Strona Główna
PKS Inowrocław Toruń Inowrocław
PKS Wrocław Wrocław Zakopane
PKS Bełchatów-rozkład jazdy
PKS Bus Warszawa Toruń
PKS chjnice Starogard Gd
PKS Cieszyn rokład jazdy
pks cieszyn rozkład jazdy
PKS grodzisk-pruszków ceny
PKS Inowrocław Toruń cena
PKS katoowice Rozkład jazdy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • atanvarne633.opx.pl

  • Widzisz posty znalezione dla zapytania: PKS Leszno Góra





    Temat: Ciąg dalszy turniejów w krakowskim Barbakanie.
    Ów turniej odbędzie się w dniach 9 - 11 czerwca. Datowany jest XIII- XV wiek. Teraz krótko o całym turnieju.

    Grafik turnieju

    Piątek 9-VI-2006

    Od 15 przyjazd Bractw,
    17:00 - Bitwa o księżniczki uwięzione w wieży
    Wieczorem ognisko

    Sobota 10-VI-2006

    Pobudka rano.
    10:00 - Śniadanie
    11:00 - Oficjalne otwarcie turnieju
    12:00 - Rozpoczęcie turnieju bojowego
    13:00 - Rozpoczęcie turnieju łuczniczego
    14:00 - Obiad
    15:00 - 16:00 - W zależności od ilości walczących zakończenie turnieju bojowego i łuczniczego
    16:00 - Gry i zabawy plebejskie
    17:00 - Buhurt
    19:00 - Bitwa
    Około 20:00 - Uczta

    Niedziela 11-VI-2006

    Jak kto wstanie - śniadanie
    Około godziny 11:00 - uroczyste zamknięcie turnieju i wręczenie nagród

    Jak dojechać do Góry? Dojazd jest nie łatwy, należy się kierować do Leszna bądź Rawicza koleją. Tam gdzie się już tory kończą zostaje nasz piękny Polski PKS i z tego co wiem z Leszna do Góry kursuje masa autokarów a jak to jest z Rawicza ciężko mi powiedzieć polecam stronę PKP oraz Rozkładów. Jak będziecie szukać to miasto Góra, gmina Góra powiat Góra. Dla tych co będą jechali samochodami to innymi drogami pewnie do tego miasta nie wjadą jak od Rawicza, Leszna bądź Głogowa.



    Temat: PKSy nocujące w Waszym mieście

    Tak, w Veolii Gdynia są to choćby brygady z noclegiem w Helu. W PKS Gdańsk - Krynica Morska i okolice.
    Oczywiście Hel i Krynica M. są gminami miejskimi, ale rozumiem, że chodziło Ci o nieco szersze rozumienie.


    Będąc w Krynicy M., Stegnie i Sztutowie właśnie widziałem sporo autobusów PKS (Gdańsk i Elbląg) stojących na posesjach. Ci kierowcy tam nie mieszkają? Wow, byłem niemal pewien, że to miejscowi wykonują te poranne połączenia Mierzei z Gdańskiem i Elblągiem.
    Poza tym: jest taki kurs PKSu Zielona Góra z Leszna do Gubina, który też nocuje w tym pierwszym mieście. Ale w tym przypadku też byłem (dotąd) pewien, że kierowca jest z Leszna.





    Temat: Plan na dlugi weekend - moze ktos sie zechce na jakis odcinek dolaczyc
    19 czerwca 2003

    6.32 Gorzów Wlkp. - Krzyż 7.47 11" 33320
    7.58 Krzyż - Leszno 10.02 133" P83102
    12.15 Leszno - Ostrów Wlkp. 14.25 15" 7734
    14.40 Ostrów Wlkp. - Kępno 15.24 55" 76222
    16.19 Kępno - Tarnowskie Góry 18.56 4" 7438 (G) ujęty w wykazie skomunikowań
    19.00 Tarnowskie Góry - Fosowskie 19.54 4" 46439 (G)
    19.58 Fosowskie - Opole 20.31 14" 46047 (G)
    20.45 Opole - Katowice - Kraków - Tarnów - P62106 (G)
    Rzeszów - Jarosław - Hrebenne -
    Bełżec - Zamość 7.25

    20 czerwca 2003

    8.10 Zamość - Hrubieszów Miasto 9.20 242 (G)
    PKS 10.15 Hrubieszów - Chełm 11.30
    12.05 Chełm - Dęblin 14.37 124
    16.03 Dęblin - Łuków 17.10 908 (G)
    17.31 Łuków - Siedlce 18.01 8822
    18.59 Siedlce - W-wa Rembrantów 20.36 8946
    20.47 W-wa Rembrantów - Ostrołęka 23.20 733

    21 czerwca 2003

    2.52 Ostrołęka - Tłuszcz 4.30 70320
    4.39 Tłuszcz - Małkinia 5.34 7981
    6.01 Małkinia - Białystok 7.31 77325
    8.45 Białystok - Czeremcha 11.33 88720 (G)
    12.00 Czeremcha - Hajnówka 12.39 88633 (G)
    15.15 Hajnówka - Cisówka 15.55 88531 (G)
    16.10 Cisówka - Hajnówka 16.50 88532 (G)
    17.50 Hajnówka - Siedlce 20:11 88434 (G)
    20.16 Siedlce - W-wa Śródmieście 21.58 8948
    23.10 W-wa Centralna - Sędziszów 3.16 P13209

    22 czerwca 2003

    3.31 Sędziszów - Katowice 5.45 2421
    6.41 Katowice - Zduńska Wola Karszenice 10.03 41433
    10.30 Zduńska Wola Karszenice - Inowrocław 12.46 50139
    13.50 Inowrocław - Poznań Gł. 15.40 5726
    15.55 Poznań Gł. - Krzyż 17.15 78129
    17.26 Krzyż - Gorzów Wlkp. 18.30 P28101

    pozdrawiam,





    Temat: Nowe połączenia miedzymiastowe i dalekobieżne
    Nowe połączenia PKS Słupsk:

    Ustka 19:00 - Cieszyn przyjazd 9:05 przez Słupsk, Bydgoszcz 22:45, Łódź, Katowice, Bielsko-Białą; od 26 VI do 31 VIII.

    Słupsk 18:00 – Kędzierzyn Koźle 7:25 przez Ustkę, Darłowo, Darłówko, Dąbki, Koszalin, Białogard, Piłę 23:15, Namysłów, Opole, Krapkowice; od 26 VI do 31 VIII Pt/Sb, Sb/Nd.

    Ustka 21:00 - Kłodzko 19:10 przez Słupsk, Piłę, Poznań, Leszno, Głogów, Legnicę, Wałbrzych, Nową Rudę; od 26 VI do 31 VIII.

    Nie mam pojęcia, czy jeżdżą sami, czy z partnerami.

    Ponadto kurs (Ustka-) Słupsk - Lubin zostaje od 26 VI wydłuzony do Jeleniej Góry przez Legnicę, Świerzawę.

    Wszystkie informacje za stroną internetową PKS Słupsk.



    Temat: Liga Speedwaya - zabawa w typowanie 2008
    ZKŻ Zielona Góra - Unia Tarnów 53-37
    Walasek,Dobrucki-Koldi,J.Rempala

    Włókniarz Częstochowa - Unia Leszno 47-43
    Pedersen,Hancock-Hampel,Adams

    Atlas Wrocław -Stal Gorzów 48-42
    Crump,Ogor-Gollob,PK

    Stal Rzeszów -Apator Toruń 40-50
    Bjerre,Zagar-jagus,Andersen
    --------------------------------------------------------------
    PSŻ Poznań - GTŻ Grudziądz 47-43
    Skora,Pytel-Staszek,Allen

    Lokomotiv Daugavpils - Lotos Gdańsk 48-42
    G.A.Laguta-Pedersen,Zorro

    Kolejarz Rawicz - KM Ostrów 38-52
    Jamrozy,Kajzer-Hariss,Gomola

    Polonia Bydgoszcz - RKM Rybnik 58-32
    Jonsson,Emil-Swider,Lidbaeck




    Temat: Liga Speedwaya - zabawa w typowanie 2008
    Pierwszy raz typuje wiec... bede najlepszy

    Zielona Góra - Unia Tarnów 58-32
    Lindgren, Dobrucki - Kołodziej, M.Rempała

    Częstochowa - Unia Leszno 51-39
    Pedersen, Hancock - Hampel, Adams

    Wrocław - Stal Gorzów 46-44
    Crump, Jędrzejak - Gollob, PK

    Stal Rzeszów - Toruń 36-54
    Nicholls, Zagar - Jaguś, Andersen

    -------------------------------------------------

    Poznań - Grudziądz 52-38
    Skórnicki, Pytel - Staszek,Puszakowski
    Daugavpils - Gdańsk 50-40
    Miesiąc, G.Laguta - Pedersen, Zettestroem

    Rawicz - Ostrów 40-50
    Jamroży, Kajzer - Hariss, Gomólski

    Bydgoszcz - Rybnik 55-35
    Jonsson, Sajfutdinow - Kuciapa, Lidbaeck




    Temat: Liga Speedwaya - zabawa w typowanie 2008
    E-liga:
    Unia Leszno - Marma Polskie Folie Rzeszów 65:25
    Hampel, Adams - Bjerre, Zagar

    Unibax Toruń - Atlas Wrocław 52:38
    Jaguś, Holder - Crump, Jędrzejak

    Stal Gorzów - Falubaz Zielona Góra 55:35
    Gollob, PK - Walasek, Zengota

    Unia Tarnów - Złomrex Włókniarz Częstochowa 36:54
    Kołodziej, M. Rempała - Pedersen, Hancock

    1. liga:
    Lotos Gdańsk - Polonia Bydgoszcz 41:49
    Pedersen, Zorro - AJ, Emil

    GTŻ Grudziądz - Kolejarz Rawicz 60:30
    Staszek, Puszakowski - Jamroży, Knapp

    RKM Rybnik - Lokomotiv Daugavpils 50:40
    Lindbaeck, Kuciapa - G. Laguta, Miesiąc

    Intar Lazur Ostrów - PSŻ Milion Team Poznań 53:37
    Ruud, Gomólski - Skórnicki, Trojanowski




    Temat: LGV Mediterrannee


    ----- Original Message -----
    From: Piotr Peszek

    przepraszam, a co ZPRy moga? Jesli dany przewoznik dostanie koncesje,
    urzad
    marszalkowski wybierze go do obslugi trasy, PLK udostepni tory, to dany
    ZPR
    moze sobie protestowac. Przeciez to PLK udostepnia trasy przewoznikom, a
    ZPR jest TYLKO przewoznikiem wlasnie...


    Tak ale kompetencje Urzędu Marszałkowskiego Dolnego Śląska nie sięgają np.
    Brzegu, Opola, Leszna, Zielonej Góry czy Nysy.
    Tak  że IMHO pociąg osobowy Wrocław - Opole - Gliwice straci rację bytu
    :-(((. Po prostu przewoźnikowi dolnośląskiemu nie pozwoli do siebie wjechać
    opolski Urząd Marszałkowski bo nie wyda mu koncesji.
    Podejrzewam że koncesja może być tylko JEDNA na województwo.
    Co będzie jeżeli Urząd Marszałkowski woj. Opolskiego wybierze np. ZPR Opole
    do obsługi linii w swoim województwie?
    I co wtedy? Pociągi dolnośląskie będą kończyć bieg na stacji Oława, opolskie
    w Brzegu a między Oławą i Brzegiem co? PKS? Busy?
    Jakoś sobie tego nie wyobrażam.
    BTW nie wie ktoś jak to wygląda teraz? Bo np. trasę Terespol - Warszawa
    obsługuje ZPR Lublin - oczywiście nie wszystkie pociągi ale 4 na pewno. Czy
    na odcinku Krynka Łukowska - Warszawa ( czyli na terenie ZPR Warszawa)
    pociąg ten
    podlega Lublinowi czy Wawie? I jak dzielone są wpływy z biletów? Po takiej
    szumnej decentralizacji chyba nie idzie wszystko do jednego wora?

    Zdrówka
    aol





    Temat: Liga Speedwaya - zabawa w typowanie 2008
    Ekstraliga:
    Wrocław - Rzeszów 54-36
    Crump, Jędzrejak - Bjerre, Nicholls

    Tarnów - Leszno 36-54
    Kołodziej, Ljung - Hampel, Adams

    Częstochowa - Gorzów 52-38
    Pedersen, Hancock - Gollob, PK

    Zielona Góra - Toruń 40-50
    Walasek, Zengota - Jaguś, Holder

    1. liga:
    Gdańsk - Grudziądz 43-47
    Pedersen, Zorro - Staszek, Puszakowski

    Daugavpils - Poznań 53-37
    G. Laguta, Miesiąc - Skórnicki, Trojanowski

    Rawicz - Rybnik 47-43
    Jamroży, Kajzer - Świderski, Kuciapa

    Bydgoszcz - Ostrów 44-46
    Emil, AJ - Gomólski, Ruud




    Temat: Zamykane linie na Dolnym Slasku


    Więc jak będzie można dojechać z Leszna do Zielonej Góry?  Tylko przez
    Poznań o Czerwieńsk lub przez Wrocław? Chyba PKS znowu nałapie klientów.
    Ehhh, głupota jest nieuleczalna


    W zasadzie to szkoda gadac, bo to co sie dzieje jest conajmniej
    przerazajace.
    To jest ewidentne dzialanie na szkode wlasnego przedsiebiorstwa. Szkoda
    ze niema zadnej sily ktora moze sie tym zajac ;(

    Piotrek





    Temat: Liga Speedwaya - zabawa w typowanie 2008
    Ekstraliga:
    Rzeszów - Wrocław 41:49
    Watt, Bjerre - Crump, Jędrzejak

    Leszno - Tarnów 66:24
    Adams, K. Kasprzak - Kołodziej, A. Dryml

    Gorzów - Częstochowa 47:43
    PK, Holta - Hancock, Ułamek

    Toruń - Zielona Góra 50:40
    Holder, Andersen - Walasek, Dobrucki

    1. liga:
    Poznań - Daugavpils 41:49
    Trojanowski, Kościuch - Puodżuks, G. Laguta

    Grudziądz - Gdańsk 40:50
    Klingberg, Staszek - Zetterstroem, B. Pedersen

    Rybnik - Rawicz 52:38
    Świderski, Kuciapa - Jamroży, Knapp

    Ostrów - Bydgoszcz 51:39
    Kylmaekorpi, Harris - Saifutdinov, Buczkowski

    gdzie wyniki typera?




    Temat: Liga Speedwaya - zabawa w typowanie 2008
    Częstochowa - Rzeszów 56:34
    Pedersen, Hancock - Bjerre, Zagar

    Zielona Góra - Wrocław 51:39
    Protasiewicz, Walasek - Crump, Jędrzejak

    Leszno - Gorzów 49:41
    Hampel, Adams - Gollob, PK

    Tarnów - Toruń 34-56
    Kołodziej, Ljung - Sullivan, Andersen




    Temat: Liga Speedwaya - zabawa w typowanie 2008
    Leszno - Rzeszow 63:27
    Hampel,Adams - Zagar,Bjerre

    Torun - Wroclaw 49:41
    Jagus,Sullivan - -Crump,Jedrzejak

    Gorzow - Zielona Gora 48:42
    Gollob,PK - Walasek,Dobrucki

    Tarnow - Czestochowa 35:55
    Kolodziej,J.Rempala- Pedersen,Hancock
    ----------------------------------------------------------
    Gdansk - Bydgoszcz 43:47
    Pedersen,Zetterstroem - Jonsson,Saifutdinov

    Grudziadz - Rawicz 58:32
    Staszek,Puszakowski - Jamrozy,Kajzer

    Rybnik - Daugavpils 50-40
    Swiderski,Kuciapa - G.Laguta,Miesiac

    Ostrow - Poznan 56:34
    Gomolski,Hariss- Skornicki,Kosciuch




    Temat: Zamykane linie na Dolnym Slasku


    może Leszno - Głogów


    Więc jak będzie można dojechać z Leszna do Zielonej Góry?  Tylko przez
    Poznań o Czerwieńsk lub przez Wrocław? Chyba PKS znowu nałapie klientów.
    Ehhh, głupota jest nieuleczalna





    Temat: przejazd przez Warszawe


    W najblizszym czasie wybieram sie autem w strone Suwalk (z Wroclawia).
    Zastanawiam sie ktoredy bedzie szybciej i latwiej? (niekoniecznie najblizej)
    - przejechac przez centrum Warszawy? (to moze nie byc proste)
    - czy tez ominac stolice i skorzystac z mostu w Nowym Dworze Mazowieckim lub
    Gorze Kalwarii? (jak wyglada dojazd do nich)


    A jak bedziesz na Suwałki jechał? Przez Wyszków, Ostrowię (Ostrów -
    nigdy nie pamiętam czy tak czyu tak) Maz.? Czy przez Pułtusk, Różan,
    Ostrołękę?

    W tym pierwszym przypadku lepiej pojechać przez Warszawę. Na
    Grójeckiej (przedłużenie Aleji Krakowskiej, którą wjedziesz do
    Warszawy, w kierunku Centrum) skręcasz w lewo w ul Bitwy Warszawskie
    1920 roku  która dalej przechodzi w Trasę Toruńską. Trasa kończy się
    na drodze na Białystopk w Markach. W ten sposób ominiesz ścisłe
    Centrum Warszaw do którego nie warto się pchać. No i świateł będziesz
    miął po drodze tylko kilka. Rano w sobotę możesz za to spotkać korki
    na zjeździe z obwodnicy Radzymina, przed Wyszkowem i w samym Wyszkowie
    na moście.

    W drugim wariancie za Mszczonowem skręcasz w lewo i przez Grodzisk
    Maz, Błonie, Leszno, Kazuń dojeżdżasz do trasy na Gdańsk. Nie
    zjeżdżasz na nią tylko przejeżdżasz Wisłę starym mostem koło Nowego
    Dworu Mazowieckiego. Zostawiasz Nowy Dwór po prawej i przejeżdżasz
    przez most na Narwi. Kawałek dalej skręcasz w prawo i przez
    Pomiechówek, Dębę docierasz do Serocka. Tu skręcasz w lewo na trasę na
    Augustów Suwałki. Ta trasa to drogi boczne. Duże dziury zwłaszcza na
    kawałku Błonie - Leszno bo obok jest największy chyba w Polsce
    terminal dla ciężarówk PKS. Jednak praktycznie nigdzie po drodze nie
    powinieneś mieć korków.

    Trasy przez Górę Kalwarię nie znam za dobrze więc to może kto inny
    opisze


    Z gory dzieki za wszelkie propozycje.
    pzdr.
    Seb.

    PS: Czy wyjazd w sobote (zamiast piatku) wyeliminuje korki w centrum?


    Poza godzinami rannymi nie powinno być większego ruchu. Zresztą jadąc
    podanym wariantem przez Warszawę ścisłe Centrum zostawiasz z boku.

    Zdrówko





    Temat: Plan na dlugi weekend - moze ktos sie zechce na jakis odcinek dolaczyc


    19 czerwca 2003

    6.32 Gorzów Wlkp. - Krzyż 7.47 11" 33320
    7.58 Krzyż - Leszno 10.02 133" P83102
    12.15 Leszno - Ostrów Wlkp. 14.25 15" 7734
    14.40 Ostrów Wlkp. - Kępno 15.24 55" 76222
    16.19 Kępno - Tarnowskie Góry 18.56 4" 7438 (G) ujęty w wykazie
    skomunikowań
    19.00 Tarnowskie Góry - Fosowskie 19.54 4" 46439 (G)
    19.58 Fosowskie - Opole 20.31 14" 46047 (G)
    20.45 Opole - Katowice - Kraków - Tarnów - P62106 (G)
    Rzeszów - Jarosław - Hrebenne -
    Bełżec - Zamość 7.25

    20 czerwca 2003

    8.10 Zamość - Hrubieszów Miasto 9.20 242 (G)
    PKS 10.15 Hrubieszów - Chełm 11.30
    12.05 Chełm - Dęblin 14.37 124
    16.03 Dęblin - Łuków 17.10 908 (G)
    17.31 Łuków - Siedlce 18.01 8822


        Od tego miejsca powstały pewne zmiany z powodu remontu na odcinku
    Siedlce - W-wa oraz z powodu udziału "Mixera" - Przemka Rydla w naszej
    wycieczce....

    18.11 Siedlce - Czeremcha - Hajnówka 20.41 88121
    20.45 Hajnówka - Czeremcha 21.26 88520

    21 czerwca 2003 (sobota)

     5.20 Czeremcha - Cisówka 6.45 88521
     7.05 Cisówka - Hajnówka 7.44 88530
     8.00 Hajnówka - Czeremcha 8.40 88634

        Tu jest pewien problem co robić do czasu najbliższego pociągu w kierunku
    Białegostoku (14.33). Propozycje to poszukanie motywu dla pociągu
    powracającego z Wysoko-Litowska (9:50)
    i dla pociągu z Białegostoku o godz. 11.33. Poza tym podobno gagary w
    Czeremsze stacjonują tak więc powinno być co focić.....

    14.33 Czeremcha - Białystok 17.36 88723
    17.56 Białystok - Suwałki 20.17 P79103
    23.40 Suwałki - Białystok - Małkinia 3.38 79522
     (4 godzinna spalnia albo i dłuższa o ile skład będzie wcześniej
    podstawiony)

    22 czerwca 2003 (niedziela)

    3.55 Małkinia - Białystok 5.24 77321
    5.34 Białystok - Ełk - Mikołajki - Mrągowo - Czerwonka - Olsztyn Gł. 11.22
    15841
    12.04 Olsztyn Gł. - Toruń Gł. 14.37 P56110
    15.33 Toruń Gł. - Krzyż 18.31 P58117





    Temat: Propozycje do rozkładu jazdy 2009/10
    Tak przysłuchuję się od jakiegoś czasu tej dyskusji i dziwi mnie ta licytacja nadodrzańsko-podsudecka. A poatrzcie na beznadzieję jaka dzieje się w Gorzowie (jak już ktoś tu słusznie zauważył). I nie wszystko jest winą braku trakcji. Tutaj odbywa się celowe wygaszanie popytu aby pozbyć się problemu. Mamy obecnie
    jednego Hetmana na dobę i dwa tragiczne łączniki do Portowca i Kopernika. Szczególnie łącznik do Portowca, który stoi w Krzyżu 40 min to jakaś paranoja. PIC wymyśłił sobie, że pośpiechy ze Szczecina do W-wy mają jechać przez Bydgoszcz, Toruń. Dla Szczecina to może jest ok. dając połączenie z Kujawami, ale Gorzów potrzebuje połączeń do Poznania !!! To jest ewenement/skandal/parodia (właściwe podkreślić) nawet na skalę Polski, że miasta o 120tys mieszkańców (Gorzów) i 600tys (Poznań) w odległości trochę ponad 100km nie mają bezpośrednich połączeń kolejowych (poza jedynym Hetmanem)!!! Oto moje propozycje do rozkładu 2009/10:
    Starosta - wydłużenie relacji do Gorzowa
    Gałczyński - relacja dzielona w Krzyżu na część szczecińską i kostrzyńską
    Bosman - relacja dzielona w Krzyżu na część szczecińską i gorzowską
    Noteć - dzienny pociąg Berlin - Gdynia/warszawa- Berlin przez Kostrzyn Gorzów, Piłę, Bydgoszcz(łączenie składów)
    dodatkowo dwa/trzy codzienne połączenia Gorzów - Poznań jako IR spalinowymi szynobusami, to rozwiązanie wydaje się być idealne, bo odpada zmiana trakcji w Krzyżu i możliwy jest czas przejazdu ok 1h50min, co absolutnie zabierze frekwencję PKS-owi i będzie świetną alternatywą dla samochodu.
    Ciekawy był również pomysł pociągu Gorzów-Wrocław przez Zbąszynek, Leszno.
    Do kolegów z Zielonej Góry: pomóżcie lobbować w Urzędzie Marszałkowskim i PICu - może jakieś wspólne relacje gorzowsko-zielonogórskie łączone w Zbąszynku albo Poznaniu, np. Zielonogórzanin ?



    Temat: www.kolejarz-rawicz.pl - czas na zmiany!
    Moim zdaniem strona naszego ukochanego klubu jest malo atrakcyjna i wyglada dosc staro. Spojzcie na strony rybnika czy zielonej gory; nowoczesny wyglad przejrzystosc(ktorej nie moge odmowic obecnej stronie niedzwiadkow)itp.Co my mamy na tej naszej stronie:
    -przestarzaly dzial download
    -uboga galerie
    -puste i niedokonczone dzialy np wyniki 2006
    -malo miejsc reklamowych (klub by mogl czerpac z nich zyski; firmy na
    tak malo interesujacej stronie nie zamieszcza nigdy reklam przynajmniej te rozsadne)
    -nie mam pojecia po co jest dzial czat (on nie ma tu racji bytu poniewaz poprostu nikt z niego nie korzysta)

    Jak powinno byc (wg mnie):

    -bogaty dzial download zawierajacy transmisje z spotkan niedzwiadkow i inne ciekawe filmiki o tematyce zuzlowej(co do transmisji zawsze zagadac mozna z tv rawicz) (mozna zrobic tak jak ma unia leszno na klienta ftp czy jakos tak) ten dzial rowniez powinien zawierac gry zuzlowe - przez to wzrosnie liczba odwiedzajacych.

    -w galerii powinno byc duzo zdjec z meczow i turniejow kolejarza by kazdy kto nie moze sie zjawic na stadionie mogl zobaczyc jak bylo i wogule (taka role maja spelniac takze filmy)

    -strona powinna zawierac takze dzial z ciekawostkami sprzetowymi (kibica nie tylko interesuje zawodnik ale tez sprzet i wyposazenie)

    -powinien byc dzial stadion (wiem ze nie mamy sie czym specjalnie chwalic) zdjecia, opis dojazdu ze stacji PKP i PKS)

    wszystkiego pewnie nie da sie zrealizowac ale bylo by super jezeli by tak bylo jak w opisie do gury.

    Chce poznac wasze opinie na ten temat i dolozyc malutka cegielke do popularyzacji tego pieknego sportu w naszym rejonie

    Na koniec zadam pytanie:

    Co wedlug was powinno zostac zmienione?



    Temat: "Poskracane" składy...
    Witam
    Wczoraj postanowiłem wybrać się na wycieczkę krajoznawczo - kolejową. Celem
    była Sobótka, a raczej wzosząca się nad tym sympatycznym śląskim
    miasteczkiem Ślęża.
    Podróż rozpocząłem o godzinie 6:31 na stacji Poznań Dębiec. Po kupieniu
    biletu i chwili oczekiwania juz wiedziałem, że bedzie spora frekwencja w
    pociagu (w sumie nic dziwnego, ludzie jadą do pracy, młodzież do szkół). Po
    chwili usłyszałem zapowiedź pociągu (relacja Konin - Wrocław), a po minucie
    moim oczom ukazał się skład (dużo powiedziane, bo miał zaledwie 3 wagony).
    Po zajęciu miejsca w przejściu między wagonami czekałem na dalszy rozwój
    wypadków :-) Im dalej od Poznania tym było "weselej". Apogeum nastapiło w
    Kościanie, gdzie ludzie nie mogli juz nawet wejść do pociagu! W takich
    warunkach, wsród przekleństw i narzekań na PKP (nie będę tu cytował, co
    bardziej "soczystych" wypowiedzi, bo zostałbym zbanowany na grupie :-)),
    dojechałem do Leszna. Tu wysiadła gigantyczna liczba ludzi, wsiadło
    kilkanaście :-). Po zajęciu lepszego miejsca, kontynuowałem podróż...Po
    drodze frekwencja zwiększała się w miarę zblizania sie do Wrocławia, ale i
    tak do stolicy Dolnego nie przyjechało tyle osób ile wysiadło w Lesznie :-))
    Po przyjeździe do Wrocławia niechętnie skierowałem się na Dworzec Centralny
    PKS-u. Kursów do Sobótki jest tyle, że nawet nie trzeba pamiętać godzin
    odjazdów!
    Po kolejnych 45 minutach, dotarłem do Sobótki (frekwa ok. 10 osób). Opowieść
    o wejściu na Ślężę to temat na grupę pl.rec.góry, natomiast nie zdążyłem
    odwiedzić stacji w Sobótce, z rozmowy z miejscowymi dowiedziałem się że
    podobno nie jest jeszcze najgorzej z infrastrukturą, niewiele by trzeba by
    wznowić kursy do Wrocławia i Świdnicy (podobno w gminie były jakieś rozmowy,
    ale na razie nikt nic nie wie).
    Powrót pustym PKS do Wrocławia zajął 50 minut, a autobusem jechało razem 7
    osób, z których 4 przyjechały na dworzec centralny (razem ze mną).
    Powrót do Poznania z przesiadką w Rawiczu zaplanowałem na 20:32.
    20 minut przed odjazdem pociągu na peronie stał juz spory tłum ludzi, po
    chwili podstawiono skład w ilości...1xEN - 57. Pięknie o wygodę klienta dba
    PKP...znowu sytuacja jak rano w drodze do Leszna, z tym że tu ludzi co kilka
    stacji ubywało, a do Rawicza dojechało kilkanaście osób (komentarze o PKP
    podobne jak w Wielkopolsce). Jeśli chodzi o pociąg Rawicz - Poznań (2xEN -
    57), jechało nim kilkanaście osób, a kiedy ja wysiadłem na Dębcu naliczyłem
    jeszcze 3 osoby, które jechały na Główny...
    Wyprawa dobiegła końca, a mnie naszła refleksja jakich to mamy genialnych
    ludzi w PKP. Składy skracają bo jeżdżą puste, tyle że z rozpedu poskracali
    też te rentowne, którymi podróżują setki osób (w Poznaniu temat jest na tyle
    poważny, że zajęła sie nim lokalna prasa). Z kolei kurs z Rawicza to
    przesada (2 kible, chyba że to jakiś podsył...). Metoda ta moim zdaniem może
    odnieśc skutek odwrotny od zamierzonego, gdyż pasażer zniechęcony do kolei
    przesiądzie sie do busa, PKS-u...., a tam gdzie będzie to niemożliwe bedzie
    narzekał i jeździł dopóki nie kupi własnego samochodu...
    Pozdrawiam



    Temat: ocena działalności Urzędów Marszałkowskich w dziedzinie przewozów regionalnych


    Na wakacje jak najbardziej byla brana pod uwage - dopoki dalo sie jeszcze w
    miare stad za pomoca kolei wydostac.


    I to jedna para BB-Kołobrzeg w wakacje przykuło uwagę lubinian do kolei ?


    | Ponadto przydałoby się odnowienie budynku stacji Lubin Górniczy (obecnie
    | jest to ruina służąca za przechowalnie miejscowego menelstwa), aby pobyt
    na
    | stacji nie kojarzył się podróżnym z odruchami wymiotnymi.

    Jakos troche ludzi przychodzi kupowac bilety na dalekobiezne relacje, choc
    dworzec nie zachwyca. Jego stan w ciagu ostatnich trzech lat pogorszyl sie
    niesamowicie.


    Twierdzenie że słowa nie zachwycają to łagodne określenie. A tych
    kupujacych na dalekobieżne to wygląd dworca raczej nie zachęci do nastepych
    odwiedzin.


    | Nie mozna ich traktować jako korzystających z miesięcznych. Są oni po
    | prostu jednorazowi. A PKS Lubin zwiększył ilość połączeń z 7 do 14 jeżdząć
    | w zasadzie w takcie godzinnym w czasie 1 h 30 min do 1 h 45 min w
    | zależności od pory. Porównując ceny biletów PKS 7,50 PLN a PKP 13,10 PLN 2
    | kl. osob. Czy ktokolwiek pojechałby jeszcze pociagiem ?

    szans (bo nie ma szans na obniezenie cen u betonu), Ty znowu walisz jak w
    beben. Wskazalem atuty cenowe kolei przy przejazdach wielokrotnych, ale Ty
    nie ustosunkowujac sie nawet do tamtych musisz pokazac, ze Twoje jest na
    wierzchu i zaczynasz od nowa. Porownaj czasy przejazdu Czcibora - nie byl
    wcale gorszy od PKSu czy nyski. A podobny czas przejazdu uzyskalby
    przyspieszony kibel do Wroclawia - na tej trasie prawie caly czas rozklad
    byl rozpisany na 80/100 kmph (jedyny wyjatek to kilkunastokilometrowy
    fragment miedzy Miekinia a Lesnica). Jesli pociagami podrozowaliby stali
    klienci z/do pracy/szkoly to moze troche okazjonalnie jezdzacych studentow
    do Wroclawia tez by sie znalazlo - w koncu 7,81 to cena wciaz nizsza niz
    nyska, czy PKS Wroclaw, PKS ZG, czy PKS GW.


    Przestań bujać w obłokach. Póki czasy przejazdu na trasie Lubin-Legnica nie
    zejdą do wartości 25 min, a Legnica-Wrocław Gł. 1h (dla pociągów osobowych)
    to czasy nie będą konkurencyjne dla transportu drogowego. Wskazałeś atuty
    cenowe do Legnicy, ale linia do życia potrzebuje otwarcia się na kierunki
    do Wrocławia i Zielonej Góry. Nikt ci nie kupi miesięcznego w relacji Lubin
    - Wrocław. Są to przejazdy jak już wskazałem jednorazowe. Piszesz o
    przyśpieszonych kiblach do Wrocławia - mam pytanie o realny czas przejazdu
    na dzień dzisiejszy. Moim celem nie jest uznanie że zawsze mam racje tylko
    wskazanie wieloletnich zaniedbań w staraniach o klienta ze strony PKP. Nie
    twierdze że linia jest bez sensu. Inaczej mówiąc ta linia z PKP jest bez
    sensu.


    | Ostatnią drażliwą sprawą jest tabor. Na tej trasie puszczali chyba
    | najgorsze kible jakie mieli w zestawieniu. W zimie ziębił, w lecie grzał, w
    | pociągu hulał wiatr a ubikacja straszyła ludzi.

    Widac, ze jestes jakims bylym klientem, ktory nie ma pojecia o tym, co
    obecnie tutaj kursuje. Przejedz sie kilka dni z rzedu. Gwarantuje, ze
    trafisz na jakiegos odnowionego kibla w nowym malowaniu na zewnatrz, a
    wewnatrz z wykladzina antyposlizgowa, odnowionymi siedzeniami (a moze
    trafisz i na calkowita modernizacje) i nowoczesna toaleta. Wyglada na to, ze
    dalsza dyskusja z Toba nie ma sensu. Zapomniales chyba tez o tym, ze kiedys
    poza tymi "najgorszymi ze wszystkich na swiecie kiblami" jezdzily tu Bipy.


    Co prawda duzo rzadziej zajeżdzam do Lubina niż dawniej, ale ostatnio
    jechałem ze dwa tygodnie wieczornym do Głogowa potem do Leszna. Kibel w
    życiu nie przypominał tego z twojego opisu. Nie neguje jednak że takie się
    teraz pojawiają. Do grudnia będę może ze 3-4 razy w Lubinie i chętnie
    zobacze odnowionego kibla na tej trasie.
    Jednak wydaje mi się że obraz kibla w pamieci byłych pasażerów nie jest
    najlepszy.

    Swoją drogą zaszła mała nieścisłość. Kible same w sobie nie są jeszcze
    takie najgorsze. Bipa to znacznie gorszy wynalazek. Chodziło mi że te
    puszczane na tej trasie były w duzo gorszym stanie niż na innych.


    | Oczywiście wierzę że w przypadku podjęcia odpowiednich działań
    | (wskazywanych juz na tej grupie) udałoby się linie reanimować. Jednak
    | wybitnie PKP na tym nie zależy. Czy w nagrode że im sie nie chce dać im
    | dotacje ?

    Niedlugo te same dotacje, co wystarczaly pare lat wczesniej na 2 razy wiecej
    pociagow potrzebne beda na kazdej trasie promieniscie wychodzacej z
    Wroclawia. Wystarczy zobaczyc jak obecnie wyschlo juz zrodelko pasazerow z
    Legnicy (o Bolcu czy Chojnowie nie wspominajac).


    Czas mija a Bipy wciąż jeżdzą i jeżdzą i straszą (przynajmniej te których
    stan widziałem na PKP we Wrocławiu). A klient coraz bardziej wymagający.





    Temat: Nasi rywale w sezonie 2009

    Koledzy z Gorzowa niech dalej pieją

    Ale kto pieje, garet? Normalni kibice i z Częstochowy i z wielu innych miast (z Leszna też), piszą, że musi przez nas bić skromność, skoro liczymy tylko na 6 miejsce (na komentarze na sf nie patrzcie, bo to zazwyczaj nie gorzowianie piszą, a widzę, że często przytaczacie tu różne inf. z komentarzy z owego portalu ).


    , że PK, JBJ, Ferjan jechali dobrze w I lidze wcale nie musi znaczyć, że pojadą tak w e-lidze (i tutaj powinni popatrzeć na asa i lidera I ligi Maćka Kuciapę. Nie jeździł w sezonie 2005 gorzej od wyżej wymienionej trójki, a jak było w e-lidze widzieliśmy.

    Tutaj z całym szacunkiem, ale chyba nie ma co porównywać. Co znaczy na europejskich torach Maciek, a co przytoczeni przez Ciebie zawodnicy? Maciek to dziś zawodnik pokroju Palucha, a Paluch to nie ta półka co PK, JBJ, czy MF. Poza tym przypomnijcie sobie zerowy sezon Ciapka w elidze, w barwach Falubazu. Ja JBJ w "elidze" pamiętam z bardzo dobrych występów. W minionym sezonie świetnie prezetowali się w Szwecji, a to porównywalny poziom do naszej ekstraklaligi. Dlatego w przypadku naszych stranieri nie ma się co obawiać o przeskok ligowy.


    Przeskok jest naprawdę duży.Tak, zgadza się. Ale dla zawodników, którzy nie jeździli z najlepszymi, a nie dla zawodników, którzy ze światową czołówką ścigają się od kilkunastu lat i to z dobrymi delikatnie mówiąc wynikami.


    Poczekajmy do kwietnia wszyscy. Pamiętajmy, że kontuzje nie omijały żadnej drużyny z tym, że Stal lub Toruń pokazały, że jadąc w mocno okrojonym składzie dają radę.
    Stal dawała rade tylko i wyłącznie z powodu Pedersena, i tu chyba nie ma się co spierać


    Bovit z Tarnowem nie było u nas Watta i Nichollsa...za to po drugiej stronie był T.Gollob i R.Holta(Wasze obecne armaty)
    No mecz w Rzeszowie chyba nie jest żadnym wykładnikiem formy i możliwości, różne opinie chodziły na temat tego meczu, nieprawdaż? I chyba do końca czysto nie było...


    u nas w Galicji była po awansie euforia, ale i tez pokora i obawy
    U nas też jest pokora i nikt DMP nie zapowiada przecież... A spokojne utrzymanie? No wybacz, ale skoro już na to nie mamy co liczyć to nie wiem, jak możemy być bardziej pokorni...
    A przypomnijmy, że Stal Rzeszów rok temu w zimie miała: 1,5 lidera i jednego średniej klasy seniora Dobruckiego (teoretycznie oczywiście), bo chyba nikt nie liczył, że zlany na swoim torze w Grudziądzu Watt przez pierwszoligowców z Paluchem i Łukaszewskim na czele będzie coś znaczył w elidze.
    Gość tym czasem stał się rewelacją, ale tu już jest ostrzeżenie dla Was; takie rewelacje się za często nie zdarzają, a liczenie, że będzie ich kilka w jednym roku, w jednej drużynie, może się okazać zgubne...


    Swej siły pewni mogą być Tylko Toruń i Leszno. Reszta drużyn już nie powinna za dużo mówić, a tylko czekać cierpliwie na sezon. Apator i Unia mogą śmiało celować w mistrza.
    Połowicznie się zgadzam, aczkolwiek nawet Toruń i Leszno nie mogą być pewni medalu. Na sport żużlowy zbyt dużo czynników wpływa, by od razu kogoś stawiać na z góry ustalonym miejscu. A porównanie z piłką nożną też nie na miejscu...

    Również pozdrawiam i życzę wszystkim kibicom Stali rzeszowskiej udanego, pełnego emocji sezonu. Życzenia świąteczne jeszcze zdążę złożyć



    Temat: Transfery Sezon 2009
    Prawda jest taka... że paradoksalnie w tym sezonie może spaść nawet Leszno...

    Jak już żadnych supermegahipersensacji nie będzie (czyli Hancock w Czewie i Andersen w Gdańsku // bo kto wie czy Kaczucha nie wybłaga naszego prezesa o ten niski kontrakt, który mu proponował - wcale bym się nie zdziwił) to wszystko... naprawdę wszystko będzie zależało od dyspozycji samych zawodników.

    Toruń ma jednego mega kozaka, którego nazwisko na polski tłumaczy się "Trzymacz". On na razie słabnąć nie będzie, a trzy mistrzostwa, gdzie wszędzie praktycznie był jednym z najpewniejszych punktów o czymś świadczą. (2,11 w Polsce, 2,20 w Anglii, >1,5(?) w Szwecji). Dodając do tego zajebistego Wiesława Jagusia, dobrego Sullivana, już nieźle doświadczonego Miedziaka i nieobliczalnego cały czas Kostka + niezłego Mateja Kusa. Dodatkowo na swoim torze juniorzy powinni coś jechać. A jeszcze przy torze pozostając - nowy tor, jeżeli będzie taki jak w zapowiedziach, powinien być naszym sprzymierzeńcem. Dlaczego ? Bo mamy w drużynie trzech zawodników, którzy potrafią się ścigać - Holder, Jaguś i Miedziak wielokrotnie byli karani na Broniewskiego za to, że słabo wychodzili spod taśmy (mecz z Częstochową z tego roku wystarczy za komentarz).

    Leszno to taki zespół, który tak naprawdę powinien cały czas kozaczyć. Żadnych roszad nie zrobili bo nie było takiej potrzeby. Największą niewiadomą jest postawa Leigh Adamsa - zeszły sezon pokazał, że Leigh młody już nie jest. Jarek Hampel, który już w 2008 pokazał, że potrafi być liderem, takie też zadanie dostanie w tym roku. Baliński, Kasprzak i Batchelor/Shields - to też takie małe iksy w równaniu. Chociaż przy Leigh Adamsie można ich zliczyć w jeden wielki igrek Pavlic powinien zaliczyć mały progres po ostatnim dość nieudanym sezonie (co za pierdoła... drugi-wicemistrz świata juniorów i sezon nieudany... ). Przemuś będzie kozak ale nie taki jak na początku. Mimo to 5-6 punktów leży w jego zasięgu. Pytaniem są wyjazdy.

    Zielona Góra - zespół podobnie jak Leszno - żadnych zmian w podstawie. Ta szóstka cały czas powinna być groźna. Walasek, Dobrucki, Protasiewicz nie są jeszcze na tyle starzy by masakrycznie zdziadzieć, a Lindgren i Iversen nie będą teraz chłopcami do bicia. Juniorka ZG będzie konkurowała z Bykami o miano najlepszej juniorskiej pary w e-lidze. Zengota + Wodjakow... ulala...

    Częstochowa to zespół, który ma dwóch przekozaków i wielki kanion. Richardson raczej kozakiem nie będzie i nie wygryzie dwójki Harris - Nicholls z ewentualnych rozgrywek Mistrzostw Świata Par Zostaje mu pozycja rezerwowego. Gapiński też kozakiem nie będzie, ale gdy uniknie kontuzji... Tutaj mamy jedną wielką dziurę, którą nie wiadomo kim wypełnić - Szczepaniak ?... bez komentarza paradoksalnie najlepiej wyglądałby tutaj Karol Ząbik albo Piotr Świderski . Wtedy Czewa jechałaby o mistrza. Tak pozostanie im pewnie znowu walka o brąz ale nie zapeszajmy . Juniorów Lwy mają hmm... słabych. Dużo jeszcze nauki przed Woffindenem i Miturskim.

    Gorzów wzmocnił tylko drugą linię, która zaczyna się zaraz za Tomaszem Gollobem. Tylko on tak naprawdę gwarantuję >10 pkt w meczu. Holta, Zagar, Okoniewski... oni nic nie gwarantują - mogą pojechać świetnie albo i zawalić. PK i Ruud... myślę, że solidny poziom w okolicach 6-8 punktów to będzie maks na co stać tą dwójkę. Jonasson i Szewczykowski na juniorce też specjalnego wrażenia nie robią, ale może być dobrze.

    Wrocław moim skromnym zdaniem gorzej spieprzyć transferów nie mógł. Nicholls i Watt ? Watt the Nicholls można pisać w zamian "WTF"... Crump, Nicholls, Watt, Jędrzejak + Młody Janowski... znowu tylko dwóch zawodników, którzy coś gwarantują... reszta to kolejne igreki. Nicholls typowy walczak - na nudnym Olimpie to se może... Watt potrafi wystrzelić ze startu ale i kompletnie go przespać... też stypa... Jędrzejak wydaje się, paradoksalnie najlepszym z tej trójki . Maciek i Crump to przekozaki w nadchodzącym sezonie, ale mimo to szału w e-lidze Wrocław nie zrobi.

    Bydgoszcz jest moim zdaniem za bardzo pierwszoligowa. Jonsson za bardzo szaleje, Chrzanowski w e-lidze to kpina. Toninho i J.Davidsson to tacy zawodnicy na maks 10 punktów - jak będzie zobaczymy. Buczek... szału nie zrobi ;p Na juniorce lider, czyli Car Emil - będzie gruuuuboooo... trzeci tytuł IMŚJ jest zagrożony z jednego małego powodu... finał jest na domowym torze Pavlica... na drugim miejscu - dziura. 3:3 w pierwszym biegu to będzie dla Polonii standard.

    Gdańsk jakoś świetnie się nie wzmocnił po awansie ;F Zależnie od kontraktu Bjerre może być liderem albo i nie. Zobaczymy Skóra ? jaja se robicie ? 7-8 punktów/mecz to jest maks na co go stać. Gafurow, Zorro, Kylma ? no nadal jajcujecie . Mimo to dla mnie to wszystko + Hans wygląda lepiej od Wrocławia. Sam nie wiem czemu. Juniorka też może kozaczyć Ale w LJ nie wygra

    się rozpisałem... idę spać \o/ elo !



    Temat: Ranking prędkości
    W związku z pierwszym tegorocznym urlopem miałem więcej czasu na
    przestudiowanie SRJP. Podobnie jak wszyscy widzę regres w sieci połączeń
    bezpośrednich i to zarówno jeśli chodzi o trasy obsługiwane przez IC, jak i ZPR.
    W tym rozkładzie szczególnie widać to w lubuskim. Jeśli chodzi o Gorzów, to
    jeszcze nie jest tak źle, a patrząc na lata ubiegłe (2000 i wcześniej), to
    całkiem dobrze - utracili tylko wag. bezp. w Przemyślaninie. Natomiast w
    przypadku Zielonej Góry totalny regres, o ile w poprzednim znikneły wszystkie
    poc. do Berlina, to w obecnym nie ma żadnego poc. bezp. do Lublina, Łodzi,
    Ostrowa, Leszna, czy Jeleniej Góry (o Gubinie i Gorzowie nie wspominając, gdyż
    tu już dawno PKS pokazał jak powinna wyglądać siatka połączeń, aby miało to
    jakiś sens). Jeśli chodzi o utrzymane poł. to został Bachus (Gdynia), Ślązak
    (południe/wschód), Lubuszanin (W-wa), Czcibór (Szczecin - Świnoujście) oraz dwa
    sezonowce Śląsk - Świnoujście/Kołobrzeg. A patrząc na rozkłady z przed 5, 10
    lat widok był całkiem odmienny ...

    Co roku układam sobie w pełni subiektywny ranking miast na podstawie prędkości
    i rodzajów pociągów kursujących pomiędzy 47 stacjami - głownie byłych
    wojewódzkich i większych węzłowych (niegdyś 65 ale niektóre się wykruszyły, np.
    Łomża ;-)). Jak łatwo się domyślić co roku jest coraz gorzej. Poniżej
    przedstawiam próbkę, aby pokazać o czy mówię.Wnioski nasuwają się same.

    Ranking miast na podstawie średniej prędkości z Warszawy do głownych stacji w
    miastach wojewódzkich i sejmikowych (w str. zach. odj. z Centr., w str. wsch. z
    Wsch.)

    miasto        odległość    czas   prędkość   pociąg       zmiana w stos. do 2002

    Katowice      297,1      2:29    119,8       EC                    lepiej o 1'
    Poznań        300,6      2:34    117,4       IC Bystrzyca          lepiej o 1'
    Kraków        292,1      2:35    113,1       IC, Ex                tak samo
    Wrocław       465,6      4:28    104,4       IC Bystrzyca          gorzej o 5'
    Toruń         235,2      2:23     98,8       IC Kujawiak           lepiej o 5'
    Opole         405,1      4:07     98,6       IC Górnik             nowa trasa
    Szczecin      512,8      5:14     98,0       IC Chrobry            gorzej o 5'
    Rzeszów       450,9      4:52     92,8       Ex Małopolska         gorzej o 10'
    Zielona Góra  439,6      4:50     91,0       Ex Lubuszanin         gorzej o 10'
    Bydgoszcz     286,2      3:10     90,6       IC Kujawiak           lepiej o 5'
    Gdańsk        327,6      3:40     89,5       Ex Szkuner            gorzej o 5'
    Lublin        175,3      2:02     86,4       IC Bystrzyca          gorzej o 2'
    Białystok     183,5      2:08     86,2       Ex Mickiewicz         gorzej o 1'
    Łódź          131,0      1:40     78,9       Posp. Łodzianin       gorzej o 8'
    Olsztyn       231,0      3:07     74,3       Posp. Mazury          gorzej o 7'
    Gorzów        491,2      7:25     66,3       Posp. Chełmianin      gorzej o 20'
    Kielce        187,4      2:52     65,3       Ex Nida               gorzej o 8'

    Pozdr.
    Rafał Żytyński (zyrafazbk)





    Temat: Stadion Stali

    [color=darkblue]Postawcie sie w miejscu kibica np. z takiego Przeworska, ktory nie ma samochodu i na mecz udaje sie PKS-em, ktory jak jezdzi w niedziele poznym wieczorem to chyba latwo sie domyslec.

    K2 daj spokój, chyba sam nie wierzysz w to co piszesz. Ilu jest tych kibiców z Preworska czy innych miejscowosci zasiadajacych na trybunach
    Bo moim skromnym zdaniem, kibiców przyjezdnych jest może z 5 góra 10% a reszta to osoby miejscowe, wiec dla garstki osób klub bedzie robił ukłon i nierozgrywał meczy przy jupiterach
    Dziwne ze takiego problemu nie maja np, w pobliskim Tarnowie, mieście mniejszym od Rzeszowa gdzie odsetek przyjezdnych zasiadajacy na trybunach jest z pewnoscia wiekszy niz w Rzeszowie.
    Zawsze mnie smieszyło jak w innych miastach gdy instalowono oswietlenie czy to było na stadionach piłkarskich czy żużlowych, tabuny kibiców przychodziły zabaczyć pierwsze próby z oswietleniem a kibice tych drużyn cieszyli sie jak małe dzieci ze maja oswietlenie. Cieszyli sie nie bezpodstawinie bo oni nigdy nie zasiadali wieczorem na stadionie.My nie musielismy sie tym podniecac bo oswietlenie mamy od połowy lat 70, no własnie mamy, ale tak jakbysmy go nie mieli wcale, mówie tu oczywiscie o żużlu bo na piłce jupitery sie swieciły, i własnie te jupitery przyciagały na mecze kopanej mase ludzi ! Prosty przykład z piłki mecz Stal-Proszowianka przeciwnik zupełnie nie atrakcyjny ani pod wzgledem sportowym ani kibicowskim , ale to własnie na ten mecz przyszło blisko 5 tysiecy ludzi po kilku latach przerwy gdy mecze nie były rozgrywane przy jupiterach, na nastepnych meczach frekfencja jak na piłke takze była ogromna dzieki przedewszystkim jupiterom, teraz jupitery juz na piłce nie przyciagaja kibiców wpływ na to ma słaba postawa kpoaczy a przedewszystkim to ze praktycznie wszystkie mecze (z małymi wyjatkami) były rozgrywane przy jupiterach i to był podstawowy bład działaczy z sekcji piłkarskiej, bo jak ktos idzie na 23 mecz pod rzad który jest grany przy sztucznym siwtle a nie jest zagorzałym kibicem to go po jakims czasie to juz nudzi.
    W przypadku żuzla nikt nie wymaga od sekcji aby rozgrywała wszystkie spotkania przy sztucznym swietle, bo to tez mogło by sie ludziom "przejeść" ale skoro te jupitery posiadamy to nie zaszkodziło by rozegrać paru spotkan przy sztucznym świetle, takie mecze jak np, derby z buzcokami, mecz z vice mistrzem Polski czy memoriał E. Nazimka powinny byc rozegrane przy sztucznym swietle
    Mam to szczescie ze pamietam zawody żużlowe na Stali rozgrywane w blasku jupiterów, takie zawody maja niepowtarzalny klimat, mamy upragniona e-ligę i gdyby tak udało rozegrać sie z dwie, trzy imprezy przy sztucznym świetle, klub na tym napewno nie stracił by finansowo ( a wrecz przeciwnie)
    Decyzja klubu o nie rozgrywanie żadnych spotkan żużlowych przy sztucznym świetle jest dla mnie całkowicie niezrozumiała, W Tarnowie można, w Lesznie bedzie można, w Rybniku można, we Wrocławiu można idt, idt a dlaczego w Rzeszowie nie można
    Trzeba zauwazyć ze w miastach które wymieniłem (poza Lesznem oczywiscie) nie rozgrywa sie wszystkich spotkań przy jupiterach a tylko te na których można spodziewać sie duzej frekfencji (spotkania ligowe) lub sa to spotkania o zasiegu miedzynarodowym (GP,DPŚ czy IMP).
    Wszędzie można tylko nie u nas, my chyba zawsze zostaniemy zaściankiem Polski, Polską klasy C a decyzje zarzadu jeszcze bardziej mnie w tej kwestii utwierdzają ... niestety



    Temat: Pociągi-widma na Dolnym Śląsku
    Cytat: Niby niewielka, a jednak 100-150%.
    No i co? Te 150% zapełni pociąg? Dalej będzie to tylko max 15 osób. A to kwalifikuje pociąg do natychmiastowej likwidacji. Chociaż ja NIGDY nie widziałam w tych pociągach więcej jak kilka osób...
    A ja widziałem 2 razy pełny pociąg wyjeżdżający z Lubina, np. raz w Sylwestra. Szlakowa i się będzie zapełniał nie tylko w Legnicy (szczególnie piątek-niedziela).

    UM nie może przerzucić dotacji do przewozów regionalnych na remont torów, tym bardziej nie należących do samorządu. Wydawało mi się, że to jest oczywista oczywistość, ale jak widać do wielu osób to nie dociera.
    A więc i tu słynne niedasię? Kurcze...

    I tu się zasadniczo mylisz. Pociągi relacji Lubin - Wrocław zapełniają się dopiero w Legnicy. Aby to zmienić trzeba ludzi zachęcić to korzystania z pociągu na odcinku Lubin - Legnica, a to można zrobić tylko atrakcyjną ofertą cenową.
    Nie, to Ty się mylisz. Z obserwacji pociągowo-autobusowych ludzie z Lubina jadą głównie do Wrocławia, a nie do Legnicy, więc sama zniżka na odcinek do Legnicy g...o zmieni.

    Tego nie powiedziałam. Ale pamiętam pociągi na tej linii sprzed kilkunastu lat, które powietrza nie woziły. Ty wtedy może robiłeś jeszcze w pieluchy.
    Ojej, jaki poważny argument poniżej pasa. A może znowu się mylisz? Ja też pamiętam, że dawniej poczekalnia na Lubinie Górniczym bywała przepełniona. Ale wtedy pociąg do Legnicy jechał w 25 minut. Może kiedyś ta oczywista oczywistość do Ciebie dotrze, może jak beton skruszeje...

    Powtarzam, dobra oferta, dobry rozkład jazdy, a ludzie będą jeździć!
    Jasne. A jak szlakowa spadnie na 20km/h to dopiero zaczną tłumy walić drzwiami i oknami.

    Gdyby nie Borys to pociągów do Lubina nie byłoby w ogóle! UM nie chciał wywalać kasy w błoto, ale zadecydowały czynniki i układy polityczne. Są to pociągi stricte polityczne przeczące wszelkim regułom zdrowego rozsądku. Mało tego, pociągi na trasie Lubin - Legnica to wręcz wzorzec pociągów-widm! Lepiej byłoby te środki przerzucić na inną linię w celu polepszenia oferty, gdzie ludzie jeżdżą i chcą jeździć pociągami. Byłyby wtedy większe wpływy z biletów a tym samym mniejsze straty. Takie są realia, może nie wygodne dla Lubinian, ale cóż... liczby nie kłamią.
    Borys czy Wojnarowski, co mnie to obchodzi. Szlakowa.

    Mam nadzieję, że nowym RJ nie będzie rządzić Borys i polityka, a zdrowy rozsądek. Trudno winić Lubinian, że przy takiej szlakowej nie chcą jeździć pociągiem i wybierają busy, ale na Lubinie świat się nie kończy. Ofertę trzeba dostosować do całej linii Legnica - Rudna (Głogów), tak aby osoby udające się np. do Głogowa czy Zielonej Góry wybrały pociąg a nie PKS.
    No to pozostaniemy przy swoich zdaniach. Pociąg Lubin - Wrocław zły, ale Legnica - Głogów (czy tam inna Zielona Góra) już wspaniały. BZDURY. I przekonasz się o tym jak wprowadzą taki pociąg, chociaż słyszałem, że w Głogowie ma jednak skręcać do Leszna....



    Temat: koleją i busem przez Nowosolszczyznę


    Kolejna podróż służbowa. Tym razem celem są Nowa Sól i Kożuchów. 20 lipca
    2007r.
    Wyjeżdżam z Poznania o 7.40, niezdzieralną Maltą. Tym razem kibel w moim
    ulubionym szwajcarsko-skandynawskim kolorze, tj. bordowo-szarym, choć wiem,
    że
    nie jest to popularna słabość. Frekwa, jak to w Malcie, dobra. Dziś zajęte
    jakieś 70 procent miejsc. Jedziemy punktualnie, nic specjalnego się nie
    dzieje, poza tym, że w Sulechowie wsiada pokaźna grupa szarańczy
    przedszkolnej, utrudniając sen. Jadą na Shreka do Zielonej. Rekompensatą
    wizualną jest podkasana opiekunka – urocza Katarzyna. Cena biletu - 21 PL
    N do
    NWS.
    W Zielonej się teraz zrobiły normalne Czechy. Skomunikowania, szynobusy,
    rwetes i przesiadki. Naprawdę przyjemnie popatrzeć. Ja wybieram SA132 do
    Leszna (a właściwie Wschowej/Wschowy), ale jadę nim tylko do Nowej Soli.
    Opuszczam skład i fotografuję. Grupa robotników naprawia nowosolskie
    przejście
    podziemne, co jest pozytywnie przyjmowane przez wysiadający z szynobusa
    tłumek, czyli jakieś 10 osób. Dalej, w stronę Głogowa jedzie około 30 osób,
    w
    tym rosyjska rodzina.
    W Nowej Soli załatwiam swoją sprawę i wracam na dworzec. Następny cel, to
    Kożuchów. Jadę nowosolskim Autosanem z kilkoma pasażerami na pokładzie za
    2,90
    PLN. Bez komplikacji. Załatwiam sprawę w Kożuchowie i wracam na dworzec.
    Najbliższe połączenie do Nowej Soli oferuje Przedsiębiorstwo BUS Kożuchów.
    Zacieram ręce. To sobie teraz poaronuję! No i faktycznie – nie ma zawodu.

    Dostawczak ma 9 miejsc i jest typowym przykładem standardu lansowanego
    przez
    naszego Kolegę. Z udogodnień trzeba zauważyć pasy bezpieczeństwa dla
    każdego
    pasażera. Kierowca zabrania też dziecku siadać w miejscu niebezpiecznym.
    Słowem hiperjakość. Cena wyższa od PKS-u NWS o 10 groszaków - 3 PLN.
    Do Soli dojeżdżamy w terminie i bez uszkodzeń ciała. Zaliczamy jeszcze
    kryterium po żużloklepisku na marszrutowisku.
    Rozglądam się wokół. Następnym celem jest jakiś powrót do Poznania.
    Wybieram
    PKP. O 13.44 pojawia się kibel do Zielonej Góry (koszt: 6,50 PLN). Rasowy
    przedstawiciel swojego gatunku. Wreszcie można powisieć w oknie i się
    pogapić.
    Wkręcam się w przedział dla podróżnych z większym bagażem ręcznym, choć mam
    mały bagaż ręczny. W kanciapie dwóch gastarbeiterów, jadących chyba już
    długo,
    komentuje prędkość składu. Komentarze nie są przychylne dla PKP S.A. Można
    je
    nawet nazwać wulgarnymi.
    W Zielonej jesteśmy planowo. Polecam taki jeden bar w kierunku PKS-u. Pan
    jest
    piwoszem-miłośnikiem i ma całą paletę Witnicy, wszystkie Bossy, Wity i
    koźlaka. Poza tym niezłe kebaby. Wita, oczywiście zabieram do domu.
    Udaję się do kasy i melduję gotowość do skorzystania z usług
    postprześlugowych. TLK do Poznania jest jak znalazł na moje potrzeby i ja
    to
    akceptuję za 31 PLN. Wsiadam do przedziału i kebaba robię. Pociąg rusza
    planowo, jedzie planowo, przyjeżdża planowo. Senna atmosfera, czytam
    Bangkok
    8.
    I to tyle na ten dzień...

    pzdr
    ws

    I pomyśleć, że jeszcze 13 lat temu dojechałbyś do Kożuchowa pociągiem (z


    przystankiem w środku lasu po drodze - Ciepielów).
    Może kiedyś jeszcze tak będzie. W końcu Nowa Sól-Żagań (via Kożuchow właśnie)
    to rzekomo odcinek (... linii Żagań-Wolsztyn) o znaczeniu strategicznym i
    wpisany jako ważny korytarz kolejowy w ruchu międzynarodowym CE-59!





    Temat: koleją i busem przez Nowosolszczyznę
    Kolejna podróż służbowa. Tym razem celem są Nowa Sól i Kożuchów. 20 lipca
    2007r.
    Wyjeżdżam z Poznania o 7.40, niezdzieralną Maltą. Tym razem kibel w moim
    ulubionym szwajcarsko-skandynawskim kolorze, tj. bordowo-szarym, choć wiem, że
    nie jest to popularna słabość. Frekwa, jak to w Malcie, dobra. Dziś zajęte
    jakieś 70 procent miejsc. Jedziemy punktualnie, nic specjalnego się nie
    dzieje, poza tym, że w Sulechowie wsiada pokaźna grupa szarańczy
    przedszkolnej, utrudniając sen. Jadą na Shreka do Zielonej. Rekompensatą
    wizualną jest podkasana opiekunka – urocza Katarzyna. Cena biletu - 21 PLN do
    NWS.
    W Zielonej się teraz zrobiły normalne Czechy. Skomunikowania, szynobusy,
    rwetes i przesiadki. Naprawdę przyjemnie popatrzeć. Ja wybieram SA132 do
    Leszna (a właściwie Wschowej/Wschowy), ale jadę nim tylko do Nowej Soli.
    Opuszczam skład i fotografuję. Grupa robotników naprawia nowosolskie przejście
    podziemne, co jest pozytywnie przyjmowane przez wysiadający z szynobusa
    tłumek, czyli jakieś 10 osób. Dalej, w stronę Głogowa jedzie około 30 osób, w
    tym rosyjska rodzina.
    W Nowej Soli załatwiam swoją sprawę i wracam na dworzec. Następny cel, to
    Kożuchów. Jadę nowosolskim Autosanem z kilkoma pasażerami na pokładzie za 2,90
    PLN. Bez komplikacji. Załatwiam sprawę w Kożuchowie i wracam na dworzec.
    Najbliższe połączenie do Nowej Soli oferuje Przedsiębiorstwo BUS Kożuchów.
    Zacieram ręce. To sobie teraz poaronuję! No i faktycznie – nie ma zawodu.
    Dostawczak ma 9 miejsc i jest typowym przykładem standardu lansowanego przez
    naszego Kolegę. Z udogodnień trzeba zauważyć pasy bezpieczeństwa dla każdego
    pasażera. Kierowca zabrania też dziecku siadać w miejscu niebezpiecznym.
    Słowem hiperjakość. Cena wyższa od PKS-u NWS o 10 groszaków - 3 PLN.
    Do Soli dojeżdżamy w terminie i bez uszkodzeń ciała. Zaliczamy jeszcze
    kryterium po żużloklepisku na marszrutowisku.
    Rozglądam się wokół. Następnym celem jest jakiś powrót do Poznania. Wybieram
    PKP. O 13.44 pojawia się kibel do Zielonej Góry (koszt: 6,50 PLN). Rasowy
    przedstawiciel swojego gatunku. Wreszcie można powisieć w oknie i się pogapić.
    Wkręcam się w przedział dla podróżnych z większym bagażem ręcznym, choć mam
    mały bagaż ręczny. W kanciapie dwóch gastarbeiterów, jadących chyba już długo,
    komentuje prędkość składu. Komentarze nie są przychylne dla PKP S.A. Można je
    nawet nazwać wulgarnymi.
    W Zielonej jesteśmy planowo. Polecam taki jeden bar w kierunku PKS-u. Pan jest
    piwoszem-miłośnikiem i ma całą paletę Witnicy, wszystkie Bossy, Wity i
    koźlaka. Poza tym niezłe kebaby. Wita, oczywiście zabieram do domu.
    Udaję się do kasy i melduję gotowość do skorzystania z usług
    postprześlugowych. TLK do Poznania jest jak znalazł na moje potrzeby i ja to
    akceptuję za 31 PLN. Wsiadam do przedziału i kebaba robię. Pociąg rusza
    planowo, jedzie planowo, przyjeżdża planowo. Senna atmosfera, czytam Bangkok
    8.
    I to tyle na ten dzień...

    pzdr
    ws





    Temat: Co z dworcem Lubin Górniczy
    od 1 marca 2009 pociągi odjeżdżające z Lubina do Głogowa o 5:14 i 13:13 zostały wydłużone do Leszna!!!

    a co do Ślązaka to kiedyś kursował przez Lubin, Legnicę ale jeździł w relacji Zielona Góra - Kraków Gł.

    [ Dodano: 26-02-2009, 20:56 ]
    Lubin Górniczy, tak to wygląda:

    [ Dodano: 26-02-2009, 20:58 ]
    Lubin Górniczy

    [ Dodano: 26-02-2009, 20:59 ]

    [ Dodano: 01-03-2009, 05:21 ]

    [ Dodano: 12-03-2009, 16:35 ]
    WIOSENNE PORZĄDKI

    [ Dodano: 12-03-2009, 16:36 ]
    WIOSENNE PORZĄDKI

    [ Dodano: 22-05-2009, 00:51 ]
    reportaż telewizji TVL co do Lubińskiego dworca
    http://www.youtube.com/watch?v=4lsLN1lS_Sg

    [ Dodano: 26-05-2009, 19:20 ]
    Obskurny dworzec zmieni oblicze
    2009-05-21 09:34:36
    Zamiast obskurnego dworca, nowoczesny węzeł przesiadkowy – wiele wskazuje na to, że lubiński dworzec PKP w końcu zmieni swoje oblicze. Po kilku latach starań miasto będzie mogło w końcu przejąć od kolei budynek dworca i przeprowadzić w nim gruntowny remont.

    Lubiński dworzec PKP od wielu lat straszy mieszkańców i przejezdnych. Obskurne, odrapane ściany czy okna zabite blachą nie są najlepszą wizytówką miasta.

    - Wielokrotnie występowaliśmy do PKP żeby sprzedano bądź przekazano nam dworzec, jednak ze strony PKP nie było żadnej reakcji – mówi Krzysztof Maj, rzecznik prezydenta Lubina.

    Wiele wskazuje na to, że sytuacja w końcu zostanie rozwiązana. Kilka dni temu PKP ogłosiło, że jest gotowe przekazać samorządom lub prywatnym firmom budynki dworców, bo kolei nie stać na ich odremontowanie. Zmiany czekają ponad 40 budynków stacyjnych w regionie. 23 z nich kolej jest gotowa przekazać samorządom za umorzenie niespłaconych podatków, a część zostanie wystawionych na sprzedaż lub zniszczonych. W przypadku Lubina Górniczego budynek ma trafić pod młotek.

    - W zamian za zaległości podatkowe PKP chciało przekazac gminie, dworzec jednak nie było takiej woli, dlatego budynek został zakwalifikowany jako obiekt do sprzedaży. Jeżeli miasto wyrazi chęć to oczywiście istnieje możliwość sprzedaży obiektu, narazie jest jednak za wczesnie żeby mówić o konkretach – informuje Beata Kuczyńska, rzecznik prasowy oddziału gospodarowania nieruchomościami PKP.

    Miasto już kilka lat temu opracowało projekt przebudowy dworca.

    - Istnieje koncepcja, aby w tamtym miejscu powstał węzeł przesiadkowy, łączący wszystkie komunikacje: PKP, PKS, pętlę komunikacji miejskiej i ścieżki rowerowe. W ten sposób mieszkańcy, którzy podróżują do pracy w innych miastach czy też uprawiają turystykę weekendową w łatwy sposób będą mogli przesiąść się z jednego środka komunikacji na drugi. Na razie PKP nie wie jeszcze za ile chciałby sprzedać budynek dworca, kiedy tylko otrzymamy konkretną ofertę, na pewno będziemy negocjować jego kupno – dodaje rzecznik.

    źródło www.lubin.pl



    Temat: KK wrażeni po, czyli chyba lepiej być nie mogło
    Mój pierwszy KK.
    Jako że jestem początkujący to na ten sezon planowałem tylko Trzebnicę, Leszno i Istebną, które zgodnie z planem zaliczyłem.
    Jednak za namową mego brata, bardziej doświadczonego maratończyka, postanowiłem się wybrać na KK.
    Jako że zawsze jadę mini a tylko w Istenbej pojechałem mega i był to mój rekord życiowy tu też chciałem jechać mini.
    Na KK wybrałem się z bratem i bratową. Brat oczywiście na giga, bratowa mini, więc ja musiałem mega żeby mieć szanse w pucharze rodzinym.
    Do Zieleńca przyjechaliśmy w piątek pod wieczór i grzecznie udaliśmy się odebrać numerki a następnie na odprawę.
    Po odrpawie do pokoju kolacyjka, jedno piwko na sen, siusiu, paciorek i spać.
    7:00 pobudka i lekka załamka po wyjżeniu za okno. Ale co tam mogło być gorzej, mogło lać a tu tylko zimno i mgła
    Brat startuje 8:21 jeszcze pogoda spoko. Ja mam start 8:54.
    8:40 już ubrany gotowy do jazdy wyglądam za okno.... pada. Cholewcia, nie jest dobrze.
    Udaję się start, od noclegu mam jakieś 150m i co raz mocniej pada.
    Na starcie jeszcze się gryzę i zastanawiam czy to ma sens. Wszyscy już gotowi do startu.
    Podchodzi jakiś koleś i rezygnuje ze startu. Wszyscy sobie z niego żartują, że cienias i ....
    O nie w tym momencie nie mogłem zrezygnować.
    8:54 startujemy, deszcze leje co raz mocniej. Piękny zjazd w dół ale ja powoli bo nic nie widzę a z moimi slickami też nie będę szalał.
    Leje co raz mocniej. Myślę sobie, że jak do Bystrzycy nie przestanie padać i nie wyjdzie słońce jadę mini.
    No i jescze licznik szaleje co chwilę nie ma sygnału i ekranik zalany wodą co raz słabiej widać.
    Ale jest nieźle. Do pierwszego bufetu średnia 28km/h a wcale nie grzałem.
    Jakieś 3km przed Bystrzycą suchutko i świeci słońce. Wszystki smar dawno się wypłukał i wszystko skrzypi ale cóż, jedziemy mega.
    Po drodze jeden kryzys dokładnie w połowie trasy ale jakoś sobie poradziłem.
    Miło zaskoczony faktem, iż na PK między Lądkiem a Złotym Stokiem panowie mieli olej i mój rowerek już nie wydawał odgłosów jechałem dalej.
    Ostatni bufet na mega, chwilę sobie poleżałem, zjadłem 2 drożdżówki uzupełniłem bidon i w drogę.
    Asfalt.... przepraszam tam nie było asfaltu. Droga do bani.
    Jestem w Kłodzku, potem droga przez wioski i dojeżdżam do Polanicy.
    Przegapiłem skręt w lewo ale na moje szczęście ktoś przede mną też. Spotkałem tego pana jak wracał. Na szczęście zdążyłem tylko 200m przejechać. Wróciliśmy, znaleźliśmy skręt i ruru....
    Następny odcienk podjazd pod Bobrowniki. Ogólnie spoko choć momentami było ciężko.
    Wg mapki od szczytu do mety miało być 13km. Na górze powiedziano mi, że do mety jakieś 10km. Myślę se lajcik.
    Ponieważ mój max to 150km w Istebnej a tu już miałem ponad 160km to jadę lajtowo.
    Podjazd do Zieleńca po lajcie, po lajcie i jest meta......
    Czas coś około 9:40, nie widzę bo mój licznik ledwo działa i nic nie widać. Grunt, że nabił dystans.
    Bratowa myknęła mini w 6h. Czekamy jeszcze na brata.
    Zjadłem posiłek regenracyjny i poszedłem się umyć. Potem jeszcze posiedzieliśmy w Szarotce zjedliśmy kiełbachę, wypiliśmy piwko i spać.
    Niedziela rano idę zobaczyć wyniki. Jedyne co mnie interesowało to puchar rodzinny bo ja cienias jestem i zawsze na szarym końcu.
    Wchodzę do biura a tu karteczka, że wyniki rodzinnego będę dopiero na rozdaniu pucharów.
    Oki, patrzę na wyniki indywidulane i.... 5 na 8 starujących i 7min straty do 3 miejsca i pudła.
    Myśle sobie, że jakbym nie leżał na bufecie, jakbym nie zatrzymyał się w sklepie po parówki.....
    Idziemy na teletombolę i rodzanie pucharów. Znowu nic nie wylosowałem. Zresztą brat z bratową też.
    Okazuje się, że wręczają dyplomy od 6 miejsca. Myślę se fajnie dostanę dyplom.
    Rozdają moją kategorię M2 mtb mega i.... okazuję się, że była pomyłka, jestem 4. a do pudła tylko 4 minuty straty.
    I wreszcie moment na który wszyscy czekali. Wszyscy tzn cała moja rodzina która była na rozdaniu czyli jakieś 8 osób.
    Ogłoszenie wyników pucharu rodzinnego. 3 miejsce... nie my. 2 miejsce.... rodzina Tomczak.
    Cóz za euforia, cóż za emocje, radość. Tłumy szaleją.... eh rozmażyłem się. Tylko czemu jeden puchar dla nas 3 ????
    Ale co tam liczy się, że w kronikach KK będzie zapisane.
    Podsumowując. Pojechałem na KK bez jakichkolwiek nadzieji na dobre miejsce, byle dojechać do mety.
    A wracam do domu z dyplomem za 4 miejsce w kategorii i 2 miejscem w pucharze rodzinnym.
    Czego więcej oczekiwać, to dopiero mój 5 start w imprezie z cyklu PP.
    Teraz tylko czekać aż PePe zaktualizuje wyniki generalki .
    Pozdrawiam i do zobaczenia za rok.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kava.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.