Strona Główna pkobp Inteligo pierwsze logowanie pkobp/cs FIO PKOBP Oddział Rotunda PKOBP Nidzica pkosa internetowe konto forum PKS Białystok Koszalin PKO BP Włoszczowa PKS Błonie Leszno pks lubuskie PKS Leszno Góra |
Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKOBP Konto osobisteTemat: chcecie bajki? oto bajka! i to z Łomianek... PIG - Ekorozwój - burmistrz o tym wiedział?!.. Operacja "złote konta" jest jednym z największych przekrętów mafii. Kilkunastoosobowa grupa biznesmenów i gangsterów wykorzystała blisko 300 kloszardów i bezrobotnych do wyłudzenia pieniędzy z kont kilku największych banków. Wydział śledczy stołecznej prokuratury wysłał do sądu akt oskarżenia przeciwko organizatorom oszustwa. Pomysł był prosty. Organizatorzy przestępstwa zbierali dowody osobiste od bezdomnych. Często kosztowało ich to butelkę wódki. Potem kolejni członkowie gangu wklejali swoje zdjęcia do dokumentów i dostawali fikcyjne zaświadczenia o bardzo wysokich zarobkach. ş Dzięki podrobionym oświadczeniom o zarobkach podstawione osoby otwierały specjalne konta dla tzw. VIP-ów. Usługa ta pozwalała na zaciągniecie wysokich kredytów. - Nawet do 100 tys. dolarów, w zależności od banku, opowiada Maciej Kujawski, rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury. Całą operację zaplanowali Zdzisław W. i Piotr S., biznesmeni związani z Polską Izbą Gospodarczą Ekorozwój. Współdziałał z nimi Adam S. ps. Szrajber, boss gangu pruszkowsko-ożarowskiego. Przekręt nie byłby możliwy, gdyby mafia nie współpracowała z dyrektorkami dwóch oddziałów banków PKO BP i PKO SA. Dzięki pomocy tych kobiet łupem gangu padło co najmniej 26 milionów złotych. Temat: < Konto osobiste - w którym banku najkorzystniej ? < Konto osobiste - w którym banku najkorzystniej ? Chciałabym zmienić konto, obecnie mam w PKO BP, ale nie jestem zadowolona. Który bank polecacie ? Chodzi mi głównie o oprocentowanie bieżące,linię, koszty utrzymania, lokaty, pożyczki hipoteczne. Temat: ZŁODZIEJE Z PKO BP SA ZŁODZIEJE Z PKO BP SA Pazerność i chamstwo w tej instytucji nie ma granic.Dzisiaj stwierdziłem biorąc wykaz że od 1-szego stycznie za obsługę kont osobistych podnieśli opłatę o 33%.Przy tak niskiej inflacji takie podwyżki powinny zainteresować prokuraturę. Temat: bank - który??? Kilka takich banków masz do wyboru. , w tym mBank, BPH i PKO BP SA ze swoim kontem osobistym (tradycyjno - internetowym) - SUPERKONTO z opcją internetową pn. PKO INTELIGO. m Temat: W Polsce będzie nadwyżka benzyny. Ceny paliw sp... przecież im więcej będą ropy przerabiać tym większe będą ponosić koszty więc ceny benzyny wzrosną. to tak jak z bankiem PKO BP SA, który podniósł opłaty za korzystanie z kont osobistych i inne opłaty, tłumacząc że ma coraz więcej klientów... Temat: KREDYT - proszę o pomoc :) Dzięki za rady, też myślimy o PKO BP, tym bardziej że od kilku lat mam tam konto osobiste. A jeśli chodzi o kredyt złotówkowy, to rozumiem, że wziąłeś raty zmienne? Nie wiesz może czy przy takich ratach dają też kredyt malejący? Temat: dobry bank w opolu dobry bank w opolu ktory bank jest godny polecenia dla konta osobistego i firmowego ? co mozecie polecic? tylo please nie pko bp bo to jakas kpina Temat: Słowacja -pytanie Tak, znamy :) Trzeba załozyć konto osobiste w banku PKO BP - wtedy ten prtzelew kosztuje dużo taniej :) Temat: który bank daje kredyt w rachunku na dzień dobry? Multibank i mBank jak przyniesiesz historie konta z 6 miesiecy z innego banku. Nie baw sie w PKO BP - szkoda nerwów. polecam www.finanseosobiste.pl "Zadbaj o swoje finanse osobiste" Temat: Jedyny w mieście wpłatomat mBanku często się psuje A moze trzeba tylko troche pomyslec jak sie zaklada konto heh. Uzywam osobistego i firmowego juz kilka lat. Nie mam problemow. Nie raz dzwonilem na infolinie i wszystko dalo sie normalnie zalatwic. Moze sprobuj pkobp? Stojac w kolejce poczujesz swojskie klimaty hehe. Temat: Konto w PKO BP PKO BANK POLSKI (Blisko Ciebie) Wkleiłem się wczoraj do innej dyskusji, a to tak pasuje akurat tuaj: PKO BANK POLSKI (Blisko Ciebie) poinformowało posiadaczy superkonta (czyli konta z czekami) "Szanowni Państwo. W zwiazku ze zmianą warunków umowy w sprawie świadczenia usług przez Poczte Polską na rzecz PKO BP SA uprzejmie informujemy że od 01 lutego 2002 wprowadzona zostaje opłata za realizację w urzędach pocztowych czeków do rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego SUPERKONTO." Czy ktokolwiek pamięta, że PKO BP SA powstał w latach międzywojennych jako Pocztowa Kasa Oszczędności, dla ułatwienia obywatelom operacji finasowych na Poczcie. Po 1944 Bank zmienił nazwę z Pocztowa na Powszechna Kasa Oszczędności, zachowując logo: "PKO". W ramach otwarcia Gierka bank rozszerzył usługi o rachunki czekowe, nazwane oszczędnościowo-rozliczeniowe, potem znane jako „konto osobiste” dostępne początkowo tylko dla obywateli stale zatrudnionych (chyba tylko dla zatrudnionych w firmach państwowych, w każdym razie konto to, także obecnie, nie może służyć do prowadzenia działalności gospodarczej). Do prowadzenia działalności gospodarczej służą inne konta (tzw, BIZNES PARTNER), niżej oprocentowane i z wyższymi prowizjami. Konto oczędnościowo-rozliczeniowe zmieniało nazwę wraz duchem czasów, stając się obecnie SUPERKONTEM, mozna też posiadać go w wariancie "Złote Konto", tymczasowo nazwane "Platynium". Następnie, po 1990 PKO zaczął się komercjalizować i stracił np. gwarancje Skarbu Państwa, a obecnie zmienił umowę ze swą macierzystą (chyba założycielską instytucją, czyli Pocztą). Pytanie: jaki politycznie był rząd przedwojenny, zakładający PKO ? ***************************** Temat: Klient wrogiem PKO BP... Historia dość statra, ale ciągle wzbudza we mnie gorące uczucia. Około 2 lat temu na jesieni byłam "szczęśliwym" posiadaczem studenckiego konta PKO BP. "Szczęśliwie" też posiadałam do niego kartę do bankomatu, rachunek był zasilany kredytem studenckim wziętym w innym oddziale tegoż banku. Pieniązki wpływały zawsze około 10. Pewnego piątku postanowiłam skorzystać z dobrodziejstwa debetu i wyciągnąć trochę pieniążków. Jakież było moje zdziwienie gdy bankomat bez ostrzeżenia zatrzymał moją kartę. Coż takie rzeczy jak zepsute maszyny się zdarzają. Zadzwoniłam aby zastrzec kartę, bo nigdy nie wiesz co się moje zdarzyć. Za kilka dni udałam się do banku aby odebrać kartę i dowiedzieć się dlaczego bankomat zatrzymał kartę. Okazało się, że bank zmienił warunki umowy i nie raczył mnie o nich poinformować tzn. odebrał mi debet, bo konto nie było zasilane przez wynagrodzenie z tytułu pracy. Co ciekawsze wproeadził takie unowocześnienie, że w momencie gdy wybieram pieniążki na debet to nie dostaję komunikatu "brak środków" tylko: BANKOMAT ZATRZYMUJE KARTĘ, gratuluję pomysłu!!!!!!!!!!!!!! Na tym nie koniec: musiałam zapłacić za zastrzeżenie karty, którą bank zatrzymał na swoje życzenie. Jak już się dorwałam do okienka po staniu w kilometrowym ogonku, postanowiłam zmienić dane na rachunku tzn. nazwisko (wyszłam za mąż w tzw. międzyczasie) i co się okazało: w związku z tym że nie zmieniłam dowodu osobistego, a mam tylko adnotację z urzędu stanu cywilnego o zmianie tegoż stanu i nazwiska, to nic nie mogę zmienić. Do pani nie trafiały argumenty: że inny bank kilka (dosłownie) dni wcześniej udzielił mi kredytu na 100 tys. zł na ten dowód , a jeszcze inny otworzył mi rachunek na tenże dowód, uparła się że takie są przepisy. I to był już koniec mojej udręki z tym bankiem (te przypadki są najbardziej spektakularne). Na szczęście na ten dowód udało mi się złożyć dyspozycję zamknięcia rachunku, zabrałam wszystkie moje pieniądze i omijam ten bank szerokim łukiem. Obsługująca nawet nie próbowała mnie przekonać do pozostawienia rachunku i co ciekawsze jeszcze nigdy wcześniej nie zostałam tak sprawnie i miło obsłużona. Polecam więc zamykanie rachnuków w PKO BP!!! Temat: Zamykają Żabki dla... reklamy. Klienci zdziwieni Zetkafie, czy także podejrzewasz to co mnie nurtuje, że jednak Ewerty bawi się z nami, udając kretyna, na poziomie mniej niż zero? Mam jeszcze taką cichą nadzieję, że mBank już na tyle wzmocnił swoja kondycję po chyba 4 lub 5 latach działalności, że stać go na dalsze inwestycje, bez pogarszania oferty dla milionów klientów tylko internetowych. O ile dobrze pamiętam , to chyba parę miesięcy temu mBank ogłosił, że ma już ponad milion rachunków krajowych i otwiera swoje file w Słowacji i chyba w innych krajach UE. Tak więc po częściowym nasyceniu rynku krajowych "Internetowców bankowych" przeszedł do ofensywy naziemnej, aby odebrać część klienteli zbyt pazernym molochom typu PKO BP, PKO SA, ING itd. Część klientów, zwłaszcza starszych, preferuje osobisty kontakt z żywym przedstawicielem banków, nie chce i nie umie czytać ofert pisemnej, więc wystarcza im kontakt osobisty, a do Internetu nigdy nie chcą zaglądać, najwyżej z ciekawości. Mnie osobiście pracownik banku do niczego nie był potrzeby na żywo od chwili założenia rachunku, potem ze dwie rozmowy na infolinii darmowej, z telefonu w mKiosku i od tej pory nie miałem żadnej potrzeby z kimkolwiek z mBanku rozmawiać. Podobnie z obsługą w MultiBanku, tu też na oczy nie widuję od lat pracownika MultiBanku, chociaż jest w Cz-wie Centrum Finansowe, z 5 komputerami dla klientów, wpłatomatem i 2 bankomatami, kilka okienek z pracownikami, w tym kasowe. Z PKO BP ucieklem swego czasu (chyba po 2 latach) do ING, a gdy ten mnie zraził opłatami za kartę i jej używanie - przeniosłem się z tego banku, chyba też po 2 latach do kolejnego, mBanku. Mam nadzieję, że inwestowanie w Centra Finansowe nie spowoduje wprowadzenia przez mBank jakichkolwiek opłat, dla takich klientów jak ja, zapłacą za to kredytobiorcy i bogaci klienci z lokatami, kartami kredytowymi, złotymi i innymi drogimi przywilejami dla nowobogackich. Tak jak zetkaf w Lukasie, nie płacę za obsługę mojej osoby przez mBank od 3,5 roku ani grosza, a jeszcze dostaję odsetki z kont Izzy, Emax i Emax plus i nie jestem tak jak zetkaf w Lukasie, gnębiony obowiązkiem regularnych wpływów miesięcznych, w kwocie conajmniej... Temat: Chce załatwić PKO BP Gość portalu: ROMEK napisał(a): > nIE JEST TO ZGODNE Z UMOWĄ GDYŻ SALDO DODATNIE NIE MOŻNA ZABLOKOWAĆ, PRZEZ > TYDZIEŃ NIE MOGŁEM POBRAĆ Z KONTA WŁASNYCH PIENIĘDZY - TO JAKBY > PRZYWLASZCZENIE, POMIMO ZLIKWIDOWANIA KONTA I INTERWNCJI OSOBISTEJ U PAŃ > ZAJMUJĄCYCH SIĘ OBSŁUGĄ KONT OSOBISTYCH SYTUACJA TRWAŁA DALEJ PRZEZ 4 DNI, > BANK PKO BP NIE PORAZ PIERWSZY POPISUJE SIE BRAKIEM PROFESJONALIZMU SWOICH > PRACOWNIKÓW, POLITYKA MASOWEJ OBSŁUGI DOPROWADZIŁA TEN BANK DO CAŁKOWITEJ > NIEDROŻNOŚCI, KOLEJKI PO 40-50 OSÓB PRZED JEDNĄ TYLKO OTWARTĄ KASA TO > NORMALKA, ŻEBY CAŁATWIC BLACHĄ SPRAWE TRZEBA STAĆ W KOLEJCE NIERAZ PONAD > GODZINE, TYSIĄCE DRUKÓW I PRZEPISÓW WEWNĘTRZNYCH SPRAWIA ŻE NAWET PRACOWNICY > NIEZNAJĄ SIE NA NICH, TELEFONICZNA INFORMACJA NIEMOŻLIWA BO CENTRALA WYSIADA Z > PRZECIĄŻENIA, NO I AROGANCJA PRACOWNIKÓW PRZY W/W SYTUACJI PADŁY W MOIM > KIERUNKU SŁOWA OBRAŹLIWE, BANK JAK ROZUMIEM JEST USLUGODAWCA DLA KLIENTA A NIE > WŁAŚCICIELEM.A MOIM PRYWATNYM ZDANIEM BP W NAZWIE POWINNO OBLIGOWAĆ DO > LEPSZEGO TRAKTOWANIA RODZIMYCH KLIENTÓW, TO BANK FUNKCJONUJE DZIĘKI NASZYM > PIENIĄŻKĄ I WIDAC ŻE PRACOWNICY BANKU O TYM ZAPOMINAJĄ. Z JEDNYM SIĘ SIĘ > ZGADZAM NIE POWINIENEM NAPISAĆ "zAŁATWIĆ", WINNO BYC "DOKOPAĆ" ALE TO PISAŁEM > POD WPŁYWEM EMOCJI ZREZYGNOWAŁEM Z USŁUG pKO BP POLECAM mBANK, TAM PRACOWNICY > PKO POWINNI UCZYC SIE PROFESJONALIZMU W TRKTOWANIU KLIENTA, DODAM TYLKO ŻE > MOJE PRZEKROCZENIE TERMINU WIAZAŁO SIE Z SYTUACJĄ LOSOWĄ, ALE W PKO BP KLIENTA > TRAKTUJE SIE TYLKO PRZEDMIOTOWO WIEC TO CHYBA NIEPOTRZEBNA DYGRESJA. DZIĘKUJE > ZA ODPOWIEDŻ. wpełni podpisuję się pod Twoimi stwierdzeniami Masz rację ale wydaje mi się, ze obecnie wiele banków traktuje tak klienta w pojedynkę klien jest bezsilny powinniśmy się zjednoczyć i złożyć wspólne zażalenie na PKO BP wpisujcie się więc opisując własne niespodzianki, jakimi zaskoczył Was bank Temat: W jakim banku założyć konto osobiste?? W jakim banku założyć konto osobiste?? Niestety muszę zrezygnować z usług BZ WBK i przy okazji odradzić tym z was, którzy planują założyć konto <30 w tym banku. Bank ten ludzi zarabiających niewiele ma za nic i niestety, sam się o tym przekonałem. Bezpodstawnie mrozi mi wciąż pieniądze, a to 3 zł, a to 15 zł, a to 150 zł (cały weekend nie mogłem wypłacić pieniędzy na zakupy, musiałem więc pożyczyć). Niby małe sumy, ale przez to nie mogę wypłacić w bankomacie pełnej sumy itd. Zresztą, chodzi o sam fakt. Poza tym ściąga ode mnie jakieś nieokreślone opłaty (przykładowo, ściągając 5 zł, piszą mi w tytule: "opłaty i prowizje związane z" i koniec tytułu). Stąd bierze się moje pytanie: w jakim banku w Polsce założyć konto osobiste? Nie mam zamiaru zakładać konta osobistego w żadnym banku tego pokroju jak BZ WBK (żadnym polskim ani mniej więcej tego kalibru jak BZ - czyli traktujących studentów jak ścierwo, które można okradać z drobnych pieniędzy, że niby nie zauważą), czyli odpadają Allianz, ING, PKO BP i cała reszta. Co prawda na bankach się nie znam, ale piszę to na podstawie porównanych przeze mnie ofert - są podobne, mało przyjazne dla ludzi młodych. W grę moim zdaniem wchodzą banki takie jak: mBank, Deutsche Bank, Alior Bank, Nordea itd. Proszę mi tylko dokładnie polecić, który z nich wybrać. A może całkiem się mylę i dobry byłby któryś z wymienionych wcześniej? Byłbym bardzo wdzięczny za podzielenie się znanymi ofertami dla ludzi zarabiających mniej niż setki tysięcy miesięcznie (prawdy nie oszukam) oraz doświadczeniami nabytymi w bankach. Chodzi mi głównie o taki, w którym byłoby jak najmniej niewygodnych sytuacji, jakie mi się przytrafiały. Temat: Warto wiedzieć...W którym banku najtańszy debet? Warto wiedzieć...W którym banku najtańszy debet? 2006-09-11 07:00 Źródło: Bankier.pl W którym banku najtańszy debet? Tylko mniej niż co szóstą złotówkę pożyczamy od banków w formie debetu lub linii kredytowej "przywiązanej" do konta osobistego. Tymczasem to wciąż najniżej oprocentowany rodzaj pożyczki. Polacy zadłużają się na potęgę. Boom na pożyczanie nie dotyczy jednak najprostszej formy pożyczania pieniędzy - zwykłych debetów dołączanych przez banki do kont osobistych. Statystyki NBP pokazują, że od początku tego roku ich wartość spadła o 200 mln zł. Gazeta Wyborcza wspólnie z portalem finansowym Bankier.pl sprawdziła, które banki mają najtańszą ofertę kredytów odnawialnych. Do obliczeń uwzględniono zarówno koszt odsetek i prowizji związanych z udostępnieniem samego debetu, jak również opłaty, które klient ponosi z tytułu prowadzenia samego konta. Wyliczenia pokazały, że osoby, które chcą mieć debet w wysokości 3 tys. zł powinny zainteresować się ofertą mBanku, Nordea Banku lub PKO BP. W tych bankach zapłacą od 244 do 285 zł. Debety poniżej 300 zł mają też Multibank i Volkswagen Bank. Najdroższe są BPH, Pekao i Citibank. Tam za trzytysięczny - i wykorzystany do ostatniego grosza – debet klient zapłaci od 465 do 524 zł. W obliczeniach uwzględniono także SKOK Stefczyka. Gazeta zauważa, że SKOK-i ze względu na swą niekomercyjną misję powinny oferować kredyty odnawialne dużo taniej niż największe banki. Tymczasem oferta Stefczyka znalazła się dopiero na dziesiątym miejscu spośród 25 badanych banków, zdecydowanie przegrywając np. z PKO BP. Sam debet w Stefczyku należy do najtańszych na rynku, ale SKOK odbija to sobie dość wysoką prowizją za przyznanie limitu (1,5 proc.) i wysoką ceną ROR- u. Konto IKS Plus rocznie kosztuje aż 98,4 zł. Na podstawie: Maciej Samcik, Gazeta Wyborcza / www.gazeta.pl Temat: *** PKO sie zreformowało?! W PKO BP rusza wielka operacja wymiany systemu informatycznego. Szefowie największego polskiego banku obiecują, że ich klienci nie odczują perturbacji. Jednak w najbliższą sobotę wszystkie oddziały będą zamknięte. Nowy system ma usprawnić obsługę klientów i przyspieszyć obieg informacji wewnątrz banku (by np. mógł szybciej rozpatrywać wnioski kredytowe). Jego koszt to - nie licząc potrzebnego sprzętu - prawie pół miliarda złotych. Przygotowania do instalacji trwają już od trzech lat, ale teraz wchodzą w decydującą fazę. - W najbliższy weekend przeniesiemy dane o klientach z dotychczas działających systemów Zorba3000 i Cesar2 do nowego systemu firmy Alnova. PKO BP jest największym w Polsce bankiem detalicznym. Samych tylko kont osobistych ma ponad 6 mln, a do tego jeszcze kilkaset tysięcy kredytobiorców i posiadaczy kart kredytowych. Przenoszenie danych zacznie się w piątek o godz. 22, a zakończy dopiero w poniedziałek o świcie. - W tym czasie wstrzymamy obsługę klientów w całym banku - przyznaje Kłuciński. We wszystkich placówkach wywieszono (1,3 tys. plus punkty kasowe i ajencje) komunikaty uprzedzające klientów o niedogodnościach. Bankomaty i karty płatnicze mają działać normalnie i część kont internetowych (będą działać konta Inteligo, nie będą PKO Inteligo). Wszystkie operacje zlecone przez klientów zostaną rozliczone, tyle że z małym opóźnieniem - w poniedziałek. Przeniesienie danych o klientach to tylko pierwsza część instalacji nowego systemu. Trzeba jeszcze "przepisać" ze starych systemów informacje o wszystkich lokatach, kartach, kredytach, kontach. Ten etap potrwa do przyszłego roku. Życzymy, aby jedna z największych operacji technologicznych w historii polskiej bankowości udała się bez wpadek! Oby!!! Temat: Rezygnacja z karty kr. PKO BP - pytanie Rezygnacja z karty kr. PKO BP - pytanie Witam, mam natępujący problem z bankiem PKO: rok temu na początku wakacji zamówiłem kartę kredytową (zabezpieczenie na wyjazd w razie gdyby zwykłej do konta nie akceptowali). Na miejscu okazało się że nie mussiałem z niej korzystać i postanowiłem zrezygnować z karty (która jest dla mnie całkowicie niepotrzebna - to była tylko asekuracja na wakacje i wkurza mnie to wciskanie kart kredytowych na każdym kroku - niedługo w warzywniaku do kilograma ziemniaków będą oferowali kartę).Ale wracając do tematu - ani razu nie dokonałem żadnej tranzakcji przy pomocy karty kr. (tylko aktywowałem w bankomacie). i sama likwidacja przebiegła bez problemu - karta została zniszczona w banku w lutym, mam protokół likwidacji i ponieważ wiele się naczytałem o przekrętach i matactwach banków dokładnie się wypytałe czy to już koniec, wszystko załatwione itd. - otrzymałem odpowieć twierdzącą, karta zniszczona, nic nie muszę dopłacać (brak tranzakcji), zamknięcie tematu potrwa w banku do miesiąca. Wszystko fajnie aż tu nagle wczoraj dostałem list z banku że dziękują za korzystanie z karty itd. i mam do 20 zapłacić 28 złotych za korzystanie z kredytu i karty (a jak nie to zaostane umieszczony w tej bazie bankowiej dłużników czy czegoś tam - nazwy nie pamiętam) i z listu wynika że cały czas istnieje ten kredyt który założyłem i posiadam kartę. Tak więc mam pytanie:czy to jest niekompetencja pracowniczki która załatwiała likwidację karty?a może błąd sytemu?Albo matactwo i oszustwo banku chcącego wyłudzić pieniądze? (dla mnie to jest podłe wymuszenie z wpisanie do tego rejestru). I ostatnie pytanie - w razie konfliktu z bankie gdzie się mogę zgłosić? Jaka instytucja może mi pomóc? Bo jutro ide do baku i mam zamiar zrobić im karczemną awanturę. I przy okazji, jaki bank polecacie? Tym razem w PKO przegięli (już wcześnie kilka razy mi podpadli) i chcę zlikwidować konto osobiste i założyć w innym banku (myślałem o ING Banku śląskim czy jak on się tam dokładnie nazywa). Temat: pomóżcie-aukcja charytatywna na allegro pomóżcie-aukcja charytatywna na allegro Aukcja charytatywna na Allegro W miniony piątek na internetowej aukcji Allegro Tygodnik Mazowiecki "Nowy Dzwon" wystawił płytę i pocztówki z autografem Dody. Pieniądze z ich sprzedaży zostaną przeznaczone na leczenie Weroniki Antosiewicz i Adasia Przybylskiego. Zainteresowanym podajemy link do aukcji: www.allegro.pl/item252884194_doda_aukcja_charytatywna_dla_adasia_i_weroniki.html Tym, którzy chcieliby pomóc dzieciom, przypominamy numery kont, na które można wpłacać pieniądze. 2-letnia Weronika Antosiewicz z Mińska Mazowieckiego w lipcu tego roku trafiła do Kliniki Chirurgii Onkologicznej Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Dziewczynce operacyjnie usunięto guz krocza. Wtedy jeszcze lekarze myśleli, że to naczyniak. Dwa tygodnie potem po badaniu histopatologicznym okazało się, że były to zmiany nowotworowe. Dziewczynka znów trafiła do szpitala. Lekarze stwierdzili wznowę mięśniową guza wraz z przerzutami do miednicy i płuc. Numer konta na które można wpłacać pieniądze na leczenie Weroniki PKO BP 40 10 20 44 76 00 00 81 02 00 80 28 84 z dopiskiem „dla Weroniki”. 3-letni Adaś Przybylski do kliniki onkologii w Poznaniu trafił w kwietniu tego roku. Podczas badań u chłopca zdiagnozowano nowotwór Nerwiak Zarodkowy Współczulny, czyli złośliwy guz kory nadnerczy z przerzutami do głowy, kości i szpiku. Choroba ta występuje głównie u dzieci poniżej 4 lat. U niemowląt daje korzystne rokowania i zazwyczaj dobrze reaguje na chemoterapię lub samoistnie ulega całkowitej remisji. Niestety, u starszych dzieci, takich jak Adaś, rokowania choroby w stadium tworzenia przerzutów są dużo gorsze. Ci, którzy chcieliby pomóc Adasiowi, mogą wpłacać pieniądze na konto: Stowarzyszenie Pomocy Rodzinom Zagrożonym, Osobom Niepełnosprawnym oraz Współpracy z Zagranicą w Pleszewie, Bank Spółdzielczy 72 8407 0003 0010 3772 2000 0001 z dopiskiem: Pomoc dla Adasia lub na konto osobiste Przybylska Aleksandra, ul. Marszewska 62, 63-300 Pleszew, PKO BP 22 1020 2212 0000 5502 0070 6036 Mamy nadzieję, że dzięki waszej pomocy rodzicom Weroniki i Adasia będzie łatwiej walczyć z chorobą dzieci. Temat: aukcja charytatywna na allegro aukcja charytatywna na allegro Aukcja charytatywna na Allegro W miniony piątek, na internetowej aukcji Allegro tygodnik "Nowy Dzwon" wystawił płytę i pocztówki z autografem Dody. Pieniądze z ich sprzedaży zostaną przeznaczone na leczenie Weroniki Antosiewicz i Adasia Przybylskiego. Zainteresowanym podajemy link do aukcji: www.allegro.pl/item252884194_doda_aukcja_charytatywna_dla_adasia_i_weroniki.html Tym, którzy chcieliby pomóc dzieciom przypominamy numery kont, na które można wpłacać pieniądze. 2 - letnia Weronika Antosiewicz z Mińska Mazowieckiego w lipcu tego roku trafiła do Kliniki Chirurgii Onkologicznej Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Dziewczynce operacyjnie usunięto guz krocza. Wtedy jeszcze lekarze myśleli, że to naczyniak. Dwa tygodnie potem, po badaniu histopatologicznym okazało się, że były to zmiany nowotworowe. Dziewczynka znów trafiła do szpitala. Lekarze stwierdzili wznowę mięśniową guza wraz z przerzutami do miednicy i płuc. Numer konta na które można wpłacać pieniądze na leczenie Weroniki PKO BP 40 10 20 44 76 00 00 81 02 00 80 28 84 z dopiskiem „dla Weroniki”. 3 -letni Adaś Przybylski do kliniki onkologii w Poznaniu trafił w kwietniu tego roku. Podczas badań u chłopca zdiagnozowano nowotwór Nerwiak Zarodkowy Współczulny, czyli złośliwy guz kory nadnerczy z przerzutami do głowy, kości i szpiku. Choroba ta występuje głównie u dzieci poniżej 4 lat. U niemowląt daje korzystne rokowania i zazwyczaj dobrze reaguje na chemoterapię lub samoistnie ulega całkowitej remisji. Niestety, u starszych dzieci, takich jak Adaś, rokowania choroby w stadium tworzenia przerzutów są dużo gorsze. Ci którzy chcieliby pomóc Adasiowi mogą wpłacać pieniądze na konto: Stowarzyszenie Pomocy Rodzinom Zagrożonym, Osobom Niepełnosprawnym oraz Współpracy z Zagranicą w Pleszewie, Bank Spółdzielczy 72 8407 0003 0010 3772 2000 0001 z dopiskiem: Pomoc dla Adasia lub na konto osobiste Przybylska Aleksandra, ul. Marszewska 62, 63-300 Pleszew, PKO BP 22 1020 2212 0000 5502 0070 6036 Mamy nadzieję, że dzięki waszej pomocy rodzicom Weroniki i Adasia będzie łatwiej walczyć z chorobą dzieci. Redakcja Temat: Czy na pewno PKO BP? Czy na pewno PKO BP? Wiem, że odwiedzają to forum doradcy - ich więc pytam - doradźcie: zdolność: ja: - od IX.2005 działalność gospodarcza - wolny zawód - dochody 2.500 - 3.000/mies ;) żona: - umowa o pracę na czas nieokreślony - średnia z ostatnich 3 mies ok. 1.200 netto + działalność gospodarcza od III.2004 - dochód za ostatni rok 4.000/mies. - wolny zawód dwoje dzieci, wiek poniżej 35 lat ;) ŻADNYCH zobowiązań, żadnych wklęsłych ani wypukłych kart, linii kredytowych itp. po sprzedaży mieszkania - mieszkamy z rodzicami, nie mamy „własnego” samochodu, mamy działkę za którą zapłaciliśmy 250.000 zł warta jest ok. 280-300 tys. - nie wiem czy ma to znaczenie, czy będzie miała znaczenie zasada „rzecz jest warta tyle ile ktoś za nią zapłacił”? chcemy wziąć kredyt: 1. 450 - 500 tys. na budowę domu, 2. na jak najdłuższy okres spłaty, 3. jak najtańszy :-) dlatego CHF 4. bezpłatne przewalutowanie, 5. bezpłatna wcześniejsza spłata, 6. możliwość bezpłatnych nadpłat, 7. jestem otwarty na możliwość założenia rachunku osobistego i dokonywania odpowiednich wpłat, Dokonałem już wstępnej analizy i myślę, że w naszej sytuacji najlepszym wyjściem jest PKO BP? Utwierdźcie mnie w przekonaniu, że robię dobrze lub przekonajcie mnie do innego banku J Wybrałem taką formę kontaktu, gdyż póki co nie mam czasu na spotkania ani długie rozmowy telefoniczne – ale na wiosnę chcę ruszyć z budową – stąd też mój post. Czekam na odpowiedzi tu – bądź na konto gazetowe. Z góry dziękuję i pozdrawiam. K. Temat: Banki wycofują darmowe przelewy w internecie Banki wycofują darmowe przelewy w internecie Już niemal wszystkie wielkie banki każą sobie płacić za przelewy internetowe. Dlaczego? Bankowcy tłumaczą, że przelewy przez internet w dalszym ciągu pozostaną dużo tańsze niż te wykonywane osobiście w oddziale (za nie trzeba płacić 3-5 zł) lub przez telefon (zwykle 2 zł). Wzrost opłat to efekt pogoni banków za rekordowymi zyskami. W ubiegłym roku, korzystając z dobrej koniunktury, zarobiły one na czysto 9,2 mld zł. W pierwszym kwartale tego roku już 2,9 mld zł. Prezesi chcą dalej bić rekordy. A rosnąca konkurencja i spadające marże na rynku kredytów sprawiają, że chciwym okiem spoglądają na posiadaczy kont osobistych. I wyciskają ich jak cytrynę. W nieoficjalnych rozmowach przedstawiciele banków kalkulują - przeniesienie konta osobistego do innego banku jest kłopotliwe (trzeba oddać karty, wyrównać debety, przenieść zlecenia stałe i polecenia zapłaty), dlatego ryzyko exodusu klientów jest niewielkie. Mniejsze niż w przypadku podwyżki ceny kredytu, który można przenieść w każdej chwili. Podwyżka opłat za przelewy internetowe to dla banku czysty zysk. Koszt obsłużenia takiej operacji to tylko kilka groszy. Bank nie wydaje pieniędzy na utrzymanie oddziału, pracowników, łączy telefonicznych. Klient wszystko robi sam. Bank zapewnia tylko serwery, system informatyczny i zabezpieczenia przez hakerami. Ale i tak musiałby je utrzymywać, żeby móc sprawnie obsługiwać klientów w oddziałach. Darmowymi przelewami przez internet mogą się cieszyć już tylko klienci średnich i mniejszych banków. To m.in. Lukas, Multibank, Citibank, Raiffeisen i Deutsche Bank. Ale powodem nie jest dobre serce prezesów tych banków. Po prostu muszą one konkurować ceną usług, by podbierać klientów gigantom. Prezes BRE Sławomir Lachowski (właściciel mBanku i Multibanku) odgrażał się w "Newsweeku", że w ciągu kilku lat chce zdetronizować duet Pekao - PKO BP. gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,52981,3355339.html Temat: Poszkodowani i Ratownicy. Cios w serce. Poszkodowani i Ratownicy. Cios w serce. W związku z wyczerpaniem tematu o koncie i lokacie, który założyłam kilka dni temu, prosiłabym Państwo o opinie w podobnym, może nawet takim samym wątku. Dla mojej samotnej nauczycielskiej kieszeni, strata 9 tys na funduszu stabilnego wzrostu, to był strzał w serce. Dziękuję pani z Bph, że mnie we wrobiła. Do dzisiaj słyszę jej zapewnienia, że będę miała zabezpieczenie środków. Pani szybko przeszła do meritum aby roztoczyć przede mną świetlaną przyszłość. Owszem zaznaczyła, że może nie będę taka "ustabilizowana" jak dotąd, kiedy miałam zagwarantowane 6% odsetki na 5-letnich obligacjach. Dodała jednak, że warto czasem troszkę zejść z "procentu" , bo można zarobić więcej. Pokazała tabelę z 13% zyskiem z jakiegoś tam wcześniejszego roku. Uśpiona przez lata czujność, kiedy moje środki leżały na obligacjach - zaufałam. Dostałam parasolkę jako nagrodę !!! A potem już sami wiecie..Spadki. Kiedy zobaczyłam pierwsze straty, zrobiłam oczy jak balony. Uczknęło mi trochę kasy. Zadzwoniłam do pani. Przecież miałam mieć zabezpieczenie moich pieniędzy. "To wszystko przez ten amerykański rynek" - powiedziała. Dodała mi otuchy i odwołała się do mojej cierpliwości i przedsiębiorczej osobowości. Wytrwałam do stycznia, po czym na stracie 9 tys. zamknęłam interes. Nie będę czekała dwa lata (to był warunek pani dla mojego wzbogacenia się o dobre odsetki), jeśli nie umiem posługiwać się tymi narzędziami. Trzy ostatnie dni i noce poświęciłam na lekturę forów, które znalazłam w sieci. To lektura lepsza niżnajlepszy film. Dlaczego nie znałam tych forów wcześniej? Teraz chcę bezpiecznie ulokować moje oszczędności z całego życia. Szukam rozwiązania. Pomóżcie. Z Bph nie chcę mieć nic wspólnego. Już sama prowizja 9,99 zł za prowadzenie konta jest problematyczna, skoro Toyota na przykład ma zerowe opłaty. PKO BP oferuje 6% lokatę ale jak poszperasz, to doczytasz, że na czas do 17 marca pieniądze nie będą oprocentowane. Haki, kruczki, socjotechnika, manipulacja. Dla laika to trudne do ogarnięcia. Czytam zwierzenia poszkodowanych i aż żal duszę ściska. Jak można tak traktować człowieka? Proszę o radę: jakie konto osobiste wybrać i którą lokatę. Teraz mam pieniądze na koncie Srebrny Sezam. Bez sensu jest je tam trzymać. Przepraszam za ten długi tekst. Pozdrawiam serdecznie Temat: Bank Częstochowa Miałam podobne przeboje z BCz. Teraz załatwiam kredyt w innym banku na refinansowanie tamtego kredytu, bo w tym jest tyle zabezpieczeń, że szkoda mówić. Najpierw powiedziano nam, że poręczyciele są potrzebni tylko do chwili ustanowienia hipoteki na dom, który kupowali?my za ten kredyt, potem, gdy ponad rok czekali?my na ruch banku (miało być po 2 tygodniach od uprawomocnienia się hipoteki), że poręczyciele są na caly okres trwania kredytu (15 lat!). Argumenty, że nikt nie zgodziłby się wisieć u kogo? na kredycie, nawet rodzina, przez taki okres, nic nie dały. Podobnie było z innym zabepieczeniem. Mojego taty (kredyt brali rodzice) nie udało się ubezpieczyć, co miało być jednym z zabezpieczeń (nie ten wiek, no i był kilka lat po zawale), więc ja dałam swoje ubezpieczenie (moje i mojej mamy aż nadto zabezpieczały kredyt). Teraz BCz nie chce skre?lić punktu o polisie mojego taty, JE?LI nie damy innego zabezpieczenia (np. inna nieruchomo?ć, samochód!). Z tej praktyki wynika, że żeby wziąć kredyt, najpierw trzeba bankowi udowodnić, że zarabiamy i posiadamy tyle, że wcale nie jest nam ten kredyt potrzebny. Najlepsza była rozmowa w Banku kilka miesięcy temu, gdy wyniknęła ta cała sprawa z polisą taty i poręczycielami. Rozmawiali?my z panienką, która przedstawiała się, że jest tu NACZELNIKIEM, niestety, nieznanym z nazwiska. Chyba ?wieżo po awansie i nie mogła się nacieszyć. Wymy?lała nam też, że raty trzeba wpłacać na inne konto (konto kredytowe, a nie konto rodziców, z którego BCz zabierał raty. W efekcie zabierał wszystko, cokolwiek było tam wpłacane, tak sobie kalkulował odsetki i inne opłaty). No i inne takie tam bzdury. Byli?my tam godzinę. My swoje i ona swoje, jak grochem o ?cianę. Nic nie docierało. Gdy powiedziałam, że muszą skre?lić punkt o polisie taty z umowy kredytu, bo po prostu jest on nieważny i nic nie zyskają, je?li co? się stanie tacie - panienka stwierdziła, że to NASZA wina, że taty nie można ubezpieczyć, bo to z naszej strony niedopełnienie formalno?ci! Zaczęłam załatwiać kredyt w PKO BP SA, bo tam z zabezpieczeń jest tylko hipoteka, ubezpieczenie kredytu i ubezpieczenie nieruchomo?ci z cesją na bank. Może kto? mi poradzi, który bank też tak mało formalno?ci wymaga? Chciałabym porównać oferty, bo wszystkie inne żądają ubezpieczeń osobistych i żyrantów, a tego chcemy uniknąć. To tyle. Pozdrawiam. bigpaolka@poczta.gazeta.pl Temat: ......Najkorzystniejsza lokata roczna..Który bank? Do Axela40 :) i innym.... ku uwadze Przyjacielu, ja nawet przez moment nie pomyślałam, że Twoja podpowiedź jest dla mnie decyzyjna. Wczoraj po południu miałam tylko dylemat: lokata w Polbanku, czy w PKO-BP. Jednakże nocna lektura finansowych przeżyć forumowiczów gazeta.pl, skłoniła mnie do zastanowienia. Axel Z funduszy wyszłam ze stratą circa 10 000. Blisko pół roku jako "nowa" próbowałam sobie wyobrazić, że czarne jest białe. Nie chcę tracić życia na takich emocjach. Bay bay fundusze. :):):) Przy okazji tego tematu i ciekawego w dziale BANKI, wypracowania studenta "młodybiznes", zauważyłam, że beznadziejnie mam założone konto osobiste w Bph. Płacę za Sezam 10 zł mies. podczas gdy np. Toyota ma O zł za konto i O za przelewy. I znowu nie chodzi tu o grosze, tylko o zasadę, że o klienta się dba. Dzisiaj dowiedziałam się, że od wielu dni, w naszym Bph, jest czarno od ludzi. Wycofują fundusze jak poparzeni. Bank tydzień temu szybko zaoferował im nowy produkt - 5% lokata. Żegnam się z Bph z poczuciem krzywdy. Pani, która pracuje w nim wiele lat, powinna (zanim wcisnęła mi te fundusze), wskazać mi to Wasze Forum, a dopiero potem zapytać o moją decyzję. Ja bym nigdy nikomu takiego świństwa nie zrobiła, żeby wykorzystać niecnie czyjąś niewiedzę. To brzmi prawie jak sekta. Socjotechnika się nisko kłania. Teraz jestem o niebo mądrzejsza:):):):) Ser mater 10 tys. Życie jest i tak piękne. A lekturę Gazeta.pl Forum wpisałam do ulubionych, jako miejsce bardzo interesujące do poznawania i funkcjonowania rynku. Gdybym tu i teraz, miała komuś doradzić: fundusze, czy lokata, powiedziałabym: "Bracie, wpłacasz kasę na FI i zamykasz temat. Nie patrz na tabele i wykresy. Ciesz się życiem. I potem.. Za rok, dwa, może się okazać, że masz więcej pieniędzy, niżbyś swoje środki ulokował na lokacie. Bierz jednak poprawkę na to, że sytuacja może być odwrotna i zniknie Ci 10-20% twoich pieniędzy. Bo katastrofa w Ameryce, trąby powietrzne w Polsce i inne nieprzewidziane okoliczności. Jeśli stać cię na takie ryzyko - kupuj fundusze." Proszę żartem potraktować moją wypowiedź, bo ja nie jestem w tej dziedzinie autorytetem. Zaledwie trzeci dzień tylko czytam i czytam to, co tu piszą profesjonaliści i pokrzywdzeni. Serdecznie Cię Axel pozdrawiam:) Wszystkim życzę takich pieniędzy, jakie zawsze chcieliby mieć, aby czuć się szczęśliwymi. Temat: zdolność 360 000 mieszkanie, rynek pierwotny 3 osoby 5900 netto Bez rodziny na swoim CHF, EURO, PLN 5900 - 1800 utrzymanie miesięczne 3 osobowej rodziny = 4100 Zdolność kredytowa w PLN = 456 025 (na 20 lat); 503 549 (25 lat); 537 916 (30 lat) Zdolność kredytowa w walucie obcej = 388 962 (20 lat) 429 497 (25 lat); 458 811 (30 lat) Przy założeniu: - brak innych kredytów - brak limitów na kartach kredytowych i kontach osobistych - brak składek ubezpieczeniowych - brak innych miesięcznych kosztów Dobre oferty na dzień dzisiejszy w CHF, EURO, PLN na mieszkanie z rynku pierwotnego (nowe), przy kredytcie na 100%, bez rodziny na swoim w ratach równych na 20 lat (240 miesięcy), przy założeniu, że wiek najstarszego kredytobiorcy to 35 lat, według danych jakimi dysponuję: 1. na 20 lat w CHF a) Deutsche Bank - 2734,31 rata miesięczna, prowizja 3,00%, oprocentowanie rzeczywiste 6,34% 2. na 20 lat w EURO a) Deutsche Bank - 2515,25 rata miesięczna, prowizja 3,00%, oprocentowanie rzeczywiste 5,54% b) BOŚ - 2456,11 rata miesieczna, prowizja 1,50%, oprocentowanie 5,85% 3. na 20 lat w PLN a) BOŚ - 2827,93 miesieczna rata, prowizja 1,50% , oprocentowanie rzeczywiste 7,75% b) Millennium Bank - 2741,59 miesieczna rata, prowizja 2,00%, oprocentowanie rzeczywiste 7,83% c) PKO BP - 2869,40 miesięczna rata, prowizja 1,80%, oprocentowanie rzeczywiste 7,94% d) Deutsche Bank - 2893,54 miesięczna rata, prowizja 3,00%, oprocentowanie rzeczywiste 8,26% W przypadku zainteresowania, proszę o kontakt z doradcą finansowym Notus Jeżeli życzy sobie Pani symulację na 25 i 30 lat proszę śmiało pisać na forum, w ciągu kilku godzin powinienem podać wyliczenia pozdrawiam Informacjabankowa.pl Temat: BPH temu Bankowi już dziękuję. Wszystko na ten temat: Zabierz pieniądze z konta zanim BPH ci je zabierze - SMS-y o takiej treści rozsyłają pomiędzy sobą klienci banku. Poszło o drastyczną podwyżkę opłat za debet, jaką bank wprowadził przed końcem roku. - Bez mojej wiedzy bank ściągnął mi z konta ponad 200 zł. Nie dostałem wcześniej żadnego zawiadomienia. Kiedy poszedłem do banku po wyjaśnienia, usłyszałem, że wszystko jest zgodne z prawem, bo BPH wysłał do mnie informację o opłacie. Problem w tym, że ja już od kilku miesięcy nie dostaję korespondencji z banku, w tym wyciągów - mówi jeden z czytelników, który zadzwonił do "Gazety". To nie jedyny głos w sprawie dziwnych operacji na kontach klientów banku. - Z mojego konta zniknęło 270 zł. Z konta kolegi prawie 2 tys. zł. Kiedy zażądałem wyjaśnień, bank odpowiedział, że to "prowizja za prolongatę pożyczki na następny 12-miesięczny okres" - opowiada kolejny czytelnik. I dodaje: - To skandal, bo bank zrobił to bez mojej zgody. Jacek Balcer, rzecznik BPH, potwierdza, że w ostatnich tygodniach pobrano z kont klientów opłatę za tzw. gotowość debetową. Chodzi o to, że ci, którzy do rachunku osobistego mają przyznany debet, muszą za to płacić. Do tej pory taką opłatę bank ściągał co miesiąc w wysokości 0,1 proc. przyznanego limitu, ale nie mniej niż 5 zł. Tymczasem w listopadzie BPH zmienił ustalenia, a zgodnie z nowymi opłata za debet pobierana jest raz w roku w wysokości 2 proc. limitu. - Gdybym wiedział wcześniej o podwyżce, zmieniłbym bank. A tak przed świętami, gdy liczy się każda złotówka, z mojego konta znikają pieniądze - mówi oburzony czytelnik, któremu BPH zabrał prawie 300 zł. BPH w nowym sposobie naliczania opłaty za debet nie widzi nic złego. - Zmiana jest ujednoliceniem praktyki bankowej. Opłaty za limit w saldzie debetowym są pobierane w cyklu rocznym m.in. przez PKO BP Pekao SA, Millennium czy Citibank. Poza tym zmiana była podyktowana uwagami klientów, że pobieranie opłaty miesięcznej jest dla nich mało przejrzyste - twierdzi rzecznik banku. Jego zdaniem, bank prawidłowo poinformował o nowych opłatach. - Zawiadomienia dołączaliśmy do wyciągów. Informację zamieściliśmy też na stronie internetowej - zapewnia Balcer. Przyznaje, że informacja mogła nie dotrzeć do wszystkich klientów. - Jeśli tak się stało, wycofamy naliczone opłaty, a zawiadomienie o nowej taryfie wyślemy listem poleconym. Co więcej, jeżeli klient zwróci nam uwagę, że pobranie opłaty w tym okresie jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu domowego, postaramy się przesunąć ją na początek przyszłego roku - deklaruje. Zastrzega jednak, że w przypadku, gdy klient zrezygnuje z usług banku już po ściągnięciu prowizji, pieniędzy nie odzyska, bo "w innych bankach taka opłata też nie jest zwracana". Temat: Koszty korespondencji - podstawy. klient - nasz Pan Klientów jest 9 mln, a 30 tys. pracowników/klientów może sie dobrze obsłużyć (na pewno to robi) i to jest ułamek klienteli banku. Jednym z zadań tych 30 tys. pracowników jest utrzymanie klientów i pozyskanie nowych i mogą to zrobić m.in. łagodząc konflikty z klientami, wywoływane też w dużym stopniu z winy banku. Konflikt pracownik - klient jest na ogół przegrany przez klienta bo bank ma umowy (opracowuje projekty), regulaminy i procedury zabezpieczające go przed dużą częścią zachowań klienta grożących utratą dochodów banku. Ale od banku i jego pracowników w konflikcie z klientem wymaga sie kultury osobistej, postępowania zgodnego z przepisami prawa (nie tylko z prawem powielaczowym banku), oczekuje się wnikliwego rozpatrzenia wniosków i skarg klientów oraz stosowania trybu odwoławczego. I druga uwaga. Kiedyś też tak myślałem - "emeryci przychodzący do banku po 20 zł codziennie i ustawiający sie w kolejkach to klienci niepotrzebni bo nieopłacalni, należałoby zamknąć im jakoś drogę do usług w PKO" - zapomniałem jednak, że większość naszych taniutkich środków na udzielanie kredytów pochodzi od kilku milionów emerytów ciułaczy.Znaczenie tu ma , nie pojedynczy emeryt i strata na prowadzeniu jego konta, znaczenie pozytywne ma masa (łączna suma) tanich środków pochodzących od emerytów, wykorzystywanych przez bank do udzielania kredytów. Jeśli tak spojrzymy na Słodka Damę ujrzymy w niej opłacalnego klienta. Opłacalność może bowiem polegać i na tym, że z nią jest w PKO BP rodzina (a więc syn, córka, wnuczka) - bogaci klienci. A po tym incydencie wszystkich ich tracimy jako klientów. Po co ja o tym piszę. Czy tego nie uczono naszych bankowych pracowników. czy przełożeni nie mówią o tym na co dzień. Ludzie, bank to nie urząd państwowy tylko sklep z pieniędzmi zabiegający o zaufanie klientów, by nie poszli do innego sklepu. Klient nie może odczuwać złej atmosfery wśród pracowników banku, mobbingu i nadmiernej biurokracji ... to jest problem wewnętrzny banku. Temat: Jakie Imperium za Pieniadze PZPR Jakie Imperium za Pieniadze PZPR Gdzie tyle MMMMMMMMMMMMMMMMany? Pieniadze PZPR. Kilka lat temu tygodnik "Wprost" podal, ze na poczatku 1990 r. Miller oraz Kwasniewski i Huszcza ukryli i przekazali w depozyt kwote równa ok. 7,5 mln dolarów adwokatowi Miroslawowi Brychowi: Umowa depozytu w istocie byla umowa rachunku bankowego, bowiem szefowie SdRP upowaznili depozytariusza do dokonywania wyplat wylacznie na ich pisemne zlecenie. Upowazniony przez liderów SdRP prawnik mial podjechac lancia pod siedzibe X Oddzialu PKO i przewiezc pieniadze w walizkach do kancelarii, stamtad mialy byc one przetransferowane za granice, byc moze w szwajcarskich bankach. Huszcza potwierdzil umowe z mec. Brychem, mówil, ze pieniadze zostaly wydane na odprawy dla pracowników PZPR i ulokowane w "Trybunie", spólkach Medicat, Gravicot oraz Fundacji Buchnera. Z kolei "Zycie Warszawy" podalo, ze wiosna 1990 r. znany warszawski adwokat B. wywiózl z jednego z oddzialów PKO BP w bagazniku lancii 17 mln dol. w róznych walutach, pózniej wywieziono je za granice. Pieniadze te zasilily konto Rady Naczelnej SdRP w szwajcarskim banku. Pózniej sprowadzono je oficjalnie i puszczono w obieg. Tymczasem Leszek Miller, Krzysztof Janik, Tadeusz Iwinski oraz Janusz Zemke, liderzy SdRP wystapili do Marka Króla, redaktora naczelnego "Wprost", opublikowania w kilku gazetach przeproszenia "za bezpodstawne i nieodpowiedzialne naruszenie ich dóbr osobistych" artykulami "Lewa kasa" i "Pralnia SdRP". Liderów postkomunistów szczególnie ubodlo stwierdzenie "Wprost", ze przekazanie pieniedzy do kancelarii mec. Brycha mialo "wszelkie cechy Tucieczkit przed zobowiazaniami wobec skarbu panstwa"; ze "Aleksander Kwasniewski, Leszek Miller i Wieslaw Huszcza nie czekali na prawne rozstrzygniecia"; ze ukrywajac pieniadze w kancelarii "postawili sie ponad prawem"; "czy i kiedy prezydent Kwasniewski oraz przewodniczacy Miller wyjasnia, dlaczego ukryli pieniadze, którymi nie mieli prawa dysponowac"; ze "liderzy SdRP klamia, twierdzac, iz pieniadze z depozytu u mec. Brycha przekazali na odprawy dla pracowników aparatu bylej PZPR"; "kto i w jaki sposób skorzystal na obracaniu tymi srodkami"; "dlaczego Leszek Miller, Krzysztof Janik, Tadeusz Iwinski i Janusz Zemke, liderzy partii, a posrednio takze Aleksander Kwasniewski, klamia w tej sprawie od poczatku do konca?". Temat: Biedni nasi posłowie, na okulary nia mają ! Gość portalu: Prawa Reka K. napisał(a): > Witam Pania/Pana > Taka "moda" jest wszedzie. Vhoc ostatnio kongresmenow lupia za kazdy "dar". > Polska jest jednak biedna nadal i to pomimo bajeczek na Polonii o rzekomo > "burzliwym rozwoju". wystarczy popatrzec na statystyki. Pod kazdym wzgledem > wyprzedza Polske np. Slowacja, Litwa, Estonia, a egalitaryzmem (rownoscia) > dochodow i ich sila nabywcza (znikoma maja inflacje) nawet.. Bialorus. > O tym Polonia milczy, co mnie jako Polaka boli. Przeciez wystarczy np. > Teletext EBU TV aby te statystyki poznac. Moze dlatego wlasnie EBU (TV Unii > Europejskiej) nie ma w polskich sieciach kablowych? Latwiej mamic? > Czy po to do EU wchodzilismy aby jej statystyk nie znac? > Co dac poslom? Moze paczki biletow komunikacji miejskiej, karty telefoniczne, > moze jakies osobiste drobiazgi, ktorych Polska ma nadmiar? Nie orientuje > sie ile dostaje polski posel. Od tego zalezy co mu potrzebne. > PS Srodkow antykoncepcyjnych ani Viagry bym nie dawal. Niech sie na pracy > dla Kraju lepiej skupia. Skąd ty tą wiedzę czerpiesz o tej gigantycznej biedzie w Polsce. Tylko konkretnie ze źródłem pisanym a nie z jakiejś podejrzanej telegazety. Podaj te statystyki to może dowiemy się dlaczego do Polski ciągną z całego wschodu do pracy. Podaj w czym to Polskę wyprzedzają podane przez ciebie nacje. Bo ludzie odwiedzający te kraje mówią zupełnie co innego. Szkoda że jak zaczęło cię to boleć, nie przyjechałeś do Polski aby pooglądać jak Polacy zakładali konta lokacyjne do przyszłych akcji Banku PKO BP. Zanieśli do banku ponad 1 100 000 000 zł, chociaż dla dwóch trzecich zabrakło lokat. Ja rozumiem że polonusom jest głupio jak w Polsce jest lepiej bo to podważa sens ich emigracji, ale głupota też ma swoje granice. Rzeczywiście, nie masz pojęcia do czego ma prawo polski poseł, więc zanim coś na ten temat napiszesz, poczytaj co piszą inni. Temat: banki w Toruniu Gość portalu: humanior napisał(a): > osobiście najwyżej cenię Milleniumm. Powód jest prozaiczny. Brak kolejek. > > W pozostałych to idzie oszaleć. Mógłbym tony pisac ale w skrócie 1/w ogóle nie stoje w kolejkach - wszystko stałe slecenia a extra przez internet wypłaty bankomaty - z darmowymi wypłatami obecnie PKOBP plus Euronet mBank 2/Używam - PKOBP - bez rewelacji ale darmowe stałe zlecenia , darmowa wyplata na telefon kilka zl - bodaj 4.2 zł za operację!!- skrzynka na nastepny dzien (chodzi parszywie) innego dopstępu nie ma - oczywiście osobisty - uwaga maja kłopopty z autoryzacja kto podejmuje jako piewsi w Polsce przegral w Sadzie i zapłacą facetowi którem ktos pobrac mając jego popdróbe i PIN!!! 5.4 tys zł 3? Odradzam 100% PKOSA bałagan- kolejki 3 bakomty!! dno dna - miale internetowa mutacje - nie wytrzymalam z uwagi na kontakty z Toruniem!! 4/WBK - unikajcie szczególnie dom Maklerski towarzystow wzajemnej adoracji - nie zdążą przyjąć zlecenia - i lezysz ale kola zawsze zdąży - tylko token terazm mam i moge obracac szybko bez kontaku z tymi cwaniczkami 4BG jednak kolejki!! W Domu Maklerskim dramat!!!!! gubia bardzo bardzo ważanie papiery!!! 2 osoby kompetentne resza - szczególnie taka starszawa panienka 0 wiedzy i bałaganiara 5/BGŻ Wyszedłem - ale nie do konca - zamrozone aktywa juz sie boje co będzie jak będe chciał sprzedac 6/ Ślaski personel wie że mało wie i ciągle dzwoni do centrali - wyszedłem szkoda zdrowia (chcialem kupic na prezent kate ale nie mogli wyjaśnicmwielu kwestii) Internet PKO SA nie nazrzekałem ale konieczny kontak poprzez PKO SA spowodował odejście mBank -po 2 miesiacach czekania rewelacja - prosty skuteczny darmowy system Citibank - dla wyjeźdzających = rewelacjia karta działa na całym świwiecie bez prowizji w bankomatach Citybanku i bodaj Euronetu!!!!! do tego mozna miec konto w dowolnej)beaz przesady) waluty rerwelacja!!!! Pozdrawiam 4/ Wbk Temat: Armia lojalnych klientów skupia się przy PKO BP SA Armia lojalnych klientów skupia się przy PKO BP SA Na forum są narzekania na pracę , na przełożonych , na plany sprzedażowe. Nie ma narzekań na klientów. To dobry objaw. Klienci odwzajemniają się bankowi (jego pracownikom) trwaniem w swoim banku. Treść załączonego artykułu jest budująca i motywująca. Ocena (dobra) klientów obejmuje pracowników, produkty i warunki świadczenia usług. Klienci są wybredni i mają wielki wybór banków. Wyniki badania świadczą, że nie jest tak źle z tym bankiem, jak by wynikało z treści zapisów na forum. Pamiętać trzeba, że konkurencja nie śpi. Inteligo na przykład nie jest w stanie skutecznie konkurować z mBankiem. Ten ostatni ma kioski w każdej większej mieścinie a PKO BP odcina się od Inteligo i traktuje za bardzo po macoszemu. Co stało by się jeśli by w PKO BP były terminale Inteligo i możliwość uzyskania pomocy (doradztwa) ze strony - opłaconych dodatkowo - pracowników oddziału PKO BP. Konkurencja utraciła by istotny punkt decydujący o przewadze nad Inteligo. I jeszcze te ceny w Inteligo. Czy muszą być aż tak wysokie w stosunku do konkurencji. A oto treść artykułu: Badania: najbardziej ufamy PKO BP, Bankowi Pekao i... mBankowi PKO BP, Pekao oraz... mBank - to marki bankowe, które Polacy darzą największym zaufaniem. Tak wynika z cyklicznych badań instytutu Homo Homini O zaufanie do banków ankieterzy Homo Homini zapytali Polaków na początku października br. Pytanym osobom nie sugerowano żadnych nazw - sami mogli wybrać bank, który darzą największym zaufaniem. Zwycięzcą - to chyba żadna niespodzianka - okazał się PKO BP. Największy polski bank wskazało aż 33,7 proc. pytanych. Dla wielu Polaków PKO BP jest synonimem banku, zaś 6 mln z nas ma tam swoje konta osobiste. Można się więc domyślać, że marce PKO BP ufają głównie te osoby, które trzymają tam swoje pieniądze. Na drugim miejscu znalazł się inny gigant - Bank Pekao. Popularny "żubr" wybrało jako markę budzącą największe zaufanie 14,8 proc. To stosunkowo niewielki odsetek, bo przecież Pekao jest tylko minimalnie mniejszym bankiem, niż PKO BP. Co prawda konta ma w nim "tylko" 3 mln Polaków, ale na rynku kredytów, czy funduszy inwestycyjnych to wielki gracz. Niewykluczone, że część najmniej wyrobionych osób myśląc o Pekao wskazało ankieterom PKO BP, nie rozróżniając obu banków. Na trzecim miejscu wśród banków budzących największe zaufanie znalazł się nieoczekiwanie internetowy mBank. Zapewne na ten bank "zagłosowali" przedstawiciele dwumilionowej rzeszy jego klientów. Wysoka pozycja mBanku jest o tyle zaskakująca, że ma on ostatnio nadszarpnięty wizerunek z powodu konfliktu z grupą kilku tysięcy niezadowolonych kredytobiorców. Nabici nie szkodzą BRE, za to PKO BP szkodzi Pekao. Wśród banków wymienianych jako godne zaufania spore "poparcie" uzyskał jeszcze ING Bank Śląski (6 proc. wskazań). Pozostałe banki wskazało 3,5 proc. osób lub mniej. ING być może zyskał większe zaufanie dzięki pamiętanym przez ludzi kampaniom reklamowym z Markiem Kondratem, jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów. Homo Homini zapytał Polaków również o to czy zamierzają w najbliższym czasie zaciągnąć kredyt lub założyć lokatę. Tylko niespełna 4 proc. pytanych oświadczyło, że myśli o kredycie długoterminowym (hipotecznym), zaś kolejne 4 proc. - o szybkiej pożyczce gotówkowej. Znacznie większą ochotę mamy na oszczędzanie. Założenie w banku depozytu w najbliższym czasie rozważa aż 23 proc. pytanych. Badanie przeprowadzono na ponad tysiącosobowej, reprezentatywnej grupie Polaków. Dopuszczalny błąd pomiaru wynosi niespełna 3 proc. Temat: Poczta Polska - płać i spadaj... Znalezione - w tym samym klimacie... Tekst z importu: Autor:Jacek Kijewski Temat:bylem w komunizmie i wrocilem zywy Grupy dyskusyjne:pl.pregierz Data:2003-12-09 02:06:27 PST w: tinyurl.com/zfwk " A bylo to tak: dostalem polecenie wplacenia pewnej kwoty na konto. Konkretnie na konto w PKO BP. Gdyby to polecenie padlo dzien wczesniej, to wplacilbym na swoje konto w WBK, a potem przelal, ale tu konieczne bylo, zeby pieniadze trafily w poniedzialek. Wiec w poniedzialek ok. 16-ej poszedlem do PKO BP w Gdyni na Skwerze Kosciuszki. Bank ten pamietam z czasow, jak mialem w nim za jakies bajeczne 12 tys. zl (zdaje sie wowczas srednia krajowa) depozyty, ktore nie dosc, ze oprocentowane, to jeszcze losowalo sie co miesiac samochod. Bank ow jednak zapomnial o rewaloryzacji wkladow, przez co owe depozyty warte sa na dzis z 20 000 zl, na nowe bedzie to 2 zlote. Nie lubie zlodziei, ale jak juz mowilem, mialem wplacic pieniadze, i to nie swoje. Wchodze. Przy drzwiach maszyna do numerkow. Bank sie generalnie rozni tym, ze owej maszyny 20 lat temu nie bylo. Biore numerek. Wyswietlacz mowi 480, na numerku mam 499, jakies 6 kas (z czego 4 czynne), no to przezyje. Co sie okazuje? Otoz panie z kas wolaja: 24C!!! I podchodza ludzie z jakimis zoltymi zetonami. Podchodzi jakis dziadek, a panienka w kasie krzyczy: dowod osobisty!!! (nie: poprosze o dowod osobisty, albo czy moglby pan podac dowod osobisty) Numerek!!! (no, zaraz zrobia dziadkowi dobrze... ale nie, dziadek mial dac ten zeton... dziadkowi zeton zapodzial sie w kieszeni, dziadek szuka, pani krzyczy: Szybciej!!! Ludzie czekaja!!!). Po przyjrzeniu sie systemowi domyslilem sie, ze te zolte numerki to sa z jakis ksiazeczek mieszkaniowych. A normalne operacje obsluguje jedna kasa. Szczesliwie okazalo sie, ze wielu ludzi przede mna wymieklo i sobie poszlo. Ledwie wrocilem z kawy, paczkow i kiosku, gdzie kupilem Rzepe, zostaly tylko 2 osoby. OK, dopchalem sie do kasy. Daje pani wypelnione kwitki i mowie: wplata gotowkowa. - Co mi pan daje, to sie na poczte nosi! - Prosze pani, chce na konto, ktore jest na tym druczku, wplacic pieniadze. - Ale to bedzie prowizja - Zdaje sobie z tego sprawe - CO???? - Zdaje sobie z tego sprawe - CO???? - WIEEEEM! - Aha. Tu prosze wpisac slownie (nagle okazuje sie, ze te druczki to nie tylko pocztowe) Lapie za dlugopis. Taki na sprezynce. Podkladka od sprezynki sie odlepila od blatu i dynda sie. Dlugopis jest zlamany. - Prosze o dlugopis. - Tam lezy - Ale jest zlamany - Nie mam innego - Ma pani w rece, zaraz oddam - Nie dam mojego, prosze pisac tamtym - Ale jest zlamany - Pan pokaze! Widzi pan - nie jest calkiem zlamany, mozna pisac (hint: bank skroil z tej transakcji 14 zl prowizji) Pisze jedna reka, druga trzymam dlugopis, zeby sie nie rozlecial. Pani cos ostemplowala (nieczytelnie!), cos wydrukowala, rzucila mi to przed nos i mowi: - Trzeba miec u nas konto, beda nizsze prowizje Odrzeklem cos w stylu, ze jeszcze nie skretynialem na tyle, zeby miec konto w PKO BP i czym predzej wyszedlem. No coz. Moze kiedys zarzad tego banku dowie sie, ze w 1989 Szczepkowska oglosila koniec komunizmu. A moze oni wiedza cos wiecej i czekaja, az bedzie tak,jak dawniej. A na razie slowo Polski w nazwie banku pewnie oznacza to samo, co polnische w polnische wirschaft... " Temat: Etos pracy pt.II Etos pracy pt.II Znalezione na pl.pregierz: "A bylo to tak: dostalem polecenie wplacenia pewnej kwoty na konto. Konkretnie na konto w PKO BP. Gdyby to polecenie padlo dzien wczesniej, to wplacilbym na swoje konto w WBK, a potem przelal, ale tu konieczne bylo, zeby pieniadze trafily w poniedzialek. Wiec w poniedzialek ok. 16-ej poszedlem do PKO BP w Gdyni na Skwerze Kosciuszki. Bank ten pamietam z czasow, jak mialem w nim za jakies bajeczne 12 tys. zl (zdaje sie wowczas srednia krajowa) depozyty, ktore nie dosc, ze oprocentowane, to jeszcze losowalo sie co miesiac samochod. Bank ow jednak zapomnial o rewaloryzacji wkladow, przez co owe depozyty warte sa na dzis z 20 000 zl, na nowe bedzie to 2 zlote. Nie lubie zlodziei, ale jak juz mowilem, mialem wplacic pieniadze, i to nie swoje. Wchodze. Przy drzwiach maszyna do numerkow. Bank sie generalnie rozni tym, ze owej maszyny 20 lat temu nie bylo. Biore numerek. Wyswietlacz mowi 480, na numerku mam 499, jakies 6 kas (z czego 4 czynne), no to przezyje. Co sie okazuje? Otoz panie z kas wolaja: 24C!!! I podchodza ludzie z jakimis zoltymi zetonami. Podchodzi jakis dziadek, a panienka w kasie krzyczy: dowod osobisty!!! (nie: poprosze o dowod osobisty, albo czy moglby pan podac dowod osobisty) Numerek!!! (no, zaraz zrobia dziadkowi dobrze... ale nie, dziadek mial dac ten zeton... dziadkowi zeton zapodzial sie w kieszeni, dziadek szuka, pani krzyczy: Szybciej!!! Ludzie czekaja!!!). Po przyjrzeniu sie systemowi domyslilem sie, ze te zolte numerki to sa z jakis ksiazeczek mieszkaniowych. A normalne operacje obsluguje jedna kasa. Szczesliwie okazalo sie, ze wielu ludzi przede mna wymieklo i sobie poszlo. Ledwie wrocilem z kawy, paczkow i kiosku, gdzie kupilem Rzepe, zostaly tylko 2 osoby. OK, dopchalem sie do kasy. Daje pani wypelnione kwitki i mowie: wplata gotowkowa. - Co mi pan daje, to sie na poczte nosi! - Prosze pani, chce na konto, ktore jest na tym druczku, wplacic pieniadze. - Ale to bedzie prowizja - Zdaje sobie z tego sprawe - CO???? - Zdaje sobie z tego sprawe - CO???? - WIEEEEM! - Aha. Tu prosze wpisac slownie (nagle okazuje sie, ze te druczki to nie tylko pocztowe) Lapie za dlugopis. Taki na sprezynce. Podkladka od sprezynki sie odlepila od blatu i dynda sie. Dlugopis jest zlamany. - Prosze o dlugopis. - Tam lezy - Ale jest zlamany - Nie mam innego - Ma pani w rece, zaraz oddam - Nie dam mojego, prosze pisac tamtym - Ale jest zlamany - Pan pokaze! Widzi pan - nie jest calkiem zlamany, mozna pisac (hint: bank skroil z tej transakcji 14 zl prowizji) Pisze jedna reka, druga trzymam dlugopis, zeby sie nie rozlecial. Pani cos ostemplowala (nieczytelnie!), cos wydrukowala, rzucila mi to przed nos i mowi: - Trzeba miec u nas konto, beda nizsze prowizje Odrzeklem cos w stylu, ze jeszcze nie skretynialem na tyle, zeby miec konto w PKO BP i czym predzej wyszedlem. No coz. Moze kiedys zarzad tego banku dowie sie, ze w 1989 Szczepkowska oglosila koniec komunizmu. A moze oni wiedza cos wiecej i czekaja, az bedzie tak,jak dawniej. A na razie slowo Polski w nazwie banku pewnie oznacza to samo, co polnische w polnische wirschaft..." Temat: PKO BP - wspaniała instytucja Dokładnie tak jest jak piszecie Swojego czasu mąż musiał otworzyc konto w PKO BP ze względu na przelewy wynagrodzenia przez pracodawcę ( wiemy że tak być nie powinno i każdy powinien mieć gdzie chce ale wiadomo odgórny "prikaz") Na początku było ok bo było cos takiego że nie płaciło się za prowadzenie tego konta a jedynie za kartę do bankomatu, więc po prostu zrezygnowalismy z tej karty i używaliśmy tylko czeków ( zaraz po wpłynięciu przelewu wypłacałam całość gotówki). Ale pewnego dnia okazało się że mam minus na koncie oczywiście niedopuszczalny ponieważ bank jakimś dziwnym sposobem nie zdołał nas poinformować że zmieniono zasady prowadzenia i opłata teraz już wynosi jakieś tam chyba 4 zł. W każdym bądź razie poszłam do banku i po wystaniu sie w kolejce długiej niemiłosiernie dowiedziałam się że ze względu na niedopuszczalne przekroczenie salda nie mogę zamknąć tego konta i mam sie udać do kierownika oddziału. Miła Pani poinformowała mnie że muszę uregulować tą śmieszną kwotę w kasie ( ciekawe czemu tego nie mogła mi powiedzieć ta wcześniejsza od rachunków). No i poszłam do kasy ( oczywiście kolejka) i jak już się łaskwie doczekałam to panienka w okienku mi mówi że "ja nie mogę tak po prostu powiedzieć nazwiska i dać dowodu i chcieć wpłacić na konto tylko musze wypisać specjalny blankiet" Szlak mnie zaczął trafiać odeszłam od okienka i od razu poleciałam na górę do tej kierowniczki i powiedziałam co o tym wszystkim sądzę, że zabieraja tylko czas i takie tam. Na całe szczęście Pani miała chyba dobry dzień bo zeszła ze mną i poszeptała tej w okienku coś tam i ta mnie poprosiła poza kolejnością. Wpłaciłam więc idę do tej przy biurku od rachunków gdzie juz na szczęście nie było nikogo a Pani mi mówi, że ona jeszcze nie widzi tego przekazu więc nic nie może zrobić. Oki rozumiem takie cos więc pytam czy mogę już jutro czy ile będzie trwał ten przelew i pytam co jest jeszcze potrzebne do zmknięcia konta. Pani odpowiada że w sumie to nic dowód osobisty i tyle i trzeba zwrócic niewykorzystane czeki. Oki wędruję więc na nastepny dzień i o dziwo nikogo w tym okienku ale też niestety inna babka więc od nowa cała historię streszczam, pani stuka w klawiaturę i z błogim usmiechem: " to konto jest na razie niezamykalne" - myślałam że mnie na miejscu piorun trafi z nerwów. Okazało się że czeki które zwróciłam nie były po kolei zwracane po prostu wykorzystałam jakiś nie po kolei a 1 w ogóle nie miałam bo po prostu sie pomyliłam więc został zniszczony. Nie będę Was zanudzać bo to jeszcze nia mały elaborat mógłby wyjść, w każdym bądź razie po jeszszce 2 krotnym pobycie w banku i piśmie do kierownika odziału wyjaśniającym! dlaczego nie mam tego czeku konto udało nam się zamknąć. Normalnie paranoja totalna i dosłownie jak sobie o tym przypomniam to teraz już chce mi się śmiać ale wtedy, ech...Też zawsze zastanawiam się dlaczego ludzie tam zakładaja konta? Aktualnie mam w mBanku i w Millenium i sobie bardzo chwalę za to że nie musze stac w kolejkach, bo to że są procedury którzych nie da się przeskoczyć potrafię zrozumieć, nic natomiast mnie tak nie wnerwia jak stanie w kolejce do okienka bankowego.Pozdrawiam Temat: syfiaste PKO BP - najgorszy bank w PL czuk1, dzieki za zainteresowanie, to po pierwsze. mam nadzieję, że Twoje zainteresowanie tym tematem nie wynika tylko i wyłącznie z pobudek dokopania komukolwiek za byle co;) Odnosząc się do Twoich "uwag"... Język mojej historyjki jest tylko i wyłącznie językiem tej historyjki, pisanej przez zdenerwowanego człowieka. Styl momentami wulgarny miał na celu uwypuklenie mojego zdenerwowania. Szkoda, że nie potrafiłeś takich wniosków wyciagnąć, zanim zacząłeś popisywac się na tym forum swoim jakże "proroczym" wywodem. Z pracownicą banku rozmawiało mi sie bardzo dobrze, tak się składa. Ale pominąłem tę kwestię. Więc wyjaśniam, specjalnie dla Ciebie, czuku jeden. Pracownica PKo tu na miejscu była ok, zachowała się w porządku i próbowała mi pomóc, więc ją nawet pochwaliłem, dzieki czemu pani była jeszcze bardziej miła i nawet do mnie zadzwoniła wczoraj, żeby przekazac informacje o dalszym rozwoju sytuacji (były niepomyślne). Jak zapewne zauwazyłeś (na wszelki wypadek jednak napiszę dla Ciebie, bo przypuszczam, że mogłeś nie zauważyć, czytając "po swojemu"), ja w tym wątku w ogóle nie krytykuję pracowników, tylko samą instytucję. Czytaj uważnie, a jeśli nie potrafisz naprawdę czytać ze zrozumieniem, to zanim komuś na forum naubliżasz, to weź zrób parę testów dla dzisiejszych maturzystów, tam są takie specjalne zadania na rozumienie czytanego tekstu, może Ci się przydadzą. 2 i pół godziny spędziłem w banku w sumie. Co nie znaczy, że tyle czasu rozmawiałem z pania z okienka obsługi klientów indywidualnych. Akurat z tą pania rozmawiało mi się szybko i w miare sprawnie (gdyby wszyscy pracownicy w PKO BP byli tacy, jak ta pani, to byłby zupełnie inny bank). Natomiast pisałem jeszcze, że musiałem wypłacić pieniadze z kasy. To się załatwia w innym okienku, ale ty jako specjalista od wniosków i zleceń, zapewne wiesz o tym. Jesli chodzi więc o polskie słowo "podanie", to jestem zaskoczony Twoją opinią. Skąd takie wnioski wyciągasz, że to słowo juz wyszło z uzycia? Wg. mojej wiedzy to słowo jak najbardziej jest poprawne. Rozumiem, że może Ci się kojarzyć z komunistyczną nowomową, ale to świadczy tylko o twojej słabej znajomości ojczystego języka. Bo wyobraź sobie, czuku jeden, że to stary polski rzeczownik odczasownikowy, utworzony od "podać" (stąd też nazwa opowieści "podanie o kimś"). Dzisiaj może być wyrazem bliskoznacznym ze słowem "wniosek", ale w żadnym wypadku nie synonimem. Więc wyobraź sobie, że ja pisałem coś na kształt wniosku, co nazwałem sobie na uzytek tego wątku "podaniem". A poza tym pani, która mie obsługiwała w PKO właśnie jako pierwsza wpadła na taki pomysł, żeby napisać "podanie", być może stąd szybciej przyszło mi do głowy to słowo, gdy pisałem ten wątek. Co do komuny, to nie wiem, skąd w Tobie tyle jadu do mnie i jakichś dziwacznych oskarżeń, insynuacji. Sugerujesz się cyferką w moim nicku? Myślisz, że to mój wiek? A masz na tej samej zasadzie 1 roczek? Weź się stuknij w łeb człowieku, zanim kogoś następnego obrazisz, albo lecz się z tej agresji... Zadaj sobie np. pytanie, co Cie tak bardzo frustruje w zyicu, że musisz anonimowo odreagowywać tę frustrację agresją w internecie. Nie zrozumiałeś wcale a wcale tego, co napisalem, więc moge przypuszczać, że tego postu też nie zrozumiesz. jednakże jakbyś coś zakumał, to napisz proszę, skąd w Tobie taki osobisty stosunek do banku PKO BP. Ja się nie na Ciebie zdenerwowałem przecież, a na instytucję, która działa wiadomo jak... A Ty tak to odebrałeś, jakbyś był samym prezesem PKO... ;) Wyluzuj trochę. Twoje rady niestety nie są możliwe do zrealizowania, bo: 1) nie chcę mieć innego nr-u konta, to dla mnie problem (więc jeśli już będę zmuszony zmieniać konto, to założę w innym banku, żeby nie narażac sie więcej na takie cyrki) 2) żeby dalej współpracować z PKO BP musze jechać te 400km, co potwierdziła dziś pani na infolinii (ewentualnie załozyc nowe konto tutaj, a takie wyjście odpada) 3) z tym Inteligo to rzeczywiście wiem juz teraz, że można osobno załozyć, ale pracownica banku nie poinformowała mnie o tym, tylko uparcie słała faxy do "mojego oddziału", żeby przysłali tu umowę dla mnie... Czuk1, przyznaj się, co Cię łączy z PKO BP? ;)) Temat: Do Czuk(cza) i jemu podobnych Do absolwenta bankowosci Nie bredzę. Kiedyś na tym forum liczyłem posty za jeden rok. Więc nie jest to gołosłowne. Do tego bredzenia mojego użyłaś silnych argumentów (choć częściowo mnie bronisz - dziekuję), zamiast jednak przeczytać kilkanaście moich postów, czy sa one bredzeniem. Osadzasz jak ... Ziobro. W Twoim przypadku... Polska nie zaczyna i nie kończy na Krakowie.Nawet ten Twój, źle widać zorganizowany oddział krakowski , może być w Krakowie zupełnie odosobniony. A tak poważnie. Któryś bank uniwersalny musi obługiwać te miliony biednych Polakow, patrz klientów normalnego dla Polski banku. Nie zrobi tego inny bank zagraniczny który wybiera sobie (poprzez segmentację klientow, adresowanie do nich rentownych produktów)swoich - chcianych klientów. Tylu ilu może dobrze obsłuzyć. W PKO BP są klienci wielopokoleniowi, też masowi. W PKO BP nie zlikwiduje sie z dnia na dzień kilka milionow książeczek oszczędnościowych i kilka milionow osobistych kont emeryckich których posiadacze są na prowincji głównymi klientami tworzacymi te kolejki, bo karty platniczej nie wezmą a na kredyt nie maja zdolności kredytowej. Klienci omawianego banku - są i tacy emeryci - ktorzy od rana ustawiaja się w kolejce by wypłacić sobie bardzo często "z konta" (ba prawie codziennie) po 10-20 zl. Przy takich klientach nie bedzie kolejek? Czy o tej smutnej rzeczywistosci nie wiemy, czy udajemy.? Jestem wykładowcą bankowości i dziwie sie absolwentowi bankowosci(nie daj Bóg mojej AE w Krakowie), że stoi 1,5 godz. w kolejce po druk weksla wiedząc o tym że mozna go kupić w innym banku, w każdym urzędzie,...a przedewszystkim poprzez pracownika w banku ktory wykonuje czynność bankową, przygotowuje umowe kredytową. Przecież druk weksla do kredytu w PKO BP - w normalnym a nie w byle jak zorganizowanym krakowskim oddziale -przynosi i dowód wplaty prowizji wypełnić może ( i faktycznie to robi) doradca bankowy prowadzący sprawę kredytową swojego klienta. Do kredytów walutowych. Jako absolwentka bankowości powinnaś wiedzieć, że majac wybór sprzedać czy nie sprzedać kredyt pracownik banku wybierze zawsze - sprzedać w walucie jaka chce klient. I tak też prowadzone sa rozmowy promocyjno-sprzedazowe, by był efekt sprzedażowy. Klient oczekuje jednak czego innego porady najlepszej z mozliwych, najlepszej dla klienta. I tu juz jest problem. Porada aktualna (przy kredytach mieszkaniowych) za kilka-kilkanaście lat może byc nietrafiona, porada od razu może nie być dobrze zrozumiana przez klienta, porada może być tylko w interesie banku. Stąd najlepiej dla pracownika banku pokazywać plusy i minusy produktu (najpierw) by potem skoncentrowac sie na plusach produktu dla klienta. Nie jestem pracownikiem banku i nie zalezy mi na zachecaniu bądź zniechęcaniu klientów . Być może dlatego (dochodzi do tego oderwanie od praktyki bankowej)moje wypowiedzi źle śą odbierane przez zwolenników jakiejś "opcji" produktu. I na koniec - bank PKO BP SA nie jest w żadnym razie bankiem-instytucją (co najwyzej bankiem-molochem, a to co innego) -jest spółka giełdową której akcje rosną,bo zyski rosna,liczba klientów zwieksza sie to i bank rozija sie, ma grupe kapitałową,kupił bank na Ukrainie, współpracuje w najwiekszymi firmami ubezpieczeniowymi, ma najwieksza liczbe klientow obsługiwanych przy pomocy kont internetowych, najszersza ofertę bankową w najwiekszej sieci placowek, wykorzystuje najnowsze technologie (konta internetowe i witualne,, systemy informatyczne, homebanking,...). Bank nie może być nazywany , że jest "chory" . Bank ten wyszedł z choroby w latach 90-tych . Teraz jest na prostej i pnie sie w gorę. Warto w tym banku dokonywać operacje bankowe, powierzyc temu bankowi zarządanie swoimi pieniedzmi,. Warto być klientem tego banku , korzystać z jego usług. Nie tylko dlatego , że jest Polski. A o nieprawidlowościach w pracy pojedynczych oddziałów banku warto też pisać, sądzę iż czytaja nasze posty zarządzajacy bankiem i wykorzystują je bieżąco do usuwania nieprawidlowości. m Temat: INTELIGO, PKO BP, kompletna samowolka... Celem banku jest "praworządność"??? > Prawnik namawia pracowników banku do łamania prawa. Pan mnie szkalujesz i przepraszasz jednocześnie. Mógłbyś się Pan zdecydować na jedno z powyzszych? Prawo jest od tego, żeby wiedzieć czyjego prawa warto bronić: jednostki czy kolektywu, drogi Panie, prawo nie pochodzi z systemów które kolektywizm i średnią statystyczną stawia na pierwszym miejscu. Prawo wymyślono w systemach w których indywidualizm coś oznacza, a prawnicy mają bronić interesu jednostki a nie być zatrudniani w kolektywnych molochach broniących ich nadużyć. > Odpowiedzialnościa za zajęcie konta obciaża bank > a nie osobę ktora to zajecie wywołała. Naturalnie, że obciążam bank. Jako klienta interesuje mnie bank, a nie osoba która zajęcie wywołała. I to bank przegra, nie jego pracownik. > Kolosalną różnicą jest pojedyńczy przypadek niż tysiące przypadków. Drogi Pan posługuje się statystyką. Ja jestem jednostką o czym Pan zdaje się zapominać, nie jestem natomiast średnią arytmetyczną. Nic mnie nie obchodzą tysiące przypadków kiedy ten jeden może dotyczyć właśnie mnie. Uogólnienie że bank jest dobry tworzy renomę. Takie uogólnienia się Panu oczywiście podobają, bo jest Pan pracownikiem PKO BP SA, natomiast uogólnienie, że Państwo działają w ścisłym porozumieniu i kooperacji z urzędem skarbowym i organami państwa już nie? Czemuż to skoro działacie w obronie prawa? Tylko czy taka jest rola banku w relacji bank-klient-organy państwa? Po co w ogóle instytucja tajemnicy bankowej? Czy Pan myśli że nasze ustawodawstwo w ogóle wie co to jest tajemnica bankowa? Proszę sobie porównać inne systemy prawne i inne jurysdykcje łącznie z tymi w których banków jest najwięcej, potocznie zwanymi rajami podatkowymi. Gwarantuję Panu, że na całym świecie szanujący swoją renomę i swoich klientów bank nie dopuści do takiej sytuacji, prędzej pójdzie do sądu w obronie klienta i będzie domagał się wykładni rozszerzającej zakres przepisów o tajemnicy bankowej niż pozwoli sobie na taki lapsus. Właśnie dlatego że sprawa dotyczyła mandatu, nie prania pieniędzy i nie przestępstw. Bo renoma a nie marketing jest dla banku sprawą być lub nie być. W Polsce jest natomiast odwrotnie i to jest kwestia mentalności kolektywnej zamiast indywidualistycznej. Argument o stosowaniu uogólnień tym bardziej stosuje się do statystyki, którą Pan posługuje się w niesłusznej sprawie. To jest właśnie kolektywizm. Pan sprowadza moje argumenty do absurdu w imię obrony interesu banku w którym jest Pan zatrudniony. Szlachetny marketing. Orzeczenia SN dotyczą obowiązku osobistego informowania o zmianie regulaminów bankowych, nie money-loundering i nie zajęć komorniczych. To był argument na to, że Pan uważasz że informowanie post factum o uniemożliwieniu wszelkich sposobów korzystania z gotówki można wywiesić ex post na stronie internetowej i być zwolnionym z odpowiedzialności za niewykonanie postanowień umowy o prowadzenie rachunku. Wygłaszanie tez które Pan tutaj podtrzymuje jest tylko dowodem zupełnego braku rozumienia powinności banku przez pracowników PKO BP SA. Jeśli celem banku i jego pracownika jest "praworządność" to ja nie chcę mieć nic wspólnego z takim bankiem. Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 145 rezultatów • 1, 2, 3 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||