Strona Główna
PKS pl Warszawa Stadion
pkt.pl Klienci indywidualni
pkt pl osoby prywatne
pl Bankowy Urząd Miasta
pl.bilety-lotnicze-toronto
pl rec radio cb
pko.com.pl
PKO interligo.pl
pkosa.pl Internet
PKP Energetyka pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • black-velvet.pev.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: pl.zbiornik Forum amatorskie





    Temat: Koniec z Rocko?!?

    A tak moim marnym zdaniem należy przeciwko dewastacją czynnie coś zdziałać. Likwidacja rocko jest naprawde realnym zagrożeniem, a wtedy gdzie będziemy się bawić?? Pisanie na forum postów, apelujących o zaprzestanie robienia bagna, jest tak efektywne jak pipsikanie gówna dezodorantem. Trzeba zacząć działać, póki jest jeszcze coś do rozpierdolenia w parku. Niedługo z braku obiektów prezentowania siły wandale zaczną drzewa łamać (denzi wiesz o co biega:P). Wszyscy wiemy, że wychodząc z rockoteki, każdy ma tylko resztke sił by się dotaszczyć do domu. Więc co tu dopiero myśleć o łamaniu ławek i wyrywaniu śmieć-zbiorników.

    Ja mam denny plan, który i tak zapewne zostanie zaraz obrzucony mięsem.
    Mianowicie, trza by było do tego oczywiście ludzi. W czasie rockoteki jest ciemno, metale ubrane na czarno, więc z maskowaniem się zero problemu. Przyczaić się koło godziny 22-24 w parku, w miejscach gdzie odbywa się najwięcej aktów przemocy na bezbronnych koszach, z cyfrówami wyposażonymi we flash. Jak okaże się że ktoś zaczyna się rozkręcać, to cyknąć zdjęcie takiemu pajacowi i spierdalać do kina, żeby jeszcze pałką po łbie nie zerwać.

    Ale to oczywiście tylko założenie....


    Żebyś się nie zdziwił czasem pstrykając fotki. Choć rzeczywiście - rockotekowicze mają z tym o wiele mniej wspólnego, niż cała raszta 'parkowych spacerowiczów' .

    Ale amatorów fotografii zapraszam. Chętnie zrobię z tego pokaz slajdów na rocko .




    Temat: Technologia i mat. do wykonywania dysz silników high power.
    Witam

    O ciekawych rzeczach piszesz
    Niby wszystko wiadomo, a jednak nie do końca .....
    W technologii kosmicznej każdy gram się liczy.
    Na początku misji wahadłowców, konstruktorzy zrezygnowali z malowania zbiornika głównego, aby zaoszczędzić na masie promu.

    Przeglądając strony w internecie nie natknąłem się jeszcze na informacje o amatorskich silnikach rakietowych z tytanu. czy o czymś to świadczy?
    Natomiast silniki z kompozytów już wielokrotnie widziałem.






    Temat: 375 l - Amatorski holender
    Witam;
    Po długim czasie udzielania sie na forum w koncu odważyłem się zaprezentować swój nowy baniak 375 l. Akwarium ma dopiero trzy tygodnie i dziś czeka go pierwsza przycinka.
    Całość zalana 100% wodą RO
    Oświetlenie:
    3x70 W hqi 5600K a od połowy przyszłego tygodnia dojdą jeszcze dwie świetlówki Sylvana Gro-luź po 36W każda.
    Nawożenie to KNO3, KH2PO4 oraz TMG - na razie połowa dawki.
    Parametry wody;
    NO3 na poziomie 5-10 mg/l
    PO4 - chyba 0,5 do 1 mg/l (czekam na test)
    TWO - 4
    TWW - 4
    FE - 0,1
    PH - 6,7
    Jeżeli chodzi o podłoże, to na samym spodzie jest cm warstwa torfu, na tym trochę gliny, reszta to żwir bazaltowy zmieszany z Floranem.
    Na razie są małe problemy z długimi nitkami (one chyba poprostu mnie lubią ), mam nadzieje,że po ustabilizowaniu się zbiornika i po przejściu na docelową dawkę micro problem rozwiąże sie sam.
    Pozdrawiam serdecznie






    Temat: Stara Żwirownia
    Dzieki Siwy za porady

    Maniekkarpo : U nas niewiem dlaczego ale spławow niewidać wcale, tylko jeden w życiu widzałem kariowy na tym zbiorniku:-) moze dlatego że jest tak głeboko. To jest specyficzny zbiornik i każdy mi to powtarza:P Dzis byłem 4 godzinki z markerem... wypatrywałem plam (opisanych przez ciebie) ale cieżko o tak owe plamy na tym zbiorniku ponieważ lekko za trzcina jest juz po 3 metry.
    Znalazłem dwa nawet interesujace wypłycenia : jedno na wejscu do malutkiej zatoki Widocznej na zdjeciach(ta najmniejsza) a drugie z piasczystej plażywzdłuż trzcin jakies 70 metrow jest mała gorka tylko ze na głebokosci 4 metrow dookoła jest po 5,6,7 metrow wiec powinno byc ok:-) W tym miejscu ale niewiem czy doklandie Taki "znajomy ze sklepu wedkarskiego" był porzucać spinningiem i zapytałem o tak owe blaty i wskazał wąłsnie mi ze na prawo od plaży po 15 metrow od trzciny powinny byc bo kiedys tam włąsnie łapali karpie i mieli dużo miskow i nawet jednego 16 kg:-)

    MAM FOTKI TYCH PRZYPUSZCZALNYCH DWOCH MIEJSC (wstawie jutro,zaznacze jakos w ktorym miejscu na wodzie stał moj marker)
    Na tym miejscu na wejsciu do zatoki jest troche roślinności podwodnej ( najprawdopodobniej glony) cieżarek trzepiał sie ich podczas "sądowania" - Jak sa glony to warto?? wtedy kulaski pływajace??) Jeszcze znalazłem fajne moim zdaniem miejsce ( Dno piaszczyste i glonki obok( blisko trzcinki ) łowił bym z wywozki jesli tam

    WIEM ZE NAPEWNO USZYKUJE SOBIE DWA MIEJSCA NA ZBIORNIKU:-)

    Cieżko bedzie o typowe gorki blaty na głebokosc 2 metrow... Jesli wogole tak płytkie sa na tym zbiorniku.

    Jutro fotki sie pojawia:D powinny jakos koło godziny 15 juz być

    Pozdrawiam Dawid

    ps:
    Zapał Myśle Że Nie Minie Oprocz wedkowania uprawiam amatorsko kulturystyke i sztuki walki wiec mnie porażki raczej motywuja:-) Powinno być OK:D




    Temat: Żwirownia 25-01-2009
    Wreszcie jakiś odzew..bo myślałem,że stronka umarła...no i już odpowiadam..
    Nie ma jak na razie totalnej klapy na żwirce a co do kapieli w temacie Boszkowa i Gołanic nie będę się wypowiadał.. bo temat dla mnie jest nieznany.. ale patrząc wstecz to z tą integracją zawsze mieliśmy kłopot...natomiast w kwestii wyjazdu za granicę..hmm..jest fair pisać o wszystkim i nawet po powrocie bo niestety jedynym aktualnym miejscem kontaktowym..tak myślę jest ta stronka..a tutaj niestety nawet odzewu nie ma na nic..niestety jedyny numer telefonu mam do ciebie..a i tu kontakt nam nie wychodzi..
    Wiesz ja się nie zmieniam i ciągle gnam do przodu tym samym torem..i ciągle robię to samo.. pomimo, że byłem daleko kąpać starałem się w miarę..regularnie choć z braku miejsc nie zawsze to wychodziło...w tej chwili kiedy wróciłem do PL robię to nadal regularnie w miejscu w którym to zazwyczaj robiłem...może i sam.. może czasem z adeptami chętnymi spróbowania czegoś nowego..ale jestem..bynajmniej dla mnie z naszej ekipy zostałeś teoretycznie ty..bo świeżych wiadomości nie posiadam..a starałem się regularnie zerkać na forum szukajac świeżutkich wieści..a tu cisza..
    Co do znajomości ekipy i owych 35% to tez mógłbym wiele opowiadać..dobrze wiemy ,ze jednorazowych amatorów było sporo....a tych prawdziwych morsów..kilku.. tak wiec..bez komentarza..bo nie piszę pierwszy raz na tym forum..a poczytawszy znacznie wczesniejsze posty..pwtarzającym się tematem był brak integracji..ale co tam...

    Żwirownia – nie ma w tej chwili ani ryku, ani smrodu ni też utylizacji..jest tylko lód przez który trzeba się przebić do wody..tak więc troszeczkę przesadziłeś..bo i wiele można byłoby zarzucać innym zbiornikom.. wodnym.
    Póki co ja kapię się i jakoś nie trafiłem na nic..ba..nawet nie wychodze brudny z wody..

    Co zas tyczy się dołączenia..powiem tak rozmawialismy i wstępnie umawialiśmy się już na kąpiel..ktora nie doszła do skutku..........

    Natomiast w sprawie kąpieli w Poznaniu..no..pięknie ale chyba nie liczysz ,ze do Poznania wszyscy pojadą tyłki moczyć...hihihi.
    To tyle w temacie..




    Temat: Temperatura silnika podczas stania w korkach
    Witajcie uzytkownicy - rozkminiacze Lagun!

    Otóż dzisaij wymieniłem czujnik wentylatora chłodnicy, który kupiłem ze zniżką w Intercarsie za jedyne 45 zł co nie było majątkiem. Podam Wam numer EPS ktory pasuje do V6 Z7X 760/765 (wersja z Climatronic i chłodnica + wentylatory BEHR - widac przez kratke co na wentylatorach napisane jest) otoz: 1.850.647, napewno jest ok bo wentylator włącza sie na 1 biegu około połowy skali zawsze koło - napewno nie osiąga 1 kreski ponad połowe. Wymiencie czym szybciej ten czujnik, on sie zdupi do konca tak jak moj, mialem identyczny przypadek, co gorsza 1 raz wymieniany był z oryginału po 3 latach bo w 1997 roku. Teraz padł znowu. Wiec oryginal nie tęgo sie spisał. EPS jest troche krótszy, więc ciężej trafić w dziurke.., da sie. Amatorskim sposobem da sie wymienic przez około 2 godziny. Trzeba niestety od spodu. Od góry trzeba usunąc kompa i blaszke tę co kompa trzyma zeby sie nie poharatac, troche pozno do tego doszedłem. Od spodu odkrecacie zbiornik spryskiwacza, on bedzie dyndał na rurkach gumowych wiec trzeba wyciagnąć pompke i usunąć zbiornik, pompka dynda dalej na wężykach, probowalem sciagnac wezyki ale rozciągają sie jak guma od majtek. POzniej taka francowata wtyczka od klimatronika - ona tez przeszkadza, trzeba ja z mocowania wyjac i najlepiej odpiac, nie mowie ze trzeba plastiki od spodu usunąć bo to oczywiste, dostęp jest raczej do bani ale da sie to zrobic. Odkrecac mozna tylko kluczem oczkowym 29 mm /tez sobie wymyslili/. Wskazana rurka 29 mm przelotowa z łamakiem od góry to pojdzie sympatyczniej, w oryginale jest ten bardzo słabo dokrecony i z dokrecaniem nowego tez nie nalezy przesadzac, mimo ze w plastikowej obudowie króćca jest mosiężna wkładka gwintowana - jak przesadzicie to pewnie sie wyrwie z mocowania. Pozniej oczywsicie odpowietrzanie układu chłodzenia. Co pewnie Wam jest doskonale znane - jak i co. Korek moze ma znaczenie u mnie jest brązowy z żółtą łapką. To zawsze feler to ten czujnik, pewnie Ci tez zaśniedziały styki na czujniku ale za 55 zł razem z kluczem nie opłaca sie tracic czasu by jeszcze raz to rozbierac i wlewac płyn. Ach i na koniec to napewno sie przyda, bańka 4 litry płynu na uzupełnianie, mniej wiecej ucieknie 5 litrów, złapiecie moze 2 - 3 reszta sie rozlewa po belce poprzecznej dolnej i odpływa w podłoże w siną dal wsiąkając. Musicie sie uzbroic w cierpliwosc bo odkrecenie kluczem oczkowym wymaga mega cierpliwosci. Efekt uboczny to sakramencki ból pleców po robocie na podjezdzie.

    Dla dociekliwych - pomiar miernikiem cyfrowym mniej wiecej w połowie wysokosci chłodnicy przy zbiorniku lewym stojąc twarza do silnika przy sadzie włożonej miedzy lamelki - wentylator włącza sie zawsze na chwile jakies 20 sekund przy 63 - 65 stopni max schładzając chłodnice do 58 stopni minimum. Tak wskazał mój miernik. Oczywiscie weźcie pod uwagę ze czujnik sie otwiera przy pierwszym biegu na 77 stopniach C - 82 stopnie C. Wiec to co pokazuje miernik to jest gradient temperatury, zatem napewno nie pokazuje wskazania wprost. Moze któremuś z Was uda sie wyznaczyc tę zależność?

    Pozdrawiam
    Piotr.




    Temat: Sezon 2009
    W roku 2009 z ramienia PZM rozgrywane będą zawody następujące:

      Rajdy:


    Konkursowa Jazda Samochodem (KJS): dla zawodników bez licencji; w stosunku do lat ubiegłych zmienił się nieco regulamin, który teoretycznie ukróci nieco samowolkę sprzętową.


    Do startu w KJS dopuszczone są pojazdy zgodne z homologacją producenta
    Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury, w zakresie dopuszczenia do ruchu posiadające
    ważną rejestrację.
    Samochody niezgodne z homologacją producenta muszą być zgodne
    z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury, w zakresie dopuszczenia do ruchu,
    a zakres wykonanych przeróbek musi być zgodny z Załącznikiem „J” do MKS,
    w szczególności dotyczy to układów i wyposażenia bezpieczeństwa (hamulce,
    szerokość, średnica kół i opon, wnętrza kabiny, zbiorników, przewodów płynów
    eksploatacyjnych itd.).


    Powyższy fragment regulaminu praktycznie wyeliminuje z zawodów drut-cary. Teoretycznie również "swapy". Na forach wrze dyskusja nt. słuszności, tego czy się to sprawdzi, itd. itd. Moim zdaniem to słuszny krok, bo w końcu to imprezy dla amatorów, przeważnie niezbyt kasiastych, ale za to z ambicjami. Jeśli organizatorzy się przyłożą, to być może zawody będą wyścigami kierowców, a nie ich samochodów, ale zobaczymy.

    Rajdowy Debiut (RD-3L): wymagana licencja R2 dla kierowcy (zdobywa się ją w KJSach) i licencja minimum P dla pilota. Ma to być 3 liga rajdów, czyli już oesy, ale skrócone, nie pozwalające na rozwijanie zbyt wielkich prędkości, mające uczyć załogi rajdowego rzemiosła. W zeszłym roku był to niewypał, w tym zmieniły się przepisy i automobilkluby organizujące RSMP są zobowiązane do zorganizowania RD-3L. Ponadto "trzecia liga" ma zastąpić puchar PPAiK (czyli serię ogólnopolskich KJSów których wygrania w latach ubiegłych dawało tytuł Mistrza Polski KJS i możliwość pojechania w nagrodę w barbórce warszawskiej). Samochody muszą tu już być przygotowane wg zał. J, ale graty (fotele, pasy, strój) mogą mieć utraconą homologacje, a zamiast systemu gaśniczego wystarczą 2x 2 kg gaśnice. Czy to wypali? Czas pokaże.

    RPP (Rajdowy Puchar Polski) - dawniej PPZM. Czyli tzw. druga liga rajdów. Wymagana licencja R1, samochody już bez żadnej taryfy ulgowej. Od lat "góra" dąży do obniżenia kosztów startów, ale coś nie bardzo wychodzi. Ten rok ma być przełomowy - zresztą jak we wszystkim. Nie zagłębiałem się w temat póki co, ciekawych odsyłam na stronę pzm.pl do regulaminów.

    RSMP (Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski) - nazwa mówi wszystko. Wymagana licencja R. Na razie się tu nie wybieram, zainteresowanych odsyłam jak wyżej
    Rajd Orlen to właśnie runda RSMP. W tym roku Rajd Polski będzie eliminacją Mistrzostw Świata (RSMŚ), więc na mazury zjadą wszyscy liczący się na świecie - mam nadzieję że się wybieracie pooglądać

      Wyścigi górskie:


    (wyścigi górskie to coś pomiędzy rajdami a wyścigami - na trasie jest jedno auto, w samochodzie tylko kierowca, mamy trasę (pod górę), a nie zamknięty tor i przejeżdżamy ją na czas)

    SWG (Samochodowe Wyścigi Górskie) - to kolejna nowość. Tzw. druga liga, wyścigi górskie dla początkujących, ma to działać na podobnej zasadzie jak RD-3L w stosunku do RPP. Odpowiedź "góry" na cykl Berg Trophy. Wymagana licencja B1C1 (czyli dla ludzi poniżej chyba 17. roku życia), R2 i R1. Ludzie z licencją BC (np. ja) mogą startować w klasie gość - jak robiłem licencję to nie było mowy o tańszej alternatywie GSMP... Tak czy siak wpisowe ma być 200 zł, 150 zł w klasie historycznej i 100 jeśli jedziemy 126p, 125p lub Polonezem - to ok. 3x taniej niż w GSMP.

    GSMP (Górskie Samochodowe Mistrzostwa Polski).

    Ponadto mamy jeszcze Rallycross, WSMP (Wyścigowe Samochodowe Mistrzostwa Polski - np. Kia Ceed Cup), DSMP (Długodystansowe Samochodwe Mistrzostwa Polski - polega to na tym, że wyścig trwa ileś tam godzin - a nie okrążeń - i do jednego auta jest dwóch kierowców którzy się zmieniają przy okazji np. tankowania czy wymiany opon) orazzz Rajdy Terenowe.

    Od paru lat sport samochodowy w Polsce kuleje. Czy obecny rok będzie rokiem przełomowym nie wiem, ale zważywszy na nadciągający kryzys gospodarczy wątpie żeby zawodników przybywało, szczególnie w zawodach wyższej rangi (nie bez kozery mówi się że rajdy to sport dla biznesmenów). Zawody niższej rangi, w perspektywie zawodów organizowanych u naszych południowych sąsiadów, ciągle nie wyglądają tak kolorowo jakby tego chcieć (tam na zawody przyjeżdża po 100 załóg, u nas jak jest 30 to jest święto), nie ma idiotycznych kar dla zawodników (np. krzywo przyklejona naklejka - 500 zł), ani wymogów bezpieczeństwa (to kwestia dyskusyjna, bo dopuszczają auta bez klatek).
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.