Strona Główna
PKS Inowrocław Toruń Inowrocław
PKS Wrocław Wrocław Zakopane
PKS Bełchatów-rozkład jazdy
PKS Bus Jastrzębia Góra
PKS Bus Warszawa Toruń
PKS chjnice Starogard Gd
PKS Cieszyn rokład jazdy
pks cieszyn rozkład jazdy
PKS grodzisk-pruszków ceny
PKS Inowrocław Toruń cena
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sylkahaha.htw.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS Rzeszów bilety





    Temat: Plan na dlugi weekend - moze ktos sie zechce na jakis odcinek dolaczyc

    To może ktoś chce czegoś takiego zasmakować?

    18.06.03

    Warszawa Zachodnia 23:40

    19.06.03

    Kutno 01:01/ 01:25
    Łódź Widzew p. Zgierz 02:56 / TAXI
    Łódź Kaliska TAXI / 03:45
    Zduńska Wola 04:32 / 04:37
    Herby Nowe 06:46 / 06:51
    Katowice 08:45 / 09:26
    Trzebinia 10:06 / 10:41
    Cadca p. Zwardoń, Skalite 14:28 / 14:35
    Czeski Cieszyn 15:36 / 16:00
    Cieszyn 16:05 / 16:35
    Zebrzydowice 17:00 / 17:13
    Czechowice Dziedzice 17:46 / 18:38
    Żywiec 19:41/ 20:07
    Sucha Beskidzka 21:25 / 22:46

    20.06.03

    Kędzierzyn Koźle 03:06 / 04:20
    Chybie p. Rybnik, Żory 06:10 / 06:18
    Pawłowice Śląskie 06:33 / 07:26
    Skoczów 08:05 / 08:27
    Bielsko Biała 09:10 / 09:41
    Czechowice Dziedzice 10:02 / 10:31
    Oświęcim 11:08 / 11:15
    Kraków Krzemionki 12:46 / tramwaj
    Kraków Główny  --:-- / 13:10 (Szwagropol - 10 PLN)
    Nowy Sącz 15:10 / 15:33
    Limanowa 16:39 / 17:20
    Chabówka 18:56 / 19:32
    Zakopane 20:46

    21.06.03

    Zakopane 06:10 (PKS)
    Stary Sącz 08:35 /  09:19
    Plavec (postój na kupienie biletów) 10:39 / 10:52
    Presov 11:48 / 12:02
    Humenne 13:39 / 14:34
    Rzeszów p. obwodnicę towarową Jasła  21:25

    22.06.03

    Rzeszów  02:26
    Zamość p. Bełżec 07:25 / 08:10
    Hrubieszów Miasto  09:20 / (PKS)
    Zamość (PKS) /  10:29
    Zawada 10:40 / 10:47
    Rawa Ruska (ewentualnie bezp. PKS z Hrubieszowa do Bełżca?) 14:17/
    15:45
    Warszawa Zachodnia 22:33

    Pozdrawiam
    Alek 'Alekloco' Kurstak
    Polska dla rowerów i pociągów!

    Wpierw "usunto-" pamietaj wyrzucic... A potem:
    olek[at]rower[dot]com.





    Temat: Tarnobrzeg-Dębica c.d.

    | |

    | To, że byl taki duży ruch w latach 80. na tej trasie to nie wiedziałem.
    | Ale
    | ostatnio czytałem chyba w Nowinach, że zakład Przewozów pasażerskich w
    | Rzeszowie chce zamknąć odcinek Tarnobrzeg-Dębica dla ruchu pasażerskiego.
    | Interesuje mnie to ponieważ mieszkam w Tarnobrzegu, a studiuję w Krakowie.
    | Czy
    | to jst prawda? Ponadto czytałem na grupie, że chćą elektryfikować ją w tym
    | roku. Więc jak to jest zamykają, czy elektryfikują????? Wiem ,że PKP to
    | republika absurdu i tak jak w czeskim filmie: nik nic nie wie. A co do
    | tych 30

    | Powtarzam Ci po raz drugi (raz Ci juz odpowiadalem) -- ta elektryfikacja to
    | jakas bzdura. Natomiast zawieszenie przewozow pasazerskich jest jak
    | najbardziej prawdopodobne. Bedzie Ci wygodniej jezdzic do Krakowa PKS-em, a
    | nie dralowac tyle na stacje PKP ;-)


     Ale pociągi są trochę tańsze niż PKS. Poza tym tylko pociągiem mogę dojechać

    na 9.20 do Krakowa z Tarnobrzega, tzn na egzamin. Bilet na autobus z Tbg do


    Krak kosztuje już 24 zł; na pciąg 14.4. więc oszczędność jest widoczna. Komu
    zależy żeby byłe miasto wojewódzkie odciąć od świata. Przecież tu mieszka 50
    tys. mieszkańców. Oni mogą być klientami PKP. Wystarczy sensowny rozkład jazdy
    i kilka pociągów pospiesznych. Przecież jak toś jedzie daleko to chyba bardziej
    opłaca się jechać pociągiem niż PKS. A co do odległości od stacji kolejowej, to
    do dworca PKS mam 2xdalej. Więc wolę ganiać na pociąg o 5.18 do Dębicy, niż na
    autobus o 5 do Krakowa.



     km/h Mielec-Dębica to jest to wygaszanie popytu. Kto będzie na tyle


    | cierpliwy
    | aby podróżować na tej trasie pociągiem. Jakby to wyremontowali to popyt na
    | usługi na pewno by wzrósł. W 1997 roku zresztą byly roboty na tej
    | trasie.Skończyło się na remoncie odcinka Mielec-Jaślany. Teraz jest tam
    | 90.
    | W tym samym czasie była wielka powóź i cały sprzęt zabrali na zachód. A za
    | resztę pieniędzy dokończono budowę dworca w Krakowie ( tak słyszałem od
    | znajomego kolejarza). Nie wiem czy to prawda, ale wszystkie działania ma
    | tej
    | lini prowadzą do jej likwidacji. Wszystko ma jeździć albo przez Rzeszów
    | albo
    | przez Kraków. Więc po co konkurencja.

    | Serek z Debicy (dawniej z Tarnobrzegu)

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl







    Temat: Bystrzyca -co dalej ? Oczywiście przedłużyć !!


    | Dla mieszkańca Tarnobrzega czy Mielca trasa do Warszawy przez Lublin jest


    trasą | okrężną,


    Wawa - Sandomierz

    przez Skarżysko - 248 km
    przez Lublin - 306 km

    Niby jest te 58 km więcej , ale jak porównasz czasy jazdy to odległośc nie
    ma tu nic do rzeczy (no może cena biletu) .

    | zanim pojadą
    | najpierw zastanowią sie po co maja jechać naokoło i pojada pks-em,

    To na co czekają ??? Niech już wsiadają w PKS !!! Jak im po 5 godzinach
    jazdy tyłki się przykleją do siedzeń , a pęcherze mało nie pękną to
    zobaczymy jak na tym zyskają .


    No i jeżdzą (11 połaczeń z Tarnobrzega)


    | a czym pojada mieszkancy Sandomierza , Ostrowca czy Starachowic.

    Osobówkami do Skarżyska , a tam już się znajdą pociągi do Wawy .


    Z przesiadką, kiblem który nie wiadomo czy dojedzie na czas do Skarzyska na
    przesiadke a na końcu wspinaczka z tobołami na mega kładkę. Przyjemnej
    podróży.


    | Remont na Rzeszów - Cmolas i Sandomierz -Skarzysko i zapomnijmy o STWR -
    | Lublin.

    Prędzej cała Lublin - SWR będzie na 100 km/h niż Sandomierz - Skarżysko
    wyremontują !


    Miejmy nadzieje ze zrobia obie


    | A z Rzeszowa do Lublina mogłyby jeździć przyspieszone szynobusy za
    | cene osobowego np w takcie co 3 godziny

    A na załatwianie się powinny być wyznaczone postoje w polu ?


    Obsługe trakcyjną zapewnia ZPR Rzeszów swoimi Desiro, lubelski kolzamobus
    może obskoczyć Rzeczyce i Szastarke  ;-)


    | Pierwotnie linia z Lublina do STWR miała zostać zelektryfikowana w 1994

    A elektryfikacja tej linii zupełnie zmieniłą by jej znaczenie . Linia
    Lublin - Przeworsk miałaby wtedy dużo większe znaczenie , a ruch towarowy
    na
    północ zamiast przez Skarżysko szedłby przez Lublin .


    To tak jakby zamiast elektryfikacji linii Malbork-Elblag-Małdyty
    zelektryfikować połaczenie przez Dzierzgoń

    Napewno jednym z ważniejszych czynników który zadecydował o elektryfikacji
    STWR-Skarzysko była koncentracja olbrzymich zakładów przy tejze linii.
    Przeciez do samego Ożarowa szło codziennie kilka składów a co do Krasnika ?

    Pozdrawiam





    Temat: Dyskusje o PKSach wszelakich
    Wczoraj ja, best_seler, Flash i Siecool postanowiliśmy wracać z Transexpo w Kielcach autobusem PKS. Jeszcze przed wyjazdem sprawdzałem na stronie PKS Warszawa (a tu rozkłady są bardzo dokładne), że pasuje nam kurs relacji Kielce-Władysławowo o godzinie 17.30 (z dopiskiem "kursuje codziennie"). Kupiliśmy w kasie bilety i wyszliśmy na stanowisko numer 2, z którego ów autobus miał odjechać. Doszła godzina 17.35, ale autobusu wciąż nie było. Best_seler zerknął na rozkład jazdy i zauważył dopisek, że ten kurs jest wykonywany tylko w wakacje. Poszliśmy do informacji, a tam pani powiedziała nam, że autobus kursuje do odwołania. To może wypadałoby zaktualizować rozkłady na dworcu, jeśli ktoś ma nim jeździć? Po kolejnych 10 minutach oczekiwania znów udaliśmy się do informacji, aby zapytać, gdzie w takim razie jest autobus, który rzekomo jeździ, a w rzeczywistości go nie ma. Na to pytanie pani nie potrafiła nam jednak udzielić odpowiedzi. Postanowiliśmy zatem oddać bilety i za zwrócone pieniądze pojechać pociągiem o godzinie 18.16. Tutaj pojawił się kolejny problem, bo okazało się, że jedyna czynna kasa została zamknięta już o 17.30. Kasjerka wprawdzie siedziała za szybą, ale najpierw nie reagowała na nasze pukanie w okienko, a potem odburknęła, że pieniędzy nam nie odda, bo już zakończyła pracę i rozliczyła się z utargu. Żeby było śmieszniej, powiedziano nam, że możemy przyjść następnego dnia i dopiero wtedy zwrócić bilety. Chcieliśmy porozmawiać z kierownikiem dworca, ale powiedziano nam, że pracuje on tylko do godziny 15. Kiedy best_seler zaczął już tracić cierpliwość, dopiero wtedy coś "ruszyło", bo kasjerka zaczęła próby zorientowania się, gdzie zaginął autobus. Dowiedzieliśmy się, że autobus, który zaczyna kurs o godzinie 17.30 z Kielc, pojechał wcześniej do Rzeszowa i jeszcze nie wrócił. Jakiś idiota tak ułożył rozkłady, że o 17.30 autobus kończy jedno kółko i od razu zaczyna następne! W końcu o 18.05 autobus wreszcie się zjawił. W Radomiu miał już 45 minut opóźnienia.



    Temat: Bystrzyca -co dalej ? Oczywiście przedłużyć !!


    Kiedyś Karpaty jechały do Rzeszowa przez Ostrowiec i Kolbuszowa w naprawdę
    rewelacyjnym czasie i do tego chciałbym wrócić.


    Wiesz ja chciałbym wrócić do czasów kiedy rzeźnia Lublin - Szczecin jeździła
    o wiele szybciej niż dzisiaj , ale niestety nie mam na to wpływu . Było
    minęło i nie wróci...


    Dla mieszkańca Tarnobrzega
    czy Mielca trasa do Warszawy przez Lublin jest trasą okrężną,


    Wawa - Sandomierz

    przez Skarżysko - 248 km
    przez Lublin - 306 km

    Niby jest te 58 km więcej , ale jak porównasz czasy jazdy to odległośc nie
    ma tu nic do rzeczy (no może cena biletu) .


    zanim pojadą
    najpierw zastanowią sie po co maja jechać naokoło i pojada pks-em,


    To na co czekają ??? Niech już wsiadają w PKS !!! Jak im po 5 godzinach
    jazdy tyłki się przykleją do siedzeń , a pęcherze mało nie pękną to
    zobaczymy jak na tym zyskają .


    a czym
    pojada mieszkancy Sandomierza , Ostrowca czy Starachowic.


    Osobówkami do Skarżyska , a tam już się znajdą pociągi do Wawy .


    Remont na Rzeszów - Cmolas i Sandomierz -Skarzysko i zapomnijmy o STWR -
    Lublin.


    Prędzej cała Lublin - SWR będzie na 100 km/h niż Sandomierz - Skarżysko
    wyremontują !


    A z Rzeszowa do Lublina mogłyby jeździć przyspieszone szynobusy za
    cene osobowego np w takcie co 3 godziny


    A na załatwianie się powinny być wyznaczone postoje w polu ?


    Pewnie się z tym nie zgodzisz ale dla mnie przyszłośc tej linii to remont
    i
    modernizacja do 100 bez elektryfikacji, koniec kropka.


    A czy ja mówię że będzie lepiej ? Przy 100 km/h to pośpiech pokonuje tą
    trasę w 1:10 . To będzie bardzo dobry wynik i w tym wypadku dyskwalifikuje
    SWR - Skarżysko .


    Pierwotnie linia z Lublina do STWR miała zostać zelektryfikowana w 1994


    A elektryfikacja tej linii zupełnie zmieniłą by jej znaczenie . Linia
    Lublin - Przeworsk miałaby wtedy dużo większe znaczenie , a ruch towarowy na
    północ zamiast przez Skarżysko szedłby przez Lublin .





    Temat: Rzeszów - Kolbuszowa


    Myślę, że pomóc mogłaby zmiana lokalizacji niektórych przystanków. Np. jadąc w
    stronę Rzeszowa mija się wieś, przejeżdza wiaduktem nad drogą z przystankiem
    PKS przy wiadukcie, a p.o. Widełka jest dopiero kilkaset metrów dalej na
    pustkowiu. Komu chciałoby się iść kawał drogi do stacji, skoro przystanek jest
    po drodze w centrum wsi?


    Dokladnie! Nie uruchomiono rowniez przystanku w Budach Glogowskich. Znajduje sie
    on kawaleczek od wsi tymczasem linia kolejowa zahacza o wies w innym miejscu.
    Ponoc tocza sie rozmowy z samorzadem w tej sprawie a znajac zycie to nic z tego
    nie bedzie.


    Druga sprawa to ceny biletów.


    A trzecia to czestotliwosc połaczeń. PKSy i busy oferuja blisko 40 połączen na
    trasie Rzeszow - Kolbuszwa.


    A co do samego remontu tych torów, to zauważyłem , że tak solidnie
    wyremontowany jest tylko kilkukilometrowy odcinek koło Kolbuszowej (nowe
    podkłady, szyny?, podsypka, zero zielska). Pozostały odcinek wygląda na moje
    oko tak samo jak sprzed reaktywacji, może tylko trawy trochę mniej. Ciekawe
    jaki był zakres prac na tym odcinku. Czy rzeczywiście zrobili tam jakiś
    grubszy remont, którego nie wychwyciło moje oko, czy też linia
    kolejowa "naprawiła się sama", podobnie jak tory na odcinku Dębica - Mielec
    kilka lat temu, a kasa zniknęła w jakiejś tajemniczej czarnej dziurze?


     Roboty torowe byly tylko na 2 dwukilometrowych odcinkach przed Kolbuszowa , na
    stacji w Glogowie Malopolskim i  na posterunku bocznicowym w Widełce. Na
    pozostałym odcinku po prostu wycieto tylko krzaki, przyjechal szaman z plemienia
    torunapraw, odczynil czary i nagle mozna jezdzic 70 a nie 30 co wczesniej
    rozwalilo te linie. A to polska wlasnie...





    Temat: Stwóżmy FAQ o komunikacji.
    Powstało wielu przewoźników prywatnych.
    PKS ma wiele odziałów.
    Są rózne ceny biletów np bus do Świdnicy za 7 zł ja ostatnio jechałem za
    5 zł ( 40% różnicy).
    Niektóre adresy trudno wygooglac.
    Swózmy bazę aktualnych linków do przewozów z Wrocławia na Dolny Śląsk.

    ( w przyszłości może z innych miast D.Sl.)
    ---------------------------------------------------------------
    Na początek    busy   http://www.guliwertransport.pl
    W-w   --Wałbrzych
    W-w -- Świdnica
    W-w -- Rzeszów
    Odjazdy z dworca PKS, przystanek skrzyz Powstańców Śl./Racławicka
    www.guliwertransport.pl

    tel. (+48 74) 857 83 15
    tel./fax (+48 74) 857 83 13
    tel. kom (+48 74) 605 247724,
    ----------------------------
    Busy   www.urbus.pl

    Linia 553  ul.Stalowa--Żórawina-Węgry
    Linia 555 ul.Stawowa  --Kamieniec Wr.-Czernica-Wojnowice

    553 wszystkie przystanki : (Wrocław Stawowa  Wrocław Borowska
    Biestrzyków  Suchy Dwór  Mędłów  Rzeplin  Szukalice  Żórawina Osiedle
    Żórawina  Żórawina wsch.  Żerniki Wielkie  Bogunów  Węgry)

    555 wszystkie przystanki :( Stawowa , Reduta , Eureka ,Norwida
    ,Sępolno,Łany Pętla (ul. Złota) , Dobrzykowice , Kamieniec Osiedle,
    Kamieniec Wr., Kamieniec Wr. pętla, Gajków I , Gajków II,  Gajków III,
    Janowice n/ż , Jeszkowice,  Czernica Urząd Gminy,  Czernica,  Czernica
    Osiedle,  Wojnowice Kościół,  Wojnowice pętla)

    tel.: 071 350 35 88
    tel.: 071 350 35 89
    fax.: 071 350 35 90

    W serwisie : mapki linii , godziny odjazdów z kazdego przystanku, wykaz
    5-ciu stref, cenniki z (uwzglednieniem znizek dla uczniów i studentów =
    49% zn.)
    -------------------------------------

    W-w _-Świdnica
    535u  655uA  745u  830u   845u  950u  1040u  1115u  1300u  1335u  1405u
    1540u  1605u  1645u   1740u  1800u  1830u  1910u  2020u  2100u  2135u
    2240u   odjazd dworzec główny PKS stanowisko XV
    A - nie kursuje w Niedzielę i Święta
    u - nie kursuje 25.XII, 1.I, pierwszy dzień Św. Wielkanocnych
    ---------------------------------------------





    Temat: [lublin] Kolej walczy z b usami, możemy zacierać ręce...


    | ciekaw jestem, co oprocz oszczednosci zlotowki lub kilku decyduje, ze ludzie
    | godza sie na niewygodna i niebezpieczna podroz




    Z tą niewygodą to bym dyskutował - w zeszłym roku wracałem
    busem z Lublina i siedzenie było wygodne, a bus (z
    Conttbusa) klimatyzowany. Na PKPie raczej trudno byłoby o
    coś takiego, za to znacznie łatwiej przykleić się do
    siedzenia.


    Racja! To jest dowod na podnoszenie jakosci uslug wyniklej z konkurencji, do
    ktorej PKP PR nie przystapilo, a co to wciaz powoduje - chyba wszyscy wiemy (i
    nie piszczie prosze "oswiec mnie":)).
    Lecz zdazylo mi sie jechac (chyba Iveco) dwa razy i wyszedlem "polamany", a mam
    ok. 1,9m wzrostu.


    Natomiast co do bezpieczeństwa (to odpowiedź
    również dla kol. Serwety) to decyduje o nim nie tylko
    prawdopodobieństwo wypadku, ale także bycia okradzionym czy
    pobitym.


    Nie dotyczy to jedynie kolei.
    W tym kraju wszelkie formy aktywnosci obarczone sa w/w ryzykiem.
    A co do busow, to wyrobienie sie w czasie niestety zwiazane jest z permanentnym
    lamaniem przepisow. Z przepisami ruchu drogowego to jeszcze pal licho, bo nie
    zawsze sa adekwatne do sytuacji, ale narazanie nie tylko pasazerow na ryzyko
    "grzejac" 120 km/h w obszarze zabudowanym nie tylko w moim mniemaniu nie jest w
    porzadku.


    A jeździsz pociągiem dlatego, że jesteś MK, czy również z
    innych powodów?


    Tak! Dlatego, ze jestem MK, ale gdyby bylo mnie stac na wlasny srodek transportu
     korzystalbym najprawdopodobniej z niego (jestem naukowcem, wiec na razie mi to
    nie grozi...), a koleja? Dla przyjemnosci.


    W szczególności mam na myśli to, czy
    orientujesz się, jak wygląda możliwość dostania się w
    Stalowej (w niedzielę) do popołudniowego autobusu Rzeszów -
    Warszawa? Daje się, jest to loteria czy regularnie
    przyjeżdża z kompletem pasażerów? Bo na tabor to chyba nie
    można narzekać - co jestem na Zachodnim, to na tym kursie
    widzę albo Neoplana N316SHD (Transliner) albo Setrę.


    Przyznam sie, ze nie mam pojecia.
    ZTCW wiekszosc kursow przelotowych to loteria.
    PKS St.Wola zakupil ponadto jakies ultranowoczesne Volvo na trase do W-wy.
    Zawsze mozna kupic bilet na nia z wyprzedzeniem, wiec stanie w przejsciu odpada.
    Ponadto w Stalowej Woli studneci kupujac bilet w kasie dworcowej maja jakastam
    znizke.
    PKS walczy, a kolej?

    Pozdrawiam
    Kuba





    Temat: Stwóżmy FAQ o komunikacji.


    Powstało wielu przewoźników prywatnych.
    PKS ma wiele odziałów.
    Są rózne ceny biletów np bus do Świdnicy za 7 zł ja ostatnio jechałem za
    5 zł ( 40% różnicy).
    Niektóre adresy trudno wygooglac.
    Swózmy bazę aktualnych linków do przewozów z Wrocławia na Dolny Śląsk.

    ( w przyszłości może z innych miast D.Sl.)
    ---------------------------------------------------------------
    Na początek    busy   http://www.guliwertransport.pl
    W-w   --Wałbrzych
    W-w -- Świdnica
    W-w -- Rzeszów
    Odjazdy z dworca PKS, przystanek skrzyz Powstańców Śl./Racławicka
    www.guliwertransport.pl

    tel. (+48 74) 857 83 15
    tel./fax (+48 74) 857 83 13
    tel. kom (+48 74) 605 247724,
    ----------------------------
    Busy   www.urbus.pl

    Linia 553  ul.Stalowa--Żórawina-Węgry
    Linia 555 ul.Stawowa  --Kamieniec Wr.-Czernica-Wojnowice

    553 wszystkie przystanki : (Wrocław Stawowa  Wrocław Borowska
    Biestrzyków  Suchy Dwór  Mędłów  Rzeplin  Szukalice  Żórawina Osiedle
    Żórawina  Żórawina wsch.  Żerniki Wielkie  Bogunów  Węgry)

    555 wszystkie przystanki :( Stawowa , Reduta , Eureka ,Norwida
    ,Sępolno,Łany Pętla (ul. Złota) , Dobrzykowice , Kamieniec Osiedle,
    Kamieniec Wr., Kamieniec Wr. pętla, Gajków I , Gajków II,  Gajków III,
    Janowice n/ż , Jeszkowice,  Czernica Urząd Gminy,  Czernica,  Czernica
    Osiedle,  Wojnowice Kościół,  Wojnowice pętla)

    tel.: 071 350 35 88
    tel.: 071 350 35 89
    fax.: 071 350 35 90

    W serwisie : mapki linii , godziny odjazdów z kazdego przystanku, wykaz
    5-ciu stref, cenniki z (uwzglednieniem znizek dla uczniów i studentów =
    49% zn.)
    -------------------------------------

    W-w _-Świdnica
    535u  655uA  745u  830u   845u  950u  1040u  1115u  1300u  1335u  1405u
    1540u  1605u  1645u   1740u  1800u  1830u  1910u  2020u  2100u  2135u
    2240u   odjazd dworzec główny PKS stanowisko XV
    A - nie kursuje w Niedzielę i Święta
    u - nie kursuje 25.XII, 1.I, pierwszy dzień Św. Wielkanocnych
    ---------------------------------------------






    Temat: Jak wrocic najszybciej z Ukrainy??
    Można tak :

    1) na stopa i swoim autem przez granicę przez każde przejście
    2) można jednym z dwóch pociągów jadących przez przejście Jagodin-Dorohusk ( albo Kijów-Warszawa, albo Kijów- Berlin). Moim zdaniem najlepsza opcja dla wracających z tzw. " dalszej Ukrainy" i jadących do "dalszej Polski". Dalsza Ukraina to dalej niż Lwów, Dalsza Polska to dalej niż Przemyśl ( z wyjątkiem Krakowa)
    3) można autobusem Lwów- Warszawa przez Rawę Ruską
    4) można przez Medykę :
    a) taksa/marszurtka/(elektriczka+marszrutka) do granicy + pieszo
    b)można pociągiem Kijów- Przemyśl z wagonami do Krakowa i Wrocławia ( opcja zalecana dla Krakowian i Ślązaków, no i dla " dalszej Polski" jak akurat nie ma miejsc na kurs Warszawski przez Dorohusk)
    c)można PKSem Przemyśl lub podobnymi ( Rzeszów, i Kraków chyba jeszcze jeżdżą ze Lwowa)
    5. można jednym z dwóch pociągów osobowych z Chyrowa do Sanoka - opcja super poznająca granicę - z tym że dojazd Lwów- Sambor- Chyrów może być trudny na odcinku Sambor- Chyrów. Ciekawostką jest że ludzie z Sambora nie wiedzą że z Chyrowa jeździ pociąg do Polski
    6. i na koniec - Można samolotem - obecnie chyba latają Lwów-Warszawa i Lwów- Kijów

    wszystkie 6 punktów zajmuję dużo czasu i należy zrozumieć że to nie przelewki jak się wkracza do kochanej Polski a i w dodatku do strefy Szengen. To że POLSCY CELNICY zechcą dwa razy Cię skontrolować pod względem celnym i paszportowym i to że będziesz stał jak w klatce na dworcu w Przemyślu w zamkniętej części i obserwował jak z normalnych Polskich pociągów odjeżdżają Ci planowane przez Ciebie pociągi czekając na PANÓW CELNIKÓW celem odbycia drugiej takiej samej kontroli- bo POLSKIM CELNIKOM NIE ŚPIESZY SIĘ zejść z kontroli wagonów pociągu co wjechał z Ukrainy. A poza tym POLSKICH CELNIKÓW jest STRASZNIE MAŁO. No ale trzeba to też zrozumieć bo POLSCY CELNICY zarabiają strasznie mało.
    A Ukraińscy Celnicy podobno biorą w łapę.- nie wiem bo mnie to nie spotkało. Podobno biorą od kierowców samochodów. Ja jadąc przez Chyrów , Dorohusk i Medykę pociągami nie płaciłem nigdy. Raz podobno kierowca PKS Przemyśl musiał dać 20 hr bo czepiali się że ma nieważne badania miski olejowej Ale to chyba PKS Przemyśl wlicza w cenę biletów?
    Acha w Medyce pieszej też nie płaciłem, ale się namęczyłem niemiłosiernie stojąc tam ze 4 godziny i od tego czasu wolę pociąg ( lepiej że plecy od leżenie bolą niż nogi) lub autobus ( lepiej że d...od siedzenia boli niż nogi)
    Pozdro miłej podróży i powortu



    Temat: Lublin - nowe polaczenie PKS-PKP


    Lublin ma najmniejszy deficyt wsrod miast wojewodzkich, alebo jest w
    czolowce.


    Trzeba skończyć KUL by pojąć o co chodzi.


    Inwestycje - caly czas sa remontowane ulice, powstaja tez
    nowe trasy np. Trasa Zielona. JAzda po Lublinie to poezja w porownaniu
    z Krakowem, Wroclawiem itp.


    Raczej bym porównał z Białymstokiem, Rzeszowem, Olsztynem...


    Ty jestes jakis chory.


    Tak, przeziębiony :)


    Lublin sie i tak super rozwija mimo ze przez
    lata doplacal do Warszawy ( metro), Wroclawia (strefy ekonomiczne),
    Lodzi i Poznania ( autostrada) GOPu (kopalnie) itp. itd.


    a jakieś dane na temat przepływów?


    Lublin jako miasto nic nie dostal, nawet lotniska.


    Można i tak przedstawić własną nieudolność, ale nawet do moherowych
    kręgów dotarło że rządy takie jak w zeszłej kadencji w Białymstoku albo
    Lublinie to już przesada.


    NIe sztuka rozwijac sie gdy caly kraj doplaca tak jak Warszawa czy Wroclaw.


    Tu znowu są potrzebne dokładniejsze dane.


    Zreszta gdyby Lublin radzil sobie najgorzej z miast wojewodzkich to by
    tu byly najnizsze ceny mieszkan.


    Przy założeniu że tylko jeden czynnik wpływa. A skąd wiemy czy nie ma
    ich więcej? Na przykład względnie niewielka liczba mieszkań z czasów PRL
    albo wpływ studentów?


    Zauwaz, ze np. za wynajecie mieszkania w Lublinie placi sie juz prawie
    tyle co w Warszawie.


    Prawie to wiesz co :)


    Stad ze w Zakopanem powstaja caly czas nowe hotele i pensjonaty.
    Przeciez nie budowanoby ich po to zeby nikt w nich nie mieszkal.


    Powstaje niewiele i w wysokim standardzie, a większość właścicieli
    tradycyjnie narzeka.


    Czym to sie rozni od linii PKS Zakopane?


    Częstotliwość, takt, ceny biletów, gęstość sieci...





    Temat: Lubelska kolej miejska


    Póki co to realne szanse na modernizację tej linii są z RPO województw
    lubelskiego i mazowieckiego, a w PO Transport i Infrastruktura 2007-13 jej
    nie ma.


    No i przecież nie będzie nawet jak nie zbudujemy lotniska, no nie?


    Naprawdę twoim zdaniem lotnisko Lublinowi, zwłaszcza w Niedźwiadzie, jest
    tak bardzo potrzebne? Uważasz że przyjeżdżający na święta pracujący w UK
    wygenerują wystarczający ruch?


    Skoro Rzeszów i Koszyce, miasta o wiele mniejsze od Lublina generują
    wystarczający ruch, to czemu Lublin ma nie generować?


    Nie widzę jakoś związku pomiędzy rozdziałem inwestycji drogowych a
    istnieniem lotniska. Jeszcze zbudujmy lotnisko w Kielcach, Białymstoku i
    Zielonej Górze to będzie w Polsce raj na ziemi.


    Raju nie będzie, ale na pewno polepszy się jakość połączeń.


    Tak, jeśli znalazłby się ktoś zdolny obniżyć ceny biletów jednorazowych
    mniej więcej o 25-35%.


    Oj nie wiem czy to by coś dało.


    Wręcz przecwiwnie, obserwując obecną sytuację stwierdzam, że EN81 w
    godzinach szczytu byłby 2 razy za mały. Jeśli np. 100 osób wysiadających w
    Dęblinie w wakacje z kibla o 6 rano to powietrze, to nie wiem ile osób
    powinno tym kiblem jechać.


    No nie wiem, ja generalnie widzę puste kible/szynobusy na odc. Lublin -
    Dęblin


    Za to puławski PKS Lublin - Stężyca to pełniusi
    jeździ


    już chyba nie jeździ. Skrócony do Bobrownik zdaje się.


    a Stanbus Puławy-Dęblin jeszcze pełniejszy (nigdy nie widziałem
    więcej niż 2 osoby).


    No ja widziałem go pełnego, gdyby jeździło po 2 osoby to by się nie opłacał.
    Pełne też są busy Lublin - Dęblin.



    A to Lubartów jest? To może jeszcze Łęczna, Puławy, Kraśnik i Chełm? Jaka
    jest w takim razie definicja aglomeracji lubelskiej? Wszystkie


    miejscowości  z których ktoś dojeżdża do Lublina do pracy lub szkoły?

    No wiesz, ja znam ludzi co dojeżdżają do pracy do Lublina z Zamościa czy
    Stalowej Woli.

    pozdrawiam aron





    Temat: Przeciwko nowej cegle


    | TVP Rzeszow podala:

    | Mieszkańcy powiatów mieleckiego, stalowowolskiego i dębickiego
    | protestują przeciwko zmianom jaki wprowadzi nowy rozkład jazdy pociągów.
    | Ich zdaniem przygotowano go tak, by pociągami jeździło jeszcze mniej
    | osób niż dotychczas i by w przyszłości bez problemów można było
    | zlikwidować niektóre linie. Na razie dotyczy to połączeń Mielec - Lublin
    | oraz Stalowa Wola - Gliwice przez Dębicę.

    A teraz jest juz wiecej: (zdjecie jajecznicy i krotki reportaz)


                                       Nowy rozkład jest oburzjący.
    Popołudniowa osobówka ze SWR do Dębica nie jest skomonikowana z posp.do Gliwic
    (a w poprzednij RJP była).Popołudniwa osobówka z Dębicy zmusza do czekania 1,5
    h w SWR na cos do Lublina,i w ten sposób traci się połaczenia nocne z Lublina
    do Szczecina.Bezsens osobowych do Chorzelowa(!!!)a nie do SWR.Jest to celowa
    dzialanie PKP aby można było tą linie bez przeszkód zamknąć,zważywszy że bilet
    studencki hetmanem do Krakowa kosztuje 19zl,a PKS-em 14,a Hetman jest o raczej
    niekorzystnej porze.


    Kontrowersyjny rozkład jazdy

    Za tydzień -15 grudnia zacznie obowiązywać nowy rozkład jazdy pociągów.
    Już teraz wzbudza on ogromne emocje i kontrowersje. W liście do ministra
    infrastruktury mieszkańcy powiatów mieleckiego, stalowowolskiego i
    dębickiego piszą, że PKP ustalając taki rozkład jazdy zakpiły sobie z
    pasażerów.

    Zobacz film
    Członkowie komitetu Obrony Linii Kolejowej Dębica - Rozwadów uważają, że
    nowy rozkład jazdy przygotowano tak, by pociągami jeździło jeszcze mniej
    osób niż dotychczas. Są przekonani że PKP chce, by rentowność linii
    spadła poniżej 20 proc. i by w przyszłości bez problemów można ją było
    zlikwidować. Podobne podejrzenia ma urząd marszałkowski który propozycję
    nowego rozkładu jazdy dostał kilka miesięcy temu. Urząd Marszałkowski w
    sierpniu wynajął więc firmę, która w oparciu o opinie mieszkańców
    regionu przygotowała swoją propozycję rozkładu jazdy. PKP jej nie
    przyjęły. To wykręty - twierdzą pracownicy Urzędu Marszałkowskiego. Ich
    zdaniem PKP nie chcą zmian. Pocieszające dla pasażerów może być jedynie
    to, że Podkarpacki Zakład Przewozów Pasażerskich planuje znów zmienić
    rozkład jazdy w lutym. Ma on być korzystniejszy niż ten, który będzie
    obowiązywać od 15 grudnia. Niestety na razie Mielec nie będzie mieć
    połączenia z Lublinem a Rozwadów i Stalowa Wola z Gliwicami przez Dębicę.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl





    Temat: Busy smierci (lekko OT)
    kovaL - Michal Kowalski <


    | W naszej Polsce nie ma ogrzewanej poczekalni dla busów, za to jest tam
    | ogrzewana knajpa i dom handlowy. Nie wiem czy to lepiej czy gorzej niż w
    | Polsce A.

    No coz, sam widzisz czemu busy sa tanie - zeby sie w zime nie
    rozchorowac trzeba na knajpe albo na zakupy miec...


    U nas w Polsce B jeżeli nie masz na zakupy to nikt Cię ze sklepu nie wygoni -
    możesz chodzić i oglądać. Może w Polsce A jest inaczej. A co do knajpy -
    grzane piwko w zimie jeszcze nikomu nie zaszkodziło...


    Ale tacy jak ty by chcieli, zeby te instytucje (PKS i PKP)
    zlikwidowac!


    Co nie znaczy że będzie się burzyć poczekalnie. Po prostu się je sprzeda.


    | A widzisz! Gora 5 lat i oni beda miec 12 metrowe autobusy! Wierz mi,
    | 80 lat temu autobusy w Niemczech tez mialy 12 miejsc, jedna ewolucja
    | doporowadzila do tego co sie najbardziej w miescie oplaca - autobusy
    | wielkopojemnego.


    Ale niekoniecznie państowego i zarządzanego przez urzędasów-idiotów


    I nie ma sie co tu na prawa ekonomii obrazac!


    Ja się obrażam, czy PKP, które nie płacą od lat ZUSu i składek zdrowotnych?


    Wlasnie o poza miastem mowie. Konkretnie WWA-Lublin. Z reszta juz
    widzialem na tej trasie duzego, starego zloma marki mercedes na
    20-pare osob...


    Coś nowego! Prywatny?


    To co, do Zakopanego juz nie jezdzicie? Szkoda mi Was!


    Jeździmy. Poza granice województwa jeździmy do :

    Wawy , Łodzi, Kielc, Radomia, Krakowa , Kielc, Rzeszowa, Nowego Sącza,
    Tarnowa, Zakopanego, Niska.


    Mysle, ze jako student nie jestem odosobnionym przypadkiem (ok, nie
    wszyscy stusiuja na raz na dwoch uczelniach, ale nawet bez tego bym
    mial pewnie z 70-80 podrozy/miesiac).


    Widzisz - akurat obecny system faworyzuje tych co dużo jeżdżą. A ci co tylko
    raz na jakiś czas ( jak ja) dofinansowują miesięczniaków poprzez zawyżone do
    absurdu ceny biletów jednorazowych. To jest OK?

    pozdrówka
    aron





    Temat: Lubelska kolej miejska
    Użytkownik "Arkadiusz Oleszczuk"


    | Póki co to realne szanse na modernizację tej linii są z RPO województw
    | lubelskiego i mazowieckiego, a w PO Transport i Infrastruktura 2007-13
    | jej
    | nie ma.
    No i przecież nie będzie nawet jak nie zbudujemy lotniska, no nie?


    Nie będzie, ale wyciąłeś swoją wypowiedź do której się odnosiłem, a która
    mówiła o tym że linia kolejowa to inwestycja centralna. Tymczasem plany
    finansowania jej modernizacji z RPO temu przeczą.


    Skoro Rzeszów i Koszyce, miasta o wiele mniejsze od Lublina generują
    wystarczający ruch, to czemu Lublin ma nie generować?


    Kpisz? Jeden samolot do Londynu i trzy do Warszawy nazywasz odpowiednim
    ruchem do ładowania grubej kasy w lotnisko do którego będzie się jechało
    prawie godzinę?


    | Tak, jeśli znalazłby się ktoś zdolny obniżyć ceny biletów jednorazowych
    | mniej więcej o 25-35%.
    Oj nie wiem czy to by coś dało.


    Błękitna oferta daje (bez niej pociągami do Warszawy to by IMHO po 20 osób
    jeździło) to i w osobówkach by dało.


    |  Jeśli np. 100 osób wysiadających w
    | Dęblinie w wakacje z kibla o 6 rano to powietrze, to nie wiem ile osób
    | powinno tym kiblem jechać.
    No nie wiem, ja generalnie widzę puste kible/szynobusy na odc. Lublin -
    Dęblin


    Co prawda byłem po długołykendowym kółeczku, ale zwidów nie miałem. Nie
    twierdzę, że tak jest w każdym kursie bo widywałem również w Puławach kibel
    z czteroma osobami. Zasadniczo im bliżej Lublina, tym zapełnienie większe
    ale są wyjątki jak przytoczony przeze mnie Dęblin 6 rano.


    | Za to puławski PKS Lublin - Stężyca to pełniusi jeździ
    już chyba nie jeździ. Skrócony do Bobrownik zdaje się.


    Jeździ, Bobrowniki to nie po drodze.


    | a Stanbus Puławy-Dęblin jeszcze pełniejszy (nigdy nie widziałem
    | więcej niż 2 osoby).
    No ja widziałem go pełnego, gdyby jeździło po 2 osoby to by się nie
    opłacał.


    Nie wątpie, ale tak jak kibel bywa pełny i bywa pusty.


    No wiesz, ja znam ludzi co dojeżdżają do pracy do Lublina z Zamościa czy
    Stalowej Woli.


    A czy ja mówię że to źle? Sam dojeżdżałem przez kilka miesięcy do szkoły
    (liceum) z Puław do Warszawy. Pytam tylko co to jest aglomeracja lubelska
    skoro zalicza się do niej np. Nałęczów.

    Pozdrawiam





    Temat: Wyjazdy - wspomnienia...
    Cóż, może i ja coś skrobnę :) Jeżeli chodzi o mnie, to najbardziej utkwiły mi w pamięci cztery wyjazdy. Jak najdalej sięgnę pamięcią pierwszy mój wyjazd to rok bodajże 1986 i Świętochłowicka skałka - nic nadzwyczajnego, pozatym że był to mój pierwszy wyjazd. I tutaj chciałbym wyjaśnić ostrowski fenomen skałki; otóż jak wiadomo Ostrów kolejarstwem słynął, i nie dziwiło nikogo, że niemalże co drugi mieszkaniec Ostrowa i okolic miał darmowy bilet kolejowy (kolejarze i ich rodziny włącznie z ZNTK, które również posiadały niemałe zniżki). Połączenie kolejowe ze Świętochłowicami było rewelacyjne wówczas. Wystarczyło w Ostrowie wsiąść, a w Świętochłowicach wysiąść i marszem 10-ciominutowym było się na skałce - ot cała filozofia licznej frekwencji ostrowian w Świętochłowicach w latach osiemdziesiątych.
    Kolejny wyjazd, który wyrył mi się pod czapką, to rok 1988 i Krosno. Pamiętam go tylko dlatego, że była to prawdziwa ESKAPADA trzydniowa niemalże, bo wyobraźcie sobie - pociąg z Ostrowa był o 23 z minutami, a w Krośnie było się o 11 rano następnego dnia (przesiadka na PKS w Rzeszowie). W Ostrowie byliśmy z powrotem o 7 rano trzeciego dnia - jak sami widzicie wyniku nie pamiętam (wygraliśmy - tylko tyle), ale czas wyprawy do dzisiaj :)
    Następna pamiętna wyprawa, to pierwszy mecz w pierwszej lidze rok 1989 Falubaz - Ostrovia. Jak się skończył każdy wie. Dla mnie przede wszystkim był pamiętnym z jednego powodu, otóż był to pierwszy i ostatni mecz w którym wystąpił mój kolega z pracy Grzesiu Chorosiewicz. Niestety późniejsza kontuzja kręgosłupa na treningu przerwała jego karierę jako żużlowca.
    Najciekawszym jednak dla mnie wyjazdem był wyjazd do Krakowa w 1994 roku. Pojechaliśmy tam z kumplem.... MZ-tą 250. Była piękna letnia pogoda (4 sierpnia 1994 - tą datę będę pamiętał do końca mych dni) baaaaaaaaa, wogóle przez cały lipiec nie spadła ani jedna kropeleczka deszczyku (nawet najmniejsza), nic nie zapowiadało tego dnia zmiany pogody... no więc się wybraliśmy. Pod stadionem Wandy byliśmy może ze dwie godziny przed meczem, zakupiliśmy bilety, programy i..... nagle nastąpiło oberwanie chmury niemalże. Deszcz lał niemiłosiernie przez godzinę prawie, lecz o dziwo działacze tamtejsi uporali się z torem i z 2- godzinnym opóźnieniem bez prezentacji odbył sie mecz bez historii (38-52 w plecy bodajże) Wart wspomnienia był okrzyk jednego z kibiców wandy; w jednym z biegów gdzie spotkał się nasz Rif z Michaiłem Starostinem, i gdy Rif po raz któryś wiózł do mety 3 oczka, ów kibic nie wytrzymał i zawył : - NOSZ KU...A MISZA BIERZ TEGO RUSKA!!!!!!!! - niestety :D ... ten nasz "rusek" nie dał się wziąść :D Również co muszę podkreślić to fakt, że na stadione słychać było tylko naszych kibiców z flagami i śpiewami (przyjechali autokarem chyba). Po meczu wracaliśmy do domu; nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że znowu zaczęło padać, tym razem już bez przerw, o dalszych przygodach związanych z powrotem na motocyklu z Krakowa w deszczu nie będę pisał, bo nie wspominam tego mile (wypadek).
    Ostatnim wyjazdem, który chciałbym opisać był Rybnik 1997 - nasza chluba. Na zawsze utkwiła mi atmosfera, która udzieliła się wszystkim po ostatnim biegu, a raczej po akcji Rinata, który dał nam upragniony awans. Wszyscy poszliśmy do parkingu; śpiewaliśmy, huśtaliśmy zawodników, cieszyliśmy się. Potem zrobiliśmy pieszo rundkę całego okrążenia. Na kolanach chodziliśmy po murawie jeden za drugim. Ogólnie coś fajnego.
    To by było na tyle jeżeli chodzi o moje "najpamiętniejsze" wyjazdy.
    Mogę się jeszcze pokusić o takie moje własne hipotezy dotyczące Ostrowskiego dopingu. Otóż w latach osiemdzisiątych były dwa główne kluby kibica działające przy ZAP-ie, oraz ZNTK (chyba, bo pewnien nie jestem), lecz były to kluby, które były trochę tak na siłę rozdmuchiwane przez ówczesne władze partyjne w tych zakładach, a sama idea kibicowania miała taką postać, by być na meczu, czy zawodach. Dopiero pod koniec lat osiemdzisiątych, gdy klub piłkarski Ostrovia święciła triumfy w 3 lidze, i gdzie animozje na linii Raków - Ostrovia osiągnęły apogeum, zawiązała się pewna grupa, od której wszystko się zaczęło. Ale mogę się mylić, jak napisałem są to tylko i wyłącznie moje spostrzeżenia.
    Pozdrawiam




    Temat: PKS

    PKS: Nowe pomysły w walce o klienta
    marc2007-04-15, ostatnia aktualizacja 2007-04-15 14:47

    Koniec kłopotów pasażerów, którzy jeżdżą na liniach obsługiwanych przez PKS z różnych miast. Dwie pierwsze firmy z regionu zamierzają wprowadzić wspólny okresowy bilet elektroniczny. A to nie koniec nowości.
    Teraz pasażerowie, którzy jeżdżą na trasie obsługiwanej przez dwa różne PKS, powinni zwracać uwagę na to, do autobusu którego przewoźnika wsiadają. To dlatego że firmy po 1989 roku zaczęły ze sobą konkurować i m.in. sprzedawać oddzielnie bilety miesięczne. Pasażerowie innych przewoźników są niechętnie wożeni, bo wzajemne rozliczenia pomiędzy firmami są dosyć trudne. W praktyce dochodziło nawet do sytuacji, że niektórzy kierowcy nie uznawali biletów miesięcznych konkurencji.

    Już wkrótce ten problem powinien zniknąć, bo pierwsze dwie regionalne firmy: PKS Ostrowiec i PKS Starachowice, planują wprowadzić wspólny bilet elektroniczny. - Na trasach PKS Ostrowiec bilet w formie karty chipowej funkcjonuje już od około dwóch lat. Jest znacznie wygodniejszy niż papierowy, a poza tym pozwala zbierać znacznie precyzyjniejsze dane - tłumaczy Stanisław Wodyński, prezes PKS Ostrowiec i szef Świętokrzyskiego Oddziału Polskiej Izby Gospodarczej Transportu Samochodowego i Spedycji. To właśnie dzięki współpracy w Izbie obie firmy zaczęły rozmawiać o takim rozwiązaniu. - Wspólny bilet prawdopodobnie wprowadzimy przed nowym rokiem szkolnym. Na chipie można zapisać precyzyjnie dane pasażera, a potem określić, kiedy i z jakich kursów oraz którego przewoźnika korzystał. Dzięki temu nie będzie żadnych problemów z wzajemnymi rozliczeniami. To na pewno duże ułatwienie dla pasażerów - mówi Wodyński.

    To niejedyny pomysł na walkę o klienta. Wszystkie świętokrzyskie PKS: w Busku, Kielcach, Jędrzejowie, Końskich, Ostrowcu, Starachowicach i Staszowie, wchodzą w skład Izby i wspólnie pracują nad poprawą bezpieczeństwa. Za kilka dni po raz pierwszy wydadzą wspólny rozkład jazdy. - Oczywiście, nadal konkurujemy ze sobą. W ramach Izby jednak współpracujemy i wymieniamy się doświadczeniami, bo problemy mamy podobne. Chcemy np. mieć wpływ na opracowanie przepisów, które ułatwiałyby rozwój komunikacji autobusowej. Każdej z tych firm zależy na poprawie jakości usług - podkreśla Stanisław Wodyński.

    Świętokrzyski oddział Izby zorganizował m.in. ogólnopolską konferencję na temat zastosowania jako paliwa do autobusów sprężonego gazu ziemnego, czyli CNG. Jest on wykorzystywany m.in. do napędu autobusów miejskich w Rzeszowie. Niewykluczone, że jeszcze w tym roku pierwsza stacja sprężania gazu powstanie w regionie świętokrzyskim. Jej budowa jest planowana w Ostrowcu.

    To niejedyna nowość. Już teraz niektóre firmy prowadzą sprzedaż biletów na trasy dalekobieżne przez internet. Pojawił się również pomysł sprzedaży za pomocą SMS-a. - Tym jednak przewoźnicy nie byli jeszcze zainteresowani, bo cała procedura na razie jest dosyć skomplikowana. Chociaż testowano to w niektórych miastach - mówi Wodyński.

    http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,4060474.html




    Temat: Kobiety a kolej


    (moja malzonka, ktora wlasnie jedzie do mnie
    | "Wislokiem" z Rzeszowa :-)
    | Ta namiastka pospiesznego, co miedzy Lublinem a Rozwadowem
    zatrzymuje sie
    | juz w co drugiej dziurze i w rezultacie wlecze sie tyle co PKS
    jak nie
    | dluzej a kosztuje oczywiscie wiecej?? Twoja malzonka to
    dzielna niewiasta
    | ;-)

    | Przemek

    Dzieki:-), przekaze Jej :-)). Co do "Wisloka" - fakt, na odcinku
    Lublin - St W Rozwadow - Lublin, jest jak piszesz. Jego postoje
    to:
    Niedrzwica


    Niedrzwica AFAIR z cegly tylko w kierunku do Rzeszowa.


    Krasnik
    Szastarka
    Rzeczyca
    Zaklikow
    Lipa
    St. Wola Rozw.
    ....
    (to tak dla nie bedacych w temacie)

    Przyznam sie, te czeste postoje "Wisloka" sa mi na reke, ale
    zdaje sobie sprawe ze chyba tylko mi (no moze jeszcze nielicznym
    osobom wysiadajacym/wsiadajacym np. w Rzeczycy). Trzeba jednak
    uczciwie przyznac, ze ogolnie akurat w przypadku tego pociagu
    czas jazdy ostatnio poprawil sie - po tym odkad jedzie on z
    pominieciem Przeworska (po lacznicy, bez zmiany czola). Ale


    Tak, miedzy Rozwadowem a Rzeszowem. Natomiast miedzy Lublinem a Rozwadowem jest coraz gorzej. W
    dodatku w Lipie czy w Zaklikowie przepuszcza on osobowy (granda!) (a w poprzednim rozkladzie
    przepuszczal jeszcze AFAIR lubelska czesc Sana). Poza tym, uwazam, ze Wislok (tyle ze chyba pod inna
    nazwa ;-) powinien jezdzic do Przemysla a w Przeworsku miec skomunikowanie na Rzeszow-Tarnow-Krakow.


    wciaz czas przejazdu jest niekonkurencyjny w stosunku do


    Ten czas moglby byc konkurencyjny (zreszta w kierunku do Lublina AFAIR nie jest zly - 3:36 a PKSy ok
    3:30), a gdyby wypieprzyc postoje miedzy Lublinem a Rozwadowem (oprocz Krasnika oczywiscie) i
    skrocic czas zmiany loka w Rozwadowie do jakichs 8 min, to IMHO daloby sie zejsc nawet do 3:10)


    większosci autobusow. Co do cen - coz, oplata za przejazd PKS em
    to najczesciej cena biletu+oplata bagazowa. Jezeli podrozujemy w
    skladzie: malzonka+ja+2 plecaki, to cenowo wychodzi nam to


    Nie wszystkie oddzialy PKS biora teraz za bagaz 8-).


    bardzo poobnie, a w pociagu zdecydowanie wygodniej. Ale to tez
    tylko moja opinia:-)))


    Zgadzam sie, ze w pociagu jest (a przynajmniej czesto bywa) wygodniej, ale jesli jest jednoczesnie
    znacznie dluzej i/lub drozej, to ja dziekuje.

    W 1994 jechalem do Komanczy w dzien (niedziela, wiec troche kiepsciej z osobowymi na trasie
    Rzeszow-Zagorz). Mialem do wyboru pociag (jeszcze wtedy nie Wislok) 6:45 Lublin - 21:00 Komancza (z
    przesiadkami w Rzeszowie, Jasle i Zagorzu) i PKS. Aha, wtedy zarabialem gorzej niz teraz i mialem
    znizke 50% na wszystkie pociagi. Mimo wszystko wybralem PKS. Wyjechalem (bez sprawdzania dalszych
    polaczen!) z Lublina 10:10, o 14:30 mialem w rzeszowie bezposredni autobus do Komanczy, dokad
    przyjechalem tuz po 18:00 - no more comments. No, niestety, polaczenia kolejowe z Lublina do Galicji
    sa fatalne (i tak dobrze, ze jeszcze jakies sa ;-( ) i nie ma sie co mordowac...

    Przemek

    Pozdrawiam.
    F. Peregrinus






    Temat: Transport zbiorowy w obliczu ZTM Rzeszów

    Profesjonalną organizacją transportu miejskiego w kilku polskich miastach zajmują się grupy fachowców. W Rzeszowie podołać ma temu jeden człowiek, którego ratusz od dziś będzie poszukiwał.
    O konieczności powołania Zarządu Transportu Miejskiego - jednostki, która koordynowałaby komunikację miejską w Rzeszowie a w przyszłości na całym obszarze metropolitalnym władze naszego miasta zaczęły mówić kilka tygodni temu. Zastosowanie takiego rozwiązania podpowiadał także w "Gazecie" Adam Fularz, doktorant PAN, specjalizujący się w reformach rynków transportowych.

    Jednak miasto, zamiast powołania grupy fachowców, ogłosi konkurs na specjalistę ds. transportu. Ma być on zatrudniony jako jeden z szeregowych pracowników miejskiego wydziału gospodarki komunalnej i inwestycji. - Bo ten wydział ma pod sobą sprawy związane z komunikacją - tłumaczy Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

    Czy jeden człowiek będzie mógł poradzić sobie z tak ważną funkcją? - Jedna osoba nie jest w stanie podołać tego typu przedsięwzięciu. To po prostu nie ma sensu. W kilku polskich miastach istnieją tego typu twory, może nie jednoosobowe a liczące po kilka osób. W zasadzie niczym się nie zajmują, a tylko ośmieszają ideę rozdzielenia funkcji organizacyjnej komunikacji miejskiej od funkcji transportowej - uważa Marcin Gromadzki, rzecznik Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni.

    Gdynia jest często stawiana za wzór innym miastom. Zarząd Komunikacji Miejskiej został powołany tam już w 1992 roku, kiedy to oddzielono funkcję realizacji i organizacji przewozów. Umożliwiono też wtedy świadczenie usług nowym, państwowym i prywatnym przewoźnikom.

    - Aby komunikacja mogła dobrze funkcjonować konieczna jest cała grupa fachowców z różnych dziedzin. Potrzebne są osoby, które zajmują się m. in. badaniem rynku, liczeniem pasażerów, rejestracją rodzajów biletów. Konieczny jest także dział organizacji przewozów, który zajmuje się m. in. planowaniem komunikacji, linii, polityką współpracy z mieszkańcami. Niezbędne są osoby, które zajmują się przetargami, rozliczeniem z przewoźnikami, biurem obsługi klienta itd. - mówi Gromadzki.

    - Zatrudniony przez miasto specjalista ds. transportu na początku będzie miał w zakresie obowiązków tylko kilka, ale ważnych zadań. Najważniejszym z nich będzie wprowadzanie nowych przewoźników na nasz rynek oraz organizowanie przetargów na nowe linie. Będzie także koordynował rozkłady jazdy nowych linii. Z takimi zadaniami powinien sobie bez problemu poradzić - tłumaczy Chłodnicki. - W sprawie przetargów mamy w mieście odpowiednie służby, które pomogą. W przyszłości, kiedy miasto przejmie PKS, kiedy utworzona zostanie szybka kolej miejska będziemy myśleli o zatrudnieniu kolejnych osób zajmujących się transportem - dodaje rzecznik.

    Dla Gazety

    Adam Fularz

    doktorant PAN specjalizujący się w reformach rynków transportowych

    Moim zdaniem najważniejsza jest decyzja o rozdzieleniu dwóch funkcji: organizacji komunikacji od usług przewozowych. To ważny krok, dzięki któremu można unowocześniać komunikację miejską. Czy może to robić jeden człowiek? Moim zdaniem mógłby sobie z tym poradzić. Oczywiście wiele spraw trzeba byłoby zlecać innym firmom.

    Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów


    http://miasta.gazeta.pl/r...omunikacje.html

    No cóż, zarząd transportu do powołania praktycznie na wczoraj. Ale nie mam złudzeń, niewiele się zmieni. Dalej uprzywilejowani będą dzwonić, że im nie pasuje rozkład albo trasa i zaraz będzie odgórne zarządzenie przezydenta żeby zmienić i basta. Jedyne co się zmieni to adresat tego; MPK nie będzie organizować przewozów, to absurdy będą wychodzić spod skrzydła jednoosobowego ZTM. Nie wiem czy jeden człowiek sobie poradzi. ZTM musi działać sprawnie, trzeba regularnie poddawać analizie rozkład jazdy, potoki pasażerskie, ogłaszać przetargi na obsługę linii i tak dalej. Czyli wszystko to, czego dzisiaj się nie robi, bo układ linii odpowiada potokom sprzed 15 lat. Gdynia ma w tym spore doświadczenie - ZKM działa bardzo dobrze, gdyż są porządnie zorganizowane kadry, stąd cały czas rozkład jazdy i schemat linii poddawany jest aktualizacji. Możemy mieć tą jedną osobę, ale trzeba będzie non stop ogłaszać przetargi np. na przeprowadzenie badań czy opracowanie rozkładu, bo inaczej zarząd będzie zupełną fikcją. W Gdyni wszystko mają na miejscu i doskonale sobie radzą. Poza tym chyba nikt nie przeszkadza, co w naszym wypadku zdarza się nagminnie. Coś mi się wydaje, że to będzie działać analogicznie źle, jak wydział promocji urzędu miasta Rzeszowa.



    Temat: Transport zbiorowy w obliczu ZTM Rzeszów

    Miasto ogłosiło niedawno ambitne plany powołania Zarządu Transportu Miejskiego. Tymczasem zanosi się na to, że na razie zatrudni tylko specjalistę do spraw transportu. - Jedna osoba zajmująca się tak skomplikowaną dziedziną będzie figurantem - ostrzegają eksperci.

    Zarząd Transportu Miejskiego miałby zająć się dystrybucją biletów, koordynacją i ustalaniem tras, rozkładów jazdy oraz organizacją przetargów na obsługę linii komunikacji miejskiej. W innych miastach takie jednostki funkcjonują już od lat. W Rzeszowie zaczęto o niej mówić przy okazji ostatnich problemów z MPK i planów przejęcia przez miasto tutejszego PKS. Jednak z ambitnych zapowiedzi zostało niewiele. Zamiast powołania ZTM, dziś ma zostać ogłoszony konkurs na specjalistę do spraw transportu.

    Jeden, ale doświadczony

    - Chcemy, by była to osoba doświadczona w tej dziedzinie, zajmująca się tą tematyką od lat - tłumaczy Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. Czy jedna osoba poradzi sobie z ogromem problemów, jakie stwarza komunikacja miejska?

    - Nie będziemy na razie powoływać zarządu transportu, bo mamy tylko jednego przewoźnika - odpowiada Chłodnicki. - Specjalista, którego zatrudnimy, nie będzie przejmował od MPK żadnych obowiązków.

    Na razie to zalążek

    Czym więc będzie się zajmował? - dociekamy.

    - Ewentualnymi przetargami na obsługę linii, którymi byliby zainteresowani przewoźnicy prywatni - wyjaśnia rzecznik prezydenta. Specjalista od transportu ma być zalążkiem przyszłego ZTM, umiejscowionym w wydziale gospodarki komunalnej.

    - Gdyby miasto przejęło PKS, to w przyszłości zajdzie konieczność zatrudnienia kolejnych osób - dodaje Chłodnicki. - Utworzenie zarządu wiązałoby się z kosztami, bo wymagałoby powołania dyrektora, księgowego itp. - wylicza.

    Tymczasem w większej od Rzeszowa Gdyni Zarząd Komunikacji Miejskiej zatrudnia ponad 100 osób, w tym bezpośrednio organizacją komunikacji zajmuje się ok. 20.

    - Dysponujemy 100-milionowym budżetem, w którym wydatki na przewozy stanowią ok. 90 proc. - wyjaśnia Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM.

    KRZYSZTOF KUCHTA

    Adrian Furgalski, dyrektor Zespołu Doradców Gospodarczych "TOR":
    - Nie ma możliwości, by najbardziej zdolna osoba była w stanie sama poradzić sobie z tak szerokim zakresem spraw. Nie ujmując niczego takiemu specjaliście, będzie on figurantem. Każdy z aspektów komunikacji miejskiej, jak negocjacje z gminami, koordynacja tras itd. wymaga, by zajęła się nim oddzielna osoba. Sensownie zorganizowany zarząd transportu powinien zatrudniać przynajmniej 30 do 50 osób.


    http://www.pressmedia.com...=2587&Itemid=40



    Temat: Lublin - jak zwykle powalajaca frekwencja


    Bo u nich jest inna kultura jazdy...


    Przeciez tam tez jezdza Polacy


    A żebym to ja pamiętał, Contbus dopiero wtedy raczkował jak dobrze pamiętam, z
    tego co pamiętam Zielony Mercedes Vito na lubelskich numerach. Biletu nie
    zachowałem...


    No widzisz. Wiesz ze dzwonia, ale nie wiesz w ktorym kosciele


    Czemu nie, jak idą na to i na tamto to dlaczego nie?


    Dlatego nie, bo niby z jakiej racji ktos kto nie korzysta z busow ma
    do nich doplacac?

    < Nie miałbyś wtedy żadnego


    rozsądnego argumentu.


    Moim kluczowym argumentem - nie do pobicia - jest niska gestosc
    zaludnienia w woj. lubelskim


    Może i nie, ale na Zamojszczyźnie drogami poniżej wojewódzkiej gdy tylko
    możliwe nie jeżdżę...


    A to blad, bo czasami sa lepsze niz wojewodzkie


    Yhym, a świstak siedzi... A na mandaty to kto mi da?


    Nigdy nie widzialem zeby policja stala z radarem na drogach
    powiatowych i gminnych


    Może i bardziej ale w konfrontacji ciężarówka - BUS i ciężarówka - pociąg
    większe szanse na przeżycie mam w pociągu


    To sobie za ten pociag odpowiednio zaplac - np. 100 zl za bilet
    Jozefow - Warszawa skoro bezpieczenstwo jest dla ciebie tak wazne

    <, zresztą widokowo to lepsza jest


    linia kolejowa...


    Co mnie obchodzi twoje zamilowanie do widokow


    Od Zawady do Zwierzyńca a potem od Józefowa Roztoczańskiego
    do Suśca jest cudownie. W żadnym busie tego nie zobaczę...


    To zaplac za pociag tyle zeby byl rentowny


    Posiadam... Widzisz Ty chyba nigdy w życiu nie jechałeś odcinka Zwierzyniec -
    Józefów Roztoczański zimą... Bo byś takich głupot nie pisał. Tam samochód
    zawiesza się na podłodze, bo tyle śniegu jest - nie wiem czy wiesz, ale tam
    jest Park Narodowy i tej drogi z założenia sie nie odśnieża, a jeśli już cud
    się zdarzy, to niczym nie sypie.


    Kup sobie terenowke.


    Wiesz co - najszybciej w aglomeracji Warszawskiej i samej Warszawie jeździ się
    rowerem...
    Co do drugiego - może i fakt - ale o ileż przyjemniej jest jechać pociągiem i
    delektować się widokami...


    No to zaplac za bilet kolejowy tyle, zeby ten pociag byl oplacalny. To
    absurd zebys sie domagal zeby ktos doplacal do twoich widokow. Zreszta
    jechalem raz pociagiem z Lublina do Belzca i nie sa to jakies cudowne
    widoki w porownaniu z tym co mozna zobaczyc z busa.


    Nie - to jest myślenie - nie zarabiamy, nie jeździmy. Po to są dopłaty, by
    jeździć i służyć ludziom....


    Wlasnie. Pociag wiozacy 1,20 czy 40 osob nie sluzy ludziom. Ludziom
    sluzy pociag o dobrym zapelnieniu np. 100-200 osob.
    To ze gdzies jedzie pociag wiozacy 1 czy 20 osob oznacza ze gdzie
    indziej ludzie tlocza sie w pociagu jak sledzie. To nie jest zadna
    misja - to jest absurd ekonomiczny.


    Bo to ty zaproponowałeś więc powinieneś się poczuwać...


    Niby dlaczego? Jezeli chcesz jechac do Jasla to twoja sprawa, tym
    bardziej ze masz tez PKS. Szkoda bardzo zebym ja placil za twoje
    podroze


    Może i nie bierze - jednak ciekawe kto wyrównuje mu bilety studenckie, bo te
    małe pieniążki jeśli trafi się cały BUS studentów nie pozwolą nawet na zwrot
    kosztów paliwa...


    Ale PKP tez bierze kase za ulgi dla studentow


    Ta jasne i dla zasady czekać jakieś 2 godziny gdy w Rzeszowie miałem
    skomunikowanie do Tomaszowa Lubelskiego.


    Przeciez z Rzeszowa do Tomaszowa jest wiele busow, wcale nie jest tak
    ze masz 1 skomunikowane dziennie

    aron





    Temat: Taryfy miedzynarodowe hamulcem ruchu pasazerskiego ze Slowacja
    Witam!

    Mysle ze smialo mozna pokusic sie o teze, ze hamulcem rozwoju transportu
    pasazerskiego ze Slowacja sa wlasnie taryfy miedzynarodowe. Przemierzalem
    kilkakrotnie wszystkie nasze przejscia kolejowe z tym krajem o roznych porach
    i z obserwacji moich wynika (pokreslam: sa to wylacznie badania "na oko"), ze
    najwiekszy ruch pasazerski lokalny istnieje miedzy Zwardoniem, a Cadca czyli
    na odcinku, gdzie za niespelna 10 zl uzyska sie bilet t/s wazny 48 h.

    Pamietam ubiegloroczny wyjazd na srodkowa Slowacja, gdy grupa ok. 8 osob
    pragnaca kupic w Zwardoniu bilet do Ziliny, slyszac cene zrezygnowala z
    zakupu. Oczywiscie pani w kasie nie wysilila sie poinformowac, ze moga nabyc
    bilet do Cadcy i tam przesiasc sie na pociag do Ziliny. Na szczescie udalo mi
    sie przekonac ich do takiego rozwiazania, bo w innym razie kolej stracilaby
    kolejnych klientow.

    Na przejsciu Muszyna - Circ rowniez pustki. Gdy tamtedy przejezdzalem, to
    kilka osob kupowalo bilety z Muszyny do Leluchowa, by tam przekroczyc granice
    pieszo lub rowerem.
    W pociagu do Koszyc mozna zrobic sobie w wagonie samodzielna impreze - tak
    licznie ludzie z niego korzystaja. O lokalnych Krynica - Plavec nawet nie
    wspomne.

    Zupelna porazka to nieobecny juz pociagi z Koszyc/Humennego do
    Rzeszowa/Jasla. Raz przekraczalismy granice (Slowacja -Polska) w trzy
    osoby. Pewnien ruch byl z Sanoka do Komanczy (wycieczki) oraz z Lupkowa do
    Medzilaborcow i okolicznych wiosek (Slowacy kupowali owoce i warzywa w
    Polsce). Spory ruch wewnatrz Slowacji zaczyna sie juz od Medzilaborcow.

    Na tych dwoch ostatnich przejsciach ze Slowacja ludzi przeraza po prostu
    wygorowana cena. Tymczasem moglyby to byc znaczace miejsca przekraczania
    granicy przez turystow i miejscowych, tym bardziej, ze lacza one po obu
    stronach Karpat znaczace wezly przesiadkowe o turystyczne(Krynica/Muszyna -
    Plavec, Presov, Koszyce; Sanok/Zagorz - Humenne). Jakby tego bylo malo,
    przejazd pociagiem to najlepsza i najblizsza metoda (nie liczac wlasnych nog
    i roweru) na dostanie sie z Bieszczad i Pogorza Sanickiego na Wschodnia
    Slowacja ( Radoszyce - Palota ma charakter przejscia malego ruchy gr.).
    Do 1 maja taki sam charakter bedzie mialo przejscie drogowe Leluchow-Circ.
    Byla wiec szansa na przekonanie turystow z Beskidu Sadeckiego do wycieczek na
    Slowacje pociagiem...

    Na liniach Zwardon - Cadca  i Lupkow - Humenne, po slowackiej stronie
    przystanki sa chyba czesciej rozmieszone niz naszych PKS-ow. Ukolowano je
    ponadto w miejscach gesto zaludnionych. Wszystko to sprawia, ze pociag jest
    dla tamtejszych ludzi codziennym srodkiem transportu, co u nas jest coraz
    mniej oczywiste.

    Reasumujac - wypada, by ktos na kolei jeszcze raz przeliczyl korzysci i
    koszty z utrzymywania tak wysokich taryf miedzynarodowych. Jesli ich
    obnizenie jest niemozliwe z powodu umow, to moze na wzor odcinka Zwardon -

    kazdy podrozny wie przeciez o przejsciowkach.





    Temat: Rajd Beskid Niski 2008 - Trasa II
    Trasa II
    3 dniowa (dla wymagających)
    Prowadzący: Łukasz Skoczylas*

    Start:

    1. Spotkanie na dworcu kolejowym w Lublinie przed północą, w nocy ze środy na czwartek, czyli 15/16 października 2008r.

    2. Jedziemy pociągami relacji Lublin - Jasło, z przesiadką w Rzeszowie. W teorii wygląda to tak:
    00:25 odjazd z Lublina
    04:25 przyjazd do Rzeszowa
    04:40 odjazd osobowym szynobusem z Rzeszowa
    06:34 przyjazd do Jasła
    Następnie PKS:
    07:00 odjazd z dworca autobusowego w Jaśle, autobusem PKS Jasło
    07:35 wysiadka w Starym Żmigrodzie
    Oczywiście niczego zagwarantować nie można w 100%, jako że wszystkim chyba jest znana niezawodność publicznych środków transportu w Polsce.

    3. Trasa
    a) DZIEŃ 1, temat: Grodziska i zamki
    Stary Żmigórd - górka zamczysko - Grzywacka Góra - Kąty - pipanty nad Desznicą - wzgórze Walik z grodziskiem - Brzezowa - Mrukowa - Zamkowa Góra - grzbiet Czereśli i Kobyły - Folusz PTSM.
    DŁUGOŚĆ: 19 km; ILOŚĆ PODEJŚĆ: 3; ŁĄCZNA WYSOKOŚĆ PODEJŚĆ: 570m; CZAS POŚWIĘCONY TYLKO NA MARSZ: ok. 6 godzin; ŁĄCZNY CZAS: w wariancie mało optymistycznym nawet do 9-10 godzin (ale będzie krócej!).

    b) DZIEŃ 2, temat: Kamienie, Łemkowie i I Wojna Światowa
    Folusz - dolina Kłopotnicy - Diabli Kamień - Kornuty - Bartne - przełęcz pod Ostrą Górą - Dolina Małastówki - Cmentarz Wojenny nr 63 - Cmentarz Wojenny nr 60 na przełęczy Małastowskiej - Schronisko PTTK im. prof. St. Gabriela pod Magurą Małastowską.
    DŁUGOŚĆ: 16 km; ILOŚĆ PODEJŚĆ: 3; ŁĄCZNA WYSOKOŚĆ PODEJŚĆ: 920m; CZAS POŚWIĘCONY TYLKO NA MARSZ: ok. 6 godzin 30 minut; ŁĄCZNY CZAS: w wariancie mało optymistycznym, również do 9-10 godzin (ale będzie krócej!).

    c) DZIEŃ 3, temat: Chillout i impreza
    Wariant "na pełnym luzie":
    Schronisko - żółtym szlakiem obok Nowicy i Odernego - Uście Gorlickie - Szkoła
    DŁUGOŚĆ: 9 km; ILOŚĆ PODEJŚĆ: brak ; ŁĄCZNA WYSOKOŚĆ PODEJŚĆ: brak ; CZAS POŚWIĘCONY TYLKO NA MARSZ: tempem zblazownych turystów: 2,5 - 3 godziny; ŁĄCZNY CZAS: tak samo.

    Inne warianty trzeciego dnia są możliwe i w 100% zależą od chęci i sił rajdowiczów.

    Pierwsze dwa dni naszej trasy są wymagające, więc należy się psychicznie i fizycznie nastawić na spory wysiłek (oraz mnóstwo wrażeń). Co za tym idzie, osoby które nie czują się na siłach, powinny wybrać alternatywne trasy.

    Oczywiście jest również możliwe dołączenie do trasy w trakcie rajdu, po uprzednim ustaleniu tego z moją skromną osobą.

    W większości przypadków mamy rzecz jasna przewidziane plany awaryjne. Jeśli coś okaże się nazbyt uciążliwe, skrócimy to, dojedziemy, obejdziemy albo zupełnie przemodelujemy plan. Proszę się nie obawiać przewodnik ma na uwadze, że mimo wszystko jedziemy sobie wypocząć i wyhasać się, a nie uczestniczyć w programie "SELEKCJA"

    4.Co wziąć?
    Klasyk: buty za kostkę z podeszwą trzymającą się błotnistego/sypkiego/śliskiego podłoża, plecak, karimata, śpiwór, ciepłe ubrania (wg. zasady: łatwiej patyk pocienkować, niż go później pogrubasić ), przybory do mycia, przybory do jedzenia, zapasy własnych kalorii, stuptuty, coś od nieprzewidzianych warunków atmosferycznych, latarkę i co kto tam jeszcze pamięta, a czego ja nie wspomniałem.

    5.Koszt: 30 wpisowego, bilety na przejazd: ok. 35-40, noclegi ok. 40, wspólne jedzenie 30. Całość ok. 130-140 zł

    6.Pożądani ludzie o talentach muzycznych z własnym instrumentarium.
    7.Istnieje możliwość powrotu autokarem. Płatne podczas zapisów (ilość miejsc ograniczona).
    8.Kontakt ze mną: tel. 602156349, gg:2538457, lukaskoczylas(at)interia.pl

    Reszta została przedstawiona w poście Panicza, w topiku ogólnym o rajdzie, więc nie będę się powtarzał.
    O ewentualnych zmianach będę na bieżąco informował...

    *małą czcionką coby sprytnemu formalizmowi stało się zadość :
    przewodnik nie odpowiada za ewentualne wypadki zaistniałe na trasie. Wszyscy idą na własną odpowiedzialność, jak na "stódęckę" imprezę przystało. Jeśli ktoś z tego powodu odczówa dyskomfort lub czuje się nazbyt zagrożony, powinien doubezpieczyć się na okoliczność nieszczęśliwych wypadków na czas wyjazdu.



    Temat: Kraków - Stalwoa Wola w 15 godzin
    Witam i zapraszam na tę krótką relację z przejazdu ntą trasą

    Wszystko zaczęło się wczoraj a 5:05 w Krakowie Płaszowie gdzie zakupiłem bilet
    na pociąg osobowy relacji Kraków Płaszów - Stalowa WOla Rozwadów. Po 15
    minutach przyjechał osobowy (nr 11) relacji Kraków Główny-Tarnów w składzie
    1xEN71. Ludzi dosyć mało, a ja lokuję się przy oknie od strony toru nr 2.
    Odjazd i jedziemy. W czasie jazdy do Tarnowa niewiele ciekawego:
    - w Podłężu zauważyłem skład roboczy który przeciągała SM42
    - w Bochni przygotowywany skład  do odjazdu z ET22, obok stała na zimno ET22.
    W ciągu całej jazdy jedynie dużo osób wsiadło w Bogumiłowicach.
    Do Tarnowa dojechaliśmy na czas. W Tarnowie stały "Pieniny" i kończyły łączenie
    grup wagonów.Po ich odjeździe spisałem semki wjazdowe do przygotowywanego
    przeze mnie planu stacji. W międzyczasie przyjechał Towar z Krakowa, odłączyła
    się ET22, pewnie zmiana na ET21. Było 40 wagonów, głównie słowackie cysterny i
    węglarki, także kilka krytych. Pewnie jedzie na krynicę. Ja ok 7:30 (18 min
    przed odjazdem) pakuję się na Osobówkę do Rzeszowa w składzie 1XEN57. Tu
    również frekwencja nie zachwycająca. Oglądam wyjazd naszego składu (na 6-
    komorowym semaforze 2 zielone na dolnym i 4 od góry), a Pieniny wyjeżdżały z
    toru zasadniczego na 1 zielone, było w środku (nie chcę wracać już do tego
    wątku - wszystko wyjaśnione). Do Dębicy żadnych niespodzianek. Przyjażdżam -
    nie ma szynobusu. Po ok. godzinie przyjeżdża Hetman z... ST44-358 ( normalnie
    opad SZczęki. Niestety nie mam foty. Przejechało kilka towarów (ET22 -
    żurawica). O 10:55 pakuję się do szynobusu rel. Dębica - Mielec, w składzie...
    Autosana. Niestety. PRZEWOZY NA DĘBICA - TARNOBRZEG ZOSTAŁY ZAWIESZONE OPRÓCZ
    HETMANA OD 27.07.2005. JEST TO SPOWODOWANE AWARIĄ SZYNOBUSU. JEDNAK NIE BĘDZIE
    TO KWESTIA KILKU DNI - JEST KARTKA, ŻE BĘDZIE TAK TRWAĆ DO ODWOŁANIA (TEJ
    DECYZJI). W Autosanie oiprócz mnie jechało kilka osób. JECHAŁ TEŻ KIERPOĆ.
    Fajnie mówił "Odjazd" :).
    Z jazdy autobusem było fajne to co następuje:
    - w Pustynii było wiadome że nie ma nikogo (info od Dębicy)
    - w Kochanówce nie było nikogo
    - w Pustkowie zajechał pod budynek - zabrał jedną osobę
    - w Dąbiu nikt nie wsiadł
    - w Przecławiu dróżnik powiedział, że nie ma nikogo
    - w Rzemieniu nie było nikogo
    - Rzochów został wywołany przez Radiotelefon
    Do Mielca dojechał kilka minut przed czasem
    - a jeszcze zabrał z drogi jakąś babkę ( czekała chyba na PKS
    W Mielcu zrobiłem plan stacji, w międzyczasien zajechała SM42 - 2575 z SSE,
    Dowiedziałem się, że do Mielca towary jeżdżą wg potrzeb - zdarza się że przez
    tydzień nie ma nic, a zdarza się że są 3 brutta na dzień - ale czy to prawda. W
    oczekiwaniu na szynobus [ :) ] wypiłem szklankę Pepsi pod Tesco. W końcu
    przyjechał (co ciekawe inny autobus - VOLVO) ale z tym samym kierowcą. Oprócz
    niego Kierpoć, a także... maszynista i... jego pomocnik oraz kilku pasażerów.
    Odjazd planowo, jednak mieliśmy rozwieźć jeszcze dokumenty.. do Chorzelowa i
    Tuszowa (dróżnicy) oraz Padwi (nastawniczy). Podczas podróży kierowca opowiadał
    kierpociowi ciekawe rzeczy, których nie będę cytował. Do Tarnobrzega
    dojechaliśmy planowo, no może było z +3. CHWAŁA KIEROWCY !!!!
    Szybko przesiadam się do osobówki Tbg - Przeworsk. Wysiadam jednak szybko, w
    SOBOWIE. Tu robię plan stacji (ale jest kapiotalna - kształty na wjeździe i
    wyjeździe - brakuje tylko To (są świetlne) i wszystko byłoby na kształtach. I
    do Tarnorzega wracam na nogach. W czasie tego porzejścia myślałem że zdechnę -
    kierowca KKA mówił, że jest +39,4 w cieniu (!). W Tarnobrzegu również zrobiłem
    plan stacji. Następnie powędrowałem na stację, aby dokupić dopłatę do Sana.
    Kupiłem.... I rozpoczęło się długowieczne oczekiwanie na SANA. Na stacji ZERO
    ruchu. W końcu przyjechał, a ja zająłem miejsce w 1. oknie, przy służbowym.
    Podróż upłynęła szybko, chyba jest szlakowa 80, jeśli nie, to niech ktoś mnie
    poprawi. Łącznie na 23 km trasy są 3 (!) ograniczenia stałe (2 na przejazdach
    do 20 i na moście do 30), i niech ktoś powie mi, dlaczego na tej trasie jest
    tak mało pociagów ?????? Oprócz tych ograniczeń są dwie 40 oczywiście - w
    Sobowie na zjeździe na tor Stalowowolski i w Rozwadowie Towarowym - również to
    samo - jazda na bok. W rozwadowie stało kilka dwuwagonów i EU07 z wagonami na
    torze 1A. A zapomniałem dodać, że pociąg Tarnobrzeg - Przeworsk prowadziła EU07-
    200, a Sana EP07-455.

    Na koniec chciałbym powiedzieć smutny morał: Wreszcie doczekaliśmy się
    zwiększenia szlakowej do Mielca dla szynobusu :))). Niestey dzięki KKA.
    ____________________________
    Pozdrawiam, ADI, MK Z KRAKOWA





    Temat: Kraków - Stalwoa Wola w 15 godzin


    Witam i zapraszam na tę krótką relację z przejazdu ntą trasą

    Wszystko zaczęło się wczoraj a 5:05 w Krakowie Płaszowie gdzie zakupiłem
    bilet
    na pociąg osobowy relacji Kraków Płaszów - Stalowa WOla Rozwadów. Po 15
    minutach przyjechał osobowy (nr 11) relacji Kraków Główny-Tarnów w składzie
    1xEN71. Ludzi dosyć mało, a ja lokuję się przy oknie od strony toru nr 2.
    Odjazd i jedziemy. W czasie jazdy do Tarnowa niewiele ciekawego:
    - w Podłężu zauważyłem skład roboczy który przeciągała SM42
    - w Bochni przygotowywany skład  do odjazdu z ET22, obok stała na zimno ET22.
    W ciągu całej jazdy jedynie dużo osób wsiadło w Bogumiłowicach.
    Do Tarnowa dojechaliśmy na czas. W Tarnowie stały "Pieniny" i kończyły
    łączenie
    grup wagonów.Po ich odjeździe spisałem semki wjazdowe do przygotowywanego
    przeze mnie planu stacji. W międzyczasie przyjechał Towar z Krakowa,
    odłączyła
    się ET22, pewnie zmiana na ET21. Było 40 wagonów, głównie słowackie cysterny
    i
    węglarki, także kilka krytych. Pewnie jedzie na krynicę. Ja ok 7:30 (18 min
    przed odjazdem) pakuję się na Osobówkę do Rzeszowa w składzie 1XEN57. Tu
    również frekwencja nie zachwycająca. Oglądam wyjazd naszego składu (na 6-
    komorowym semaforze 2 zielone na dolnym i 4 od góry), a Pieniny wyjeżdżały z
    toru zasadniczego na 1 zielone, było w środku (nie chcę wracać już do tego
    wątku - wszystko wyjaśnione). Do Dębicy żadnych niespodzianek. Przyjażdżam -
    nie ma szynobusu. Po ok. godzinie przyjeżdża Hetman z... ST44-358 ( normalnie
    opad SZczęki. Niestety nie mam foty. Przejechało kilka towarów (ET22 -
    żurawica). O 10:55 pakuję się do szynobusu rel. Dębica - Mielec, w
    składzie...
    Autosana. Niestety. PRZEWOZY NA DĘBICA - TARNOBRZEG ZOSTAŁY ZAWIESZONE OPRÓCZ
    HETMANA OD 27.07.2005. JEST TO SPOWODOWANE AWARIĄ SZYNOBUSU. JEDNAK NIE
    BĘDZIE
    TO KWESTIA KILKU DNI - JEST KARTKA, ŻE BĘDZIE TAK TRWAĆ DO ODWOŁANIA (TEJ
    DECYZJI). W Autosanie oiprócz mnie jechało kilka osób. JECHAŁ TEŻ KIERPOĆ.
    Fajnie mówił "Odjazd" :).
    Z jazdy autobusem było fajne to co następuje:
    - w Pustynii było wiadome że nie ma nikogo (info od Dębicy)
    - w Kochanówce nie było nikogo
    - w Pustkowie zajechał pod budynek - zabrał jedną osobę
    - w Dąbiu nikt nie wsiadł
    - w Przecławiu dróżnik powiedział, że nie ma nikogo
    - w Rzemieniu nie było nikogo
    - Rzochów został wywołany przez Radiotelefon
    Do Mielca dojechał kilka minut przed czasem
    - a jeszcze zabrał z drogi jakąś babkę ( czekała chyba na PKS
    W Mielcu zrobiłem plan stacji, w międzyczasien zajechała SM42 - 2575 z SSE,
    Dowiedziałem się, że do Mielca towary jeżdżą wg potrzeb - zdarza się że przez
    tydzień nie ma nic, a zdarza się że są 3 brutta na dzień - ale czy to prawda.
    W
    oczekiwaniu na szynobus [ :) ] wypiłem szklankę Pepsi pod Tesco. W końcu
    przyjechał (co ciekawe inny autobus - VOLVO) ale z tym samym kierowcą. Oprócz
    niego Kierpoć, a także... maszynista i... jego pomocnik oraz kilku pasażerów.
    Odjazd planowo, jednak mieliśmy rozwieźć jeszcze dokumenty.. do Chorzelowa i
    Tuszowa (dróżnicy) oraz Padwi (nastawniczy). Podczas podróży kierowca
    opowiadał
    kierpociowi ciekawe rzeczy, których nie będę cytował. Do Tarnobrzega
    dojechaliśmy planowo, no może było z +3. CHWAŁA KIEROWCY !!!!
    Szybko przesiadam się do osobówki Tbg - Przeworsk. Wysiadam jednak szybko, w
    SOBOWIE. Tu robię plan stacji (ale jest kapiotalna - kształty na wjeździe i
    wyjeździe - brakuje tylko To (są świetlne) i wszystko byłoby na kształtach. I
    do Tarnorzega wracam na nogach. W czasie tego porzejścia myślałem że zdechnę -
    kierowca KKA mówił, że jest +39,4 w cieniu (!). W Tarnobrzegu również
    zrobiłem
    plan stacji. Następnie powędrowałem na stację, aby dokupić dopłatę do Sana.
    Kupiłem.... I rozpoczęło się długowieczne oczekiwanie na SANA. Na stacji ZERO
    ruchu. W końcu przyjechał, a ja zająłem miejsce w 1. oknie, przy służbowym.
    Podróż upłynęła szybko, chyba jest szlakowa 80, jeśli nie, to niech ktoś mnie
    poprawi. Łącznie na 23 km trasy są 3 (!) ograniczenia stałe (2 na przejazdach
    do 20 i na moście do 30), i niech ktoś powie mi, dlaczego na tej trasie jest
    tak mało pociagów ?????? Oprócz tych ograniczeń są dwie 40 oczywiście - w
    Sobowie na zjeździe na tor Stalowowolski i w Rozwadowie Towarowym - również
    to
    samo - jazda na bok. W rozwadowie stało kilka dwuwagonów i EU07 z wagonami na
    torze 1A. A zapomniałem dodać, że pociąg Tarnobrzeg - Przeworsk prowadziła
    EU07-
    200, a Sana EP07-455.

    Na koniec chciałbym powiedzieć smutny morał: Wreszcie doczekaliśmy się
    zwiększenia szlakowej do Mielca dla szynobusu :))). Niestey dzięki KKA.
    ____________________________
    Pozdrawiam, ADI, MK Z KRAKOWA

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


    Nikt nic nie powie ?????

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 2 z 2 • Zostało znalezionych 103 rezultatów • 1, 2 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.