Strona Główna
Placebo coś nowego
plagiat lista uczelni
PKS Koszalin przyjazdy odjazdy
plakaty koncertow
pkt-abonenci
PKS Kluczbork Zarząd
PKS Augustów
PKP Zgorzelec Wrocław
PKS malbrk
Pko Szczytno
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • smichy-chichy.xlx.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: Placebo 20 Years tłumaczenie





    Temat: Ten tekst żyje we mnie...
    A we mnie tyle tekstów żyje, że hoho... za pozwoleniem jeżeli się zmieszczą w jednym poście dodam dwa. Pierwszy bez szczególnego skojarzenia poprostu utwór jakoś ostanio często zdarza mi się słuchać, drugi fragmentami jest dla mnie ważny jeśli nie odbierać go tylko w sensie strikte politycznym:

    Twenty years - Placebo

    There are twenty years to go
    And twenty ways to know
    Who will wear
    Who will wear the hat

    There are twenty years to go,
    The best of all I hope
    Enjoy the ride, the medicine show

    And thems the breaks
    For we designer fakes
    We need to concencrate on more than meets the eye

    There are twenty years to go
    The faithful and the low
    The best of starst, the broken heart, the stone

    There are twenty yesrs to go
    The punch drunk and the blow
    The worst of starts, the mercy part,the phone

    And themes the breaks
    For we designer fakes
    We need to concencrate on more than meets the eye
    Thems the breaks
    For we designer fakes
    But it``s you I take ``cause you``re the truth not I

    There are twenty years to go
    A golden age I know
    But all will past, will end too fast, you know

    There are twenty years to go
    And many friends I hope
    Though some may hold the rose some hold the rope

    And that``s the end and that``s the start of it
    That``s the whole and that``s the part of it
    That``s the high and that``s the hart of it
    That``s the long and that``s the short of it
    That``s the best and that``s the test in it
    That``s the doubt, the doubt, the trust in it
    That``s the sight and that``s the sound of it
    That``s the gift and that``s the trick in it

    You``re the truth not I (x8 )

    KIEDY UMIERAM - Hunter

    Kiedy rodzisz się nawet góry toną we krwi
    Będąc dzieckiem pragnień nadzieją zabarwiasz złe sny
    Bredząc trzy po trzy powiedziałeś, że Ty
    Jesteś Władcą Snów - uwierzyli bez słów
    Krok po kroku ich opętałeś...

    Kat oszalał brodząc we krwi
    Tak twój lud bezmyślnie pogrążał swój kraj
    Wierząc ślepo w Ciebie szedł dalej próbując
    Odnaleźć swój Raj
    Bredząc trzy po trzy przypomniałeś, że Ty
    Jesteś Władcą Snów - wierzyli bez słów
    Poszli w ogień za tobą - zginęli przed!
    Powiększając armię cieni

    Umieram - gdy widzę jak błądzimy we mgle
    Umieram - gdy czuję, że trwamy we śnie
    Umieram - bo wiem, że Ty nie rozumiesz, że ja
    Umieram - gdy widzę jak Ty...

    Chciałeś dać swego Boga innym, choć tego nie chcieli
    Żyli w zgodzie, spokoju - swojego Boga już mieli...
    Bredząc trzy po trzy oznajmiłeś, że Ty
    Dasz im Władcę Snów
    Nie pojęli twych słów
    Więc zginęły miliony - ich słowa brzmiały dziwnie
    Ten sam Bóg nosił inne imię!

    Umieram - gdy widzę jak błądzimy we mgle
    Umieram - gdy czuję, że trwamy we śnie
    Umieram - bo wiem, że Ty nie rozumiesz, że ja
    Umieram - gdy widzę jak wciąż...

    ...fanatyzm jest przekleństwem narodów
    Kult jednostki, religijny, polityczny, nacjonalizm
    Będą zawsze tym samym - czarną stroną człowieczeństwa
    Nic nie tłumaczy morderstwa!

    Umieram - gdy widzę jak błądzimy we mgle
    Umieram - gdy czuję, że trwamy we śnie
    Umieram - bo wiem, że Ty nie rozumiesz, że ja
    Umieram - gdy widzę jak Ty...

    Kiedy umierasz - spokój gasi ich łzy
    Lecz z odejściem twoim wkrótce nadchodzą złe sny
    Koniec prawie zawsze jest początkiem...
    Bredząc trzy po trzy wtedy zjawiasz się ty
    Jesteś Władcą Snów - zawsze idą bez słów!
    I znów zginą miliony gdy wraz z dziećmi swymi
    Zmienisz inny kraj w krainę cieni

    Umieram - gdy widzę jak błądzimy we mgle
    Umieram - gdy czuję, że trwamy we śnie
    Umieram - bo wiem, że Ty nie rozumiesz, że ja
    Umieram - wciąż widząc to...



    Temat: Podsumowanie XXI wieku

    A oto trochę spóźniona kontynuacja mojego podsumowania Uff... Już zacząłem się niecierpliwić

    80 WALK AWAY Franz Ferdinand 76 10 1 2
    8,5/10 (u mnie niestety ten singiel sobie poradził dosyć słabo, bo chyba nawet nie było go w Top 20, ale nie zmienia to faktu, że od początku była to moja ulubiona piosenka z ostatniej płyty FF Niestety płyta ta była dla mnie sporym rozczarowaniem...)

    79 BALLADA O KOBIECIE ŻOŁNIERZA Kazik 76 10 1 4
    7/10 (już dawno tego nie słyszałem i trochę się zapomniało... ale chyba nigdy mi się nie podobało aż tak jak niektóre utwory Kazika...)

    78 TWENTY YEARS Placebo 76 11 1 1
    7,5/10 (dla mnie mimo wszystko nie jest to jakiś wyjątkowy numer jak na Placebo... dosyć nudny i chyba zbyt mocno osłuchany , ale numer jeden był)

    77 RESOLVE Foo Fighters 76 12 1 2
    8/10 (swego czasu była to jedna z moich ulubionych piosenek z ostatniej płyty Foo Fighters... chyba druga po "No Way Back"... niestety na mojej liście kariery nie zrobiła, bo pojawiła się za późno.. wtedy już cała płyta się znudziła i dopiero po pewnym czasie wielki sukces odniósł singiel "No Way Back"... mimo wszystko uważam tę płytę za słabszą niż poprzednie...)

    76 STO TYSIĘCY JEDNAKOWYCH MIAST Coma 76 13 1 2
    (kurcze!!! ktoś mi miał kiedyś przegrać pierwszą płytę Comy... jak ja tego kogoś dopadnę... )

    75 WILD CHILD Enya 77 11 1 2
    5/10 (nigdy jakoś szczególnie mi się nie podobały utwory Enyi... poza "Only Time" żaden nie pozostał na dłużej w mojej pamięci... ale na pewno nie był to zły kawałek)

    74 WHITE SHADOWS Coldplay 77 14 2
    9/10 (po pierwszym przesłuchaniu płyty "X&Y" był to mój zdecydowany faworyt... potem jednak szybko zsunął się na dalszą pozycję przez swoją... przebojowość potem długo nie słuchałem i wiele się zmieniło Nie był to co prawda jakiś wielki przebój u mnie na liście, ale w pierwszej dziesiątce był... a jako że to był już chyba szósty numer z tej płyty, to i tak jest to spory sukces )

    73 BLACKFIELD Blackfield 78 9 1 3
    9/10 (niby zdecydowanie największy przebój Blackfield, ale... no właśnie... "Pain" jednak po jakimś czasie bardziej mi się podobał, mimo że do pierwszego miejsca nie doszedł... na pierwszej płycie jest też sporo kompozycji dorównujących temu singlowi... a ostatnia płyta przyćmiła już w zupełności ten kawałek... moim ulubionym jest już teraz "Once" ciekawe jak sobie poradzi "End Of The World", który był od początku moim faworytem z tej płyty )

    72 SOMEBODY TOLD ME The Killers 78 11 1 4
    8/10 (był na mojej liście na pół roku przed sukcesem w Trójce... potem już nigdy nie wywarł na mnie żadnego wpływu... bardziej podobały mi się inne single z temtej płyty, poza "All These Things That I've Done". Potem niejednokrotnie żałowałem, że tak słabo sobie poradził ten wielki hit na mojej liście, ale dziś, keidy już wiem jak się potoczyły dalej losy tego zespołu, wiem, ze nie zrobiłem błędu A moimi ulubionymi singlami tego zespołu są "When You Were Young", który był u mnie 4 razy na pierwszym, a także "Mr. Brightside", "Jenny Was A Friend Of Mine" i "Smile Like You Mean It")

    71 CHCIAŁBYM UMRZEĆ Z MIŁOŚCI Myslovitz 78 12 2
    9,5/10 (to jeden z moich ulubionych utworów Myslovitz, chyba nawet ten najbardziej ulubiony )





    Temat: Placebo@Supersonic
    allora...
    "breve" recensione

    mi faccio largo tra la folla e piglio il pass...coda...solita coda pre-concerto

    entro nel secondo gruppetto ke fanno entrare...come un corridore alle olimpiadi mi fiondo come una smadonnata verso il mio traguardo.
    risultato: prima fila centrale. Non me ne sono mica resa conto subito di dove ero
    cioè a mezzo metro dal palco, e il palco era alto 30 cm
    quando ho realizzato tutto questo sono incominciate le smanie, le commozioni ecc...

    iniziano finalmente....:

    -TASTE IN MAN : l'unica nota stonata era Stef .... entrata col basso in mano, fermo immobile, sguardo fisso in terra....io volevo il ballettino super fico e invece..niente.
    Molto bella l'apertura mandibolare di Brian che ci ha fatto contare tutte le sue carie.
    Sarcasmo a parte: moooolto mooooolto bella.

    -THE BITTER END : dicono che Brian ha steccato...io ero troppo impegnata con la mente per accorgermente....mi è piaciuta molto....a me piace sempre tutto.

    - EVERY YOU, EVERY ME (notare sulla loro scaletta c'è il titolo messo al contrario...)
    Qui qualcosa andò storto....Brian non partiva con la strofa, aveva lo sguardo di chi stava facendo una figura di merda. Ma loro ripigliano alla grande andando avanti a suonare per poi riprendere con l'ultima strofa, saltando circa metà canzone....
    gli sguardi (con quel ghigno classico di chi vorrebbe sotterrarsi ma non può farlo) tra Stef e Brian si sprecavano.......li è nato l'applauso......e io ridevo come na scema.

    - BLACK-EYED: modestamente, i Placebo, sapevano che io sarei stata li, e hanno preparato per benino questa canzone,...mi ha fatto l'occhiolino quando gridava Black-eyed....bella bella bella come sempre.

    - 20 YEARS: ero ansiosa di sentirla dal vivo. Premetto che ogni volta che l'ascolto ho la pelle d'oca quindi al concerto non vi dico cosa non mi sono fatta venire...mi sono commossa, e per un minuto ho visto tutto sfocato. Che dire, troppo bella. Eseguita a parer mio veramente bene. you're the truth not I.... mi gira sempre per la testa.

    - ENGLISH SUMMER RAIN: in questo brano Brian ritorna bambino...si diverte lui con la sua colonnina...gioca a fare il soldatino...piccino! Mi è piaciuta....invece di I CAN'T SLEEP WHITHOUT etc etc .....ha detto altre cose, di cui io non ho capito una sola parola. Mi è mancato il passo da soldato che fece a Nimes, davvero molto rappresentativo (e non sto scherzando ora).

    - SPECIAL K dal vivo è sempre bella e molto carica.... ma butei non ne posso più.

    - PURE MORNING : MAI MILANIS IS BEDER.....fantastico.

    - NANCY BOY: è partito un tifo da stadio!! Io ero esaltatissima....tutti erano super esaltati da quel poco che vedevo della gente che era dietro. E che dire: niente quello che ho detto delle altre canzoni: bellissima

    ora non ricordo le testuali parole ma piĂą o meno era cosĂŹ:

    "grazie del supporto che ci date, da chi ci segue da anni e chi da due giorni, questa è per voi"

    - WITHOUT YOU I'M NOTHING : e qui...come in twenty years la lacrima è scesa....
    mi commuovo facilmente che ci devo fà. Malinconica, rabbiosa, triste, forte.....tutto questo è without you i'm nothing......eseguita davvero bene.

    Un Brian in forma(in forma non lo era lo scopettone attaccato alla test, forse come i miei anche i "suoi" - - -> ( ) capelli soffrono l'umiditĂ ) uno Stef a parer mio scazzato e uno Steve paurosamente carico.
    Forse non sono molto obbiettiva che vi devo dire, però volevo scrivere qualcosa di mio. insomma non sono mica un critico ora (e io mi dico: infatti nessuno mi ha detto ke lo sono) ok la finisco coi miei monologhi.

    Ragazzi è stata una serata stupenda, ho un magone intorno impressionante, tra tristezza post-concerto e il fatto di aver condiviso tutto con persone fantastiche e che ora queste persone fantastiche chissà quando le rivedrò....mi mette una malinconia....
    ora ascolto per l'ennesima volta Twenty years e in lei ritroverò i vostri visi e tutto quello che ho condiviso con voi....

    mio dio che nostalgica.



    Temat: PODSUMOWANIE 700 NOTOWAŃ
    Przed pierwszą pięćdziesiątką podaję dalsze miejsca z mojego podsumowania, np 200-151
    Ciekawostka - na 201 Lao Che. A z jaką piosenką? Ktoś zgadnie?

    200 Małgorzata Ostrowska LAWA 67 13 3 13 1999 174
    199 Stare Dobre Małżeństwo Z NIM BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWSZA 67 13 1 2 18 2007 577
    198 Kazik 12 GROSZY 68 10 1 1 19 1997 80
    197 Starsailor FOUR TO THE FLOOR 68 10 1 3 20 2004 428
    196 Creed MY SACRIFICE 68 11 1 2 15 2002 320
    195 Madonna TIME STOOD STILL 68 13 3 20 2000 232
    194 Sztywny Pal Azji DANCEFLOOR POLAND 69 10 1 1 15 2007 599
    193 Lordi HARD ROCK HALLELUJAH 69 10 1 1 16 2006 545
    192 Kult PANIE WALDKU PAN SIĘ NIE BOJI 69 11 3 15 1998 123
    191 Ira NIE MA NIEPOTRZEBNYCH 69 11 2 16 2005 484
    190 Placebo ENGLISH SUMMER RAIN 69 11 1 2 21 2004 434
    189 Beata Kozidrak TAKA WARSZAWA 69 14 3 14 1998 150
    188 Travis RE-OFFENDER 69 14 3 18 2003 406
    187 No Respect HUMAN SCUM 70 9 1 1 19 2006 568
    186 U2 ORIGINAL OF THE SPECIES 70 10 2 16 2006 541
    185 Republika MAMONA 70 10 1 2 10 1998 150
    184 Franz Ferdinand TAKE ME OUT 70 10 1 3 25 2004 437
    183 KSU i Andrzej Grabowski PO DRUGIEJ STRONIE DRZWI 70 12 2 16 2008 668
    182 Firebirds 24 ZACHODY SŁOŃCA 70 13 2 20 1997 58
    181 Tori Amos A SORTA FAIRYTALE 71 9 1 2 13 2002 359
    180 Evanescence EVERYBODY'S FOOL 71 9 1 3 19 2004 449
    179 Arctic Monkeys I BET YOU LOOK GOOD... 71 12 1 1 31 2006 540
    178 Stare Dobre Małżeństwo AKT MIŁOSNY ALBO ŻYCIE 71 14 3 25 2008 653
    177 Revolucja OCZEKIWANIE NA… 72 11 1 4 26 2006 530
    176 Coldplay DON'T PANIC 72 13 2 16 2001 284
    175 Alicja Bachleda-Curuś MARZYĆ CHCĘ 73 10 1 2 10 1999 208
    174 TSA PROCEDER 73 10 1 3 19 2004 439
    173 Red Hot Chili Peppers AROUND THE WORLD 73 11 1 3 11 1999 191
    172 U2 BEAUTIFUL DAY 73 12 4 15 2000 254
    171 Tanita Tikaram STOP LISTENING 73 12 1 1 12 1998 135
    170 Porcupine Tree LAZARUS 73 13 3 22 2005 493
    169 David Gilmour A GREAT DAY FOR FREEDOM (live in Gdańsk) 73 14 3 20 2008 668
    168 The Cranberries JUST MY IMAGINATION 73 15 2 15 1999 192
    167 Hunter KIEDY UMIERAM 74 11 1 1 16 2005 498
    166 Janusz Radek KIEDY U… KOCHANIE 74 11 1 2 32 2008 636
    165 Happysad OD KIEDY ROPĄ 75 11 1 2 17 2006 529
    164 Metallica THE MEMORY REMAINS 75 11 1 3 17 1998 108
    163 Hey MRU-MRU 75 12 2 30 2004 428
    162 The Smashing Pumpkins TARANTULA 75 12 1 4 21 2007 600
    161 Travis SELFISH JEAN 75 13 2 20 2007 607
    160 Hey [SIC!] 75 14 3 21 2002 322
    159 Franz Ferdinand WALK AWAY 76 10 1 2 20 2005 522
    158 Kazik BALLADA O KOBIECIE ŻOŁNIERZA 76 10 1 4 13 2001 286
    157 Placebo TWENTY YEARS 76 11 1 1 15 2004 467
    156 Foo Fighters RESOLVE 76 12 1 2 16 2006 525
    155 Brathanki GDZIE TEN, KTÓRY POWIE MI 76 12 1 2 16 2000 230
    154 Coma STO TYSIĘCY JEDNAKOWYCH MIAST 76 13 1 2 26 2005 491
    153 Myslovitz PEGGY BROWN 76 15 2 19 1996 50
    152 Big Cyc MAKUMBA 76 15 2 21 1996 33
    151 Enya WILD CHILD 77 11 1 2 14 2001 271



    Temat: 01.06.2007 Warszawa, Torwar - relacje.
    Wiem, że minęły już aż 3 tygodnie od koncertu, ale dopiero teraz jestem w stanie napisac coś sensownego. O koncercie dowiedziałem się jakoś w marcu. W kwietniu po powrocie z Norwegii podliczyłem fundusze i idealnie starczyło na koncert. Towarzyszkę znalazłem bez problemu. W sumie musiała posprzedawac kilka wygranych w konkursach płyt i można było jechac. Ech i te bilety na koncert... Gdy byliśmy zdecydowani (czyt. Koniec maja) bilety owszem były tylko takie nieciekawe miejsca. I wtedy to jak z nieba spadł Pan na allegro.pl, który sprzedawał bilety bezpłatne na sektor H, za 90 zł. Nie wiedzieliśmy, że to będzie aż tak blisko sceny. Wtedy to też trzeba było przygotwac się do wyprawy pociagiem na trasie Gdańsk – Warszawa...
    Nastał 1 czerwca, pogoda taka sobie. Miałem akurat na tzw. Zerówkę czyli lekcja na 7:25, dwie chemie, dwa języki polskie i hola do Warszawy. Akurat tego dnia musiałem iść do szkoły napisać dwa zaległe sprawdziany. Zebranie pozdrowień dla Placebo od całej klasy, i jazda na dworzec. 11:25 TLK do Warszawy Zachodniej J Na peronie, „podejrzane” osoby jadące na Placebo, Wsiadam do przedziału, zajmuje swoje miejsce i ze słuchawek dwa siedzenia dalej słysze... „I am one, I am one...” mmmm znajome dźwięki, skąd ja to znam? W Tczewie dosiada się Ola i tak oto jedziemy i nie wierzymy, że się udało. Ponad 4 godzinna podróż minęła jak 10 minut. Całą drogę gadaliśmy co zagrają, jak będzie itp.
    16:10 Witamy w Centaralnej. Wysiadka, wtapiamy się w tłum, zepsute schody ruchome. Kupujemy bilet 24 h i zastanawiamy się co robić. Pojechaliśmy na Stare Miasto, a potem Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem, gdzieś koło Sejmu i Trójki szliśmy na Torwar. Po drodze wpadła nam do rąk ulotka z paniami z agencji towrzyskich: Nikola, Albina itp., ale o tym potem... Przed kościołem św. Krzyża, ten na Krakowskim Przedmieściu, zaczepił nas mormon. Zadał nam pytanie „Czym dla Was dzisiaj jest szczęście”. Nasz odpowiedz... „hmm... szczęsciem jest to, że możemy być tutaj i zobaczyć Placebo.” Po 19 dotarliśmy na Torwar. Szybkie pakowanie wody, czekolad itp. Gadżetów, które uznaliśmy za potencjalne niebezpieczne przedmioty, ale wszystko udało się bez problemu wnieść. Atmosfera panująca w środku była nie dopisania. Idąc korytarzem do drzwi z „H” czułem jak rośnie nam ciśnienie. Stało się. Szczena nam opadła, gdy zobaczyliśmy nasze miejsca. Stwierdziliśmy, że ten cały Hariasen, może nie będzie taki zły, ale jednak po pierwszej piosence wyszliśmy zjeść czekoladę i pochodzić sobie.
    20:36. Zgasło światło, PLACEBO.
    Z pierwszej piosenki prawie nic nie pamiętam. Rozdzwonił się mój telefon, wszyscy chcieli chociaż chwilkę posłuchać. „Because I want you”. Jakoś strasznie za tą piosenka nie przepadałem, ale gdy zobaczyłem wykonanie jej na żywo, powaliło mnie. To samo z Meds, czy „One of a Kind”. „Soulmates” – te flagi wynurzające się z tłumu jak grzyby po deszczu. Niesamowity widok, do teraz mam ciarki jak sobie o tym przypomnę. „Special Needs” jak zwykle zachwyciło mnie, sto razy lepiej wychodzi na żwyo, w sumie jak wiekszośc piosenke Placebo. „Every you every me”. Nie wiem czy tylko mi sie wydawało, czy Ktos za szybko wyszedł z gitarą i było małe nieporozumienie w dźwiękach, może tylko mi się tak zdaje. Po cichu liczyłem na Bionic, moje marzenie. Po WYIN, dobiegają znajome dźwięki. A jednak marzenia się spełniają. Powaliło mnie. Tak samo efekty wizualizacyjne były powalające. Deszcz na Twenty Years, karuzela, hinduska. Niesamowite. Nie wiem, nadal nie mogę jakoś składniowo tego opisać.
    Po koncercie, pozostało nam czekanie do 4:50 na pociąg wspólnie z Anią z Opola (Oli koleżanką. Pozdrawiamy ). Pojechaliśmy 171, który miał jechać do centrum, ale w rzeczywistości wylądowaliśmy w zajezdni autobusowej. Po 24 dostaliśmy się na dworzec centralny. Coś zjedliśmy w Mc Donaldzie. Troche się nam nudziło, wiec poszliśmy do Hard Rock Cafe, która była jeszcze otwarta mimo 0:30. Po godzinie oglądania teledysków i wypicia Heinekena półitrowego za ! 9 zł zachciało nam się nocnego zwiedzania Warszawy. Puntem naszej wypary była Trójka. Dojechaliśmy, ale zawędrowlaiśmy pod Torwar, wiec trochę musieliśmy się cofać. Nastepnie uciekł nam nocny autobus bo nie pomachaliśmy ręką żeby się zatrzymał. Wtedy to Ola wydała krzyk rozpaczy „Nikola! Gdzie jesteś pomóż nam!” Na próżno.... I tak oto pieszo wracaliśmy do Centrum jakoś dziwną trasą, ale doszliśmy. Jedzenie czekolady na fontannie przed PkiN o 3:30 – polecam bardzo fascynujące doznanie. Pociąg przyjechał z pół godzinnym opóźnieniem.
    Powiem tyle. Opłacało się, nigdy tego nie zapomnę. Czekamy na następny koncert. Miejmy nadzieje, ze będzie to niedługo.

    Przepraszam, że takie nie składnioweJ




    Temat: RASSEGNA STAMPA - RECENSIONI MEDZ..
    TROUBLEZINE:

    Grande album.

    Brian Molko ha confezionato un prodotto perfetto: un mix dei suoni che ha caratterizzato i Placebo nel corso della loro già lunga carriera, non risultando però mai ripetitivo, ma sempre sorprendente e piacevole. E' chiaro, una band come i Placebo non si è mai discostata dal sound che li ha resi celebri, e tutti gli album fatti, seppur diversi, possono essere collocati sulla stessa linea sonora. A fianco di questo però bisogna ammettere che non c'è un album che ha deluso, che ha lasciato insoddisfatti, ci sono le perle, ma che si elevano in un insieme già di per se sempre altissimo.

    Ed anche in questo "Meds" lo stile è quello, rock duro e potente e ballads romantiche, momenti oscuri e notturni con la voce di Brian Molko che taglia i souni ed esplosioni di chitarre improvvise. Chi non ama i Placebo non apprezzaerà questo album, come non ha apprezzato i precedenti, am chi li ha amati già ai tempi di Every You, Every Me non potrà che farsi coinvolgere ancora una volta dal loro eccezionale sound.

    Passando alle canzoni dell'album, posso solo dire che il livello rimane sempre eccellente per tutte le canzoni: dall'inizio alla fine questo disco si fa ascoltare da Dio e trascorre talmente in fretta che ogni volta devo rimetterlo su da capo per poter riapprezzare ogni singolo brano. Bellissima l'iniziale Meds, che da proprio il benvenuto nel disco riepilogando un po' l'insieme dei souni che saranno presentati; magnifica la quarta traccia Follow The Cops by Home, molto malinconica, ma di una delicatezza sorprendente (e qui una ovazione va a Brian Molko, che avrà una voce particolare che può anche dar fastidio a qualcuno, ma che sempre più incredibile). Arriva poi il singolo UK, Because I Want You, canzone molto Placebo, che però risulta bella tirata per tutta la sua durata senza stancare mai; l'altro singolo, quello per il mercato mondiale, Italia inclusa, è la conclusiva Song To Say Goodbye, che a me personalmente ricorda moltissimo una Special K leggermente frenata nel ritornello, non che questo sia una critica però... magari facessero in tanti canzoni come Special K...

    L'ottava traccia Blind è orecchiabilissima, specie nel ritornello "...please don't drive me blind..." e ne fa un potenziale singolo blockbuster in tutta Europa; seguita poi da Pierrot the Clown decisamente bella e commovente, forse bellissima se non fosse seguita dalla traccia che preferisco e che è anche la più citata e pubblicizzata di questo disco, quella del duetto tra Brian e Micheal Stipe: Broken Promise. beh... standing ovation... partenza con voce del leader dei R.E.M. bassissima, oscura, di sottofondo...poi arriva Brian e con lui chitarre dominante su tutto il resto per crare una canzone stupenda. Davvero stupenda, ed anche se non amate i Placebo cercatevi questa canzone. C'era il rischio che tanta pubblicità per una sola traccia ne rovinasse il risultato data l'attesa: beh non è questo il caso, anzi l'ascolto la rende ancora più meravigliosa.

    Nel finale arriva In The Cold light Of Morning: canzone deliziosa, delicatissima, notturna, ma con un gran testo che merita di essere incorniciato; ed infine il giĂ  citato singolo europeo "Song To Say Goodbye" che va a chiudere questo grande disco.

    Insomma spesso per dei bellissimi album dico che non si può gridare al capolavoro da subito, che bisogna ascoltarli per bene e con calma etc... Prima di fare questa recensione il disco lo sto ascoltando da circa venti giorni quasi ininterrottamente: adesso credo di poter dire che questo è una disco eccezionale, forse un capolavoro. Il trio si è superato, restando sui livello della recente Twenty Years e per alcuni versi superandosi. I Placebo sono oramai nell'università della musica, perchè han passato il periodo facile dei primi album trainati da un solo singolo: allora a questo esame si può solo dare 30 e lode.



    Temat: Różności U2 [ tylko video ! ]

    Dobrze, a więc spełnię Twoje prośby daję ci tu listę moich teledysków i powiedz, które byś chciał to je wsadzę na yousendita :)

    Wiem że są tu jacyś fani Placebo (np. Grusia) więc zapowiadam że w najbliższej przyszłości zapodam tu linkiem do występu Placebo z piosenką Protege Moi dla MTV :)

    With or Without You - czarno-biała wersja chyba każdy wie o co chodzi
    Perfect Day - Lou Reed, David Bowie, Bono, Elton John, Pavarotti i inni :)
    Vertigo - Apple iPod iTunes Commercial video :D
    Seria teledysków ściągniętych z www.poplemon.com więc radzę je samemu sobie ściągnąć (Electrical Storm, I will follow, Pride, Stay, WOWY, Vertigo)
    Sometimes You Can't Make It On Your Own
    Where the streets have no name - dach, Dublin, 31.12.1989
    A day without me - Studio Track Live Video
    A sort of homecoming
    All because of you
    Desire
    Discotheque
    Electrical Storm (jakość beznadziejna...)
    Elevation (świetna jakość :) )
    Gloria
    Hold me, thrill me, kiss me, kill me
    New Year's Day
    One (Bono in the bar version)
    One (Nature) [One z Berlina dopiero się ściąga z eMula --' ]
    Pride (In The Name Of Love) -Version 3
    Spaish Eyes
    Staring at the Sun (świetna jakość)
    I still haven't found what I'm looking for
    Stuck in a moment (wersja z vanem)
    Stuck in a moment (wersja na stadionie)
    Sweetest Thing (świetna jakość)
    The Fly
    Walk On (europejska wersja)
    Walk On (brazylijska)
    Who's Gonna Ride Your Wild Horses
    Unftil The End Of The World - to nie wersja z ZOO TV i niezbyt ciekawa jakość...
    When Love Comes To Town
    Beautiful Day
    Bono&Frank Sinatra - I've got you under my skin
    If God Will Send His Angels
    Vertigo (wersja niemiecka, słaba jakość)
    Do They Know It's Christmas (Band Aid 20 i Bono :D)

    jeśli ktoś z Was chciałby też coś z koncertów to proszę o kontakt ;)

    posiadam też występ U2 w The Simpsons więc ... ;)

    pozdrawiam!


    heh...moge sie zalapac??:)chce tylko 4 :
    1A day without me
    2Desire
    3spanish eyes
    4Who's gonna ride your...

    moge isc na wymiane oto moje:
    Teledyski
    1. A Celebration
    2. All Because of You
    3. All I Want Is You
    4. Beautiful Day
    5. City of Blinding Lights
    6. Discotheque
    7. Electrical Storm
    8. Elevation
    9. Even Better Than The Real Thing (on dvd cd)
    10. Gloria
    11. Hold Me, Thrill Me, Kiss Me, Kill Me
    12. I Still Haven't Found What I'm Looking For
    13. I Will Follow
    14. If God Will Send His Angles
    15. Lemon
    16. Life On A Distant Planet (The Magic Carpet) 1979 - Pop On The Box
    17. Miss Sarajevo
    18. Mysterious Ways
    19. New Years Day
    20. Numb
    21. One (bar version)
    22. One (grandpa version)
    23. One Three Hill
    24. Original of the Species (version 1)
    25. Original of the Species (version 2)
    26. Please
    27. Pride
    28. Sometimes You Can't Make It On Your Own
    29. Staring At The Sun
    30. Stuck in the moment (car version)
    31. Sunday Bloody Sunday(in Red Rock)
    32. Sweetest Thing
    33. The Fly
    34. The Hands that Build America
    35. Two Hearts Beat As One
    36. Unforgettable Fiore
    37. Vertigo
    38. Walk On (garage version)
    39. When Love Comes To Town
    40. Where the Streets Have No Name
    41. With or Without You

    Inne Teledyski
    42. Do They Know It's Christmas?
    43. Perfect Day
    44. What's Going On?
    45. With or Without You(Buffy the Vampire Slayer)
    46.
    Koncertowe/Koncerty
    47. Because The Night (with Bruce Springsteen) (Miami)
    48. Elevation (Boston)
    49. Elevation (document)
    50. Go Home (Dublin,Sline Castle)
    51. Live 8
    52. Live 8 with Paul McCouertney
    53. Live Aid 1985
    54. Live in Sline Castle(coment)
    55. Popmart (Mexico City) (not all)
    56. Rattle and Hum (document)
    57. The Corrs & Bono - Live In Dublin - When The Stars Go Blue
    58. U2 at Superbowl XXXVI Halftime Show
    59. Vertigo (Chicago)
    60. Vertigo Tour- Barcelona (tłumaczenia na brazylijski+BONO PO BRAZYLIJSKU!!!)
    61. Where The Streets Have No Name-NBA Finals Halftime
    62. With or Without You(Boston)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 2 z 2 • Zostało znalezionych 133 rezultatów • 1, 2 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.