Strona Główna
PKS Inowrocław Toruń Inowrocław
PKS Bełchatów-rozkład jazdy
PKS Bus Jastrzębia Góra
PKS Bus Warszawa Toruń
PKS chjnice Starogard Gd
PKS Cieszyn rokład jazdy
pks cieszyn rozkład jazdy
PKS grodzisk-pruszków ceny
PKS Inowrocław Toruń cena
PKS katoowice Rozkład jazdy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mama12.pev.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS osobowy Wrocław





    Temat: POMOCY! Szklarska Poręba - jak dojechać?


    | pozdrawiam i życzę miłej wycieczki

    Wielkie dzięki :-))
    Trochę mnie martwi podróż z dwiema przesiadkami, ale jakoś to będzie.


    Nie pekaj - czym wiecej przesiadek tym mniej sie podroz dluzy :)
    Ja kiedys napieralem nad morze tak:
    Walbrzych - Swidnica - autobus 31
    Swidnica - Wroclaw - PKS
    Wroclaw - Poznan - siakis pospiech
    Poznan - Pila - osobowy pietrus
    Pila - Szczecinek - kibello (ZTCP)
    Szczecinek - Slupsk - pietrus
    Slupsk - Ustka - autobus 10
    :)))

    Albo wyjazd na wegry:
    Wroclaw - Swidnica - PKS
    Swidnica - Walbrzych - 31ex
    Walbrzych - Mezimesti - bus
    Mezimesti - Tyniste - motorak
    Tyniste - Borohradek - osobowy
    Borohradek - Pardubice - motorak
    Pardubice - Kolin - vagonka 471
    Kolin - Szolnok - pannonia
    Szolnok - Kecskemet - Jaszkun Volan
    Kecskemet - Szeged - Kunsag Volan
    no i jeszcze trajlusiem do hotelu ;)

    dalo sie :)





    Temat: Nowy RJ 2008/2009 na Dolnym Śląsku
    O to mi właśnie mniej więcej chodziło. Żeby szynobus nie stał bezczynnie w Zgorzelcu tylko żeby wykonywał kursy na Zgorzelec - Węgliniec - Zgorzelec.

    A teraz takie pytanko odnośnie czasu przejazdu na Wrocław - Jelenia.

    Mamy oto pociąg pośpieszny Sudety który pokonuje odcinek Wrocław - Jelenia Góra w 3:16. Skład pociągu to 5 wagonów. Na trasie Wrocław - Jelenia Góra pociąg ma 5 postojów.

    Drugi pociąg to Kamieńczyk z Poznania do Szklarskiej. Odcinek Wrocław - Jelenia pokonuje w takim samym czasie 3:16, ilość postojów 16.

    No i teraz pytanie, czy osobowy ma za bardzo naciągnięty czas przejazdu? czy pośpieszny takie rezerwy? 11 postojów więcej to dużo. Biorąc pod uwagę nawet po pół minuty na postój to i tak osobowy powinien jechać 8 minut dłużej. No bo przecież 2 wagony więcej w Sudetach nie robią takiej wielkiej różnicy.

    [ Dodano: 09-02-2009, 22:51 ]
    Muszę również przyznać że w związku z dalszymi dużymi opóźnieniami na 274 bardzo atrakcyjne wydaje się połączenie Wrocław- Jelenia Góra z przesiadką w Węglińcu. Do Węglińca pośpieszny, dalej osobowy. Czas przejazdu 3:35. Tylko że tu dochodzi problem ze spółkami. Pośpieszny zawsze dużo drożej, a jeszcze osobny bilet na osobowy z tą marną 10 % zniżką i tak nie za ciekawie wygląda. Hafas pokazuje 44 zł z Wrocławia do Jeleniej z przesiadką w Węglińcu na osobowy:/

    I jedź tu pociągiem:/ PKS Wrocław- Jelenia 20 zł, ulgowy 15. Na tym odcinku powinna obowiązywać jakaś specjalna oferta dla jadących w całej relacji.





    Temat: Z.O.S.I.A. 2006 czyli weekendowy wyjazd w góry

    Kurcze, ale mieszacie!
    A może ktoś sprawdził, co z powrotem ???
    Wg mnie w miarę rozsądne opcje są trzy:
    1. (i za tą bym głosował )
    PKS Karpacz - Jelenia G. 9:23-10:14
    Jelenia G. - Wrocław 11:05-14:31
    Wrocław - Poznań 14:40-17:07 (pospieszny)
    lub 14:45-17:45 (osobowy)
    2.
    PKS Karpacz - Jelenia G. 11:20 -12:06
    Jelenia G. - Wrocław 12:41-16:13
    Wrocław - Poznań 16:40-19:14 (pospieszny)
    3.
    PKS Karpacz - Jelenia G. 14:05 -14:51
    Jelenia G. - Wrocław 15:41-19:13
    Wrocław - Poznań 19:30-22:00

    Pozdrawiam
    Zeratul




    Temat: Frekwencja w dolnośląskich pociągach
    Dzisiejszy wieczorny R-531 Wrocław-Legnica: 2xEN57 (SPOT). W przedziale razem ze mną były 2 (słownie dwie) osoby, w sąsiednim jakieś 5-6. Wychodzi że frekwencja jakieś 15%. Jeżeli według UMWD na ten kurs opłaca się pchać 2 jednostki, a (przykładowo) na R-6845 do Kostrzyna już nie, to gratuluję myślenia. Ręce opadają...

    Ten skład jedzie rano jako pociąg osobowy Legnica (4.55) - Wrocław Gł. (6.16). Wieczorem pewnie tłumów nie ma, ale rano na tę godzinę dwie jednostki to minimum. Wiem, bo sam dojeżdżam.

    Odkąd od 5 V przesunięto pociąg osobowy rel. Wrocław (14.37) - Bolesławiec na godzinę 15.00 to następny pociąg osobowy z Wrocławia (15.37) do Węglińca jedzie nadzwyczaj "pusty", można nawet wsiadając po drodze znaleźć jakieś pojedyncze miejsce. Po prostu niespotykane
    Odnośnie zmian to panuje (jak zwykle) bałagan. Wg ogłoszeń pociąg osob. Wrocław (15.37) - Węgliniec miał odjeżdżać już o godz. 15.32. Co ciekawe taka godzina odjazdu była wyświetlona na głównej tablicy odjazdów (od strony dworca PKS). Z kolei na peronie wyświetlono 15.37 i o takiej godz. pociąg odjechał. Wyszukiwarka połączeń jest zaktualizowana i podaje godz. 15.32. Czyli... dalej nic nie wiadomo



    Temat: Apel po raz drugi - prośba o pomoc
    Witam!

            Pisałem, ale bez żadnego odzewu. Może nieco inaczej.

            O 5:45 w sobotę jestem z kolegą Jaroszem w Poznaniu.
    Potrzebujemy się dostać do Kamiennej Góry na parowóz. Niestety,
    przyspieszony osobowy przyjeżdża do Wrocławia na godzinę 8:41 a o 8:40
    wyjeżdża ostatnia "nadzieja", to jest PKS przyspieszony z Wrocławia do
    Jeleniej Góry, z którego jest pewna szansa złapać w Bolkowie PKS do
    Kamiennej.
            W związku z powyższym - poszukujemy dwóch wolnych miejsc aby
    zabrać się do tej nieszczęsnej Kamiennej Góry (albo może ktoś zna
    patent aby zdążyć na ten PKS we Wrocławiu?), nieważne skąd (byle na
    trasie Wrocław - Poznań), nieważne o której ważne by jakoś tam
    dotrzeć. O ile da się zdążyć, to mozemy być także o 10:18 w Jaworzynie
    Śląskiej.

    Nie ma ktoś możliwości udzielenia pomocy MK w potrzebie ;-)?

    Pozdrawiam
    Alek 'Zebra (Loca)' Kurstak
    Polska dla rowerów i pociągów!

    Wpierw "usunto-" pamietaj wyrzucic... A potem:
    olek[at]rower[dot]com.





    Temat: Z.O.S.I.A. 2006 czyli weekendowy wyjazd w góry
    Pytałem Elfki - Wrocławianie pojawią się w Karpaczu około 19-20 i nie planują wyjścia w góry w czwartek. w związku z tem możemy jechać tak:

    pośpiech Poznań 11.35 - Wrocław 14.01
    osobówka Wrocław 14.35 - Jelenia Góra 17.58 a dalej wynająć busa lub pojechać pks o 18.20

    albo tak (wersja tańsza)

    osobowy Poznań 10.45 - Wrocław 13.43
    osobowy Wrocław 13.55 - Jelenia 17.27




    Temat: Czechy a u nas sie nie da?


    Lublin - Deblin 77 km

    osobowy - 13 zl ( czas jazdy 1h 20 min)
    pospieszny - 16 zl ( czas jazdy 55 min)
    TLK - 21 zl (czas jazdy 55 min)
    bus - 10 zl ( czas jazdy 1h 25 min ale z centrum do centrum czyli w
    sumie mniej wiecej tyle co pociag pospieszny)

    pozdrawiam aron


    Jelenia Gora-Wroclaw

    osobowy z 7.09 - 19zl (czas jazdy 3.09)
    osobowy inny - 19zl (czas jazdy 3.40)
    pospiech - 27.5zl (czas jazdy 3.21)
    pks jgora - 18zl (czas jazdy 2.00)
    krycha - 23zl (czas jazdy ca 1.50)





    Temat: Kolejowe przejście graniczne w Głuchołazach?


    | Niewiele osób. Może wiesz ile jedzie PKS z Głuchołaz do Wrocławia?
    Nieco ponad 2,5 h.


    No. Czyli czas przejazdu pociągiem byłby konkurencyjny. Pociąg
    osobowy z Wrocławia do brzegu jedzie 35 -40 minut, z Brzegu do
    Nysy wg rozkładu 99/00 jechał ok. 70 min (szynobus pewnie mógłby
    szybciej), a z Nysy do Głuchołazów ok. 40 min. (A szynobus pewnie
    też mógłby szybciej). Przy dobrym skomunikowaniu w Brzegu (bo
    trudno raczej uruchamiać autobus szynowy Wrocław - Głuchołazy)
    byłoby to sensowne.

    Marek A. Salwa





    Temat: Sylwek
    bilety kupiłem, oczywiście super biletów już nie było więc pozostał nam pośpiech i na osobowy wrocław - kłodzko. potem do stronia jest pks. kupiłem tylko w jedną stronę bo chyba niekoniecznie wszyscy będziemy wracać o tej samej godzinie, przynajmniej nie ustaliliśmy tego. no ale my chyba też będziemy wracać tym pociagiem co Michał i Asia

    co do pytania o zniżki na pociąg tam i z powrotem

    BILET "TAM I POWRÓT"

    Podróżnemu nie korzystającemu z ulgowych przejazdów, który zamierza odbyć przejazd tam i z powrotem tą samą drogą, wyłącznie pociągami spółki "PKP Przewozy Regionalne" wydaje się bilet na przejazd "tam" według taryfy normalnej, a na przejazd "z powrotem" z ulgą 15%. Bilet na przejazd "z powrotem" jest ważny łącznie z biletem na przejazd "tam", to znaczy przy przejeździe w kierunku "z powrotem" koniecznie należy zachować bilet w kierunku "tam". Jeżeli przejazd "z powrotem" odbywa się drogą dłuższą lub inną, nie wydaje się biletu z ulgą 15 %.

    Warunkiem zastosowania ulgi jest jednoczesne nabycie przez podróżnego biletów na przejazd

    w obie strony. Podróżny zobowiązany jest określić datę wyjazdu powrotnego.

    Ulgi 15% nie stosuje się przy przejazdach na podstawie biletów strefowych jednorazowych. Jeżeli przejazd "z powrotem" odbywa się na części drogi, nie przysługuje zwrot należności za nie wykorzystany odcinek.




    Temat: LGV Mediterrannee


    ----- Original Message -----
    From: Piotr Peszek

    przepraszam, a co ZPRy moga? Jesli dany przewoznik dostanie koncesje,
    urzad
    marszalkowski wybierze go do obslugi trasy, PLK udostepni tory, to dany
    ZPR
    moze sobie protestowac. Przeciez to PLK udostepnia trasy przewoznikom, a
    ZPR jest TYLKO przewoznikiem wlasnie...


    Tak ale kompetencje Urzędu Marszałkowskiego Dolnego Śląska nie sięgają np.
    Brzegu, Opola, Leszna, Zielonej Góry czy Nysy.
    Tak  że IMHO pociąg osobowy Wrocław - Opole - Gliwice straci rację bytu
    :-(((. Po prostu przewoźnikowi dolnośląskiemu nie pozwoli do siebie wjechać
    opolski Urząd Marszałkowski bo nie wyda mu koncesji.
    Podejrzewam że koncesja może być tylko JEDNA na województwo.
    Co będzie jeżeli Urząd Marszałkowski woj. Opolskiego wybierze np. ZPR Opole
    do obsługi linii w swoim województwie?
    I co wtedy? Pociągi dolnośląskie będą kończyć bieg na stacji Oława, opolskie
    w Brzegu a między Oławą i Brzegiem co? PKS? Busy?
    Jakoś sobie tego nie wyobrażam.
    BTW nie wie ktoś jak to wygląda teraz? Bo np. trasę Terespol - Warszawa
    obsługuje ZPR Lublin - oczywiście nie wszystkie pociągi ale 4 na pewno. Czy
    na odcinku Krynka Łukowska - Warszawa ( czyli na terenie ZPR Warszawa)
    pociąg ten
    podlega Lublinowi czy Wawie? I jak dzielone są wpływy z biletów? Po takiej
    szumnej decentralizacji chyba nie idzie wszystko do jednego wora?

    Zdrówka
    aol





    Temat: Wrocław - Berlin
    Inter City bezposredni
    12.07 - 18.03

    Jesli chcesz przejechac przez granice pociagiem:
    Wroclaw - Glogow 10.45 - 13.06 (osobowy)
    Glogow - Zielona Gora 13.18 - 14.23 (osobowy)
    Zielona Gora - Kostrzyn 14.30 - 16.53 (osobowy)
    Kostrzyn - Berlin 17.07 - 18.28 (pospieszny)

    Druga mozliwosc:
    Wroclaw - Glogow 15.05 - 17.26 (osobowy)
    Glogow - Rzepin 17.32 - 20.18 (osobowy)
    Rzepin - Berlin 20.41 - 22.22 (Euro city)
    ewentualnie
    Glogow - Kostrzyn 17.32 - 21.00 (osobowy)
    Kostrzyn - Berlin 21.07 - 22.28 (pospieszny)

    Jesli chcesz przejsc granice pieszo (Slubice - Frankfurt), wysiadz w =
    Rzepinie z pierwszego z podanych pociagow. Przy dworcu jest przystanek =
    PKS-u. Autobus przyjezdza do Slubic o 17.12. Do granicy jest kilkanascie =
    minut pieszo, drugie tyle na dworzec kolejowy we Frankfurcie. Stamtad =
    pociagi sa o kazdej rownej godzinie i 21 po. Pociag do Berlina jedzie =
    godzine. Z Dworca Wschodniego (Ostbahnhof) jest kolej miejska (S-Bahn =
    linii S7) co godzine az do Schoenefeldu (ostatni 23.53)

    Filip Podolski

    gg 2367496
    tlen: filjip77





    Temat: Jak dojechac z Wroc³awia do G³ogowa


    | Witam,
    | jak mozna sie w sobote dostac z Wroclawia do Glogowa? Interesuje mnie
    | jakies polaczenie PKS/prywatne busy.

    Awersja do pociągów?
    Bezpośredni autobus jest chyba jeden, wieczorem i jedzie dłużej niż
    pociąg osobowy.

    | Rozkladom jazdy PKS w necie jakos nie ufam a na informacje nie moge
    | sie od tygodnia dodzwonic. Moze ktos to cwiczyl?

    Wrocław - Lubin
    http://www.tarnowscy.pl/public/trasy/lubin-wroclaw/lubin-wroclaw.jpg
    Lubin - Głogów
    http://apollo.polkowice.info.pl/rlbi.html
    http://www.atena.glogow.org/images/stories/rozklad_jazdy/zlubina.pdf
    Dane do weryfikacji.


    Ewentualnie busem/autobusem do polkowic i stamtad juz bez problemu
    busikiem mozna sie dostac do glogowa, kursuja tez z lubina do glogowa.
    Pod wzgledem cenowym najtanszy jest pks lubin i pks z.gora, busik do
    glogowa z lubina chyba kolo 6zl





    Temat: Propozycja: Wrocław - Jelenia Góra przez Węgliniec
    Pomysł nie jest nowy. Jakiś czas temu wnioskowaliśmy do UM o wydłużenie "Kwisy" do Jeleniej Góry, ale pozostało to bez echa. Niektórzy błędnie sądzą, że nikt nie pojedzie pociągiem z Wrocławia do Jeleniej Góry przez Węgliniec. Tego nie wiemy, ale wiemy natomiast, że nikt nie jeździ przez Wałbrzych - wszyscy korzystają na tej trasie z komunikacji PKS. Nawet kolejarze z Jeleniej Góry jeżdżą do Wrocławia busami, bo jest prawie trzy razy szybciej.

    Zrobiłem małe zestawienie:

    Pociąg "Karkonosze" na trasie Wrocław - Wałbrzych - Jelenia Góra (126 km) jedzie teraz 3:20. A będzie coraz dłużej i wkrótce dojdziemy do 4 godz.

    Pociąg "Wrocławianin" z Wrocławia do Węglińca (137 km) jedzie 1:57. Ten czas na pewno jeszcze się skróci po zakończeniu prac modernizacyjnych.

    Pociąg osobowy na trasie Węgliniec -Jelenia Góra (74 km) jedzie 1:30. - pospieszny pojedzie ok. 15 min. krócej.

    W sumie trasa Wrocław - Węgliniec - Jelenia Góra to 211 km i łączny czas przejazdu poc. pospiesznego ok. 3:20 wliczając postój w Węglińcu.

    Mamy więc 126 km w 3:20 przez Wałbrzych i 211 km w takim samym czasie przez Węgliniec.

    Na trasie przez Węgliniec mamy więcej stacji, tym samym więcej pasażerów. Albo sentymenty, albo ekonomia i logika.

    Porównajmy jeszcze dwa odcinki:

    Jelenia Góra - Wałbrzych (47 km) - czas przejazdu poc. posp. 1:19.
    Legnica - Bolesławiec (46 km) - czas przejazdu poc. posp. 0:32. Prawie trzy razy szybciej!



    Temat: Jak dojechac z Wroc³awia do G³ogowa


    Witam,
    jak mozna sie w sobote dostac z Wroclawia do Glogowa? Interesuje mnie
    jakies polaczenie PKS/prywatne busy.


    Awersja do pociągów?
    Bezpośredni autobus jest chyba jeden, wieczorem i jedzie dłużej niż pociąg
    osobowy.


    Rozkladom jazdy PKS w necie jakos nie ufam a na informacje nie moge sie od
    tygodnia dodzwonic. Moze ktos to cwiczyl?


    Wrocław - Lubin
    http://www.tarnowscy.pl/public/trasy/lubin-wroclaw/lubin-wroclaw.jpg
    Lubin - Głogów
    http://apollo.polkowice.info.pl/rlbi.html
    http://www.atena.glogow.org/images/stories/rozklad_jazdy/zlubina.pdf
    Dane do weryfikacji.





    Temat: [TERENÓWKI] Sedymentologia
    Temat poświęcony zapisom na praktyki terenowe z Sedymentologii.
    Jak będę wszystko wiedział, to wpisze wszystkie informacje dotyczące noclegów, wyżywienia, dojazdu i przede wszystkim terminów.

    Każdy poniższy post jest jedną grupą, w kolejności od jadącej najwcześniej, do jadącej najpóźniej.

    Wszystkie prośby i zażalenia proszę do mnie na maila(!)

    piotr.barycki(at)gmail.com

    TERMINY:
    1- 6.07.2009- 11.07.2009
    2- 13.07.2009- 18.07.2009
    3- 20.07.2009- 25.07.2009
    4- 27.07.2009- 1.08.2009

    DOJAZD:

    Najlepsze połączenie z Wrocławia:
    [PKP] Wrocław Główny (13.35) - Kłodzko Miasto (15:50)
    [PKS] Kłodzko Miasto (16:00) - Radków (17:03)

    PKP
    9,77zł Ulgowy do Kłodzka
    7,75zł jeśli załatwimy grupowy- musi jechać minimum 11osób

    PKS
    31Km - około 6zł/os

    Połączenie jest na niedziele- pks jeździ inaczej w dni powszednie

    (podziękowania dla Michała)

    NOCLEG:
    w sprawie noclegów do dyspozycji mamy:
    a-pole namiotowe
    b-pokoje w hoteliku (podobno barak straszny)
    c-domki drewniane

    a- biwak to se w ogródku zróbcie
    b- pokoje 25zł/os 2 i 3 osobowe podobno kiła straszna
    c- domek 6 osobowy 32zł/os

    (podziękowania dla Michała)




    Temat: Pytanie - połączenie z Pragi do Polski


    Kłodzko      7.22 / PKS 8.00


    Dworzec PKS znajduje się przy stacji Kłodzko Miasto! Kupcie bilet i jedźcie do
    Kł.Miasto!


    Kudowa    17.55 / PKS 18.50
    Kłodzko    19.55 /PKS 20.45
    Wrocław    22.25 / p.po=B6p. 23.58


    Z Kudowy jest o 18.30 bezpośredni autobus do Wrocławia (p. 21.10) za 25 zł;
    można też jechać nim tylko do Kłodzka (za 11 zł) i przesiąść się na osobowy o
    19.39.





    Temat: Osobowki Debica-Rozwadow w nowym rozkladzie


    Agonia trwa nadal. Te cztery pary będą wozić tylko powietrze, a pasazerów


    Fakt, ten rozklad zrobiony jest tylko po to, zeby byl. Wywoluje tylko
    smiech. Pociagi beda niby jezdzic, ale ich godziny kursowania sa kuriozalne.
    Np. pierwszy pociag osobowy z Mielca do Debicy przyjezdza dopiero o 7:39, a
    ostatni w dobie w przeciwnym kierunku odjezdza juz o 14:52! Odjazdy z Mielca
    nie wygladaja wiele lepiej lepiej. Calkiem zle jest miedzy Mielcem i
    Tarnobrzegiem -- tylko 2 pary osobowek :-(


    nowa prywatna linia autobusowa Mielec - Padew. O klientów walczy tez PKs i
    miejskie.  Ta linia dla ruchu lokalnego jest już stracona


    Z Debicy sa tez w tym kierunku dwie linie podmiejskie MKS, sporo kursow PKS
    i PPO (prywaciarz). Z kilkoma parami pociagow (SU45+Bhp) o dziwnych porach,
    niewielka predkoscia, rzadkimi przystankami konkurencja ze strony PKP zadna.
    Druga sprawa to pociagi dalekobiezne. Kazdemu brakuje _nocnego_ pociagu
    relacji Zamosc-Wroclaw. Pewnie to wydluzenie "Hetmana" do Wroclawia ma
    zrekompensowac brak tego nocnego pociagu. Ale puszczenie nocnego Wroclawia w
    nowym rozkladzie przez Werchrate, to juz
    przesada. Po co tak kombinowac, jak jest dobre i sprawadzone rozwiazanie --
    przez Mielec i Tarnobrzeg. Chyba chodzi o to, zeby za wszelka cene jechal
    koniecznie przez STOLICE WOJEWODZTWA.

    SEREK





    Temat: Kursy zawieszone lub zlikwidowane

    Wydaje się że pasażerów do Katowic przejął OmegaBus wyjeżdżający o 7.00 z Lublina. Tak się zastanawiam czy ktoś z busiarzy nie odniósłby sukcesu na trasie Lublin - Radom - Piotrków - Wrocław. Wprawdzie niedawno padły kursy PKS Lublin i PKS Polbus Wrocław na tej trasie ale może bus by się utrzymał?

    Kurs Omegi o 7 rano obsługuje 15 osobowy niebieski ford transit model poniżej 2000 r. Nie sądzę żeby było wielu chętnych, ponieważ podróż takim własnie transitem jest dużo mniej komfortowa niz Sprinterami z BP Tour - bardziej trzęsie i pojemnośc bagażnika jest znikoma. Widzę dośc często Omegę z 7 rano, ale przez całkowicie zaciemnione szyby nie sposób dostrzec jaką ma frekwencję. Raczej nie ugina mu się tył od nadmiaru pasażerów

    Busowe połączenie Lublin Wrocław Aronie zostało zlikwidowane od wakacji i nie sądzę żeby prędko je ktoś reaktywował.



    Temat: Połączenia osobowe dalekobieżne - propozycje
    Kiedys osobowy Katowice - Bytom - Lubliniec - Kluczbork - Wrocław, co rano wyjeżdżał z Katowic miał bardzo wysoką frekwencję i na powrocie też całkiem przwoicie i brakuje tańszych osobówek na tym odcinku a w ogóle trasa Katowice - Kluczbork jest zaniedbana przez PR. Mniej pociągów, więcej przesiadek, tak robią, że pasażerowie uciekają na PKS i inne środki transportu. Nie może być tak, że Katowice - Opole - Wrocław jest duzo połączeń a przez Kluczbork, Lubliniec nie jeżdzi prawie nic.



    Temat: Tani i dobry transport do Poznania/Wawy - czym?
    Oto rezultat stukania w klawisze przez osobę, pragnącą być identyfikowaną


    skończyła mi się legitymacja studencka, a potrzebuję się dostać w miare
    tanio i bezpiecznie do Warszawy i Poznania. Czy ktoś ma jakieś pomysły poza
    PKP i PKS? Terminy to:
    Wrocław-Warszawa 14-16.11, powrót 16.11 lub 17.11
    Wrocław-Poznań 19.11, powrót 21.11
    Z góry dzięki za pomysły. Auto odpada, wrotki też :)


    Zaraz... Czyli ma być nie pociąg, nie autobus i nie samochód. To czym Ty
    chcesz jechać? 8-)
    BTW - bilet normalny (jako że nie masz już legitymacji) na pociąg osobowy
    kosztuje:
    z Wrocławia do Poznania:
    19,10 zł (zakładając, że jedziesz z Wr. Gł do Poz. Gł.)
    z Poznania do Warszawy:
    24,60 zł.

    Czy to drogo? Chyba nie... Natomiast na pewno bezpiecznie, jako że kolej
    jest zdecydowanie najbezpieczniejszym środkiem transportu lądowego. 8-)

    Marek A. Salwa





    Temat: Impreza na Kaliskiej KD
    Stowarzyszenie Kolejowych Przewozow Lokalnych serdecznie zaprasza na
    przejazd pociagiem specjalnym w dniu 11 maja w relacji :

    Zbiersk - Zelazkow - Opatowek Wask. - Zelazkow - Russow - Zelazkow - Zbiersk
    skład:
    Lxd2 + wapniarka + węglarka + kryty + 1 Aw + brankard
    na odcinku Zelazkow - Russow - Zelazkow tylko wagony towarowe
    cena 40 - 45 PLN
    kontakt i zapisy :

    ZALECANE DOJAZDY DO ZBIERSKA

    pociagi od Poznania :
    osobowy
    5.00 Poznań - Konin 7.06
    expres z taryfa pospieszna
    5.30 Poznań - Konin 7.06
    dalej PKS z Konina
    8.10 Konin - Zbiersk 9.01
    8.30 Konin - Zbiersk - 9.30
    _____________________________________

    pociagi od Wrocławia
    expres ODRA
    5.39 Wrocław - Kalisz 7.20
    dalej autobus miejski 5 B spod dworca kolejowego 8.10
    ___________________________________________

    od Łodzi
    pospieszny Włokniarz
    Łodz 5.56 - Kalisz 7.32
    dalej autobusem nr 5B jak wyżej
    _____________________________________________

    od Tarnowskich Gor
    3.42 Tarnowskie Gory - Zdunska Wola 6.21
    Zdunska Wola 6.39 - Kalisz 7.32
    dalej autobusem jak wyżej
    ______________________________________________
      jest także dla spoznialskich mozliwość dojechania koleja lub autobusem
    miejskim nr 1 A ( spod dworca PKS ) na przeciwko PKP
    do miejscowosci Opatowek.
    Pociąg w Opatowku bedzie oczekiwał do godziny 11.30

    SERDECZNIE  ZAPRASZAMY !!!





    Temat: Czy to samo czeka Częstochowe ?-busy na trasach lokalnych
    Do Krakowa, a nawet Zakopanego to nie jest taki problem. Natomiast do Wrocławia dopołudnia jest okropnie. Albo do Lublińca PKS i dalej jeszcze Kluczbork przesiadka. Albo pośpiech do Opola i dalej zwykły, czyli 2 bilety. Pociąg do Lublińca po 10 wycięto, a PKS Glogów nie jedzie o 10:10, ale o 16:00. I to jest całkowicie bez sensu, bo o podobnej porze jedzie pospieszny i osobowy do Wrocka. Podejrzewam, że problem był taki, że kierowcy Intertransu nocowali w Czestochowie. Teraz jedzie dwóch i nie nocują. Bo nie uwierzę, że jakieś tłumy walą z Cze-wy dalej za Wrocław.
    Co do Kielc, to mamy Dex-tour. szybko i tanio



    Temat: Na stojąco i w przeciągu
    Krycha napisała:
    Cytat: Na Dolnym Śląsku nie ma takich problemów. Pociągi na linii Wrocław-Zgorzelec kursują w kilkuminutowych odstępach (Wrocław-Zgorzelec 15:33 i 15:40, Wrocław-Węgliniec 18:43 i 18:50), więc nie są przepełnione.

    Ale to jest Podkarpacie, nie Dolny Śląsk, może u was jeździ po prostu mniej ludzi. Z Rzeszowa do Przemyśla co chwilę jeżdżą osobówy, pośpiechy i dwa ekspresy i zawsze są tłumy, nawet w jedynkach. Do Rzeszowa jeździ dużo ludzi do pracy, szkół przyjeżdżają z Przeworska, Łańcuta i innych miejscowości, ponieważ jest taniej i trochę szybciej niż PKS.



    Temat: Drezno -Wroclaw



    | I tu Cię mam! Co z tego, że przedłużą osobówki do Goerlitz, jak
    | cena pozostanie na poziomie TCV? Nikt tym nie będzie jeździł
    | (przynajmniej oficjalnie, bo kondiemu w łapę da pewnie wielu) i
    | zostanie odwołany na odc. transgranicznym. Gdyby jeszcze wprowadzić
    | praktykę standardowego sprzedawania na te pociągi taryfy łamanej
    | (Wr-Zg os + Zg-Goer TCV) to jakąs szansę mają. Ale jeżeli we Wrocku
    | obowiązuje nadal to, co usłyszałem 10 lat temu w tamtejszej kasie
    | międzynarodowej "Zgorzelec-Goerlitz? Nie ma takiego biletu!", to
    | czarno to widzę. No jest jeszcze niby nadzieja, jeżeli przynajmniej
    | na odcinku transgranicznym będzie obowiązywał tamtejszy bilet
    | euroregionalny (ten za dychę, co po polskiej stronie jest ważny
    | tylko w pks-ach) i ten bilet będzie można kupic także u kondiego (a
    | nie tylko w kasie na dworcu PKS), to może będzie jako-tako....

    | Albo zakupisz bilet turystyczny na cały weekend. To wtedy "wjedzie"
    | do Goerlitz za darmo.

    Nie za darmo tylko za 50 PLN. Jak ktoś chce wyskoczyć z Wroca w sobotę
    czy niedzielę to proszę bardzo, cena jest OK. Ale z np. Węglińca?
    Poza tym, niektórzy jeżdżą od poniedziałku do piątku ;-).


    A co Ci zależy to tylko 50 zł?
    Przecież bilet normalny na trasę Wrocław-Zgorzelec kosztuj około 20 zł na
    osobowy.
    I w drugą stronę też, ale jeszcze mozesz gdzie indziej wykorzystać
    :))))))))))





    Temat: Połączenie Warszawa - Wrocław - Świebodzice
    Witam

    Wybieram się pod koniec lipca do Bolkowa, w zeszłym roku jechałem (z Warszawy)
    tam dziennym pospiesznym do Świebodzic a tam w PKS, wszystko ładnie i sprawnie,
    i myślałem że w tym roku będzie tak samo, ale okazuje się PKP zlikwidowało
    dzienny pośpiech zostawiając tylko nocny o 21.46, wszystkie dzienne zostały
    skrócone do Wrocławia. Nie che jechać nocnym bo po prostu nie lubie ( w nocy
    się spi)  a pozatym niechce tracić widoków pięknego polskiego krajobrazu,
    wyszukałem już sobie mieszane połączenie, pospiechem do Wrocka a później
    osobowy, (nawet mi się bardziej podoba taki wariant) ale mam jednak pytanie czy
    może nasz "ukochany " przewoźnik planuje uruchomienie może jakiś dodatkowych
    beżpośrednich połączeń albo przedłuży dotychczasowe na trasie Warszawa -
    Jelenia Góra a zatrzymujących się w Świebodzicach, a pozatym może ktoś wie
    dlaczego zlikwidowali/skrócili te dotychczasowe ?

    Serdecznie pozdrawiam
    Radek





    Temat: Zmiany w lubelskim


    | 2. Zlikwidowane pociagi: Zamosc-Zawada i Zawada-Zamosc (laczniki do ROZTOCZA)
    "Gratulacje" dla LZPR . Lepiej spieprzyć się tego nie dało...


    No wlasnie ... Jadac kiedys opozniona rzeznia Wroclaw-Zamosc, mijalismy go w
    Zawadzie ... troche luda w nim siedzialo. Moze pomysli PKS lub MZK i puszcza cos
    do Zawady.


    | 3. Nowy pociag osobowy Lublin-Chelm, z Lublina o 7:23 w Chelmie o 8:38
    A połączenie o 8:04 to co ??? Po prostu je przesunięto o ponad pół godziny


    wstecz.

    Tak zgadza sie, ale jak sprawdzalem wczesniej to 8:04 jezdzil codziennie


    | 4. Pociag Chelm-Lublin z 21:21 przesuniety na 20:59
    Ten pociąg to chyba raczej z Dorohuska jest - przesunięty z 20:53 na 20:31.


    Dokładniej Dorohusk (20:53) - Lublin (22:40) przesunięty odpowiednio 20:31 i 22:18.

    Dokladnie!!! Moje niedopatrzenie.

    Pozdrawiam.
    Lukasz (Zamosc<-Wroclaw)





    Temat: Wschodnie Podkarpacie czyli West Ukraine (długie)
    Aron, przeskakując z forda transita do mercedesa sprintera, zdążył wystukać:


    Obszerny, nie obszerny ale faktem jest że z Lublina odjeżdża więcej busów
    niż pociągów i autobusów PKS razem wziętych.


    Ciekaw jestem łącznej pojemności tych busów w porównaniu z pojemnością
    pociągów...


    IMHO zresztą Lublin Podzamcze jest dworcem z którego odjeżdża najwięcej
    autobusów ( licząc z busami ) w .pl


    Jest się ale czym chwalić. No, skoro już nie ma innych rzeczy, zawsze można
    się szczycić "mamy największy chaos komunikacyjny w Polsce i najwięcej
    busów." A może na riksze przejdziecie? Będzie ich musiało być jeszcze
    więcej, bo pojemność mniejsza i prędkości niższe, ale będzie jeszcze
    taniej. No i ilu ludzi znajdzie pracę... 8-)


    Nie ma bocznych dróg?? Odbić z Środy na autostradę i wjeżdżać od południa
    Ślężną do dworca ?


    Od autostrady Ślężną do dworca to się pół godziny jedzie w szczycie. W tym
    samym czasie pociąg osobowy jest już w połowie drogi między Wrocławiem a
    Legnicą. Ty, widzę, ciągle nie możesz zrozumieć, że bus w wielkim mieście
    po prostu utknie w jednym z setek codziennie tworzących się korków. Mało
    tego - komunikacja busowa na wielką skalę byłaby tych korków dodatkowym
    źródłem. Przejedź się przez Wrocław między 13 a 17, wyobraź sobie, że
    oprócz pojazdów, które już zapychają ulice, znajduje się na nich jeszcze
    parę setek busów. Apokalipsa. I to ma być ta rewolucja w komunikacji?

    Marek A. Salwa





    Temat: pokój do wynajęcia
    Wrocław, osiedle GAJ, ul. Krynicka. Mam 1 pokój do wynajęcia, 1-osobowy 10m kw., 300 zł bez dodatkowych opłat, student(ka) niepalący(a), centralne ogrzewanie, umeblowany, dostęp do wc, łazienki i kuchni, blisko dworca PKP i PKS, dobry dojazd do centrum i wszystkich uczelni, pokój wolny od 01.03.2006
    kontakt:
    508-506-202
    arcgis@wp.pl
    Andrzej




    Temat: D Z I E Ń K O L E J A R Z A ! ! !


    odejdzie jakas epoka. Epoka upadku i regresu, ale to "nasza" epoka. Od
    czasu
    kiedy do Znina z Inowroacławia jezdzi szynobus nie byłem tam ani razu,
    szynobus jest niemalze bezwartosciowy artystycznie dla mnie jako focisty,
    zdaje sobie sprawe z wlasnej nonszalncji w tej materii- oszczednosci sa
    szalenie waznijsze wobec moich marnych zdjec. Ale ja wolalem SP42 w
    kłebach
    pary....


    Niewątpliwie jako focista masz rację - mnie także będzie szkoda takich
    klimatow. Lecz jeśli spojrzeć na to z punktu widzenia przeciętnego pasażera,
    to oczekuje on możliwości szybkiego i wygodnego przejazdu. Na własnej skórze
    przekonałem się po raz ostatni o tym tydzień temu, gdy nie zdążyłem na
    osobowy Jelenia Góra - Wrocław o 6:57. Odjeżdżający godzinę później autobus
    PKS-u dowiózł mnie do stolicy Dolnego Sląska zanim zawitał tam mój
    "uciekinier". Nastrój poprawiłem sobie improwizując na gorąco pętelkę
    Kłodzko - Jedlina - Wałbrzych - Jelenia.

    Reasumując - zgadzam się z Tobą jako sympatyk kolejowych klimatow, spierając
    się jednak z pozycji zwykłego klienta PKP. I jak tu nie popaść w
    schizofenię? ;-)





    Temat: Sempowy projekt rozkładu 2009

    Jakoś we "Wrocławianinie" nie było tłumów na trasie z Wrocławia do Jarocina/Wrześni. Szkoda publicznych pieniędzy. Podzielam zdanie Sempa, że 3 pary (4 w sezonie) całkowicie wyczerpują zapotrzebowanie na tej trasie.

    Nie dziwię się że tłumów nie było, jeśli robi się pociąg pod widzimisię przegranego przetargu w Kujawsko - Pomorskim. I tak "Wrocławianin" jeździł przez większość czasu objazdem w jedną stronę przez Kluczbork, w drugą przez Krotoszyn do tego jeszcze od Krotoszyna do Wrocławia jako osobowy. To raczej odstrasza pasażerów niż przyciąga. Dopiero pod koniec kursowania kiedy wrócił na swoją trasę frekwencja się podnosiła. Ale mi chodzi o łącznik do pociągu "Bachus" z Gdyni do Jeleniej Góry, który kursował jeszcze w rozkładzie 2003/2004. Pociąg cieszył się wysoką frekwencją (w okresach przedświątecznych ludzie tłoczyli się na korytarzu), a mimo zapotrzebowania pociąg zlikwidowano. Lepiej zrobić w PKP PR absurdalne połączenia typu Wrocław - Grudziądz, to tak jakby utworzono połączenie pospieszne Wrocław - Piła, i mieć pretensje że mało osób jeździ.

    A co do nocnego pociągu Kołobrzeg - Kluczbork - Katowice to dlaczego on nie jest całoroczny? Zapotrzebowanie jest, o czym świadczy wysoka frekwencja w styczniu, chyba że faworyzuje się linię z Poznania do Wrocławia. Całoroczny pociąg Kołobrzeg - Katowice - Kraków w postaci "Krakowianki" to nie jest żadne rozwiązanie problemu. Pasażer z Ostrowa Wielkopolskiego (Kalisza), Kępna czy Kluczborka, wybierze samochód lub PKS, zamiast żmudnych przesiadek we Wrocławiu lub Poznaniu. Dzięki takiemu postępowaniu PKP PR, powstaje pełno kursów pospiesznych PKS czy innych typu "Polski Expres", oraz moda na busy. Dla PKP PR każdy pociąg jest nierentowny, nawet kiedy jest dochodowy.



    Temat: Frekwencja w dolnośląskich pociągach

    poc. R-8644 "PIONIER", Szczecin Gł. - Wrocław Gł.
    wysiadała 1 osoba
    wsiadały 3 osoby
    ...z tego co udało mi się zobaczyć z peronu to w pociągu było około 10 osób

    Frekwencja jest taka, a nie inna, bo trasa tego pociągu jest bezsensowna. W poprzednim RJ o tej porze kursował osobowy Zielona Góra-Wrocław przez Ścinawę, który z ZG wyjeżdżał przed 13, a we Wrocku był chyba na 16.23. I w tym pociągu frekwencja nierzadko przekraczała 100%, jak czasem nim jeździłem to widziałem wielu pasażerów z dużymi bagażami, jadących z ZG i Głogowa (studenci?).
    Prawda jest taka, że tym Pionierem żaden normalny pasażer na pewno nie pojedzie ani z Zielonej Góry, ani z Głogowa (nie mówiąc już o dalszych stacjach) do Wrocławia. Powodem jest nic innego, jak czas jazdy. Jeśli dany pasażer jest w miarę obeznany w rozkładach, to jeszcze pół biedy dla PR-ki, bo taki może wysiąść z Pioniera w Rudnej Miasto i za 10 min. przesiąść się w osobowy przez Ścinawę i nie dość, że we WRO będzie o 1 godz. 13 min. szybciej, to jeszcze zaoszczędzi na tym całe 2,50 zł. Niestety takich jest chyba niewielu, bo pociąg Rudna-Wrocław nie ma tak dużej frekwencji jak kursujący dawniej osobowy z "Zielonki". Wydaje mi się, że część podróżnych wybiera PKS, który też przebija Pioniera pod względem czasowym.
    Sprawdziłem ostatnio rozkłady i zrobiłem takie porównanie czasu przejazdu na trasie Zielona Góra-Wrocław Gł.:
    Wariant 1: bezpośredni pociąg Pionier przez Lubin, Legnicę: wyjazd 13:19, przyjazd 18:16 - czas jazdy 4:57 h
    Wariant 2: przejazd Pionierem na trasie ZG-Rudna M. i dalej przesiadka w R-424 Rudna Gw.-Wrocław przez Ścinawę: wyjazd 13:19, przyjazd 17:03 - czas jazdy 3:44 h
    Wariant 3: przejazd autobusem PKS relacji Gorzów Wlkp.-Kudowa Zdrój: wyjazd 12:35, przyjazd 16:17 - czas jazdy 3:42 h (mimo 30-min. postoju w Lubinie!)
    Więc widzimy, że jedynym sposobem na zwiększenie frekwencji w Pionierze jest zmiana trasy na taką, którą jedzie w kierunku powrotnym - przez Wołów, Ścinawę. Natomiast R-424 możnaby przesunąć tak, aby z Rudnej wyjeżdżał ok. 20:30 (o ile nie koliduje to z jego obiegiem) - wypełniłby wtedy choć częściowo lukę po kolejnym zlikwidowanym od tego RJ osobowym ZG-Wrocław:).



    Temat: Pociągi Inter Regio PKP PR

    Pociąg do Zakopanego to nie będzie raczej oferta dla Krakusów, lecz dla pasażerów z Dolnego i Górnego Śląska. Może właśnie o to chodzi, by nie tyle jeżdżono nim z Krakowa w góry, ale z Wrocławia, Opola, Gliwic czy Katowic...

    Nie sądzę, żeby pasażerów z tych miast było tak wielu, żeby nie było już miejsc w Krakowie. Jeśli prywatni przewoźnicy autobusowi jeżdżą od niedawna po 17 zł, to o 10 zł droższy i dłuzej jadący pociąg IR nie jest żadną konkurencją. Dotyczy to nawet studentów (autobusem 15 zł, pociągiem IR ze zniżką ok. 17 zł).
    Z Wrocławia to jako tako: 07:35 - 15:12 ale troche długo jak na EN57.
    z Katowic już mniej ciekawie bo przy późnym wyjeździe z Wrocławia, z Katowic jedzie o 10:18 , turyści raczej pojadą wcześniej.

    Czas jazdy wcale nie jest reweracyjny, z Katowic można wyjechać o 05:35 , przesiąść się na pozostałość Kasprowego i 20 minut dłużej tylko mimo zatrzymywania się na prawie każdej stacji a cena osobowa a nie IR. osobowy 5h:17min 25zł, IR 4h54min 33 zł. Można też osobowy + Ex za 26 zł.
    Można też stosować combosy np. PKS do Krakowa + Ex 21,50 (o ile prawdą jest informacja na "stronie" PKS Katowice, że dają teraz 50% zniżki na Katowice - Kraków.) Jeśli to prawda jest to obecnie najtańsze połączenie Katowice - Zakopane.
    Można też łączyć z busem: 25zł nie najgorsze dobre połączenie z godzinką ponad na drugie śniadanie w Krakowie;) całość 5h42 czyli tak sobie (samochodem można w 2h30min
    PKS Katowice - Zakopane kosztuje 30zł i jedzie 3h51min. (czyli taniej niż IR i godzinę szybciej).
    Mozna także pojechać autobusem Kołobrzeg - Zakopane (z Katowic 3:55 z Zakopanego 17:00), czas jazdy 3:15 do Zakopanego(!),3h30 z powrotem, lubi sie spóźnić ale ogólnie i tak szybko. Kursy obsługiwane przez Veolie Kołobrzeg(co drugi dzień chyba) 24zł - ale może ta cena jest już nieaktualna. Kursy obsługiwane przez PKS Zakopane 33zł.

    jeszcze powrót tego IR:
    Zakopane 14:41
    Kraków 18:06/18:09
    Katowice 19:43/19:48
    Wrocław 22:33.



    Temat: Złom sunie po Nadodrzance!
    Mamy jeden z najlepszych RJ dla linii 273 (mowa o pociągach osobowych). Niestety linia 273 przypomina bardziej Wrocławską Kolej Dojazdową niż ważną magistralę towarowo-osobową.
    Czy ja wiem, czy on taki najlepszy? W porównaniu do innych linii magistralnych, stanowiących również codzienny dojazd do pracy dla mieszkańców podwrocławskich miejscowości, wypada co najwyżej średnio.
    Zobaczmy:
    Wrocław - Rawicz: 15 par osobówek w ciągu doby,
    Wrocław - Legnica: 14 par, z powrotem 15,
    Wrocław - Ścinawa: 12 par, a z powrotem już tylko 11, bo oczywiście trzeba było przetrasować Pioniera na kretyńską trasę przez Legnicę.
    I jakoś na tych dwóch pierwszych trasach nikomu nie przeszkadza, że pośpieszny jedzie 15 min. po osobowym. A u nas jak zmieniali godzinę Ślązaka, to trzeba było oczywiście uwalić tak popularną osobówkę do Głogowa z 18.43.
    I zarówno w miejscowościach położonych przy E59, jak i przy E30 podróżny ma zawsze alternatywę w postaci PKS-u lub busa. A u nas niestety do wielu miejscowości jedyny dojazd stanowi pociąg. I nie mówię tu tylko o swoim podwórku, czyli Księginicach, gdzie mimo 500 mieszkańców do porannych pociągów dojazdowych potrafi wsiadać nawet po 30 osób, a poza pociągami dojeżdżają do nas tylko 2 busy do Leśnicy i to o debilnych godzinach. Kolej ma monopol na dojazd do pracy i szkoły nawet w 13-tysięcznym Brzegu Dolnym! I niestety to chyba źle, że takowy posiada, bo gdyby betonowi zajrzała w oczy konkurencja, może by się opamiętali i nie traktowali podróżnych z CE59 jak zwykłe bydło.
    Nie został odwołany... Byłem wtedy na dworcu w Wołowie (bez ławek) Pociąg był opóźniony "tylko" 140 minut
    Zresztą z zapowiedzi wynikało, że "Opóźniony pociąg z Chojnej wjedzie na tor przy peronie"... Poza tym przyczyną nie była awaria pociągu, a awaria sieci.

    Z tego co usłyszałem od dyżurnego w Księginicach, jednak był odwołany. Nawet mam karteczkę z podpisem tegoż dyżurnego, wziąłem żeby się w pracy nie czepiali za spóźnienie. Pisze tam jak krowie na rowie, że pociąg 8642 Chojna-Wrocław był w dniu 21.03.09 odwołany . A zapowiedziami w Wołowie ja bym się nie sugerował, już dwa razy słyszałem, jak to bardzo inteligentna pani zapowiadała tam wieczornego Karmazyna jako "pociąg osobowy z Głogowa do Wrocławia"



    Temat: Dolnośląski rozkładowy "koncert życzeń"
    Od nowego rozkładu jazdu ,,Wiking,, Szkl.Por.Grn-Szczecin Gł.-Szkl.Por.Grn. musi powrucic na dawna trasę tj. Szkl.P-Jel.Góra-Węgliniec-Żary-Ziel.G-Kostrzyn. Podróż na całej trasie będzie trwała ok.9h, przez wrocław 10h. , powinien jezdzic przez cały rok , ktoś wczesniej napisał aby wydłuzyc go np. do Ustki,Kołobrzegu czy Świnoujścia. Sądzę iz wydłuzenie go w sezonie letnim do Świnoujścia czy Kołobrzegu było by bardzo atrakcyjne i cieszyło sie duzą frekwencja,Wyjazd ze Szkl.Por kolo 9rano w Szczecinie kolo 18 nad mozem po 20, tak samo powrót, z okolic Jeleniej Góry cięzko sie dostac latem pociągami do tych miast. Ponadto powinien wrucic pociąg osobowy Jel.Góra-Zielona G. z Jg wyjezdzal o 6,35. Popieram wprowadzenie więcej par pociagów na trasie Węgliniec-Zielona Góra,mamy dwa dalekobiezne tj Wiking i os.JG-ZG i do tego z 3-4 szynobusy węgliniec-zary. Popieram także wydłuzenie szynobusów Lwóweckich do Zebrzydowej czy np. Bolesławca, napewno ta trasą jezdziłoby wiecej osob np. z Bolesławca do Jg, pks jest drogi i napewno ludzie woleli by jechac pociagiem,łatwiejszy i szybszy dojazd byłby do Legnicy, Wrocławia, wiele ludzi jezdzi z JG do Legnicy i są tylko PKS-y drogie,dojazd pociagiem w 2h. byłby duzą konkurencją,a wrocław w 3h. ,skorzystali by studenci,turysci oraz inni , pozatym ze wrucil szynobus na trase JG-Lwówek to i tak jest za mało kursów dziennie bo tylko dwa , a frekwencja w nich nie jest zła, trzeba dołozyc jeszcze z 2-3pary i tak szynobus stoi bezczynie w JG oprócz tych dwóch kursów. Osobówki JG-Szkl.Por.Grn. powinny pozostac tylko lepiej ułożyc rozkład , sam z nich czesto korzystam i nie jest najgorzej co do frekwencji,czasem bywa ze w pociagu jest naprawde mało osób bo ok.10-15 a sa dni ze prawie dwa wagony pełne,,gdyby jezdziły tylko sezonowe na tej trasie wówczas ta linia by zarosła poza sezonem , bo nic wiecej nie jezdzi tutaj ,jedynie dwa razy w tygodniu z piechowic wyworzone jest drzewo i czasem przyjezdzaja składy do Polcoloritu i Ceramiki Marconi. Chyba ze wydłuzyc z dwie relacje Wrocław-Jel.G do Szkl.P.G.przez cały rok i pozostawic Kamieńczyka , wówczas mozna zlikwidowac Osobowe JG-Szkl.P.G ale poza sezonem cos tam musi jezdzic,nie można zmarnowac tak historycznej i pieknej lini,powinno powstac połączenie z Harrachovem chociaż od Szkl.Por.,skomunikowac PKP z CD,nawet jest nie uzywany tor w Szkl. gdzie mógłby konczyc szynobus trase nie przeszkadzajac polskim składom na pozostałych trzech torach. Pomysł szynobusu do Karpacza jest b.dobry , torowisko jeszcze nie jest w najgorszym stanie. Ze Szkl.Por ,Węglińca i Lwówka wprowadzic wiecej kursów i jakąs promocyjna cene, zrobic przystanek osobowy pod Estakadą kolo Tesco na Zabobrzu i napewno o wiele osób wiecej by korzystało. pozdrówy



    Temat: troche o nowej cegle.....
    Prawdę mówiąc zdziwiłem się, że po wczorajszych informacjach o jej
    pojawieniu się, dzisiaj nic nie ma.
    Miałem nadzieje, że zrobią spis pociagów z cenami rynkowymi itp...
    Co to za pociag osobowy(?) Warszawa=Lublin na 550 jest  osobowy ale na 614
    posp...i to z innym (wolniejszym?!?) rozkładem
    Nie mogłem uwierzyć ale zrobiono i to chyba wręcz specjalnie skomunikowanie
    posp pokrywające Barbakana Kraków-Wrocław-Kraków (Z przesiadka w
    Kedzierzynie ) Katowice-Wrocław jedzie się13 min dłużej. Do Wrocka ok
    godzinę później powrót 30 min po Barbakanie. Wiec jadąc teraz Barbakanem nie
    będe się musiał denerwować, że zostałem do tego zmuszony:)
    Ten osobowy Kraków-Gorlice nawet nie jest taki wolny w porównaniu z PKSem
    posp jedzie ok 3:40 on niecałe 4 godziny cena jest chyba podobna (nie znam
    cen PKS Kraków) tyle że autobusów jest duużo więcej...
    Koniec wąskotorówek ale treba się było tego spodziewać:((
    Nadal istnieje ranne skomunikowanie Gorzów-Zbąszynek-Wolszyn:)
    Dalekobierznych osobówek to chyba przybyło, choc niektóre "odwieczne"
    odeszły.....
    Nie ma nic na temat odcinka Szczytno-Wielbark nawet w erracie.
    nie mam 2B ale obstawiam, że ten Bielsko-Wrocław będzie miał obieg z Drwęcą
    (Olsztyn-Wrocław)
    To ma być "takt" ?(jak to pisali na stronie PKP w tym "artykule" o nowym
    rozkładzie): Warszawa - Katowice 7:25, 8:00,9:35,11:00,13:40
    Czym się będzie jeździć rano z Krakowa do Łodzi gdy nie pojedzie
    Krakowianka? Nawet skomunikowania żadnego nie znalazłem....Mam nadzieję, że
    jak się będzie listopad zbliżać to ja przedłużą....(akurat)
    Sypialny i kuszetka Gdynia-Wisła.
    Zagórz-Gdynia 18:03-13:03
    to tyle
    może obowiącuje jakas cisza noworozkładowa a ja ją złamałem?;)
    Krzysiek




    Temat: pkp


    srednia predkosc na calej trasie ok. 61 km/h. Teraz samochod. Nie wiem
    niestety jak jest daleko i w jakich warunkach sie jedzie z centrum
    Katowic do autostrady, oraz z autostrady do centrum Krakowa. Oraz nie


            Autostrada praktycznie "wjezdza" do samego centrum Katowic. A z
    centrum Krakowa trzeba do niej chwile dojechac. Dluzsza lub krotsza
    zaleznie, w ktorym miejscu centrum jestes. Jak od zachodu, to szybko i
    bezproblemowo.


    wiem czy sie bedzie zybciej i wolniej - nie o to tu chodzi. Chodzi o
    to, ze nie mozna generalizowac stwierdzeniami typu "kolej jest zawsze
    i wszedzie lepsza" oraz "samochod jest zawsze i wszedzie lepszy", bo
    to nie ma sensu. Sa optymalne obszary zastosowania jednego oraz
    drugiego - byc moze bez lamania przepisow dojedziesz szybciej
    samochodem skads dokads, ale koleja z kolei dojedziesz szybciej skads
    indziej dokads indziej.


            Ciesze sie, ze mamy zgodne opinie :) Wlasnie o wykazanie tego
    faktu mi chodzilo.


    Szczecin-Poznan (moze byc problemowo)
    Poznan-Wroclaw (stawiam na PKP)
    Krakow - Nowy Sacz (samochod bije kilka razy na leb pociag)
    Krakow-Przemysl (ostra konkurencja, ale chyba pociag bedzie szybciej)
    Poznan-Gdansk (chyba samochod wygra)


    Dolaczam Krakow-Zakopane (pomimo fatalnej drogi, pociag odpada, no chyba,
    ze jest korek ;)


    Oto przyklady na to, ze czasem jednym jest lepiej a innym gorzej...
    No i jeszcze jedno - jesli chcemy porownywac transport kolejowy z
    samochodowym, to robmy to rzetelnie. Znaczy porownujmy transport
    publiczny z publicznym (np. PKP a PKS, PKP a Polski Express, PKS a
    LOT, LOT a PKP), a nie takie lamance, jak prywatny samochod -
    publiczny pociag, czy prywatny samolot a PKS! Wtedy zas moze sie
    okazac, ze wyglada to _zupelnie_ inaczej. Zarowno od strony kosztowej,
    jak i komfortu.


            Wlasnie tak porownuje. Na odcinku Krakow-Katowice mamy:
    (czas z dokladnoscia do 5 minut, ceny do 1zl)
    PKP osobowy 1.40, 7zl
    PKP pospieszny 1.20 10zl
    PKP IC 1.10 20zl(tu po podwyzkach nie mam pewnosci, ale 15zl)
    PKS pospieszny 1.40 10 zl
    PKS pospieszny dalekobiezny 1.20 10zl
    Polski Express 1.20 8zl
    LOT: poza konkurencja (brak polaczen)

    Z tym, ze dalekobiezne pospieszne i PE zwykle jada krocej (1.05 - 1.10),
    zas pociagi zwykle sie spozniaja... (tez o te piec dziesiec minut - ale to
    dosc by nie zlapac przesiadki) Zatem wygrywa PE.

    Tomasz

    PS: To tylko dla objasnienie sytuacji ;)





    Temat: Bystrzyca od 4.05 Ex

    Przejrzałem wstecz posty do 16.04, więc chyba jeszcze nie było:

    Poprawką nr 102 do SRJP zmienia się kategorię pociągu BYSTRZYCA z IC na Ex.
    Wynika z niej, że dotyczy to zarówno pełnej relacji Lublin - Wrocław -
    Lublin,
    jak i weekendowej skróconej Warszawa - Wrocław - Warszawa.

    Tak oto kończy się bodaj 10-letnia historia IC w Lublinie, może jednak nie
    na
    zawsze. Muszę przyznać, że po ubiegłorocznych zapowiedziach PKP IC totalnej
    likwidacji BYSTRZYCY na odc. Warszawa - Lublin, to już wolę takie
    rozwiązanie,
    niż zapowiadane wtedy. W końcu dzienne i dość szybkie połączenie
    Lubelszczyzny
    z Dolnym Śląskiem jest ok, tym bardziej że i do Wielkopolski też jest
    korzystne. No bo nocny do Wrocławia / Jeleniej Góry umiera jak ten, który
    dokonał żywota do Kudowy Zdr., a ludzie wolą jeździć nocnym autobusem PKS
    Puławy, który jeździ w relacji Tomaszów Lub. - Zamość - Lublin - Puławy -
     ... -
    Wrocław - Kłodzko.

    Zastanawiam się tylko, co zmieni się od 4.05 w obsłudze BYSTRZYCY?
    1. Rozkład wydaje się pozostanie bez zmian +
    2. Cena będzie nieco niższa (+)
    3. Tabor podejrzewam dadzą gorszy, choć i ten obecny pozostawiał wiele do
    życzenia (-)
    4. Dla MKów: czy dalej EP09, a jeśli nie to co zamiast?

    A na marginesie: chyba jeszcze PRUSA mają też zdegradować.


    Jak tak dalej pójdzie to Lubelszczyzna niedlugo bedzie biala plama na mapie
    kolejowej Polski. Niedlugo bedzie tylko miedzynarodowy do Kijowa, 2lub 3
    pospiechy do Warszawy, nocne do Wroclawia i Poznania pewnie tez padna. Za
    kilka lat zeby zobaczyc pociag osobowy trzeba bedzie jechac do stlicy. Boze
    nie dopusc do tego.





    Temat: 2006 05 13-14 *KGPGG [Jagodna - G.Bystrzyckie + ....]
    Witajcie

    Po długim weekendzie w Pieninach nie ma co zbyt długo odpoczywać, co by kości nie zastały .

    Zatem zapraszam wszystkich chętnych w Sudety, by zdobyć kolejne szczyty do Korony.
    Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to może uda się zdobyć 3 szczyty z naszej listy

    Oto wstępny plan:

    Sobota 13.05.2006

    6:42 Wrocław – Bardo 8:17 (PKP osobowy)

    Bardo – Kłodzka Góra (pierwszy szczyt do Korony podczas tego weekendu) szlak żółty
    Kłodzka Góra – Kłodzko szlak niebieski

    Trasa na około 6 godzin, ale pozwalająca poznać troszkę Góry Bardzkie

    14:31 Kłodzko Gł (albo 14:34 Kłodzko Miasto) – Długopole Zdrój 15:02 (PKS)

    Długopole Zdrój – schronisko „Jagodna” (tam nocleg)

    Długopole Zdrój – najpierw drogą do Przełęczy nad Porębą a później niebieskim szlakiem – po drodze zdobywamy Jagodną (drugi szczyt do Korony) - trasa około 13 km

    Niedziela 14.05.2006:

    Schronisko „Jagodna” – Zieleniec - Orlica (trzeci szczyt do Korony) – Zieleniec

    Zieleniec – Duszniki Zdrój PKS
    Duszniki Zdrój– Kłodzko PKS

    Muszę tylko sprawdzić połączenia miedzy Zieleńcem a Kłodzkiem

    -----------------------------------------------------------------------

    Gdyby się jednak okazało, że ktoś chciałby jechać samochodem, to plan byłby troszkę zmieniony:

    Dojazd do Kłodzka
    Tam samochód zostaje na parę godzin

    8:00 Kłodzko – Bardo 8:15 (PKS)

    Bardo – Kłodzka Góra – Kłodzko (jak wyżej)

    Z Kłodzka samochodem do Przełęczy Spalona (tam schronisko)
    Zostawiamy samochód, część bagażu w schronisku i robimy pętelkę

    Schronisko – niebieski szlak – Jagodna – do drogi – później żółtym – schronisko około 15 km – (w razie czego trasę można skrócić)

    Niedziela 14.05.2006:

    Samochodem do Zieleńca
    Z Zieleńca - zdobywanie Orlicy i powrót do samochodu

    Ostatni punkt to np. obiad w Dusznikach Zdroju

    To na razie wstępny plan.

    Można się już zgłaszać. Zapraszam

    Pozdrawiam
    kasia



    Temat: Co gdyby był pociąg ... (troche dlugie)


       Po pierwsze: Jeśli już o tym myślałem, to myślałem też o przesunięciu
    osobówek, które zjeżdżają się i rozjeżdżają w okolicach 13:15 w Głogowie,
    (także pociąg z Zielonej Góry), a przeciwnym kierunku przesunięcie tych
    koło14:30 (do Kostrzyna przez Z. G.), do Legnicy (14:15) itd. Mówiąc
    inaczej
    zakładałem niejako dostosowanie rozkładu , który naturalnie nie jest
    dostosowany do pociągu, którego nie ma.


    Z grzebaniem przy pociagach odjezdzajacych miedzy 14 a 17 trzeba byc
    ostroznym, ze wzgledu na powroty z pracy do domu. Ten o 14:30 jest w ZG o
    15:30 i zarowno w Glogowie jak i ZG sluzy takim powrotom.


    Po drugie: Ostatnio studiuję ostro rozkład jazdy dla tego okręgu (Żagań,
    Żary, Głogów, Leszno, Legnica, Węgliniec, Zielona Góra) próbując przy tych
    pociągach, które już są wymodzić jakiś sensowny i możliwy do wprowadzenia
    rozkład. Na razie chciałem wprowadzić dodatkowo 2 poc. osobowe i wydłużyć
    dwa osobowe i jeden pośpiech. W każdym razie myślałem o przesunięciu
    odjazdu
    posp. Z.G - Ostrów Wlkp. na godz. 16:30, do Ostrowa przyjazd około 20:20 i
    tutaj największa zmiana...


    Odjazd z ZG o 16:30 by sie przydal, zwlaszcza, ze miedzy 15:34 a 18:32 nie
    ma zadnego pociagu do Nowej Soli i Glogowa. Po zapelnieniu autobusow sadze,
    ze mialby wieksza frekfencje niz o 14:00, po ktorym jedzie nastepny osobowy
    o 14:27 w tym kierunku.
    Na trasie Zielona Gora - Glogow, nawet przy obecnym stanie torow (duzo
    lepszym niz Rudna Gwizdanow-Wroclaw) kolej ma duze szanse wygrac z PKS
    (pociagi jezdza zdecydowanie szybciej).
    Nie powinno byc przerw dluzszych niz 2h. Poza godzinami szczytu moglyby
    jezdzic pojedyncze EZT.
    Zreszta na calej trasie ZG-Wroclaw, na krotkich i dlugich dystansach
    autobusy teoretycznie powinny przegrywac z koleja, ze wzgledu chociazby na
    przebieg drog.





    Temat: doswiadczenia pasazera, czyli podroz Praga - Wroclaw - Zielona Gora
    W czwartek 25 wrzesnia udalem sie w podroz do polski przez Prage,
    Wroclaw i dalej do stacji docelowej Zielona Gora.
    Podroz nocnym autokarem do Wroclawia nie odbiegala praktycznie od
    podrozy spolka PKP jednak ten watek pomine z racji iz nie jest to
    tematem grupy.
    Do wroclawia dojechalem o godzinie 2:00, gdzie postanowilem sie
    przesiasc na pociag osobowy z godziny 5:28 do Zielonej Gory, wiec
    niestety zmuszony zostalem na 3 godzinne czekanie. Na wymarly dworzec
    wkroczylem od strony dworca PKS, patrze na bilbordach Mc Donalds, KFC
    wiec mysle sobie "doswiadczeniami innych europejskich miast, beda
    czynne cala dobe wiec jest dobrze". Po wejsciu na hale dworcowa,
    lekkie rozczarowanie "czynne w godzinach 5 - 01" jednak nie poddalem
    sie "kto szuka ten znqajdzie". Wiec pod WC znalazlem dwa bary czynne
    cala dobe, w miare czyte wiec siadlem. Ceny nie byly zachecajace
    jednak lawki w hali byly zajete, zapewne oni mieli na te lawki
    miejscowki od PKP. Nie udalo mi sie przez 4 godziny zobaczyc jakiego
    kolwiek policjanta, to chyba efekt nie noszenia przezemnie okularow.
    Na dworcu jak i w barze zimno wiec z czasem zblizania sie godziny 5.28
    bylem pelen optynizmu ze w pociagu bedzie cieplej.
    Stoje juz na peronie drugim, patrze, z Legnicy jedzie piekne SA-....,
    mysle sobie "jakosc PKP od czasu mojego pobytu sie poprawila. Opynizm
    szybko padl kiedy do Zielonej G, podstawiono stary kibel, no ale coz
    "przynajmniej bedzie cieplo" - mysle sobie. Nic bardziej mylnego,
    zaraz po odjezdzie siadlo ogrzewanie. Do stacji koncowej dojechalem z
    30 min opuznieniem.
    Sluchajac w drodze RMF FM uslyszalem ze moga zabrac polsce euro w
    2012. Chyba przejechali sie polskimi kolejami.
    Szykuje mi sie jeszcze jedna taka podroz, tym razem z Wrocka pojade
    przez poznan, moze w "przemyslaninie" bedzie cieplej.




    Temat: Pociagi Aglo
    Oto rezultat łupania w klawisze przez osobę, przedstawiającą się światu jako


    A ciekawe jak wyglada sytuacja z pociagami Aglo do Olesnicy, bo w tym
    rozkladzie nastapilo istne rozmnozenie pociagow w tamtym kierunku.


    Jeden juz poprawka kazała skreślić. 8-) Może to rozmnożenie to próba walki z
    różnej maści autobusiarzami - połączeń autobusowych w kierunku oleśnicy,
    zarówno firmowanych przez PKS, jak i prywaciarzy, cała masa. W kierunku
    "poznańskim" jakby mniej. Obserwowane przez mnie Aglo do/z Oleśnicy miały
    zapełnienie średnie, tek w pół drogi miedzy strzelińskimi a żmigrodzkimi,
    ale pamiętajmy, że one jadą przez Nadodrze, a tam kupa ludzi wsiada. BTW -
    tak się kiedyś zastanawiałem, czy pociągi relacji np. Rawicz - Nadodrze
    miałyby powodzenie...


    | Tylko po co było te pociągi "Aglo" nazywać? Żeby panienka
    | zapowiadająca męczyła się ze słowem "aglomeracyjny"? Bo przecież to są
    | zwykłe osobowe, tylko się ludziom w głowach miesza. No i ta numeracja - Aglo
    | do Żmigrodu ma numerek, osobowy do Rawicza jadący tą samą trasą nie ma.
    Poza tym trudno pociagi Aglo nazwac sensowna oferta, skoro na niektorych
    trasach jezdza ich 3 pary dziennie.


    Przy tej ilości pociągów to jest tylko uzupełnienie istniejącej oferty
    połączeń osobowych, więc IMHO nie ma sensu wymyślać innej nazwy. Jeżeli
    pojawiłby się produkt jakościowo różny od osobowych - OK, można by go nazwać
    inaczej. A tak mamy to co zwykle w PKP - stary produkt pod nową nazwą.


    A pociagi Wroclaw-Jaworzyna to tez sa Aglo-pociagi?


    Nieeee... Są dwie linie Aglo: Strzelin - Oleśnica i Żmigród - Jelcz
    Laskowice. Taka numeracja kłóci się wybitnie z ideą numerowania pociągów
    według linii wylotowych, bo na każdy numerek przypadają dwie linie...

    Marek A. Salwa





    Temat: Osobowki Debica-Rozwadow w nowym rozkladzie


    | Agonia trwa nadal. Te cztery pary będą wozić tylko powietrze, a pasazerów

    Fakt, ten rozklad zrobiony jest tylko po to, zeby byl. Wywoluje tylko
    smiech. Pociagi beda niby jezdzic, ale ich godziny kursowania sa kuriozalne.
    Np. pierwszy pociag osobowy z Mielca do Debicy przyjezdza dopiero o 7:39, a
    ostatni w dobie w przeciwnym kierunku odjezdza juz o 14:52! Odjazdy z Mielca
    nie wygladaja wiele lepiej lepiej. Calkiem zle jest miedzy Mielcem i
    Tarnobrzegiem -- tylko 2 pary osobowek :-(

    | nowa prywatna linia autobusowa Mielec - Padew. O klientów walczy tez PKs i
    | miejskie.  Ta linia dla ruchu lokalnego jest już stracona

    Z Debicy sa tez w tym kierunku dwie linie podmiejskie MKS, sporo kursow PKS
    i PPO (prywaciarz). Z kilkoma parami pociagow (SU45+Bhp) o dziwnych porach,
    niewielka predkoscia, rzadkimi przystankami konkurencja ze strony PKP zadna.
    Druga sprawa to pociagi dalekobiezne. Kazdemu brakuje _nocnego_ pociagu
    relacji Zamosc-Wroclaw. Pewnie to wydluzenie "Hetmana" do Wroclawia ma
    zrekompensowac brak tego nocnego pociagu. Ale puszczenie nocnego Wroclawia w
    nowym rozkladzie przez Werchrate, to juz
    przesada. Po co tak kombinowac, jak jest dobre i sprawadzone rozwiazanie --
    przez Mielec i Tarnobrzeg. Chyba chodzi o to, zeby za wszelka cene jechal
    koniecznie przez STOLICE WOJEWODZTWA.

    SEREK


    Całkowicie się zgadzam.

    Poza tym tak się jakoś dziwnie składa że co roku PKP Rzeszów na tej trsie
    eksperymentuje zmieniając o 180 stopni rozkład tak aby ludzie się nie
    przyzwyczili i aby frekwencja nie była zbyt duża. W tamtym roku powiedzieli że
    pociągi bedą wozić przede wszystkim pracowników booni mają całe bilety (i
    pociągi odjeżdzały z Mielca o księzycowych prach - godzina 5 i 6 z minutami a
    później przez cały dzień nic)a obecnie powiedzieli, że pociągi bedą wozić
    dzieći do szkoły.

    Po prostu jest to nienormalne

    Adrianikos




    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl





    Temat: Połączenie Warszawa - Wrocław - Świebodzice


    Witam
    Wybieram się pod koniec lipca do Bolkowa, w zeszłym roku jechałem (z Warszawy)
    tam dziennym pospiesznym do Świebodzic a tam w PKS, wszystko ładnie i sprawnie,
    i myślałem że w tym roku będzie tak samo, ale okazuje się PKP zlikwidowało
    dzienny pośpiech zostawiając tylko nocny o 21.46, wszystkie dzienne zostały
    skrócone do Wrocławia. Nie che jechać nocnym bo po prostu nie lubie ( w nocy
    się spi)  a pozatym niechce tracić widoków pięknego polskiego krajobrazu,
    wyszukałem już sobie mieszane połączenie, pospiechem do Wrocka a później
    osobowy, (nawet mi się bardziej podoba taki wariant) ale mam jednak pytanie czy
    może nasz "ukochany " przewoźnik planuje uruchomienie może jakiś dodatkowych
    beżpośrednich połączeń albo przedłuży dotychczasowe na trasie Warszawa -
    Jelenia Góra a zatrzymujących się w Świebodzicach, a pozatym może ktoś wie
    dlaczego zlikwidowali/skrócili te dotychczasowe ?


    PPKS "Tour" Jelenia Góra - 30 kursów na dobę do Jeleniej Góry. Tabor to
    przede wszystkim używańce z zachodu.
    Kawałek rozkładu z http://www.wroclaw.pl/m3314/p3768.aspx :
       14.15 Strzegom III N
       14.45 Strzegom I 5u
       15.15 Strzegom IV N
       15.50 Strzegom VII 5,6,7 DE
       16.30 Strzegom III D
       17.10 Strzegom I 5u
       17.45 Strzegom III N
       18.15 Strzegom I 5,7 u
       18.45 Strzegom III Un
       19.20 Strzegom III U<-
       19.55 Strzegom III Nn
       20.40 Strzegom V D
       21.30 Strzegom I 7u
       21.45 Strzegom I 5,7 D

    Wiec olej PKP bo szkoda lasu, czas podróży to około 1:20... czyli tyle ile
    dojedziesz pociagiem do Swiebodzic.

    PS. W koncu gdzies ci ludzie co jezdzili cugiem do Jelonki musza sie podziac
    :P





    Temat: Inter Regio raz jeszcze

    Ze swej strony proponuje  zrobic na poczatek IR:
    Telimene[LFabr-Wawa],


    Telimena kiedys miala zostac ... expresem, ale na szczescie ktos madry temu
    zapobiegl.


    Reymonta[LFabr-Krakow],
    Wlokniarza[LFabr-Poznan-Szczecin/Swinoujscie]
    i Sudety[Wawa-LWidzew-Wroclaw-JGora/Klodzko]

    Co Wy na to?


    Przede wszystkim...

    Wedlug mnie InterRegio powinny zastapic dawne pociagi osobowe dalekobiezne.

    Po drugie - Ruch IR powinien byc wedlug taktu 2-3-4 godzinnego, zawsze o
    tych samych miutach odjazdy.

    Po trzecie - rezerwacja w IR jest tak samo sensownym pomyslem, jak w EN57
    :-)

    Po czwarte, przynajmniej mnie sie wydaje, ze jesli chodzi o klase (czytaj
    'Cene') pociagu to jest tak:

    osobowy - IR - pospieszny - EX - IC

    I upieralbym sie z tym IR pomiedzy osobowym a pospiesznym a nie pomiedzy
    pospiesznym a ekspresem. Z powodow czysto ekonomicznych. Wladze PKP powinny
    pamietac o tym, ze z pociagow nie tylko orzystaja biznesmeni, rezygnujac z
    samochodu/ samolotu, ale takze ludzie ktorzy sa skazani na kolej / pks z
    racji
    nieposiadania wlasnego samochodu. I zareczam, ze tych ludzi jest duzo duzo
    wiecej niz potencjalnych pasazerow IC. To jest nisza rynkowa, ktora PKP bez
    walki oddala roznym klamociarzom z rozpadajacymi sie w ruchu autobusami. A
    szkoda.

    Jesli chodzi o Warszawe, to relacjami dla InterRegio widze

    Wawa - Bydgoszcz (takt 3/4 godz)
    Wawa - Olsztyn (takt 3 godz)
    Wawa - Kielce (takt 2 godz)
    Wawa - Lodz (takt 2 godz)
    Wawa - Czestochowa (takt 4 godz)
    Wawa -Lublin (2 godz)
    Wawa - Bialystok ( 2 godz)
    Wawa - Terespol (takt 4 godz)
    Wawa - Lomza (takt 4 godz)
    Wawa - Plock (takt 4 godz) Przez brak polaczenia z Plockiem, siedziba
    kuratorim mazowieckiego nie zostala ustanowiona w tym miescie...

    Z zyczeniami Wesolych Swiat

    Piotrek





    Temat: Rozkład jazdy 2008/2009
    O nie! Nie zgadzam się, aby beton zarżnął linie do Kudowej i Szklarskiej! Już tyle pięknych widokowo linii kolejowych przebiegające przez Sudeckie kurorty udupili (Wałbrzych - Kłodzko, Kłodzko - Stronie, JG - Kowary - Kamienna Góra, Mysłakowice - Karpacz, Wałbrzych - Mezimesti), że im powinno już naprawdę "wystarczyć". Dlaczego beton traktuje kolej na Dolnym Śląsku po macoszemu? Dlaczego linie kolejowe cieszące się powodzeniem wśród pasażerów udupiają i dają zarobić konkurencyjnemu PKS i busiarzom?
    PLK zamiast wstawiania szlakowej 0 km/h, niech się weźmie do roboty. Pieniądze, które zainwesują w remont przynajmniej do 50 km/h (ze względu na dość ostre łuki), na pewno im się zwrócą przy korzystnej frkwencji.

    Pozwolę sobie teraz pobawić się w rozkładowy koncert życzeń.
    Chciałbym, aby "Śnieżka" zamiast przez Wrocław jeździła starą trasą przez Nysę, Kłodzko, Nową Rudę na Wałbrzych. To co teraz jeździ nie można nazwać Śnieżką, przez lata pociąg jeździł tą trasą, można powiedzieć że to pociąg legenda. W miarę możliwości przedłużyć do Szklarskiej i dodać dwa wagony do Kudowej, które z Kłodzka jeździłyby jako osobowy do Kudowej.

    Konieczną sprawą jest uruchomienie poczciwego połączenia wschód - zachód na E-30 z Przemyśla lub Rzeszowa do Drezna lub Lipska. Dlaczego nie z Krakowa Gł? Ponieważ z Krakowa odjeżdża wystarczająco dużo pociągów, a tym bardziej miasta położone na wschód od tego miasta nie muszą być kolejowymi zaściankami jeśli chodzi o połączenia międzynarodowe. Zainteresowanie pasażerów tą ofertą myślę, że byłoby pozytywne, ponieważ bilety autokarowe są droższe i trzeba je wcześniej rezerwować.

    Regionalka, niech też pomyśli aby łącznik z Lublina do Ełku w sezonowyn pociągu Rzeszów - Hel jeździł również z Rzeszowa i normalnie łączony w Iławie do nocnego pociągu z Wrocławia do Ełku przez Ostródę, Olsztyn, Korsze, Kętrzyn, Giżycko.



    Temat: Takie sobie dywagacje...
    ...na marginesie piątkowo-sobotniej wycieczki:

    * w Berolinie - sorry, BWE - kierownik pociągu sprawdza bilety
      jakimś Węgrom. Nie podoba mu się, że nie mają miejscówek, Wę-
      gier upiera się przy swoim. W końcu kierownik machnął ręką.
      Najbardziej żałosne jest to, że Węgier proponował przejście
      na angielski, francuski i niemiecki, a kierownik tylko
      'miejscówka, miejscówka';

    * w Poznaniu mówią, że BWE dalej pojedzie z 15-minutowym
      opóźnieniem ze względów technicznych. Ale nie wiem, co się
      stało, bo już wysiadłem;

    * Wielichowo - razem ze mną do pociągu o 13:20 wsiadają
      jakieś cztery nastolatki. Jadą do Wilkowa, gdzie równo z nami
      przyjeżdża z Wielichowa PKS (wyjeżdżał później, no i zawsze
      z lepszego miejsca, bo z rynku). Marnie widzę perspektywy.
      Potem aż do Śmigla jedziemy bez zatrzymania (jestem jedynym
      pasażerem), w Śmiglu dosiada się jedna osoba, w Nietążkowie
      (szkoła) jeszcze jakieś dzieci. No ale w wagoniku mijającym
      nas w Śmiglu frekwencja lepsza;

    * w Śmiglu jakieś krowy z węglem, dobrze, że coś takiego jest.
      No, fakt, że w Wielichowie też stały jakieś wagony towarowe
      i nawet trwały operacje ładunkowe;

    * czy obecny kraniec pociągu w Starym Bojanowie to jakieś
      novum? Stara stacja była parędziesiąt metrów dalej (i
      chyba pod wiadukt jechało się do Krzywinia, czy coś mylę?);

    * w Starym Bojanowie podszedłem do przejścia przez tory,
      stanąłem przy płotku i spojrzałem - jedzie cosik (jak się
      później okazało - pospieszny Kołobrzeg - Kraków). Maszynista
      pewnie też mnie zauważył, bo dał głos. Podniosłem rękę, by
      widział, że widzę, ale pewnie nie zrozumiał mego gestu (lub
      pomyślał, żem w stanie upojenia), bo cały czas piszczał. A
      ja zostałem ukarany za to, że stałem przy samym płotku, bo
      dostałem śniegiem po buzi;

    * osobowy do Rawicza opóźniony o 20 minut (tyle miał też w
      stronę przeciwną), nie lubi linia Poznań - Wrocław śniegu
      (w sobotę Fredro do Warszawy +10 czy +15);

    * 'Odra': ile czasu dłużej musiałby ten pociąg jechać przez
      Sochaczew? I czy komuś się zdarzyło, zauważyć, by w Łodzi
      Kaliskiej udało się w ciągu rozkładowych 8 minut zmienić
      kierunek? Bo mniej jeszcze nigdy.





    Temat: Diagnostyczny w Strzelinie


    | Oni mają dość swoich osobowych ;). Natomiast Lubin Górniczy z okazji
    | malejącej liczby przejazdów stracił większość pasażerów na rzecz
    | blachosmrodów. Poza tym Ścinawa się nie liczy, to podLubińska wieś ;)

    Nieprawda. Tutaj wiekszosc pasazerow uciekla ze wzgledu na wyrosla w
    ciagu kilku potransformacyjnych lat konkurencje nyskarska, ktora
    potrafila zaoferowac nizsze ceny i zdecydowanie wyzsza czestotliwosc.


    No właśnie o tej częstotliwości pisałem. Chyba większość zdrowo rozsądkowych
    ludzi woli (nawet brudne i chałaśliwe) kible w których nie ma tłoku, niż
    ciasne i duszne busiki.


    Spadek ilosci przejazdow (ktory nastapil dopiero w ubieglym roku)
    jest naturalna (wedle PKP) konsekwencja ucieczki pasazerow (a
    zwlaszcza obciecia dotacji).


    To chyba błąd. Przecież taktyka powinna być inna, walka o klienta wszelkimi
    sposobami, byle tylko takiemu pójść na rękę.


    Uprzednio liczba pociagow utrzymywala
    sie przez wiele lat. Najwiecej - bo 7 par osobowek bylo tutaj ZTCP
    chyba w RJ 1989/90 (5 przejzezdzajacych przez i dwa poranne Legnica -
    Lubin - Legnica). Nyski ze wszystkich niedalekich tras wykolegowaly
    nie tylko PKP, ale i wielu innych przewoznikow (przeroznych PKS, WPK
    Legnica/MPK Legnica/KM Glogow). Na odleglejszych dystansach dominacja
    zostala zachowana.


    Do Wrocławia też wszyscy niemal PKS`em, lub Busem pomykają. Dlaczego? Bo
    PKPem nie zdąże np. na Ślązaka, ani na Wrocławianina i parę innych ważnych
    pociągów. Przecież gdyby zrobić dogodne połączenie, to szybciej byłoby
    jechać PKPem do Poznania przez Legnicę i Wrocław, niż PKS`em.


    Slazakiem nikt by stad nie jechal do Wroclawia, bo jest za drogi - co
    najwyzej do Krakowa.


    Eeee, nie zgadzam się, komfort jazdy zawsze będzie po stronie pociągu, można
    wyjść na korytarz, nawet zapalić. Tylko że ludzie się przyzwyczaili, że im
    bus pod dom podjedzie, ale jak zwykle, PKP nie walczy o klienta z
    konkurencją, tylko zamyka połączenia.


    Ale znam wiele osob, ktore sa podwozone (lub
    same sie podwoza) do Legnicy na nocnego poczdama lub drezniaka, bo
    nie ma czym nan dojechac,


    Też się wiele razy podwoziłem, a to do Legnicy, a to do Ścinawy... niestety
    blachosmrodem. spore miasto a jedyny porządny (i to też nie do końca) pociąg
    to Czcibór.


    a to jedyne sensowne polaczenie
    umozliwiajace dojazd do Krakau lub Warschau przed poludniem.
    Zapytaj dowolnego studenta z Lubina (studiujacego we Wroclawiu), czy
    kiedykolwiek jechal pociagiem, to byc moze powie Ci, ze awaryjnie
    jechal wieczorem Czciborem, bo to ostatnia szansa na wydostanie sie z


    Wiem wiem, Tylko jak miałem urlop z wojska i czas przyjazdu na 0:00 to się
    Czciborem wybierałem ze strachem, czy zdążę na ostatni autobus na lotnisko
    ;). A poza tym to blachosmród :(


    tej dziury przed noca (ale sporo drozsza - od nowego RJ na szczescie
    bedzie osobowym). Jedyna osoba, ktora znam jest moj brat ktory wraca
    (tylko wraca) z Wroclawia pociagami, bo jechac TAM sie nie da w
    niedziele po ostatnich kastracjach by PKP. Niekiedy udaje mu sie tez
    namowic jakiegos kolege. A sam ostatnio 1. maja nacial sie na
    polaczenie 517-445 (ktory nie jezdzi juz poza (D)).
    Za komuny prawie kazda jazda do Legnicy czy Wroclawia oznaczala
    pociag, co moga powiedziec ludzie obecnie trzydziestoletni i starsi.


    Pamiętam jeszcze :).


    nierzadko bywalo, ze trudno bylo wsiasc do pociagu, co teraz jest
    absolutna abstrakcja. W soboty i niedziele PKS Lubin uruchamia do
    Wroclawia dodatkowe autobusy, ktore maja zajete wszystkie siedzace i
    stojace miejsca. Ze wszystkimi przejezdzajcymi tak jest  - a w
    szczegolnosci z PKS Zary, gdzie bilet normalny kosztuje 6 zl (dla
    porownania: PKS Lubin: 7zl, nyska 10 zl, pkp osobowy 11,40 zl o
    pospiesznym nie wspominajac). PKP i wieskzosc PKSow ma znizki dla
    studentow.


    Ale już PKS Zielona Góra - 11 albo 12 zł. PKS Żary to zawsze jakiś dziwny
    był, chyba ich autobusy jeżdzą na wodę ;)


    PKP moglyby ewentualnie pomyslec o wiekszej ilosci pociagow Wroclaw -
    Legnica - Glogow (ale z jakas cena relacyjna, zeby dla tych sprzed
    Rynarcic nie podrozalo), lecz to jak wiadomo nie jest realne, bo
    wszyscy boja sie przesiadki w Legnicy.


    Ale ten Ślązak naprawdę by u nas pasował :P Bo ludzie z Brzegu Dolnego i
    Wołowa i tak głównie tylko do Wrocławia dojeżdzają.





    Temat: Student z biletem miesięcznym ma gorzej
    Student z biletem miesięcznym ma gorzej

    W wakacje, chcemy czy nie, często korzystamy z usług PKP. O tym, jak może być to nieprzyjemne przekonał się jeden z internautów, który Alertowi24 opowiedział swoją historię.

    Historia MBW mogłaby się zdarzyć każdemu z nas. Choć internaucie trzeba przyznać: walczył dzielnie. Oto jego relacja: - Wrocław, 28 lipca, poniedziałek, godz. 11, Dworzec Główny PKP. Z niewiadomych przyczyn (nikt, łącznie z pracownikami informacji, nic nie wiedział), były opóźnione prawie wszystkie pociągi przyjeżdżające i wyjeżdżające z Wrocławia. O godz. 11.46 miał odjechać pociąg osobowy z Wrocławia do Kędzierzyna Koźla, na który mam bilet miesięczny. Przez głośniki poinformowano (w ostatniej chwili), że pociąg jest opóźniony o 20 minut, pomimo tego, że prawdopodobnie wiedziano już, że opóźnienie znacznie się zwiększy (to jest ten sam pociąg, który najpierw przyjeżdża z Kędzierzyna Koźla, a potem wraca tą samą trasą - w momencie podawania informacji stał on jeszcze przed Oławą, więc nie mógł dojechać w 20 minut i zostać przygotowany do ponownego odjazdu).

    MBW pisze dalej: - W tym samym czasie odjeżdżał pociąg pospieszny do Bielska-Białej, który do Kędzierzyna Koźla jechał tą samą trasą. Spytałem się konduktora, czy z powodu opóźnienia mogę jechać tym pociągiem, mając bilet na pociąg osobowy. Odpowiedział, że niestety nie może sam podjąć takiej decyzji i skierował mnie do informacji. W informacji niemiła pani poinformowała mnie, że oczywiście mogę jechać, jeżeli zrobię dopłatę do pospiesznego. Dopiero, gdy trzy razy powtórzyłem, że osobowy jest opóźniony, kazała mi iść do Starszego Kasjera w okienku nr 3. Pani w okienku nr 3 najpierw gdzieś zadzwoniła, a potem powiedziała mi, że mogę jechać pospiesznym i poprosiła o bilet, żeby zrobić na nim odpowiednią adnotację. Gdy podałem jej bilet miesięczny, stwierdziła, że niestety to zmienia całkowicie sytuację i jednak nie mogę jechać! Poprosiłem, żeby napisała to na czymś innym - odpowiedziała inteligentnie "Na czym?!?". Spytałem się, dlaczego jako stały klient PKP jestem traktowany gorzej niż ktoś, kto jeździ tylko sporadycznie i dlaczego nie mogę jechać pociągiem pospiesznym, tylko dlatego, że mam bilet miesięczny, a nie jednorazowy. Starsza kasjerka (nazwa stanowiska), która niestety nie wie, na czym się wypisuje bilety i pyta o to klientów, była w stanie tylko odpowiedzieć, żebym poszedł sobie do naczelnika. W tym czasie, kiedy byłem odsyłany od okienka do okienka, pociąg pospieszny do Bielska-Białej odjechał... Poczekałem jeszcze pół godziny na dworcu i gdy opóźnienie mojego pociągu zwiększyło się do 60 minut, poszedłem na dworzec PKS i pojechałem do domu autobusem . Oczywiście płacąc za bilet - nawet nie mam złudzeń, że PKP zwróci mi za to pieniądze.

    Przy okazji, to niestety nie koniec absurdów z biletami miesięcznymi. Osoba, która ma cały bilet miesięczny na pociągi osobowe bez zniżek może zrobić dopłatę do pociągu pospiesznego. Osoba, która ma bilet miesięczny na pociągi osobowe i ma zniżkę studencką nie może zrobić dopłaty, tylko musi kupić oddzielny bilet na pociąg pospieszny! Gdzie tu logika? Dlaczego klienci PKP są traktowani w nierówny sposób? Pomijając fakt, że wszyscy są traktowani źle, to klienci z biletami miesięcznymi są traktowani gorzej niż ci z biletami jednorazowymi, a najgorzej mają ci, którzy mają jakąś zniżkę na bilet miesięczny! I to bez żadnego uzasadnienia! - piekli się intenauta.

    Poprosiliśmy PKP Przewozy Regionalne" sp. z o.o Dolnośląski Zakład Przewozów Regionalnych we Wrocławiu o ustosunkowanie się do tej historii. Otrzymaliśmy odpowiedź: - Pociąg pośpieszny numer 46101 ,,Szyndzielnia" relacji Bielsko Biała - Wrocław Główny podczas wyjazdu ze stacji Oława uszkodził rozjazd. Ponieważ na stacji Oława trwa modernizacja powyższy fakt spowodował poważne utrudnienia w ruchu pociągów - poinformował Andrzej Piech, zastępca dyrektora ds. handlowych- Powołana w trybie natychmiastowym komisja oceniła stan uszkodzonego rozjazdu, a następnie odpowiednie służby dokonały jego naprawy.

    Przerwa w ruchu trwała od godziny 10.15 do godziny 13.22. W międzyczasie podjęto decyzję o kierowaniu pociągów przez Jelcz Laskowice. Przekazano również odpowiednim pracownikom informację o możliwości przejazdu pociągami pośpiesznymi na podstawie biletów na pociąg osobowy. Przepraszamy za kłopoty i utrudnienia w podróży, które wynikły nie z naszej winy. Prosimy też o kontakt podróżnego z Zakładem, abyśmy mogli dokonać zwrotu należności za bilet PKS po dręczeniu jego oryginału - informuje PKP.

    Źródło: Alert24.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 1 z 2 • Zostało znalezionych 63 rezultatów • 1, 2 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.