Strona Główna PKO Rybnik ul Białych pko.com.pl PKO II Oddział Toruń PKO Inteligo info PKO interligo.pl PKO kredyt gotówkowy PKO odzial Rybnik PKO PB Wrocław PKO SA Centrala Telefon PKO SA placówki Warszawa |
Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKO BP WłoszczowaTemat: OHYDNE klamstwa eurofobow i jak jest naprawde Nabiał i mięso drożeją 24.06.2004 11:23 (aktualizacja 13:27) z interii Wzrost cen oraz inflacji zaskoczył konsumentów i analityków / RMF Nabiał i mięso drożeją po wejściu Polski do UE nie tylko w zachodniej Polsce, ale także na południu i na wschodzie. Podwyżki sięgają nawet 50 proc. Wzrost cen oraz inflacji odnotowanej w maju br. zaskoczył nie tylko konsumentów, ale także analityków. W Zachodniopomorskim od maja ceny masła wzrosły o 30 proc., śmietany o blisko 20 proc., a jogurtów i mleka o 5 proc. Np. za kostkę masła przed majem trzeba było zapłacić 2,40 zł, a teraz już 3,20 zł. Z informacji, które uzyskała PAP wynika, że polskim nabiałem interesują się szczególnie Niemcy i Holendrzy, ponieważ polskie mleko i jego przetwory są znacznie tańsze niż w ich krajach. Niewykluczone też, że wzrosną ceny czereśni i wiśni, ponieważ cieszą się one dużym zainteresowaniem Niemców. W Lublinie, w sklepach sieci Lubelskiej Spółdzielni Spożywców (LSS) "Społem", o ponad 40 proc. podrożało masło - z 11,50 zł za kilogram w pierwszych dniach maja, do 16,50 zł obecnie. Mniej podrożało mleko - ok. 6 proc. Coraz drożej w sklepach Masło o 30 proc., śmietana o 20; podobnie wędliny czy sery - takie podwyżki dotknęły szczecinian po naszym wejściu do Unii Europejskiej. Ale wzrost cen odczuwają także pozostali mieszkańcy kraju. Nie zmieniła się cena śmietany, oraz tańszych gatunków sera żółtego" - poinformowała z- ca kierownika działu handlu i marketingu LSS Anna Szymczak. Podobnie jak na zachodniej granicy, również w Lublinie wrosły ceny mięsa. Kilogram udźca wołowego od lokalnego dostawcy podrożał w sklepach LSS z 13 zł na początku maja do prawie 18 zł obecnie, a cena kilograma kurczaka wzrosła z 5,25 zł do 7,25 zł. Na Podkarpaciu i w Małopolsce w ostatnich tygodniach ceny tak nabiału, jak i mięsa wzrosły o blisko 50 proc. Zdaniem prezesa sieci Delikatesy Centrum" Marka Stodółki, przyczyny to m.in. efekt stadny, wynikający z informacji o podwyżkach związanych z akcesją oraz większe otwarcie rynku. Stodółka powiedział, że nieznacznie potaniały niektóre importowane alkohole, zaś ze względu na silną konkurencję nie powinny wzrosnąć ceny piwa. Dla giełdy rolnej w Sandomierzu - jednego z większych rynków owocowo-warzywnych przy tzw. ścianie wschodniej - wejście Polski do UE nie zaznaczyło się wzrostem eksportu towarów na Zachód. Z kolei ceny w obrocie ze Wschodem są stabilne. Wyjątek stanowi ogórek - jest od siedmiu do dziesięciu razy droższy niż przed rokiem. Wpłynęła na to jednak niekorzystna pogoda i zmniejszony obszar upraw. Na świętokrzyskim rynku mleka i jego przetworów ceny w maju i czerwcu na ogół nie rosły. Jednak Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska (OSM) we Włoszczowie zapowiada na koniec tego miesiąca podwyżkę ceny masła do 13 zł za kg i wzrost ceny śmietany o 10 - 12 proc. Pracownicy OSM tłumaczą to sezonowym zwiększeniem popytu na te wyroby. Pijcie mleko, będzie droższe! Podwyżki idą z zachodu. Blisko granicy z Niemcami jak szalone drożeje mleko, bo wykupują je firmy zza Odry. W górę idą tam też ceny wyrobów mlecznych w sklepach. W Wielkopolsce ceny mleka i jego mlecznych przetworów wzrosły zaledwie o kilka procent. Na przykład kefir zdrożał o 6 gr. Wyjątkiem jest masło, które podrożało nawet o 3-4 zł (do 15,40 - 15,80 zł), co oznacza wzrost o blisko 40 proc. Jak poinformowano PAP w kaliskim PSS Społem, banany kosztują 4,39 zł (wzrost o 0,79 zł), cytryny 4,90 zł (wzrost o 0,40 zł), a pomarańcze 5,40 zł (wzrost o 0,40 zł). W Lesznie ceny bananów wzrosły o od 0,50 do 0,70 zł, ale pomarańczy spadły o od 0,20 do 0,50 zł. Na Śląsku ceny warzyw i owoców nie wzrosły w porównaniu z zeszłym rokiem, podrożało natomiast mleko i przetwory mleczne - średnio o 10 proc. Nawet o kilkanaście procent podrożały jajka. Na początku lipca NBP ma przedstawić wyniki monitoringu wzrostu cen, prowadzonego w związku z wejściem Polski do UE. Według danych GUS, w maju (w porównaniu z kwietniem) najbardziej wzrosły ceny ziemniaków i żywca wołowego (odpowiednio o 12,0 proc. i o 14,1 proc.). Mleko zdrożało o 1,6 proc. (PAP) Temat: Staramy się o grunty pod lotnisko Ciasnota umysłów wielkomiejskich megalomanów nie potrafiących powiązać kilku pojęć jest porażająca, za to autoreklama poziomów jakie reprezentują - zachwycająca i w dodatku tak nachalna, że specjaliści od reklamy w TV mogą się uczyć. Ja ze swojej strony proponuję pozostawić ocenę poziomów intelektualnych czytelnikom, a ton mentorski nauczycielom w szkole. Ale wracając do sprawy: 1. Zwiększanie przewozów pasażerskim jest celem UE jak i Polski ze względu na uznawanie go jako bardziej ekologicznego w stosunku do transportu drogowego i zostaje wspierany jako "alternatywa dla uciążliwej ekologicznie motoryzacji indywidualnej". To cytat z Sektorowego Programu Operacyjnego Transport, który zgodnie z wymogami Unii Europejskiej, tj. Rozporządzeniem 1260/99/WE, które (art. 1) określa, że przy realizacji celów Wspólnota winna przyczyniać się do harmonijnego i zrównoważonego rozwoju, ochrony i poprawy środowiska. Także z punktu widzenia PKP jako przedsiębiorstwa wzrost przewozów pasażerskich jest pożądany, bo jest to warunek wzrostu rentowności, choć czasami można odnieść wrażenie, że właściwie w ogóle niepotrzebne są im jakiekolwiek przewozy a tylko dotacje budżetowe. Także my wszyscy zainteresowani jesteśmy wzrostem przewozów pasażerskich jako potencjalni użytkownicy, którzy mogą skorzystać z szerszej oferty przewozowej; jako podatnicy, bo jeśli PKP nie jest rentowne, to musimy do tego dopłacać niezależnie czy jeździmy koleją czy nie; jako użytkownicy wspólnego środowiska, które będzie bardziej zanieczyszczone jeśli szybciej będzie rozwijany transport samochodowy niż kolej. 2. Można znaleźć wiele czynników, które wpływają na wzrost przewozów pasażerskich, ale wszystkie razem nie zastąpią jednego podstawowego - demograficznego. Sytuacja materialna rodzin może się polepszać lub pogarszać, potrzeby ludzi mogą się zmieniać, można je kreować, ale jak tych rodzin nie ma, to nie ma kogo przewozić. Zatem nawet nie ma co porównywać potencjału 10 tys. Włoszczowy z Kielcami i Radomiem. 3. Szybka kolej nie jest potrzebna tam, gdzie można zbudować ją oszczędniej, tylko tam, gdzie można wykorzystać ją efektywniej, czyli przewieźć większą liczbę pasażerów. Nikt nie zamierza rozebrać CMKi. Doskonale może ona służyć przewozom towarowym, lecz do takich celów ma wystarczające parametry prędkości obecnie. 4. Czy szybka kolej przez Włoszczowę pozwoli konkurować z lotami Balice - Okęcie, a przez Radom nie pozwoli??? 5. Czy tam w potencjalnych metropoliach już się boją, że takie miejscowości jak Radom, Częstochowa , bądź Kielce mogą z nimi konkurować i zagrozić ich egzystencji? Bo tu nie nie ma mowy o jakimś specjalnym projekcie tylko dla ściany wschodniej, lecz o przebiegu linii pomiędzy Katowicami/Krakowem a Warszawą i czy ma przechodzić przez pole, czy przez tereny zamieszkane. Na koniec, a propos trwałego rozwoju przytoczę przykład Montpellier na południu Francji, które jest mniej więcej wielkości Częstochowy - mniej, bo w 2002 roku liczyło ok. 230tys. mieszkańców, natomiast więcej, gdyż w 2007 roku liczyło 257tys. mieszkańców. I cóż takiego stało się, że nastąpił ponad 10% przyrost populacji w ciągu 5 lat? W maju 2001 roku Montpellier stało się końcową stacją kolei TGV, która połączyła je z Paryżem. Zatem szybka kolej potrafi skutecznie wpłynąć na rozwój miast takich jak Radom, Kielce , bądź Częstochowa. Natomiast w Polsce sama myśl, że miasta podobnej wielkości mogą być zaledwie przystankiem na drodze potencjalnych metropolii wywołuje wzburzenie: > Jest za to w nich parę argumentów, które wystarczająco uzasadniają > odstąpienie od wyrzucania pieniędzy w błoto przez finansowanie > różnych ścian wschodnich i traktowania podrzędnych ośrodków na > równi z potencjalnymi metropoliami. Temat: Pomysł prezydenta. Kawałek lotniska może być twój Pomysł prezydenta. Mamy juz Muzeum bajki za miliony, peron Włoszczowa i obsesyjne Obice, tablice mojżeszowe zupełnie nie związane z regonem, siłowe "rozmowy" w MPK, totalny brak monitoringu w Kielcach, brak planów zagospodarowania miasta. Ogromne braki od tych drobnych do dużych- aczkolwiek dawno uregulowanych w każdym cywilizowanym mieście w UE. Teraz rzuca się hasło „ forsa”, a potem się zobaczy jak to wyjdzie. Podgrzewa się ludziska w stylu: " nie jesteś partiotą kieleckim, jesteś przeciw regionowi jak nie chcesz lotniska". W tym szalonym chocholim tańcu " Obice' brakuje zwykłej logiki, prostego przygotowania do zadania. Każda firma napisze że lotnisko jest potrzebne - nawet w Skarżysku, Ostrowcu - bo ludziska latają wszędzie. Jak się nie ma forsy to się nie bierze za budowę. Kupowanie gruntu w Obicach jest oczywiście fajne bo nie są to pieniądze ludzi z magistratu, choć na pokaz można w TV przelać jakś kasę " pod publiczkę" jaka to władza dobra. Kielce z Sienkiewką nie są atrakcją dla ludzi z UE. Może najpierw opracować dobrą strategię rozwoju metropolii , zrobić dobry i niezbędny plan zagospodarowania, uatrakcyjnić miasto młodym aby tu chcieli zostać i pracować. A tak to obijamy się od pojedynczych zagrywek typu ; parking przy UM, wiadukt przy Żytniej, muzeum sakralne czy inne, zamknięcie ulicy Małej, itp. Jaka jest ogólna wizja miasta? Gdzie plany zagospodarowania, dyskusje z fachowcami i mieszkańcami? Dla mnie Kielce to miasto bez wizji. Wizję tworzą deweloperzy którzy fragmentarycznie robią sobie dowolne inwestycje- a Urząd Miasta ma z głowy temat. To deweloperzy określają co sobie urządzą i sprzedadzą, bo w planach miasta jest " plaża". Czym tak zaganiani są w Urzędzie Miasta że od lat nie ma planu zagospodarowania. Poparłbym mądry i dobrze przygotowany projekt z UM ale wyrywanie obecnie forsy od kielczan na sloganowe lotnisko jest co najmniej niewłaściwe. Jak mam dać to chcę wiedzieć na co. Na wizję - nie. Firma Ove Arup wzięła trochę kasy, ale innej wersji opracowana nie można się było spodziewać. Taka sama wersja powstałaby dla Koszalina, Skarżyska i wielu miast. Kielczanie należą do najbiedniejszego regionu w UE ( w ostatniej piątce regionów UE), są w tzw „ścianie wschodniej” a więc najbiedniejszym województwem, najmniej rozwojowym, o niskiej atrakcyjności. Kto tu zainwestuje? Bogaty ogląda pieniądze dwa razy zanim wyda – i wybierze np. Specjalną Strefę Ekonomiczną ale w Łodzi, bo tam lepsza infrastruktura – nie głównie lotnisko, warunki inwestowania, komunikacja, uzbrojenie ternu, itp. Jeżeli już będą Obice , to niczym innym nie będziemy atrakcyjni bo „ wypłuczemy się z forsy na sto lat” a dziury w drogach, zacofana infrastruktura, brak dróg, połączeń komunikacyjnych z „cywilizowaną resztą Polski” zdołuje nas totalnie. Wystarczy już peronu we Włoszczowe który miał ożywić ten region. Temat: Czy Hajnówka ma przyszłość? Czy Hajnówka ma przyszłość? Jest to zasadnicze pytanie dla tych, którym los miasta nie jest obcy. Mimo powszechnie panującego pesymizmu w tej kwestii chciałbym podać kilka przykładów na plus. Mówi się o modzie na Białowieżę, o tysiącach turystów i o tym, że prawie wszystkie nieruchomości tam są już wykupione przez warszawiaków. Jeśli tak, to być może ludzie zaczną kupować domy w Hajnówce. Kolejna kwestia to powroty . wiele osób które stąd wyjeżdząją obiecuje sobie wrócić tu jeśli będą mieli już pieniądze, a przynajmniej na starość. Emeryt to też coś, co prawda niezbyt rozrzuca się pieniędzmi, ale nie hałasuje, nie bazgrze po murach no i płaci rachunki w terminie! Miasto staruszków? Niezbyt to pocieszające, ale lepiej oni niż puste bloki. Niedawno oglądałem program o pewnym mieście w Niemczech Wschodnich. Liczyło ono około 100 tys mieszkańców. Po zjednoczeniu ludzie zaczęli masowo uciekać na zachód i liczba mieszkańców spadła o kilkadziesiąt tysięcy. Spółdzielniom nie opłaca się utrzymywać bloków , gdy zamieszkuje je jedynie 30% mieszkańców. Dają więc im mieszkania w innych blokach, skupiają w tych przeznaczonych do pozostawienia, a resztę burzą. Takie ogromne, kilkunastopiętrowe bloki i są puste! Podobno nawet w mieście Gorlitz, które przez rzekę graniczy z pol. Zgorzelcem, Niemcy oferuja kilka tysięcy mieszkań do wynajęcia. Tak więc może emeryci to byłby jakiś sposób na przetrwanie. Na turystykę zbytnio bym nie stawiał. Dodatkowe miejsca pracy- tak, ale nie główne. Z samej turystyki Hajnówka nie przeżyje. Puszczę co rok odwiedza około 100 tys. Dzięki temu żyje Biłowieża, czyli osada licząca około 3 tys mieszkańców. Do Zakopanego, „Stolicy polskiej turystyki” przyjeżdzą ok. 2-3 mln turystów rocznie + kibice skoków narciarskich i Małysza. I czy Zakopane kwitnie, otóż nie! I stamtąd ludzie wyjeżdżają do miast. Zgonie z danymi Nowej Encyklopedii PWN (w 6 tomach) w 1994 roku mieszkało tam 30 tys. osób. (Hajnówka- 24,2). Dane GUSu z 2004 roku z zestawienia „Ludność według płci gmin, powiatów i województw w 2004 r.” podają 27800 (Hajnówka-22,3 tys). Czyli za te 10 lat lat ubyło około 8-10 % ludności, podobnie jak u nas. Wynika ztego, że jednak ta turystyka jakoś nie bardzo wpływa na rozwój takich miast i nie należy okłamywać się , że postawienie wszystkiego na tą dziedzinę + poszerzenie BPN na całą puszczę wszysko załatwi. Kolejną szansą dla Hajnówki jest linia kolejowa do Siemianówki i na Białoruś. Ma ona ogromną ilość rozgałęzień i niszczejącyhc ramp przeładunkowych. Wszystko to porasta lasem , gdyż PKP ma to wszystko gdzieś. Samorządy jużod kilkunasu lat zabiegają o przejęcie, ale obecne prawo jakoś na to nie zezwala.Chętni są już teraz (min. Pronar), ale PKP zgodziło by się jedynie na dzierżawę, a kto jest na tyle głupi by inwestować w cudzą nieruchomość. (Znając PKP mogli by też taką dzierżawę nagle zerwać). Szansa pojawi się, gdy na rynek polski będą mogły wejść firmy kolejowe z zachodu. Być może wtedy odżyją stare stacje przeładunkowe, jakl choćby ta w Chryzanowie, kilka km za Nowosadami. To oznaczałoby też miejsca pracy. I jeszce jedno- kompleks niższości Hajnowian i fama o nadciągającym katakliźmie w Hajnówce: “no takie niby miasto i powiat, ale jak tartak zlikwidują i rezerwat zrobią to wszyscy stąd uciekną”, “ludzi mało, napewno powiat zlikwidują i przyłączą do Bielska”. Takie wypowiedzi mogą świadczyć tylko o nieznajomości sprawy. Liczba ludności to jedno, a podatki i obroty firm z powiatu i miasta to drugie. Z obiema tymi rzeczami jest całkiem ok, gdyż Pronar (produkuje min. ciągniki, wanny, motory ) ma b. duże obroty. A co do liczby ludności, to są w Polsce powiaty liczące i 36tys. ludzi ( u nas około 48 tys.), i 38 tys. jest i 14 tys. oraz cała masa miast powiatowych poniżej 20 tys (słynna Włoszczowa).; są nawet liczące poniżej 10 tys., np. Proszowice, Łosice , Sejny, Białobrzegi i inne (szczególnie na pólnocy Polski- terenie słabiej zaludnionym). Mniej kompleksów, więcej optymizmu, gdyż taka fama o Hajnówce nie zachęca do inwestycji u nas. Nie jest tajemnica,że Hajnowianie wykupują mieszkania w Białymstoku i Warszawie- to takie zabepieczenie dla swoich pociech, lokata kapitału, ale i , niestety, drogowskaz skierowany poza nasze miasto. Gdybyśmy inwestowali u siebie , byłoby całkiem inaczej... Temat: Konwencja wyborcza PiS Stwierdzam, że mój temat, w zamyśle polityczno-ideowy, przerodził się od pewnego czasu w ciekawą dyskusję o wspólnym kandydacie prawicy na burmistrza. Czas jednak ostudzić Wasze gorące głowy i spojrzeć na to realnie! Zgadzam się z Plusek1, że wielka polityka, w tym stosunki na linii PiS i PO, nie do końca wpływa na sprawy Włoszczowy, ale tylko częściowo. Z racji mojej profesji biorę udział w spotkaniach odbywanych w róznych miastach Polski. Wiedz Plusek, że w branży medycznej panuje pogląd, że ten rząd jako pierwszy dostrzegł problemy pracowników służby zdrowia. Jest oczywistą prawdą, że nie może być tak dłużej, żeby sekretarka w NFZ zarabiała prawie tyle, ile lekarz z II stop. specjalizacji. Dlatego nie manipluj już wiecej Pluseczku i nie stawiaj obok siebie Janika i Gosiewskiego, bo politycy tej partii, w przeciwieństwie do niektórych innych, słowa dotrzymują i wdrażają swój program! Rodowity jest widocznie lepiej niż ja zorientowany w temacie włoszczowskiej sceny politycznej, ponieważ nie wiedziałem o planach wystawienia kandydatury Nowaka, który jest chyba najmniej znanym działaczem PiS w radzie. Ale przyznać muszę, że z racji iż jest to długoletni nauczycieli i dyrektor szkoły, jego szanse na elekcję oceniam jako bardzo duże, ale pod warunkiem, że bedzie to kandydat całego obozu posierpniowego, a nie tylko PiSu, choć jeśli będzie miał w tej partii wsparcie ludzi tak znanych lub przygotownych do pracy w samorządzie jak Darek , Tadeusz (nie mylić z przewodniczacym obecnej rady) i Bartek,to jestem spokojny o los naszego miasta. Swoich zwolenników ma też Sienkiewicz. Jego przeciwnicy niesłusznie wyrabiają mu jednak opinię człowieka trudnego we współpracy, ktora moim zdaniem nie całkiem jest sprawiedliwa, ponieważ znam Jacka bardzo dobrze. Jest też kandydatem, którego najbardziej chyba obawiają się obrońcy obecnego układu. Z zaskoczeniem odbieram zaś wieści Rodowitego o planach Krzyśka, bo on sam ich nie potwierdza. Ważne, że raz już udało mu się przed kilkoma laty zjednoczyć wokół siebie włoszczowską prawicę, a wybory przegrał tylko dlatego, że wiele osób z jego otoczenia zachowało się niekonsekwentnie. Jeśli prawdą jest to co piszesz RW, to Krzysiek musiałby porzucić to co osiągnął w Kielcach i poświęcić się tylko pracy dla Włoszczowy i gminy, a przyznam, że taka jego postawa bardzo mi imponuje. Ci którzy czytali moje posty na tym forum, znają mnie już jako zwolennika rozliczenia i wyjasnienia wszystkich spraw z ostatniego okresu działalności samorządu W-wy, aczkolwiek powtórzę, że ci, którzy uczciwie pracowali i postępowali, nie muszą się niczego obawiać. Dlatego poprę takiego kandydata, który zagwarantuje że IV RP nie skończy się w połowie drogi, na RP III i pół (nowy burmistrz i rada, wyższe diety, a reszta po staremu). Nic nie wiem niestety o tym ostatnim kandydacie, oprócz tego że załatwiał z Gosiewskim sprawę dworca na CMK. Pisała chyba o tym prasa. Dlatego byłem przekonany, że jest on w PiS-ie. Temat: Prezentacja sukcesów wojewody Pomorze - region straconych szans Żenujące jest to co mówi wojewoda. Wstydzę się, że mieszkam w najbardziej przegranym województwie w kraju, województwie które od wielu lat marnuje swoją szansę - szansę której nie mają inni. To wstyd, że Trójmiasto i całe Pomorze jest tylko tłem dla m.in. Wielkopolski, Małopolski, Dolnośląskiego, Łodzkiego czy nawet Świetokrzyskiego. To nie przesada. Pomorze staje się prowincją, znaczy coraz mniej na gospodarczej mapie Polski. Nie wykorzystuje swojego potencjału wynikającego z położenia nad morzem, posiadania jednego z największych portów w tej częsci kontynentu, dużej liczby szkół wyższych, zaplecza turystycznego i prawie milionowej populacji w samej aglomeracji. Autostrada?!?! Powinna powstać 10 lat temu!!! Patrząc na rządowe plany budowy dróg do roku 2013 i później można odnieść wrażenie,że Pomorze to region odległy i zapomniany. Nie wiadomo kiedy doczekamy się porządnej drogi do granicy z Niemcami - ani S6 ani S22 w planach na najbliższe 10 lat nie ma. W innych miastach administrowanie wygląda jak prowadzenie biznesu. Wrocław, Poznań - tam się robi interesy a nie prowadzi politykę. Jak przez te wszystkie lata można było pozwolić by taki ośrodek jak trójmiasto omijany był przez poważnych inwestorów? Wszelkie istotne szlaki handlowe i inwestycje położone są na osi wschód-zachód (Poznań-Łódz-Warszawa; Wrocław-Katowice-Kraków). Jest to wina wieloletnich zaniedbań władz Gdańska i województwa, które zamiast dbać o rozwój regionu wolały mieszać się w partyjne gierki. Kurski dziś chwalił się autostradą A1 i estakadą Kwiatkowskiego. To, że buduje się je dopiero teraz jest absurdem na skalę kraju, które przebić może jedynie brak obwodnicy Warszawy. A oni chwalą się jakby cudu dokonali. Doszło do tego, że rozwojowo wyprzedzamy co najwyżej tzw. ścianę wschodnią i Zachodnio-Pomorskie (jeszcze). Ile jeszcze wody w Wiśle musi upłynąc, żeby władze zrozumiały, że Gdańsk może (mógł?) być jednym z najważniejszych ośrodków w Polsce. Póki co jedynie im się zdaje, że tak jest. Kilka wieków temu Gdańsk jako miasto hanzeatyckie leżace na bursztynowym szlaku znaczyło wiele. Dosyć życia historią. Dziś przegrywamy prawie ze wszystkimi. Nawet Politechnika Gdańska regularnie traci swoją pozycję, z czołowej w kraju stając się przeciętną. Tymczasem władze Wrocława, Krakowa, Poznania robią wszystko by ściągnąć do swoich szkół najzdolniejsza młodzież. Ściągają przesiębiorców, tworzą miejsca pracy. Pomorze jest kuźnią polityków piastujących najwyższe urzędy w państwie. Tusk, Kaczyński, Kurski, Cymański, Borusewicz, Szczypińska - co oni zrobili dla województwa pomorskiego? Ludzie ich wybierali po to by ich reprezentowali. Widać słabo lobbują na rzecz Pomorza, bo przy takiej sile przebicia jaką powyżsi mają w sejmie/rządzie mogliby zrobić wieeele więcej. Gosiewski załatwił stację we Włoszczowie a u nas ciesza się budową tego co jest odwlekane od lat - A1, TK, Trasa Sucharskiego, Hala Sportowo-Widowiskowa czy tramwaj na Chełm. Dopóki władze Gdanska i Gdyni nie będą wspólpracować, wspólnie promowac Trójmiasta tylko patrzeć wzajemnie na siebie z góry nigdy nie będziemy żyć w normalnym mieście. Brak przez lata wspólnego biletu komunikacji wyśmiewany jest w całej Polsce. Przejdźmy do spraw mniej "poważnych". Kultura - poza festiwalami - Sopockim i dwa Teatry, Opener'em, czy jarmarkiem w trójmieście nie dzieje się nic. Na gańskiej starówce nie można po północy w knajpce posiedziec przy piwie bo mieszkancy dzwonią na policję. Sport? Trójmiasto od lat nie miało solidnej drużyny piłkarskiej. To skandal. Żużlowcy Wybrzeża mając pod bokiem takiego potencjalnego sponsora jak Lotos nie jest w stanie utrzymać się w ekstraklasie. Gdyby nie "przestępca" Krauze Arka dalej wałczyłąby o utrzymanie w 2 lidze a Prokom Trefl marzył o zwycięstwach w Eurolidze. Lechia? Co to za klub, który jest znany jedynie z "kibiców". Nic dziwnego, że ciężko znaleźć bogatego sponsora. Bo która szanująca się firma wyłoży duże pieniądze na klub, który nie potrafi (nie chce?) sobie poradzić z bandą chuliganów. "Lechia to Gdańsk" zdarzyło mi się usłyszeć. Żałosne. Dopóki Lechia i Arka będą się kojarzyć nie z piłką lecz bejzbolami, a mieszkańcy Gdańska i Gdyni mówić wzajemnie o sobie "że śmierdzą" (autentyczna wypowiedź jednego ze znajomych) tak długo pomorski sport nie bedzie istniał na mapie Polski. Głosujcie dalej na Adamowicza, Kozłowskiego i spółkę - popadajmy dalej w niebyt. Marnujmy największy potencjał w kraju, a za rok wojewoda będzie się chwalił co najwyżej nowymi wiatami przystankowymi na Al. Zwycięstwa. Temat: Staramy się o grunty pod lotnisko > Dostaliśmy > niepowtarzalną szanse w postaci pieniędzy z UE i powinniśmy wykorzystac ją w > najbardziej efektywny sposób, aby poprawic swoją infrastrukturę. > Jeśli chcemy > aby wzrosła ilośc kolejowych przewozów pasażerskich w Polsce oraz aby nie trzeb > a > było na okrągło dopłacac, to realizujmy projekty, które stwarzają warunki > osiągnięcia takiego celu. To nie jest zdroworozsądkowe podejście. Zwiększenie ilości przewozów kolejowych nie jest żadnym celem ani dla Unii dającej pieniądze, ani dla polskiego rządu, który odpowiada za ich wydawanie. Celem jest trwały rozwój gospodarczy kraju, a nie jakieś konkretne przewozy. Takie czy inne rozwiązania transportowe są tylko sposobem na osiąganie tego celu. Pora samemu zacząć używać rozumu, jeśli się chce kogoś innego uczyć rozsądku. > Przewozy pasażerskie zależne są od stanu > demograficznego terenów przez które przechodzą linie kolejowe, Bzdura. Od stanu demograficznego do profilu realnych potrzeb i możliwości ich zaspokojenia jest równie daleko, jak od rocznika statystycznego do źródeł utrzymania i budżetu domowego konkretnych rodzin. Przewozy są uzależnione od masy czynników, a gęstość zaludnienia jest tylko jednym z nich, o znaczeniu różnym dla różnego rodzaju przewozów. > a nie od tego czy > tory mają takie bądź inne łuki i da się po nich szybko jeździc, bo to można > zmienic, jest XXI wiek i żadne trudności techiczne nie stanowią przeszkody. Kolejna bzdura i to w świetle wyżej podanego argumentu o gęstości zaludnienia: przez tereny gęsto zaludnione raczej ciężko jest tanio przeprowadzić kolej, zwłaszcza kolej szybką. Z trzech > linii prowadzących z Południa Polski w kierunku Warszawy a mianowicie linii > wiedeńskiej przez Częstochowę, CMki przez 10 tysięczną Włoszczowę i linni > świętokrzyskiej przez Kielce, Skarżysko i Radom forsuje się cały czas > finansowanie wzrostu prędkości na CMK. Czy to cokolwiek zmieni w przewozach > pasażerskich, skoro przechodzi ona przez tereny niezamieszkałe? Kolej taka, jaka ma korzystać z CMK, ma zupełnie inne cele niż obsługa dojazdów do pracy na obszarach metropolitalnych lub połączenia pomiędzy miastami średniej wielkości. Taka kolej ma mieć podobny standard i docelową grupę odbiorców, co połączenia międzyregionalnego transportu lotniczego. A raczej nikt nie zakłada, że samolotami racjonalnie będzie można kiedykolwiek połączyć Kielc i Radom z Warszawą. Katowice, Kraków czy Gdańsk owszem, ale nie Kielce czy Radom. To samo dotyczy kolei wielkich prędkości. Warto by to sobie uświadomić, jeśli chce się zabierać głos na tematy strategiczne. > I nie interesuje mnie kto co popiera, tylko jakie ma argumenty, bo takie > z > serii, pobijemy następny rekord prędkosci to za mało. Takich argumentów nie ma w żadnym rządowym programie. Jest za to w nich parę argumentów, które wystarczająco uzasadniają odstąpienie od wyrzucania pieniędzy w błoto przez finansowanie różnych ścian wschodnich i traktowania podrzędnych ośrodków na równi z potencjalnymi metropoliami. > Dlatego nie należy godzic > się na to co zostało postanowione przez wysoko postawione osoby, lecz wytykac > ich ignorancję. W tym celu najpierw samemu trzeba reprezentować sobą coś więcej niż wyżej zademonstrowaną ignorancję, a samo podnoszenie głosu jest tylko marnym sposobem na kamuflowanie kompleksu zaścianka. Temat: Od dziś pociągi kursują według nowego rozkładu Co krok Mistrzu, po prostu wymagam od Ciebie myslenia, oraz tego, abys swoje tezy opieral na czyms wiecej, niz wlasne przekonanie. Jak na razie, piszesz bzdury. Zacznij pisac madrze. Nie mam checi rzadzic PKP, tym bardziej. A to kim jestem nie ma zadnego znaczenia. Zalozmy wiec, po prostu, ze wiem o czym mowie. Poparte to jest latami doswiadczen, zarowno teoretycznych, jak i praktycznych. Proponuje, abys - naukowo - osiagnal w inzynierii komunikacji / transportu choc 10% tego, ile osiagnalem ja. Wtedy zaczniemy sie porownywac. Ad Rem: Znam sposoby kalkulacji kosztow. Trasa ma byc przede wszystkim wygodna dla ludzi, a nastepnie oplacalna. Idealem jest polaczenie tych dwoch elementow. Zatem, jesli ludzie potrzebuja polaczenia z Lublina do Bialegostoku, i jesli jest to rentowne, to pociag powinien powstac. Za to wedle PKP, tylko PKP zna sie na transporcie. Efekty widac od lat. Po raz kolejny: udowodnij, ze relacja Lodz - Lublin to wylacznie 30 osob na CALEJ trasie. Konkretnie: dane, wyliczenia, dowody. Twoje widzimisie to zaden argument. Podaj takze wyliczenie zatrzymania / rozruchu pociagu klasy EX. Mozesz wziac za przyklad stacje Wloszczowa Polnoc (odcinek policz ok. 1 km). Wtedy zrozumiesz ile NAPRAWDE kosztuje zatrzymanie pociagu gdziekolwiek. Udowodnij, ze pisalem o tym, iz obsluga pracuje charytatywnie: kiedy tak napisalem, o ktorej godzinie, w ktorym watku. Stwierdzilem jedynie, ze skoro polaczenia przewozu na przyklad 300 osob na dobe sa rentowne na tej trasie, to PKP rezygnujac z nich, same strzelaja sobie w stope. Dowody Twej ignorancji i calkowitej niewiedzy sa liczne, ale przywolam tylko jeden: piszesz, ze KIEDYS byly oplacalne autobusowe polaczenia z Lodzi do Lublina. Poprze "kiedys" rozumiesz lata 80 XX wieku, i poczatek lat 90 XX wieku. A wiec, zapytam wprost: czy wiesz ILE DZIS polaczen autobusowych jest BEZPOSREDNIO miedzy tymi miastami? Odnosnie Otm: w ktorym miejscu (kiedy, o ktorej godzinie) napisalem, ze do Lodzi NIE JEZDZI Otm? Stwierdzilem tylko, ze jest to zabytek, poniewaz obecnie ani sie nie kupuje, ani nie leasinguje podobnych autobusow. Po prostu. "Bus" to "maly autobus do 30 osob???????????????????????? Buahahahahahaahahaahahahaahahahaha Rozweselic potrafisz. Dam Ci podpowiedz: ilosc pasazerow. I nie 30 osob. Pamietaj tez, ze w polskim prawie drogowym (ani transportowym) NIE ISTNIEJE taka kategoria, jak "bus". A juz na pewno, w zadnej ustawie (ani przepisach wykonawczych) nikt nie stwierdza, ze "busem" jest pojazd przewozacy do 30 osob. Twoja niewiedza jest cudowna:) Ale najwspanialsze, ze taki ignorant wypowiada sie z pozycji znawcy. Zenada. A kalkulacja... BOVA 20-letnia nie bedzie sie wciaz psula, popatrz chocby na trasy, ktore obsluguja takie autobusy (kilkaset kilometrow bez problemu). Tego typu autobus jest znacznie wygodniejszy niz Sprinter, lepiej sie tez kalkuluje. Nie mowiac juz o komforcie i zadowoleniu pasazerow. Pomysl troche, zanim znow cos "madrze" stwierdzisz. Pociag z Ostravy zapewne moze jechac tez przez Berlin i Gdansk. Tylko, ze polaczenie przez Cieszyn jest znacznie bardziej oplacalne (granica, ruch turystyczny, kierunek krakowski, etc.). Przez Cieszyn jest lepiej, skoro tego nie rozumiesz, to nie rozumiesz nic. Po prostu. Katowice to "zaden" punkt komunikacyjny, "wazniejszy" jesr Rybnik:) Hahahaahahahaahah Ponadto UDOWODNIJ (na liczbach), ze pociagi Cieszyn Bielsko Biala maja oblozenie 30 osob na calej trasie. Jesli nie umiesz tego zrobic, przestan pisac bzdury. Dodam takze, ze pociag przez granice to rozwiazanie znacznie szybsze i wygodniejsze dla wszystkich, ktorzy z Polski jada w kierunku Ostravy czy Pragi. Ech. Nie masz dosc odwagi cywilnej aby przyznac sie do tego, ze KLAMALES w sprawie danych bezrobocia. Coz... taka to mentalnosc "polaczka". Najpiekniejsze napisales na koncu: "co mnie obchodza ludzie z Zakowic (...) czy innych wsi". Wlasnie, ignorancie: co Ciebie obchodza? Zenada. Temat: Walczmy wspólnie o nowe wojewodztwa !!! Wielkopolska Wschodnia ma to szczęście , że w 1999r. nie została podjęta proba zabicia jej tozsamosci regionalnej tak jak w regionie częstochowskim.Mowie o nazwaniu wojewodztwa "sląskim" w ktorym 50% stanowi historyczna ,kulturowa i etniczna Małopolska ,2% Ziemia Sieradzka , a tylko 48% Gorny Śląsk .Do tego doszła dyskryminacja naszego regionu w podziale srodkow z budzeu panstwa , a ostatnio pieniedzy z UE pomimo klasyfikacji czestochowskich projektow na premiowanych przez UE miejscach to marszałek wojewdztwa pdzielil srodki wedle uznania i nasze miasto otrzymało tylko nedzne resztki ze "slaskiego panskiego stołu"!Dlatego czara goryczy zostala przelana i obecnie tak jak Kalisz zabiegamy o przywrocenie statusu wojewodzkiego dla naszego miasta.Tego problemu nie byloby gdyby w 1998r. rząd AWSu nie storpedowal porozumienia Kielc i Częstochowy o wspolnym wojewodztwie z siedzibą wojewody w Częstochowie , a sejmiku w Kielcach. Niestety ślaskie lobby , ktore początkowo bylo obojetne wobec tych planow po demonstracjach w Opolu ktore mialy podlegac pod Katowice i wywalczeniu sobie nizaleznosci zmienilo zdanie bo okazalo sie ze ich "slaskie" bedzie nedznym karlem na mapie Polski. Ktos tutaj powiedzial , ze ziemia czestochowska jest zbyt mala aby tworzyc samodzielne wojewodztwo to fakt bo historycznie naleza do niej tylko powiaty czestochowski,kłobucki ,myszkowski i czesciowo zawiercianski i włoszczowski ale nie mozna brac pod uwage tylko historii bo w tym czasie z Czestochowy stał sie ponad cwiercmilionowy osrodek regionalny promieniujacy na oscienne tereny takie jak małopolska Włoszczowa ,Zawiercie czy historycznie wielkopolskie Radomsko , Pajeczno i Wielun albo ślaski Lubliniec . Wczesniej nie bylismy osrodkiem administracyjnym z jednego waznego powodu poniewaz od granic miasta tylko 30km dzielilo nas do granicy panstwa pruskiego , a przypomniec nalezy ze Marszalek Pilsudzki rozwazał przez jakis czas po uzyskaniu niepodleglosci przeniesienie stolicy panstwa do naszego miasta z czego ostatecznie nie stalismy sie nawet stolica wojewodztwa z powodu centralnego połozenia Kielc chociaz bylismy wtedy 8 pod wzgledem liczby mieszkancow duzo wiekszym i uprzemysłowinym miastem II RP. Z Krakowem oprocz sentymentu łączy nas nasza historia od wspolnego panstwa Wislan przez stołeczno-krolewskie Wojewodztwo Krakowskie po nieszczesne rozbiory i podział Ziemi Krakowskiej w 1795r. W tym czasie powstało pojecie Małopolski na fundamentach wspolnej kultury , etnografii i swiadomosci regionalnej.Jednak powrot do wojewodztwa krakowskiego (bo "małopolskie" to podobna nowomwa jak "ślaskie" z racji uniwersalnosci pojecia Polonia Minor) wydaje se niemozliwy z powodu konfliktu interesow z Krakowem ktory bylby taki sam jak obecny z Katowicami i całym GOPem czy jaki sami macie z Poznaniem.Dlatego moim zdaniem najlepszym wyjsciem bylby powrot do sprzedanej przez politykierow koncepcji Staropolskiego z Kielcami z dwoma osrodkami wladzy jak przewidywao porozumienie włoszczowskie z 1998r. miedzy naszymi dwoma miastami. Zdaje sobie jednak sprawe , że obecnie nie mamy takich argumentów wobec Kielc , ktore jednak sie ostały po 1998r. i trudno dla nich bedzie sie podzielic władzą i wpływami.Zchetą napewno byłaby zapowiedz rzadu o zmniejszeniu liczby wojewodztw i chec przetrwania poprzez konsolidacje regionow czestochowskiego , kieleckiego i radomskiego co odpowiadaloby wspolnej tradycji od 1918r. przez okupacje az do 1951r. , a w przypadku Kielc i Radomia do 1974r. Częstochowa musi rozwazac rozne warianty dlatego nie wyklucza sie lobbowania za mniejszym ale samdzielnie rzadzonym wojewodztwem czestochowskim zblizonym terytorialnie do koncepcji 25 woj. z 1998r. Niestety w tej wersji uderza to w Wasze aspiracje posiadania w swych granicach całej ziemi wielunskiej co mam nadzieje nie bedzie przeszkoda i pretekstem dla rzadu aby calkowicie zrezygnowac z pojektow wojwodztw w Kaliszu i Czestochowie . Kompromis i wspolny glos jest w tej sytuacj wskazany dla dpbra naszych regionow czego Wam i sobie zycze.Pozdrawiam z nadzieja na lepsze czasy dla Kalisza i Czestochowy:) Temat: Kolejny tydzień w IV Rzeczpospolitej Porażającej Kolejny tydzień w IV Rzeczpospolitej Porażającej Kolejny TYDZIEŃ w tzw IV RP 1. Pan Prezydent wprowadza w życie zapomniane leniniowskie stosunki pracy ze swojej pracy doktorskiej. Niestety w postaci obowiązujcych ustaw dla dobra Polaków . 2. Pan Premier coś zapomniał wpisac w rejestr korzyści . Dziedziczak wyjaśnił , że to było "symboliczne " zapomnienie ". Przybył nowy symbol IV RP. 3.Małgosia " Narzeczona " Szczypińska wyjaśniła , że Bronek został odwołany , bo TVP nie umiała sobie poradzić z właściwą prezentacją raportu. Zawsze to niemiło jak narzeczony zamiast na bohatera wychodzi na ...... przy pomocy własnej telewizji. 4. Bronek W jest egoistą . Ogłosił mianowicie , że Pan Premier zaprzepascił szanse na budowe normalnej telewizji . Bronek patrzy tylko za swoim . Ponad 70 % Polaków ma zdanie że Premier zaprzepaścił szansę na budowę normalnej Polski . 5. Antek Macierewicz zapewnił że raport uwiarygodnił nas na Zachodzie. Rzad finski i Finowie są oburzeni , ale to się nie liczy . Finlandia jest na północ , nie na zachód. 6.Antek zrugał dziennikarza państwowej telewizji , że zdaje mu pytania jak z komercyjnej . Dokonał sie podział na pytania państwowe i komercyjne. 7. Słowa Premiera leczą . Po krótkim " Bronka odwołać " cudownie ozdrowiała w ciągu 17,5 sekundy przewlekle chora Małgosia Raczyńska. 8. Kierownik wysypiska zanieczyścił oczyszczalnie podpisem. Na wysypisku nadal smierdzi i sie nie czyści , ale osoba wiecemarszałka Putry wyszła z tego czysta i nie ma sobie nic do zarzucenia . Sam wiece gwałtownie zniknął z wizji. Pojechał poznawać sie po owocach. 9.Małgosia Szczypińska pouczyła opozycję ze nie powinna szukac afer tylko merytorycznie rozmawiać nad ustawami. PIS chce wprowadzić pakiet socjalistycznych ustaw o upadłosci konsumenckiej , alimentach , zwiekszeniu podatków pośrednich i skłądek Zusowskich itd itd. Opozycja jest nieprzygotowana do dyskusji zmiane systemu z kapitalistycznego na socjalistyczny i wrednie twierdzi - ustawy do kosza. 10. Panna Krukówna oburzona powiedziała tak sie nie odwołuje prezesa spólki. Społeczenstwo od ponad roku oburza się i mówi - tak sie nie powołuje setek PISowskich prezesów państwowych spółek. 11. Bielan wyjaśnił że program 3 miliony mieszkań jest realizowany bo mieszkania w Polsce się budują . Strach padł na deweloperów , do wczoraj nie wiedzieli że realizują polityke mieszaniowa PIS i tym samym wpisują się w układ tworzący IV RP. 12 Pozytyw - jedno mieszkanie z 3 milionów juz jest . Dostał je kapelan Prezydenta - pod wynajem. 13 . Jedyna rozpoczeta i zakończona inwestycja IV RP Włoszczowa poszła do prokuratury. Poszło o jakis obcy ideologicznie rachunek ekonomiczny - przesąd z III RP. 14. Maciej Giertych zadał pierwszy cios Europie. Roman syn Macieja prostym na szczękę znokautował Europę . Przed odliczeniem nock-downu uratował Europę Jarek , mówiec ze Romek inetelektulanie jest samotny bez wsparcia rzadu Jarosława. Romkowi zamiast znokautownia wyszedł noKAŁt. 15. Odmłodniałem . Z czasów młodosci socjalistyczna telewizja uczyła mnie co to jest spust surówki albo kampania buraczana .Teraz socjalistyczna telewizja wyjasnia mi co to sa półtusze wieprzowe i świnska górka i dlaczego wszyscy mamy dokładać sie do interesu. 16. Minister Ziobro po przeczytaniu tego postu stwierdził krótko - PIC na wodę - fotomontaż. p.s. W pierwszej serii Małysz skoczył po złoto. Temat: Hetmanowicz Gosiewski Odpier...cie się od Gosiewskiego (hetmana) Już wiem jak się czuli moi rodzice czytając Trybunę Ludu... Najnowsza "afera" Wybiórczej - Gosiewski chce wybudować pomnik swojego antenata. Olaboga! Wstydu nie ma! Tytuł w Wybiórczej na stronie głównej "Gosiewski chce postawić pomnik hetmana Gosiewskiego". Sugeruje on jakoby Gosiewski uprawiał prywatę, wykorzystując przy tym zapewne, swoje stanowisko i koneksje. Włoszczowa bis co najmniej. Prawda jest nieco inna: Po pierwsze to nie Gosiewski chce postawić pomnik, tylko uczestnicy Pierwszego światowego zjazdu rodu Gosiewskich, który odbędzie się jutro i pojutrze. Po drugie pomnik ma nie być "postawiony", tylko "odbudowany". Wystarczyło zajrzeć na stronę rodu Gosiewskich pod adresem www.gosiewski.pl żeby się tego dowiedzieć z agendy zjazdu i informacji nt pomika. Ale to za trudne dla dziennikarza Wybiórczej. A może specjalnie lepiej za dużo nie wiedzieć, bo wtedy trzeba byłoby napisać, że pomnik ku pamięci hetmana Wincentego Gosiewskiego zwycięscy w bitiwe pod Prostkami został ufundowany przez mieszkańców pobliskiego miasteczka Ryn, a w 1984 roku podczas stanu wojennego władze komunistyczne zmieniły tablicę na pomniku na 'Obrońcom Władzy Ludowej'. Po trzecie miejscowym może się nie podobać, że Gosiewski po pokonaniu wojsk brandenburskich rozpuścił Tatarów, ale nie upoważnia to do nazywania go zdrajcą. Ełk i okolice to nie były tereny należące do Korony lub Litwy tylko tereny należące do elektora brandenburskiego, z którym przecież toczyliśmy wojnę. A dbanie o utrzymanie sojuszu polsko-tatarskiego było rzeczą priorytetową - Rzeczpospolita, która od kilkunastu lat prowadziła krwawe wojny z Ukrainą, Rosją, Szwecją i Brandenburgią nie mogła sobie pozwolić, na zerwanie przymierza z Tatarami tylko ze względu na dobro mieszkańców kraju, z którym toczyła wojnę. Litości. To może Czarnieckiego z hymnu wyrzucimy, bo też dokonywał pacyfikacji wsi. Swoją drogą pamiętliwi ci miejscowi - pamiętają Tatrów (łapankę i wywozy na roboty na Krym) sprzed ponad trzystu lat a my o łapankach, przymusowych robotach w Niemczech i masowych mordach sprzed kilkudziesięciu lat mamy nakazane zapomnieć. Po czwarte - wybiórcza pospolicie łże pisząc: "Był też okres, kiedy Gosiewski lansował cara Rosji na tron Polski, wchodził z nim w różne konszachty. Zabili go polscy konfederaci pod zarzutem zdrady." Te dwa zdania obok siebie mają w sposób oczywisty świadczyć o tym, że polscy konfederaci (czytaj patrioci) zabili Gosiewskiego pod zarzutem zdrady na rzecz Rosji. Prawda jest oczywiście inna - Gosiewskiego, świeżo zwolnionego z niewoli rosyjskiej (swoją drogą ciekawe - co to za agent rosyjski, którego mocodawcy trzymają w więzieniu), zamordowało zbuntowane przeciw władzy królewskiej wojsko. Gosiewski był bowiem orędownikiem wzmocnienia władzy centralnej i popierał króla. Jak się skończyła XVII i XVIII wieczna "decentralizacja" i kto miał rację w tym sporze chyba nie trzeba przypominać. Na koniec jedna refleksja. Nie jestem bynajmniej zwolennikiem ani wyborcą PiS-u, ale cholernie razi mnie to co wyprawiają nasze media, szczególnie Wybiórcza tworząc i podtrzymując histerię antypisowską. To nawet nie jest skandaliczne – to jest zwyczajnie głupie. Polacy mają swój rozum, mają też po latach komuny wyrobienie w wyłapywaniu propagandowych sztuczek w mediach. To właśnie przez takie potwarze, niesprawiedliwe ataki od pierwszych dni rządów PiS-u ludzie się zaimpregnowali. Teraz wyborcy PIS-u już w nic nie uwierzą – nawet jakby Wybiórcza do spółki z TVN-em i Polsatem przyłapała na gorącym uczynku Jarosława Kaczyńskiego na zoofilii, posłankę Szczypińską na nielegalnej aborcji a Ziobro na przyjmowaniu łapówki od jakiegoś biznesmena. Ludzie w to po prostu nie uwierzą. I dlatego PiS wygra wybory. Niestety. Temat: Stenogramy podsłuchów znikają ze strony "Dzienn... Paranoja antypisowska - studium zjawiska Paranoja antypisowska to obsesyjno-kompulsywny sposób zachowania i myślenia polegający na fiksacji na obiekcie jakim jest partia polityczna PIS. Chory stopniowo traci kontakt z rzeczywistością i wyczucie realizmu. Traci również zdolność do oceny tej rzeczywistości przy pomocy własnego mózgu oraz krytycznej oceny i weryfikacji źródeł informacji. W odróżnieniu od cyników atakujących PIS z wyrachowaniem i pełną świadomością, że wypowiadane zarzuty nie mają żadnego związku rzeczywistością - chory nie ma w atakach osobistego interesu. Kieruje się niechęcią, której nie jest w stanie logicznie uzasadniać. Jego logika prędzej czy później prowadzi do argumentów "jak nie, jak tak". Niewygodne dysonansy poznawcze stara się niwelować w drodze mechanizmów obronnych: 1 - wyśmianie, 2 - odwrócenie uwagi i zmiana tematu, 3 - wypowiedź w stylu: "a u was biją murzynów". Choremu nie chodzi bowiem o dojście do prawdy obiektywnej - chodzi o to, żeby "dowalić" tym nie swoim. Dociekanie precyzjnych źródeł przekonań chorego ich podstaw i źródeł informacji z reguły prowadzi do tego, że jego mowa staje się bełkotliwa, pojawiają się nerwowe uśmiechy, często powtarzają się słowa: "kaczor, włoszczowa, niski prezydent, mlaska, irasiad, nie lubię...". Budowa bardziej złożonych konstrukcji zdaniowych nie jest zazwyczaj możliwa, choć zależy to od indywidualnego przebiegu choroby. Końcowym stadium choroby może być uogólniona paranoja polegająca na tym, że chory widzi wszędzie PIS. Kłamstwo to nie jakieś tam kłamstwo, ale: "obrzydliwe pisowskie kłamstwo", sposób myślenia, którego chory nie podziela to: "pisowski sposób myślenia". Dziennikarz, który chorego nie kocha - to "pisowski dziennikarz" etc. Chory wierzy, że premier go kocha, że nie było żadnych agentów tylko biedne zaszczute ofiary, że nie było żadnych komunistów tylko porządni ludzie, którzy może i trochę pobłądzili ale w gruncie rzeczy wszyscy chcieli dobrze i byli bardzo ideowi, że prywatyzacja w takim kształcie była konieczna bo inaczej bylibyśmy Białorusią, że Adam Michnik to wybitny intelektualista i mąż stanu, a Józef Oleksy był pijany i nie wiedział co mówi. Leczenie polega w pierwszej kolejności na czasowej izolacji od źródeł dezinformacji pogłębiających przebieg choroby i nasilających objawy. Następnie na próbach zachęcania chorego do samodzielnej aktywności myślowej i wyciągania wniosków. Przykładowo zdajemy choremu pytania: - "Jak myślisz, czy wiarygodne jest to co były minister mówi, tuż po tym jak go z wielkim hukiem wywalono z roboty kompromitując na oczach całej Polski? Czy ty osobiście zaufałbyś takiej osobie?" - "Jak myślisz, czy wiarygodne jest to, co mówiono o rzekomych nadużyciach władzy PIS biorąc pod uwagę, że nakręcali tą atmosferę przede wszystkim ci, którzy sami mieli się czego obawiać, oraz że wszystkie postępowania prokuratorskie w tych sprawach zakończyły się umorzeniem, a "Żelazna" Julia, mimo, że się dwoiła i troiła przez 2 lata nie znalazła doslownie NIC ? Jakie masz realne i racjonalne argumenty dla dalszego podtrzymywania tej tezy?" - "Jak myślisz, czy pod rządami PO Polska zrobiła się nagle bardziej uczciwa, i zanikły patologie życia codziennego, czy może karmiony jesteś na codzień PR-owskim kitem, który z rozkoszą powiela wielu publicystów? Co jest bardziej prawdopodobne?" Rokowania odnośnie szans na wyleczenie są zmienne. Choroba jest ciężka i przewlekła. Szanse wyraźnie maleją w przypadku celowo złej woli i moralności Kalego, niskiego poziomu inteligencji, irracjonalnych urazów wobec niskich ludzi, dużej ilości godzin spędzonych na oglądaniu Kuby Wojewódzkiego i temu podobnych geniuszy. Również wysoki poziom konformizmu i lenistwo myślowe - wydatnie zmniejsza szanse na efektywną kurację. Temat: Dlaczego Rzeszow jest na max 12 pozycji ? Dlaczego Rzeszow jest na max 12 pozycji ? Korzystając z danych zawartych na poniższej stronie: forum.gazeta.pl/forum/0,80312,4131079.html?x=1270804 przedstawiam analizę wg której Rzeszów w pisaniu postów wypada na 12 miejscu w Polsce. ( nie uwzględniając głównych miast polski) do których nie miałem danych :( Dlaczego tak wypadamy słabo w dyskusjach na tym forum ? poniżej miasta wg kolejności: Lp./ Miasto / ilość postów 1 Szczecin 771345 2 Częstochowa 739317 3 Kraków 524953 4 Łódź 516539 5 Bydgoszcz 429884 6 Poznań 384550 7 Białystok 381831 8 Radom 379606 9 Kielce 357838 10 Lublin 341606 11 Olsztyn 312675 12 Rzeszów 304641 13 Opole 303806 14 Gorzów Wlkp. 284581 15 Katowice 247723 16 Zielona Góra 243702 17 Toruń 219939 18 Gliwice 181593 19 Trójmiasto 174765 20 Chełmno 117797 21 Wałbrzych 117539 22 Siedlce 115279 23 Lubuskie po ... 110382 24 Zabrze 108586 25 Ostrowiec Świętokrzyski 107102 26 Bielsk Podlaski 102424 27 Łomianki 91928 28 Klubokawiarnia Kopytko 87282 29 Tarnowskie Góry 85242 30 Tychy 77299 31 Przemyśl 75031 32 Zakopane 72620 33 Ciechanów 70873 34 Te@ Time 65610 35 Tarnobrzeg 62874 36 Bielsko-Biała 61758 37 Elbląg 59733 38 Świecie 54875 39 Pruszków 52419 40 Grudziądz 50975 41 Tarnów 49951 42 Warnija - pogodowam po... 48928 43 Nowy Sącz 45156 44 Jasło 38899 45 Słupsk 38428 46 Piotrków Tryb. 36267 47 Piaseczno 36053 48 Sosnowiec 34845 49 Jelenia Góra 33454 50 Kalisz 32894 51 Ruda Śląska 32572 52 Marki 32030 53 Ząbki 31422 54 Zamość 30989 55 Żary 29832 56 Mielec 28127 57 Legionowo 28080 58 Sieradz 26865 59 Gorlice 23649 60 C@fe Trójmiasto 23290 61 Ełk 21790 62 Suwałki 19975 63 Legnica 19248 64 Siemiatycze 19116 65 Dąbrowa Górnicza 18834 66 Koszalin 17705 67 Radziejow 16993 68 Hajnówka 16189 69 Świnoujście 15724 70 Włoszczowa 15576 71 Złotów 13937 72 Chełm 13409 73 Bircza 12739 74 KLUCZBORK 12616 75 Cieszyn 12155 76 Chorzów 11278 77 Nowy Targ 10752 78 KFŁ 10564 79 Ostrów Wlkp. 10451 80 Zgierz 9834 81 Lubin 9584 82 Stalowa Wola 9156 83 Brodnica 8679 84 Stargard Szczeciński 8344 85 Wąbrzeźno 8307 86 Września 7712 87 Środa Wielkopolska 7682 88 Oława 7613 89 Podkarpacka u-Kraina 7412 90 Biała Podlaska 7342 91 Sulejówek 7236 92 Orla 7105 93 Gdynia fajne miasto 6868 94 Topólka 6809 95 Łomża 5846 96 Głogów 5701 97 Żagań 5651 98 Wolne Łapskie Forum 5138 99 Limanowa 4837 100 Pabianice 4606 101 Chrzanów 4448 102 Kłodzko 4442 103 Puławy 4423 104 Wieliczka 4092 105 Rżuchów i Gmina Sadowie 3891 106 Łowicz 3736 107 Skarżysko-Kamienna 3632 108 CHĘCINY - GMINA 3549 109 Piła 3463 110 Świdnik 3430 111 Dzierżoniów 3314 112 Lidzbark Warmiński 3219 113 Świdnica 3130 114 Skierniewice 2728 115 Leżajsk 2593 116 Zgorzelec 2572 117 Działdowo 2338 118 Leszno 2149 119 Kołobrzeg 2137 120 Włocławek 2118 121 Dębica 2087 122 Police 2032 123 Krasocin 2016 124 Biłgoraj 1961 125 Łuków 1914 126 Szczecinek 1913 127 Konin 1823 128 Swarzędz 1749 129 Wejherowo 1672 130 Bełchatów 1612 131 Krosno 1568 132 Starachowice 1414 133 Krasnystaw 1407 134 LORO Świebodzin 1310 135 Kędzierzyn-Koźle 1227 136 Bolesławiec 1203 137 Pruszcz Gdański i ... 1173 138 Kętrzyn 1150 139 OPOLE 1080 140 Tczew 1055 141 Darłowo 1020 142 Lubsko 1006 143 Dęblin 1000 144 Sandomierz 914 145 Wałcz 876 146 Koło 873 147 Kutno 855 148 CHĘCINY KRÓLEWSKIE 854 149 Augustów 782 150 Bartoszyce 756 151 Chojnice 742 152 Namysłów i powiat ... 735 153 Ostróda 718 154 Władysławowo, Puck & ... 697 155 Iława 679 156 Hrubieszów 644 157 Sanok 617 158 Kostrzyn nad Odrą ... 586 159 Ustka 540 160 Oświęcim 518 161 Gryfino 491 162 Głubczyce 489 163 Bochnia 480 164 Nowa Sól 474 165 NYSA 470 166 Sucha Beskidzka 435 167 Ciechocinek 434 168 Malbork 422 169 Kościerzyna 399 170 Tuchola 364 171 Parczew 351 172 Jędrzejów 350 173 SZPROTAWA 331 174 BRZEG i powiat 304 175 Krapkowice 256 176 ZlikwidujMY woj. ... 229 177 Świdwin 220 178 Pyrzyce 210 179 Olecko 204 180 Rajgrod 198 181 Pińczów 193 182 Świebodzin 189 183 Koluszki 160 184 Ostrzeszów 159 185 Biskupiec 154 186 Zawadzkie, Żędowice, ... 116 187 Gorni Ślonsk 96 Temat: Stylowe Uderzenie 8 Tarnobrzeg Stylowe Uderzenie 8 Tarnobrzeg W dniach 6-7 listopada w TDK i ŚDK odbędzie się jedna z najciekawszych tarnobrzeskich imprez cyklicznych - Stylowe Uderzenie. Tegoroczna edycja to mały jubileusz 2w1Rodziny (5 urodziny) i jednocześnie uczczenie pamięci Piotra Jeża "Iżyka" (zawsze pomagał przy organizacji Stylowego Uderzenia) w pierwszą rocznicę tragicznej śmierci. 6.11.2009r Eliminacje Miejsce: Środowiskowy Dom Kultury TSM, TARNOBRZEG, ul. Wyspiańskiego 3 WJAZD 3 PLN 7.11.2009r Finały Miejsce: Tarnobrzeski Dom Kultury, TARNOBRZEG, ul. Słowackiego 2 WJAZD 5 PLN JURY: BROKEN GLASS 2 (Kielce) -BBOY VASQUEZ -BBOY RUDY -BBOY KORNEL NAGRODY: 3vs3 miejsce I - 700PLN dyplomy miejsce II - 300PLN dyplomy miejsce III - 200PLN dyplomy 1vs1 miejsce I - 150PLN lub rzeczowa / dyplom miejsce II i III pamiątkowe dyplomy toprock miejsce I - 150PLN lub rzeczowa / dyplomy miejsce II i III pamiątkowe dyplomy PROWADZĄCY: MC Dolar (Lublin) DJ: Dj Fim (Katowice silesia) KONCERTY: ZLK/NOIR Tarnobrzeg GA Tarnobrzeg BĘDZIE MOŻNA ZOBACZYĆ EKIPY Z CAŁEJ POLSKI M.IN EKIPY KATEGORIA 3VS3 1 CHYBIŁ TRAFIŁ – ZABRZE/GLIWICE 2 2W1 RODZINA – TARNOBRZEG 3 WATAHA BREAKERS – TYCZYN 4 FUNKY MASONS – POLICE/KRAKÓW/WROCŁAW 5 STREET BROTHERS – TARNOBRZEG 6 LUŹNA LANSERKA COOL BOYS 1 7 SKILL FANATIKZ 1 – WARSZAWA 8 SKILL FANATIKZ 2 – WARSZAWA 9 SPIN FLAVOUR – BRZOZÓW 10 BEAT KILLAZ – RACIBÓRZ/BIELSKO BIAŁA 11 SLAUGHTER HOUSE – MIELEC 12 PANDEMONIUM – TARNOBRZEG 13 WATAHA BREAKERS 2 – TYCZYN 14 FLOOR KILLAZ – LUBLIN/MIELEC/WŁODAWA 15 TSSZ – KRAKÓW 16 UNDERGROUN FLAVA – WŁODAWA 17 TONIO,AXL.ŻURUŚ – STALOWA WOLA 18 BREAK THIS NOW – SANDOMIERZ 19 MIGHTY BREAKERS 1 – WARSZAWA 20 FREAKISH STYLE CREW – BIAŁYSTOK/ŁODŹ 21 SOFIA,MŁODA,LADY FLOW 22 THE JOCKERS CREW – WŁOSZCZOWA 23 TRIPLE CITY FLAVA 1 – MIELEC 24 TRIPLE CITY FLAVA 2 – MIELEC 25 LLCB 2 26 MIGHTY BREAKERS 2 – WARSZAWA 27 UNIKAL FAMILLY 28 BSZ CREW – OSTROWIEC ŚW 29 JUST 4 FUNK – KIELCE 30 BEAT KILLAZ AKA KOTY W BUTACH – RACIBÓRZ 31 C1 – RACIBÓRZ 32 BRUUK STYLE – TYCZYN/RZESZÓW KATEGORIA 1VS1 1 BBoy RADZIO 2 BBoy KULU 3 BBoy PCHEŁKA 4 BBoy KRAWAT 5 BBoy SIANO 6 BBoy SDKT 7 BBoy HASACZ 8 BGirl MARTUCHA 9 BBoy NIELOT 10 BBoy BUDZIK 11 BBoy CRASH 12 BBoy RAJS AKA RYŻU 13 BBoy 100LIK 14 BBoy PIOTR CH. – Mighty Breakaers 15 BBoy RENIFER 16 BBoy ARBUZ 17 BBoy MACIAS 18 BGirl SOFIA 19 BGirl MŁODA 20 BGirl LADY FLOW 21 BBoy WIANO 22 BBoy DEX 23 BBoy TEPE 24 BBoy PATOS – UKRAINA 25 BBoy FYMEK 26 BBoy FREAKY 27 BGirl MADZIA 28 BBoy MEFO 29 BBoy CHUCHU 30 BBoy KLEJU 31 BGirl LIL`KIL 32 BBoy MAYZEL KATEGORIA TOPROCK 1 BBoy RADZIO 2 BBoy KULU 3 BBoy PCHEŁKA 4 BBoy KARAŚ 5 BBoy SIANO 6 BBoy SDKT 7 BBoy HASACZ 8 BBoy HOKEY 9 BGirl MARTUCHA 10 BBoy NIELOT 11 BBoy BUDZIK 12 BBoy PIRZAM 13 BBoy SIEK 14 BBoy RAJS AKA RYZU 15 BBoy MICHAŁ N. –NISKO 16 BGirl SOFIA 17 BGirl LADY FLOW 18 BBoy BISZKOPT 19 BBoy FYMEK 20 BBoy PODSIAD 21 BBoy ROOTEK 22 BBoy LEON 23 BBoy JOSEPH 24 BBoy LIL`K 25 BBoy SZAGI 26 BBoy AXL 27 BBoy CHUDY 28 BBoy GOOFY 29 BBoy ERROR 30 BBoy MISZA 31 BBoy ADAM 32 BBoy FREE Sponsor główny: Producent rozdzielni elektrycznych SELTAR KOMPUTRONIK salon Tarnobrzeg VIACOM UNISOFT HEYAH MIX ul.Wyspiańskiego 9 Firma Budowlana SKOBUD Agencja detektywistyczna ARGUS Sponsor DA GRASSO KEBAB Piekarnia MAGDALENKA Biuro podróży ACTIVE TRADE Pracownia reklamowa CYROGRAF SKATE SHOP GREAT STYLE Media MTVT Echo Dnia Tygodnik Nadwiślański Radio Leliwa Tarnobrzeg.info Twójregion24.pl Organizatorzy 2w1rodzina Tarnobrzeski Dom Kultury Środowiskowy Dom Kultury TSM OSIR Stowarzyszenie Inicjatyw Artystycznych FRAM Patronat nad imprezą objął PREZYDENT MIASTA TARNOBRZEG. Temat: Zakon Monte Gaudio W Gruszczynie, z dala od zabudowań ludzkich, na jednej z najwyższych gór (331 m n.p.m.) Pasma Przedborsko - Małogoskiego wznoszą się zagadkowe ruiny, noszące obecnie nazwę ruin kościoła św. Michała. Ks. Jan Wiśniewski pisał na podstawie miejscoewj tradycji i domysłów że kościół ten należał kiedyś do zakonu kanoników regularnych, lub do Kartuzów, czy do jędrzejowskich cystersów i w końcu, że kościół miał być zajęty przez Arian. Kościół był zwrócony głównym ołtarzem na wschód i posiadał trady- cyjne cechy kościoła katolickiego. Do jego budowy brano kolorowy piaskowiec, w który obfitowała okolica. Cegła służyła tylko do obra- mowań drzwiowych i okiennych. Mury kościoła zadziwiają spoisto- ścią. Najlepszym przykładem był wysoki szczyt tego zabytku, któ- ry przez tyle wieków opierał się siłom przyrody. Jeszcze na początku II wojny wysoki szczyt ściany frontowej tych ruin był widoczny nie tylko z okolic Włoszczowy czy Łopuszna, ale również z Góry Zamko- wej w Chęcinach. Podczas wojny Niemcy, pod pozorem zdobycia ka- mienia na budowę drogi, zniszczyli ten szczyt wraz ze ścianą. Prezbi- terium kościoła zamykało się trójścienną absydą, która od zewnątrz wzmocniona została po narożach dwuspadowymi przyporami. Nad zakrystią dobudowano z kamienia wapiennego jednopiętrowe pomieszczenie. Nawa była kwadratowa. Również i ona wzmocniona była dwoma przyporami. Przednia część kościoła, t. zw. chóralna, została oddzielona od nawy łukiem. Cały kościół posiadał sklepie- nia kolebkowe, których znaczna część dochowała się jeszcze do po- łowy lat siedemdziesiątych. Do wnętrza kościoła prowadziły dwa wejścia: jedno głowne w ścianie frontowej od zachodu, drugie od południa. W rumowisku, przy wejściu udało się znaleźć szczątki por- tali, wykonanych z kamenia pińczowskiego. Z chwilą wyrugowania arian z Polski, t. zn.o. 1661 opustoszał zbór w Gruszczynie. Nastę- pnie został zamieniony na kościół katolicki pod wezwaniem św. Mi- chała. Do odprawiania w nim nabożeństw dziedzic wsi utrzymywał własnego kapelana. Na to stanowisko najczęściej zapraszał franci- szkanów z klasztoru w Chęcinach. Że w Gruszczynie był zbór ariań- ski, potwierdza cenny dokument, jakim jest opis parafii krasociń- skiej z roku 1783, zredagowany przez ówczesnego proboszcza na polecenie władz kościelnych. Gdy w połowie XIX w. kościół w Kra- socinie groził zawalenem, powstał projekt odbudowy kościoła św. Michała, jednak ze względów praktycznych jak i wysokich kosztów do tego nie doszło. Artykuł autorstwa Pani Krystyny Lagierskiej pochodzi ze strony www.republika.pl/krystyna_lagierska/gruszczyn.html Temat: Oceny z religii zgodne z konstytucją Adam Szostkiewicz 3 grudnia 2009 * 1 * 2 * 3 Oceny z religii wliczane do średniej Religia konstytucyjna Trybunał przemówił, sprawa skończona. Czy na pewno? PowiększAdam Szostkiewicz Adam Szostkiewicz Publicysta "Polityki" blog | artykuły Czytaj także * Na kryzys abp Michalik Wybór Michalika na szefa KEP to sygnał stagnacji w Kościele * Relacje państwo - Kościół w III RP Przez 20 lat wolnej Polski Kościół katolicki osiągnął wszystko, co zamierzał, choć nie tyle... * Spadki niedzielnej frekwencji w kościołach Wiadomość o dalszym spadku niedzielnej frekwencji w kościołach nie jest żadną sensacją. Ocena z religii wliczana do średniej z przedmiotów nauczania nie narusza konstytucji - orzekł Trybunał Konstytucyjny. Tym samym potwierdził, że rację miał Roman Giertych, a nie SLD. To Giertych jako minister edukacji w rządzie PiS wydał zarządzenie, by wliczać stopień z religii do średniej. A SLD zrobił to, co należało zrobić w państwie, które konstytucyjnie nie jest wyznaniowe. Poprosił o sprawdzenie, czy decyzja Giertycha nie narusza prawa. Rzecz jasna, Trybunał powinien być ślepy na kolory polityczne i personalia. Miał rozstrzygnąć kwestię prawną. Rozstrzygnął – ku satysfakcji Giertycha, Kościoła rzymskokatolickiego i znacznej części opinii publicznej. W tym autora ,,BelferBologu’’ na naszej stronie internetowej, Dariusza Chętkowskiego. To istotny przyczynek do dyskusji, bo z wnętrza polskiej szkoły. Ale ani on, ani Trybunał nie rozwiał moim zdaniem wątpliwości w tej ważnej sprawie. W tym sensie sprawa nie jest skończona. Nadal można pytać, czy to jednak nie przegrani przed Trybunałem mają więcej racji, wskazując, że decyzja umacnia uprzywilejowany status Kościoła kosztem innych opcji konfesyjnych i światopoglądowych w państwie polskim. Trzydzieści lat temu byłem polonistą i anglistą w liceum. Katecheza i krzyże w klasach to była ,,religious fiction’’, coś, o czym można było pomarzyć. Ówczesne państwo polskie religii w przestrzeni publicznej sobie nie życzyło. A ponieważ nie było państwem demokratycznym, respektującym prawa obywatelskie, nawet niewierzący sympatyzowali wtedy z protestami młodzieży, takim jaki we Włoszczowie w połowie lat 80., która się upominała o krzyż w szkołach. Ja też popierałem podobne akcje obywatelskiego nieposłuszeństwa. Świeża pamięć o tamtych latach dyskryminacji wierzących sprawiła, że po zmianie ustroju powrót religii do szkół przyjęto jako powrót sprawiedliwości. Jako widomy znak, że to już nowa, wolna Polska. Mało kto wtedy – włącznie z rządem Mazowieckiego – miał tyle czasu i wyobraźni, by zastanawiać się, jakie będą tego skutki wiele lat później. Dziś widzimy, jeśli chcemy widzieć, że pełzająca klerykalizacja państwa, już demokratycznego i oficjalnie od religii oddzielonego, postępuje. Mają w tym udział wszystkie kolejne rządy, także lewicowe. Dominacja jednego Kościoła umacnia się, nawet jeśli jego wpływy w młodym pokoleniu słabną, a Polacy coraz mocniej różnicują się w swych poglądach na religię i miejsce Kościoła. W tym kontekście kuriozalnie brzmią dla mnie słowa sędziego Trybunału, że nie ma znaczenia, iż decyzja w sprawie oceny z religii może faworyzować wyznawców religii rzymskokatolickiej dominującej w Polsce. Ależ właśnie ma znaczenie – z punktu widzenia równych praw obywateli kluczowe. Umacnia wrażenie, że państwo – bo przecież Trybunał jest jego filarem – jest stroną w sporach światopoglądowych, wspierającą dominację jednego wyznania i jednej konfesyjnej organizacji. Nie dziwiłbym się więc, gdyby ktoś z Polaków tak tę decyzję odbierających zapytał o nią teraz w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. www.polityka.pl/kraj/opinie/1501355,1,oceny-z-religii-wliczane-do-sredniej.read Temat: Na ratunek Łapom ruszyli czytelnicy "Gazety Wyb... Typowy brak argumentów i objawy paranoi miszczu.pl napisał: jak widać rozmodlony PiSowaty burmistrz nic nie wymodlił, czas wybrać menadżera. Tak na marginesie ile forsy władował przez ten czas dla kleru? Paranoja antypisowska to obsesyjno-kompulsywny sposób zachowania i myślenia polegający na fiksacji na obiekcie jakim jest partia polityczna PIS. Chory stopniowo traci kontakt z rzeczywistością i wyczucie realizmu. Traci również zdolność do oceny tej rzeczywistości przy pomocy własnego mózgu oraz krytycznej oceny i weryfikacji źródeł informacji. W odróżnieniu od cyników atakujących PIS z wyrachowaniem i pełną świadomością, że wypowiadane zarzuty nie mają żadnego związku rzeczywistością - chory nie ma w atakach osobistego interesu. Kieruje się niechęcią, której nie jest w stanie logicznie uzasadniać. Jego logika prędzej czy później prowadzi do argumentów "jak nie, jak tak". Niewygodne dysonansy poznawcze stara się niwelować w drodze mechanizmów obronnych: 1 - wyśmianie, 2 - odwrócenie uwagi i zmiana tematu, 3 - wypowiedź w stylu: "a u was biją murzynów". Choremu nie chodzi bowiem o dojście do prawdy obiektywnej - chodzi o to, żeby "dowalić" tym nie swoim. Dociekanie precyzjnych źródeł przekonań chorego ich podstaw i źródeł informacji z reguły prowadzi do tego, że jego mowa staje się bełkotliwa, pojawiają się nerwowe uśmiechy, często powtarzają się słowa: "kaczor, włoszczowa, niski prezydent, mlaska, irasiad, nie lubię...". Budowa bardziej złożonych konstrukcji zdaniowych nie jest zazwyczaj możliwa, choć zależy to od indywidualnego przebiegu choroby. Końcowym stadium choroby może być uogólniona paranoja polegająca na tym, że chory widzi wszędzie PIS. Kłamstwo to nie jakieś tam kłamstwo, ale: "obrzydliwe pisowskie kłamstwo", sposób myślenia, którego chory nie podziela to: "pisowski sposób myślenia". Dziennikarz, który chorego nie kocha - to "pisowski dziennikarz" etc. Chory wierzy, że premier go kocha, że nie było żadnych agentów tylko biedne zaszczute ofiary, że nie było żadnych komunistów tylko porządni ludzie, którzy może i trochę pobłądzili ale w gruncie rzeczy wszyscy chcieli dobrze i byli bardzo ideowi, że prywatyzacja w takim kształcie była konieczna bo inaczej bylibyśmy Białorusią, że Adam Michnik to wybitny intelektualista i mąż stanu, a Józef Oleksy był pijany i nie wiedział co mówi. Leczenie polega w pierwszej kolejności na czasowej izolacji od źródeł dezinformacji pogłębiających przebieg choroby i nasilających objawy. Następnie na próbach zachęcania chorego do samodzielnej aktywności myślowej i wyciągania wniosków. Przykładowo zdajemy choremu pytania: - "Jak myślisz, czy wiarygodne jest to co były minister mówi, tuż po tym jak go z wielkim hukiem wywalono z roboty kompromitując na oczach całej Polski? Czy ty osobiście zaufałbyś takiej osobie?" - "Jak myślisz, czy wiarygodne jest to, co mówiono o rzekomych nadużyciach władzy PIS biorąc pod uwagę, że nakręcali tą atmosferę przede wszystkim ci, którzy sami mieli się czego obawiać, oraz że wszystkie postępowania prokuratorskie w tych sprawach zakończyły się umorzeniem, a "Żelazna" Julia, mimo, że się dwoiła i troiła przez 2 lata nie znalazła doslownie NIC ? Jakie masz realne i racjonalne argumenty dla dalszego podtrzymywania tej tezy?" - "Jak myślisz, czy pod rządami PO Polska zrobiła się nagle bardziej uczciwa, i zanikły patologie życia codziennego, czy może karmiony jesteś na codzień PR-owskim kitem, który z rozkoszą powiela wielu publicystów? Co jest bardziej prawdopodobne?" Rokowania odnośnie szans na wyleczenie są zmienne. Choroba jest ciężka i przewlekła. Szanse wyraźnie maleją w przypadku celowo złej woli i moralności Kalego, niskiego poziomu inteligencji, irracjonalnych urazów wobec niskich ludzi, dużej ilości godzin spędzonych na oglądaniu Kuby Wojewódzkiego i temu podobnych geniuszy. Również wysoki poziom konformizmu i lenistwo myślowe - wydatnie zmniejsza szanse na efektywną kurację. miszczu.pl napisał: > tlenowego z mózgiem Temat: Trzy wiadomości A może Fedorowicz ma paranaoję Paranoja antypisowska - studium zjawiska Autor: saper_vodiczka 05.08.09, 22:44 Dodaj do ulubionych Skasujcie Odpowiedz cytując Odpowiedz Paranoja antypisowska to obsesyjno-kompulsywny sposób zachowania i myślenia polegający na fiksacji na obiekcie jakim jest partia polityczna PIS. Chory stopniowo traci kontakt z rzeczywistością i wyczucie realizmu. Traci również zdolność do oceny tej rzeczywistości przy pomocy własnego mózgu oraz krytycznej oceny i weryfikacji źródeł informacji. W odróżnieniu od cyników atakujących PIS z wyrachowaniem i pełną świadomością, że wypowiadane zarzuty nie mają żadnego związku rzeczywistością - chory nie ma w atakach osobistego interesu. Kieruje się niechęcią, której nie jest w stanie logicznie uzasadniać. Jego logika prędzej czy później prowadzi do argumentów "jak nie, jak tak". Niewygodne dysonansy poznawcze stara się niwelować w drodze mechanizmów obronnych: 1 - wyśmianie, 2 - odwrócenie uwagi i zmiana tematu, 3 - wypowiedź w stylu: "a u was biją murzynów". Choremu nie chodzi bowiem o dojście do prawdy obiektywnej - chodzi o to, żeby "dowalić" tym nie swoim. Dociekanie precyzjnych źródeł przekonań chorego ich podstaw i źródeł informacji z reguły prowadzi do tego, że jego mowa staje się bełkotliwa, pojawiają się nerwowe uśmiechy, często powtarzają się słowa: "kaczor, włoszczowa, niski prezydent, mlaska, irasiad, nie lubię...". Budowa bardziej złożonych konstrukcji zdaniowych nie jest zazwyczaj możliwa, choć zależy to od indywidualnego przebiegu choroby. Końcowym stadium choroby może być uogólniona paranoja polegająca na tym, że chory widzi wszędzie PIS. Kłamstwo to nie jakieś tam kłamstwo, ale: "obrzydliwe pisowskie kłamstwo", sposób myślenia, którego chory nie podziela to: "pisowski sposób myślenia". Dziennikarz, który chorego nie kocha - to "pisowski dziennikarz" etc. Chory wierzy, że premier go kocha, że nie było żadnych agentów tylko biedne zaszczute ofiary, że nie było żadnych komunistów tylko porządni ludzie, którzy może i trochę pobłądzili ale w gruncie rzeczy wszyscy chcieli dobrze i byli bardzo ideowi, że prywatyzacja w takim kształcie była konieczna bo inaczej bylibyśmy Białorusią, że Adam Michnik to wybitny intelektualista i mąż stanu, a Józef Oleksy był pijany i nie wiedział co mówi. Leczenie polega w pierwszej kolejności na czasowej izolacji od źródeł dezinformacji pogłębiających przebieg choroby i nasilających objawy. Następnie na próbach zachęcania chorego do samodzielnej aktywności myślowej i wyciągania wniosków. Przykładowo zdajemy choremu pytania: - "Jak myślisz, czy wiarygodne jest to co były minister mówi, tuż po tym jak go z wielkim hukiem wywalono z roboty kompromitując na oczach całej Polski? Czy ty osobiście zaufałbyś takiej osobie?" - "Jak myślisz, czy wiarygodne jest to, co mówiono o rzekomych nadużyciach władzy PIS biorąc pod uwagę, że nakręcali tą atmosferę przede wszystkim ci, którzy sami mieli się czego obawiać, oraz że wszystkie postępowania prokuratorskie w tych sprawach zakończyły się umorzeniem, a "Żelazna" Julia, mimo, że się dwoiła i troiła przez 2 lata nie znalazła doslownie NIC ? Jakie masz realne i racjonalne argumenty dla dalszego podtrzymywania tej tezy?" - "Jak myślisz, czy pod rządami PO Polska zrobiła się nagle bardziej uczciwa, i zanikły patologie życia codziennego, czy może karmiony jesteś na codzień PR-owskim kitem, który z rozkoszą powiela wielu publicystów? Co jest bardziej prawdopodobne?" Rokowania odnośnie szans na wyleczenie są zmienne. Choroba jest ciężka i przewlekła. Szanse wyraźnie maleją w przypadku celowo złej woli i moralności Kalego, niskiego poziomu inteligencji, irracjonalnych urazów wobec niskich ludzi, dużej ilości godzin spędzonych na oglądaniu Kuby Wojewódzkiego i temu podobnych geniuszy. Również wysoki poziom konformizmu i lenistwo myślowe - wydatnie zmniejsza szanse na efektywną kurację. Temat: Prokuratura ma dowody na korupcję członka władz PO A tu na razie nie ma prokuratora Włoszczowa bis? EuroCity staje we wsi senatora Szymon Jadczak2007-12-04, ostatnia aktualizacja 2007-12-05 11:33 Stanisław Kogut Fot.Tomasz Wiech / Agencja Gazeta Międzynarodowy pociąg EuroCity "Józef Bem" z Warszawy do Budapesztu od 9 grudnia będzie zatrzymywał się we wsi Stróże w Małopolsce. Połączenie zyskało już przydomek "EC Kogut", bo w Stróżach mieszka kolejarz i senator PiS-u Stanisław Kogut. W liczących ok. 3 tys. mieszkańców Stróżach od lat zatrzymują się pociągi jadące w kierunku Nowego Sącza i granicy słowackiej. To ważny niegdyś węzeł kolejowy. W co drugim domu można znaleźć kogoś pracującego na kolei. Ale jeszcze nigdy w historii miejscowości nie zatrzymywały się tu pociągi najwyższej kategorii. EuroCity to najdroższe, najbardziej komfortowe pociągi, które mają stawać jedynie w największych miastach. Tego wymogu nie spełnia jednak EC "Józef Bem", który od 9 grudnia będzie kursował między Warszawą a Budapesztem z postojem m.in. w Stróżach. Dlaczego właśnie tam? Oficjalnie obsługujące "Bema" przedsiębiorstwo PKP Intercity twierdzi, że nowy pociąg ma zastąpić kursującą na tej samej trasie "Cracovię". - Pociągi te zatrzymują się nie tylko w Stróżach, ale też m.in. w Tarnowie i Muszynie. Nie jest to połączenie dedykowane tylko do obsługi rynku międzynarodowego, ale i krajowego - zapewnia Adrianna Chibowska, rzeczniczka Intercity, i dodaje, że po stronie Słowackiej "Bem" także zatrzymuje się w małych miejscowościach. Tyle że "Cracovia" do granicy Polski jedzie jako pociąg pospieszny i od stacji Kraków Główny zatrzymuje się 10 razy, m.in. w 30- tysięcznej Bochni oraz niemal 10-tysięcznym Starym Sączu. "Bem" tam nie staje, ale we wsi Stróże - owszem. Rzeczniczka PKP nie chce także zdradzić, ile osób będzie wsiadać i wysiadać we wsi Stróże. Tłumaczy, że przeprowadzono badania i jest to wewnętrzna tajemnica firmy. Adrian Furgalski z zespołu doradców gospodarczych TOR: - To kolejne zagranie pod publiczkę senatora Stanisława Koguta. W ten sposób utwierdza swój wizerunek człowieka, który na kolei może wszystko. Podobnego zdania są internauci z kolejowej listy dyskusyjnej, którzy ochrzcili nowe połączenie mianem "EC Kogut". Senator Prawa i Sprawiedliwości na kolei pracuje od 1972 r. Zanim dostał się do parlamentu, przez wiele lat stał na czele kolejowej "Solidarności". Założył też Fundację Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, największego pracodawcę w Stróżach, sponsorowanego przez różne spółki kolejowe. O jego zdolnościach lobbingowych krążą legendy. Sam szczyci się tym, że udało mu się doprowadzić do zwiększenia dotacji na kolej oraz uratowania wielu połączeń lokalnych. Ale do zatrzymania "Józefa Bema" w Stróżach się nie przyznaje. - Pierwsze słyszę - zarzeka się senator. Tłumaczy, że Stróże to stacja węzłowa, stąd podróżni przesiadają się do pociągów w kierunku Gorlic, Zagórza czy Jasła. Sęk w tym, że w Stróżach można przesiąść się co najwyżej do oddalonego o 28 km Biecza. Kursują tam dwa pociągi dziennie, z których korzystają głównie dzieci dojeżdżające do szkół. - Jeśli jest taka potrzeba społeczna, to pociąg można zatrzymać w każdej miejscowości. A w Stróżach potrzeba społeczna nazywa się Stanisław Kogut - pół żartem, pół serio mówią kolejarze. Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków Wyślij Wydrukuj Podyskutuj na forum Reklama Temat: Jedna galeria wiosny nie czyni Jedna galeria wiosny nie czyni Nie wiem o czym jest ten artykul.Zupelne poplatanie z pomieszaniem. Nie wiem w jakim kontekscie wypowiada sie doktor socjologii uczelni czestochowskiej.Do czego odnosi sie jego opinia i co chce w niej przekazac. Albo redaktor wybral zlego adresata rozmowy,albo doktor socjologii probuje zabierac glos jako lobbysta,i specjalista handlu i rynku wewnetrznego.Jezeli socjolog stwierdza ze podstawowymi kryteriami powstawania takich obiektow sa obnizki cen i wielkosc miasta,to niestety musze stwierdzic ze autorytetem do takiej rozmowy nie jest. Jezeli socjolog twierdzi ze warunkiem rozwoju miasta jest powstawanie galerii handlowych,niestety powinien sie doksztalcic,poniewaz wszyscy wiedza ze przerost powierzchni handlowych nad zdolnosci nabywcze klienteli spowoduje bankructwo czesci obiektow z powodu braku zdolnosci platniczych osob dokonujacych zakupy. Jest wiele definicji na zobrazowanie tych zaleznosci,ale tak w skrocie mozna stwierdzic,ze to nie od nabywcow i gospodarzy terenu zalezy ilosc obiektow handlowych,ale od zasad rynkowych i sily nabywczej ludnosci.Jezeli spoleczenstwo na danym terenie nie bedzie wykazywalo checi zostawiania swoich pieniedzy w sklepach,to zaden nowy inwestor nie zdecyduje sie na nowe inwestycje z powodu braku perspektyw do zarobiania.Jasnym przykladem jest Polimeni. Ten pan jako socjolog powinien wiedziec jaka grupa spoleczna decyduje sie na robienie zakupow w innych czesciach Polski i ze jest to raczej zamozniejsi czestochowianie,stanowiacy ilosciowo,mala czesc miejscowego spoleczenstwa. Wyjatkowosc Czestochowy na mapie duzych miast w skali kraju polegala na braku zdrowej konkurencji na miejscowym rynku i wykorzystywanie tej przewagi do uzyskiwania wyzszych marzy,co bylo krytykowane wielokrotnie przez czestochowskich klientow. Podany przyklad Poznania jest zupelnie nietrafiony,poniewaz Poznan oraz inne ludniejsze miasta maja wielokrotnie wiekszy potencjal gospodarczy,struktura nabywcza ludnosci jest wieksza,struktura zawodowa,oraz kapital ludzki sprzyjaja ze ludzie wiecej wydaja,ale tez i wymagaja,zwiekszajac konkurencje miedzy placowkami handlowymi. Bardziej odpowiednim przykladem jak dzialaja takie zaleznosci jest przyklad Lublina,miasta o 100.tys ludniejszego od Czestochowy,w ktorym zamyka sie przestrzenie handlowe z powodu braku klientow do kupowania i wydawania pieniedzy. Czyli najpierw doprowadzic trzeba do tego zeby ludzie mieli prace na miejscu i wiecej zarabiali,a nowi oferenci na budowe olbrzymich galerii sami zapukaja do drzwi.Jezeli doprowadzi sie miasto do zmiany struktury wiekowej i znaczacego zachamowania przyrostu naturalnego oraz odplywu mlodego pokolenia,to wtedy i takie istniejace obiekty moga miec klopoty ze znalezieniem chetnych na wynajecie przestrzeni handlowych. Podsumowujac,powinno sie postawic na rozwoj przemyslu i technologii,nauki i badan,rozwoju uslug oraz na inwestowanie na podnoszenie struktury zawodoweji jakosciowej spolecznosci miasta i regionu,poniewaz Galeria Jurajska to takze szerszy region obejmujacy Radomsko,Wloszczowe,okolice Olesna az po Wielun czy to sie czestochwianom podoba czy nie. Bardzo mnie ciekawi pierwsze sondowanie rynku polegajace na badaniu wielkosci oddzialywania tego obiektu w skali tych czterech wojewodztw,oraz stopien zalenosci od klientow podrozujacych DK-1 i wyplywajace wnioski w stosuku do przeniesienia tranzytu na przyszla autostrade omijajaca miasto. Strona 3 z 4 • Zostało znalezionych 169 rezultatów • 1, 2, 3, 4 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||