Strona Główna
PKS Inowrocław Toruń Inowrocław
PKS Wrocław Wrocław Zakopane
PKS Bełchatów-rozkład jazdy
PKS Bus Jastrzębia Góra
PKS Bus Warszawa Toruń
PKS chjnice Starogard Gd
PKS Cieszyn rokład jazdy
pks cieszyn rozkład jazdy
PKS grodzisk-pruszków ceny
PKS Inowrocław Toruń cena
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ortodonta.opx.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS malbrk





    Temat: dwa pytanka: o kible serii 2000 i podlasiaka


    2. Jak to jest z tym(i) wagonem(ami) z Berlina co miały być doczepiane w
    Szczecinie do Podlasiaka? Ani polski ani niemiecki Hafas mi czegoś
    takiego nie pokazuje a przecież chyba właśnie te wagony miały być
    powodem sporego przesunięcia Podlasiaka w obecnym RJ w stosunku do
    poprzedniego?


    No właśnie ja się podłaczę pod posta kolegi - mam pytanie,czy ktoś wie
    dlaczego PODLASIAK ma taki dziwny rozkład? Od wieków było to "Nocne
    połączenie do Białegostoku"- w obecnym rozkładzie ten pociąg jest czymś w
    rodzaju nocnego połączenia Szczecin-Gdańsk, bo na odcinkach Mazurskich to
    raczej w nocy on nie jedzie.
    Pociąg wyrusza o 23.45 ze Szczecina - jest to chyba najpóźniejsza pora
    wyruszania pociągu w Polsce - według mnie troszkę nienormalna - w
    Białymstoku jest o 12.49. Czy nie dałoby sie wytrasować go mimo wszystko
    jakoś -start z Szczecina ok.20 w Białym ok.9-10? Kiedyś czytałem gdzieś, że
    tak późna pora startu ze Szczecina jest po to by w Trójmieście był pociąg
    rano a nie w nocy, bo mało ludzi z trójmiasta by jezdziło.No dobra założenie
    słuszne, ale przecież  40 minut po Podlasiaku z Gdyni rusza MOTŁAWA-
    osobówka obsługiwana EZT, która dojeżdża do OLSZTYNA tylko 8 minut po
    PODLASIAKU.Przeciez to jest paranoja,taniej i szybciej.No prawda Podlasiak
    jedzie przez Elbląg,a Motława przez Iławę,i Podlasiak w Malborku ma 15 min
    postoju na odłączenie tych Berlino-Rusków.Ale pasażerowie do Mikołajek czy
    Szczytna i tak nie mają róznicy czy jadą Podlasiakiem czy Motławą.
    Kto z pasażerów Trójmiasta wybierze PODLASIAKA?-bo podobno dla nich takie
    przesunięcie rozkładowe zrobiono. Do Olsztyna mają Motławę-tańszą i szybszą
    w jadącą.Do Białegostoku mają Biebrze po 8 rano, o bardziej ludzkiej porze-
    zapewne mieszkańcy Trójmiasta ją wybiorą.
    Co ciekawe i PODLASIAK i MOTŁAWA są pociągami spod szyldu PR,dlaczego taki
    rozkład został ułożony?Po to by wykazać, że PODLASIAK jest niedochodowy i go
    uwalić od następnego rozkładu?
    A te Berliny to maja kursować od 1 maja, ale w komunikacji POLSKA-ROSJA nie
    będzie można nimi jechać.Dla nas Polaków,zostaje "ochłap" Kalinki
    uruchamiany po 16 i to dodatkowo z Malborka.Super się PKS Gdańsk ucieszy-
    jeszcze im wzrośnie ilość pasażerów na kurs Gdańsk-Kaliningrad.No bo skoro
    mam jechać do Rosji, to chciałbym z Gdańska, a nie dojazd jakimś kiblem PR z
    ludźmi wracającymi z pracy do Malborka i tam przesiadka na
    międzynarodówkę.Debilne te rozwiązana się zapowiadają moim zdaniem.





    Temat: wakacyjne wojaże
    A więc tak, skromne podsumowanie sezonu letniego (dla mnie zezon letni trwa w przedziale maj-wrzesień) w moim wykonaniu prezentuje się następująco:

    - majówka Słowacja, zamek Stara Lubovna + objazdówka Opole-Tarnów-Krynica (weekend majowy)
    - spontaniczna wycieczka weekendowa do Kołobrzegu (sobota-niedziela, chyba 17-18.05)
    - grillwycieczka Bolków, Świny, Wrocław (31.05)
    - Czantoria, Bielsko-Biała, krótka jednodniowa wycieczka pod koniec czerwca
    - 18-20.07 objazdówka po Polsce: Wrocław, Gdańsk, Malbork, Zakopane, Kraków
    - wycieczka na Hel w ramach pożegnania sezonu letniego, 19-21.09

    Nie chce mi się liczyć dokładnych statystyk, lecz szacuję iż w tym roku (uwzględniając nie tylko wypady w sezonie letnim) pokonałem około 12tys km, około 200km busiarstwem w stylu PKS, niezliczone ilości kroków w ramach dotarcia do jakiegoś celu, pieniędzy też trochę na to poszło lecz nie żałuję ani złotówki. Jedyne czego żałuję to braku czasu bo pewnie bym mógł tak podróżować i dłużej i częściej.
    Ekipa też dopisała, pojawiła się jedna nowa osoba, która z marszu wkupiła się do wycieczkowej elity i teraz żadna wycieczka przyszła i obecna obejść się bez niej nie może Oczywiście nowe osoby są mile widziane, czy to od początku do końca trwania imprezy wycieczkowej czy też na jakimś odcinku trasy.

    Z ciekawostek podróżniczych obalę kilka stereotypów:
    - jazda pociągiem 12 godzin wcale nie musi być nudna i nużąca (i nie mam na myśli organizacji zakrapianej imprezy)
    - obcy ludzie, w obcym miejscu, przypadkowe osoby np. w pociągu to niekoniecznie chamy, dresy i buce a wręcz przeciwnie - jeśli jesteś wobec nich sympatyczny (i vice versa), to oni są sympatyczni wobec ciebie
    - PKS kojarzy się nie tylko ze starymi autosanami H9 (obrazek: http://komunikacja.foto.w...tosan-h9-12.jpg ) lecz porządnymi klimatyzowanymi busami i umiarkowanymi cenami przejazdu
    - w podróży czas zapier*** i jeśli wydaje ci się, że trzeba czekać na przesiadkę w jakimś miejscu kilka godzin to okazuje się że nagle tego czasu było za mało (i bynajmniej nie dlatego że pociąg/pks się opóźnił)

    Do następnych wakacji!!





    Temat: Elbląg - Olsztyn w ostatni piątek wieczorem.
    Witam

    Nikt o tym nie pisał, więc napiszę kilka słów o "atrakcjach", jakie się
    działy w piątek na linii Olsztyn - Bogaczewo - Elbląg. Jeśli ktoś ma
    dokładniejsze info - niech napisze. Moje pochodzi od Zaprzyjaźnionego
    Laika który miał "przyjemność" wtedy jechać z Trójmiasta do Olsztyna
    (musiał jechać przez Morąg - ktoś coś mu podawał z peronu), "klapek" na
    dworcu Olsztyn Główny, oraz z informacji kolejowej 9436 w Olsztynie i
    Elblągu. Z tych źródeł wiem, że doszło do zerwania trakcji - ale nie
    wiem czy między Małdytami a Pasłękiem, czy między Pasłękiem a
    Bogaczewem. Efekty: "Rybak" pojechał przez Iławę, ludzi jadących "nie do
    Olsztyna lub dalej" wysadzono w Malborku (ciekaw jestem co np. z
    Elblążanami chcącymi jechać do Białegostoku? Przez przyzwoitość powinni
    podstawić autokar "łącznikowy" do Olsztyna... ;-D ). Ci co jechali np.
    do Morąga mieli takie przygody, że nie wiem, czy będą chcieli dalej
    jeździć pociągami (o ile nie będą musieli). Otóż w Elblągu musieli
    wsiąść w osobowy 97124/5 do Olsztyna, który chyba już w chwili odjazdu
    miał ponad +120 (planowy odjazd 15:28, wystartował po 17., czy ok. 18.).
    Część pasażerów wtedy zrezygnowała i postanowiła wrócić do Malborka z
    nadzieją złapania "Bryzy", która - jak mniemali - pojedzie przez Iławę
    (nie wnikam w szczegóły, co by im to dało), a część poszła na PKS.
    Pociąg  - jak już ruszył - dojechał tylko do Bogaczewa. Tam stał ok. 40
    minut, potem ruszył do Pasłęka. Tam się okazało, że EN57 nie jest w
    stanie ruszyć - coś się zepsuło (było ok. 20. - w Olsztynie Głównym na
    "klapkach" miał wtedy +180). Na szczęście niedługo za nim jechał kolejny
    - też mocno opóźniony (wtedy na klapkach +100) - osobowy 97126/7, który
    go "zabrał". Połączone 2 EN57 z Pasłęka ruszyły ok. 20:30. Oczywiście
    moc jednej jednostki i 2 razy większa masa zrobiły swoje - z informacji
    "z pokładu" wiedziałem, że "strasznie powoli mu idzie" - no ale jechał.
    W Olsztynie cały komplet zameldował się niemal punktualnie o 22. (z
    klapek zdjęli 97124/5, a 97126/7 miał +140).

    Z tego, co mówili konduktorzy - "Bryza" jechała planowo i przez Elbląg -
    więc w sumie ci, co wrócili z Elbląga do Malborka nic nie zyskali, a
    wręcz stracili 30 minut. Co się działo w przeciwnym kierunku - nie mam
    pojęcia - może ktoś wie?

    A w Olsztynie oczywiście wszystkie skomunikowania były trzymane -
    Szczytno, Mława, Ełk i Jabłonowo Pomorskie poodjeżdżały opóźnione od 60
    do 100 minut.





    Temat: Majowy plan:)

    Oto mój majowy plan kółeczka:

    28 IV piątek

    Rzeszów 19.09 -Kraków Płaszów 21.23
    Kraków Płaszów 21.38

    29 IV sobota

    -Białystok 05.50
    Białystok 06.00 -Tczew 12.59
    Tczew 13.41 -Chojnice 15.25
    Chojnice 15.31 -Kościerzyna 16.58
    Kościerzyna 17.03 -Gdynia Gł. 18.30
    Gdynia Gł. 19.46

    30 IV niedziela

    -Kudowa-Zdrój 08.10
    Kudowa Zdrój -PKS-em Kłodzko
    Kłodzko Główne 12.04 -Jelenia Góra 15.13
    Jelenia Góra 15.19 -Lwówek Ślaski 16.15
    Lwowek Śląski 16.27 -Jelenia Góra 17.23
    Jelenia Góra -PKS em do Szklarskiej Poręby
    Szklarska P.G. 19.03

    1 V poniedziałek

    -Laskowice Pom. 06.20
    Laskowice 06.35 -Grudziądz 07.10
    Grudziadz 07.10 -Toruń Miasto 08.37
    Toruń Miasto 08.48 -Grudziadz 10.17
    Grudziadz 10.40 -Malbork 12.22
    Malbork 12.44 -Słupsk 15.25
    Słupsk 15.31 -Szczecinek 17.22
    Szczecinek 17.26 -Runowo Pomorskie 19.08
    Runowo Pom. 19.12 -Stargard Szczeciński 19.53
    Stargard Szczeciński 20.15 -Poznań Gł. 22.30

    2 V wtorek

    Poznan Gł. 0.18 -Katowice 06.20
    Katowice 06.50 -Jarosław 11.27
    Jaroslaw 12.40 -Horyniec Zdrój 13.56
    Horyniec Zdrój 14.02-Jarosław 15.17
    Jarosław 15.24 -Warszawa Wschodnia 21.35
    Warszawa Wschodnia 22.22

    3 V środa

    -Poznań Gł. 02.36
    Poznan Gł. 02.41 -Wrocław Gł. 05.08
    Wrocław Gł. 05.33 -Legnica 06.43
    Legnica 08.11 -Kamieniec Ząbkowicki 10.30
    Kamiemieniec Z. 10.45 -Otmuchów 11.08
    Otmuchów 11.13 -Jelenia Góra 15.13
    Jelenia Góra 15.18 -Lubań Ślaski 16.19
    Lubań Sląski 16.22 -Jelenia Góra 17.23
    Jelenia Góra 19.16 -Wroclaw Gł. 22.37
    Wrocław Gł. 23.20

    4 V czwartek

    -Kraków Gł. 03.56
    Kraków Gł. 04.20 -Tarnów 05.45

    I co myślicie?





    Temat: I co będzie z tej NASZEJ kolei?
    Kto dopuścił do takiego stanu jak jest? Czemu ja jako MK muszę się wstydzić
    w szkole, że reprezentuję takie przedsiębiorstwo? Jak mogło dojść do etapu,
    gdzie liczą się tylko tłuste tyłki dyrekcji i linie z IC i EC? Jak można
    dopuścić do takiego stanu, że zamyka się stacje które niegdyś tętniły
    życiem, były chlubą dla całego regionu. przykład? Myślice! Pięć kierunków
    wyjazdowych, parowozownia na 36 stanowisk. Międzychód! I tak dalej... A na
    RMF parę dni temu powiedzieli, że Pendolino nie będzie, bo jednak trzeba
    przebudować tory... Ale będzie coś na 220 km/h, a komentarz był taki: To
    skoro tory nie mogły wytrzymać 180 km/h to czemu mają wytrzymać 220 km/h?  A
    po co nam w ogóle te EU43? Czy mamy aż tak dużo toru na vmax=200? Ile? 50
    km? 100km? Czy oni naprawdę liczą na sytuacje jaka była przy zakupie EU07,
    gdy 125 km/h było prędkością kosmiczną? A co z taborem spalinowym? Jak długo
    starczą zdezelowane SP42? Pozamykają tory, albo na chama kupią tabor z
    Niemiec! Czy zamiast ładować w CMK i E20, nie lepiej by zrobić na liniach
    trzeciorzędnych vmax=chociaż 100? W tej chwili w b. północnej DOKP, na
    liniach niezelektryfikowanych jest:
    - Ostbahn 50-100 km/h
    -Gdynia - Kościerzyna 80-100
    -Braniewo - Elbląg- 100
    -Tropy - Braniewo 60
    - Malbork - Toruń 50 - 80
    -Kwidzyn - Prabuty 70
    -Kościerzyna i okolice - 20 - 60
    -Kartuzy Lębork 40
    I cóż to w porównaniu z PKS-em który ma vmax 70, ale staje w samym centrum.
    Ostatni byłem na linii Lębork - Kartuzy. 4 pary w ciągu dnia SP42 + 1 ryflak
    , albo SA102, po dwie trzy osoby. A PKS? Co 10 minut full osób...
    Quo vadis PKP?




    Temat: Autobusowe nowości

    Sany były mniejsze i słabsze niż Jelcze "Ogórki". Zapewne z tego powodu ich wersje miejskie znacznie dłużej utrzymały się w mniejszych miastach, gdzie potrzeby transportowe były mniejsze. Ja z lat 70-ych już miejskich Sanów w trójmieście nie pamiętam - i to raczej z powodu ich przekazania do mniejszych ośrodków niż z powodu zużycia. Wersje międzymiastowe służyły w PKS nawet do lat 80-ych. Sanów były dwie generacje, zresztą widać, że ten czerwony na zdjęciu we Wrzeszczu ma inną twarz niż ten "szczeciński".
    Przetrwało ich znacznie mniej niż Jelczy Ogórków, ale są pojedyncze sztuki, poza tzw. trójmiastem.
    Zdecydowanie zgadzam się z Tobą. Fabryka w Jelczu miałe dużo większą renomę od Sanoka. Jednak zaczęła produkować ekskluzywne na owe czasy autosany, podczas gdy Jelcz przeżywał wpadkę z berlietami.
    Sanów było rzeczywiście co namjmniej dwie generacje. Te młode co pojawiły sie w końcówce chwały były jakieś takie krótkie. Do nich należy też ten ze zdjęcia we Wrzeszczu, prawdopodobnie ma on numer 2004. Nie miały długiej kariery w Gdańsku, ale że były młodsze to i trochę jakby później poszły na złom.
    W Gdańsku najważniejszą linią autobusową była wtedy 101 do Gdyni. Początkowo jeździły na niej niemal wyłącznie Jelcze. Kiedy jednak liczba sanów się przetrzebiła niespodziewanie skierowano ich właśnie na 101. Jak sie widziało w centrum Gdańska, czy Gdyni czerwonego sana można było mieć prawie pewność, że jest to 101. Długo jeździły też na 124 i 108. Jednym z najwytrwalszych na gdańskich drogach był mój ulubieniec 2104.
    Sany zostały zastąpione autosanami. Ale jak pisze Jagst były małe i w Gdańsku pojawiły się na krótko, chyba nawet używane. Ale bardzo długo krążyły po ulicach Tczewa czy Malborka.
    W Gdańsku za to w II połowie przerwanej dekady pojawiły się odkupione od PKS-u ogórki z przyczepami.
    Fot. http://www.ltek.comernet.pl/album/gdansk01.php



    Temat: Czy Bydgoszcz jest otwarta na niepełnosprawnych ?
    Zawsze miałam wrażenie że nasze miasto jast bardzo mało otwarte na problemy ludzi na wózkach, mam w tym względzie duże porównanie bo od ponad 11 lat jeżdzę po Polsce do różnych ośrodków z córką i jest mi z tego powodu bardzo przykro. bo jak życie pokazuje jutro ty możesz mieć ten sam problem. Może to co mnie ostatnio bardzo zabolało nie jest istotny problem dotyczącym niedogodnień w/w osób, ale dotyka go i naszego miasta, ponieważ firma, na którą się mam zamiar się wyżalić ma tu siedzibę. Mianowicie chodzi o to że jestem mamą dziewczynki chorej na wózku inwalidzkim , chodzi ona do klasy integracyjnej i właśnie jej klasa w połączeniu z jeszcze jedną integracyjną postanowiły zorganizować wycieczkę do Malborka. Pani nauczycielka załatwiła firmę z biura podróży „FIDES RAVEL” w celu jej organizacji ( teraz się zastanawiam czy to jakaś rodzina tej nauczycielki czy znajomi że zdecydowała się właśnie na nią ?). Ale do rzeczy. Pan z owego biura poinformował nas że w dobie kapitalizmu gdzie komercja jest górą nikt nie patrzy czy dziecko jest chore na wózku czy nie i płacić muszą 100% o kwocie już nie wspomnę bo nie dotyczy ona problemu który tak naprawdę stawia wymienioną firmę w złym świetle ;-( .Przykro mi się zrobiło i kilkorgu rodzicom w podobnej sytuacji, bo dookoła ludzie rozumieją, że opieka i finanse nad naszymi skarbami to nie „bułka z masłem”. Pomoc otrzymujemy od mediów, fundacji rodzin a nawet obcych ludzi ( choćby zbiórki 1 %) Jeżdżę do Warszawy na rehabilitację PKS i za przejazd klimatyzowanym, extra autokarem płacę 30 % wartości biletu, to samo PKP, różne wejściówki i cała masa różnych innych instytucji. Nawet, jeśli firma jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej ( ta sytuacja pozwala tak domniemywać) to powinna szukać oszczędności raczej gdzie indziej. Żenujące i naprawdę w dobie tak dużej konkurencji i u progu UE taka wizytówka to wstyd. Jak by tego było mało nam rodzicom opiekunom łaskawie zaproponowano bardzo niską w mniemaniu pana z biura kwotę 30 zł. Tej firmie mówię zdecydowane NIE, chodź tak naprawdę największą winę ma nauczyciel że nie przejrzał ofert innych biur, bo nie chce się wierzyć że wychowawca grupy zintegrowanej zrobił to z premedytacją. Czy Wy widzicie coś co zmierza w dobrym kierunku dla mojego dziecka w naszym mieście czego ja nie zauważam, wielu rodziców straciło siłę do walki o lepsze jutro, ale ja wieżę i jestem pełna wiary że zamiast kolejnego markietu powstanie popisowy ośrodek do którego będą zjeżdzać się leczyć dzieci z całej Polski. Marzycielka? A może nie.



    Temat: Syndrom stacji Włoszczowa Północ, co zrobie jak zostanę ważnym politykiem :>


    Wś�oszczowa Póś�noc zostaś�a wybudowana, a co grupowicze by zrobili dla
    polskiej kolei gdyby zostali waśźnymi politykami :


    Ja wiem co bym zrobił:

    --likwidacja PKP Przewozy Regionalne (i jego przerostu kadrowego gdzie w
    takim lubuskim na 600 pracowników PKP PR 150 osób to pierdzistołki z biurowca :P )
    --utworzenie na mocy podziału majątku PKP PR (głównie chodzi tu o EZT),
    spółek regionalnych na wzór kolei Mazowieckich z 90% udziałem UM-ów i 10%
    udziałem skarbu państwa. Możliwa sprzedaż części udziałów, do 49% prywatnym
    udziałowcom.
    --Przekazanie na rzecz spółki PKP Intercity wszystkich pociągów Pospiesznych
    i Przyspieszonych razem z dotacjami dla nich.
    --akcja masowego przybliżania kolei ludziom, tj. likwidacja przystanków w
    polu i budowa nowych tam gdzuie jest ich miejsce, tj blisko zabudowań, ale nie
    na zasadzie włoszczowy, tylko "15 płyt betonowych, ławeczka, rozkład, lampa
    peronowa, wskaźniki" itd
    --Wymuszenie przez państwo powstania szynobusowych połączeń przyspieszonych
    na zamkniętych bądź podupadających liniach. W relacjach takich jak
    Płock-Toruń-Bydgoszcz, Płock-Grudziądz, Grudziądz-Chojnice, Malbork-Toruń
    Ostrów Wlkp- Leszno, i wielu innych naprawdę możliwe jest konkurowanie czasem
    przejazdu z autbusami pospiesznymi PKS-u
    --w dalszej perspektywie uwolnienie PKP Crago od balastu jakim jest wynajem
    lokomotyw nie zawsze rentownemu przewoźnikowi pasażerskiemu, czyli przekazanie
    EU07, EP08, EP09, SP32, SU42, częsci SU45 dla Spółki Intercity (w założeniu
    spólki wojewódzkie będą już dysponowały EZT i SZT [lub SA] potrzebnymi do
    prowadzenia ruchu lokalnego bez potrzeby zatrudniania lokomotywy z wagonami).
    --likwidacja i rozbiórka linii kolejowych na których nie ma perspektyw na
    wznowienie przewozów. Za uzyskane w ten sposób pieniądze, naprawa wszystkich
    linii lokalnych do nowych standardów gdzie:
    a)linia jednotorowa bez sieci trakc. z prowadzonym ruchem pasażerskim zapewnia
    min. 60 km/h szlakowej (bez zwolnień miejscowych na całej długości) dla
    szynobusu i min. 30 km/h dla zdawek towarowych
    b)linia znaczenia pierwszorzędnego bez sieci to min 80 km/h dla składu
    wagonowego poc. pospiesznych i 60 dla towarowych, linia z siecią trakc. 100
    km/h dla składu wagonowego
    c) linie magistralne min 120 km/h
    --w dalszej perspektywie wznowienie przewozów na liniach gdzie niedyś
    bezsensownie zlikwidowano pociagi mimo względnie dużych potoków pasażerskich





    Temat: [pr][cyt] Parowóz SU45 !!!


    W sumie, jak ktoś chce spać, to mu lokomotywa nie przeszkadza...


    No niby racja, do wszystkiego chyba da się jakoś przyzwyczaić - koło mojej
    chaty jakiś czas temu wybudowano całkiem nową, dwutorową linię tramwajową,
    strasznie mnie na początku wkurzały te tramwaje a teraz ich nie słyszę.
    Chociaż jak czasem jestem na stacji w Malborku to lekko wnerwia mnie wanna,
    która do usranej śmierci stoi z jakimś pociągiem (Grudziądz, Toruń czy cuś)
    i hałasuje - przy całej sympatii dla tych lokomotyw, ile można?


    <OT, NTG - bardziej na grupę regionalną
    Na tej samej zasadzie powinno się wybudować tunele wiodące z centrum
    Wrocławia na Psie Pole i na Bielany, bo państwa z dzielnic willowych
    położonych bezpośrednio przy centrum drażni ruch samochodowy...
    Z tego samego powodu blokuje się budowę wschodniej części obwodnicy
    śródmiejskiej - bo państwo z Biskupina chcą mieć dogodniejsze połączenie
    z centrum, ale nie chcą, by przez Biskupin jeździć "tranzytem" (mam na
    myśli ruch z Krzyków na Psie Pole, nie ruch tranzytowy przez Wrocław,
    którego miejsce jest na projektowanej obwodnicy autostradowej, którą
    skolei blokują... mieszkańcy osiedli podmiejskich...).
    </OT, NTG


    Nie no usunięcie linii kolejowych biegnących przez miasta i zastąpienie ich
    tunelami czy czymkolwiek innym byłoby zbrodnią. To już lepiej hałasować SU45
    (bez ironii). :)


    Jak ktoś lubi cisze i spokój może zamieszkać na wiosce w poPGRowskim
    bloku (taniej niż w mieście) - np. w gminie Wisznia Mała - nawet PKS tam
    nie dochodzi :)


    Ja lubię! Swojego miasta nie oddam za nic, ale wycieczek rowerowych w
    spokojne okolice też nie. Kolejowych tak samo. :)





    Temat: Grudziądz
    Czy nie sądzicie, że niektóre miasta położone przy liniach
    niezelektryfikowanych są pomijane przez PKP?? Dla prostego przykładu mogę
    podać ponad 100-tysięczne miasto Grudziądz!! Z Grudziądz możemy rozpocząć
    podróż w stronę Torunia, Bydgoszczy, Jabłonowa Pomorskiego i Malborka!! Ale
    czy ta siatka połączeń nie jest zbyt mała jak na takiej wielkości miasto??
    Tak mi się przynajmniej wydaje!! MAm pod uwagą, że stan torów we wszsystkich
    kierunkach nie jest zbyt zachęcający-ale tak naprawdę nie to decyduje o tym
    czy klient wybiera pociąg czy autobus, tylko częstotliwość i różnorodność
    oferowanych usług!! Pamiętam, że w przeszłości Grudziądz posiadał kilka
    dobrych połączeń dalekobieżnych m.in. do Gdańska czy nawet do Zduńskiej
    Woli!! Dla mnie totalną głupotą jest to, że pociągi z danego Oddziału
    Przewozów Regionalnych nie mogą wyjechać za swoje województwo, tylko czasami
    kończą bieg na jakiś wioskach, które emitują małe potoki podróżnych. Dlaczego
    np. pociąg jadący z Grudziądza do Torunia, nie połączyć z pociągiem z Torunia
    do Poznania czy do Inowrocławia?? Czy nie warto byłoby puścić choć jeden
    pociąg osob. przysp. z Torunia do Gdynii przez Grudziądz tak jak kiedyś??
    Równie dobrze można wykorzystać linie Grudziądz-Laskowice Pomorskie!! Ale na
    początek należałoby się zająć stanem torowiska tak żeby podróż z Torunia do
    Grudziądza nie trwała 1.42 minuty tylko 1 godzinę wtedy kolej stałąby się
    konkurencyjna względem PKS i zwykłych samochodów!! Przecież 62 kolometry to
    nie jest znowu tak dużo!! Osobiście sądzę, że właśnie przed trasami
    spalinowymi jest duża przyszłość!! Może jak uwolni się rynek przewozów
    pasażerskich już niedługo ktoś pomyśli o takim ,,malutkim'' miasteczku jakim
    jest Grudziądz!!




    Temat: Zaliczenie sieci...
    1.Bydgoszcz:
    a. tramwaje 3,5-4h
    b.autobusy dzien dla wytrwalych (zgaduje: ok 17h)

    2. Toruń
    a. tramwaje 2h - TYLKO W SZCZYCIE (inaczej nie jezdza 4 i 5)
    b. autobusy - nie wiem, nie skonczylem sieci. Jestkilka linii podmiejskich
    kursujacych dosc rzadko a czasami w ukladzie wykluczajacym ich zaliczenie w
    rozsadnym czasie. Ale czesc mijeska ok 12h+podmiejskie 5-6h (choc
    niekoniecznie 12+5=17)

    3. Grudziadz
    a.tramwaje - 1h
    b. autobusy - podobnie jak w Toruniu z tym, ze siec podmiejska jest gestsza
    i jest sporo kursow wariantowych. Czesc miejska zajmie ok. 5h + podmiejskie:
    czas nieokreslony ze wzgledy na niezbadana blizej wariantowosc takich linii
    jak 5 czy 9. W tydzien na pewno :-))))

    4. Inowroclaw
    Jeszcze kiedy istnialy podmiejskie (do konca sierpnia 2002) to zaliczenie
    calej sieci MPK zabieralo troche czasu - teraz to jakies 5-6h (przy dobrym
    trafieniu w rozklad linii trzykursodobowych)

    5. Konin
    dzien
    Tak na marginesie. kilka lat temu Koninskie MZK wydalo DOSKONALY sieciowy
    rozklad jazdy autobusow. Oprocz odjazdu kazdej linii z kazdego przystanku w
    uklacie SRJP podane byly takze nr kolejnosci autobusow.

    6. Wloclawek
    Nie wiem - ciagle robie. Konina takze nie zrobilem zalego ale tam maja choc
    SRJA. Odliczajac podmiejskie jakies 7h i z jakies 5-6 na podmiejskie

    7. Pila
    od 8 do 18

    8.Chojnice
    mnostwo podmiejskich wariantow - dzien-dwa. Miasto mozna objechac w zasadzie
    7 lub 7A, ktore jezdza chyba po wszystkich chojnickich ulicach, a reszta
    linii jest podobna do kursow PKS. ! np w najdluzszym wariancie ma 32km w
    jedna strone.

    9. Tczew
    Wiekszosc linii dworzec-Czyzykowo, ale przez rozne "przez" + 2/19 +
    Flextronic (lub jakos tak)=4h + kilka podmiejskich+50=56min :-)

    10. Malbork
    syndrom PKSu :-)

    11. Płock
    Miejskie-6h + podmiejskie (sporo)

    12. Elblag
    a. tramwaje - 2h
    b-autobusy - 6-20

    wystarczy  -pozdrawiam
    Piotr





    Temat: Moja dziewczyna prowadziła siódemkę................ja też....

    Shit pisałem, żeby było bez komentarzy.

    LA ja uwazam, ze ten mechanik, ktory pozwolil wam poprowadzic lokomotywe ze
    Lskladem osobowym, a zreszta czy to wazne z jakim, jest nieodpowiedzialny i

    Zwłaszcza jak mechanik stoi nad Tobą i wydaje Ci komendy... No tak jak
    sie źle kręci tą kierownicą, to ożna z szyn spasc...

    Lnalezy mu sie wypowiedzenie z pracy. Rozumiem, ze jest to pociagajace i

    nikt obcy nie pokieruje takim IC Kaszub GGO - Krack.Ale osobowym
    pomału???

    Lniejeden z grupowiczow marzy o czyms takim, ale czy zdajecie sobie sprawe na
    Ljakie niebezpieczenstwo narazliscie siebie, mechanika, oraz pasazerow tego

    Jakie? W sunie E-1, R-1 i całą masę innych przepisów znam, więc gdzie
    problem - rozumiem - brak swistka z napisem - Prawo kierowania
    pojazdem trakcyjnym. Oczywiscie brak jednego - doswiadczenia, ale:
    a) ktos wskoczy - nagłe
    b) samochód - patyki, nagłe, opcjonalnie wyskoczyć (v40), spierdalać
    do przejscia.
    c) z naprzeciwka - nagłe patyki, r-stop, wyskoczyć.

    'co robila dwojka mlodych ludzi na maszynie'
    A w sytuacji kryzysowej majster i tak przejmie ster i kaze
    spieprzac...

    Lpociagu !!!! Skoro istnieja tak nieodpowiedzialni ludzie, to teraz nim

    Jeździj PKS-em (tam dopiero zobaczysz nieodpowiedzialnych ludzi), albo
    taksówką... Oczywiscie gdyby cos sie stało to my, a zwłaszcza mechanik
    ma przejebane do konca zycia.

    Lwsiade dopociagu najpierw sprawdze, czy prowadzi go mechanik, czy jakas

    "panie mechaniku pokaze pan prawo kierowania, bo ja nie wierze, ze pan
    jest mechanik"

    Lnieodpowiedzialna parka.

    Wypraszam sobie!

    LPozdrawiam, i zycze wiecej zdrowego rozsadku.

    Czyjego? Kolej z okna pociągu wygląda zupełnie inaczej... Gdybys
    wiedzial jakie rzeczy sie robi, to do pocigu bys nie podszedl na 20
    metrów....

    Pozdrawiam

    file://Piotr Piwarski z Malborka
    file://e-mail w nagłówku.
    "Krew na twoich rękach Falka, krew na Twej sukience
    Płoń, płoń Falka za Twe zbrodnie, spłoń i skonaj w męce!"





    Temat: SZWAJCARIA 2007 (kaszubska) Wdzydze k Kościerzyny
    Jak trafić Wcyce - instrukcja dla Maćka:

    1. Znaleźć obiekt o rozmiarze - miseczka D
    2. Polożyć ręce na głowie - to ta kulka na samej górze
    3. Miarowym powolnym ruchem jednostajnym zsuwamy na dół. Trafiamy na ramiona
    4. Zsuwamy niżej ku przodowi jakbysmy chcieli wybrankę odepchnąć i nadal w dół
    5. Po 1 do 2 sekund natrafiamy na dwie półkule z wystającymi elementami nazywanymi między innymi: termodinksy, knopfiki, zaworki itp
    6. Jestesmy u celu

    a teraz powaznie.

    Miejscowość Wdzydze Kiszewskie (nie mylić z niedaleko położonymi Wdzydzami Tucholskimi) na niektórych mapach zwane po prostu Wdzydze
    położone nad jeziorem Wdzydzkim na skrzyżowaniu (tak tak) 4 jezior wchodzacych w skład powyższego: j.Radolne, Jelenie, Gołuń i Wielka Woda niedaleko od Kościerzyny (17km)

    odległość od:

    Łodzi - 327km (jedynką przez Toruń)

    Lublina - 503km (przez Warszawę)

    Olsztyn - 230km (przez Elbląg)

    Komarówka - 528km (przez Warszawę) około 3godz. jazdy (dotyczy mieszkańców Komarówki )

    Warszawa - 340km spod kolumny Zygmunta

    Przykladowe kierunki najazdu:

    Z Warszawy: 7 na Płońsk 10 (Drobin,Sierpc->560 Rypin, 534 Golub Dobrzyń, Wąbrzeźno, Grudziądz -> 1 w Warlubiu -> 214 na Skórcz z 214 szukamy zjazdu na miejscowość Wiele w lewo i w miejscowości Olpuch zaraz za wiaduktem w prawo i cały czas prosto do Wdzydz.

    Z Łodzi - 1 na północ i za Toruniem, Świeciem mijamy Grudziądz (caały czas jedynką) i w Warlubiu w lewo na Koścerzynę 214 (-dalej jak z Warszawy)

    Bydgoszcz - do jedynki w Świeciu i potem jak z Łodzi

    Olsztyn - do Elbląga - potem na 22 Malbork, Starogard, Zblewo ->214 na Koscierzynę, ale przed Kościerzną szukamy zjazdu na miejscowość Wiele w lewo i w miejscowości Olpuch zaraz za wiaduktem w prawo i cały czas prosto do Wdzydz.

    We Wdzydzach - pytać o morsa a własciwie przystań PTTK koło pętli PKS.

    Kto potrzebuje dokładnej trasy pisać swój adres. Zrobię trase personalną - uwzględniam preferencje (szybka, krótka, z tirówkami, bez radarów, pielgrzymkowa)

    instrukcja dla MadziXa - podać punkt zborny, czekać na morsa, po usłyszeniu ryku wydechów zająć miejsce za sterami, czując paniczny uścisk z lewej strony połozyć maszynę w lewy winkiel, czując paniczny ucisk z prawej strony położyć maszynę w prawy winkiel. Czując paniczny ucisk z prawej i lewej strony zacisnąć oba heble. Zatrzymać, zielonego morsa połozyć na trawie (zielonej) pozwolić mu dojść do siebie 1-2godz. podac morsowi zimne piwo - min 3 kufle.
    Jestes na miejscu



    Temat: Braniewska wiosna na rowerach!!!
    Oficjalna już informacja w sprawie
    XXXVI Rajdu Braniewska Wiosna (udział reprezentacji Bąbli)

    Trasa piesza
    dzień 1: Orneta - Henrykowo - Pieniężno (ok. 17 km)
    dzień 2: Pieniężno - Szlak Kopernikowski – Chruściel (ok. 30 km)
    dzień 3: Chruściel - Pierzchały - Zawierz - Braniewo (ok. 13 km)
    Dojazd do Gdańska pociągiem SKM który odjeżdża z Gdyni Chyloni o godz. 5:27, Gdynia 5:37, Sopot 5:51, Gdańsk Oliwa 5:57.
    Zbiórka w piątek w holu dworca PKS o godz. 6:20 Odjazd autobusem posp. z Gdańska o 6:40. W Ornecie jesteśmy o 9:30. Cena biletu ok. 21 zł.
    Powrót w niedzielę autobusem posp. na trasie BRANIEWO - GDAŃSK wyjeżdżającym o 15:15/ o 17:19 w Gdańsku. Cena około 18 złotych.
    Koordynator trasy pieszej: Darek Wenta tel.: 667-630-316.

    Trasa rowerowa (Bąbli) REKREACYJNA
    dzień 1: Młynary – Słobity – Gładysze – Pieniężno (50km/lub przez Ornetę 60 km)
    dzień 2: Pieniężno – Lelkowo – Żelazna Góra – Chruściel (60 km)
    dzień 3: Chruściel – Pierzchały – Braniewo (grochówka) – Elbląg (60 km).
    A chętni do Gdańska dodatkowe 60 km.
    Zbiórka w pociągu posp. do Kaliningradu odjeżdżającym w piątek z Gdyni Gł. 8.14, z Oliwy 8.27, z Wrzeszcza 8.31, z Gdańska Gł. 8.40. Bilet (ok. 27 zł + 4,50 zł za rower) do miejscowości Młynary, gdzie jesteśmy o 10.32
    Powrót w niedzielę koleją z Elbląga do Gdańska: osobowy EZT 17.43/o 19.05 w Gdańsku. Cena ok. 14 zł + 4,50 zł za rower. (Wcześniejsze mniej ciekawe połączenia: posp.15.50 i osob/posp. 16.34 z przesiadką w Malborku).
    Koordynator trasy rowerowej rekreacyjnej: Ryszard Betcher gg: 5171591.

    Trasa rowerowa DŁUGODYSTANSOWA
    1 dzień - 21.04.06 piątek: Olsztyn-Dobre Miasto-Lidzbark Warmiński- Pieniężno (około 90km);
    2 dzień - 22.04.06 sobota: Pieniężno-Orneta-Pasłęk-Młynary-Chruściel (około 90km);
    3 dzień - 23.04.06 niedziela: Chruściel-Braniewo-Frombork-Tolkmicko-Elbląg (około 65km) a dla chętnych dalej do Gdańska (razem w niedzielę około 120-130km).
    Wyjazd w piątek pociągiem pospiesznym do Olsztyna /Gdynia 7.33; Sopot 7.43; Gdańsk Oliwa 7.47; Gdańsk Wrzeszcz 7.52; Gdańsk Gł. 8.01/.
    Bilet około 40 zł (normalny z rowerem)
    Koordynator tej trasy: Bartek Figurski, tel. 663 101 763.
    ZAPISY!!! Do wtorku (18.04.2006).

    Zapisy do 18.04.06 u Darka lub Rycha.
    Piechurzy i rowerzyści muszą posiadać własny sprzęt turystyczny [śpiwór, karimata, kubek, obowiązuje zmiana obuwia]. Noclegi na podłogach, grochówka w Braniewie. Opłata za udział w imprezie 8 zł na trasie nr 5. Więcej informacji i regulamin imprezy na forum.




    Temat: 1-3.05 - zwariowana nowa wersja
    Witajcie

    Zachecony przez Adama Plaszczyce postanowilem rozszerzyc wycieczke na 4 dni.
    Tak, wiem, matura i sesja za pasem - ale moze chociaz na jeden dzien sie
    wybierzecie. A ci, ktorzy juz sie nie ucza ["lud pracujacy" ;)) ] tez moze
    cos dla siebie wybiora, bo zageszczenie atrakcji na 1 godzine wycieczki jest
    duze :))

    A teraz szczegoly:

    Wyjazd: 30.kwietnia [piatek] Warszawa Wschodnia
    Powrot: 3.maja [poniedzialek] Chelmza/Torun Gl.

    ===30.kwietnia [piatek]===

    81207 posp 2 Szczecin Gl. - Terespol [byc moze bedzie bolalo, ale to tylko
    do Siedlec]
    07:16 o Warszawa Wsch.
    08:35 p Siedlce

    # 88433 os 2 Siedlce - Hajnowka
    08:55 o Siedlce
    11:44 p Hajnowka

    # 88535/6 os 2 Hajnowka - Cisowka - Hajnowka
    11:53 o Hajnowka
    12:31 p Cisowka
    12:41 o Cisowka
    13:21 p Hajnowka

    # PKS os [niestety, inaczej plan wycieczki sie rozpada, odpadaja Zubki
    Bialostockie]
    13:30 o Hajnowka
    ok.14:10 p Bielsk Podlaski

    Jesli nie zdazymy [a mozemy, bo podobno jest troszke do przejscia od stacji
    PKP do PKS] to jest jeszcze jeden kurs o 13:50 i przyjazd do Bielska ok.
    14:30

    # 88821/77824 os 2 Czeremcha - Zubki Bialostockie - Bialystok
    15:07 o Bielsk Podlaski
    16:17 p Bialystok
    16:40 o Bialystok
    17:34 p Zubki Bial.
    17:56 o Zubki Bial.
    18:55 p Bialystok

    i teraz sa 2 mozliwosci:

    1. jesli akurat 1.05 rano bedzie jechac jakies brutto z Suwalk do Elku przez
    Olecko i jesli bede wiedzial, ze uda sie nam na nie zalapac to jedziemy
    nastepujaco:

    #77133 os 2 Warszawa Zach. - Suwalki
    19:35 o Bialystok
    22:29 p Suwalki

    Tam nocleg i nastepnego dnia [1.05] rano jedziemy bruttem do Elku.

    2. Jesli nie ma brutta/nie ma szans zeby sie na nie zalapac, to jedziemy
    nastepujaco:

    # 18205 posp 2 Bialystok - Szczecin Gl.
    19:34 o Bialystok
    20:53 p Elk

    i tam nocleg.

    ===1.05 [sobota]===
    dzien luzniejszy, musimy dojechac z Elku do Malborka
    jest kilka mozliwosci:
    a) Elk-Pisz-Szczytno-Olsztyn i potem albo prosto do Malborka, albo z
    "additionalami" typu Maldyty-Malbork, Elblag-Braniewo
    powazna wada tej mozliwosci jest koniecznosc wstania okolo godz. 03:30 nad
    ranem, bo osob z Elku wyrusza 04:21 i w Olsztynie jest o 09:45. Troche za
    wczesnie, ale z drugiej strony zwiedzimy linie z Elku do Szczytna, ktora na
    pewno bedzie zamknieta conajmniej na odc. Elk-Pisz.
    b) zwiedzenie stacji waskotorowej przed poludniem i wyjazd o 13:20 osobowym
    przez Mikolajki. W Olsztynie jestesmy o 16:47 i jedziemy nim dalej, do
    Maldyt (18:23 i tam ponownie zaliczamy Maldyty-Malbork p.Dzierzgon - jesli
    beda chetni) lub do samego Malborka (przyj. 19:21).
    Osobiscie wole wersje b) - ale dostosuje sie do wiekszosci.

    Wieczorem w Malborku idziemy na koncert, potem na nocleg do schroniska.

    ===2.05 [niedziela]===

    5524 os 2 Malbork - Torun Gl
    09:25 o Malbork
    10:54 p Grudziadz

    # 1921 os 2 Dzialdowo - Chojnice
    11:38 o Grudziadz
    14:06 p Chojnice

    # 90023 os 2 Chojnice - Gdynia Gl. przez Koscierzyne
    15:24 o Chojnice
    18:45 p Gdynia Gl.

    i powrot do uzgodnienia (mozna zaraz, tj. o 18:54 z przesiadka w Tczewie i
    jestesmy w Malborku o 20:40, lub pozniej)

    ===3.05 [poniedzialek]===

    E60322 os 2 Malbork - Dzialdowo
    10:11 o Malbork
    11:14 p Ilawa Gl.

    # 94226/7 os 2 Ilawa - Brodnica
    12:35 o Ilawa Gl
    13:43 p Brodnica

    # 1123 os 2 Brodnica - Bydgoszcz przez Chelmze
    15:35 o Brodnica
    17:41 p Chelmza

    i teraz powracajacy w kierunku Torunia, Warszawy, Lodzi jada:

    #5528 os 2 Malbork - Troun Gl
    17:46 o Chelmza
    18:15 p Torun Gl.

    # 51108 posp 2 KOPERNIK Bydgoszcz Gl - Warszawa Wsch
    18:20 o Torun Gl.
    21:36 p Warszawa Wsch.

    LUB
    # 5134 os 2 Torun Gl. - Lodz Kal
    18:46 o Torun Gl.
    22:09 p Lodz Kal

    powracajacy w kierunku Malborka maja os o 17:47 [w Malborku 20:34], a
    powracajacy w kierunku Bydgoszczy jada dalej 1123 i sa w Bydgoszczy o 19:13.

    Ufffffffff, to tyle jesli chodzi o sam rozklad.
    Teraz ceny (orientacyjne, 50%)

    30.04 Wawa-Cisowka-Zubki-Elk/Suwalki --22-25 PLN
    01.05 Elk-Malbork --10,02 PLN
    02.05 Malbork-Koscierzyna-Gdynia --8,64 PLN
    (02)03.05 (Gdynia)-Malbork-Ilawa-Brodnica-Chelmza - Torun  --8,64PLN, do
    Wawy kosztuje 15,91PLN
    Tu jest troche krecenia - bilet na 2.05 jest kupiony tylko do Gdyni [bo nie
    mozna kupic Malbork-Malbork], ta resztke wlaczylem do biletu na Brodnice.
    Noclegi w Malborku (1/2,2/3.05) kosztuja po 9PLN w schronisku [bez poscieli]
    lub 15PLN [z posciela]
    Nocleg w Elku/Suwalkach kosztuje ???? Sprawdze to w ten weekend.

    Kto by sie pisal i na ile dni?





    Temat: nowy RJ w bagienno-szuwarowym
    Przejrzałem pobieżnie kilka tabel...

    Tabela 503
    * Właściwie bez zmian, 5 par - w tym jedna do/ze Szczytna.

    Tabela 505
    * Osobówki Gdynia - Elbląg: bez większych zmian, dość dużo połączeń; część z
    nich głupio rozbita na Elbląg - Malbork i Malbork - Gdynia, od nowego RJ z
    tego co widzę o jeden więcej.
    * Osobówki Elbląg - Olsztyn: 5 par tak jak było; do Elbląga oczywiście nie
    ma jak dojechać na rano, do Olsztyna - bez problemu, ot taka delikatna
    sugestia dla młodzieży z którym miastem ma wiązać swą przyszłość (z kierunku
    olsztyńskiego zawsze do Elbląga było najtrudniej dojechać - znam twardzieli,
    którzy to robią/robili, niestety głównie PKS).

    sezonowych kombinacji.
    * Podlasiak: Jeździ w sezonie oraz w niektóre dni pod koniec grudnia. Brak
    postojów w Pasłęku i Morągu - co prawda ludzie korzystali, ale pewnie ktoś
    stwierdził, że po przejęciu przez IC przestaną więc na wszelki wypadek
    postoje zlikwidowano...
    * Biebrza: Praktycznie bez zmian.
    * Gryf: Godziny bez większych zmian, relacja Szczecin - Białystok i tylko
    taka (żadnych Suwałk).
    * Rybak: W stronę Szczecina ~godzinę później, w drugą mniej więcej tak jak było.
    * Bryza: W stronę Olsztyna ~1,5 godziny wcześniej, w drugą mniej więcej tak
    jak było.
    * Brak zatrzymania w Małdytach pociągów: Biebrza, Gryf, Rybak - pewnie IC
    się wstydzi stawać w takiej wiosce, he he he... Za to ściśle tajne
    krzyżowania pociągów pospiesznych na strategicznej stacji Gamerki Wielkie
    nadal będą miały miejsce.
    * Poza tym czasy przejazdu pospiesznym od Elbląga do Malborka 21-25 minut,
    chociaż podniesiono prędkość (między Starym Polem a Malborkiem ze 100 na 120
    km/h, do tego likwidacja sierżanta na przejeździe w okolicach Gronowa
    Elbląskiego), a kiedyś niektóre pociągi miały ZTCP ~19-20 minut.

    Tabela 510
    Oprócz pospiesznych, które wyżej wymieniłem:
    * sezonowo z Wrocka do Ełku przez: Ostrów Wlkp., Łódź Kaliską, Toruń, Iławę,
    Olsztyn, Korsze,
    * codziennie z Wrocka do Suwałk przez Leszno, Poznań, Toruń, Iławę, Olsztyn,
    Korsze, Ełk, Olecko,
    * sezonowo z Raciborza do Ełku przez Zawiercie, Częstochowę, Warszawę,
    Działdowo, Nidzicę, Olsztyn, Korsze.

    Tabela 514
    * Jak była bida, tak bida będzie, dwie pary Olsztyn - Ełk plus jakiś
    sezonowy pospiech (rozkład na stronie OEBB pokazuje do Torunia, ale to
    pewnie jakiś łącznik).

    Tabela 515
    * Bez zmian. Do Szczytna całkiem nieźle - 6 par, ale dalej jest już tylko
    jedna: rano z Pisza i po południu do Pisza...

    Tabela 536
    * Osobowe Ełk - Olecko bez zmian, 2 pary. Godziny takie, że jak ktoś mieszka
    w Ełku i pracuje w Olecku od 7 do 15 to skorzysta, na odwrót raczej nie za
    bardzo. Ogólnie bida.
    * Zostaje jeden pospieszny przez Olecko do Suwałk - całoroczny, bez postoju
    w Raczkach.

    Na razie tyle zauważyłem, pewnie sporo ciekawostek nie rzuciło mi się w oczy
    (nie patrzyłem dokładnie na terminy i skomunikowania), może jeszcze coś
    dopiszę...





    Temat: MZK nie jeździ do Nowego Stawu?
    Witam,
    Pomimo faktu, iż nie jestem mieszkańcem Nowego Stawu, tematyka organizacji i ekonomiki przewozów pasażerskich znajduje się w kręgu moich zainteresowań. Chciałbym wyrazić swoje zdanie na temat zmiany modelu funkcjonowania transportu autobusowego na terenie Miasta i Gminy. Przedsiębiorstwo PUH „Latocha” wykorzystało szansę, jaką podarowało mu MZK Malbork wycofując się z obsługi linii Malbork – Nowy Staw. Pomimo tego, że rozkład jazdy w stosunku do poprzedniego nie zmienił się w sposób znaczący (na razie), trudno nie zwrócić uwagi na znaczący spadek jakości usług. Mam na myśli przede wszystkim niedostosowany do wielkości popytu tabor (busy), choć, co trzeba przyznać na plus – wyglądające na nowe i w niezłym stanie technicznym. Lecz jakie to ma znaczenie, kiedy w godzinach szczytu – podróże do/z szkół, pracy, pasażerowie gnieżdżą się jak sardynki w puszce ? A czy ktoś w ogóle pomyślał o osobach niepełnosprawnych, starszych, matkach z wózkami z dziećmi ? Przecież oni potrzebują relatywnie więcej przestrzeni i odpowiedniego komfortu podróżowania.
    Osobną sprawą są nowe zasady opłat za przejazdy. Wygląda na to, że jedyną umową, jaką zawarł Urząd Gminy z nowym przewoźnikiem jest umowa na korzystanie z przystanków, które są własnością gminną (Latocha płaci urzędowi za każde zatrzymanie pojazdu). Zgodnie z Ustawą o Samorządzie Gminnym z 8 marca 1990 r. jednym z obowiązków Gminy jest zapewnienie mieszkańcom transportu zbiorowego. Niestety na całym świecie jest tak, że aby stworzyć sprawnie funkcjonujący system komunikacji miejskiej, trzeba do niego dopłacać. W uchwale budżetowej na rok 2007 Gmina zaplanowała wydatek na transport publiczny (rozdział 60004) w wysokości 101 661 zł, co skutkowało tym, że mieszkańcy mogli korzystać z ulg gminnych, podróżować pojemniejszym taborem. Środki te przeznaczone były dla MZK Malbork, który na zlecenie Gminy Nowy Staw świadczył usługi przewozowe. Wygląda na to, że po zmianie operatora Gmina nie dopłaca do przewozów ani złotówki.
    Do obsługi Gminy zaproszona została firma „Latocha”, która przewozy realizuje na zasadach obowiązujących w autobusach PKS. W busach tego przewoźnika honorowane są tzw. ulgi ustawowe (zgodnie z ustawą z dnia 20 czerwca 1992 r. o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego). Z tytułu honorowania tych ulg, Latocha otrzymuje dopłatę z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. Ponieważ Nowy Staw nic nie płaci, niestety mieszkańcy nie mają, tak jak kiedyś ulg samorządowych (gminnych), co powoduje następujące konsekwencje dla mieszkańców:
    •bezpłatnie nie mogą podróżować autobusami (tak jak np. w Gdańsku) osoby, które ukończyły 70 lat,
    •emeryci i renciści muszą kupować bilety normalne,
    •uczniowie i studenci, przemieszczający się na podstawie biletów jednorazowych nie mogą korzystać z ulgi 50%,
    •dzieci powyżej 4 lat mogą kupować jedynie bilety z ulgą 37% (do czasu rozpoczęcia nauki).
    Szczególnie w trudnej sytuacji są uczniowie uczęszczający do szkół w Nowym Stawie, którym niepotrzebne są miesięczne bilety z ulgą 49%, a którzy za okazjonalne przejazdy do Malborka, np. do kina muszą płacić 7 zł w obie strony. I do tego jeszcze w warunkach dalekich od doskonałości.
    Trzeba mieć nadzieję, że Gmina ogłosi niebawem przetarg na obsługę komunikacyjną swojego obszaru, ustalając w specyfikacji minimalne wymagania dotyczące taboru i jakości usług. Jako przykład można przyjąć rozwiązanie zastosowane przez Gminę Pruszcz Gdański, która w przetargu wybrała przewoźników do obsługi 7 linii na swoim terenie, dopłacając im średnio ok. 1,50 zł brutto do każdego km przejechanego przez autobus (przychody uzyskane ze sprzedaży biletów należą do przewoźników). Dzięki wykorzystaniu takiego mechanizmu, mieszkańcy mogą korzystać nie tylko z ulg ustawowych, ale również całego zestawu ulg gminnych.
    Wyjściem mogłoby być też rozwiązanie Gminy Kolbudy, która podpisała porozumienie z PKS Gdańsk realizującym przewozy na liniach 854, 855 i 856, dzięki czemu emeryci i renciści mogą podróżować na podstawie biletów ulgowych.
    I jeszcze jedno - jeżeli Latocha nie otrzymuje dodatkowych pieniędzy z Urzedu Gminy, przypuszczam, że szybko zacznie ciąć kursy.
    Pozdrawiam
    public.transport@op.pl



    Temat: Dworce, koleje
    Z Kwidzyna pociągiem tylko do Malborka

    Stało się to, czego wszyscy spodziewali się od dawna. Kwidzynowi odebrano kolejne połączenie kolejowe. Od 1 lutego z rozkładu jazdy znikają pociągi w stronę Grudziądza. Powodem likwidacji tych połączeń jest katastrofalny stan torowiska na odcinku Gardeja - Grudziądz i konieczność wprowadzenia tam ograniczenia prędkości miejscami do 10km/h. Dodatkowo marszałkowie województw pomorskiego i kujawsko-pomorskiego zdecydowali, że nie będą dofinansowywać kursów na tej trasie.
    Od 1 lutego z dworca PKP Kwidzyn pociągi będę odjeżdżać tylko w stronę Malborka.

    - Na liczącym 38 km odcinku Kwidzyn - Grudziądz czas przejazdu pociągiem wynosi obecnie od 64 do 75 minut, a autobusem 45 minut. Podróż koleją przestała być konkurencyjna względem transportu drogowego - mówi Małgorzata Pisarewicz, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku.

    Podróżni nie są zadowoleni z tych zmian. Po pierwsze wielu z nich uważa, że jazda pociągiem jest bardziej komfortowa, po drugie bilety na pociąg są tańsze niż autobusowe.

    - Często jeżdżę na trasie Kwidzyn - Sadlinki. Bilet na pociąg kosztuje mnie 3 zł, a na autobus 4,80 zł - mówi pani Anna.

    Ostatniego stycznia o godz. 17.55 z dworca PKP Kwidzyn odjedzie ostatni pociąg do Grudziądza. Marszałkowie województw pomorskiego i kujawsko-pomorskiego zdecydowali, że nie będą dopłacać do kursów na tej trasie. Dyrekcja Przewozów Regionalnych PKP zawiesza więc od lutego połączenie kolejowe Kwidzyn - Grudziądz. Urząd Marszałkowski w Gdańsku tłumaczy, że zaprzestaje dofinansowania kursów do Grudziądza z powodu drastycznego pogorszenia się stanu infrastruktury.

    - Kolej straciła możliwość konkurowania z transportem drogowym, co spowodowało systematyczną rezygnację klientów - mówi Małgorzata Pisarewicz, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. - Wyrażamy niezadowolenie z tego powodu i oczekujemy, że PKP Polskie Linie Kolejowe SA podejmą w trybie pilnym stosowne działania w kierunku podwyższenia prędkości eksploatacyjnej w pierwszej kolejności na odcinku Grudziądz - Gardeja, co pozwoli na dalsze kontynuowanie przewozów pasażerskich.

    Benedykt Plotta, zastępca dyrektora Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych PKP, przyznaje:
    - Faktem jest drastyczne pogorszenie się infrastruktury kolejowej na tej trasie, przez co wydłużył się czas przejazdu na odcinku Gardeja-Grudziądz.

    Plotta dodaje też: Wznowienie kursowania pociągów na odcinku Grudziądz - Kwidzyn jest zależne od poprawy przez PKP PLK infrastruktury kolejowej oraz zmiany zapotrzebowania na przewozy kolejowe od samorządów województw pomorskiego i kujawsko-pomorskiego.

    Na temat tego czy i kiedy remont torowiska jest planowany, Przewozy Regionalne milczą.

    Mieszkańcom powiatu kwidzyńskiego nie pozostaje nic innego jak zapoznać się z rozkładem jazdy autobusów. Już teraz wiadomo, że w związku z likwidacją pociągów, PKS Kwidzyn nie zwiększy liczby połączeń w stronę Grudziądza. Dyrekcja zapewnia, że wystarczy tyle, ile jest teraz.

    - W tej chwili z dworca PKS Kwidzyn odjeżdżają codziennie trzy autobusy do Grudziądza. Czwarty kursuje w poniedziałki i piątki - mówi Tomasz Pisarek, kierownik przewozów pasażerskich PKS Kwidzyn. - Z badań, które przeprowadziliśmy w listopadzie wynika, że nie ma zapotrzebowania na więcej połączeń. Tym bardziej, że na terenie miasta jest jeszcze jeden prywatny przewoźnik, który dziennie organizuje jedenaście kursów do Grudziądza.




    Temat: Likwidacja pociągów na linii Kwidzyn - Grudziądz
    Kwidzyń: Od 1 lutego pociągiem już tylko do Malborka

    Stało się to, czego wszyscy spodziewali się od dawna. Kwidzynowi odebrano kolejne połączenie kolejowe. Od 1 lutego z rozkładu jazdy znikają pociągi w stronę Grudziądza.

    Powodem likwidacji tych połączeń jest katastrofalny stan torowiska na odcinku Gardeja - Grudziądz i konieczność wprowadzenia tam ograniczenia prędkości miejscami do 10km/h. Dodatkowo marszałkowie województw pomorskiego i kujawsko-pomorskiego zdecydowali, że nie będą dofinansowywać kursów na tej trasie.

    - Na liczącym 38 km odcinku Kwidzyn - Grudziądz czas przejazdu pociągiem wynosi obecnie od 64 do 75 minut, a autobusem 45 minut. Podróż koleją przestała być konkurencyjna względem transportu drogowego - mówi Małgorzata Pisarewicz, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku.

    Podróżni nie są zadowoleni z tych zmian. Po pierwsze wielu z nich uważa, że jazda pociągiem jest bardziej komfortowa, po drugie bilety na pociąg są tańsze niż autobusowe.

    - Często jeżdżę na trasie Kwidzyn - Sadlinki. Bilet na pociąg kosztuje mnie 3 zł, a na autobus 4,80 zł - mówi pani Anna.

    Ostatniego stycznia o godz. 17.55 z dworca PKP Kwidzyn odjedzie ostatni pociąg do Grudziądza. Marszałkowie województw pomorskiego i kujawsko-pomorskiego zdecydowali, że nie będą dopłacać do kursów na tej trasie. Dyrekcja Przewozów Regionalnych PKP zawiesza więc od lutego połączenie kolejowe Kwidzyn - Grudziądz. Urząd Marszałkowski w Gdańsku tłumaczy, że zaprzestaje dofinansowania kursów do Grudziądza z powodu drastycznego pogorszenia się stanu infrastruktury.

    - Kolej straciła możliwość konkurowania z transportem drogowym, co spowodowało systematyczną rezygnację klientów - mówi Małgorzata Pisarewicz, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. - Wyrażamy niezadowolenie z tego powodu i oczekujemy, że PKP Polskie Linie Kolejowe SA podejmą w trybie pilnym stosowne działania w kierunku podwyższenia prędkości eksploatacyjnej w pierwszej kolejności na odcinku Grudziądz - Gardeja, co pozwoli na dalsze kontynuowanie przewozów pasażerskich.

    Benedykt Plotta, zastępca dyrektora Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych PKP, przyznaje:
    - Faktem jest drastyczne pogorszenie się infrastruktury kolejowej na tej trasie, przez co wydłużył się czas przejazdu na odcinku Gardeja-Grudziądz.

    Plotta dodaje też: Wznowienie kursowania pociągów na odcinku Grudziądz - Kwidzyn jest zależne od poprawy przez PKP PLK infrastruktury kolejowej oraz zmiany zapotrzebowania na przewozy kolejowe od samorządów województw pomorskiego i kujawsko-pomorskiego.

    Na temat tego czy i kiedy remont torowiska jest planowany, Przewozy Regionalne milczą.

    Mieszkańcom powiatu kwidzyńskiego nie pozostaje nic innego jak zapoznać się z rozkładem jazdy autobusów. Już teraz wiadomo, że w związku z likwidacją pociągów, PKS Kwidzyn nie zwiększy liczby połączeń w stronę Grudziądza. Dyrekcja zapewnia, że wystarczy tyle, ile jest teraz.

    - W tej chwili z dworca PKS Kwidzyn odjeżdżają codziennie trzy autobusy do Grudziądza. Czwarty kursuje w poniedziałki i piątki - mówi Tomasz Pisarek, kierownik przewozów pasażerskich PKS Kwidzyn. - Z badań, które przeprowadziliśmy w listopadzie wynika, że nie ma zapotrzebowania na więcej połączeń. Tym bardziej, że na terenie miasta jest jeszcze jeden prywatny przewoźnik, który dziennie organizuje jedenaście kursów do Grudziądza.

    Źródło: POLSKA Dziennik Bałtycki



    Temat: W echu napisali


    Całkowicie
    zawieszona zostanie nierentowna linia Kielce - Busko -


    Busko - stolica regionalnej busiarni. Po co jechac koleją, skoro pociag
    kosztuje wiecej, i dojezdza okolo 3 km od centrum Buska...
    W dodatku jezdzi bodajze 3 razy dziennie, a busiarnia kursuje co godzine,
    a wysiasc sobie mozna na zyczenie w kazdej wiosce po drodze.


    mówi Mariusz
    Brzeziński z Urzędu Marszałkowskiego. - Nie będzie również poł?czenia
    Skarżyska z Tomaszowem, ponieważ województwo łódzkie nie jest
    zainteresowane
    jego współfinansowaniem. Poci?gi na tej trasie dojad? tylko do Końskich.


    Czyli pociag do nikad. W Tomaszowie mozna sie bylo przesiasc na kibel do
    Lodzi Fabrycznej... A tak wogole to jest, a wlasciwie byl bardzo ladny
    szlak, semafory ksztaltowe, trakcja spalinowa...
    Bezposredniego polaczenia z Kielc do Lodzi oczywiscie niema i nie
    bedzie...

    Teraz taka moda. Jak jest dłuższa linia kolejowa to albo robi się "dziurę" w
    jej środku, pociągi bezpośrednie tnie się na małe kawałeczki, potem
    likwiduje się skomunikowania albo likwiduje się na jakimś odcinku i zostaje
    ogryzek do takich np. Końskich. No i efekt gotowy (np. linia
    Bydgoszcz-Poznań przez Wągrowiec czy też zagrożony likwidacją "środek" linii
    Gdynia-Bydgoszcz przez Kościerzynę). Obawiam się, że taki los może także
    spotkać linię Toruń-Malbork na odcinku Grudziądz-Gardeja. Pociągi będą
    jeździły w relacjach Toruń-Grudziądz i z Malborka do ogromnej metropolii
    jaką jest Gardeja. Frekwencja gwarantowana :( Już teraz, jak bym chciał
    jechać do Malborka rano to musiałbym jechać przez Tczew...
    A z bezpośrednimi pociągami z Łodzi do Skarżyska to rzeczywiście był dobry
    pomysł, no ale jak się przyjęło, że pociągi osobowe nie będą jeździć dalej
    niż 100-120 km... Po grzyba likwidowali bezpośrednie Gdynia-Bydgoszcz przez
    Kościerzynę? Przecież tam prędkość nie jest dużo gorsza niż na "głównej"
    linii... Echhh... Szkoda gadać.
    Zarządzanie naszymi pociągami można nazwać krótko: "BARBARZYŃSTWO I
    PROFANACJA"


    Zlikwidowane zostan? składy na Ostrowiec - Sandomierz.


    Czyli kolejny pociag do nikad. Tym mogliby jezdzic ludzie z Kielc i
    Skarzyska do Ostrowca, ale po co? Busiarnia, i komfortowe ostrowieckie
    pks`y odjezdzaja z Kielc co godzine, jada co najmniej o polowe krocej,
    kosztuja mniej...

    Ale chwilę, chwilę! Ja czegoś tu nie rozumiem. Chcą zrobić dziurę w linii
    Przeworsk-Skarżysko Kamienna?


    Wiele innych relacji
    będzie skróconych.


    No, zgodnie z obowiązującą modą.
    Taka np. linia z Torunia do Olsztyna. Pociągi pocięli na takie do Jabłonowa,
    potem do Iławy i dopiero potem do Olsztyna...





    Temat: Kwidzyn bez pociągów
    Witam.

    Przepraszam, że z opóźnieniem, ale dostęp do kwidzyńskich gazet mam opóźniony.
    Tym razem na szczęście nie musiałem się bawić w przeklepywanie, bo znalazłem
    wersję elektroniczną:

    =====

    http://pulskwidzyna.boo.pl

    Póki co PKP Kwidzyn dowiezie cię do Malborka i Grudziądza
    dodany 13-12-2007 o godz. 19:10:33
    POCIĄGI ZNIKNĄ Z KWIDZYŃSKICH TORÓW

    9 grudnia Kwidzyn utracił połączenie PKP do Torunia. Z tą datą wiąże się
    również wprowadzenie prywatnego przewoźnika w sąsiednim województwie kujawsko-
    pomorskim firmy PCC Rail Arriva (konsorcjum duńskie). Firma ta miała także
    obsługiwać trasę Grudziądz-Malbork, ale rozmowy na ten temat zakończyły się
    fiaskiem z powodu braków wystarczających środków finansowych.

    Zmiany nie objęły tylko Kwidzyna. Po niedzieli 9-tego grudnia cały rozkład
    jazdy został zmodyfikowany... niestety, nie na lepsze. Póki co, według nowego
    rozkładu z Grudziądza do Torunia dostaniemy się autobusem szynowym w/w
    prywatnego przewoźnika kolejowego PCC Rail. Ponadto wraz ze zmianą na tablicy z
    rozkładem zmienił się pojazd jakim dojeżdżać będziemy do Malborka. Nie będzie
    to już wygodny szynobus, lecz... pociąg osobowy spółki PKP Przewozy Regionalne.
    Ale niespodzianek nie ma końca.

    - Wszystko wskazuje na to, że pociągi do Grudziądza będziemy mieć tylko do
    końca stycznia 2008 roku &#8211; mówi kwidzyniak, analityk rynku kolejowego Piotr
    Kazimierowski. &#8211; Potem połączenie PKP pomiędzy Grudziądzem a Kwidzynem zniknie.
    Jest to spowodowane dwoma rzeczami. Po pierwsze wyższą dopłatą, jakiej żądały
    Przewozy Regionalne, a po drugie katastroficznym stanem torów, co w efekcie
    dawało jazdę pociągiem 10 km na godzinę. W takim przypadku każdy tabor się
    niszczy. To tak jakby jechać samochodem na jedynce przez 20 km.

    W takim wypadku wielu pasażerom pozostają usługi PKS. Ale aby móc utrzymać
    zastępczą komunikację, zsynchronizowaną z PKP samorząd musi wesprzeć to
    rozwiązanie finansowo. Póki co, do Torunia dojedziemy na jednym bilecie bez
    względu na przewoźnika. Teraz samorząd musi wykazać chęć i zainteresowanie
    problemem, aby taki jeden bilet obejmował przejazd autobusem i pociągiem.

    A kiedy pociąg się spóźnia...

    Ponadto Unia Europejska czuwa nad stanem naszego PKP. Z jakim rezultatem? W
    2010 roku ma nastąpić liberalizacja przewozów kolejowych, co oznacza, że
    pociągi międzynarodowe będą zabierały pasażerów z pośrednich stacji kolejowych.
    Dalsze zmiany, na jakie PKP powinno się szykować związane są z opóźnieniami
    pociągów. Otóż UE chce wprowadzić kary dla PKP, a odszkodowania dla pasażerów
    za każde opóźnienie pociągu. Jeżeli na pociąg będziemy czekać do 60 minut kolej
    będzie nam winna odszkodowanie w wysokości 25 proc. ceny biletu, jeżeli do 120
    minut, będzie to kwota do 50 proc. ceny biletu. I tak już trudna sytuacja kolei
    narażona będzie na kolejne zadłużenia, tym razem względem pasażerów.

    (IN)

    =====

    Do artykułu w wersji papierowej dołączono w sumie 4 zdjęcia, z których na 3
    możemy dojrzeć... SA109 (w tym raz Piotra Kazimierowskiego we wnętrzu
    jednostki). Osobiście w Kwidzynie takiego nie widziałem, ale... kto wie - może
    tam był;).





    Temat: kolej zdaje egzamin
    Witam MK! Dziś trochę w innym tonie - a co! :-)

    Muszę pochwalić kolej - nie często to sie zdarza, ale wczorajszy dzień
    pokazał ze kolej to jednak wciaż jest to! Mimo wszystko...
    01.01 - coroczny horror transportowy - setki tysięcy ludzi chce w 1 dzień
    wrócic do domów z tygoniowych lub tylko 2-4 dniowych urlopów. W tym roku
    doodatkowo sytuację komplikuje atak zimy. Cwany PKS po prostu... nie
    pracuje 1.1. Mozna i tak...
    Na szczęscie na posterunku zostaje nasza kochana kolej!

    Drogi wokół Moraga (niedaleko którego spędzałem Sylwestra) nieprzejezdne
    lub (te główne) umożliwiaja jazdę w tempie ok. 15-20 km/h. tak też
    dojeżdzam do Moraga. Na dworcu firma BILECIK dzierżawi kasę - więc jest
    czynna:-). kupuje bilet na pospieszny do Warszawy (14.54 - do Olsztyna, tam
    ok. 1,5 godziny czekania i dalej Mazurami do Warszawy). Plan niby realny...
    No ale to nie takie proste: pierwszy komunikat z harczącego głosnika:
    "Pośpieszny z gdyni do Olsztyna opóżniony o 40 min." Nic to, w tym czasie
    przejeżdza pośpiech do Szczecina (wsiadają znajomi - jak się okazało
    pożniej czekali w Malborku 50 min na opóżniony z Kwidzyna/Grudziądza; ale
    dojechali). Pytam się co się stało: zerwana sieć w Bogaczewie, pantograf...
    No i zacząłem żałować że nie wsiadłem do tego szczecińskiego i nie
    przesiadłem się w Malborku - koniec końców opóżnienie zwiększyło się do 135
    minut, i tak zamiast ok. 15.30 w Olsztynie wylądowałem ok. 18.20...
    dzierżąc w dłoni bilet na pospieszny podjechałem osobówką do Działdowa,
    skąd u bardzo miłej i ładnej pani Dyzurnej ruchu uzyskałem adnotację "NIE
    POBIERAC DOPŁATY W POC EX 51400 (POSEJDON) ZGODA ILD WARSZAWA OLTAN Z
    POWODU UTRATY POŁŁACZENIA NA ST. OLSZTYN NA POC. 51100 (MAZURY)". Tak więc
    uniknąłem 1. dopłaty na Posejdona Ex + miejscówka (+ opłata za kupno biletu
    w Pociągu, bo już dawno nie było na niego miejscówek, więc kasy odmawiają
    sprzedazy "miejscówki bez wskazania miejsca") lub 2 opcja: jazda osobówka o
    21.30.
    Posejdon wjechał z opóznieniem 25 minut, które nie zmieniło się do samej
    Warszawy. /Ale okazało się , ze mniej szczescia niż ja mieli ludzie z
    OLEŃKI - opóznienie przyjazdu z Cz-wy  do W-wy wyniosło 140 minut (wg.
    tablicy na W-wa Centralna)./

    Posejdon był tak "zawalony" jak wakacyjny pośpieszny jadący w piątek nad
    morze - a w ubikacji powitał mnie ... dzbanek z wodą znany z mych
    ukochanych pociągów Wągrowiec - Żnan - Inowrocław. :-) Stojąc na 1 nodze
    dojechałem szczesliwy do "stolycy" - szczęsliwy, bo ci co planowali powróct
    PKSem lub samochodami - nie wrócili z Sylwestra, bo nie byli w stanie.
    Jedyne o co mam żal, to o to, ze od razu nie powiedziano, że opóznienie
    wyniesie ok. 100 minut (taka naprawa w sniezycy musi tyle trwać).
    Przy okazji pytanko: kto wie , coz znaczy magiczny skrót i nazwa ILD (lub
    JLD?) WARSZAWA OLTAN ??

    Pozdrawiam noworocznie

    PR

    PS. 1 Pociagi w śniegu wyglądaja pieknie i jadą cichutko!

    PS 2 Wczoraj TETMAJER jechał do Zakopanego  przez Działdowo (ok 21) - co
    chyba nie zdaża mu sie codziennie :-)

    PS.3 Dawno sie nie odzywałem, a i zanosi sie, że z powodu odejsciu w niebyt
    firmy IDS SA (dzieki ktorej mam sztywne łącze) nie poodzywam się jeszcze
    dość długo.

    PS 4 Zaprawszam na stronkę www.transport.most.org.pl - prosze o opinie i
    uwagi.

    Pi





    Temat: 12-14.06.2009 weekend w Grudziądzu
    Korzystając z okazji przedłużonego weekendu i faktem, iż nie jestem od dwóch lat jednym z prowadzących Klukę - tym razem udamy się na czerwony szlak kopernikowski.

    Szlak ten biegnący od Torunia do Olsztyna, przez niewielki kawałek przechodzi po terenie naszego województwa. Tym razem podczas naszej trzydniowej wędrówki powędrujemy jego pierwszym odcinkiem na terenie woj. pomorskiego z Gardei do Kwidzyna oraz odcinkiem przebiegającym po terenie sąsiedniego województwa. Ostatniego dnia przejdziemy się dwoma szlakami przebiegającymi wokół Kwidzyna. Po zakwaterowaniu się w szkolnej w bursie w Grudziądzu udamy się na wieczorne zwiedzanie miasta Grudziądza.

    UWAGA! Ze względu na rezerwacje miejsc noclegowych proszę o zgłoszenia chętnych do 31 maja włącznie. Po tym terminie lista zamknięta.

    Dzień 1 (piatek):Kwidzyn - rezerwat Kwidzyńskie Ostnice - leśnictwo Sadlinki - Bogusze - Gardeja

    Zbiórka o godz. 8:15 w holu dworca PKS w Gdańsku. Odjazd autobusu PKS o godz. 8:30. W Kwidzynie jesteśmy około 11-ej.
    Pierwszego dnia przejdziemy się około 25 km na odcinku Kwidzyn - ... - Gardeja. Dotrzemy na sam skraj województwa, by o godz. 18:08 wsiąść do szynobusu ARRIVA PCC i udać się do Grudziądza.
    Tutaj meldujemy się w szkolnej bursie.

    Dzień 2 (sobota):Grudziądz - Parski - Zakurzewo - leśnictwo Wełcz - Jamy - Gardeja

    Po dotarciu busem z Grudziądza lub szynobusem, Kontynujemy naszą podróż z Gardei. Przekraczamy granicę województwa i dalej idziemy około 20 km do Grudziądza. Tutaj w okolicach popołudniowo-wieczornych pospacerujemy po urokliwych zakątkach tego .... miasta.
    Nocujemy w samym centrum z pościelą w 2 pokojach po 3 osoby z pościelą!!!

    Dzień 3 (niedziela):2 szlaki okrężne wokół Kwidzyna

    Docieramy szynobusem lub busem do Kwidzyna. Tutaj robimy dwie pętle. Pierwszą do lasu Miłosna. Podążamy dwoma szlakami, których długość wynosi w sumie około 14-15 km. Następnie powędrujemy "miejskim" szlakiem i pozwiedzamy zabytki miejskie.
    Pierwszy to zielony szlak w lesie Miłosna
    http://www.pttk.elblag.com.pl/mktp/szlaki/sz_zielony_milosna.htm
    Drugi szlak to niebieski szlak górski
    http://www.pttk.elblag.com.pl/mktp/szlaki/sz_niebieski_milosna.htm
    - żółty szlak zostawimy sobie na inny etap

    Powrót szynobusem o godz. 16:26 z przesiadką w Malborku. W Gdańsku około 18:15.

    Koszt przejazdów oraz noclegu około 130 zł. Na pociągi PKP PR korzystamy z promocji raz, dwa, trzy na ARRIVAPCC - się jeszcze zobaczy ile nas będzie.

    ogólny przebieg trasy
    Kwidzyn - Gardeja - Grudziądz

    szczegółowy przebieg trasy
    dzień 1: Kwidzyn - rez. przyrody Kwidzyńskie Ostnice - leśn. Sadlinki - Bogusze - Gardeja 25 km
    dzień 2: Grudziądz - Parski - Zakurzewo - leśn. Wełcz - Jamy - Gardeja 26 km
    dzień 3: 2 szlaki okrężne wokół Kwidzyna 15 km

    Uczestnicy biorą udział w wycieczce na własną odpowiedzialność i ubezpieczają się we własnym zakresie.

    KOMPLET !!!




    Temat: SZLAKI REGIONU MALBORSKO-KWIDZYNSKIEGO
    szlaki regionu malborsko-kwidzyńskiego II-IV czerwony szlak kopernikowski i szlaki wokół Kwidzyna (wycieczka wymaga wcześniejszego zgłoszenia)

    2009-06-12 - 2009-06-14

    Korzystając z okazji przedłużonego weekendu i faktem, iż nie jestem od dwóch lat jednym z prowadzących Klukę - tym razem udamy się na czerwony szlak kopernikowski.

    Szlak ten biegnący od Torunia do Olsztyna, przez niewielki kawałek przechodzi po terenie naszego województwa. Tym razem podczas naszej trzydniowej wędrówki powędrujemy jego pierwszym odcinkiem na terenie woj. pomorskiego z Gardei do Kwidzyna oraz odcinkiem przebiegającym po terenie sąsiedniego województwa. Ostatniego dnia przejdziemy się dwoma szlakami przebiegającymi wokół Kwidzyna. Po zakwaterowaniu się w szkolnej w bursie w Grudziądzu udamy się na wieczorne zwiedzanie miasta Grudziądza.

    UWAGA! Ze względu na rezerwacje miejsc noclegowych proszę o zgłoszenia chętnych do 31 maja włącznie. Po tym terminie lista zamknięta.

    Dzień 1 (piatek):Kwidzyn - rezerwat Kwidzyńskie Ostnice - leśnictwo Sadlinki - Bogusze - Gardeja

    Zbiórka o godz. 8:15 w holu dworca PKS w Gdańsku. Odjazd autobusu PKS o godz. 8:30. W Kwidzynie jesteśmy około 11-ej.
    Pierwszego dnia przejdziemy się około 25 km na odcinku Kwidzyn - ... - Gardeja. Dotrzemy na sam skraj województwa, by o godz. 18:08 wsiąść do szynobusu ARRIVA PCC i udać się do Grudziądza.

    NOCLEG W SAMYM CENTRUM GRUDZIĄDZA z pościelą 40zl/osoba/noc

    Dzień 2 (sobota):Grudziądz - Parski - Zakurzewo - leśnictwo Wełcz - Jamy - Gardeja

    Po dotarciu busem z Grudziądza lub szynobusem, Kontynujemy naszą podróż z Gardei. Przekraczamy granicę województwa i dalej idziemy około 20 km do Grudziądza. Tutaj w okolicach popołudniowo-wieczornych pospacerujemy po urokliwych zakątkach tego .... miasta.
    Nocleg w grudziądzkiej bursie.

    Dzień 3 (niedziela):2 szlaki okrężne wokół Kwidzyna

    Docieramy szynobusem lub busem do Kwidzyna. Tutaj robimy dwie pętle. Pierwszą do lasu Miłosna. Podążamy dwoma szlakami, których długość wynosi w sumie około 14-15 km. Następnie powędrujemy "miejskim" szlakiem i pozwiedzamy zabytki miejskie.
    Pierwszy to zielony szlak w lesie Miłosna
    http://www.pttk.elblag.com.pl/mktp/szlaki/sz_zielony_milosna.htm
    Drugi szlak to niebieski szlak górski
    http://www.pttk.elblag.com.pl/mktp/szlaki/sz_niebieski_milosna.htm
    - żółty szlak zostawimy sobie na inny etap

    Powrót szynobusem o godz. 16:26 z przesiadką w Malborku. W Gdańsku około 18:15.

    Koszt przejazdów oraz noclegu około 100 zł. Na pociągi PKP PR korzystamy z promocji raz, dwa, trzy na ARRIVAPCC - się jeszcze zobaczy ile nas będzie.

    ogólny przebieg trasy
    Kwidzyn - Gardeja - Grudziądz

    szczegółowy przebieg trasy
    dzień 1: Kwidzyn - rez. przyrody Kwidzyńskie Ostnice - leśn. Sadlinki - Bogusze - Gardeja 25 km
    dzień 2: Grudziądz - Parski - Zakurzewo - leśn. Wełcz - Jamy - Gardeja 26 km
    dzień 3: 2 szlaki okrężne wokół Kwidzyna 15 km

    Uczestnicy biorą udział w wycieczce na własną odpowiedzialność i ubezpieczają się we własnym zakresie.




    Temat: jakie zmiany?
    Poniewaz konstrukcja nowej edycji rozkladu jest juz zakonczona, moge podac
    najwazniejsze zmiany, jakie zostana wprowadzone od 6 stycznia:

    W ruchu dalekobieznym jedyna istotna zmiana sa nowe pociagi lacznikowe
    (pospieszne) Gdynia - Hel - Gdynia do pociagu Warszawa - Kolobrzeg - Warszawa.
    W ten sposob powstanie bezposrednie polaczenie nocne z Warszawy na Polwysep
    Helski. Przyjazd do Helu 5:18, Odjazd z Helu 22:53.
    Jak juz wczesniej bylo na grupie pociag 54100 Gdynia - Katowice bedzie
    kursowal (niestety) w relacji Bydgoszcz - Katowice (skomuniowanie w Bydgoszczy
    z pociagu Gdynia - Lodz). Z kolei pociag 54102 pojedzie z Gdyni do Katowic
    (zamiast z Bydgoszczy).

    Istotniejsze zmiany nastepuja w ruchu regionalnym
    Po pierwsze to 4 pary pociagow przyspieszonych Gdynia - Elblag - Gdynia
    Odjazdy z Gdyni 11:49,13:29, 16:04, 19:34.
    Odjazdy z Elblaga 6:56, 13:53, 17:36, 21:16
    Postoje beda tylko na stacjach Sopot, Gdansk Oliwa, Wrzeszcz, Glowny, Pruszcz
    Gd, Tczew, Malbork.
    Jest to powrot do idei szybkich pociagow regionalnych, jakie jescze kilka lat
    temu jezdzily w tej relacji i wskutek roznych naciskow (gmin) stopniowo
    upodobnily sie do pozostalych pociagow.
    Pociag Tczew - Ilawa zostaje wydluzony i bedzie kursowal z Gdanska (o 7:06).
    Wydluzone beda relacji kilku pociagow na linii do Leborka. Na przyklad zamiast
    Wejherowo - Lebork bedzie pociag Gdynia - Lebork (odjazd 16:05). Bedzie tez
    pociag Gdansk (19:01) - Lebork.
    Znaczaco sie poprawi komunikacja ze Slupska w kierunku Leborka i Trojmiasta,
    bowiem pociagi o 6:23 i o 9:45 ze Slupska pojada codziennie (a nie tylko w dni
    robocze).
    Rewolucja nastepuje na linii Gdynia - Koscierzyna. Od 7:46 do 17:46
    wprowadzony zostaje cykl dwugodzinny. Pociagi w godzinach wczesnorannych i
    wieczornych jada w odstepstwie od cyklu z uwagi na dowoz do pracy oraz
    skomunikowania. Odjazdy z Gdyni: 5:16, 7:46, 9:46, 11:46, 13:46, 14:56, 15:46,
    17:46, 19:56, 22:30 (w sezonie codziennie, poza tym tylko w weekendy). Czas
    jazdy pociagow cyklicznych 1 godzina 25 minut. Pociag do Kartuz pojedzie o
    14:06. Szczegolnie wazna zmiana jest wprowadzenie pociagu odjezdzajacego z
    Gdyni o 13:46, gdyz zapewni sie przez to dowoz na pociagi Koscierzyna -
    Chojnice i Koscierzyna - Wierzchucin, odjezdzajace z Koscierzyny po 15-tej.
    Odjazdy z Koscierzyny sa o 3:34, 4:47, 5:42, 7:17, 9:17, 11;17, 13:17, 15:17,
    17:17 oraz 19:27 (niestety poza sezonem tylko w weekendy). Czyli cykl jest od
    7:17 do 17:17.
    Odpowiednio do cyklu dopasowany zostal rozklad pociagow na liniach Somonino -
    Kartuzy oraz Koscierzyna - Chojnice.
    Dwa nowe pociagi pojawia sie na linii Lebork - Leba. Pociag Gdynia - Leba
    zostanie przyspieszony i bedzie kursowal w zmienionym rozkladzie jazdy, z
    Gdyni o 8:38, Leba 10:45. Taki czas jazdy bedzie juz konkurencyjny dla PKS-u.
    W okresie maj - wrzesien ponownie bedzie kursowal pociag Czersk - Wierzchucin
    - Czersk.
    Zmieniony zostal rozklad jazdy na linii Gdynia - Hel. Cyklu nie ma, gdyz nie
    pozwolil na to uklad (niezmieniony) pociagow dalekobieznych, niemniej jednak
    pociagi beda rozmieszczone bardziej rownomiernie i bedzie ich o jeden pociag
    Gdynia - Hel (zamiast Gdynia - Wladyslawowo) i jeden pociag Gdynia -
    Wladyslawowo wiecej. Kursowanie wagonu dla cyklistow zostalo utrzymane w
    okresie 1.IV - 16.VI oraz 7.IX - 1.XI.
    Czas jazdy niektorych pociagow sie troche skroci, dzieki likwidacji
    niepotrzebnych postojow na krzyzowanie. Niestety czesc pociagow pojedzie
    dluzej, bowiem wprowadzono ostatnio kilka ograniczen predkosci.
    Pociag pospeszny "Tur" pojedzie calorocznie z Gdyni do Czluchowa. Czas jazdy
    Gdansk - Czluchow wyniesie 2 godziny 13 minut. Najszybszy (pospieszny) autobus
    jedzie na tej trasie 2 godziny 50 minut. W sezonie letnim "Tur" bedzie
    prowadzil wagony do Gorzowa, odczepiane w Chojnicach. w kierunku powrotnym
    grupa gorzowska pojedzie osobno az do Gdyni. Mozna wiec przypuszczac, ze
    dzieki temu na odcinku Tczew - Chojnice bedziemy mieli w sezonie podwojna
    trakcje !
    Zblizony do cyklicznego uklad pociagow regionalnych zostal wprowadzony na
    linii Chojnice - Tczew. Z Chojnic o 3:17, 4:17, 5:17, 7:12, 10:12, 13:17,
    15:17, 17:19, 19:20, 21:17. Odchylenia od cyklu wynikaja przee wszystkim z
    niemoznosci zmian pociagow kursujacych do i z Pily.
    Nowoscia bedzie bezposrednia (niestety tylko w jednym kierunku) relacja Gdynia
    - Szczecinek przez Chojnice powstala poprzez polazcenie dwoch pociagow
    lokalnych (jak sie okazalo obslugiwanych tym samym skladem !). Z Gdyni o 9:10
    (bez zmian), w Szczecinku o 13:35. Oczywiscie z zapewnieniem skomunikowania w
    kierunku Runowa, czego dotad nie bylo.
    Na odcinku Malbork - Kwidzyn ostatni pociag zostal przesuniety na 21:44, co
    zapewni skomunikwoanie z kierunku Trojmiasta.
    Pojawia sie dwie pary pociagow lokalnych Tczew - Smetowo - Tczew.

    To by bylo na tyle. Oczywiscie chcialoby sie wiecej, ale biorac pod uwage
    kondycje naszego przewoznika, to i tak duzo....

    Ten rozklad to pewne uwienczenie mojej dzialalnosci w Urzedzie Marszalkowskim,
    z ktorym sie zegnam z koncem roku.

    Pozdrawiam

    A M





    Temat: Wspólny front samorządów i PLK


    | c) ruch lokalny typu szynobusy nie nadaje sie na taka predkosc (czeste

    postoje)

    | To fakt. Ale czy na przykład pociąg Chojnice - Gdynia stający ze trzy
    | razy po drodze (bo regional express :-D jest jeszcze lokalny czy już
    | dalekobieżny? Bo jeśli lokalny to mógłby sobie 140 jechać...

    Wybaczcie, że się wtrącę w dyskusję,


    Nie ma co wybaczać. To jest _grupa_ dyskusyjna :-)


    ale... Czy dla takiego zysku czasowego
    jaki będzie między 120 a 140 warto wykładać pieniądze na modernizację, a
    później na utrzymanie tej szlakowej, jeśli znaczna większośc pociągów to
    pociągi osobowe, które rzadko kiedy rozwiną owe 140 pomiędzy kolejnymi
    przystankami


    Hmmm, tak - masz rację. Dlatego piszę - tam, gdzie to ma sens. Trasy
    IMHO powino się robić na tak dużą szybkość, jak można. Mówisz - czy jest
    wielka różnica między 120 a 140? A ja pytam - czy duża jest różnica
    między 120 a 100? A między 80 a 100 w sumie też nie ma... I tak właśnie
    wydają się myśleć na PKP ;-)


    | f) 120km/h w ruchu _lokalnym_ wystarcza i bedzie wystarczac dla

    konkurencji z samochodami - autostrady

    | powstana tylko miedzy najwazniejszymi miastami, a tam bedzie 160 i

    wiecej na liniach kolejowych

    | Tu tylko się wtrącę, że różnie może być. Nie upieram się, że na liniach
    | lokalnych należy z definicji i za wszelką cenę robić 160, ale tam gdzie
    | można 160 czy 140 czemu by nie zrobić. I jeszcze o 160 między

    Przecież w większości linii lokalnych, po których albo w ogóle nie jeżdżą
    pospieszne, albo jeżdżą 2 w ciągu doby, owo 140 byłoby grubą przesadą. Tak
    jak pisałem zysk czasowy dla osobowych byłby nikły, o ile w ogóle by był, a
    dla niego utrzymywać później infrę w stanie doskonałym to raczej za duży
    koszt.


    Wszystko racja, ale _teraz_ tak jest. Za 15 - 20 lat ( :-) może się
    okazać, że pociągi jeździłyby często. Weźmy na przykład linię
    Kościerzyna - Gdynia (zapomnijmy przez chwilę że jest zbyt zakręcona na
    140). Jeśli pociągi jeździłyby co 1h, z czego co drugi byłby
    "przyspieszony" (przystanki np: Somonino, Żukowo Wsch., Gd. Osowa, Gdy.
    Wlk. Kack), to IMHO byłby sens walczyć o wyżsżą prędkość. Pewnie, że
    zyskać na tym można z 5 minut, ale to 5 minut może mieć akurat dla wielu
    ludzi kluczowe znaczenie...


    Modernizacja linii lokalnych do 140 km/h byłaby z pewnością pomysłem tak
    samo niedorzecznym jak komunistyczny: elektryfikacji wszystkich linii
    kolejowych...



    wycofuję z tego ;-)


    Moim zdaniem na większości lokalnych linii kolejowych, np.
    Sulechów - Wolsztyn - Poznań, Leszno - Zbąszyń, Czempin - Mieszków, Bzowo
    Goraj - Piła Gł. itp. wystarczyłaby nawet 100 km/h, bo zysk z tych 20 (a tym
    bardziej 40 ) km/h byłby niewielki w porównaniu z kosztami budowy i
    utrzymania.


    Hmmm, no nie wiem jak z tymi kosztami, z tego co Grzegorz pisze
    wnioskuję, że największy skok w kosztach jest przy przejściu 140 -160.
    Poza tym piszesz o liniach typowo lokalnych, a dla mnie lokalne są takie
    jak np. Tczew - Chojnice - Szczecinek - Runowo Pom. Albo Malbork -
    Grudziądz - Toruń (wiem, że dużo łuków). Albo Kutno - Płock...


    Już lepiej te kase przenaczyć na budowę nowych lub odbudowę
    niektórych linii...


    Jeśli będzie taki wybór... Pewnie tak. Ale IMHO lepiej wydać więcej kasy
    na jedną linię i podnieść prędkość niż mieć dwie zrobione na 80km/h,
    którymi nikt nie będzie chciał jeździć, bo PKS-em szybciej...





    Temat: Kujawy '99 - jak było (loooong post)
        Wreszcie nadszedł dzień 17 kwietnia, a z nim impreza. Pojechałem sobie
    raniutko na dworzec i poczekałem na Pomorzanina (miło mnie zaskoczył,
    wszystkie drzwi typu 'pssss'). W Pomorzaninie już czekali kumple z PTMKŻ z
    Panem Prezesem na czele. Jakoś dojechaliśmy do Gniezna i zaczęliśmy szukać
    dworca wąskotorowego. Po zwiedzeniu całej lokomotywowni (z st43 na czele)
    znaleźliśmy w końcu Gniezno Wąsk.
    I tu zaskoczenie: Px + brankard + osobówka i 50 osób....Ale w końcu
    dołączyli jeszcze jeden brankard (w którym się rozlokowaliśmy). 9,40 -
    ruszamy, peiks strasznie szarpie kumpel prawie przeleciał przez tylni
    pomost. Tomek zaczyna narzekać na brak fotostopów. Pierwszy fotostop w
    Żelazkowie - totalna zadyma. Jakoś się dobujaliśmy do Witkowa gdzie stały
    transportery z ładownymi beczkami z alkoholem. Stacja macierzysta cystern
    (normalnotorowych) Witkowo Wąskotorowe....Dziwne...Jedziemy dalej. Fotostopy
    co 200 metrów. Powidz - bardzo ładna stacja, wyszliśmy coś cyknąć, wracamy a
    tu dojcze z piwem w naszym brankardzie (po długich rozmowach typu: nie, nie
    da się spi****ać mi stąd, zainterweniował Pan Prezes) wywaliliśmy ich na
    pomost, potem poszli do siebie, jak zaczęliśmy nawijać o czystkach
    etniczych. Jedziemy, fotostop pociąg najeżdża a tu za nami jakiś facet w
    audi, czy go nie puścimy, 'dobra ale szybko', ten pojechał i zatrzymał się
    100 metrów dalej, łepek w kamizelce (ten od fotostopów) do niego wrzeszczy
    "spier***laj stamtąd", ten nic, no to pociąg stój, a my na łepka,
    zwyzywaliśmy go trochę, ten za komórkę 'dzwonie po Policję', no ale wreszcie
    sobie poszedł. Anastazewo. Kilka ostatnich zdjęć z peiksem. I koniec. Mbxd 1
    już czeka. Wsiadamy, tłok wielki, wszechobecny zapach alkoholu. Od razu
    'fotohalt'. Stoimy 15 minut. Wreszcie ruszamy, powoli, przejazd, duży łuk
    i.....zatrzęsło czyli embek się wykoleił. Próbowali peiksem go wciągać, ale
    tylko zniszczyli kawałek toru i pękła rama wózka. Komórka zadziałała i
    powiedzieli, że podeślą Lxd2 z Sompolna. W międzyczasie znaleźliśmy sklep
    [co graniczyło z cudem - sobota, 15 godzina, mala wiocha.]. Po dłuższej
    namowie kupujemy 0,75 Bols'a. Humorek się poprawił i o 17:00 podjechał eliks
    z jednym wagonem 3Aw. Do Sompolna zero fotostopów [pierwszy raz jechałem tak
    szybko wąskotorówką, około 60 kmh] omineliśmy Wilczyn [ale Andrzej
    powiedział, że jak bardzo chcemy to możemy jeszcze raz jechać na Kujawy II
    na te same bilety]. Hotel. Rano Sompolno. Pozwiedzaliśmy stację wpisaliśmy
    się na listę pasażerów Lxd2 i do Wierzbinka. Zaraz za Sompolnem stop.
    'Fotohalt??? Fotohalt???Nein Shop-Stop'. Znaleźliśmy sklep. I conajmniej 30
    minut opóźnienia. Wierzbinek, potem powrót do Sompolna i do Przystronia.
    Koło Wąskotorowe gdzie zrobiłem fajną fotkę z EP08 po E-20 i obok eliksa.
    Powrót, znowu Przystronie, i do Boniewa. Na fotostopie: 'panie, czemu to
    ludzie tak wysiadają' - 'nie mają biletów i kierownik ich wywalił' - 'nie
    może być, a czemu ten pociąg się cofa' - 'bo zapomniał w Przystroniu dwóch
    pasażerów' - 'a czemu oni robią zdjęcia?' - 'bo mają linie
    zelektryfikować' - 'panie, to mieli zamknąć, a teraz pod prąd? nie może
    być' - 'No ale teraz będą tu jeździły expresy' - 'no chyba, że tak'.
    Boniewo, a tam czekamy na Mbxd2. Niemcy zaczęli wariować [Niemcy dzielili
    się na dwie grupy, normalnych i tych co przyjechali pochlać.] . Motorówką
    już się cienko jechało, film w aparacie się skończył, trzęsło okropnie...A
    poza tym ten hałas.  Koniec imprezy w Krośniewicach, my lecimy na PKS-a do
    Kutna. W Kutnie bileciki na Kujawiak'a od Bydgoszczy osobowym. Kujawiak to
    mnie zawiodł, nie dość, że od Kutna do Ostrów było 40 kmh, to jeszcze
    wagony typu MP. I koniec do domu...
    Ogólnie bardzo fajna impreza, tylko Mbxd1 szkoda, bo wydaje mi się, że
    postawią biedaka na bocznicę i będzie rdzewiał....

                                   -=Pozdrawiam=-
    Piotr Piwarski

    Miłośnik kolei z Malborka
    Członek Pomorskiego Towarzytwa Miłośników Kolei Żelaznych

    Niezależny serwer miłośników transportu szynowego:
    http://kolej.pasjo.net.pl/

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 121 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.