Strona Główna
Plac Grunwaldzki Wrocław
Plac manewrowy łuk
Plac Mariacki Kraków
Plac św Piotra
Plac zabaw Poznań
Plac Zbawiciela Warszawa
Plac Zwycięstwa Cynamon
Płace naliczanie płac
Plac Czerwony
Plac Waszyngtona
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gilus.opx.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: Plac Adama Mickiewicza





    Temat: Jutro marsz liberałów
    Jutro marsz liberałów
    Takie ogłoszenie Pepe dostał. Niektórzy zwolennicy UE i
    niektórzy zwolennicy RP mówią, że im się wolny rynek
    podoba. Niech przyjdą.

    W najbliższą niedzielę (1 grudnia) obchodzimy drugie
    Święto Kapitalizmu. W miastach na całym świecie
    będziemy się dobrze bawić i maszerować, grać,
    wiwatować. Zapraszamy!!!
    www.kapitalizmjestsuper.prv.pl/
    Warszawa
    Spotykamy sie pod Kolumną Zygmunta na Placu Zamkowym o
    godzinie 13.00. Idziemy Krakowskim Przedmieściem do
    pomnika Mikołaja Kopernika.

    Pamietaj: Święto Kapitalizmu - 1 GRUDNIA 2002 -
    Warszawa, godzina 13.00 - Stare Miasto, Kolumna
    Zygmunta!!! Nie może Cię tam zabraknąć!

    Kraków
    Spotykamy się w Niedzielę, 1 GRUDNIA 2002 o 13:00 pod
    pomnikiem Grunwaldzkim na placu Matejki skąd
    przemaszerujemy ulicą Floraińską na Rynek główny pod
    pomnik Adama Mickiewicza.

    Gdańsk
    Spotykamy się w Niedzielę, 1 GRUDNIA 2002 o godzinie
    11.45 na ulicy Długi Targ, pod Neptunem. Przemarsz
    odbędzie się ulicami: Długą, Targ Węglowy, Targ Drzewny
    pod pomnik Jana III Sobieskiego, gdzie zostanie
    odczytany Manifest Kapitalistyczny.

    Wrocław
    Spotykamy się w Niedzielę, 1 GRUDNIA 2002 w samo
    południe - 12.00 przy Przejściu Świdnickim "pod
    zegarem". Stamtąd przejdziemy pod pomnik hrabiego
    Aleksandra Fredry w Rynku.

    Łódz
    Spotykamy się w Niedzielę, 1 GRUDNIA 2002, w pasażu
    Rubinsteina, o godz. 12.50!
    Szczegóły
    www.celebratecapitalism.org/lodz
    Poznań
    Spotykamy się w Niedzielę, 1 GRUDNIA 2002 na Placu
    Wolności przy Empiku o godzinie 11.45! Manifestacja
    zakończy się happeningiem na Starym Rynku.
    Więcej informacji
    www.koliber.org/poznan
    Lublin
    Spotykamy się w Niedzielę, 1 GRUDNIA 2002, na Placu
    Litewskim, o godz. 12.00! Stamtąd przejdziemy pod
    Ratusz gdzie zostanie odczytana Deklaracja Bernsteina.
    Po Marszu zapraszamy na spotkanie z Panem Stanisławem
    Michalkiewiczem w Hadesie.

    Szczecin
    Spotykamy się w Niedzielę, 1 GRUDNIA 2002, na Placu
    Grunwaldzkim, o godz. 13.00! Stamtąd przejdziemy pod
    Urząd Miejski gdzie do urzędowych drzwi przybijemy
    petycję do p. prezydenta Mariana Jurczyka o zaniechanie
    poboru podatku od spadków.

    Rzeszów
    Spotykamy się w Niedzielę, 1 GRUDNIA 2002, pod urzędem
    wojewódzkim, o godz. 13.00! Stamtąd przejdziemy na rynek



    Temat: Pomoż Kacperkowi/ Okazja - konwersacje jęz.w WSJO
    Pomoż Kacperkowi/ Okazja - konwersacje jęz.w WSJO
    Kacperek Dudkiewicz ma 5 lat. W tym okresie życia dziecka rodzice zazwyczaj
    już dawno cieszą się z wypowiadanych przez nie słów, wysłuchują piosenek i
    wierszyków. Chłopiec urodził się z olbrzymim guzem - naczyniakiem
    limfatycznym, który nie tylko deformuje mu twarz, ale przede wszystkim
    uniemożliwia mu normalne funkcjonowanie, czyli oddychanie, jedzenie, rozwój
    mowy.
    Rodzice Kacperka są szczęśliwi, że wbrew pesymistycznym przepowiedniom
    lekarzy ich synek żyje. Od niedawna zaczął wołać: "mama” i "tata". Dowiedz
    się więcej, zobacz naszą stronę "o mnie" : www.allegro.pl/my_page.php?
    login=acharytatywna

    Celem naszej akcji na Allegro jest zebranie pieniędzy, które zostaną w
    całości przekazane na sfinansowanie kolejnych operacji małego Kacperka!
    Koszt jednej operacji wynosi ok. 80 tys. zł

    OPIS PRZEDMIOTU: www.allegro.pl/show_item.php?item=71394400

    KONWERSACJE Z JĘZYKA angielskiego, niemieckiego, francuskiego lub
    hiszpańskiego /do wyboru/.

    Zwycięzca tej licytacji będzie mógł korzystać przez pół roku z konwersacji
    językowych zaoferowanych przez Wielkopolską Szkołę Języków Obcych w Poznaniu.
    Liczba osób uczestniczących w zajęciach: jedna lub dwie.
    Zajęcia odbywać się będą 1 raz w tygodniu po 1 godzinie zegarowej w siedzibie
    szkoły lub u Państwa w domu/firmie.
    Kurs obejmuje 24 godziny zegarowe.
    Wartość kursu 2000 zł.

    Wielkopolska Szkoła Języków Obcych jest instytucją założoną przez nauczycieli
    akademickich Wydziału Neofilologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w
    Poznaniu. Nasze doświadczenie w zakresie nauczania języków obcych
    wykorzystujemy prowadząc od dziewięciu lat szkolenia językowe dla dzieci,
    młodzieży, dorosłych oraz firm.
    Więcej informacji na stronie: www.wsjo.net.pl
    UWAGA! Dojazd na konwersacje do Zwycięzcy dotyczy tylko i wyłącznie POZNANIA!

    ZACHĘCAM DO WZIĘCIA UDZIAŁU W TEJ LUN INNEJ LICYTACJI I WSPARCIA RODZICÓW
    KACPERKA W ICH WALCE O ZDROWIE SYNKA.





    Temat: Imam Amar tworca www.viva.patestyna????
    Imam Amar tworca www.viva.patestyna????
    Imam Ahmed Ammar, który decyzją polskich władz do poniedziałku musi opuścić
    Polskę, jest współtwórcą antyizraelskiej i anty-amerykańskiej strony
    internetowej - dowiedziało się "Życie Warszawy".

    Decyzję o wydaleniu Ahmeda Ammara podjął wojewoda wielkopolski na podstawie
    opinii Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Polskie specsłużby uznały, że
    imam stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju. Na podstawie informacji
    uzyskanych od wywiadu amerykańskiego zarzuca się mu kontakty z osobami
    powiązanymi z międzynarodową siatką terrorystyczną.

    "Życie Warszawy" dowiedziało się, że Jemeńczyk współtworzył strony
    internetowej, na której za niewielką cenę kupić koszulki z antyizraelskimi i
    antyamerykańskimi nadrukami. Zamieszczono tam także apel zachęcający do
    poręczania za imama Wielkopolski.

    Na portalu zaczęto szukać poparcia dla muzułmańskiego duchownego w związku z
    wypowiedzią Marka Siwca, szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, który
    stwierdził, że jeżeli ktoś poręczy za Ammara, to decyzja o wydaleniu może
    zostać skorygowana.

    Jeśli do poniedziałku imam Wielkopolski nie wyjedzie z Polski, zostanie
    aresztowany i wydalony. Ahmed Ammar przebywa w Polsce od 14 lat. Jest
    doktorantem na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu imienia Adama
    Mickiewicza w Poznaniu. Podczas wykładów Ammar wypowiada się przeciwko
    udziałowi polskich wojsk w Iraku. W każdy piątek prowadzi w Poznaniu modlitwy
    studentów muzułmańskich.

    Ciekawe, czy pod tym enigmatycznym hasłem kryje się według
    dziennikarzy "Życia" viva.palestyna.pl?

    www.arabia.pl/article.php?id=10832
    www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_040522/kraj/kraj_a_8.html




    Temat: ### IMPREZY - 2005
    Dni Tybetu - 17-18 lutego - Opole
    Naukowe Koło Orientalistyki działające przy Instytucie Filozofii i Socjologii
    Uniwersytetu Opolskiego zaprasza na "Dni Tybetu w Opolu".

    Poniżej szczegółowy program imprezy. Wykłady będą odbywać się w sali 112
    Instytutu Psychologii UO (Opole, ul. Oleska 48 -
    www.psychologia.uni.opole.pl )

    Na wszystkie imprezy WSTĘP WOLNY!

    ==> Czwartek 17 lutego<==

    11:00 -11:30
    Inauguracja "Dni Tybetu w Opolu"
    prof. dr hab. Bartłomiej Kozera - Dyrektor Instytutu Filozofii Uniwersytetu
    Opolskiego

    11:30 - 12:00 (mini wykład)
    "Wprowadzenie do historii Tybetu"
    Marek Tylkowski - Instytut Historii, Uniwersytet Opolski

    12:00 - 12:30 (mini wykład)
    "Wolność dla Tybetu"
    Grzegorz Kuśnierz - Naukowe Koło Orientalistyki, Uniwersytet Opolski

    12:30 - 14:00 (wykład)
    "Stosunki tybetańsko-chińskie (VII-XX w.)"
    dr Agata Bareja-Starzyńska - Instytut Orientalistyki, Uniwersytet Warszawski

    14:00 - 14:30
    Przerwa i poczęstunek

    14:30 - 16:00 (wykład)
    "Tybet a kultury ludów Yunnan'u - przeszłość, teraźniejszość, przyszłość"
    dr Maciej Gaca - Katedra Orientalistyki, Uniwersytet Adama Mickiewicza w
    Poznaniu

    16:00 - 17:30
    Przerwa obiadowa

    17:30 - 19:00
    Klub Studencki "Kocioł" - prezentacja filmu "Himalaya"

    ==> Piątek 18 lutego <==

    11:00 - 13:00 (wykład)
    "Buddyzm tybetański a buddyzm europejski - rozwój czy degeneracja?"
    dr Karol Ślęczek - Przewodniczący Związku Buddyjskiego Karma Kagyu

    13:00 - 13:15
    Przerwa i poczęstunek

    13:15 - 15:15 (wykład)
    "Tradycja duchowa Jungdrung Bon:
    szamanizm, medytacja, dzogczen, praca z pięcioma żywiołami"
    Marek Górny - Związek Garuda w Polsce

    15:15 - 16:00
    Przerwa obiadowa

    16:00 - 16:45 (wykład)
    "Medycyna tybetańska - równowaga ciała i umysłu"
    Anastazja Miało - Akademia Medyczna w Łodzi

    16:45 - 17:30 (wykład)
    "Przejawy kultury tybetańskiej w Polsce"
    Adam Sanocki - politolog, dziennikarz, podróżnik i fotograf, współzałożyciel
    polskiego oddziału organizacji Students For a Free Tybet

    18:30 - 19:00
    Klub Studencki "Kocioł" - prezentacja filmu "Children`s village in the
    Himalayas"

    Przez cały czas trwania imprezy zapraszamy do Klubu Studenckiego "Kocioł" na
    wystawę pt. "Kultura Tybetu" oraz na degustację tradycyjnej tybetańskiej
    herbaty.

    Pozostałe szczegóły pojawią się wkrótce na stronie Koła:

    www.orientalisci.uni.opole.pl/




    Temat: Dni Tybetu w Opolu - 17-18 lutego
    Dni Tybetu w Opolu - 17-18 lutego
    Naukowe Koło Orientalistyki działające przy Instytucie Filozofii i Socjologii
    Uniwersytetu Opolskiego zaprasza na "Dni Tybetu w Opolu".

    Poniżej szczegółowy program imprezy. Wykłady będą odbywać się w sali 112
    Instytutu Psychologii UO (Opole, ul. Oleska 48 -
    www.psychologia.uni.opole.pl )

    Na wszystkie imprezy WSTĘP WOLNY!

    ==> Czwartek 17 lutego<==

    11:00 -11:30
    Inauguracja "Dni Tybetu w Opolu"
    prof. dr hab. Bartłomiej Kozera - Dyrektor Instytutu Filozofii Uniwersytetu
    Opolskiego

    11:30 - 12:00 (mini wykład)
    "Wprowadzenie do historii Tybetu"
    Marek Tylkowski - Instytut Historii, Uniwersytet Opolski

    12:00 - 12:30 (mini wykład)
    "Wolność dla Tybetu"
    Grzegorz Kuśnierz - Naukowe Koło Orientalistyki, Uniwersytet Opolski

    12:30 - 14:00 (wykład)
    "Stosunki tybetańsko-chińskie (VII-XX w.)"
    dr Agata Bareja-Starzyńska - Instytut Orientalistyki, Uniwersytet Warszawski

    14:00 - 14:30
    Przerwa i poczęstunek

    14:30 - 16:00 (wykład)
    "Tybet a kultury ludów Yunnan'u - przeszłość, teraźniejszość, przyszłość"
    dr Maciej Gaca - Katedra Orientalistyki, Uniwersytet Adama Mickiewicza w
    Poznaniu

    16:00 - 17:30
    Przerwa obiadowa

    17:30 - 19:00
    Klub Studencki "Kocioł" - prezentacja filmu "Himalaya"

    ==> Piątek 18 lutego <==

    11:00 - 13:00 (wykład)
    "Buddyzm tybetański a buddyzm europejski - rozwój czy degeneracja?"
    dr Karol Ślęczek - Przewodniczący Związku Buddyjskiego Karma Kagyu

    13:00 - 13:15
    Przerwa i poczęstunek

    13:15 - 15:15 (wykład)
    "Tradycja duchowa Jungdrung Bon:
    szamanizm, medytacja, dzogczen, praca z pięcioma żywiołami"
    Marek Górny - Związek Garuda w Polsce

    15:15 - 16:00
    Przerwa obiadowa

    16:00 - 16:45 (wykład)
    "Medycyna tybetańska - równowaga ciała i umysłu"
    Anastazja Miało - Akademia Medyczna w Łodzi

    16:45 - 17:30 (wykład)
    "Przejawy kultury tybetańskiej w Polsce"
    Adam Sanocki - politolog, dziennikarz, podróżnik i fotograf, współzałożyciel
    polskiego oddziału organizacji Students For a Free Tybet

    18:30 - 19:00
    Klub Studencki "Kocioł" - prezentacja filmu "Children`s village in the
    Himalayas"

    Przez cały czas trwania imprezy zapraszamy do Klubu Studenckiego "Kocioł" na
    wystawę pt. "Kultura Tybetu" oraz na degustację tradycyjnej tybetańskiej
    herbaty.

    Pozostałe szczegóły pojawią się wkrótce na stronie Koła:

    www.orientalisci.uni.opole.pl/




    Temat: W Słubicach odbędzie się konferencja o miastach bl
    W Słubicach odbędzie się konferencja o miastach bl
    Sława!
    W Słubicach odbędzie się konferencja o miastach bliźniaczych
    dziennik.pap.pl/index.html?dzial=NAU&poddzial=POL&id_depeszy=14095037
    W dniach 29-30 kwietnia w Collegium Polonicum w Słubicach z okazji
    rozszerzenia Unii Europejskiej odbędzie się międzynarodowa
    konferencja "Miasto-Granica-Rzeka. Bliźniacze miasta na nowych wewnętrznych
    granicach Unii Europejskiej".
    Jak powiedziała w piątek Ewa Bielewicz-Polakowska z Collegium Polonicum,
    uczestnicy i organizatorzy spotkania chcą wnieść w ten sposób swój wkład do
    uroczystości związanych z rozszerzeniem UE.

    Konferencja będzie poświęcona miastom podzielonym w Europie Środkowo-
    Wschodniej, takim jak np. Frankfurt nad Odrą i Słubice, czy Cieszyn i Czeski
    Cieszyn. Spotkanie ma na celu zapoznanie się z problemami miast podzielonych
    leżących na granicach polsko-niemieckiej, węgiersko-słowackiej, czesko-
    polskiej czy włosko-słoweńskiej.

    Miasta te mają pod wieloma względami podobną historię. Wskutek wojen zostały
    w ubiegłym stuleciu podzielone, stając się samodzielnymi jednostkami i mimo
    wielu przeszkód zaangażowały się w transgraniczną współpracę.

    Po rozszerzeniu Unii Europejskiej miasta te znajdą się w obrębie granic
    wspólnoty. Tematem konferencji będą m.in. pytania dotyczące nadziei, jakie
    wiążą z rozszerzeniem UE, czy też wyzwań społecznych i gospodarczych z tym
    związanych.

    Przedstawiciele tych miast oraz naukowcy z Uniwersytetu Adama Mickiewicza,
    Uniwersytetu Europejskiego Viadrina i Uniwersytetu Opolskiego przedstawią na
    konferencji swojej doświadczenia i badania na ten temat.

    Pozdrawiam i zapraszam na:
    Forum Słowiańskie
    nakarm dziecko, kliknij w pajacyka TERAZ:
    www.pajacyk.pl
    Ignorant
    +++



    Temat: Donald vs. Kaczor czyli d..a zawsze z tyłu :)
    Donald vs. Kaczor czyli d..a zawsze z tyłu :)
    Adaptacja znanej powieści fantastycznej Kornela Makuszyńskiego.
    Akcja filmu rozpoczyna się we wsi Zapiecek.....(i to jaki zapiecek)

    Przychodzą w niej na świat bliźniacy - Jacek i Placek.... ;)

    Już po paru latach okoliczni mieszkańcy nie mają złudzeń: z tych dwu nic
    dobrego nie wyrośnie.... (i tak się stanie)

    Niesforni braciszkowie wciąż płatają spokojnym obywatelom złośliwe
    figle. Są żarłoczni, a przy tym leniwi i okrutni. Za najokropniejszą rzecz
    pod słońcem
    uważają pracę. Gotowi są na wszystko, byle tylko nigdy nie splamić rąk
    jakimkolwiek zajęciem.
    .... (więc wzięli się za politykę)

    Pewnego dnia wpadają na genialny w swej prostocie pomysł. Postanawiają ukraść
    księżyc, a
    następnie go spieniężyć i w ten sposób zapewnić sobie na zawsze wygodną,
    próżniacką
    egzystencję. Najpierw trzeba jednak znaleźć miejsce, w którym księżyc będzie
    na tyle
    nisko, by go złapać. Jacek i Placek niewiele myśląc wyruszają w drogę.
    Zabierają
    przy okazji swej ubogiej matce ostatni bochenek chleba. Muszą przecież co
    jeść podczas
    podczas podróży. Po wielu perypetiach chłopcom udaje się złowić księżyc w
    sieć....
    (czy tak się stanie w rzeczywistości okaże się już na dniach)

    Jednak wbrew ich nadziejom nie oznacza to końca, lecz początek prawdziwych
    kłopotów. (no comment)

    źródło pasaz.onet.pl/PASAZ,469,produkt.html?url=http%3A%2F%
    2Fwww.merlin.com.pl%2Ffrontend%2Ftowar%2F389529%3Fskad%3Dneumqkusdr

    Mówią, że wieszczem był Adam Mickiewicz.... :D



    Temat: Wiersze Szymborskiej na cześć LENINA, J. STALINA
    Spoliczkowani przez prawdziwych patriotów
    Gość portalu: Lagrange napisał(a):

    > Szymborska ZAWSZE służyła systemowi PROPAGANDY tzw. "socjalistycznego
    > realizmu", który zmierzał do odzwierciedlenia tzw. "rzeczywistości
    > społecznej" na OKREŚLONE ZAMÓWIENIE i przedstawienia jej obrazu
    > tej "rzeczywistości społecznej" za pomocą zrozumiałych środków artystycznych,
    > z pozycji światopoglądu KOMUNISTYCZNEGO i historycznych interesów TYCH CO
    > SĄ w DANEJ CHWILI PRZY WŁADZY.

    Jeszcze jeden "prawdziwy patriota" !

    (...)

    Spoliczkowani przez prawdziwych patriotów

    Historycy mogliby podać wiele przykładów świadczących o tym, że wielkim Polakom
    zazwyczaj za życia nie było łatwo. Po śmierci tym bardziej. Dość przypomnieć,
    iż nawet z pochówkiem marszałka Józefa Piłsudskiego były kłopoty, gdyż władze
    kościelne nie były przekonane, iż zasługuje na miejsce w krypcie na Wawelu.

    Kiedy pisze się o byciu dobrym Polakiem, zawsze dobrze sięgnąć do Norwida,
    który o dobrych Polakach miał zdanie wyrobione. Oto znamienny fragment listu z
    1867 r. pisanego do Julii Jabłonowskiej, w którym najbardziej tragiczny z
    naszych wieszczów wymienia litanię rodaków zhańbionych przez swoich:

    „1. X. P. Skarga, jezuita, zagrożony kijami od dobrych Polaków, kiedy schodził
    z mównicy, z której prorokował.

    2. Jan III Sobieski, okrzyknięty zdrajcą ojczyzny od patriotycznych Polaków
    zgromadzonych naówczas w Gołębiu.

    3. X. Adam Czartoryski, opisany i odrukowany jako zły Polak we wszystkich
    dziennikach emigracyjnych z wyjątkiem jednego (to jest tego, który do księcia
    należał).

    4. Adam Mickiewicz, lżony jako zły Polak w Dreźnie, skoro nie przybył na
    powstanie z Neapolu i nie dotknął się powstania, w które nie wierzył.

    5. Maurycy Mochnacki, zelżony na ulicy jako agent rządu rosyjskiego, skutkiem
    rękopisu, którego do dziś nikt nie zna i nikt nie czytał i nie widział.

    6. Zygmunt hrabia Krasiński, uderzony w policzek od dobrego Polaka...”.

    W bliższych nam latach PRL „dobrzy Polacy” zwykli występować w
    przebraniu „nieznanych sprawców”, wymierzających sprawiedliwość tym, którzy
    kalali dobre imię socjalistycznej ojczyzny. Przykładowo w lutym 1968
    r. „nieznani sprawcy” pobili Stefana Kisielewskiego po tym, jak na zebraniu
    Związku Literatów Polskich poddał surowej krytyce urząd cenzury, stojący na
    straży polskości.(...)

    polityka.onet.pl/artykul.asp?DB=162&ITEM=1183123&MP=1



    Temat: Szwabem w kacapa
    Szwabem w kacapa
    Niebo to miejsce, w którym policjantami są Brytyjczycy, kucharzami -
    Francuzi, mechanikami - Niemcy, kochankami - Włosi, a nad organizacją
    wszystkiego czuwają Szwajcarzy. Piekło to miejsce, w którym policjantami są
    Niemcy, kucharzami - Brytyjczycy, mechanikami - Francuzi, kochankami -
    Szwajcarzy, a organizacją wszystkiego zajmują się Włosi. Ta anegdota
    najlepiej oddaje narodowe stereotypy i uprzedzenia.

    www.wprost.pl/ar/?O=47483
    Z artykułu we "Wprost" polecam kilka fragmentów :

    większość schematów dotyczących myślenia o innych narodach nie zmieniła się
    przez ostatnie 150 lat. Podobnie jest na przykład w Niemczech, gdzie panujące
    obecnie stereotypy niewiele różnią się od tych sprzed dwustu lat, gdy Otto
    von Bismarck zjednoczył Niemcy pod pruskim panowaniem. Zdaniem prof. Huberta
    Orłowskiego, germanisty z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu,
    animozje polsko-niemieckie zawsze będzie łatwo ożywić, bo antypolski
    stereotyp jest częścią tożsamości Niemców. To w XIX wieku, kiedy w skład
    narodu niemieckiego wchodziły klasy niższe, powtarzano im: "Nie jesteśmy
    chciwi jak Żydzi, niezaradni i brudni jak Polacy". Do dziś mówi się o
    polnische Wirtschaft (polskiej gospodarce) jako synonimie zacofania,
    bałaganu, nieefektywności.

    Dla Niemców negatywnym punktem odniesienia są przede wszystkim Polacy. Z
    badań przeprowadzonych na zlecenie tygodnika "Der Spiegel" wynika, że co
    trzeci młody Niemiec uważa się za lepszego pod każdym względem od Polaka. Z
    kolei Niemców najbardziej nie lubią Holendrzy (ponad połowa deklaruje niechęć
    do tej nacji).

    Odwrócenie negatywnego stereotypu jest możliwe, szczególnie wtedy, gdy
    pogardzany naród odnosi gospodarcze sukcesy. Dowodzi tego wzrost szacunku
    dawnych wrogów dla Niemiec i Japonii w latach 60., kiedy oba kraje weszły w
    fazę ekonomicznej prosperity. Trzeba się więc dorobić, a potem umieć sprzedać
    to światu. Zamożność wystarczy, żeby zdobyć szacunek, ale nie sympatię.




    Temat: Ależ w tym Krakowie niebezpiecznie (nie chciał bym
    serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34309,2265364.html

    Cudzoziemcy napadnięci na Rynku Głównym

    Ire 02-09-2004, ostatnia aktualizacja 02-09-2004 21:12

    W szpitalu zakończył 15-letni Duńczyk spacer po krakowskim Rynku. Nieco starszy
    Irlandczyk kilka godzin później stracił tam telefon komórkowy, kiedy zapytał o
    drogę

    Najpierw, 1 września około godz. 19, wycieczka duńskiej młodzieży przechodziła
    obok pomnika Adama Mickiewicza. Tam - według policji - młody Duńczyk bez powodu
    uderzył plastikową butelką jednego z chłopaków okupujących codziennie
    postument. Reakcja Polaka była natychmiastowa - zadał cios powalający
    cudzoziemca na płyty i uciekł. Pobity nastolatek z obrażeniami głowy trafił na
    obserwację do szpitala. Policyjny patrol, który wkrótce przybył na miejsce, nie
    zastał już napastnika.

    - Wstępnie ustaliliśmy, kto uderzył Duńczyka. Więcej informacji o zajściu
    uzyskamy z kamer monitorujących cały Rynek - zapewnia Katarzyna Cisło z biura
    prasowego małopolskiej komendy.

    Drugi obcokrajowiec został napadnięty po godz. 2 w nocy, gdy wyszedł z klubu
    Pod Jaszczurami. 20-letni Irlandczyk próbował się skontaktować się
    telefonicznie ze znajomymi w innym lokalu. Kiedy dostała SMS z nazwą klubu,
    podszedł do kilku młodych ludzi, aby mu odczytali treść wiadomości i wskazali
    drogę. Jeden z mężczyzn wziął telefon i zaczął się oddalać. Właściciel
    początkowo myślał, że ma iść za Polakiem. Wtedy został zaatakowany przez resztę
    towarzystwa. Z opresji wyratował go policyjny patrol, który akurat przechodził
    i zatrzymał dwóch podejrzanych mieszkańców okolic Wieliczki.



    Temat: Izrael i sąsiedzi (bliżsi i dalsi)
    Stoisko narodowe w Jerozolimie
    aktualnosciturystyczne.pl/pot_kategoria/stoisko-narodowe-w-jerozolimie

    Stoisko narodowe w Jerozolimie
    W Jerozolimie, u podnóża murów Starego Miasta, odbyły się 33
    Międzynarodowe Targi Sztuki i Rzemiosła „Khutsot Hayotser” –
    największa letnia atrakcja turystyczna Jerozolimy.
    Co roku odwiedza je 100 tys. mieszkańców i turystów z całego świata.
    Odwiedzający, oprócz możliwości dokonania zakupów, mogli skorzystać
    z bogatej oferty kulturalnej (koncerty, happeningi, teatr, pokazy
    tańca, pokazy wyrobu sztuki użytkowej).

    Targi otwarte były dla zwiedzających codziennie (prócz piątków) w
    godzinach wieczornych, od godziny 18.00 do północy. Uczestniczyło w
    nich 100 wystawców izraelskich oraz reprezentanci 40 krajów, m.in.:
    Chin, Indii, Indonezji, Korei, Nepalu, Tajlandii, Argentyny,
    Boliwii, Brazylii, Chile, Kolumbii, Gwatemali, Peru, Kamerunu,
    Etiopii, Madagaskaru, RPA, Jordanii, Kazachstanu, Gruzji, a z
    Europy, oprócz Polski, również Grecji, Węgier, Serbii i Turcji.

    Tegoroczne targi stanowiły część obchodów związanych z 60. rocznicą
    powstania Państwa Izrael. Patronat honorowy nad targami objął
    izraelski minister Turystyki, minister Spraw Zagranicznych, a także
    lokalne władze Jerozolimy. Obecność Polski, która po raz pierwszy
    brała udział w tym prestiżowym wydarzeniu, miała związek z trwającym
    Rokiem Polskim w Izraelu.

    Oficjalnego otwarcia targów dokonali Uri Lupolianski, mer Jerozolimy
    oraz Agnieszka Magdziak-Miszewska, ambasador RP w Izraelu, która po
    ceremonii otwarcia odwiedziła polskie stoisko i wyraziła uznanie za
    jego bogatą ekspozycję.

    Na polskim stoisku narodowym, zorganizowanym w ramach Roku Polskiego
    w Izraelu przez Polską Organizację Turystyczną oraz Instytut Adama
    Mickiewicza, zaprezentowały się dwa regiony: łódzki (łowicki) i
    małopolski, a także dziesięcioosobowa kapela góralska Psio Crew,
    która uświetniła swoim występem również wieczór inauguracyjny.

    Polską Organizację Turystyczną na targach reprezentowały Maria
    Lichota, Marzena Sarzyniak i Aneta Książek z Departamentu
    Promocji POT.




    Temat: Lech Walesa.....pisze...
    Skoro mozna zamieszczac tu Walese, to i Michalkiewicz sie zmiesci.
    Ps. oto kopia jego felietonu. Dla mnie genialna tak jak jego inne.
    *********
    Precz z demokracją!
    Komentarz · „Dziennik Polski” (Kraków) · 2007-08-15 |
    www.michalkiewicz.pl
    Ponownie rzucam to hasło, bo słuszne rzeczy trzeba przypominać „w
    porę i nie w porę”. Kiedy zewsząd słychać lamenty („po wsiach,
    miasteczkach słychać lamenty, że pani A. znów nosi brzuch wzdęty”)
    nad upadkiem obyczajów politycznych w Polsce, powtarzam
    nieśmiertelną diagnozę Stefana Kisielewskiego: „to nie kryzys, to
    rezultat!”.

    Przecież ideałem demokracji przedstawicielskiej – a taką właśnie
    pragniemy zbudować – jest reprezentatywność. Zatem reprezentację
    parlamentarną powinni mieć kryminaliści – no i mają. Ladacznice – w
    języku ewangelicznym zwane „jawnogrzesznicami” – też mają, a
    przecież w tej dziedzinie jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego
    słowa.

    A czyż PT Korrupcjoniści mieliby być pozbawieni reprezentacji
    parlamentarnej? Uchowaj Boże! Nie można też zapomnieć ani o byłych
    (?) konfidentach – środowisku nader wpływowym i solidarnym, no i
    oczywiście – o konfidentach aktualnych, współpracujących z
    razwiedkami tubylczymi i obcymi. Warto sobie to wszystko dokładnie
    przemyśleć przed zbliżającymi się wyborami, żeby następny parlament
    też odpowiadał demokratycznym standardom.

    Znakomitej wskazówki dostarcza nam, jak zwykle zresztą, Adam
    Mickiewicz. Na weselu Tadeusza i Zosi grała wprawdzie orkiestra
    wojskowa, ale przybyli też muzykanci demokratyczni: „cymbalista,
    skrzypak i kozice”. „Jeśli się ich odprawi, biedni będą płakać” –
    lituje się nad grajkami Wieszcz, rzucając jednocześnie pragmatyczną
    uwagę, że „lud przy innej muzyce nie potrafi skakać!”.

    Wieszcz oczywiście przesadził. Lud zawsze skacze, jak mu
    zagrają; „nie hymnów trzeba tym, którzy w zaschłej piersi, pod
    zgrzebną koszulą czcze serca noszą, krzycząc za kawałkiem chleba, a
    biegną za orkiestrą, co gra capstrzyk królom”.

    Stanisław Michalkiewicz
    www.michalkiewicz.pl




    Temat: "Potęga smaku" - w hołdzie Zbigniewowi Herbrtowi
    "Potęga smaku" - w hołdzie Zbigniewowi Herbrtowi
    Ostrowskie Centrum Kultury organizuje w dniach 11-12 kwietnia 2008
    r. złożony z różnych imprez kulturalnych projekt pt. „POTĘGA SMAKU -
    W HOŁDZIE ZBIGNIEWOWI HERBERTOWI”. Celem głównym projektu jest
    popularyzacja twórczości Zbigniewa Herberta. W rezultacie
    zostanie „przerzucony most” pomiędzy wysoką sztuką, a zwykłym
    czytelnikiem, widzem, odbiorcą, który uzmysłowi wielkość i
    oryginalność twórcy zasługującego na najwyższe uznanie. Hołd dla
    Księcia Poetów ma także obudzić aktywność u młodzieży i osób
    amatorsko zajmujących się uprawianiem poezji, poprzez wskazanie
    najlepszych wzorów i form. Zakładamy, że dwa dni „POTĘGI SMAKU…”
    dedykowane Zbigniewowi Herbertowi będą postrzegane jako wydarzenie
    kulturalne o wysokiej randze. Projekt „POTĘGA SMAKU – W HOŁDZIE
    ZBIGNIEWOWI HERBERTOWI” wpisuje się w ogólnopolskie obchody Roku
    Herberta, uchwalonego przez Sejm. Kolejne zdania realizowane w tym
    projekcie mają za zadanie przeprowadzenie „przez labirynty
    twórczości” Poety publiczność, młodzież szkolną (uczestnicy konkursu
    recytatorskiego), amatorów pisania poezji, a także wszystkich
    artystów biorących udział w projekcie. Przybliżeniu arkanów
    warsztatu twórczego Zbigniewa Herberta ma służyć konferencja naukowa
    przeprowadzona pod kierunkiem profesora Piotra Śliwińskiego, z
    Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Forma wykładów i
    szerokiej dyskusji zaprosi do udziału publiczność, w różnym wieku i
    różnym stopniu zaawansowania literaturoznawczego.

    Źródło: www.centrum-ostrow.pl



    Temat: fp2006 Poznań
    fp2006 Poznań
    Witajcie!

    VI Festiwal Psychologów „Deficyty a zasoby – perspektywa indywidualna i
    społeczna” odbędzie się w dniu 11 maja 2006 roku w Poznaniu.

    Festiwal Psychologów składa się z trzech części:

    1. konferencji naukowej
    2. przeglądu artystycznego
    3. nocnej imprezy rozbudowującej zasoby.

    Temat KONFERENCJI to: „Deficyty a zasoby – perspektywa indywidualna i
    społeczna”. Zapraszamy do zgłaszania referatów dotyczących zaproponowanej
    tematyki. Szczególnie oczekujemy wyników badań własnych, ale i referaty
    przeglądowe są mile widziane. Studenci z kraju oraz zaproszeni goście z
    zagranicy prezentują rezultaty swych dociekań naukowych w formie 15-
    minutowych referatów. 30-minutowe wystąpienia mają zaproszeni profesorowie
    eksperci w dziedzinie wybranej jako temat konferencji (lista niebawem).
    Najciekawsze referaty są publikowane w formie książki (dotychczas ukazały
    się: Psychologia społeczna wobec współczesnych zjawisk i problemów, 2001 oraz
    W stronę psychologii pozytywnej, 2003; trwają prace redakcyjne nad kolejną)

    W części ARTYSTYCZNEJ studenci dotychczas zaprezentowali formy takie jak:
    występy zespołów muzycznych, sztuki teatralne, filmy amatorskie, występy
    kabaretów, pokazy mody i tańca, inne. Czekamy na w ramach powyższych
    kategorii ale i wszelkie twórcze eksperymenty znajdą swe miejsce w ramach
    festiwalu (w przypadku zgłoszenia prosimy o przesłanie listy ewentualnych
    potrzebnych akcesoriów).

    Osobom, które wygłaszają referat oraz artystom zapewniamy darmowy nocleg,
    obiad i opiekę na miejscu. Pozostałym osobom zapewniamy pomoc w organizacji
    noclegu oraz opiekę.

    Festiwal REALIZOWANY jest przez Koło Psychologii Społecznej przy Instytucie
    Psychologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Poznański
    Oddział Polskiego Stowarzyszenia Studentów i Absolwentów Psychologii.

    Chętnych prosimy o szybki kontakt na adres e-mailowy fp2006@wp.pl. Udzielimy
    wszelkich informacji.

    PROSIMY TAKŻE O PRZESŁANIE TEGO MAILA DO JAK NAJWIĘKSZEJ LICZBY OSÓB
    INTERESUJĄCYCH SIĘ PSYCHOLOGIĄ.

    Pozdrawiam,

    mgr Łukasz Kaczmarek
    mgr Anna Słysz
    Instytut Psychologii UAM
    Koło Psychologii Społecznej

    Maja Stańko
    Polskie Stowarzyszenie Studentów i Absolwentów Psychologii




    Temat: Lista najsilniejszych uczelni świata
    najlepsze sa polskie rankingi
    Ranking rankingów www.naukowcy.republika.pl

    Dla mnie rankingi wyższych uczelni w Polsce to lipa wprowadzająca w błąd
    obywateli. Ale nie dla wszystkich. Po ukazaniu się klasyfikacji szkół na ogół
    rozpoczynają się dyskusje świadczące o poważnym traktowaniu rezultatów
    rankingów. Studenci, i pracownicy tych uczelni, które są wysoko w rankingu
    chodzą dumni - jesteśmy najlepsi - z zadowoleniem konstatują. Inni, którzy są
    nisko w rankingach lamentują nad poziomem swoich uczelni. Nad zasadnością
    kryteriów, a przede wszystkim nad wiarygodnością danych rzadko się dyskutuje.
    Świadczy to o braku krytycyzmu studentów i absolwentów szkół wyższych. I jest
    to 'sukces' edukacyjny. Krytycyzmu niezbędnego dla normalnego funkcjonowania
    społeczeństwa obywatelskiego na uczelniach się nie uczy, krytycyzm się tępi i
    są tego rezultaty.

    Jeśli o rezultatach rankingów wypowiadają się rektorzy uczelni to na ogół jest
    tak, że ten ranking jest bardziej wiarygodny, w którym uczelnia rektora jest
    wyżej. Jest to dla rektorów kryterium najważniejsze. Rankingów nie traktuje się
    jako zabawę, lecz bardzo poważnie. Jak w tegorocznym rankingu WPROST
    Uniwersytet Jagielloński znalazł się nieco niżej rektorzy zawiadomili, że
    bojkotują ten tygodnik, ale rektor Uniwersytetu Adama Mickiewicza - uczelni,
    która znalazła się na pierwszym miejscu, był cały w skowronkach: 'To dowód na
    to, ze rozwijamy się w dobrym kierunku'. Ciekawe, że właściwe i niewłaściwe
    kierunki rozwoju uczelni wyznaczane są przez niezbyt zorientowanych w tej
    materii dziennikarzy, bazujących na wątpliwych lub wziętych z sufitu danych.
    Rektorzy uważają przy tym, że jak uczelnia jest wysoko w rankingu, to patologia
    nauki i edukacji w Polsce ich nie dotyczy! Tak mnie informował rektor AGH -
    Prof. R. Tadeusiewicz. A rozmiary patologii w uczelniach wyższych przecież nie
    są brane przy ustalaniu rankingów. Ot, rektorska logika.




    Temat: DO MATKI POLKI
    DO MATKI POLKI
    W roku 2002 Nie stracia na aktualnosci!

    DO MATKI POLKI

    WIERSZ PISANY W ROKU 1830 przez Adama Mickiewicza

    O matko Polko! gdy u syna twego

    W źrenicach błyszczy genijuszu świetność,

    Jeśli mu patrzy z czoła dziecinnego

    Dawnych Polaków duma i szlachetność;

    Jeśli rzuciwszy rówienników grono

    Do starca bieży, co mu dumy pieje,

    Jeżeli słucha z głową pochyloną,

    Kiedy mu przodków powiadają dzieje:

    O matko Polko! źle się twój syn bawi!

    Klęknij przed Matki Boleśnej obrazem

    I na miecz patrzaj, co Jej serce krwawi:

    Takim wróg piersi twe przeszyje razem!

    Bo choć w pokoju zakwitnie świat cały,

    Choć się sprzymierzą rządy, ludy, zdania,

    Syn twój wyzwany do boju bez chwały

    I do męczeństwa... bez zmartwychpowstania.

    Każże mu wcześnie w jaskinią samotną

    Iść na dumanie... zalegać rohoże,

    Oddychać parą zgniłą i wilgotną

    I z jadowitym gadem dzielić łoże.

    Tam się nauczy pod ziemię kryć z gniewem

    I być jak otchłań w myśli niedościgły;

    Mową truć z cicha, jak zgniłym wyziewem,

    Postać mieć skromną jako wąż wystygły.

    Nasz Odkupiciel, dzieckiem w Nazarecie,

    Piastował krzyżyk, na którym świat zbawił.

    O Matko Polko! ja bym twoje dziecię

    Przyszłymi jego zabawkami bawił.

    Wcześnie mu ręce okręcaj łańcuchem,

    Do taczkowego każ zaprzęgać woza,

    By przed katowskim nie zbladnął obuchem

    Ani się spłonił na widok powroza;

    Bo on nie pójdzie, jak dawni rycerze,

    Utkwić zwycięski krzyż w Jeruzalemie,

    Albo jak świata nowego żołnierze

    Na wolność orać... krwią polewać ziemię.

    Wyzwanie przyszle mu szpieg nieznajomy,

    Walkę z nim stoczy sąd krzywoprzysiężny,

    A placem boju będzie dół kryjomy,

    A wyrok o nim wyda wróg potężny.

    Zwyciężonemu za pomnik grobowy

    Zostaną sucha drewna szubienicy,

    Za całą sławę krótki płacz kobiécy

    I długie nocne rodaków rozmowy.




    Temat: KOSCIOL LAPY PRECZ OD PANSTWA !!!!!!!!!!
    dodalbym do tego Uniwersytety:)
    Wydziały teologiczne na uniwersytetach: obecność teologii czy monopol
    katolicyzmu?
    Leszek Nowak
    W związku z pismem Dziekana Papieskiego Wydziału Teologicznego w Poznaniu o
    wprowadzenie Wydziału na Uniwersytet Adama Mickiewicza.

    "Żadnych złudzeń: przenoszenie Wydziałów Teologii na uniwersytety nie jest
    tylko kwestią wątpliwą skarbowo: nie idzie tylko o dalsze uszczuplania
    nakładów na naukę dla utrzymywania teologów z podatków płaconych m.in. przez
    ateistów; nie jest to też tylko kwestia niejasnej prawnie podwójnej
    podległości uniwersytetu, który w części teologicznej podlegać ma
    hierarchicznemu Kościołowi, w pozostałej zaś części państwu. Tu przede
    wszystkim idzie o groźbę nowego monopolu duchowego: o nowy teren, a i
    przyszłe "osobowe narzędzia", indoktrynacji katolickiej. Po podzieleniu
    uczniów, po nieuchronnym już podzieleniu przedszkolaków przychodzi czas na
    studentów, którzy będą z kolei uczyć przyszłych przedszkolaków i uczniów w
    duchu zgodności swych dyscyplin z - a jeśli idzie o humanistykę (a w
    przyszłości może i biologię?), to zapewne i podporządkowania wobec - "jedynej
    prawdziwej nauki", nauki Kościoła katolickiego. Żadnych złudzeń: to nie będzie
    Wydział Teologiczny U.A.M., pozostanie on papieskim, a więc katolickim,
    jakkolwiek by się nazwał. Bo nie będzie na nim zakładów teologii judaistycznej
    czy protestanckiej, o teologiach dalekowschodnich nie wspominając. Projekt
    przeniesienia Wydziału to kolejny przejaw walki o rząd dusz, jaką Kościół w
    Polsce od lat prowadzi, kolejny etap na drodze do katolickiego totalitaryzmu.
    Wyjaśnia się też kwestia niezbyt może ważna, ale symptomatyczna - tonacji
    pisma ks. Dziekana. Jeśli "naukowo słucha się Słowa", to jasne, że ma się w
    pogardzie dziedziny, które muszą kontentować się zwykle niepełnymi a zawsze
    niepewnymi hipotezami, dla których - jak to pięknie i prawdziwie ujął Popper -
    fałsz jest tym, czym jest powietrze dla lecącego ptaka. "Naukowy nasłuchiwacz
    Słowa" patrzy na to wszystko z jakowejś góry. Nic dziwnego, że zdaje mu się,
    iż to uniwersytet winien być zaszczycony możliwością przyjęcia go w swoje
    szeregi. Czuje się też z tego powodu uprawniony do dopasowywania uczelni-
    gospodarza do swojej (mętnej skądinąd) utopii. Jeszcze nie jest na
    uniwersytecie, dopiero o to zabiega, a już czuje się jego komisarzem duchowym.

    W konkluzji powtórzę: gdybym był Brytyjczykiem czy Amerykaninem, traktowałbym
    kwestię obecności teologów na uniwersytecie tak samo, jak kwestię obecności na
    nim poetów. Jestem jednak Polakiem. I dlatego jestem przeciw wprowadzaniu
    teologii na polskie uniwersytety. "



    Temat: Antypolskie oblicze Czesława Miłosza
    Przy Tobie, Najjasniejszy Panie, stoimy...
    W odroznieniu od wywolujacej ciagle awantury szlachty mazowieckiej,
    ktora nieszczescia na siebie i na innych swoim romantyzmem sprowadzala, w
    Galicji uzywano czesciej rozumu i sztuki dyplomacji.
    " Dwadziescia lat po stlumieniu wolnosciowych wystapien Wiosny Ludow ( w ktorej
    Ujejski bral udzial) to okres przechodzenia od reakcyjnego systemu Bacha, ku
    pelnej autonomii Galicji (1868). Oslabiona po Solferino i Sadowej monarchia
    zgodzila sie na polonizacje sfery publicznej - admini­stracje, sady, oswiate,
    nauke, kulture. Istniejacy od 1861 roku Sejm Galicyjski, a obradujacy we
    Lwowie, uchwalil dziekczynny adres do cesarza Franciszka Jozefa „Przy Tobie,
    Najjasniejszy Panie, stoimy i stac chcemy"(grudzien 1866). W dobie autonomii
    miasto przezywa okres bujnego rozwoju. Wyrosly wspaniale gmachy, nowe
    dzielnice, place i parki. Wzniesiono Sejm Krajowy i Teatr Wielki. W 1861 roku
    do Lwowa dociera kolej z Przemysla. W niedalekiej okolicy powstaje zaglebie
    naftowe. U pro­gu XX wieku miasto liczylo juz okolo 200 000 mieszkancow.
    Spolonizowany Uniwersytet wspieraja Politechnika i szkola rolnicza w Dublanach,
    biblioteki Ossolinskich, Baworowskich oraz dziesiatki gimnazjow i szkol. Rosnie
    rola kulturalna Lwowa, tu dzialaja m. in. Artur Grottger, Helena Modrzejewska,
    Gabriela Zapolska i wielu innych, spoczywajacych dzis na Cmentarzu
    Lyczakowskim. Magistrat i spoleczenstwo funduja pomniki Aleksandra Fredry, Jana
    III, Adama Mickiewicza. Powstalo szereg towarzystw naukowych z Polskim
    Towarzystwem Historycznym (1886). Wojciech Kossak i Jan Styka namalowali
    slynna „Panorame Raclawicka", przekazana publicznosci w setna rocznice
    Insurekcji Kosciuszkowskiej Na ulicach pojawia sie tramwaj elektryczny (1894).



    Temat: Konferencja międzynarodowa - Poznań 4-5.12.2009
    Konferencja międzynarodowa - Poznań 4-5.12.2009
    Międzynarodowa Konferencja Naukowa
    Wydział Studiów Edukacyjnych Zakład Pedagogiki Specjalnej i Zakład
    Psychopatologii Dziecka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w
    Poznaniu, a także Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Autyzem ProFUTURO
    zapraszają do udziału w corocznej konferencji poświęconej problemom
    osób z autyzmem zatytułowanej:

    Międzynarodowa Konferencja Naukowa

    „SYSTEMOWE PODEJŚCIE WE WSPOMAGANIU ROZWOJU, EDUKACJI, ŻYCIA
    ZAWODOWEGO I SPOŁECZNEGO OSÓB Z AUTYZMEM I ZESPOŁEM ASPERGERA”,

    która odbędzie się w Poznaniu w dniach 4-5 grudnia 2009 roku.

    Wydaje się, że w ostatnich latach wiele zmieniło się w postrzeganiu
    osób z autyzmem. Przybywa specjalistów potrafiących postawić
    prawidłową diagnozę, otwierane są przedszkola, a szkoły chętniej
    przyjmują nasze dzieci. Wiele instytucji pozarządowych intensywnie
    pracuje na rzecz przyszłości osób z autyzmem. Dostrzegane są
    problemy związane z zatrudnieniem i pełnym udziałem w życiu
    społecznym. Zainicjowano różne działania. Spotykamy się na
    konferencjach i chętnie mówimy o naszych sukcesach.

    Jednak, pomimo pozytywnych zmian wiele jest jeszcze do zrobienia.
    Praktyka życia codziennego pokazuje, że osoby z autyzmem i ich
    rodziny nadal muszą zmagać się z licznymi problemami. Brakuje
    spójnego systemu, który pozwoliłby zintegrować wysiłki różnych
    instytucji i potrafił udzielić skutecznej pomocy osobom z autyzmem
    na wszystkich etapach ich życia.

    Dlatego proponujemy:

    OBRADY OKRĄGŁEGO STOŁU.

    Gorąco zachęcamy pracowników nauki i profesjonalistów-praktyków do
    wzięcia udziału w konferencji, do podzielenia się własnymi
    doświadczeniami, osiągnięciami, a także trudnościami, z jakimi się
    spotykają.

    Proponowane:
    - tytuły referatów (na 15-20 min) wraz ze streszczeniem,
    - tematy warsztatów
    prosimy przesyłać wraz z kartą zgłoszenia do dnia 30 września 2009
    roku na adres:

    Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Autyzmem ProFUTURO, ul.
    Szamarzewskiego 78/82, 60-569 Poznań, fax. 0/61 843-40-38, e-mail:
    stowarzyszenieprofuturo@wp.pl.

    Koszt konferencji:
    - przy wpłacie do dnia 30.10.2009 r. włącznie - 200,00 zł (rodzice i
    studenci - 150,00 zł),
    - przy wpłacie po dniu 30.10.2009 r. - 250,00 zł (rodzice i
    studenci - 200,00 zł).

    Osoba wygłaszająca referat / prowadząca warsztat - zwolniona z
    opłaty.

    Honorowy Patronat nad Konferencją objęło Porozumienie Organizacji
    Pozarządowych Pracujących na Rzecz Dzieci i Osób Dorosłych z
    Autyzmem i Pokrewnymi Zaburzeniami oraz Ich Rodzin Autyzm-Polska




    Temat: Tegoroczne wykopaliska na Zawodziu
    Tegoroczne wykopaliska na Zawodziu
    Nie wiem czy to w "Calisianach" nie powinno byc, jeśli tak to napiszcie :)

    "Przekopali już trzy ary, zostało jeszcze tylko ...siedemnaście. Od tygodnia
    trwają prace archeologiczne na Starym Mieście w Kaliszu, a uczestnicy
    wykopalisk już mogą pochwalić się ciekawymi znaleziskami i wzbogaconą wiedzą
    na temat ukształtowania osady wczesnośredniowiecznej na tym terenie.

    Rozpoczęte w zeszłym roku wykopaliska na kaliskim Starym Mieście wcześniej
    finansowane były przez Urząd Miejski oraz Instytut Archeologii i Etnologii
    Polskiej Akademii Nauk. Za tegoroczne płaci inwestor oraz właściciel działki.
    Na miejscu sadu przy ulicy Pobożnego powstaną bowiem już niebawem domki
    jednorodzinne oraz ulica. Trzeba się zatem spieszyć.

    "Owocem trwających od tygodnia prac archeologicznych są między innymi srebrne
    monety i ozdoby, a także naczynia i kościane łyżwy" - mówi Leszek Ziąbka z
    Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej.

    Każdy nowy element wydobyty z ziemi cieszy archeologów, ale jeszcze bardziej
    możliwość naprawdę szerokiego spojrzenia na badany teren i oceny tzw.
    socjotopograficznej. Dzięki współpracy z firmą, która będzie budować na tym
    miejscu domy i użyciu ciężkich maszyn możliwe jest przekopanie całego obszaru
    i to dogłębne.

    " To szerokie spojrzenie pozwala stwierdzić, że warunki terenowe były tu
    bardziej drapieżne - były spore wzniesienia i wiele odnóg rzek. To były
    właściwie wyspy, a na nich oddzielnie obszary: mieszkalny, rzemieślniczy czy
    sakralny" - mówi dr Tadeusz Baranowski, Instytut Archeologii i Etnologii PAN w
    Warszawie.
    "To miejsce było zalewane i nie dawało szansy na stworzenie miasta
    lokacyjnego" - dodaje archeolog.

    Tradycyjnie archeologów w wykopaliskach wspierają studenci – w tym roku nie
    tylko z kaliskiej filii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, ale także z
    Wyższej Szkoły Humanistycznej w Pułtusku. "Cieszymy się, że możemy w tak
    ciekawy sposób pogłębiać swoją wiedzę" - mówią.

    Do końca października archeologowie przekopią jeszcze 15 arów, a dwa ostatnie
    – późną wiosną przyszłego roku. Tradycyjnie okres zimowy służyć będzie
    naukowemu opracowaniu efektów letnich wykopalisk. Już za kilka miesięcy możemy
    się spodziewać pierwszych lokalnych publikacji."

    rc.fm

    Dodac należy, że wśród znalezionych monet były denary i monety angielskie :)



    Temat: Plac Wilsona przed wojną
    Do tej pory udało mi się ustalić, że według stanu w 1938 roku były w
    I kolonii - Pl. Wilsona 2/Krasińskiego 10;
    - Bank Spółdzielczy „SPOŁEM” w Warszawie oddział miejski – Pl
    Wilsona/Mickiewicza 30

    Warszawska Kooperatywa Mieszkaniowa „Fenix” – Pl. Wilsona 4;
    - Mieszkowski K. Sp. Akcyjna miodosytnia i przemysł miod-pszczel. – sklep
    fabryczny nr.4
    - Michotek Józef i Sp. – skład mat.apteczn. i perfum.
    - Pogotowie Chirurgiczne i ogólne
    - Restauracja „Helkar” właścicielka Halina Karpińska
    - Spółdz. Spoż. „Spólnota Skarbowców” z o.u. – sklep

    II kolonia –Pl. Wilsona 6/Ustronie 2 (właściwie używany był adres Ustronie 2);
    - Spółdz. Spoż. „Gospoda Spółdzielcza” – sklep (wejście od Pl. Wilsona)
    - Fabicki Jan i Szniersztajn T. – apteka (wejście od Pl. Wilsona)
    Dodatkowo adres Ustronie 2 posiadały:
    - Bagiński Józej - zakład ślusarski
    - Białkowski ST. , Filipczak Jan.- pracow. tapic-dekoracyj
    - Lisiewicz Helena - akuszerka Kasy Chorych
    - Marymont – Robotniczy Klub Sportowy
    - Wiszniewska Helena – introligatornia
    - Związek Zawodowy Dozorców i Służby Domowej – samodzielny oddział.

    Budynek Z.U.S. – Mickiewicza 27
    - „Anna-Janina”- skład galanteryjny
    - Cedzyńska-Ostaszewska – mag. Bławatny
    - Hammer Aleksander – wędliniarnia
    - L.O.P.i P. – komenda OPL XXVI
    - Meinl Juliusz-import kawy i herbaty - sklep
    - Płatek Józef Zygmunt – kwiaty, owoce, cukry -sklep
    - „Pluton” T i M Tarasiewiczów S.A. pierwsza W-wska palarnia kawy,cykorii i
    surogatu kawy - sklep
    - „Radio-Foto” właściciel Adam Golcz- sklep i warsztat
    - Stompor Ignacy – handel win, wódek i tow.kolonialnych - sklep
    - Spółdz. Spoż. „Zjednoczenie” z o.u. – sklep
    - Tabczyński Józef piekarnia i cukiernia - sklep
    - Targoński Józef – farbiarnia parowa, pralnia chemiczna i dekatyzacja- filia
    - Zdziarscy H. I R. Naczynia kuchenne, narzędzia i towary żelazne – sklep

    Dodatkowo adres Pl. Wilsona miało „BIURO STUDIÓW KOLEJKI PODZIEMNEJ”- Wydział
    V – Ruchu-ekspedycja.

    To tyle. Pozdrawiam
    Tomek




    Temat: Imam Amar tworca www.viva.patestyna????
    No to juz tyle sie na goscia nazbieralo, ze lepiej niech spierd.. i to szybko.
    Bo we wniosku wizowym o pobyt w Polsce wypisywal, ze bedzie tu sie ksztalcil a
    nie polityczna dzialalnosc uprawial.
    Won do Jemenu. W jego ojczyznie tacy byliby wsadzani do wiezienia lub mordowani.
    A tu jeszcze arabusy glowy podnosza. Uwazajcie na te swoje glowy bo stracic je
    latwo, sami o tym doskonale wiecie.

    viri-palestyna napisał:

    > Imam Ahmed Ammar, który decyzją polskich władz do poniedziałku musi opuścić
    > Polskę, jest współtwórcą antyizraelskiej i anty-amerykańskiej strony
    > internetowej - dowiedziało się "Życie Warszawy".
    >
    > Decyzję o wydaleniu Ahmeda Ammara podjął wojewoda wielkopolski na podstawie
    > opinii Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Polskie specsłużby uznały, że
    > imam stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju. Na podstawie informacji
    > uzyskanych od wywiadu amerykańskiego zarzuca się mu kontakty z osobami
    > powiązanymi z międzynarodową siatką terrorystyczną.
    >
    > "Życie Warszawy" dowiedziało się, że Jemeńczyk współtworzył strony
    > internetowej, na której za niewielką cenę kupić koszulki z antyizraelskimi i
    > antyamerykańskimi nadrukami. Zamieszczono tam także apel zachęcający do
    > poręczania za imama Wielkopolski.
    >
    > Na portalu zaczęto szukać poparcia dla muzułmańskiego duchownego w związku z
    > wypowiedzią Marka Siwca, szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, który
    > stwierdził, że jeżeli ktoś poręczy za Ammara, to decyzja o wydaleniu może
    > zostać skorygowana.
    >
    > Jeśli do poniedziałku imam Wielkopolski nie wyjedzie z Polski, zostanie
    > aresztowany i wydalony. Ahmed Ammar przebywa w Polsce od 14 lat. Jest
    > doktorantem na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu imienia Adama
    > Mickiewicza w Poznaniu. Podczas wykładów Ammar wypowiada się przeciwko
    > udziałowi polskich wojsk w Iraku. W każdy piątek prowadzi w Poznaniu modlitwy
    > studentów muzułmańskich.
    >
    > Ciekawe, czy pod tym enigmatycznym hasłem kryje się według
    > dziennikarzy "Życia" viva.palestyna.pl?
    >
    > www.arabia.pl/article.php?id=10832
    > www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_040522/kraj/kraj_a_8.html
    >




    Temat: Odnowiony fragment ścieżki rowerowej na al. Pił...
    Drogi dla rowerów: W-Z, czyli... nic z tego
    Siedmiokilometrowy odcinek drogi dla rowerów miał połączyć centrum Łodzi z
    Widzewem i być częścią trasy W-Z – Wschód – Zachód. Droga miała być gotowa do
    22 września, kiedy zaplanowano dzień bez samochodu. Nie będzie – bo miasto nie
    ma pieniędzy na budowę.

    We wrześniu władze Łodzi miały zachęcać mieszkańców do pozostawienia w domach
    samochodów. W Zarządzie Dróg i Transportu powolano nawet specjalny sztab, by
    opracować program tygodnia mobilności i dnia bez samochodu. Planowano, że z
    okazji obchodów, długość dróg dla rowerów w Łodzi przekroczy 30 km, a szybka
    trasa poprowadzi rowerzystów z Widzewa aż na Retkinię i Zdrowie. Szkoda tylko,
    że znaczna część projektowanego szlaku to udający trasę rowerową dziurawy
    chodnik, w dodatku zapchany straganami, parkującymi samochodami i używany
    przez... pieszych.

    Urzędnicy Zarządu Dróg i Transportu przyznają, że oznakowanie trasy od al.
    Mickiewicza do Kopcińskiego to obecnie wszystko, na co stać miasto. Kiedy
    zbudowana będzie dalsza część trasy, nie wiadomo.

    – Na skrzyżowaniach obniżone mają być krawężniki, wyznaczone przejazdy dla
    rowerzystów i zamontowana sygnalizacja świetlna, a to duże koszty – mówi Adam
    Żeberkiewicz, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu UMŁ.

    Co innego z zapewnieniem rowerzystom przejezdności dróg rowerowych. Tego nie
    potrafi ani straż miejska, ani policja. Problem dotyczy nie tylko centrum. Na
    ul. Strykowskiej, w rejonie Smutnej i Wojska Polskiego, na drodze dla rowerów
    handluje się kwiatami i zniczami. Na Łagiewnickiej parkujące w poprzek
    samochody często blokują przejazd i rowerzyści muszą zjeżdżać na jezdnię. Na
    Mickiewicza i Piłsudskiego przy Żeromskiego i Sienkiewicza przejazdy dla
    rowerzystów piesi zamienili w swoje przejście.

    (maj) - Dziennik Łódzki
    lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/397834.html




    Temat: Kto Prezydentem Białegostoku?
    Kłótnia o winiety
    Polacy nie chcą wprowadzenia winiet. Uważają, że jest to kolejny podatek
    wprowadzony przez rząd. Wczoraj w całym kraju protestowali działacze
    Platformy Obywatelskiej

    Głos klaksonów słychać dziś było w całej Polsce - mówił Józef Klim, podlaski
    działacz Platformy Obywatelskiej. - Jest to protest społeczeństwa przeciwko
    nowemu podatkowi drogowego, który zafundował nam rząd. Miejmy nadzieję, że
    usłyszy go także minister Marek Pol, pomysłodawca opłat winietowych i
    zrezygnuje z tego absurdalnego pomysłu.

    Platforma zorganizowała wczoraj ogólnopolski protest przeciwko planom
    wprowadzenia tzw. opłat winietowych. W Warszawie kierowcy trąbili pod oknami
    Kancelarii Premiera w czasie, gdy w budynku trwało posiedzenie rządu. W
    Gdańsku kierowcy setek aut zatrzymali się na jednym z głównych skrzyżowań.
    Przez kilkanaście minut używali klaksonów i blokowali ruch. W Szczecinie
    kolumna około 250 trąbiących aut podjechała z protestem pod Urząd
    Wojewódzki.
    W Białymstoku w proteście uczestniczyło około 20 aut. Byli to przede
    wszystkim działacze i sympatycy PO, którzy przejechali z włączonymi
    klaksonami przez ulicę Mickiewicza i w Urzędzie Wojewódzkim zostawili
    protest skierowany do Leszka Millera. Kierowcy byli zgodni - opłaty
    winietowe to kolejne pieniądze wyciągane z kieszeni kierowców.
    - Przecież już raz płacimy podatek na drogi. Jest on w cenie benzyny - mówił
    Józef Klim. - Czy mamy jeszcze raz płacić za to samo?
    Na wczorajszej pikiecie pojawił się także Mirosław Hanusz, lider podlaskiej
    Unii Pracy. Przekonywał dziennikarzy i protestujących do winiet: - Są trzy
    sposoby budowy dróg w Polsce - powiedział. - Pierwsza to jedynie mówienie o
    tym, co czyniła koalicja AWS-UW, druga to budowa za pieniądze wszystkich
    podatników, a trzecia za pieniądze tych, co z dróg korzystają. Tak jak na
    przykład w Czechach. Będąc tam zapłaciłem za korzystanie z drogi. Za moje
    pieniądze budowane są tam autostrady.
    Obaj panowie - Klim i Hanusz - przez kilka minut kłócili się. Lider
    podlaskiej Unii Pracy podniesionym tonem przekonywał Józefa Klima do swoich
    racji, z kolei polityk PO niezmiennie twierdził, że winiety to bezsensowny
    pomysł.
    Wczorajszy protest nie był pierwszym. W ubiegłym tygodniu pikietę
    przeprowadzili białostoccy działacze Młodego Centrum, którzy m.in. zbierali
    podpisy przeciwko winietom.
    - Zebraliśmy już 650 podpisów - powiedział wczoraj Adam Kamiński z Młodego
    Centrum. - Będziemy zbierać jeszcze tydzień, podobnie jak nasi
    przedstawiciele w innych polskich miastach, po czym wszystkie trafią do
    marszałka Sejmu




    Temat: [Rzepa] Nowe ścieżki rowerowe
    [Rzepa] Nowe ścieżki rowerowe
    Za www.rzeczpospolita.pl/dodatki/warszawa_040625/warszawa_a_10.html

    Nowe ścieżki rowerowe
    Na Pradze bez rozpędu

    W tym roku na Żoliborzu i Pradze-Południe przybędzie po kilka kilometrów
    ścieżek rowerowych. Niestety brak zgody spadkobierców właścicieli gruntów
    spowodował, że dróżka na Pradze będzie krótsza.

    Na Żoliborzu trwa przetarg na wykonanie nowej trzykilometrowej ścieżki.
    Zacznie się na ul. Włościańskiej, pobiegnie ul. Braci Załuskich, przez Sady
    Żoliborskie, park Żywiciela, ul. Słowackiego, park Lelewela, ulicami
    Mickiewicza, Bohomolca i Promyka do Kępy Potockiej. W ten sposób rowerzyści
    zyskają dojazd do parku przy Wybrzeżu Gdyńskim. Dróżka ma być gotowa do końca
    października.

    W tym roku powstanie też blisko trzykilometrowa ścieżka wzdłuż Kanału
    Gocławskiego na Pradze- -Południe. Dzielnica przeznaczyła na ten cel 1,4 mln
    zł. Ścieżka będzie jednak krótsza niż planowano, gdyż spadkobiercy
    właścicieli prywatnych terenów przy Jeziorku Gocławskim wycofali się z
    wcześniejszych ustaleń z dzielnicą. Negocjacje ze spadkobiercami trwają.

    W dalszej kolejności powstanie ścieżka wzdłuż ulicy Międzynarodowej (około
    dwa kilometry) i dróżka wzdłuż al. Zielenieckiej (ponad kilometr), którą
    wytyczy ZDM przy okazji planowanego remontu jezdni.

    - Chcielibyśmy też, żeby w przyszłym roku powstała ścieżka przy ulicach:
    Paryskiej, Francuskiej i Wersalskiej o długości około 2 kilometrów - mówi
    Adam Grzegrzółka, rowerzysta, praski radny.

    Ta ścieżka łączyłaby planowany fragment przy al. Zielenieckiej z Wałem
    Miedzeszyńskim. MAL




    Temat: Konsulat Polski w Elku
    Konsulat Polski w Elku
    Podczas swojego pobytu w Elku w sierpniu biezacego roku przekonalem sie, ze
    sporo wspolczesnych Elczan nie wie iz przed wojna w Elku znajdowal sie
    Konsulat Polski. Jednoczesnie wiele osob bylo zainteresowanych sparawa
    Konsulatu Polskiego w niemieckim Lycku, miejscem gdzie sie on znajdowal oraz
    jego losami. Wspolczesni Elczanie w rozmowach wyrazali stwierdzenie iz na
    budynku w ktorym znajdowal sie przed wojna Konsulat Polski w Elku powinna byc
    jakas tablica informujaca o tym fakcie. Istnienie Konsulatu Polskiego w
    przedwojennym Lycku to nie tylko ciekawostka historyczna, ale fakt istnienia
    tego Konsulatu podnosi range miasta i jest jeszcze jednym dowodem
    historycznym na obecnosc ludnosci polskiej w przedwojennym Lycku. Konsulat
    powstal w celu sprawowania opieki i swiadczenia uslug konsularnych dla
    ludnosci polskiej zamieszkalej przed wojna na Mazurach i w niemieckim Lycku.

    Pierwsza siedziba Konsulatu Polskiego w przedwojennym Lycku to
    Bismarckstrasse 20 czyli obecna ulica Mickiewicza 20. Niestety nie ma juz
    tego w budynku. Zostal zniszczony w czasie wojny. W jego miejsce postawiono w
    koncu lat 70-tych Dom Rzemiosla, ktory ma rowniez numer 20. Konsulat Polski
    jednak przeniesiono w roku 1932 na Luisenplatz. Obecnie ulica 3-go maja.
    Miescil sie Konsulat Polski w budynku na przeciwko parku. Aktualnie miesci
    sie tam Kuria Biskupia i Caritas. Aktualny adres ul.3 maja 10. Zachowalo sie
    jeszcze zabytkowe wejscie i nad drzwiami okucie do flagi. Tak wlasnie tam nad
    tymi drzwiami powiewala polska flaga do 1 wrzesnia 1939 roku przy
    Luisenplatz. A byl to najladniejszy wowczas plac w miescie i miejsce
    reprezentacyjne.

    Warto byloby ten polski slad w miescie ocalic od zapomnienia i zachowac dla
    nowych pokolen. Tablica informacyjna na na tym budynku spelnialaby taka role.

    Pozdrawiam
    Adam



    Temat: gdzie straszy?
    Widze z tego wszystkiego, ze to straszy nie tyle szpital poniemiecki przy
    Mickiewicza, ale nowy szpital na Barankach. Kto w XXI wieku oddaje do uzytku
    szpital bez pralni i kuchni? To jest cos osobliwego. Szpital to miejsce w
    ktorym powinna panowac czystosc i higiena w zwiazku z czym pralnia na miejscu
    jest nieodzowna. W szpitalu codziennie jest mnostwo rzeczy do prania poczawszy
    od bielizny szpitalnej, na poscieli, pidzamach i fartuchach konczac. Gdzie
    kursuja te ciezarowki z praniem?
    W Szpitalu jest mnostwo ludzi posiadajacych rozne schorzenia wymagajacych
    odpowiedniej diety. Czy posilki gotowane w Nowej Wsi lub szkole beda sprawdzane
    przez dietetyka?

    Szpital poniemiecki nie byl od wojny remontowany gruntownie, a jedynie
    eksploatowany, bo bielenie scian trudno nazwac gruntownym remontem. Sprobujcie
    nie remontowac swoich mieszkan i domow przez 60 lat to zobaczymy czy nie zaczna
    sie sypac. Dlaczego instalacje elektryczne i kanalizacyjne przez 60 lat
    pozostawaly w szpitalu poniemieckie? Czy ktos Polakom zabronil wymienic w
    szpitalu w ciagu ostatnich 60 lat instalacji elekrycznej?
    To jest typowo polska gospodarka, eksploatowac obiekt bez remontow dopoki sie
    jakos trzyma. A jak zaczyna sie rozpadac, wtedy obiekt rozbiera sie, a plac
    sprzedaje.

    A moze nalezaloby rozebrac szpital na Barankach i w jego miejsce postawic nowy
    z prawdziwego zdarzenia bez usterek z kuchnia i pralnia? Ale przy wspolczesnym
    tempie budowy trzeba byloby czekac znowu 20 lat jak wszystko dobrze pojdzie to
    juz nastepne pokolenie Elczan mialoby nareszcie dobry szpital.

    ktos pisal, ze szpitale lokalizuje sie zawsze poza miastem. Osobiscie znam
    kilka szpitali zlokalizowanych niemalze w centrum Manhattanu.
    Pozdrawiam
    Adam



    Temat: Skrzywdzono Michnika. Skrzywdzono

    Ten tekst wzięty w cudzysłow przytacza Thomas Urban:

    Książkę opatrzył przedmową Adam Michnik. Pisze w niej o Grossie tak: "Jego
    odwaga stawia go w jednym szeregu z Karlem Jaspersem, Thomasem Mannem, Günterem
    Grassem i Hannah Arendt. Wpisuje się on w długi szereg znakomitych polskich
    intelektualistów, sięgający od Mickiewicza i Słowackiego do Gombrowicza i
    Miłosza, którzy odsłaniają zakłamanie i powierzchowność panujące w obszernych
    częściach polskiej kultury narodowej".

    www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_010901/publicystyka/publicystyka_a_1.html

    a poniższy Michnik

    Od wielu lat z uporem dąży on do oczyszczenia polskiej świadomości historycznej
    z gęstego bagna kłamstw, które ją otaczają. Gross doskonale rozumie mechanizm,
    wedle którego jest naturalną skłonnością polskiej pamięci zbiorowej, by
    wszystkie zbrodnie dokonane na polskiej ziemi, przypisać niemieckim okupantom.
    Sprzeciwia się w swej książce temu mechanizmowi z determinacją godną podziwu.
    Jego odwaga stawia go obok Karla Jaspersa, który pisał o niemieckiej winie,
    Tomasza Manna czy G?ntera Grassa, którzy z niezwykłą determinacją demaskowali
    utajone zakamarki niemieckiej duchowości, która doprowadziła do nazizmu. Stawia
    go to również obok Hanny Arendt, autorki książki "Eichmann w Jerozolimie",
    która wywołała wzburzenie żydowskiej opinii publicznej w Stanach Zjednoczonych
    i w Izraelu.

    Swą książką Gross wpisuje się w długi szereg najświetniejszych polskich
    intelektualistów, począwszy od Mickiewicza i Słowackiego, a kończąc na
    Gombrowiczu i Miłoszu, którzy mieli odwagę obnażać zakłamanie i płyciznę
    istotnych obszarów polskiej kultury narodowej."

    Na marginesie.
    W tym drugim tekście Gross jest NAJŚWIETNIEJSZYM POLSKIM intelektualistą, w
    pierwszym zaledwie "znakomitym".

    Tekst który przytaczam jest oryginalny z wydania niemieckiego.
    Być może Urban posługiwał się innym wydaniem. Jaki rynek, jakie zapotrzebowanie
    takie słownictwo. Znamy to.



    Temat: IMPREZY, KONCERTY CZY WYSTAWY ARABSKIE
    Migracje przymusowe na Bliskim Wschodzie
    Migracje przymusowe na Bliskim Wschodzie po II wojnie światowej

    19/05, Warszawa

    Instytut Ibn Chalduna oraz Collegium Civitas serdecznie zapraszają na
    konferencję pod tytułem: MIGRACJE PRZYMUSOWE NA BLISKIM WSCHODZIE PO II WOJNIE
    ŚWIATOWEJ Przyczyny – przebieg – konsekwencje; Dokumenty – fakty – analizy.
    Konferencja odbędzie się 19 maja 2007 roku w godzinach 10:00 – 18:00 w Auli B,
    Collegium Civitas, Pałac Kultury i Nauki, XII piętro, Pl. Defilad 1, Warszawa.
    WSTĘP WOLNY.

    Patronat honorowy: Ministerstwo Spraw Zagranicznych; Polski Komitet d.s.
    UNESCO;Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Arabskiej;Koło Zainteresowań Kulturą Ormian
    w Warszawieprzy Polskim Towarzystwie Ludoznawczym

    Patronat medialny: Stowarzyszenie Arabia.plTransmontana Media Group

    PROGRAM KONFERENCJI

    10.00-10.30 – otwarcie obrad; część oficjalna 10.30-12.00 – I sesja
    referatów; obradom przewodniczy: Bogusław R. Zagórski

    Wydawnictwa WYchodźców polskich na Wschodzie w czasie II wojny
    Światowej, prof. dr hab. Oskar Stanisław Czarnik, Instytut Książki i
    Czytelnictwa Biblioteki Narodowej, Warszawa
    Migracje Palestyńczyków i Żydów z Ziemi Świętej i do niej w latach
    40-50 XX wieku, dr Krzysztof Karolczak, Instytut Nauk Politycznych
    Uniwersytetu Warszawskiego // Collegium Civitas
    Przyczyny, skutki i dalsze konsekwencje migracji regionie bliskowschodnim na
    przykłądzie wojny w Libanie w 2006 r. - ks. Kazimierz Gajowy, Salezjański
    Ośrodek Misyjny, Warszawa
    Uchodźcy i przesiedleńcy ormiańscy po 1988 r. - dr Tomasz Marciniak,
    Instytut Socjologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń
    12.00-12.30 – przerwa – kawa, herbata

    12.30-14.00 - II sesja referatów obradom przewodniczy: dr Krzysztof
    Karolczak
    MIGRACJA PRZYMUSOWA GREKÓW W LATACH 1946-1949 - SKUTKI SPOŁECZNE I
    PSYCHOLOGICZNE - prof. dr hab. Ewa Lidia Nowicka-Rusek, Instytut Socjologii
    Uniwersytetu Warszawskiego
    Europejskie reperkusje przymusowych migracji z Bliskiego Wschodu - dr
    Agata Skowron-Nalborczyk, Instytut Orientalistyczny Uniwersytetu Warszawskiego
    Losy ludności asyryjskiej Z miejscowości Azah (dziś Idil) w Górnej
    Mezopotamii po I wojnie światowej
    i okoliczności ich exodusu - dr hab. Michael Abdalla, Instytut
    Orientalistyczny Uniwersytetu Adama Mickiewicza, Poznań
    Migracje przymusowe Mandejczyków z Iraku - dr Bartłomiej Grysa, Instytut
    Orientalistyczny Uniwersytetu Adama Mickiewicza, Poznań
    14.00-15.00 – przerwa – na poczęstunek zaprasza Amira Kebab(najlepszy kebab w
    Warszawie wg rankingu „Gazety Wyborczej”)

    15.00-17.30 - III sesja referatów obradom przewodniczy: prof. dr hab. Ewa
    Machut-Mendecka

    WOJNA I MIGRACJA W ZATOCE PERSKIEJ W LATACH 1990-1991 - dr Hayssam
    Obeidat, Katedra Bliskiego i Dalekiego Wschodu, Wydział Studiów
    Międzynarodowych i Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków
    Fatum emigracji w twórczości pisarzy arabskich - prof. dr hab. Ewa Machut-
    Mendecka, Instytut Orientalistyczny Uniwersytetu Warszawskiego // Instytut
    Psychologii Międzykulturowej Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, Warszawa
    Migracje zarobkowe w świecie arabskim - dr Katarzyna Górak-Sosnowska,
    Katedra Socjologii, Szkoła Główna Handlowa, Warszawa
    16.00-16.15 – przerwa – kawa, herbata
    Migracja Falaszów z Etiopii do Izraela - Błażej Popławski, Instytut
    Historyczny Uniwersytetu Warszawskiego,
    MIGRACJE PRZYMUSOWE NA BLISKIM WSCHODZIE - PRÓBA SYSTEMATYZACJI -
    Bogusław R. Zagórski, dyr. Instytutu Ibn Chalduna // Collegium Civitas, Warszawa
    afgański exodus, czyli Dlaczego nie można znaleźć ibn Ladina- red. Anna
    Pietraszek, TVP, Warszawa
    17.30-18.00 - podsumowanie, zamknięcie konferencji




    Temat: Łódź - Miasto Ponoć Antysemickie
    Łódź - Miasto Ponoć Antysemickie
    Ten watek rozpoczynam po raz drugi , pierwszy zostal skasowany ... Mam
    nadziej , ze ten nie zniknie , chociaz dotyczy trudnego tematu to uwazam ze
    warto o nim rozmawiac.
    Zaczynam ten watek na tym forum , poniewaz to wlasnie Lodz uwaza sie ze
    miasto ultra-antysemickie ( co sie zmienia) a na inne sie nie patrzy . A tu
    prosze Poznan , stolica Wlkp. jedyne udane powstanie i ponoc wielkie
    horyzonty polaczone z parciem na zachod....sami poczytajcie i sami zadajcie
    pracy szarym komorkom:
    Smaczku dodaje fakt ze pytanie padlo z Berlina...

    "• Kto interesuje sie w Poznaniu kultura Zydowska?
    mac777 01-02-2003 19:50 odpowiedz na list odpowiedz cytując

    Jestem Z Berlina i szukam sladow kultury Zydowskiej w Waszym miescie.

    Kto moze pomoc?

    • Re: Kto interesuje sie w Poznaniu kultura Zydowsk adres:
    *.icpnet.pl
    Gość: informator 01-02-2003 20:00 odpowiedz na list odpowiedz
    cytując

    Jest pewien czlowiek znany w Poznanskim polswiatku jako Bocian.
    Jesli tylko
    nie jest pod wplywem zoladkowej napewno Tobie pomoze.

    • Re: Kto interesuje sie w Poznaniu kultura Zydowsk adres:
    *.icpnet.pl / *.icpnet.pl
    Gość: bocian 01-02-2003 20:09 odpowiedz na list odpowiedz
    cytując

    kultura zydowska-hmmm niech pomsyle
    kultura zydowska powstala w poznaniu w momencie jak mozna bylo
    zabrac Polakom
    to co odbudowali w znoju po wojnie. wtedy kultura zydowska
    przyszla z
    wroclawia i zabrala basen kryty poznanskim dzieciom. kultura
    zydowska to taka
    piekna sprawa.

    • Re: Kto interesuje sie w Poznaniu kultura Zydowsk adres:
    *.icpnet.pl
    Gość: informator 01-02-2003 20:08 odpowiedz na list odpowiedz
    cytując

    Zapomnialem dodac ze ow Bocian czesto przechadza sie pod Poznanska
    Kasia tuz
    obok McDonald's w centrum naszego kochanego miasta :)

    • Re: Kto interesuje sie w Poznaniu kultura Zydowsk adres:
    *.icpnet.pl / *.icpnet.pl
    Gość: jabardzosieinteres 01-02-2003 20:22 odpowiedz na list
    odpowiedz cytując

    Najbardziej interesuje AK-owcow ktorzy dzieki kulturze zydowskiej
    mieli
    mozliwosc poznac metody sledcze naszego wschodniego sasiada.
    Kultura zydowska
    to rowniez syjonizm , rzez filistynczykow na ziemi
    obiecanej ,ksiazka Grossa,
    firma Plaza Centers(dzieki ktorej upadlo kilka polskich firm)
    oraz zapozyczone
    od hilterowcow sposoby walki na okupowanym terenie Palestyny.

    • Re: Kto interesuje sie w Poznaniu kultura Zydowsk adres:
    *.icpnet.pl / *.icpnet.pl
    Gość: bocian 01-02-2003 20:31 odpowiedz na list odpowiedz
    cytując

    ale przeciez rzecz miala byc o kulturze zydowskiej w poznaniu:
    -budynek szkoly muzycznej przy glogowskiej, po wojnie bezpieka-
    tam pracowali
    kulturalni zydzi, ktorzy przekazywali swa kulture polakom
    walczacym z okupantem
    -ulica zydowska-bardzo ladna ulica, juz sa zapedy zeby stala
    sie skansenem
    zydowskim
    -100 innych rzeczy...

    • Re: Kto interesuje sie w Poznaniu kultura Zydowsk adres:
    *.dial.tor1.sprint-canada.net
    Gość: Davide 01-02-2003 22:30 odpowiedz na list odpowiedz cytując

    Duzo zydowskiej kultury znajdziesz na Wydziale Nauk Spolecznych
    Uniwwersytetu
    im.Adama Mickiewicza , wsrod tzw. pracownikow naukowych nie ma ani
    jednego
    polaka , podobnie jest na prawie i innych .

    • Re: Kto interesuje sie w Poznaniu kultura Zydowsk adres:
    *.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Gość: Skin2 01-02-2003 23:53 odpowiedz na list odpowiedz cytując

    Jreśli coś żydowskiego sie ostało w Poznaniu to ja zrobię z tym
    zaraz porządek

    • Re: Kto interesuje sie w Poznaniu kultura Zydowsk
    adelmus 02-02-2003 00:22 odpowiedz na list odpowiedz cytując

    Witam !

    Nie znam sladow Zydowskich w Poznaniu , bo nie jestem z tego
    miasta . Niemniej
    czytajac odpowiedzi do Twojego postu ciesze , ze nie pochodze z
    tego "szczegolnego" miejsca na ziemi!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 2 z 2 • Zostało znalezionych 113 rezultatów • 1, 2 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.