Strona Główna
PKO BP wymiana walut
PKO BP XII Oddział
PKO Rybnik ul Białych
PKO BP Włoszczowa
PKO BP Wrocław
PKO BP Zabrze
pko.com.pl
PKO II Oddział Toruń
PKO Inteligo info
PKO interligo.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ola.pev.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKO BPa





    Temat: Miasto się dusi
    croolick napisał:

    > Oj, zmienilo sie sporo powstal budynek PKO BP w miejscu zburzonej Jagienki,
    > ukonczono budynek TPSA, powstala ul. Chopina z nowa zabudowa, basen Wodnik,
    now
    > e
    > ronda, Kronopol prawie nie przypomina zabudowan Zakladu Plyt Wiorowych (nie ma
    > chocby tych ogromnych kominow), ozywia sie Poznanska, nowy budynek SP4 (dzis
    > Gimazjum nr2) wraz z sala gimastyczna, Powiatowe Centrum Sportu, wypelnienie
    > plombami rynku, budowa nowych budynkow Urzedu Skarbowego, Centrum Jednosci
    > Chrzescijan (katolicka podstawowka i gimnazjum) sala gimnasytczna SLO i
    > Gimnazjum nr 3, zabudowa w kwadracie Wojska Polskiego - Sportowa - Pomorska -
    > Tatrzanska oraz Sportowa - Spacerowa - Rekreacyjna - Wypoczynkowa oraz
    > Kilinskiego - Piastowska - Jakubicy - Staszica, stacja uzdatniania wody,
    > oczyszczalnia sciekow, budynek Olendra w miejscu dawnego "Domu Chleba",
    > kamienica w na rogu Legionistow i Podchorazych, gdzie wczesniej stala zburzona
    > kamienica a pozniej kiosk Totalizatora Sportowego, komienica na Podwalu obok
    > sadu, Bloki na Okrzei, Kregielnia, nowa szkola muzyczna, sporo sie zmienilo
    > zwlaszcza w drugiej polowie l.90.

    to jest sporo? minelo juz 16 lat a powstalo zaledwie kilkanascie budynkow w tym
    kilka kamienic(baaaarzdzo malo jak na ambicje powstania miasta
    turystycznego). "zaplombowano" rynek ale to kropla w morzu potrzeb. co kilka
    lat zmienia sie tylko koncepcja zagospodarowania przestrzennego, kierunkow
    rozwoju ale co z tego wynika?

    >Mowisz, ze plan miasta nie zmienil sie
    > radykalnie? Mam plan z l. 30 XXw. tez od razu wiadomo jakie to miasto ;-)

    gdyby Zary wygladalyby jak w latach 30-tych to dzis rywalizowalibysmy z
    Krakowem o miano turystycznej stolicy Polski - ja to mam wyobraznie :)

    p.s. szkoda, ze zmiana wygladu "jamnika" w rynku bedzie polegac na zmianie
    zewnetrznej elewacji - widzialem podobne rozwiazanie w Gorzowie Wlkp - z bliska
    to niewyglada ladnie a i z daleka pod pewnym kątem lepiej niepatrzec :) ale
    wiem to jedyne rozwiazanie przy obecnym budzecie miasta



    Temat: Miasto się dusi
    radek80 napisał:

    > jak najbardziej jestem za wycinka w tej okolicy, do lasu mozna wyjsc poza
    > granice miasta, niech wreszcie Kunice beda czescia miasta.

    No wlasnie, ta mysl mi przyswiecala proponujac wycinke lasu w tym rejonie.

    > decyzje w Zarach podejmowane sa w niesamowicie wolnym tempie. myslalem, ze
    > zaraz po likwidacji jednostki wojskowej ziemie wokol niej otrzymaja szybko
    > plan zagospodarowania i sprzedadza sie jak cieple buleczki.

    No wlasnie, zwlaszcza, ze teren na tylach koszar AMW przekazala miastu.

    > wlasciwie co sie zmienilo w Zarach od 1989
    > roku? czym roznia sie pocztowki i mapy sprzed tego roku od obecnych? wlasciwie
    > poza kilkoma marketami i obwodnica nic wielkiego niewydarzylo sie w
    > architekturze(i nietylko) miasta

    Oj, zmienilo sie sporo powstal budynek PKO BP w miejscu zburzonej Jagienki,
    ukonczono budynek TPSA, powstala ul. Chopina z nowa zabudowa, basen Wodnik, nowe
    ronda, Kronopol prawie nie przypomina zabudowan Zakladu Plyt Wiorowych (nie ma
    chocby tych ogromnych kominow), ozywia sie Poznanska, nowy budynek SP4 (dzis
    Gimazjum nr2) wraz z sala gimastyczna, Powiatowe Centrum Sportu, wypelnienie
    plombami rynku, budowa nowych budynkow Urzedu Skarbowego, Centrum Jednosci
    Chrzescijan (katolicka podstawowka i gimnazjum) sala gimnasytczna SLO i
    Gimnazjum nr 3, zabudowa w kwadracie Wojska Polskiego - Sportowa - Pomorska -
    Tatrzanska oraz Sportowa - Spacerowa - Rekreacyjna - Wypoczynkowa oraz
    Kilinskiego - Piastowska - Jakubicy - Staszica, stacja uzdatniania wody,
    oczyszczalnia sciekow, budynek Olendra w miejscu dawnego "Domu Chleba",
    kamienica w na rogu Legionistow i Podchorazych, gdzie wczesniej stala zburzona
    kamienica a pozniej kiosk Totalizatora Sportowego, komienica na Podwalu obok
    sadu, Bloki na Okrzei, Kregielnia, nowa szkola muzyczna, sporo sie zmienilo
    zwlaszcza w drugiej polowie l.90. Mowisz, ze plan miasta nie zmienil sie
    radykalnie? Mam plan z l. 30 XXw. tez od razu wiadomo jakie to miasto ;-)





    Temat: Frajerzy z kartami kredytowymi
    Gość portalu: vd napisał(a):
    > mylisz kolego karty, jak ktos placi karta kredytowa (visa, mastercard,
    >american express) to obsluga trwa rownie szybko jak w wypadku gotowki, mam
    >wrazenie ze tobie chodzi o karty debetowe np: maestro, visa electron w
    >przypadku takich kart terminal na stacji musi polaczyc sie z bankiem usera
    >zeby sprawdzic czy go stac na benzin, jesli sie myle moze to zweryfikowac
    >jakis spec od bankowosci, ja uzywam karty visa i nigdy nie trwa to dluzej niz
    ɯ sek.

    Ejże, chyba nie do końca. Obojętnie jaką masz kartę (debetową - np Visa
    Elektron, debetową typu charge - Visa Classic w PKO BP, kredytową -American
    Express) to zawsze konieczne jest połączenie z centrum autoryzacji. Z tego co
    wiem w trakcie tego połączenia sprawdzane jest czy numer na karcie zgadza się z
    nazwiskiem jego posiadacza.
    Dodatkowo jest sprawdzane przy electronach czy masz kasę na koncie, czy nie
    przekroczyłeś dziennego/miesięcznego limitu transakcji (to jest sprawdzane
    zawsze niezależnie od karty). A ponadto w Mastercardach trzeba jeszcze wstukac
    PINa i dlatego to trwa.
    Ale ogólnie sam czas wykonania zapytania w centrum autoryzacji i/lub banku jest
    króciutki (sekundę?). Problem tkwi w samym telefonicznym połaczeniu, a
    konkretniej z liczbą zapytań telefonicznych które centrum autoryzacji może
    obsłużyć jednocześnie.
    Nie jestem specjalistą z tej branży, ale mogę się podzielić moimi
    doświadczeniami z dwoma centrami autoryzacyjnymi, które znam. Są nimi Polcard i
    Pekao SA. Na stacji Shella na Wolskiej był kiedyś termial podpięty, który
    łączył się z Polcardem. Czas obsługi karty nie przekraczał z reguły kilku
    sekund. Jakiś czas temu zmienili "operatora" na Pekao SA. Teraz często się
    zdarza że trzeba czekać pare minut i autoryzacja udaje się dopiero za trzecim
    razem. No i jeżdze do nich zdecydowanie rzadziej :)

    Art




    Temat: kredyt hipoteczny-jak bardzo niebezpieczny?
    Muszę sprostować Foxalu co nieco,tak dla ścisłości.
    Nie wiem jak to jest w Kanadzie ale z tego co wiem to w Polsce nie udziela się
    żadnych kredytów o stałym oprocentowaniu na okres dłuższy niż rok. Klient może
    i by chciał zaryzykować ale bank na pewno nie. Stopy procentowe są u nas zbyt
    płynne. Na dłuższe okresy zawiera się umowy na oprocentowanie zmienne.
    Zmieniające się proporcjonalnie do zmian:
    - jakiejś stopy bazowej banku. Nie polecam (ustala sam bank, może być różnie)
    - stóp procentowych NBP
    - WIBOR – stopa rozliczeń międzybankowych – najuczciwsza.
    Dla ścisłości dodam, że raty mogą być malejące lub uśrednione. W tym drugim
    przypadku po każdej zmianie oprocentowania powstaje nowy harmonogram spłat.

    Muszę ostrzec jednak przed inną praktyką banków.
    Niedawno PKO BP wymyśliło „rewelacyjne” kredyty mieszkaniowe na długie okresy,
    wprawdzie o zmiennym oprocentowaniu ale o rosnących ratach kapitałowych.
    Założenie jest takie, że klient będzie zarabiał coraz więcej i więcej będzie
    mógł spłacać. Taki harmonogram spłat wygląda sympatycznie. Niskie raty w
    pierwszym roku trochę wyższe w drugim i tak do końca. A kto przejmuje się tym
    co będzie za 15 czy 20 lat . Praktycznie to zadłużenie się zmniejsza dopiero po
    5-10 latach. Jeśli by chciał spłacić całość po 2 latach to się zdziwi bo pomimo
    tylu spłat będzie musiał zapłacić więcej niż brał kredytu.
    Nie widzę też ryzyka pokrzywdzenia spadkobierców ponieważ w przypadku kredytów
    długoterminowych dla osób starszych banki same wymagają dodatkowego
    zabezpieczenia w postaci polisy na życie z cesją na rzecz banku. W
    przypadku „zejścia” klienta polisa spłaca kredyt. Taka polisa nie jest
    naprawdę droga. Jeśli nawet bank nie wymaga a chcemy zabezpieczyć spadkobierców
    możemy to zrobić sami.
    Największym ryzykiem kredytu hipotecznego jest to, że w przypadku
    niewywiązywania się ze spłat sprzedają nam za grosze dom i przeważnie nie
    starcza to nawet na spłatę całości. Ale czy sytuacja gdy spłacają za ciebie
    poręczyciele jest przyjemniejsza?
    A tak na marginesie. Niezbyt to zdrowo zatruwać się w tak pięknym wieku myślami
    o spadku dla dzieci. Moim zdaniem powinny liczyć na siebie. Trzeba te sprawy
    uregulować koniecznie ale nie podporządkowywać swojego życie temu celowi.
    Pozdrawiam serdecznie i bez obrazy.




    Temat: Ile mniej więcej zarabiacie?
    > i bardzo dobrze, moze to i mit i ulegam stereotypom, ale tak prawde mowiac w mi
    > lionowym miescie
    > takich firm przydaloby sie o wiele wiecej

    Trudno się nie zgodzić :)))

    > (poza tym bre, multi- i mbank to jedn
    > o a centrala bre banku jest
    > w wwie, centralwings tez jest z warszawy, podobnie jak PKO BP)

    Rozmawiamy o wymiarze społecznym, nie księgowym :) Rzeczywiście formalnie mBank,
    MultiBank to części BRE, zaś Centralwings zarejestrowany jest w Warszawie.
    DomBank jest częścią Getin Banku.
    ALE - w sferze społecznej i pracy niczym się to nie różni od firmy
    zarejstrowanej w Łodzi. mBank i MultiBank zatrudnia w Łodzi i Aleksandrowie
    ponad 1200 osób! Duża część z tego to dobrze opłacani fachowcy. Cała dyrekcja
    obydwu firm jest w Łodzi. To samo Centralwings - cała centrala działa w Łodzi.
    DomBank - to samo.

    Zaś Bankowy Leasing jest odrębną spółką (tak jak BRE.locum) i jest
    zarejestrowana w Łodzi, a centralę ma w przepięknym budynku po straży pożarnej w
    kompleksie Księżego Młyna.

    > Poki co jak wi
    > esz o prace w Łodzi trudno
    > bo nie ma konkurencji,

    Dużo o dobrą prace niż w Warszawie - jasne. Z podstawową pracą jest już łatwiej,
    choć zarobki nie zachwyacją. Natomiast porównując do Krakowa czy Wrocławia to
    już nie ma tu jakiś ogromnych różnic. Znam osobiście u nas w pracy i wśród
    znajomych np ludzi z Krakowa, Olkusza, Śląska, wielkopolski, Szczecina!,
    Włocławka, którzy tu trafili za dobrze płatną pracą i pracują w modelu - tydzień
    w Łodzi, weekend w domu - podobnie jak w Warszawie.
    Skoro ludziom z Krakowa opłaca się tu pracować to o czymś to świadczy - w
    Krakowie też nie jest łatwo znaleźć dobrą pracę za np 6000 zł brutto.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 3 z 3 • Zostało znalezionych 205 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.