Strona Główna
PKS Inowrocław Toruń Inowrocław
PKS Wrocław Wrocław Zakopane
PKS Bełchatów-rozkład jazdy
PKS Bus Jastrzębia Góra
PKS Bus Warszawa Toruń
PKS chjnice Starogard Gd
PKS Cieszyn rokład jazdy
pks cieszyn rozkład jazdy
PKS grodzisk-pruszków ceny
PKS Inowrocław Toruń cena
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rodi314.opx.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS pociągi





    Temat: Czym do Kielc??
    Czym do Kielc??
    Niedługo jadę załatwić pewne sprawy w Kielcach. Może ktoś jeździ tam czasem i
    wie w jaki sposób najlepiej tam dostać się?? Pociągi jadą ok 3. godzin, ale
    jeżdżą strasznie rzadko. PKS jedzie chyba 4. Może są jakieś busy czy cos w
    tym rodzaju?? Będę wdzięczny za informacje na ten temat.
    Pozdrawiam.



    Temat: PSk/PKP w Cieszynie - WSTYD!!!
    1. Dworzec PKS w Cieszynie to istny wypas! Świerzo wyremontowany.
    Może nie jest porównywalny z PKSem w Krakowie, ale w końcu też
    miasto jest prawie 10 razy mniejsze, co robi różnicę.
    2. To prawda, że nie opłaca się na PKSie w Cieszynie handlować,
    zwłaszcza w niedzielę. Tamtem mini-Bar jest okropny, a kioski drogie.
    W niedzielę ruch prawie żaden, a mieszkańcy wiedzą, że zjeśc można
    pod kauflandem. Najbardziej brakuje mi przechowalni bagażu.
    3. Moje rady. Chcesz coś zjeść? Idź pod PKP. Na przeciwko wejsćia
    do niego jest mała budka z HotDogami (nazywa się Kassyl, ale jest
    opisana tylko logiem CocaColi, nie nazwą :)). Chcesz coś kupić?
    Gazetę, albo jakieś słodycze na drogę? Na przeciwko PKSu jest Statoil.
    Całodobówka przez 7 dni w tygodniu, a wcale nie droga.
    4. Dworzec PKP jest rzeczywiście okropny, ale większym problemem jest to,
    że nie odjeżdzają z niego pociągi prawie wcale. Jest brudny, śmierdzący,
    szary - nizbyt dobra wizytówka, ale tworzy fajny żulerski klimat >:]






    Temat: KALININGRAD - ceny, połaczenia i czy w ogóle warto
    kiedyś na tym forum obszernie omawiałem zawiłości wjazdu samochodem to obwodu
    kalingradzkiego, więc nie będę powtarzał bo to dość pracochłonne. Zacząć trzeba
    od wizy, którą dostaje się w konsulacie rosyjskim w Gdańsku lub w Warszawie.
    Szczegóły na stronie: www.wizydorosji.pl, wiza jest bezpłatna i czasowa, nie
    wiem co decyduje o tym na jak długo będzie wydana. Ja mam np. wielokrotną,
    roczną, ale wiem że są jedokrotnego użycia i takiego na dwa tygodnie. Wiem, że
    PKS Olsztym kursuje do Kaliningradu na zmianę z rosyjskimi liniami
    autobusowymi. W tamtym roku bilet kosztował 16 i 20 PLN w zależności od
    przewoźnika. Autobusy mają jednak charakter przemytniczy, więc czasami są
    czesane na granicy, ale odprawa trwa dosyć krótko. Jeżdżą również pociągi np. z
    Gdyni, szczegóły na pewno na stronie PKP. Zobaczyć w mieście trzeba Katedrę i
    grób Kanta, Dom Sowietów - betonowe straszydło z czasów ZSRR, łódź podwodną
    która parkuje na Pregole w centrum miasta, super pomnik Lenina a za nim większą
    od niego cerkiew. Warto kupić sobie przewodnik Pascala o krajach nabałtyckich i
    obwodzie kaliningradzkim. Napisano tam m.in. o wiosce Jantarnyj czy też
    Swietłogorsk. Odradzam stanowczo wyprawę własnym samochodem!!!!!!!!!!!!



    Temat: Od 10 marca likwidacja linii kolejowej do Krasnika
    pepperoni78 napisał:

    > A to właśnie między innymi dzięki busikom. Ciekawe, ile razy Kolega Aron
    > skorzystał z połączenia PKP??

    na tej trasie z 10 razy

    >Znam wiele osób, które pochodzą z Kraśnika, ale
    > zawsze do domu jeździły albo PKS albo PKP. Więc nie narzekajcie, że pociągi
    > przestaną kursować tą trasą. Z drugiej strony to nie do końca tak: przestają
    > jeździć doStalowej, Do Kraśnika jeżdżą autobusy szynowe.

    a dokladnie jeden autobus szynowy




    Temat: jak najszybciej z Barcelony do Alicante
    jak najszybciej z Barcelony do Alicante
    Witam Serdecznie,

    Mam pytanko, jak najszybciej dojechać z Barcelony do Alicante lub Walencji.
    Chodzi mi o pociągi , jakieś autobusy typu PKS, może ktoś wie przy okazji jak
    się kształtują ceny takich środków transportu ???? I pytanko dodatkowe: Jak
    się dostać z lotniska w Barcelonie do stacji kolejowej lub jakiegoś
    przystanku PKeSowego ????

    Pozdrawiam,

    A.



    Temat: Pierwszy raz jedziemy do Iny - poradzcie
    odpowiedz
    hey jezeli TWOJA matka wybrała INOWROCŁAW to odległosci ,które podałas sa w
    przyblizeniu dokładne bo od tablicy INOWROCŁAW DO TABLICY BYDGOSZCZ SA 42 KM i
    róznic sie beda jezeli wybierze pkp ! Z tego co mi jest wiadomo na te chwile to
    jest w INIE KAUFLAND Z MNIEJSZYCH VIKI,POLO MARKET ITD.W BYDGOSZCZY jest wiecej
    hipermarketów z uwagi na wieksze miasto niz INOWROCŁAW podobnie jest w
    TORUNIU.OCZYWISCIE,ze realne jest wyrwanie sie do miast opisanych wyzej z INA
    pomocna strona to jezeli chodzi o pociagi www.pkp.pl pks jezeli wogole jest
    jakakolwiek informacja o nim to ze strony www.inowrocław.pl lub www.onet.pl
    zakładka autobusy czy cos w tym stylu .co do barów czy herbaciarni nie wiem czy
    takowe istnieja w INIE ,ale sa one w hipermarketach BYDGOSZCZY I TORUNIA (
    herbaciarnie wyłacznie !!!!)jezeli TWOJA matka juz jest w INIE niech cieszy sie
    urokiem ŁAZIENEK I TEZNI znajduja sie zabi krok od ENERGETYKA POZDRAWIAM !!!



    Temat: Do Zakopanego tylko Zakopianką, kolej OUT!
    pociągi te zostały dobite przez rozwijające się połączenia PKS z Zakopanego do
    różnych miast Polski np. do Częstochowy, Łodzi, Karwii, Ustki, Kołobrzegu itp.
    itd. Kiedyś ludzie jeździli koleją do Zakopanego bo mogli sobie kupić bilet od
    razu na całą trasę. A teraz mogą sobie kupić bilet na całą trasę w PKSie to po
    co kolej?



    Temat: Do zwolenników Deptuły i Chodorowskiego
    Nie chcą jeźdźić bo nie ma oferty, jeszcze raz Ci powtarzam. Zawsze znajdzie
    sie grupa ludzi chcacych dostać sie do Warszawy. Niech to cholerne państwo im
    to ułatwi -zapewni przyzwoitą kolej i przyzwoite drogi-dla Ciebie!

    Gdy jest oferta przyzwoita(np. pociągi od rana do wieczora co dwie godziny z
    Rzeszowa do Krakowa to i sa chetni - 150 km w dwie godziny z centrum Rzeszowa
    do centrum Krakowa a my z Mielca 130 km i trzy godziny z hakiem PKS-em




    Temat: Pomocy!!! jakieś francuskie linie autokarowe?
    Pomocy!!! jakieś francuskie linie autokarowe?
    Witam
    Czy ktoś obeznany w temacie mógłby mi powiedzieć czy istnieje we Francji coś
    takiego jak nasze swojskie PKS? lub jakiekolwiek linie autokarowe kursujące po
    FR? Gdyż mam problem i muszę się dostać z Paryża do Narbonne i pociągi
    jakieś takie drogie;/ więc szukam alternatywnych środków transportu. Czas mnie
    nagli!
    Merci d'avance ;)



    Temat: Jeden bilet na dwa kraje
    W Czechach funkcjonuje taki sam bilet "LIBNET" kosztuje 130 koron ważny cały
    dzień ale obejmuje jeszcze teren Polski - wybrane połączenia PKS Zgorzelec np
    linie nr 1791 1793 do Zawidowa oraz do Bogatyni, Godzdnicy (gdyby pociągi
    jeździły w "worku turoszowskim" to i one tez by były chyba nim objęte. Więc
    mam pytanie czy polski bilet bedzie wazny też na terenie Czech tzn Liberec i
    okolice tak wynika z opisu www.cd.cz/index.php?action=article&id=19240



    Temat: co zrobić w SW w nastepnych 4 latach
    lolo125 napisał "Teren obok dworca PKS i przystanku PKP Centrum - kolejne
    wspaniałe miejsce.
    Podobno były planu budowy tam normalnego dworca PKP. za 4 lata przez stalówkę
    będą jechać 2 pociągi osobowe i jeden pośpieszny, a na obsługe takiego ruchu
    wystarczy wiata i słupek z rozkładem



    Temat: Policja będzie częściej kontrolować prywatne li...
    > To że wiele wypadków drogowych jest np. z powodu słabej nawierzchni. A słaba
    > nawierzchnia jest m.in. dlatego, że zamiast budować porządne drogi dotujemy
    > puste pociągi.

    W Niemczech też?

    > Ja twierdzę, że dopóki PKP, PKS i MPK są takie jakie są, to walka z busami
    nie
    > ma sensu,

    Tylko, że jedyą osobą, która wspomniała tu coś o walce z busami, jesteś Ty.

    Dokończ podstawówkę, chłopcze, bo masz zwyczajnie problemy ze zrozumieniem
    tekstu czytanego i podstawowymi pojęciami z logiki (takimi jak przyczyna i
    skutek)



    Temat: POMOCY!!!jak dojechać do strykowa???
    saralee napisał(a):

    > Jak dojechac do Strykowa z Łodzi? Musze się tam dostać na godzinę ósmą rano,
    > a pociagi jeżdżą jak na lekarstwo...Słyszałam o transporcie prywatntm, ale
    > skąd i o której?

    Prywatnym busem. Odjezdzaja takowe ze stacji benzynowej przy ul. Wojska
    Polskiego (na wysokosci Dworca PKS Polnocnego).

    pzdr,
    Jan Szulew, KMST
    "cityrunner.lodz" - cityrunner.cjb.net




    Temat: Pociągi
    Pociągi
    Niestety Płock jest takim miastem że raczej lepszego połączenia kolejowego
    wydedukować się nie da. Raczej zostaje tylko komunikacja PKS, Polski
    Ekspress, i Komfort Bus.



    Temat: Autobusem czy tramwajem?
    Autobusem czy tramwajem?
    Czym wolicie jeździć ?

    Ja autobusami, bo według mnie w autobusach jest lepszy klimat, niż w
    tramwajach...ale juz na dalekie trasy, to wolę pociągi od PKS'ów,
    szczególnie lubię jak jest tłok...i nie ma gdzie usiąść...



    Temat: Busy!!
    dziękuje.to musze sie dowiedzieć jak w ten dzień kursują pks-y i
    pociągi.pozdrawaim.paaaaaa:)



    Temat: jak do Olsztyna autobusem?
    Do Olsztyna
    Do Olsztyna jeżdżą pociągi 'bezpośrednie' oraz autobusy 'bezpośrednie':
    www.rozklad.pkp.pl
    www.pks.warszawa.pl



    Temat: Likwidacja pociagow
    Likwidacja pociagow
    Oni (pkp) chyba oszaleli. pks jest dwa razy drozszy i nie ma znizek. a
    niektore pociagi kursuja pelne a oni i tak je likwiduja. paranoja



    Temat: Rozkład jazdy PKS i PKP
    Gość portalu: kp napisał(a):

    > Nie łatwiej na www.pkp.pl ?

    Jeżeli chodzi o pociągi to tak ale tu jest jeszcze PKS i inne prywatne firmy...



    Temat: tanio do Pragi - czym?
    jeżeli to ma byc podróż na prawdę po kosztach to z Wa-wy proponuje pociąg do
    Bielska, następnie PKS do Cieszyna, tam piesze przekroczenie granicy i pociąg z
    Czeskiego Cieszyna
    są też bezpośrednie pociągi



    Temat: jak dojechać z wrocławia pkp lub pks
    jak dojechać z wrocławia pkp lub pks
    jaki jest najlepszy sposob dotarcia do dzierozniowa z wrocławia
    rano, a powrot popoludniu?odleglosc nie jest duza a pociagi 3 na
    krzyż z przesiadką. czy jest jakis sprawdzony sposob?




    Temat: Dobry chwyt marketingowy PKP
    > Pewnie, że cieszą nowe połączenia. Życzyłbym sobie tylko, żeby pociagi jeździły
    >
    > regularnie do Stronia, Kudowy czy Nowej Rudy

    dokładnie - wtedy zamiast tłuc sie autobusem (a wczesniej KM do PKS-u) jechałbym
    sobie pociągiem prosto z osiedla...



    Temat: nowe połaczenia
    oj.. u nas PKS to likwiduja do końca grudnia tego roku... połaczenia busowe lub
    i komunikacja miejska. .a co do pociągów, to... niestety ciągle nam zabierają
    pociągi... bo linia jest nieoplacalna




    Temat: autobus do Poznania.
    autobus do Poznania.
    Likwidują nam pociągi do Poznania ale będzie więcej autobusów. Czytałem w
    necie na stronie Poznania ze PKS Poznań nawiązał jakieś porozumienie z PKS-em
    Lubliniec i poszczą autobus pospieszny relacji Lubliniec-Poznań.



    Temat: PKP zawiesza kolejne pociągi
    Kolej to już przeżytek. jak beda strajkować, to znajdzie się okazja, aby
    rozebrać tory i zniknie klejny moloch, w który co roku bezsensownie pakuje się
    miliony złotych podatników. Puste pociagi zastąpią prywatni przewoźnicy i PKS.



    Temat: Czy podobają wam się szynobusy?
    Czy podobają wam się szynobusy?
    Mi tak. Takie jakby tramwaje. Autobuso-pociągi :-)))) Z zewnątrz pociąg,
    wewnątrz autobus. Dużo młodzieży nimi jeździ, dojeżdża do szkół Chyba niedługo
    zastąpią PKS-y.



    Temat: legitymacja nauczycielska
    37% na pociągi osobowe, na pospieszne żadnej zniżki - trasa dowolna. Na PKS
    zniżki tylko przy zakupie biletu miesięcznego.



    Temat: jak do Olsztyna autobusem?
    jak do Olsztyna autobusem?
    szukam połączenia do Olsztyna wieczorem lub rano
    pociągi wg rozkladu pkp tylko z przesiadka :(((
    czyzby pks nie jeździł??????????????
    pomocy
    pilne
    dzieki za rady:)
    pozdr



    Temat: busy lublin-wrocław
    Niestety, żadne busy nie jeżdżą są dwa nocne autbusy PKS-u, około 22:00, jakieś
    45 zł bilet normalny, no i oczywiście pociągi- w miarę dobre połączenie.



    Temat: Do Zakopanego tylko Zakopianką, kolej OUT!
    A gdyby tak pomyślano o remoncie torowiska, pociągi jeździły szybciej (i częściej)...
    I nie rozumiem uwagi o jednym bilecie na PKS. To na kolej wymagana jest ich wieksza ilość?




    Temat: Komunikacja Do Bielan Wrocławskich
    Aha, no i oczywiście z Bielan do dworca pks jeździ dopóki Bielany są otwarte, i
    tak żeby pracownicy mogli wrócić nim. A autobusy do Legnicy, ostatnio jechała o
    21.10, ale są chyba jeszcze później, no i są oczywiście pociągi.



    Temat: Ludzie co za koszmar!!
    masz rację :-) Od czerwca kupuję miesięczny na pociągi, póki co muszę się męczyć
    bo mam miesieczny na pks... Ale czy ktoś może mi odpowiedzieć na pytanie?



    Temat: legitymacja nauczycielska
    alina.walkowiak napisała:

    > 37% na pociągi osobowe, na pospieszne żadnej zniżki - trasa dowolna. Na PKS
    > zniżki tylko przy zakupie biletu miesięcznego.
    a komunikacja miejska??




    Temat: jak do Olsztyna z Wawy?
    jak do Olsztyna z Wawy?
    musze dostac sie do Olsztyna, z Wawy
    pociagi tylk z przesiadka :(
    a jakies autobusy?prywwatne?pks?
    szukam w necie i nie moge nic znaleźć, informacje telefoniczne nie odpowiadaja

    pomocy, musze byc jutro w Olsztynie



    Temat: kto wie i pomoże?
    kto wie i pomoże?
    wybieram się narty na Wierchomle ale autobusem czy ktoś wie czy z Sącza z
    dworca PKS bądz PKP jeżdżą jakieś autokary(pociągi) w tym kierunku(Piwniczna:)
    z góry dziękuje




    Temat: Jak dojechać do Wilna???
    pociagi, są tez autobusy. dworzec pks znajduje sie tuz obok pkp. trzeba
    tylko przejśc kładką nad torami. ile taka przyjemność kosztuje niestety nie
    wiem. życzę miłej podróży.



    Temat: Jak dojechac z Dabrowy Górniczej do Gliwic?
    PKS ma przystanek w centrum miasta, kolo Pałacu Kultury Zagłębia, poznasz, bo to
    warszawski Pałac Kultury w miniaturze (1 pietro), stamtąd 200 metrow do dworca
    PKP , skąd pociągi jadą bezpośrenio do Gliwic...



    Temat: Wrocław-Dedinky (Słowacki Raj)
    do Dedinek najłatwiej dojechac autobusem SAD(ichniejszy PKS) ze Spisskiej Novej
    Vsi, do której dojeżdżają pociągi bezpośrednie m.in. z Czeskiego Cieszyna i
    Pragi



    Temat: Wrocław odcięty od Łodzi
    hmm, jedzisz czesto do Wrocka???

    ech, sa jeszcze pociagi... sa polaczenia ktore jada z lodzi do wrocka 10
    godzin! i pks... a polski expres do wrocka z lodzi nie jedzie... trzeba
    najpierw do wawki a pozniej z niej do wrocka :/



    Temat: Świętokrzyskie kupuje autobusy szynowe dla PKP
    no wiesz gdyby ktos puszczal pociagi specjalnie dla mieszkanców 2 wiosek po
    1000 mieszkanców to by byla zupelna paranoja

    zreszta z Jakubowic do Sandomierza jest pelno autobusów PKS




    Temat: Od rana strajkuje kolej
    Mam jedno marzenie: niech jaknajszybciej PKP upadnie, cała banda dyrektorków i
    związkowców oraz planistów pójdzie na bruk albo do pierdla, a przewozami zajmie
    się DeutscheBahn albo coś innego.
    Płacę 300zł za bilet kwartalny, pociąg jest dla mnie jedyną możliwością, żeby
    dostać do i z pracy. Mieszkam pod Warszawą (nie stać mnie było na kupno
    mieszkania w Warszawie, pod Warszawą wyszło trochę taniej), nie mam samochodu,
    PKS jeździ nieregularnie grzęznąc w korkach (około 1,5 godziny w jedną stronę),
    do WKD mam ponad półgodziny piechotą (zimą nie polecam). Tak więc jeżdżę EKD,
    bo nie mam żadnej innej alternatywy.
    Za te 300zł mam:
    - brud w pociągach
    - pociągi nie trzymające się rozkładu
    - wieczorem lęk, że ktoś mnie (albo moją narzeczoną) napadnie
    - zapach szczyny i widok na dewastację na wszystkich stacjach
    - nowy rozkład, który mógł wymyślić tylko szaleniec.
    Owe idiotyzmy w rozkładzie to:
    a) zmniejszenie kursowania w porannym szczycie (z 10 minut na 20)
    b) zmniejszenie kursowania w popołduniowym szczycie (z 5/10 minut na 15/20
    minut)
    c) połowa pociągów i tak się spóźnia, więc w rzeczywistości popołudniu
    przyjeżdżają dwa w odstępie 3 minut, a potem pół godziny nic nie jedzie
    d) jeśli (co zdarza mi się co najmniej raz w tygodniu) zostanę w pracy do 22,
    to mam do wyboru: albo nocować w robocie, albo bulić kasę na WKD i zapieprzać
    parę kilometrów do domu - tylko dlatego, że PKP zlikwidowało ostatnie
    połączenie o 23.40 i ostatni pociąg mam o 22.37. Oczywiście w takiej sytuacji
    pójście na imprezę, czy do kina / teatru na seans późniejszy niż 20.00 jest
    niemożliwy
    e) przy tym wszystkim widzę takie kwiatki, jak zostawienie w dni świąteczne
    pociągów kursujących poza Warszawę bladym świtem (4.00 - 5.30) co pół godziny.
    Nóż mi się w kieszeni otwiera, jak słyszę ględzenie niejakiego Detlaffa z
    Mazowieckiej PKP, który ośmiela się twierdzić, że to dla dobra pasażera, że
    teraz będzie ekonomicznie, a jeśli nie, to będą alternatywne połączenia PKS.
    Napisałem do PKP, żeby mi powiedzieli, jak mam wracać do domu po pracy W RAMACH
    WYKUPIONEGO DO LUTEGO BILETU, ale oczywiście nikt mi nie odpisał.
    Powtarzam: niech tych idiotów szlag trafi!!!




    Temat: Podwyżki cen biletów MPK, ale mniejsze
    Gość portalu: ! napisał(a):
    > i tak mamy jedne z najtańszych biletów w kraju!

    Ale to nie jest powód do tego, żeby ceny biletów rosły.

    IMHO: Podwyżka by była akceptowalna, gdyby Poznań
    poprawiał komunikację w mieście i powiecie.
    Jest kilka pomysłów, które by można zrealizować
    niewielkim kosztem i w ten sposób uatrakcyjnić
    komunikację miejską:
    1. Wprowadzić wspólny bilet dla całej aglomeracji
    (także dla komunikacji kolejowej)
    2. Zrównać cenę przejazdu autobusem "A" zwanym
    pośpiesznym z cenami za przejazd innymi środkami
    komunikacji.
    3. Wprowadzić więcej autobusów pospiesznych, które by
    pozwalały na szybkie przemieszczanie się z jednego
    końca miasta na drugi (omijając zatłoczone centrum).
    (oczywiście cena biletów identyczna ze zwykłymi liniami).
    4. W końcu zabrać się za wydłużenie lini tramwajowych.
    (to już wymaga większego nakładu środków)
    a) do Franowa
    b) do Swarzędza (można zastąpić koleją podmiejską)
    c) do Czerwonaka (można zastąpić koleją podmiejską)
    d) do Suchego Lasu (można zastąpić koleją podmiejską)
    e) do Strzeszyna
    f) do Ławicy i Baranowa
    g) do Plewisk (można zastąpić koleją podmiejską)
    h) do Lubonia (można zastąpić koleją podmiejską)
    5. Wprowadzić odpowiednio zsynchronizowane połączenia
    kolei podmiejskiej - uwzględniając, że wiele osób
    nie jedzie do centrum, tylko na drugi koniec miasta.
    6. Koniecznie wybudować przystanek kolejowy na Zawadach
    (z dogodną przesiadką na tramwaj)

    Ponadto aby usprawnić komunikację - należałoby w jeden
    węzeł połączyć dworzec PKP (pociągi), PKS (autobusy lokalne,
    o zasięgu województwa oraz regionalne), dworzec autobusów
    dalekobieżnych i międzynarodowych oraz dworzec autobusów
    miejskich + pętla tramwajowa (ewentualnie też kolejka miejska).

    Niezbędna jest też zmiana miejsca postoju autobusów nocnych,
    które obecnie czekają na Kaponierze, zamiast przy dworcu
    kolejowym. Komunikacja nocna raczej zniechęca do kożystania
    przez podróżnych wracających do poznania np. nocnymi pociągami.



    Temat: Podwyżki cen biletów MPK, ale mniejsze
    Gość portalu: Szy napisał(a):

    > Gość portalu: ! napisał(a):
    > > i tak mamy jedne z najtańszych biletów w kraju!
    >
    > Ale to nie jest powód do tego, żeby ceny biletów rosły.
    >
    > IMHO: Podwyżka by była akceptowalna, gdyby Poznań
    > poprawiał komunikację w mieście i powiecie.
    > Jest kilka pomysłów, które by można zrealizować
    > niewielkim kosztem i w ten sposób uatrakcyjnić
    > komunikację miejską:
    > 1. Wprowadzić wspólny bilet dla całej aglomeracji
    > (także dla komunikacji kolejowej)
    > 2. Zrównać cenę przejazdu autobusem "A" zwanym
    > pośpiesznym z cenami za przejazd innymi środkami
    > komunikacji.
    > 3. Wprowadzić więcej autobusów pospiesznych, które by
    > pozwalały na szybkie przemieszczanie się z jednego
    > końca miasta na drugi (omijając zatłoczone centrum).
    > (oczywiście cena biletów identyczna ze zwykłymi liniami).
    > 4. W końcu zabrać się za wydłużenie lini tramwajowych.
    > (to już wymaga większego nakładu środków)
    > a) do Franowa
    > b) do Swarzędza (można zastąpić koleją podmiejską)
    > c) do Czerwonaka (można zastąpić koleją podmiejską)
    > d) do Suchego Lasu (można zastąpić koleją podmiejską)
    > e) do Strzeszyna
    > f) do Ławicy i Baranowa
    > g) do Plewisk (można zastąpić koleją podmiejską)
    > h) do Lubonia (można zastąpić koleją podmiejską)
    > 5. Wprowadzić odpowiednio zsynchronizowane połączenia
    > kolei podmiejskiej - uwzględniając, że wiele osób
    > nie jedzie do centrum, tylko na drugi koniec miasta.
    > 6. Koniecznie wybudować przystanek kolejowy na Zawadach
    > (z dogodną przesiadką na tramwaj)
    >
    > Ponadto aby usprawnić komunikację - należałoby w jeden
    > węzeł połączyć dworzec PKP (pociągi), PKS (autobusy lokalne,
    > o zasięgu województwa oraz regionalne), dworzec autobusów
    > dalekobieżnych i międzynarodowych oraz dworzec autobusów
    > miejskich + pętla tramwajowa (ewentualnie też kolejka miejska).
    >
    > Niezbędna jest też zmiana miejsca postoju autobusów nocnych,
    > które obecnie czekają na Kaponierze, zamiast przy dworcu
    > kolejowym. Komunikacja nocna raczej zniechęca do kożystania
    > przez podróżnych wracających do poznania np. nocnymi pociągami.

    Za co ??



    Temat: Korki? Wyluzujmy - komentarz
    kazuyoshi78 napisał:

    >
    > A ja konsekwentnie twierdzę, że przyczyną tychże kroków jest dewastacja
    > podmiejskich linii kolejowych. W całym cywilizowanym świecie od Hiszpanii po
    > Japonię ludzie masowo dojeżdżają koleją z podmiejskich miejscowości do
    głownego
    >
    > maista aglomeracji, natomiast u nas kolej odstrasza pasażewrów, więc wsiadają
    > oni do samochodów z powoddu braku alternatywy. Dlatego moim zdaniem w
    pierwszej
    >
    > kolejnosci należy odbudowac podmiejskie linie kolejowe (tory, pociagi,
    stacje),
    >
    > a nie brnać w kolejne kosztowne drogi i utrwalać uzależniene ludzi od
    > samochodów.

    Po częsci z Tobą się zgadzam.
    My jednak patrzymy na ten problem bardziej systemowo.
    potrzebne są:
    - nowoczesne trasy wlotowe i system obwodnic miejskich
    - rozwój komunikacji masowej przez rozbudowę linii metra, tramwajów, buspasów
    - integracja kolei podmiejskiej z komunikacją miejską (ucywilizowanie
    przystanków kolejowych, wspólny bilet, nowoczesny tabor)
    - system Park&Ride
    - rozbudowa ściezek rowerowych
    - Zientegrowany System Sterowania Ruchem w centrum miasta
    - likwidacja wąskich gardeł na warszawskich ulicach, budowa nowych przepraw
    przez Wisłę
    - poszerzanie strefy płatnego parkowania
    - wydzielenie stref w centrum miasta bez ruchu samochodowego

    Najwieksze korki na trasach wylotowych z Warszawy są w wiosenno-letnie piątkowe
    popołudnia, gdy warszawiacy masowo wybywają na łono natury. Ja zresztą też.
    Wioząc kilka zgrzewek piwa, kiełbaski, krzesełka turystyczne i marudną kobietę,
    co właśnie była u fryzjera, nie przesiadę się w pociąg czy PKS.
    A własnie w piątkowe popoludnia mieszkańcy podwarszawskich miejscowości takich
    jak, Ozarów, Łomianki, Raszyn, Marki, Jabłonna, Wesoła itp. dostają miesięczną
    dawkę spalin od warszawskich samochodów.
    Nie zlikwidujesz weekendowych korków na wylotówkach dzieki kolei. Niestety.




    Temat: Cięcia pociągów zaskoczyły pasażerów
    To samo zamieściłem na Warszawa, a skoro wątek pojawił się w logicznym miejscu,
    to swój tekst tu przeklejam.
    "W sumie z tras w okolicach Warszawy zniknęło 20 proc. pociągów.
    - Likwidujemy niektóre połączenia nierentowne, za to pociągi będą jeździć
    częściej w innych porach - usprawiedliwia decyzję Janusz Dettlaff, dyrektor
    mazowieckiego zakładu przewozów regionalnych. Cięcia tłumaczy kłopotami
    finansowymi. Zapowiada też, że na niektórych trasach pojawią się autobusy,
    które wspomogą ruch kolejowy. Pekaesy całkowicie zastąpią pociągi na trasie z
    Nasielska do Sierpca, gdzie wkrótce zniknie połączenie kolejowe."
    A to bandyci! Już w wakacje chcieli ciąć, ale przestraszyli się strajków.
    Teraz znów tną, i to mimo porozumienia z kolejarzami. A jak wygląda to po
    cięciach?
    Rano w Brwinowie miałem pociąg co 10 minut. Teraz co 15-20 minut - efekt jest
    taki, że w pociągu był niesamowity tłok. Powrót też będzie zabawny, bo
    rozkład popołuniowy też został przerzedzony. Panie Dettlaff, o jakich innych
    porach mowa? Poza szczytem? Nie widzę? W szczycie? Też nie widzę. No to może
    w pańskich porach (dla niewtajemniczonych: pory to też spodnie), tam gdzie
    wszystko wysiada na stacji rozporek!!!
    Czasami zostaję w pracy do 22.00. Dzięki kochanemu PKP jak się nie wyrobię na
    pociąg 22.37, to będę czekał 5 godzin na następny. Mogę sobie wybić z głowy
    wieczorem kino, teatr czy jakiś ubaw. A jak nie, to (mimo kwartalnego na PKP)
    będę musiał bulić jeszcze na WKD i zasuwać na piechotę z Podkowy do domciu
    (parę kilometrów). Po prostu super! Debile z PKP pociągami nie jeżdżą, to
    oczywiste. Dla nich to chyba recepta na życie: wracać z pracy do domu i spać
    razem z kurami. A jak te palanty wyobrażają sobie wspomożenie PKP PKS-ami???
    Chyba w taki sposób, że każdy sobie kupi samochód i nalepi naklejkę "PKS".
    Niech szlag ich trafi!!!!!
    Tak w ogóle: zmian tego typu, jakie mi zafundowano, miało nie być. Kolejarze
    strajkowali, żeby nie ciąć połączeń i po deklaracjach Hausnera byłem pewien, że
    nie będzie zmian takich, jakie są teraz na linii grodziskiej. Ani w prasie, ani
    w necie, ani na portalu PKP nie było konkretnej informacji o cięciu połączeń
    lokalnych, tylko parę słów nt.: pośpiechów, Inter- i EuroCity.
    Póki co we środę miałem iść do kina na 21.00. No i se k***a nie pójdę...




    Temat: Ponarzekam na PKS
    Ponarzekam na PKS
    Witam !

    Z powodu upału nie moę sie powstrzymać, aby podzielić się pewnymi
    przemysleniami...

    Już od dobrych kilku lat do Świecie nie jeżdzą pociągi pasażerskie. Aby
    dostać się do najbliższej stacji, nie mam alternatywy - tylko autobus, i tu
    zaczynają się schody.

    Ja wiem, ze nie oplaca się jeździć, ale przydało by się aby ktoś z PKS'u
    pofatygował sie i zadzwonił np. do Laskowic aby określić w jakich porach
    przyjeżdzają pociągi, dziwnym trafem zjawiają sie one zazwyczaj grupowo co 2-
    3 godziny.

    Dość często podróżuję do Gdańska, a dostać się tam korzystając w niedziele z
    PKS'u to koszmar.

    Nie ma wiekszych szans aby zdążyć do Laskowic przed 12.39, jedyny sensowny
    autbus odjezdza o 12.15 - byloby ok, gdyby w 4 na 5 przypadkow nie dojedzal
    do szlabanu przed jego zamknieciem - zresztą widzę jak jest zamykany na 100
    metrow przed autobusem (no a potem postoj dziesiec minut - i mam szczeście
    jeśli zobaczę koniec odjezdzajacego pociagu). - Porazka, a wystarczyloby, aby
    odjazd byl 5 minut wczesniej.

    Przyklad drugi, na ktory nie tylko ja sie nabieram, znowu Laskowice - jedyny
    rozklad jazdy PKS znajduje sie w budynku przy kasie, z tym że jest zdziebko
    nieaktualny. Pomiedzy 21-sza a 23 w piatek nie jedzie żadnego autobus do
    Świecia (oczywiście na rozkladzie jest). Z tego co kiedys policzylem, z
    autobusu tego skorzystaloby codziennie kilka osób ale cóż - jak wierzą w
    inteligencje pracownika ukladajacego rozklad jazdy PKS... A potem sie dziwia,
    ze nikt nie jezdzi autobusem.

    Idealne rozwiazanie, to prywatna linia, ale tego zdarzenia nie doczekam.




    Temat: PKP-kolejny absurd
    PKP-kolejny absurd
    Jechałem pociągiem z Słupska do Warszawy a konkretnie z Ustki Do Warszawy.
    Na dworcu PKP w Ustce dowiedziałem się, że muszę dojechać do Słupska PKS-em
    bo w Ustce pociąg to rzadki okaz. Z Słupska miałem pociąg pospieszny do
    Gdańska, z Gdańska miałem jechać ekspresem do Warszawy. Ponieważ nie miałem
    kupionych jeszcze biletów a do Słupska dotarłem chwilę przed odjazdem
    pociągu, stwierdziłem, że nie będę kupował biletów na ekspres w Słupsku (bo
    to długo trawa) tylko zakupię sobie bilet na pociąg pospieszny na cała trasę
    tj. z Słupska do Warszawy (wraz ze zwiększaniem się liczby kilometrów bilet
    jest tańszy) natomiast w Gdańsku zrobię jedynie dopłatę do ekspresu z Gdańska
    do W-wy i dokupię miejscówki.
    Okazało się to niemożliwe ponieważ Pani w kasie w Gdańsku stwierdziła, że
    pociągi pospieszne podlegają spólce PKP Przewozy Regionalne a Ekspresy PKP
    Intercity. W związku z tym musiałem oddać bilet (ze stratą dla mnie 10%) oraz
    zapłaceniem za przejazd od Słupska do Gdańska według taryfy na tej trasie a
    następnie kupić bilet na ekspres. Kosztowało mnie to około 25 zł drożej. Na
    pytanie dlaczego zatem można kupić łączny bilet na pociągi pośpieszne,
    osobowe, intercity itp. skoro mając bilet na pociąg pospieszny nie mogę
    zrobić dopłaty do ekspresu dowiedziałem się, że takie są przepisy.
    Co mnie to obchodzi, że w ramach PKP funkcjonuje ileś tam spółek (powinny
    robić rozliczenia między sobą). A jeżeli już taka sytuacja występuje (choć to
    absurd) to powinny być oddzielne kasy dla pociągów PKP Intercity i PKP
    Przewozy Regionalne) tymczasem pasażerowie nic nie wiedzą i nie ma na ten
    temat żadnej informacji.

    CZY KTOŚ Z WAS ZOSTAŁ W TEN SPOSÓB OSZUKANY??? I MA OCHOTĘ WYDAĆ W ZWIĄZKU Z
    TYM WOJNĘ PKP??? NAPISZCIE....

    Ze swojej strony, życzę PKP zarówno PRZewozom Regionalnym jak i Intercity
    wszystkiego najgorszego. Dogłębnej restrukturyzacji wraz ze zwolnieniami
    pracowników ale nie tych najmniej winnych tj. zajmujących się obsługą lecz
    służb zarządzających, prezesów, mózgów wymyślających kolejne absurdy. Wiem,
    że to marzenia ale przynajmniej tak mogę wyładować swoją złość.



    Temat: Dworzec PKP
    Postulat przywrócenia pociagów dalekobieznych W TEJ CHWILI do Mielca jest
    nierealny. Nie chodzi przeciez o infrastrukture (to jest tylko jeden z
    argumentów) lecz o sytuacje jaka panuje na kolei (PKP). Nie wierze, by jakiemus
    miastu w Polsce udalo sie w ciagu najblizszych 12 miesiecy wymoc na PKP
    utworzenie zupelnie nowego pociagu pospiesznego, a jezeli zrobi to miasto
    wielkosci Mielca o podobnych "zaletach komunikacyjnych" to bedzie to rekord
    swiata. Pociagi pospieszne sa w tej chwili bardzo drazliwym temetem - nie chca
    ich PKP PR(obecny "operator" tych polaczen) ani PKP Intercity z bardzo prostego
    powodu- nie przynosza zysku.
    Jezeli chodzi o pociag nocny do Wroclawia, który jezdzil przez Mielec.
    Rzeczywiscie miasto i inne wladze nie wykazaly sie przy obronie tego pociagu.
    Lecz mysle, ze rywalizacja miast o pociag nie odegrala decydujacej roli w
    zmianie trasy tego skladu. Zdedecydowal czysty rachunek ekonomiczny. Pociag
    zamiast przez Mielec jezdzi teraz min. przez Rzeszów,Przworsk,Lancut,Jaroslaw-
    gdzie zarabia pewnie wiecej grosza. Zreszta przy ostatniej reorganizacji
    pociagów pospiesznych relacji Wroclaw-Rzeszów przycieto nocne polaczenia (nie
    jestem w 100% pewien) a "nasz dawny pociag" wypelnil te luke i teraz stanowi
    wazne nocne polaczenie Wroclaw-Rzeszów, tak wiec byloby bardzo ciezko
    przywrocic go na dawna trase.
    Kolej przy ogólnej biedzie panujacej w jej spolkach zostawia tylko najbardziej
    rentowne polaczenia. A to nocne przez Mielec do takich chyba nie nalezalo. Sam
    mialem okazje podrozowac tym skladem i srodku nocy wsiadalo do niego max. 5-10
    osób. Tak wiec twierdzenie, ze mial w Mielcu duza popularnosc jest mocno
    przesadzone. Gdyby tak bylo PKS zaraz wykorzystalby szanse i uruchomil nocne
    polaczenie w kierunku Krakowa. Wydaje mi sie, ze do dzis takowego nie ma-
    chociaz moze sie myle.
    Dlatego powinnismy sie skoncentrowac na tym co jest w tej chwili i próbowac jak
    najefektywniej to wylorzystac. Ja ze swojej strony wysunalem propozycje.
    Pozdrawiam



    Temat: PKP-idiotyzm
    PKP-idiotyzm
    Jechałem pociągiem z Słupska do Warszawy a konkretnie z Ustki Do Warszawy.
    Na dworcu PKP w Ustce dowiedziałem się, że muszę dojechać do Słupska PKS-em
    bo w Ustce pociąg to rzadki okaz. Z Słupska miałem pociąg pospieszny do
    Gdańska, z Gdańska miałem jechać ekspresem do Warszawy. Ponieważ nie miałem
    kupionych jeszcze biletów a do Słupska dotarłem chwilę przed odjazdem
    pociągu, stwierdziłem, że nie będę kupował biletów na ekspres w Słupsku (bo
    to długo trawa) tylko zakupię sobie bilet na pociąg pospieszny na cała trasę
    tj. z Słupska do Warszawy (wraz ze zwiększaniem się liczby kilometrów bilet
    jest tańszy) natomiast w Gdańsku zrobię jedynie dopłatę do ekspresu z Gdańska
    do W-wy i dokupię miejscówki.
    Okazało się to niemożliwe ponieważ Pani w kasie w Gdańsku stwierdziła, że
    pociągi pospieszne podlegają spólce PKP Przewozy Regionalne a Ekspresy PKP
    Intercity. W związku z tym musiałem oddać bilet (ze stratą dla mnie 10%) oraz
    zapłaceniem za przejazd od Słupska do Gdańska według taryfy na tej trasie a
    następnie kupić bilet na ekspres. Kosztowało mnie to około 25 zł drożej. Na
    pytanie dlaczego zatem można kupić łączny bilet na pociągi pośpieszne,
    osobowe, intercity itp. skoro mając bilet na pociąg pospieszny nie mogę
    zrobić dopłaty do ekspresu dowiedziałem się, że takie są przepisy.
    Co mnie to obchodzi, że w ramach PKP funkcjonuje ileś tam spółek (powinny
    robić rozliczenia między sobą). A jeżeli już taka sytuacja występuje (choć to
    absurd) to powinny być oddzielne kasy dla pociągów PKP Intercity i PKP
    Przewozy Regionalne) tymczasem pasażerowie nic nie wiedzą i nie ma na ten
    temat żadnej informacji.

    CZY KTOŚ Z WAS ZOSTAŁ W TEN SPOSÓB OSZUKANY??? I MA OCHOTĘ WYDAĆ W ZWIĄZKU Z
    TYM WOJNĘ PKP??? NAPISZCIE....

    Ze swojej strony, życzę PKP zarówno PRZewozom Regionalnym jak i Intercity
    wszystkiego najgorszego. Dogłębnej restrukturyzacji wraz ze zwolnieniami
    pracowników ale nie tych najmniej winnych tj. zajmujących się obsługą lecz
    służb zarządzających, prezesów, mózgów wymyślających kolejne absurdy. Wiem,
    że to marzenia ale przynajmniej tak mogę wyładować swoją złość.



    Temat: PKP-absurd
    PKP-absurd
    Jechałem pociągiem z Słupska do Warszawy a konkretnie z Ustki Do Warszawy.
    Na dworcu PKP w Ustce dowiedziałem się, że muszę dojechać do Słupska PKS-em
    bo w Ustce pociąg to rzadki okaz. Z Słupska miałem pociąg pospieszny do
    Gdańska, z Gdańska miałem jechać ekspresem do Warszawy. Ponieważ nie miałem
    kupionych jeszcze biletów a do Słupska dotarłem chwilę przed odjazdem
    pociągu, stwierdziłem, że nie będę kupował biletów na ekspres w Słupsku (bo
    to długo trawa) tylko zakupię sobie bilet na pociąg pospieszny na cała trasę
    tj. z Słupska do Warszawy (wraz ze zwiększaniem się liczby kilometrów bilet
    jest tańszy) natomiast w Gdańsku zrobię jedynie dopłatę do ekspresu z Gdańska
    do W-wy i dokupię miejscówki.
    Okazało się to niemożliwe ponieważ Pani w kasie w Gdańsku stwierdziła, że
    pociągi pospieszne podlegają spólce PKP Przewozy Regionalne a Ekspresy PKP
    Intercity. W związku z tym musiałem oddać bilet (ze stratą dla mnie 10%) oraz
    zapłaceniem za przejazd od Słupska do Gdańska według taryfy na tej trasie a
    następnie kupić bilet na ekspres. Kosztowało mnie to około 25 zł drożej. Na
    pytanie dlaczego zatem można kupić łączny bilet na pociągi pośpieszne,
    osobowe, intercity itp. skoro mając bilet na pociąg pospieszny nie mogę
    zrobić dopłaty do ekspresu dowiedziałem się, że takie są przepisy.
    Co mnie to obchodzi, że w ramach PKP funkcjonuje ileś tam spółek (powinny
    robić rozliczenia między sobą). A jeżeli już taka sytuacja występuje (choć to
    absurd) to powinny być oddzielne kasy dla pociągów PKP Intercity i PKP
    Przewozy Regionalne) tymczasem pasażerowie nic nie wiedzą i nie ma na ten
    temat żadnej informacji.

    CZY KTOŚ Z WAS ZOSTAŁ W TEN SPOSÓB OSZUKANY??? I MA OCHOTĘ WYDAĆ W ZWIĄZKU Z
    TYM WOJNĘ PKP??? NAPISZCIE....

    Ze swojej strony, życzę PKP zarówno PRZewozom Regionalnym jak i Intercity
    wszystkiego najgorszego. Dogłębnej restrukturyzacji wraz ze zwolnieniami
    pracowników ale nie tych najmniej winnych tj. zajmujących się obsługą lecz
    służb zarządzających, prezesów, mózgów wymyślających kolejne absurdy. Wiem,
    że to marzenia ale przynajmniej tak mogę wyładować swoją złość.



    Temat: Autobusy zamiast pustych pociagów
    Autobusy zamiast pustych pociagów
    Autobusy zamiast pustych pociągów

    lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/648990.html
    Co najmniej szesnaście pociągów w regionie łódzkim zniknie z nowego rozkładu
    jazdy PKP, który ma zacząć obowiązywać w grudniu, a kolejne 32 połączenia
    stoją pod znakiem zapytania. Urząd Marszałkowski, który finansuje pasażerskie
    przewozy kolejowe, rozważa zastąpienie pociągów autobusami.

    Przesądzony jest los trzech pociągów z Łodzi Kaliskiej do Łowicza oraz
    połączenia Zduńska Wola - Częstochowa przez Chorzew Siemkowice, Kutno -
    Włocławek i Koluszki - Tomaszów. Ale to nie wszystko, bo kolej uzgodniła z
    Urzędem Marszałkowskim, że z 217 pociągów osobowych kursujących obecnie po
    województwie łódzkim, w nowym rozkładzie pewnych jest tylko 156. Zagrożone są
    m.in. pociągi Wieluń - Wieruszów, Pątnów - Kępno, Kutno - Płock.

    - Jeśli teraz stracimy pasażerów, to później trudno ich będzie odzyskać -
    mówi Antoni Kopeć, przewodniczący komisji zakładowej "Solidarności" łódzkiego
    Zakładu Przewozów Regionalnych.

    - Ale stan techniczny torów z Łodzi do Łowicza jest tak tragiczny, że pociąg
    mógłby jechać 20 km/h, więc 50-kilometrowa podróż zajęłaby 2,5 godziny, a
    pieniędzy na naprawę nie ma... - dodaje Antoni Kopeć.

    - Jeżeli składem z ponad 200 miejscami jedzie mniej niż 50 pasażerów, to nie
    ma sensu utrzymywać takiego połączenia - mówi Janusz Wysocki, naczelnik
    Wydziału Transportu i Komunikacji w Urzędzie Marszałkowskim. - Dlatego
    rozważamy zastąpienie połączeń kolejowych autobusowymi. Wystąpiliśmy do
    dwunastu PKS-ów w naszym województwie z pytaniem, czy byłyby zainteresowane
    uruchomieniem kursów. Wszystkie odpowiedziały pozytywnie.

    * * * * *

    Dobrą informacją dla pasażerów jest planowane od grudnia uruchomienie
    pośpiesznego połączenia Tomaszów - Warszawa i wydłużenie linii osobowej ze
    Skarżyska-Kamiennej przez Tomaszów do Łodzi Fabrycznej.

    (kr, jj) - Dziennik Łódzki




    Temat: PKP-----bzdura
    PKP-----bzdura
    Jechałem pociągiem z Słupska do Warszawy a konkretnie z Ustki Do Warszawy.
    Na dworcu PKP w Ustce dowiedziałem się, że muszę dojechać do Słupska PKS-em
    bo w Ustce pociąg to rzadki okaz. Z Słupska miałem pociąg pospieszny do
    Gdańska, z Gdańska miałem jechać ekspresem do Warszawy. Ponieważ nie miałem
    kupionych jeszcze biletów a do Słupska dotarłem chwilę przed odjazdem
    pociągu, stwierdziłem, że nie będę kupował biletów na ekspres w Słupsku (bo
    to długo trawa) tylko zakupię sobie bilet na pociąg pospieszny na cała trasę
    tj. z Słupska do Warszawy (wraz ze zwiększaniem się liczby kilometrów bilet
    jest tańszy) natomiast w Gdańsku zrobię jedynie dopłatę do ekspresu z Gdańska
    do W-wy i dokupię miejscówki.
    Okazało się to niemożliwe ponieważ Pani w kasie w Gdańsku stwierdziła, że
    pociągi pospieszne podlegają spólce PKP Przewozy Regionalne a Ekspresy PKP
    Intercity. W związku z tym musiałem oddać bilet (ze stratą dla mnie 10%) oraz
    zapłaceniem za przejazd od Słupska do Gdańska według taryfy na tej trasie a
    następnie kupić bilet na ekspres. Kosztowało mnie to około 25 zł drożej. Na
    pytanie dlaczego zatem można kupić łączny bilet na pociągi pośpieszne,
    osobowe, intercity itp. skoro mając bilet na pociąg pospieszny nie mogę
    zrobić dopłaty do ekspresu dowiedziałem się, że takie są przepisy.
    Co mnie to obchodzi, że w ramach PKP funkcjonuje ileś tam spółek (powinny
    robić rozliczenia między sobą). A jeżeli już taka sytuacja występuje (choć to
    absurd) to powinny być oddzielne kasy dla pociągów PKP Intercity i PKP
    Przewozy Regionalne) tymczasem pasażerowie nic nie wiedzą i nie ma na ten
    temat żadnej informacji.

    CZY KTOŚ Z WAS ZOSTAŁ W TEN SPOSÓB OSZUKANY??? I MA OCHOTĘ WYDAĆ W ZWIĄZKU Z
    TYM WOJNĘ PKP??? NAPISZCIE....

    Ze swojej strony, życzę PKP zarówno PRZewozom Regionalnym jak i Intercity
    wszystkiego najgorszego. Dogłębnej restrukturyzacji wraz ze zwolnieniami
    pracowników ale nie tych najmniej winnych tj. zajmujących się obsługą lecz
    służb zarządzających, prezesów, mózgów wymyślających kolejne absurdy. Wiem,
    że to marzenia ale przynajmniej tak mogę wyładować swoją złość.



    Temat: PKP - ABSURD
    PKP - ABSURD
    Jechałem pociągiem z Słupska do Warszawy a konkretnie z Ustki Do Warszawy.
    Na dworcu PKP w Ustce dowiedziałem się, że muszę dojechać do Słupska PKS-em
    bo w Ustce pociąg to rzadki okaz. Z Słupska miałem pociąg pospieszny do
    Gdańska, z Gdańska miałem jechać ekspresem do Warszawy. Ponieważ nie miałem
    kupionych jeszcze biletów a do Słupska dotarłem chwilę przed odjazdem
    pociągu, stwierdziłem, że nie będę kupował biletów na ekspres w Słupsku (bo
    to długo trawa) tylko zakupię sobie bilet na pociąg pospieszny na cała trasę
    tj. z Słupska do Warszawy (wraz ze zwiększaniem się liczby kilometrów bilet
    jest tańszy) natomiast w Gdańsku zrobię jedynie dopłatę do ekspresu z Gdańska
    do W-wy i dokupię miejscówki.
    Okazało się to niemożliwe ponieważ Pani w kasie w Gdańsku stwierdziła, że
    pociągi pospieszne podlegają spólce PKP Przewozy Regionalne a Ekspresy PKP
    Intercity. W związku z tym musiałem oddać bilet (ze stratą dla mnie 10%) oraz
    zapłaceniem za przejazd od Słupska do Gdańska według taryfy na tej trasie a
    następnie kupić bilet na ekspres. Kosztowało mnie to około 25 zł drożej. Na
    pytanie dlaczego zatem można kupić łączny bilet na pociągi pośpieszne,
    osobowe, intercity itp. skoro mając bilet na pociąg pospieszny nie mogę
    zrobić dopłaty do ekspresu dowiedziałem się, że takie są przepisy.
    Co mnie to obchodzi, że w ramach PKP funkcjonuje ileś tam spółek (powinny
    robić rozliczenia między sobą). A jeżeli już taka sytuacja występuje (choć to
    absurd) to powinny być oddzielne kasy dla pociągów PKP Intercity i PKP
    Przewozy Regionalne) tymczasem pasażerowie nic nie wiedzą i nie ma na ten
    temat żadnej informacji.

    CZY KTOŚ Z WAS ZOSTAŁ W TEN SPOSÓB OSZUKANY??? I MA OCHOTĘ WYDAĆ W ZWIĄZKU Z
    TYM WOJNĘ PKP??? NAPISZCIE....

    Ze swojej strony, życzę PKP zarówno PRZewozom Regionalnym jak i Intercity
    wszystkiego najgorszego. Dogłębnej restrukturyzacji wraz ze zwolnieniami
    pracowników ale nie tych najmniej winnych tj. zajmujących się obsługą lecz
    służb zarządzających, prezesów, mózgów wymyślających kolejne absurdy. Wiem,
    że to marzenia ale przynajmniej tak mogę wyładować swoją złość.



    Temat: Początek końca Aronowego busiarstwa !!!!!! :)
    pep-per napisał:

    > Tylko, że informacje o zmianach w rozkładzie PKP o PKS pojawiają się w
    >mediach.

    O zmianach w rozkładzie busów też. Np. w Wyborczej jest regularnie rozkład
    jazdy busów. W Kurierze też.

    > Często korzystam z PKP. Zawsze, zanim wybiorę się na dany pociąg, upewniam
    >się (strony internetowe PKP bądź informacja telefoniczna), czy i o której
    >pociąg odjeżdża.

    Ale pociągi lubią się spóźniać.

    > Ostatnio wybierałem się do Radomia. Musiałem jechać busem.

    A dlaczego? Czyżby PKP i PKS nie zapewniło ci komunikacji?

    > Wszedłem
    > dzień wcześniej na strony internetowe, na których znajduje się rozkład,
    > sprawdziłem o której mam bus, po czym kilka razy próbowałem dodzwonić się pod
    > podany numer telefonu, żeby upewnić się, czy dany bus jedzie. Nikt nie raczył
    > odebrać. Następnego dnia - z pół godzinnym zapasem - wyjechałem na dworzec.
    > Busa o danej godzinie nie było...

    To musiałeś mieć naprawdę pecha, bo przez Radom jeżdżą też busy do Łodzi,
    Krakowa itp. Może po prostu to był bus do Łodzi albo Krakowa a ty myślałeś że
    będzie pisać na nim "Radom".

    > Pojechałem PKS Łódź. Nie był rozklekotany, miał klimatyzację i nie pędził jak
    > szalony

    Czyli jechałeś do Radomia ok. 1200 albo ok. 1500
    O tej porze są busy Lublin - Radom - Kraków, dokładnie o 12.15 12.45 15.15 i
    15.50. Nie wiem jakim cudem nie trafiłeś na tego busa.

    >(jechałem kiedyś busem na trasie Lublin - Warszawa. Pędził jak >szalony.

    Może po prostu nie jesteś przyzwyczajony do normalnych prędkości. Ktoś kto do
    tej pory jeździł rozklekotanym autosanem może się bać prędkości ok. setki.

    > Przez większą część drogi astanawiałem się, czy dotrę w jednym kawałku. Wolę
    > jechać pociągiem, mimo tego, że zapłacę 7 zł więcej.)

    Twój wybór.




    Temat: Czy PKP IC likwiduje Łodzianina???
    > Miasta te są oddalone od Warszawy o podad 400 km.

    To znaczy, że generują do Warszawy mniejszy ruch. Mimo to i mimo wielokrotnie
    niższej liczby mieszkańców posiadają połączenia kwalifikowane.

    > Pociągi te mają kat EX ze względu na kursowanie szybką magistralą
    > CMK.

    Jakoś Pogórze ma status pociągu IC mimo, iż kursuje wolną trasą wiedeńską oraz
    patatajtaniną Częstochowa - Lubliniec - Opole a i na CMK wciąż można znaleźć
    kilka pociągów pospiesznych

    > Czy naprawdę łodzianie chcieliby się zaminić. Wiele miast chętnie
    > zamieniłoby drogie EX, kilka razy na dobę na cogodzinny szybki
    > pospieszny do Warszawy.

    Częstotliwość kursowania i standard połączenia to dwie zupełnie odrębne rzeczy.

    > Jak w Łodzi narzekacie na brak EX/IC to chyba tam macie nie po kolei
    > w głowach.

    Drogi kolego. Jeśli Ty lubisz podróżować w warunkach urągających ludzkiej
    godności - Twoja sprawa. Ja nie i wiele innych osób - podobnie. Brak połączeń na
    należytym poziomie mi i tymże osobom uniemożliwia cywilizowane podróżowanie po
    kraju i zagranicy. Jeśli dla Ciebie oznacza to, że mam nie po kolei w głowie, to
    owszem - mam.
    Miałem wyborną wprost przyjemność jechać wczoraj wielce pospiesznym pociągiem
    "Reymont" z Krakowa. W piątek pociąg został zestawiony z raptem pięciu wagonów.
    Oczywiście ludzie jechali na stojąco. Zamiast jechać najszybszą trasą przez CMK,
    Reymont kursuje przez Zagłębie Dąbrowskie. Pociąg na stację początkową (Kraków
    Główny, bo na Płaszowie nie da się wsiąść) podjechał brudny, bez wody w
    zbiornikach, oświetlenia w toaletach, prądu w gniazdkach. W toalecie w pierwszej
    klasie na podłodze leżały odchody, a woń roznosiła się po całym pociągu.

    Jeśli wiec pytasz czy zapłaciłbym choćby i te 100 złotych za podróż w
    klimatyzowanym pociągu jadącym z Krakowa do Łodzi o ponad godzinę krócej, to tak
    - zapłaciłbym. I nie ja jeden. Co więcej - wiele osób wybierających obecnie PKS
    lub samochód skorzystałoby z tego połączenia, bo do czegoś takiego jak obecny
    Reymont będą się po prostu brzydzić wsiąść.



    Temat: Czy PKP IC likwiduje Łodzianina???
    no bo naprawdę tych pociągów jest za dużo. Na wszystkich trasach
    regionalnych w woj. łódzkim pociągi można zastąpić autobusami i
    busami.

    Dowodem na to jest fakt, że z Bełchatowa do Łodzi nie ma pociągów i
    ludzie jakoś żyją. A więc skoro Bełchatów żyje i prosperuje bez
    kolejowego połączenia z Łodzią, to znaczy że przeżyją bez kolejowego
    połączenia z Łodzią także inne miasta w woj. łódzkim takie jak
    Piotrków, Tomaszów, Sieradz, Zduńska Wola, Łask, Pabianice, Kutno,
    Łęczyca, Opoczno, Koluszki itp. itd.

    Przecież żadne z tych miast nie jest wyraźnie większe od Bełchatowa.
    Rozumiałbym potrzebę istnienia połączeń kolejowych z Łodzią gdyby
    Kutno, Skierniewice, Piotrków czy Sieradz miały po 100 000
    mieszkańców albo więcej, natomiast przy obecnej wielkości tych miast
    moim zdaniem nie ma sensu w ogóle zawracać sobie głowy pociągami
    regionalnymi, bo PKS i busy całkowicie są w stanie zaspokoić popyt
    na przewozy na tych trasach.

    Tym bardziej nie ma sensu utrzymywania pociągów regionalnych w tak
    kuriozalnych relacjach jak Zduńska Wola - Kutno przez Poddębice,
    Kutno - Łowicz, czy Zduńska Wola - Chorzew.

    Owszem, niech jeżdżą sobie pociągi InterCity Łódź - Warszawa, Łódź -
    Katowice. Łódź - Gdańsk, Łódź - Poznań itp. na zasadach
    komercyjnych, czyli z tak drogimi biletami żeby pasażerowie pokryli
    całkowicie koszty uruchomienia tych pociągów. Można np. wprowadzić
    obowiazkowe miejscówki na trasie Łódź - Warszawa po 25 zł tak żeby
    całkowita cena biletu na tej trasie zbliżyła się do 50 zł co
    pozwoliłoby na opłacalność przewozów kolejowych.

    Jakby kogoś nie było stać na pociąg, to możnaby zrobić tańsze busy
    Łódź - Warszawa np. z biletami po 25 czy 30 zł. Oczywiście bus ten
    jechałby troszkę dłużej, ale za to miałby więcej przystanków na
    terenie Łodzi i Warszawy no i byłoby taniej. Czas to pieniądz jak
    wiadomo.

    Podobnie bilet kolejowy z Łodzi do Krakowa czy Gdańska mógłby
    kosztować np. 100 zł.




    Temat: Początek końca Aronowego busiarstwa !!!!!! :)
    aron2004 napisał:

    > odpowiadam :
    >
    > Busiarzy bronię dlatego, że są konkurencją dla MPK, PKS i PKP. Gdyby nie
    > konkurencja busów to mielibyśmy o wiele mniej połączeń, ceny biletów byłyby
    > wyższe ( monopolistyczny PKS potrafi brać nawet 8 zł za 30 km,

    Podobną cenę zapłacisz za przejazd busem z Zakopanego do Kuźnic (mniej więcej
    15 km) W Słowackich Tatrach, za przejazd 30 km odcinka pociągiem zapłaciłem 30
    koron (+/- 3zł)

    PKP bierze 6 zł
    > za pociąg osobowy, bus w woj. lubelskim 2-4,50 zł za ten dystans).
    > Żeby jeszcze w parze z wyższymi cenami szła jakość, ale jest wręcz
    przeciwnie.
    > PKSy które mają wysokie ceny posiadają autobusy totalne złomy.
    >
    > Ponadto busy są zabezpieczeniem na wypadek strajków w PKP i PKS. Wiadomo że
    > kolejarze lubią strajkować, bo się domagają dotacji. I np. gdy w Wielkopolsce
    > pociągi stoją to ludzie bluzgają bo nie mają czym dojechać do pracy, szkoły
    czy
    >
    > lekarza. U nas ludzie mają strajki kolejowe w d... bo są busy.
    >
    > Kolejna sprawa. PKP lubi sobie czasami zlikwidować jakiś pociąg, albo
    przenieść
    >
    > go na 3 w nocy. Tak było np. na linii Lublin - Kraśnik gdzie zlikwidowano
    > pociąg o 18.00 i przeniesiono go na 3 w nocy bo kolejarze musieli dojechać do
    > pracy. Gdyby nie było busów do Kraśnika to wiele osób straciłoby połączenie
    > wieczorne do domu po pracy, wizycie u lekarza itp. A tak dzięki busom mamy w
    > d... co panowie kolejarze likwidują i o której te pociągi jeżdżą.
    >
    > Kolejna sprawa - w busie jest mniejsze złodziejstwo i przestępczość. Wynika
    to
    > z tego, że w busie nie da się pojechać na gapę, trzeba zapłacić. JEst
    uczciwie
    > -
    > każdy pasażer płaci za siebie, a nie jak na PKP czy w MPK Lublin uczciwi
    > pasażerowie fundują przejazdy gapowiczom i innym cwaniakom. Wiadomo też, że
    > złodzieje, bandyci i żule jeżdżą na gapę, a w busie nie da się.

    W busie (prywatnym) z Lublina do Lubartowa mojej siostrze ukradli komórkę...




    Temat: Początek końca Aronowego busiarstwa !!!!!! :)
    dlaczego bronię busiarzy
    odpowiadam :

    Busiarzy bronię dlatego, że są konkurencją dla MPK, PKS i PKP. Gdyby nie
    konkurencja busów to mielibyśmy o wiele mniej połączeń, ceny biletów byłyby
    wyższe ( monopolistyczny PKS potrafi brać nawet 8 zł za 30 km, PKP bierze 6 zł
    za pociąg osobowy, bus w woj. lubelskim 2-4,50 zł za ten dystans).
    Żeby jeszcze w parze z wyższymi cenami szła jakość, ale jest wręcz przeciwnie.
    PKSy które mają wysokie ceny posiadają autobusy totalne złomy.

    Ponadto busy są zabezpieczeniem na wypadek strajków w PKP i PKS. Wiadomo że
    kolejarze lubią strajkować, bo się domagają dotacji. I np. gdy w Wielkopolsce
    pociągi stoją to ludzie bluzgają bo nie mają czym dojechać do pracy, szkoły czy
    lekarza. U nas ludzie mają strajki kolejowe w d... bo są busy.

    Kolejna sprawa. PKP lubi sobie czasami zlikwidować jakiś pociąg, albo przenieść
    go na 3 w nocy. Tak było np. na linii Lublin - Kraśnik gdzie zlikwidowano
    pociąg o 18.00 i przeniesiono go na 3 w nocy bo kolejarze musieli dojechać do
    pracy. Gdyby nie było busów do Kraśnika to wiele osób straciłoby połączenie
    wieczorne do domu po pracy, wizycie u lekarza itp. A tak dzięki busom mamy w
    d... co panowie kolejarze likwidują i o której te pociągi jeżdżą.

    Kolejna sprawa - w busie jest mniejsze złodziejstwo i przestępczość. Wynika to
    z tego, że w busie nie da się pojechać na gapę, trzeba zapłacić. JEst uczciwie -
    każdy pasażer płaci za siebie, a nie jak na PKP czy w MPK Lublin uczciwi
    pasażerowie fundują przejazdy gapowiczom i innym cwaniakom. Wiadomo też, że
    złodzieje, bandyci i żule jeżdżą na gapę, a w busie nie da się.




    Temat: Nowy rozklad PKP - cd.
    > > Co wiecej, Widawa NIE pojedzie w soboty. Tak wiec mieszkancy Lodzi,
    > > Zdunskiej, Sieradza - jesli chcecie pojechac na weekend do mojego miasta
    > > albo w Sudety kolo Jeleniej Gory to idzcie na PKS.
    >
    > Super! Pozniej PKP beda uzasadnialy likwidację pociągu jego małą
    > rentownością.
    > Ale jak ma być rentowny, jeśli w okolice turystyczne nie jeżdzi w weekendy???

    Obecny Wlokniarz na odc. Lodz-Wroclaw nie jest rentowny, no chyba ze w piatki,
    kiedy z Wrocka mnostwo osob jedzie w tych 5 wagonikach... Natomiast mozna byc
    spokojnym, na pewno Widawa nie bedzie wycofana.
    Mysle, ze jesli Lodziakom zalezy na obaleniu tego absurdu [=ze Widawa nie
    pojedzie w (6)] to powinniscie napisac - do Lodzkiej na poczatek, potem do
    Dziennika, moze do kogos od Kropiwnickiego... Robcie raban, moze sie uda.

    > > Nie wiem czy to sie zmienilo, ale jeszcze kilka dni temu pociagi z
    > > Kaliskiego w kierunku Czestochowy lub Wawy byly wytrasowane przez Widzew.
    > > Czas jazdy Kaliska-Widzew: 46 [czterdziesci szesc!] minut.
    >
    > Ileeee?!?! Tyle czasu zabrałoby mi dojście tam na pieszo albo lekkim
    > truchtem!

    Niestety... Tylko jeden tor lacznicy Chojny-Widzew bedzie mial V=60 [w strone
    Chojen]. W strone Widzewa nic nie wyremontowano, zatem pociagi tak jak teraz
    beda mknely z predkoscia 10 km/h. Powstaje pytanie - po co tamtedy trasowac
    pociag???

    > Czy jedyną receptą jest
    > obniżanie dopuszczalnych prędkości? Do tego potrzebna jest ta cała zgraja
    > kolejowych urzędników w budynku PKP przy Tuwima? Jeśli ich praca ma polegać
    > tylko na bezmyślnym corocznym obniżaniu prędkości to wystarczy zatrudnić tam
    > dwie osoby a resztę zwolnić na zbity pysk! Dlaczego ten odcinek torów nie
    > jest do dzisiaj wyremontwany? To zakrawa na sabotaż.

    Poniewaz rzad nie przeznacza odpowiednich srodkow na naprawe i biezace
    utrzymanie infrastruktury. To tak samo jak z miejskimi torami, jak z drogami
    asfaltowymi - po prostu ich budowa i utrzymanie kosztuje. Jesli nie ma
    pieniedzy na ich utrzymanie to jedynym rozwiazaniem jest wprowadzanie
    ograniczen predkosci. JEszcze raz mowie, tutaj nie mozna miec pretensji do
    przewoznika - a jedynie do PLK i przede wszystkim do rzadu.
    Zapytajcie swoich poslow - czy interesowali sie w ciagu obecnej kadencji
    stanem infry w Lodzkiem.

    Pzdr, Kiefer




    Temat: Nowy rozklad PKP - cd.
    Gość portalu: Kiefer napisał(a):

    > Co wiecej, Widawa NIE pojedzie w soboty. Tak wiec mieszkancy Lodzi,
    > Zdunskiej, Sieradza - jesli chcecie pojechac na weekend do mojego miasta
    > albo w Sudety kolo Jeleniej Gory to idzcie na PKS.

    Super! Pozniej PKP beda uzasadnialy likwidację pociągu jego małą rentownością.
    Ale jak ma być rentowny, jeśli w okolice turystyczne nie jeżdzi w weekendy???

    > Nie wiem czy to sie zmienilo, ale jeszcze kilka dni temu pociagi z
    > Kaliskiego w kierunku Czestochowy lub Wawy byly wytrasowane przez Widzew.
    > Czas jazdy Kaliska-Widzew: 46 [czterdziesci szesc!] minut.

    Ileeee?!?! Tyle czasu zabrałoby mi dojście tam na pieszo albo lekkim truchtem!
    Jaka jest prędkość szlakowa na tym odcinku?! Nie ma sie co dziwic, ze coraz
    wiecej pociagow omija Łódź :( Co robi łódzkie PKP? Czy jedyną receptą jest
    obniżanie dopuszczalnych prędkości? Do tego potrzebna jest ta cała zgraja
    kolejowych urzędników w budynku PKP przy Tuwima? Jeśli ich praca ma polegać
    tylko na bezmyślnym corocznym obniżaniu prędkości to wystarczy zatrudnić tam
    dwie osoby a resztę zwolnić na zbity pysk! Dlaczego ten odcinek torów nie jest
    do dzisiaj wyremontwany? To zakrawa na sabotaż.

    > Natomiast dam sobie reke uciac, ze beda ciecia w trakcie rozkladu. Ukladano
    > go bowiem przy zalozeniu 800 mln dotacji. W projekcie budzetu jest [AFAIR]
    > 370 mln, a tak naprawde przewoznik dostanie jeszcze mniej.

    Tak jest! Niech obetną ilość wagonów, pozmniejszają prędkości, podwyższą ceny a
    na końcu niech się zwolnią i ogłoszą upadłość. Z niecierpliwością czekamy na
    zagraniczną konkurencję. Jak widzę napis "PKP" to rzygać mi się chce.
    I pomyśleć, że to wszystko utrzymuje się m.in. z moich podatków... :(




    Temat: Nowy rozklad PKP - cd.
    Nowy rozklad PKP - cd.
    czesc,

    Jacek Grabarski napisal pokrotce co sie zmieni, ja moze dorzuce kilka
    szczegolow.

    Widawa do Jeleniej Gory wyjedzie z LKaliskiej o 0615, we Wrocku bedzie
    dopiero o 1006. Niestety, wydluza sie czas jazdy miedzy Lodzia a Wroclawiem
    o ponad 20! minut - Ostrow-Wroclaw bedzie ok.10' dluzej oraz Zdunska-Lodz,
    poniewaz od 14/12 obnizona bedzie Vmax - z 80 na 60 km/h.
    Co wiecej, Widawa NIE pojedzie w soboty. Tak wiec mieszkancy Lodzi,
    Zdunskiej, Sieradza - jesli chcecie pojechac na weekend do mojego miasta
    albo w Sudety kolo Jeleniej Gory to idzcie na PKS.
    'Sudety' pojada bez czesci jeleniogorskiej, a do Kudowy tylko w sezonie
    [zima, ferie, wakacje]. Poza sezonem tylko do Klodzka.
    'Jacwing' Suwalki-Wroclaw pojedzie ok. 1800, zamiast Odry. Z powrotem ok.
    0900.
    Nie bedzie 'Przasniczki', nie bedzie nocnej rzezni Szczecin-Lublin przez
    Lodz, Radom [pojedzie przez Warszawe,Kutno]. Nie bedzie Dresdnera, ktory
    pojedzie przez Czestochowe-Opole.
    Nie wiem czy to sie zmienilo, ale jeszcze kilka dni temu pociagi z
    Kaliskiego w kierunku Czestochowy lub Wawy byly wytrasowane przez Widzew.
    Czas jazdy Kaliska-Widzew: 46 [czterdziesci szesc!] minut.
    Aha, Zagorz pojedzie przez Czestochowe-Krakow-Tarnow, nie przez Skarzysko-
    Sandomierz-Rozwadow-Rzeszow.

    Z Podlasiem to red.Grabarski troche zamieszal - ono juz teraz sie zatrzymuje
    i w Skcach, i Koluszkach, i Piotrkowie. Bedzie jezdzic za to codziennie
    [teraz tylko w weekendy i swieta].
    Podobnie z Wlokniarzem - to nie jest calkiem nowe polaczenie tylko zmiana
    trasy, zamiast Zdunskiej-Ostrowa bedzie Kutno-Konin.

    Te nowe polaczenia Ostrow/Sieradz-Kaliska-Zgierz-Widzew to sa tzw.
    RegioPlusy, czyli poc. przyspieszone. Bilet w nich kosztuje tyle co w
    zwyklym osobowym.

    Natomiast dam sobie reke uciac, ze beda ciecia w trakcie rozkladu. Ukladano
    go bowiem przy zalozeniu 800 mln dotacji. W projekcie budzetu jest [AFAIR]
    370 mln, a tak naprawde przewoznik dostanie jeszcze mniej.

    Pozdrowienia
    Kiefer
    kiefer[at]gazeta[dot]pl




    Temat: Nowy dworzec PKP
    Polecam tekst autorstwa Moniki Lamęckiej na temat kolejowych inwestycji, który
    ukazał się w Gazecie 22 lipca

    "Wolne tory" to ponad 18 ha gruntów pomiędzy dworcem PKP a PKS. W przyszłości
    ma tam powstać nowa dzielnica z biurowcami, domami handlowymi i punktami
    usługowymi. Wciąż jednak toczyły się spory, do kogo one należą. Już trzy lata
    temu PKP, które mają te ziemie od skarbu państwa w użytkowaniu wieczystym,
    zaproponowały miastu, że oddadzą mu je w zamian za umorzenie długów. Miasto z
    kolei wystąpiło z wnioskiem do wojewody o skomunalizowane gruntów. Wojewoda
    oddalił wniosek miasta. Wówczas odwołało się ono do Krajowej Komisji
    Uwłaszczeniowej. Ta przychyliła się do stanowiska wojewody.

    Miasto może odwołać się jeszcze do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Czy tak
    zrobi? - W środę zapadnie decyzja - dowiedzieliśmy się w biurze prasowym Urzędu
    Miasta.

    Tymczasem kolej planuje kolejne inwestycje. Do 2006 r. powinny zostać
    zakończone prace przy modernizacji międzynarodowej linii E20 na terenie węzła
    poznańskiego - stanie się tak dzięki 50 mln euro z funduszu ISPA i dotacji
    państwa. Linią tą jeżdżą przez Poznań pociągi z Berlina przez Warszawę do
    Moskwy. Chodzi o to, by jeździły szybciej - nawet na terenie miasta z
    prędkością 100 km na godz. Modernizacja oznacza, że ruchem będzie się sterować
    z jednego miejsca, a zatem likwidowane zostaną stare nastawnie, m.in. w tzw.
    dziurze toruńskiej - na obszarze pomiędzy mostem Teatralnym a Kaponierą. Teraz
    znajduje się tam zaplecze obsługi pociągów elektrycznych. To jednak 5,5 ha
    ziemi w samym centrum miasta - więc bardzo cennej. - To nielogiczne, by tak
    drogi teren przeznaczyć na serwis pociągów - uważa Bogdan Bresch, prezes
    Zakładu Robót Komunikacyjnych.

    Jego zdaniem stację postojową i związane z obsługą pojazdów urządzenia można by
    przenieść w inne miejsce. To jednak kosztuje. - Wyobrażamy sobie to tak, że
    zgłosi się inwestor, który w zamian za te grunty przeniesie naszą stację w inne
    miejsce - tłumaczy Bresch.

    Powstała nawet wizualizacja, jak mógłby wyglądać ten fragment Poznania, gdyby
    taka transakcja doszła do skutku. W budynku mogłyby się mieścić biura, sklepy,
    kawiarnie. - A na dole - przystanek "Pestki" - dodaje Bresch. Kolej myśli też o
    przebudowie Dworca Głównego. - Dziś obsługa pasażerów nie wystarczy, musi tam
    być galeria handlowa. Zamierzamy ogłosić konkurs na przebudowę dworca -
    zapowiada Grzegorz Siewiera, zastępca dyrektora naczelnego PKP.




    Temat: 709 - linia autobusowa XXI wieku :-)
    Wszystko co pisze Vulture jest prawdą. To chyba Ty nie widziałeś na oczy tej
    zasyfionej linii.
    Co do problemu zorganizowania alternatywnej komunikacji - przecież to władze
    Piaseczna muszą zorganizować przetarg na obsługę linii, uzgodnić, czy ma to
    być spółka miejska czy też przewoźnik bez jakichkolwiek udziałów miasta.
    Wreszcie trzeba ustalić trasę, uzgodnić rozkład - czyli mnóstwo różnych
    ustaleń, pozwoleń.Poza tym "zorganizować" znaczy że władze Piaseczna muszą
    tak ustawić przetarg na obsługę linii, aby wygrał odpowiedni wujek (a może
    ciocia?) burmistrza.
    Poza tym: prywatne autobusy z Legionowa, Otwocka czy Okuniewa są tak poularne,
    ponieważ dojeżdżają do samego Centrum. A z Piaseczna mogą tylko dojechać do
    stacji Wilanowska (nawet jakby ktos dał zgodę na przejazd np. Puławską, to ze
    względu na korki i istnienie metra nie ma to sensu).A ludzie nie chcą płacić
    podwójnie za prywatny i za ZTM. Dlatego tłoczą się w 709, mimo iż mogą
    skorzystać z PKS i nielicznych prywatnych busów do Góry Kalwarii (przez
    Piaseczno).
    Dlatego też widzę rozwiązania:
    1. ZTM obcina częstotliwość 709 (robiąc przy tym porządną linię miejską do PKP
    Jeziorki). Musi wtedy być linia prywatna i mieszkańcy będą płacić podwójnie
    (za ZTM i tą linię).
    2. Będzie wspólny bilet na ZTM i PKP, PKP uruchomi pociągi typu Regio Plus z
    Piaseczna do Śródmieścia, a wtedy mieszkańcy Piaseczna dojadą 709 do PKP i
    dalej pociągiem.
    3.Piaseczno w końcu zapłaci ZTM za nową linię ekspresową np. 809.
    4. Zostaje tak jest i coraz więcej ludzi nie mogąc wejść do 709 przesiądzie
    się do samochodów ;(((((((
    Najlepsze rozwiązanie to działające razem: 114 na PKP Jeziorki co 10 min., 709
    co 20, 809 co 15 + Regio Plus z Piaseczna do Warszawy!



    Temat: Kaliskie dworce - PKP i PKS.
    Kaliskie dworce - PKP i PKS.
    Ten pierwszy - kolejowy pozostanie , ten drugi chca nam zburzyc .
    Oba trzeba przyznac ,,zasyfione'' - co prawda nie tak jak ten w
    Bangladesh Bazar :

    wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,60153,4501812.html
    ale zawsze . Juz turysci wschodni radza nam ,, zeby miasta nie
    sadzic po jego dworcu kolejowym"" . Uwazam ,ze i po ,,pekaesowym''
    tez . Z tym fantem nalezy cos zrobic !!! Autobusowy ma byc nowy , w
    nowej formie architektoniczej i w nowym miejscu - pewnie maciupki
    tak , jak male sa przewozy tego operatora ,ktory w weekendy , a
    szczegolnie w niedziel prawie nie jezdzi , bo jak mi kiedys
    powiedzial jeden z poekaesowych kierownikow - ,,dzien swieety nalezy
    swiecic'' . Ja bym go pokropil swiecona woda i ...przeswiecil .

    A co z kolejowym PKP ??? Nie jest na liscie tzw. ,,piecsetki'' do
    zarzadzania przez Spolke - Dworce Kolejowe PKP ! Miasto i tak bedzie
    musialo go wykupic , albo zlikwidowac przystanki na terenie
    Kalisza . To drugie rozwiazanie jest nie do przyjecia ! W takim
    razie co dalej z dworcem kolejowym ?
    Ja uwazam ,ze powinien zostac przebudowany , tzn. przywrucony do -
    jezeli nie pierwotnego ksztaltu , tak jak w projekcie Czeslawa
    Domaniewskiego ( z poprawka bo brak peronow z polnocnej strony ) ,
    to przynajmniej do ksztaltu z okresu miedzywojennego . Srodek moze
    byc nowoczesny , przystosowany do wspolczesnych potrzeb .Ponadto
    uwazam , ze jeszcze bardziej powinien byc przyblizony do miasta .
    Nie w tym sensie , ze trzeba go usytowac w podziemniach Ratusza ,
    ale uklad komunikacyjny komunikacji zbiorowej powinien byc tak
    przystosowany , by wszystkie linie KLA ,ktore jezdza ul.Gornoslaska
    mialy przystanki zarowno pod Dworcem Kolejowym , jak i autobusowym .
    Bo obecnie obsluguje go jedna linia KLA 5B , jezdzaca ,,oplatkami''
    1x na godzine a w weekendy co 2 godziny (sic! ) . Powiecie
    Panstwo ,ze moze to wystarczy . Ja mowie ,ze nie , bo Miasto ma sie
    postarac w naszym , mieszkancow interesie , by zostala zwiekszona
    ilosc pociagow , a tutaj nie chodzi tylko ,,YGREKA'' . ktorgo
    przyszlosc przynakmniej na razie jest ,,palem na wodzie pisana'' .
    Tu chodzi o zwykle pociagi regio- i miedzyregionalne oraz
    miedzynarodowe , chociazby do Pragi czy Drezna , bo do Baku juz
    napewno nie bedzie polaczenia , jak drzewiej bywalo .



    Temat: Do Redakcji - JEST ŹLE
    Gość portalu: dankwiat napisał(a):

    > Jak najbardziej podpisuje sie pod wszystkimi postulatami.

    Chyba oczywiste, że każdy z tramwajofili się podpisze wszystkimi kończynami. :)

    > Tramwaj na Olechow - oczywiscie. Poloczenie Olechow/Janow - reszta Lodzi po
    > godzinach szczytu i w weekendy moze sie rownac 20 minutowym czekaniem na
    > przystanku. Linii jest duzo ale autobusy jezdza "stadami". Tramwaj
    wypelnilby
    > ta luke a w szczycie rozladowal tloki. Poza tym szybsze polaczenie Janowa z
    > centrum - bo ominiecie Zakladowej.

    I UMŁ gada jakieś bzdety, że "Unia i tak by nie dała". Przecież na zachodzie
    tramwaj przeżywa renesans. Jako ekologiczny środek transportu przypuszczam, że
    dałaby szybciej, niż na samą dobudowę drugiego pasa ruchu dla samochodów.

    > Tramwaj do Brzezin to juz drozsza inwestycja ale rowniez potrzebna. Obecnie
    > polaczenie takie obsluguje PKS (roznymi wariantami). Tory moznaby
    poprowadzic
    > wzdluz drogi Nowosolna - Lipiny - Brzeziny. Wsie na trasie zyskalyby na
    > polaczeniu zarowno do Brzezin jak i do Lodzi. Nowosolna moznaby polaczyc
    linia
    > tramwajowa z Olechowem. W Nowosolnej powstaja nowe osiedla mieszkalne.

    Brzeziny odłózmy na dalszy plan. Nie wszystko na raz.

    > Kolej obwodowa - przebudowa peronow istniejacych (takze tych nieuzywanych).

    Z koleją obwodową jest taki problem, że przebiega głównie przez tereny
    niezamieszkane lub słabo zamieszkane...

    > Budowa nowych przystankow np. Dabrowa, Pabianicka, Radogoszcz zachod.

    ...a więc kilka przystanków na upartego można by pominąć. Niektóre przesunąć,
    jak np. Radogoszcz. Z pewnością na ponowny rozruch zasługuję stacja na
    Chojnach. Osiedle mieszkaniowe, stacja po sąsiedzku z pętlą tramwajową i
    autobusową.

    > I oczywiscie budowa nowej linii kolejowej do Warszawy i Poznania ze stacja w
    > Lodzi, a nie w Kutnie, po ktorej pociagi jezdzilyby szybciej niz te
    ciagniete
    > przez parowozy (bo z takimi predkosciami obecnie jezdzimy).

    Z kolejami mam wrażenie, że faktycznie Łódź to margines. Czy tak postępuje się
    z jednym z najlepszych swoich klientów (pociągi Łódź - Warszawa)?




    Temat: Nowe wizje Lubawskiego - dworzec PKP
    Lubawski - pomyśl zanim coś palniesz...
    Jest jeszcze mały problem - otóż centrum musi powstać nad torami. Jakiekolwiek
    obniżenie torowiska będzie się wiązało z ogromnymi kosztami - a tor musiałby się
    obniżać od ul. Krakowskiej do Chemaru - a jeszcze jest linia w stronę
    Częstochowy i łącznicza Herby-Piaski. Przejazd pod torami Żytnia - Grunwaldzka i
    Łodzka musiałybyć przeniesione. Co zakorkowałoby już kielce na amen. A jeszcze
    drobny szczegół - składy pasażerskie muszą gdzieś stać, poza tym muszą być tory
    dodatkowe dla pociągów towarowych przejeżdżających przez nasze miasto.
    Koszty inwestycji niewyobrażalne - koszt przebudowy samego układu torowego to co
    najmniej kilkaset milionów złotych.

    Na remonty torów na razie nie ma co liczyć - wystarczy poatrzeć na rozkłady - do
    Krakowa i Warszawy znów dłużej ! Nida 3h, do Krakowa 2h pośpieszny ! Pociągi z
    Krakowa do Warszawy jeżdżą przez CMK, przez Kielce resztki niedobitków
    pośpiesznych... A centrów handlowych na razie powstaje znów kilka - lepiej
    zainwestować w ulicę Sienkiewicza - remonty elewacji, budowę nowych sklepów,
    restauracji. Dworzec nie "goni" - remont był nie tak dawno - lepiej wstrzymać
    się i zrobić przemyślaną inwestycję - budynek sie tak szybko nie zawali. Jeśli
    ma powstać pod Kielcami lotnisko - to szybki dojazd na lotnisko jedynie koleją -
    a wtedy będzie można pomyśleć nad nowoczesnym dworcem ...

    Proponuję trochę się przyjrzeć spodkowi PKS - tam należy się remont, a przede
    wszystkim monitoring, ochrona i sprzątanie. Tak samo w przejściu podziemnym pod
    dworcem PKP - najpierw bezpieczeństwo !!! A inwestycje zacząć od poprawienia
    komunikacji miejskiej !



    Temat: Pan Anatol trzęsie Hajką...
    nie wszyscy z nas na niego głosowali. ja nie - za co jestem sobie wdzięczna
    bardzo. i coś wam jeszcze napiszę...

    w hajnówce nic się nie zmieni dopóki ten pan będzie przykręcony do stołka. cóż
    on nam młodym ludziom może zaproponować? te coniedzielne białoruskie czastuszki
    w parku? owszem to jest fajne i ważne dla jakieś grupy ludzi, ale to długofalowo
    nie zmienia nic. za 50 lat miasteczko będzie przechowalnią emerytów z domem
    pogrzebowym, spożywczakiem i bankiem na rogu, żeby mogli sobie odbierać pieniądze.

    pojedźcie np do bielska podlaskiego - to miasto żyje. naprawdę ile razy tam
    jestem to podziwiam żywotność tego miasta. tam są sklepy, tam są reklamy!, tam
    się coś buduje, naprawia, DBA i miasto się rozwija, więc pojawiają się
    inwestorzy. tam nawet pociągi dojeżdzają z białego! a do hajnówki? owszem z
    siedlec, ale w czeremsze (sic!) trzeba się przesiadać... o jakości autobusów pks
    wyjeżdzających z hajnówki i z bielska nawet pisać nie będę. panu burmistrzowi
    jak rozumiem słuchawka ciąży, żeby się czegoś dla miasta domagać. cóż, taki wiek
    chyba...

    gdzie są inwestycje? gdzie promocja turystyki? co z basenem? a dziurawe
    hajnowskie drogi nie nadają się do remontu? bo o chodnikach nie wspomnę.

    jeszcze trochę będą o nas mówić:
    - hajnówka?
    - a to takie coś koło białowieży...

    ludzie przyjeżdżają do nas z różnych regionów kraju i pierwsze o co pytają to
    nie o te wspominane niedzielne imprezki pod piwo w amfiteatrze, nie o piosenkę
    białoruską tak hojnie finansowaną (ja nie mam nic do tego narodu, ale wolałabym
    warsztaty plastyczne w plenerze albo zajęcia sportowe dla młodych niż zaśpiewki
    dla staruszków - wybaczcie jestem promłodzieżowa) tylko o bar u wołodzi, ten z
    leninem. jednak można coś hajnowskiego wypromować... jest jeden warunek - trzeba
    chcieć i mieć pomysł, a panu burmistrzowi - z całym szacunkiem - chyba i jednego
    i drugiego brakuje. smutne to jest.



    Temat: NIE NIE NIE ! nigdy, przenigdy nad polski Bałtyk
    Nie rozumiem człowieka. Mówi, że ileś tam miesięcy wczesniej nie było juz
    miejsc. Ja jade jutro do Kołobrzegu, jadę autem ale nie muszę mówić , ze
    pociągi tam jedżą częściej niż do Władka. Załatwiłem sobie wczasy początkiem
    sierpnia (gdy były jeszcze upały). Wybór był tak duży, że aż mnie głowa bolała,
    gdyż nie wiedziałem jaką ofertę wybrać. A za 120 zł to ja mam pokój (4 osobowy -
    standard podstawowy czyli z łazienkami na korytarzu) w ośrodku 400m od morza i
    jeszcze całodniowe wyżywienie. Jeszcze raz powtarzam za 120 zł dla całej
    rodziny 2+2 (jedno dziecko - 3 letnie gratis). Na miejscu jest dostępna kuchnia
    i lodówka oraz kilka miejsc na grilla więc kupując 3 obiady za 9 zł a śniadanie
    i kolację robiąc samemu spokojnie zmieścimy się nawet w 100zł. A za 120 zł od
    osoby to są apartamenty 100 m od morza i w bardzo spokojnych dzielnicach , z
    własnymi plażami. A tu gość wybrał sie do Władka gdzie od lat jest największy
    tłok, ścisk na plaży i zjazd młodzieży oraz kolonii. W koło dyskoteki a ten
    chciał odpocząć. Osobiście będę 6 km od centrum Kołobrzegu w Gzrzybowie. Suber
    spokojna miejscowośc na odpoczynek i wyciszenie z przepiekną plażą, a młodzież
    tam nie przyjeżdża bo dla niej jest za nudno. Gdy braknie pogody lub zachce się
    atrakcji to zawsze można wybrać się do Kołobrzegu PKS-em lub komunikacją
    miejską pod sam dworzec.
    Jeszzcze raz powiem, ze nie rozumiem dlaczego ten gość krzyczy. Nie dość że
    jest nieporadny jak dziecko to jeszcze się frustruje , zrzucając winę na
    ludzi , polskie morze itd. Takim zawsze i wszędzie będzie źle - nawet nad
    morzem Śródziemnym (pewnie będzie za ciepłe i za słone). Sam sobie organizuję
    życie a jak coś spieprzę to mam pretensję tylko do samego siebie. Pozdrawiam
    wszystkich wybierających się nad Bałtyk choć osobiście nic nie mam też do
    innych mórz.



    Temat: Centrum przesiadkowe w Cieszynie...
    Centrum przesiadkowe w Cieszynie...
    Przebudowa dworców w Cieszynie
    dodano: 02-08-2004

    Nowoczesne centrum przesiadkowe zamiast obskurnych dworców i przystanków
    planują stworzyć władze Cieszyna. Wszystko z myślą o turystach i mieszkańcach
    Śląska Cieszyńskiego. Miasto słynie z festiwali: filmowy Era Nowe Horyzonty,
    wokalny Viva il Canto czy teatralny Bez Granic przyciągają ogromna ilość
    przyjezdnych, których wita obecnie na stary i zniszczony dworzec kolejowy
    oraz niewiele lepszy dworzec PKS. Pomiędzy nimi ogromny, niezagospodarowany
    plac. -Chcemy uporządkować funkcję tego miejsca i unowocześnić jego wygląd -
    mówi Włodzimierz Cybulski, zastępca burmistrza Cieszyna.

    Samorząd za 60 tys. zł zlecił opracowanie koncepcji zagospodarowania tego
    rejonu miasta. Zamiast kilku dworców i przystanków ma tutaj powstać jeden
    tzw. zintegrowany węzeł przesiadkowy, w którym będą się stykały wszystkie
    środki komunikacji: pociągi, autobusy i komunikacja miejska. Wymaga to
    przeprowadzenia poważnych prac: budowy ronda na skrzyżowaniu ul. Bobreckiej i
    Hajduka, wjazdu na sąsiedni wiadukt, parkingu i zajezdni autobusowej oraz
    ścieżki rowerowej wzdłuż potoku Bobrówka. Zmodernizowany ma być dworzec
    kolejowy. Stanie tu nowy budynek, w którym będą m.in.: kasy dla wszystkich
    rodzajów komunikacji, poczekalnie, punkty gastronomiczne.

    Wkrótce rozpoczną się konkretne prace projektowe. Budowa centrum
    przesiadkowego ruszy w 2007 r., choć wcześniej rozpoczną się
    najprawdopodobniej pewne roboty drogowe. Wszystko będzie kosztować ok. 6,5
    mln zł. Część pieniędzy ma pochodzić z Unii Europejskiej.

    (źródło: Gazeta Wyborcza Bielsko-Biała, 30 lipca 2004)

    www.rynek-kolejowy.pl/news04/0408/0408_003.htm

    Zatem można...Ciekawe czy i w Łodzi władze wpadną na pomysł dostosowania
    komunikacji miejskiej do potrzeb pasażera, a nie samochodu i wygody MPK ?




    Temat: W Cieszynie powstanie cenrum przesiadkowe!
    W Cieszynie powstanie cenrum przesiadkowe!
    Słynne na całą Polskę festiwale: filmowy Era Nowe Horyzonty, wokalny Viva il Canto czy teatralny Bez Granic, a oprócz tego niepowtarzalny urok historycznego miasta - to wszystko sprawia, że do Cieszyna przyjeżdża coraz więcej turystów. Teraz witają ich: obskurny dworzec kolejowy, obok niewiele lepszy dworzec PKS i przystanki komunikacji miejskiej oraz postój taksówek. Pomiędzy nimi ogromny, niezagospodarowany plac. Wszystko razem nie robi zbyt dobrego wrażenia. Dlatego władze miasta postanowiły to zmienić. - Chcemy uporządkować funkcję tego miejsca i unowocześnić jego wygląd - mówi Włodzimierz Cybulski, zastępca burmistrza Cieszyna.

    Samorząd za 60 tys. zł zlecił opracowanie koncepcji zagospodarowania tego rejonu miasta. Zamiast kilku dworców i przystanków ma tutaj powstać jeden tzw. zintegrowany węzeł przesiadkowy, w którym będą się stykały wszystkie środki komunikacji: pociągi, autobusy i komunikacja miejska.

    Wymaga to przeprowadzenia poważnych prac: budowy ronda na skrzyżowaniu ul. Bobreckiej i Hajduka, wjazdu na sąsiedni wiadukt, parkingu i zajezdni autobusowej oraz ścieżki rowerowej wzdłuż potoku Bobrówka. Zmodernizowany ma być dworzec kolejowy. Stanie tu nowy budynek, w którym będą m.in.: kasy dla wszystkich rodzajów komunikacji, poczekalnie, punkty gastronomiczne.

    - To wszystko z myślą o turystach i mieszkańcach ziemi cieszyńskiej, którzy przyjeżdżają do Cieszyna załatwiać swoje sprawy. Liczymy też, że w ten sposób ściągniemy do miasta turystyczne autokary, które przejeżdżają tędy na południe Europy - dodaje Cybulski.

    Wkrótce rozpoczną się konkretne prace projektowe. Budowa centrum przesiadkowego ruszy w 2007 r., choć wcześniej rozpoczną się najprawdopodobniej pewne roboty drogowe. Wszystko będzie kosztować ok. 6,5 mln zł. Część pieniędzy ma pochodzić z Unii Europejskiej.

    miasta.gazeta.pl/katowice/1,35056,2204812.html

    Chciałoby się powiedzieć: NARESZCIE!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 162 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.