Strona Główna
PKS Inowrocław Toruń Inowrocław
PKS Wrocław Wrocław Zakopane
PKS Bełchatów-rozkład jazdy
PKS Bus Jastrzębia Góra
PKS Bus Warszawa Toruń
PKS chjnice Starogard Gd
PKS Cieszyn rokład jazdy
pks cieszyn rozkład jazdy
PKS grodzisk-pruszków ceny
PKS Inowrocław Toruń cena
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • onaonaona.keep.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS Lublin Komunikacja prywatna





    Temat: Od 4 września w Lublinie...

    79 na odcinku od Motycz-skrz przez Uniszowice do Lublina też pokrywa się z komunikacją prywatną i PKS. Są to nawet oblegane linie ludzie wolą zapłacić 1,80 czy 1,30 zamiast 2 złotych u prywaciarza czy jeszcze większej sumy w PKSie. Przypomnijmy, że gmina Konopnica dopłaca do tych linii.

    12 to nie 79.


    chyba raczej 50-60. Jak dla mnie upoważnia to do użycia sformułowania "całkiem nieźle wypełniona"...:

    Czy ty wiesz co piszesz? Wiesz to to znaczy 50-60 osób w M11? Chyba nie bardzo, bo tak się składa, że tłok jest już przy 35. Nigdy w życiu nie widziałem zatłoczonej 12-stki.



    Temat: Nowe połączenia przewoźników prywatnych
    Dotarłem do strategii rozwoju komunikacji w Lublinie w latach 2007-2013 uchwalonej tydzień temu przez Radę Miasta

    i mamy tam taki kwiatek :

    2.2. Regionalne przewozy autobusowe
    Nie przewiduje w najbliższym czasie istotnych zmian w ofercie przewozowej PPKS w Lublinie. Rozwijać się natomiast będzie – determinowana przez popyt – sieć linii regularnych regionalnej i krajowej komunikacji samochodowej (autobusowej i minibusowej), organizowanych i realizowanych przez przewoźników prywatnych poza PKS.

    czyli widać, że miasto zamierza popierać rozwój busiarstwa międzymiastowego

    W ramach zintegrowanego planu rozwoju transportu publicznego w Lublinie planuje się wybudowanie nowoczesnego dworca regionalnej, krajowej i międzynarodowej komunikacji autobusowej, przy współudziale miasta Lublina. Budowa dworca autobusowego, której towarzyszyć będzie przebudowa infrastruktury komunikacji miejskiej, realizowana będzie w sposóbusprawniający dokonywanie przesiadek użytkowników komunikacji miejskiej, regionalnej, krajowej i międzynarodowej komunikacji autobusowej i kolejowej.

    a to takie bajeczki śmieszne o nowym dworcu

    i jeszcze coś mało europejskiego z tej strategii

    Przewidywane powiązania funkcjonalne podsystemów transportu publicznego (komunikacja miejska, autobusowa komunikacja regionalna oraz kolej) nie wymagają integracji taryfowo-biletowej. Koszty wdrożenia i funkcjonowania zintegrowanego systemu taryfowo-biletowego byłyby bowiem znacznie wyższe niż możliwe do osiągnięcia wymierne efekty, w postaci wzrostu popytu na usługi transportu publicznego.





    Temat: [pr] Busy smierci


    | http://www1.gazeta.pl/lublin/1,35640,1501193.html
    | Busy śmierci

    | Pierwsze siedem busów komunikacji prywatnej, które postanowili sprawdzić
    | policjanci z Kraśnika, nie nadaje się do jazdy.
    (...)

     Biorąc pod uwagę fakt, że w Kraśniku jeździ ok. 200 busów i dotychczasowe
    tempo ich sprawdzania, czyli 3,5 na miesiąc, to już za 5 lat będą mogli
    fetować

    szczęśliwe zakończenie akcji...


    Za 5 lat to biorąc pod uwagę sytuację finansową ZPR Lublin i PKS Kraśnik nie
    zostanie w Kraśniku nic oprócz busów. No chyba że jakaś dobra wróżka rzuci te
    parę milionów euro na dotacje w co szczerze wątpię

    pozdrówka
    aron





    Temat: Od 4 września w Lublinie...
    79 na odcinku od Motycz-skrz przez Uniszowice do Lublina też pokrywa się z komunikacją prywatną i PKS. Są to nawet oblegane linie ludzie wolą zapłacić 1,80 czy 1,30 zamiast 2 złotych u prywaciarza czy jeszcze większej sumy w PKSie. Przypomnijmy, że gmina Konopnica dopłaca do tych linii.



    Temat: busy do Lublina i nie tylko [rozkład]
    Nawiązując do posta kolegi wyżej o bardzo uroczym mieście z naszego województwa.
    Dziesięć, nawet więcej lat temu największym problemem komunikacyjnym było dostanie się z Parczewa do Lublina. Pomimo naprawdę niezłej siatki połączeń po okolicznych miejscowościach PKS Radzyń Podlaski (Parczew nie miał swojego PKS i chyba dalej nie ma) miał bardzo nieciekawe połączenia do Lublina. Po kursach z samego rana kolejnym połączeniem był autobus o chyba godzinie 11:40, prawie zawsze zatłoczony. W połowie lat dziewięćdziesiątych pojawił się tam prywatny przewoźnik - woził ludzi autobusem, który dostał chyba z demobilu z jakiegoś PKS. Ten pierwszy prywatny autobus był w fatalnym stanie technicznym, ale jeździł o przyzwoitej porze i za bardzo niewielkie pieniądze. Podróż tym dezelem to była naprawdę atrakcja - w chłodne dni wnętrze dogrzewane było dymem z silnika Tak to niestety kiełkowała prywatna komunikacja Pewnego dnia ktoś kto znał się na rzeczy zabronił temu przewoźnikowi przewozu ludzi tym złomem i wszyscy pasażerowie jeżdżący do Lublina musieli korzystać w usług świeżo powstających firm jeżdżących busami. Nie wiem jak to jest na dzień dzisiejszy, ale chyba 95% ludzi jeździ busami.



    Temat: co sądzicie o MPK, PKS oraz o busach
    Jeśli nasze przdsiębiorstwa komunikacyjne typu PKSy czy MPK zmuszone byłyby dostosować jakość usług do standardów unijnych oznaczałoby to ich koniec. Nam jest naprawde daleko do krajów takich jak np Holandia czy Niemcy. Co do busów prywatnych w komunikacji miejskiej sądze jednak, że powinny mieć jednak zabudowy typowo miejskie, czyli np te drzwi pneumatyczne, czy większe przejścia między fotelami. Tego typu zabudowy dopiero wchodza na rynek, przedsiebiorcy kiedy kupywali busy naprawde nie mieli możliwości zamówienia tego typu wersji. Nie było żadnych profesjonalnych firm specjalizujących się w tym, tylko tacy "tapicerzy" , którzy robili podsufitke i przykrecali fotele. Teraz są firmy typu AMZ Kutno, CMS AUTO, Automet czy AutoCuby, które już to robią. Sądze, że przedsiębiorcy przy wymianie taboru napewno pomyślą już o wersjach typowo miejskich. I napewno żaden sprinter w komunikacji nie ma nawet 10 lat, no może góra 2. Jeśli natomiast chodzi o busy międzymiastowe np te na Lublin to już jest duża przewaga nad PKSem. Wiele busów ma już profesjonalne zabudowy, wygodne fotele a niektóre nawet klimatyzację.
    Jakość w usługach przewozowych to nie tylko rozkłady, to także sprzęt jaki jest do tego wykorzystywany. Jakość polega na ciągłym doskonaleniu, udoskonalaniu, wprowadzaniu nowych rozwiązań. Prywatni przewoźnicy starają się to robić np wymieniając tabor na lepszy, nowocześniejszy, bardziej komfortowy a PKS jak stanął w miejscu tak stoi. Podszpachlują i zamalują rdzę i oto niby wielki remont. MPK tylko coś tam robi, oni jeszcze podnoszą jakość.Co ich do tego skłoniło? Busy. Dziś na rynku nie wystarczy być tylko tanim. Zeby nie one to napewno nikt by tego nie robił.



    Temat: Konkurencja w komunikacji miejskiej
    B. Mazur


    Natomiast w kwestii prywatyzacji i konkurencji - mnie osobiście ciekawym
    wydaje

    się porównanie modelu "Limanowa/Zakopane" (wszystko prywatne) i "Myszków"
    (wszystko prywatne, ale na kontrakcie z gminą).


    Istnieją jeszcze modele :
    Dęblin - prywaciarze + PKS Puławy.
    Świdnik - prywaciarze + 4 kursy chyba PKS Lublin
    Lubartów - prywaciarze + różniaste PKSy.

    W wymienionych modelach nie ma miesięcznych , jednorazowy bilet miejski
    kosztuje 1 zł. Dodatkowy plus jest taki że systemy komunikacji miejskiej
    ww.miast są połączone z innymi miastami - Lubartów i Lublin ze Świdnikiem a
    Dęblin z Rykami choć bilet do tych innych miast kosztuje już więcej - 2
    złote ale za to zapewniony jest dojazd bez konieczności przesiadania się.

    Aha - jeszcze istnieje model Biała Podlaska. Prywaciarz tam ma rządzący
    tabor.

    pozdrawiam aron





    Temat: PKS Warszawa
    Od niepamiętnych czasów PKS WARSZAWA obsługiwało trasę do Lubartowa. Początkowo z dworca Stadion, później z Zachodniego. Mniej więcej od 2005 roku kurs ten został wydłużony do Lublina. I tu jest okazja jechać z Warszwy do Lublina przez Kock i Lubartów. Frekwencja na w/w trasie jest tragiczna. Komunikacja prywatna na trasie Lubartów - Warszawa Centrum robi swoje. Dziwi mnie tylko, że często na tej trasie można spotkać DABA:)
    Pozdrowienia dla PKS WARSZAWA!



    Temat: Jakie stacji słuchają kierowcy komunikacji miejskiej ..... ?
    SIEDLCE
    jesli chodzi o miejskie środki komunikacji to głownie RMF i ZET, czasami zdarza sie PR3 czy KRP ale to już rzadkość

    BIAŁA PODLASKA
    również RMF i ZET wiodą prym chociaż często tez daje o sobie znac PR Lublin

    PKS oraz przewoźnicy prywatni na trasach w rejonie biała-siedlce-wawa i okolicznych to tu bezkonkurencyjnie wygrywa RMF, czasami słychac Zet, RDC czy PR Lublin

    Z racji tego iż żadko jeżdze PKS'ami oraz MPK to wyniki nie sa miarodajne

    ssjmarek dnia Czw 10:48, 29 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz



    Temat: Tabor na trasach dalekobieżnych
    Dziś w Lublinie


    Cobra z Express Busa do Krakowa. Zdjęcie słabe, ale chodzi o sam fakt.


    Setra z PKS Lublin do Warszawy. Dwie epoki w komunikacji


    Sprinter prywatny do Białej Podlaskiej. Niezły tuning.


    Autosan z PKS Radzyń również do Białej. Ekspres to on taki nie jest - jedzie prawie 3 godziny.



    Temat: co sądzicie o MPK, PKS oraz o busach

    Akurat busiarze mają dużo do gadania w tej sprawie, dopuścić czy nie. MPK jest państwowym przedsiębiorstwem i ma zawsze poparcie starostwa i UM
    A poza tym żeby wejść na inne linie to przede wszystkim trzeba mieć z czym wejść. MPK chce wszystkie linie obsługiwać mając zaledwie kilka samochodów?Ciekawa jaka byłaby wówczas częstotliwość przejazdów?


    Tomek, bo chyba tak masz na imię. Moja klawiatura płacze, jak mam odpowiadać tobie i aronowi. Jesteście tępakami, jeśli chodzi o komunikację. Szkoda mi was. Piszesz, że kraśnickie busy mają co najwyżej po 2 lata. Mylisz się. LKR 30AT. Przerejestrowany pierwszy sprintr w prywatnej komunikacji miejskiej. Mam pisać stare numery? Busy na Lublin - owszem, niczego sobie. Ale: brak rozkładów, zatrzymywanie się pomiędzy przystankami i łamanie przepisów - to u busiarzy codzienność. Dobrze, że jest Policja i ITD. Dzisiaj dostało się CORDCAROWI. Za co? Nie napiszę. Busiarze święci nie są. MPK i PKS takich rzeczy nie robi.



    Temat: Dni Świdnika 2009

    Ehhh, czyli impreza wyłącznie dla świdniczan. A już miałem ochotę się wybrać... W każdym bądź razie brawa dla organizatorów za zapewnienie komunikacji chociażby z Lublinem.

    Takie same ale mogę mieć ludzie do Lublina za "Noc Kultury"

    Pretensji nie kierujmy do organizatorów tylko do MPK, PKS Główny i komunikacji prywatnej - którzy od wiek wieków toczą bój między sobą.

    Trochę odbiegłem od tematu.

    Pozdrawiam
    joker340



    Temat: co sądzicie o MPK, PKS oraz o busach

    BP Tour ma lepszy tabor niż busy miejskie w Kraśniku ale też jestem pewien, że członkowie LTEKu tej firmy nienawidzą za to że "podbiera" pasażerów PKP. No bo przecież są 2 pociągi dziennie z Lublina do Krakowa.

    aron i tu mamy przykład na potwierdzenie Twojej choroby, nic a nic nie zrozumiałeś z tych kilkudziesięciu stron pisania, większość tu obecnych pojedzie z BP Tour, bo jest czym jechać z przyjemnością i to jest dowód na szanowanie i dbanie o klienta i jego bezpieczeństwo... kraśnicka komunikacja prywatna jest natomiast na fatalnym poziomie, porównywalna z PKS-em, ale droższa od tegoż PKS-u, dlatego mieszkańcy Kraśnika tu piszący zwracają na to uwagę, a Ty bredzisz, że busy w Kraśniku są "wspaniałe"

    jak widać aron teoretyzujesz, nigdy nie byłeś w Kraśniku



    Temat: Tabor w Lublinie

    Napewno nie. skoro plac po starym dworcu, w centrum miasta, jest wart 12 000 000, to teren przy PKP nie może być wart więcej jak 2 000 000, z resztą niektóre tereny należą już do PKS.

    2 000 000 to są warte 3 domki w Motyczu a nie duży plac niedaleko dworca PKP.

    Przyjdę z kumplami, jak se popijemy, to sami wszystko roz>>>>>limy


    życzę powodzenia

    A ja myślałem, że po 45 roku w Lublinie nie ostał się ani jeden Żyd
    a ty co masz do Żydów?


    No to źle myślałeś. Wielu Żydów przeżyło wojnę, albo np. przeżyli ich krewni i oni obecnie mają prawo do tych terenów.
    Nic nie mam do Żydów. Nawet ich lubię bo aktywnie uczestniczyli w tworzeniu komunikacji prywatnej na Lubeszczyźnie - lata 1905-1925. Wtedy o PKSie jeszcze nikt nie słyszał, a żydowskie busy jeździły. Oczywiście polskie też.
    Zresztą wśród nazwisk obecnych busiarzy można też znaleźć takie które wskazują na niepolskie pochodzenie. I pan o takim nazwisku jeździ bardzo ładnym Sprinterem.



    Temat: PKS Kraśnik
    Trudno dopatrywać się cywilizacji w komunikacji prywatnej, ale skoro ludziom się to podoba?-trudno. Szkoda doświadczonych kierowców którzy tam pracowali. Dla mnie, pasażera ważne jest to , że jeszcze istnieją inne PKS-y którymi dojadę z Kraśnika do Lublina.
    Ogólnie ogarną mnie smutek



    Temat: DOŚĆ TEGO!!!!!!!!!!!
    Co do <luksusu> w dojazdach Świdnik-Lublin to pod koniec lat 80-tych pks wymieniło cały tabor na nowoczesne, przegubowe ikarusy w kolorze biało-żółtym. Do Świdnika jeździły tylko nowoczesne!

    Po upadku komuny, pod koniec pierwszej dekady XXI w. z powrotem wróciły te gruchoty, które wycofano 20-lat temu, autosany H9.
    W porównaniu z autobusami miejskimi na Słowacji i w Czechach, u nas poziom usług prywatnej komunikacji publicznej cofnął się do poziomu Ukrainy i Białorusi.
    A fenomen polskiego <busiarstwa> to toczka w toczkę tamtejsze "marszrutki".



    Temat: Ukrainizacja komunikacji publicznej czyli dlaczego busy są złe
    Wuef


    Dobrym przykładem uzupełniania się obu środków komunikacji
    jest połączenie Lublin - Jaszczów (PKP) - Milejów (autobus).
    Przed przyjazdem każdego pociągu relacji Lublin - Chełm lub
    Chełm - Lublin przyjeżdża z Milejowa na stację PKP w Jaszczowie
    autobus, a po odjeździe pociągu - odjeżdża do Milejowa.


    Oczywiście autobus prywatny, prawda??? BO nie wydaje mi się że jakiś PKS tam
    jeździ.


    Wydaje mi się, że o takie właśnie przykłady chodziło Witoldowi
    Stasiewskiemu.
    Moim zdaniem możnaby tę ofertę rozszerzyć np. na relacje:
    Lublin - Trawniki (PKP) - Cyców, Urszulin (autobusy)


    Popytaj w Cycowie i Urszulinie czy im się to spodoba? A co z komunikacją
    Urszulin - Cyców - Łęczna?


    Lublin - Rejowiec (PKP) - Krasnystaw (autobus)


    Nie wydaje Ci się że to trochę dookoła? Wstąpił do piekieł, po drodze mu  
    było... Popytaj mieszkańców Krasnegostawu czy woleliby ekologicznie jeździć
    do Lublina przez Rejowiec czy nieekologicznie bezpośrednio :-)


    i wiele, wiele innych. I tak właśnie powinno wyglądać uzupełnianie się
    różnych środków lokomocji.


    Ciekawe tylko czy podróżni którzy teraz jeżdżą z Krasnegostawu do Lublina
    bezpośrednio busem zgodzą się na jeżdżenie z przesiadką przez Rejowiec???
    Coś mi to wygląda na total fantasy :-)

    pozdrówka
    aron





    Temat: Komunikacja podmiejska w Zamościu
    W okolicy Zamościa jest jeden prywatny przewożnik z prawdziwego zdarzenia,firma KMJ z Łabuń.Obsługuje linię Reforma Łabunie-Łabunie-Zamość.Kursy są co godzinę.Tabor z "demobilu".Na pewno jest jeden M11 ex MPK Kraków,trzy albo cztery Karosy dwu i trzy wejściowe,a nawet jakieś leciwe Renault model bliżej mi nieznany.Kierowcy wprawdzie nie wydają do ręki paragonu z kasy fiskalnej(nikt się oto nie dopomina),ale każdego pasażera "nabijają" na kasę.Są też bilety miesięczne.KMJ wykonuje też zamknięte przewozy szkolne.Kiedyś trasę Zamość -Łabunie obsługiwało MZK(linia 40 do do Łabuń,43 do Łabuniek).
    MZK obsługiwało też trasy do Bródka i Wierzbia (41,42i 38)Teraz przejął to PKS,a ostatnio partyzantkę na tych trasach uprawiają busiarze (tradycyjnie podstawiają się przed PKS-em).
    MZK kursowało też do Starego Zamościa (linia 51 i 52)ale że jest to droga krajowa #17 w kierunku Lublina i jedzi sporo PKS-ów (nie wspomnę o busiarzac) więc tam tez już zrezygnowali.Niektóre kursy do Starego Zamościa przejął PKS.
    Ostatnio na trasę MZK linii 44 do Sitna podstawia się busiarz żółtym transitem,tradycyjnie przed MZK.Ale ma troche lipę bo po południu zwykle wraca na pusto do Zamościa tak jak i 44.Ma wprawdzie jakiś rozkład,ale chyba tylko tubylcy wiedzą kiedy naprawdę jedzie.
    Ponadto w Zamościu isnieje Spółdzielnia Komunikacyjna "Autonaprawa" chyba jedna z trzech w Polsce (Transped w Lublinie i KSK w Poznaniu).Tabor opiera się na H9-21,często leciwych,ale sukcesywnie remontowanych.Docierają nawet do Niska k. Stalowej Woli więc jest to juz raczej komunikacja miedzymiastowa.



    Temat: "Busiarze" - co o nich sądzisz?

    Ci o zdrowych zmysłach jadą koleją.

    I ci najbogatsi bo bilet 2x droższy

    Sztuczne to są granice miast i gmin w GOPie. Komunikacja miejska od regionalnej różni się taborem używanym do przewozów, gęstością przystanków i potokami pasażerskimi.

    E tam. Założę się, że większe potoki pasażerów są na trasie Zamość-Lublin niż np. Chełm Śl. - Katowice. Co do taboru - w PKS Garwolin Ikarusy przegubowe rządzą a nie ma tam chyba żadnej linii miejskiej. Gęstość przystanków - podejrzewam że np. linia 300 w GOPie ma mniejszą gęstość przystanków niż wiele międzymiastowych PKSów.

    Nikt nie broni żadnemu prywatnemu przewoźnikowi wystartować w przetargu na obsługę jakiejś linii komunikacyjnej. Ale jeżdżac na zlecenie zarządu komunikacji trzeba się trzymać pewnych zasad i wywiązywać z obowiązków, czego zwykły nyskarz robić nie musi bo jest panem w swojej nysce

    No a jak nie ma zarządu komunikacji i przetargów to co?

    Co do PKS Garwolin to wcale nie rządza tam przegubowe ikarusy.Owszem, jest ich kilka , ale są wykorzystywane jedynie w szczycie do przewozu młodzieży z Garwolina do Miętnego, gdzie jest szkoła rolnicza oraz na trasie Garwolin -Pilawa bo w Pilawie zatrzymują się wszystkie pociągi i są tam duże potoki pasażerów.Fakt,że niekiedy taki ikar jedzie prawie pusty kursem o 23.00, ale to już inna sprawa.A w Garwolinie to rządza H-9, których jest zdecydowanie najwięcej.



    Temat: [pr]linia do Pyrzowic
    HeJ




    | Hmm... Ktoś tutaj o Lublinie bodajże pisał, że pasażerowie są
    | niezadowoleni, bo muszą przepuszczać autobusy prywatne, jak mają bilet
    | miesięczny na MPK (czy jak to się nazywa).

    | no i muszą też przepuszczać autobusy PKS i międzymiastowe busy. Oraz
    | taksówki. Bieda, nie? Ciekawe czy w GOPie ludzie są zadowoleni, że
    | sieciówka nie obowiązuje np. na autobusy PKS z Katowic do Ostrowca czy
    | Częstochowy przez Sosnowiec :-)

    Zapewniam Cię, że są zadowoleni. Każdy normalny człowiek rozumie, że
    komunikacja lokalna i komunikacja dalekobiezna to dwie różne rzeczy. W
    duzych ośrodkach z ich łączenia mógłby wyniknąć tylko sakramencki  burdel.
    Wyobraź sobie taką scenkę - dalekobiezny autobus do oddalonego o prawie
    200km Ostrowca podjeżdża na stanowisko w kierunku Sosnowca - i wsiada do
    niego szybko zgraja 100 osób chcących jechac tylko do Sosnowca, podczas gdy
    właściwych 40 pasażerów "dalekobieżnych" chce umieszczać w tym czasie manele
    w luku bagażowym i nie może już wsiąść do pełnego autobusu. Kierowca
    odjeżdża  więc, nie sprzedając im biletów i wysadza pasażerów 10 kilometrów
    dalej w Sosnowcu, po czym jedzie 190 km pustym autobusem?


    No przecież będzie miał bagaże ;-)

    Btw. z Częstochową to już nie jest takie proste...

    PZDR
    bm





    Temat: co sądzicie o MPK, PKS oraz o busach
    wcale moje argumenty nie zostaly obalone, bo nadal nikt nie pokazal mi miasta w Polsce o porownywalnej liczbie mieszkancow ktore ma lepsza komunikacje niz Krasnik bez udzialu busiarzy. Cos tam bakano o Ostrowcu i Stalowej Woli ze niby jest tam tak fajnie, ale obalilem te brednie publikujac cennik PKS Ostrowiec.

    Cos tam pisano o Pulawach, ale w Pulawach jest mase linii prywatnych zarowno miejskich jak i miedzymiastowych tak ze tez pudlo.

    tak ze widac ,ze na busy narzekaja tylko ci co w zyciu poza Krasnik nosa nie wystawili i wydaje im sie ze w takim np. Ostrowcu to MPK wozi ludzi po miescie za zlotowke i kursuje co pol minuty i ze ostrowiecki PKS wozi ludzi Irizarem za 5 zl na odleglosc 50 km.

    No i juz kompletna kompromitacja byly teksty ze w Warszawie i Krakowie jest lepiej niz w Krasniku.

    Podsumowujac - nawet nie wiecie jakie macie szczescie ze sa w Krasniku busiarze. GDyby nie oni to nadal jezdzilibyscie do Lublina starym smierdzacym Jelczem z PKSu placac 10 zl za bilet.



    Temat: Plan naprawczy PKS
    Moim zdaniem plan naprawczy PKS (jak tytuł postu) jako calości nie ma sensu. Kilkunastoletnich zaległości nie da sie juz nadrobic na wolnym rynku. Busiarzy jak i prywatnych przewoźników nie da sie juz wyeliminować. Moimi ulubionymi przykładami sa trasy: Kraków-Zakopane i Nowy Sącz (absolutne hity, numery 1 i 2), Katowice-Jastrzebie, Gdynia-Hel i jeszcze wielokrotnie omawiana trasa Warszawa-Lublin. 15 czy 20 lat temu te trasy byly traktowane jako dalekobiezne, w dziejszych realiach to raczej komunikacja międzymiastowa. Autobusy wypełnione w ponad 100 %. Tamte czasy juz nie wrócą. Jedynym ratunkiem jest komunikacja dalekobieżna, taka przez Polskę, albo pół:) A dla tych PKSów, które nie maja takiej szansy dbanie o to, co pozostało, czyli kursiki wokól komina a nie kasowanie i wycinanie w pień tego co zostało jak np. w Myslenicach.



    Temat: "Busiarze" - co o nich sądzisz?
    Ci o zdrowych zmysłach jadą koleją.

    I ci najbogatsi bo bilet 2x droższy

    Sztuczne to są granice miast i gmin w GOPie. Komunikacja miejska od regionalnej różni się taborem używanym do przewozów, gęstością przystanków i potokami pasażerskimi.

    E tam. Założę się, że większe potoki pasażerów są na trasie Zamość-Lublin niż np. Chełm Śl. - Katowice. Co do taboru - w PKS Garwolin Ikarusy przegubowe rządzą a nie ma tam chyba żadnej linii miejskiej. Gęstość przystanków - podejrzewam że np. linia 300 w GOPie ma mniejszą gęstość przystanków niż wiele międzymiastowych PKSów.

    Nikt nie broni żadnemu prywatnemu przewoźnikowi wystartować w przetargu na obsługę jakiejś linii komunikacyjnej. Ale jeżdżac na zlecenie zarządu komunikacji trzeba się trzymać pewnych zasad i wywiązywać z obowiązków, czego zwykły nyskarz robić nie musi bo jest panem w swojej nysce

    No a jak nie ma zarządu komunikacji i przetargów to co?



    Temat: Komunikacja miejska na Śląsku



    |     Interesuje mnie, ile jest odrębnych zakładów komunikacji obsługujących
    | szeroko rozumianą aglomerację śląską? Autobusy, tramwaje, trolejbusy?
    Najpierw trzeba określić zakres aglomeracji śląskiej i przyjąć definicję
    "zakładu komunikacyjnego". Czy "Mechanika Pojazdowa - Gliwice", który to
    potentat na rynku komunikacyjnym posiada jednego Lublina i jednego Żuka i
    trzyma je u siebie w garażu jest zakładem komunikacyjnym?
    Jeśli chodzi o przedsiębiorstwa komunalne obsługujące komunikację
    autobusową to jest ich 7 (PKM Katowice, PKM Bytom, PKM Gliwice, PKM
    Świerklaniec, PKM Tychy, PKM Sosnowiec, PKM Jaworzno). Jeśli liczyć
    łącznie z oddziałami, które posiadają daje to sumię 12 zajezdni.


    1. Zalezy, jak okreslisz aglomeracje (sam juz zwrociles na to uwage), bo w
    gre wchodza jeszcze Jastrzebie i Olkusz. Ew. Raciborz... Wszystko bez
    oddzialow...
    2. PKM Bytom nie jest komunalny.
    3. Prywatni przewoznicy sa ujeci np. na stronie Memphisa, ale dorzuce cos
    od siebie:
    - Ampex
    - Tadeusz Adam Sroka, Zendek
    - Henryk Lis, Wojkowice
    - Malgorzata Trestka
    - Jozef Krawczyk
    - Nowak, Chechlo
    4. Poza tym jeszcze:
    - Transgor Myslowice SA ma dwa oddzialy - w Myslowicach i Trzebini
    - PKS Rybnik ma dwa oddzialy - w Rybniku i Wodzislawiu
    5. Wiecej grzechow nie pamietam...

    PZDR
    bm





    Temat: "Busiarze" - co o nich sądzisz?
    1. W którym momencie? Bo ja np. nie dyskutowałem na temat linii LUBLIN - KRAŚNIK a o ogólnej sytuacji.
    2. Co ma piernik do wiatraka? Poza tym sam zauważyłeś, że jesteśmy pasjonatami a nie specjalistami.
    3. Nie mam zamiaru bo pracuję w innej dziedzinie. Ale myślę, że jakbym zaczął np. od Mercedesów Medio, Kapen Thesi czy Autosanów H7-10.06MB i zaproponował korzystną ofertę cenową to mógłym coś zwojować bo ich nadwozia sa zaprojektowane od podstaw do przewozu osób. A to automatycznie czyni je lepszymi od konwersji dostawczaka.
    4. Niedługo stwierdzisz, że busy jeździły za Kazimierza Wielkiego.
    5. A czy ktoś tu twierdził, że PKS i PKP są zbawieniem komunikacji?
    6. Oczywiście, że kierowcy TIR-ów to siedlisko patologii ale większość swojego życia spędzają za kółkiem i słuchają co ludzie mówią przez CB i dlatego mają lepszy podgląd na sytuację niż ja i Ty.
    7. ITD nie może być wszędzie jednocześnie, raz jest tu raz gdzie indziej.

    Stajesz się nudny, bo powtarzając w kółko to samo nie wnosisz nic nowego. Ciągle oskarżasz takich jak ja, że jesteśmy zakochani peerkach, dziewiątkach i PKS-ach a tak nie jest. Każdy przewoźnik ma wady i zalety. Zarówno prywatny jak i państwowy (hmm, wkrótce wszystkich PKS-ów państwo się pozbędzie i na co Aron będzie narzekał?). A Ty posuniesz się do wszystkiego, żeby udowodnić, że tylko prywaciarze są dobrymi przewoźnikami.
    Nie mam zamiaru dyskutować więcej na ten temat bo Aron jest głuchy na wszelką krytykę.



    Temat: INFO - Kielce
    Gazeta Wyborcza > Kielce > 30.12.2004

    Otwarto minidworzec dla busów w Kielcach

    Nowy dworzec dla prywatnych przewoźników otwarto wczoraj przy ul. Żelaznej. Od poniedziałku będzie stamtąd odjeżdżać codziennie kilkadziesiąt busów, m.in. do Buska, Pińczowa, Opatowa, Skarżyska oraz Krakowa i Lublina. Otwarcie nowego dworca nie oznacza jednak, że zlikwidowane zostaną dotychczasowe przystanki, np. przy ul. Mielczarskiego, gdzie pasażerowie na odjazd busów czekają, stojąc w błocie. - Ale poprawimy panujące tam warunki - zapowiedział Stanisław Majchrzak, prezes Świętokrzyskiego Zrzeszenia Transportu Prywatnego.

    W nowym dworcu sąsiadującym z centrum komunikacyjnym PKS są m.in. elegancki bar i poczekalnia.

    Na uroczystości otwarcia obecny był prezes kieleckiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji, które przez kilku lata skarżyło się, że busy podkradają im pasażerów. - Przyszedłem zobaczyć, co u konkurencji - żartował Grzegorz Słoń, prezes MPK.



    Temat: co dalej z naszym PKS-em

    Ciesze się,że dworzec się nie sprzedał,nie wyobrażam sobie organizacji przewozów międzymiastowych bez takiej infastruktury i wogóle,chyba głupio by wyglądał Kraśnik wobec innych miast gdyby nie miał swojego PKS-u , pasażerowie musieliby jezdzić Biłgorajem,Puławami lub Lublinem, bez sensu


    Niekoniecznie. Dworzec powinien być własnością miasta. Wtedy nie byłoby bałaganu, przewoźnicy prywatni wjeżdżaliby na stanowiska, a poza tym możnaby było obok zrobić mały dworzec dla komunikacji miejskiej.



    Temat: [pr] MPK w Krasniku grozi likwidacja
    , 23:06


    Zobowiązania kraśnickiego MPK wobec ZUS sięgają 300 tysięcy złotych. Wniosek
    o upadłość przedsiębiorstwa to tylko kwestia czasu.


    Chcieliście wolnej konkurencji to ją macie. Skoro po Kraśniku jeździ więcej
    busów niż autobusów PKS czy MPK to co się dziwić.


    Kolejnym gwoździem do trumny MPK w Kraśniku są prywatni przewoźnicy, którzy
    posiadają około 70% rynku. Burmistrz miasta Piotr Czubiński uspokaja
    mieszkańców: - W ciągu trzech miesięcy zostanie uruchomiony przetarg na
    obsługę linii, którymi jeździły autobusy kraśnickiego MPK. Zrobię wszystko,
    aby mieszkańcy Kraśnika nie zostali pozbawieni komunikacji i nie odczuli
    zmian w systemie jej funkcjonowania.


    Busiarze już zacierają ręce.


    Wstępny projekt przetargu przygotowany przez burmistrza zakłada zachowanie
    dotychczasowych zniżek i dostosowanie nowego taboru, tak aby zasady jego
    funkcjonowania były podobne do tych w MPK. Dotacje z budżetu miasta
    otrzymają tylko przewoźnicy, którzy będą honorować zniżki. Prywatni
    właściciele busów obsługujący okolice nie będą mogli liczyć na wsparcie
    finansowe.


    A po co zniżki skoro często u busiarza tańszy jest normalny niż w MPK ulgowy (
    np. w Lublinie)

    pozdrówka
    aron





    Temat: Przegląd prasy


    ...bo ja tak mówię. Prawa ekonomii działają na każde dobro w podobny sposób.

    Ale nie oznacza to, że muszę się zgadzać,
    Nie mówię że złotówka "państwowa" ma inną wartość, mówię jedynie o większej skali marnotrastwa, a to różnica.
    Lublin, Moskwa, Sankt Petersburg, Lwów, Kijów, Detroit. Czy tam rzeczywiście komunikacja leży i kwiczy?
    W Kielcach istniała szansa na prywatyzację (właścicielem największego przedsiębiorstwa miała być francuska Veolia), jednak do głosu doszły moje "ukochane" związki zawodowe. Nie muszę wspominać że do prywatyzacji w związku z tym nie doszło. W Europie Zachodniej blisko 1/5 rynku komunikacyjnego leży w prywatnych rękach - np. w Nicei, Bordeaux. Podobnie w Danii i Holandii - z tym że w większych miastach Holandii póki co nie przeprowadzono prywatyzacji. I jakoś się kręci
    W ramach grupy Veolia działa w tym momencie sporo PKS-ów, głównie na ścianie wschodniej.

    Które nawiasem mówiąc też są po części dotowane przez gminy.

    Tomasz.bu dnia Czw 22:36, 27 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz



    Temat: Strajk?


    | Tak BTW ciekawe czyje autobusy miałyby kursować w ramach komunikacji
    zastępczej.
    no jak czyje?
    Prywaciarze juz zacieraja rece i licza potencjalny utarg
    zwiazki zawodowe beda strajkowac, droczyc sie z zarzadem MPK, a prywatni
    przewoznicy beda mieli zniwa ze hej !:)


    nie tylko prywaciarze ale i PKSy

    PKS Chełm na przykład obsługuje linie miejskie i podmiejskie w Chełmie to co
    im szkodzi łyknąć parę linii w Lublinie

    pozdrawiam aron





    Temat: Tabor na trasach dalekobieżnych

    A jest coś takiego jak Rokbus Rokietnica, tyle że jeżdżą H9-35. Są też z tego co wiem jacyś prywaciarze z Poznania do Wągrowca, Lubonia czy gdzieśtam. Mają też busy, z tego co widziałem na TWB.

    A fakt, że nie ma np. busów do Kalisza to niezmiernie mnie dziwi. Z Poznania do Kalisza jest chyba coś koło 15 kursów dziennie, co w porównaniu z 50 kursami z Lublina do Białej Podlaskiej wygląda dziwnie.

    ROK-BUS to jest normalna forma komunikacji gminnej Rokietnica. Sprzęt jaki mają takim jeżdżą. AUTOSAN H-9 na pewno nie jest szczytem nowczesności, ale nie jest wstyd wozić nim pasażerów, jeśli autobus pod względem technicznym i estetycznym jest O.K.
    "Normalne" busy tzn. kilkunastoosobowe prywatnych przewoźników w Poznaniu też są. odjeżdżają z tyłu dwoorca autobusowego; najczęściej można w nich rezerwować bilet telefonicznie. Widziałem odjeżdżającego do Krotoszyna. Dojazd z Poznania do Krotoszyna jest kiepskawy. Jest tylko 5 kursów PKS. Połączeń kolejowych jest 12, ale tylko 3 bezpośrednie. Pozostałe z 1 przesiadką, a wtedy podróż do Poznania przekracza 3 godziny. Tak więc nie ma się co dziwić, że busiarze wykorzystują istniejące luki.



    Temat: Artykuły z prasy na temat komunikacji lokalnej
    Rezygnują z drogowego mostu między dworcami [GW]

    Nie będzie specjalnych kursów dla pasażerów PKS Lublin chcących się dostać z głównego dworca autobusowego na dworzec kolejowy.
    Z planów swojego poprzednika Jacka Semczuka zrezygnował obecny zarządca PKS Lublin Tomasz Fulara. O pomyśle pisaliśmy we wrześniu. Na ulice Lublina miało wyjechać pięć niskopodłogowych używanych autobusów, które PKS zamierzał kupić w Niemczech. Miały kursować regularnie co 20 minut i przewozić pasażerów z głównego dworca autobusowego na dworzec kolejowy, za złotówkę.

    Jacek Semczuk chciał w ten sposób wypromować kierowaną przez siebie firmę. - Chcemy spróbować. Będzie to nasz pierwszy krok do wejścia w komunikację miejską. W przyszłości chcielibyśmy świadczyć dla mieszkańców Lublina podobne usługi jak MPK - mówił we wrześniu. Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Jeden z banków zobowiązał się udzielić kredytu na zakup autobusów.

    Jednak drogowego mostu między dworcami nie będzie. - Zrezygnowaliśmy z tego pomysłu, nie będziemy kupować autobusów - informuje Tomasz Fulara. - Najpierw musimy postarać się o odpowiednie pozwolenia - uzasadnia. Oprócz MPK usługi transportowe na terenie miasta świadczy blisko 20 innych przewoźników prywatnych. Żeby PKS Lublin mógł do nich dołączyć, powinien na to dostać zgodę Biura Transportu Zbiorowego, które podlega ratuszowi. PKS musiałby przygotować rozkład jazdy i współfinansować utrzymanie przystanków.

    Tomasz Fulara uważa, że nie mając odpowiednich pozwoleń nie powinien ryzykować. - Koszt jednego używanego autobusu to około 150 tys. zł. Woleliśmy inaczej wydać te pieniądze - tłumaczy zarządca lubelskiego PKS. Chodzi o dwa nowe autobusy marki mercedes, które od prawie dwóch miesięcy jeżdżą regularnie na trasie Lublin-Świdnik. PKS mógł uruchomić te połączenia dzięki korzystnemu orzeczeniu Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Urząd Marszałkowski nie chciał wcześniej zgodzić się na kursowanie autobusów do Świdnika. SKO uchyliło decyzję urzędników.

    Tomasz Fulara nie wyklucza, że do pomysłu drogowego mostu między dworcami powróci za kilka miesięcy: - Idea jest słuszna - stwierdza. Wcześniej jednak zamierza skupić uwagę na kursach autobusowych z Lublina do Warszawy. PKS myśli o uruchomieniu połączeń bezpośrednich ze stolicą. Autobusy lubelskiego przewoźnika miałyby się zatrzymywać tylko na kilku przystankach.

    Źródło: Gazeta Wyborcza Lublin



    Temat: WATER FESTIVAL IV
    w imieniu organizatorow (Klub May-Day Party) zapraszamy na czwarta edycje WATER FESTIVAL

    SCENA TECHNO - Pole Namiotowe (ok. 50 m. od klubu)

    10.00 - 11.30 Lenny
    11.30 - 13.00 G-Sound
    13.00 - 14.30 Dee Gregg
    14.30 - 16.00 Miss Acrae
    16.00 - 17:30 Jakub Rene Kosik live
    17:30 - 19:30 PAULA TEMPLE
    19:30 - 21:30 OLIVER HO
    21:30 - 22:30 Mario i Nrgee (live set - set z instrumentami akustycznymi - skrzypce, trąbki, saksofony, flety, bębny)
    22:30 - 00:30 OXIA
    00:30 - 02:30 Grooveliker
    02:30 - 04:00 LEANDRO GAMEZ

    SCENA HOUSE - Klub May Day Party

    10.00 - 12.30 Dano Yaiko
    12.30 - 15.00 Lando
    15.00 - 17.30 Accu
    17.30 - 19.00 Tenessee
    19.00 - 21.30 Bert
    21.30 - 23.00 Hywel
    23:00 - 00:30 Fresh
    00:30 - 02:00 JACK DE MARSEILLE

    SCENA RADIA CENTRUM

    Alan White
    Ya-neck
    Emson
    Einar
    Photon
    Axis Kiss
    Senhoe Efebo
    Jacek Zamojski

    wejściówki bezpośrednio na miejscu w dniu imprezy cena 30 zł.

    AFTERPARTY - Klub May Day Party

    04.00 - 05.30 Triplex
    05.30 - 07.00 HOLGI STAR
    07.00 - 08.30 Matt Dee
    08.30 - 10.00 G-Sound
    10.00 - 11.30 Rygar

    wejściówki bezpośrednio na miejscu w dniu imprezy cena 25 zł.

    ============================================================================================
    Przedsprzedaż od 15 czerwca 2005 przez www.eventim.pl oraz w dniu imprezy na miejscu cena:

    30 zł - program dzienny na 3 sceny od godz. 10.00 (14.08. 2005) do godz. 04.00 (15.08.2005)

    55 zł - program j.w z After Party w klubie May Day Party

    - teren festiwalowy wygrodzony

    - pełna gastronomia

    - zaplecze sanitarne

    - zaplecze medyczne

    - ochrona

    - służby informacyjne

    - możliwość wynajęcia pokoi na miejscu, oraz pole namiotowe

    DOJAZD:

    z Lublina :

    - „Transped” z dworca PKS i prywatna komunikacja do Łęcznej (ok.20 km.)

    - od Lęcznej ok 18 km nad Jez.Piaseczno lub z Lublina bezpośrednio „Transped” z dworca PKS nad Jez.Piaseczno

    OFICJALNA STRONA IMPREZY: http://www.may-day-party....ival/index.html
    ============================================================================
    LEANDRO GAMEZ, OXIA, OLIVER HO, HOLGI STAR, PAULA TEMPLE oraz JACK DE MARSEILLE bukowani są przy wspolpracy z City Beats: www.citybeats.org



    Temat: Nowe połączenia przewoźników prywatnych
    Firma Mis Krosno uruchamia nowe połączenie

    http://www.miskrosno.pl

    Uwaga! Telefoniczna rezerwacja miejsc obowiazkowa !!!
    Telefon biuro w godz. 9 - 17, sob. 9 - 13 (0)13 43 270 46
    kom. 605 103 119 kierowca 697 609 787

    Od poniedziałku do soboty

    Wyjazdy z Gorlic

    01:00 Gorlice (małopolskie) Dworzec PKP
    01:10 Biecz (małopolskie) PKS Rynek
    01:30 Jasło (podkarpackie) PKP (lub ZUS)
    02:00 Krosno (podkarpackie) ul. Kolejowa, Przystanek Komunikacji Prywatnej
    02:30 Strzyżów (podkarpackie) PKP
    03:00 Rzeszów (podkarpackie) parking obok Urzędu Wojewódzkiego
    05:00 Lublin (lubelskie) przystanek k.Dworca PKS
    07:15 Warszawa (mazowieckie) Dw.Zach.-parking lub Dw.Centralny

    Wyjazdy z Warszawy

    17:30 Warszawa (mazowieckie) Dw.Zach.-parking
    17:40 Warszawa (mazowieckie) Dw.Centralny
    20:00 Lublin (lubelskie), k.salonu TOYOTY lub przystanek k.Dworca PKS,
    22:00 Rzeszów (podkarpackie) parking obok Urzędu Wojewódzkiego
    22:20 Strzyżów (podkarpackie) PKP
    23:00 Krosno (podkarpackie) ul. Kolejowa, Przystanek Komunikacji Prywatnej
    23:30 Jasło (podkarpackie) PKP (lub ZUS)
    23:50 Biecz (małopolskie) PKS Rynek
    24:00 Gorlice (małopolskie) Dworzec PKP

    Niedziela
    Wyjazdy z Gorlic

    09:00 Gorlice (małopolskie) Dworzec PKP
    09:10 Biecz (małopolskie) PKS Rynek
    09:30 Jasło (podkarpackie) PKP (lub ZUS)
    10:00 Krosno (podkarpackie) ul. Kolejowa, Przystanek Komunikacji Prywatnej
    10:30 Strzyżów (podkarpackie) PKP
    11:00 Rzeszów (podkarpackie) parking obok Urzędu Wojewódzkiego
    13:15 Lublin (lubelskie) przystanek k.Dworca PKS
    15:30 Warszawa (mazowieckie) Dw.Zach.-parking lub Dw.Centralny

    Wyjazdy z Warszawy

    17:30 Warszawa (mazowieckie) Dw.Zach.-parking
    17:40 Warszawa (mazowieckie) Dw.Centralny
    20:00 Lublin (lubelskie) lub przystanek k.Dworca PKS,
    22:00 Rzeszów (podkarpackie) parking obok Urzędu Wojewódzkiego
    22:20 Strzyżów (podkarpackie) PKP
    23:00 Krosno (podkarpackie) ul. Kolejowa, Przystanek Komunikacji Prywatnej
    23:30 Jasło (podkarpackie) PKP (lub ZUS)
    23:50 Biecz (małopolskie) PKS Rynek
    24:00 Gorlice (małopolskie) Dworzec PKP



    Temat: Lublin - nowe polaczenie PKS-PKP
    www.gazeta.pl/lublin

    Drogowy most między dworcami
    Sebastian Luciński

    Na ulice Lublina już niedługo wyjadą niskopodłogowe autobusy należące
    do PKS. Mają kursować regularnie co 20 minut i przewozić pasażerów z
    głównego dworca autobusowego na dworzec kolejowy.

    To pomysł lubelskiego PKS na wypromowanie firmy i zwiększenie jej
    klientów. - Głównie będzie to oferta skierowana do osób, które nie
    znają komunikacji miejskiej, a chciałyby się szybko przedostać z
    jednego dworca na drugi - mówi Jacek Semczuk, nadzorca komisaryczny
    PKS Lublin. Semczuk chce, by autobusy zabierały pasażerów spod dworców
    średnio co 20 minut. Jazda nimi będzie płatna i ma kosztować około
    złotówki.

    Za dwa tygodnie PKS sprowadzi z Niemiec pięć niskopodłogowych
    autobusów. Dwa będą jeździć na gaz. Wszystkie będą z podestami dla
    osób niepełnosprawnych. - To nie są nowe maszyny, zdecydowaliśmy się
    na pojazdy używane, ale w dobrym stanie technicznym. Ich zakup
    sfinansujemy ze środków własnych i kredytu - wyjaśnia Semczuk. Rozkład
    jazdy autobusów ma być dostosowany do rozkładu pociągów. Podobnie jak
    w komunikacji prywatnej opłaty za przejazd będzie pobierać oprócz
    kierowcy dodatkowa osoba. Autobusy mają zacząć kursować za kilka
    tygodni.

    Nie wiadomo jednak, czy pomysł lubelskiego PKS będzie opłacalny,
    zwłaszcza, że mieszkańcy miasta mogą korzystać z autobusów MPK. -
    Chcemy spróbować. Będzie to nasz pierwszy krok do wejścia w
    komunikację miejską. W przyszłości chcielibyśmy świadczyć dla
    mieszkańców Lublina podobne usługi jak MPK - zdradza Semczuk.

    Stanisław Wojnarowicz, rzecznik MPK, nie chce komentować tych planów.
    - My jesteśmy jednym z wielu przewoźników funkcjonujących w Lublinie.
    To do władz miasta, które organizują transport, należy wydawanie
    decyzji w tych sprawach - ucina Wojnarowicz.

    Obecnie mamy w mieście około 20 przewoźników. Czy PKS Lublin ma szansę
    zostać kolejnym? - Jeśli wpłynie do nas wniosek, to rozpatrzymy go tak
    jak każdy inny. Po otrzymaniu pozwolenia PKS będzie musiało
    przygotować m.in. rozkład jazdy i uczestniczyć w bieżącym utrzymaniu
    przystanków - wyjaśnia Anna Kamińska-Smarzewska, pełniąca obowiązki
    kierownika biura transportu zbiorowego urzędu miasta.





    Temat: Strajk?


    ---Ja niżej podpisany nie jestem za likwidacją komunikacji prywatnej w
    mieście Lublinie, a jedynie za utworzeniem Miejskiego Zarządu Transportu
    Zbiorowego, który nadzorowałby działanie komunikacji publicznej. .---


    OK. Ale utworzenie Miejskiego Zarządu Transportu Zbiorowego z dużym
    prawdopodobieństwem może oznaczać likwidację komunikacji prywatnej w ogóle.
    tak jak to zrobiono w Kielcach i Wałbrzychu.
    a przynajmniej nie ma takiej ustawy, która uniemożliwiałaby rozpisanie
    przetargu na wszystkie linie naraz pod jednego oferenta.


    Nie mowie o stanie dzisiejszym tylko o wizji "twojego świata" gdzie nikt nie
    nadzoruje KM a na drogach panuje wolna amerykanka, i gdzie jedyną regułą
    jest przewieść pasażera za jak najniższą kwotę, bo w koncu każdy pasażer o
    tym marzy.


    niekoniecznie tak musi być
    na rynku mogą być produkty różnej jakości i w różnych cenach

    czyli np. może jeździć mig trzymający się na rdzy za złotówę i nowy Solaris z
    klimą za 1,50 zł. Jeden i drugi miałby klientów, tak jak klientów ma wino
    "Monsignore" za 25 zł i wino "Czar PGRu" za 3,50 zł oraz masa innych win.
    albo można kupić dżinsy za 100 zł na bazarze i za 4000 zł u Arkadiusa za to z
    dziurami. A przecież ubranie jest ważniejsze dla życia niż jakaśtam
    komunikacja.

    Sęk w tym że nikt nie byłby przymuszany do jeżdżenia migiem i nikt nie byłby
    przymuszany do jeżdżenia Solarisem. Każdy wybrałby sobie to co lubi

    ale cóż, Wyszomirski twierdzi inaczej

    na przykład na trasie Lublin - Wawa masz pełen wybór

    pociąg PKP-PR i PIC za 25-32 zł
    autobus PKS Chełm za 19,20 zł
    autobus PKS Lublin za 22 zł
    autobus PKS Garwolin za 23,40 zł
    autobus PKS Hrubieszów za 24 zł
    autobus PKS Krasnystaw za 24,50 zł
    autobus PKS Warszawa i PKS Przemyśl za 25 zł

    i busy za 10-15 zł w zależności od przewoźnika

    tak samo po mieście jedna firma jeździłaby syfiastym migiem za 1,00 zł, druga
    10-letnim MANem za 1,20 zł, trzecia paroletnim Solarisem za 1,50 zł a
    dziesiąta jeździłaby autobusem z basenem i hostessami w bikini serwującymi
    drinki z ceną biletu 20 zł za przejazd jednorazowy na przykład. Na ten z
    basenem nie obowiązywałaby sieciówka.

    dobrze że profesor tego nie czyta  :-) bo pewnie by udowodnił ze na trasie
    miedzymiastowej wybór może być a na trasie miejskiej wyboru nie może być. Dla
    dobra pasażerów oczywiście.

    pozdrawiam aron





    Temat: Wispol, czyli pochwała przewoźnika prywatnego
    Zazwyczaj jeśli piszę na forum o przewoźnikach prywatnych, to krytycznie, ale tym razem dla odmiany coś pozytywnego.

    Przecierałem parę razy oczy ale faktycznie to nie sen.

    Spędziłem kilka dni urlopu w Beskidzie Śląskim i przy okazji przyjrzałem się funkcjonowaniu tamtejszej komunikacji. Muszę przyznać, że nie wierzyłem własnym oczom. Zupełnie nie przypomina to prymitywnego busiarstwa, jakie działa w okolicach Krakowa czy też np. w Zakopanem.

    Czy Szwagropol i TransFrej to też prymitywy?

    Na terenie powiatu cieszyńskiego konkurencją dla PKS jest prywatna firma Wispol, kursująca na trasach Cieszyn - Wisła Malinka i Cieszyn - Istebna.

    Nie denerwuje Cię że firma Wispol wybrała sobie tylke te 2 najbardziej rentowne trasy a PKS Cieszyn jest zmuszony przez tajemne siły kosmiczne do obsługiwania również tras nierentownych?

    Firma ta wywiesza na wszystkich przystankach rozkłady jazdy (nawet lepsze od PKS-owskich, bo z mapką trasy),

    NO a PKS Lublin zaczął uwzględniać w końcu na swoich rozkładach busiarzy nie tylko w Lublinie ale i w terenie. Czy to znaczy że busiarze są cywilizowani?

    posiada bileterki,

    O - to faktycznie wyznacznik legalności

    kursuje pełnowymiarowym taborem (najczęściej Autosan Tramp, choć zdarzają się i inne pojazdy, nawet widziałem w barwach tej firmy jedną Setrę),

    PKS Puławy, PKS Łuków, PKS Chełm, PKS Łosice, PKS Biała Podlaska, PKS Stalowa Wola i wiele innych posiadają Mercedesy Sprintery albo Iveco i obsługują tym taborem linie regularne. Czy ten tabor jest niepełnowymiarowy a ww. PKSy są nielegalne???

    >a kierowcy jeżdżą pod krawatem. Bardzo pozytywnie mnie to zaskoczyło. Gdyby przewoźnicy prywatni tak funkcjonowali w całej Polsce, nie miałbym do nich żadnych zastrzeżeń.

    Miałbyś. Co powiesz na to, że firma Wispol nie obsługuje nierentownych tras?

    Busiarze z całej Polski, bierzcie przykład z Wispolu!
    Zresztą jakość usług komunikacyjnych świadczonych przez PKS Cieszyn też znacznie przewyższa inne znane mi PKS-y. Staram się nie ulegać stereotypom narodowym czy religijnym, ale w tym przypadku muszę stwierdzić: protestancka gospodarność

    W NRD tez jest protestancka gospodarność, w odróżnieniu od katolickiej gospodarności w północnych Włoszech czy Bawarii.



    Temat: PKS Puławy
    Znalazłem coś takiego w internecie, ciekawe czy to jest jakaś fatamorgana, czy co innego, proszę o info, czy to prawda

    Autobusy PKS

    PKS to popularny środek komunikacji do przemieszczania się na bliższe czy dalsze odległości.

    PKS czyli Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej to nazwa polskich przedsiębiorstw usługowych zajmujących się transportem publicznym.

    Przedsiębiorstwa PKS wykonują najczęściej przewozy lokalne zgodnie z Urzędowym Rozkładem Jazdy, na zlecenie władz gmin, powiatów i urzędów marszałkowskich. Coraz częściej zajmują się również komunikacją miejską

    Puławy to miasto powiatowe położone w zachodniej części województwa lubelskiego w pobliżu granicy województwa mazowieckiego.

    PKS wygrał w tym roku przetarg na przewóz osób na terenie miasta. Z tej okazji wprowadziliśmy obniżkę cen biletów. Dla emerytów oferujemy bilety bezpłatne, wystarczy posiadać przy sobie odpowiednie dokumenty, dla opiekunów proponujemy bilety za 1/2 ceny.

    W roku 2009 rozpoczną pracę autobusy nowej linii Puławy -Lublin. Przez pierwsze trzy miesiące uczniowie i studenci zapłacą jedynie 1/2 ceny biletu. PKS staje się konkurencją dla przewoźników prywatnych.

    Na stronach internetowych PKS-ów można znaleźć informacje:

    * Zmiany w rozkładach jazdy autobusów PKS
    * Nowe kursy autobusowe
    * Zmiany w cennikach przewozów
    * Zmiany cen biletów w komunikacji zwykłej i pospiesznej.
    * Promocja cenowa na trasie Puławy-Lublin
    * Nowe autokary w PPKS Puławy
    * sprzedaż biletów miesięcznych
    * ulgowe bilety dla emerytów i rencistów

    PKS oferuje możliwość wynajmowania autobusów na wycieczki szkolne. PKS zapewnia także zniżki dla uczniów szkół średnich a także zniżki dla studentów.

    źródło: http://www.pks.pulawy.pl/



    Temat: Komunikacja Świdnik-Lublin
    KURIER LUBELSKI 05-06-2007
    Z REGIONU: Most Lublin – Świdnik na kołach

    PKS jest zainteresowany utworzeniem między Lublinem a Świdnikiem mostu na kołach. Byłoby to kilka dodatkowych połączeń, w tym autobusy nocne. Propozycja nie podoba się przewoźnikom prywatnym.

    Uruchomienie dodatkowych połączeń jest bardzo ważne – uważa jednak Jakub Osina, radny ze Świdnika. – Po godzinie 22.30 nasze miasto jest praktycznie odcięte od świata.
    Jako pierwszy gotowość uruchomienia dodatkowych połączeń, w tym nocnych, zgłosił lubelski PPKS.
    – Zależy nam, żeby poruszanie się wewnątrz aglomeracji lubelsko-świdnickiej było jak najkorzystniejsze dla pasażerów – mówi Jacek Semczuk, zarządca komisaryczny PPKS Lublin. – Teraz ruch jest po stronie władz Świdnika.
    Burmistrz Świdnika Waldemar Jakson podchodzi jednak z dystansem do tego pomysłu. – Jestem gotowy do rozmowy z każdym, komu zależy na poprawie życia mieszkańców Świdnika – usłyszeliśmy. – Przychodzi do mnie wiele osób z pomysłami. Zawsze pojawia się jednak problem, kto ma za nie płacić. Jak PKS chce uruchomić dodatkowe połączenia, proszę bardzo – jestem „za”. Ale nie za pieniądze z miasta.
    Roman Lis, prezes Świd-Transu krytykuje pomysł PKS. Uważa, że rozkład jazdy i tak jest zbyt „gęsty”.
    – Teraz w ciągu dnia jest 228 odjazdów ze Świdnika do Lublina. Obsługuje je 30 przewoźników. Bus odjeżdża średnio co cztery minuty. Należy wyeliminować tych, którzy praktykują jazdę po promocyjnych cenach i tych, którzy nie mają sprawnego sprzętu.
    Wczoraj przewoźnicy spotkali się z przedstawicielami Starostwa Powiatowego w Świdniku i radnym Jakubem Osiną, który skierował do UOKiK-u doniesienie o zmowie cenowej przewoźników na trasie Lublin – Świdnik (pisaliśmy o tym). Rozmawiano o komunikacji nocnej, ale głównie o cenach biletów.
    – Ceny oferowane przez PKS są dumpingowe – mówi Lis. – Ze Świdnika do dworca PKS w Lublinie jest 15 kilometrów. Według oficjalnych taryf PKS, bilet powinien u nich kosztować 3,80 zł przez Kalinówkę i 4,15 zł przez Zadębie. KOT




    Temat: Brytyjczycy przejmą PKS Gdynia

    Całego PKSu busiarze nie przejęli, ale przejęli wiele kursów które PKS zlikwidował.
    A gdzie Gryfowi do Stowarzyszenia Transportu Prywatnego w Lublinie które ma w sumie z 500 busów?

    W każdym razie PKS Gdańsk był pierwszy na trasie do Kartuz niż Gryf, nie uważasz?

    Aron, jeszcze raz:
    Gryf to normalna firma przewozowa od samego początku. Od samego początku swej obecności w komunikacji regionalnej jeździła tylko i wyłącznie na liniach, na które miała odpowiednie zezwolenia. To, że koordynatorzy w UM WP, UG Kartuzy itp. tak skoordynowali rozkład, że niektóre kursy Gryfu podjeżdżają kursy PKS Gdańsk, PKS Bytów czy innych przewoźników to nie wina Gryfu. Sam na tym podjeżdżaniu też cierpię, ale co zrobić, jak masz urzędników/polityków nieświadomych...
    Przy czym szacunek dla Gryfu wynika także z tego, że NIGDY nie szedł na łatwiznę i nie jeździł, jak mu się chciało, lecz walcząc z ignorancją urzędników (podobnie jak w tej chwili inni przewoźnicy) wykuwał sobie drogę legalnymi środkami; z tego, że jakość usług znacząco ruszyła (w górę) standardy w okolicy Trójmiasta; z tego, że jego linie rozruszały wsie, które wcześniej uznawane były za końce świata; z tego, że jak autobus przyjedzie minutę wcześniej na przystanek, to nie ma siły, ale kierowca stanie i wyrówna czas; z tego, że objął swoją komunikacją obszary, z których kiedyś dochodziło się po 2 km do najbliższego przystanku; z tego, że zmusił pozostałe przedsiębiorstwa do ruszenia tyłka, przy czym myśli (a nie wybiera same konfitury).
    Interpretacja, w myśl której bileterki nie są obowiązkowe, jest jeszcze świeża - nieświadomość obowiązku biletowania nie była jednak przeszkodą dla części (większości?) busiarstwa, które nie wydawało biletów przed tym novum w interpretacji. ISO to akurat głupi pomysł dla przewoźnika wielkości Gryfu, bo faktycznie nic nie daje. Bilet miesięczny - kwesita wyboru przewoźnika, który chce lub nie chce przywiązać klienta do siebie i otrzymywać refundację za młodzież szkolną. O komforcie jazdy w miarę nowym czymś na Iveco w stosunku do 10-letnich i starszych autobusów Setra S21x XL powiem tyle, że, przynajmniej na pomorskich drogach, w (auto)busach o zawieszeniu mechanicznych ciężko jest zasnąć, ciężko czytać - w Setrze spokojnie można to robić.

    Być może Poha wygląda na niewiarygodnego (bo Gryf dorzucił chyba niemałe pieniądze - gdy sam wpłacałem, a jestem niemal ostatni na liście, brakowało jeszcze całkiem sporo), ale mi akurat z Gryfem średnio po drodze; mimo to szacunek dla firmy mam wielki.



    Temat: co sądzicie o MPK, PKS oraz o busach

    Tak, oczywiście, Matador. Ale czy Ty byłeś kiedyś w Kraśniku wogóle?? To powiedz mi, czym różni się zabudowa sprintera z firmy TAX - MAX jeżdżącego na MIEJSKIEJ linii 1 od sprintera wożącego ludzi do Lublina?? Sam Ci odpowiem: NICZYM. Więc nie gadaj tu głupot, że przewoźnicy szukają zabudowy na potrzeby miejskie czy międzymiastowe.


    Może pasażerom na miejskiej linii 1 odpowiada zabudowa międzymiastowa? Skoro korzystają z tego busa, a nie z MPK czy PKS?


    To złudne gadanie. A jeśli Wy, busiarze uważacie się za mega rozwijające się firmy, to proszę bardzo: udowodnijcie, że nie macie w d***e pasażerów i chociaż rozkłady wieszajcie na WSZYSTKICH przystankach, na których się zatrzymujecie. Tak robią wyjątki, z MPK i PKS-em na czele.


    Może pasażerom busów nie jest potrzebny do szczęścia rozkład jazdy na każdym przystanku?
    A może jakiś miłośnik MPK zrywa te rozkłady busów?


    Więc dlaczego kraśniccy "biznesmeni" do tej pory tłuką się przerabianymi w domowych wręcz warunkach sprinterami czy transitami??


    Bo pasażerowie im płacą za przejazd. Widocznie pasazerowie uznają transity za mniejsze zło niż fabrycznie przystosowane do przewozu pasażerów Autosany z PKS Kraśnik.


    Nikt z nas zapewne nie jest przeciwnikiem komunikacji prywatnej. Ale dlaczego busiarze cały czas mają gdzieś pasażera?


    Busiarze nie mają gdzieś pasażera. Ludzie korzystają z busów, bo chcą a nie bo muszą z nich korzystać.
    Widocznie ludziom busy odpowiadają bardziej niż wygodne autobusy z PKS czy MPK, że nie wspomnę o PKP.

    .: aron o godzinie 09:32 dodał(a):

    Ja nie rozumiem żalów które osobnicy typu Andrzej-pl mają do busiarzy.
    Jak ci się człowieku busy nie podobają to jeździj sobie PKS/MPK/PKP. Wielu innym osobom busy się podobają i jakoś ci ludzie na busy nie narzekają. Masz wybór.



    Temat: co sądzicie o MPK, PKS oraz o busach

    nie czytalam wszystkich wypowiedzi bo duzo ich io mi sie nie chce wiec sorry jak sie powtarzam...dla mnie to troche dziwne ze w ogole w krasniku po miescie jezdza busy bo nie spotkalam sie z tym w zadnym innym miescie i kazdy sie tez dziwi ze tak jest(kazdy nie z krasnika...


    Busy prywatne jeżdżą w Polsce po takich miastach jak :

    Biała Podlaska, Lublin, Grudziądz, Gdańsk, większość na Górnym Śląsku ( Katowice, Bytom, Sosnowiec itp.), Kraków, Zakopane, Bydgoszcz. Tak że Kraśnik nie jest żadnym wyjątkiem.

    W krajach tzw. "cywilizowanych" po miescie tez jeżdżą busy.

    Np. w Belgii :

    http://www.delijn.be

    albo w Czechach
    http://ams1.lo3.wroc.pl/tomek/autobusy. ... 4&nr=73506

    Tak że nie jest to nic dziwnego. Po prostu w Polsce za komuny zniszczono komunikację prywatną, teraz ona się odrodziła to niektórzy są jeszcze zdziwieni, tak jak 15 lat temu ludzie się dziwili że są prywatne stacje radiowe.

    .: aron o godzinie 20:44 dodał(a):

    No to stań sobie na przystanku główniejszym tam gdzie jest rozkład i sprawdzaj. Jak bus jedzie niezgodnie z rozkładem - telefon do ITD.
    Ale! Jeżeli MPK czy PKS odjedzie niezgodnie z rozkładem to też dzwoń do ITD.
    A jaka konkurencja ci utrudnia życie? Przecież nikt ci nie każe jeździć busem - masz MPK i korzystaj z jego usług a na busy nie zwracaj uwagi.
    Jeszcze nie widziałem żeby bus jechał 20 km/h. Czasami 40-50 tak ale widzę że niektórych to nie dogodzi. Raz się czepiają że bus jedzie za szybko a potem że za wolno. Jak wam się nie podoba, to jeździjcie sobie MPK, PKS i PKP.



    Temat: Nowy PKS Lublin rodzi się w bólach
    za http://www.kurier.lublin.pl

    ZAŁOGA PPKS PUŁAWY NIE CHCE ŁĄCZYĆ SIĘ ZE SŁABSZYMI ODDZIAŁAMI

    Puławskie Przedsiębiorstwo Państwowej Komunikacji Samochodowej miało się połączyć z innymi tego typu firmami na Lubelszczyźnie, ale załoga nie godzi się na to. Kilka dni temu wśród pracowników przeprowadzono drugie już referendum, wzięło w nim udział 68 proc. załogi, z tego większość, bo ponad 73 proc., opowiedziała się przeciw fuzji.

    Konsolidacja nie będzie prowadzona na siłę — zapowiada wojewoda i jego przedstawiciele. Decyzja leży w rękach załogi. Przedsiębiorstwa, które nie zechcą się połączyć, nadal będą istniały w innych strukturach.
    – Ten proces jest korzystny dla firmy i pasażerów — przekonują przedstawiciele wojewody. Ich zdaniem jedno duże przedsiębiorstwo będzie funkcjonowało taniej, choćby poprzez wspólne zakupy części zamiennych. Nie będzie niepotrzebnej wzajemnej konkurencji na tych samych liniach. Dublowane są linie, a w efekcie autobusy jeżdżą puste.
    – Nie ma innej możliwości na sprostanie konkurencji — mówi Marek Pogoda, pełniący obowiązki zastępcy dyrektora wydziału skarbu państwa i przekształceń własnościowych. Być może już za rok przedsiębiorstwa będą musiały stawać do przetargu o linie, które teraz są jak gdyby do nich przypisane, i konkurować z firmami prywatnymi. — Na biurko wojewody wpłynęła oferta jednego z zagranicznych przewoźników, zainteresowanego kupnem lubelskich PKS-ów.
    W puławskiej firmie pracownicy są przeciw konsolidacji, bo obawiają się zwolnień, zmniejszenia zarobków i tego, że będą musieli dzielić się ciężko wypracowanym zyskiem i sprzętem z firmami, które są w gorszej kondycji.
    Fuzja PKS ma się rozpocząć 1 grudnia. Przeciw, oprócz Puław, są Biała Podlaska, Międzyrzec Podlaski, Radzyń Podlaski, Zamość, Chełm, Biłgoraj.

    Hanna Bednarzewska



    Temat: Do poczytania

    Tak że pociąg nie jest od chwili niekontrolowanego wysypu prywatnych busów
    najtańszym środkiem lokomocji
    :-(((
    Coś w końcu z tymi busami trzeba zrobić - no ale już było kilka razy o tym
    na grupie i nie chcę wywoływać kolejnej wojny

    Wprawdzie GP i PJ Ochwal się zahibernowali ale jest jeszcze A. Płaszczyca,
    A
    Szczepański

    Pozdrawiam


    Ten post ma 2 czesci:

        DLA PRZECIWNIKOW BUSOW: Watki z tymi busami to mnie coraz bardziej
    denerwuja. Siedzi takich paru i do upadlego gotowych jest dyskutowac o
    czyms, co z koleja nie ma wiele wspolnego poza konkurencja. I wala jeszcze
    argumenty typu: "zyje w wolnym kapitalistycznym kraju i wybiore to co
    najefektywniejsze i najszybsze". A kolej poniewaz nie jest to niech !##$%^&.
    Tylko powstaje pytanie - czy sa to MK czy tylko fociarze zabytkow klasy
    "00"? OK, busy szybsze, czasem tansze, ale pociag toto nie jest i nie bedzie
    a ja pociag lubie i juz. I nawet chcialbym zeby PKP wyszlo na prosta, mimo,
    ze wieszcze od czasu do czasu jej bankructwo, ostatnio nieco bez
    przekonania. Ja chocbym i mial 3 godziny tracic zrobie wszystko zeby nie
    uzywac komunikacji prywatnej typu "busy". Ani grosza dla tych zlomiarzy!
    Jedyny swego rodzaju wyjatek to komunikacja miejska (publiczna) w moim
    rodzinnym miescie.
        A tak swoja droga, to ta dzicz kiedys zniknie... Pozostaje tylko pytanie
    kiedy i jak.
        DLA ZWOLENNIKOW BUSOW: busy sa wspaniale i boskie. Najskuteczniejszy
    srodek transportu, wspaniale uzupelnia sprochniale systemy niesprawnej
    komunikacji zbiorowej. Ciche i efektywne, tanie, skuteczne, zawsze i
    wszedzie a szczegolnie w Krakowie i Lublinie, godne polecenia jako
    alternatywa dla starych i wielkich PKS-ow oraz telepiacych sie pociagow.
    Uwazam, ze powinny zostac jak najszybciej objete dotacjami Panstwa.

    I tylko zadnych nowych watkow prosze (choc wiem, ze to prowokuje). EOT.

    Pozdrawiam wszystkich
    Alekloco.





    Temat: "Busiarze" - co o nich sądzisz?

    (...)W 1920 nastąpiła przerwa i na dobre wznowiono komunikację z Lublinem dopiero w czerwcu 1925, gdy powstała firma Sarnuela Szucha z Zamościa (2 samochody 6-osobowe, codziennie 1 kurs spod cukierni Puszczyńskiego przy ul. Żeromskiego, bilet 10 zł). Później na trasie pojawiła się lubelska spółdzielnia "Autopol" (1926) i autobusy Anny Klimkiewicz i S-ki z Zamościa (1927-29) a także pomniejsi przewoźnicy, jak S. Badzian, J. Gruszecki, M. Kankiewicz, M. Kapuściński, W. Koszel, G. Moczałów oraz J. Klimaszewski z Klemensowa utrzymujący korriurlikację ze Szczebrzeszynem. Wkrótce powstała Lubelsko-Zamojska Spółka Samochodowa, która od-tąd stała się najpoważniejszym przedsiębiorstwem komunikacyjnym. Rozkład jazdy z 1929 wymieniał ponad 50 kursów dzlennie, m.in. z Zamościa do Lublina (11), Biłgoraja (12), Tomaszowa (7), Chełma, Szczebrzeszyna i Komarowa (po 6), a w następnych latach jeszcze do Lwowa, Łodzi i Warszawy, a także do Krasnobrodu, Tyszowiec i Tarnogrodu.

    W latach 1926-28 autobusy odjeżdżały sprzed apteki w Rynku Wielkim. W 1929 urządzono Plac Autobusowy (ob. Pl. Wolności) z poczekalnią, bufetem, fryzjerem, szaletem, a nawet bilardem - tak, iż doczekał się pochwał fachowego pisma "Samochód". Później poczekalnię ulokowano na parterze wybudowanego w miejscu dotychczasowego baraku Domu Strzeleckiego (1933-34) (...)

    A więc nie byli to busiarze tak jak obecnie, tylko cywilizowana komunikacja! Wytłuściłem w powyższym cytacie fragmenty, które o tym świadczą.
    Gdyby dzisiejsze busy funkcjonowały tak, jak prywatni przewoźnicy opisani w powyższym tekście, nic bym do nich nie miał.
    W czasach komuny PKS też znowu tak bardzo rozkładu nie przestrzegał, obecnie jest o niebo lepiej



    Temat: co sądzicie o MPK, PKS oraz o busach

    Zabudowa autobusowa jest skomplikowaną czynnością i rządzi się swoimi prawami. Inna będzie zabudowa pod potrzeby miejskie, inna będzie do celów podmiejskich, a inna do komunikacji międzymiastowej, czy turystycznej. Kolejna sprawa to indywidualne upodobania klienta, oraz standard pozostałego taboru w przedsiębiorstwie

    Tak, oczywiście, Matador. Ale czy Ty byłeś kiedyś w Kraśniku wogóle?? To powiedz mi, czym różni się zabudowa sprintera z firmy TAX - MAX jeżdżącego na MIEJSKIEJ linii 1 od sprintera wożącego ludzi do Lublina?? Sam Ci odpowiem: NICZYM. Więc nie gadaj tu głupot, że przewoźnicy szukają zabudowy na potrzeby miejskie czy międzymiastowe. To złudne gadanie. A jeśli Wy, busiarze uważacie się za mega rozwijające się firmy, to proszę bardzo: udowodnijcie, że nie macie w d***e pasażerów i chociaż rozkłady wieszajcie na WSZYSTKICH przystankach, na których się zatrzymujecie. Tak robią wyjątki, z MPK i PKS-em na czele.

    .: andrzej-pl o godzinie 08:48 dodał(a):


    W busach miejskich nie należy wówczas oczekiwać wysokich, uczylnych foteli , gdyż pasażerowie podróżują w krótkim czasie i nie jest to potrzebne.Klimatyzacja też jest zbyteczna, przy częstym wchodzeniu i wychodzeniu pasażerów nie spełniałaby swojej funkcji. Zabudowa takiego samochodu musi być prosta i wytrzymała. Ważne jest by bus miał elektrycznie otwierane drzwi wejściowe, szerokie przejście między fotelami oraz wydajny system wentylacji (szyberdachy i wentylatory)


    Więc dlaczego kraśniccy "biznesmeni" do tej pory tłuką się przerabianymi w domowych wręcz warunkach sprinterami czy transitami??
    Nikt z nas zapewne nie jest przeciwnikiem komunikacji prywatnej. Ale dlaczego busiarze cały czas mają gdzieś pasażera?



    Temat: Nowy szynobus dla mieszkańców Lubelszczyzny


    To trzeba by spróbować im przypomnieć. Nie można zakładać, że teraz już
    nic tylko degradacja. Dać tą dużą PESE do Stalowej i zostawić tam razem
    z pozostałymi SA103. Dwa SA107 rzucić na rejon Zamościa, a SN81 zostawić
    jako rezerwa . Dobra oferta + reklama, że szynobus jest może pomóc.


    przede wszystkim trzeba zbudować kilka dodatkowych przystanków kolejowych na
    terenie Zamościa.

     Ludzie są przyzwyczajeni do busów gdzie mogą wysiąść w kilku miejscach na
    terenie miasta a nie tylko na dworcu.

    Moje typy to :
    1. Zamość Stare Miasto przy Okopowej
    2. Zamość Partyzantów przy Partyzantów
    3. Zamość Wyszyńskiego przy Wyszyńskiego
    4. Zamość Osiedle Zamoyskiego.

    Może przydałby się też z 1 dodatkowy przystanek miedzy Zamościem i Zawadą.

    Może być oczywiście problem w Biłgoraju, gdzie dworzec PKP jest daleko od
    miasta no i w Hrubieszowie oczywiście też. Ale próbować zawsze można.
    Zresztą wtedy szynobus przy atrakcyjnej cenie ( np. 1 zł za bilet na terenie
    miasta) ógłby pełnić funkcję "spalinowego tramwaja" i dowozić ludzi z os.
    Zamoyskiego do centrum.
     Za złotówę pewnie ktoś by pojechał, tym bardziej że w Zamościu jakimś cudem
    nie ma miejskiej komunikacji prywatnej a MZK nie jest super.

    Ewentualnie mógłby być szynobus przyspieszony Zamość Os.Zamoyskiego -
    Zawada - Rejowiec - Lublin. Szybciej od busa by nie jechał, ale możnaby
    próbować przejąć część klientów PKS, bo czas by był pewnie niewiele dłuższy.
    oczywiście kolejny problem w Lublinie z dojazdem do centrum i dodatkowe 1,80
    zł.

    Choć wielkiego powodzenia tej linii nie wróżę. Szynobus mógłby jeździć
    maksymalnie co godzinę - a busy jak wiadomo jeżdżą bardzo często. U nas
    naród się odzwyczaił od długiego czekania .

    pozdrawiam aron





    Temat: Urząd Marszałkowski dba o pociągi

    Urząd Marszałkowski dba o pociągi
    dodano: 08-11-2004

    Redukcjami kolejowego rozkładu w zachodniopomorskim (o których pisaliśmy
    ostatnio) żywo zainteresowani są prywatni przewoźnicy samochodowi. Już teraz
    wielu obsługuje najbardziej uczęszczane trasy, takie jak Białogard -
    Koszalin czy Koszalin - Słupsk. Po 12 grudnia mogliby bez problemu zwiększyć
    częstotliwość przejazdów lub nawet zainwestować w kupno nowych pojazdów.


    I do tego nie domagają się dotacji - faktycznie to bardzo nieuczciwa
    konkurencja :P


    Jednak dla przytłaczającej większości z nich te zamiary zostaną w strefie
    marzeń - pisze Głos Pomorza.

    Urząd marszałkowski, który wydaje przewoźnikom zgodę na prowadzenie linii,
    strzeże monopolu PKP. I odrzuca wnioski prywatnych właścicieli busów i
    autobusów. Skoro chcemy utrzymać połączenia kolejowe - bo taka jest wola
    mieszkańców regionu - to trudno, żebyśmy wpuszczali na rynek ich
    konkurencję - tłumaczy Józef Jastrzębski - dyrektor departamentu komunikacji


    A poza tym w Polsce panuje wolność prowadzenia działalności gospodarczej
    :P.


    w Zachodniopomorskim Urzędzie Marszałkowskim. - Poza tym prowadzących takie
    firmy jest już bardzo wielu. Jeśli wydamy kolejne pozwolenia, niebawem może
    im zabraknąć podróżnych.


    Pewnie, że zabraknie ;-). Jak wyjrzę przez okno, to widzę przystanek, z
    którego jeżdżą LKK, Lider Trans, Świdtrans, Marko, PKS Lublin i sporo
    drobnicy typu Krzysztonix, Argos i różnych zardzewiałych H9 noname (bez
    nazw na burtach). Podróżnych brakuje tak bardzo, że nieraz się fizycznie
    nie mieszczą i muszą czekać na następny :P.

    [Ciach]

    Przemek





    Temat: Przystanki PKS Częstochowa


    Ej no. Linie podmiejskie PKS-u (50, 64, 101-106, 154, 154bis i M-ki różne)
    to jest właściwie komunikacja miejska. ;) Jak na standardy przewozów
    lokalnych
    i dalekobieżnych to jest dobrze, ale jak na coś, co usiłuje być
    komunikacją
    (pod)miejską to słabiutko w porównaniu z liniami podmiejskimi MPK.


    To jest Twoja subiektywna opinia. Pierwotnie część tych linii rzeczywiście
    miała charakter komunikacji gminnej. Później (o ile mi wiadomo - mogę się
    mylić), większość gmin zrezygnowało z jej organizowania, uznając że
    wystarczą im warunki PKS-owe. Tym sposobem zniknęły ulgi przy przejazdach
    jednorazowych itd.
     A ja nie twierdzę, że infrastruktura PKS Częstochowa jest ideałem, tylko że
    w porównaniu z innymi przewoźnikami prywatnymi, a zwłaszcza z innymi PKS-ami
    to oni są jednymi z najlepszych. Przejedź się do miast w których "panują"
    prywatne busy (Lublin, Zakopane, GOP, Piotrków Tryb.) albo np. do Warszawy
    zobaczyć kursy podwarszawskich PKS-ów. Dno. Takie typowe przewozy dla
    motłochu, znaczy stałych bywalców. Ale wywiesić rozkład jazdy, zrobić jakieś
    cywilizowane tablice, to po co? Ktoś kiedyś zrobił prowokację i zapytał na
    któreś warszawskiej grupie dyskusyjnej, jak dojechać do pewnej miejscowości.
    Odpowiedzi padały różne i ciekawe, m. in. żeby się udać do informacji PKS na
    dworcu Zachodnim (pudło, to w ogóle inny świat). Tymczasem do tej
    miejscowości co pół godziny jedzie autobus PKS Mińsk Mazowiecki, który w
    Warszawie zatrzymuje się na... wszystkich przystankach wzdłuż Alej
    Jerozolimskich. Zastanawiam się jaka procentowo ilość miejscowości w Polsce
    jest obarczona takim problemem. Skąd laik ma wiedzieć, że żeby się dostać do
    np. Góry Kalwarii, to trzeba szukać PKS Piaseczno, a już do Słomczyna - PKS
    Grójec. Albo żeby dojechać z Niedzicy-Zamek (w Pieninach) do Nowego Targu to
    PKS Nowy Targ, ale do Szczawnicy to już... PKS Zakopane. Na Słowacji SADyści
    mają wspólny rozkład (łączny z czeskim) dostępny na jednej stronie
    internetowej wg miejscowości i numerów linii, a u nas każdy sobie rzepkę
    skrobie i jeździ tylko dla tubylców.




    Temat: Artykuły z prasy na temat komunikacji lokalnej
    Drożej w busach Puławy - Lublin
    Podrożały bilety w busach na trasie Puławy-Lublin. Pasażerowie denerwują się, że o wzroście cen nie zostali wcześniej poinformowani.
    Busiarze tłumaczą, że podwyżki nie było już od dwóch lat.
    Codziennie z Puław do Lublina odjeżdża ponad 70 prywatnych mikrobusów. Pojazdy kursują co kilkanaście minut i dlatego są najpopularniejszą formą komunikacji ze stolicą województwa. Dlatego pasażerowie zdziwili się, kiedy kilka tygodni temu okazało się, że wzrosła cena przejazdu na tej trasie. - Byłam zaskoczona, bo rano do Lublina jechałam za dotychczasową cenę, a po południu wracałam już za wyższą. A kierowca nie umiał mi wytłumaczyć, dlaczego cena nagle się zmieniła - zadzwoniła do naszej redakcji oburzona pasażerka.
    Okazuje się, że rzeczywiście od początku grudnia ceny wzrosły z dotychczasowych 5,50 zł na 6,50 zł. - Dla mnie to duża podwyżka - uważa pani Agnieszka, która trasę pokonuje zazwyczaj w weekendy, kiedy jeździ do Lublina do szkoły. - Kiedy drożała ropa, to nie robili podwyżek. A tu nagle teraz podwyższyli ceny - dodaje inny pasażer.
    Sami busiarze tłumaczą, że ceny nie zmieniali już od dwóch lat. - W tym czasie paliwo zdrożało dwukrotnie, a nasze ceny pozostały na tym samym poziomie. Dlatego przewoźnicy jeżdżący na trasie z Puław do Lublina podjęli wspólną decyzję o podwyżce cen - informuje Mirosław Wieleba, właściciel jednej z firm transportowych.
    Ceny podrożały także w konkurencyjnym PKS-ie. Podróż z Puław do Lublina mikrobusem kosztuje od 1 grudnia 5 zł (wcześniej 4 zł). W tradycyjnym autobusie trzeba zapłacić 5,70 zł, a w pośpiesznym ok. 6 zł.
    Najdrożej w dalszym ciągu jest w PKP. Przejazd pociągiem osobowym z Puław do Lublina kosztuje 9 zł, a pośpiesznym w drugiej klasie (który jedzie niecałe 40 minut) aż 14 zł.




    Temat: co dalej z naszym PKS-em

    Mają jeździć dalej niż PPKS
    za www.kurierlubelski.pl
    Na terenie powiatu prywatni przewoźnicy przejęli kursy po zlikwidowanym przedsiębiorstwie

    Autobusy Państwowego Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Kraśniku zniknęły z rozkładów jazdy. Od lipca trasy obsługiwane przez PPKS stopniowo przejmują prywatni przewoźnicy. Władze starostwa powiatowego zapewniają, że pasażerowie nie będą mieli problemów z dojazdem do pracy czy domu.

    Sprawdziły się najczarniejsze prognozy. Ponad dwa miesiące temu Sąd Rejonowy w Lublinie postanowił o likwidacji PPKS w Kraśniku. Autobusy z logo tej firmy pojawiały się jeszcze na drogach do końca czerwca.

    Obecnie syndyk masy upadłościowej sprzedaje majątek przedsiębiorstwa, aby pokryć gigantyczne zadłużenie względem ZUS (blisko 4 miliony zł) i innych wierzycieli. Ponad 70 osób już straciło pracę.

    Władze powiatu postarały się szybko załatać dziurę, jaka powstała po wycofaniu kursów kraśnickiego PPKS, który na terenie powiatu na przewozy pasażerskie miał wydanych 16 zezwoleń i obsługiwał tyle samo tras.

    - Jeszcze w marcu wypadły dwie linie komunikacyjne: Kraśnik Fabryczny do Blinowa przez Słodków, Szastarkę wieś i Kraśnik Fabryczny do Łycho-wa przez Rzeczycę. Pozostałe linie komunikacyjne na tere-nie powiatu zostały podzielone między przewoźników prywatnych - zapewnia Małgorzata Pawlikowska, kierownik Wydz. Komunikacji Starostwa Powiatowego w Kraśniku. I dodaje: - Część z nich już jeździ, pozostali jeszcze załatwiają zezwolenia na wykonywanie usług.

    Po PPKS kursy przejęły firmy EMIR, TRANS MARK, ART TRANS. Aby wyruszyć w trasy muszą opracować rozkłady jazdy, otrzymać zgodę na przejazdy od zarządów dróg zarówno miejskich, jak i wojewódzkich. Na koniec Wydział Komunikacji w Starostwie Powiatowym w Kraśniku wystą-pi do samorządów o zatwierdzenie rozkładu jazdy. To nie-zbędny element potrzebny do wydania zezwolenia na obsługę linii.

    - Wszystkie procedury na linii komunikacyjnej zakończą się najpóźniej w sierpniu. Pewne jest to, że autobusy nowych przewoźników będą kursowały nawet częściej niż robił to do tej pory PKS - twierdzi kierownik Pawlikowska.

    Co z przewozem uczniów? Spotkanie z dyrektorami szkół odbędzie się 22 lipca.




    Temat: PKS Kraśnik

    Kraśnicki PKS wypadł już z trasy

    Przedsiębiorstwo zakończyło działalność. 75 pracowników PKS Kraśnik straciło pracę

    Dzisiaj zakończenie roku szkolnego i koniec działalności Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Kraśniku. Z bazy już nie wyjadą na trasę autobusy. Zgodnie z procedurą upadłościową tabor i majątek zakładu zostaną sprzedane, żeby pokryć długi wobec wierzycieli.

    – Zapewniliśmy dzieciom dojazd do szkół do końca roku szkolnego, tak jak przewidywały umowy – informuje Zofia Konopka-Pawlikowska, syndyk masy upadłościowej PKS Kraśnik. – Do końca czerwca będą jeszcze obsługiwane pojedyncze linie.

    Od wielu lat prognozy dotyczące kraśnickiego przedsiębiorstwa były złe. PKS miał spore długi, w tym największy sięgający około 4 mln zł względem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Przez lata przedsiębiorstwo jedynie dogorywało. Dziesięć lat temu ówczesny dyrektor PPKS Kraśnik Henryk Janik w piśmie z września 1999 r. poinformował starostę powiatu kraśnickiego i wójtów podległych mu gmin o problemach przedsiębiorstwa. Zwracał uwagę, że starostwo wydaje zezwolenia prywatnym przewoźnikom, których busy odjeżdżają np. 5 minut przed kursem PKS, co zabiera firmie pasażerów. Ostrzegał, że jeżeli to się nie zmieni, to PKS grozi upadek.

    Niestety, ten czarny scenariusz się sprawdził. 23 kwietnia 2009 r. Sąd Rejonowy w Lublinie wydał postanowienie o upadłości i likwidacji majątku PKS w Kraśniku. Syndyk ma teraz spłacić długi i zlikwidować firmę, która ostatnio zatrudniała 75 osób. Wszyscy pracownicy już otrzymali wypowiedzenia.


    http://www.kurierlubelski.pl/module-dzi ... 73345.html

    Dziś jeszcze ich widziałem na wszystkich trasach, które obsługują. Zobaczymy, co będzie w poniedziałek.



    Temat: Co tam, panie, w PPKS Kraśnik
    http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-viewpub-tid-9-pid-73345.html

    Kraśnicki PKS wypadł już z trasy

    Przedsiębiorstwo zakończyło działalność. 75 pracowników PKS Kraśnik straciło pracę

    PKS Kraśnik woził uczniów do końca roku szkolnego. Fot. archiwum
    Dzisiaj zakończenie roku szkolnego i koniec działalności Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Kraśniku. Z bazy już nie wyjadą na trasę autobusy. Zgodnie z procedurą upadłościową tabor i majątek zakładu zostaną sprzedane, żeby pokryć długi wobec wierzycieli.

    – Zapewniliśmy dzieciom dojazd do szkół do końca roku szkolnego, tak jak przewidywały umowy – informuje Zofia Konopka-Pawlikowska, syndyk masy upadłościowej PKS Kraśnik. – Do końca czerwca będą jeszcze obsługiwane pojedyncze linie.

    Od wielu lat prognozy dotyczące kraśnickiego przedsiębiorstwa były złe. PKS miał spore długi, w tym największy sięgający około 4 mln zł względem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Przez lata przedsiębiorstwo jedynie dogorywało. Dziesięć lat temu ówczesny dyrektor PPKS Kraśnik Henryk Janik w piśmie z września 1999 r. poinformował starostę powiatu kraśnickiego i wójtów podległych mu gmin o problemach przedsiębiorstwa. Zwracał uwagę, że starostwo wydaje zezwolenia prywatnym przewoźnikom, których busy odjeżdżają np. 5 minut przed kursem PKS, co zabiera firmie pasażerów. Ostrzegał, że jeżeli to się nie zmieni, to PKS grozi upadek.

    Niestety, ten czarny scenariusz się sprawdził. 23 kwietnia 2009 r. Sąd Rejonowy w Lublinie wydał postanowienie o upadłości i likwidacji majątku PKS w Kraśniku. Syndyk ma teraz spłacić długi i zlikwidować firmę, która ostatnio zatrudniała 75 osób. Wszyscy pracownicy już otrzymali wypowiedzenia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl



  • Strona 1 z 3 • Zostało znalezionych 91 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.