Strona Główna
Płace naliczanie płac
Płace odsetki od wynagrodzeń
Płace Umowa zlecenie
Płace przelicz
płace szkolenia
place w Irlandii
płace w województwach
place zbaw
Plac zabaw Poznań
place zabaw karuzele
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kazimierz.htw.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PLACE ZABAW PODKARPACIE





    Temat: dvb-t na podkarpaciu
    abonenci sygnalu z Suchej Gory na podkarpaciu i tak maja BARDZO DUZO SZCZESCIA, bo moga odbierac sygnal w MPEG-2, ktory na niemieckim fromarku mozna kupic za 10 eur albo nawet dostac za darmo z wystawki

    prawdziwy problem maja ci, co taki Tunero-Dekoder , zwany dzis popularnie SET-TOP boxem, kupili kilka lat temu, jak sie ten sygnal pojawil, i wowczas placili jak za zboze, a za jakis czas beda mogli go wyrzucic na smietnik albo dac starszemu dziecku do zabawy



    Temat: Jagodowa Stolica Polski 2007 !:D
    W dniach od 23 do 24 czerwca na placu Piłsudskiego przed Miejskim Domem Kultury będzie miała miejsce impreza pod nazwą "Stalowa Wola - Jagodowa Stolica Polski". :D

    Program imprezy:

    23 czerwca (sobota)
    16:00 - Start wyścigu rowerowego "Po kwiat paproci"
    16:10 - Warsztaty salsy. Prowadzą: Beata Główka (MDK), Urszula Wieczorek (SDK), Justyna Sobkiewicz-Skrzypek (Just Dance), Piotr Kiszka (Merengue); uplatanie wianków sobótkowych, konkurs na najpiękniejszy wianek
    19:00 - koncert zespołu folkowego "Berkut"
    20:15 - Salsa party - pokazy taneczne w wykonaniu wszystkich stalowowolskich szkół tańca - wybór "Jagodowej Królowej"
    22:15 - Happening "Oswajanie Batmana"
    22:30 - Start nocnej masy krytycznej
    23:00 - "Sobótki nad Sanem" - teren piknikowy Elektrowni Stalowa Wola
    - koncert zespołu Wolna Grupa Bukowina
    - teatr ognia w wykonaniu grupy Kamikaze
    - puszczanie wianków, wybór "Jagodowego Króla"

    24 czerwca (niedziela)
    16:00 - "Na jagody" - bajka, gry i zabawy, występy zespołów artystycznych MDK
    - włościańskie jadło przygotowane przez Koła Gospodyń Wiejskich w Giedlarowej, Maleniskach, Przychojcu, konkurs na “jagodowy przysmak", pokazy rękodzielnicze: wikliniarstwo, pszczelarstwo, rzeźba ludowa
    19:00 - koncert zespołu "Romen"
    20:00 - prezentacja Miss Podkarpacia
    20:15 - Zabawa przy cygańskiej muzyce





    Temat: [Nowe Miasto] ul. Kopisto - galeria Millenium Hall -I część
    Tom a na Kosciuszki obok Sphinxa co jest ? Costa Caffe ...

    tu news z gazety.pl


    Przerwane milczenie w sprawie Millenium Hall

    Światowa sieć hoteli - Hilton wkroczy do Rzeszowa, do powstającego przy ul. Kopisto centrum kulturalno-handlowego Millenium Hall. Poinformowano o tym we wtorek w Warszawie na konferencji, która odbyła się w hotelu... Hilton.
    Najbardziej chyba oczekiwana inwestycja Rzeszowa - Millenium Hall w ciągu ostatnich kilkunastu tygodni przeżywała trudne momenty. Kłopoty z wykonawcą robót budowlanych, spory z właścicielem jednej z działek znajdujących się na terenie przyszłego centrum kulturalno-handlowego zahamowały tempo tej inwestycji. Na początku września inwestor centrum informował, że większość kłopotów ma już za sobą i we wrześniu budowa znowu nabierze tempa. Na szczegóły trzeba było zaczekać jednak do konferencji prasowej. Ta odbyła się we wtorek w Warszawie. Inwestor poinformował, że od września zarządzanie budową objęła firma Zeman, która będzie koordynowała całość prac na placu budowy centrum od strony organizacyjnej, technicznej i wykonawczej. Dzięki niej inwestor ma uniknąć kłopotów z wykonawcami.

    W Warszawie potwierdzono także informację, że udało się podpisać umowę z siecią hoteli Hilton. W ramach Miellenium Hall uruchomiony zostanie hotel Hilton Garden Inn Rzeszów. - Doskonale uzupełni on ofertę Millenium Hall. Jesteśmy dumni, że to właśnie z nami tak prestiżowa sieć podpisała pierwszy kontrakt w Polsce. Dla Rzeszowa będzie to ważna inwestycja przyciągająca ludzi biznesu i turystów - ocenił Bogdan Pawłowski, inwestor Millenium Hall. Hotel znajdzie się na najwyższych kondygnacjach centrum, tj. na trzecim i czwartym piętrze. Będzie posiadał osobne wejście i recepcję na parterze. W skład centrum hotelowo-biznesowego wejdzie: hotel (102 pokoje), 5 sal konferencyjnych, business centre, restauracja i bar.

    Oprócz Hiltona nowością na Podkarpaciu ma być także sieciowy Fantasy Park. Będzie miał powierzchnię ponad 2 tys. m kw. i zlokalizowany będzie na trzecim piętrze Millenium Hall. Powstanie tam profesjonalne zaplecze rozrywkowe: kilkanaście torów do gry w kręgle, sala bilardowa, dyskoteka i bar. W ofercie rzeszowskiego Fantasy Park znajdzie się także sala gier zręcznościowych, symulatorów i gier video oraz plac zabaw dla najmłodszych. W ramach kompleksu Millenium Hall powstanie także fitness klub Gymnasion (ta sieć należy m. in. do znanych sportowców: Mariusza Czerkawskiego i Jacka Wszoły).

    Jak poinformował w Warszawie inwestor gotowy jest już projekt wielofunkcyjnej sali widowiskowej stanowiącej zaplecze kulturalne Millenium Hall. Będzie w niej można realizować oprócz koncertów także widowiska teatralne, kongresy, a nawet wiece społeczno-polityczne, wystawy i targi.

    Inwestorzy dodali, że do grona największych rzeszowskiego centrum najemców Millenium Hall dołączyły trzy nowe marki: C&A, Reserved oraz Smyk. Dwupoziomowy sklep C&A w Millenium Hall będzie miał powierzchnię 2100 m kw. To pierwszy sklep tej sieci na Podkarpaciu. Nowością nie tylko w naszym województwie, ale także w kraju ma być lokal Papa John's - trzeciej co do wielkości sieci pizzerii na świecie. Ma mieć powierzchnię ok. 150 m kw. i znajdzie się na trzecim piętrze kompleksu.

    Millenium Hall ma być oddane do użytku w IV kwartale 2008 roku.

    Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów


    http://miasta.gazeta.pl/r...75,4500205.html



    Temat: Rzeszów - miasto dobrze umeblowane

    Trasa podziemna doceniona i nagrodzona

    Rzeszów w gronie zwycięzców za najlepiej umeblowane miasto. W konkursie Bramy Kraju przegrał z Gdynią i Warszawą, ale pokonał m.in. Kraków. Rzeszów i Przemyśl zwyciężyły także w konkursie publiczności

    W czwartek w Warszawie ogłoszono wyniki konkursu Bramy Kraju, organizowanego przez AMS SA.

    Mogły wziąć w nim udział miasta i gminy, którym udało się przed 30 czerwca br. umeblować przestrzeń publiczną, czyli wyposażyć ją w ciekawe i funkcjonalne detale architektoniczne.

    Do I etapu wpłynęło 31 zgłoszeń, do finału zakwalifikowano 11 propozycji z siedmiu miast. W finale konkursu znalazły się projekty, które sąd konkursowy ocenił jako najciekawsze estetycznie i najlepiej dopasowane do potrzeb mieszkańców. Inwestycje często dotyczyły ulic i placów najbardziej reprezentacyjnych, tak jak w przypadku Warszawy, albo też zabytkowych, jak w przypadku Krakowa. Oprócz Warszawy i Krakowa w tym gronie znalazły się także dwa miasta z Podkarpacia: Rzeszów i Przemyśl.

    Rzeszów zgłosił trzy projekty (m in. poidełka, trasę podziemną oraz Niebieskie Drzewo). Do finału zakwalifikowano trasę podziemną. O zwycięstwo walczyły dwa projekty zgłoszone przez Przemyśl - fort Zniesienie oraz przebudowana ul. Franciszkańska i pl. Niepodległości.

    Po nieoficjalnej informacji, jaką "Gazeta" miała od jednego z członków jury, można się było spodziewać, że obydwa miasta mają szansę na nagrody. Dlaczego? Bo projekty z naszego województwa były lepiej niż inne wkomponowane w otoczenie. Sprawiały wrażenie, że tak funkcjonują od zawsze.

    W czwartek okazało się, że te nadzieje się spełniły. Rzeszów zdobył III nagrodę, czyli 50 tys. zł do wykorzystania na billboardach w całym kraju.

    - Jury doceniło, że Rzeszów jako jedyne miasto urządzało nie tylko przestrzeń nadziemną, ale także podziemną. Aranżacja naszej trasy podziemnej została uznana za bardzo oryginalną propozycję dla turystów - mówi Tadeusz Szylar z rzeszowskiego urzędu miasta. I miejsce zdobyła Gdynia za bulwar nadmorski z placem zabaw na miejskiej plaży. II miejsce zdobyło Krakowskie Przedmieście w Warszawie.

    Przemyśl i Rzeszów znalazły także uznanie u internautów, którzy decydowali o przyznaniu nagrody publiczności. Na portalu e-metro zwyciężył Przemyśl, na portalu bramy.pl - Rzeszów. - Nagroda publiczności nie wiąże się z żadnymi pieniędzmi, ale mimo tego mam sporą satysfakcję - mówi Rafał Porada z UM w Przemyślu.

    Szylar dodaje: - W głosowaniu internetowym walczyliśmy łeb w łeb z Krakowem. Do ostatniej chwili nie byliśmy pewni, które miasto zwycięży.

    Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów


    Z tymi poidełkami to chyba zart?! Przeciez przy nich mozna predzej zwymiotować niz napic sie wody. Niebieskie drzewo tez ambitny i nowatorski projekt ... hehe



    Temat: [Wydarzenia, Kultura, Promocja] wieści z Rzeszowa


    Trasa podziemna doceniona i nagrodzona

    Rzeszów w gronie zwycięzców za najlepiej umeblowane miasto. W konkursie Bramy Kraju przegrał z Gdynią i Warszawą, ale pokonał m.in. Kraków. Rzeszów i Przemyśl zwyciężyły także w konkursie publiczności

    W czwartek w Warszawie ogłoszono wyniki konkursu Bramy Kraju, organizowanego przez AMS SA.

    Mogły wziąć w nim udział miasta i gminy, którym udało się przed 30 czerwca br. umeblować przestrzeń publiczną, czyli wyposażyć ją w ciekawe i funkcjonalne detale architektoniczne.

    Do I etapu wpłynęło 31 zgłoszeń, do finału zakwalifikowano 11 propozycji z siedmiu miast. W finale konkursu znalazły się projekty, które sąd konkursowy ocenił jako najciekawsze estetycznie i najlepiej dopasowane do potrzeb mieszkańców. Inwestycje często dotyczyły ulic i placów najbardziej reprezentacyjnych, tak jak w przypadku Warszawy, albo też zabytkowych, jak w przypadku Krakowa. Oprócz Warszawy i Krakowa w tym gronie znalazły się także dwa miasta z Podkarpacia: Rzeszów i Przemyśl.

    Rzeszów zgłosił trzy projekty (m in. poidełka, trasę podziemną oraz Niebieskie Drzewo). Do finału zakwalifikowano trasę podziemną. O zwycięstwo walczyły dwa projekty zgłoszone przez Przemyśl - fort Zniesienie oraz przebudowana ul. Franciszkańska i pl. Niepodległości.

    Po nieoficjalnej informacji, jaką "Gazeta" miała od jednego z członków jury, można się było spodziewać, że obydwa miasta mają szansę na nagrody. Dlaczego? Bo projekty z naszego województwa były lepiej niż inne wkomponowane w otoczenie. Sprawiały wrażenie, że tak funkcjonują od zawsze.

    W czwartek okazało się, że te nadzieje się spełniły. Rzeszów zdobył III nagrodę, czyli 50 tys. zł do wykorzystania na billboardach w całym kraju.

    - Jury doceniło, że Rzeszów jako jedyne miasto urządzało nie tylko przestrzeń nadziemną, ale także podziemną. Aranżacja naszej trasy podziemnej została uznana za bardzo oryginalną propozycję dla turystów - mówi Tadeusz Szylar z rzeszowskiego urzędu miasta. I miejsce zdobyła Gdynia za bulwar nadmorski z placem zabaw na miejskiej plaży. II miejsce zdobyło Krakowskie Przedmieście w Warszawie.

    Przemyśl i Rzeszów znalazły także uznanie u internautów, którzy decydowali o przyznaniu nagrody publiczności. Na portalu e-metro zwyciężył Przemyśl, na portalu bramy.pl - Rzeszów. - Nagroda publiczności nie wiąże się z żadnymi pieniędzmi, ale mimo tego mam sporą satysfakcję - mówi Rafał Porada z UM w Przemyślu.

    Szylar dodaje: - W głosowaniu internetowym walczyliśmy łeb w łeb z Krakowem. Do ostatniej chwili nie byliśmy pewni, które miasto zwycięży.

    Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów


    http://miasta.gazeta.pl/r...nagrodzona.html



    Temat: [Nowe Miasto] ul. Kopisto - galeria Millenium Hall -I część
    CYTAT:

    WIELKIE BETONOWANIE

    W czwartek o godz. 6 rano na największym placu budowy na Podkarpaciu rozpoczęło się betonowanie największej części 3-hektarowej płyty fundamentowej parkingu, na którym znajdzie się miejsce dla 1,5 tys. aut. To oprócz nietypowych skrzynkowych stropów, jakie będą tu zastosowane, jedna z najtrudniejszych organizacyjnie prac, jakie mają do wykonania budowlańcy przy centrum kulturalno-handlowym Millenium Hall.

    - To trudne zadanie, bo betonowania nie można przerwać. Trzeba je wykonać w jednym ciągu. Należy tu wylać 1,2 tys. m sześc. betonu - wyjaśnia Jerzy Piłat, kierownik budowy z firmy Karpat-Bud. Dostarczenie takiej ilości materiałów jest możliwe dzięki temu, że na placu między ul. Kopisto i Rejtana został ustawiony mobilny węzeł betoniarski, mogący wyprodukować 80 m sześc. betonu na godzinę. Ale i tak firma musiała korzystać z dodatkowych dostaw betonu z zewnątrz. Na zbrojenie fragmentu parkingu, który z daleka wygląda jak nie za duże boisko, budowlańcy zużyli 100 ton stali.

    Betonowanie 1917 m kw. płyty fundamentowej miało trwać nieprzerwanie ponad 20 godzin, pracowało przy tym na zmiany 20 pracowników. Na prowadzenie prac nocą firma musiała uzyskać specjalne pozwolenie od prezydenta miasta. Betonowanie musiało być precyzyjne, bo od razu powstawała gotowa podłoga garażu. - Z odpowiednimi spadkami - zaznacza Artur Mądro, dyrektor budowy. Jak zapowiadają fachowcy, płyta od razu zostanie tak przygotowana, że wystarczy jedynie namalować odpowiednie linie i parking będzie gotowy do użytku.

    Skomplikowane logistycznie prace obserwowali w czwartek studenci trzeciego roku budownictwa Politechniki Rzeszowskiej w ramach zajęć z technologii robót budowlanych. - Ja kiedyś miałem do dyspozycji tylko książki - zazdrości studentom Jerzy Piłat, który trzydziestoosobowej grupie studentów ze szczegółami objaśniał, co działo się na budowie. Cierpliwie odpowiadał też na wszystkie szczegółowe pytania dotyczące wykorzystywanych tu nowych technologii.

    Wizyta studentów na placu budowy była możliwa dzięki porozumieniu, jakie podpisała firma z inwestorem zastępczym. To pierwsza tego typu umowa politechniki.

    Millennium Hall

    Powstaje przy głównej ulicy handlowej Rzeszowa - Rejtana, na skrzyżowaniu z ulicami mjr. Kopisto. Ma być największym tego typu obiektem na Podkarpaciu i piątym co do wielkości w Polsce. Łączna powierzchnia centrum wyniesie 135 tys. m kw. i będzie większa niż np. Galeria Kazimierz w Krakowie. Będzie się tu mieścił m.in. hotel, centrum konferencyjne, kino z dziesięcioma salami, kręgielnia, sala bilardowa, fitness z basenem, korty do squasha, teren zabaw dla dzieci, restauracje, puby, lodowisko, które latem będzie pełniło funkcję toru rolkowego. Główną częścią Millennium Hall ma się stać sala widowiskowa - największa w Rzeszowie i jedna z największych w kraju i dwa duże kluby muzyczne. Millennium Hall ma kosztować 400 mln zł.


    źródło: http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34309,4074373.html



    Temat: KJS RZESZÓW 1.04.2007
    To będzie długi wywód.
    Chodzi o fakt że w rozmowach na długo przed kjsem władze mówiły że skończą z niechlubną opinia sziku.Zrobią prostą trasę z 3 - 4 pachołkami byleby przejechać tą trasę żeby sponsor był happy.
    Ktoś napsiał że wolniejsze auta moga odrobić straty może i tak ale nie tędy droga by robic na sziku np 360 stopni.
    Rozumiem na piachu czy żwirze taki manewr ale na przyczepnym asfalcie jest to trochę bez sensu naprawde.
    Rok temu własnie o te 360 sporo osób narzekało i trasa jest praktycznie ta sama co na wiosne 2006 - czyli olali zawodników.
    No ale pewnie się mylę i trasa będzie szybka i fajna.
    Drugga rzecz to koczernica - miałabyc fajna , szybka - 2 nawroty i juz a tak przyjemnosc z jazdy.
    Jak widać lekko przerobiono trase z mini oesu na - to coś - duzo kręcenia mało jeżdzenia.
    Rozumiem ze jest jakis regulamin ale to mistrzostwa okręgu a nie jakis minisprint .
    ----------------------------------------------------------------------------------
    Eowin ma rację.
    Startujemy w Mistrzostwach okręgu - najwyższa liga w regionie - nie superpsrinty, nie przemyska liga kierowców, czy puchar adsu - to są poboczne imprezy o innej renomie - nie zawsze gorszej ale mniejszej.
    Mistrzostwa okręgu do czegoś nobilitują to juz nei jest jazda wokół trzepaka tylko kierowcy podkarpacia którzy tną się na dziesiątne czesci sekundy niejednokrotnie.
    I trasy nie powinny być rodem z lat 90 gdzie miałobyc wolno i bezpiecznie.
    Powinno być szybko, bezpiecznie swoją drogą ( tak da się tak zrobić ) i fajnie.
    Mistrzostwa okręgu to ostatni schodek przed Pzmotem czy górami a tam jazda wokół pachołka na nic się nie przyda - no chyba że ktoś od razu pojedzie karową.
    Czy uważacie że po takim czyms kierowca jest gotowy na pzmot ??
    Powinno byc ustalone że mor mozna startowac np po 5 kjsach nizszej rangi których nei brakuje a sam mor zostawic jako szybkie kjsy, a reszta wolniejsze dla poczatkujacych.

    Mamy kryterium kamionki na które się wybieram w tym roku i tam jest konkretna zabawa - ostro i pod górę.
    Problem jest wtym że w wielu bogatszych krajach starty w odpowiedniku pzmotu naszego są .. niższe - kombinezon, kubły, klatka i dwie gasnice i ogien na oesy.

    Pojawiła sie opcja Berg Cup i zobaczcie ile osób się na to wybiera - powód jest oczywisty - mała kasa , dużo zabawy , i normalne warunki koniec z trzepakami za podobna kasę.
    W Mor startują obecnie auta których parę lat temu niepowstydziłby się pzmot.
    Klatka , kubły , szelki , hydraulik to brzmi juz standardowo prawie w kjsach.
    Mało kto przyjezdza serią a jak już wystartuje to w krótkim czasie stara się coś przerobic za całe osszczednosci jakie ma.

    -----------------------------------------------------------------------------------
    MAxiek dobrze napisał:
    nie mozna puscic nowicjusza w 140 konnym aucie na oesy - wlasnie dlatego oesy powinny byc w mor a mor niedostepny dla nowicjuszy.
    Tylko po jakims okresie przejsciowym.
    Sporo osób przestało płacic składki w autiomobilklubach i rozumiem ich sam odszedłem zk lubu dziadków którzy olewali zawodnikow by raz w roku odbebnic na sile lasoaiaka.

    Teraz mamy klub który stara się pomoc - da rade zamknac placyk na treningi , jakby byli chetni zamknac drogę, i pomimo budzetu który jest smieszny staramy się robic imprezy.
    Gdybyscie widzieli budzet całego sezonu 2006 to byscie padli ze smiechu pytajac jakim cudem dąło radę za to zrobic 5 eliminacji - powód pasjonaci a nie ludzie nastawieni na kase byleby odbebnic kolejną eliminacje mor.

    Dlatego ludzie się do nas pozapisywali bo chcą normalnych warunków i klubu który stara sie wspierac zawodników a nie isc tylko w strone ratownictwa drogowego .

    -------------------------------------------------------------------------
    podsumowanie i koniec ot
    -------------------------------------------------------------------------

    Pełen optymizmu mimo wszystko pojade na rzeszów - powód - odcinki górskie i ciekawy plac na kaczernicy zakręcony ale podobno fajny.
    Szik jak co roku odbębnimy byleby bez taryfy i tyle.
    Może i trzeba będzie zarywac noc w sobotę żeby złozyc auto do kupy ale wystartuje bo to mor.
    Iniewazne jaki będzie i tak przyciagnie wielu pasjonatów własnie przez to że to mor.
    Szkoda że organizator nie wyciagnął wniosków z komentarzy po latach ubiegłych.
    Do zobaczenia na odprawie i obysmy po rzeszowie pisali o nim w samych superlatywach.powodzenia wszystkim i szykujcie fury




    Temat: Sześciolatki idą do szkoły

    Niewielu sześciolatków pójdzie do I klasy
    Agata Kulczycka2009-05-24, ostatnia aktualizacja 2009-05-24 17:54

    Tylko 373 podkarpackich sześciolatków we wrześniu rozpocznie naukę w szkole. To wprawdzie trzykrotnie więcej niż zwykle, ale i tak o sukcesie rządu, który chciał już w tym roku obniżyć wiek szkolny, mowy nie ma

    Co roku niewielka grupa rodziców decydowała się, by rok wcześniej posłać swoje dzieci do szkoły. Ale do tego potrzebne były specjalne badania i opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej. Teraz program klasy pierwszej został dostosowany do możliwości dzieci sześcioletnich, a szkoły miały przygotować się do przyjęcia młodszych dzieci, ale i tak niewielu rodziców zdecydowało się posłać swoje pociechy wcześniej do szkoły. Mieli takie prawo: do 2012 r. to, czy dziecko rozpocznie naukę w wieku sześciu czy siedmiu lat, zależy od woli rodziców.

    W całym województwie, jak dotąd, decyzję o posłaniu sześciolatka do szkoły podjęły 373 rodziny (w zeszłym roku 120). Niewiele, bo wszystkich dzieci z tego rocznika jest 21 tys.

    Słabo promują, ale się poprawią

    W Rzeszowie raptem 38 spośród 1404 dzieci z rocznika 2003 pójdzie do pierwszej klasy. - Na pewno jednym z powodów niewielkiego zainteresowania rodziców szkołą dla sześciolatków jest słaba kampania ministerialna. Poza tym rodzice uważają, że dla dzieci o wiele lepsze są przedszkola z 10-godzinną opiekąm, niż szkoły. Nie wszyscy także zapoznali się z ofertą swoich szkół - uważa Zbigniew Bury, dyrektor wydziału edukacji rzeszowskiego urzędu miasta. W tym roku rzeszowski samorząd w żaden sposób nie zachęcał rodziców, by wcześniej posyłali dzieci do pierwszej klasy, ale już teraz myśli o przyszłorocznej kampanii na rzecz sześciolatka w szkole. - Bo nie mieliśmy takiej potrzeby, jak Warszawa czy Kraków, gdzie dramatycznie brakuje miejsc w przedszkolach. Ale już we wrześniu taką promocję chcemy robić - zapowiada Bury. Skąd ta nagła zmiana frontu? Powód jest prozaiczny, bo finansowy. Sześciolatek w szkole po prostu się opłaca. - Na dzieci w przedszkolu nie dostajemy subwencji, bo przedszkola to zadanie własne gminy, a w szkole - tak - wyjaśnia dyrektor Bury. Na razie jeszcze nie wiadomo, jak kampania ma wyglądać. - Nie wiemy, czy jak Kraków przygotujemy film, czy będziemy rozwieszać ogłoszenia. Na pewno jednak będziemy chcieli przekonać rodziców, że miejskie szkoły są przygotowane na przyjęcie sześciolatków - zapowiada Bury.

    O tym, że to właśnie przekonanie rodziców, że szkoła jest dobrze przygotowana na przyjęcie maluchów, ma największy wpływ na ich decyzje, świadczy przykład rzeszowskiego Zespołu Szkół Społecznych nr 2. Do tej szkoły zgłosiła się spora, bo sześcioosobowa grupa sześciolatków. - U nas panuje domowa atmosfera, zajęcia odbywają się w małych grupach, maksymalnie 12-osobowych. Żadne dziecko nie czuje się anonimowo i odnajduje swoje miejsce. Standardy, które teraz w związku z nową podstawą programową wprowadza się do szkół publicznych, u nas obowiązują od dawna - mówi Grażyna Szarama, dyrektorka ZSS nr 2.

    Wiedzieli, jak zachęcić

    Ewenementem w skali Podkarpacia jest Szkoła Podstawowa nr 5 w Dębicy. To najprawdopodobniej jedyna podstawówka w regionie, w której powstanie pierwsza klasa tylko dla dzieci sześcioletnich. - Zapisało się już 16 - cieszył się w piątek Wiesław Broda, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Dębicy, w skład którego wchodzi "piątka". Oprócz sześciolatków do klasy będzie chodzić też trójka niepełnosprawnych siedmiolatków.

    Taka liczba chętnych, to nie jest przypadek. Szkoła skorzystała na świetnym położeniu (w pobliżu basenu i lodowiska) i opinii. - Przychodzą do nas dzieci spoza rejonu - mówi dyrektor Broda.

    Ale zorganizowała też spotkanie, na które zaprosiła rodziców wszystkich 52 sześciolatków mieszkających w jej rejonie. - Jasno przedstawiliśmy, jakie są plusy i minusy posłania dziecka do szkoły. Opowiedzieliśmy o nowej podstawie programowej, pokazaliśmy naszą bazę i część rodziców zdecydowała się zapisać swoje dzieci - mówi dyrektor i precyzuje: - Bazę mamy wymarzoną, klasy są duże, po 62-64 m kw., nowoczesne, z dostępem do komputerów, są w nich kąciki do zabaw, dywaniki, na których można usiąść, a w wakacje wybudujemy plac zabaw.

    Szkoła chce go sfinansować z zarobionych przez siebie pieniędzy i tych zdobytych od sponsorów. Będzie bezpieczny, bo nie dość, że pod okiem kamer, to jeszcze zostanie umieszczony na szkolnym patio, na zamkniętym terenie. - A w suterenach szkoły urządzimy plac zabaw na niepogodę - zapowiada Broda.

    - Rodzice początkowo się bali, mówili: nie poślę swojego dziecka do szkoły, bo nie czyta i nie umie pisać. A ja odpowiadałam: I o to chodzi! Bo w pierwszej klasie nauka czytania i pisania jest przez cały rok, a wcześniej była tylko do grudnia. Program się tak zmienił, że dzieci na pewno nie będą przeciążone nauką. W najgorszej sytuacji są siedmiolatki, bo stracą rok. W pierwszej klasie drugi raz będą robić to, co już robiły w zerówce. Rodzice o tym nie wiedzą i będą żałować, że nie posłali dziecka wcześniej do szkoły - uważa Renata Baran, zastępczyni dyrektora w dębickim ZS nr 1.

    Pani Marzena, mama sześcioletniego Marcina, decyzję na tak ma już za sobą. - Mam nadzieję, że mój syn nie będzie miał kiedyś pretensji, że posłaliśmy go wcześniej do szkoły - mówi. Zdecydowała się na SP nr 5 w Dębicy, bo świetnie zna tę szkołę. - Mam w niej starsze dziecko. Znam warunki i nauczycieli, wiem, że chcą współpracować z rodzicami, dziećmi - wszystko przemawia na korzyść. Poza tym mam już dość przedszkoli i chciałam odmiany - argumentuje.

    agata.kulczycka@rzeszow.agora.pl

    Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów




    Temat: [Nowe Miasto] ul. Kopisto - galeria Millenium Hall -I część
    trochę stary ale za to ciekawy (pisany nie z rzeszowskiego "podwórka") tekst znaleziony w sieci:

    Centrum z klasą na miarę metropolii

    W Rzeszowie powstanie nowoczesne centrum handlowo-usługowe o powierzchni prawie 90 tys. mkw. To pierwszy tego typu obiekt w mieście tej wielkości.

    Pod koniec 2007 roku Rzeszów wzbogaci się o wielofunkcyjne centrum handlowo-rozrywkowe Millenium Hall o łącznej powierzchni 89 tys. mkw. Projekt centrum, usytuowanego przy alei Tadeusza Rejtana, wyłoniony został w drodze konkursu zorganizowanego w 2005 roku przez Stowarzyszenie Architektów Polskich (SARP). Jest to być może zapowiedź odchodzenia inwestorów od sztampy i estetycznej bylejakości przy budowie tego rodzaju obiektów komercyjnych.

    Architekci z krakowskiego Studia ARCHI 5 zaproponowali prostą w formie i zarazem elegancką bryłę obiektu na planie koła, w które wpisuje się okrężna galeria handlowa i centrum hotelowo-biznesowe. Od strony głównego wejścia (Mega Portalu) centrum otwiera się na Stare Miasto. Cokoły bryły obiektu wykonane zostaną z piaskowca, a elewacje otrzymają okładziny ceramiczne.

    Projekt centrum handlowo-rozrywkowego Millenium Hall w Rzeszowie.


    Mieszanka branżowa

    Inwestor Millenium Hall – spółka Conres, która ma także w przyszłości zarządzać obiektem, przewiduje uruchomienie w galerii handlowej 180 sklepów na powierzchni 62 tys. mkw. Aż 15 spośród nich ma dysponować ponad 500 mkw., a 22 od 200 do 500 mkw. Znajdą się wśród nich zarówno salony znanych marek krajowych, jak i zagranicznych, oferujących modę klasyczną z wyższej półki, modę młodzieżową i dla całej rodziny, a także odzież i artykuły sportowe, artykuły wyposażenia wnętrz, multimedia oraz RTV i AGD. Nie zabraknie także szerokiego wachlarza punktów usługowych. W centrum tym, aspirującym do kreowania wartości dodanej dla klientów z dziedziny rozrywki i kultury, nie będzie funkcjonował hipermarket spożywczy, lecz jedynie delikatesy o powierzchni 2,5 tys. mkw. jednej z renomowanych polskich firm.

    Tak zwany tenant mix, czyli mieszankę branżową operatorów z zakresu handlu i gastronomii, opracowała wyspecjalizowana firma doradców i pośredników w obrocie nieruchomościami – DTZ Polska. Firma ta jest także odpowiedzialna za wynajem lokali w obiekcie.

    Miasto z potencjałem

    Rzeszów to miasto liczące „zaledwie” 163 tys. mieszkańców, przy czym średnie miesięczne wynagrodzenie wg GUS wyniosło tutaj w ubiegłym roku 2091 zł, a więc o kilkaset zł mniej niż średnia ogólnopolska. W związku z tym powstaje pytanie: czy obiekt tej skali okaże się rentowny?

    – W zasięgu oddziaływania Millenium Hall mieszka ok. 500 tys. osób, co oznacza, że aby dotrzeć do centrum, wystarczy im maksymalnie 30 minut jazdy samochodem – przekonuje Renata Kusznierska z DTZ Polska. Dodajmy, że dla realnej siły nabywczej mieszkańców regionu podkarpackiego nie bez znaczenia są rosnące transfery środków od członków rodzin, którzy pracują za granicą.

    Rzeszów ma także dobre perspektywy rozwojowe związane choćby z potencjałem zlokalizowanego w tym regionie przemysłu lotniczego. Funkcje metropolitarne stolicy Podkarpacia ulegną w przyszłości wzmocnieniu dzięki funduszom unijnym. Przewiduje się, że w latach 2007-2013 z tego źródła może zostać zainwestowane w Rzeszowie aż 0,5 mld euro, co powinno zwiększyć atrakcyjność miasta dla inwestorów korporacyjnych i w znaczący sposób wpłynąć na wzrost zamożności mieszkańców.

    MILLENIUM HALL W LICZBACH

    • 400 mln zł – wartość inwestycji
    • 89 000 mkw. – powierzchnia całkowita
    • 62 000 mkw. – powierzchnia handlowa
    • 17 000 mkw. – powierzchnia przeznaczona na funkcje kulturalno-rozrywkowe
    • 10 000 mkw. – centrum biznesowe
    • 180 sklepów i punktów usługowych
    • 18 punktów gastronomicznych
    • 4500 osób może pomieścić maksymalnie sala widowiskowa

    Inwestor stawia na rozrywkę

    Inwestor Millenium Hall wierzy w jego sukces również z tego względu, że w Rzeszowie nie było dotychczas obiektu o tak dużym potencjale handlowym i tak bogatym programie z zakresu rozrywki. Spośród 10 istniejących nowoczesnych obiektów handlowych żaden nie dysponuje np. powierzchnią przekraczającą 15 tys. mkw. Magnesem przyciągającym rzeszowian i mieszkańców regionu do centrum ma być nie tylko 7-ekranowy multipleks kinowy, ale także centrum rekreacji. Na III piętrze centrum, częściowo odkrytym, funkcjonować ma lodowisko zimą, a latem tor do jazdy na rolkach, poza tym klub fitness z basenem, SPA, kręgielnia, sala bilardowa, kort do gry w squasha, największy w mieście plac zabaw dla dzieci i klub muzyczny, który będzie mógł pomieścić 1500 osób. Dodatkową atrakcją w cieplejszej porze roku mają stać się usytuowane wśród zieleni kawiarenki na dachu.

    W Millenium Hall powstanie największa w Rzeszowie sala widowiskowa (na 2250 miejsc siedzących lub 4500 stojących), umożliwiająca elastyczną aranżację wnętrza, dzięki czemu będzie można organizować tutaj także wystawy, targi, bankiety czy nawet bale.

    W koncepcji funkcjonowania obiektu ważną rolę odgrywa klient biznesowy. Poza hotelem na 100 pokoi w Millenium Hall znajdą się także powierzchnie biurowe na wynajem. Natomiast centrum konferencyjne dysponować ma salą multimedialną na 1000 osób i Klubem Biznesu na 800 miejsc z barami, własną restauracją i parkietem do tańca.
    Jacek Piasecki
    -----
    link: http://www.gazetaprawna.p...4.2.7.1.0.1.htm



    Temat: Otwarcie sezonu motocyklowego w Małej - 26 kwietnia 2009 r
    "Zlot motocykli w Małej będzie międzynarodowy.

    Na otwarcie sezonu motocyklowego w Małej 26 kwietnia 2009 r. przyjedzie cała Polska i Polonusi na motocyklach z całej Europy, a być może nawet z innych części świata.
    Międzynarodowa impreza motocyklowa Polonusów w Małej będzie pierwszą tego typu w Polsce.
    Stowarzyszenie "Wspólnota Polska", które będzie współorganizatorem zlotu od 1990 roku działa dla podtrzymywania i umacniania więzi z krajem Polaków z zagranicy i osób polskiego pochodzenia. Organizuje spotkania dla polonijnych zespołów folklorystycznych, od niedawna teatrów, ale nigdy nie spotykali się jeszcze Polonusi na motorach .

    Prawdopodobnie do Małej wiosną zjedzie około dwustu motocyklistów z zagranicy i pewnie jak ostatnio około 4000 maszyn z Polski.
    Wspólnym mianownikiem dla Zlotu nie jest marka motocykla, tylko pochodzenie, nasza polskość, a motocykl stanowi spoiwo, pretekst do tego spotkania.
    Planuje się, że Polonusi zatrzymają się w poddębickim Straszęcinie, w piłkarskim ośrodku treningowym, ponieważ chodzi o to, żeby byli razem i żeby motory były bezpieczne na zamkniętym placu.

    Program Zlotu
    Przyjazd do Małej w czwartek 23 kwietnia 2009 r.
    Rejestracja w recepcji na stadionie. Pobranie pakietu gadźetów i pamiątek Zlotu, przydzielenie do grupy turystycznej na piątek i sobotę.
    O 18.00 - uroczyste otwacie Zlotu z udziałem władz i gości.
    Wciągnięcie flag na maszty, hymn, powitanie uczetników.
    Przejaz pod pomnik Chrystusa Króla.
    Spotkanie integracyjne na stadionie.
    Przejazd na nocleg.

    Od piątku 24 kwietnia do soboty 25 kwietnia 2009 uczestnicy zlotu prowadzeni przez motocyklistów z Polski, będą uczestniczyć - w 10-cio osobowych grupach- w wycieczkach po okolicy: po Bieszczadach i najciekawszych miejscach Podkarpacia.
    W piątek po południu ( około 19.00 ) spotkanie integracyjne - "Razem bezpieczniej", w trakcie szkolenie z pierwszej pomocy na fantomach.

    25 kwietnia, sobota- dalsza cześć zwiedzania, wieczorem grill.

    26 kwietnia, niedziela- uroczyste otwarcie sezonu, gdzie motocykliści z Podkarpacia i Polski spotkają się tym razem również z kolegami z zagranicy.
    Hasło wiosennego zlotu będzie brzmiało "Razem bezpieczniej".
    Tym razem chcemy uczulić motocyklistów na sprawy bezpieczeństwa na motocyklu w bardzo szerokim aspekcie.
    Trwają też rozmowy w sprawie oprawy artystycznej Zlotu.

    Niedziela 26.04.2009 r. - program Zlotu:
    09.00 - przyjazd motocykli
    10.00 - Msza św.
    11.30 - posiłek na stadionie
    12.30 - występy artystyczne na scenie
    14.30 - parada a po niej rozwiązanie Zlotu"

    Chcemy jak dotychczas serdecznie przyjąć i z serca ugościć wszystkich motocyklistów.
    Dla tych co przyjadą w sobotę będzie kolacja i nocleg w szkole - konieczne jest wcześniejsze zgłoszenie.
    Organizacja Zlotu to duże przedsięwzięcie logistyczne.
    - Kuchnia: 5000 kiełbasek, 800 l grochówki, 1000 l kawy i herbaty, 2000 butelek wody, 500 chlebów.... to tylko niektóre dane..... to wydatek rzędu 10.000 zł....
    - Materiały promujące imprezę: plakaty 1000 szt, ulotki 3000 szt. ( część rozdamy tydzień wcześniej w Częstochowie ), banery, odznaki, folder... to też spory wydatek....
    - występ kabaretu: 21.000 zł, scena, światła, nagłośnienie - 8.000 zł....
    - toy toye - 1500 zł.... i mnóstwo innych wydatków....

    Piszę o tym z dwóch powodów:
    1. Wszystkie dotychczas stosowane formy zbilansowania imprezy poniosły fiasko.... ani pakiety ani inne pomysły nie pokrywały poniesionych nakładów... (przygotowano 2000 pakietów - rozeszło się 800 !!! )...
    Kalendarzami z ubiegłego roku palę właśnie w piecu....
    2. W związku z tym zwracam się z prośbą do kolegów motocyklistów chcących włączyć się w organizację imprezy i mogących udzielić w/w tematach jakiegoś konkretnego wsparcia ( w finansach czy w naturze) o kontakt i pomoc.
    Spodziewamy się około 5 tys. motocykli !!! A tak naprawdę cała organizacja Zlotu spoczywa na mojej głowie.

    To będzie duża i wyjątkowa impreza.
    Zapraszam więc firmy i wszystkich chętnych do współpracy w jej organizowaniu. W zamian oferuję: umieszczenie reklam wspierających Zlot firm na naszej stronie internetowej, logo na plakacie i ulotkach, banery na stadionie, promocję w mediach przed i po imprezie.
    Ale najważniejsza będzie chyba wdzięczność samych motocyklistów - jeśli ich dobrze przyjmiemy, ugościmy, zabawimy. Razem możemy więcej i lepiej !!!

    -----------------------------------

    Uzupełnienie

    "
    1. Chorągiewka z logo Zlotu i sponsora czyli Gminy Ropczyce jest elementem
    ozdobnym i marketingowym. Ozdobnym - bo tak ustrojone motory będą
    widowiskowe na trasie Parady, marketingowym - bo gmina bardzo pomaga i coś
    się jej z reklamy należy.Po rozdanych chorągiewkach policzymy ilość moto na
    paradzie. I będzie widać kto nie chce się dołożyć do imprezy.

    Chorągiewka będzie dwustronnie zadrukowana, 50x30 cm, z patykiem do
    naciągnięcia i z zaciskami do przypięcia. To element promocji Zlotu i Gminy.
    Jest obowiązkowa na tej imprezie, jak jazda w kasku!

    Ustawiając paradę sprawdzimy kto ma ten osprzęt. A jeśli wszyscy będą o
    tym wiedzieć już teraz - to sprawa jest prosta. Są zasady Zlotu - trzeba je
    przestrzegać.

    2. 10zł to:-
    - wstęp do kuchni: kiełbaski, grochówka, kawa, herbata, woda
    - dołożenie się do kabaretu
    - otrzymanie chorągiewki na paradę.
    To chyba nie tak dużo w zamian za to co się otrzymuje.
    3. Na Zlot może przyjechać każdy i czym chce. Żeby jednak w czasie parady
    było bezpiecznie i był porządek, moto poniżej 100 cm pojadą za motorami.
    Jedziemy razem, ale w dwu grupach. Będą wyznaczeni gońcy - każdy kto stwarza
    niebezpieczeństwo, wyprzedza, łamie szyk - będzie eliminowany z Parady.
    Jeśli te sprzęty poniżej 100 cm pojadą wolniej - nic się nie stanie.
    Prowadzeni przez policję dojadą do Mielca 15 min. później - za to
    bezpiecznie.
    Szczegóły dotyczące tych i innych spraw Zlotu będą poruszane na spotkaniu w
    sobotę w Małej - w sobotę, 7.02.2009 o godz. 18.00. Zapraszam zainteresowanych.

    Pozdrawiam i czekam na dobre wieści.
    Informacje o Zlotach w Małej: www.moto-friends-mala.pl
    Kontakt z organizatorem:
    ks. Roman Jurczak, Mała 25, 39-107 Niedźwiada
    tel.608 080243, mail: wuju58@poczta.fm "
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.