Strona Główna
Plac Adama Mickiewicza
Plac Grunwaldzki Wrocław
Plac manewrowy łuk
Plac Mariacki Kraków
Plac św Piotra
Plac zabaw Poznań
Plac Zbawiciela Warszawa
Plac Zwycięstwa Cynamon
Plac Czerwony
Plac Waszyngtona
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jaczytam.opx.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: Płace naliczanie płac





    Temat: Rachunek do końca życia
    Moja historia z TPSa - czyli związek do grobo=====
    Oto moja historia z TPSą.
    Mieszkam od wielu lat w mieszkaniu ( do którego mam tytuł prawny) ,w którym
    abonentem telefonu jest osoba na stałe przebywająca za granicą. Przez te
    wszystkie lata opłacałam rachunki telefoniczne na swoje nazwisko. Rzeczywisty
    abonent nie pozostaje ze mną w żadnym kontakcie i nie wiem, gdzie dokładnie
    przebywa. Ostatnio zdecydowałam się zrezygnować z usług Telekomunikacji i
    korzystać z telefonu stacjonarnego operatora cyfrowego. Telefon założono mi
    szybciutko - na moje oczywiście nazwisko. Miałam więc w domu 2 linie : 1 TPSA i
    1 operatora cyfrowego. Ponieważ nie potrzebuję korzystać z dwóch linii, a
    oferta operatora cyfrowego jest bardziej korzystna, zwróciłam się pisemnie do
    TPSA o likwidację linii, podając powody. Zaznaczam, że wszystkie rachunki były
    regulowane na bieżąco i nie było żadnych zaległośći. I tu zaczyna się
    historia, z której nie moge wyplątać się do dzisiaj. Zadzwonił do mnie ktoś z
    TPSy i powiedział,że niestety nie mogę rozwiązać abonamentu, bo nie jestem
    stroną umowy. Prawda, nie jestem stroną umowy, ale przez ostatnie 25 lat
    regulowałam rachunki na moje nazwisko, a nie abonenta i TPSa je przyjmowała.
    Jeśli więc chodzi o zobowiązania, to jestem stroną, a jeśli chodzi o prawa to
    nie jestem? A jak w takim razie mogę uwolnić się od TPSy - zapytałam?
    No jedyne, co moge powiedzieć, to żeby pani nie płaciła przychodzących
    rachunków- doradził pracownik TPSy. Ja juz nie korzystam z tego telefonu, więc
    o jakich rachunkach mowa? Niestety będzie pani nadal naliczany abonament.
    Zrozumiałam,że jestem w pułapce i nic innego nie pozostaje jak nie płacić -
    zgodnie z radą pana z TPSy - za telefon z którego przecież nie korzystam. TPSa
    nadal przesyłała rachunki z abonamentem do zapłaty (rozmów żadnych nie było) za
    kolejne miesiące. Po pewnym czasie zadzwonił ktoś z firmy windykacyjnej i dość
    groźnie mnie ostrzegał,że jeśli nie zapłacę, oddadzą sprawę do sądu.
    Opowiedziałam całą historię,że jeśli zapłacę,to nigdy się nie pozbędę TPSA i
    dlatego właśnie nie płacę, bo nie chcę od nich telefonu. Niestety ostrzeżenia
    od firmy windykacyjnej powtarzały się i romowy wyglądały już naprawdę
    groteskowo. TPSA odcięła połączenia wychodzące ale przychodzące są nadal
    czynnne. Pan z firmy windykacyjnej upierał się,by rozmawiać z osobą która jest
    abonentem i przepytywał mnie, kim jestem. W pewnym momencie oświadczyłam ,że
    jestem tu sprzataczką a pan zapytał, to dlaczego pani korzysta z telefonu? To
    pan korzysta, bo pan do mnie dzwoni - odpowiedziałam. Rozmowa miała miejsce
    już wtedy, gdy linia połączeń wychodzących została zablokowana !! Zadzwoniłam
    na błękitna linię TPSA i opowiedziałam o swoich kłopoptach, gdzie poradzono mi
    nie płacić, nie reagować na monity firmy windykacyjnej. Obecnie połączenia
    przychodzące są nadal czynne, TPSA dalej przysyła faktury z abonamentem,
    zadłużenie nadal rośnie. Ja dalej nie płacę, (bo inaczej mi włączą telefon,
    którego nie chcę), nadal nie korzystam z połączeń TPSA ( mam przecież drugą
    linię), firma windykacyjna nadal mnie nęka. Ludzie, co robić????



    Temat: Podatek konsumpcyjny
    pensja podstawowa
    Do druid'a:

    >...czemu panstwo ma wyplacac komukolwiek pensje, skoro dana osoba pracuje u
    przedsiebiorcy prywatnego??

    W systemie ktory opisalem pensja podstawowa (basic incom) nalezy sie kazdemu i
    bezwarunkowo. Dlatego wyplaca je panstwo. I nie jest wazne u kogo ta osoba
    pracuje. To troche tak jak z zasilkiem rodzinnym.

    > ...jaki sens ma to by panstwo zabieralo wszystkim pieniadze i z powrotem im
    wyplacalo?? - przeciez powstaja koszty dystrybucji takich pieniedzy

    A jakj jest teraz? Panstwo zbiera podatki i nastepnie je rozprowadza. Niewazne,
    ze zabiera za duzo, i rozprowadza zle, ale tak jest. W opisanym systemie
    panstwo zabiera wiecej tym co wydaja wiecej. W koncu musimy wybrac jakis sytem.
    Kosztow dystrybucji nie bedzie, gdy nie bedzie podatkow, opieki socjalnej,
    bezrobocia. Dzis koszty dystrybucji sa duzo wieksze: wyplata bezrobocia,
    emerytur, lecznictwo… To wymaga obliczen, zaswiadczen, kontroli. Aby dostac
    pensje podstawowa trzeba spelnic jeden warunek : istniec…

    > ...na jakim etapie naliczany bylby podatek od konsumpcyjny

    Na ostatnim etapie, czyli konsumpcji ostatecznej. Przyklad: telewizor
    produkowany w Polsce kosztuje np.1000 zl.
    Dzisiaj panstwo dostaje ze sprzedazy VAT 210 zl. i ZUS (w cenie telewizora
    producent musi zawrzec podatek od pracy czyli ZUS) 290 zl. Razem 500 zl. W
    proponowanym sytzmie telewizor rowniez kosztuje 1000 zl. Ale nie zawiera
    podatku od pracy (jest zniesiony) ani VAT-u (rowniez zniesiony, a na to miejsce
    nalicza sie POK (podatek od konsumpcji) ktory w tym przypadku wynosi 500 zl.
    210 + 290 = 500 zl =500 zl POK.
    Producent telewizora nie placi wiec podatku ZUS. Praca staje sie tania, a
    panstwo dostaje taka sama ilosc pieniedzy.

    >...czyz teraz wlansie tak nie jest?? jaka tu nowosc??

    Pensja podstawowa pozwala na prace. Dzis osoba dostajaca bezrobocie nie moze
    pracowac, inaczej traci prawo do zasilku. To hamuje zatrudnienie. Czy osoba
    ktora jest na bezrobociu obija sie? Kazda? Wielu pracuje na czarno. W USA byly
    badania i ustalono, ze 10% spoleczenstwa zadowoliloby sie pensja podstawowa.
    Ilu dzisiaj jest na bezrobociu? 20%?…Kiedys wyjasnie skad ten ped do pracy i
    wymaganie by kazdy pracowal, najlepiej duzo i za male pieniadze.

    >-Polski przyklad pokazuje, ze panstwo jest beznadziejnym managerem. Znam takze
    przypadki ze zncznie bogatrzych krajow. (Norwegia) gdzie na zabieg w
    panstwowej sluzbie zdrowia czeka sie ponad rok

    Zgoda, panstwo zarzadza zle, ale amerykanskie fundusze emerytalne tez plajtuja
    i nie sa pewne (Enron). Nalezy to zarzadzanie usprawnic. Dwa tygodnie temu
    Wielka Brytania zawarla porozumienie z Belgia na leczenie brytyjczykow w
    Belgii. Na operacje w Anglii czeka sie prawie 2 lata, a w Belgii sie nie
    czeka. Jest duzo szpitali
    i to bardzo dobrych. Wiec da sie zrobic poprawnie jesli sie chce…

    > ...nawet obecnie bogatsi placa wiecej podatkow. Jezeli kupuje produktow za
    1000 PLN to przeciez oczywiste, ze place wiecej VATu, czy akcyzu niz kupujac
    produkty za 100PLN

    Program ktory opisalem nie polega na sciagnieciu wiecej podatku lecz na
    zniesieniu podatku od pracy! Te straty (ZUS) trzeba zrekompensowac i stad POK
    (podatek od konsumpcji) Bogaty czlowiek placi tylko powiedzmy 200 zl od
    tysiaca. W nowym systemie zaplaci 500 zl od tysiaca. Dla niego to nic nie
    zmiznia. A dla budzetu? A jesli te pieniadze sa z szarej strefy? Wczesniej
    panstwo nic nie dostalo, a w tym systemie ci co oszukuja posrednio uczestnicza
    w finansowaniu szpitali, szkol, emerytur…

    >....nie prawda jest tez, ze pracy jest coraz mniej.

    Zaprzeczyc mozna wszystkiemu… W XIX w. ci co opuszczali rolnictwo byli
    wchlaniani przez rozwijajacy sie przemysl. Kto wchloni tych opuszczajacych dzis
    fabryki? Oni sa przeciez zastepowani przez bardziej wydajne roboty! Uslugi?
    Bedzie potrzeba miliony fryzjerow i kelnerow? Juz istnieja fabryki
    zautomatyzowane w 100% (np. Fabryka Nissana w miescie Zema w Japonii) , slepy
    zautomatyzowane w 100% (jest taki w Brukseli) , widzialem prototyp
    automatycznej pielegniarki, juz sa udane proby operacji na odleglosc z udzialem
    robota. Za 20 lat udzial czlowieka w produkcji bedzie wynosil 2%! Juz dzisiaj
    to tylko 6%. To powoduje bezrobocie. I uslugi wszystkich nie wchlona. W 2006
    roku zamkna w Belgii kolejna hute. Zwolnia 9000 osob! Oni maja zostac
    fryzjerami, kelnerami, pielegniarkami? Prosze sie nie sugerowac przykladem
    Poski, ktora nadrabia opoznienia. Ostatni model VW golfa produkowany w Brukseli
    spowodowal zwolnienie 800 pracownikow. Prostszy montaz, wieksza robotyzacja...
    Nalezy pracowac mniej i lepiej dzielic bogactwa. System, gdzie czlowiek
    jest "robolem" sluzacym do bogacenia sie innych jest z innej epoki. Nie jest
    normalne, ze miliony ludzi sa pozbawione pracy, a wiec godnego zycia w imie
    jakiejs liberyzacji, wyscigu, konkurencji czy innych bzdur wymyslonych na
    uzytek swiata finansow.






    Temat: Podatek konsumpcyjny
    Do druid'a:
    Do druid'a:

    >...czemu panstwo ma wyplacac komukolwiek pensje, skoro dana osoba pracuje u
    przedsiebiorcy prywatnego??

    W systemie ktory opisalem pensja podstawowa (basic incom) nalezy sie kazdemu i
    bezwarunkowo. Dlatego wyplaca je panstwo. I nie jest wazne u kogo ta osoba
    pracuje. To troche tak jak z zasilkiem rodzinnym.

    > ...jaki sens ma to by panstwo zabieralo wszystkim pieniadze i spowrotem im
    wyplacalo?? - przeciez powstaja koszty dystrybucji takich pieniedzy

    A jakj jest teraz? Panstwo zbiera podatki i nastepnie je rozprowadza. Niewazne,
    ze zabiera za duzo, i rozprowadza zle, ale tak jest. W opisanym systemie
    panstwo zabiera wiecej tym co wydaja wiecej. W koncu musimy wybrac jakis sytem.
    Kosztow dystrybucji nie bedzie, gdy nie bedzie podatkow, opieki socjalnej,
    bezrobocia. Dzis koszty dystrybucji sa duzo wieksze: wyplata bezrobocia,
    emerytur, lecznictwo… To wymaga obliczen, zaswiadczen, kontroli. Aby dostac
    pensje podstawowa trzeba spelnic jeden warunek : istniec…

    > ...na jakim etapie naliczany bylby podatek od konsumpcyjny

    Na ostatnim etapie, czyli konsumpcji ostatecznej. Przyklad: telewizor
    produkowany w Polsce kosztuje np.1000 zl.
    Dzisiaj panstwo dostaje ze sprzedazy VAT 210 zl. i ZUS (w cenie telewizora
    producent musi zawrzec podatek od pracy czyli ZUS) 290 zl. Razem 500 zl. W
    proponowanym sytzmie telewizor rowniez kosztuje 1000 zl. Ale nie zawiera
    podatku od pracy (jest zniesiony) ani VAT-u (rowniez zniesiony, a na to miejsce
    nalicza sie POK (podatek od konsumpcji) ktory w tym przypadku wynosi 500 zl.
    210 + 290 = 500 zl =500 zl POK.
    Producent telewizora nie placi wiec podatku ZUS. Praca staje sie tania, a
    panstwo dostaje taka sama ilosc pieniedzy.

    >...czyz teraz wlansie tak nie jest?? jaka tu nowosc??

    Pensja podstawowa pozwala na prace. Dzis osoba dostajaca bezrobocie nie moze
    pracowac, inaczej traci prawo do zasilku. To hamuje zatrudnienie. Czy osoba
    ktora jest na bezrobociu obija sie? Kazda? Wielu pracuje na czarno. W USA byly
    badania i ustalono, ze 10% spoleczenstwa zadowoliloby sie pensja podstawowa.
    Ilu dzisiaj jest na bezrobociu? 20%?…Kiedys wyjasnie skad ten ped do pracy i
    wymaganie by kazdy pracowal, najlepiej duzo i za male pieniadze.

    >-Polski przyklad pokazuje, ze panstwo jest beznadziejnym managerem. Znam takze
    przypadki ze zncznie bogatrzych krajow. (Norwegia) gdzie na zabieg w
    panstwowej sluzbie zdrowia czeka sie ponad rok

    Zgoda, panstwo zarzadza zle, ale amerykanskie fundusze emerytalne tez plajtuja
    i nie sa pewne (Enron). Nalezy to zarzadzanie usprawnic. Dwa tygodnie temu
    Wielka Brytania zawarla porozumienie z Belgia na leczenie brytyjczykow w
    Belgii. Na operacje w Anglii czeka sie prawie 2 lata, a w Belgii sie nie
    czeka. Jest duzo szpitali
    i to bardzo dobrych. Wiec da sie zrobic poprawnie jesli sie chce…

    > ...nawet obecnie bogatsi placa wiecej podatkow. Jezeli kupuje produktow za
    1000 PLN to przeciez oczywiste, ze place wiecej VATu, czy akcyzu niz kupujac
    produkty za 100PLN

    Program ktory opisalem nie polega na sciagnieciu wiecej podatku lecz na
    zniesieniu podatku od pracy! Te straty (ZUS) trzeba zrekompensowac i stad POK
    (podatek od konsumpcji) Bogaty czlowiek placi tylko powiedzmy 200 zl od
    tysiaca. W nowym systemie zaplaci 500 zl od tysiaca. Dla niego to nic nie
    zmiznia. A dla budzetu? A jesli te pieniadze sa z szarej strefy? Wczesniej
    panstwo nic nie dostalo, a w tym systemie ci co oszukuja posrednio uczestnicza
    w finansowaniu szpitali, szkol, emerytur…

    >....nie prawda jest tez, ze pracy jest coraz mniej.

    Zaprzeczyc mozna wszystkiemu… W XIX w. ci co opuszczali rolnictwo byli
    wchlaniani przez rozwijajacy sie przemysl. Kto wchloni tych opuszczajacych dzis
    fabryki? Oni sa przeciez zastepowani przez bardziej wydajne roboty! Uslugi?
    Bedzie potrzeba miliony fryzjerow i kelnerow? Juz istnieja fabryki
    zautomatyzowane w 100% (np. Fabryka Nissana w miescie Zema w Japonii) , slepy
    zautomatyzowane w 100% (jest taki w Brukseli) , widzialem prototyp
    automatycznej pielegniarki, juz sa udane proby operacji na odleglosc z udzialem
    robota. Za 20 lat udzial czlowieka w produkcji bedzie wynosil 2%! Juz dzisiaj
    to tylko 6%. To powoduje bezrobocie. I uslugi wszystkich nie wchlona. W 2006
    roku zamkna w Belgii kolejna hute. Zwolnia 9000 osob! Oni maja zostac
    fryzjerami, kelnerami, pielegniarkami? Prosze sie nie sugerowac przykladem
    Poski, ktora nadrabia opoznienia. Ostatni model VW golfa produkowany w Brukseli
    spowodowal zwolnienie 800 pracownikow. Prostszy montaz, wieksza robotyzacja...
    Nalezy pracowac mniej i lepiej dzielic bogactwa. System, gdzie czlowiek
    jest "robolem" sluzacym do bogacenia sie innych jest z innej epoki. Nie jest
    normalne, ze miliony ludzi sa pozbawione pracy, a wiec godnego zycia w imie
    jakiejs liberyzacji, wyscigu, konkurencji czy innych bzdur wymyslonych na
    uzytek swiata finansow.




    Temat: Sezon grzewczy, podzielniki
    ania011 napisała:

    > Gość portalu: a_za napisał(a):
    >
    >
    >
    > > W przypadku mojego
    > > mieszkania, ta wielkość jest mnożona przez 0,4 (taki mam wsp. LAF -
    > mieszkanie
    > > szczytowe) czyli płacę za 800 jednostek, natomiast sąsiadka z I piętra,
    > > mieszkanie środkowe (uznane przez firmę za najcieplejsze w bloku), nabija
    > ok.
    > > 1800 jednostek, ale tę wielkość mnożą jej przez 1, czyli płaci za 1800
    > > jednostek. Temperatura pomieszczenia u niej i u mnie jest mniej więcej tak
    > a
    > > sama. Porównaj wskazania twojego podzielnika ze wskazaniami u sąsiadów, rz
    > ąd
    > > wielkości powinien być ten sam.
    >
    > no to rzeczywiście złodziejstwo w biały dzień
    > woda do Twojego kaloryfera dochodzi chyba taka sama jak do sąsiadki, a Ty
    > płacisz tylko 40% "wartści" jednostki, a ona 100% to jest kpina

    No właśnie!! Może jestem nienonormalna, ale ja od dwóch lat toczę wojnę w
    imieniu wszystkich lokatorów i jako ich przedstawicielka, żeby tak nie było. Ja
    zyskałam na tym systemie - niezasłużenie, bo nic w tym kierunku nie robię, ale
    bardzo wielu ludzi straciło, też niezasłużeie. Ja już pisałam gdzie nas ma
    prezes SM i firma rozliczająca, dlatego jedynym rozsądnym wyjściem jest powrót
    do systemu bezpodzielnikowego. Łatwiej skontrolować co nam naliczają, każdy
    może sprawdzić sobie sam. Ja po każdym po sezonie grzewczym sprawdzam ok. 150
    rachonków, które przynoszą mi zrozpaczone i przerażone rencistki. Cała zimę
    marzną, nie wietrzą, a płacą jak nigdy dotąd. I te rozliczenia są naprawdę
    zrobione źle, i tak się składa, że zawsze na niekorzyść lokatorów. Firma
    nagminnie zawyża wsp. UF na kaloryfery, zmienia LAF (zawyża oczywiście). A jak
    byś wytłumaczyła takie zjawisko: Suma kosztów stałych, zmiennych i jakich tam
    jeszcze - czyli to co spółdzielnia jako całość zapłaciła do elektrociepłowni
    wynosi Y, natomiast po zsumowaniu kwot opłat rocznych dla poszczególnych
    lokatorów, za ten właśnie rok wynosi 1,5xY czyli jest o 50% większa. Ja
    rozumiem, że policzono więcej, traktując to jako przedpłatę na następny rok,
    ale w następnym sezonie grzewczym zużyliśmy ogólnie jeszcze mniej energii
    cieplnej a opłaty indywidualne znowu znacznie wzrosły, pomimo, że podwyżka cen
    energi nie była w tym czasie aż tak drastyczna. Dla mnie to jest po prostu
    kryminał i oszustwo, bardzo żal mi tych ludzi, to są przeważnie starsze samotne
    kobiety, którym nikt nie chce pomóc, a administracja olewa je kompletnie. Żeby
    nie być gołosłownym: w 2001 napisałam w imieniu tych ludzi i na ich prośbę 120
    pism z reklamacjami rozliczeń - do firmy rozliczającej, do spółdzielni. Przez
    dwa lata korespondowałam w ich imieniu z tymi instytucjami - rezultat: firma
    zrobiła ponowne rozliczenie, skorygowała błędy ale należnego zwrotu kosztów,
    nieraz wysokości 2000 zł nikt nie dostał. Jedno z naszych osiedli oddało sprawę
    do sądu i czekają już dwa lata, a to sądzia nie przyszedł a to prezes
    zachorował.



    Temat: Opłata Adiacencka - Łomianki
    [Echo Łomianek i Bielan, 20.05.2005]

    Koniecznośc ponoszenia opłat adiacenckich wzbudza emocje wśród mieszkańców.
    Zasada fukcjonowania tych opłat polega na partycypowaniu mieszkańców w kosztach
    gminnych inwestycji typu kanalizacja, oświetlenie, ulica, chodnik itd., które
    powodują bezpośredni wzrost wartości nieruchomości.

    Ich ideą jest teoretycznie sprawiedliwy dostęp wszystkich mieszkańców do
    inwestycji realizowanych w gminie.

    Budżety gmin są ograniczone, inwestycje typu kanalizacja są więc realizowane
    stopniowo. Opłaty adiacenckie mają eliminować pytania mieszkańców typu "dlaczego
    sąsiad ma już kanalizację, a ja nadal nie". Opłata adiacencka jest to zatem
    rodzaj podatku, który jest wymierzany tylko tym właścicielom działek, którzy
    skorzystali z przeprowadzenia przed ich posesją konkretnych inwestycji
    infrastrukturalnych. Wzrost wartości nieruchomości został przyjęty jako podstawa
    do naliczenia opłaty. Ustawa ogranicza stawkę podatku adiacenckiego do połowy
    tego wzrostu, lecz pozostawia radom gmin prawo ustanawiania niższej opłaty.

    Łomiankowska drożyzna
    Rada Gminy Łomianki ustaliła tę stawkę na 25%. Opłata adiacencka będzie ustalana
    każdorazowo po zakończeniu inwestycji. Konieczne jest zatem przeprowadzenie
    wyceny nieruchomości przed i po inwestycji, co leży w gestii gminy. Ważne jest,
    że nawet mieszkańcy, którzy przykładowo nie zechcą wykonać przyłącza
    kanalizacyjnego bezpośrednio do domu, ale w wyniku realizacji inwestycji
    zostanie w sąsiedztwie ich nieruchomosci położona odpowiednia infrastuktura,
    również zapłacą swoją stawkę. Takie decyzje budzą naturalny sprzeciw
    mieszkańców. - Kanalizacja, droga czy chodnik jest obowiązkiem gminy, więc
    dlaczego podwójnie mam płacić podatki - zastanawia się pan Henryk, mieszkaniec
    Łomianek. - Poza tym nie zamierzam sprzedawać swojej działki, więc wzrostu jej
    wartości nawet nie odczuję, a zapłacić muszę - mówi z rozgoryczeniem. Pan
    Grzegorz, również mieszkaniec Łomianek dodaje: - Za wywóz szamba rocznie płacę
    ok. 1200 zł. Dlaczego mam się zgodzić na zapłatę rzędu 7-9 tysięcy tylko za
    stworzenie mi warunków do podłączenia się do kanalizacji? To bezsens. Lepiej
    zabraliby się za wodę, mieszkańców przybywa a szamba są coraz mniej szczelne. W
    końcu wszyscy się zatrujemy.

    Porównajmy koszty
    Ustawodawca jednak zalecił gminom korzystanie z podobnych rozwiązań, tak aby
    gminne inwestycje nabrały rozpędu. Łomiankowskie opłaty za kanalizację, nawet
    bez sięgania po rozwiąznia adiacenckie, należą do najwyższych w regionie.
    Mieszkańcy są zobowiązni zapłacić 6000 zł, oprócz kosztów wykonania przyłącza
    bezpośrednio do posesji. Ta opłata partycypacyjna jest pewnego rodzaju
    "zaliczką" na poczet kwoty wynikającej z opłaty adiacenckiej. To oznacza, że
    mieszkańcy Łomianek mogą spodziewać się jedynie wzrostu kosztów za podłączenie
    do kanalizacji. Za podobną usługę w Legionowie mieszkańcy zapłacą 2500 zł plus
    koszty przyłącza. Miasto z sukcesem wystąpiło o środki unijne i uzyskało
    dofinansowanie w wysokości ponad 6 mln zł. Mieszkańcy Ząbek są w jeszcze
    korzystniejszym położeniu. Ich udział w infrastrukturze kanalizacyjnej gmina
    oceniła na 1800 zł. Ponad 90% obszaru gminy jest już skanalizowane. W żadnej z
    wymienionych gmin nie są stosowane opłaty adiacenckie. Nie są stosowane również
    w Markach, w których zaledwie ok. 5% mieszkań (osiedla) mają podłączenie do
    kanalizacji. - Staramy się o dofinansowanie w ramach Funduszu Spójności,
    przygotowane jest już studium wykonalności. Jeśli otrzymamy dotację ruszamy w
    2006 roku - zapowiedział urzędnik referatu inwestycji w Urzędzie Miasta Marki. -
    Opłat adiacenckich za kanalizację nie zamierzamy wprowadzać, ze względu na
    wysokie koszty dla mieszkańców - dodaje. W chwili obecnej stosowanie opłat w
    gminach, które na to się zdecydowały, jest zawieszone. Gminy czekają na
    rozporządzenie do znowelizowanej ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce
    nieruchomościami. Marna to pociecha dla mieszkańców Łomianek, ponieważ nie
    wpłynie ono na zmianę wysokości opłaty. O tej stawce decyduje rada gminy.




    Temat: Po co mi kratka?
    Gość portalu: B napisał(a):

    > Gość portalu: emes napisał(a):
    >
    > Oj EMES, wzdycham tak, że kochający się od kwadransa sąsiedzi pomyślą, że
    całe
    > osiedla szaleje. Ustawy CIT i PIT są symetryczne w tym sensie, że wiele zasad
    > obliczania kosztów, przychodów, wiele definicji jest zbieżna - znasz zasady
    > jednej ustawy rozumiesz drugą.

    Zasady sa moze symetryczne - praktyka nie! Nie chce sie powtarzac.

    >
    > W sprawie tych przekazów - o ile nie przekręcam - widziałem orzeczenie NSA,
    że
    > zwrot powinien być na jednym dokumencie bez wypłaty za każdy miesiąc. Tobie
    sie
    >
    > udało. Ja słyszałem, że na deklaracjach VAT wystawianych przez nieuczciwe
    firmy
    >
    > upadały firmy rodzinne zatrudniające kilkadziesiąt osób.
    >
    > Nasza dyskusja wreszcie ma jakiś konkret tzn. - jak rozdzielić w/g Ciebie
    > uczciwego przedsiebiorcę od "przedsiębiorców".

    Przede wszystkim trzeba zmienic podejscie z podejscia represyjno-nakazowego na
    podejscie przyjazne i uznajace KAZDEGO za uczciwego dopoki nie udowodni mu sie
    winy. Jak na razie przedsiebiorcy znaczny czas swojej pracy poswiecaja na
    udowadnianie niewinnosci i przygotowywanie sie do "przepraw" z urzedami.

    Podany przez Ciebie sposób
    > wymaga w praktyce tego co powinno od dawna byc: jednego rejestru pojazdów na
    > potrzeby wszystkich służb i procedur policyjnych - przy kontroli drogowej
    > policja kontroluje OC+auto firmowe użyte prywatnie. No i musiałaby być
    sankcja
    > np 5000 zł a nie 300 zł.

    PLATNE PRZELEWEM NA KONTO US!!! Zreszta kwota nie ma znaczenia - chodzi o
    nieuchronnosc kary.

    > Po za tym policjant wziąłby łapówkę.

    Nie sadze, zebym jako przedsiebiorca musial ponosic konsekwencje nieuczciwosci
    policjantow (np. represyjnoscia przepisow)!!! To nie moj problem. Ja chce
    prowadzic dzialalnosc.

    Poza tym jak mam
    > samochód firmy jako osobowy to jeżdzę najczęciej 20 km wokół miejsca
    > zamieszkania.

    No wlasnie, a jak chce pojechac dalej to powinienem miec albo delegacje, albo
    kwit uzyczenia samochodu firmowego. To naprawde nie jest trudne do
    wyegzekwowania - nawet bez wspomnianych rejestrow.

    A jak ktos jest nieuczciwy to nie jest metoda wylewanie dziecka z kapiela - a
    tak dziala nasza waaaaadza. Nieuczciwy poradzi sobie ZAWSZE.

    Nie wiem czy wiesz, ze nawet luksusowywy samochod mozna W CALOSCI legalnie
    wciagnac w koszty (nie leasing!!!) i odpisac VAT. Warunkiem jest tylko wymiana
    samochodu raz na rok. Zgadnij dla kogo wymyslono taka furtke, bo nie dla mnie -
    jestem za maly... Ale moi znajomi co rok kupuja na firme Volvo, Audi...

    >
    > Mnie jako antidotum podoba sie idea nie podatku liniowego a ryczałtowego dla
    > małych firm o obrocie np. 40 000-50 000 euro rocznie. Ryczałtowy ma tą
    przewagę
    >
    > nad liniowym, ze nie oblicza się w nim kosztów, płaci sie go od przychodu. W
    > warunkach bezrobocia jako kup akceptowany można uznac pensje, wtedy opłaca ci
    > się zatrudniać (z zastrżeżeniem, że nie krewncyh)
    >
    > Gdyby to było 10% ryczałtu fiskus na bank miałby 4000 euro, Ty nie masz
    > potrzeby zbierania rachunków, płacze jedynie księgowy. Nie masz też żadnej
    ulgi
    >
    > za samochód - musisz tak prowadzić firmę, by mieć rentowność pozwalającą
    > zapłacić podatek, a co powyżej to Twoje. Jak stac Cie na Jaguara prosze
    bardzo.
    >
    > Ale nie dlatego, że za Jaguara jest niższy VAT.
    >
    > Powyższe jest niemożliwe do wprowadzenie z uwagi na mechanizm naliczania VAT.
    > Jest to kolejny przykład jak obowązek jego stosowania wyklucza uproszczenia
    >
    > B

    Nieglupie to co piszesz... Ale ma jedna wade - znowu beda rozne klasy
    podatnikow. A to ZAWSZE rodzi naduzycia!!! Najwieksze przekrety na VACie
    mozliwe sa wylacznie dlatego, ze stawki VATu sa rozne. Jest o co walczyc -
    roznica miedzy 7% i 22% to bardzo duzo!!! I te przekrety robia ci wszyscy
    wielcy, ktorzy maja armie prawnikow od prawa podatkowego, a "uszczelnianie"
    przepisow utrudnia (a czasem uniemozliwia) dzialanlosc malym i srednim. Czyli
    tym, ktorzy tworza najwiecej miejsc pracy. Ci od przekretow nie zatrudniaja -
    oni zalatwiaja to na papierze i w teczkach!!! Nic nie produkujac oprocz w.w.
    przekretow...



    Temat: Mit bogactw koscioła- to wymysł lewaków!!
    Katowice
    W tym brudnym, zanieczyszczonym miescie znajduje sie enklawa, w której Kosciól
    stworzyl wlasne minimiasto. W okolicach ulicy Jordana stanelo seminarium,
    supernowoczesny dom ksiezy emerytów, niewielka katedra i gigantyczna kuria. One
    tworza ten miniswiat. Chciaz gmach kurii, dlugi na 27 okien, kryje w sobie
    setki pomieszczen, to jednak arcybiskub Damian Zimon woli mieszkac przy
    ruchliwej ulicy Francuskiej, gdzie do swojej dyspozycji ma dom, w którym bez
    scisku moglyby zamieszkac cztery wielopokoleniowe rodziny.
    Majatek
    Przed wojna Kosciól katolicki mial przeszlo 400 tysiecy hektarów ziemi i
    tysiace nieruchomosci. Dzis udalo mu sie ponownie posiasc 60 tysiecy hektarów.
    Kosciól ma tez przeszlo sto wlasnych czasopism, dwa ogólnopolskie radia,
    telewizje, liczne wydawnictwa, Otwarty Fundusz Emerytalny. Gra na gieldzie.
    Stara sie tez o odzyskanie przeszlo 3 tysiecy budynków. Wsród nich sa takie,
    jak klsztor w Pinczowie, za które Kosciól dostal juz przed wojna stosowne
    odszkodowanie i takie, jak galeria w Elblagu, zabrana katolikom jeszcze podszas
    reformacji. W Czastochowie paulini domagali sie zwrotu dzialki, powolujac sie
    na akt wydany w 1392 roku. W Braniewie, Henrykowie, Toruniu, Lowiczu zabrali
    szkoly, we Fromborku cale, bedace bezcennym zabytkiem architektury, Wzgórze
    Katedralne. W Ostrowiu Swietokrzskim, jako rekompensate za upanstwowienie
    nieruchomosci, dostal Kosciól dzialke o powierzchni blisko 2 hektarów, która po
    dwóch latach sprzedal za 700 tysiecy zlotych pod budowe zagranicznego
    supermarketu.
    Poznan
    Koscielny Poznan to przede wszystkim Ostrów Tumski.
    Na tej urokliwej wyspie najstarsza polska swiatynie otacza kilkanascie
    przypominajacych palacyki budynków. Naprzeciwko kurii, polaczony wspólnym
    ogrodem, wznosi sie ozdobiony jonskimi kolumnami palac arcybiskupa Juliusza
    Paetza.
    Do poczatku obecnej dekady w Legnicy wszystkie atrakcyjniejsze budynki byly
    wlasnoscia Armii Czerwonej. Po ich wyjezdzie kuria wprowadzila sie do
    monumentalnego gmachu, który dawniej byl oficerskim klubem, a biskup
    ordynariusz zajal poradziecki palacyk przy ulicy Kosciuszki.
    W Lowiczu praktycznie wszystkie bardziej okazale budynki naleza do Kosciola.
    Biskup Alojzy Orszulik ma odnowiona przed przyjazdem papieza rezydencja
    przypominajaca szlachecki dworek. Nie mieszka w niej jednak lecz do pracy
    dojezdza z Warszawy swoim sluzbowym mercedesem.
    Wloclawek to od lat wyborcza ostoja lewicy. Zapewne dlatego, zeby zrekompensowc
    to biskupowi, bogate i wplywowe sanktuarium Maryjne w Licheniu podlega diecezji
    wloclawskiej. W biednym Wloclawku zyje sie naprawde ciezko. Brakuje pracy i
    mieszkan. Biskup Bronislaw Dembowski zajmuje ogromne apartamenty w pieknym
    palacu kurii, tuz nad sama Wisla.
    W Toruniu biskup Andrzej Suski rezyduje w odrestaurowanej kamienicy-palacu na
    starówce, kilkaset metrów od rynku.
    W Gdansku arcybiskup Goclowski mieszka w palacu w Oliwie. W Przemyslu palac
    arcybiskupa Michalika góruje nad panorama miasta. W stolicy rezydencja prymasów
    jest okazaly palac przy ulicy Miodowej.
    W Elku przed kilkunastoma miesiacami ogromnym nakladem wzniesiono nowy palac
    biskupi.
    Podatki
    Fiskus podzielil polskich duchownych na 34 kategorie w zaleznosci od wysokosci
    podatków. Najnizszy placa wikariusze parafii majacej mniej niz tysiac
    mieszkanców. Najwiekszy - proboszczowie parafii przekraczajacej 20 tysiecy
    mieszkanców. Jest on naliczany kwartalnie i przed trzema laty wynosil -
    najnizszy 66 zl, a najwyzszy 637 zl. Kosciól katolicki zwolniony jest od
    podatku od nieruchomosci. Darowizny czynione na rzecz Kosciola wylaczone sa z
    podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych, bez wzgledu na
    ich wysokosc pod warunkiem, ze obdarowany przedstawi pokwitowanie odbioru, a w
    czasie 2 lat sprawozdanie z przeznaczenia otrzymanej darowizny. Kosciól ma tez
    ulgi celne i od oplat skarbowych. Najwieksze obciazenia finansowe spoczywaja na
    duchownych nie z powodu fiskusa, lecz z tytulu placonego biskupom wewnetrznego
    podatku diecezjalnego. Tu sumy ida juz w dziesiatki tysiecy zlotych. Zwlaszcza
    od czasu nowego podzialu diecezjalnego kraju, gdy liczba biskupstw zwiekszyla
    sie prawie dwukrotnie.
    Kraków
    Stary królewski Kraków w ogromnym stopniu nalezy do Kosciola. Prócz
    kilkudziesieciu klasztorów i swiatyn ma Kosciól liczne kamienice, takie jak
    rezydencja biskupa Jana Szkodonia przy Kanoniczej 11. Wszystkie drogi zbiegaja
    sie jednak na Franciszkanskiej, gdzie w okazalym palacu miesci sie kuria i
    osobista rezydencja kardynala Franciszka Macharskiego. Spokoju ksiecia Kosciola
    bronia ochroniarze i ogromna rzesza czekajacych na kazde skinienie purpurata
    ksiezy i zakonnic.
    "Kosciól bedzie lepiej spelnial swoje zadania, jesli bedzie Kosciolem pokornym,
    ubogim, dajacym realne swiadectwo Ewangelii."
    Biskup Tadeusz Pieronek
    "Za duzo wysilku wlozylismy w stworzenie struktur koscielnych: gmachy,
    seminaria, kurie, takze dwory biskupie."
    Ksiadz Stanislaw Musial-jezuita
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 4 z 4 • Zostało znalezionych 172 rezultatów • 1, 2, 3, 4 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.