Strona Główna
PKS Inowrocław Toruń Inowrocław
PKS Wrocław Wrocław Zakopane
PKS Bełchatów-rozkład jazdy
PKS Bus Jastrzębia Góra
PKS Bus Warszawa Toruń
PKS chjnice Starogard Gd
PKS Cieszyn rokład jazdy
pks cieszyn rozkład jazdy
PKS grodzisk-pruszków ceny
PKS Inowrocław Toruń cena
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angela90.opx.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS Ustroń





    Temat: 12-15 sierpień w Tatrach Wysokich
    Niedziela 12stego:
    koło 17.30 przybyłam do Zakopca, gdzie spotkałam się z moim kompanem z Ustronia Morskiego aż. Pozwoliliśmy się podrzucić do Palenicy Białczańskiej 3języcznemu góralowi pt. "file pipul" (upodobał sobie stosowanie języków germańskich w jednym zdaniu, w kontaktach z obcokrajowcami). Przepowiedział nam przepiękną pogodę już od poniedziałku... tja, ciut się machnął....
    Z Palenicy ruszyliśmy w str. Schroniska w Roztoce. Chcieliśmy przejść na skróty , ale w tym samym momencie podjechał samochód z Panem Uprawionym do zwracania uwagi. Pan dał nam do zrozumienia, że mamy iść drogą! ! ! Doszliśmy zatem w lekkim, przyjemnym deszczyku.
    Poniedziałek 13stego:
    pożałowałam 5zł na płaszcz przeciwdeszczowy i dostałam nauczkę. Wyruszyliśmy koło godz. 11 do D5SP w deszczu. Nie wiem o czym ja myślałam, że nie pomyślałam o zapakowaniu wszystkiego w worki. Zawsze tak robiłam jak gdzieś jechałam...
    Po drodze przechodziliśmy przez 4 Siklawy . Od tej ilości deszczu strumyki zamieniły się w coś większego. Przed nami szło 5 chłopaczków, którym OGROMNE DZIEKI z pomoc! Specjalnie się zatrzymywali, żeby pomóc nam się przeprawić. Dla mnie to było swego rodzaju błogosławieństwo, gdyż mój plecak zrobił się sporo cięższy (namoknięty) i na tych kamieniach traciłam równowagę.
    Doszliśmy do czarnego szlaku, ociekającego strumieniem wody... Bardzo dobrze, że ludzie często nie wiedzą co ich czeka ... naprawdę ciężko mi się wchodziło w tym deszczu.
    Bilans poniedziałkowy: 1 suchy golf+2 pary skarpetek , ze śpiwora kapało... ale przynajmniej trafiliśmy do 13osobowego pokoju na stryszku z wesołą ekipą. Wieczór więc był bardzo wesoły, odwiedziła nas Pani Frau
    Wtorek 14stego:
    PIęKNA, PIęKNA POGODA! Taka piękna jak na widokówkach . Wybraliśmy się więc na Szpiglasową Przełęcz, Szpiglasowy Wierch, żółtym do Morskiego Oka, a następnie niebieskim przez Swistówkę do schroniska. Dużo luda, bardzo dużo! Nocowali wszędzie, przed schroniskiem również.
    Sroda 15stego:
    wstałam o 5.30, z powodu chrapania na 5 głosów w 13 osobowym pokoju na stryszku . Poszłam się przejść, piękne, czyste powietrze, cisza...
    Pakowanie, pożegnaliśmy D5SP i przez Zawrat do Gąsienicowej. Tłumy na Zawrat wchodziły! Podobnie na Kościelec, na który ostatecznie znowu nie weszłam , widać było pielgrzymki ludzi, szli jak mrówki do mrowiska. Zeszliśmy do Zakopca: tłumy, tłumy, tłumy. Rondo przy pks-pkp zakorkowane do 21 napewno. Wsiadłam do pociągu i zasnęłam



    Temat: monia tak już mam

    czekamy na tę relację z wakacji okej było super, pogoda dopisywała byłam w Ustroniu Morskim i jestem opalona jak murzynek ;D na koncercie z koleżankami wyrwałyśmy dwa ciastka, tylko szkoda, że były pijane był kabaret Młodych Panów po prostu rewelacja tak na żywo dużo spacerowałam z przyjaciółką, chodziłyśmy do następnej miejscowości jak nam się nudziło było dużo rybki smażonej i lodów ale przeciez to był wyjazd co nie ;d jechałyśmy (3 nas było) PKS-em , podróż w pierwsza stronę była dobra gdyby nie koleś, który wsiadł i miałyśmy 4 godziny cudownych odgłosów wymiotowania, jednym słowem facet miał udana imprezę a z powrotem jakoś szybciej mi minęło
    do plaży mieliśmy 50m i mieszkałyśmy w samiuśkim centrum, tylko same sobie szukałysmy lokum, więc przeszłyśmy całe miasteczko z torbami xD jestem wypoczęta i zdeterminowana do walki ze sobą ;D

    ważyłam sie i nic nie przytyłam po przyjeździe
    miałam wczoraj wkleić rozpiskę ale net padł wczoraj było 1500 kcal ale pojawiły sie słodycze teraz idzie mi juz lepiej bo musze wpaść w rytm, ćwiczyłam 200 brzuszków, 20 min rower i praca w ogrodzie

    wieczorem wstawie dzisiajsza rozpiskę ;)
    a co tam u Was?

    -----------------------------------------------------------------------------------------------------
    witam ponownie koniec jedzenia na dzisiaj i czas na zadawalającą rozpiskę
    śniadanie musli z maślanką truskawkową i 6 herbatników(strasznie mi się chciało)
    później 1.5 kolby kukurydzy gotowanej
    2 jabłka papierówki
    musli z maślanką
    miseczka mała maślanek (ok 1 szklanka)
    wafel ryżowy
    miseczka mizerii z ogórków, cebulki i niewielka ilość śmietany 12 %
    całość ok 1000
    czas na ćwiczenia
    300 brzuszków
    20 min na rowerku
    1 h pracy w ogrodzie, niemiłosiernie sie spociłam plewienie i wożenie chwastów

    normalnie się wzięłam za siebie
    pozdrawiam
    Monia

    Moniczko nie piszemy posta pod postem w krótkim odstępie czasu w prawym górnym rogu jest funkcja edytuj z której w razie czego możesz skorzystać. Złączyłam Twoje dwa posty

    Anusiak





    Temat: Baza dla Euro 2012 w Lubinie


    - Stadion i Hala o wiele ciekawiej by sie prezentowaly razem niz osobno
    - jest opcja Hotelu ktory raczej powstanie
    - bardzo latwy dojazd przy krajowej drodze
    - lotnisko w sasiedztwie (wystarczy troche je przedudowac i wydluzyc pas)
    - zaplanowane boisko ze stuczna nawierzchnia plus z pewnoscia pod dyktando Euro 2012 powstana 2-3 boiska treningowe z naturalna nawierzchnia
    - w hali zapewne umiejscowiona bylaby sala do regeneracji sil (oraz zapewne w hotelu sauna/spa) lub tez silownia
    - stacja kolejowa ktora takze ma powstac w tych rejonach a co za tym idze i modernizacja szyn kolejowych na odcinku Lubin Stadion - Legnica co skrocilo by podroz do 15 minut pociagien do legnicy a do 50 minut do Wroclawia czyli miasta gdzie miescic sie bedzie jedna z aren EURO 2012 (i tak odrazu by ktos sie nie przyczepil wagony IC I klasy sa bardzo wygodne wiec z pewnoscia druzyna bylaby chetna skorzystac z takiej mozliwosci zwlaszcza ze autobusy juz takiego konfortu dac nie moga z racji pojemnosci)
    - mozliwoasc promocji Miasta jako osordek sportu na zgrupowania kadry juz po mistrzostwach gdyz z takim kompleksem jest to bardzo kuszaca propocycja
    - ponadto juz nasz Rodzimy Klub mialbym bardzo konfortowe warunki na codzenie szkolenia pilkarskiego rzemiosla podczas sezonu


    W zasadzie wszystkie te zalety lokalizacji hali przy stadionie o których piszesz "wyrównały" by się również w przypadku hali na osirze, jak tylko powstanie droga S-3 - bo ma ona iść mniej więcej od ZG-Lubin do Chróstnika zachodnią stoną miasta.

    Wtedy to osir będzie równie blisko "głównej" drogi, do stacji kolejowej (a nawet z tego co wiem planowanego węzła komunikacyjnego PKP+PKS+kom. miejska) byłoby o rzut beretem, na lotnisko i stadion dojazd nie taki znowu dużo gorszy (S-3 a potem dwupasmówka, albo szeroka Hutnicza jeśli by wyremontować). Hotelu jeszcze nie ma, więc kwestia lokalizacji jest otwarta.

    Natomiast lokalizacja na osirze miałaby jedną istotną przewagę - z każdego punktu miasta byłoby tam blisko.
    Na stadion np. z Przylesia żeby pójść piechotą to jednak trzeba się trochę nadreptać. Z Ustronia z resztą też.
    Natomiast na Osir jest już tak samo blisko z każdego punktu miasta.
    No i tak naprawdę to hala na Osirze dawałaby też możliwość stworzenia centrum sportowego (razem ze stadionem nawet w skali całego Lubina) - obok hali też mogłoby być boisko treningowe, basen, a dodatkowo lodowisko i tor łyżwiarski (nie licząc kręgielni )

    Mi tam w zasadzie też tak naprawdę ani jedna ani druga opcja nie przeszkadza. Chciałem tylko obalić niektóre głupie próby tłumaczenia przez radnych dlaczego Osir jest beee..



    Temat: Złodzieje w pociągach


    Z soboty na niedzielę (25/26 czerwiec) mialem "przyjemność" jechac
    Podlasiakiem ze Stargardu Szczecińskiego do Ełku. Frekwencja, mimo moich
    obaw, nie była duża i spokojnie dało się rozwalić na całym siedzeniu. No
    ale nie w tym rzecz...
    W okolicach trójmiasta wsiadł do mojego przedziału gościu, który jak
    twierdzi, jeździ tym składem przynajmniej raz na tydzień a kiedyś nawet
    częściej. Ostrzegł mnie, bym przed Elblągiem uważał na złodziei. Pomny
    moich niemilych przygód z majowego kółeczka, kiedy to sam zostałem w nim
    oskubany :( przyjąłem jego słowa poważnie. Nie mylił się - tuz przed
    Elblagiem wyszedł z przedziału i wrócil z informacją, że oskubali jakąś
    kobietę - bagaże, dokumenty itp. Zero reakcji kierownika pociągu, zero
    reakcji skokistów na dworcu w Elblągu. Z tego, co mi powiedział, to
    jedynie jeden z pracowników stacji, widząc jak uciekają wyrzucił z siebie
    - "o, znowu oni"
    Z rozmowy z tym kolesiem dowiedziałem się, iż są na kolei doskonale znani
    i mają układy z ludźmi na kolei, jak i sokistami i gliniarzami. Czy ktoś z
    was może te informacje potwierdzić lub im zaprzeczyć? Bo coś z prawdy
    chyba w nich jest.


    Witam!
    17.6.2004 moja mama, starsza kobieta,  wybrała się pociągiem z Głogowa do
    Ustronia Morskiego. Od początku miała pecha. Najpierw w Lesznie, gdzie się
    przesiadała, pomyliła wagony i zamiast wsiąść do części pociągu jadącej do
    Słupska, wsiadła do jadącej do Gdyni Gł. a że konduktor pomiędzy Lesznem a
    Poznaniem się nie pojawił, od Poznania gdzie pociąg rozdzielono, pojechała w
    złym kierunku. Za Poznaniem już się zjawił, i wspólnie ustalili, że pojedzie
    już tym pociągiem do Bydgoszczy, gdzie się przesiądzie. No i właśnie w tej
    Bydgoszczy Głownym, gdy wsiadała do pociągu do Piły, została okradziona z
    dokumentów i biletów. Złodziej pchał się przy wejściu do pociągu i w tym
    momencie rozpiął zamek w torebce, skąd zabrał futerał z dokumentami i
    biletami. Jednak w pewnym momencie zrezygnował z wejścia i się wycofał. Moją
    mamę coś tknęło i spostrzegła, że ma rozpięty zamek. Ludzie będący w pociągu
    błyskawicznie wyskoczyli aby powiadomić Policję, ale po złodzieju już nie
    było śladu. Pociąg przetrzymali, aby złożyła zeznanie. Na szczęście
    pieniądze miała przy sobie w kieszeni, miała więc za co kupić ponownie
    bilet.
    Drogę powrotną odbyła już PKS-em, na pewno bezpieczniej pod tym względem.
    Już chyba zawsze będzie starać się jechać autobusem, mając tak niemiłe
    przeżycia.
    Pozdr.
    Adam B.





    Temat: Katowice - Wisła
    Zgadzam się. Podróż ze Śląska i z Zagłębia do Ustronia i Wisły to horror. Kto jechał, ten wie. Ilość pociągów na tej linii może nie jest najgorsza, ale zdecydowanie dobijająca jest prędkość. Rozumiem odcinek Goleszów-Głębce, bo to jednak góry. Ale do kapitalnego remontu nadaje się odcinek z Chybia-Mnicha do Goleszowa. Jeżeli jedzie się dniem, jeszcze jakoś podróż zleci, ale po ciemku powolna jazda dobija człowieka. Myślę, że w tym zaproponowanym rozkładzie jazdy jest trochę mało pociągów. Moja propozycja byłaby taka:
    odjazdy z Katowic: 6:00 codz. 6:30 (prz.) w (c), 7:30 (prz.), 8:30 (prz. w (C), 9:00 codz., 12:00 codz., 15:00 codz., 17:00 codz. i o 19:00 codz.
    przyjazdy do Katowic: 7:30 codz., 10:30 codz., 13:30 codz.. 16:30 codz., 18:30 (prz.),19:30 codz., 20:30 (prz) w (C), 22:30 (prz. w (C).

    I propozycja jest taka: pociągi kursujące w sob, niedz i święta są zestawiane z piętrusów, albo zwykłych wagonów (4 piętr. albo 6 zwykłych dwójek), natomiast pociągi kursujące codziennie to 2xEZT z rozdzieleniem w Goleszowie - jedna jednostka do Wisły, druga do Cieszyna lub Českého Těąina. Może to pomóc w przetrwaniu tej sąsiedniej linii. Odcinek Goleszów-Cieszyn może w ten sposób żyć dalej, bo odcinek Bielsko-Skoczów, choć przykro to mówić, niedługo umrze śmiercią naturalną.

    I jeszcze jedno. Nie ma ani autobusowego, ani kolejowego połączenia Bielska z Wisłą (nie mówię to o wagonach odpinanych ze Skrzycznego i Narwi, które nie jeżdżą w porach odpowiednich dla wyruszania w góry, a zresztą od Bielska powinny jeździć jako osobowe lub przyspieszone). Czy ludzie w PKP myślą, że jak ktoś jest z Bielska to już do Wisły jechać nie będzie?

    Gdybać sobie można. Ważne, żeby ktoś zawczasu zajął się tą linią, bo nie wyobrażam sobie telepania się w góry PKS-em.

    Pozdro.



    Temat: Zaproszenie na wyjazd w góry.
    SZCZEGÓŁOWY PLAN WYJAZDU W GÓRY W TERMINIE 13-14.10.2007

    Możliwość noclegu grupy chętnej na wyjazd w Punkcie w dniu 12.10.2007 od godziny 20:00

    Pociąg osobowy relacji Katowice- Bielsko Biała odjazd w dniu 13.10.2007 o godzinie 6:35 PERON 1- planowy przyjazd do Bielska Białej na godzinę 8:07. Koszt biletu normalnego 10zł

    Przejazd autobusem linii miejskich w Bielsku Białej pod Szyndzielnię (ok. 25 min). Koszt biletu normalnego w cenie ok. 3zł 50gr.

    CZAS NA PRZEJŚCIE SZLAKU TURYSTYCZNEGO SZYNDZIELNIA-KLIMCZOK-BŁATNIA-BRENNA ZDRÓJ OD GODZINY 9:30-15:30 ( 6 godzin)

    Wejście na Szyndzielnię. Szlak turystyczny czerwony ok. 50min do 1godziny.

    Przerwa na odpoczynek przy schronisku na Szyndzielni ok.15 min

    Przejście szlakiem turystycznym z Szyndzielni na Klimczok. Szlak turystyczny czerwony 30 min

    Przerwa na odpoczynek na Klimczoku ok. 10min

    Przejście szlakiem turystycznym z Klimczoka na Błatnią (przez Trzy Kopce, Stołów). Szlak turystyczny żółty ok. 1h 30min

    Przerwa na odpoczynek przy schronisku na Błatniej 20min

    Przejście szlakiem turystycznym z Błatniej z zejściem do Brennej Zdrój . Szlak turystyczny czerwono-zielony ok. 1godziny 10min

    CZAS PRZEJŚCIA SZLAKU TURYSTYCZNEGO PO ZLICZENIU OK. 5 godzin (‼1 godzina rezerwowa”)

    Przejazd autobusem lub busem miejskim z Brennej Centrum do Skoczowa na Dworzec Autobusowy

    Odjazdy autobusów linii miejskiej z Brennej Centrum:
    - 14:43
    - 16:43

    Odjazdy busów z Brennej Centrum:
    - 15:53
    - 18:18

    Cena biletu ok. 5zł

    Przejazd autobusem liniowym PKS z Dworca w Skoczowie do Ustronia Centrum na nocleg.

    -Autobusy PKS w kierunku Ustronia Zdroju maja kurs co 30-45 min.
    Koszt biletu ok. 5 zł

    Nocleg w Ustroniu Zdroju( w trakcie organizacji) ew. poszukanie kwatery w dniu przyjazdu ,cena ok. 20-25 zł za osobę.

    II DZIEŃ WYJAZDU W GÓRY

    W planie szlak turystyczny na RÓWNICĘ .

    Powrót z Ustronia Zdroju o godzinie 17:22 do Katowic na godzinę 19:20. Koszt biletu normalnego 12zł

    Kwestia wyżywienia i napojów na czas wyjazdu wspólny

    ISTNIEJE MOŻLIWOŚĆ WYJAZDU NA JEDEN DZIEŃ. WÓWCZAS OSOBY, KTÓRE REZYGNUJĄ Z DRUGIEGO DNIA WYJAZDU MAJĄ MOŻLIWOŚĆ POWROTU DO KATOWIC Z DWORCA PKP LUB AUTOBUSOWEGO W SKOCZOWIE.

    Pociągi z Dworca PKP w Skoczowie odjeżdżają w kierunku Katowic w następujących godzinach:
    - 16:54 w Katowicach 18:15
    - 17:54 w Katowicach 19:25

    Koszt biletu normalny 13zł

    W PRZYPADKU BARDZO ZŁEJ AURY POGODOWEJ TRASA WYJAZDU MOŻE ULEC ZMIANIE. WÓWCZAS PROPONUJĘ 2 REZERWOWE WARIANTY WYJAZDU W TYM TERMINIE,DO ZADECYDOWANIA W DNIU SPOTKANIA CHĘTNYCH NA WYJAZD(12.10.2007).

    I WARIANT:-1 dniowy wyjazd w góry do Ustronia Zdroju na szlak górski RÓWNICA wieczorem powrót do Katowic

    II WARIANT :

    -2 dniowy wyjazd w góry do Ustronia Zdroju ,znalezienie kwatery noclegowej(1 dzień szlak górski RÓWNICA –istnieje możliwość noclegu w schronisku, 2 dzień szlak górski Czantoria,wieczorem powrót do Katowic.

    Proszę zaznaczyć ilość dni.



    Temat: Chabówka-Nowy Sacz


    Problem polega, moim zdaniem, na frekwencji podróżnych. Osuwisko zostało
    naprawione, ale pozostałe odcinki toru są nadal w takim stanie w jakim
    były,
    toteż pociąg nadal będzie jechał 40-60 km/h. Wiadomo, że ludzie wybierają
    taki transport, który jest szybszy. Przed wielu laty, linia ta była w
    zasadzie jedyną drogą łączącą tamte okolice, bo PKS jeździł nieregularnie.
    W
    tej chwili jest zupełnie inaczej. Praktycznie cały tamtejszy teren, jak
    kolega zauważył, opanowały prywatne minibusy. Doszło to tego, że autobusy
    liniowe PKS w zasadzie w ogóle nie jeżdżą. Minibus jedzie dużo szybciej
    niż
    pociąg, w dodatku za 6 zł można nim dojechać z Limanowej do Krakowa. W
    kierunku Nowego Sącza i Chabówki też kursują busy i to bardzo często.
    Ludzie
    chętnie z nich korzystają, co widać zresztą po firmach przewozowych, które
    mają coraz więcej samochodów, i coraz lepszych. W tej chwili jeżdżą tam
    głównie busy Mercedesa. Trudno więc się dziwić, że pociągiem jedzie
    najwyżej
    6-8 osób, czasem jedna, a często nikt.


    Tak... nyski mercedesa owszem i jezdza - choc nie tylko takie. Ale co z
    tego, ze jezdza, kiedy czlowiek nie ma pewnosci, ile na przystanku czekal
    bedzie, skoro tamtejsi nyskarze wzajemnie zrywaja swoje pseudorozklady - dla
    turysty jest to dodatkowy klopot. Poza tym, co to za komfort placic 6 zl i
    potem stac godzine w takim pojezdzie z glowa przy suficie ?
    Posiadanie jakiegokolwiek rozkladu wcale ich nie zobowiazuje do jego
    przestrzegania - jezdza kiedy im sie podoba (np. kiedy nyska w Mszanie sie
    napelni). Dlatego wole poczekac pol godziny na PKS ktory rozkladu
    przestrzega, niz nabijac kabze smieciarzowi, ktory "akurat bedzie
    przejezdzal" i szuka frajera na swoj gratowoz.
    Zastanowic sie wypada przed podjeciem "wyzwania jazdy nyska" jakie moga Cie
    konsekwencje czekac, jesli zdarzy sie wypadek (zwlaszcza tam, na gorskiej
    drodze).

    U mnie wyglada to inaczej. Firma Tarnowscy opanowala trase Lubin - Wroclaw.
    Dysponuja oni dosc nowoczesnymi pojazdami - Mercedesa wlasnie. Coz z tego,
    kiedy wewnatrz jest duzo ciasniej, niz w PKSach, cena jest porownywalna do
    wiekszosci PKSow (8 zl). Wewnatrz T. zapewniaja komfort rodem z PKP - brudne
    szyby (pojazdy ich myte sa chyba raz na miesiac w myjni), skajowe siedzenia,
    brudne zaglowki i brudne zaslonki. Jechalem tym poprzedniej soboty pierwszy
    i najprawdopodobniej ostatni raz. Rozni ich od PKP tylko potworna ciasnota.
    Czas przejazdu wynosi tyle, co przejazd bezposredniego pociagu osobowego z
    Wroclawia do Lubina (1:40) i PKSu zarazem. Tyle, ze pociag (dla nieulgowego)
    jest drozszy i bezposrednich mamy 1 pare na dobe (440 i 443), a tak szybkich
    tylko 0,5 pary (443). Jedyna przewaga nysek jest ich czestotliwosc - przez
    wiekszosc dnia jezdza co 20 i 30 minut. Tyle, ze szybko koncza - ostatni do
    Wro jest o 18:15. Ale po likwidacjach na PKP (ograniczenie kursowania
    pociagow do (D)) moj brat czasami juz tylko wraca z Wroclawia 443 - bo w
    niedziele nie ma juz czym jechac - prawie zawsze wybiera PKS albo nyske.
    Firma na T jezdzi tez do Legnicy - co z tego, ze maja nawet swoje biuro,
    kiedy posiadanego rozkladu nawet nie chca przestrzegac - na osiedle Ustronie
    znajdujace sie na jednym koncu miasta dojezdzaja wtedy "kiedy kierowcy sie
    chce" - jak powiedzial jeden z czestych ich uslug uzytkownikow, gdy czekalem
    na nyske do Legnicy, by zdazyc tam na poranne Drezno do Wroclawia. Miasto
    nyskarzom zafundowalo nawety gablotki na rozklady, gdzie oczywiscie je
    umiescili - coz z tego, ze nawet z centrum wyjezdzaja sobie, kiedy chca albo
    nie jada wcale - w tym samym dniu inny nyskarz tez nie zechcial przyjechac.

    Masz racje - "przed wielu laty..." pociagi byly najlepszym srodkiem
    transportu nie tylko tam... w calym naszym kraju...

    Wroc komuno ;|

    Czy rozklady sa zatwierdzane przez jakies wladze, i czy jego
    nieprzestrzeganie mogloby sie skonczyc odebraniem koncesji ?


    A może nowa linia kolejowa Kraków - Zakopane wkrzesiłaby również odcinek
    do
    Nowego Sącza? Podobno w związku z nią w miejscowości Piekiełko miałby
    powstać węzeł kolejowy łączący tę trasę z Chabówką i Nowym Sączem. Nie
    wiem,
    na ile te plany są realne, ale słyszałem o takim projekcie. To by mogło
    oznaczać duży ruch tranzytowy na tamtym obszarze i co za tym idzie
    ożywienie
    na linii Chabówka - Nowy Sącz.


    Badzmy realistami - w najblizszym czasie linia ta i tak ma niemalze zerowe
    szanse na powstanie.





    Temat: Jesienne Wybory Samorzadowe

    tomi
    Przepraszam, ale jeżeli chodzi o te wszystkie dokonania Pana Maćkały to czegoś mi w tym brak - jeżeli chodzi o zniesienie barier dla niepełnosprawnych to się zgadzam, ale np: Szarotka to dom dla bogatych (czy wiesz,że mam na to dowody wśród znajomych - nasi mieszkańcy muszą jeździć do innych miast bo koszt utrzymania w tym domu jest za wysoki),
    OSOBY CHCĄCE MIESZKAĆ W SZAROTCE PŁACĄ WEDŁUG PRZEPISÓW TO REGULUJĄCYCH
    po co było uzbrajać nawieżchnię w rynku jak teraz trzeba przebudować cały rynek ( kasa poszła w błoto ),
    NAWIERZCHNIA TO TYLKO DROBNA CZĘŚĆ PROBLEMÓW, KTÓRE WTEDY UREGULOWANO. GŁÓWNIE CHODZIŁO O RURY, KABLE I INNE PODZIEMNE ELEMENTY. PO TYM REMONCIE PRZESTAŁO ZALEWAĆ PIWNICE W OKOLICACH RYNKU. POZA TYM ZA CZASÓW MAĆKAŁY ZACZĘTO PRZEBUDOWĘ RYNKU, KTÓRA MIAŁA W PLANIE WYBUDOWANIE PODOBNYCH KAMIENICZEK JAK NA PIASTOWSKIEJ W MIEJSCE ZBURZONEGO OBECNIE PAWILONU.
    powiedz mi gdzie w Lubinie oprócz
    Al. Niepodległości i odcinków Sikorskiego, Legnickiej są wyremontowane drogi - to co się dzieje z ulicami na Przylesiu, Polnym, Ustroniu jest straszne, gdzie do cholery obwodnica.
    RACJA, ALE REMONTY ULIC NA PRZYLESIU POWINNY NASTĄPIĆ PRZED INNYMI INWESTYCJAMI TAKIMI JAK OBWODNICA. ONA DLA NAS NA PRZYLESIU MA MNIEJSZE ZNACZENIE NIŻ WEWNĘTRZNE ULICE.
    Jestem wściekły na Pana Raczyńskiego i Pana Maćkałę, że nasze miasto jest miastem z jedną wielką firmą i wieloma marketami, a brak jest tak jak w Polkowicach i Legnicy paru większych zakładów pracy, Polkowice mają piękne baseny, a my - nawet zalew olaliśmy - pamiętam jak kiedyś całe rodziny zamiast do marketu jeździły się tam kompać i wypoczywać.
    MAĆKAŁĘ I RACZYŃSKIEGO NIE MOŻNA TAK BARDZO ZA TO WINIĆ.
    Widzieliście Polkowice - jeszcze pare lat temu dziura zabita deskami, a teraz w rynku błyszczy, na mieście też.
    I TAK WOLAŁBYM MIESZKAĆ W LUBINIE NIŻ W POLKOWICACH.
    Gdzie nasza obwodnica, przecież te tiry rozwalą Al. Niepodległości w 10 lat , a gdzie pociągi - w 80-cio tysięcznym miście - to wstyd, jak wygląda PKS.
    ŻADEN PREZYDENT W SPRAWIE PKS I PKP NIC NIE PORADZI. A POCIĄGI I TAK NA NASZYM TERENIE NIE MAJĄ SZANS. TO FIKCJA.
    Ja będę głosował na tego kto będzie potrafił wskazać co do złotówki skąd wziąść kasę na obwodnicę, rewitalizację rynku - w całości, poprawę naszych ulic, zalew - baseny. Powie kidy, za ile, skąd i jak to zrobić w ciągu swojej kadencji, oraz zagwarantuje ściągnięcie do Lubina nowych inwestorów - obieca to i się o to postara.
    TO NIE BĘDZIE RACZYŃSKI BO JUŻ TYLE NAOBIECYWAŁ A NIC Z OBIETNIC SPRZED 4 LAT NIE ZROBIŁ. Z POZOSTAŁYMI MOŻE BYĆ PODOBNIE. CHYBA TRZEBA ZAUFAĆ TEMU, KTÓRY MOŻE NAWET I NIC NIE OBIECA, ALE BĘDZIE MOŻLIWIE NAJBARDZIEJ WIARYGODNY, ŻE POTRAFI ZORGANIZOAĆ WOKÓŁ SIEBIE ZESPÓŁ MIESZKAŃCÓW, RADNYCH, SPECJALISTÓW POTRAFIĄCYCH ZE SOBĄ WSPÓŁPRACOWAĆ
    Dużo, ale realne.
    DUŻO I REALNIE. TO MOŻE BYĆ NIEWYKONALNE




    Temat: Zjazd MW 2008
    Z mojej strony na dzień dzisiejszy mam dwie propozycje, kolejne 3 na oku. Ze względu na późną porę dzwonienia po prostu reszta nie odbierała, odklepie to jutro.

    - 1 -

    Miejscowość: Mierzyn - Ustronie
    Link do informacji: http://www.ow-diana.emeteor.pl/
    Dojazd: Z Poznania PKS do Międzychodu, z Międzychodu oddalonego od ośrodka 7 km w okresie letnim kursują specjalne autobusy.

    Ośrodek znajduję się w środku Puszczy Noteckiej, jest to duży kompleks wypoczynkowo - campingowy.
    Każdy domek jest 4 osobowy, niestety nie wiem czy dobrze zrozumiałam ale w każdym znajdują się dwie podwójne wersalki i jeden tapczan pojedynczy ale wynikałoby z tego że domki są 5 osobowe. Jutro dopytam. W domku (28m2) aneks kuchenny wyposażony w garnki, talerze itp, łazienka, taras 12m2, samochody mozna postawić przed domkami, zwierzęta akceptowane po uzgodnieniu. Termin ostatnie dwa tygodnie sierpnia raczej wolny, jutro mam zadzwonić bo facio zostawił rozpiskę w ośrodku a ja dzwoniłam do domu.

    Cena: za okres 2 tygodni 1300 zł za domek + energia. Cena do NEGOCJACJI.
    Atrakcje: puszcza ^^, trzy jeziora: jedno ze strzeżoną plażą i sprzętem do wypożyczenia 300m od ośrodka, z dziką plażą 600m i jeszcze jakieś tam jedno, rzeka - Warta 1,5km, stadnina koni 3km, korty 2km chyba.
    Inne: Na terenie ośrodka 4 bistra, 3 sklepy, najbliższe miasto - Międzychód 7km.

    - 2 -

    Miejscowość: Radgoszcz
    Link do informacji: http://www.bengsch.emeteor.pl/
    Dojazd: Z Poznania PKS do Międzychodu, z Międzychodu oddalonego od ośrodka również 7 km pieszo lub samochodem bo to wioska.

    Ośrodek składa się z dwóch domków; 1 domek trzypokojowy i jeden duży dom z 4 mieszkaniami. Łacznie 24 osoby ale nie ma problemu żeby dołożyć ludzi. Babka szybko wymieniała ale jęzlei chodzi o mieszkania to w I są dwa tapczany dwuosobowe, w II 2 tapczany dwuosobowe i jedno łózko piętrowe o wymiarach 90 cm x 2m (łóżko piętrowe znaczy jedno na górze jedno na dole dla wyjaśnienia), w III tylko piętrowe dwa czy coś na tym etapie już powiedziałam żeby nie wymieniała bo to nieistotne za bardzo. Każde mieszkanie jak i domek ma własną łazienkę i kuchnie z wyposażeniem i nic nie trzeba przywozić, wszystkie mieszkania mają też własne osobne wejście. Dwa ostatnie tygodnie sierpnia sa wolne ale trzeba sie spieszyć bo jeśli chcemy to musimy wynająć całość żeby sie pomieścić.

    Cena: za okres 2 tygodni za wynajęcie całości 25 zł od osoby + energia. Cena już obniżona bo normalnie 30 zł niby. Przy 30 osobach pewnie dałoby rade zejść do 20 zł za osobę.
    Atrakcje: puszcza ^^, jezioro 50m z pomostem i własną łodzią! ping-pong, piłkarzyki, boisko, miejsce na ognisko, gdzieś tam korty i stadnina niedaleko, sądzę, że to ta sama co w propozycji - 1 - bo to niedaleko.
    Inne: Sklep czynny 8-22 i jest w nim piwo! ^^ I to tyle...

    Jutro ciąg dalszy...

    Pozdrawiam
    Terkowata!

    Edit 26 III 2008
    Dzwoniłam dziś do pozostałych 3 ośrodków i cisza...nikt nie odbiera, ale miałam sporo pracy i dzwoniłam dość późno około 15 30. Jutro znów spróbuje...



    Temat: Do Wrocławia w godzinę


    To jest Twoje subiektywne zdanie. Ja pozostanę przy swoim. Zjeździłem
    trasy
    Polkowice - Wrocław i Głogów - Legnica wzdłuż i wszerz. Do Wrocławia masz
    poza autubusami PKS-y: Żary, Głogów, Zielona Góra, Lubin, jeżdzące dobrym
    taborem. Próbowałem, jako czlowek kochający kolej, dostać się z Polkowic
    do
    Wrocławia. Zajęło mi to ok. 3 godziny (autobus bezpośredni 2h),
    przesiadałem
    się 2 razy, zapłaciłem 2 razy więcej. Wystarczy?


    2h, a w piatek popoludniu 2,5-3h. A ceny u wspomnianych przez Ciebie
    zlodziejskich: PKS ZG, (Wroclaw o ktorym nie wspomniales) czy Glogow?
    Pociagiem powinno byc taniej. Reszta (czyli wiekszosc) istotnie jest tansza
    od kolei. Poza tym - jak mozesz porownywac przejazd autobusem bezposrednim
    do Polkowic, z polaczeniem kolej+autobus - czyli byciem z gory skazanym na
    przesiadki (a przez to zakupy nowego biletu).


    Też chciałbym, aby były pociągi Lubin - Wrocław. Niestety, walkę o
    pasażerów
    przegrano kilka lat temu.


    I dlatego prawie pewnym jest, ze ludzie raz straceni nie wroca juz raczej do
    kolei. Kiedy uwalano pociagi, Raczek nie kiwnal nawet palcem by cokolwiek
    zmienic. Ba - nikt z nich tego prawdopodobnie nawet nie zauwazyl. Rozklad
    PKP ze strony UM zniknal prawie pol roku pozniej.


    Jest jeszcze Polne. Pominęłem jakieś większe osiedla, generujące potoki?


    Ustronie, Wyzykowskiego, Staszica czy Swierczewskiego. One akurat znajduja
    sie blizej niz wspomniane Przylesie - a przynajmniej jest im po drodze w
    strone Legnicy.


    Przeczytaj sobie dokładnie wypowiedź Raczyńskiego. Jakieś pesobusy można
    by
    puścić teraz, bez potrzeby wielkich remontów. A jeśli dla Ciebie możliwość
    jazdy 50kmh to mało, to proponuję spojrzeć niedaleko, na Wrocław - J.
    Góra,
    na przykład.  Reasumując, remont tych torów nie musi być warunkiem
    koniecznym do otwarcia połączenia.


    Wypowiedz Raczynskiego juz mozemy obalic tym, ze "jakies tam pesobusy" z
    powietrza sie nie wezma. A kibel mozliwosci szybszej jazdy nie dostanie - no
    chyba, ze nagle linia "cudownie" ozdrowieje (jak to mialo czasem miejsce w
    roznych zakatkach PRL/RP). Nie wiem tylko jak mozna porownywac tereny
    gorskie (Gory Walbrzyskie, Rudawy Janowickie czy sama JG bedaca brama w
    Karkonosze), ktore przyciagaja ludzi mimo beznadziejnej predkosci z
    kompletnie nic niewartym turystycznie czy edukacyjnie Lubinem. Sam zreszta
    wspominasz o poteznej konkurencji - ktora do JG takze istnieje, ale warunki
    sa kompletnie nieporownywalne. Jesli do JG bedziemy jezdzic i z Vmax 20-30,
    to ludzi do jazdy w dalekobieznych pociagach z Gdyni czy Wawy zapewne bedzie
    wiecej niz jak uruchomisz pospiecha czy ekspres Warszawa (mozesz rownie
    dobrze wstawic tu dowolne miasto z Polski czy swiata) - Lubin, ktory miedzy
    Legnica a Lubinem bedzie jechal nawet (nierealne) 120 km/h. Czujesz roznice?
    Lubin nie jest celem podrozy turystycznych i nigdy raczej nie bedzie.


    Dostosowując się do Twojego poziomu dyskusji, możesz przestać pierdzielić
    i
    poinformować nas, jaki jest kilometraż Lubin Górniczy - kopalnia Rudna
    Zachodnia? Tego nie dowiemy się z PLK-i, a szacuję to na podstawie tego co
    znam z 'terenu'.


    Czytaj ponizej.


    | Poza tym istnialy plany by zbudowac odnoge wychodzaca do miasta
    | tuz przed Polkowicami. Byl tez plan, by linie te przedluzyc do Glogowa.
    Ze
    | nie ma to zadnych szans na realizacje, to juz inna bajka - ale to sie
    nazywa
    | kielbasa wyborcza.

    Ja nie piszę o sf, tylko o stanie teraźniejszym.


    Nikt o zdrowych zmyslach nie zaproponuje uruchomienia tego typu polaczenia.
    Linia jest niemalze rownolegla do DK3. A w tym co ja ognis czytalem byla
    mowa o budowie nowego przystanku w Polkowicach - i bynajmniej nie w takim
    miejscu, by jezdzic dookola miasta.





    Temat: Ex Wisła idzie do piachu
    (...) z powrotem też jedzie pusty? A jeśli faktycznie jedzie pusty to czy - zanim wpadliście na genialny pomysł oterminowania tego pociągu - pomyśleliście, dlaczego on jest pusty?

    Ja jechałem nim do Wisły z Katowic chyba 2 czy 3 razy i tyleż samo w drugą stronę od Wisły (jutro 8 kwietnia jadę kolejny raz - to przed świętami, a więc może troszkę więcej luda będzie ). Za każdym razem frekwencja była podobna, dodatkowo nadmienię, że 2 dni pod rząd jechałem z Wisły Monciakiem jeszcze w okresie ferii w niektórych województwach i jakoś przed weekendem i za każdym razem frekwencja od Wisły do Bielska była BARDZO niska jak na taki pociąg - gdzie te czasy, kiedy w Wiśle Uzdrowisko wieczorami wsiadało tyle ludzi do pociągu, że bili się o miejsca czasem? A tu raptem góra 5-6 osób! Nieco lepiej w Ustroniu Zdrój - tam czasem kilkanaście osób się trafi, ale to raczej na sypialne/kuszety, gdy akurat jest zmiana turnusu (1-go kwietnia tyle np. wsiadło). Frekwencja rośnie dopiero od Bielska, ale też nie rewelacyjnie, bo w przedziałach jest po 1-2 osoby a czasem przed Katowicach trafiają się jeszcze puste.
    Skąd on może być pusty? Wg mnie m.in dlatego, że:
    1) jedzie trochę o zbyt ekstremalnych porach dnia (wcześnie rano z Katowic wyjazd jak przyjazd do Bielska i Wisły);
    2) jeździ, jak już wcześniej wspomniałem, codziennie, co jest niepotrzebne, zwłaszcza na trasie Bielsko - Wisła;
    3) zbyt długi czas przejazdu z Wisły do Wawy (jakieś 7-8 godzin o ile nie ma opóźnień?);
    4) pociąg Monciak-Krupówki jest specyficznym pociągiem o średniej sławie: notoryczne opóźnienia, jakieś awarie, scysje, specyficzni podróżni, często przepełnienia na trasie Warszawa - Kraków lub nawet całej w sezonie - to robi swoje i odpycha ludzi;
    5) inne.

    Cytat: PS: a wiecie może, jaka jest frekwencja w osobówkach Wisła-Pszczyna/Katowice przywróconych 1 marca?

    Wsiadałem do takiej w Uzdrowisku (wiem - końcówka trasy) 1-go kwietnia (środa) to w Uzdrowisku wysiadły z 4 osoby a do Głębiec (czy "Kopydłowa") jechała tylko jedna i ja

    Nie wiem czy wiecie, ale PKS w Cieszynie się np bardzo obraził na PKP, bo z dworca w Cieszynie codziennie odjeżdża o 4.10 autobus do Warszawy przez Skoczów, ale problem w tym, że niektórzy już się nauczyli, że wieczorem jest wygodniejszy pociąg.

    Jakby się "obraził" to by zawiesił ten kurs, a jeździ już parę lat i ma się nienajgorzej, pomimo, że jedzie do Wawy aż 6 godzin ("ekspres"), ale cena jest podobna do ceny pospiecha (podobny czas przejazdu) i jedzie na poranną godzinę do stolicy a wieczorem wraca - jechałem nim raz i było ok 75% frekwencji w tygodniu a jechało się fajnie
    Kto się nauczył czego? W czym wygodniejszy pociąg nocny, zwykle z bydłem (mówię o tych "innych" pasażerach), którym jedzie się prawie całą noc żeby dojechać na 5 do Wawy? Gdybym miał wybór, że mam do stolicy jechać na wycieczkę albo w sprawach nie wcześniej niż na 10-ą rano to wybrałbym sobie bezpośredni autobus z podobną ceną, wygodny, bezpieczniejszy a nie turlał się pociągiem całą noc niewyspany! :>

    Ex Wisła nie idzie do piachu Smile Z wiarygodnych źródeł wiem, że jest przewidziana w projekcie rozkładu jazdy 2009/10

    Łooo! Gdzie tam jeszcze do grudnia! Jeszcze wieeele się może zmienić i nie wiem, czy aby na pewno ktoś teraz nad tym myśli, czy zostawić "Wisłę" w nowym rozkładzie, czy całkiem ją zlikwidować
    Ta akurat wg mnie winna przez wakacje w sobotę i niedzielę jeździć jak dawniej - porónując frekwencję w niej a w "Monciaku" to przebicie "na oko" jak 1:3 lub więcej. No ale to ekspres to bez dotacji to jednak musi tych ludzi jeszcze troszkę więcej jechać



    Temat: [pr] Skazani na stopa


    Wieczorem nie ma czym jechać z Lubina do Legnicy
    Skazani na stopa


    Glupoty wypisuja. Nikt przy zdrowych zmyslach o tej porze nie bierze do
    auta. A stac przy wylocie na Legnice w ciemnosciach tez nie jest
    bezpiecznie.


    Jesienią ubiegłego roku Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w
    Legnicy zlikwidowało linię autobusową nr 45, która przez wiele lat
    kursowała na trasie Legnica-Lubin-Polkowice. Trzy miesiące wcześniej,
    1 lipca, kurs skrócono i autobus nie docierał już do Polkowic.

    Choć był to jedyny autobus przystosowany do przewozu osób
    niepełnosprawnych.


    Juz od 1998 nieprzerwanie obslugiwana byla niskopodlogowcami. Jednego tylko
    dnia (22.09.2001) wypuszczono Ikary 280 (a po zdefektowaniu jednego z nich,
    wyjechal M11) - ze wzgledu na jakis lokalny mecz derbowy.


    - Samorządy Lubina i Polkowic nie chciały dłużej partycypować w
    kosztach utrzymania  45  - tłumaczy Wacław Sautycz, zastępca dyrektora
    legnickiego MPK, które obsługiwało linię.


    Teraz Polkowice dokladaja PKSowi, ktory choc tanszy, to wysyla na linie "P"
    totalne smieci (w porownaniu z niegdys jezdzacymi N4016, 4020, U12, czy
    NL223, a pare razy do roku zdarzal sie jedyny w Legnicy M121).


    Zdaniem przewoźnika, legnicki samorząd dopłacał do przejazdów
    ulgowych. - Ci, którym nie zależało na zniżkowych biletach, wsiadali
    do busów, a nam zostawali tylko uprzywilejowani klienci - dodaje.


    Dokladnie - Lubin juz dawno przestal doplacac do ulgowych, Polkowice od
    1.01.2002. Poza tym na trasie Polkowice - Lubin i Lubin - Legnica jezdzilo
    duzo uczniow i studentow.


    Po likwidacji linii 45 pojawiły się kłopoty z dojazdem do Legnicy i
    Lubina. O ile rano i w godzinach popołudniowych nie ma z tym większych
    problemów, o tyle wieczorem wydostanie się z Lubina graniczy z cudem.


    Niegdys jeszcze jezdzil osobowy Glogow - Legnica okolo 21:20 - potem
    przeniesiono go na idiotyczna godzine 19:51 i w zeszlym roku zlikwidowano.
    Teraz wiekszosc ograniczono i tak tylko do dni roboczych. Ostatnio PKS takze
    ograniczyl liczbe kursow (niegdys byl jeszcze taki o 22:40 do Legnicy -
    obecnie wlasnie o 21:30).


    W ubiegłą środę (około godz. 20) czekaliśmy na busa firmy Jordan.
    Według rozkładu jazdy do Legnicy miały być dwa kursy, a nie było
    żadnego. Po godz. 21.30 komunikację zapewniają już tylko właściciele
    aut osobowych, którzy wożą  na czarno  .


    Ostatnia "45" wyjezdzala niegdys z miasta okolo 23:30.

    "Firma Tarnowscy jezdzi tez do Legnicy - co z tego, ze maja nawet swoje
    biuro,
    kiedy posiadanego rozkladu nawet nie chca przestrzegac - na osiedle Ustronie
    znajdujace sie na jednym koncu miasta dojezdzaja wtedy "kiedy kierowcy sie
    chce" - jak powiedzial jeden z czestych ich uslug uzytkownikow, gdy czekalem
    na nyske do Legnicy, by zdazyc tam na poranne Drezno do Wroclawia. Miasto
    nyskarzom zafundowalo nawety gablotki na rozklady, gdzie oczywiscie je
    umiescili - coz z tego, ze nawet z centrum wyjezdzaja sobie, kiedy chca albo
    nie jada wcale - w tym samym dniu inny nyskarz tez nie zechcial przyjechac"
    (w moim przypadku chodzilo takze o wspomnianego w reportazu "dżordana").


    Prezydenci obu miast nie widzą żadnego problemu. Być może dlatego, że
    nie muszą korzystać z tzw. transportu publicznego. Ich zdaniem nie ma
    szans na przywrócenie komunikacji między miastami, bo jest to
    nieopłacalne, a ponadto - jak mówią - doskonale sprawdzają się
    prywatni przewoźnicy.


    G... a nie sie sprawdzaja. Niech pokaza jak u nyskarzy kupic bilet
    miesieczny. W MPK Legnica posiadajac bilet miesieczny na linie podmiejska
    mozesz jezdzic po calej sieci miasta Legnica. A obecnie u monopolisty - PKS
    Lubin nie oplaca sie wlasciwie kupowac przy takich cenach. Tenze PKS od
    mlodziezy i studentow usilowal wymuszac pieniadze za jazde na miesiecznych z
    ulga 49% w soboty i niedziele, ale w koncu ktos zauwazyl, ze to niezgodne z
    prawem i cofneli ten zapis. Nasz nowy prezydent to czlowiek bez twarzy,
    ktory akurat uciekl z likwidowanego oddzialu NBP w Legnicy, do ktorego
    przeciez nie dojezdzal nyska, autobusem czy pociagiem. Nie ma pojecia o tym,
    co mowi. Jest wprawdzie w Urzedzie Miejskim kilku rozsadnych ludzi od KM,
    ale tylko miejskiej - ale to nie oni przeciez ostatecznie decyduja. Poza tym
    powiazania z lokalnym PKS ich krepuja - zreszta od czasu podzialu WPK
    Legnica 1994/1995 istnieje u notabli "wbudowana nienawisc" jesli chodzi o
    sprawy komunikacji Lb-Lg. Wszystko chca robic na wlasna reke.


    Jest jeszcze autobus L, który jeździ na tej trasie, ale lubiński PKS
    (obsługujący linię) nie sprzedaje ulgowych biletów.


    Taniej jest nierzadko jechac PKSem z innego miasta jadacego do Legnicy lub
    dalej (JG, Kudowa, Walbrzych i wiele innych).


    [zdjęcie i podpis: FOT. PIOTR KRZYŻANOWSKI; Prezydenci Lubina Robert
    Raczyński (z prawej) i Legnicy Tadeusz Krzakowski nie widzą problemu z
    komunikacją. ]


    Krzakowiskiemu sie nie dziwie - tez nie chcialbym, by moje miasto musialo
    dokladac do jezdzacych spoza niego. W Legnicy jest wystarczajaco duzo
    chetnych do pracy, by nie zalatwiac komunikacji zamiejscowym.
    R. zas jest ograniczony - chyba nigdy nie korzystal z KM. Lubin to wlasciwie
    wiocha, ktore niedlugo straci kontakt ze swiatem. Przypuszczam, ze za jakis
    rok odejda tez ostatnie pociagi - do nich tym bardziej nikt doplacac nie
    zamierza.

    "45" byla jedna z najdluzszych linii KM w Polsce.





    Temat: Tabele, Składy, Wyniki Grupa Eliminacyjna - Runda I
    Grupa F

    Tabelkownik: http://www.mztm.cba.pl/tabelkownik/example.php?num=10

    8 Kolejka 07.07.2009

    Ostrowiec Świętokrzyski II - Lubin 11 - 11
    The dexters (dexter21) - USTRONIE IV LUBIN (wywrotka22) 4:1, 3:0
    KSZO Ostrowiec (tomek992) - Olympique de Marseille (wiesieks) 2:2, 1:5
    Ślepawe Orełki (septirion) - Górnik Lubin (peryskopik) 1:1, 2:3
    Woytellen (marian_ostr) - KP Rogowiec (matejhyper) 5:2, 1:3

    Kraków II - Poznań V 24 - 0
    SC Hitmen (Gregster)- Dark Kingdom Janowiec (bzzzz) 6-1 5-2
    Sapy Krakow (a-r-o-n)- Grzesiu Unit (grzesiekm9) 6-3 3-1
    White Star Troopers (dekar)- KS Lusowo (ariano) 6-0 6-1
    Swiezo Scieci Malkontenci (zadi)- Bagnity SA (kj87) 1-0 3-2

    Wrocław III - Jasło II 19 - 4
    FC Jableczni (rafcio18) - AKS Jaslovia Jaslo (picollek) 5-2, 10-1
    WKS Slask Wroclaw (kombinator13) - FC Liverpool (przemko0022) 2-0, 0-2
    23s Wrocek (szczepinho) - KKS Lech Poznań (daianos) 3-2, 1-1
    Prieborn (daveknot) - Olympic Gamrat (panktomek) 5-2, 7-1

    Gliwice II - Leszno II 24 - 0 vo

    Wodzisław Śląski II - Białystok III 0 - 24
    Odra Wodzisław 1922 (cineek1989) - Turznica SSA (darem2) 0-5,0-6
    StarSLAW (slawo91) - Jagiellonia Bialystok (przemek77) 1-2,1-7
    Obstrukciorz TEAM (obi86) - SKONCZENI FRAJERZY (krzysiekbialy) 0-3,0-3 v.o.
    FC LOS HUITOS (matti_s) - FC Whitestock (rafalo23) 0-3,0-3 v.o.

    Kod:
    GR "F"
                                       m   z  r  p
    1.  Kraków II                      9   8  0  1  +108  24 pkt
    2.  Białystok III                  9   8  0  1  +105  24 pkt
    3.  Wrocław III                    9   7  0  2   +72  21 pkt
    4.  Gliwice II                     9   7  0  2  +108  21 pkt
    5.  Wodzisław Śląski II            9   3  2  4    -3  11 pkt
    6.  Poznań V                       9   3  1  5   -43  10 pkt
    7.  Lubin                          9   2  3  4   -36   9 pkt
    8.  Ostrowiec Świętokrzyski II     9   2  1  6   -45   7 pkt
    9.  Jasło II                       9   1  0  8  -123   3 pkt
    10. Leszno II                      9   0  1  8  -144   1 pkt

    Następna Kolejka:

    9 Kolejka 14.07.2009

    Białystok III - Gliwice II 15 - 9
    Underdogs (speedway82) - Ozimek (mosiu13) 4-1 6-3
    Turznica SSA (darem2) - FC Gliwice (sdhans) 1-3 2-0
    Jagiellonia Bialystok (przemek77) - Abandon All Hope (krawon) 3-4 2-2
    FC Whitestock (rafalo23) - 4Fun (qss13) 3-2 3-2

    Leszno II - Wrocław III 0 - 24 vo

    Lubin - Kraków II 4 - 19
    Tigers Rogowiec (matejhyper) - White Star Troopers (dekar) 3-1 1-6
    Olympique de Marseille (wiesieks) - Ultras HURAGAN Wieczysta (radek888) 1-4 2-5
    USTRONIE IV LUBIN (wywrotka22) - Sapy KRAKOW (a-r-o-n) 1-3 2-4
    Górnik Lubin (peryskopik) - SC Hitmen (gregster) 1-2 5-5

    Jasło II - Ostrowiec Świętokrzyski II 3 - 15
    KKS Lech Poznań (daianos) - The dexters (dexter21) 0-9 6-2
    FC Liverpool (przemko0022) - KSZO Ostrowiec (tomek992) x-x, x-x
    PKS Zimna Wódka Jasło (michupo) - Ślepawe Orełki (septirion) 2-8 1-5
    Olympic Gamrat (panktomek) - Woytellen (marian_ostr) 1-2 2-7

    Poznań V - Wodzisław Śląski II 12 - 12
    Bagnity SA (kj87) - Odra Wodzisław 1922 (cineek1989) 3-2 0-1
    Dark Kingdom Janowiec (bzzzz) - StarSLAW (slawo91) 2-3 3-2
    Grzesiu Unit (grzesiekm9) - Obstrukciorz TEAM (obi86) 1-2 2-5
    KS Lusowo (ariano) - FC LOS HUITOS (matti_s) 3-0 3-0 (vo)

    podkreślenie = skład po czasie

    Wyzwania w trybie normalnym
    a). Do wtorku do godziny 24.00 kapitan miasta gości ma czas by ustalić ostateczny skład swojej drużyny składający się z czterech zespołów reprezentujących swoje miasto.
    b). Do czwartku do godziny 24.00:
    - managerowie reprezentujący miasto gospodarzy wysyłają wyzwania do przeciwnika wyznaczonego przez kapitana swojego miasta
    - kapitan miasta gospodarzy podaje na forum w odpowiednim temacie pary z drużynami przeciwnika
    c). Do soboty do godziny 24.00 managerowie reprezentujący miasto gości przyjmują wyzwania do wtorkowego meczu TM
    3. Do soboty do godziny 24.00 czas na podanie wyników poprzedniej kolejki
    4. Ostateczny termin zgłaszania walkowerów mija w poniedziałek o godz. 24
    5. Wszelkie problemy z wyzwaniami należy zgłaszać w temacie "Problemy - uwagi".

    Opiekun: tomek992
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 2 z 2 • Zostało znalezionych 93 rezultatów • 1, 2 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.