Strona Główna
PKS Inowrocław Toruń Inowrocław
PKS Wrocław Wrocław Zakopane
PKS Bełchatów-rozkład jazdy
PKS Bus Jastrzębia Góra
PKS Bus Warszawa Toruń
PKS chjnice Starogard Gd
PKS Cieszyn rokład jazdy
pks cieszyn rozkład jazdy
PKS grodzisk-pruszków ceny
PKS Inowrocław Toruń cena
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • beststory.pev.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS Rzesz w





    Temat: Literatura do Ostfrontu
    REPORTER DIABŁA
    Georg Schmidt-Scheeder
    http://ksiegarnia.bellona.pl/index.php? ... 820&page=0

    Powstanie oddziałów PK było czasowo uwarunkowanym, logicznym następstwem rozwoju technicznego, jak i rozwoju psychologicznych dociekań wewnątrz polityki propagandowej Trzeciej Rzeszy. Krótko mówiąc wisiało w powietrzu. Jego duchowym ojcem był dr Paul Joseph Goebbels. Kim był twórca PK? Z dzisiejszego punktu widzenia dla jednych, o ile to możliwe, geniuszem, a dla innych z pewnością diabłem wcielonym. Czy może raczej był i jednym i drugim?

    Armia niemiecka jako pierwsza na świecie wprowadziła w swoje szeregi nowe oddziały - Kompanie Propagandy. Wcielenie do wojska pisarzy, reporterów radiowych i prasowych, fotoreporterów, rysowników oraz kamerzystów miało ukryć "dziką" sprawozdawczość wojenną znaną z lat 1914-1918, która często wbrew władzom pokazywała okrucieństwa wojny, czego skutkiem było zniechęcenie społeczeństwa do wojny. Zamiast tego wszystkie gazety, czasopisma, radia i kroniki filmowe miały zostać włączone do systemu propagandy III Rzeszy zbudowanego przez Josefa Goebbelsa. Członkowie oddziałów PK służyli na wszystkich frontach walk armii niemieckiej, w tym również na morzu i w powietrzu.

    Gregor Schmidt-Scheeder był fotoreporterem w oddziałach PK od samego ich powstania. Jego szlak bojowy prowadził przez Polskę, Belgię, Francję, Rosję, Węgry i zakończył się wraz z upadkiem III Rzeszy w Niemczech.




    Temat: PKS Puławy

    Czy jest jeszcze kurs Lublin-Warszawa-Toruń obsługiwany przez PKS Puławy?
    Zazwyczaj gdy widziałem ten autobus na Dw w LBN to w trase do Torunia wyjezdzał pusty. Może w Puławach i Warszawie zyskiwał większą rzeszę podróźnych. Czy Pks Puławy zamierza zlikwidować go, albo już zlikwidowało??? Ponieważ w ostatnim czasie wzięli sie za cięcia.


    Pewnie przejęcie PKS Opole Lub. odbija się czkawką.





    Temat: Posejdon - czy konduktor byl chamem?


    Niestety to bedzie ten uboczny negatywny skutek powstania wielu
    przewoznikow, na razie IC i Przewozy regionalne, tak jest w PKS , nie
    przesiadziesz sie na kurs PKS z Warszawy do Plocka jak masz bilet na 15 /
    PKS W-wa/ a o 15,30 jedzie PKS z Plocka /przyklad/


    Rozumiem.  Ciekawe, czy na przykład w Rzeszy sa takie komedie przy zmianie
    pociągu z DB Regio na pociag DB Reise&Turistik... Niedawno czytaliśmy tutaj
    o systemie wspólnych biletów obejmującym przewoźników z Niemiec i Czech.
    Czyli z dwóch różnych krajów. A u nas dwie podległe PKP spółki działają
    jaku zupełnie niezależne podmioty - mają oddzielne kasy, oddzielne bilety,
    może jeszcze by tak dworce oddzielić, żeby nie było za łatwo się
    przesiadać. Ludzie muszą czuć różnicę... O, mam nowe hasło dla PKP IC SA
    "Przesiądź się do nas. Poczuj różnicę". Najlepiej w kieszeni. Z pewnością
    ludziom sie spodoba, i tłumnie uderzą do kas PKP. 8-

    Marek A. Salwa





    Temat: co dalej z naszym PKS-em
    Dzisiaj przeżyłem pewną nieprzyjemną przygodę związaną z korzystaniem z usług PKS Kraśnik. Na przystanku wysiadało sporo osób, część przez przednie drzwi a część przez te z tyłu (m.in. ja, jako przedostatni). Gdy wysiedli pasażerowie z przodu (z tyłu jeszcze 3 osoby wychodziły) to kierowca .... ruszył !! Ja już wyskoczyłem w biegu a ostatni chłopak wyskoczył gdy autobus wyjechał z zatoczki! Kierowca był głuchy na krzyki, żeby się że "jeszcze wysiadają", bo słuchał głośno radia. Jeśli tak wyszkolonych i rozgarniętych kierowców zostawił sobie PKS to gratuluję i wcale się nie dziwię że rzesze ludzi korzystają z busów!



    Temat: Głubczyce > PKS będzie jeździł do Czech
    Już niedługo będziemy mogli podróżować rejsowymi autobusami do Opavy i Krnova.
    To dobra wiadomość dla mieszkańców powiatu głubczyckiego i ... Opola.

    - Coraz więcej ludzi pracuje w Czechach, jeździ tam na zakupy, albo po prostu rozerwać się w tamtejszych dyskotekach czy restauracjach - mówi Wiesław Bednarski, dyrektor głubczyckiego PKS.

    Polski przewoźnik chce otworzyć linię z Głubczyc, przez Krnov, do Opavy i dalej przez Racibórz z powrotem do Głubczyc. W drugą stronę autobus jechałby z Głubczyc, do Raciborza, Opavy, Krnova i z powrotem do Głubczyc.

    - Zastanawiamy się też mocno czy kursów nie przedłużyć do Opola - dodaje Wiesław Bednarski. - Tam jest przecież kolejna rzesza potencjalnych pasażerów, którzy mogliby skorzystać z naszych usług.

    Aby polskie autobusy PKS z regularnymi kursami mogły wjechać na terytorium Czech musi się zgodzić tamtejsze ministerstwo transportu. Są już prowadzone rozmowy w tej sprawie.
    www.nto.pl

    bardzo fajny pomysł w Czechach jest super... no i jestem ciekawa ile będzie kosztował taki bilet o Opavy



    Temat: PKS Puławy
    Czy jest jeszcze kurs Lublin-Warszawa-Toruń obsługiwany przez PKS Puławy?
    Zazwyczaj gdy widziałem ten autobus na Dw w LBN to w trase do Torunia wyjezdzał pusty. Może w Puławach i Warszawie zyskiwał większą rzeszę podróźnych. Czy Pks Puławy zamierza zlikwidować go, albo już zlikwidowało??? Ponieważ w ostatnim czasie wzięli sie za cięcia.



    Temat: Rzeszów
    Witam!

    Pierwsze P^3 odbędą się w piątek 25 stycznia 2007! Godzina 13:00 +-2h.

    Spotkanie w miejscu zaznaczonym na mapce poniżej. Jest to oszklony budynek Bar24h na rogu ul. Piłsudskiego, tuż obok "Centrum Handlowego Europa 2". Dojście ze stacji zajmuje góra dwie minuty. Wychodząc ze stacji PKP/PKS spoglądamy na południe, lokalizujemy pocztę na rogu, idziemy uliczką na południe mijając pocztę po prawej stronie. Dalej mijamy salonik prasowy Ruch. Pojawia się czteropasmowa ul. Piłsudskyego. Nie przechodzimy na drugą stronę :) Bar24h jest na rogu. Nie sposób nie zauważyć.

    Jeżeli na wszelki wypadek chcecie nr telefonu do mnie piszcie prosze na priv/gg.
    Znakiem rozpoznawczym już na miejscu niech będą....hmmm... biało-żółto-pomarańczowo-czerwono-niebiesko-zielone przedmioty leżące na stole.

    Mapka:
    http://student.prz.rzeszo...azki/bar24h.gif

    Czas spotaknia możemy przesunąć +-2 godziny (np. ze względu na połączenia PKS/PKP, więc piszcie prosze)

    Zabierzcie prosze ze sobą kosteczki, timery(np. na komórce) i inne Wasze wynalazki (;



    Temat: ARTYKUŁ W ŻYCIU WARSZAWY

    dobra ostatni post, każda z nas inaczej rozumie promowanie, dla mnie osobiście, PK powinna być promowana przez kobietę powszechnie znaną, medialną,publiczną, którą kobiety rozpoznają z pierwszych stron gazet,z innych mediów,
    a czy pani X czy Y znana tylko wewnątrz naszej organizacji, przyciągnie do PK nowe rzesze kobiet?? nam chyba o to chodzi?,to pierwsze a drugie to ja nie jestem rzecznikiem prasowym Koła do którego należę i opinię, jaką tu dziś zamieściłam jest tylko moja i ja mogę za to odpowiadać i proszę nie przypisywać mojego zdania do pozostałych członkiń Koła, a reakcje z jakimi się tu dziś spotkałam sorry,

    Jak dla mnie taki rodzaj promowania jest jak najbardziej sensowny i logiczny.Kasia uosabia wszystkie cechy kobiety jakich jest wiele koła nas.Młoda z dzieckiem na wózku-sasiadka zklatki obok.Takie osoby przemawiaja najbardziej do kobiety która chcemy przyciagnąc do partii lub chcemy aby na nas głosowała. Wystarczy że mamy medialną przewodniczacą.Takie jest moje zdanie.



    Temat: Osoby z zewnątrz VS. forumowi mądralińscy
    Zgodzę się z Lucusem co do drugiej części jego posta...
    A co do tematu- jak najbardziej powinniśmy szanować takich ludzi i cieszyć się, że zainteresowali się właśnie nami, nie np. deskorolkarzami
    To prawda, ze nie każdy od razu wie wszystko o pk i można go uświadomić w sposób spokojny i kulturalny...
    Denerwuje mnie trochę ta moda na ,,prawdziwy pk'' i bronienie go przez tak wielką rzeszę ludzi, chodzi mi tu np. właśnie o to, co poruszyła Wero ale i filmy, na których pokazany jest parkour + jeden palm spin czy flip, więc niektórzy kwalifikują go do 3run...
    Sam mam do tego dość luźne podejście, potrafię znaleźć różnicę, ale wg. mnie nie chodzi o same techniki, ale o całość- treningi, pobudki, z jakich ćwiczymy itp.
    Ale trochę zboczyłem z tematu...



    Temat: ARTYKUŁ W ŻYCIU WARSZAWY
    dobra ostatni post, każda z nas inaczej rozumie promowanie, dla mnie osobiście, PK powinna być promowana przez kobietę powszechnie znaną, medialną,publiczną, którą kobiety rozpoznają z pierwszych stron gazet,z innych mediów,
    a czy pani X czy Y znana tylko wewnątrz naszej organizacji, przyciągnie do PK nowe rzesze kobiet?? nam chyba o to chodzi?,to pierwsze a drugie to ja nie jestem rzecznikiem prasowym Koła do którego należę i opinię, jaką tu dziś zamieściłam jest tylko moja i ja mogę za to odpowiadać i proszę nie przypisywać mojego zdania do pozostałych członkiń Koła, a reakcje z jakimi się tu dziś spotkałam sorry,



    Temat: Kretyn który układał rozkład!!!!


    to jednak jest cała rzesza osób przyjeżdżających do Krynicy z daleka,  która chętnie by się nie przesiadała.
    tym bardziej, że w Nowym Sączu PKS i PKP są dość oddalone od siebie i przesiadka nie jest łatwa.


    trudno jest przejść z peronu na przystanek autobusowy (PKS) położony
    przy dworcu?

    przystanek nosi nazwę Nowy Sącz D.K. i z tego co widzę autobusy
    odjeżdżają w kierunku Piwnicznej (do Krynicy mozna przecież jechać
    przez Łabową/Nawojową, zresztą z tego samego przystanku) średnio  co
    kilkanaście minut
    oczywiście trzeba brać poprawkę na niedziele i święta ;-)





    Temat: LE PARKOUR
    Nie no, toż to jest już paranoja. Użyszkodnik, jak ty skaczesz 3 lata to mój chomik nazywa się Belle. Naucz sie pisac (po co to piszę, skoro i tak cie tu pewnie nie ma:/) i sie nie kompromituj, to kiepski sposób na życie.
    Mokra, naprawdę się wytrzyj, bo ci chyba mózg zamókł. Potem zastanów się nad jednym - po co jest PK Roll? Po to, żeby zminimalizowac obciążenie stawów i kręgosłupa (robi się go po skosie - od barku do przeciwległego biodra). Co do skoków z 6m. Na świecie są tysiące (albo i dziesiątki, czy setki tysięcy) traceurs (z francuskiego, jakby co), ale z tej rzeszy nie wybierzesz nawet 100, którzy skoczą z 6m. Na takim poziomie są Yamakasi, UFF czy R-evolution (i pojedyńczy, czyli David Belle bądź Sebastien Foucan), ale oni skaczą od lat 80. albo początku 90. Nie wiem jak Belle, ale Foucan z 6m skoczył bodaj raz - z wieżyczki na dach działa okrętu Belfast - 6m. Zaliczył, nie powtórzył. A od tych 20 lat skacze, stopniowo zwiększając wysokośc, odległośc itd, a skacze dalej (nie trenujesz, więc tego nie wiesz, ale każda, najdrobniejsza kontuzja jest bardzo odczuwalna przy PK, a gdyby mu siadały stawy, nie mógłby chodzic, o skakaniu [na takim poziomie] nie mówiąc).

    PS Mówisz że to głupi sport... Podobają ci się salta? Może i nie, ale w pewnym stopniu na pewno imponują. A ja ci powiem, że przy niektórych trickach (czy raczej kombosach) są proste jak cholera (przykład - King-Kong na murku grubym na 3m, Pop Kash na 2,5m ścianie, Pop Vault na 3m), Lazy to Turn, King-Kong to Precision, długi (do 2m) Diving.
    Przy tym salt sie nie da porównac. Przegrywają z miejsca.



    Temat: Bilet z III Rzeszy


    | Wtedy juz nie bylo III Rzeszy.

    Szczerze, też mnie to zastanowiło, bo na pieczątce jest orzeł ze
    swastyką.
    Czyżby pieczątek nie wycofali ?


    to też możliwe - 85 mln zabitych, kraj w gruzach, obce wojska hulają w
    kółko, ruscy gwałcą wszystko co na drzewo nie ucieka i kradną co sie
    da unieść - kraj miał większe problemy niż wymiana pieczątek.

    jak podeslesz skan - chetnie przetlumacze co po szwabsku nasadzili

    pk





    Temat: p.o. Czechów i Wawrów


    | No a co z tymi, którzy jadą od strony Krzyża ? Z Santoka dojazdu chyba
    | nie

    No tam takie tlumy wala do tego Krzyza, ze chyba trzeba podwojna bipe
    puszczac ;D Dla 3 pasazerow, jezeli w ogole by tacy byli nie ma sensu
    zatrzymywac pociagow, a wycieczka z tamtad autobusem na dworzec to ok. 15
    minut. Ulamek klientow traci, ale za to rzesza zyskuje (w koncu jeden
    postoj
    mniej to i czas przejadu krotszy).


        Akurat tu się nie zgodzę. W dobie szynobusów, kolej aby poprawić swoją
    atrakcyjność powinna być jak najbliżej klienta. Skończyły się czasy, że
    stacja jest 5 km od wsi, bo tak ją akurat wybudowano 150 lat temu, więc
    mieszkańcy mają tam cierpliwie deptać, pomimo, że tory koło wsi przechodzą.
    Dlatego też uważam, że szynobusy powinny stawać dużo częściej niż, za czasów
    składów wagonowych. Dlatego też wg mnie powinno się nie tylko reaktywować
    postoje w Czechowie (obecnie jest to praktycznie przedłużenie Gorzowa), jak
    też i dorobić krótkie przystanki w Górkach (Czechów - Santok) jak też i
    przystanek w centrum Santoka. Np. dogodny teren jest w pobliżu wieży
    widokowej. Nie może być tak, że w gęsto zaludnionym terenie PKS staje bardzo
    często, a PKP ma aż 1 postój na 14 km, a zapewniam, że linia na odcinku
    Gorzów - Santok, wcale przez bezludne okolice nie wiedzie. Poza tym, warto
    by było aby ktoś w dobie szynobusów pomyślał w końcu o przywróceniu tak
    pożytecznej rzeczy jak "postoje na żądanie".





    Temat: 78 do Aleksandrowa
    @Geograf: stąd, że jednym z podstawowych parametrów sieci jest w mojej opinii jej dostępność. Im będzie ona szersza i sensowniejsza, tym bardziej konkurencyjna wobec podróży puszką. I należy walczyć o zwiększenie konkurencyjności transportu zbiorowego wszędzie, a nie tylko w centrach miast. Jednym z największych błędów organizacyjnych jeśli idzie o komunikację regionu łódzkiego jest olbrzymia liczba miejscowości pozbawionych w ogóle jakiejkolwiek komunikacji, kolejowej, pks-owej, ŁLTZ - no czegokolwiek. Nie chcę(my) by fabryka dołączyła do listy białych plam. Corning pokazał, że jak się chce to można - i to zarówno na przykładzie 60 jak i rzeszy pracowniczych.



    Temat: Polityka, nasza ojczyzna i tematy pokrewne.

    Partia, ktorej jaki-taki szum(ik) medialny zapewnila osoba Matki Zalozycielski?
    Tux, może nie zauważyłeś, ale teraz nawet na tym forum mówi się o PK. I dzięki temu dociera ona do coraz większej rzeszy ludzi. Coniektórzy się zainteresują i popracie partii wzrośnie. Ta partia ma jakieś szanse. Szansę jedną na milion, ale właśnie takie udają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.



    Temat: czerwoni
    Dzisiaj znowu miałem glebe przez reda, dwa razy przez tego samgo. Zdenerwował mnie, aż mi się grać odechciało (a wczoraj inny red "położył" nam całe party). Zacząłem się zastanawiać dlaczego NCsoft nic z tym problemem nie zrobi. Przecież ta nieliczna w sumie grupka znudzonych graczy psuje zabawe ogromnej rzeszy innych ludzi, ktorzy płacą abonament aby miło spedzić czas a nie denerwować się przez jakiegoś dupka, który w jakiś chory sposób próbuje się dowartościować zabijając najczęściej znacznie niższe levelowo postacie. Przecież wystarczyłoby stworzyć np opcje, po zaznaczeniu ktorej gracz jeśli sobie tego nie życzy nie może być atakowany i wciągany w takie pseudo pvp potyczki (i dla równowagi nie może atakować innych graczy) poza areną czy CS. Oczywiście można równocześnie pozwolić na odstępstwa w przypadku np wojen miedzyklanowych. Takie rozwiązanie mi napewno nie popsuło by gry, a jednocześnie zlikwidowało by problem z PK.

    Czy ktoś mnie może oświecić dlaczego nic z tym dotychczas nie zrobiono ???




    Temat: Niema serwerow na close?
    Oj, byś się zdziwił Ja czasem na brązie widzę ludzi na 40-50 lvl grających.
    Na Brązie są właśnie największe rzeszy graczy, czasem mozna nawet spotkać po 5-10 osób na każdym serwerze. Dlatego też ostatnio zmienili do czterech liczbę serwerow na Brązie.

    Tutaj mogliby po 1 dawać, bo jeszcze nigdy nie widziałam, żeby ktoś tam grał.
    Rzadko się z nich korzysta, co najwyżej czasem jak region robiliśmy (jak nie było wolnych serwów prywatnych) i nie chcieliśmy grać z innymi osobami (z poza klanu), to wtedy szedliśmy grać na serwer dla 4 graczy. Wtedy ryzyko jest mniejsze, że ktoś nam się wepcha na serwer...

    PK i "4" mogą wywalić całkiem, a co zostanie, to na priv.
    Playerkiller powinii w ogóle wywalić, one są może użykowane w conajwyżej 5%. "4" mogliby po 1-2 zostawić tak jak było wcześniej. A jeśli chodzi o privy to też nie ma sensu, żeby było ich aż tyle... bo ostatnio wchodzę po pare razy do gry i przy okazji sprawdzam serwery... I jak dotychczas nie udało mi się zauważyć więcej niż 4 serwery zajęte (na priv ofc).



    Temat: CHINON - Help Needed!!!!!!
    Chinon generalnie ma bagnet Pentaxa, czyli K (inaczej PK), nie bardzo wiem co firma zmodyfikowała przy dodaniu AF, ale być może tylko doszły styki informacyjne i sprzęgiełko AF, jak w oryginalnych Pentaxach. Wtedy powinny działać wszystkie obiektywy z tym bagnetem, czyli cała rzesza SMC Pentax i obiektywy innych niezależnych firm, i to zarówno AF jak i manualne. W razie czego służę pomocą i poradą.
    Pozdrawiam



    Temat: KMO Sezon 2007
    Sportowo i duchowo to jest gwóźdź do naszej trumny ...-tak myślę. Powód ... tak walecznych zawodników spotyka sie niezwykla rzadko i to jeszcze rodowitych walczaków który oprócz tego przygiągał na stadion rzeszę kibiców. Jeśli to prawda (oby NIE ) to jestem załamany, to jest jak dla mnie numer jeden ostrowskiej drużyny (nie licząć PK).
    A jeśli spełni się czarny scenariusz to mam tylko nadzieje,że jako klub na tym "interesie" nie stracimy ..., z tego co pamiętam to wybuliliśmy za tomka 300 000 zł.
    Jak to swego czasu mawiał prezes Rusko, z niewolnka nie ma dobrego pracownika ...




    Temat: "wprost" numer 32. z 13.08. artykuł w dziale histo
    Moim zdaniem, ani Stalin, ani Hitler nie myśleli poważnie o separatystycznym pokoju na Wschodzie. Totalna wojna III Rzeszy i Rosji Radzieckiej to wojna dwóch przeciwstawnych ideologii, wojna, której celem było całkowite zniszczenie drugiego narodu. W czerwcu 1943 roku pełną parą szły przygotowania do operacji pk. "Cytadela" - bitwy na Łuku Kurskim ( z jednej i z drugiej strony), której celem było ustabilizowanie wyłomu kurskiego i wyrównanie linii frontu, a która rozpoczęła się 5 lipca 1943 roku. Jeżeli rzeczywiście w czerwcu 1943 roku trwały rozmowy na powyższy temat, to wydaje się, iż miały na celu wprowadzenie przeciwnika w błąd. Kulminacja wojny na wschodzie to lipiec 1943 rok. Wtedy wszystko stało się jasne. Podejrzewam, że Hitler po klęsce na Łuku Kurskim zdecydował się na prowadzenie działań wojennych do generalnego rozstrzygnięcia -albo narodowy socjalizm, albo komunizm. Innego wyjścia nie widział.



    Temat: Od 1 maja marchewka będzie owocem
    Nie ma sie co martwić. Już z kumplem schodzimy do podziemia, zalozymy laboratorium, zostaniemy dilerami i bedziemy sprzedawac... bigos Wydaje mi sie, ze UE powoli staje sie IV Rzesza tylko, ze bardziej wyrafinowana od poprzednich. Juz i tak Polska zostala w duzym stopniu wykupiona- czyje niby sa cukrownie Niedlugo Orlen wykupia a nawet PKS w Mragowie Ludzie szykuje sie kolejny rozbior



    Temat: Sens istnienia Vattgherna i jego etycznosc.
    Jesli znajdzie sie dobrze erpegujacy zboj, ktory zabije moja postac - nie pisne nawet slowa. Jesli zas bedzie rzesza wiecznych expiarzy, tlukacych bezmyslnie mobkow - bede krzyczal glosno i lamentowal na forum (o zgrozo!).
    Ale to moja opinia, wizja...wierze, ze MADRZY(...koszuleczka mi wciaz marzy... ) Wizowie jakos rozwiaza ten problem.

    EDIT: dQ (co Wy tak zmieniacie te ksywy?): pk-owanie zalezy od graczy, ktorzy beda grac w tego muda, natomiast problem expienia w duzej mierze od zdolnosci Wizow wzgledem balansu calego muda. Gracza notorycznie i bez sensu zabijajacego inne postaci mozna wyrzucic (dlaczego ma psuc zabawe innym?), a balans calego systemu mudowego to twardy orzech do zgryzienia (dlaczego expiarz ma byc "banowany" za expienie, skoro system muda mu na to pozwala?) - musi byc przemyslany i sensownie rozwiazany. Dlatego wlasnie koncentruje sie w znacznej mierze na problemie bezsensownego expienia.



    Temat: WROCLAW - TRZEBNICA


    Czy Ty do mnie na pewno piszesz? Czy ja cos pisze, ze mam przeciw
    pielgrzymka? czyz krytykuje? Gdzie tam jest jakis zart albo choc
    ironia? mnie interesuje jakie sa motywacje lub przyczyny, aby do
    Trzebnicy chodzic piechota. bo raczej nie sa to motywacje rodem z
    klubu
    perpedes.


    Jeśli dorosła osoba udaje że nie wie po co pielgrzymi ponoszą trud
    wędrówki do miejsc kultu , to nie dziw się , że ludzie  odbierają to
    jako kpinę.
    Każdy idzie z inną intencją.
    Jeśli ktoś idze bez intencji to również ma mozliwośc skupienia, modlitwy
    , rozmyslań.
    A co ty proponujesz w zamian ? Pośpiech ? Podróż samochodem pod bazylikę
    ?
    Zrozum , ludzie tam nie idą "aby było sprawniej ".
    Wręcz odwrotnie chodzi o pewne wyrzeczenie , wysiłek.
    Sprawnie to zachowuje się PKS ( jestem pełem podziwu).
    Zawsze na powrót dosyłają dodatkowe autobusy dotąd aż cała ta rzesza
    pielgrzymów wróci do Wrocławia.

    Gafa jest gafą niezależnie od tego czy zrobiona z rozmysłem czy nie.
    Pytanie o ludzkie intencje czy motywacje jest odbierane jako próba
    podważenia ich sensu.
    Jesli bedziesz miał kiedys potrzebę podziękowania bogu za jakąś łaskę to
    możesz pójść na taka pielgrzymkę i nie bedziesz się musiał nikomu
    tłumaczyć z intencji.
    Wydawało mi sie ze to takie oczywiste. Że jesli ktos wątpi to robi to
    złosliwie, a tu okazuje się , że są ludzie którzy są po prostu
    nieświadomi.
    Zatem pozostańmy przy takiej wersji.
    Proponuję dalej nie ciągnąć wątku .





    Temat: CELIBAT do czego on jest potrzebny

    Mnie się wydaje, że od karania jest Pan Jezus. Ale On wybacza
    Nie żartuj. W takim razie po co sądzić przestępców - "od karania jest Pan Jezus, ale On wybacza"

    Natomiast jeżeli ksiądz dopuszcza się grzechu przeciwko ślubowi czystości to na ogół jest to spowodowane jakimiś problemami w życiu duchownego.
    Takimi zazwyczaj problemami, że nie może poradzić sobie z galopującym libido. A tu jest raczej potrzebna jakaś terapia i wykluczenie z kapłaństwa skoro sobie ktoś nie radzi.


    Ksiądz też człowiek, też popełnia błędy, których później i tak żałuje.
    Każdy jest człowiekiem, ale skoro popełnia czyn niezgodny z PK - i to z premedytacją - no to nie można tak do tego podchodzić. Za swoje czyny należy ponosić karę, skoro kapłani maja swoje Prawo Kanoniczne - niechże się go trzymają, a nie tak, że "kazdy popełnia błędy, zawsze trzeba wybaczyć".
    Poza tym, skoro widać, że celibat nie zdaje egzaminu to przecież można go znieść - człowiek wprowadził - człowiek jest władny zlikwidować. A tak to się tylko zgorszenie robi i napędza przeciwko Kościołowi całe rzesze takich jak ja, którzy tylko czekają aż któryś ksiądz "popełni błąd" i potem robią z tego sensację.



    Temat: Politechniki - Wroc., Krak., Rzesz.
    Witam :)

    Tak sobie przegladam posty od kilku dni i pomyslalem, ze to dobre
    miejsce do wystosowania pytan o wymienione w temacie Politechniki.
    Otoz czeka mnie teraz wybor uczelni i chcialem sie jeszcze na finiszu
    tego wyboru poradzic ew. studentow w/w uczelni.

    PWr.:
    - jakie sa tam kierunki posrednio zwiazane z Informatyka, ale na ktore
    latwiej sie dostac i latwiej utrzymac [bo mam kilku znajomych na
    wydziale informatyki i tylko sie zala jak to im sie zle wiedzie i jak
    trudno sie dostac]?
    - jaki jest poziom egzaminu z matematyki, ktory mozna zdawac, zeby
    zyskac dodatkowe punkty? wiem, ze nic nie trace podchodzac do niego,
    ale nie widzialem wczesniejszych przykladowych zadan

    PK.:
    - jaki jest najbardziej a jaki najmniej oblegany kierunek?
    - co ma do zaoferowania miedzywydzialowy wydzial Informatyki? jaki
    jest na nia prog punktowy?

    Prz.:
    - jaki jest minimalny prog punktowy przyjecia na uczelnie a jaki, zeby
    byc przyjetym na wybrany kierunek [powiedzmy, ten najbardziej
    oblegany]?
    - jak jest obecnie z infrastruktura Polibudy w Rzeszowie?

    I pytanie ogolne do ew. odpowiadajacych: jakie sa wasze osobiste
    odczucia na temat w/w uczelni? Ktora z nich byscie polecali i w jakich
    okolicznosciach?
    Z gory dziekuje za ew. odpowiedzi.





    Temat: Kretyn który układał rozkład!!!!


    O ile faktem jest, że z Krynicy do Nowego Sącza nikt poza MK pociągiem jechał
    nie będzie, bo to dwa razy dalej i trzy razy dłużej, to jednak jest cała
    rzesza
    osób przyjeżdżających do Krynicy z daleka, która chętnie by się nie
    przesiadała.
    tym bardziej, że w Nowym Sączu PKS i PKP są dość oddalone od siebie i
    przesiadka
    nie jest łatwa.


    Poprawka MK + Kolejarze do pracy :)) a pozatym byli by chętni gdyby dopasować
    rozkład jazdy do potrzeb + szynobus (jeżeli nieopłaza się EZT) i żeby ceny
    biletów były konkurencyjne





    Temat: Kretyn który układał rozkład!!!!

    O ile faktem jest, że z Krynicy do Nowego Sącza nikt poza MK pociągiem jechał
    nie będzie, bo to dwa razy dalej i trzy razy dłużej, to jednak jest cała rzesza
    osób przyjeżdżających do Krynicy z daleka, która chętnie by się nie przesiadała.
    tym bardziej, że w Nowym Sączu PKS i PKP są dość oddalone od siebie i przesiadka
    nie jest łatwa.





    Temat: Apel: Chcemy pociągów BRZEG - GRODKÓW - NYSA!
    Wszelka dyskusja nad dopłacaniem do PKP to jakiś absurd. Nawet komuniści potrafili ustalać rozsądniejsze ceny urzędowe na bułki i ocet itp.

    Przeraża mnie myślenie kilku społeczników i równie nielicznych urzędników, i rzeszy dziennikarzy, którzy łapią się na ładnie brzmiące hasła. Oni niby w "naszym" imieniu próbują reanimować jakieś tradycje. Bo ja rozumiem historyczną wartość obiektów i rozumiem sentyment pana Roberta do wybranych linii i doceniam jego wysiłki, wiedzę. Ale ekonomicznie kolej lokalna jest utopią. Rozumiem też, że przynajmniej do czasu zakończenia transformacji ustrojowej trzeba dotować lokalny transport. Ale skąd utopijny pomysł, by dotować maszynistów a nie taksówkarzy?

    Jeśli w interesie mieszkańców powiatu jest utrzymanie komunikacji z Sudetami, to trzeba rozpisać przetarg na utrzymanie takiego transportu. I niech się zgłoszą:
    - taksówkarze
    - kierowcy minibusów
    - PKS
    - towarzystwo drezyn
    - wrocławskie tramwaje
    - w końcu także PKP
    - PLL LOT
    I niech wygrają konkurs na przewiezienie 200 osób dziennie na trasie Brzeg - Nysa. Dla mnie - potencjalnego pasażera - będzie wszystko jedno czy ktoś mnie zawiezie do Nysy samolotem czy drezyną. Wystarczy, by zdążył w 50 minut. O tym, że dofinansowanie powinno dostać równolegle kilku przewoźników, którzy w dalszym ciągu będą mogli konkurować ze sobą, nie wspominam nawet, bo to urzędnikom w głowie się nie zmieści.

    Po takim przetargu okaże się, że za ułamek sumy pompowanej przez UM do PKP można utrzymać regularne połączenia busikowe, a za zaoszczędzone pieniądze Urząd Marszałkowski wybudowałby obwodnice na drogach wojewódzkich.



    Temat: Informacja o uprawnieniach przejazdowych na 2009 r.
    Nie chcę być złośliwa, ale zazwyczaj ci (studenci), którzy postulują odebranie ulg kolejarzom sami domagają się większych ulg dla siebie. Mogłabym zapytać z jakiej racji z moich podatków dotuje się prywatne przejazdy koleją rzeszy studentów, w tym wielu pracujących...

    Wiele zawodów daje jakieś przywileje. Służby mundurowe to emerytura już po 15 latach. Pracownicy Poczty Polskiej i TP SA nie płacą abonamentu telefonicznego. Pracownicy zakładów energetycznych mają zniżki na prąd. Górnicy oprócz wcześniejszych emerytur mają 13 i 14 pensję, deputat węglowy. Pracownicy PKS-ów mają darmowe przejazdy, podobnie jest w miejskich zakładach komunikacji. Nauczyciele mają 18-godzinny tydzień pracy i ponad 2 miesiące wakacji plus ferie, a do tego zniżki na pociągi. Wiele państwowych firm i instytucji wykupuje swoim pracownikom 50% ulgę na przejazdy koleją. Itd.

    Nie wiem dlaczego tylko ulgi dla kolejarzy tak wszystkich kolą w oczy. Ulgi, do których każdy kolejarz dopłaca z własnej kieszeni kilkaset zł rocznie.



    Temat: Radny Bartek T.
    No to jak to jest: potencjalnych wyborców czy moich wyborców? Bo moich było 125.
    Z jednej strony Pani Naczelna mnie zaprasza, z drugiej Pan PK odstrasza. Ja, nie pisząc do żdengo medium drukowanego (nie aspirując nawet!) nie o.. przepraszam nie lekceważę moich wyborców. Moi wyborcy, nawet gdyby była ich rzesza 9 tyś. mogą zapoznać się z moją pracą radnego, z pracą Rady Miejskiej, z pracami Komisji do których należę z mojej strony internetowej. O sesjach tekst także pojawia się na portalu brzeg.com. Przepraszam, który radny obecny czy już nie obecny może to powiedzieć o sobie? Kiedyś robił to pan Ogonek w Kurierze tyle że obszerniej i bardziej zubiektywnie.
    Pani wybaczy, ale zarzut, jakobym lekceważył swoich (9 tyś.!) wyborców jest cokolwiek... delikatnie mówiąc i z całym szacunkiem bzdurą.



    Temat: Dworzec wizytowka miasta

    Bartosz ma chyba racje swiat stoi na glowie, a jak lamie sobie tym glowe, jak to jest, ze jedne dworce jakos sie prezentuja - sa w miare czyste i zadbane, a inne strasza. Czyzby PKP prowadzily niespojna polityke? Czy tez moze wladze samorzadowe w wybranych miejscowosciach sa skuteczniejsze?Jedno i drugie. Nawet w Sopocie dworzec straszy . Mimo wszystko tych "zadbanych" jest kilka w Polsce , więc nie można mówić o jakimś spisku. Co do skuteczności samorządów - zależy, jak wielki interes ma miasto w tym, by o dworzec dbać. Nie oszukujmy się, Gliwice nigdy nie przyciągną rzeszy turystów. Z dworca korzystają przede wszystkim studenci i osoby dojeżdżające do pracy, więc jego wygląd może mieć wpływ tylko na zmianę środka komunikacji .
    Za to rozłożenie kosztów po 1/3 (miasto, kolej i Borgestad) jest sensowne i naprawdę ma szansę się powieść. Tym bardziej, że planowany jest spory wzrost znaczenia gliwickiego dworca, który ma się stać jednym z ważniejszych dworców przesiadkowych - wtedy modernizacja byłaby nieodzowna.
    Mnie się marzy, by modernizacja obejmowała nie tylko dworzec PKP, ale również PKS i budowę dworca międzynarodowego. Gliwicki dworzec autobusowy jest jednym z ważniejszych w Południowej Polsce, a wygląda ... ech ... chociaż po tym, jak dorobili to zadaszenie widok z wiaduktu w okolicach 18 (gdy przy wszystkich stanowiskach są autobusy) jest nieziemski



    Temat: Trash And Burn - 26 kwietnia Mega Klub, Katowice
    moi drodzy, jako że przed weekendem chciałabym mieć już rozeznanie, to kto ostatecznie będzie? Nata i Piro, Tobin; spajki, Ty też? i w jakich mniej więcej godzinach? chyba, że się na gg dogada.. ja mogę dojechać z Rzeszy na 16.25. a powrót mam ok 3.20 pks, więc chętnie bym się dowiedziała, czy ewentualny after w klubie będzie or sth, bo co prawda znajomy też będzie tym wracał, ale miło byłoby posiedzieć w cieple.. nie, żadnych aluzji do łodzi. i chyba tyle na razie.



    Temat: Trash And Burn - 26 kwietnia Mega Klub, Katowice

    moi drodzy, jako że przed weekendem chciałabym mieć już rozeznanie, to kto ostatecznie będzie? Nata i Piro, Tobin; spajki, Ty też? i w jakich mniej więcej godzinach? chyba, że się na gg dogada.. ja mogę dojechać z Rzeszy na 16.25. a powrót mam ok 3.20 pks, więc chętnie bym się dowiedziała, czy ewentualny after w klubie będzie or sth, bo co prawda znajomy też będzie tym wracał, ale miło byłoby posiedzieć w cieple.. nie, żadnych aluzji do łodzi. i chyba tyle na razie.

    Ja na gig nie idę, ale mogę Cię odebrać z dworca, z bukietem róż i czerwonym dywanem, a potem odprowadzić pod klub



    Temat: 7D, BLN i inne klany...
    Witam wszystkich !!!

    Moze troche sprostowania jesli chodzi o nasz "klan"
    jak juz ktos wczesniej napisał jest to niewielka grupa ze tak powiem "branżowa"
    skladająca sie głownie z kierowcow zatrudnionych w naszej firmie oraz kilku mlodych ludzi
    ktorzy na zasadzie powinowactwa lub dobrej woli przystali do nas,siłą rzeczy nie może to być silny "klan"ale inicjatywa ta zostala glownie podyktowana tym żeby jak najwiekszą grupe naszych pracownikow integrowac poprzez internet (oczywiscie tych ktorzy mają do niego dostep) bo każdy wie jak wyglada sprawa netu w naszym kraju.

    Tak więc niespodziewajcie sie po nas wielkich wynikow ani "ostrej" gry
    a te niektore wystapienia na forum np: marcina są normalną oznaką mlodej i gorącej krwi

    Pozdrawiam coraz większą rzesze graczy PK



    Temat: Pani Manuelo , czas działać i spowodować ,by PK była w ranki
    Uważam,że najwyższy czas spowodować,by w badaniach notowań partii politycznych (wybory za pasem), zaczęto pytać też o PK.Oswoi to szerokie rzesze Polakow (i Polek) z poważnym uwzględnianiem nas, w nadchodzących wyborach.!!!! Pozdrawiam i zachęcam do działania.



    Temat: Nicki cziterów???
    Kolego jaką offową

    No nie powiesz mi chyba, że w PK grają całe rzesze fanów, tak jak np w CS

    Grają w to już tylko wierni fani, czyli Ci, którzy się znają na tym co dobre



    Temat: Były starosta świdnicki jechał po pijanemu
    jak to co, zasili rzesze klientów MPK i PKS

    Wczoraj o 22 go zatrzymano do kontroli i od razu na dołek a potem już sąd 24 godzinny




    Temat: Kretyn który układał rozkład!!!!


    | to jednak jest cała rzesza osób przyjeżdżających do Krynicy z daleka,
    | która chętnie by się nie przesiadała.
    | tym bardziej, że w Nowym Sączu PKS i PKP są dość oddalone od siebie i
    | przesiadka nie jest łatwa.

    | trudno jest przejść z peronu na przystanek autobusowy (PKS) położony
    | przy dworcu?

    | przystanek nosi nazwę Nowy Sącz D.K. i z tego co widzę autobusy
    | odjeżdżają w kierunku Piwnicznej (do Krynicy mozna przecież jechać
    | przez Łabową/Nawojową, zresztą z tego samego przystanku) średnio  co
    | kilkanaście minut
    | oczywiście trzeba brać poprawkę na niedziele i święta ;-)

    Przystanek zaiste się znajduje kilkanaście metrów od peronu. Ale jak celnie
    sam
    to już zauważyłeś, to odjeżdżają z niego autobusy w kierunku Piwnicznej, a nie
    krynicy. To stanowi pewne (no powiedzmy nawet spore) utrudnienie dla jadących
    do
    Krynicy. By wsiąść do autobusu do krynicy trzeba pofatygować się na dworzec
    PKS,
    a to już dwa przystanki MPK albo cirkla kilometr pieszo. Niby niewiele, ale
    dla
    starszej osoby z walizkami już kłopot. No i trzeba wiedzieć, w którym kierunku
    iść (niby prosto, ale jednak). Więc nie pisz, że przystanek jest obok, bo to
    sensu nie ma żadnego. Jazda przez Piwniczną do Krynicy ma średni sens.
    Pomijając
    już fakt, że są w rozkładzie jazdy tylko trzy autobusy, to niewiele szybciej
    objadą pętlę, niż pociąg.

    W konsekwencji większość osób woli już w Krakowie przesiąść się do autobusu
    Kraków - Krynica i ma PKP w głębokim poważaniu. Teraz załóżmy są korki, bo
    trasę
    Kraków - Brzesko intensywnie remontują, ale w normalnych warunkach rozkładowo
    Kraków - Krynica PKS pokonuje w 3 godziny (wg rozkładu 2:55 - 3:15 przy
    częstotliwości kilkunastu połączeń dziennie. PKP na tej samej trasie oferuje
    połączenia o czasie przejazdu 4:05 - 8:13, wiec mogło by przejąć ten ruch,
    gdyby
    chciało.


    PKp ani inny prywatny (po liberaliacji rynku)przewoznik jest bez szans jezeli
    chodzi o czs przejazdu w w relacjach Krakow- Nowy Sacz/Krynica/Zakopane do
    transportu drogowego.
    Bez nowej lini Krakow-Zakopane/Nowy Sacz rola kolei bedzie malec.

    Pozdrawiam




    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl





    Temat: Kretyn który układał rozkład!!!!


    | to jednak jest cała rzesza osób przyjeżdżających do Krynicy z daleka,
    | która chętnie by się nie przesiadała.
    tym bardziej, że w Nowym Sączu PKS i PKP są dość oddalone od siebie i
    przesiadka nie jest łatwa.
    trudno jest przejść z peronu na przystanek autobusowy (PKS) położony
    przy dworcu?
    przystanek nosi nazwę Nowy Sącz D.K. i z tego co widzę autobusy
    odjeżdżają w kierunku Piwnicznej (do Krynicy mozna przecież jechać
    przez Łabową/Nawojową, zresztą z tego samego przystanku) średnio  co
    kilkanaście minut
    oczywiście trzeba brać poprawkę na niedziele i święta ;-)


    Przystanek zaiste się znajduje kilkanaście metrów od peronu. Ale jak celnie sam
    to już zauważyłeś, to odjeżdżają z niego autobusy w kierunku Piwnicznej, a nie
    krynicy. To stanowi pewne (no powiedzmy nawet spore) utrudnienie dla jadących do
    Krynicy. By wsiąść do autobusu do krynicy trzeba pofatygować się na dworzec PKS,
    a to już dwa przystanki MPK albo cirkla kilometr pieszo. Niby niewiele, ale dla
    starszej osoby z walizkami już kłopot. No i trzeba wiedzieć, w którym kierunku
    iść (niby prosto, ale jednak). Więc nie pisz, że przystanek jest obok, bo to
    sensu nie ma żadnego. Jazda przez Piwniczną do Krynicy ma średni sens. Pomijając
    już fakt, że są w rozkładzie jazdy tylko trzy autobusy, to niewiele szybciej
    objadą pętlę, niż pociąg.

    W konsekwencji większość osób woli już w Krakowie przesiąść się do autobusu
    Kraków - Krynica i ma PKP w głębokim poważaniu. Teraz załóżmy są korki, bo trasę
    Kraków - Brzesko intensywnie remontują, ale w normalnych warunkach rozkładowo
    Kraków - Krynica PKS pokonuje w 3 godziny (wg rozkładu 2:55 - 3:15 przy
    częstotliwości kilkunastu połączeń dziennie. PKP na tej samej trasie oferuje
    połączenia o czasie przejazdu 4:05 - 8:13, wiec mogło by przejąć ten ruch, gdyby
    chciało.





    Temat: Busy smierci (lekko OT)
    kovaL - Michal Kowalski


    No wlasnie, albo lazic, albo wydawac kase. Swietny mi poziom uslug
    transportowych.


    W chłodne dni spróbuj znależć miejsce do siedzenia w poczekalniach lubelskich
    dworców. Powodzenia!


    | Ale tacy jak ty by chcieli, zeby te instytucje (PKS i PKP)
    | zlikwidowac!

    | Co nie znaczy że będzie się burzyć poczekalnie. Po prostu się je sprzeda.

    Prywaciarzom? A oni, zeby to utrzymac zaczna funkcjonowac tak samo jak
    PKS, tzn. beda musialy zatrudnic wiecej ludzi, w tym takze za biurka!


    Wcale nie. Można wynająć firmę zarządzającą dworcem która będzie wynajmować
    pomieszczenia na bary, sklepy itp. i ściany na reklamy. I jeszcze na tym
    zarabiać.To że PKP nie umie tego robić to nie moja wina.


    Ale takze zarzadzanego przez duza rzesze ludzi zza biurek.


    I dlatego drogiego i niedochodowego.


    Ty, piszac, ze komunikacja oparta na wielkopojemnych sr.transportu
    jest do niczego i powinna zostac zastapiona przez busy.


    W 99% procentach tak. Przekonałeś mnie że w Wawie metro jest potrzebne. Cały
    naród buduje swoją stolicę...


    Mysle, ze panstwowe, nie korzystaja z tego, pozal sie Boze, "dworca na
    trawniku" pod hotelem Holidya Inn.


    To nie dworzec , tylko przystanek. PEx ma nie lepszy.


    | Jeździmy. Poza granice województwa jeździmy do :

    | Wawy , Łodzi, Kielc, Radomia, Krakowa , Kielc, Rzeszowa, Nowego Sącza,
    | Tarnowa, Zakopanego, Niska.


    Do Radomia i Niska w 2 godziny. Pisałem że 2 h to max w OBRĘBIE WOJEWÓDZTWA.


    | Widzisz - akurat obecny system faworyzuje tych co dużo jeżdżą. A ci co
    tylko
    | raz na jakiś czas ( jak ja) dofinansowują miesięczniaków poprzez zawyżone
    do
    | absurdu ceny biletów jednorazowych. To jest OK?

    Dofinansowuje to sie z podatkow. I czyni sie to m.in. po to,zeby choc
    troche zmniejszyc ruch samochdowy.


    I ruch cały czas się zwiększa. Moje gratulacje.


    I jakos nie bardzo mi sie chce
    wierzyc, ze ktos sie przesiadzie z samochodu do busa (w
    przeciwienstwie do transportu szynowego - znam takie przypadki).


    A ja znam. Ja sam czasami jeżdżę busikiem czy to po mieście czy po
    województwie. W PKS bym nie wsiadł

    pozdrówka
    aron





    Temat: Emmerling a Luftwaffe 1939
    Tak, jakie to śliczne... Tak się jakoś złożyło, iż już w czasie II wojny światowej Niemcy uparcie twierdzili, że Luftwaffe nie popełniała nad Polską zbrodni wojennych, a terror powietrzny zaczął RAF. Tutaj tezy i argumentacja Pana Mariusa są identyczne z treścią wielu książek wydawanych jeszcze w III Rzeszy. 8 XI 1942 roku sam Hitler oświadczył, iż osiem razy proponował Warszawie kapitulację, zanim kazał ją 25 IX niszczyć aż do skutku. Tak, to prawda, wysyłano parlamentariuszy, choćby 16 IX mjr Kiewitza, ale Polacy się nie poddawali. Argumentacja Niemców była taka: wasz rząd zamienił miasto w twierdzę, jeśli się nie poddacie, czeka was zagłada. Tylko czy okrążona Warszawa, gdy kraj już został zajęty, mogła Niemcom zaszkodzić? Bynajmniej. A jednak 25 IX zaatakowano ją "jednostakmi specjalnymi" Luftwaffe. Pragnienie Wolframa von Richthofena, aby zamienić Warszawę w "skład celny" zaczęło się stawać realne. Czy 25 IX bombardowano tak zaciekle linię frontu? Bynajmniej, granica wyznaczonych celów oznaczała, iż naloty szły na centrum miasta, które ucierpiało znacznie bardziej niż obszary peryferyjne.

    W książkach Pana Mariusa znajdziemy chyba tylko cele dla bomb KG. A ataki z broni maszynowej? Z lotu koszącego, w ludzi kopiących ziemniaki? Bynajmniej. A tymczasem sami Niemcy pisali w 1939-1941 takie działa jak choćby "Mit bomben und MG's uber Polen. PK-Kriegsberichte der Luftwaffe". Gdzie są ataki z lotu koszącego Panie Marius?

    I na koniec. Niemcy grali fair - zanim zniszczyli centrum Warszawy zrzucając na ślepo bomby zapalające z Ju 52, wysyłali ulotki ostrzegawcze. Jakie to miłe. Miejmy jednak tą odwagę i powiedzmy, iż naloty RAF na Rzeszę też się tak zaczęły. Ulotkami właśnie. Dla Pana Mariusa specjalnie przytoczę treść takiej ulotki, jaką w maju 1941 roku RAF rozrzucał nad Niemcami:
    "Warszawa, Rotterdam - i teraz także Belgrad. Te trzy miasta poświadczają to, co świat zawdzięcza Niemcom: wynalazek wojny totalnej! Wojna totalna przeciw słabszym nie czyni wam przykrości, ale my uderzymy w odwecie".



    Temat: KS-orzy
    KS czyli Kill Steal (-ing) to używany w niemal każdej grze multiplayer w której cel gry polega na zabijaniu np. Oznacza on dobicie innemu graczowi mocno już uszkodzonego wroga potwora lub jakiegoś innego przeciwnika, gdy ten nie przestawał walczyć lub też przestał tylko na chwile, a drugi gracz korzystając z łatwego celu dobił mu go. po co pisze ten post? ku przestrodze wielkiej rzeszy graczy którzy celowo ( lub dla własnej korzyści ) utrudniają grę innym gram w Cabal od około miesiąca i jóż zdążyłem zauważyc iż problem KS-owania jest w Cabalu bardzo rozpowszechniony pisze ten post siedząc w lochu za PK co ciekawe nie za zabijanie dla zabawy ( teraz trochę nudy ) dziś ażeby znaleść wolny spot na którym móglbym spokojnie poskillować mialem wstac o 5 rano ale z niewiadomych przyczyn się nie obódziłem
    wstałem o 7 zalogowałem sie i przez około 0.5h szukałem wolnego spotu aż w końcu znalazłem taki na którym był tylko 1 player poprosiłem go żeby odstąpił mi połowę miejsca gdzie swykle skilluje ten sie zgodził poczym sie wylogował a ja sobie w najleprze skillowalem . sielanka nie trwała dłógo po okolo 1h zaczęli sie bierać gracze któzy tez chciali w owym miejscu skillowac
    zaczęła sie walka o mobki na począdku chcialem negociowac ( bo to polak był ) ale ten powiedział zebym zmienił CH na to ja ze byłem pierwszy i niemam zamiaru zchodzic bo on mi sie władował na Channel i go 1 raz PK-nolem , wrócil potem 2 i 3 raz , zawołał swego koleżkę który uziłował mnie dednąc jego tez spławiłem i tak mój nick stawał sie coraz bardziej czerwony az w końcu wylądodwalem tam gdize teraz jestem czyli w Lochach
    w których posiedze jeszcze dobrą chwilke. pisze tego posta azeby przestrzec wielu graczy przed tym ze nie mozna budowac swojego szczęscia na cudzym nieszczęsciu tak samo jest z np: dropem Chaos Lamp sam byłem nieraz ofiarą " Turków " których zadaniem jest podnoszenie dropa i utrudnianie playerom gry . spytacie " dlaczeog nie odpusciłes i nie zmienilech CH " otóz dlatego ze nie podązam wg.zasady " Ustąp Głópszemu " weim ze nie jestem sam na spocie i nie jestem pępekiem świata zeby miec wonty do kogos kto tez chce sobie poskillwac ale jeśli gosc specjalnie kradnie ci dropa ( Lampy ) i nachalnie KS -uje ci moobki nikiedy nawed nie dla skilla to w tym momęscie staje sie " Nobody " czyli klasycznym noobem budującym swojego chr-a na cudzym farcie ( Old skul z tymi lampami nie ? ) i nieszczęsciu to zasługuje w pełni na ten tytół moim zdaniem każdy KS-or jest Noobem nie potrafioncym grac " Fair play " o własnie się wydostałem z lochów wienc kończe i pozdrawiam wszystkich grających nie jak nooby lecz jak gracze z prawdziwego zdażenia .



    Temat: Słosinko - mała relacja
    Postanowiłem odwiedzic sobie stacje Słosinko.
    Mają tam jeszcze bilety kartonowe.
    Obsługa ajent więc tylko przed pociągiem.
    Wyjazd z POznania 5.30 bezpośrednim kibelkiem do Koszalina przesiadka w
    Szczecinku i już ok 9.30 wylądowałem w Słosinku.
    W Białym Borze pracuje jeszcze druznik przejazdowy.
    Drzonowo i Mała Gwda nie są obsadzone.
    W Słosinku nastawnia (jedyna od strony Szczecinka) totalnie zdemolowana.
    Wszelkie elementy stalowe zostały sprywatyzowane.
    W ramach wolnego czasu (pierwszy powrotny dopiero po 15)
    wybrałem się w podróż na linię do Człuchowa.
    Pierwsze 300 metrów za ostatnim rozjazdem są w całości i widać
    iż były wymieniane szyny przed zamknięciem linii.
    Podkłady drewniane przedstawiają obraz nędzy i rozpaczy.
    Nawet gdyby nie złomiarze cięzko byłoby cokolwiek tu puścić.
    Zresztą na linii i tak obowiązywała prędkośc do 20 km/h
    tuż prze jej zamknięciem w 92 roku.
    Prywatyzacja linii idzie na calego. Najpierw brakuje
    mocowań szyn a następnie już całego torowiska
    które pojawia się i znika ... pojawia się i znika ...
    Torowisko prócz całej rzeszy chwastów oferuje sporo
    towaru w postaci grzybów niestety w większości robaczywych.
    Dochodząc do pierwszej drogi przecinającej tory załapałem się na
    PKS-a do Koczały. Budynek stacyjny jest zamieszkały, poczekalnia zabita dechami.
    Przed budynkiem zalegają spore ilości pociętego drzewa.
    Dyżurnego ruchu zdegradowali do rangi drużnika przejazdowego
    w roku ok 1982. Wtedy też podobno wzieli w swe  łapy tor boczny (mogący równiez
    spełniac rolę mijanki) złomiarze z PKP. Ok roku 1987 zlikwidowano również
    druznika przejazdowego który równocześnie prowadził kasę biletową.
    Według relacji trasą jeździły chojnickie SN61 a wcześniej SM42 z jedną lub
    dwoma bonanzami. Dalej z braku czasu udałem się w drogę powrotną niestety
    ponownie PKS-em.
    POdobno linie Słosinko-Człuchów interesowali się niemcy z zamiarem uruchomienia
    linii turystycznej. Szybko się jednak okazało iż w Polsce turystyka
    kolejowa jest niemile widziana przez dawnym włodarzy tej linii
    oraz przepisy regulujące prowadzenie ruchu.
    Jesli chodzi o linię Słupsk-Szczecinek serdecznie ją polecam.
    Oprócz całkiem niezłej szlakowej linia jest całkiem urokliwa
    biegną wśród lasów i całkiem sporego jeziorka w okolicach Bialego Boru.
    Jesli chodzi o kartoniki w Słosinku ilość relacji jest niewielka
    Mają bilety do
    Słupsk
    Miastko
    Szczecinek
    Drzonowo
    Poznań Gł
    Szczecin Gł
    Piła Gł
    POzdrawiam
    Tomek




    Temat: Likwidacja połączeń kolejowych w Sudetach!
    moim zdaniem -dla linii do Kudowy najsensowniejsze rozwiązanie:
    -zawiesić połaczenia 31 wrzesnia na 2 miesiące,
    -w tym czasie przeprowadzić remont PodK -Polanica (metodą "gospodarską" jak Chełmża Bydgoszcz czy do Mielna) na tym odcinku jest prawie płasko i brak większych obiektów inżynieryjnych,
    -po otworzeniu trasy pociągi powinny dojeżdać do Dusznik (przyjmując 50/60km/h PODG-Polanica i 20km Polanica-Duszniki) powinno się udać utrzymać prędokość handlowa Wroc- Dusznik jak PKS,
    -podpisać umowę z PKS / Prywatny Bus (najlepiej Cyklobusami z Czech http://www.orlobus.cz/cyklobusy.html które od tego roku jeżdżą już właśnie na tamtej trasie i trzeba by tylko zgrać godziny odjazdów - na przewozy w okresie Zimowym Duszniki PKP-Zieleniec (bo na tej trasie są ogromne potok pasażerskiej),

    -utrzymać linię do Duszniki- Kudowa tylko do końca sezonu zimowego
    -potem remont tych odcinków które się da "mniejszym nakładem" na trasie Dusznik- Kudowa
    -w sezonie letnim dojazd tylko do Dusznik (jeśli udałoby się doprowadzić stację Duszniki do takiego stanu by mogły tam kończyć ruch pociągi (Jak nie to do Polanicy) a odcinek Duszniki - Kudowa - zrobić przetarg na obsługę tego odcinka pociągami turystycznymi / retro-wystarczająco dużo Niemców/ turystów,
    -w sezonie zimowym pociąg powinien docierać do Dusznik (Kudowy jak nie da sie zakończyc ruchu w Dusznikach)
    (ale koniecznie z autobusem z Dusznik PKP do Zieleńca (pewnie kilkoma autobusami (typu Cyklobusy z doczepką na rowery/narty-bo do Zieleńca jeżdża rzesze ludzi)
    -w sezonie letnim konieczne autobusy/cyklobusy skomunikowane z tym pociągiem w Dusznikach do Nachodu
    (czyli w Zimie rozkład autobusów Duszniki Zieleniec a w lecie Duszniki(Polanica/Kudowa) Nachód,

    Swoja drogą tak sie zawsze zastanawiałem czy jest możliwe zrobic KKA do miejscowości gdzie nie ma stacji?
    ( Zieleniec jest częścią Dusznik - mimo że geograficznie to odrębna wioska)-a gdyby w Hafasie dało się wpisać Zieleniec - ilość pasażerów w zimie zwiększyłaby sie pewnie kilkukrotnie) tak sobie marze...

    Ale się napisałem - ale moim zdaniem to jedyna alternatywa jeśli nie znajdą się pieniądze na generalny remont tej linii.
    pozdrawiam serdecznie
    Senior



    Temat: Busy smierci (lekko OT)



    U nas w Polsce B jeżeli nie masz na zakupy to nikt Cię ze sklepu nie wygoni -
    możesz chodzić i oglądać. Może w Polsce A jest inaczej. A co do knajpy -
    grzane piwko w zimie jeszcze nikomu nie zaszkodziło...


    No wlasnie, albo lazic, albo wydawac kase. Swietny mi poziom uslug
    transportowych.


    | Ale tacy jak ty by chcieli, zeby te instytucje (PKS i PKP)
    | zlikwidowac!

    Co nie znaczy że będzie się burzyć poczekalnie. Po prostu się je sprzeda.


    Prywaciarzom? A oni, zeby to utrzymac zaczna funkcjonowac tak samo jak
    PKS, tzn. beda musialy zatrudnic wiecej ludzi, w tym takze za biurka!


    | A widzisz! Gora 5 lat i oni beda miec 12 metrowe autobusy! Wierz mi,
    | 80 lat temu autobusy w Niemczech tez mialy 12 miejsc, jedna ewolucja
    | doporowadzila do tego co sie najbardziej w miescie oplaca - autobusy
    | wielkopojemnego.

    Ale niekoniecznie państowego i zarządzanego przez urzędasów-idiotów


    Ale takze zarzadzanego przez duza rzesze ludzi zza biurek.


    | I nie ma sie co tu na prawa ekonomii obrazac!

    Ja się obrażam, czy PKP, które nie płacą od lat ZUSu i składek zdrowotnych?


    Ty, piszac, ze komunikacja oparta na wielkopojemnych sr.transportu
    jest do niczego i powinna zostac zastapiona przez busy.


    | Wlasnie o poza miastem mowie. Konkretnie WWA-Lublin. Z reszta juz
    | widzialem na tej trasie duzego, starego zloma marki mercedes na
    | 20-pare osob...

    Coś nowego! Prywatny?


    Mysle, ze panstwowe, nie korzystaja z tego, pozal sie Boze, "dworca na
    trawniku" pod hotelem Holidya Inn.


    Jeździmy. Poza granice województwa jeździmy do :

    Wawy , Łodzi, Kielc, Radomia, Krakowa , Kielc, Rzeszowa, Nowego Sącza,
    Tarnowa, Zakopanego, Niska.




    Widzisz - akurat obecny system faworyzuje tych co dużo jeżdżą. A ci co tylko
    raz na jakiś czas ( jak ja) dofinansowują miesięczniaków poprzez zawyżone do
    absurdu ceny biletów jednorazowych. To jest OK?


    Dofinansowuje to sie z podatkow. I czyni sie to m.in. po to,zeby choc
    troche zmniejszyc ruch samochdowy. I jakos nie bardzo mi sie chce
    wierzyc, ze ktos sie przesiadzie z samochodu do busa (w
    przeciwienstwie do transportu szynowego - znam takie przypadki).

    kovaL





    Temat: Uzbrojenie do Afganistanu
    Panowie,

    Sytuacja jest poważna. Nie było mnie jakiś czas w kraju ...
    Do konsultacji zmobilizowano dużą rzeszę ludzi mających cokolwiek do czynienia z walkami w górach ...
    Ich (że tak powiem) opinie są negatywne .....

    Tylko co z tego ...

    Nie mogę więcej napisać , powiem tylko tak ...

    --- Niezbędne jest profesjonalne wyposażenie ind ludzi w bardzo specjalisty sprzęt wliczając w to broń strzelecką !!!!!!!!!!!!!!!!!! (a co z czasem na szkolenie ?? mrzonki)

    --- Niezbędny jest silny komponent lotniczy, zarówno wsparcia jak i trasnportu taktycznego.
    - Interwencyjny zakup MI 24 P z Ukrainy i jakaś gwałtowna modernizzacja eskadry przynajmniej 12 maszyn do działań we wszystkich warunkach pogodowych a zwłaszcza w nocy, do tego Mi 17 (?) MEDEVAC - mrzonki ....

    --- Nie chcę mi się dalej wymieniać bo po co ??

    powiem tylko, iż prawdą jest wizja wysłania PT-91 - przyznam że ja tego nie widzenawet logistycznie, nie mówiąc o taktycznejstronie działań.

    Moje wnioski :

    --- łączność !!
    --- Ind wyposażenie - celowniki oraz kamizelki jako podstawa (Beryle zostaną i Wisty też, jak i PK)
    --- Dopancerzenie ROSOMAKÓW I HHHMV
    ---- Wysłanie przynajmniej plutonu MEDRYSIÓW
    ---- Wysłanie 10 MI 24 W zmodernizowanych za granicą ze środków nadzwyczajnych budżetu Państwa
    --- Wysłanie minimum 10 własnych helikopterów w tym min 3 MEDEVAC (MI 17 tylko wchodzą w grę bo na nowe nie ma czasu by przeszkolić pilotów)

    --- Zakup lekkich haubic w liczbie minimum 2 baterii i szybkie szkolenie ze środków nadzwyczajnych budżetu Państwa do tego , moździerze 120 mm jako niezbędny suplement

    - Walki w górach - poza SOF , nie widzę szans ....

    -- Strzelcy wyborowi - broń dobrej jakości - nie Dragunov (Pusztuni mają nawet SAKO - widziałem zdobycznego ...)

    I nie ch BÓG ma NAS W SWOJEJ OPIECE.

    Do zobaczenia !



    Temat: 8 marca


    No co ty, jak to niezależnie od płci? Walentynki to dzień zakochanych, z
    wyraźnym wskazaniem na płeć męską. To panów/chłopców się w tym dniu rozpieszcza
    przy użyciu różnych prezencików własnej roboty, wypieków etc., w czym płeć
    silna raczej nie jest mocna. Na pewno nie jest to dzień wręczania goździka. A
    waść poza krajem się tułasz, w politycznej poprawności się pławisz, a

    coś wręczać, to ani chybi damie.


    Takoz mi sie widzi, ze do Polski walentynkowe zwyczaje przywiozl ktos
    - ani chybi - z Japonii. Tam to ponoc rzesze zenskich subjektow
    rozpieszczaja prezencikami swych meskich... przelozonych!
    Inne kraje Europy sprowadzily sobie Walentynki z Ameryki wraz
    z Coca-Cola i guma do zucia. Wlasciwie wtornie, jako ze chodzi tu
    o Lupercalia, stare poganskie swieto bogini Juno, patronki malzenstwa
    i rodziny. Juz na dlugo przed chrystianizacja Rzymu zony otrzymywaly
    kwiaty od mezow. Byl to tak mocno zakorzeniony w tradycji poganskiej
    obyczaj, ze wladze mlodego kosciola nie byly w stanie go wyplenic.
    I tu przyszedl w sukurs Stolicy Piotrowej biskup z Terni imieniem
    Walentyn, w trzecim wieku skrocony o glowe za potajemne udzielanie
    slubow zakochanym. Jako ze dzien jego meczenstwa rzekomo dokladnie
    pokrywal sie z data Lupercalii (14.2), a dzialalnosc Walentyna
    laczyla sie z obszarem wplywow bogini Juno, Kosciol przywlaszczyl sobie
    to swieto uczyniwszy swietym samego Walentyna. Podobnie zreszta stalo
    sie z poganska choinka na Boze Narodzenie.
    Z biegiem lat pojawialy sie coraz to nowe formy walentynkowania,
    na ogol zwiazane z kojarzeniem mlodych ludzi w pary.
    Pojawialy sie oczywiscie w tych obrzadkach rowniez i kwiaty, ktore
    dziewczyny dostawaly od chlopcow wierzacych w przepowiednie, ze ten
    zostanie mezem dziewczyny, ktorego ona jako pierwszego ujrzy w dzien
    Sw.Walentyna.
    Moja skromna sarmacka mosc wyemigrowawszy z kraju po dwudziestu latach
    systemowej indoktrynacji - ale tez rycersko-szarmanckiej kindersztuby -
    szybko odkryla nieobecnosc rytualu Dnia Kobiet na obczyznie,
    za to ustalila ponad wszelka watpliwosc, ze luke te w mojej nowej
    szerokosci geograficznej znakomicie wypelnia wlasnie Sw.Walentyn.
    Dlatego dziwie sie troche, dlaczego akurat w Polsce glownymi
    beneficjentami tego swieta mieliby byc mezczyzni, podczas gdy z
    demontazem komunizmu takze Miedzynarodowy Dzien Kobiet zdewaluowal
    sie zdziebko i polskim dziewczynom grozi vacat w kalendarzu.

    Pozdrawia
    pk





    Temat: Rozliczenie [NTG?]

    co rozumiesz dogadac na lewo? Bez faktury czy jak?


    Dogadać się 'na lewo' to bez faktury. Niektóre firmy mogą uznać np. że Twoja
    oferta jest na tyle konkurencyjna cenowo w stosunku do innych, że opłaca im
    się korzystać z Twojej oferty nawet w przypadku kiedy nie wystawisz im
    faktury. To oczywiście jest na większą skalę utopia. Tak można dogadać się z
    dwoma, trzema zaprzyjaźnionymi firmami ale nie z calą rzeszą. Ewentualnie
    poczta pantoflowa ....


    Bo w sumie co mi
    szkodzi jej wystawienie, i tak podatek przechodzi na klienta, no chyba
    ze sie wykazuje mniejszy dochod.


    No ale można też zrobić tak. Zakładasz komuś konto i nie zaznaczasz tego w
    oficjalnych papierach - nie zliczasz przychodu (jedno konto w tą czy w tamtą
    kto się zorientuje). Klientowi naliczasz tylko połowę albo w ogóle nie
    naliczasz podatku (jak się tam dogadacie) - oczywiście naliczasz połowę
    podatku na potrzeby własne a nie na potrzeby rachunkowe tj dzielicie się
    fifty-fifty tym co miałbyś dać państwu :). Jeżeli to osoba fizyczna to dla
    niej jest taniej a faktura to jest jej niepotrzebna - zazwyczaj. Zyskujesz
    na tym to że sprzedałeś taniej a zysk masz taki sam.

    Czy osoby ktore nie dostaly faktury ale placa za usluge

    sa wliczane do dochodu, odpwiedz wiem ze TAK, ale to stwarza przeciez
    mozliwosci oszustwa..


    Oczywiście, że stwarza i oczywiście że są wliczane. Chociaż w Twoim
    przypadku niebardzo stwarza to możliwość do malwersacji. Bez zaliczenia
    czegoś do przychodu to możesz konto założyć koledze, jego dziewczynie,
    znajomemu itd. Większość osób będzie ci płaciło na konto firmowe a ty nie
    będziesz ich widział osobiście. Jeżeli skarbowy postanowi ci zrobić kontrolę
    to pewnie i sprawdzi wyciągi bankowe z konta firmowego. Jeżeli wykarze ci,
    że miałeś wpływy na konto, których nie zaliczyłeś do przychodu to masz
    problem
    pk





    Temat: 5 zlot fanów z LFC.pl - wstępne poszukiwania
    Mamy grudzien i wypadaloby rozpoczac wstepne rozeznanie w sprawie umiejscowienia rzeszy fanow Liverpoolu przy okazji letniego, 5-tego juz oficjalnego spotkania pod patronatem LFC.pl.

    Wzorem 4 zlotu, przyszloroczny odbedzie sie w srodku sierpnia, a konkretnie od 13.08 do 16.08.

    Szukamy osrodka, ktory wstepnie pomiescilby od 70 do 90 osob, bo tylu spodziewamy sie zobaczyc fanow Liverpoolu w zwiazku z teoria zwyzkowa z kazdym rokiem

    Kazdy z uzytkownikow moze sie przylaczyc i wziac udzial w poszukiwaniu dobrej miejscowki.

    Moze macie kogos znajomego, ktory prowadzi osrodek, nieopodal Waszego miejsca zamieszkania jest cos ciekawego etc.

    PRIORYTETY w poszukiwaniu miejscowki na 5 zlot:

    1) W miare dobry dojazd PKP lub PKS
    2) CENA - max 35zl za dobe.
    3) Stosunkowo centralne miejsce w Polsce (wojewodztwa wielkopolskie, kujawsko pomorskie, mazowieckie, lodzkie - najlepiej), ale nie bedziemy sie tego za wszelka cene sztywno trzymac. Jesli znajdzie sie cos naprawde fajnego w okolicach Wroclawia, Lublina, Elku, Bydgoszczy etc to tam pojedziemy, dla fanow Liverpoolu nie ma granic nie do pokonania
    4) Oczywiscie boisko w dobrym stanie do pilki noznej
    5) Jakies miejsce na grilla czy cos w ten desen dla biesiadowania sporej grupy ludzi.

    Oczywiscie pragne zaznaczyc, ze nie popelnimy bledu z poprzednich lat, gdzie mimo wszystko jechalismy troszke w ciemno. Mam nadzieje, ze ktos kto bedzie mieszkal z forum w miare blisko danego osrodka (do 40km) wezmie na siebie ciezar, by podjechac w wolnej chwili i zobaczyc jak sie wszystko prezentuje.

    Macie wiec mozliwosc wykazania sie. Konkretami jak dzwonienie i ustalanie szczegolow zajme sie juz ja z Pawlem.

    Do konca stycznia chcemy oficjalnie oglosic miejsce V zlotu i tradycyjnie od 1 marca do konca maja zbierac pieniadze.



    Temat: Destroy All Humans! 2: Make War Not Love[PS2]
    Destroy All Humans! 2: Make War Not Love



    Destroy All Humans! 2: Make War Not Love to sequel znakomitej gry akcji Destroy All Humans!, stawiającej nas w obliczu konfliktu między ludzkością a przybyszami z Kosmosu. Jednak, w przeciwieństwie do większości tego typu sytuacji, tym razem stajemy po stronie Obcych.

    Tytuł nie wprowadza rewolucji w stosunku do oryginału, gdyż działa tutaj schemat, bardzo często stosowany w przypadkach kontynuacji – dajmy to, co się sprawdziło, tylko ulepszone i więcej. Po raz kolejny wcielamy się w postać Crypto 137, który wraca na Ziemię, by dokończyć misję rozpoczętą w pierwszej części – zlikwidować wszystkich ludzi. Tym razem protagonista trafia w okres lat sześćdziesiątych XX wieku, epokę wolnej miłości, długowłosych hippisów, a także Zimnej Wojny.

    Twórcy gry przygotowali kilka misji, toczących się na całej kuli ziemskiej. Mamy okazję dokonywać zniszczeń na terenach między innymi: Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Japonii i Związku Radzieckiego. Czoła stawia nam cała rzesza przeciwników, na czele z takimi „rodzynkami”, jak specjalni agenci, szpiedzy, genetycznie modyfikowani żołnierze czy ninja. Crypto 137 dysponuje pokaźnym arsenałem, pozwalającym burzyć, palić, bombardować i zabijać zarówno z ziemi, jak i z powietrza (cóż to był by za Obcy bez statku kosmicznego?). Część starych broni (np. Zap-o-matic) uległa podrasowaniu, pojawia się też nowy zestaw śmiercionośnych narzędzi: The Meteor Strike, Disclocator i Gastro Gun. Więcej zabawek możemy odblokować, osiągając dobre wyniki na poszczególnych etapach. Nasz bohater posiada jeszcze szereg umiejętności psychokinetycznych, pozwalających podporządkowywać i kontrolować ludzi. Podobnie, jak w przypadku arsenału, do starych (PK, Cortex Scan, Hybno Blast), dołączyły nowe zdolności: Transmogrify, Mindflash, Body Snatching. Wszystko razem czyni z głównego bohatera prawdziwą maszynę bojową. Oprócz trybu single player jest możliwość rozgrywki dla dwóch graczy. Bawimy się wtedy na podzielonym ekranie, na zasadzie współpracy.






    Temat: PROPOZYCJE NAZW POCIĄGÓW


    | 3. Ex. Karol Szymanowski
    |  Gdynia...
    | Gdańsk Gł. 6.00
    | Tczew 6.21
    | Bydgoszcz Gł. 7.31
    | Toruń 8.11
    | Włocławek 8.45
    | Kutno 9.30
    | ŁÓdź Kaliska 10.20
    | Kraków Gł. 13.20
    | ...
    | Zakopane 16.31
    |         847 km
    to moze i dobre na rzeznie, ale wybacz ex telepiacy sie marne 70 czy mniej
    to nie ma sensu


    Po pierwsze, 70 9 i nie mniej) to jest średnia prędkości na całej trasie. Weź
    pod uwagę, że pociąg okrutnie wolno się ślimaczy dopiero na trasach "górskich".
    A np. Ex. Tatry ma prawo się nazywać exem na trasie Kraków- Zakopane, gdzie
    jego średnia prędkość spada poniżej 50- ciu?
    Najpierw policz średnią prędkość na odcinku nizinno- wyżynnym, dopiero wtedy
    popolemizujemy na temat prędkości. Pozatym, nie chciałem stwarzać zbyt
    fikcyjnego rozkładu, więc ten pociąg znowu tak bardzo sie nie spieszy. Ale
    jeśli może jechać szybciej, to oczywiście nie mam nic przeciwko temu.
    po drugie: uważasz, że to nadaje się raczej na rzeźnię. Wniosek ten zapewne
    wyciągnołeś  z czasu przejazdu z Gdyni. Ale ten pociąg stworzyłem głównie z
    myślą o rzeszach ludzi z Bydgoszczy, Torunia czy Włocławka lub Kutna,
    niekoniecznie zmierzających do samego Zakopanego, ale np. do Łodzi czy do
    Krakowa.

    Dla nas taki pociąg byłby lepszy jako nocna rzeźnia. Ale podróżni to nie tylko
    ludzie młodzi, ale także ludzie starsi czy całe rodziny z małymi dziećmi. Oni
    właśnie rezygnują z podróżowania koleją, bo jazda taką nocną mordownią zapchaną
    ( niekiedy) do granic możliwości po prostu im się nie uśmiecha, i wybierają
    autobus lub PKS.


    p.s. do wszystkich twoich postow: moze jeszcze wiecej exow ?


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl





    Temat: socrates aachen
    hej,

    W Irlandii pracowałam kilka nmiesięcy w wakacje. Pojechalam wczesniej i wróciłam póxno, więc się tych miesiącow uzbierało. Bardzo fajny kraj, a jesli chodzio zarabianie pieniędzy to nawet bardzo fajny. Myślę ze patrzac obiektywnym okiem, jest w tym coś prawdy, ale pewnie nei tyle ile widza ludzie z Polski, dla których 9euro za godzinę sprzedawania kanapek to sporo jak na wakacyjny zarobek. Poza tym Irlandia jest przyjemna. Pogoda wcale nie jest zła, ludzie otwarci, społeczeństwo bardzo przyjemne i miłe..normalnym zjawiskiem są rzesze ( dosłownie tłumy! ) ludzi idacych na zwykły któryśtam ligowy mecz, całe rodziny, dzieci, dziadkowie, wszyscy w koszulkach drużyny, a potem wszyscy ( obydwie druzyny) ida razem na piwo i oblegają jedna kanjpe.. w ogóle... tam się zycie toczy w pubie:)
    A co do moejgo socratesa

    Zaproponowali mi wyjazd do Niemiec wlasnie( zapomniałam niestety nazwy miejsca, jakas długa nna "L" w "starej" czesci Niemiec )... no ale mój niemiecki kuleje na obydwie nogi, więc odmówilam... koneic końców znalazłam sie na liście wyjeżdżających do Szwecji. Niestety... nie wiadomo nic na pewno, bo jestem jakby ponad program, umowa jest tylko na dwa miejsca. No ale... próbuję !

    A co do stypendiów... wiem, że u nas to nie wychyla się ponad 220 euro... czasem 250. Od znajomych z Socratesa i wlasnego doświadczenia w Irlandii wiem, że to jest naprawde niewiele...tyle kosztuje mieszkanie więc większośc ludzi utrzymuje się dodatkowo rpacując, ale ponoc jest na to czas.
    To wygląda tak, ze każda uczelnia dostaje pewna pulę kasy z UE. To ile dostaniesz zalezy od ilosci sokratesowców w danym roku, bo dzieleni sa rowno... może po prostu PK ma więcej aksy ze względu an większa ilosc studentów, albo jakies inne przełożenie.

    Widze ze miaals emocjonujący weekend!!! . Nigdy niebylam w Berlinie, a chciałabym i moze w te wakacje sie wybiorę. Robilam kiedyś prace o Muzeum Żydowskim Libeskinda i chcialabym je zobaczyc na zywo... Tak właściwie to w Niemczech byłam tylko przejazdem, nigdy tak, żeby pooglądac kraj... może keidyś ..., chociaz zdecydowanie ciągnie mnie na pólnoc Europy, do Skandynawiiiii

    Uh,ale sie rozpisałam! kończe, sesja na mnei patrzy z kalendarza;) do tego mam egzamin CAE za tydzień, wiec sporo pracy...
    jakto wygląda z egzaminami w Aachen ?

    pozdrawiam!!!!



    Temat: zapomniane linie PKP
    Chrzanów oraz Powiat chrzanowski owszem ma ale dobrą lokalizację natomiast jeśli chodzi o połączenia to nie są one wystarczające a świadczą ku temu rzesze ludzi którzy są zmuszeni dojeżdżać własnymi samochodami do miejsc pracy w Krakowie czy Katowicach czy między miejscowościami, PKS w Chrzanowie został zlikfidowany autobusy komunikacji miejskiej ZKKM Chrzanów nie zapewniają wystarczającej liczby połączeń w warunkach XXI wieku natomiast z pociągami sami widzimy co PKP Przewozy Regionalne powyprawiało - bezterminowe zawieszanie, rozbieranie torów, likfidacja połączeń, być może wrowadzane szynobusy (niestety wolno) na nasze lini uratują tę niewesołą sytuację. Jednak dziwię się mieszkańcą wspomnianych lini Trzebinia-Wadowice że głośno nie protestowali gdy pozbawiano ich połączenia kolejowego, natomiast dziś duża grupa ludzi nawołuje do powrotu ruchu osobowego na tej lini, ale to dobrze bo potrzebny jest powrót ruchu osobowego z Wadowic przez Spytkowice do Trzebini i oby się udało przedłużyć do stacji Chrzanów a te dwa wspaniałe powiaty połaczy kolej bo narazie to nie mamy połączeń praktycznie żadnych.
    I parę słów do lokalnych władz, szukacie miast partnerskich za granicą a dwóch powiatów i ich stoli Wadowic i Chrzanowa z kożyściami dla obydwu stron nie widzicie, jak to jest??? Nie każdy ma samochód i pieniądze na drogie paliwo na dojazdy za to pociągami można w miarę tanio i szybko dojechać. Linia Chrzanów-Trzebinia-Wadowice powinna pokazać w skali naszego województwa że kolej regionalna - szynobusowa, może z powodzeniem działać i przynosić nam wszystkim kożyści.
    Jeszcze parę lat temu nikt nie widział że lepiej koleją dojechać z Krakowa Głónego do Balic bo jeździły autobusy dziś prace trwają pełną parą PKP przejmuje od wojska linię Kraków Mydlniki - Balice aby czerpać kożyści z przewozów, chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć że szybciej zajedzie szynobusem na Balice z centrum Krakowa niż autobusem stojąc w korkach.
    Stąd też coraz większe zainteresowanie koleją będzie bo zawozić będzie pasażerów prosto na lotnisko.



    Temat: ...:::IMPREZY Nie koniecznie tuningowe:::...
    "Music Grill Party 13.08.2005
    Stargardzka formacja muzyczna Sound Project ma przyjemność zaprosić na kolejną edycję "Music Grill Party" która odbędzie się w sobotę 13.08.2005. Wydarzenie to odbędzie się po raz drugi nad jeziorem Miedwie w miejscowości Zieleniewo. Poprzednia edycja przyciągnęła nadspodziewanie liczną rzeszę fanów muzyki elektronicznej. Scena ulokowana na plaży, oraz masa świetnie bawiących się ludzi tworzą niesamowity klimat. Impreza ta jest okazją do zaprezentowania szerszej publiczności muzyki granej przez artystów tworzących szczecińską oraz stargardzką scenę techniczną. Muzycznie impreza oscylować będzie od Ciepłych housowych brzmień których można bedzie słuchać juz od godziny 12 w południe, do cieżkiego techno królującego na prakiecie przez całą noc, aż do bladego świtu. Od samego początku imprezy do dyspozycji uczestników zabawy oddane będą grille, na których bezplatnie można będzie przyrządzić potrawę przygotowaną wcześniej we własnym zakresie, w napój chłodzący mozna będzie zaopatrzyc się na miejscu. Do Zieleniewa najlepiej dojechać ze Szczecina PKS-em, a ze Stargardu autobusem linii 4; można także dostac się tam pociagiem osobowym wysiadając na stacji Miedwiecko. Wstęp: FREE"

    Kto za deckami:
    - Elephant (NeuroShocked)
    - Phuture Cube (NeuroShocked)
    - Grzegorz eS (Soundtropolis / Logarythm / Substanz.art)
    - Peter Fern (Sound Project / Stargard)
    - Cute Bug (Sound Project / Stargard)
    - Chris Reeve (Sound Project / Stargard)
    - Oiram (Szczecin)
    - Pinio (New Independence / Szczecin)
    - Maykel Funn (Destructivesound / Świdnik)
    - A-men (Destructivesound / Lublin)
    - Chad de Smol (BEE!!Bros. / Szczecin)
    - Peceq (Szczecin)
    - H.S.L (Stargard)
    - V-tec (Szczecin)
    - Martin Selling (Szczecin)
    - Mike Rebel (Szczecin)
    - Gabi (Stargard)
    - Kiler (Stargard)



    Temat: zapomniane linie PKP

    Chrzanów oraz Powiat chrzanowski owszem ma ale dobrą lokalizację natomiast jeśli chodzi o połączenia to nie są one wystarczające a świadczą ku temu rzesze ludzi którzy są zmuszeni dojeżdżać własnymi samochodami do miejsc pracy w Krakowie czy Katowicach czy między miejscowościami, PKS w Chrzanowie został zlikfidowany autobusy komunikacji miejskiej ZKKM Chrzanów nie zapewniają wystarczającej liczby połączeń w warunkach XXI wieku

    Szkoda tylko, że nasze władze nie potrafią właściwie wykorzystać tej dobrej lokalizacji Przytoczę tutaj projekt Jaworzna pod nazwą: "Miasto twarzą do autostrady" i wiele innych działań zmierzających do ożywienia gospodarczego Jaworzna.
    Teraz trochę o komunikacji: wg mnie bardzo źle się stało, że dopuszczono do likwidacji chrzanowskiego PKSu - trudno było, minęło. Ale teraz nie wolno pozwolić aby coś podobnego spotkało ZKKM bo wtedy wszyscy pasażerowie komunikacji miejskiej będą zdania na łaskę albo nie łaskę prywatnych przewoźników.
    Nie mniej jednak ZKKM nic sobie nie robi z rosnącej konkurencji lecz wręcz przeciwnie kolokwialnie mówiąc wypina się na swoich klientów. Uważam, że powinna zostać przeprowadzona reforma linii autobusowych, które bardzo często nie spełniają do końca swoich funkcji. ZKKM nie dość, że nie zapewnia wystarczającej liczby połaączeń to jeszcze regularnie je likwiduje! Proszę choć chwilę zastanowić się nad tym ile powstało nowych linii w ostatnich latach. Ostatnia nowa linia 333 uruchomiona 14.10.2003 została zlikwidowana (nawiasem mówiąc na własne życzenie ZKKM) z dniem 1.01.2005. Po tej linii nic więcej nie powstało, a wszytskie działania reguralnie zmierzają do ograniczania liczby kursów. Bilety ZKKM są jednymi z najdroższych w regionie i nie zawacham się powiedzieć i w Polsce! Wiele do życzenia pozostawia tabor.
    Tymczasem ZKKM nie podejmuje żadnych działań aby zachęcić do siebie potencjalnych pasażerów. Przy obecnej polityce ZKKMu nie widzę żadnych perspektyw na przyszłość. Jeżeli wszystko zostanie jak obecnie jest to będziemy obserwować powolną śmierć ZKKM.
    Panowie (prezesi ZKKM) zamiast siedzieć i kasować pieniądze za nic - wziąć się do roboty i pomyśleć nad nowymi liniami i połączeniami autobusowymi!



    Temat: ciekawe wydarzenia
    WARSZAWA W OBIEKTYWIE WROGA...

    4.09 - 16.11. 2008, ul. Karowa 20, Dom Spotkań z Historią

    godziny otwarcia: wtorek - piątek: 10-18, sobota -niedziela: 11-17
    (Ostatni zwiedzający są wpuszczani na wystawę kwadrans przed zamknięciem DSH)

    WSTĘP WOLNY

    Wystawa: W obiektywie wroga. Niemieccy fotoreporterzy w okupowanej Warszawie (1939-1945)

    Warszawa i jej historia w czasie okupacji to osobna i samodzielna karta. Żadne z miast, żadne ze środowisk polskich nie żyło tak intensywnie, nie przeszło tylu dramatów, nie okazało tyle żywotności co Warszawa. Schron dla wygnańców, forteca walki o wolność, popisowe pole terroru wojskowego i policyjnego, raj i piekło codziennego bytu,[...] niefrasobliwa nawet w nieszczęściu, w aktach poświęcenia tyleż bezinteresowna, ile nieskłonna rozstać się z najmniejszą choćby cząstką swych życiowych uciech.
    Ferdynand Goetel, Czasy wojny, Gdańsk 1990. Fragment z wystawy.

    Autorzy wystawy — Danuta Jackiewicz i Eugeniusz Cezary Król — wybrali 250 zdjęć wykonanych w Warszawie w latach 1939-45 przez Kompanie Propagandowe (Propaganda-Kompanien–PK) Wehrmachtu i Waffen-SS. Fotografie pochodzą ze zbiorów Archiwum Fotograficznego Pruskiego Dziedzictwa Kulturowego w Berlinie oraz Archiwum Federalnego w Koblencji. Zdjęciom towarzyszy komentarz historyczny autorów uzupełniony fragmentami dokumentów, dzienników (m.in. Wilma Hosenfelda, Józefa Goebbelsa), wspomnieniami mieszkańców Warszawy, a także artykułami z gazet z okresu okupacji, reprodukcjami plakatów i afiszów.
    Zdjęcia, ułożone chronologiczno-tematycznie, ukazują historię miasta w latach wojny i okupacji. Poszczególne rozdziały ekspozycji dotyczą: kampanii wrześniowej i zniszczeń Warszawy, represji wobec ludności polskiej i żydowskiej, życia codziennego w okupowanym mieście – zarówno po stronie „aryjskiej”, jak i w getcie (do jego likwidacji po powstaniu w 1943 roku), Powstania Warszawskiego, zagłady Warszawy od października 1944 do stycznia 1945.

    Prof. Eugeniusz Cezary Król: „Intencją autorów było udostępnienie w większości nieznanych w Polsce zdjęć PK celem wzbogacenia ciągle jeszcze skromnego przekazu ikonograficznego na temat dziejów Warszawy w latach wojny i okupacji. Na wystawie można odnaleźć zarówno wiarygodne świadectwa ukazujące zniszczenia stolicy i życie codzienne jej mieszkańców (udokumentowane m.in. przez Joe J. Heydeckera, laboranta jednej z KP, który w chwilach wolnych od służby fotografował w getcie. Po upadku Powstania Warszawskiego wykonał serię unikalnych zdjęć centrum miasta tuż przed totalnym wyburzeniem), jak i zdjęcia zmanipulowane, świadczące o zamiarze przedstawienia polskiej i żydowskiej ludności w niekorzystnym świetle.
    Rzecz oczywista, fotografie wykonane przez członków PK nie uwzględniały przejawów oporu społeczeństwa pod okupacją. Można natomiast odnaleźć w nich wizualne świadectwa represji i terroru, przedstawianych jako zaprowadzanie ładu i porządku. Wiele spośród zaprezentowanych fotografii pokażemy po raz pierwszy. Autorzy postawili sobie za cel zidentyfikowanie i lokalizację miejsc i sytuacji pokazywanych na zdjęciach. Nie było to zadanie łatwe, gdyż dużo ujęć dotyczy obiektów, które zniknęły bezpowrotnie z mapy miasta.”

    „Poszukiwanie ukrytej broni”. Ul. Rynkowa, w głębi Gościnny Dwór przy placu Żelaznej Bramy, fot. Arthur Grimm, Archiwum Fotograficzne Pruskiego Dziedzictwa Kulturowego w Berlinie

    Kompanie Propagandowe (Propaganda-Kompanien)
    Kompanie Propagandowe tworzono od 1938 roku przy armiach Wehrmachtu (wojska lądowe, lotnictwo, marynarka wojenna) z zadaniem dokumentowania wydarzeń wojennych zgodnie z polityką propagandową Trzeciej Rzeszy. Kilka PK działało od września 1939 na terenie Polski, dostarczając do mass mediów niemieckich materiały akustyczne (nagrania radiowe), wizualne (fotografie, filmy, rysunki, obrazy) i pisane (artykuły, powieści, itp.). Celem PK było przedstawienie Polaków i Żydów jako istot rasowo „niepełnowartościowych”, nadających się jedynie do pracy fizycznej, a w dalszej perspektywie do wyniszczenia. Warszawa, zgodnie z ideologią nazistowską, to „prastare” miasto niemieckie, doprowadzone przez Polaków i Żydów do upadku, z którego wydobędzie je niemieckie kierownictwo, zaprowadzające ład i porządek. Dla udokumentowania tych tez wykonano wiele zdjęć, pokazujących np. zabytki Warszawy wzniesione za czasów saskich. Szczególna manipulacja dotyczyła mieszkańców getta. Zdjęcia tam zrobione miały pokazywać z jednej strony wystawne życie żydowskiej burżuazji, z drugiej zaś przestępczość, zaniedbanie i brud jako elementy naturalnego środowiska polskich Żydów.

    Autorzy wystawy: Danuta Jackiewicz, prof. Eugeniusz Cezary Król,
    koncepcja plastyczna: Adam Orlewicz,
    redakcja: Katarzyna Madoń-Mitzner,
    opracowanie graficzne: Łukasz Kamieniak.

    jest też na stronie www.warszawa1939.pl link do informacji o innej ciekawej wystawie traktującej głównie o 11 listopada 1918 roku.
    na obydwie wybieramy się z Maszkiem 9tego (niedziela)
    ktoś się przyłącza?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 1 z 2 • Zostało znalezionych 76 rezultatów • 1, 2 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.