Strona Główna plakat Alkohol PKO Inteligo info PKS Konin Nauka jazdy PKS Chełm tabliczki PKS Poznań Rewal PKS Inowrocław Toruń cena Płace Umowa zlecenie PKP Gliwice info PKP Lublin Gdańsk PKP Legnica |
Widzisz posty znalezione dla zapytania: plamka ocznaTemat: naczyniak jamisty Marysi Witam Jestem mamą czteromiesięcznej Marysi, która urodziła się z czerwonymi plamkami na powiece i okolicy oczka, wardze, nosku, główce i okolicach uszka, praktycznie nie otwierała oczka ( teraz już ładnie je otwiera). Na początku twierdzono, że to rumień i, że spokojnie się wchłonie, później usłyszeliśmy, że to naczyniak płaski, aż w końcu padła diagnoza, że jest to naczyniak jamisty. Lekarze kazali nam czekać, bo twierdzili, że naczynaik powinien się wchłonąć. Z czasem naczyniak zaczął zmniejszać rozmiary ale tylko na górnej powiece, która teraz wygląda bardzo ładnie na policzku też zmiany uległy pomniejszeniu, na główce praktycznie nie widać. Lekarze mówią, że zmiana na twarzy się dzieli. Tylko dolna powieka jest jakby opuchnięta. Niestety z czasem policzek zaczął się robić większy i za uszkiem stopniowo pojawiała się wypukłość a gdy mała miała 10 tygodni dostała jak to lekarze ocenili stan zapalny naczyniaka, na policzku pojawił się ogromny siniaczeń, który z czasem się wchłonął .Wykonaliśmy wówczas pierwsze usg z opisem „ w miejscu opuchlizny na lewym policzku widoczny obrzęk tkanki tłuszczowej oraz bardzo bogaty rysunek naczyniowy z żylnym charakterem przepływu. Ślinianki prawidłowe” . Byliśmy wówczas u laryngologa który nie stwierdził odchyleń od normy, zrobiliśmy badanie dna oka i usg przezciemiączkowe, badania były ok, następnie udaliśmy się do Szpitala Klinicznego we Wrocławiu i tam po 4 dniach od pierwszego usg wykonano kolejne badanie z następującym opisem „ w aktualnym badaniu uwidoczniono rozległą zmianę hipoechogenną policzka lewego, sięgająca od okolicy przyusznej do 1 cm od kącika ust po stronie lewej oraz otaczającego gałkę oczną. Zarysy głównej masy zmiany położonej w okolicy kąta żuchwy oraz na policzku po stronie lewej są dość wyraźne , policykliczne, a jej wymiary wynoszą około 7x2x5,5 cm. Zmiana uciska śliniankę przyuszną powodując jej przemieszczenie ku tyłowi Echostruktura zmian jest zrazikowa z obecnością bezechowych struktur płynowych, które w opcji dopplerowskiej odpowiadają bogatemu unaczynieniu o typie mieszanym (...) widoczne odczynowe węzły chłonne, położone głównie z tyłu za naczyniakiem.” i również kazano nam czekać, aż się wchłonie. Policzek i oczko, nosek i warga owszem wyglądają lepiej i lekarze mówią, że to nie jest duży problem , ale w międzyczasie na czole wyskoczyła jej mała wypukłość a lewy policzek i gulka za uszkiem mają coraz większe rozmiary a na dodatek tego od tygodnia obserwuję powiększanie się policzka obok małżowiny usznej z prawej strony twarzy i tego ciągłego powiększania się naczyniaków koło uszka i my jako rodzice i lekarze u których byliśmy najbardziej się obawiamy. Następnie udaliśmy się do Centrum Dermatologii Estetycznej dr Ewy Kaniowskiej we Wrocławiu ona stwierdziła, że to trzeba szybko działać, bo źle to wygląda i skierowała nas do dr Szymańczyka z AM w Warszawie. Stwierdził on, że w swojej karierze tak dużego naczyniaka to jeszcze nie widział i, że laserowo nie podejmie się leczenia naszej córeczki bo naczyniak jest za głęboko i tu w grę wchodzi tylko operacja ale ,że może warto z tym trochę poczekać, i w końcu trafiłam na informację o Panu. Lekarze twierdzą,że jest to bardzo rzadki przypadek medyczny i sami nie wiedzą jak jej pomóc, martwię się ogromnie ponieważ jak małej podnosi się ciśnienie krwi to naczyniak się powiększa i stwarza to utrudnienie np. przy ubieraniu jej. Ponadto nadmienię, że mała rozwija się prawidłowo i ładnie przybiera na wadze. Naczyniaki na policzku, ładnie jej schodzą tzn. z „truskawek” rozprysły się na pajączki tyle tylko,że skóra w tym miejscu się łuszczy, czytałam na forum o jakiś maściach, czy smarować? A jeśli tak to jaką Pan poleca. Zwracam się do Pana z ogromną prośbą o pomoc dla mojej córeczki, chciałabym skonsultować jej przypadek u Pana, ale ze względu na dużą odległość ( mieszkam ok 420 km od Gdańska) wysyłam najpierw zdjęcia Marysi. Proszę również o informacje jakie badania mogę jej jeszcze wykonać, z tego co właśnie wyczytała ma forum to chyba powtórzyć badanie słuchu( mała miała je robione zaraz po porodzie i było ok). Proszę o podanie adresu e-mail na który mogłabym wysłać zdjęcia Marysi. Marzena Jerzak Temat: M.L.Kossakowska Oooo Wiem, wiem, ja bardzo lubię Stuarta! Jego Dorian był faktycznie kapitalny, jak dla mnie to głównie On trzymał ten film jakoś :) Świetnie przedstawł Doriana, strasznie mi się podobało heh... mama ze mnie miała straszną bekę, jak cały film oglądałam dla tej bójki u niego w domu. To jak strzelano do niego, potem on wszystkich sieknął nożem i jeden z tych umierających złapał i rozdarł mu koszulkę... I przed telewizorem była kałuża, która do niedawna był mną... Najfajniejszy był ten tekst, jak po tej strzelaninie powiedzieli Mu: "Jesteś niepokonany/niezniszczalny!", a Dorian spokojnie na to: "Nie lubię się chwalić..." Skoro po tym filmie została z Ciebie mokra plama, to obejrzyj sobie "Wszystko o Adamie" - koniecznie Jako Lestat tez dosyć ok, chociaż ja za bardzo lubię trylogię A. Rice, żeby tak zapałać miłością do tej filmowej wersji pana de Linocourta A ekranizacja "Wywiadu z Wampirem" bardziej mi się podobała niż "Krójowej" Ja szczerze mówiąc nie czytałam to, że to może być seria poznałam tylko po głównym bohaterze. Szczerze mówiąc dla mnie to były i pozostaną całkiem odrebne historie w dwóch różnych klimatach. Wywiad z Wampirem jest genialnym filmem. Ale Królowa Potępionych z tą muzą w tla... i z tym: "Come out, come out, wherever you are..." mrrruuu.. Ale to też tylko dla niego oglądam w sumie. I dla samej królowej, której nic nie brakuje Tak, strasznie szkoda Królowej, w sensie - Aaliyah... Faktycznie, trzeba przyznać, że nastrój w "Królowej..." jest fajny. Muzyka też I koncert Ale książka... ma w sobie moim zdaniem coś jeszcze bardziej nastrojowego :) Mrrr...oczna Akasha nawet niezła, chociaż inaczej ją sobie wyobrażałam/-am. Hmm, Akasha to bardzo ciekawa postać generalnie. Ale nie moja ulubiona. Ona uważała, że sztuka nie ma żadnego znaczenia... I trochę się naśmiewała z Lestatowej naiwności i wiary w idee... chociaz nie można powiedzieć, że go nie szanowała Ale w ludzi to już nie wierzyła... Co do "Wywiadu" to naprawdę go lubię. Bardzo. Lestat to jedyna rola Toma Cruise'a, która mi się podobała Brad był fajny jako Louis, chociaż Louis był trochę inny w książkach i był ciemnowłosy A tak poza Lestatem i Louisem, to w "Wywiadzie" nawet nie schrzanili mojego ukochanego bohatera z "Kronik Wampirów" (czyli trylogii zaczynającej się od "WzW" i tak dalej), więc jest dobrze Co do Siewcy, żeby nie było OT, to napiszę, że ksiądz o którym wspominałam wczoraj siedział do drugiej, żeby w końcu dokończyć Siewcę. O wrażenia wypytam się jutro, ale mam przeczucie, że... Będa pozytywne Czekam na relację A co do OT, to myślę, że o Anne też możemy tu rozmawiać. Gdy zakładałam Majowy temat, jeszcze zanim była "awaria" i musiałaś go powtórnie założyć, pisałam, że to mógłby być temat w ogóle o tego typu istnieniach - Aniołach, Duchach, Wampirach etc. Więc myślę, że nie ma problemu Zresztą co Ty się martwisz , Alcatelek, i tak tylko my sobie tu gadamy, więc chyba nikomu nie będzie przeszkadzało, że będzie nie tylko o "Siewcy" etc. Temat: Stajemy się cyborgami Połączenie człowieka z maszyną oglądaliśmy głównie na ekranach kin / AFP Połączenie człowieka i maszyny a la Robocop czy Darth Vader dotąd wydawało się zarezerwowane tylko dla historii science fiction. Ale naukowcom udało się dokonać niemożliwego. Technika w służbie medycyny Udało się połączyć ludzki umysł z komputerem. Zrobiono to głównie po to, by ułatwić życie całkowicie sparaliżowanym ludziom, którzy za pomocą mikrochipów wszczepianych do mózgu mogą własnymi myślami kontrolować urządzenia elektroniczne, takie jak telewizor czy komputer. To jednak nie koniec możliwości. Sparaliżowany pacjent może za pomocą własnego mózgu sterować specjalną neuroprotezą, która za pomocą masy przewodów jest z nim połączona. Wystarczy pomyśleć: "Teraz zegnę palce" i sztuczna dłoń spełnia życzenie pacjenta. Dlaczego tak się dzieje? W większości przypadków u sparaliżowanych osób uszkodzeniu ulega jedynie fragment drogi, którą impulsy ruchowe biegną z mózgu do kończyn. Kora ruchowa odpowiedzialna za "dyrygowanie" ciałem może wciąż pracować. To właśnie poprzez umieszczenie na powierzchni kory mózgowej elektronicznego układu scalonego można odczytać sygnały wysyłane przez mózg do kończyn. Kluczową rolę spełniają tu elektrody, które śledzą to, co dzieje się w mózgu w momencie, gdy pacjent myśli o konkretnym ruchu. Informacje z elektrod przekazywane są do komputera za pomocą odbiornika znajdującego się na powierzchni czaszki. Komputer podłączony do sztucznej ręki lub wybranego urządzenia kieruje jego działaniami. Przywrócić sprawność Tradycyjne protezy ustąpią przed zaawansowaną techniką / AFP Elektroniczne chipy mają jednak szersze zastosowanie. Ich zastosowanie nie ogranicza się do ludzi sparaliżowanych. Mogą z nich korzystać osoby, które w wyniku wypadku straciły kończynę. W wielu przypadkach część ich mięśni i nerwów nadal jest w stanie spełniać swoje zadania. To z myślą o nich powstały sztuczne kończyny, za pomocą których człowiek może wykonywać proste czynności. Najbardziej zaawansowane z nich są tak skonstruowane, że sygnał z mózgu steruje np. ruchem palców. Brytyjskim naukowcom udało się stworzyć protezę, która wyposażona w specjalne urządzenie reaguje na sygnały z mózgu powodując zginanie protezy w łokciu i nadgarstku czy obracanie dłonią. Kończyny reagujące na impulsy płynące z mózgu to jednak nie wszystko. Naukowcy wytrwale pracują nad stworzeniem sztucznego oka. Amerykańskim uczonym udało się stworzyć prototyp sztucznego oka mającego przywrócić zdolność widzenia ludziom, których wzrok ucierpiał na skutek np. zwyrodnienia plamki związanego z wiekiem. Centralnym elementem sztucznego oka jest chip umieszczony w tylnej części gałki ocznej połączony z minikamerą znajdująca się w okularach. Obrazy rejestrowane przez kamerę biegną do chipa, który zamienia je na impulsy odczytywane następnie przez fragment kory mózgowej rządzący naszym wzrokiem. Wrota do mózgu otwarto już pod koniec XIX wieku, kiedy Richard Canton odkrył, że na powierzchni zwierzęcych mózgów występują impulsy elektroniczne. Nieco ponad 100 lat później Philip Kennedy z Emory University w Atlancie jako pierwszy podjął próbę umieszczenia w ludzkim mózgu elektronicznego chipa. Jeśli tempo badań i wprowadzania innowacji utrzyma się na tym poziomie już niedługo w naszych organizmach na stałe zagoszczą elektroniczne części i układy scalone. (INTERIA.PL) Strona 3 z 3 • Zostało znalezionych 102 rezultatów • 1, 2, 3 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||