Strona Główna
PKS Inowrocław Toruń Inowrocław
PKS Wrocław Wrocław Zakopane
PKS Bełchatów-rozkład jazdy
PKS Bus Jastrzębia Góra
PKS Bus Warszawa Toruń
PKS chjnice Starogard Gd
PKS Cieszyn rokład jazdy
pks cieszyn rozkład jazdy
PKS grodzisk-pruszków ceny
PKS Inowrocław Toruń cena
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anapro.xlx.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: pks Słubice





    Temat: Dworzec czy "dworzec" w Słubicach?
    Mozesz dojechac do Slubic, ale faktycznie (chyba bardziej stacja niz dworzec) oddalona jest o jakies 3km, wiec albo maszerujesz z buta i podziwiasz np piekny slubicki bazar, no albo bierzesz taksowke (jakies 10zl do "centrum", choc jeszcze nie wiem gdzie takowe w slubicach sie znajduje 604228173-numer taksiarza ze slubic)...

    Drugi wybor to wysiadasz w rzepinie i stamtad spod dworca jezdza autobusy PKS do Slubic 095 7583282- tu dowiesz sie o rozkladzie, no albo jedziesz do FF i stamtad rowniez idziesz z buta wlasciwie tyle samo co ze slubickiej stacji.
    Powodzenia!




    Temat: Słubice - Berlin
    Prawie zawsze jak jadę do Berlina, to startuję z Frankfurtu (oder). Ostatnio tylko jechałem RE2 z Lubben

    Ale do rzeczy:

    - RE1 to najtańsze połączenie komunikacją zbiorową Polski i Berlina. Jeżeli jedzie was więcej osób polecam Berlin-Brandenburg-Ticket; jeżeli mniej to ten bilet całodzienny o którym mówi baranek, a którym pierwszy raz słyszę (jakbyś mógł dokładny link przesłać oferty) Polecam dojazd do Słubic PKS-em

    - autobusy do Berlina z Polski bardzo drogo kosztują, a jako tackich PKS-ów oni nie mają - tą rolę pełnią pociągi regionalne.

    Tak więc polecam pociąg; zawsze do Frankfurtu dojeżdżałem co prawda samochodem i zostawiałem go na P+R przy pętli tramwajowej linii 4 Stadion i dalej jechałem RE1 do Berlina. Ale PKSem też można - dokładny rozkład na stronie internetowej Słubic.





    Temat: EC Wawel

    [

    Pamiętam: żeby dojechać tanio do Berlina koleją na 8-9 rano w dzień, kiedy nie jedzie poranne BWE, zrobiłem tak:..........
    Nóż mi się w kieszeni otwierał, że nijak nie da się dojechać bezpośrednio!


    Teraz jest trochę inna opcja ( oprócz 1 i 6 ) :
    Moskva-Ex. z Poznania o 4.20 do Rzepina dalej PKS do Słubic , z buta przez most do FFO i już na ok. 7:30 jesteś na stacji.
    Trochę jak w Bareji - Ja to mam panie bardzo dobre połączenie do Warszawy.



    Temat: Polska - Niemcy




    : Hey,

    :Mam pytanie do kogos kto jechal pociagiem z Polski przez Monachium na
    :poludnie ( Austria Wlochy ).
    :
    :Jadac z Warszawy mam wygodne polaczenie do Zgorzelca - Gorlitz i Dresna. W
    :Zgorzelcu jest okolo 6.15.

    Mozesz tez pojechac EC do Rzepina (Wwa C 16:45, Rzepin 20:49), skad PKS do
    Slubic, piechota przez most i dalej do stacji Franfurt/Oder, skad masz
    polaczenia:

    Frankfurt(Oder) 0:09 Salzburg Hbf 15:38
    Frankfurt(Oder) 0:09 Mittenwald   16:56

    Prawdopodobnie o tej porze juz sie nie da kupic WT w kasie, pozostaje wiec
    pociag (ale chyba jesli kasa zamknieta, to powinni sprzedac bez doplaty).

    :2) Czy WochenEnde dotyczy tylko pociagow oznaczanych w HAFASIE jako R czy
    :tez tych IRE, EC, IC

    : Tylko w RB (RegionalBahn), RE (regionalExpress) i IRE (InterRegioExpress)

    takze SE (StadtExpress), S-Bahn.

    :3) Czy jest mozliwe w takim razie przejechanie z granicy Polsko -
    :Niemieckiej do granicy Austriacko - Niemieckiej
    :na bilecie Wochenende miedzy 6.00 a 20.00 tego samego dnia.

    Na WT mozesz nawet wjechac na teren Austrii (do Salzburga od dawna, do
    Ehrwald od tego rozkladu), podobnie jak i na teren Szwajcarii w Bazylei
    (dworzec Basel Bad).

    pozdrawiam,

            Slawek





    Temat: WYPADEK w Wyszkowie


        Dzisiaj jechałem ze Słubic PKS-em do Gorzowa, który jedzie drogą
    z lekka okrężną tj. przez Rzepin, Torzym, Sulęcin. Facet przez
    wszystkie strzeżone przejazdy szedł jak przeciąg, nawet nie zwalniał.
    A co by było gdyby automatyka na E20 nie zadziałała.....


    Zwróciłeś mu uwagę chociaż?





    Temat: Berlin - Zielona Góra - jak dojechać?
    Czesc Andrzej,

    polaczenia do Zielonej Gory sa kiepskie. Busow nie ma a pociagiem dostaniesz sie jedynie z przesiadkami. Nie wiem skad zamierzasz jechac. Znalazlam 2 polaczenia z Lichtenbergu przez Kostrzyn. Mozna tez jechac przez Frankfurt (np.RE z zoo, alexa, ostbhf...). Stamtad dalej albo pociagiem albo PKS-em ze Slubic. Kazda podroz niestety trwa wieki w porownaniu z 3-godzinna jazda samochodem. Na forum "Wszystko o wszystkim" tez cos znajdziesz na ten temat. Jesli chcesz szukac polaczen kolejowych to najlepiej wejsc na strone www.bahn.de Tam wpisujesz miejscowosci, ktore Cie interesuja.

    Berlin-Lichtenberg ab 14:35 15 RB 5821

    Kostrzyn an 15:52

    Kostrzyn ab 16:01 87230

    Zielona Gora an 18:32

    lub

    Berlin-Lichtenberg ab 18:35 15 RB 5829

    Kostrzyn an 19:52

    Kostrzyn ab 19:59 86232

    Zielona Gora an 22:31

    POzdrawiam

    M



    Temat: WYPADEK w Wyszkowie



    pod kątem ok. 45 stopni do drogi,
    częściowo w lesie i tragiczna widoczność...
    Ale mimo to część ludzi tam nawet nie zwalnia...


        I co tu się dziwić......

        Dzisiaj jechałem ze Słubic PKS-em do Gorzowa, który jedzie drogą z lekka
    okrężną tj. przez Rzepin, Torzym, Sulęcin. Facet przez wszystkie strzeżone
    przejazdy szedł jak przeciąg, nawet nie zwalniał. A co by było gdyby
    automatyka na E20 nie zadziałała.....
        Mamy kierowców debili i tyle!!!!!! Być może na kursach prawa jazdy,
    powinien być obowiązkowo puszczany film pokazujący co zostaje po
    samochodzie, gdy wpadnie na pociąg....





    Temat: Ceny biletów.

    Czy jeszcze jacyś inni przewoźnicy oprócz tych obsługują ten odcinek:
    Polbus PKS Wrocław Sp. z o.o.
    PKS Zielona Góra Sp. z o.o.
    PKS Kalisz
    PKS Lubin S.A.

    to są Kielce

    Jeżdżą jeszcze Żary, Głogów, Gorzów Wlkp. i jakiś prywaciarz z Wrocka (na tym do Słubic).



    Temat: [Frankfurt/O]Tramwaj do PL przegral w referendum...


    a nikt nie proponował żeby istniejące linie PKSu/Transhandu do Słubic
    przedłużyć do Frankfurtu i żeby zawracały pod dworcem kolejowym? Mnie się
    wydaje że to by było najbardziej logiczne bo raz że PKS jest mniej łasy na
    dotacje a dwa że Frankfurt zyskiwałby w ten sposób bezpośrenie połączenie z
    Poznaniem, Gorzowem, Zieloną Górą, Wrocławiem, Szczecinem itp. a nie tylko
    ze Słubicami. No chyba że na zachodzie ludzie lubią sie przesiadać :-)


    Powiedzial to specjalista z Lublina, który co prawda nigdy w Slubicach nie byl
    ale zna komunikacje miejska jak nikt inny...
    ... zza szyby wlasnego samochodu.




    Temat: [Frankfurt/O]Tramwaj do PL przegral w referendum...
    a nikt nie proponował żeby istniejące linie PKSu/Transhandu do Słubic
    przedłużyć do Frankfurtu i żeby zawracały pod dworcem kolejowym? Mnie się
    wydaje że to by było najbardziej logiczne bo raz że PKS jest mniej łasy na
    dotacje a dwa że Frankfurt zyskiwałby w ten sposób bezpośrenie połączenie z
    Poznaniem, Gorzowem, Zieloną Górą, Wrocławiem, Szczecinem itp. a nie tylko
    ze Słubicami. No chyba że na zachodzie ludzie lubią sie przesiadać :-)

    pozdrawiam aron





    Temat: Trasa 2006

    Ciężko jest z połączeniami Wjezdzamy w nocy o 23.55 z Wawy ponad 5 godzin jazdy do Poznania
    Potem w Poznaniu wyjazd o 6.00 aby byc w Słubicach przed 11.00
    Meldujemy się w hotelu przy granicy zostawiamy szpargały i ruszamy na Frankfurt

    Jeśli chodzi koszty to za pks płace ok 8zl

    Myśleliśmy o pociągu ale ponieważ bedą 3-4 osoby niepełnosprawne to bezpieczniej pks bo kierowca zawsze poczeka az sie zapakujemy a z pociągiem może być różnie


    Jak o tym wszystkim piszesz, to aż mi ciarki przechodzą po plecach Ja szczerze powiedziawszy mam lekkiego cykora.. ale.. dla Kellysów pokonam nawet i jego



    Temat: Trasa 2006
    Ciężko jest z połączeniami Wjezdzamy w nocy o 23.55 z Wawy ponad 5 godzin jazdy do Poznania
    Potem w Poznaniu wyjazd o 6.00 aby byc w Słubicach przed 11.00
    Meldujemy się w hotelu przy granicy zostawiamy szpargały i ruszamy na Frankfurt

    Jeśli chodzi koszty to za pks płace ok 8zl

    Myśleliśmy o pociągu ale ponieważ bedą 3-4 osoby niepełnosprawne to bezpieczniej pks bo kierowca zawsze poczeka az sie zapakujemy a z pociągiem może być różnie



    Temat: Zielona Góra - Berlin Schoenefeld

    Witam mam male pytanie jak dojechac na lotnisko Berlin Schoenefeld z olilic Zielonej gory prywatnym samochodem no chyba ze znacie jakies inne polaczenia busem albo pocaigiem. wielkie dzieki z gory. pozdro

    Ja tam odpowiem. Na takie posty (szczególnie z moich rejonów mogę odpowiadać bez końca)

    Komunikacją zbiorową:

    PKS z Zielonej Góry do Słubic i dalej RE1 do S Ostbahnhof Bhf. póżniej S9 lub RE5 na lotnisko Schoenefeld

    Samochodem:

    do granicy w Świecku i dalej autostradą cały czas prosto wjechać na Ring (10) później na autosradę 113 (w prawo) i wg drogowskazów w lewo na drogę 96a.



    Temat: KONCERT XAVIERA W POLSCE (przygotowania)
    wlasnie zauwazylam ze mam piekne polaczenie pks-owe prosto do slubic, o 6 rano , lool teraz mnie juz nic nie powstrzyma..muszem tam byc
    mogliby juz sie wziac za sprzedaz biletow,w koncu to juz za poltora miesiaca
    izolda,mnie tez dopisz do tej listy..nie wiem czy cokolwiek zdzialacie tym apelem,ale trzeba sprobowac..



    Temat: pierdole pkp!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


    ja już pierdole polską kolej pierdolę te linie te brudne pociągi i tą całą
    chołotę wybrałem inną opcję

    co dwa tygodnie ze zgraną ekipą jeżdzimy do słubic autkiem po czym
    zostawiamy go przy moście idziemy frankfurtu kupujemy sieciówe na db i
    hulamy zazwyczaj 9 godzin po sieci dojeżdzając czasem w okolice hamburga
    czaskamy lokalne sbany wąskie wszystko co nazywa się kolej wszystko czyste
    tanie jeżdzi często prawdziwy raj dla mk


    I tu masz calkowita racje...

    Lepiej zebrac sie w 5 osob, zaplacic za "sieciowke" na cala siec DB 28 Euro
    (czyli na osobe tylko 25zl !!!) i od 0:00 do 3:00 nastepnego dnia mozemy
    jezdzic do woli pociagami RE, RB, S-Bahn - czyli odpowiedniki naszych
    osobowych i pospiesznych.

    Nie musze dodawac, ze komfort podrozy jest o wiele wyzszy niz na PKP. A gdy
    nam ucieknie jakis pociag, to nastepny w tym samym kierunku mamy za
    parenascie minut (no albo poltora godziny, jesli znajdziemy sie na jakies
    wsi).
    Dobrze, ze ja do granicy mam niecale 50km. Zawsze mozna za te 8zl PKS-em
    dojechac (bo w kwietniu to juz pociagiem nie bedzie jak) :-)))





    Temat: Jak najtaniej i najszybciej dotrzec z wrocka do berlina?
    czesc,
    najszybciej to prywatnym samolotem ;),
    nastepnie szybkim samochodem ;)

    w kazdym razie uslyszne przeze mnie "najtaniej" to:

    okres weekendowy :
    - PKS ulgowy do slubic - 18 zl
    - przejsc przez granice
    - dworzec po stronie niemieckiej - poszukac polaka który
    ma kupiony bilet wocheende (dla paru osób) - do 8 zl.
    (jest troche takich osób które tak dorabiaja)
    - jeden ból to to ze wysiadamy na berlin ost, a potem s-bahnem do
    centrum

    pozdro





    Temat: Jaki "konstal" dla Krakowa ??? (dlugie)

    <Autosany H9


    Przyznam się, że ja z nimi miałem w PKS-ie do czynienia głównie. I z
    niemiłośniczego punktu widzenia zawsze zamienię PR-kę czy Zemuna na H9. :)


    A kiedy ostatnio jechales dziwiatka? Bo ja wczoraj. I nastepnym razem
    jak bede jechal ze Slubic do Rzepina to pojde do Frankfurtu i pojade
    pociagiem. Nie dzialajace (mimo ze wlaczone!) ogrzewanie, cieknace
    szyby, brak piatego biegu (sic!), hamulce trzesace calym busem. Mam
    wymienic dalej?

    pzdr
    Marek Drewniak      
    (0-77) 4421856





    Temat: Grupa Armii Poznań!!!
    w związku z tym że ja ok 17:20 bede na dworcu pks wiec planuje troche przed 18 byc z Krzysiem:) z tego co wiem czekają na mnie w domu jakieś materiały od Draka:) zobacze co to mam nadzieje ze zdążymy ze wszystkim. co do flaszki to myśle żeby kupić jedną wcześniej i okleić, ja oddam kase jak przyjde, bo juz jestem w słubicach i do niedzieli moge jedynie na konto przesłać komuś zaliczke:) nie sadze zeby bazyl pozwolil przyniesc wiecej napojów, wiec bedzie tylko ten jeden-prezent:) niestety wszystko wskazuje na to że nie bede miała czasu kupić nigdzie żadnych balonów, bo w poniedziałek mam koło, i właściwie tylko sobota zostaje mi na nauke, w niedziel cały dzien bede podziwiała mistrzostwa polski w topieniu sie w Gorzowie:) potem porwe Krzysia i przyjedziemy:) do zobaczenia



    Temat: Jaki "konstal" dla Krakowa ??? (dlugie)


    <Autosany H9

    | Przyznam się, że ja z nimi miałem w PKS-ie do czynienia głównie. I z
    | niemiłośniczego punktu widzenia zawsze zamienię PR-kę czy Zemuna na H9. :)

    A kiedy ostatnio jechales dziwiatka?


    A tak z tydzień temu.


    Bo ja wczoraj. I nastepnym razem
    jak bede jechal ze Slubic do Rzepina to pojde do Frankfurtu i pojade
    pociagiem.


    More power to you. :)


    Nie dzialajace (mimo ze wlaczone!) ogrzewanie, cieknace
    szyby, brak piatego biegu (sic!), hamulce trzesace calym busem. Mam
    wymienic dalej?


    E, nie musisz. Jak już pisałem, zarżnąć można każdą maszynę. Zemuna, H9,
    M11, PR110, Volvo...


    Marek Drewniak      


    Tarhimdugurth





    Temat: Cena PKS


    ale bzdura, wogóle znajduje tylko dwa połączenia pomiedzy rzepinem a
    słubicami, aw rzeczywistosci tylko o 7 są chyba 4 kursy.....


    Hmm nie wiem jak ty liczysz i szukasz. Ja znalazłem 27 polaczen PKS-u
    Polecam www.rozklady.com.pl





    Temat: LOVE PARADE 2006
    pamietam jak z 7-8 lat temu w dniu parady pks jakos po 6 rano wyruszal po brzegi wypchany dziwnymi ludzmi z zg do slubic.....to byly czasy ...techno u szczytu formy, a tresor pekal w szwach przez 3 dni

    ...jasne ze jade



    Temat: ćwiczenia z gleby
    dostalam maila od prowadzącego cwiczenia:

    przyjezdzacie dzien wczesniej do wieczora i kwaterujecie sie w akademikach 1.07 do godz 20.00.
    Formalnie praktyka powin atrwac do 7, ale zespol prowadzacy podlaj decyzje ze bedzie praktyka krotksza o jednen dzien - godziny z ostaniego dnia zostana odrobione w trakcie pieciu dni (1 h 15 na dzien). Dla was oznacza to 25 do przodu
    Czy dostala Pani informacje o dojezdzie kosztach warunkach niezbednych materialach ktore macie ze soba zabrac?
    jesli nie to prosze spojrzec w zalacznik przygotowany dla geografii

    załącznik:

    Przyjazd od godziny 16.00 do godziny 20.00 pierwszego dnia praktyki; wyjazd po południu ostatniego dnia (zazwyczaj między 14.00 a 16.00). Pierwszego dnia wieczorem zebranie organizacyjne około godziny 20.00 na „rondzie” - klomb zieleni wewnątrz terenu otoczonego budynkami akademików (Mapka 1 – niebieska strzałka).
    Ćwiczenia składają się z części terenowej, laboratoryjnej i kameralnego opracowania.
    Rzeczy niezbędne, które studenci powinni posiadać:
    - wykłady z gleboznawstwa,
    - odpowiedni strój do zajęć w terenie (buty do chodzenia po ciężkim terenie, dobra kurtka przeciwdeszczowa), jakiś środek przeciw komarom (np. OFF),
    - przybory do kreślenia (linijka, ołówek itp.) i pisania (długopis, notatnik), kalkulator, podkładka sztywna do pisania w terenie,
    - pendrive (ewentualnie),
    - dowód osobisty (strefa nadgraniczna).
    Warunkiem uzyskania zaliczenia jest posiadanie własnych notatek, oddanie ćwiczeń i pozytywne ustne zaliczenie.
    Koszt noclegu 100 PLN (25 za dobę).
    Dojazd pociągiem do stacji Rzepin. Sprzed stacji PKP Rzepin odjeżdżają autobusy do Słubic. Domy akademickie znajdują się przy ulicy Piłsudskiego w odległości 150 m od dworca PKS w Słubicach. Pociągiem osobowym można dojechać bezpośrednio do Słubic. Dojście do centrum ze stacji kolejowej - ok. 3 km. Zameldowanie, pobranie klucza i opłata za nocleg odbywa się w portierni. Pokoje są 1-2 osobowe w boksach z kuchnią. Osoba pobierająca klucz ponosi odpowiedzialność materialną.




    Temat: [Drabas] "Od busiarza do kasiarza."
    Oczywiście, że ten artykuł to wazeliniarstwo w stronę busiarza... Widziałem wiele razy zapchany pojazd Drabasa i nawet w duchu współczułem mieszkańcom Jastrzębia, że w XXI wieku muszą podróżować jak za przeproszeniem "kartofle" i być na łasce bądź niełasce jakiegoś prywaciarza, który nabija sobie kasę z tego powodu, że ludzie nie mają za bardzo innej możliwości dojazdu. O PKS-ie Rybnik nawet nie wspominajcie. To kompletny absurd i precedens, że ta firma nie potrafiła zrobić interesu na takiej linii. Więcej kursów autobusowych znajdziecie między Słubicami i Rzepinem lub Strzyżowem a Jasłem niż między Jastrzębiem a Katowicami!!! Paranoja!!! Mam nadzieję, że za lat kilka lub kilkanaście wróci kolej do Jastrzębia, kolej nowoczesna i szybka i zrobi pod nosem i busiarzom i drętwiakom z PKS-u. Od 1 II wracają pociągi po kilku latach do Lubina. Tam na szczęście nie pozwolono sobie na kradzież torów i sieci. Powrót do kolei to był główny postulat nie tylko studentów tam zamieszkałych i innych mieszkańców ale stał się wręcz elementem kampanii wyborczej! Każdy kandydat do sejmiku, powiatu, rady miasta itd obojętnie z jakiej opcji i partii opowiadał się za hasłem "Kolej musi wrócić do Lubina"! A wiecie m.in. czemu? Opowiadał mi kolega który tam mieszka, że busiarze już tam ludziom kompletnie obrzydli bo jak wyczuli, że skończyła im się jakakolwiek konkurencja zaczęli jeździć nie zważając na rozkład, nie liczą się czy są przepełnienia czy nie, mają mało kursów w niedziele i podnieśli ceny przejazdów! A ja dzisiaj wam PISZĘ na tym FORUM, że jeśli PKS Rybnik zlikwiduje kursy Wodzisław-Jastrzębie-Katowice to Drabas być może nawet zwiększy ilość przejazdów ale kierowcy nie będą już tak mili, a bilety wzrosną np. do 10 zł... Współczuję Jastrzębiu - największemu w Europie miastu bez kolei




    Temat: Firma - "Pekaes Transport" - Informacje
    FIRMA - "PEKAES TRANSPORT" - INFORMACJE

    Firma swoją działalność rozpoczęła w 1958 roku kiedy to utworzono Przedsiębiorstwo Miedzynarodowych Przewozów Samochodowych Pekaes, opartą na znaku firmowym krajowego PKS - u. Pierwsze cięzarówki to 10 Magirusów. Lata 70 nie kojarzą się z niczym innym tylko z gwałtownym rozwojem gospodarczym. Tyczyło się to również Pekaesu. W 1972 roku przeniesiono siedzibę transportową z Woli do Błonia, gdzie oddano tam dużą bazę. Żółta flota liczyła już 220 zespołów drogowych. Główne marki to: Volva F89, Jelcze, Saviemy (Z silnikami Magirus i Fiat). Dalsze lata to kolejny rozwój firmy - powiększenie taboru. Pekaes liczył już 470 sztuk Volvo a w niedługim czasie dokupiono 240 Fiatów 190 NT i NC. Były to dość duże inwestycję wiec otworzono bazy w Słubicach a później w Śremie. 1980 rok to wielki kredyt Banku Handlowego na zakup 800 składów. Z zamiarów zrealizowano 600. Do Pekaesu trafiło 300 Volvo F12 i Renault TR 305 z naczepami Fruehauf. 200 Fiatów nie dojechało (Przyczyny polityczne).

    W 1982 została powołana jedna z pierwszych w Polsce spółek akcyjnych PEKAES Auto - Transport S.A., która przejęła od PMPS Pekaes wykonywanie międzynarodowych przewozów samochodowych. Pekaes działał w oparciu o bazę w Błoniu i delegatury, a potem w zajezdnie.

    No i przychodzi rok 1991, kiedy to nastąpiła zmiana organizacyjna spółki. Pekaes Auto - Transport S.A przekształcono w holding. Z zajezdni zaś utworzono spółki. Następne zmiany to już końcówka lat 90. Nazwę holdingu zmieniono na PEKAES S.A, a Pekaes Transport S.A. w Błoniu stał się jedyną spółką zajmującą się transportem. Wchłonął spółki ze Sremu i z Czechowic i Słubic, a jeszcze prędzej ze Szczecina. Główny cel tej zmiany to zmniejszenie kosztów i lepsze zarządzanie firmą.

    To bedzie chyba na tyle histori tej firmy ... Piszcie co o tym wszystkim myslicie ... Czekam na wasze odpowiedzi ... Pozdrawiam ...




    Temat: Dworzec a zajezdnia (a może 2 w jednym?)
    Gdańsk (PKS Gdańsk): dworzec w centrum miasta, baza także (na granicy terenów stoczniowych i Starego Miasta), myjnia tylko na dworcu, planowana budowa stacji paliw na dworcu. Baza została sprzedana, i o ile dobrze pamiętam, przewoźnik powinien się z niej wynieść w ciągu najbliższych tygodni, co powoduje, że na placu dworcowym nocowana jest spora liczba pojazdów. Nocki na bazie, w Krynicy Morskiej, Słubicach, Londynie, itp. (Orbis), Wilnie oraz w miejscach zamieszkania kierowców.

    Kartuzy (PKS Gdańsk): dworzec w centrum miasta, baza na peryferiach (ok. 2 km na piechotę, 3.5 km autem od dworca), cała obsługa w bazie. Nocki w miejscach zamieszkania kierowców lub na bazie.

    Kartuzy (Gryf Kartuzy, kiedyś Eurotrans, Raj i inni): "dworzec" to słupki wbite w bruk dawnego placu rozładowawczego przy dworcu kolejowym w centrum miasta. Brak jakiegokolwiek zaplecza prócz sklepu sprzedającego także bilety miesięczne. Nocki w miejscach zamieszkania kierowców lub na bazie.

    Tczew (PKS Connex Tczew): dworzec w centrum miasta, jakiś kilometr od dworca kolejowego, który jest dworcem linii podmiejskich ZKM Connex Tczew oraz przewoźników nietradycyjnych (Latocha, Mateobus, Owsiak?); baza na preryferiach, ZKM i PKS w trakcie łączenia.

    Starogard Gdańsk (PPKS Starogard Gd.: dworzec niby w centrum, ale daleko od ważnych instytucji więc większość kursów zatrzymuje się na wielu przystankach w mieście (to samo przewoźnicy nietradycyjni); nowa, nowoczesna baza zbudowana przez Polpharmę na peryferiach miasta w zamian za starą bazę na peryferiach (ca 3-4 km od dworca). Nocki???

    Kościerzyna (PPKS Starogard Gd.): dworzec w centrum miasta, ale daleko od dworca kolejowego. Teoretycznie komunikację między tymi obiektami zapewnia komunikacja miejska PPKS, ale różnie to wygląda. Dworzec autobusowy składa się z części dworcowej (dla wsiadających) oraz placu postojowego i przystanku dla wysiadających w odległości ok. 200 m od pierwszego. Baza na peryferiach, druga baza powstaje w oddalonym o 15 km Żukowie, ale obsługiwać będzie przede wszystkim autobusy miejskie w Trójmieście. Nocki?

    Gdynia (Veolia Transport Gdynia): dworzec autobusowy to raptem kilka stanowisk odjazdowych i kilkanaście miejsc postojowych dla autobusów na Placu Konstytucji (pod dworcem kolejowym). Wewnątrz dworca kolejowego kilka pomieszczeń Veolii. Na tym samym placu kilkadziesiąt metrów kwadratowych dzierżawionych przez przewoźników nietradycyjnych (JJ Janiak, Olimpic Mielewczyk, Busek Lamorski, Bielawa z Sulęczyna), z którego wylewają się busy tych przewoźników. Baza Veolii położona w dzielnicy przemysłowo - transportowej Gdyni w odległości ok. 4-5 km od dworca. Nocki w miejscach zamieszkania oraz na Helu i w bazie.

    Puck (Pomorska Komunikacja Samochodowa w Wejherowie): dworzec autobusowy położony w centrum miasta bezpośrednio przy dworcu kolejowym. Stanowiska porozrzucane po całej okolicy, pomieszczenie dworcowe (poczekalnia, kasa, zaplecze, sklepiki) utrzymywane przez PKS Wejherowo. Przewoźnicy nietradycyjni parkują, odjeżdżają z dworca oraz przyjeżdżają nań w miejsca niedozwolone (skrzyżowanie, przejście dla pieszych itp.) w okolicach dworca. Baza - kiedyś na peryferiach, wraz z rozrostem miasta znalazła się w otoczeniu budynków mieszkalnych. Pełny serwis na bazie. Nocki w miejscach zamieszkania kierowców lub na bazie.

    Wejherowo (PKS Wejherowo): dworzec autobusowy przy dworcu kolejowym, w pewnej odległości od centrum miasta. Cztery zadaszone podwójne stanowiska, budynek dworca (zaplecze, poczekalnia, kasa) oraz spory jak na liczbę kursów plac postojowy. Baza (całkiem spora) w części przemysłowo-wojskowo-transportowej miasta, ok 1.5 km od dworca. Nocki w miejscach zamieszkania kierowców lub na bazie. Przewoźnicy nietradycyni odjeżdżają z parkingu, chodników i trawnika bezpośrednio przez dworcem kolejowym.



    Temat: Katastrofa autobusowa pod Osiecznicą


    Data: 22 stycznia 1978

    Tego dnia około godziny 20 przez liczącą około tysiąca mieszkańców Osiecznicę, miejscowość położoną w ówczesnym województwie Zielonogórskim, przejeżdżał autobus PKS marki Jelcz, jadący ze Słubic do Zielonej Góry. Wiózł głównie młodzież powracającą z kończących się tego dnia ferii zimowych.

    Z przeciwnej strony, tą samą drogą jechał samochód ciężarowy KRAZ, należący do stacjonującej w Szprotawie jednostki Północnej Grupy Wojsk Radzieckich. Na skrzyni ciężarówki znajdował się most pontonowy, którego elementy wyraźnie wystawały po obu bokach pojazdu.

    Rozcięty na pół

    Za kierownicą KRAZa siedział 21-letni szeregowiec Samwieł Arutjanin. Był pijany. Prowadzony przez niego pojazd wyraźnie zbaczał ze swego pasa ruchu. Na znajdującym się tuż za granicą Osiecznicy stromym podjeździe element wiezionego przez niego mostu zahaczył o nadjeżdżający z przeciwka autobus, rozcinając go na pół na wysokości kabiny pasażerskiej.

    Bez rąk i nóg

    Skutki wypadku były przerażające. Ilość i stan ludzkich szczątków zebranych na miejscu tragedii były takie, że w pierwszych godzinach akcji ratowniczej doliczono się 24 ofiar śmiertelnych. Dopiero o 3.30 w nocy, gdy akcja na miejscu wypadku dobiegała już końca, liczbę tą skorygowano do 17, zaś ostateczną liczbę zabitych ustalono dopiero następnego dnia w południe, po dokładnym policzeniu kawałków ciał, które przewieziono do prosektorium w Zielonej Górze. Okazało się, że w katastrofie zginęło 14 osób, zaś piętnasta ofiara zmarła po kilku dniach w szpitalu. Spośród 14 rannych wielu miało urwane ręce lub nogi. Wśród tych ostatnich był kierowca Jelcza, który stracił lewą rękę.



    Mogło być gorzej

    Szczęściem w nieszczęściu było to, że autobus nie zatrzymał się na przystanku w Osiecznicy i nie zabrał z niego kilkunastu czekających na autobus do Zielonej Góry uczniów szkół średnich. Gdyby tak się stało, liczba ofiar wypadku byłaby znacznie większa.

    Kompletnie pijany

    Kierujący wiozącym most pontonowy Krazem Samwieł Arutjanin był tak pijany, że z trudem wyszedł z wozu i zataczając się, próbował uciec z miejsca tragedii. Według relacji kierującego akcją ratunkową polskiego strażaka przybyły na miejsce katastrofy przełożony radzieckiego szeregowca był tak rozwścieczony tym, co zrobił jego podwładny, że chciał go zastrzelić na miejscu wypadku.

    ZOMO w pogotowiu

    Ówczesne władze PRL, obawiały się, że podczas pogrzebów ofiar wypadku może dojść do antyradzieckich wystąpień. Chcąc zapobiec takiej ewentualności postawiono w stan pogotowia wszystkie jednostki ZOMO w województwie Zielonogórskim i część jednostek z Poznania, a na miejsce samych uroczystości pogrzebowych oddelegowano 125 funkcjonariuszy SB i 60 milicjantów.

    Wniosek po szkodzie

    Katastrofa pod Osiecznicą doprowadziła do podpisania w 1978 r. porozumienia między władzami Polski i ZSRR, na mocy którego pojazdy wojskowe Armii Radzieckiej mogły poruszać się po terenie naszego kraju wyłącznie w konwojach poprzedzanych samochodami pilotującymi.



    Temat: Czasowe odebranie prawa jazdy?
    Nowy sposób na szaleńców za kierownicą

    Niedziela, 4 lutego 2007 (21:43)

    Na łamach naszego serwisu toczy się dyskusja na temat bezpieczeństwa na polskich drogach.

    Dziś publikujemy kolejny głos jednego z czytelników. Proponuje on, by w bardzo drastycznych przypadkach z miejsca odbierać kierowcom prawo jazdy na pewien czas.

    Oto list naszego czytelnika:
    czytaj dalej

    "Chcę napisać kilka uwag o (ewentualnej) potrzebie zmiany przepisów, a raczej praktyki ich stosowania.

    Chodzi o przepisy prawa o ruchu drogowym oraz kodeksu wykroczeń i rozporządzenia "punktowego".

    Widziałem fragment programu "Drogówka" (bądź coś w okolicach tego tytułu) w jednej z komercyjnych stacji telewizyjnych. "Bohaterem" tego fragmentu był kierowca, który na zwykłej drodze w okolicach Słubic jechał z prędkością 174 km/h (na ograniczeniu do 90 km/h). Robił tzw. zameczek, od czasu do czasu wjeżdżając na swój pas.

    Do rzeczy. Od panów policjantów dostał raptem 10 punktów, 500 zł za przekroczenie prędkości i 200 zł za niesygnalizowanie wyprzedzania. Tych 700 zł (sądząc po aucie, którym jechał) nie zrobiło na nim najmniejszego wrażenia. A punkty??? Cóż, można iść do WORD, zapłacić, odsiedzieć swoje i mieć ich o (chyba?) 3 mniej.

    Zastanawiam się, czy nie byłoby lepiej by w takich sytuacjach policjanci kierowali do sądów wnioski o czasowe (powiedzmy na miesiąc) odebranie prawa jazdy?

    Żeby nie było, że jestem zwolennikiem zaostrzania kar, ponieważ tak nie jest. Też jestem kierowcą i nie oręduję za bezmyślnym zaostrzaniem kar, wręcz przeciwnie.

    Uważam, że lepiej byłoby w takiej sytuacji na miesiąc odebrać prawo prowadzenia pojazdów, niż pozwolić, by kierowca "ciułał" swoje punkciki i dopiero wówczas uziemiać go skutecznie i wysyłać na egzamin. Egzamin, który wiemy jak wygląda i jak niewiele ma wspólnego z rzeczywistymi umiejętnościami.

    Można by odbierać na powiedzmy miesiąc (krócej lub dłużej) prawo jazdy, a po tym czasie oddawać je bez konieczności zdawania egzaminu. Myślę, że taki system skuteczniej leczyłby z gorączki tych najbardziej rozgorączkowanych.

    Nie twierdzę, że zawsze jeżdżę zgodnie z przepisami (byłoby to niebezpieczne i dla mnie i dla innych), ale gdy widzę szaleńca, który po zwykłej drodze jedzie 140 km/h na godzinę, to z chęcią wysłałbym takiego... na spotkanie z kombajnem zbożowym (swego czasu widziałem zdjęcia na Interii z takiego wypadku).

    A gdyby taki pacjent pojeździł przez miesiąc PKS-em lub innym MZK może wówczas doceniłby to, co ma..."

    Co sądzicie o pomyśle naszego czytelnika? Może faktycznie warto wprowadzić takie rozwiązania prawne?

    Źródło informacji: INTERIA.PL
    http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/czasowo-zabierac-prawo-jazdy,866182,324
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.