Strona Główna
PKS Inowrocław Toruń Inowrocław
PKS Bełchatów-rozkład jazdy
PKS Bus Jastrzębia Góra
PKS Bus Warszawa Toruń
PKS chjnice Starogard Gd
PKS Cieszyn rokład jazdy
pks cieszyn rozkład jazdy
PKS grodzisk-pruszków ceny
PKS Inowrocław Toruń cena
PKS katoowice Rozkład jazdy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • inz-bl.htw.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS Piła Wrocław





    Temat: szybkowar przyjmę


    | Na napicie sie czegos dobrego nigdy nie jest za pozno :-PPP
    | chyba ze zamkna juz bary...
    | e! nie! to zbyt wczesnie wtedy jest :-)
    tak czy siak zawsze znajdzie sie cos dobrego do napicia i nie wazne
    czy jest puzno czy wczesnie :-)


    to jst ta optymistyczna wersja wydarzen :-)


    | A pic to my pijemy  ojjjjj...  lepiej zapytac co my nie pijemy :-PPP
    | a jeszcze lepiej zapytac CZEGO Wy nie pijecie :-)
    wrrrrr
    A ty niby co pijesz (nie pijesz)


    ja ostatnio pije terminatory w takim jednym barze we WROCLAWIU. znaczy pilam
    raz a teraz przymierzam sie do drugiego podejscia, bo to lekko traumatyczne
    doswiadczenie bylo :-)

    pozdrawiam
    szpak





    Temat: szybkowar przyjmę


    | | Na napicie sie czegos dobrego nigdy nie jest za pozno :-PPP
    | chyba ze zamkna juz bary...
    | e! nie! to zbyt wczesnie wtedy jest :-)
    | tak czy siak zawsze znajdzie sie cos dobrego do napicia i nie wazne
    | czy jest puzno czy wczesnie :-)

    to jst ta optymistyczna wersja wydarzen :-)


    To jest optymalna wersja ;-DDD


    | | A pic to my pijemy  ojjjjj...  lepiej zapytac co my nie pijemy :-PPP
    | a jeszcze lepiej zapytac CZEGO Wy nie pijecie :-)
    | wrrrrr
    | A ty niby co pijesz (nie pijesz)

    ja ostatnio pije terminatory w takim jednym barze we WROCLAWIU. znaczy
    pilam
    raz a teraz przymierzam sie do drugiego podejscia, bo to lekko
    traumatyczne
    doswiadczenie bylo :-)


    Niech ci tego terminatora (full remix) przynosza do domciu z tej knajpy pod
    "toba"
    :-))))







    Temat: Piła za 10-12 tyś. Jest sens?
    W 2006 kupiłem piłę PKS-250P bez podcinaka (robię tylko z litego) Po tygodniu i piśmie do Promy we Wrocławiu odesłałem ją i dostałem zwrot kosztów łącznie z transportem. Równocześnie kupiłem frezarkę TFS90/30 a w tej po 20 minutach zatarły się łożyska, na szczęście serwis wymienił na drugi dzień (serwisant: dużo jeździmy po waszym terenie) mam ją do tej pory ale już przykurzona bo zastąpił ją Felder. Wracając do piły cytuję z pisma wysłanego do Promy:

    "Po rozpakowaniu i złożeniu obrabiarki okazało się, że dużo elementów wykonanych jest z tworzywa sztucznego. Zębatka do nastawiania kątów na pile, elementy narożne wózka bocznego, przykładnice i dociski są jednymi z elementów wpływających na dokładność obróbki której nie są w stanie zapewnić. Największym mankamentem jest cały zespół tnący, który (chwytając palcami za piłę) bez żadnego wysiłku można przechylać w prawo i lewo o kilka milimetrów! Nie gwarantuje to żadnej dokładności obróbki (zwykłych elementów graniakowych, nie mówiąc już o precyzyjnych cięciach) tak zapewnianej w katalogu PROMA. Innym elementem o bardzo niestabilnej konstrukcji jest boczny wózek. Przy jego luzach i opadaniu na zbyt delikatnym wysięgniku nie można uzyskać powtarzalności wymiaru przy obcinaniu elementów z długości. W/w uwagi zmuszają nas do zwrotu obrabiarki jako nie spełniającej podstawowych wymagań dotyczących dokładności obróbki drewna.
    Mamy nadzieję, że firma PROMA weźmie pod uwagę nasze zastrzeżenia co do konstrukcji obrabiarki oraz użytych materiałów i wprowadzi zmiany w nowych maszynach."

    Może wzięli pod uwagę ostatnie zdanie przy projektowaniu PKS-315F



    Temat: KM, PKP PR i turystyczny...


    Teoretycznie "co to mnie obchodzi". Lecz praktycznie w Polsce w ktoej dwie
    niedawno wydzielone spolki nie potrafia sie dogadac w kwestii biletow naprawde
    to nabiera znaczenia. Dla przykladu jedziesz trase Wroclaw - Swidnica by PKS.
    Jesli jedziesz by PKS Wroclaw placisz 8zl - jesli kupisz ten sam bilet w kasie
    to zaplacisz 9pln, jesli pojedziesz PKS Swidnica to bedzie 6zl, a jesli PKS
    walbrzych
    to okolo 7dmiu - na szczescie na pkp sie unika paranoi ale spokojnie
    jeszcze poczekajmy na rozgrywki PKP pIC i PKP PR ;) I jak przyjdzie
    zly konduktor to nie bedzie "co to mnie obchodzi".
    beeek :D


    Rozumiem - ale co mnie to obchodzi jak sie rozliczaja skoro kupujac bilet za
    5 dyszek mam zawarta umowe jaka mnie interesowala... Przewoznik moze sobie
    kombinowac, ale mnie jako klienta to nie obchodzi, chyba, ze w jakis sposob
    wplynie to na zmiane warunkow. Jak na razie nie wplywa ;-)

    Pozdrawiam





    Temat: KM, PKP PR i turystyczny...


    A co mnie to obchodzi?


    Teoretycznie "co to mnie obchodzi". Lecz praktycznie w Polsce w ktoej dwie
    niedawno wydzielone spolki nie potrafia sie dogadac w kwestii biletow naprawde
    to nabiera znaczenia. Dla przykladu jedziesz trase Wroclaw - Swidnica by PKS.
    Jesli jedziesz by PKS Wroclaw placisz 8zl - jesli kupisz ten sam bilet w kasie
    to zaplacisz 9pln, jesli pojedziesz PKS Swidnica to bedzie 6zl, a jesli PKS walbrzych
    to okolo 7dmiu - na szczescie na pkp sie unika paranoi ale spokojnie
    jeszcze poczekajmy na rozgrywki PKP pIC i PKP PR ;) I jak przyjdzie
    zly konduktor to nie bedzie "co to mnie obchodzi".
    beeek :D




    Temat: TLK Kordecki - czyli pociąg widmo

    Wilchelm, w nocy nie każdy je czy pije. W nocy się śpi.


    Może Ty nie pijesz, ja piję, Wilchelm pije i jeszcze wiele, wiele innych osób. Jechałeś kiedyś pociągiem w nocy, że takie herezje wypisujesz? Zawsze się pije w podróży, niezależnie od tego, czy jest dzień czy noc. A śpi? Ten kto jedzie w kuszecie czy sypialnym to może i śpi, ale jazdę nocą w wagonie z miejscami siedzącymi, trudno nazwać spaniem.


    Czętochowa to duże miasto ze znanym Sanktuarium Maryjnym, Ruch pielgrzymów jest spory.
    Za to Kraków, Katowice, Wrocław, Poznań, Szczecin to małe miasteczka, gdzie ruch jest znikomy. Nikt tam nie jeździ, pociągi jak np. nocny TLK do Świnoujścia jeżdzą puste, wożą powietrze i w ogóle należałoby je zlikwidować, a jeśli już to puścić tylko przez Częstochowę. Naprawdę, masz zadatki na to żeby znaleźć się w pewnej partii politycznej...



    Temat: z cyklu "cieknie" [jak co miesiac :-)] - mala rewolucja nocna


    | NEx 56700/16701 Gdynia Główna/Warszawa Wschodnia-Łódz Kaliska-
    | Wrocław Główny- Jelenia Góra/Szklarska Poręba Górna/Kudowa Zdrój
    | codziennie
    | i nazad 65700/61700
    | Tego jeszcze nie grali w zadnym kinie... w Sudety zamiast przez Poznan
    | pojedzie sie przez Lodz... i co tu mowic o konkurecji z samochodami...

    Przeciez to są nocne pociagi sypialne. Tu nie o szybkość chodzi, tylko o
    to, żeby się klient dobrze wyspał. Jak ktoś chce szybko,to wsiada sobie w
    Ślężę czy we Fredra, a we Wrocławiu w PKS...


    Ale dlaczego zakaldasz ze jade z Warszawy???

    Ja jezdze _z_Gdanska_ i nie mam Slezy ani Fredry... a pIC/Ex od nas
    to porazka...
    Czas przejazdu Gdansk Glowny - Jelenia Gora to: 10h 10min (21:35-7:45)
    i to jest wystarczajacy czas zeby sie wyspac i nie byc za wczesnie na
    miejscu.
    Przez Lodz Kaliska bedzie to: ponad 13h i to juz jest stanowczo za dlugo.

    A co do PKS, to jezeli mam inny wybor nie korzystam z ich uslug.

    WL





    Temat: Bystrzyca - co dalej?


    Właśnie dowiedziałem się, że w sobotnio-niedzielnym wydaniu
    "Gazety Wyborczej" - lokalny dodatek w Lublinie ukazała się
    informacja na temat wywalenia Bystrzycy z Lublina.
    Sprawdziłem na
    ich stronie internetowej. Bystrzyca będzie tylko w 1 i 5 [od
    23.o6.2003], potem (nowy rozkład?) być może wcale lub tylko
    Wro-W-wa (nawet nazwa
    może być zachowana, gdzieś koło Wrocławia do Odry wpada druga
    Bystrzyca!).


    Jeżeli przyczyną odwołania Bys3cy jest niska rzeczywiście frekwencja, to
    i bardzo dobrze.
    Oczywiście czas jazdy do Poznania czy Wrocka był OK, i (jak dla dla mnie
    przynajmniej) wart swojej ceny, ale żeby za bilet z Lublina do Wawy brać
    61,40 przy czasie jazdy rzędu 2:10 to IMHO jest przegięcie i bardzo
    dobrze, że naród nie daje się doić i głosuje portfelami przeciwko
    ździercom. Niech najpierw PLK wyremontuje szyny, tak żeby Lublin-WC
    jechało się co najwyżej 1:45, i wtedy można pogadać, a tak to niech PIC
    spada na drzewo.
    Aha, w tym artykule jest także mowa o tym, że być może ZPR uruchomi w
    tym czasie pośpiecha.


    [http://www1.gazeta.pl/lublin/1,35640,1495564.html]

    Przypadkiem znalazłem również potwierdzenie likwidacji sezonowego
    pociągu Lublin - Kudowa-Zdrój
    [http://www1.gazeta.pl/lublin/1,35640,1497146.html].

    dobre!)


    Biorąc pod uwagę jego "ekspresową inaczej" prędkość, to naprawdę nie ma
    znaczenia czy to PK PIC czy PPR ;-)

    Przemek





    Temat: Nowy rozkład jazdy PKP od XII/2003



    | Ekspres musi mieć na pewno handlową powyżej 80 km/h i to jest
    umieszczone
    | gdzieś w przepisach . Było to przyczyną zlikwidowania Ex Bolko relacji
    | Lublin - Opole (teraz lata pośpiech Bolko do Wrocławia) .
    | Wiesz moze gdzie?:)

    Nigdzie.
    Nie ma zadnych "przepisow" dot. predkosci handlowej. Dowolna spolka ktora ma
    koncesje na przewozy pasazerskie moze uruchomic pociag ekspresowy o dowolnej
    predkosci handlowej.


    Co widać po przykładzie Nocnych Expressów...


    A te 90 km/h w EC... to tez fikcja. Wystarcy policzyc srednie predkosci dla


    Fikcja w PK PIC czy fikcja ogólnoeuropejska???


    Sobieskiego czy Polonii.


    Kiedyś czytałem (może i na grupie), że wymóg V90 nie dotyczy EC
    jadących po liniach górskich lub przwozonych promami. Sobieski i Polonia
    są podobno podciągnięte pod "górskie" 8-))))). O ile Polonia jest
    jeszcze "uspawiedliwiona" bo Bratysława leży na końcu łańcucha Karpat,
    to Sobieski to jest jawna ściema w myśl tego kryteriuma 8-)

    Przemek

    --
    Michal Jaroszynski






    Temat: II Zlot Forum Sudety.it
    Zlot był udany, tym bardziej, że rzeczywiście był to zlot z uwagi na wiatr panujący na Śnieżniku. Fajnie było Was wszystkich poznać. Dwa plusy tego zlotu: potwierdził się mit o zjadliwości smażonego sera, natomiast mit kofoli upadł zdecydowanie. Ten płyn nie nadaje się do picia ani do przerobu na cokolwiek (prócz drinków i to tylko wtedy, gdy jest już obojętne co i z czym). Ja w niedzielę rano poszedłem na Czarną Górę, a potem z Puchaczówki na krechę przez Rogóżkę i Konradów do Trzebieszowic, gdzie wsiadłem do pks-u do Wrocławia.



    Temat: POrzucone wagony


    1) Jadac dzisiaj Barbakanem do Poznania na peronie w Kedzierzyniu zauwazylem
    wagon 2 klasy st.macierzytsa Lublin. Spogladajac na orzklad mysle, iz
    nalezal on do poc. Bolko z Wroclawia. Czy ktos z Was wie, dlaczego odlaczyli
    go w KK?
    2) Jadac Ondraszkiem z Warszaawy zauwazylem na torach na stacji Szeligi
    wagon 2 klasy w malowaniu PK PIC...

    Gubia te wagony nieswiadomie czy jak? ;-)


    Widziałem kiedyś listę wagonów poszukiwanych przez PKP ... (rok 1989) Dodam
    jeszcze, że większości były to wagony innych właścicieli niż PKP.

    Pozdrawiam
    Marcin
    gg:2413742
    www.wask.glt.pl





    Temat: POrzucone wagony
    1) Jadac dzisiaj Barbakanem do Poznania na peronie w Kedzierzyniu zauwazylem
    wagon 2 klasy st.macierzytsa Lublin. Spogladajac na orzklad mysle, iz
    nalezal on do poc. Bolko z Wroclawia. Czy ktos z Was wie, dlaczego odlaczyli
    go w KK?
    2) Jadac Ondraszkiem z Warszaawy zauwazylem na torach na stacji Szeligi
    wagon 2 klasy w malowaniu PK PIC...

    Gubia te wagony nieswiadomie czy jak? ;-)

    Pozdrowienia

    P.S. Barbakan w Poznaniu +7
          Mewa w Poznaniu +6 w Wawie +28
          Ondraszek w Katowicach + 31
    :|
    PKP IC - Twoj partner w podrozy.... <loL
    ____________________________
    Kajetan Dobrowolski -kajman-
    kajman#euro26.pl
    http://www.prosoft.net.pl/kajman/
    GSM: +48 502 172 332
    GG: 2920494





    Temat: Nowe połączenia miedzymiastowe i dalekobieżne
    PKS Legnica od 25 czerwca uruchamia linie do:
    Darłówka (połączenie dzienne 7:00 - 17:30, powrót 10:00 -20:25, oraz nocne 21:30 - 6:55, powrót 20:45 - 6:00) przez Lubin, Głogów, Leszno, Poznań, Piłe, Koszalin, Mielno, Darłowo.

    Sienny (Czarna Góra) wyjazd z Legnicy 8:30, przyjazd do Sienny 12:30, powrót 14:30 - 18:30, przez Wałbrzych, Kłodzko.

    Świnoujścia (nocne, 22:30 - 7:23, powrót 21:15 - 5:55) przez Lubin, Nową Sół, Kamień Pomorski, Międzyzdroje.

    Wisły (8:00 - 15:50, powrót 10:00 - 17:50) przez Świdnice, Dzierżoniów, Nyse, Prudnik, Racibórz, Rybnik, Skoczów.

    PKS Wołów uruchamia na wakacje połaczenie Wrocław Nadodrze - Władysławowo (22:50 - 8:50, powrót 21:50 - 8:05) przez Milicz, Krotoszyn, Gniezno, Toruń, Rede (autobus omija trójmiasto )

    PKS Bolesławiec uruchamia na wakacje połączenia do Świnoujscia, Pogorzelicy, Kołobrzegu i wznawia połaczenie do Ciechocinka.

    PKS Prudnik od 23 czerwca uruchamia połaczenie Prudnik - Kołobrzeg przez Głuchołazy, Nyse, Wrocław, Poznań. Wyjazdy z Prudnika w piątki, wyjazdy z Kołobrzegu w soboty.



    Temat: Długie trasy PKS


    Czy ktoś jest a stanie podać zestawienie długich (300 km lub więcej)
    tras PKS?


    Nie wiem, czy ktokolwiek ma te 17 PKSowych "cegiel", a nawet jesli to bylaby
    to ciezka robota, a taka zazwyczaj wymaga odpowiedniej motywacji. Moge co
    najwyzej podac to co zaobserwowalem w moim miescie Lubinie (woj.
    dolnoslaskie), bo nie mam zadnej z nich. Panie w dworcowych kasach kazaly
    isc do Duzyrnego Ruchu, a pani stantad mowila, ze cholernie ciezko dostac, i
    ze trzebaby pojsc na Scinawska do pewnego pana i zapisac sie, aby kupic wraz
    z nimi (tj. PKS Lubin). A ze baza na Scinawskiej jest na koncu swiata (bo
    tam zaden liniowy autobus kom. miejskiej nie dociera), darowalem sobie to i
    zaoszczedzilem troche kasy. Jedna PKSowska "cegla" kosztuje podobno (wg.
    dyzurnej ruchu) okolo 30zl. Jak ktos chcialby wszystkie, to latwo policzyc,
    ze 17 x ~30= ~510zl (!!!).

    1) ? - Slupsk (a w lato do Ustki) wiec jest to ok. 430 km, ale nie wiem
    skad - jezdzi on chyba z Wroclawia (wiec jeszcze dluzsza trasa);
    2) ? - Pila; ale tez nie wiem skad przyjezdza ale to jest juz tylko 260 km,
    ale pewnie tez jezdzi z Wroclawia, wiec ponad 300 km bedzie na 100%;
    3) Gorzow Wlkp. - Kudowa Zdroj 375 km
    4) Lubin - Glogow - Warszawa Zach 400 km - obslugiwany przez firme
    Intertrans-PKS Glogow (!) - uruchomiony po likwidacji wagonow bezposrednich
    Legnica - Glogow - Ostrow - Lodz - Warszawa (czyli w 2000 roku).

    Dzisiaj pojde sprwawdzic, to napisze konkretnie skad jezdza te dwa pierwsze
    i czy jest jescze cokolwiek innego.

    Tomasz Korycki

    tel. 502346710





    Temat: TLK do PKP PR
    CMK będzie pod 250 km/h, linia z Warszawy do Gdańska pod 200 km/h, linia z Warszawy do Poznania pod 200 km/h i linia z Wrocławia do Szczenina prawdopodobnie również pod 200 km/h do roku 2013. To czeba czymś obsłużyć. I to musi obsłużyć PIC. I to jest wyzwanie a nie TLK Wolin co jeźdźi 8 razy w roku!!!! Jeżeli chodzi o zwrot nakładów na ETRy to połowę a może nawrt 75% da UE. Poza tym PIC jako firma PAŃSTWOWA ma służyć społeczeństwu a nie prywatnym inwestorom. Społeczeństwo oczekuje aby można było jechać z Katowic / Krakowa do Gdańska w 4,5 godziny i państwo musi to zapewnić. Pieniądze z UE na tabor muszą być wykorzystanie przez PIC i będą wykorzystane tak jak zostały wykorzystane przez PKP PR. Jeżeli chodzi o beton to betonem jest PKP PR która 5 lat istniała praktycznie bez dotacji państwowych co jest fenomenem na skale światową.
    Inwestorem strategicznym mógły być PKS lub rosyjska spółka naftowa i jej celem mogło by być zlikwidowanie PICu, nie koniecznie od razu ale nie inwestując tylko wyciągając zyski aż do upałości.



    Temat: Co sądzicie o odbudowie pilskiej starówki?

    I nie widzicie czegoś takiego w Pile????????
    Niby gdzie - doklejone do tych smętnych resztek przy dworcu PKS? Czy może zniwelować McWomita i postawić meneliadzie z Witosa nowe "stare" bloki?

    Na Kolbego spółdzielnia Piła-Południe coś takiego starała się zmajstrować i nawet najgorzej nie wyszło. I tak to chyba we wsi będzie wyglądać, o ile w ogóle - nie ma tu czego "plombować", a porównania z Wrocławiem, w którym nieraz całe dzielnice mają oryginalną przedwojenną zabudowę, są co najmniej ... hmm ... nietrafione?



    Temat: Zbieranie podpisów na PK przez internet ?
    Chyba tak!

    Np Podkarpacie dzieli się na dwa okręgi: Rzeszów i Krosno

    Wygląda to mniej więcej tak:

    * Okręg wyborczy Białystok
    * Okręg wyborczy Bielsko-Biała
    * Okręg wyborczy Bydgoszcz
    * Okręg wyborczy Chełm
    * Okręg wyborczy Chrzanów
    * Okręg wyborczy Częstochowa
    * Okręg wyborczy Elbląg
    * Okręg wyborczy Gdańsk
    * Okręg wyborczy Gdynia-Słupsk
    * Okręg wyborczy Gliwice
    * Okręg wyborczy Kalisz
    * Okręg wyborczy Katowice
    * Okręg wyborczy Kielce
    * Okręg wyborczy Konin
    * Okręg wyborczy Koszalin
    * Okręg wyborczy Kraków
    * Okręg wyborczy Krosno
    * Okręg wyborczy Legnica
    * Okręg wyborczy Lublin
    * Okręg wyborczy Nowy Sącz
    * Okręg wyborczy Olsztyn
    * Okręg wyborczy Opole
    * Okręg wyborczy Piotrków Trybunalski
    * Okręg wyborczy Piła
    * Okręg wyborczy Poznań
    * Okręg wyborczy Płock
    * Okręg wyborczy Radom
    * Okręg wyborczy Rybnik
    * Okręg wyborczy Rzeszów
    * Okręg wyborczy Siedlce
    * Okręg wyborczy Sieradz
    * Okręg wyborczy Sosnowiec
    * Okręg wyborczy Szczecin
    * Okręg wyborczy Tarnów
    * Okręg wyborczy Toruń
    * Okręg wyborczy Warszawa II
    * Okręg wyborczy Warszawa
    * Okręg wyborczy Wałbrzych
    * Okręg wyborczy Wrocław
    * Okręg wyborczy Zielona Góra
    * Okręg wyborczy Łódź

    Wszystko jest ładnie poukładane, Sądzę ze PK powinna mieć w połowie silne struktury Więc trudno nie bedzie



    Temat: Jakich polączeń dalekobieżnych brakuje?
    Dwóm PKSom podsuwałem już pomysł utworzenia nocnego pospiesznego Zakopane - Poznań przez Wadowice, Oświęcim, Gliwice, Strzlece Op., Opole, Brzeg, Wrocław. Trzeba by jeździć na zmiane z PKSem Poznań zeby mieć pewność wjazdu na dworzec w Poznaniu oraz wtedy tańsze byłyby koszty uruchomienia linii. Swoją propozycję motywuję też b. dobrą frekwencją w kursach Wadowice - Jelenia G. oraz Zakopane - Jelenia Góra. Niestety nikt się za to nie bierze.
    Otworzyłbym również sezonowe (a może zrobić całoroczne??) nocne pospieszne Kraków - Świnoujście przez Katowice, Ostrów Wlkp., Poznań, Gorzów Wlkp., Szczecin oraz Kraków - Kołobrzeg przez Katowice, Ostrów Wlkp., Poznań, Piłę. Tutaj liczyłbym na dotychczasowych klientów kolei - myślę, że dość szybko chwyciłyby te połączenia. Jeżeli któryś PKS nie wpuścił by na dworzec autobusowy to nie należy się przejmowac tylko dogadać się np. z miejscowym MZK i stawać na przystanku KM (tak jak zrobił PKS Olsztyn po nie wpuszczeniu na d.a. w Kielcach).
    Pozdrawiam



    Temat: Nowe połączenia miedzymiastowe i dalekobieżne
    Dygresyjnie:

    Za stroną PKS Słupsk:

    "Szanowni Podróżni,
    uprzejmie informujemy, że w okresie letnich wakacji szkolnych będzie uruchomione nowe połączenie z Łeby do Wrocławia przez Słupsk, Miastko, Szczecinek, Piła, Poznań
    Odjazd z Łeby godz.:21:00
    odjazd ze Słupska godz.:22:15
    odjazd z Wrocławia godz.: 20:00.
    Na kursie będą obowiązywać zniżki handlowe dla młodzieży szkolnej, studentów i seniorów po 60 roku życia.
    Serdecznie zapraszamy"



    Temat: Rekordomania
    PRZEWOŹNICY PRYWATNI-NAJDŁUŻSZE POŁĄCZENIA

    1*Kołobrzeg – Kraków*przez Koszalin, Piłę, Poznań, Kalisz, Katowice*704km*Nawara Travel, Przewozy osobowe s.c.
    2*Warszawa – Szklarska Poręba*przez Piotrków Tryb., Wieluń, Kępno, Wrocław, Legnicę, Jelenią Górę*522km*Polskie Linie Autokarowe*czasowo zawieszony
    3*Lublin – Gdańsk*przez Warszawę*500km*PUH ‼KEWIN” S.C. Siedliszcze
    4*Lublin – Wrocław*Puławy, Radom, Opoczno, Piotrków Tryb., Bełchatów, Wieluń, Kępno, Syców, Oleśnicę*430km*EXPRESSBUS*2 kursy
    5*Przemyśl – Łódź*przez Jarosław, Przeworsk, Rzeszów*410km*MZ Bus

    Dosyć ubogo się prezentuje ta lista w porównaniu z PKS-ami Chociaż z drugiej strony zdaję sobie sprawę z tego, że może być ona niekompletna Dlatego, jeśli znacie jakieś kursy busiarskie powyżej 400km to piszcie



    Temat: 1

    nie miałem z kim...

    Mało masz tu ludzi??!! Jak nie masz z kim pić to pisz na moje gg to się na******my on-line i pamiętaj- sam se pijesz, sam se na pogrzeb przyjdziesz!!!! Z Ostrowem troche słabo, a z Wrocławiem jeszcze bardziej, ale jak komus pasuje to jutro w Szczecinie... ul. Mączna- kolo psychiatryka...



    Temat: Ktory wagon wybrac?
    A mi to przypomina paragraf 22 No i oczywiście Małego Księcia i planetę Pijaka. Nie pamiętam dokładnie ale to szło jakoś tak:
    "dlaczego pijesz?" "żeby zapomnieć" "a co chcesz zapomnieć?" "że się wstydzę" "A czego się wstydzisz?" "że piję". Widać Wrocław to planeta Tramwajarza;)



    Temat: Naszywki / koszulki


    Kaśka-nawet nie wiesz jak wielką ma popularność pół Polski chce ją pić m.in-Kraków,Głogów,Siemianowice,Brzeg,Gorzów,Wrocław,Warszawa,Nowy Sącz,Muszyna,Krynica i wiele innych miast Pozdrawiam


    Powiem nieskromnie, że Siemianowicom i Krynicy to przypadła chyba najbardziej do gustu

    PS: A projekt koszulki rzeczywiście super, Adikoś jak zwykle stanął na wysokości zadania Obyśmy tylko zdąrzyli z tymi koszulkami. PK teraz twoja kolej



    Temat: Kamera internetowa 24 godziny!
    tak, ale tacy ludzie już są wykolejeni i uważają że robią dobrze. chcą się napić to idą po Chato de jabol rocznik bieżący i piją. ale wolę jak powie że chce na wino niż ma powiedzieć że na chleb, a i tak kupuje winiaka. ale na takich też jest sposób. chcesz chleb to chodź ci kupię. a on mówi że chce kasę. to niech się buja. ile takich we Wrocławiu na dworcu PKS chodzi, a co jeden bardziej przekonujący. trzeba by było całą wypłatę w ciągu jednego dnia im rozdać, tyle ich się kręci.



    Temat: Zapomniane miasta/niedoceniane miasta. Gdzie brakuje PKP IC?
    Trzeba przyznać wszystkim przewożnikom brak zainteresowania wieloma regionami w Polsce, które posiadają ogromny potencjał. Np. ktoś chce się dostać z Radomia do Łodzi, wie, że od Radomia odchodzi trasa w linii prostej do Łodzi, ale gdy się dowiaduje, ze nic na niej nie jeździ i zmuszony jest do przesiadki w Warszawie i straty czasu, wybiera po prostu PKS. Ja wyznaję zasadę, że pociąg jest w stanie na siebie zarobić jedynie wtedy gdy jego trasa obejmuje dużym zasięgiem teren Polski. Wprowadzenie takich pociągów jak TLK Lublin-Radom-Lódź-Kutno-Poznań-Szczecin, TLK Przemyśl-Kraków-CMK-Łódź-Bydgoszcz-Kołobrzeg, TLK Wrocław-Poznań-Toruń-Olsztyn-Ełk-Białystok czy też TLK Zielona Góra-Poznań-Toruń-Olsztyn-Ełk dałoby niesamowicie korzystne efekty. Ale tak naprawdę nasze spostrzeżenia nie zostaną zauważone i PIC będzie nadal pchało nowe pociągi na sprawdzone przez niego trasy!!!



    Temat: O spółce PKP Intercity

    szkoda tylko, że tych promocyjnych biletów praktycznie nie da się dostać, a IC za przejazd do Wrocławia ze zniżką ostatnio zaproponowało mi ponad 90zł! Nie no, ja dostałem promocyjny na BWE bilet, kupowałem "tylko" dwa miesiące wcześniej... Ale na krajowe, to pewnie cienko będzie.
    No i wiadomo, że jak PIC robi "promocje", to są one zwykle na... papierze.

    No nic, ja tam się cieszę, że wrócił PKS Radom na trasę Radom - Hel. 41,50 zł ulgowy z Radomia do Gdyni. Taniutko



    Temat: Teksty
    Polska dziś zapłonie

    Ref: Polska dziś zapłonie!
    Neo-Nówka jest na scenie, wy klaszczecie w dłonie.
    Polska dziś zapłonie!
    Neo-Nówka jest na scenie, wy klaszczecie w dłonie.

    Wrocław, Poznań, Oleśnica,
    Olsztyn, Toruń i stolica.
    Złotopolscy, Lubiczowie,
    Macgyverowie.

    Wałcz, Świerzawa, Cigacice,
    Lidzbark, Krosno, Wróblowice,
    Chełm, Lutynia, Wadowice,
    Nowa Wieś.

    Strażak, górnik, katecheta,
    rolnik, stolarz, geodeta.
    Na paradzie był facetem,
    dziś przebrany za kobietę.

    ZUS, skarbówka, PKP,
    urząd pracy, ZNP,
    PKS, GPS, gdzie to wszystko jest?

    Ref:...

    Marek Jurek, doktor G.,
    Wojtek Czesuaf, KGB,
    strajki, poczta, pielęgniarki,
    Radio Maryjo,
    Donald, co się cienia boi, Hania, co przy drodze stoi,
    Berlin, Grunwald, Polska - Niemcy 0:2,

    Józek, co ogolił głowę, Olek, co już pić nie może.
    Na lewicy idzie nowe - stare kręgi betonowe.
    Koalicje, opozycje, obietnice i zwrotnice,
    autostrady, GPS, gdzie to wszystko jest?

    Ref:... x2

    Nie muszę naturalnie przypominać, że to wersja ogólnopolska - na występach "Polska" jest zastępowana nazwą miejscowości, w której chłopcy właśnie grają :)



    Temat: I baraż: KM Ostrów - Apator Toruń
    Myślę że władze KM powinny stanowczo domagać się rozpatrzenia sprawy w terminie pilnym i myślę że adresat GKSŻ jest nie trafiony moim zdaniem GKSŻ nie jest władna do podjęcia takiej decyzji ostatecznie taką decyzje podejmnie zarząd głowny PZM w razie nie powodzenia zostanie nam jeszcze odwołanie do Ministra SPortu który swoim rozporządzeniem może taką decyzję narzucić PZM tak jak to było z ograniczeniami do obcokrajowców
    Głowny argument powinien być jeden Ryawalizacja sportowa z góry nie może zakładać zwyciezcy a tak jest bo jeden klub może zatrudniać obcokrajowców najlepszych na świecie a drugi nie. argumenty drugiej strony o tym że Karlsson to lepszy ocokrajowiec od Pederssena są mało rzeczowe otóż PK mógł zatrudnić każdy łącznie z PKŻ PIŁa i Atlasem Wrocław natomiast B> PEderssena mogli zatrudniać tylko i WYŁACZNIE ekstraligowcy .Dlaczego ten przepis postanowiono usunąc z regulaminu? myślę że był jeden argument otóż przy możliwości kontraktowania obcokrajowców przez cały sezon ten przepis był martwy bo żaden obcokrajowiec z czołowki GP nie był poprostu wolny tym razem jest inaczej jest SŁoweniec Zagar paradoks syuacji jest taki że drugi klub jadący w barażach może w każdej chwili zatrudnić Zagara to jest już jawna kpina z czystej i sportowej walki




    Temat: Nowe połączenia miedzymiastowe i dalekobieżne
    Od 23 marca PKS Słupsk uruchamia nowe połączenie nocne Ustka - Wrocław przez Słupsk, Piłę, Poznań, Leszno. Odjazd z Ustki 21:40, ze Słupska 22:15, z Piły 1:35, z Poznania 4:20, z Leszna 5:30.



    Temat: Trance Energy 2005
    12:35 CZĘSTOCHOWA Motel ORBIS, Al. Wojska Pol. 281/291 09:25 (Nd) UTRECHT Jaarbeursplein 12 luty TRANCE ENERGY 2005, UTRECHT Cena biletu 19zł

    [ Dodano: 2004-12-19, 23:41 ]
    Trasa:
    05:45 (Sb) PRZEMYŚL ul. Czarnieckiego vis a vis odpraw celnych
    06:20 (Sb) JAROSŁAW Dworzec PKS
    06:30 (Sb) PRZEWORSK Dw. PKS
    07:15 (Sb) RZESZÓW Dw. PKS, stan.M
    08:30 (Sb) TARNÓW Dw. PKS, stan. 9
    10:30 (Sb) KRAKÓW Dw. PKS, stan. 15/16
    12:00 (Sb) KATOWICE Al. Korfantego 2, parking przed biurem INTER Bus
    13:00 (Sb) GLIWICE Zajezdnia PKS, ul. Toszecka 9
    08:00 (Sb) STALOWA WOLA Dworzec PKS
    08:35 (Sb) TARNOBRZEG Dworzec PKS
    10:20 (Sb) KIELCE Dworzec PKS
    12:35 (Sb) CZĘSTOCHOWA Motel ORBIS, Al. Wojska Pol. 281/291
    13:25 (Sb) LUBLINIEC Dworzec PKS
    14:20 (Sb) OPOLE Dw. PKP
    16:00 (Sb) WROCŁAW Dw. PKS, ul. Sucha 4, peron 4
    17:15 (Sb) LEGNICA ul. Nowodworska 30A przy stacji benzynowej
    18:05 (Sb) BOLESŁAWIEC Motel PRNIJAVOR ul. II Armii WP 21
    05:25 (Nd) LIEGE Gare des Guillemins
    06:45 (Nd) BRUKSELA Gare Cent., P.Sabena ul. Card. Mercier
    07:30 (Nd) ANTWERPIA CROWNE PLAZA, rue de Gerard le Grellelaan 10
    08:20 (Nd) BREDA Central Station
    09:25 (Nd) UTRECHT Jaarbeursplein

    No i warunki promocji: http://www.voyager.pl/bus...s_promocje.html
    Nie wspominaja nic o Holandii

    [ Dodano: 2004-12-19, 23:44 ]
    Jednak nie takie piekne jakby sie wydawalo. Bilet w jedna strone kosztuje 19 zł, dwostronny 199 . Dodac wjazd ok 200 pln (pewnie z 50 ojro bedzie kosztowalo), jakies picie inne duperele ogolnie 500 zł trzeba miec . A no i dojazd do miasta z ktorego odjezdza autobas (w moim przypadku Bialystok - w granicach 15-20 zł w jedna strone)



    Temat: 05.07.2008 - SzumiDokołaBass2008 - Szczere Pole - /Sobótka/
    zrobiło się ciepło więc uderzamy ponownie ... Impreza w "Szczerym Polu", czyli in-door/out-door event w Sobótce pod Wrocławiem. W zeszłym roku było pięknie i do rana, a potem jajecznica z miliona jaj nawet niektórym kaca wyleczyła ...
    oto szczegóły (jeszcze niepełne ale wkrótce będzie wszystko jasne)

    SZUMI DOKOŁA BASS 2008
    5.07.08(sobota)
    "Szczere Pole" ul. Armii Krajowej 6 (Sobótka k. Wrocławia)

    start: 20:00 | koniec: godziny ranne, albo i później - wszystko zależy od Was
    wjazd za friko !
    muza: drum&bass, jungle, tech-house, minimal, brokenbeat, reggae, dub, freestyle, county popular song, balkan folk techno, humpa.... itp. itd.

    zagrają:

    NITRO (Kalisz)
    MIKE PIKE (Daunseklika/Wrocław)
    SOZI (071)
    SEB (Step Ahead/Wrocław)
    CRAB (Wrocław)
    MAT G aka BRAT MAT (Step Ahead/Wrocław)
    KITTY LITTER BOX (Wrocław)
    DT, BRAV, MacBeat (Subwena/Wrocław)
    oraz MC PROXY (M.H.I.D. crew)



    >FOTY Z ZESZŁEGO ROKU<

    >DOJAZD<
    (10minut spacerkiem Aleją Św. Anny od dworca PKS w Sobótce, autobus w jedną stronę kosztuje ok 5pln)

    SPANIE i takie tam ....

    Jak ktoś chce może śmiało brać namiot i po balecie spać na miejscu. Wjazdu i opłaty za rozbicie namiotu nie ma, ale fajnie by było jakby "Szczere Pole" zarobiło na Waszej konsumpcji. Jest tam picie, (zajebiste) żarcie więc nie bierzcie ze sobą wałówy. Jeśli chodzi o ceny to oczywiście taniej niż we Wrocku.




    Temat: Brzeg-Nysa od grudnia szybciej szynobusem

    A czy ta kultura to kasjerka ktora nie zna oferty i odmawia sprzedazy biletow
    znizkowych ??? A moze to ci bezdomni  zajmujacy miejsca w poczekalni ??? Fakt
    siedza i nie zaczapiaja


    Ja nie mówie, że PKS jest idealny ale w porównaniu z PKP to luks. Co
    do bezdomnych, jesli spokojnie siedza to w zasadzie wszystko o.k.
    Kiedyś byłem świadkiem takiej
    scenki rano na dworzec PKS wpadly jakies lumpy, usiedli i palili
    papierosy.
    Po chwilu pojawil sie ochroniarz - jeden mlody i stanowczo powiedzial
    ze maja
    minute na opuszczenie dworac. Grzecznie wyszli... Ochroniarz tez nie
    pozwalal
    spac na dworcu siedzacym bezdomnym. W tym samym czas na Mikolajowie
    bezdomni sobie lezeli i pili wodę czy cos wodopodobnego. I nic w tej

    Dworzec Wroclaw Nadodrze, ze
    Amerykanie moga krecic hororry...wszystkie kibelki pozamykane.


    A Polbus PKS to co ?? Tez ma kursy do miejscowosci nadmorskich
    A PKS Białystok z Wrocławia do Białegostoku przez Opole Warszawe to co ???


    Kurs do Bialegostoku to praktycznie zadna alternatywa... Inne kursy
    nadmorskie
    czy w Bieszczady Wroclaw Ustrzyki Gorne to ogoromne brawa dla PKS-u.
    Moze cos zostawia z tego na normalny czas powakacyjny.
    Owszem przydalyby sie tam luks autobusy s toaletami, ale PKS jakos
    stara sie.
    W kazdym badz razie nie ma praktycznie pasazerow z ustawowa znizka.

    A dziala na bardzo trudnym polu, wkracza w teren gdzie przez dlugi czas
    rzadzil
    i dyktowal warunki gry tylko jeden przewoznik PKP.
    Ludzie korzystajacy z uslug PKP - Przewozy Regionalne, nadal sa
    przywyczajeni,
    ze  w pewne miejsca tylko dociera pociag nawet nie pomysla, ze mozna
    lepiej
    inaczej. Z czasem to sie zmieni. Ja nie wierze w zmiany na koleji.
    Wedlug mnie to za pare lat zostanie PKP - Intercity a Przewozy
    Regionalne praktycznie
    zupelnie znikna.

    Owszem mam sentyment do podrozowania koleja ale zostawia sobie to
    wszystko
    na Czeska Republike. Tam podroz to czysta przyjemnosc.





    Temat: Sempowy projekt rozkładu 2009

    PKP to nie PKS czy bus żeby zapewniał bezpośrednie połączenia z każdego miejsca w każde (za PMK ). Pasażerowie powinni się liczyć z przesiadkami, które znacząco zwiększają siatkę dostępnych połączeń.

    Zależy z jakiego punktu patrzysz. Z typowo decydenckiego PKP, gdzie jedyne co robią dla pasażera to likwidują połączenia, czy z punktu widzenia pasażera który nie lubi przesiadek. Często się zdarza że te przesiadki kończą się godzinnymi oczekiwaniami na następny pociąg, bo akurat pociąg miał opóźnienie i nie zdążyliśmy. Takie myślenie ma większość pasażerów korzystających z przesiadek, dla których podróż koleją z przesiadkami to pasmo przygód i niepotrzebnego stresu. Druga sprawa to taka że likwidacja wszystkich połączeń pospiesznych w jednym roku, parę lat temu na linii kluczborskiej (było ich z 8-10 w jednym kierunku), oraz przeniesienie pociągów na linię Poznań - Wrocław, doprowadziło do celowego upadku linii kluczborskiej na korzyść linii wrocławskiej. Tu nie ma co się obrażać, ale taka jest prawda. Linia kluczborska nie ma takiego potencjału, bo nie ma tam pociągów pospiesznych. Przykładowo takim myśleniem Łódź stała się dziurą kolejową. Co do przesiadek to po co remontować odcinek z Łodzi do Warszawy? Przecież pasażerowie mogą dojechać do Kutna i się przesiąść. Takie myślenie jest błędne.

    [ Dodano: Nie Kwi 13, 2008 22:48 ]

    Policzmy.
    Czas jazdy:
    - Wrocław-Poznań-Gniezno 3h01
    - Wrocław-Ostrów-Gniezno 4h14
    Czyli zabierałby pasażerów tylko w relacjach cząstkowych, bo nie wierzę, że ktoś o zdrowych zmysłach jechałby z Wrocławia do Gniezna i dalej. Można by liczyć na pasażerów z Ostrowa Wlkp. do Bydgoszczy i Trójmiasta, ale czy zagwarantują oni rentowność? Poza tym traci Mieszko, wydłuża się jego czas jazdy z uwagi na łączenie/rozłączanie składu w Gnieźnie.


    W roku 2003/2004 łacznik miał trzy (czasami cztery) wagony klasy 2, oraz jeden wagon klasy 1. Frekwencja w 2 klasie - brak jakichkolwiek pustych przedziałów i pojedynczych osób na jeden przedział, w 1 klasie w okresach przedświątecznych, oraz w ferie zimowe były tylko pojedyncze miejsca. Czas przejazdu był wtedy też dłuższy niż przez Poznań i nikomu to nie przeszkadzało. Generalnie to na większości trasach w Polsce pociągi powinny jeździć objazdami bo stan infrastruktury pozostawia wiele do życzenia. Przykładowo po co pociąg z Poznania do Kołobrzegu jedzie przez Piłę? O wiele szybciej przez Stargard Szczeciński, podróżni z Piły mogą się przesiąść w Krzyżu. A tu mimo długiego przejazdu przez Piłę ludzie podróżują.

    Iwan



    Temat: Kawał dobry na wszystko
    I coś dla Tymona

    Dlaczego jesteśmy narodem wybranym?
    >
    > 1.Jako
    > pierwsza nacja na świecie opracowaliśmy sposób na picie denaturatu, płynu
    > borygo, kwasu siarkowego i wody kolońskiej. 2. Pewien grabarz z Krakowa
    > miał we krwi 9,5 promila alkoholu i przeżył. 3. W 1995 r. jeden z
    > mieszkańców Wrocławia osiągnął absolutny medyczny rekord świata - 14,8
    > promila. Nasz bohaterski rodak przekroczył trzykrotnie śmiertelną dawkę. Zmarł
    > w wyniku obrażeń poniesionych w wypadku samochodowym. 4. W zachodniej
    > Europie można znaleźć alkohole z ostrzegawczym napisem: "Dawka śmiertelna -
    > 3,5 promila. Nie dotyczy Polaków i Rosjan". 5. Polska kupuje piasek i żwir
    > w Republice Południowej Afryki. 6. Pewien reprezentant Polski w
    > kulturystyce 500 razy przekroczył medyczną normę testosteronu w organizmie
    > zdrowego mężczyzny. 7 Władysław Reymont, autor "Chłopów", nie pojechał w
    > 1924 r. do Sztokholmu po odbiór nagrody Nobla, gdyż nie mógł wytrzeźwieć.
    > Pisarz zmarł rok później z powodu alkoholizmu. 8. Polacy chorzy na raka
    > krtani wymyślili sposób palenie papierosów przez rurkę w tchawicy. 9.
    > w marcu 2000 r. na ulicach Warszawy podczas polowania
    > na tygrysa, który uciekł z cyrku, zastrzelono weterynarza. 10. Wsród
    > honorowych obywateli Wrocławia wciąż figurują: Adolf Hitler, Joseph Goebbels i
    > Hermann Goring. 11. Mieszkaniec Nowego Miasta Lubawskiego dwa razy uciekł
    > z prosektorium. Będąc w stanie kompletnego upojenia alkoholowego mężczyzna nie
    > dawał żadnych oznak życia. Lekarze, nie mogąc wyczuć pulsu, stwierdzali zgon.
    > 12. Mieszkanka Piotrkowa Trybunalskiego została skazana na trzy lata
    > więzienia. Przez 10 lat unikała kary, zachodząc w kolejne ciąże. 13. W
    > 1998 r. we Wrocławiu wykryto wytwórnię fałszywych studolarówek. Amerykańscy
    > specjaliści z Secret Service ocenili, że są to najlepiej podrobione pieniądze
    > na świecie. Zdaniem Amerykanów, fałszywe dolary zostały wykonane staranniej
    > niż autentyczne banknoty.
    > Jesteś
    > Polakiem, dlatego powinienes to dalej przesłać
    > !

    (P.S. Też Andrzej nie wkleił )

    pzdrw
    PK



    Temat: 2k5.01.15-16 - wiec rycerstwa śląskiego w toszku
    Wrocław, 30.12.2004

    Witajcie!
    Spieszę z informacjami na temat wiecu rycerstwa śląskiego na zamku w Toszku oraz I warsztatów pisarskich na zamku w Oleśnicy.
    Zaproszenie na warsztaty pisarskie znajdziecie w załączniku.
    Natomiast dla pewności przesyłam wszystkim (być może jeszcze raz) informacje od kasztelana Chorągwii Ziemi Górnośląskiej, Imrama z Pilchowic, dotyczące wiecu.
    Oto one:
    "Obiecane informacje bardziej "techniczne".

    Kiedy: 15.01.2005 od godz. 15:00, do 16.01.2005 godz. 12:00 mamy zaklepaną
    salę na zamku.

    Za ile: zrzutka na jedzenie i picie nie powinna przekroczyć 15 PLN, a
    prawdopodobnie zamknie się w 10. To będzie jeden ciepły posiłek, niezbyt
    wymyślny, ale do syta - i ciepły. Większe ilości "rozweselaczy" - we własnym
    zakresie, na miejscu jest knajpo-kawiarnia, w razie konieczności
    uzupełnienia zapasów.

    Nocleg: na podłodze, należy zabrać karimaty itp. Sala jest ogrzewana.

    Higiena: są toalety i umywalki, ciepła woda, nie ma pryszniców.

    Organizacyjne: bardzo proszę do 10.01.2005 _najpóźniej_ dać mi znać, czy
    ktoś się pojawi, w jakiej liczbie, i czy wszyscy jadają mięso (dla
    wegetarian też coś będzie - muszę tylko wiedzieć, ile tego ma być). Bardzo
    proszę o ograniczenie liczebności delegacji do 2-3 osób. Ze względu na późną
    porę rozpoczęcia i krótki czas trwania Wiecu, nie planujemy dodatkowych
    atrakcji - nie będzie bojówki, łuczniczego, ani bardzo wystawnej uczty - tym
    razem Wiec byłby "w klimacie" narady wojennej (co _nie_ znaczy, że w
    zbrojach! )

    Jak dojechać:
    PKP - w Toszku jest tylko jeden dworzec kolejowy. Wysiadacie, dzwonicie do
    mnie (502 734 832) i ktoś przyjedzie podwieźć Was na zamek, albo docieracie
    spacerkiem w 20-30 minut, zwiedzając
    PKS - "dworzec" PKS w centrum Toszka jest jakieś 300 metrów od zamku, który
    zresztą widać.
    Samochodem - na stronie http://www.pilot.pl jest dobra mapa samochodowa, cały
    Toszek ma tylko jedną główną ulicę, a zamek jest zaraz przy rynku.

    Co należy zabrać: ciepły strój historyczny, jakieś posłanie, historycznie
    poprawne naczynia i sztućce. Tematy do rozmów.

    Pozdrowienia i szampańskiego Sylwestra
    Marcin Surdel, aka "Druid"
    Chorągiew Ziemi Górnośląskiej"



    Temat: Propozycje do rozkładu jazdy 2009/10
    Tak przysłuchuję się od jakiegoś czasu tej dyskusji i dziwi mnie ta licytacja nadodrzańsko-podsudecka. A poatrzcie na beznadzieję jaka dzieje się w Gorzowie (jak już ktoś tu słusznie zauważył). I nie wszystko jest winą braku trakcji. Tutaj odbywa się celowe wygaszanie popytu aby pozbyć się problemu. Mamy obecnie
    jednego Hetmana na dobę i dwa tragiczne łączniki do Portowca i Kopernika. Szczególnie łącznik do Portowca, który stoi w Krzyżu 40 min to jakaś paranoja. PIC wymyśłił sobie, że pośpiechy ze Szczecina do W-wy mają jechać przez Bydgoszcz, Toruń. Dla Szczecina to może jest ok. dając połączenie z Kujawami, ale Gorzów potrzebuje połączeń do Poznania !!! To jest ewenement/skandal/parodia (właściwe podkreślić) nawet na skalę Polski, że miasta o 120tys mieszkańców (Gorzów) i 600tys (Poznań) w odległości trochę ponad 100km nie mają bezpośrednich połączeń kolejowych (poza jedynym Hetmanem)!!! Oto moje propozycje do rozkładu 2009/10:
    Starosta - wydłużenie relacji do Gorzowa
    Gałczyński - relacja dzielona w Krzyżu na część szczecińską i kostrzyńską
    Bosman - relacja dzielona w Krzyżu na część szczecińską i gorzowską
    Noteć - dzienny pociąg Berlin - Gdynia/warszawa- Berlin przez Kostrzyn Gorzów, Piłę, Bydgoszcz(łączenie składów)
    dodatkowo dwa/trzy codzienne połączenia Gorzów - Poznań jako IR spalinowymi szynobusami, to rozwiązanie wydaje się być idealne, bo odpada zmiana trakcji w Krzyżu i możliwy jest czas przejazdu ok 1h50min, co absolutnie zabierze frekwencję PKS-owi i będzie świetną alternatywą dla samochodu.
    Ciekawy był również pomysł pociągu Gorzów-Wrocław przez Zbąszynek, Leszno.
    Do kolegów z Zielonej Góry: pomóżcie lobbować w Urzędzie Marszałkowskim i PICu - może jakieś wspólne relacje gorzowsko-zielonogórskie łączone w Zbąszynku albo Poznaniu, np. Zielonogórzanin ?



    Temat: EC Praha

    Iwan,wcale nie uważam,że PIC dawał dobre wagony na Prahe,jeżdziłem wiele razy i zawsze było cos nie tak,czasem brak klimy na całym składzie,wars nieraz w stanie krytycznym,pociąg był słaby i dziś nic sie nie zmieniło a po to jest forum,żeby pisac o tym,ty lubisz chwalić koleje czeskie i dobrze,sporo jeżdzisz po Czechach i masz rozeznanie co tam jeżdzi,ja widze co jeżdzi na Pradze i krytyka będzie dotąd jak sie nic nie zmieni,ale wierze Marcelowi,że doczekamy lepszych wagonów a tak nawiasem Iwan,skoro moja krytyka cie denerwuje nie czytaj co pisze o EC Praha,ja go widze jak widze,trafia mnie jak skład nie prowadzi nawet restauranta i dlatego moja opinia jest krytyczna a w przyszłości może ją zmienie.

    EC 107 Praha Czechom jest niepotrzebna dlja tego ze moga s niej tyle do Warszawe i dalej na Zachod!

    Polaczenie kombinowane z Pragi do Zgorzelca.

    BUS
    Praha odjazd 6:00
    Liberec przyjazd 7:05

    SBE pociag prywatny
    Liberec odjazd 7:36
    Zittau przyjazd 8:04

    Connex pociag prywatny
    Zittau odjazd 8:09
    GĂśrlitz przyjazd 8:48

    Czas podrozy 2 godziny 48 minut

    W przypadku, ze pociag i autobus by byly prowadzone przez firme CONNEX CZECH, czas podrozy bedzie skrocony o czekanie w Libercu.



    Poczontok Krajiny Polskej jest w Zgorzelcu! Tam jest mogliwe bycz czasem podroznym meniej 3 godziny. i dalej jest nampotrzebny pociag w relacji Zgorzelec - Boleslawiec - legnica - Wroclaw i do cialej polski.

    Bo punktom ciazkosczi jest Zgorzelec jezeli jakis wariant skasuje pociagy Zgorzelec - Boleslawiec to przikro! Situacja u pk.boleslawiec jesttaka ze na diskuzijnim foru niedowolno o tym pisacz.

    http://www.cd.cz/index.php?action=article&id=19616

    Nam potrzebny dostem do cialej Polski od poczontku to znacze od Zgorzelca i nie tylko Warszawa i Krakow pozdrawiam Marcel

    [ Dodano: Pią Lut 10, 2006 12:30 ]
    Dalej na wschod
    W tym czasie dlja Czechow jest niedostempna Jelenia Góra, Lodz , (Sczeczinu bylo bytrz przes Zgorzelec Szybczej) i ogolnie 1. para do Poznania jest malo.



    Temat: Studzienki kanalizacyjne-brak włazów

    (...)


    Zbliża się 2012 rok.Najwyższy czas aby rozpocząć porządki w
    najwstydliwszych tematach naszego pięknego miasta; Psie kupy.Plucie na
    chodniki. MPK .Brak przykryw studzienek kanalizacyjnych.


    To tylko kilka tematow, ogolnie mozna nazwac to wszystko syfem w "pieknym"
    miescie Wroclaw. Rynek jest regularnie sprzatany i tylko w tej czesci miasta
    panuje porzadek, w pozostałych częsciach na ulicach leży mnostwo śmieci.
    Skąd one sie biorą? Bardzo łatwo to stwiedzić jeśli przystanie sie na ulicy
    kilka minut i poobserwuje. Mało kto korzysta z takiego wynalazku jak
    śmietnik, wielu ludzi jesli ma papierek, bo akurat zjadl jakiegos hot doga
    rzuca go po prostu na ziemie. Niedawno bylem światkiem kolo PKS-u jak
    starsza baba (juz pewnie po 50) wyrzucila na trawnik niedojedzony kawałek
    czegos kupionego w pobliskiej budce oczywiscie razem z papierem. Dzisiaj
    idac ul. Górnickiego spadła obok mnie pusta butelka - pewnie ktos w oknie
    sobie pił colę a poźniej zbedna butelke sru za okno. Wielokrotnie tez
    widzialem jak z okien wyrzucane są worki ze śmieciami. Mozna by jeszcze
    dlugo wymieniac.
    W tej kwestii nie pomagą kary, bo tak postepuje niestety znaczna czesc
    spoleczenstwa, jesli ktos jako dziecko nie został nauczony, że sie na ulicy
    nie śmieci, to nie nauczą go wysokie kary. Zwłaszcza rozwiązanie takie w
    temacie kradzenia studzienek jest bezsensowne, przeważnie kradną je żule,
    zbierający na tanie piwo albo denaturat, nie mający żadnych dochodów. Czy
    taki dostanie 500zł kary czy 5000zł to nie ma żadnego znaczenie, bo i tak
    tego nie ściągnie się niego. Jedyne rozwiązanie jakie widze to gdyby ludzie
    cześciej zwracali uwage na takie zachowania, ale wiadomo od dawna, że panuje
    tzw. znieczulica i wiekszość ludzi w ogole ten temat nie interesuje, albo
    nie chce sie w to mieszać, bo i po co ma ktoś zarobić w zęby za zwrócenie
    uwagi. A dzwonienie na policje, straż miejską czy innych służb jest
    bezcelowe - albo nie zareagują w ogóle (jak pokazuje Twój przypadek) albo
    czyn będzie miał tzn. "niską szkodliwość społeczną", a Ty wrogów w postaci
    miejscowych żuli.

    Tomek





    Temat: Zlot LFS.pl - Wrocław Drift Battle, 1-2 maja 2009
    Jak dla mnie zlot jak i zawody można zaliczyć do jak najbardziej udanych

    Moja podróż z Torunia do Wrocławia nie była zbyt wygodna. Autobus był praktycznie pełny (prawie zostałem w domu, zająłem jedno z ostatnich miejsc) ze względu na ludzie jadących do Wrocławia na bicie rekordu i późniejszy koncert Deep Purple. Spałem góra godzinę a dzień zapowiadał się na baaardzo długi O ok. 6:15 byłem na dworcu pks we Wrocławiu gdzie spotkałem się z Borsukiem i hxc. Po chwili przyszedł również Makao z którym poszliśmy do Jego domu. W mieszkaniu Makao nasz ranek przeistoczył się w testowanie wszystkich gier na PS2 jakie tylko miał Marcin (zwłaszcza przez Borsuka który upalał GT4 mimo że to samo ma w domu ). Ok. 11 przyjechał po nas Lont z którym następnie mieliśmy jechać na Rakietową. Sama jazda samochodem z Lontem mogła przysporzyć więcej emocji niż nie jedno drift taxi Mam na myśli cięzki but Lonta i m.in jego wyprzedzanie na skrzyżowaniu (po skreceniu w lewo został na lewym pasie ), omijanie żebraka na światłach szerookim łukiem, wchodzeniu bokiem w zakręt w centrum Wrocławia i na wyprzedzaniu przy 140km/h przed przejazdem kończąć (do czego "sprowokował Lonta Makao ). Akcja z zabiciem owada na szybie przy użyciu wycieraczki też mnie rozwaliła na łopatki Po dojechaniu na Rakietową okazało się, że nie mozemy wjechać na tor, więc zostaliśmy przed bramą i przy pomocy piwa próbowaliśmy coś wymyślić. Wreszcie wpadliśmy na pomysł aby wjechać na tor autem Lonta jako auto serwisowe Marcina (kkk555, białe e36). Mimo to z poczatku Państwo z portierni nie chcieli się zgodzić bo "pyskowaliśmy" (Lont?:smt135 ) ale w ostateczności wjechaliśmy. Na miejscu wypakowaliśmy sprzęt i poszliśmy pooglądać treningi. Fotek z treningów jest multum więc chyba nie ma co opisywać Swoją obecnością pod koniec treningu zaskoczył nas Ally, który już swój pierwszy przejazd wykonał świetnie! Po treningach rozbiliśmy namioty i rozpaliliśmy grilla. Zapadł zmierzch Początkowo siedzieliśmy tylko przy grillu (Simon, Kamkor, Makao, kkk555, Lont, Kamil, Ally, Damian (Henio) i ja) i rozmawialiśmy zajadając się kiełbaskami. Impreza się jednak rozkręciła kiedy wpadł Tom-as, który był po kilku głębszych Zaprosił nas do swojej ekipy gdzie była już większa impreza (nawet z potańcówka!). Jako, że byliśmy w tyle, postanowiliśmy (Lont, Makao, Ally, Kamil i ja) pojechać po wódke Po kilku minutach walki z portierem (który nie chciał otworzyć bramy) wreszcie wyjechaliśmy (nie musze chyba mówić, że nie jechaliśmy wolno? ). Po zajechaniu na Shella poprosiliśmy o picie (bardzo przy tym męcząc panią przy kasie. Makao powinien powiedzieć więcej ). Odpowiednio wyposażeni wróciliśmy na tor i kontynuowaliśmy zabawę (m.in rozmową z ekipą Tom-as'a i słuchaniu opowieści jednego z Jego kumpli o podróży do Amsterdamu i czerwonych lamp Po "wieczorku zapoznawczym" wróciliśmy do aut (bo o wracaniu z Lontem do mieszkania Makao raczej nie było mowy) i poszliśmy w kime (część ludzi do busa, część do namiotów a częsć do własnych aut (driftwozów też)). My (Lont, Makao, Simon i ja) spaliśmy w aucie Lonta. Makao zajął bagażnik, ja tylną kanape a Lont i Simon przednie fotele. Szybko jednak nie zasnęlismy, ponieważ Lont postanowił wjechać na tor i zobaczyć jak wygląda trasa jadąc bezpośrednio po niej . Reczą raczej oczywistą było to, że ranek dla większości nie był zbyt miły . Marcin (kkk555) strzelił kilka fot chodząc wczesnym rankiem po torze:

    http://picasaweb.google.p...eat=directlink#

    Po przebudzeniu się pojechaliśmy (Lont, Makao i ja) do domu Makao aby sie obudzić po czym znowu wróciliśmy na tor (zabierając ze sobą Borsuka i hxc). W czasie kwalifikacji/tsuiso przybyli również Pończak, Dexter, Małpiszonek i _Mateusz_. My razem siedzieliśmy (miejsca jak dla vipów, jedne z bardzo nielicznych siedzących ) oglądając zawody, a Małpi, Borsu i hxc siedzieli na torze i kręcili materiał do filmu/strzelali foty. Tak dotrwaliśmy do końca, w międzyczasie były oczywiście baardzo ciekawe przejazdy Kamkora i Ally'ego ale tego (tak samo jak przejazdów z piątku) nie musze opisywać bo materiałow jest dookoła pełno. Po grupowej focie która zrobił Simi, wszyscy rozjechali się w swoje strony.

    Ode mnie chciałbym wszystkim na prawdę bardzo podziękować za mile spędzony czas, było na prawdę mega. Specjalne podziękowania dla Makao bez którego wysiadając z autobusu nie miałbym dalej co ze sobą zrobić. Borsukowi i hxc za odebranie mnie z dworca i dobre wykorzystywanie mojego i tak dupnego sprzętu i Lontowi za bardzo miły transport z każdego miejsca w każdą stronę. Do teraz czuje się głupio, że nie oddałem Ci za paliwo. Oraz dzięki dla Kamkora bez którego nie wjechalibyśmy w ogóle na tor w piątek co jednocześnie wpłynęłoby na naszą obecność na "afterparty" Chłopaki, wielkie dzięki, było ekstra!



    Temat: Reality show - czyli Jacek Fedorowicz w pociagu


    Reality show

    Jacek Fedorowicz 17-10-2003

    Odszedłem od telewizora i pojechałem do Krakowa. Czasem dobrze jest
    otrzeć się o świat realny...

    W Krakowie spotkałem znajomego profesora z Wrocławia, który mając być w
    Krakowie rano, wybrał stosunkowo najdogodniejszy pociąg o godzinie 4.52
    i poprzedniego dnia poszedł na dworzec, by kupić bilet.
    - To jest pociąg wyłącznie z miejscami sypialnymi i kuszetkami -
    powiedziała kasjerka.


    Co to za pociag? Jakis NEx, bo nie kojarzę.


    - Świetnie. Poproszę kuszetkę.

    - Może pan kupić tylko u konduktora w pociągu. Jeżeli będą miejsca.

    - W dobie komputerów? - zdziwił się profesor, ale ponieważ nie chciał


    Jak się pytał pó niej niż 2 h przed odjazdem ze stacji startowej, to i
    komputer nie poradzi. Gdyby można było kupować leżalne póżniej, to bylby
    problem ze sprzedaza przez kondiego (a moze powinien miec jakas stałkę over
    GPRS?)


    ryzykować, że nie dostanie miejsca i zostanie na peronie, zawalając
    poranne obowiązki w Krakowie, spytał, o której odchodzi pociąg wcześniejszy.

    - 3.17. Ale też nie mogę panu sprzedać kuszetki. Mój komputer tam też
    nie ma dostępu.


    Poczdam-Krak


    - Wobec tego poproszę tylko bilet kolejowy - powiedział profesor.
    Zapłacił, wziął bilet, o 3.15 zjawił się na peronie i spytał
    kuszetkowego, czy ma miejsca.

    - Owszem - powiedział kuszetkowy - ale nie mogę panu sprzedać kuszetki,
    bo pan ma niewłaściwy bilet kolejowy. U nas obowiązują nasze bilety
    kolejowe, my jesteśmy inna kompania.


    Bardzo inna i bardzo wesoła ;-(((


    - To kasjerka o tym nie wie? - zdumiał się znów profesor - I co ja mam
    zrobić?

    - Może pan pójść do kasy, oddać bilet, wziąć pieniądze i kupić u mnie.

    - Przecież pociąg odjeżdża za minutę! Aaaa - wpadł na pomysł profesor -
    umówmy, się że ja tego biletu nie mam. Poproszę kolejowy i na kuszetkę.


    A to kuszetkowy nie mógł wystawić "dopłaty zerowej" P2/H2 gdzie H2 to
    pospieszna taryfa PK PIC? Przeiec byla mowa na grupie, że tak można.


    - Proszę bardzo - powiedział kuszetkowy i dalej było już wszystko mniej
    więcej w porządku.

    Tego samego dnia wracałem do domu chlubą PKP, jednym z ekspresów
    pokonujących trasę Kraków - Warszawa w niewiele ponad dwie i pół
    godziny. Wszystkie toalety w pierwszej klasie były nie do użytku.
    Przepełnione - że tak to nazwę i wykazujące całkowity brak reakcji na
    przyciśnięcie guzika "flush" służącego do spłukiwania. Specjalna
    tabliczka wyjaśniała: "Wagon wyposażony jest w zamknięty układ
    sanitarny". Zrozumiałem to jako "porzućcie wszelką nadzieję!". I tak to


    Innymi słowy, jest to mobilna sławojka (we wersji na łódce znana z filmu z
    de Funesem pt. "Szalony weekend") ;-)


    jest chyba z całym PKP.


    Nadzieja umiera ostatnia, a w międzyczasie można jeszcze powołać
    parędziesiąt/set spółek zajmujących się utrudnianiem życia klientom ;-(

    Przemek





    Temat: EKOLOGIA
    woda do picia

    oto fragmenty tekstu ,, ŁYK CZYSTEJ ? WODY” Lidii Marcinkowskiej opublikowany przez czasopismo ,,CRYSTAL” w nr. 6 z maja-czerwca 2006 r.

    (...)Brak lub niewystarczająca ilość zbiorników wody podziemnej (np. takich jak w Krakowie czy Opolu), która pod względem bakteriologicznym nadaje się częstokroć bezpośrednio do spożycia, sprawia że system zaopatrzenia miast w wodę do picia opiera się na kosztownym systemie uzdatniania wody powierzchniowej (np. we Wrocławiu i Poznaniu). Korzystanie z wód powierzchniowych związane jest z dodatkowymi zagrożeniami np. skażeniem ujęć wody, niskim poziomem opadów atmosferycznych lub przeciwnie, zbyt wysokim poziomem opadów kończącym się powodziami(...).

    (...)Rurami wodociągowymi o zbyt dużej średnicy woda może płynąć nawet tydzień. Niepokojaco wzrasta wówczas ilość namnażających się bakterii. Chociaż woda, trafiająca ze stacji uzdatniania do sieci wodociągowej jest dobrej jakości, to często z naszych kranów płynie już bezwartościowy produkt. Problem ten dotyczy zarówno dużych aglomeracji miejskich jak i mniejszych miejscowości i wiosek, bowiem im dalej od stacji uzdatniania wody, tym gorsza jej jakość. Najwyższa Izba Kontroli wskazuje na zły stan techniczny sieci wodociagowej oraz rur w budynkach. Powodują one wtórne zanieczyszczenie wody. Z powodu wewnetrznej korozji w części sieci budowanej np. z żeliwnych rur, odłożyło się tyle osadów, że sami pracownicy przedsiębiorstwa wodno – kanalizacyjnego dziwią się, że woda jeszcze przez nie przepływa. Z kolei do 20 – letnich rur PCW trudno się podłączyć, bo pękają i kruszą się.(...)

    (...)Wnioski z kontroli przedsiębiorstw wodociągowych przeprowadzonej przez NIK w 2001 r.

    3. Jakość wody po uzdatnieniu:
    Katowice, Łódź, Sosnowiec, Wrocław – przekroczony limit zawartości chloru,
    Radom - nadmiar bakterii i manganu,
    Sosnowiec – norma zawartości ołowiu przekroczona o 170 %, chloru o 133 %.
    4. Sieć wodociągowa nie spełnia wymagań określonych przez ministra zdrowia:
    - Bytom, Częstochowa, Gdańsk, Gdynia, Kraków, Poznań, Radom, Sosnowiec, Szczecin, Warszawa, Wrocław, Zabrze”.(...)

    czy już wiesz dlaczego tak wiele osób w dużych miastach kupuje w sklepach wodę mineralna do picia, a wodę z kranu wykorzystuje do innych celów ?

    weBer.

    w którym miejscu pobierasz próbki wody do badania ? wodę wypływającą ze stacji uzdatniania wody, czy wodę wypływającą z kranu ?

    woda do picia to nie tylko ta woda co leci z kranu.
    to także woda, którą pijesz jedząc warzywa, owoce, grzyby.
    to także woda w różnego rodzaju napojach z dodatkami konserwantów, alkoholu, itp.

    niektórzy piją wodę ze studni, z oazy, z rzeki, z jeziora, odsoloną wodę morską, roztapiają śnieg i lód, jedzą lody, piją deszczówkę. czy uważasz, że ta woda jest czysta ? niedawno spotkałem bezdomnego, który pił wodę z fontanny.

    a czy słyszałeś o coraz częstszych przypadkach zatrucia wody w wodociągach miejskich w różnych miastach. mieszkańcy miasta dowiadują sie o tym zdużym opóźnieniem zanim sanepid opublikuje ostrzeżenie. od momentu pojawienia się skażenia do momentu opublikowania ostrzeżenia ludzie piją zatrutą wodę.

    czy nadal uważasz, że moje stwierdzenia są bezpodstawne ?

    [ Dodano: Czw 24 Lip, 2008 ]



    Temat: Sudety...
    No OK, powyżej zamieściłem dość oficjalną wersję wędrówki, dla milionów czytelników mojej gazety. Poniżej wersja dla bardziej kameralnego grona znajomych.
    Wyprawa obfitowała w tak liczne wypadki, że żałowaliśmy, iż nie zabraliśmy ze sobą ekipy medycznej.
    W Wrocławiu na dworcu odwiedziliśmy ok. 6.00 - 7.00 rano bar Plus. Zamówiłem duże piwo, po czym dostałem je w... litrowym kuflu. Ale dałem radę.
    Na stacji w Międzylesiu spisali nas pogranicznicy. Zapewne zdradziły nas arabskie rysy twarzy.
    Pomiędzy Międzylesiem a granicą znajduje się wieś o wdzięcznej nazwie Pisuary, czy też Pisary. Gonił nas tam z ujadaniem mały kundelek. Zlekceważyliśmy go totalnie, a kundelek nam się za tę zlewkę odgryzł. Niestety, odgryzł się na mojej łydce. Ślad mam do teraz.
    Na granicy koledze pomerdały się drogi i zamiast poprowadzić nas szlakiem po polskiej stronie granicy, poprowadził nas duktem po stronie czeskiej. Do posterunku na przejściu podeszliśmy więc z dość dziwnej strony. Pogranicznicy nie okazali poczucia humoru i przez ładnych parę minut namolnie nas pouczali, że ,,dobrze, że nie ma Czechów, bo by nas zamknęli".
    W Dolni Moravie nastawiliśmy się na pensjonat z knajpą, pivo i smażeny syr. Niesttey, wszystko było pozamykane.
    Jakimś cudem trafiliśmy na otwartą informację turystyczną, której pracownik skierował nas do Milana Novaka (zimmer frei bez żadnego oznaczenia). Pan Milan był strasznie sympatyczny i nawet rano poczęstował nas domową śliwowicą. Natomiast knajpa była około kilometra dalej i byłą beznadziejna. Piwo Holba cienkie jak siki, a do jedzenia jedynie kiełbasa i czipsy. Jako wegetarianin skazany byłem na te ostatnie...
    Z Moravy szliśmy po głębokim śniegu, który był dość zbity i twardy, więc tylko co jakiś czas się zapadaliśmy. I znów zeszliśmy ze szlaku, bo koledzy zauważyli z prawej coś jakby schronisko (zamknięte). Szliśmy więc duktem bez szlaku, a po jakimś czasie wracaliśmy na szlak przedzierając się przez potok i włażąc na strome, ośnieżone zbocze. Namęczyliśmy się jak dzikie psy. Na Śnieżnik dowlokłem się ostatkiem sił. Kolegę zas rozbolało potwornie śródstopie. Zdiagnozowałem wstępnie raka kości, ale kolega chyba nie uwierzył.
    Na Śnieżniku rozbawiła nas tablica, informująca, że przejście czynne jest w weekendy. W sumie mogliśmy nawet poczekać; był to bowiem piątek, ok. 14.00...
    Podczas zejścia drugi kolega błogosławił śnieg, który amortyzował jego kroki. Zaczęła mu bowiem wypadać rzepka...
    Schronisko Na Śnieżniku im. Zbigniewa Nachta okazało się naszym wybawieniem. Piliśmy, jedliśmy i odpoczywaliśmy przez ponad półtorej godziny. Barman namawiał nas do pozostania na noc, ale dostaliśmy cynka od zmotoryzowanych znajomych, z którymi umówiliśmy się w tym schronisku, że zostali w Kletnie, gdzie wypoczywają i piją piwo. Okazało się, że jednego z nich zaczął mocno boleć palec, a niedługo potem cała ręka. Przestraszył się, bo wyczytał w necie, że mógl ty być atak rzadkich bakterii, bytujących w akwariach. A osobnik ten ma w chacie chyba kilkanaście akwariów...
    Doszliśmy więc do Kletna. Zamieszkaliśmy w zimmer freiu z prawej strony, u bardzo sympatycznych ludzi. Ich pomoc przydała się, gdy kolega z bolącym palcem zgubił... tłumik samochodowy.
    Samochód jednak się przydał - znajomi odjeżdżając na leczenie, zabrali nasze bagaże do Starego Gierałtowa. Dzięki temu wytrzymaliśmy jakoś dość morderczą tarsę po głębokim śniegu.
    Schronisko ,,Bialska Jarmilka" w Gierałtowie nas bardzo pozytywnie zaskoczyło. Było wprawdzie zimno, ale malunki ptaków, kwiatów na ścianach zewnętrznych, pastelowe kolory w pokojach - wszystko to było piękne. Tak piękne, że mojemu paszportowi... spodobało się tam zostać. Hippisoidalny pracownik schroniska obiecał na szczęście przez telefon dokument odesłać. Na razie czekam.
    Trasa do Lądka Zdroju to już była kaszka z mleczkiem. Niewielka odległość, piękne słoneczko... Na grani mogliśmy się nawet poopalać.
    Lądek nas zaskoczył. Po kilku dniach w dzikich ostępach to było prawdziwe centrum cywilizacji! poczuć znów smak pizzy w ustach, mniam.
    Z Lądku złapaliśmy PKS do Kłodzka. Z Kłodzka mieliśmy mieć pociąg do Wrocławia, ale pociąg nam uciekł. Była więc okazja poznać to piękne miasto. Robią wrażenie pruskie umocnienia obronne. Zaś most łączacy barokowy kościół ze Starym Rynkiem kojarzy mi się z Pragą czeską.
    Do Wrocka wróciliśmy PKS-em. W barze Plus zamówiłem już małe piwo. Dali 0,4 litra.



    Temat: moje śmietnisko
    Dzień 1.

    ... zaczął się od bardzo owocnej giełdy minerałów. Kupiłam piękne piękności, kupiłam to, co planowałam kupić, kupiłam coś miłego dla siebie, nie zwariowałam od tyla piękna - same sukcesy

    Potem pociąg do Wrocławia. Bez rewelacji, ale czuć ekscytacje przed niespodziewaną podróżą.

    We Wrocławiu zostawiliśmy nasze nieliczne statki w hotelu z nietopierzem (polecam) i poszliśmy się bujać po mieście. Miasto piękne, zwłaszcza nocą i zwłaszcza, kiedy noc deszczowa Tylko całoroczna szopka, którą chciałam obejrzeć była zamknięta, a szkoda, bo słyszałam, że to some scary shit. Niemniej, kościół od szopki piękny.

    A potem było już tylko piwo. Jak ktoś jeszcze nie pił, niech już dziś sprawdzi, jak dostać się do Wrocławia i rezerwuje bilety. Na rynku jest miejsce zwane Spiż i dają tam piwo, które przywróciło moją wiarę w ten trunek. Generalnie nie lubię piwa. A dokładniej - nie lubię tego gatunku, który stanowi 99% polskiego rynku, czyli lagera. Nie wiem, czemu jest takie popularne, przecież jest tyle innych - moim zdaniem lepszych. I czemu minibrowary nie są u nas na porządku dziennym? Piwo polubiłam w Stanach, gdzie odkryłam ile jest jego rodzajów i że sporo z nich jest super. W każdym razie, piwo spiż jest super - niefiltrowane i niepasteryzowane - miodowe, karmelowe, pszeniczne (trochę za kwaśne, ale zostawia tak wspaniały posmak pszenicy, że i to wybaczę) ach!!! Do tego dają chleb ze smalcuchem - sama już nie wiem, co lepsze - ten chleb, czy piwo.

    Dzień 2.

    Rano ruszyliśmy w wyznaczonym kierunku, co oznaczało konkretnie do Świebodzic, które są bardzo ładnym miasteczkiem w dolnośląskim stylu, gdzie na dworcu PKP podróżnych wita napis 'Zapytaj Boga, ile ma lat', a potem na placyku straszy socrealistyczny w stylu, krępy niczym hipopotam dżej-pi-tu. Na osłodę tuż obok jest cukiernia, gdzie słodkie pyszności były świeże pomimo niedzieli.

    Po zapoznaniu się z miasteczkiem poczłapaliśmy do bramy, która prowadziła do parku krajobrazowego. Zapomniałam dodać, że deszcz już nie padał i nie było zimno. Słońce przeświecało przez drzewa, a kolorowe liście pachniały.

    Spacerkiem, spaceruniem dotarliśmy do zamku. BTW, czy wiecie, że skarb naszego państwa posiada stado ogierów? Właśnie w Książu.

    Zamek Książ polecam Podobno trzeci co do wielkości zamek w Polsce, ale mnie nie ilość, a jakoś urzeka. Nie będę się tu rozwodzić nad tym, dlaczego warto, ale warto ten zamek zwiedzić. Podziemia tylko są przereklamowane, ale za to warto dokupić do biletu wejście na wieżę.

    Tu zrobiliśmy małe czary-mary, bo weszliśmy do zamku od strony Świebodzic, a spod niego komunikacja miejską pojechaliśmy do Wałbrzycha (bardzo ładne bilety MPK).
    Kto nie był w Wałbrzychu ten nie wie. Kto widział film 'Sztuczki' wie tylko trochę. Bo ten film pokazuje tylko słoneczną i letnią stronę miasta i tylko dworzec Wałbrzych Główny. I to niech was nie zmyli, bo stacja, o którą pewnie będzie Wam chodziło, jak będziecie się tam udawać to Wałbrzych Miasto. Jest jeszcze kilka innych Wałbrzychów, ale te pomińmy milczeniem. Anyway, M. zastanawiał się nad kupnem domku w sąsiedztwie tej pierwszej stacji - pomiędzy hałdą, cmentarzem a wysypiskiem śmieci. Spekulował, że cena może być korzystna. Nie wiem, czy z tego, co napisałam dość jasno wynika, jak bardzo mnie to miasto fascynuje - if you're kinky enough - polecam

    Z Wałbrzycha pojechaliśmy do Jeleniej Góry zachodnim wydaniem strzały południa. 60 km w niecałe dwie godziny, czy jakoś tak.

    Jelenie Góra, choć blisko Wałbrzycha pokazuje, jak różnie może się potoczyć historia sąsiednich miast i jak różne może być zagospodarowanie kasy przez byłe miasto wojewódzkie, a obecne powiatowe. Jelenia Góra jest kochana i słodka, dobre miejsce także dla ludzi, którzy nieswojo się czują, gdy nie otacza ich sieć globalnych marek. Mają Maca, Pizza Hut, Sfinksa itd. W Wałbrzychu może też mają, ale nie widziałam.
    Aby oddać sprawiedliwość dodam jednak, że podczas dziesięciominutowego spaceru z ryneczku na dworzec PKS zostaliśmy zagadnięci przez 3 żebraków.

    Z dworca PKS pojechaliśmy do Karpacza, który okazał się większy niż się spodziewaliśmy. Pomimo pewnych trudności (było ciemno jak w d.) odnaleźliśmy nasz pensjonat, który też polecam i zasnęliśmy niczym zwierzęta.

    Reszta przygód Czusi i Mrunia w kolejnym odcinku



    Temat: INTERNAUCI PYTAJĄ - PREZYDENT ODPOWIADA
    Szanowny Panie Prezydencie. Mam nadzieję, że fajnie spędził pan urlop, odpoczął pan i wyjechał trochę poza Rybnik aby podpatrzeć w czym inni są lepsi. Ja byłem w tym roku na północy Polski. M.in. w Pile i Koszalinie i nie potrafiłem się nadziwić jak ładne i wyremontowane bloki są w tych miastach - no ale tam nie ma RSM i jak sprawna jest komunikacja miejska i jak dużo nowoczesnych autobusów tam jeździ z klimatyzacją i niską podłogą. No ale tam nie ma ZTZ (i PKS-u oraz Transgóru)... Mam kilka pytań do pana:
    1) Ostatni nr RPG pisze o terenie Ryfamy i powstaniu tam Auchana. Cytuję pana "Jeżeli market nie powstanie w Rybniku to inwestor pójdzie do innego miasta". Panie prezydencie a niech sobie idzie! Rybnik potrzebuje konkretnych inwestorów którzy w centrum wybudują budynki przyjemne do oka, funkcjonalne i przyciągające sporo ludzi do miasta typu Focus czy Plaza, a nie zwykły blaszak. Jeśli chciałby pan aby ludzie z forum udzielili sprawie poparcia - a aktywnych, młodych miłośników rozwoju Rybnika, zapewniam jest multum - to niech pan wyraźnie określi czy to ma być zwykły market czy też galeria handlowa. Jeśli miałby to być zwykły market ze szpecącym zapleczem od strony linii kolejowej to MÓWIMY TEMU stanowcze NIE. Już raz UM dał plamę z Biedronką i mam nadzieję, że czegoś się przez to nauczyliście!!! Ludzie nie chcą barachła w centrum miasta! Jeśli miałaby to być galeria w stylu Focusa - to sądzę, że wszyscy nowocześni mieszkańcy to poprą.
    2) Gdzie władze miasta planują punkty odjazdowe dla autobusów udających się za granicę? Wcześniej odjeżdżały z wewnętrzego placu na dworcu PKS? Jeden z internautów prosił pana aby miasto użyczyło stanowiska dla linii daleobieżnych PKS na Dworcu KM, a przez to aby Rybnik uniknął kompromitacji z brakiem prawdziwego dworca PKS i brakiem toalet. Tych linii przelotowych dalekobieżnych nie jest aż tak dużo. Może z 10 kursów, w dodatku z tego co wiem za korzystanie ze stanowisk odjazdowych przewoźnicy wzajemnie sobie płacą. A więc dodatkowo do kasy miasta wpadnie parę groszy. Chodzi o kursy: Ostrów-Bielsko, Legnica-Wisła, Jelenia Góra-Bielsko, Głubczyce-Katowice i Nowy Sącz-Nysa.
    3) Dlaczego nie wróciły wszystkie kursy 52 skoro na łamach lokalnych mediów został odtrąbiony sukces, że władze Żor i Rybnika się dogadały? Jestem pewny panie prezydencie, że jest pan otumaniany przez władze ZTZ, że wszystko z komunikacją w Rybniku jest w porządku. A nie jest i nie znudzi mi się to powtarzać. Jako ciekawostkę napiszę panu, że dwa 30 tysięczne miasta graniczące ze sobą - Dzierżoniów i Bielawa mają 3 linie łączące ich ze sobą ze 113 kursami dziennie! Proszę o to link z rozkładami: http://rozkladbielawa.ovh.org/index.php#1k48
    Tymczasem obecnie większe i bardziej rozwinięte miasta Rybnik i Żory łączy jedna linia z 19 kursami!!! Panie Prezydencie przecież my się stajemy super afrykańskim grajdołkiem pod kątem komunikacyjnym. Niech wreszcie pana podwładni zaczną działać coś w tym kierunku aby to zmienić! Oczywiście pan Berger skomentuje to, że "nie można brać przykładów z innych miast bo każde jest specyficzne". Ale jeśli nie bierzemy przykładów z fenomenalnie funkcjonującej komunikacji w Krakowie, Gdyni, Koszalinie czy Bielsku. To błagam, bierzmy przykład przynajmniej z małego Dzierżoniowa...
    3) Kiedy rozpocznie się rozbiórka szkoły muzycznej i inwestycja związana z sądem?
    4) Czy na Nowinach zaczną powstawać jakieś obiekty które ożywią i uatrakcyjnią tę dzielnicę? Chciałbym podkreślić, że to bodaj najbardziej niedoinwestowana w ostatnich latach dzielnica. Tu nic poważnego nie powstało ani nie powstaje... Odnoszę wrażenie, że nawet prywatni inwestorzy nie są przez miasto kierowani na jakieś tereny na Nowinach.
    5) Panie prezydencie na koniec polukruje. Jestem bardzo zbudowany ze znajomymi projektem jakie przygotowano dla Rudy i Kamienia. To jest profesjonalny projekt na maksa. Gazeta Wyborcza napisała, że projekt z Rybnika jest lepszy od Wrocławia który ma gościć Euro... Gratuluję dobrego wyczucia i wyboru dobrej firmy projektowej! Czy jeśli nie będzie jednak Euro w Chorzowie, projekty te nie będą realizowane? Mam wrażenie, że Ruda chyba nie zależy od Euro... Proszę o słowo komentarza...
    Pozdrawiam serdecznie!



    Temat: BUS TRAVEL Z WROCŁAWIA ZOSTAWIA DZIECI WE FRANCJI
    Firma BUS TRAVEL z Wrocławia zaangażowała się że przewiezie mi psa z Polski do Anglii więc zgodziłem się. 12 lutego mój syn (13 lat) pojechał do Polski do rodziny i 21 lutego o godzinie 20:30 z Głogowa wracał do Anglii z psem. Przed wyjazdem od pół roku było wszystko załatwiane żeby pies mógł wyjechac i przed samym wyjazdem syn z dziadkiem udali się do weterynarza po ostatnią szczepionkę i sprawdzenie wszystkich papierów psa, wszystko było dobrze. Mój syn odjechał z dworca PKS w Głogowie, do Anglii wraz z psem i dużą torbą i do granicy Francusko-Angielskiej było wszystko dobrze do czasu sprawdzenia papierów psa- problem polegał na tym że trzeba było czekac 2 i pół godziny na tej granicy ponieważ nie mineło 24 godziny od szczepienia (takie są przepisy). Syn zadzwonił do mnie z granicy oznajmił mi że kierowcy zostawiają go na tej granicy na ławce na dworze w lutym i pojechali bo nie mogą czekać. W tym samym czasie zadzwoniła do mnie Pani ASIA z Polski, córka właściciela firmy, z którą załatwiłem cały wyjazd i powrót z psem mojego trzynastoletniego syna. Pani ASIA oznajmiła mi że szef czyli jej tata kazał zostawic mojego syna we Francji i autobus ma jechac dalej.

    Ja mam do eurotunelu 100 mil i jeszcze muszę przejechać tunel do Francji i znaleźć syna gdzie on na mnie czeka na tej ławce- minęło pare godzin a mój syn siedział na ławce bo tak zadecydował szef. Po godzinie, 12 na czas francuski dostałem wiadomość od syna że go zostawiaja bo do 15:00 nie będą z nim czekać a o godzinie 11:26 w anglii czyli 12:26 we francji zadzwoniła do mnie AŚKA i oznajmiła mi że zostawiają moje dziecko we Francji (to ten nr 0048 502 477 550)

    Według mnie jeżeli firma oferuje przewóz psa to powinni sprawdzić wszystkie papiery bo bez biletu to nikogo nie przewiozą, A zostawienie trzynastolatka samego z psem i bagażem we Francjii bez żadnej opieki na ławce pod chmurką to już jest niedopuszczalne, dlatego będę tak robił aby wejść na droge sądową, Mam syna bilet mam papiery potwierdzające, o której zostawili mojego syna i o której ja przyjechałem po niego (rachunki za eurotunel, odprawa paszportowa psa) sytuacja ta powstała 22-02-2009 Piszę to do Was ponieważ chce ostrzec innych ludzi przed taka sytuacją i ta firmą.

    Jest to firma:

    BUS TRAVEL
    50-449 WROCŁAW
    UL. KRASIŃSKIEGO 29
    TEL/FAX 0048 (71) 324 54 20
    324 61 06
    341 52 08

    Kontakt do mnie:

    07545193262

    PS. Kiedy zostawili mojego syna we Francji to żaden z pasarzerów się nie przejął ciekawe jakby to by było ich dziecko. POLSKA ZNIECZULICA.

    Jest godzina 22:06 w anglii nikt się nie dowiadywał czy odebrałem syna czy dalej tam siedzi oni tylko zadzwonili że go zostawiają a reszta ich nie obchodzi.

    To jest nr tel do AŚKI który ona mi podała gdy zamawiałem bilet w styczniu 0048664439143 pod tym numerem można zamówić bilet.

    23 Luty 2009 mój syn jest chory ponieważ zmarzł przez te pare godzin na tej ławce na parkingu, nie miał nic ciepłego do picia ani nie mógł nigdzie poprosić ponieważ nie zna ani francuskiego ani angielskiego.
    Jak ktoś może mi doradzić jak zrobić im koło pióra to z góry dzięki.




    Temat: 4 kolejka: Wybrzeże Gdańsk - KM Ostrów 62:28 :(

    He widze ze niektorym juz palma odbija jak przed meczem z Gorzowem, i po jednym zwyciestwie znow popadli w hurraoptymizm, zapomnieli juz to jak to sie skonczylo po pierwszym meczu. Widza juz zwyciestwo naszych w Gdansku i zdobycie przez wszystkich seniorow 10pkt. Osobiscie uwazam ze dobrze by bylo gdyby zdobycze podawane przez Lemmy'ego sie sprawdzily.
    ...nie wiem czy tym wpisem pijesz do mnie, ale jesli tak to naucz sie czytac i wlasciwie interpretowac czyjes wypowiedzi "(zwyciestwo) jest mozliwe tylko w przypadku gdyby kazdy z 5 seniorow zrobil +/- 10pkt., ale czy taki scenariusz jest mozliwy??"
    ...a z reszta tych wiecznych malkontentow tez nie mam zamiaru dyskutowac, zwlaszcza jesli nie sa oni z Ostrowa, co po czesci tlumaczylo by ich "wiare" w "swoja" druzyne, bo pomijajac fakt ze zwyciestwo w Gdansku jest naprawde watpliwa sprawa (przynajmniej na papierze), to jednak wszystkie znaki zapytania odnosnie jakiegos meczu (tzn przed nim oczywiscie ) interpretuja zawsze na niekorzysc naszej druzyny, a ja takie zachowanie zawsze interpretuje jednakowo jako zyczenie nam porazki i takich ludzi nigdy nie bede uwazal za kibicow "mojej" druzyny a co najwyzej za fanow zuzla, ktorzy akurat do Ostrowa maja najblizej na mecze, to tyle[/u]

    pewnie pijesz do mnie, wiec zycze Ci zrobienia kariery w Radio Maryja lub Lidze Polskich Rodzin, tam potrzebuja ludzi "prawdziwych"

    a widze ze problem podzialu na "prawdziwych" i "nieprawdziwych" powraca na forum jak bumerang....
    ciesze sie ze coraz mniej ludzi pretenduje do miana nielicznych "prawdziwych" kibicow...

    nie wiem czy lepiej patrzec pesymistycznie na mecz z druzyna lepsza taka jak Gorzow czy krzyczec jak niektorzy ze zmieciemy ich 60-30 - a potem wrzuc chociazby Sportsboard i poczytaj jak cala Polska sie smieje ze znajacych sie na zuzlu kibicow z Ostrowa....

    a propos - z Poznania jest blizej np do Leszna, Pily, Gorzowa czy Bydgoszczy, o Gnieznie juz nie wspomne, a w miastach tych zawsze byl zuzel o niebo lepszy niz w Ostrowie - nastepnym razem sprawdz na mapie zanim znow palniesz jakas glupote..

    pozdrawiam ozieble z domieszka ironii...

    ...co do 1 czesci twojej wypowiedzi to raczej mylisz pojecia, a ja mam na ten temat swoje zdanie i nie zamierzam z toba o tym juz dyskutowac
    ...taa ale u ciebie to jest wieczny pesymizm, nie zawsze majacy pokrycie z rzeczywistoscia, typu...po porazce...a nie mowilem...po zwyciestwie...bylo dobrze, ALE...
    ...z tego co widze pochodzisz z Kalisza przyszywany Poznaniaku i przypuszczam ze weekendy spedzasz w Kaliszu, bo nie sadze zebys specjalnie na zuzel przyjezdzal z Poznania po czym od razu wracal, ale moze sie myle...ja jednak przez 5 lat studiow we Wroclawiu nigdy nie powiedzialem, czy tez napisalem, ze jestem z Ostrowa-Wroclawia, bo dla mnie to jest smieszne...a na geografii sie znam i to nie najgorzej, wiec dla mnie to nie byla glupota, wystarczyla umiejetnosc czytania i wyciagania wlasciwych wnioskow z tego co sam napisales...ale co ty mozesz o tym wiedziec
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 1 z 2 • Zostało znalezionych 50 rezultatów • 1, 2 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.