecydowanie większe. A jak spadnie śnieg, jest
    katastrofa na drogach, jako że drogowcy ruszają rano, bo przecież nie będą
    na noc do roboty przyjeżdżać tylko dlatego, że śnieg spadł (nie próbuj
    zaliczyć tego na konto cech regionalnych Wrocławia, bo tendencja jest
    ogólnopolska). Busy we Wrocławiu prawie nie istnieją - kursują na zamówienie
    z ul. Dawida i po trochu z dworców Centralnego i Nadodrza - chyba że wliczyć
    do nich przedsiębiorstwo Urbus, które obsługuje kilka linii podmiejskich w
    ramach transportu zbiorowego m. Wrocławia.


    No ale u nas jest plastików dość sporo. Siedzenia w szynobusach są też
    dość
    niewygodne. A w mechpomach niektórzy narzekają na to że się siedzi twarzą
    w
    twarz z kimś obcym.


    O rany! Pierwszy raz słyszę takie narzekania :-o. W metrze też siedzi się
    twarzą w twarz z kimś obcym, a nikt nie marudzi. Zresztą obcy po krótkiej
    rozmowie może przestać być obcym :-). Co do innych argumentów - siedzenia w
    busach też często bywają niewygodne. A jak zawieszenie jest zjechane to i
    wytrzęsie niezgorzej przed dotarciem do celu (swoją drogą w kiblach z
    rąbniętym odsprężynowaniem też niezgorzej buja nawet na dobrych torach). A
    jeśli chodzi o ilość plastików, wychodzi na to, że we Wrocławiu kolej pod
    tym względem wygrywa.


    | A czytać książki w busie mogą tylko osoby o
    | bardzo wysokiej odporności na chorobę lokomocyjną.

    Nie przesadzaj. Ja tam mogę czytać bez problemu. To nie jest nic
    strasznego.


    Pewnie jesteś odporny na chorobę lokomocyjną. A większość i to znakomita
    odporna nie jest. Ja wytrzymuję 1h, większość znanych mi osób 5min.


    pewnie jesteś wysoki. Ale 90% kobiet i ok. 50% mężczyzn ma mniej niż 185
    cm
    wzrostu i tacy bez problemu się mieszczą w busie.


    Moja była klasa z samych Giertychów się nie składała, a większość z trudem
    zmieściła się do busa i na następną wycieczkę (do Zakopanego) pojechaliśmy
    rzeźnią z rezerwacją przedziałów. Ale zgoda, nie będziemy się kłócić, bo
    może nie była ona reprezentatywna, jako że młodzież licealna należy
    statystycznie do najwyższych grup społeczeństwa :-).


    Jakie zagrożenie? Coś mu się pomyliło.


    Chodziło mu o to, że jak będzie ostro hamował, to polecę do przodu i wyfrunę
    przez przednią szybę, a będzie na niego, bo nie dopilnował.


    | Liczba wypadków drogowych na 100 samochodów ~ liczba wypadków busów na
    | 100  busów.

    Nie sądzę. Busy są w o wiele lepszym stanie technicznym niż przeciętny
    samochód.


    Nie zauważyłem :-) Jedne i drugie dzielą się na marne i dobre. A poza tym
    stan techniczny nie jest główną przyczyną wypadków drogowych. Nie wmawiaj mi
    proszę, że kierowcy busów z takiego czy innego powodu mają lepszy refleks,
    większą sprawność w kręceniu kółkiem i mniejszą skłonność do kieliszka niż
    przeciętny kierowca, oraz że mają (jak pewna osoba z tej grupy) rentgena w
    oczach, co pozwala im przewidzieć, że za chwilę zza zakrętu wyłoni się
    ubzdryngolony wariat w TIRze i trzeba hamować.


    | Myślę, że ta oferta nie oznacza natychmiastowego odpływu pasażerów z
    | pociągów i gremialnych przesiadek do busów.

    A to zobaczymy. 10 lat temu PKP też myślało, że im nic nie grozi.


    No, ale ceny biletów, dostępność i wygoda (mniejsza o to, na czyją korzyść
    przemawiają) są ważniejszymi argumentami w walce o klienta niż czekoladki i
    piwo.


    Też niektórzy tak uważają, ale jednak PKP-PR odnotowuje ciągły spadek
    liczby
    pasażerów.


    Nie dziw się, jeśli dalej będą likwidowali połączenia w takim tempie...

    Ogólnie wychodzi na to, że u mnie wygrywa kolej, u Ciebie - busy. Może wasze
    wieczne kłótnie z decompresedem wynikają właśnie stąd, że on pochodzi też z
    DlnŚl i widzi prawie zupełny brak busów (autobusy PKS Jelenia Góra wygrywają
    z PKP, ale na tej linii pekap dał d...y jak chyba nigdzie indziej). A co do
    źle zdanej matury w dolnośląskim (i w domyśle - złego kształcenia): dlaczego
    więc tyle osób od was przyjeżdża studiować na naszej Politechnice? :-)





    Temat: Pociągi interREGIO i osobowe dalekobieżne
    Ludzie, troszeczke bez takich farmazonow i bzdur! Samorzad wojewodzki jest zupelnie niezalezny od rzadu! Pomylilo sie wam z wojewodami - to oni sa przedstawicielami rzadu w wojewodztwach! PO nie zostala wybrana w wyborach do samorzadow we wszystkich wojewodztwach - np. w podkarpackim marszalek jest z Pisssu!

    To mi troche pachnie populizmem

    W obliczu fatalnej sytuacji PR spolka szukajac dodatkowych srodkow finansowych zdecydowala sie uruchomic pociagi InterRegio. Wszystkim sie wydawalo, ze to takie dochodowe, bo przeciez jak pospieszne kursowaly pod bandera PKP PR to wszystko bylo takie cacy... Ano bylo, bo te pociagi byly dofinansowywane przez Min. Infr.
    Ale Krieger w koncu powiedzial o co chodzilo - o to by Intersyfy podzielilo sie ta dotacja.

    Oczywista rzecza bylo, ze po wyjsciu PR z grupy PKP, zarzad tej grupy straci nad ta spolka wladze. Caly wczesniejszy podzial PKP (od 2001 r) na spoleczki mial na celu sprzedanie tego co sie da. Stad w pierwszej kolejnosci wylaczono te zyskowne obszary dzialalnosci: PKP Cargo i PKP Intercity, ktore byly i sa przeznaczone na sprzedaz, a reszte wrzucono do PKP PR, ktora to spolke z gory traktowano jako jedno wielkie zapadajace sie bagno. Zyski ze sprzedazy PICu i Cargo mialy trafic do naszego wiecznie dziurawego budzetu!
    Aby wylaczone z grupy PKP PR nie mogly konkurowac z Intercity zabrano tej spolce majatek potrzebny do wykonywania dzialalnosci konkurencyjnej (wagony i lokomotywy). To wlasnie taki cel swiecil tej idei. Dla Intercity wybrano mniejsze zlo. Pisze wybrano, bo to nie byla decyzja PKP tylko decyzja kilku naszych rzadow i parlamentow.
    Celem istnienia InterCity sa jak najelpsze wyniki tak by pozyskac jak najwiecej kasy z prywatyzacji. To jest glowny powod, ze kazda proba oslabiania pozycji tej spolki wlasnie przez takie dzialania nie bedzie miala zadnego poparcia w rzadzie, i nie wazne jaki to bedzie rzad!!! I nawet sam Wach nie ma tu wiele do gadania, bo to rzadowi a w szczegolnosci ministrowi skarbu zawsze bedzie zalezalo na tym, by nie zagrazac pozycji Intersyfy, tak by dochody ze sprzedazy tej spolki byly najwieksze, by jak najbardziej skorzystal na tym nasz budzet.
    Krieger wiedzac, ze od samorzadow zadnej dodatkowej kasy nie wyciagnie, postanowil sprobowac "odgryzc" kawalek dotacji na finansowanie pociagow miedzywojewodzkich-pospiesznych. Szybko ktos mu jednak wytlumaczyl, ze to sie raczej nie uda, bo wlasciciel PKP Intercity sie wscieknie! NIe mowie nawet o Wachu ale wlasnie o Skarbie Panstwa... Krieger uslyszal wiec od MIninstra Infrastruktury, ze dotacja na ten rok zostala przydzielona Intercity, a ministerstwo nowych pociagow tej kategorii zamawiac juz nie bedzie, wiec na kase nie ma co liczyc. Tak pomysl na dodatkowa kase legl w gruzach!!!
    Przy horendalnie wysokich cenach dostepu do torow, duzych kosztach najmu lokomotyw od Cargo oplacalnosc takich pociagow jest wysoce watpliwa- to Krieger wie bardzo dobrze. Stad tez przy jasnej informacji, ze kasy z budzetu centralnego nie bedzie, kursowanie tych pociagow wisi na wlosku...

    Krieger powinien sie skupic bardziej na wlasnym podworku! Ile miast nie ma pociagu, ktory dowozilby ludzi na 7 / 8 do pracy. Jak olbrzymia jest luka w szybkich regionalnych polaczeniach typu RegioExpress nie trzeba chyba pisac: Poznan-Gorzow, Poznan-Zielona Gora, Poznan-Kalisz, Bydgoszcz-Grudziadz, Czestochowa-Krakow, Gdynia-Elblag, Gdansk-Slupsk, Krakow-Kielce, Krakow-Zakopane, Katowice-Nysa, Łódź - Radom...

    Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze uwidocznila sie histeryczna wrecz nienawisc do pociagow pospiesznych!
    Dopoki pociagi byly w PKP PR wszystko bylo cacy, wszyscy je uwielbiali a teraz jak tylko wola parlamentu i rzadu przeszly do Intercity wszyscy wieszaja na nie psy! Dawna niechec jaka darzylo sie PKP Intercity zostala praktyczne przelana na ta kategorie, tak lubianych jeszcze do grudnia zeszlego roku pociagow!
    Najgorsze, ze Intercity, ktore wcale tych pociagow tak do konca nie chcialo, (o ile te IR zostana w koncu uruchomione) bedzie mialo dobry pretekst do masowych ciec oferty. I straci na tym ogolnie pojete spoleczenstwo!!!

    Do zwolennikow IR: wyjsciem z tej sytuacji nie jest uruchamianie IR na bohunach czy ezt (zwlaszcza tych po remontach, ktorych nie powinno sie zabierac korzystajacym z kolei na codzien w dojazdach do pracy czy szkol) tylko POPRAWA JAKOSCI W POC. POSPIESZNYCH. Mowie tu o likwidacji przesadzonych rezerw czasowych no i prawdziwie korzystnych i szeroko dostepnych ofertach biletowych, ktore sklonilyby wieksze rzesze ludzi do korzystania z pociagow.

    IR w chwili obecnej sa kanibalami pospiesznych, zeby przyciagnac zupelnie nowych pasazerow do kolei (nie mysle tu o konkretnej spolce tylko o calym rynku kolejowym) trzeba polepszac jakosc obslugi!
    10 zl mniej niz w pospiesznym nie skloni ZADNEGO kierowcy, do pozostawienia auta i pojechania pociagiem... zwlaszcza starym ezt. Jezeli nawet znalazlby sie jeden taki smialek, to po 4 godzinach takiej podrozy z Krakowa do Wroclawia w zyciu wiecej do pociagu by nie wsiadl! To nie tedy droga jest. Chec puszczenia IR tuz przez Slazakiem na calej trasie od Wroclawia do Przemysla wyglada zupelnie jak znienawidzona wolna amerykanka busiarzy (podjezdzanie na przystanek tuz przez PKS'em).
    Troche sie boje, ze takie dzialania spowoduja, iz za pare lat, kategorii pociagow pospiesznych u nas nie bedzie... Bedzie tak jak w Niemczech, gdzie trzeba jechac dosc drogim, nawet jak dla Niemcow, pociagiem IC/ICE, albo tluc sie przez pol dnia z licznymi przesiadkami pociagami regionalnymi/przyspieszonymi. A ja uwazam, ze w naszym kraju panstwo powinno finansowac obszerna siatke polaczen pospiesznych!!!

    // Tnij cytaty i nie usuwaj dopisków moderatorów. Kolejnym razem za coś takiego poleci ostrzeżenie. @mk1992
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.