Strona Główna
PKS pl Warszawa Stadion
pkt.pl Klienci indywidualni
pkt pl osoby prywatne
pl.bilety-lotnicze-toronto
pl rec radio cb
pl.zbiornik Forum amatorskie
pko.com.pl
PKO interligo.pl
pkosa.pl Internet
PKP Energetyka pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wiolkaszka.htw.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: pl Bankowy Urząd Miasta





    Temat: [Linia] "Otwocka kasa w Karczewie"
    [Linia] "Otwocka kasa w Karczewie"
    www.linia.com.pl
    "Otwocka kasa w Karczewie"

    Od 1 stycznia 2009 roku obsługę bankową otwockiego magistratu oraz jednostek organizacyjnych (Oświaty Miejskiej, żłobka, ZGMu, miejskich szkół, bibliotek i OPSu) prowadzi Bank Spółdzielczy w Karczewie. To niespodzianka i wielki sukces karczewskiej placówki Banku Spółdzielczego.

    W poprzednich latach miasto taką umowę miało podpisaną z Bankiem Pekao S.A. Przystąpił on i tym razem do przetargu, podobnie jak Bank Spółdzielczy w Otwocku, ale najkorzystniejszą ofertę złożył Bank Spółdzielczy w Karczewie. Tym samym zmieniły się dotychczasowe numery rachunków bankowych (szczegóły w ramce).
    Od początku stycznia br. zmieniło się też miejsce w urzędzie gdzie można było dokonać opłat. Zamiast do Biura Obsługi Mieszkańców, trzeba się teraz udać do okienka bankowego, które mieści w dawnym pomieszczeniu kasy urzędu (budynek B, I piętro, pokój nr 23).

    NOWE NUMERY RACHUNKÓW
    ● Rachunek podstawowy (bieżący) budżetu: 67 8023 0009 2001 0000 0130 0012

    ● Rachunek konta depozytowego (wadia, zabezpieczenie należytego wykonania umowy): 34 8023 0009 2001 0000 0130 0024

    ● Rachunek Miejskiego Funduszu Ochrony Środowiska: 94 8023 0009 2001 0000 0130 0011

    ● Rachunek do wpłat za dowody osobiste: 07 8023 0009 2001 0000 0130 0025

    ● Rachunek do wpłat z tytułu opłaty skarbowej: 77 8023 0009 2001 0000 0130 0026

    ● Rachunek do wpłat za zajęcie pasa drogowego oraz za umieszczenie urządzeń infrastruktury technicznej w pasie drogowym: 50 8023 0009 2001 0000 0130 0027

    ● Rachunek do wpłat podatków (rolnego, od nieruchomości, leśnego, łącznego zobowiązania pieniężnego, od posiadanych środków transportowych): 23 8023 0009 2001 0000 0130 0028

    ● Rachunek do wpłat z tytułu wieczystego użytkowania gruntu, dzierżawy czasowej, najmu, opłaty adjacenckiej, opłaty targowej, opłaty od posiadania psa, opłaty za przekształcenie prawa wieczystego użytkowania w prawo własności, sprzedaży gruntu i lokali, za bezumowne korzystanie z gruntu: 93 8023 0009 2001 0000 0130 0029

    ● Rachunek Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych: 88 8023 0009 2001 0000 0130 0022

    Aleks




    Temat: Jest projekt budżetu Wrocławia na 2004 rok
    Gość portalu: Misiu_uszatek napisał(a):

    > Do map4:
    > No dobra przecenilem nasz kraj i nasze miasto. Racja, ze cala gala rozmaitych
    > oplat dodanych razem kreuje sumke stanowiaca istotne obciazenie. Ale marzylem o
    > czyms naszym- tylko wroclawskim, na co 'wielki brat' (czyt. Warsiawka) nie
    > polozy swojej lepkiej lapy i co pozostawaloby pod 100%owa kontrola, a co roku
    > wydawanoby biuletyn, w ktorym p. Dutkiewicz i doracy rozliczliby sie ile wydali
    > i na co (taki upubliczniony rachunek ekonomiczny). Rozmarzylem sie.

    To już istnieje: mamy swój własny, lokalny podatek: podatek od psów. Na tym my i
    tylko my, wrocławianie, trzymamy łapę. Warsiawce nic do tego. Ciekawe, nawiasem
    mówiąc, ile z zebranych w ten sposób pieniędzy trafia np. do zieleni miejskiej,
    na rekultywację obsranych trawników ...

    A tak generalnie, to łezka się w oku kręci... jeśli już o marzeniach, to może
    dorzucę i swoje:
    chciałbym widzieć www.wroclaw.pl prawdziwym portalem, w którym znalazłbym
    prześwietlony do ostatniego grosza urząd miejski: wszystkie przetargi, wszystkie
    specyfikacje przetargowe, cała korespondencja z oferentami w trakcie
    przeprowadzania przetargu, wszystkie oferty po zakończeniu przetargu, finansowo
    prześwietlony każdy z wydziałów: 10 mln na płace, 5 na premie, 1 na komputery, 2
    na delegacje itd.), kopię każdego przelewu (dopuszczam zamazanie numeru konta i
    nazwy banku klienta urzędu miejskiego, wyłączone z tego byłyby przelewy pensji),
    miesięczne rozliczenia kosztów telefonów i rozmów, treść wszystkich umów
    podpisanych przez władze miejskie, stenogramy każdego posiedzenia zarządu
    miasta, rady miejskiej, kompletny kalendarz prezydenta, członków zarządu,
    przewodniczącego rady miejskiej, książki jazdy każdego miejskiego kierowcy i
    temu podobne pierdoły.

    Tak sobie myślę, że przecież wcale nie jest to technicznie zbyt skomplikowane
    (a trochę się na tym znam), potrzeba tylko do tego dużo woli politycznej.
    Trzeba - waląc prosto z mostu - mieć jaja, żeby poddać siebie i swój urząd
    prawdziwej kontroli społecznej.

    Ale jak znam życie, skończy się na następnym, zamydlającym oczy wyborców projekcie:
    expo, aquapark, ślizgawka, fontanna, pomniki, zawierzenie miasta jakiemuś
    świętemu, honorowe obywatelstwo dla WIADOMO KOGO, czy też temu podobne igrzyska
    dla gawiedzi. Niech się kręci kabarecik. Dziel i rządź, prezydencie. A reszta -
    morda w kubeł.





    Temat: pikieta 13.11 o 13 - w obronie Woj. Kons. Zab.
    pikieta 13.11 o 13 - w obronie Woj. Kons. Zab.
    Warszawa. Społecznicy bronią wojewódzkiej konserwator zabytków
    autor(ka): Magda Wittels
    2008-11-07
    Zespół Opiekunów Dziedzictwa Kulturowego Warszawy zaprasza do
    udziału w pikiecie przeciwko planowanej przez wojewodę mazowieckiego
    zmianie na stanowisku wojewódzkiego konserwatora zabytków. Pikieta
    odbędzie się w czwartek, 13 listopada 2008 r. o godz. 13, przed
    Urzędem Wojewódzkim na placu Bankowym. Przybądźcie! Namówcie
    znajomych!
    Kiedy po latach Warszawa i Mazowsze doczekały się nareszcie
    wojewódzkiego konserwatora zabytków z prawdziwego zdarzenia, p.
    Barbary Jezierskiej, wojewoda chce na jej miejsce powołać Ferdynanda
    Ruszczyca.
    F. Ruszczyc przez 12 lat był dyrektorem Muzeum Narodowego w
    Warszawie. W październiku 2007 r. został odwołany przez ministra
    kultury. Jako powody dymisji podano samowolne odwołanie przez
    dyrektora swego zastępcy (nie miał na to zgody ministra) oraz
    ujawnione podczas kontroli w muzeum nieprawidłowości w prowadzeniu
    przetargów.
    Społecznicy, zajmujący się warszawskimi i mazowieckimi zabytkami, są
    zaniepokojeni planami wojewody. W ich ocenie obecna wojewódzka
    konserwator zabytków bardzo dobrze pełni swoją funkcję i nie ma
    żadnych podstaw, aby ją odwoływać ze stanowiska. Przypominają także,
    że na takie stanowiska, jak wojewódzki konserwator zabytków miały
    być ogłaszane konkursy.
    Więcej o sprawie piszą także:
    Życie Warszawy:
    www.zw.com.pl/artykul/303686_Spolecznicy_nie_chca_Ruszczyca.html
    Gazeta Stołeczna:
    miasta.gazeta.pl/warszawa/1,86767,5840537,Powrot_Ferdynanda_Ruszczyca.html
    Jeśli bliskie ci są zabytki Warszawy i Mazowsza - przyjdź na pikietę!




    Temat: Rozpoczęcie dzialalności gospodarczej.
    Witam...
    Jeżeli chodzi o uzyskanie wsparcia z funduszy unijnych na rozpoczęcie
    działalności gospodarczej sugeruję skontaktowanie się z Urzędem Marszałkowskim
    w Pana mieście. Programem skierowanym do osób zamierzających rozpocząć
    prowadzenie działalności gospodarczej jest Zintegrowany Program Operacyjny
    Rozwoju Regionalnego - Priorytet 2 Wzmocnienie rozwoju zasobów ludzkich w
    regionach, Działanie 2.5 Wsparcie, o które można się starać, obejmuje zarówno
    kursy, doradztwo, jak i pomoc finansową w postaci finansowania pomostowego i
    pożyczek na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Program ten jest uruchamiany
    i prowadzony lokalnie przez Urzędy Marszałkowskie poszczególnych województw.
    Innym programem przeznaczonym dla mikroprzedsiębiorstw jest Działanie
    3.4 "Mikroprzedsiębiorstwa". Głównym celem działania jest zwiększenie
    konkurencyjności mikroprzedsiębiorstw poprzez ułatwienie dostępu do
    specjalistycznego doradztwa oraz zwiększenie zdolności inwestycyjnej firm,
    które działają na rynku krócej niż 36 miesięcy. W tym przypadku pomoc obejmuje
    również specjalistyczne usługi doradcze dla mikroprzedsiębiorstw, jak i dotacje
    inwestycyjne. Przyjmowanie wniosków już się rozpoczęło. O szczegóły należy
    pytać w Instytucjach wdrażających działanie 3.4 (lista dostępna jest na
    stronach Ministerstwa gospodarki, pracy i polityki społecznej -
    www.zporr.mgpips.gov.pl
    W celu sfinansowania inwestycji przy udziale funduszy unijnych, proponuję
    kontakt z Bankiem Zachodnim WBK. Może Pan wykorzystać specjalny formularz pod
    adresem www.bzwbk.pl/unia Formularz działa od niedawna - właśnie tam można
    zadać pytanie dotyczące współfinansowania inwestycji przy wykorzystaniu środków
    unijnych. Pana pytanie trafi do Doradcy Europejskiego w oddziale banku, który
    poradzi Panu w kwestii finansowania tego typu działalności. Jako drugie źródło
    informacji polecam kontakt z Lubelską Fundacją Rozwoju - Agencja Rozwoju
    Regionalnego, w ramach której działa fundusz pożyczkowy.



    Temat: Zapominalscy kierowcy szturmują wydział komunik...
    Witam,

    pewnie, że dużo rzeczy można załatwić przez internet, niestety, opisany przez
    Ciebie sposób ma kilka wad:

    > 1. Przesłać skan wypełnionego osobiście i podpisanego własnoręcznie Wniosku.
    Wniosek mogę wysłać np. na nazwisko PietrekPodsiadlaka. Odpalam GIMPa, macham
    myszą i mam nawet podpis odręczny ;)

    > 2. Dokonać przelewu i przesłać skan dokumentu stwierdzającego ten fakt.
    Równie dobrze mogę nie dokonać przelewu i wysłać skan dokumentu stwierdzającego
    ten fakt - tzn. dokonania przelewu ;) Raczej bank może wysłać potwierdzenie
    przelewu.

    > 3. Przesłać skan Dowodu Osobistego.
    Patrz pkt. 1.

    > 4. Zamiast znaczków też można w sposób jak wyżej przelać pieniądze
    Tu się zgadzam. Przelew i potwierdzenie z banku.

    > 5. Otrzymać powiadomienie, że nowe Prawo Jazdy jest do odebrania.
    I tu też.

    > Ale to dla radomskich urzędników jest za trudne!
    Obawiam się, że w świetle punktów 1, 2 i 3 dla urzędników z losowo wybranego
    miasta to jest za trudne - za to jest to pole do popisu dla specjalistów od
    zabezpieczeń.

    > Co na to nasz Pan Włodarz? Czy wyciągnie wnioski czy dalej będziemy z tyłu, za
    > światem? Oto jest pytanie...

    Kilka dni temu w dodatku wrocławskim pojawił się artykuł na wzmiankowany temat:
    miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,2395633.html
    Kluczowe moim zdaniem słowa to ,,Koszt przedsięwzięcia Urząd Miejski szacuje na
    80 mln złotych.'' (porównaj to z projektem budżetu Radomia na 2005 rok i sumą
    WSZYSTKICH wydatków inwestycyjnych 46 mln zł) i ,,Najpierw rząd musi przyjąć
    ustawę o podpisie cyfrowym''. Wnioski? Nie tylko trzeba zdobyć kupę kasy, ale
    zaprojektować, przetestować oraz wdrożyć potężny system o wielkiej i różnorodnej
    funkcjonalności - po czym odłożyć go na półkę do czasu, gdy będziemy mogli
    posługiwać się podpisem cyfrowym.



    Temat: Najważniejsze wydarzenia 2003 roku
    renowacja napisał:

    > Nie wiem dlaczego napisano ...rok stracony. Powinno być rok bez afer na
    > szczeblu obecnej władzy miasta. Nie wiem dlaczego taka nagonka na obecnego
    > Prezydenta Pana Jurczyka, przecież jest to niewątpliwie pierwszy uczciwy
    > Prezydent w całej powojennej historii Szczecina. Kiedyś miałem wspólnika
    > zostałem przez niego okradziony. Od tej pory bardzo trudno dochodzę do
    > równowagi finansowej. Miasto Szczecin jest w takiej samej sytuacji, tylko w
    > większej skali okradzinej i przez wielu "wspólników". Dlatego też życzę Panu
    > Prezydentowi dużo zdrowia, siły i wytrwałości w swym konsekwentnym działaniu na
    >
    > rzecz budowania POLSKIEGO SZCZECINA.

    Kto kogo okradł? 10mln +2mln to odszkodowania
    Oddanie PSL -owi za 30tys.zł budynku pałacu przy Wyzwolenia
    afera z domkiem na działce bez zezwoleń/nie zapłacenie kilkunastu tys.zł
    wykonawcom ogrzewania w domu na tej działce/
    Oddanie za pół ceny gruntu przy Partyzantów dla Modehpolmo
    Ośmieszenie Szczecinian poprzez odwołanie Sylwestra
    Zablokowanie terenu inwestycyjnego przed komendą policji
    Oddawanie 50 ha [tj.500 000 m2 x ca 50zł=25 000000 zł]pod niepewny interes bez
    przetargu w otulinie parku krajobrazowego ma powstać targowisko z budami
    Negocjowanie na poziomie 600000tys.zł sprzedaży budynku przy pl.Grunwaldzkim o
    pow.6000m2
    Kłamstwo na temat Banku Komunalnego
    Kłamstwo na temat mieszkań za złotówkę
    Rozłożenie miejscowych targowisk
    Nie zamienianie nieodpłatnie wieczystego użytkowania na własność mimo takiego
    prawa[a szum medialny nad odpłatnym uwłaszczeniem]
    Zbudowanie niższego o 100 mln zł budżetu miasta na 2004 r mimo możliwości
    realnych na więcej
    Zatrudnienie doradców,którzy o samym prezydencie mówią głupek[Zalewski}
    Afery z zatrudnianiem ludzi w urzędzie czy ....
    mam dalej wymieniać?????
    Za chwilę 30 mln dla Bedkasa



    Temat: Najważniejsze wydarzenia 2003 roku
    whc napisała:

    > renowacja napisał: a moglo to wygladac tak gdyby "komuch" jakis sprawowal
    urzad prezydenta!

    > Kto kogo okradł? 10mln +2mln to odszkodowania ....uzasadnione zadosc
    uczynienie
    > Oddanie PSL -owi za 30tys.zł budynku pałacu przy Wyzwolenia.......sprzedaz
    koalicjantowi z "komuszym" rodowodem na godziwych
    > afera z domkiem na działce bez zezwoleń/nie zapłacenie kilkunastu tys.zł
    wykonawcom ogrzewania w domu na tej działce/.... lepsze to niz gdyby mial
    przewalic miliony zl tak jak poprezdnicy na fotelu prezydenta (patrz sprawa
    Malanowskiej)a i czesc afer to sprawa tow.W bylego v-ce
    > Oddanie za pół ceny gruntu przy Partyzantów dla Modehpolmo ... wielki sukces
    naszej ekipy ekonomiczny sukces ala marina Runowicza, zalezy jak zostanie
    przedstawiony w mediach.
    > Ośmieszenie Szczecinian poprzez odwołanie Sylwestra........ skuteczne dbanie
    o bezpieczenstwo mieszkancow Szczecina ala np.Kocmiel
    > Zablokowanie terenu inwestycyjnego przed komendą policji.......slusznie
    uzasadniona decyzja
    > Oddawanie 50 ha [tj.500 000 m2 x ca 50zł=25 000000 zł]pod niepewny interes
    bez
    > przetargu w otulinie parku krajobrazowego ma powstać targowisko z
    budami.................najwiekszy sukces w pozyskiwaniu miejsc pracy i ordery
    do piersi ala Wieczorek i nagrody pieniezne w wysokosci 2mlnzl do podzialu
    miedzy kolesi.A co tak by bylo.
    > Negocjowanie na poziomie 600000tys.zł sprzedaży budynku przy pl.Grunwaldzkim
    o
    > pow.6000m2...........w koncu sprzedany budynek ktorego nikt nie chcial kupic
    > Kłamstwo na temat Banku Komunalnego.........mamy i tak wiele bankow - sukces
    > Kłamstwo na temat mieszkań za złotówkę..... jeszcze nic straconego
    > Rozłożenie miejscowych targowisk......ale za to hipermarkety nie placace
    podtkow moga wybrancom, cos do kieszonki wlozyc
    > Nie zamienianie nieodpłatnie wieczystego użytkowania na własność mimo takiego
    > prawa[a szum medialny nad odpłatnym uwłaszczeniem] .... ale co zrobily
    poprzednie ekipy w tym temacie???
    > Zbudowanie niższego o 100 mln zł budżetu miasta na 2004 r mimo możliwości
    > realnych na więcej..........taki spadek po poprzednikach!
    > Zatrudnienie doradców,którzy o samym prezydencie mówią głupek
    [Zalewski}..........o poprzednikach mowilo cale miasto tak!!!
    > Afery z zatrudnianiem ludzi w urzędzie czy .... konkretnie prosze, bo jak to
    wygladalo w poprzednim okresie to wiemy , ze rodzna i znajomi.
    > mam dalej wymieniać?????.....prosze to taka fajna zabawa z panem
    > Za chwilę 30 mln dla Bedkasa......a ci ktorzy przyczynili sie do tej
    sytuacji chodza na wolnosci!!!

    Czesciej slyszymy pouczenia niz pocieszenia.



    Temat: Tysiące euro dla gmin
    Tysiące euro dla gmin
    Najbiedniejsze gminy z województwa mogą liczyć na 20 tys. euro rocznie przez najbliższe cztery lata. Warunkiem uzyskania tych pieniędzy jest napisanie dobrego projektu.
    Wstępnie do Programu Integracji Społecznej zakwalifikowały się 42 gminy, które borykają się z problemami społecznymi, m.in. niskim dochodem na mieszkańca, dużą liczbą klientów pomocy społecznej czy niską aktywnością mieszkańców. Teraz każda z nich musi stworzyć wieloletnią strategię lub co najmniej roczny program działania mający na celu rozwiązanie problemów społecznych. Po ich zweryfikowaniu marszałek podpisze umowy z samorządowcami.

    Program ma przede wszystkim zmniejszyć skalę takich problemów. W jego ramach gminy muszą zorganizować system, który ma pomóc osobom starszym, dzieciom i młodzieży oraz rodzinom. Za 20 tys. euro rocznie gminy powinny zorganizować usługi opiekuńcze i wspomagające codzienne funkcjonowanie seniorów, a więc m.in. transport dla ludzi starszych i niepełnosprawnych, opiekę psychologów i terapeutów. Powinny też stworzyć alternatywę dla dzieci i młodzieży, organizując m.in. sieć świetlic środowiskowych, klubów młodzieżowych, kawiarenek internetowych oraz zastępcze formy opieki dla tych, których rodzice niewłaściwe wywiązują się ze swoich obowiązków. Rodziny z kolei będą mogły liczyć na poradnictwo prawne i pedagogiczno-psychologiczne oraz opiekę nad dziećmi w miniżłobkach i miniprzedszkolach.

    - To ogromna szansa dla gmin. Na opiekę i edukację w gminach najbiedniejszych zawsze brakowało pieniędzy - nie ma wątpliwości Barbara Jakacka-Green, dyrektor departamentu zdrowia i pomocy społecznej urzędu marszałkowskiego.

    Program będzie finansowany z Banku Światowego. Pierwsze pieniądze gminy dostaną jeszcze w tym roku.

    miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,3925305.html




    Temat: JAK MOŻNA MARNOWAĆ KILKASET MLN NA W-Z-TUNEL???!!!
    > one nie pozwolą mocno ograniczyć ruchu na WZ-ce bo najwiekszy ruch generuje
    > samo CENRUM. Żeby jechać do Rynku,do Galerii,na uniwerek,do banku czy do
    > urzędu - jadę do CENTRUM.

    Sam zobie zaprzeczasz w tym poście. Żeby dojechać do CENTRUM nie jest potrzebny
    żaden tunel, czy to tak trudno zrozumieć? Bardzo dużo samochodów skręca w Ofiar,
    Szewską, czy Gepperta. Piszesz:
    > Z tym że pod WZ-tką przydałyby sie
    > zjazdy do pl. Solnego i pl. Wolności, a najlepiej odrazu do parkingów
    > podziemnych pod tymi placami.
    To sobie wyobraź wyjazd z takiego parkingu na WZ-kę w... lewo. Światła w
    podziemnym tunelu? A może podziemne Rondo na wysokości (raczej głębokości)
    Gepperta? :)
    Generalnie tunel się buduje żeby coś ominąć, w tym przypadku żeby ominąć
    ZALEDWIE dwa światła - na Szewskiej i Krupniczej. W konsekwencji omija się
    właśnie centrum. Widzisz - budujesz tunel i od razu znajdujesz problemy:
    > Problemem moga okazać sie ulice Krupnicza i
    > Widok. Z Krupniczej chyba musiałby zniknąć tramwaj.

    To herezja co piszesz. Tramwaje nie tylko nie powinny znikać ale wręcz KZ
    powinna zastępować KI przy dojeżdżaniu do centrum.

    Na koniec moje prywatne zdanie: jeśli miasto KONIECZNIE chce budować tunel w tym
    miejscu to niech to będzie tunel dla aglomeracyjnego tramwaju dwusystemowego od
    Świebodzkiego i niech nawet wyjeżdża ten tramwaj na Dominikańskim (trochę
    podobnie jak tutaj: 81.168.251.49/podziemna.jpg ), jedzie górą przez most
    Pokoju, Sienkiewicza i dalej jak 12 na Sępolno (albo most Grunwaldzki i dalej na
    Swojczyce na tory kolejowe albo od Wyszyńskiego przez Kromera na Kowale i tory
    kolejowe).
    Moje zdecydowane NIE dla tunelu samochodowego pod WZ-ką.



    Temat: Czy Platforma rozdaje jeszcze darmowe bilety ?
    Gość portalu: Naiwna M. napisał(a):

    > Niestety nie dowiedziałam się ile kosztują wydruki wielkoformatowe ,bilbordy
    > koło Urzędu Skarbowego ,centrum handlowego M1,na przystankach
    > autobusowych,wynajęcie firmy reklamowej do oplakatowania na róznych słupach
    > Zabrza ,banery , stosy ulotek wyborczych.To też podobnie jak wynajęcie kina
    > opłacono napewno ryczałtem.Oczywiście wszystko w dozwolonych limitach.

    Szanowna Marto,

    Wybacz, że nie wszystko jest na Twoje zawołanie. Zadając pytanie 31 października można liczyć się z tym, że 1 listopada nie każdy ma czas i ochotę siedzieć na Forum, gdyż przypada wtedy Wszystkich Świętych.

    Co do Twoich spostrzeżeń, to są one jak najbardziej prawidłowe. Nie ja napisałem ordynację wyborczą i wszystkie bzdurne i komplikujące życie przepisy o finansowaniu kampanii. A można ją prowadzić legalnie i bardzo prosto. Wystarczy zlecić jej prowadzenie Agencji Reklamy i ona pod koniec kampanii wystawi jedną, zbiorczą fakturę dla Komitetu Wyborczego, która zostanie zapłacona przelewem bankowym.

    Można również dogadywać się z firmami obsługującymi na różnego rodzaju ryczałty, wtedy też wychodzi taniej. Ale najprościej mieć wolontariuszy, którzy pracują nie dla pieniędzy, a dla 'idei'. Ja takich ludzi miałem, młodych, którym chciało się mi pomóc. Dlatego nie zaśmieciłem miasta swoimi ulotkami, tylko rozdałem jej 'od drzwi do drzwi'. Nie drukowałem również bilbordów, ale wykleiłem je z folii samoprzylepnej (jakieś 5 razy taniej), sam wieszałem większość materiałów...

    Procedura finansowania kampanii wyborczej (w tym równiez samorządowej), została uchwalona głosami SLD. Jak bardzo komplikuje ona życie, mogą powiedzieć przede wszystkim małe komitety...

    Pozdrawiam,

    BorysBudka.pl
    P.S. A np. bilbord na tydzień (po co na dłużej, i tak nie zdążą zakleić) mozna wynając już za 100 zł. W firmach warszawskich jest to zwykle 100 $ za miesiąc.



    Temat: POŁĄCZMY SIŁY
    Gala_54 napisała w temacie pracy na poczcie"
    Zacznijcie wykorzystywać Internet do załatwiania spraw bankowych i nie tylko.Po
    co Wam poczta.Mój mąż pracuje teraz 12 godzin, i nigdy nie pozwala sobie na
    bycie niegrzecznym dla swoich interesantów.Co to za tłumaczenie dużo pracy?Czy
    można sie tłumaczyć z sytuacji, w których rezygnuje sie z bycia kulturalnym?
    i następny post gali:
    > Po co plac zabaw dla dzieci, w okolicy , gdzie 80% mieszkańców ma własne
    ogrody
    > ?
    > To są dobre pomysły dla miasta, gdzie ludzie mieszkają na 10 piętrze w małych
    > mieszkankach ,bez ogródków i podwórek.

    idac tym tokiem rozumowania po co policja, słuzba miejska, kiedy można w
    fortecach domowych puścić ze dwa szkolone groźne psy (zabójcy), teren
    zmonitorować, zatrudnić ochronę security, polikwidować większość urzedow
    wymieniając kadre na roboty i automatykę itd, ale jak to ma sie odnieść do
    realiow życia społeczności biedniejszej i nie tylko, ktora nie stać na
    komputery, ochronę posiadanie groźnych psow. Taki pogląd - izolacja dzieci,
    ludzi, ogolnie panująca znieczulica jakie może przynieść korzyści człowiekowi
    XXIw - chyba tylko w kierunku samozagłady.
    Moja mama po pobycie dwu i pół miesięcznym w USA w 1974 po powrocie powiedziała
    do mnie pamiętne słowa "prawdziwa Ameryka jest w Polsce". Najbardziej brakowało
    jej tam kontaktow z ludźmi, rodziną, wzajemną pomocą, wyizolowanie
    poszczególnych osób przebywających w Stanach, bojaźń jednego przed drugimi
    i "nic za darmo". Tak transformacja Polski z zachodem kosztowała nas bardzo
    dużo. Przestał liczyć się "czlowiek" a zastąpiła go "mamona". Niebezpieczeństwo
    tym większe, że ta ostatnia zaczyna być alternatywą do posiadania dzieci i
    zaoferowaniu im wszytkiego co najlepsze w tym możliwośc wzajemnego uczenia się
    siebie.



    Temat: 4 pytania od chcących wyjechać do pracy w TESCO...
    tescostaff napisali: w odpowiedzi dla banan666

    no to gratulujemy, wnioskuje ze przeszedles wszystkie etapy rekrutacji pomyslnie
    i 7 stycznia spotkasz sie z pozostalymi osobami, ktore jak ty zostana
    przydzielone do stolika nr "X" do wyjazdu do miasta nr "Y", na miejscu zostanie
    skserowany twoj paszport, oddasz kopie umowy podpisana przez siebie ze zgadzasz
    sie na warunki umowy i tp.

    -pozostalo jedynie wplacic na konto tesco kwote ,ktora oplacisz badania u
    lekarza medycyny pracy oraz bilet na lot ,ktory juz pewnie zaklepali. Na samym
    spotkaniu wypelnicie szereg dokumentow, skierowanych do urzedu skarbowego w uk,
    do ministerstwa pracy uk,application form do samego TESCO oraz do banku NatWest
    ,ktore pozwola wam na otwarcie konta. to tak wygladac bedzie wasze spotkanie w
    krakowie, juz ostatnie przed wyjazdem.
    wazne:
    niezapomnijcie zdjec paszportowych,
    acha na spotkaniu dostaniecie bardzo ciekawy i wiele wyjasniajacy informator,
    szkoda ze tak pozno, ale tak to wlasnie dziala, dzial rekrutacji w krakowie
    dziala troche jak firmy akwizycyjne, niemozesz dostac zbyt wiele informacji na
    poczatku abys niemial zbyt konkretnych pytan na ktore niejest wygodnie im
    odpowiadac.
    przygotuj sie na brak odpowiedzi na twoje pytania ze strony pani ktora
    poprowadzi spotkanie, ona zna tylko te odpowiedzi na ktore pytania ma
    odpowiadac, na te na ktore niema odpowiadac niedostala sciagi ma ma powiedziec ,
    z usmiechem ze niestety tego niewie a sklepow na wyspach jest pare tysiecy i ona
    niebyla w kazdym z nich, cala sala sie smieje i ty juz niezadajesz pytan na
    ktore ona niechce odpowiadac.
    ale mozesz je zadac nam, napisz na tescostaff@gazeta.pl, odpowiemy na twoje
    pytania w miare mozliwosci i czasu.
    odpowiemy ci tez na temat hostelow i kwater przez tesco proponwanych, temat
    gleboki i szeroki jak tamiza.podatki to prosta sprawa, tym sobie wogole glowy
    niezawracaj, ile ci sie uda odlozyc to juz sprawa indywidualna, kazdy z nas
    odklada inna sume, kazdy z nas zarabia mniej wiecej te same pieniadze, nasze
    stawki wyrownaly sie juz po pierwszym roku, ale jedni biora nadgodziny a inni
    ich wogole nie dostaja.
    pozdr
    tes,costa i stef
    >




    Temat: Superambulans
    jeszcze jedno
    LICZĄ NA POMOC Z UNII EUROPEJSKIEJ

    Do 15 stycznia do Komisji Europejskiej trafi projekt finansowania budowy lotniska pasażerskiego w Świdniku. Przygotowuje go
    specjalistyczna firma z Niemiec. Jest szansa, że tkwiąca od czterech lat w martwym punkcie inwestycja otrzyma zastrzyk pieniędzy z
    Brukseli.

    – Spółka zleciła opracowanie projektu pozyskania funduszu europejskiego w ramach programu unijnego INTERREG. Przewiduje on
    budowę małych lotnisk pasażerskich w krajach Europy Środkowowschodniej. Prace trwają. Wykonuje je firma, która dzięki funduszom z
    Unii Europejskiej od A do Z zrealizowała budowę podobnego do świdnickiego portu lotniczego w Düsseldorfie – mówi Artur Soboń
    z Urzędu Miasta Świdnik.

    Komisja Europejska wyznaczyła termin złożenia dokumentu do 15 stycznia 2005 roku. Będzie on dotrzymany – zapewnili Niemcy.
    Dzięki środkom z UE będzie można zrealizować 70 procent wartości inwestycji. Pozostałą część w formie przekazania gruntów mogłaby
    wnieść spółka
    Port Lotniczy Świdnik.
    Tu jest kłopot. Około 123 hektarów pod przyszły pas startowy jest we władaniu banku PKO SA, który przejął je za długi od WSK
    Świdnik. Bank, po zmianie właściciela, nie jest już zainteresowany wnoszeniem swojego gruntu jako udziału do spółki. Postawa banku
    oraz brak inwestora strategicznego to główne powody ślimaczenia się prac przy przygotowaniach do budowy lotniska. Grunt jest wart
    ok. 11 milionów złotych. PKO SA zaproponował jego sprzedaż. Samorządów Lublina ani Świdnika nie stać na taki wydatek.

    – Zaoferowaliśmy bankowi zamianę nieruchomości pod lotnisko na inną należącą do gminy Świdnik. Bank jest zainteresowany tą
    propozycją. Rozmowy trwają – dodaje Artur Soboń.
    Są już konkretne osiągnięcia. Sprzęt elektrotechniczny dla portu lotniczego, który służy do kierowania ruchem statków
    powietrznych, chce przekazać Agencja Rozwoju Lotniczego. Jego wartość to blisko 3 miliony złotych. Do spółki Port Lotniczy
    przystępuje nowy podmiot. To firma przewozów powietrznych i szkoleń lotniczych EXIN.
    – Zmiany w zarządzie spółki planowane są na 21 grudnia – tłumaczy Artur Soboń.

    Tomasz Walaszczyk

    TAKIE SĄ PLANY

    Lotnisko w Świdniku ma kosztować 60 milionów złotych (bez ceny dróg dojazdowych i wartości gruntów). Pas startowy ma mieć 1540
    metrów długości. Wystarczy to do obsługi średniej wielkości samolotów pasażerskich latających na bliskich trasach krajowych i
    zagranicznych.

    TOM

    linki do strony i szkicu:

    www.kurier.lublin.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=13718
    www.kurier.lublin.pl/images/topics/04-287/wys1.jpg




    Temat: Osobne lotniska, wspólna klapa
    i jeszcze jedno
    LICZĄ NA POMOC Z UNII EUROPEJSKIEJ

    Do 15 stycznia do Komisji Europejskiej trafi projekt finansowania budowy lotniska pasażerskiego w Świdniku. Przygotowuje go
    specjalistyczna firma z Niemiec. Jest szansa, że tkwiąca od czterech lat w martwym punkcie inwestycja otrzyma zastrzyk pieniędzy z
    Brukseli.

    – Spółka zleciła opracowanie projektu pozyskania funduszu europejskiego w ramach programu unijnego INTERREG. Przewiduje on
    budowę małych lotnisk pasażerskich w krajach Europy Środkowowschodniej. Prace trwają. Wykonuje je firma, która dzięki funduszom z
    Unii Europejskiej od A do Z zrealizowała budowę podobnego do świdnickiego portu lotniczego w Düsseldorfie – mówi Artur Soboń
    z Urzędu Miasta Świdnik.

    Komisja Europejska wyznaczyła termin złożenia dokumentu do 15 stycznia 2005 roku. Będzie on dotrzymany – zapewnili Niemcy.
    Dzięki środkom z UE będzie można zrealizować 70 procent wartości inwestycji. Pozostałą część w formie przekazania gruntów mogłaby
    wnieść spółka
    Port Lotniczy Świdnik.
    Tu jest kłopot. Około 123 hektarów pod przyszły pas startowy jest we władaniu banku PKO SA, który przejął je za długi od WSK
    Świdnik. Bank, po zmianie właściciela, nie jest już zainteresowany wnoszeniem swojego gruntu jako udziału do spółki. Postawa banku
    oraz brak inwestora strategicznego to główne powody ślimaczenia się prac przy przygotowaniach do budowy lotniska. Grunt jest wart
    ok. 11 milionów złotych. PKO SA zaproponował jego sprzedaż. Samorządów Lublina ani Świdnika nie stać na taki wydatek.

    – Zaoferowaliśmy bankowi zamianę nieruchomości pod lotnisko na inną należącą do gminy Świdnik. Bank jest zainteresowany tą
    propozycją. Rozmowy trwają – dodaje Artur Soboń.
    Są już konkretne osiągnięcia. Sprzęt elektrotechniczny dla portu lotniczego, który służy do kierowania ruchem statków
    powietrznych, chce przekazać Agencja Rozwoju Lotniczego. Jego wartość to blisko 3 miliony złotych. Do spółki Port Lotniczy
    przystępuje nowy podmiot. To firma przewozów powietrznych i szkoleń lotniczych EXIN.
    – Zmiany w zarządzie spółki planowane są na 21 grudnia – tłumaczy Artur Soboń.

    Tomasz Walaszczyk

    TAKIE SĄ PLANY

    Lotnisko w Świdniku ma kosztować 60 milionów złotych (bez ceny dróg dojazdowych i wartości gruntów). Pas startowy ma mieć 1540
    metrów długości. Wystarczy to do obsługi średniej wielkości samolotów pasażerskich latających na bliskich trasach krajowych i
    zagranicznych.

    TOM

    linki do strony i szkicu:

    www.kurier.lublin.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=13718
    www.kurier.lublin.pl/images/topics/04-287/wys1.jpg




    Temat: Nowy "rozrywkowy" pomysł Urzedu Miasta Lodzi
    Nowy "rozrywkowy" pomysł Urzedu Miasta Lodzi
    Rozrywka za nasze pieniądze

    Czwartek, 17 lipca 2003r.

    Marek Pisarski, który obiecywał zainwestowanie 25 mln złotych w chorzowskim
    Wesołym Miasteczku, a w końcu pozostawił bez pensji 60 pracowników, zajmuje
    się koncepcją wielkiego, 30-hektarowego Parku Rozrywki w Łodzi.

    12 tys. złotych zapłaci mu za to Teresa Białecka-Krawczyk, dyrektor
    miejskiego Biura Promocji, Rozwoju Przedsiębiorczości i Miejsc Pracy. Uważa
    ona, że dotychczasowe dokonania biznesmena są... gwarancją, że w Łodzi sobie
    poradzi.

    Pisarski był członkiem zarządu spółki tajlandzkiego holdingu, która
    wydzierżawiła Wesołe Miasteczko – najatrakcyjniejszą część chorzowskiego
    Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku. Miała tam sprowadzić urządzenia
    rozrywkowe warte 25 mln zł. Skończyło się kompletną klapą. W połowie 2002
    roku zarządca WPKiW w trybie natychmiastowym wypowiedział umowę dzierżawy.

    – Zostaliśmy z długami – podsumowuje Krzysztof Pająk, zarządca komisaryczny
    WPKiW. – Cała inwestycja spółki pana Pisarskiego to dwie dmuchane
    zjeżdżalnie, które zresztą zabrali ze sobą.

    Sąd Okręgowy w Katowicach w styczniu tego roku uznał, że dzierżawca rażąco
    nie wywiązał się z umowy i ma zapłacić Wojewódzkiemu Parkowi Kultury i
    Wypoczynku około 2,7 mln zł z odsetkami.

    Dyrektor Białecka-Krawczyk o kłopotach chorzowskiego parku była
    poinformowana. Na jej prośbę pisemną opinię o Marku Pisarskim 24 czerwca
    wydało Stowarzyszenie Wystawców Polskich – organizacja przedsiębiorców z
    branży parków rozrywki.

    – To nie podważa moich kwalifikacji – uważa Marek Pisarski. – Chorzów był
    bardzo pożytecznym etapem mojej działalności, wiele się tam nauczyłem.
    Porażka nie była moją winą. To nie ja byłem inwestorem, tylko firma Mega
    Parcs. Inwestor wycofał się z Chorzowa przede wszystkim z powodu
    nieprzychylności nowego wojewody i dekoniunktury po terrorystycznym ataku na
    Amerykę. Po artykułach prasowych przestraszyły się banki mające sfinansować
    przedsięwzięcie.

    Marek Pisarski mówi, że negatywna opinia o nim jest niewiarygodna. SWP według
    niego jest żywotnie zainteresowane storpedowaniem pomysłu Parku Rozrywki. A
    od wyroku sądu już złożono apelację.

    – Zarzuty wobec wojewody są niepoważne – komentuje Krzysztof Mejer, rzecznik
    wojewody śląskiego. – Spółka obiecywała cuda, a nie wywiązała się z obietnic.
    Nie pojawiły się nowe urządzenia, nie płaciła za wodę, prąd.

    Zarabiała przez dwa sezony nic nie inwestując. Wojewoda dłużej nie mógł tego
    tolerować.

    – Dotąd nie zajmowałem się tą sprawą. Porozmawiam z panią dyrektor, poznam
    jej argumenty – obiecuje wiceprezydent Łodzi Włodzimierz Tomaszewski.

    – Marek Pisarski ma szczęście do prawicy – uważają niektórzy łódzcy
    politycy. – Z Chorzowem zaczynał, gdy wojewodą był Marek Kempski, a zarządcą
    tamtejszego parku – były minister w rządzie Jerzego Buzka. Wrócił do Łodzi,
    gdy władzę przejął tu Jerzy Kropiwnicki...

    (kow) - Express Ilustrowany

    Opinie (6) Wyślij

    lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/285629.html



    Temat: Pomnik dla Grundmanna i Holtzego!
    Pomnik dla Grundmanna i Holtzego!
    Oświadczenie Ruchu Autonomii Sląska:
    O szacunek dla twórców miasta Katowice

    W dniu 17 lipca na zaproszenie rektora Śląskiej Akademii Medycznej, prof. T.
    Wilczoka, zebrała się grupa inicjatywna Społecznego Komitetu Uhonorowania
    Założycieli Miasta Katowic, wśród nich także członkowie RAŚ - Ryszard Sitek,
    przewodniczący koła Katowice, Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu oraz
    Krzysztof Kluczniok, wiceprzewodniczący RAŚ, reprezentujący Urząd Miasta w
    Czerwionce-Leszczynach. Zebrani uznali za celowe uhonorować nie tylko
    urodzonego w Bełku Richarda Holtze i Friedricha Wilhelma Grundmanna, ale
    także, na wniosek RAŚ, Franza von Wincklera. Trzy wymienione postaci uchodzą
    za najbardziej zasłużone dla sprawy podniesienia Katowic do rangi miasta.

    Na spotkaniu reprezentowany był także, przez swego zastępcę, prezydent
    Katowic, Piotr Uszok. Przypomnijmy, że wcześniej władze miasta konsekwentnie
    odmawiały zajęcia się upamiętnieniem założycieli Katowic, mimo że apelował o
    to m.in. Ruch Autonomii Śląska, kierując do prezydenta wniosek w tej sprawie.
    www.raslaska.org/
    A to z ze strony katowickich luteran:
    Wielkie zasługi zarówno w powstawaniu parafii jak i młodego miasta Katowice
    mieli: Hubert Tiele-Winckler, Friedrich Wilhelm Grundmann, dr Richard Holtze.
    Saksończyk Friedrich Wilhelm Grundmann, zarządzający dobrami Wincklera, był
    inicjatorem przemian, które doprowadziły do przekształcenia wsi Katowice w
    nowoczesne i prężne miasto. Willa Grundmanna, na rogu dzisiejszych ulic
    Warszawskiej i Bankowej, była najbardziej okazałą rezydencją w Katowicach. Dr
    Richard Holtze, pochodzący z ziemi raciborskiej, osiadł w Katowicach w 1851
    r. Zostając zięciem Grundmanna stał się również rzecznikiem utworzenia z
    Katowic wielkiego miasta. Był autorem pierwszej historii Katowic. Mieszkańcy
    miasta uczcili pamięć Holtzego wznosząc mu pomnik przed budynkiem łaźni
    miejskiej przy ul. Mickiewicza. Na starym, nie istniejącym już cmentarzu
    ewangelickim przy ul. Damrota znajdował się na grobie dra Holtze następujący
    napis: "Założycielowi i największemu obywatelowi radcy doktorowi Ryszardowi
    Holtze (ur.9.02.1824 - zm.27.01.1891) - wdzięczne miasto Katowice". Dzięki
    staraniom tych dwóch zasłużonych ludzi nadano Katowicom prawa miejskie. W
    dowód wdzięczności za te dokonania miasto nadało najpiękniejszym ulicom
    Katowic nazwy dra Holtze i Grundmanna (obecnie ulica Powstańców i ulica 3
    Maja). Nazwy tych ulic zostały przemianowane w okresie międzywojennym.
    Również wielkie zasługi dla rozwoju miasta i parafii miał , pochowany na
    cmentarzu przy ul. Damrota, pierwszy pastor ks. Christian Clausnitzer, o
    którym historycy napisali, że "należał do znanych Górnoślązaków i przez
    wszystkich szanowanych osobistości".

    www.luteranie.pl/katowice/historia.html




    Temat: Jak w Polsce wdrażana jest elektroniczna admini...
    Trudno nie zgodzić się z tezami artykułu. Pesymistów, którzy nie wierzą w
    zdolność urzędników do przygotowania i wdrożenia usług i aplikacji ułatwiających
    życie mieszkańcom może przekonają przykłady realizowane na poziomie samorządów
    lokalnych. Powołam się moją macierzystą instytucję, czyli Urząd Miasta Poznania
    (choć ciekawe rozwiązania można znaleźć również na witrynach wielu innych
    mniejszych i większych samorządów). Od 1-go sierpnia br. każdy przedsiębiorca w
    Poznaniu może zarejestrować działalność gospodarczą przez internet.
    Niezorientowanym przypomnę, że w tym procesie uczestniczy kilka podmiotów (urząd
    gminy, Urząd Statystyczny, Urząd Skarbowy, ZUS). Mimo, że nasze formularze
    obsługuję tylko te formalności, które załatwiane są przez gminę, to dzięki b.
    dobrej współpracy organizacyjnej z pozostałymi typami administracji lokalnej na
    szczeblu miasta cały proces rejestracji skrócony został do 2 dni, a mieszkaniec
    nie musi biegać po całym mieście. Do dzisiaj z takiej możliwości rejestracji
    firmy skorzystało ponad 120 osób. To oczywiście skromny początek, z ankiet
    przeprowadzonych przez Wydział Działalności Gospodarczej UM Poznania wynika, że
    15% osób odwiedzających wydział dowiedziało się o obowiązujących procedurach i
    pobierało informację z internetu. Jeśli chodzi o opłaty związane z rejestracją,
    to można ich dokonać korzystając z karty bankowej.
    Oczywiście poznański system z łatwością mógłby obsłużyć cały proces rejestracji
    angażujący różne typy administracji. Z różnych względów nie jest to jeszcze
    możliwe, ale system został zaprojektowany tak, że docelowo łatwo uzyskać taką
    funkcjonalność.
    Inny przykład to internetowa giełda pracy dla pracowników oświaty w Poznaniu.
    Przez niecałe 2 lata funkcjonowania tej aplikacji w specjalnym, miejskim portalu
    oświatowym, zapisało się na nią ponad 2000 osób, z czego ponad 500 znalazło tą
    drogą pracę w poznańskich placówkach oświatowych.
    Warto też przypomnieć, że rekrutacja do szkół ponadgimnazjalnych zostala
    przeprowadzona w Poznaniu za pomocą specjalnego systemu komputerowego. Jako
    jedyne miasto w Polsce dokonaliśmy rerutacji wszystkich uczniów (97 szkół,
    prawie 10.000 osób) w ten sposób. Zamiast ścisku i tłoku w szkołach widać było
    zadowolonych uczniów i rodziców (tak opisywała ten wyjątkowo spokojny dzień
    lokalna GW). Każdy uczeń mógł sprawdzić, do której szkoły i klasy się dostał
    wpisując na odpowiedniej stronie www swój PESEL.
    To tylko 3 przykłady udanych wdrożeń. Oczywiście jesteśmy dopiero na początku
    drogi do e-administracji w Polsce. Chcę tylko podkreślić, że w administracji
    publicznej pracuje wiele osób, którym zależy na budowie przejrzystych,
    przyjaznych dla obywateli, a przede wszystkim przydatnych systemów
    informacyjno-usługowych. Obecny stan prawa i brak standardów utrudniają te
    działania ale to nie znaczy, że cierpliwe budowanie takich rozwiązań nawet w
    tych okolicznościach jest niemożliwe.
    Wojciech Pelc
    redaktor naczelny
    Miejskiego Informatora Multimedialnego
    (oficjalnej witryny Poznania)

    a oto adresy opisanych usług i wdrożeń dostępnych w Poznaniu
    www.city.poznan.pl/msp
    www.city.poznan.pl/swiata
    nabor.psnc.pl/



    Temat: [Wawa] Słowackiego zostanie otwarta za kilka dni
    [Wawa] Słowackiego zostanie otwarta za kilka dni
    Wczoraj odbywały się tam jeszcze prace kosmetyczne, m.in. robotnicy
    wyrównywali krawężniki i sprzątali ulicę. - Mam nadzieję, że wreszcie ją
    otworzą. Od wielu tygodni pracują tu w żółwim tempie - skarżyła się Lucyna
    Żaboklicka z pobliskiej ulicy Cieszkowskiego. Okolicznym mieszkańcom roboty
    dają się we znaki od prawie dwóch lat. Od jesieni 2003 roku, kiedy zaczęła się
    budowa stacji metra Plac Wilsona, żeby przejść na drugą stronę ulicy, muszą
    nadkładać nawet kilkaset metrów. Z objazdów muszą korzystać samochody,
    autobusy i tramwaje. Kłopoty najprawdopodobniej skończą się za kilka dni.
    Ulicę odebrały już służby miejskie, m.in. tramwajarze i Zarząd Dróg Miejskich.
    Teraz muszą się jeszcze wypowiedzieć odpowiednie inspekcje, m.in. sanitarna.
    Na koniec pieczątkę na pozwoleniu na użytkowanie musi przybić wojewoda. -
    Liczę, że stanie się to za kilka dni - mówi Krzysztof Celiński, prezes Metra
    Warszawskiego. Ulica oddawana jest do użytku z prawie czteromiesięcznym
    poślizgiem. Metro, które naliczyło Hydrobudowie 6 prawie 6 mln zł kary za
    opóźnienia przy budowie stacji, tym razem jednak zgodziło się przesunąć na
    sierpień termin zakończenia odbudowy ulicy.

    Na odtworzonej ulicy mieszkańcy zobaczą całkiem nowe, czerwone wiaty
    przystankowe. Pobliskie tory tramwajowe zostały zaś specjalne wyciszone.
    Wkrótce zaczną nimi jeździć tramwaje nr 4 (miejski inżynier ruchu nie zgodził
    się, żeby linia skręcała na pl. Bankowym na Pragę) i 15. Na ten odcinek
    Słowackiego nie wróci za to "szóstka". Według Zarządu Transportu Miejskiego
    sprawdziła się na trasie koło Arkadii (ul. ks. Popiełuszki i Słomińskiego).
    Urzędnicy wycofali się za to z większych zmian autobusowych. Wbrew
    zapowiedziom nie powstanie np. nowa linia 407, która miała dowozić pasażerów
    do metra z Chomiczówki. Zmartwić się powinni także mieszkańcy innych dzielnic,
    dokąd miały zostać skierowane niektóre autobusy wycofane z Żoliborza. M.in. na
    trasę miał wyjechać autobus 405 z Ursusa przez centrum do osiedla
    Ostrobramska. - Musimy jeszcze przeanalizować te zmiany - mówi Igor Krajnow,
    rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego.

    Za kilka dni na ul. Słowackiego wrócą zatem linie, które kursowały tam
    dawniej: 110, 116, 195, 409, 508, 701, 708 i 726. Do metra będą tędy także
    dowoziły z Tarchomina i Nowodworów autobusy 511 i E-4. Od teraz przesiadki do
    kolejki podziemnej będą nieco wygodniejsze, bo autobusy zatrzymają się na ul.
    Słowackiego, tuż obok wyjścia z metra.

    Wciąż za to nie wiadomo, kiedy rozpocznie się budowa parkingu podziemnego nad
    stacją Plac Wilsona. Inwestycja planowana jest już od wielu miesięcy. Wciąż
    jednak nie załatwiono wszystkich formalności. Jak nam powiedział prezes
    Celiński, niedługo Hydrobudowa 6 zacznie projektować wjazd do garażu przy ul.
    Kątowej (obok urzędu dzielnicy Żoliborz). Jego budowa rozpocznie się
    najwcześniej jesienią. Co gorsza, w czasie prac na kilka tygodni trzeba będzie
    znowu rozkopać fragment ul. Słowackiego. Chyba że metro znajdzie jakiś sposób,
    by nie zrywać asfaltu. O tym, czy tak się stanie, przekonamy się w ciągu kilku
    tygodni.
    miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,2873298.html




    Temat: Kuriozalny biurowiec przy pl. Politechniki - cd.
    Gość portalu: Asiula 28 w_wa napisał(a):

    > Wolę porozmawiać o tym jak kolesie z PO zaczynają się uwłaszczać na majątku
    > miejskim - patrz MPO :)
    nie podoba sie, ze odcinaja pisuarkom zrodla wielkich dochodow? ^_^ przyganial
    kociol garnkowi :D

    > Chciałabym tez porozmawiać na temat tytułowej inwestycji przy pl.politechniki,
    > którą dopuściła Bufetowa pomimo, że w sposób ewidentny łamie wszelkie zasady
    > zagospodarowania przestrzennego.
    nie hania, a pinb - roznica jest ogromna. zwalszcza, ze pinb to w wiekszosci
    psl, dzialacze poprzednio czerwoni i wciaz pisuary. czekam, az tam w koncu
    zrobia z nimi porzadek i - przyznam - nie moge sie doczekac :)

    > Chciałabym tez porozmawiać o tym jak rodzina Hanny Gronkiewicz Waltz kupiła za
    > grosze kamienicę w centrum Warszawy nie dając szans spadkobiercom właścicieli n
    > a
    > jej odzyskanie.
    sam chetnie sie czegos o tym dowiem - nie ma ludzi bez skazy. ale zanim rzuce
    kamien, chetnie sie czegos dowiem, nie jak w tej waszej centralce.

    > Chciałabym porozmawiać na temat rozpoczętych przez HGW nowych inwestycji a nie
    > otrzymanych w spadku po poprzednikach...ale tu nie ma o czym rozmawiać bo Hanna
    > tylko przecina wstęgi i udziela wywiadów.
    po ktorych poprzednikach? moze bo dwoch bezsporednich? bo kaczce, ktora nic w
    miescie nie zrobila, albo obiecankiwiczu, ktory to juz tylko kase pobieral?
    chetnie sie dowiem - ile inwestycji drogowych zaplanowal i zrealizowal, wodz
    'spieprzaj dziadu'. czekamy na wyliczenia. jesli chcesz sprawdzic co zrobiono w
    wawie w ostatnim czasie, to nic trudnego - przejrzyj w necie. za hani mamy
    drogi. za waszego malomiekkiego - nic.

    > Chciałabym porozmawiać o bardzo złej jakości prac prowadzonych bez żadnej
    > koordynacji przy remoncie al.jerozolimskich i ul.puławskiej.
    kula w plotek. jade alejami niemalze codziennie. widze co sie dzieje. widze jak
    budowa postepuje. i widze, ze chlopaki pracuja. pamietam tez poprzednie dwa
    etapy na alejach - wowczas znacznie czesciej korzystalem z alej... dramat. i
    opozniony o 7 miesiecy remont walacego sie wiaduktu przez kaczke. po co
    opoznial? zeby tiry gdzies wyniesc. i nie udalo sie - jak zawsze :]

    udowodnilas tylko, ze wiesci z centrali przekazujesz :)

    > Chciałabym abyś też powiedział nam coś więcej na temat komórki warszawskiej PO,
    > której zadaniem jest robienie PR na listach dyskusyjnych. Masz coś na ten temat
    > do powiedzenia płatny agitatorze PO ?
    po samej ilosci postow, widac kto tu 'pracuje dla centrali' :]

    > Niestety...Gronkiewicz nie zrobiła niczego dla mieszkańców Warszawy i Twoje
    > krzyki, wspomnienia historii i wymyślanie różnych bzdur nic nie pomoże. Ludzie
    > widzą na własne oczy bałagan panujący w Warszawie. Oprócz przyjmowania kolejnyc
    > h
    > znajomych z banku do urzędu trzeba zająć się także wytężoną pracą a nie tylko
    > lenistwem.
    twoj klopot polega na tym, ze ja w wawie zyje, a od ciebie ida wiesci z
    centrali. nie mydl oczu innym - warszawa wybrala w ostatnich wyborach. i mam dla
    ciebie i centrali super wiadomosc - przy nastepnych wyborach, kiedy hania
    zrealizuje juz wiekszosc zaplanowanych inwestycji, pis z wawy zniknie :D zegnaj
    partio oszolomow i niespelnionych amicji malego generala. zegnajcie kompleksy i
    populisci. w wawie rzadza liberalowie (*) - i o to nam chodzilo :D

    (*) zeby tylko jeszcze hanka nie zanosila prosb do nieba i nie odwolywala sie do
    czarnych, byloby juz w ogole jak nalezy! :)



    Temat: Cieszynioki! 6.XII na pocztę!!!
    Balcerowicz musiał przyjechać
    Prezes NBP zaprezentował monetę upamiętniającą Cieszyn

    Marcin Czyżewski 08-12-2005 , GW

    Prof. Leszek Balcerowicz, prezes Narodowego Banku Polskiego, zaprezentował w
    czwartek w Cieszynie monetę upamiętniającą to historyczne miasto. Podobnie jak
    na banknocie 20-złotowym, jest na niej rotunda św. Mikołaja.

    Moneta została wybita w ramach serii "Historyczne miasta w Polsce". Narodowy
    Bank Polski rozpoczął jej emisję we wrześniu, żeby popularyzować wiedzę o
    najstarszych polskich miastach, ich bogactwie kulturowym i różnorodności. Szef
    NBP powołał specjalny zespół historyków pod przewodnictwem prof. Henryka
    Samsonowicza, który dokonał wyboru miast. Zalecił tylko, żeby seria była
    stosunkowo niewielka i nie było w niej miast z wcześniejszej kolekcji,
    prezentującej herby miast wojewódzkich.

    Jako pierwsza z 32 ukazała się moneta poświęcona Gnieznu. Moneta cieszyńska
    jest czwarta z kolei. Prof. Balcerowicz specjalnie przyjechał wczoraj nad Olzę,
    żeby ją zaprezentować. - Mam nadzieję, że będzie ona okazją do przypomnienia
    historii Cieszyna i przyda się w jego promocji - mówił podczas odsłaniania
    wizerunku monety.

    Ma ona nominał 2 zł i została wybita w stopie pod nazwą Nordic Gold. Na
    awersie, obok polskiego godła, jest fragment muru miejskiego z blankami oraz
    bramą o rozwartych wrotach. Rewers przedstawia najsłynniejszy cieszyński
    zabytek - rotundę św. Mikołaja i romańską kolumnę podtrzymującą jej sklepienie.
    Wyżej widnieje napis: Cieszyn. Nakład monety to 1,1 mln sztuk.

    Bogdan Ficek, burmistrz Cieszyna, był wzruszony. - To bardzo ważny moment w
    historii Cieszyna oraz wielkie wyróżnienie i zaszczyt - mówił. Przyznał jednak,
    że był zaskoczony, iż na monecie ponownie znalazła się rotunda - jej wizerunek
    jest już na banknocie 20-złotowym. - Mamy też inne symbole, np. cieszyniankę
    wiosenną czy Wieżę Piastowską. Ale widocznie plastyk Narodowego Banku Polskiego
    uznał, że najlepsza będzie rotunda. To przecież najstarsza budowla sakralna na
    Śląsku Cieszyńskim - mówił Ficek. Miasto kupiło już tysiąc nowych dwuzłotówek,
    które będzie wręczać swoim oficjalnym gościom i ważnym osobistościom.

    Cieszyńską monetę może zdobyć każdy - za zwykłe 2 zł można ją wymienić w
    oddziałach NBP, cieszyńskich urzędach pocztowych oraz wybranych placówkach
    poczty w innych miastach. Dwuzłotówką z rotundą można normalnie płacić w
    sklepach. - Ale jestem przekonany, że większość osób zachowa ją jako pamiątkę.
    Taki był nasz cel - mówił prof. Balcerowicz.

    Po południu na granicznym moście Przyjaźni cieszynianie świętowali wprowadzenie
    nowej monety. Prezes NBP pokroił tam specjalny tort z jej wizerunkiem, a
    mieszkańców częstowano czekoladkami w kształcie monety.

    miasta.gazeta.pl/katowice/1,35056,3056799.html




    Temat: Rachunek zysków i strat
    cd

    Ostatnio spędziłem kilka dni biegając po mieście i okolicach, bo trzeba było
    dorobić zdjęć do albumu o mieście. Oczywiście nic z tego nie mam, może drobnego
    kapcia w buzi, bo najładniejsze motywy były zarezerwowane i to nie dla
    najładniejszych ujęć.
    Sekretarz Miasta, Pan Kneć wzbudził rozbawienie opowiadając o swojej wizji
    promowania miasta.
    Zobaczcie na portalik, któremu poświęcam ostatnio sporo czasu
    www.pozytki.pl

    Ja właśnie robię to co on opowiadał. Znam się na pszczelarstwie, gdy trzeba
    staram się uzyskać wsparcie ekspertów, żeby zawartość merytoryczna nie budziła
    zastrzeżeń. Przy tym, pokazuje salę w urzędzie wojewódzkim w Gorzowie, bo
    myślę, że wśród pszczelarzy są i tacy co lubuskie mylą z zielonogórskim.
    To jeden z dwóch portali pszczelarskich w kraju. Czy czasem gorzowscy urzędnicy
    instytucji wokółpszczelarskich (a jest ich wiele) nie mogliby mnie wesprzeć
    udzielając się na portalu. Mieliby możliwość wypromowania swoich instytucji,
    pokazania, że są aktywni, że tych akurat urzędników warto opłacać pieniądzem
    pochodzącym z podatków wyrwanych biednemu społeczeństwu?
    Myślicie, że nie wiedzą o inicjatywie? Otóż wiedzą.
    A może nie chcą przyłączać do amatorszczyzny?
    Z księga gości wynika, że lipy nie odstawiam.

    Zmierzam do tego, że w dolnym biegu rzeki Warty mało jest ludzi, którym chce
    się wysilić.
    Mając na uwadze majstersztyk senator o nazwisku Danielak wypada sobie zadać
    pytanie, czy wykorzystano wszystkie możliwości obrony przez zielonym zachłannym
    łapskiem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, czy nasi
    parlamentarzyści po prostu nas osikali.
    W końcu wyżej siedzą...

    Co miesiąc, gdy przychodzi mi wysyłać przelew podatku VAT i dochodowego na
    konto Narodowego Banku Polskiego w Zielonej Górze zastanawiam się czy ktoś ze
    130 tysięcznego miasta wysilił się choć trochę, żebym nie musiał się wkurzać,
    że wpłacam na konto w mieście szowinistów wykorzystujących każdą sposobność
    by zgnoić moje rodzinne miasto.
    Nie dziwcie się, że nie mam ochoty się odzywać, jak wiedzę jak maszerujemy od
    porażki do porażki, a hucznie zapowiadane sukcesy okazują się też sromotnymi
    porażkami.
    Niech ktoś oprócz mnie i kilku innych, którzy wcześniej wymiękli, coś
    zaryzykuje, zainwestuje swoje serce, włoży w to emocje.

    Teraz trzeba wysłać apel do wszystkich klubów parlamentarnych i zaapelować do
    nich, żeby kierowali się rachunkiem ekonomicznym i nie pozwolili nawiedzonej
    byłej policjantce trwonić wydanych już pieniędzy pochodzących z wyrwanych od
    społeczeństwa.
    Jeśli myślicie, że ja to zrobię, to jesteście w błędzie. Przyłącze, podpowiem,
    pomogę (604733200), ale nie będę tego ciągnął. Już się wypaliłem, zaniedbałem
    swoje sprawy osobiste i zawodowe.
    Mogę pogadać o pierdołach, do spraw lubuskich mam szczere obrzydzenie.

    Germanus pozdrawiam, odezwę się. "Nie tylko Gorzów"!




    Temat: Napiszmy powieść
    „Przerywamy audycję. Na naszej antenie pojawi się niespodziewany gość, pan
    Duke..”- .Max odwrócił głowę od monitora i popatrzył w sufit swojego bunkra-„No
    Duke, nareszcie wziąłeś się do roboty” rzucił w stronę fresku-kopii „Stworzenia
    świata” zdobiących sklepienie jego kryjówki”...w głośniku ukrytym w suficie
    coś zaszeleściło, zachrobotało i na antenie rozgłośni pojawił się Duke _”Fajne
    sitko”-chyba jeszcze nie wiedział, ze jest na fonii -„....co już? No dobra, to
    zaczynam”-Duke lekko chrząknął. Max wydał komendę komputerowi: „Głośniej” –
    „...ciekawe co nam powiesz, Duke...”...

    -„Witam wszystkich mieszkańców tego niespokojnego miasta. Nazywam się Duke
    Nukem. Niektórzy znają mnie jako Jana Trzy Fazy, dla innych więcej mówi imię
    Elbazyl, jeszcze inni mogą pamiętać muzykę, którą tworzyłem z zespołem Hala
    Pomp.... Chcę wam opowiedzieć o paru istotnych sprawach... Kilka dni temu
    wylądowali w naszym mieście komandosi zachodniej grupy kontrolno-
    inspekcyjnej „Stet”, przysłani tu przez Junię. Jak widzicie Junia nia zapomina
    o swoich dzieciach. Nawet tych najbardziej niepokornych i zbuntowanych. Z tego
    co wiem, mają sprawdzić gdzie podziały się te miliardy „dwunastek” które
    przydzielili naszemu miastu w ramach programu „STOKSTAR”. To jest oficjalny
    powód ich wypadu na nasze tereny. I rzeczywiście- ich jednostki już sprawdzają
    papiery w urzędach i prowadzą wiele innych działań. Jakich-możemy się tylko
    domyślać. Na pewno sprawdzają banki danych, archiwa, przekopują się przez
    zapisy operacji finansowych w bankach i , jak sądzę, już udali się w pościg za
    kilkoma radnymi i urzędnikami.

    Część z was już wie-że prezydent, marszałek i członkowie sejmiku i rady miasta,
    wojewoda i pracownicy ich aparatu czmychnęli z miasta. Już wkrótce porządku na
    ulicach zaczną pilnować komandosi Junii. To kwestia godzin. Jednak oprócz
    oficjalnych powodów ich „wizyty” są też takie, których można się łatwo
    domyślić. Chcą nas znowu przekonać, żebyśmy się włączyli do Junii. To stara
    śpiewka; Będą nas znowu kusić, obiecywać nadania gruntów we Francji i obu
    Amerykach, trybuty i daniny. Bądźcie czujni!!! Junici chcą jednego-dostępu do
    Bramy . Już wkrótce się przekonają, że są rzeczy których nie można kupić!!!

    Duke, alias Elbazyli przerwał na chwilę, wziął głęboki, mocny oddech i z
    głośnika rozległ się dalszy ciąg jego manifesta....

    „...Rada Starych Białostoczan, czyli dobrze wam znany Tajny Komitet Śledzi
    postanowiła zaapelować do was o pomoc. W pierwszej kolejności musimy ustanowić
    w Wolnym Mieście nowe władze. Proponujemy, żeby przejściowo funkcje
    alternatywnego Prezydenta sprawował Święty Starzec, ProtoAntoni. Znacie jego
    dokonania. Znacie jego poglądy i osiągnięcia w walce z władzami narzuconymi nam
    przez Megalotonów z Warszawy. Jeśli chcecie mu pomóc, macie pytania,
    propozycje i uwagi-zgłaszajcie się na jego portal www.protoantoni.stok.pl. Tam
    poznacie wszystkie niezbędne szczegóły. Powtórzcie znajomym adres
    ProtoAntoniego-drogą eleketro dowiecie się więcej niż mógłbym teraz powiedzieć.
    Bądźcie dzielni!!! I czekajcie na nasze symsy!!!

    To tyle na dzisiaj. Pozdrawiam Białystok. Wasz Duke...”-w radiu zaległa długa
    cisza, którą po paruminutach przerwał dżingiel z reklamą rozgłośni...”Nieźle,
    całkiem nieźle panie Duke”-westchnął Max...




    Temat: Ile naprawdę kosztuje mieszkanie?
    Witam czytelników.
    Przestańcie nudzić i ściemniać. Ile kosztyje mieszkanie można
    sprawdzić : są na to oficjalne zalecenia specjalnej Agendy
    Rządowej.
    KOMUNIKAT NR 33/55 URZĘDU MIESZKALNISCTW I ROZWOJU MIAST
    W porozumieniu z ministrem finansów cenę metra kwadratowego
    mieszkania za III kwartał 2001 r,. ustalono w wysokości 2700 zł.
    STAĆ CIĘ NA TO NIE CZYTAJ DALEJ.
    Większość budujących stosuje się do zaleceń Urzędu.

    Przejdźmy do rzeczy. Dom , mieszkanie są efektem nakładów czasu
    ręcznej pracy i materiałów. Dla przeciętnego domu 155 m2
    ( parter i poddasze użytkowe )
    W tzw. tradycyjnej technologi należy pomiędzy 130 ton betonu
    ( fundament , nadproża , wieniec , strop ) wmontować 60 ton ,
    wypalanej gliny ( cegły ) i połączyć to 40 tonami zapraw
    murowych i tynków. Teoretycznie materiały nie są drogie
    jednostkowo w hurtowniach
    Trzeba jednak dodać transport na budowę na rusztowania i
    kilkakrotne przemieszczanie masy lepiszczy z piasku wapna i
    cementu. Okazuje się , że aby powstało mieszkanie za
    przygotowanie i montaż jednego kilograma lepiszczy zapłacimy
    ok. 0,5 zł. Ponadto tak zbudowany dom przez co najmniej rok nie
    nadaje się do zamieszkania , bo musi odparować woda z cegieł
    nasiąkniętych w czsie murowania i tynkowania. Duża gotówka zanim
    budynek będzie miał jakąś wartość użytkową i rynkową.

    Mogą Cię pocieszyć tzw. Fachowcy , że masz już stan zerowy ,
    stan otwarty , stan zamknięty itp. bzdury i nadal będziesz
    płacił kupę kasy kolejnym przemądrzałym fachowcom , którzy tak
    naprawdę dokonają tylko ręcznego wymieszania i ułożenia
    narzędziami średniowiecza piasku wapna i cementu. Kielnia ,
    łopata , betoniara i robotnicy po 10 godzin dziennie , aby
    zarobić na przeżycie , czy w ten sposób można zaoszczędzić.
    Chyba że masz ochotę na wydajność wczesnego średniowiecza i
    STAĆ CIĘ NA TO. i chcesz być bobrym obywatelem , a więc musisz
    spełniać zalecenia Urzędu Mieszkalnictwa i rozwoju Miast.
    (2700/m2) , budynku.
    Oni wiedzą lepiej ile można maksymalnie wycisnąć z klienta za
    budowę dmu , mieszkania. Katalogi nakładów z PRL-u są na
    bierząco aktualizowane cenowo co kwartał.

    Przestańmy wciskać ściemę jakie to ceły z ceramiki są zdrowe ,
    sprawdzone etc. Badania ITB wyrażnie wskazują , że wyroby z
    ceramiki są trzykrotnie bardziej radioaktywme od np. betonu ,
    gipsu i innych materiałów. W trakcie formowania cegieł i
    wypalania uaktywniają się i kumulują radiowktywne ziązki zawarte
    w glinie poddanej wysokiej temperaturze

    Taki sam dom , a nawet ze zdrowszych materiałów można
    wykonać za pomocą maszyn o wydajności 10 ton na godzinę
    podawania i łączenia materiałów.
    Zmienia się tylko kolejność wykonania izolacji cieplnej i tynków
    w trakcie budowy więcej na str. www.esta.any.pl
    Na stronie www.esta.any.pl między innymi kto i dlaczego chce
    zarżnąć finansowanie budownictwa mieszkań.
    Przekręt Banków Polskich.
    Uwłaszczenie się prezesów Banku za pieniędze klientów depozytów
    mieszkaniowych.



    Temat: Podatek od nieruchomości
    Zgodność ksiąg wieczystych
    Na podstawie art. 6 ustawy z dnia 7 września 2007 r. o ujawnieniu w
    księgach wieczystych prawa własności nieruchomości Skarbu Państwa
    oraz jednostek samorządu terytorialnego,
    Prezydent Miasta Gdańska, działający jako starosta wykonujący
    zadania zlecone z zakresu administracji rządowej,
    informuje mieszkańców Miasta Gdańska – miasta na prawach powiatu - o
    potrzebie sprawdzenia zgodności ksiąg wieczystych z rzeczywistym
    stanem prawnym w celu uporządkowania stanu prawnego nieruchomości.

    W celu realizacji powyższego:

    Należy skierować się do Wydziału Geodezji Urzędu Miejskiego w
    Gdańsku znajdującego się w budynku położonym przy ul. 3 Maja 9 w
    Gdańsku – do pokoju nr 14 celem uzyskania odpłatnej informacji o nr
    księgi wieczystej prowadzonej dla danej nieruchomości.
    Będąc w posiadaniu nr księgi wieczystej należy udać się do czytelni
    ksiąg wieczystych, która znajduje się w III Wydziale Ksiąg
    Wieczystych Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ w Gdańsku, położonego przy
    ul. Piekarniczej 10 80-126 Gdańsk , w budynku B, na I piętrze.
    Wymieniony Sąd zajmuje się prowadzeniem ksiąg wieczystych zgodnie z
    właściwością terytorialną Miasta Gdańska oraz prowadzi Centralną
    Informację Ksiąg Wieczystych.
    W czytelni należy zbadać dział I księgi wieczystej, w którym
    określone są działki ewidencyjne, dla których prowadzona jest
    księga wieczysta oraz dział II, w którym wpisany jest właściciel
    nieruchomości. Wgląd do księgi jest nieodpłatny.

    Wglądu do danej księgi wieczystej można również dokonać wysyłając
    wniosek o wydanie odpisu z księgi wieczystej wraz z załączonym
    potwierdzeniem dokonania wpłaty w kwocie 30 zł na konto bankowe
    Sądu. Stosowne formularze wniosków oraz numer konta można uzyskać na
    stronie internetowej www.gdansk-polnoc.sr.gov.pl, w Sądzie bądź w
    punkcie informacyjno – konsultacyjnym.
    W sytuacji, gdy dane ujawnione w dziale II księgi wieczystej nie
    odpowiadają rzeczywistemu stanowi prawnemu nieruchomości:
    1. Osoba uprawniona powinna złożyć w/w Sądzie wniosek o wpis prawa w
    księdze wieczystej, gdy niezgodność wynika z zaistniałej zmiany
    stanu prawnego nieruchomości, w wyniku bezpośredniego następstwa
    prawnego, w związku z czym stan ujawniony w księdze wieczystej
    utracił aktualność. Jako podstawę wpisu należy przedłożyć umowę
    sprzedaży nieruchomości sporządzoną w formie aktu notarialnego,
    ostateczną decyzję administracyjną, prawomocne orzeczenie sądu, akt
    własności ziemi, orzeczenie o wykonaniu aktu nadania, postanowienie
    o nabyciu spadku lub inny dokument, który stanowi podstawę wpisu i z
    którego wynika, że zaszła zmiana stanu prawnego ujawnionego w
    księdze wieczystej.
    2. W przypadku gdy usunięcie niezgodności nie jest możliwe do
    zrealizowania w sposób przedstawiony w pkt 1, ponieważ wpis w
    księdze od początku nie odzwierciedlał rzeczywistego stanu prawnego
    nieruchomości, osoba której prawo nie jest wpisane lub jest wpisane
    błędnie albo jest dotknięte wpisem nie istniejącego obciążenia lub
    ograniczenia, może żądać usunięcia niezgodności występując do Sądu z
    powództwem o usunięcie niezgodności treści księgi wieczystej z
    rzeczywistym stanem prawnym, w wyniku którego, w razie uwzględnienia
    żądania, sąd wydaje orzeczenie, którego sentencja zawiera nakaz
    zamieszczenia (lub usunięcia) w treści księgi wieczystej określonego
    wpisu. Z pozwem może wystąpić zarówno osoba, której prawo nie jest
    wpisane lub jest wpisane błędnie albo jest dotknięte wpisem
    nieistniejącego obciążenia lub ograniczenia, następcy prawni takiej
    osoby, jak również każdy, kto ma w żądaniu usunięcia niezgodności
    interes prawny. Pozwanym jest osoba, której prawo zostało ujawnione
    w księdze wieczystej w sposób niezgodny z rzeczywistym stanem
    prawnym.

    Urząd Miejski w Gdańsku prowadzi punkt informacyjno-konsultacyjny w
    budynku położonym przy ul. 3 Maja 9 w Gdańsku - pokój nr 027,czynny
    od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00 – 16.00,
    tel. nr 058 323 68 54, w którym można otrzymać informacje o rodzaju
    i sposobie podjęcia działań niezbędnych do uzyskania tytułu prawnego
    do zajmowanych nieruchomości oraz ujawnienia tych praw w księgach
    wieczystych.




    Temat: Górnictwo w Bytomiu
    bytom.naszemiasto.pl/wydarzenia/446269.html
    Nikt nie chce Krystyny

    Poniedziałek, 7 lutego 2005r.

    Szyb Krystyna nie będzie zburzony. Ten unikatowy zabytek polskiego górnictwa od
    niechybnej „śmierci” uratował wojewódzki konserwator zabytków, wpisując go do
    rejestru. Ale to tylko zapis na papierze. Problem w tym, że „Krystyna”
    potrzebuje ogromnych pieniędzy, a tych nie ma ani górnictwo, ani miasto.

    Decyzja o wpisaniu Szybu Krystyna do Rejestru Zabytków Nieruchomych Województwa
    Śląskiego zapadła 30 grudnia zeszłego roku. Uprawomocniła się pod koniec
    stycznia. – Oznacza to, że szybu nie wolno zburzyć; trzeba go zabezpieczyć i
    chronić. Bytomska Spółka Restrukturyzacji Kopalń, może na ten cel pozyskiwać
    pieniądze z budżetu państwa. Mam nadzieję, że wpis do rejestru zmobilizuje
    spółkę do działania – podkreśla Jacek Owczarek, śląski konserwator zabytków.

    „Krystynę” wybudowano w 1928 roku na terenie kopalni Szombierki w Bytomiu.
    Wygląda jak ogromny górniczy młot. W środku jest siedem stalowych podestów,
    połączonych nitami. Na najwyższym mieści się ogromna hala, z wyjściem na taras.
    Całość obudowana jest cegłami. 57-metrowej wysokości szyb wybudowano w stylu
    modernizmu. W Europie nikt wtedy tak nie budował.

    Na początku lat 90. zlikwidowano kopalnię Szombierki. Górnictwo zaczęło
    wyburzać wszystko, co się dało. „Krystynę” zostawili. W 1998 roku w bytomskiej
    Agencji Inicjatyw Lokalnych powstał projekt przebudowy szybu na Centrum
    Konferencyjno-Hotelowe. Z reprezentacyjnym holem na parterze, ekskluzywnymi
    biurami na podestach, antresolą z fitness clubem, restauracjami i kawiarniami.
    Projekt był częścią „Programu aktywizacji terenów poprzemysłowych Bytomskiej
    Spółki Węglowej”, opracowanego przez AIL na zlecenie spółki. – To było coś
    niesamowitego. Na realizację projektu Bank Światowy dał pół miliona dolarów –
    wspomina Bogusław Hajda, jeden z autorów projektu.

    Za te pół miliona eksperci z Kanady, Danii i Norwegii opracowali „Program
    wykorzystania terenów pogórniczych BSW SA”. To księga, gruba na sześć
    centymetrów. Niestety, do dziś nie udało się zrealizować tego programu. –
    Dlaczego? Nie wiem. Następny krok należał do gminy, spółki i banku. Może
    zabrakło woli – zastanawia się Hajda.

    Teraz „Krystyna” dostała drugą szansę. Górnicy twierdzą jednak, że to ruina,
    choć to właśnie oni mieli chronić szyb przed dewastacją. Edward Łukaszewski,
    pełnomocnik Zarządu BSRK, dowodzi, że spółka „mimo najszczerszych chęci”
    ratowania, nie miała na to pieniędzy. Złomiarze wyszabrowali więc ze środka
    wszystko, co się dało.

    Co dalej? BSRK najchętniej pozbyłaby się uciążliwego zabytku. – Będziemy
    chcieli jak najszybciej przekazać ten obiekt gminie – nie ukrywa Paweł Bomba,
    członek zarządu BSRK.

    Jacek Wicherski, rzecznik Urzędu Miejskiego w Bytomiu, nie jest tym specjalnie
    zaskoczony. – Górnictwo chce przekazać „Krystynę” miastu za odpis od długów? To
    najprostsze rozwiązanie, bo gmina jest za odbudową szybu. Ten pomysł wymaga
    jednak negocjacji, bo w grę wchodzą duże pieniądze – mówi Wicherski.

    Niedawno na terenie Szombierek spotkali się przedstawiciele bytomskich władz i
    BSRK. Rozmawiano o Bytomskim Parku Przemysłowym. To, najogólniej mówiąc, próba
    (kolejna!) zagospodarowania majątku restrukturyzowanych zakładów przemysłowych
    po to, by ściągnąć do Bytomia inwestorów. „Krystyna” ma być częścią BPP, ale
    nie jest już najważniejsza. – Dla miasta najważniejsze są nowe miejsca pracy, o
    zabytkach pomyślimy później – informuje Danuta Łuczuk, naczelnik Wydziału
    Górniczego Urzędu Miejskiego w Bytomiu.




    Temat: Inwestycje w Małopolsce
    zapomniałem dodać
    ze to nie jest nowy budżet ale ten co już prawie został wykonany..
    oto cały link
    www.silesia-region.pl/wiadomosc.php?id=531&curr_hit=1&kategoria1=10&szukane=&kolej=0

    aha malop pokaż ile woj. małopolskie przeznacza na Kraków???

    ŁACZNIE WOJ MAŁOPLSKIE: Transport i łączność 93 453 900
    szczegółowe. Niestty nie widac ile Kraków dostaje na swoje mosty i obwodnice z
    tego wzgledu że nie jest to wyszczególnione.

    Krajowe pasażerskie przewozy kolejowe 17 253 000
    Krajowe pasażerskie przewozy autobusowe 25 353 000
    Lokalny transport zbiorowy 40 000 !!!! (wiadomo co to jest lokalny) śmieszna
    kwota jak na lokalny transport
    Drogi publiczne wojewódzkie 50 800 000 ( wtym wynagrodzenia prawie 8 000 000)
    Pozostała działalność 7 900

    przykładowo inne dane z UW woj Małpolskiego:

    750 Administracja publiczna 23 707 290

    -Samorządowe Sejmiki Województw 1 489 900
    wydatki bieżące 1 489 900
    w tym:
    Pochodne od wynagrodzeń 9 760

    -Urzędy marszałkowskie 20 747 990

    Licea ogólnokształcące 225 900
    Szkolnictwo wyższe 219 000
    Zwalczanie narkomanii 20 300
    Gospodarka mieszkaniowa 348 200

    1 Budowa obwodnicy miasta Klucze 1 500 000
    2 Poprawa bezpieczeństwa na odcinku drogi woj.Nr 969, poprzez odnowę
    nawierzchni i oznakowanie 2 210 000
    3 Przebudowa drogi 977 Tarnów - Gromnik - Moszczenica 1 211 800
    4 Przebudowa drogi 967 Myślenice - Łapczyca 1 500 000
    5 Przebudowa drogi 958 Chabówka - Czarny Dunajec - Chochołów - Zakopane 3 000
    000
    6 Zabezpieczenie osuwiska i odbudowa drogi Nr 975 - Dąbrowa Tarnowska -
    Zakliczyn - Dąbrowa, m. Lipie 1 878 524
    7 Budowa obwodnicy: Oświęcim - Kęty, Obejście Kęt 1 491 353
    8 Moszczenica - Gorlice - Konieczna II etap 4 063 484
    9 Przebudowa odcinków dróg Nr 957 i 958, Zakopane - Sucha Hora 1 041 810
    10 Przebudowa drogi dojazdowej do mostu na pot. Bysinka w m. Myślenice, ul.
    Słowackiego - 100 000
    11 Odnowa zniszczonej konstrukcji nawierzchni w m. Rzepiennik Strzyżewski 200
    000
    12 Zadania realizowane przy współudziale samorządów lokalnych 2 214 980
    (jak widać jak dokłądają sie samorzady to strumień pieniedzy od razu większy-
    gdzie te wielkie inwestycje i ten hojny Kraków?? co z Tarnowem (2 miastem w
    woj)
    13 Zadania realizowane w ramach środków uzyskanych z Banku Światowego 500 000
    14 Krynica - Piwniczna, most na pot. Muszynianka w m. Muszyna 100 000
    15 Zborowice - Krzyżówka, wiadukt nad torami PKP w m. Bobowa 10 000
    16 Skrzyżowanie drogi nr 75 Brzesko - Nowy Sącz i 980 Jurków - Zakliczyn w m.
    Jurków 100 000
    17 Dokumentacja techniczna dla dróg krajowych i wojewódzkich 2 500 000
    18 Zakupy inwestycyjne 300 000

    a jaką kwote w porównaniu z tymi dostaje Krakó na obwodnice mosty itp itd...???
    prawdomówny malopie przedstawisz??????? czy nie wygodne to dla Ciebie?????????



    Temat: MAŁOPOLSKA PIERWSZA
    MAŁOPOLSKA PIERWSZA
    dzis.dziennik.krakow.pl/?2004/05.19/Malopolska/e1/e1.html

    Choć Polska jest w UE, województwa nadal nie mogą dzielić unijnych pieniędzy

    (INF. WŁ.) Rok temu - 16 maja 2003 r. - województwo małopolskie jako pierwszy
    polski region rozpoczęło nabór projektów do Programu Operacyjnego Rozwoju
    Regionalnego. Choć Polska jest już członkiem Unii Europejskiej, nadal nie
    można rozdzielić 186 mln euro z unijnej kasy pomiędzy małopolskie samorządy i
    instytucje.

    Dopiero kilka dni temu prezydent podpisał Ustawę o Narodowym Planie Rozwoju,
    który ma być podstawą do dzielenia unijnych funduszy w Polsce. Przedwczoraj
    wojewoda i marszałek podpisali porozumienie o podziale kompetencji przy
    wdrażaniu programu regionalnego. Brak ustawy i porozumienia były ostatnimi
    przeszkodami legislacyjnymi, ale nadal np. nie opracowano wzoru dokumentacji,
    która ma być składana wraz z wnioskiem o przyznanie unijnej dotacji.

    Gdy rok temu Małopolska rozpoczynała wstępny nabór projektów, zapowiadano, że
    od 1 stycznia 2004 r. wszystko stanie się jasne i będzie czas na rzetelne
    przygotowanie dużej liczby dobrych projektów, by było z czego wybierać. I
    rzeczywiście - do Urzędu Marszałkowskiego wpłynęło około 1,5 tys. wniosków o
    współfinansowanie inwestycji w ramach Programu Operacyjnego Rozwoju
    Regionalnego Województwa Małopolskiego. Urzędnicy zajęli się ich ocenianiem
    oraz konsultacjami z wnioskodawcami, którzy złożyli po kilkanaście projektów -
    by wybrali ten najważniejszy, bo szanse na dofinansowanie - ze względu na
    duże zainteresowanie - będą mieć tylko niektóre inwestycje. Powołano nawet
    ekspertów, którzy mają oceniać złożone projekty, choć dokumenty przedstawione
    Urzędowi Marszałkowskiemu to nadal wnioski nieformalne, bo właściwego naboru
    projektów nadal nie można przeprowadzić.

    W trochę lepszej sytuacji są małopolskie samorządy, które starają się o
    dotacje z unijnego Funduszu Spójności. Lista inwestycji przewidzianych do
    tegorocznego finansowania jest już praktycznie gotowa, a w lipcu lub sierpniu
    dokumenty mają trafić do Brukseli. Małopolskie gminy mogą otrzymać z Funduszu
    Spójności około 1 mld zł. (GEG)

    EFEKTY BĘDĄ WIDOCZNE ZA 10 LAT

    Samorządy mają we własnych budżetach coraz mniej pieniędzy, które można
    przeznaczyć na inwestycje, a mimo to zadłużenie gmin, powiatów i województw
    stale rośnie. Szansą na zmianę tej sytuacji są fundusze unijne, ale efekty
    korzystania z tych pieniędzy będą widoczne za 10 lat.

    Wczoraj o możliwościach finansowania inwestycji komunalnych dyskutowano w
    sali obrad krakowskiego magistratu, podczas konferencji zorganizowanej przez
    Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Małopolski oraz Federację Regionalnych
    Związków Gmin i Powiatów RP. Hanna Gronkiewicz-Waltz, wiceprezes
    Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, zapowiedziała, że EBOR przeznaczy 75
    mln euro na współfinansowanie inwestycji w małych i średnich gminach. Do tej
    pory bank skupiał się na wsparciu inwestycji w dużych miastach, gdzie ze
    środków EBOR zainwestowano 240 mln euro. Według Hanny Gronkiewicz-Waltz
    efekty korzystania z polskich samorządów z unijnych funduszy strukturalnych
    będą widoczne za około 10 lat. (GEG)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 91 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.