Strona Główna PKS Inowrocław Toruń Inowrocław PKS Wrocław Wrocław Zakopane PKS Bełchatów-rozkład jazdy PKS Bus Jastrzębia Góra PKS Bus Warszawa Toruń PKS chjnice Starogard Gd PKS Cieszyn rokład jazdy pks cieszyn rozkład jazdy PKS grodzisk-pruszków ceny PKS Inowrocław Toruń cena |
Widzisz posty znalezione dla zapytania: pks Szczecinek BydgoszczTemat: Kursy obsługiwane przez 2 kierowców W Krynicy: Koszalin-Krynica PKS Szczecinek/Koszalin Warszawa- Krynica PKS Warszawa/Mława Warszawa - Krynica PKS Warszawa (PKS Nowy Sącz podmienia kierowcę w Sączu) Gliwice - Krynica PKS Gliwice A kursy z Krynicy do: Łodzi, Nysy i Wrocławia? Jednoosobowa obsada? Jechałem kilka razy nocnym kursem Słupsk - Warszawa i zawsze jechał jeden kierowca. Fakt, że było to 2 lata temu, ale i tak byłem tym zdziwony. Na ten kurs wystarczy jeden kierowca. Czas jazdy wynosi 9 godzin i w Bydgoszczy jest planowa 45-minutowa przerwa. Temat: i jak tu ufać kolejom ? (o utracie skomunikowania)
o 16.55 i 18.55 są autobusy PKS z Piły do Szczecinka, tam można się pozdrawiam aron Temat: Interesuję się komunikacją miejską... Ja się tutaj nie wypowiedziałem? Ja zainteresowałem sie KM w wieku ok 3 lat, jako, że w bydgoszczy mieszkam dopiero 4 lata to o 260, M11 i PR110M pamietac nie mogę W mojej rodzinnej 42.000 miscinie, w tutejszym KM pracowali moja ciocia i wujek, także wielu znajomych rodziców, pierwszym autobusem jakim odbyłem przejazd była PR110M numeru bliżej nieznanefgo, szybko poszły z dymem, bo już w 1996/7 rok jak przyszły nowe niskopodłogwce, wcześniej odbyła sie cała fascynacja testeram, pojawił sie na takiej prowincji wsród lasów Volvo 7000, Volvo B10Ble, Man NG272, NL202, Neoplan N4016, NL223 i SU12. Najczexciej jexdziłem potem DABami, volvami i m11 które rozpoznawałem z daleka po dzwięku silnika, gdy płakałem to pocieszejnim było dla mnie siedznie za kierownica MIGa:D A taka możłiwosc miałem ze wzgledu na znajmości dosc czesto odwiedzałem sasiedni Koszalin czy takze Poznan lub Szczecin, gdzie strasznie podobały mi sie 2pasmówki, wizowce i przegubowce oraz tramwaje> W Szczecinku przegubowca miał tylko PKS, był to jakis 280 sprowadzony z niemiec z 2 parami drzwi [ Dodano: 2007-09-06, 09:53 ] Temat: Autobus szynowy w chojnicach "zrozum ze nie warto pompowac milionow w 22 pociagi odjezdzajace na dobe gdyby ta kase wpakowac w pks moznaby jezdzic za darmo co 5 lat nowymi autobusami" Dokładnie to 31 pociągów "jaki sens ma torowisko wykorzystywane 2x dziennie !!! jak do bydgoszy np" Do Bydgoszczy jest 6 pociągów- i to wystarczy, (do Tucholi 7) zreszta wiekszosc z nich to autobusy szynowe, zabierajace po 100 osob podobnie jak autobusy na kolach,po co wozic 100 pasazerow szynobusem za 6mln jak mozna tyle samo przewiezc dwoma autobusami za 2x 700tys ! polaczenie jest 2x czestsze no i wygodniejsze bo autobus dojezdzalby do gdanska a nie do tczewa, oczywiscie kilka razy tansze bo nie potrzeba remontowac torowiska , placic ludziom na stacjach przejazdowych , -- Temat: Autobus szynowy w chojnicach "zrozum ze nie warto pompowac milionow w 22 pociagi odjezdzajace na dobe gdyby ta kase wpakowac w pks moznaby jezdzic za darmo co 5 lat nowymi autobusami" Dokładnie to 31 pociągów "jaki sens ma torowisko wykorzystywane 2x dziennie !!! jak do bydgoszy np" Do Bydgoszczy jest 6 pociągów- i to wystarczy, (do Tucholi 7) Temat: Co z Turem od nowego rozkładu jazdy? Cytat: studenci nie musieli by przyjeżdżać dzień wcześniej. Zysk jednego dnia jest pozorny.Jazda odbywa się w nocy i nad ranem.Człowiek jest nie wyspany,idzie na zajęcia na których się męczy.Po nich zamiast sie przygotowac na następny dzień śpi bo nie jest w stanie nic zrobić.Miałbyc jednodniowy zysk a jest strata. No tak, lepiej wyjeżdżać z domu ok godz. 15tej w niedziele, po max. 24h spędzonych w domu, po 2 tygodniowej rozłące - bo tak jest obecnie. A studenci zaoczni, lepiej niech rzucą pracę, aby zdążyć na pociąg. No jeszcze fakt, że rzadko kiedy zajęcia rozpoczynają się później niż o 8.30. Cytat: Nie chcę polemizować ale nie chodzi o fakt wyjazdu ze Szczecinka o 3.05 ale o fakt przyjazdu do Trójmiasta ok godz. 7 rano. [/quote]O 7 rano nic nie załatwisz.Lepsza godzina to 9-10 czyli skomunikowanie z obecnym Turem.Po drugie rozkład przedtstawiony jest nastawiony na dojazd do Trójmiasta co według mnie się nie sprawdzi.Nie będzie tylu chetnych,a wręcz twierdze że liczba podrżnych będzie bliska zeru,aby to połączenie było rentowne.Ponadto sądze że ważniejsze jest aby zapewnić odpowiednią siatke połączeń pomiedzy 6-22 na lini Chojnice-Szczecinek-Chojnice a nie tworzyć pociąg widmo.Pozatym obsługa lini o tak wczesnej porze według mnie była by nie opłacalna. [/quote] [/quote]Podsumowując według mnie takie połączenie nie ma większego sensu.[/quote] Pociąg relacji Chojnice - Gdynia (4.10 - 7.00) istnieje już od paru dobrych lat i nie ma niskiej frekwencji. Różnica w wyjeździe ze Szczecinka to 1h. Jednak chojniccy studenci dzienni i zaoczni doceniają to połączenie i im sprawia 1 dzień różnicę. Chyba każdy mieszkający w okolicach Chojnic wie, że najwięcej pociągów z Chojnic wyjeżdża w godz. 4.00 - 7.00. Pociąg ze Szczecinka w Chojnicach byłby o godz 4.00 ma skomunikowanie z Bydgoszczą, a dalej Toruń, Inowrocław, Warszawa, Laskowice Pom, Piła i przybywa do tych miejscowości o ludzkich porach. Co do TURA to nie przeczę, że jego godziny kursowania są najlepsze dla Człuchowian i Chojniczan, ale jak już będą tworzone bezpośrednie połączenia to na bazie już istniejących, czego przykładem jest właśnie TUR pdnb - Oczywiście Człuchowianie mają ogromnego przewoźnika, który udupił linię Chojnice - Szczecinek - PKS Człuchów (chyba najdroższy cennik z wszystkich w Polsce) - jakimś dziwnym trafem , pomimo nieludzkich cen, opłaca mu się otwierać nowe relacje Człuchów - Chojnice - Gdańsk. Temat: Wznowienie połaczenia Kostrzyn- Chojna- PKP PR Ja tez jeszcze włożę swoje 3 grosze. Uważam, że połączenie Szczecin - Kołobrzeg i tak było na wyśmienitym poziomie, trasą żywana przez lata, czyli przez Stargard, Białogard, Karlino. Czy puszczanie połączeń przez małe miejscowości, gdzie nikt już nie "wierzy w kolej" i cała komunikacja odbywa się PKS,ami i busami ma sens? Rozumiem,że zależy tu na komunikacji miasteczek ze Szczecinem, gdzie są urzędy "zachodniopomorskiej władzy", tylko trzeba pamiętać o tym,że połaczenie z Kołobrzegiem już było wymienioną przeze mnie trasą, a Goleniów czy Nowogard, nie wspominając o Płotach, Trzebiatowie czy Gryficach dawno sobie poradził połączeniami PKS i busów. Trochę już po ptokach. Wiem, że jest to atrakcyjna linia dla MK. Zdaję sobie również sprawę, że dwie pary pociagów to stosunkowo za mało. Z moich obserwacji wynika, że najlepszym rozwiązaniem są min. 4 pary, by zapewnić swobodę wyboru pory podróży i tym samym stać się zachecającym środkiem lokomocji dla podróżnych. Wiadomo patrząc od strony małego miasta ,ze musi być to pora wcześnie rano (5-6)dojazd do pracy; późno rano(8-9)dojazd do szkół, urządów ,sklepów; popołudnie(15-16) dojazd na drugą zmianę, powrót ludzi przybyłych tu z rana; wieczór(18-20)ostatnia szansa na powrót od rodziny,lub na III zmianę. Podobnie przedstawia sie ta sytuacja w drugą stronę, od dużego miasta, jednak godzinę wczesnoranną można jeszcze negocjować. Powody migracji też można stworzyć. Przedstawiłem to tak bardzo lajkonicznie i na chłopski rozum, bo nieukrywajmy tak sobie właśnie to wyobrazają podróżni. Nie opieram się tu na jakiś przesłankach ekonomicznych, lecz na obserwacjach migracji i rozmowach z zainteresowanymi oraz ich potrzeb. Wracając do watku: Zajołbym się raczej liniami, gdzie jeszcze są szanse dla kolei, czyli Kostrzyn, Piła- tak tak, debilnie od kilku lat wygląda jedyny pociąg do Piły ze Szczecina, kursujący w 5 i 7. Byście słyszeli jak moi znajomi, chcac dojechać własnie do Piły w ciągu tygodnia rzucali mięchem na PKP. A można było go przedłużyć do Bydgoszczy, czy nawet do Włoclawka..., warta ratunku jest linia do Szczecinka i dalej do Chojnic. Bezsensem natomiast by było przywracanie pociągów do Polic i Trzebierzy. Tam zakład komunikacyjny z Polic załatwił wszystko, kolej nie ma żadnych szans. Temat: i jak tu ufać kolejom ? (o utracie skomunikowania) Podróż była conajmniej z Bydgoszczy do Trzebiatowa - Wielkopolska i to ta najbardziej "busowa" jest tylko po drodze.
Zarówno transport kolejowy jak i drogowy mają swoje zalety i wady. Na tej Nie nawrócisz osób na autobusy tak jak filatelistów nie przekonasz do A pasażera sam możesz zapytać czym by wolał jechać tam czy ówdzie - jeden Tak czy inaczej stajesz się niechcianym i nudnym dyskutantem - nie potrafisz Mick M. Temat: Ustka bez kolei ? Autobus jedzie co 15-20 minut, ale są to autobusy 4 firm przewozowych - w końcu dla ludzi którzy korzystają z biletów miesięcznych autobusy jeżdżą i tak co godzinę, a pozostaje też spora grupa pasażerów z pociągów dalekobieżnych (bardzo ważne jest skomunikowanie), oraz tych, którzy nie widzą różnicy między autobusem a pociągiem, zwłaszcza wtedy, jeśli pociąg odjeżdżałby o stałych godzinach podobnie jak autobusy...Sądzisz że dojście na peron byłoby problemem, jeśli pociąg jeździłby szybciej do Ustki, oferowałby wyższy komfort, możliwość zakupu biletu u konduktora (jak na trasie do Darłowa). Co zaś do argumentu połączeń autobusowych: jeśli porównać wielkość Sławna, to liczba autobusów, a może raczej busów, które dojeżdżają do Darłowa i Koszalina można porównać. Sezon przecież wymusza jakąś komunikacje, a kolei nie było w Darłowie od prawie 15 lat, więc ktoś tą dziure musiał zapełnić. Zwłaszcza, że w Sławnie też jest dworzec dalekobieżny. Łeba natomiast ma dobre połączenia PKS, oraz busowe, ale... tam w sezonie ludzi po prostu wozi kolej, więc to raczej argument przeciwko Twoim. Temat dostępności autobusu dla osiedli itd. świadczy oczywiście na korzyść tego rodzaju komunikacji - z drugiej jednak strony pociąg staje niemal w środku Ustki i dojeżdża do niej szybciej. Po za tym - pare lat temu powstał temat dojazdu pociągu nad samą plażę zachodnią, gdzie są tory, lecz nie ma trakcji (mógłby to realizować pojazd spalinowy - np. szynobus). Pomysł zbył łatwo ktoś z PKP i sprawę zamknięto. Czy autobusy są modniejsze niż pociągi to temat do dyskusji:) Z przymróżeniem oka oczywiście. Bardzo jestem ciekawy, gdzie przeczytałeś o pociągach dalekobieznych z Ustki. Szczerze mówiąc nic mi o tym nie wiadomo. Co zaś się tyczy z Kępic - w sezonie mieszkańcy tamtych rejonów z przyjemnością pojechali by do Ustki nad morze, zwłaszcza, że cena biletów maleje procentowo wraz z odległością. Z resztą chodzi bardziej o to, aby wykorzystywać jeden skład do pracy na całej linii do Ustki, zamiast dwóch. Jeszcze jeden argument za: 5 na 6 obecnie jeżdżących pociągów z Kępic/Miastka, to pociągi ze Szczecinka - dużej stacji przesiadkowej z rejonu Poznania, Torunia, Bydgoszczy i Piły - a to duży potencjał ludzki. Zwłaszcza fajnie, że obecnie na tej trasie juz kursuje szynobus, który leci 100km/h przez całą trasę. Co zaś się tyczy jednego przejazdu na strefie to nie jest to żaden problem. ponieważ to właściciel strfy powinien partycypować w kosztach. pozdrawiam serdecznie! Temat: Kujawsko - Pomorskie i okolice - cz. 2 (b. dlugie) Witam, Druga czesc wyprawy po kujawsko - pomorskich okolicach to poniedzialek rano w Bydgoszczy. Sadny dzien, czyli objazdy w Bydgoszczy, wlasnie sie zaczyna. Ale stacja pracuje jeszcze normalnie i osobowym w zestawie EU07-489 + B + Bohun ruszam do Pily. Po lewej stronie torowi towarzysza rozlewiska kujawskiej Amazonki, czyli Noteci. Jedzie sie szybciutko, w nieduzym towarzystwie (najwyzej 40 osob) i dociera do Pily o czasie. Po drodze smieszna zdawka w Zielonczynie: SM42+Eaos+SM42+dalsze wagony. Z innych ciekawostek: do Nakla wjazd prawie rownolegly z podazajacym od Chojnic ST44-1102. Stal juz dla niego przygotowany sklad i przez chwile sie wahalem, czy nie wysiasc, aby prosic mechanikow o szanse przejechania sie z nimi. Pomknalem jednak do Pily. Tam tez wjazd rownolegly - od strony Chodziezy zdawka : SM42+Eaos. Podobno zdawki kursuja do Ujscia, ale Ujscie - Bzowo Goraj jest nieprzejezdna. Do Bzowa dojechac ma sie dac z Rogozna. Wiesci od konkurencji: PKS, Pila - Walcz, 53 kursy dziennie. Do Chojnic w 4 wagonach rusza 51 pasazerow. Ciagnie sliczniutka SU45-116. Predkosc po drodze niezla, ale stacje niespecjalnie rewelacyjne. Moze nie ten styl, ktory lubie. Zastanawiaja mnie dziwne, nieznane mi tory: odchodzacy na polnoc w Lipce Krajenskiej i slad po torze, tez na polnoc, za Wierzchowem Czluchowskim. W Chojnicach spotkanie z innymi pociagami: SU45-145 podaza z Tczewa do Pily, a SU42-525 ciagnie do Szczecinka trzy bonanzy z Gdyni. Na hali ZT staja SU45-112, ST44-1105 i SN81-002: teraz z zewnatrz pomalowany na jakos tak bialo - czerwono. Do mojego pociagu, do Koscierzyny, wode tankuje SP42-133, gdy w perony wpada gagar 1108. Pozuje chwile i rusza dalej. Czeka jeszcze Su45- 256 z niesamowicie polatana, stara bipa (oble konce), do Tczewa, a ze Szczecinka przyjezdza SU42-521. Ja sie jednak rozkoszuje ogrzewaniem parowym. Linie do Koscierzyny polecam kazdemu spragnionemu pieknych widokow i szybkiej jazdy. Pociag gna, pasazerow praktycznie brak (max 17 osob), stacyjki sa klimatyczne, choc niezbyt okazale. Maja jednak zaskakujace nazny - np. Mecikal. Kto na to wpadl??? W Brusach niespodzianka. Z przeciwka dziwna zdawka (?) - ST44-1108 (ten widziany w Chojnicach) z jednym Eaosem! Ale gospodarka paliwem - puszczac gagara po jeden pusty wagon! Kalisz Kaszubski inspiruje mnie do pomyslu zorganizowania rajdu dla milosnikow kolei. Kalisz Pomorski - Kalisz Kaszubski przez Kalisz. Patronat honorowy - imc Ryszard Kalisz. Sponsoring rzeczowy - Zaklady Przemyslu Cukierniczego "Kaliszanka" ;))) W Lipuszu stacja, z ktorej koniecznie chce kiedys pojechac do Korzybia. Tor w strone Bytowa jest jezdzony, natomiast lacznica Bytow - Koscierzyna - nie. Z udanej wycieczki wpadam o 14.56, nieswiadom jakiejs poprawki (miala byc 15.05), do Koscierzyny. Przy peronie dziwny pociag: SM42+B+B+B+B+SU46-049. Nie wiedzialem, czy to czesc tego bedzie jechac do Wierzchucina, czy jak. A okazuje sie, ze SU robila tylko za grzejke - do Gdyni ten pociag pojechal z SM42. Pociag do Wierzchucina jedzie jako "Pociag z Gdyni do Wierzchucina". CZyli B+Bh+B, a na przodzie SU46-041. 14 osob przesiada sie z niego na pociag w kierunku Lipusza, ktory po chwili odjezdza z zapelnieniem ok. 50 procent. A my do WIerzchucina smigamy weglowka. Na poczatku w skladzie 34 osoby. Polowa wysiada jednak w Olpuchu, a za Bakiem mamy na pokladzie juz tylko 7. Pociag mknie jak strzala do miejsca nie z tej ziemi - Lipowej Tucholskiej. Olbrzymia stacja. nawet stoi maszt flagowy, gdyby przyjechal minister :) i tak jakos absurdalna w swoim dzialaniu. Dlugo sie przygladac nie mozna. bo pedzimy na sabat tucholskich pociagow do Wierzchucina. Sciagaja tam ze wszystkich stron, aby wypluc pasazerow i zginac w przepastnych lasach okolicy rownie szybko, jak sie pojawily. Do Bydgoszczy przyjezdza SU45-197 z Bhp, z Laskowic - dwie bonanzy z SP42-198, a do Chojnic - SU45-115 z Bhp i 2B. Gdy odjezdzam, na pociag do Koscierzyny czeka 40 osob... Do Bydgoszczy jedzie sie ladnie. Po drodze dwa ciekawe miejsca: "Cisowka bis" - czyli Lubania Lipiny. Tam tez pudlo wagonu towarowego sluzy za poczekalnie. Serock - stacyjka w starym stylu. CZynna, elegancka, wysprzatana, ze skalnym ogrodkiem i pomalowanymi kraweznikami, smietnikami na peronie i przygotowanymi do posadzenia kwiatow klombami przed budynkiem... I w mrokach wieczoru koncze podroz tego dnia w Bydgoszczy. ciag dalszy - dalej... Marcin Temat: Wznowienie połaczenia Kostrzyn- Chojna- PKP PR
Prosze bardzo, od nowego rozkładu o 1,5 pary więcej
Temat: Kiedy ruszą Koleje Wielkopolskie? Od nowego roku pociągi mają jeździć częściej, szybciej i bardziej punktualnie. Utworzenie kolejowej samorządowej spółki przewozowej planowano już od kilku lat. Teraz jednak do realizacji pomysłu jest już bardzo blisko. Wczoraj Urząd Marszałkowski zaprezentował biznesplan dla spółki, do której wejdzie wraz z PKP Przewozy Regionalne i kilkoma samorządami z województw ościennych. Koleje Wielkopolskie będą drugą w Polsce, po Kolejach Mazowieckich, samorządową spółką obsługującą kolejowe przewozy pasażerskie. - To nasza największa przyszłoroczna inwestycja, z wielką korzyścią dla klienta - twierdzi marszałek województwa Marek Woźniak. Jak zmianę przewoźnika odczuje zwykły pasażer, wsiadając do pociągu? Koleje Wielkopolskie chcą postawić na kupno nowego taboru. Do 2013 r. wydadzą na to aż 392 mln zł. Stare wysłużone elektryczne zespoły trakcyjne i lokomotywy spalinowe z wagonami typu Pullman mają odejść do lamusa. Niebawem będziemy jeździć nowoczesnymi pociągami i autobusami szynowymi. Wielkopolsce przybędzie 46 zupełnie nowych pociągów elektrycznych i kolejnych 12 szynobusów (łącznie będziemy ich mieli 20). Planowane są remonty prawie wszystkich linii kolejowych w Wielkopolsce, co znacznie skróci czas dojazdu nowym taborem do pracy i szkół. Urzędnicy szacują, że dzięki temu do 2012 r. liczba pasażerów wzrośnie z obecnych 20 mln do blisko 26. Od nowego roku bilety sprzedawane będą jeszcze po staremu - w kasach Przewozów Regionalnych, ale to się ma powoli zmieniać. - Nie chcemy wprowadzać zmian gwałtownie, bo to może zdezorientować klienta - mówi Przemysław Smulski, członek Zarządu Województwa Wielkopolskiego, który za pracę nad utworzeniem spółki został nominowany przez Railway Business Forum do tegorocznej nagrody "Kolejowych Oskarów". Koleje Wielkopolskie będą musiały mieć docelowo własne kasy fiskalne. Dlatego może jeszcze w pierwszym półroczu 2007 r., planując podróż pociągami nowej spółki, będziemy po bilet podchodzić do kasy Kolei Wielkopolskich. A i to jeszcze nie wszystko, bo spółka chce wprowadzić system sprzedaży także u konduktorów, w samoobsługowych automatach biletowych w pociągach i na stacjach. Ceny biletów przynajmniej przez pierwszy rok działania spółki nie zmienią się, nawet jeśli w przyszłym roku wzrosną stawki dostępu do torów należących do PKP Polskie Linie Kolejowe. Podróżni nie będą musieli się martwić o to, że ktoś ich wygoni z pociągu po przekroczeniu granicy województwa, bo Urząd Marszałkowski w Poznaniu będzie współpracował także ze swoimi odpowiednikami w województwach sąsiednich. One będą finansować przejazdy naszych pociągów na swoim terenie. Stacje węzłowe dla pociągów osobowych, na których będzie można się przesiadać, już zostały ustalone. W granicach Wielkopolski są to: Rawicz, Krzyż, Gołańcz i Krotoszyn. Ale nasze pociągi jeździć będą bez przeszkód także do Szczecinka, Chojnic, Bydgoszczy, Inowrocławia, Kutna, Sieradza, Kluczborka, Głogowa, Zbąszynka i Wałcza. Nie będzie trzeba również przesiadać się przymusowo w drodze do Wrocławia. Rozwinięty ma zostać system dojazdów na dworce, tzw. park & ride. Budowane będą parkingi przy stacjach i dworcach, gdzie można będzie bezpiecznie zostawić samochód czy rower i przesiąść się do pociągu jadącego do większej aglomeracji. Dzięki stworzeniu spółki łatwiej i szybciej będzie można dostosowywać rozkład jazdy do potrzeb pasażerów. I będzie to można zrobić tu, w Poznaniu. Dotychczas wszystkie zmiany, nawet te dotyczące tylko naszego regionu, musiały być ustalane na szczeblu władz PKP w Warszawie i trwały, według poznańskich urzędników, zbyt długo. - Koleje Wielkopolskie to będzie silny organizm, który na wszelkie potrzeby będzie reagował natychmiast - przekonuje Smulski. Koleje Wielkopolskie przejmą pracowników od PKP Przewozy Regionalne. Będą miały własną kadrę maszynistów, dyżurnych ruchu, drużyny manewrowe, remontowe i nastawniczych. Wraz ze wzrostem liczby połączeń wzrośnie też do ponad 1,5 tys. liczba zatrudnionych w spółce kolejarzy. Jednym z niewielu problemów, które pozostają do rozwiązania, są własne punkty remontów, przeglądu i modernizacji pociągów. W Wielkopolsce nie ma w tej chwili ani jednego takiego warsztatu. Samorządowcy nie wykluczają podjęcia rozmów w tym celu z poznańskim ZNTK. - Tak z dnia na dzień nie wsiądziemy do pociągów pomalowanych w barwy Kolei Wielkopolskich, ale zmiany będą odczuwalne już po pierwszych dwóch kwartałach przyszłego roku - mówi Marek Woźniak, marszałek Wielkopolski. Coś jednak zmieni się od razu od 1 stycznia: przywrócone zostaną połączenia z Piły do Wałcza, a Piła dodatkowo zyska też regularne połączenie kolejowe szynobusami z Trójmiastem. Dotychczas jeździły tam tylko autobusy PKS. Przybędzie połączeń z Frankfurtem nad Odrą, obsługiwanych przez zmodernizowane pociągi elektryczne. W nowym rozkładzie jazdy, wchodzącym w życie 11 grudnia, znajdziemy także więcej połączeń Poznania z Warszawą (aż 21) oraz stałe całoroczne połączenie stolicy Wielkopolski ze Szklarską Porębą. Źródło: www.gazeta.pl Temat: [pr] Jest biznesplan spółki Koleje Wielkopolskie http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001,3681572.html Jest biznesplan spółki Koleje Wielkopolskie Jak zmianę przewoźnika odczuje zwykły pasażer, wsiadając do pociągu? Koleje Od nowego roku bilety sprzedawane będą jeszcze po staremu - w kasach Podróżni nie będą musieli się martwić o to, że ktoś ich wygoni z pociągu po Rozwinięty ma zostać system dojazdów na dworce, tzw. park & ride. Budowane Dzięki stworzeniu spółki łatwiej i szybciej będzie można dostosowywać Koleje Wielkopolskie przejmą pracowników od PKP Przewozy Regionalne. Będą Jednym z niewielu problemów, które pozostają do rozwiązania, są własne - Tak z dnia na dzień nie wsiądziemy do pociągów pomalowanych w barwy Kolei W nowym rozkładzie jazdy, wchodzącym w życie 11 grudnia, znajdziemy także |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||